nr 3 (238) maj 2016 - św. Eugeniusz de Mazenod
Transkrypt
nr 3 (238) maj 2016 - św. Eugeniusz de Mazenod
Warto przeczytać: Trzeba być... – wywiad z Panią Marią – str. 7 Z Oblatami świętujemy... – str. 12 Objawienia w Fatimie – str. 15 Litania Loretańska – str. 18 Pielgrzymka Marianek – str. 27 Ponadto: Triduum Paschalne w obiektywie... oraz jak zawsze: humor, kulinaria, kącik muzyczny, krzyżówka dla dzieci. Życie parafii Życie parafii TRIDUUM PASCHALNE Życie 2016 parafii TRIDUUM PASCHALNE 2016 Życie parafii Życie parafii TRIDUUM PASCHALNE 2016 parafii TRIDUUMŻycie PASCHALNE 2016 TRIDUUM PASCHALNE Wielki Czwartek 2 SŁOWO PROBOSZCZA SŁOWO PROBOSZCZA Życie parafii Życie parafii W maju często będzie się powtarzać słowo Maryja, zwroty o miesiącu maryjnym, o nabożeństwach ku czci Matki Bożej lub Boskiej. Może warto zwrócić uwagę na swoistą poprawność słownictwa. W języku polskim i liturgicznym poprawną nazwą wydaje się być Najświętsza Maryja Panna. Często też dodaje się do tego imię Maryja, albo inny przypisywany Jej tytuł. Zatem poprawnie powinno być np. nabożeństwo - nie ku czci Matki Bożej, ale ku czci Najświętszej Maryi Panny. Podobnie jest z określeniami świąt, np.: Najświętszej Maryi Panny – Królowej Polski, lub Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny. Podobnie jest z tytułami kościołów i różnych instytucji, np. kościół pw. Najświętszej Maryi Panny – Królowej Pokoju itd. Tyle o poprawności językowej. Kult Najświętszej Maryi Panny związany jest z Panem Bogiem, który w życiu Maryi ukazał tak wiele swoich łask i dobra, które jest w człowieku. To w Niej tak wyraźnie widać, jak Bóg we, współpracy z wolnym człowiekiem, zbawia świat i każdego z nas. To przecież Ona dała ludzkie życie Synowi Bożemu, przyjęła testament Swojego Syna na krzyżu, by była również matką każdego z nas, to Ona była razem z Apostołami w Wieczerniku w dniu Zesłania Ducha Świętego, w chwili wejścia Kościoła w publiczne życie. Jest z nami i dzisiaj, by dostrzegać nasze życie, jego zawiłości i trudy, by wstawiać się za nami u Swojego Syna. Także Ewangelia o cudzie w Kanie Galilejskiej ukazuje Maryję jako troskliwą matkę i przekazuje nam Jej słowa: „Cokolwiek powie wam Syn Mój, to czyńcie…” Nabożeństwa majowe w naszej parafii odprawiamy o godz. 17.15. O. Mieczysław Hałaszko OMI Życie parafii Słowo Proboszcza 3/2016 3 TRIDUUM PASCHALNE 2016 TRIDUUM PASCHALNE 2016 TRIDUUM PASCHALNE 2016 TRIDUUM PASCHALNE 2016 Wielki Piątek 4 3/2016 5 WYCHOWANIE DO WIARY Jest przede wszystkim swoistą relacją osobową pomiędzy Bogiem i człowiekiem. W moim życiu przeżyłam wyjątkowe spotkanie z papieżem Janem Pawłem II. Było to w czasie parafialnej pielgrzymki na Maltę. Jednym z punktów pielgrzymowania był Rzym i Watykan. Jan Paweł II przebywał wtedy w swojej letniej rezydencji w Castel Gandolfo. Ku mojej radości udało się uzyskać pozwolenie na spotkanie z papieżem. Nasza grupa pielgrzymkowa z Polski uczestniczyła we Mszy Świętej dla Polaków, a potem każda z grup mogła zrobić sobie zdjęcie z papieżem. Wszyscy byliśmy blisko Niego i do dzisiaj pamiętam to spotkanie. Od osoby papieża „biło” ciepło, spokój i radość – to było najważniejsze. Jan Paweł II był dla mnie kimś, kto pomimo cierpienia służył ludziom. Wiele razy błogosławił zgromadzonym wiernym z dużym wysiłkiem – często nie był w stanie wypowiedzieć żadnych słów, ale pokazywał się w „swoim” oknie. Nie ukrywał choroby i zbliżającej się śmierci. Jego umieranie odbywało się na oczach całego świata. To było „piękne” umieranie. Ludzie przeżywali Jego śmierć. Dla mnie to był wyjątkowy czas, bo razem z papieżem chorował także mój Tato. Czasami mówiłam Mu, „popatrz – papież też cierpi”. Dwa dni po śmierci Jana Pawła II umarł mój Tato, a więc przeżywałam podwójną śmierć. Jedno z ostatnich moich spotkań z Janem Pawłem II, to spotkanie przy Jego grobie. Trudno opisać wrażenia, jakie wtedy mi towarzyszyły. Grób papieża został przeniesiony i tam też uczestniczyłam we Mszy świętej. Cieszę się bardzo, że Jan Paweł II stanął na drodze mojego życia i za to jestem Panu Bogu bardzo wdzięczna. Stanisława Ścigacz WYCHOWANIE DO WIARY W roku Miłosierdzia Bożego szczególnie myśli się o Janie Pawle II. Pontyfikat Ojca Świętego Jana Pawła II był bardzo bogaty w różne wydarzenia i dokumenty, które przypomniały i systematyzowały na nowo doktrynę Kościoła. Jednym z charakterystycznych jego przejawów było zwrócenie uwagi na Boże miłosierdzie. Jan Paweł II był jednym z gorliwszych czcicieli i propagatorów jego kultu. Druga encyklika ,,Dives in misericordia” (z 1980 roku) Papieża Polaka wskazywała na szczególny rys, pod jakim przebiegnie ten pontyfikat. Jan Paweł II ustanowił Święto Miłosierdzia Bożego oraz doprowadził do kanonizacji Siostry Faustyny, której objawiał się Jezus Miłosierny. Pod koniec swego pontyfikatu w 2002 roku, w czasie pielgrzymki do Polski, dokonał aktu zawierzenia rodzaju ludzkiego Bożemu miłosierdziu. To są najważniejsze fakty, którym towarzyszyła codzienna pobożność Papieża ukierunkowana na Boże miłosierdzie, którego kult w tym czasie rozprzestrzenił się błyskawicznie na całym świecie. Pojęcie „miłosierdzie” znane jest od dawna i zazwyczaj kojarzone jest z cnotą, dzięki której człowiek może wyrażać czyny miłości względem bliźniego. Miłosierdzie Boże jest jednak czymś nieporównywalnie większym i innym. Miłosierdzie Boga przejawia się w różny sposób: poprzez Bożą Opatrzność, sprawiedliwość, miłość i dobroć. WYCHOWANIE DO WIARY Święty, który towarzyszył mi w życiu i był obecny zawsze wtedy, kiedy Go potrzebowałam. Pamiętam dzień, kiedy środki masowego przekazu podały informację, że Polak Karol Wojtyła został papieżem i ....nic więcej. Dopiero kolejnego dnia pojawiły się informacje o papieżu. Tak naprawdę trudno było mi uwierzyć w to, co usłyszałam. Z drugiej strony bardzo ucieszyłam się z faktu, że kolejnym papieżem został Polak – tego jeszcze nie było. Z wielką radością uczestniczyłam w spotkaniach z papieżem, który przybywał do swojej ojczyzny. Śledziłam Jego drogę i wypowiedzi oraz w miarę możliwości wybierałam się na spotkanie z Nim. To był nasz papież, a tym samym, to był mój papież . Każde spotkanie z Janem Pawłem II było dla mnie cudownym przeżyciem. Nie było ważne, jak daleko od Niego byłam, jak dokładnie Go widziałam, ale najważniejsza była wspaniała atmosfera i Jego zawsze dobre i ciepłe słowa. Właśnie te słowa dodawały otuchy i pozwalały wierzyć w lepszą przyszłość. WYCHOWANIE DO WIARY Jan Paweł II ustanowił Święto Miłosierdzia Bożego TRIDUUM PASCHALNE 2016 WYCHOWANIE DO WIARY TRIDUUM PASCHALNE 2016 WYCHOWANIE DO WIARY TRIDUUM PASCHALNE 2016 WYCHOWANIE DO WIARY TRIDUUM PASCHALNE 2016 WYCHOWANIE DO WIARY DROGA KRZYŻOWA 25.03.2016 r 6 Trzeba być... Andrzej: Jak wiara przeszła w czyn? P. Maria: Modlitwa i praca to moje codzienne działanie. Na przykład o godzinie 15. wspólnie w zakładzie Andrzej: Wiem, że udało się Pani przyprowadzić do Boga osobę, która przyjechała z Ukrainy do Polski jako zadeklarowana ateistka. P. Maria: Od samego początku pomagałam znaleźć jej pracę, lekarza i pokazałam , jak ważny jest Bóg w naszym życiu. Po jakimś czasie powiedziała, że stała się osobą wierzącą. Jej doświadczenie to ważny moment dla całej rodziny. Syn po wizycie w Polsce zabrał ze sobą na Ukrainę figurkę Matki Boskiej i ustawił ją w ogrodzie przy drodze. Teraz z Matką Bożą spotykają się na modlitwie okoliczni mieszkańcy. Andrzej: Pani mówi, że TRZEBA BYĆ świadkiem żywej wiary Andrzej: W imieniu redakcji „Dobrze że jesteś” życzymy Pani wiele błogosławieństwa Bożego i dobrego zdrowia. Niech Pani obecność w domu dziecka, w domu pomocy społecznej, wśród biednych, bezdomnych promieniuje na innych i jest zaczynem dla wielu, aby wiarę zmieniać w czyn. Szczęść Boże ! Rozmawiał Andrzej 3/2016 7 Rozmowa z... wrażliwym na potrzeby drugiego człowieka i nie ustawać w dzieleniu się słowem i czynem. P. Maria: Kiedyś byłam na badaniach lekarskich w szpitalu w Białej. Tam jest taka ładna kaplica, ale nie była prowadzona w niej codzienna modlitwa. To zaprosiłam pacjentów i zaczęliśmy w szpitalnej kaplicy odmawiać Koronkę do Miłosierdzia Bożego. Ksiądz, który przyszedł z Komunią świętą, był bardzo mile zaskoczony. Dodatkowo w szpitalu strzygłam jeszcze pacjentów, którzy tego wymagali. I zamiast podziękowań ksiądz zasugerował pacjentom, aby odwiedzili kaplicę i pomodlili się. Cieszę się, że mam wielu znajomych, którzy mnie wspierają w dziele pomocy dla drugiego człowieka. Tak wsparliśmy ojca Serwaczaka - misjonarza z Afrykiprzesyłając mu komplet naczyń liturgicznych. Dla parafian ojca Bielewicza zorganizowałam zbiórkę darów. Dla środowiska zgromadzonego wokół ojców paulinów na Ukrainie przesłaliśmy potrzebne rzeczy. Ale wokół nas są też ludzie potrzebujący pomocy, bo są smutni, samotni, chorzy. Trzeba być wrażliwym i to wszystko dostrzec. Rozmowa z... Andrzej: Jak to z wiarą było? P. Maria: Z domu rodzinnego wyniosłam bardzo wiele. Do dziś pamiętam, jak moja mama trwała na modlitwie, trzymając różaniec w ręku i modliła się za mnie i za moje rodzeństwo. Codziennie byliśmy kropieni wodą święconą i błogosławieni na trudy dnia. To mama włożyła wiarę w moje serce i pamiętam ciągle jej słowa, które często powtarzała: „Zgoda buduje, niezgoda rujnuje”. odmawiamy Koronkę do Miłosierdzia Bożego. Wytwarza się między nami głęboka więź, która wzmacnia nas w wierze. Kiedyś w tym czasie był jeden klient i zapytał, co robimy na zapleczu. I kiedy mu powiedziałam, że odmawiamy Koronkę do Miłosierdzia Bożego, to on poprosił, żebyśmy odmówili ją głośno, bo w ramach pokuty dostał odmówienie tej koronki, a jeszcze nigdy się tak nie modlił. Kiedyś, będąc na Górze świętej Anny, spotkałam misjonarkę pracującą w Boliwii i powiedziałam jej, że też chciałabym pojechać na misje. A ona odpowiedziała krótko: „Misjonarzem można być w każdym miejscu i służyć Bogu i ludziom”. Dla mnie fryzjerstwo to nie tylko praca, ale też prawdziwa pasja. Sprzęt do strzyżenia zawsze mam przy sobie. Często strzygę biednych, bezdomnych. Cieszę się, że robię coś dobrego. Ale też mam satysfakcję, widząc, że ktoś czuje się zadbany. Strzygę wszędzie – na przystanku, podwórku i na ławce w parku. Wiem, że każdy dzień przynosi nowe wyzwania i często spotykam ludzi potrzebujących wsparcia i pomocy. Bardzo chcę pomagać. No tak, a czemu nie? Przecież to takie normalne. Rozmowa z... Andrzej: Jak to było od początku? Pani Maria: Urodziłam się 2 lutego, w święto Matki Boskiej Gromnicznej we wsi Kózki w parafii Gościęcin. Jak się później okazało, ta data była dla mnie niezwykle ważna - sama mocno zawierzyłam Matce Bożej. Po szkole podstawowej poszłam do szkoły średniej na ulicy Skarbowej. Po skończeniu pierwszej klasy udałam się do szkoły fryzjerskiej w Krakowie. Tam – w ramach praktyki – strzygliśmy ubogich ludzi za 1,50 zł. Dzięki temu zobaczyłam, że wokół nas jest wiele osób potrzebujących pomocy. W czasie nauki w Krakowie nauczyciel mówił, że fryzjer jest jak rzeźbiarz. Po wielu latach pracy jestem przekonana, że to prawda. Jak przychodzi klient, to ja już wiem, jak będzie wyglądał, gdy będzie wychodził z zakładu. Po ukończeniu szkoły fryzjerskiej pracowałam w spółdzielni fryzjerów w Koźlu. W roku 1990 postanowiłam uruchomić swój zakład fryzjerski na Piastach i tak to już trwa 26 lat. Początek był niezwykle ciężki, gdyż nie miałam pieniędzy na taką działalność. Ale to wszystko powierzyłam Panu Bogu i udało się. W czasie tych 26 lat w moim zakładzie odbyło praktyki osiemdziesięciu uczniów, ogromna większość z nich pracuje w swoim zawodzie i ma swoje salony fryzjerskie. Rozmowa z... Rozmowa z Panią Marią Gilewicz Portret z 1787 r Portret z ok. 1821 r Archiwalne zdjęcie z 1857 r NAsi święci przyjaciele NAsi święci przyjaciele NAsi święci przyjaciele NAsi święci przyjaciele Święty Eugeniusz de 8 Karol Józef Eugeniusz de Mazenod urodził się 1 sierpnia 1782 roku w Aix, stolicy Prowansji. Następnego dnia otrzymał chrzest. Jego ojcem był Karol Antoni de Mazenod, prawnik i prezes izby rozrachunkowej w Aix; matką - Maria Róża Joannis, córka profesora Akademii Królewskiej. Kiedy Karol miał 9 lat, wybuchła rewolucja francuska. Ojciec nie chciał narażać życia swojego i rodziny, dlatego potajemnie opuścił Francję (1791) i udał się najpierw do Nicei, potem do Turynu. W wieku 10 lat Karol przystąpił do pierwszej Komunii świętej. Z Turynu państwo Mazenodowie przenieśli się do Wenecji. Wreszcie po chwilowym zatrzymaniu się w Neapolu znaleźli się w pałacu królewskim w Palermo (1798). Schronienia udzieliła im jedna z pań dworu królewskiego. Po 11 latach wygnania rodzina Mazenodów wróciła do Francji (1802). Syn przeżył jednak drugą, o wiele boleśniejszą tragedię: rozwód rodziców. Pozostał sam, gdy miał 20 lat. Postanowił wejść w związek małżeński, ale nie mógł zdecydować się na wybór odpowiedniej dla siebie osoby. Przeżywał też kryzys duchowy: dopadły go wątpliwości religijne. Czytał dzieła wytrawnych teologów katolickich i to one wyprowadziły go z ciemności do wiary. Modlił się w tym czasie bardzo wiele. W Wielki Piątek 1807 roku przeżył swoje nawrócenie; postanowił zostać kapłanem. Zapisał się więc do seminarium św. Sulpicjusza w Paryżu (1808). Po jego ukończeniu nie chciał jednak przyjąć święceń z rąk kardynała Maury, który rządził diecezją paryską bez kanonicznej instalacji jako zwolennik Napoleona. Karol udał się więc do biskupa Amiens i z jego rąk otrzymał święcenia prezbiteratu 21 grudnia 1811 roku. Miał wtedy 29 lat. Biskup poznał się na niezwykłych zaletach neoprezbitera i chciał go zatrzymać, a nawet proponował mu urząd wikariusza generalnego. Otwierała się więc przed młodym kapłanem kariera kościelna. Karol jednak podziękował biskupowi za zaufanie i oddał się pracy wśród najuboższych miast i wsi: głosił z zapałem misje i rekolekcje. Były one jak najbardziej na czasie, gdyż od XVIII w. lud francuski, przeżarty propagandą encyklopedystów i ich epigonów, popadł w zupełną obojętność i ignorancję religijną. Niedługo przyłączyło się do Mazenoda kilku podobnie apostolsko nastawionych kapłanów. Zamieszkali razem w pokarmelickim klasztorze w Aix, wiodąc życie wspólne (1816). Do misji, które prowadził, wniósł o. Karol dwie nowości: przed misją obchodzono poszczególne domy z zachętą do odprawienia misji. Ponadto wprowadził zwyczaj, że w czasie misji była do dyspozycji sala, w której zbierano ochotników i dyskutowano na interesujące ich tematy. Jeszcze w roku 1816 nowa rodzina zakonna przyjęła nazwę „Zgromadzenie Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej” (OMI). W dwa lata potem (1818) o. Karol de Mazenod złożył śluby zakonne, a wraz z nim uczyniło to 8 ojców i kleryków. Nowe zgromadzenie w roku 1828 zatwierdził papież Leon XII. W roku 1823 o. Karol został mianowany wikariuszem generalnym w Marsylii. Zaproponował mu tę godność i urząd jego stryj, Fortunat de Mazenod, biskup Marsylii. Świątobliwy kapłan zgodził się w nadziei, że będzie mógł się w ten sposób przysłużyć nie tylko diecezji, ale również młodemu zgromadzeniu. W roku 1837 zmarł stryj Mazenoda i na jego miejsce Stolica Apostolska mianowała ordynariuszem Marsylii o. Karola, dotąd biskupa pomocniczego. Z całą energią nowy biskup zabrał się do odbudowy moralnej tej portowej diecezji. Wystawił katedrę i gmach seminarium duchownego. Zainicjował sanktuarium maryjne Notre Dame de la Garde, które do dziś jest chlubą miasta, górując z pobliskiego wzgórza nad Marsylią. Szczególną uwagę poświęcił grupom cudzoziemców, pozbawionych dotąd opieki religijnej. Mazenod – biskup Piękno wiosny NAsi święci przyjaciele / WIERSZ Toczy się wiosenne życie, przyroda jest w rozkwicie, drzewa i trawa się zielenią, klomby barwami się mienią. Ukazują piękno wiosny, słychać ptaków śpiew radosny, po zimie nudnej i szarej wszystko piękniejsze się staje. W tak rozlicznych zajęciach biskupich nie zapomniał o własnym zgromadzeniu. W 1841 r. biskup Montrealu przybył do Marsylii, by prosić o misjonarzy. Założyciel natychmiast posłał mu 6 swoich synów duchowych. Najpierw pracowali oni wśród francuskich emigrantów, a od roku 1845 rozpoczęli na dalekiej północy pracę wśród robotników leśnych i Indian. Dzieło tak pięknie zaczęło się rozwijać, że już w trzy lata potem papież Pius IX otworzył wikariat. Ordynariuszem został mianowany pierwszy oblat. Biskup żądał dokładnych wiadomości o pracy misyjnej, posyłał wszelkiego rodzaju pomoc, gratulował sukcesów, zachęcał do wytrwania. Praca na tych niezmierzonych kanadyjskich obszarach była bardzo ciężka. Misjonarzom dokuczało też nieznośnie zimno obszarów podbiegunowych i prymitywność życia ludności tubylczej. Dzieło wielkiego serca spotkało się z pełnym uznaniem i powszechnym podziwem. Cesarz Napoleon III posłał Karolowi order Legii Honorowej i mianował go senatorem państwa. Przedstawił także kandydaturę biskupa Marsylii do purpury kardynalskiej. Papież Pius IX mianował Karola asystentem tronu papieskiego i posłał mu paliusz arcybiskupi. Niemniej pięknie rozwijało się jego zgromadzenie zakonne. Oblaci pracowali gorliwie niemal we wszystkich częściach Kanady, a zwłaszcza na jej terenach północnych, dotąd najbardziej zaniedbanych. Do Polski oblaci przybyli w roku 1920. Pełen zasług, Karol zmarł w wieku 79 lat w dniu 21 maja 1861 roku w godzinach porannych, kiedy jego synowie duchowi śpiewali Salve Regina. Do chwały ołtarzy wyniósł sługę Bożego papież Paweł VI w roku świętym 1975, a kanonizował go św. Jan Paweł II w 1995 r. opracowała Dorota Grzesik Pod figurkami w niedziele, w dni robocze w kościele litanie są odmawiane, pieśni Maryjne śpiewane. Dzieci się przygotowują, Pierwszą Komunię przyjmują, a młodzież wybierzmowana Duchowi Świętemu jest oddana. W święto Bożego Ciała idzie procesja wspaniała, lśnią w słońcu cztery ołtarze, dzieci sypią kwiatki w darze. Odpust i kiermasz też mamy i Patrona wspominamy-de Mazenoda świętego, Oblata zasłużonego. Rokiem Miłosierdzia światowym obecny rok jest ogłoszony, codziennie o 15-ej godzinie Koronka do nieba płynie. Halina Ozga. 3/2016 9 NAsi święci przyjaciele / WIERSZ Portret Eugeniusza z ok. 1837 r. Chwaląc łąki umajone, lasy i góry zielone, oddajemy cześć Królowej przez nabożeństwa majowe. TRIDUUM PASCHALNE 2016 TRIDUUM PASCHALNE 2016 TRIDUUM PASCHALNE 2016 Wielka Sobota 10 TRIDUUM PASCHALNE 2016 3/2016 11 TRIDUUM PASCHALNE 2016 TRIDUUM PASCHALNE 2016 TRIDUUM PASCHALNE 2016 TRIDUUM PASCHALNE 2016 Życie parafii Życie parafii Życie parafii 19. spotkanie z rodzicami Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej, pochodzących z Kędzierzyna-Koźla lub z okolicy odbyło się w sobotę 2 kwietnia 2016 roku. Rozpoczęło się o godz. 15.00 w kościele pw. św. Eugeniusza na Pogorzelcu w Kędzierzynie. Przełożony klasztoru o. Kazimierz Ździebko OMI powitał delegata ojca Prowincjała, o. Pawła Zająca OMI, który pochodzi z Kędzierzyna i przybył ze swoją mamą Heleną. Po chwili o. Paweł odmówił modlitwę na poświęcenie głównej świecy, trzech świec Życie parafii Życie parafii Życie parafii Z Oblatami świętujemy 200. rocznicę założenia Zgromadzenia 12 cyfrowych „200” oraz świec rodzinnych, które rodzice zabiorą do domu. Rozległo się wezwanie: „Światło Chrztu świętego i blask Miłosierdzia Bożego niech rozjaśniają nasze spotkanie jubileuszowe. Alleluja”. Tegoroczne spotkanie z rodzicami zostało zorganizowane z myślą obchodzenia 200. rocznicy założenia Zgromadzenia przez św. Eugeniusza de Mazenod. Na okolicznościowej pieczące figuruje zapis: „Z Oblatami świętujemy dwusetną rocznicę założenia Zgromadzenia”. Tegoroczna uroczystość przypada w Nadzwyczajnym Jubileuszu Miłosierdzia. Uwzględniając tę okoliczność, dzisiejsza Koronka do Bożego Miłosierdzia była uroczyście odprawiona, a poprowadziły ją cztery osoby stowarzyszone. Po Koronce o. Marian Nowak OMI odczytał modlitwę na zakończenie nowenny. O. Tomasz Woźny OMI opowiedział, jak Oblaci w Kędzierzynie przeżywają Jubileusz Zgromadzenia. Modlitwę Jubileuszo- Życie parafii Życie parafii 3/2016 13 Życie parafii Życie parafii Życie parafii Życie parafii wą 1050. rocznicy Chrztu poprowadziła stowarzyszona Maria Matejuk. Godzina miłosierdzia kończyła się przemówieniem o. Pawła, który w zastępstwie o. Prowincjała Antoniego Bochma OMI, opowiedział o działalności polskiej prowincji. O godz. 16.00 rozpoczęła się Eucharystia, przewodniczył jej o. Paweł, wygłosił też kazanie do rodziców, podkreślając ich zasługi w wychowaniu synów na oblatów, którzy pracują w różnych częściach świata. Mszę św. koncelebrował też o. Leon Witek OMI. Odprawiał Mszę św. w intencji Bronisławy, która od lat należy do wspólnoty stowarzyszonych. To one z oblatami przygotowują i prowadzą spotkanie z rodzicami. Dziś kończy 65 lat. Po Mszy św. rodzice i goście specjalnie zaproszeni przeszli do sali kominkowej. Pieśń zjednoczyła uczestników przy stole. Delegat Prowincjała poświęcił potrawy wielkanocne. Wygłosił orędzie i z poświęconymi jajkami podchodził do każdej i każdego z osobna, składając życzenia. Jedno serce i jeden duch ożywiał zgromadzonych. Rozpoczęła się biesiada przy suto zastawionym stole, który przygotowały stowarzyszone panie. Wszystko było bardzo smaczne, ale największym powodzeniem cieszyła się pyszna kawa i ciastka „napoleonki”. O. Józef podkreślił ich ścisły związek z Napoleonem, cesarzem Francji, który żył w tym samym czasie co św. Eugeniusz. Odchodzącym organizatorki podawały prowiant na drogę, a rodzice zabrali ze sobą również świece. 19. spotkanie z rodzicami zakończyło się o godz. 18.15. Uczestnicy byli bardzo zadowoleni. O. Paweł dziękował za udział w tej uroczystości. Rodzice zapowiedzieli się na rok 2017. Bogu niech będą dzięki za rodziców z Kędzierzyna-Koźla, Tarnowskich Gór i Lublińca. O. Józef Chlebek OMI Życie parafii Życie parafii TRIDUUM PASCHALNE Życie 2016 parafii TRIDUUM PASCHALNE 2016 Życie parafii Życie parafii TRIDUUM PASCHALNE 2016 parafii TRIDUUMŻycie PASCHALNE 2016 Niedziela Zmartwychwstania Pańskiego 14 Niewyraźna wizja Anioła w 1915 r. Gdy Łucja dos Santos skończyła siódmy rok życia powierzono jej opiekę nad trzodą owiec. Pewnego dnia 1915 r. Łucja wraz z trzema koleżankami: Teresą Matias, jej siostrą Marią Rosą i Marią Justino zaprowadziły owce na wschodnie zbocze góry Cabeso. Koło południa zjadły posiłek, po czym cała czwórka rozpoczęła odmawianie różańca. Wtedy nad drzewami zobaczyły, jakby wiszącą w powietrzu statuę ze śniegu, błyszczącą w promieniach słonecznych. Wyglądała ona jak jakaś osoba owinięta w prześcieradło. Dzieci odmawiały teraz różaniec z oczyma utkwionymi w objawioną postać, która znikła, gdy tylko skończyły się modlić. Po pewnym czasie w tym samym miejscu i tej samej czwórce dzieci przy odmawianiu różańca, to samo widzenie powtórzyło się jeszcze dwukrotnie. W wiosce skomentowano te wizje jako „dziecinne głupstwa”. WYCHOWANIE DO WIARY W następnym roku Łucja opuściła swoje trzy koleżanki, bowiem dołączyło do niej rodzeństwo Franciszek i Hiacynta Marto, którzy byli jej kuzynami. Teraz cała trójka wypasała owce u wschodniego podnóża pagórka Cabeco na polach należących do ich rodziców. Pewnego dnia w tym właśnie miejscu, po porannym deszczyku, trójka pastuszków spożyła swój posiłek, odmówiła różaniec i rozpoczęła beztroskie zabawy. W pewnej chwili silny wiatr zakołysał drzewami, a dzieci zobaczyły, że ponad gajem oliwnym kieruje się w ich stronę młodzieniec w wieku 14–15 lat. Był bielszy od śniegu i w promieniach słońca był przeźroczysty jak kryształ. Do zaskoczonych dzieci powiedział: – „Nie bójcie się. Jestem Aniołem Pokoju. Módlcie się razem ze mną”. Ukląkł przy dzieciach, pochylił głowę ku ziemi i poprosił, aby powtórzyły trzykrotnie: O Boże mój! Wierzę w Ciebie, uwielbiam Ciebie, Tobie ufam, Ciebie miłuję! Proszę, byś przebaczył tym, którzy nie wierzą, nie czczą Ciebie, Tobie nie ufają, Ciebie nie miłują. Po czym dodał: Módlcie się w ten sposób często. Serca Jezusa i Maryi wysłuchają waszych próśb. Od tej chwili dzieci wytrwale, aż do znużenia modliły się przekazaną im formułą modlitewną. Druga wizja Anioła miała miejsce w ogrodzie rodziców Łucji, gdzie trójka dzieci, często i chętnie się bawiła. Nagle pośród dzieci zjawił się Anioł i przemówił: – Co robicie? Módlcie się! Módlcie się wiele! Najświętsze Serce Jezusa i Maryi mają względem was zamiary pełne miłosierdzia. Ofiarowujcie zawsze Bogu Najwyższemu wasze modlitwy i ofiary. We wszystkim, co tylko możecie, czyńcie ofiarę Zbawicielowi na przebłaganie za niezliczone grzechy, które Go ciężko obrażają oraz dla nawrócenia grzeszników. Ściągniecie w ten sposób pokój na waszą ojczyznę. Ja jestem jej Aniołem Stróżem, jestem Aniołem Portugalii. Przede wszystkim przyjmujcie i znoście ze spokojem cierpienia, które Bóg dopuszcza. Dzieci, dzięki szczególnej łasce zrozumiały znaczenie ofiary i z wielką ochotą skła- dały każdego dnia Panu Bogu wszelkie umartwienia i ofiary. Trzeci raz Anioł zjawił się w październiku 1916 r., gdy dzieci na pagórku Cabeco z pochylonymi głowami odmawiały modlitwę Anioła. Nagle zabłysło światło i w górze ujrzały znanego już sobie Posłańca. W lewej ręce trzymał kielich, nad którym unosiła się Najświętsza Hostia. Z Hostii krople Krwi spadały do kielicha. Gdy Anioł wypuścił z ręki kielich, Hostia nieruchomo zawisła w powietrzu, Anioł złożył ręce, padł na kolana i pochylił się czołem do samej ziemi. Skinął na dzieci, by uczyniły podobnie i odmówiły wspólnie z nim następującą modlitwę, powtarzając ją trzykrotnie: Trójco Przenajświętsza: Ojcze, Synu, Duchu Święty! Oddaję Wam cześć głęboką i ofiarowuję Bezcenne Ciało, Krew, Duszę i Bóstwo Pana Naszego Jezusa Chrystusa, obecnego na wszystkich ołtarzach świata, na przebłaganie za grzechy, które Go obrażają. Przez niezmierzone zasługi Jego Przenajświętszego Serca i za przyczyną Niepokalanego Serca Maryi błagam o nawrócenie biednych grzeszników. Gdy Anioł wstał z klęczek podał Najświętszą Hostię Łucji, a Krew, znajdującą się w kielichu, podzielił między Hiacyntę i Franciszka mówiąc: – Przyjmijcie Ciało i Krew Chrystusa, tak strasznie znieważone przez niewdzięcznych ludzi. Pokutujcie za ich grzechy i pocieszajcie Boga naszego. Anioł znowu upadł na kolana i po krótkiej adoracji jeszcze trzykrotnie powtórzył z dziećmi modlitwę „Trójco Przenajświętsza....” i potem znikł. WYCHOWANIE DO WIARY Europa przeżywająca koszmar pierwszej wojny światowej wysyła na fronty milionowe armie, a pola bitew zalegają tysiące poległych i rannych. Przybywa zgliszcz, ruin, panuje głód, nędza i rozpacz. Wtedy Bóg postanowił okazać światu swoje Miłosierdzie, posyłając Najświętszą Maryję Pannę z orędziem pokoju na ziemię. Matka Boża, podobnie jak wcześniej w La Salette i w Lourdes wybrała na swych powierników proste, wiejskie dzieci. Dziećmi tymi były: 10–letnia Łucja dos Santos, 9–letni Franciszek Marto i jego 7–letnia siostra Hiacynta, kuzyni Łucji. Dzieci pochodziły z prostych, katolickich rodzin zamieszkujących zagubioną w górach portugalską wioskę Fatimę. Wioska znajduje się ok. 130 km na północny wschód od Lizbony i ok. 200 km na południe od Porto oraz ok. 50 km na wschód od Atlantyku. Do objawień doszło na rozległej równinie, gdzie pasterze , którymi były tam przeważnie dzieci, wypasali owce. Obecnie w tym miejscu stoi piękne sanktuarium wybudowane w latach 1928–1953, wyniesione do godności bazyliki w 1954 r. przez papieża Piusa XII. Wizje Anioła Pokoju w 1916 r. Objawienie się Matki Boskiej Pojawienie się Anioła było tylko zapowiedzią objawienia się Matki Boskiej. Był słoneczny dzień w niedzielę 13 maja 1917 roku, gdy trójka wybranych przez niebo pastuszków przebywała w dolinie Cova da Iria. Koło południa dzieci zauważyły dziwny błysk i pomyślały, że będzie burza, więc postanowiły wracać do domu. Schodząc po zboczu pagórka, zobaczyły nad jednym z zielonych dębów Panią, ubraną na biało, lśniącą jak słońce. Pani powiedziała łagodnie: c.d. na str. 16 3/2016 15 WYCHOWANIE DO WIARY Wstęp WYCHOWANIE DO WIARY OBJAWIENIA W FATIMIE WYCHOWANIE DO WIARY WYCHOWANIE DO WIARY WYCHOWANIE DO WIARY WYCHOWANIE DO WIARY ciąg dalszy ze str. 15 OBJAWIENIA W FATIMIE – Nie bójcie się! Zbliżcie się do mnie. Nie stanie się wam nic złego! Z rozmowy dzieci dowiedziały się, że Pani przybyła z nieba prosić ich, aby przychodziły tu o tej samej porze w 13– tym dniu każdego miesiąca do października włącznie. W październiku powie im, kim jest i czego od nich oczekuje. Następnie zapytała całą trójkę: – Czy chcecie składać ofiary i chętnie przyjmować cierpienia, które Bóg wam ześle, jako wynagrodzenie za wszystkie grzechy, które obrażają Jego Boski Majestat? Czy chcecie cierpieć, by ubłagać nawrócenie grzeszników i zadośćuczynić za przewinienia wobec Boga?... Tak, chcemy! – Odpowiedziały zdecydowanie i zgodnym chórem dzieci. Wtedy Ukochana Pani powiedziała: W takim razie będziecie musiały wiele cierpieć, ale łaska Boża zawsze będzie was wspierać! I dodała: – Codziennie odmawiajcie różaniec, prosząc o zakończenie wojny i o pokój dla świata. Po tych słowach zaczęła unosić się w kierunku słońca i znikła na horyzoncie. W ciągu miesiąca dzieci żyły pod presją swych rodzin, które chciały zmusić ich do wyznania, że kłamią i zmyślają. Dzieci okazały się jednak odporne na rodzinne naciski. 13 czerwca Pani odziana w nieskazitelną biel nie zawiodła i przybyła w południe do oczekujących już dzieci. Biała Pani powiedziała, aby przyszły tutaj ponownie 13– go następnego miesiąca, aby codziennie odmawiały różaniec i by uczyły się czytać i pisać. Później im powie, czego od nich żąda. Gdy Łucja prosiła o zabranie ich do nieba, Pani odrzekła, że wkrótce przyjdzie i zabierze Franciszka i Hiacyntę, ale Łucja pozostanie tutaj przez pewien czas, bowiem Jezus chce wprowadzić cześć Mego Niepokalanego Serca. Tym, którzy przyjmą to nabożeństwo, obiecuję ratunek. Te dusze będą obdarzone szczególną łaską Bożą. Postawię je przed Jego tronem jak kwiaty. Dla osiągnięcia tego celu Bóg posłuży się Łucją. Czy pozostanę tutaj sama – zapytała Łucja. – Nie, moje dziecko. Ja cię nigdy nie opuszczę. Ucieczką twoją i drogą, 16 która cię doprowadzi do wiecznego szczęścia, do Boga, będzie Niepokalane Moje Serce! Podczas tych słów Biała Pani rozłożyła ręce i dzieci zostały zalane potokiem przenikliwego, nadziemskiego światła. Dzieci ujrzały się w tym świetle, jakby zanurzone w Bogu. Promienie światła działały w dwóch kierunkach. Franuś i Hiacynta byli objęci promieniami, które płynęły ku niebu, Łucja zaś tymi, które schylały się ku ziemi. Przed prawą ręką Ukochanej Pani, dzieci ujrzały Serce otoczone cierniami, które je raniły ze wszystkich stron. Wtedy zrozumiały, że jest to Niepokalane Serce Maryi, bolejące nad niezliczonymi grzechami świata. Objawieniami zainteresował się proboszcz i wezwał do siebie na rozmowę Łucję. Ostatecznie stwierdził: „Jest tu coś niewyraźnego i sztuka diabelska może być. Zobaczymy. Przyszłość pokaże, co mamy o tym myśleć”. Takim stwierdzeniem Łucja bardzo się zaniepokoiła i nawet postanowiła nie pokazywać się w Cova da Iria. 13 lipca dzieci jednak zjawiły się w Cova da Iria, a z nimi kilka tysięcy osób z okolic Fatimy. Kiedy ukazała się Biała Pani, widoczna tylko trójce dzieci, powiedziała do nich : – Chciałabym was prosić, abyście 13. następnego miesiąca znowu tutaj przybyli. Odmawiajcie nadal w każdym dniu różaniec dla uczczenia Matki Bożej Różańcowej. Wtedy Łucja poprosiła niepewnym głosem: – Proszę, powiedz, kim jesteś, Pani? Uczyń cud, aby wszyscy poznali, że Twoje objawienia są prawdziwe, aby uwierzyli. W odpowiedzi dzieci usłyszały: – Przychodźcie tutaj w dalszym ciągu co miesiąc. W październiku powiem wam, jak się nazywam i czego od was sobie życzę. Uczynię cud, aby wszyscy mogli wam uwierzyć. Ofiarujcie się za grzeszników i powtarzajcie modlitwę szczególnie, gdy czynicie ofiarę: O Jezu, czynię to z miłości dla Ciebie, za nawrócenie grzeszników i na zadośćuczynienie za grzechy, obrażające Niepokalane Serce Maryi. Przy pierwszych słowach tej modlitwy, Najświętsza Panna rozchyliła ręce, a bijący z nich snop światła zdawał się przenikać ziemię. Wtedy ukazało się jakby wielkie morze ognia, które wydawało się znajdować w głębi ziemi. Łucja tak opisała w swoim trzecim wspomnieniu to, co dzieci zobaczyły: „Widzieliśmy w tym morzu demony i dusze, jakby były przeźroczystymi czarami lub brunatnymi żarzącymi się węgielkami w ludzkiej postaci. Unosiły się w pożarze, noszone przez płomienie, które z nich się wydobywały wraz z kłębami dymu. Padały na wszystkie strony, jak iskry w czasie wielkich pożarów. Bez wagi w stanie nieważkości, wśród wycia bolesnego i rozpaczliwego krzyku. Na ich widok można by ogłupieć i umrzeć ze strachu. Demony miały straszne i obrzydliwe kształty, wstrętnych nieznanych zwierząt. Lecz i one były przejrzyste i czarne. Gdy podnieśliśmy oczy ku naszej Pani, powiedziała nam z dobrocią i ze smutkiem: –Widzieliście piekło, dokąd idą dusze biednych grzeszników. Aby ich ratować, Bóg chce ustanowić na świecie nabożeństwo do mego Niepokalanego Serca....Ludzie dobrzy mają stać się lepszymi. Mają prosić Boga, aby im przebaczył grzechy już popełnione i te, które nadal popełniają....Ludzkość nie idzie drogami, wyznaczonymi przez Boga. Nie ma nigdzie porządku. Nawet na najwyższych stanowiskach panuje teraz szatan i steruje wydarzeniami.... Trwająca aktualnie wojna zbliża się do końca. Jednak w wypadku, gdy ludzkość uporczywie trwać będzie w grzechu, wkrótce wybuchnie jeszcze straszliwsza w skutkach nowa wojna.....Rosja rozszerzy po świecie swoje błędne nauki, wywołując wojny i prześladowania Kościoła. Sprawiedliwi będą męczeni. Ojciec św. będzie bardzo cierpieć, wiele narodów zostanie zniszczonych, na koniec zatriumfuje moje Niepokalane Serce.” Na koniec Pani z nieba dodała: – Gdy będziecie odmawiać różaniec, mówcie po każdej dziesiątce: Krótko o dalszych losach wizjonerów Podczas drugiego objawienia Matka Boża zapowiedziała, że Franciszek i Hiacynta wkrótce znajdą się w niebie u Jej boku. Rok po ostatnim objawieniu oboje ciężko zachorowali. Pierwszy zmarł Franciszek, 4 kwietnia 1919 r. Prawie rok później, na gruźlicę, 20 lutego 1920 r. zmarła jego siostra Hiacynta. Po 15 latach przewieziono relikwie Hiacynty do Fatimy i tam pochowano w jednym grobie z ciałem Franciszka. Otwarto wtedy jej trumnę i biskup stwierdził, że zwłoki nie zostały naruszone, chociaż ciało Hiacynty po śmierci posypano niegaszonym wapnem. W 1951 r. przeniesiono obie trumny do bazyliki sanktuaryjnej w Fatimie. Jan Paweł II beatyfikował Hiacyntę i Franciszka Marto 13 maja 2000 r. W uroczystości uczestniczyła 93 letnia wtedy s. Łucja. Łucja zdecydowała się na życie zakonne i w 1921 r. rozpoczęła naukę w szkole Zgromadzenia Sióstr św. Doroty w Porto. W 1948 r. doroteuszka Łucja uzyskała od papieża Piusa XII zgodę na przeniesienie do zakonu karmelitanek. Przez prawie 60 lat mieszkała w klasztorze Świętej Teresy w Coimbre, gdzie zmarła 13 lutego 2005 r. Została pochowana w klasztorze, a po roku jej doczesne szczątki przeniesiono do sanktuarium w Fatimie. Włodzimierz Podstawa Na podstawie: 1. Siostra Łucja mówi o Fatimie Postulacao, P–2495 Fatima 2. Matka Boża przynagla, Ks. Walerian Moroz CSMA Wyd. Michalineum 1987 3/2016 17 WYCHOWANIE DO WIARY WYCHOWANIE DO WIARY wygląd. Niezwykłe zjawisko trwało około 10 minut, widziane było przez wszystkich w tym samym czasie i przez wszystkich identycznie. Wierzący i niewierzący, wieśniacy, mieszczanie, uczeni, dziennikarze..... Cud widzieli także znajdujący się 30–40 km od doliny Iria. Spontaniczną reakcją na cud była modlitwa „Wierzę w Boga Ojca...”,po której zauważono, że stał się nowy cud. Oto przemoczone ubrania stały się zupełnie suche. Łucja, Hiacynta i Franuś zobaczyli po stronie słońca św. Józefa z Dzieciątkiem Jezus i Matkę Bożą w białej szacie, okrytą niebieskim płaszczem błogosławiących światu znakiem Krzyża świętego. Po tym widzeniu ukazał się jeszcze sam Boski Zbawiciel. Na koniec ukazała się jeszcze raz Matka Boska. WYCHOWANIE DO WIARY o nieudolność i żądała, aby wreszcie skończyć z tą farsą. Władze centralne w Lizbonie, mające masońskie korzenie, postanowiły ośmieszyć małych wizjonerów i tych, którzy im uwierzyli, dlatego przygotowywano i delegowano do Fatimy wielu dziennikarzy z całego kraju na ostatnie objawienie. 13 października od rana padał rzęsisty deszcz, a mimo to, do doliny Cova da Iria napłynęło około 70 tysięcy ludzi. Łucja w wyniku wewnętrznego odczucia poprosiła zebranych, aby pozamykali parasole i rozpoczęli odmawiać różaniec. Wkrótce potem powyżej dębu ukazał się biały obłok, a na obłoku Biała Pani i przestał padać deszcz. Gdy Łucja spytała, jakie życzenia ma spełnić, dzieci usłyszały: – Chcę, aby tutaj zbudowano kaplicę na moją cześć. Potem przedstawiła się w następujących słowach: – Jestem Matką Bożą Różańcową. Nadal codziennie odmawiajcie różaniec. Wojna zbliża się ku końcowi i żołnierze powrócą do domów. Na prośby Łucji o uzdrowienie chorych, nawrócenie grzeszników, potrzebne łaski i pomoc, Matka Boża odpowiedziała, że jedni będą szybko wysłuchani, inni muszą najpierw żałować za popełnione grzechy i czynić pokutę, dokonując prawdziwego nawrócenia w swoim życiu. Potem ze smutkiem dodała: – Nie obrażajcie więcej Boga, bo już i tak bardzo jest obrażany. To co następnie się wydarzyło, Łucja tak opisała: Gdy wydawało się, że objawienie dobiega końca i Niepokalana Pani oddala się, Jej własny blask zaczął odbijać się od słońca. Matka Boża rozchyliła swoje świetliste ręce. Na błękicie nieba ukazało się słońce, ale jakżeż odmienne od widzianego codziennie. Jego kształt przypominał jasną srebrną tarczę, jak księżyc w pełni. Można było patrzeć prosto w słońce bez żadnej trudności. Tarcza słoneczna zaczęła na oczach wszystkich wirować z szaloną szybkością, a światło przybierało kolory tęczy. Dziwny odblask padł na firmament, chmury oraz na ziemię, na drzewa, skały i olbrzymie tłumy ludzi. W jednej chwili cały świat pod wpływem niezwykłych barw zupełnie zmienił swój wygląd.....Słońce odrywa się od sklepienia niebieskiego. Leci całym pędem ku ziemi. Dreszcz grozy oblatuje wszystkich. Obecni instynktownie zamknęli oczy i pochylili się ku ziemi. Jeden potężny krzyk wyrwał się z piersi tysięcy ludzi. Za chwilę ustało wirowanie, słońce wróciło na dawne miejsce i świat przybrał zwyczajny WYCHOWANIE DO WIARY O mój Jezu, przebacz nam nasze grzechy, zachowaj nas od ognia piekielnego, zaprowadź wszystkie dusze do nieba, pomóż szczególnie tym, którzy najbardziej potrzebują Twojego Miłosierdzia. 13 sierpnia z rana przyjechał do Fatimy starosta Vila Nova de Ourem i zaproponował dzieciom, że zawiezie je do doliny Iria. Oszukał dzieci, bowiem zawiózł je do swojego domu w Ourem i polecił zamknąć je w więzieniu. Tymczasem w Cova da Iria zebrało się około 20 tys. ludzi, którzy widzieli nad dębem obłok utrzymujący się tam przez 10 minut. Podczas przesłuchania, starosta straszył dzieci śmiercią w kotle z wrzącym olejem, ale dzieci nic nie zdradziły z objawień i odwiózł je do domu dwa dni później. W niedzielę 19 sierpnia dzieci zapędziły owce do Valinhos i gdy doszła Hiacynta, Kochana Pani objawiła się całej trójce i powiedziała, aby trzynastego września przyszły do doliny Cova da Iria i nadal codziennie odmawiały różaniec. Łucja zapytała, co ma zrobić z pieniędzmi składanymi przez pielgrzymów. Pani zaleciła, aby przeznaczyć je na zakup dwóch feretronów i zbudowanie kaplicy w Cova da Iria. Następnie z głębokim smutkiem dodała: – Módlcie się. Módlcie się wiele. Czyńcie ofiary za grzeszników, gdyż wielu z nich idzie do piekła dlatego, że nie ma nikogo, kto by się za nich ofiarował i odmawiał modlitwy. 13 września do doliny Cova da Iria przyszły dzieci w towarzystwie ok. 25 tysięcy pielgrzymów z okolicznych stron. Wielu prosiło dzieci o wstawiennictwo, szczególnie w sprawie uzdrowień. Gdy Biała Pani znowu ukazała się trójce uprzywilejowanych dzieci prosiła, aby nadal odmawiały różaniec, teraz także w intencji zakończenia wojny. Oznajmiła dzieciom, że Pan Jezus jest zadowolony z ich ofiar, ale nie chce, aby spały skrępowane powrozem, mogą go nosić tylko w ciągu dnia. Zapowiedziała, że w październiku przyjdzie Pan Jezus, Matka Boża Bolesna i św. Józef z Dzieciątkiem, aby świat pobłogosławić. Przypomniała, że uczyni wielki cud, aby wszyscy uwierzyli w prawdziwość Jej objawień. Na prośbę Łucji o uzdrowienie chorych odpowiedziała: – Niektórych uzdrowię, innych nie. Po tej rozmowie, Pani zaczęła wznosić się w górę i po chwili zniknęła. Było to przedostatnie spotkanie przed październikowym objawieniem. Sprawą objawień bardzo zainteresowała się prasa, oskarżając miejscowe władze WYCHOWANIE DO WIARY WYCHOWANIE DO WIARY WYCHOWANIE DO WIARY WYCHOWANIE DO WIARY Matko, Panno i Królowo – módl się za nami Litania Loretańska do Najświętszej Maryi Panny wyrosła z prostej, życiowej obserwacji. W tych kilku serdecznych, pobożnych słowach skierowanych do Maryi, wyrażamy naszą wdzięczność, szacunek, miłość. Dziękujemy za to, co Maryja zrobiła w życiu, a co przyniosło tak błogosławiony owoc dla świata. Prosimy, by Matka Boża opiekowała się nami na naszej drodze wiary. Termin „litania” z greckiego oznacza dosłownie modlitwę błagalną. Podstawowym źródłem inspiracji Litanii do NMP był pochodzący z VI wieku hymn Akatyst. Składa się on z szeregu określeń Maryi, które w poetyckiej formie wyrażają tajemnicę Bożego macierzyństwa. W tym hymnie widać zarodek wezwań z późniejszej Litanii Loretańskiej. Litania zwana jest „Loretańską” od miasteczka Loreto, położonym we Włoszech, gdzie znajduje się słynne sanktuarium maryjne. W XVI w . litania była tam odmawiana propagowana wśród pielgrzymów. Przez kolejne wieki litania podlegała wielu zmianom, dzisiejsza wersja litanii zawiera 53 wezwania. Nie wszystkie wezwania litanii są obecnie zrozumiałe i nie zawsze wiemy, jaką treść w sobie kryją. Są zawołania litanii dotyczące trudnych prawd teologicznych lub przywołują konkretne obrazy biblijne. Kilka z nich spróbujemy sobie przybliżyć i wyjaśnić. Matko Kościoła. Maryja wraz z Apostołami przeżyła w wieczerniku zesłanie Ducha Świętego, obecna jest więc przy narodzinach Kościoła i od tej chwili towarzyszy Mu w świecie. Dlatego Ojcowie Kościoła, już od pierwszych wieków, tytułem tym nazywali Matkę Najświętszą. W 1964 r. biskupi polscy złożyli Pawłowi VI Memoriał z prośbą o ogłoszenie Maryi Matką Kościoła. Ojciec Święty przychylając się do próśb biskupów polskich, 21 listopada 1964 roku, na zakończenie Sesji Soboru, ogłosił Maryję Matką Kościoła. Episkopat Polski włączył wówczas do Litanii Loretańskiej nowe wezwanie: „Matko Kościoła, módl się za nami”. Święto 18 Matki Kościoła zostało ustanowione w poniedziałek po Niedzieli Zesłania Ducha Świętego. Matko Miłosierdzia – nowo ustanowione wezwanie. Maryja, będąc matką Jezusa Chrystusa, jest matką okazanego w Nim Bożego miłosierdzia. W Polsce kult Matki Bożej Miłosierdzia, związany jest głównie z cudownym obrazem z Ostrej Bramy w Wilnie, nazywanym również przez Jana Pawła II obrazem Matki Bożej Miłosierdzia. On sam mówił: „Maryja jest więc równocześnie Tą, która najpełniej zna tajemnicę Bożego miłosierdzia. Wie, ile ono kosztowało i wie, jak ono jest wielkie. W tym znaczeniu nazywamy Ją również Matką miłosierdzia — Matką Bożą miłosierdzia lub Matką Bożego miłosierdzia… (Dives in Misericordia, 9)”. Na prośbę Arcybiskupa Józefa Michalika Przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski, Kongregacja ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów dekretem z dnia 8 listopada 2014 r. zezwoliła, aby w polskiej wersji Litanii Loretańskiej po wezwaniu: „Matko Łaski Bożej”, mogło być dodane wezwanie: „Matko Miłosierdzia”. Różo Duchowna. Wezwanie Różo Duchowna mówi o pięknie ducha Maryi. Kwiat róży rajskiej, a więc mistycznej i niewiędnącej, stał się symbolem wszystkich przywilejów i cnót Bogarodzicy, zwłaszcza Jej najgorętszej miłości względem Boga i ludzi. Tytuł ten w odniesieniu do Matki Najświętszej zaczął się przyjmować dopiero we wczesnym średniowieczu. Do liturgii maryjnej „różę” jako symbol Maryi, wprowadził Grzegorz XII (1573), ustanawiając święto Matki Bożej Różańcowej. We włoskiej miejscowości Montechiari (jasna góra), miało miejsce objawienie Matki Boskiej jako Róży Duchownej. Gwiazdo zaranna. Określenie „Gwiazda Zaranna” podobnie jak tytuły „Gwiazda Poranna” i „Jutrzenka” – należy do najstarszych i najbardziej popularnych imion Maryi. Światło gwiazdy zarannej świeci przed wschodem słońca jaśniej niż inne gwiazdy i zapowiada nadejście poranka, wprowadza słońce na świat. Św. Jan Paweł II pisał: „Ta, która została odwiecznie przeznaczona na Jego Matkę, (...) pośród „nocy” oczekiwania zaczęła świecić jako prawdziwa „Gwiazda zaranna”. Istotnie, tak jak gwiazda owa, „jutrzenka”, poprzedza wschód słońca, tak Maryja, od swego Niepokalanego Poczęcia, poprzedziła przyjście Zbawiciela, wschód Słońca sprawiedliwości w dziejach rodzaju ludzkiego” ( Redemptoris Mater, 3) . Wspomożenie wiernych. Kult Maryi jako Wspomożycielki wiernych rozwija się od pierwszych wieków chrześcijaństwa. Św. Grzegorz z Nazjanzu, (+ ok. 390), pisze, że jest Ona „nieustanną i potężną Wspomożycielką”. Z pism Ojców Kościoła wynika, że przez słowo „Wspomożycielka” rozumieli oni wszelkie formy pomocy, jakich Matka Boża nam udziela i udzielić może. 7 października 1571 r. oręż chrześcijański odniósł decydujące zwycięstwo nad flotą turecką pod Lepanto. Na pamiątkę tego zwycięstwa papież św. Pius V włączył do Litanii Loretańskiej nowe wezwanie „Wspomożenie wiernych, módl się za nami”. W roku 1816 papież Pius VII ustanowił święto Matki Bożej Wspomożenia Wier- Na zakończenie litanii możemy odmówić piękną i pełną ufności modlitwę św. Bernarda: Pomnij, o Najświętsza Panno Maryjo, że nigdy nie słyszano, abyś opuściła tego, kto się do Ciebie ucieka, Twej pomocy wzywa, Ciebie o przyczynę prosi. Tą ufnością ożywiony, do Ciebie, o Panno nad pannami i Matko, biegnę, do Ciebie przychodzę, przed Tobą jako grzesznik płaczący staję. O Matko Słowa, racz nie gardzić słowami moimi, ale usłysz je łaskawie i wysłuchaj. Amen. Marek Dziedzic 19.03. 2016 – sobota – 9.00 – Przedświąteczne kapłańskie odwiedziny chorych 20.03.2016 – niedziela palmowa – poświęcenie palm na każdej Mszy, procesja z palmami wokół kościoła o 10.00 i 11.30, przed kościołem Caritas parafialna rozprowadza palmy 21.03.2016 – poniedziałek – środa – sakrament pokuty od 17.00 – 19.00 24.03.2016 – Wielki Czwartek i Wielki Piątek – sakrament pokuty od 6.00 – 18.00, do dyspozycji był też papieski misjonarz miłosierdzia z wszelką władzą znoszenia kar w konfesjonale nr 1 od godz. 11.00–12.00 i od 16.00–18.00. W wielkim tygodniu główne obchody Triduum Paschalnego sprawowane będą o 19.00, Koronka do Miłosierdzia Bożego o 15.00 – Droga krzyżowa ulicami naszego osiedla o 21.00 oraz adoracja Najświętszego Sakramentu do 24.00 26.03.2016 – Wielka Sobota – sakrament pokuty od 6.00 – 9.00, natomiast papieski misjonarz miłosierdzia od 7.00 – 9.00. adoracja Najświętszego Sakramentu przez cały dzień, święcenie pokarmów od godz.10.00 do 16.00, w tym dniu główne obchody rozpoczną się o 21.00 27.03.2016 – Niedziela Zmartwychwstania Pańskiego – 6.00 – Msza rezurekcyjna z procesją dookoła kościoła, po Mszy śniadanie wielkanocne dla bezdomnych i ubogich, o 15.00 – Nowenna do Miłosierdzia Bożego Życie parafii Życie parafii Danuta Wójcik 28.03.2016 – Poniedziałek Wielkanocny – Msze św. jak w niedzielę, o 15.00 – Nowenna do Miłosierdzia Bożego 03.04.2016 – Niedziela Miłosierdzia Bożego – o 15.00 – Nowenna do Miłosierdzia Bożego, o 19.00 – Wspólnota Odnowy w Duchu Świętym zaprasza na 7. tygodniowe spotkania rekolekcyjne „Przez Maryję do Jezusa” o 19.00 w salce parafialnej 04.04.2016 – poniedziałek – 18.00 – Uroczystość Zwiastowania Pańskiego – z obchodem tegorocznego Dnia Świętości Życia 09.04.2016 – sobota – 19.00 – Młodzież ze Wspólnoty NINIWA zaprasza na przedstawienie pt. „Biblia – podejmiesz się ?” 10.04.2016 – niedziela – 16.00 – gościmy w parafii rodziny Domowego Kościoła z całej Diecezji Opolskiej w ramach Diecezjalnego Dnia Wspólnoty Domowego Kościoła – gałęzi rodzinnej Ruchu Światło – Życie. 19.00 – Drugie spotkanie rekolekcyjne Wspólnoty Odnowy w Duchu Świętym. 15.00 – Koronka do Miłosierdzia Bożego 12.04.2016 – wtorek – w salce parafialnej organizowane są badania parametrów stanu zdrowia dla osób starszych o godz.10.00 i 12.00 17.04.2016 – niedziela – w związku z zamknięciem biura Radia Maryja mieszczącego się przy naszej parafii odbędzie się wyprzedaż książek i czasopism związanych z tematyką religijną 3/2016 19 Życie parafii KRONIKA PARAFIALNA: MARZEC – KWIECIEŃ 2016 Życie parafii Królowo Polski. Ten tytuł został oficjalnie nadany Najświętszej Maryi Pannie przez króla Jana Kazimierza w czasie jego ślubów 1 kwietnia 1656 roku w katedrze lwowskiej. Wówczas władca ślubował: „Ciebie za patronkę moją i za królową państw moich dzisiaj obieram”. Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości w 1918 r. Episkopat Polski zwrócił się do Stolicy Apostolskiej o wprowadzenie święta dla Polski pod wezwaniem „Królowej Polski”. Papież Benedykt XV w 1920 r. przychylił się do tej prośby i ustanowił święto, które obchodzone jest uroczyście w dniu 3 maja. W 1962 r. Jan XXIII ogłosił Maryję Królową Polski główną patronką kraju i niebieską Opiekunką naszego narodu. 01.05 – ul. Kozielska 08.05 – ul. Konwalii 15.05 – os. Leśna 22.05 – ul. Stara 29.05 – u Sióstr Służebniczek Życie parafii Królowo Wniebowzięta. Pod koniec ziemskiego życia Najświętsza Maryja Panna została z ciałem i duszą wzięta do wiecznej chwały. Prawda ta ostatecznie została potwierdzona przez dogmat dopiero w XX wieku. Jednak sama Tradycja Kościoła sięga już VII wieku. Pisarze kościelni podkreślają, że skoro Matka Chrystusowa była poczęta bez grzechu, skoro Bóg obdarzył Ją przywilejem Niepokalanego Poczęcia, to konsekwencją tego jest, że nie podlegała prawu śmierci. Śmierć bowiem jest skutkiem grzechu pierworodnego. Chrystus, którego ciało Bóg zachował od zepsucia, mógł zachować od skażenia także ciało swojej Matki. Wreszcie tajemnica zmartwychwstania i wniebowzięcia jest przewidziana dla wszystkich ludzi, dlatego nie sprzeciwia się rozumowi, aby Chrystus dla swojej Rodzicielki przyspieszył ten dzień. Zapraszamy na nabożeństwa majowe od poniedziałku do soboty o godz. 17.15 (w kościele). W niedziele przy kapliczkach na terenie parafii o godz. 17.15: Życie parafii nych, które obchodzimy co roku w dniu 24 maja. TRIDUUM Życie parafii PASCHALNE Życie 2016 parafii TRIDUUM PASCHALNE Życie parafii 2016 Życie TRIDUUM parafii PASCHALNE Życie 2016 parafii TRIDUUMŻycie PASCHALNE parafii 2016 Śniadanie Wielkanocne 20 PIELGRZYMKA KRZYŻA ŚDM OMI do zorganizowania międzynarodowego spotkania młodych, żyjących charyzmatem oblackim, którego centrum jest św. Eugeniusz. Spotkanie to odbywa się w ramach tzw. Dni Diecezjalnych, które mają na celu przygotowanie młodych na spotkanie z Ojcem Świętym w trakcie ŚDM. Pierwsze Oblackie Światowe Dni Młodzieży zorganizowano w 2005 r. w Niemczech, następne odbyły się w Australii, Hiszpanii i Brazylii. Każde ze spotkań jest okazją do tego, aby dzielić się różnymi doświadczeniami z młodymi z całego świata, poznać nowych przyjaciół, Już wkrótce w naszej parafii rozpocznie się peregrynacja Krzyża Oblackich Światowych Dni Młodzieży od 15 do 29 maja – Krzyż będzie gościł przez 2 tygodnie. Jest to element przygotowań duchowych do wielkiego święta wiary, jakim będą Oblackie Światowe Dni Młodzieży we Wrocławiu oraz Światowe Dni Młodzieży w Krakowie. Krzyżowi towarzyszyć będą oblaccy święci, beatyfikowani oraz Słudzy Boży. W jaki sposób? Z pewnością będą się za nas modlić! A dodatkowo, rozważanie ich życia, cnót, które sprawiły, że zostali zapamiętani jako wyjątkowi ludzie, chrześcijanie i wreszcie – święci, być może pomoże również nam przejść kolejne kroki na naszej własnej drodze do świętości! Jak powiedział święty Eugeniusz, najpierw trzeba stać się dojrzałym człowiekiem, potem dobrym chrześcijaninem, a na końcu pełnym pasji ewangelizatorem. A Ty? Podejmiesz wyzwanie świętości? Źródło: http://wyd2016omi.org/ 3/2016 21 Życie KOŚCIOŁA Życie KOŚCIOŁA Z roku na rok coraz więcej młodzieży oblackiej uczestniczyło w ŚDM, co zainspirowało Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej Życie KOŚCIOŁA KRÓTKO O HISTORII… inne kultury i przeżywać wiarę jako rodzina oblacka, którą jesteśmy. ŚDM OMI trwają 5 dni przed Światowymi Dniami Młodzieży, w niedalekiej odległości od miasta w którym będą odbywały się ŚDM. 2016 rok to czas na kolejne Oblackie Światowe Dni Młodych! Tym razem w Polsce, w stolicy dolnego Śląska, czyli we Wrocławiu! Życie KOŚCIOŁA się nawet w Księdze Rekordów Guinnessa jako największe religijne zgromadzenie w historii. Życie KOŚCIOŁA W 1985 r., z okazji Międzynarodowego Roku Młodzieży, Jan Paweł II spotyka się z młodymi w Rzymie na placu św. Piotra oraz ogłasza ustanowienie Światowych Dni Młodzieży. Ich celem jest spotkanie młodzieży chrześcijańskiej, wspólne przeżywanie swojej wiary i świętowanie w łączności z papieżem. W ramach obchodów Światowych Dni Młodzieży w kraju, który organizuje spotkanie młodych z papieżem, odbywają się tzw. Dni w Diecezjach – przygotowanie do głównego tygodnia ŚDM. Młodzież z całego świata przyjeżdża, żeby uczestniczyć w tym niepowtarzalnym festiwalu wiary i radości życia. W ramach tych dni oblaci już 5. raz zapraszają do wspólnego świętowania młodych związanych z charyzmatem św. Eugeniusza – w 2016 r. do Wrocławia. ŚDM OMI Wrocław 2016 będą trwały 5 dni, od 20 do 25 lipca 2016 r. Z naszej parafii będzie uczestniczyło ponad 30 osób.W tym czasie przewidziane są katechezy, spotkania z Ojcem Generałem oraz Prowincjałem polskiej prowincji oblatów, Msze św., Festiwal Narodów, koncerty, przedstawienia teatralne, Droga Krzyżowa, a także inne wydarzenia związane z obchodami Dni Diecezjalnych we Wrocławiu. W 1995 r. odnotowano największą liczbę młodych uczestniczących w spotkaniu z Ojcem Świętym – ponad 4 miliony osób zgromadziły się w Parku Luneta w Manili na Filipinach. Wydarzenie to zapisało Życie KOŚCIOŁA Oblackie Światowe Dni Młodzieży we Wrocławiu 2016 Życie parafii Życie parafii Życie parafii Życie parafii porywających piosenek przynoszących ukojenie w codzienności. Jednakże dziś sięgamy po utwór zupełnie świeży. Panie ufam Ci – to zapowiedź płyty Moje Obchodzony aktualnie Panie, ufam Ci, kiedy zasłaniasz mi oczy, Westerplatte, która ukaRok Miłosierdzia to dobry ufam Ci, kiedy zamykasz mi uszy. zać ma się na rynku już moment, żeby zastanowić Nie krzyczę, gdy w sercu cisza, w kwietniu. Teksty nagrasię, czym tak naprawdę nie biegnę szybciej od czasu. nych piosenek nawiązują jest zaufanie Bogu. Czy ta Jestem spokojna, czekam cierpliwie... do przemówień Jana Pawła powtarzana często przy KoII. Z informacji zamieszronce do Bożego Miłosierlink do piosenki: czonych na stronie zespołu dzia modlitwa Jezu, ufam https://www.youtube.com/watch?v=mj8stp9Wbn8 spodziewam się, że to będzie Tobie ma jakieś odniesienie kolejna płyta NEW LIFE’m, we współczesnym świecie? Można odpowiedzieć na to pytanie ka Musiał. W swoim dorobku mają której odsłuchanie będzie z pożytkiem muzycznie, słuchając najnowszego kilka bardzo interesujących – zarów- nie tylko estetycznym, ale i duchosingla grupy NEW LIFE’m. no pod względem muzycznym jak wym. Na razie razem z Agnieszką Zespół od 1992 roku tworzą Piotr i tekstowym – płyt. Moją ulubioną jest Musiał podśpiewuję, myśląc sobie, Jankowski, Joachim Mencel i Marcin Szukam domu z 2009 roku nagrana że zaufanie Bogu może objawiać się Pospieszalski, w 1993 roku dołącza z Mateuszem Otrembą, Natalią Nie- w spokoju i ciszy serca. Czekam na to do nich Robert Cudzich. Towarzyszą men i Basią Włodarską. To zbiór 14 cierpliwie... Marta Prochera im różni wokaliści – najpierw Mietek Szcześniak, potem Natalia Niemen, Basia Włodarska, a od 2010 – Agniesz- Ekstremalna Droga Krzyżowa Szli w nocy przez ciemne pola, lasy i puste ulice. Towarzyszyła im cisza, bo to jedna z zasad tej wyprawy. Nie chodzi tu o sprawdzenie siebie, ale spotkanie z Bogiem, który w milczeniu spotyka się z człowiekiem. 18 marca 2016 roku rozpoczęła się Ekstremalna Droga Krzyżowa. Uczestnicy szli dwoma trasami. Jedna prowadziła na Górę św. Anny. Druga zmierzała do Kamienia Śląskiego. Każda z nich Życie parafii Życie parafii Dźwięki Bogu 22 liczyła w przybliżeniu 42 kilometry. Nie oznacza to, że tyle kilometrów uczestnicy przeszli. Na trasach zdarzają się pomyłki. Zupełnie jak w życiu duchowym... Uczestnicy szli w grupach liczących maksymalnie 10 osób. Niektórzy przeszli drogę w samotności. Zdarzyli się i tacy, którzy szli ponad 60 kilometrów specjalnie wybraną ścieżką. Każdy dostał mapę z czternastoma przystankami, gdzie były stacje drogi krzyżowej. Trasy były dokładnie opisane, ale mimo tego niektórzy mieli problemy z przejściem wszystkich oznaczeń. Może w ten sposób Bóg chciał pokazać, że Pismo Święte jest drogą, choć wymagającą, to jednak jasno opisującą zasady dotarcia nie tylko do Niego, ale przejścia życia ziemskiego w szczęściu. Może zejście z trasy miało pokazać, że czasem myślimy, że wiemy lepiej, a czasem jesteśmy nieostrożni i mijamy Go? To jedno z wielu pytań, jakie uczestnik Ekstremalnej Drogi Krzyżowej mógł sobie zadać. Pewne jest jedno. Nawet jeśli zdarzyło się zejście z trasy, to pojawiało się pragnienie wejścia z powrotem na nią, aby dotrzeć do celu. I chyba to sprawiło, że grupa młodzieży z Niniwy wraz z jej opiekunem, ojcem Mariuszem Piaseckim, dotarła po około 13 godzinach do celu. Młodzież przeszła ponad 42 kilometry. Łukasz Pietrzyk. Ksiądz na lekcji religii pyta uczniów: Kto to jest, co wszystko widzi, słyszy... Zyguś szybko odpowiada: To jest na pewno nasza sąsiadka. Ksiądz proboszcz zapowiedział z ambony przybycie nowego wikarego. A uczynił to tak: Przyjdzie do nas wikary, co dopiero opuścił gniazdo seminaryjne. Żebyście go nie zepsuli waszymi grzechami. Z ciężkimi przychodźcie do mnie, z lekkimi do niego. zebrał Andrzej Odgadnij poszczególne zagadki. Drugą literę z każdego hasła wpisz kolejno do kratek. Rozwiązaniem będzie jedno z wezwań Litanii Loretańskiej. 1. Zachwycamy się gdy skacze, pływa lub boksuje. Spróbuj zgadnąć, kto na co dzień sportem się zajmuje. 2. Zobaczysz je wiosną, gdy na wierzbach rosną. Srebrne futra mają. Jak się nazywają? 3. Co buduje każdy ptak, by chować pisklęta, a tylko kukułka, o tym nie pamięta?. 4. Kiedy sypał nockę całą, wszystko wokół pobielało. A jak wzeszło słonko, to wszystko stopniało. 5. Czarno-biały ptak po łące spaceruje. Lubi stać na jednej nodze, żabki konsumuje. 8. Ma króciutkie nóżki i maleńki ryjek. Chociaż igły nosi, nigdy nic nie szyje. 9. Przez śnieg się odważnie przebijam. Mróz nawet mnie nie powstrzyma. Mam listki zielone, tak jak wiosna, a dzwonek bielutki jak zima. 6. Kolorowe i pachnące, zakwitają wiosną. Można spotkać je na łące, w parku i w ogródku rosną. 7. W marcu się zaczyna, gdy się kończy zima. Przyjdzie z wiatru ciepłym wiewem, z pięknem kwiatów, z ptaków śpiewem. DLA DZIECI Wiosenne zgadywanki DLA DZIECI W restauracji Kowalski zwraca się do kelnera: Gulasz proszę i dobre słowo. Po kilku minutach kelner przynosi gulasz. A dobre słowo? Kelner nachyla się i mówi: – Niech pan tego nie je. 10. Znasz takie stworzenie, Co nosi korale? Ty byś ich na szyję nie włożyła wcale... 11. Mówią – że w nim jak w garncu, nieustanna zmiana. Słonce grzeje w południe, mrozek szczypie z rana, a do tego jeszcze przelatują deszcze! DLA DZIECI Egzamin na prawo jazdy. Egzaminator zadaje kursantowi pytanie: Ma pan skrzyżowanie równorzędne. Tu jest pan w samochodzie osobowym, tutaj tramwaj, a tam karetka na sygnale. Kto przejedzie pierwszy? Motocyklista – odpowiada pytany. Panie, co pan wygadujesz – warczy egzaminator – przecież mówię, jest pan, tramwaj i karetka. Skąd wziął się motocyklista? A czort ich wie, skąd oni się biorą... DLA DZIECI Humor Dla Dzieci Przed wizytacją w szkole nauczyciel ustala: Jak o coś zapytam, to zgłaszają się wszyscy. Ci co wiedzą podnoszą prawą rękę, a ci co nie wiedzą podnoszą lewą rękę... ………………………………………..……….…….......................................................................................………………… Imię i nazwisko ………………………………………..……….… Dla Dzieci Tę część należy wypełnić, odciąć i wrzucić do koszyka znajdującego się przed ołtarzem w niedzielę, 22.05.2016 r., na Mszy św. o godz. 10:00. Wtedy też odbędzie się losowanie nagród. Szkoła, klasa…………………… 3/2016 23 Życie parafii Życie parafii Życie parafii Życie parafii W sobotę 9 kwietnia 2016 roku w naszej parafii odbyło się przedstawienie pod tytułem „Biblia – podejmiesz wyzwanie?”, w którym udział brała młodzież ze wspólnoty Niniwa. Przedstawienie miało na celu pokazać, że Biblia to nie jest jakaś stara książka, fajna lub nie, zależnie od upodobań, ale jest to księga żywego słowa, która jest wciąż aktualna. Wybrane fragmenty Pisma Świętego były odczytywane, a następnie odegrana była scenka przedstawiająca tę samą historię, zdarzającą się w dzisiejszym świecie. Napisanie scenariusza nie było rzeczą łatwą. Po znalezieniu pomysłu trzeba było wybrać fragmenty, które będziemy przedstawiali. Do zagrania było bardzo dużo postaci, także niektóre osoby musiały grać więcej niż jedną rolę. Oprócz samych aktorów potrzebne były także osoby, których nie było widać, tzw. techniczni. Ich zadaniem była zmiana dekoracji, operowanie światłem Życie parafii Życie parafii Biblia – podejmiesz wyzwanie? 24 i muzyką. Nie obyło się również bez problemów - ktoś nagle nie mógł być w tym czasie w Kędzierzynie, inna osoba 3 dni przed przedstawieniem, doznała poważnej kontuzji, jeszcze inna miała wypadek samochodowy. Mimo, iż nie mogli wziąć udziału, wspierali nas swoją modlitwą i później obecnością jako widownia. Na próby poświęcono bardzo dużo czasu, młodzi ludzie spotykali się czasami nawet w weekendy, aby wszystko było jak należy. Czasami szło bardzo opornie. Młodzież, jak to młodzież, szybko się rozpraszała i często ciężko było się skupić. Nad wszystkim jednak czuwał o. Mariusz, który zawsze prosił o jeszcze chwilę cierpliwości. Wielogodzinne próby przyniosły jednak zamierzony efekt i w dniu przedstawienia wszyscy stanęli na wysokości zadania. Ania Jordan Smacznego! PEERELOWSKIE PEJZAŻE Podstawa Włodzimierz Ćwierć wieku mija, teraz Gierek rządzi, Ale Polska dalej w paradoksach błądzi. Alkoholizm jest powszechny na ulicy, w pracy, W robocze ubrania przebrali się rodacy. Łatwo pracę dostać i łatwo porzucić, A do porzuconej także łatwo wrócić. Luksusowy towar jest tylko w peweksie, Złotówka przy dolarku w głębokim kompleksie. „Czy się stoi, czy się leży, dwa tysiące się należy”. „Wolę brzuch od piwa, niż garb od roboty”. Jak myślisz inaczej, będziesz miał kłopoty. Dwa tysiące się zarabia, a cztery wydaje, Na mieszkanie się odkłada z tego, co zostaje. Każdy w świecie matematyk i ekonomista, Myśli, że w tym jakaś tkwi siła nieczysta. W miastach już się gnieździ trzy czwarte narodu. Kobiety się nie śpieszą, by iść do porodu. Ubywa więc Polaków, ubywa żywności; Kto kolejką gardzi, ten najczęściej pości. Wtedy z Watykanu odnową powiało. Wojtyła jest papieżem! Oj, będzie się działo! 3/2016 25 KĄCIK SMAKOSZA KĄciK SMAKOSZA Truskawki umyj, oderwij szypułki i pokrój na połówki lub ćwiartki. Rukolę połącz z truskawkami i wymieszaj w dużej misce. Ser pokrusz i dodaj do reszty składników, polej odrobiną octu balsamicznego, dodaj sól i pieprz do smaku. Następnie wszystko wymieszaj. Sałatkę podawaj schłodzoną. KĄciK SMAKOSZA Sposób przygotowania: KĄCIK SMAKOSZA Składniki: 150 g truskawek rukola 100 g sera pleśniowego cebula kilka łyżek octu balsamicznego sól pieprz KĄciK SMAKOSZA • • • • • • • KĄCIK SMAKOSZA Sałatka z truskawkami i serem pleśniowym KSIĘGI PARAFIALNE Sakrament Chrztu św. przyjęli Damian Stremler, Oskar Karpiński, Grzegorz Siedlik, Łucja Katarzyna Kubica, Maja Wiktoria Ładak, Paulina Zuzanna Panek, Zuzanna Katarzyna Gulbierz, Kacper Andrzej Szkolnicki, Marcelina Łucja Michalska, Mikołaj Henryk Elbin, Antoni Jan Gacka. Panie, wspomóż swoją łaską te dzieci, które przez Chrzest zostały włączone do Kościoła Świętego, aby całym swoim życiem świadczyły o Tobie. Roczki Max Emanuel Bogusz, Zuzanna Kocoł, Kajetan Stanisław Kozłowski, Katarzyna Zawada, Hanna Lilianna Dołbik. Boże, ogarniamy modlitwą te dzieci, niech wzrastają w wierze otoczone miłością Boga i rodziców. Śluby Natalia Kaźmierska i Łukasz Patolla, Katarzyna Piwowar i Bartosz Sobolewski. KSIĘGI PARAFIALNE KSIĘGI PARAFIALNE Pan Jezus, który zaszczycił swoją obecnością wesele w Kanie Galilejskiej, niech Wam udzieli swego błogosławieństwa. Jubilaci 50 – Jadwiga i Ryszard Radomscy 25 – Aleksandra i Andrzej Kordek Życzenia urodzinowe 80 – Stefania Michalak, Adelajda Kordys, Anna Wieczorek 50 – Jarosław Klatt, Irena Szarf, Radosław Szarf 18 – Justyna Jońca, Paweł Orłowski. Miłość obojga chrześcijan, przeżywana w łączności z Chrystusem i z poddaniem Jego prawu, jest światłem dla domu rodzinnego i dla świata. Zmarli parafianie: Zofia Rabiej, Maria Mazurkiewicz, Mirosława Willing, Elżbieta Gorczany, Stanisława Partyka-Wysocka, Krzysztof Fica, Stanisław Artuna, Ryszard Sokół, Halina Michalewicz, Andrzej Żybura, Ignacy Ochman, Paweł Więcek, Danuta Milewska, Michael Okuhn, Tadeusz Kępka. Módlmy się za wszystkich, którzy zasnęli z nadzieją zmartwychwstania, aby Bóg pozwolił im oglądać swoje oblicze. Z ksiąg parafialnych 15 lat temu – w marcu i kwietniu CHRZTY Daria Janina Kuźniacka, Weronika Julianna Piśniak, Aleksandra Maria Rams, Karolina Helena Musioł, Denis Artur Bernert, Patryk Adam Cioch, Agata Małgorzata Sawicka, Paulina Agata Szarf, Paulina Alicja Adamiak, Weronika Stefania Biernacka, Katarzyna Agnieszka Tyma, Jakub Bartłomiej Wantuch, Oliwia Dorota Hływa, Michał Janusz Starczewski, Ireneusz Dariusz Żaczek, Paulina Magdalena Palacz, Mikołaj Ciukaj. ŚLUBY Marcin Wiącek i Anna Lorenc, Rafael Henryk Papenfus i Aleksandra Barbara Cech, Janusz Józef Pastuszka i Joanna Katarzyna Kozioł, Jacek Sławomir Dębski i Justyna Joanna Radwańska, Przemysław Piotr Kwaśnik i Agnieszka Anna Sroka. ZMARLI Edward Kubacki, Roman Kotyła, Tomasz Przyślak, Klara Wołek, Józef Drobny, Antoni KSIĘGI PARAFIALNE Butkiewicz, Elfryda Głuchy, Stanisława Kopacz, Tadeusz Wyrozumski, Mirosław Krajewski, Irena Konopka, Waleria Pszica, Kazimierz Bęben, Jan Hebda. Parafia Misjonarzy Oblatów M.N. pw. św. Eugeniusza de Mazenoda 26 Będziemy wdzięczni za wszelkie materiały od naszych Parafian. Redakcja jednak rezerwuje sobie prawo publikacji, redakcji i skrótów napływających tekstów. W sprawie publikacji kontakt z opiekunem redakcji, tel. 77–472–55–30. Adres Redakcji: Rzymskokatolicka Parafia Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej pw. św. Eugeniusza de Mazenoda, ul. Ligonia 22, 47–224 Kędzierzyn–Koźle; tel. parafialny: 77 483 58 06, e–mail: [email protected]. Jesteśmy też na Facebooku: https://www.facebook.com/eugeniuszoblaci Redaktor naczelny: O. Mieczysław Hałaszko OMI; Sekretarz Redakcji: Stanisława Ścigacz (tel. 77 483 51 89), Opiekun redakcji: O. Tomasz Woźny OMI. Redakcja: Marek Dziedzic, Dorota Grzesik, Halina Ozga, Włodzimierz Podstawa, Andrzej Prochera, Piotr Tesarowicz, Danuta Wójcik. Korekta: Dorota Grzesik. Życie parafii 3/2016 27 Życie parafii w przepięknym Sanktuarium Jana Pawła II, które jest jeszcze modernizowane. Umocnieni duchowo udaliśmy się do Krakowa, w którym zwiedziliśmy Katedrę Królewską na Wawelu, groby królewskie, dzwon Zygmunta oraz Muzeum Katedralne. W ramach wolnego czasu uczestnicy pielgrzymki odwiedzili także krakowski rynek, Sukiennice oraz obowiązkowo Kościół Mariacki z ołtarzem Wita Stwosza. Młodsi, urzeczeni Smokiem Wawelskim, dali upust swoim emocjom, piszcząc i ciesząc się z ziejącego ogniem potwora. Podczas pielgrzymki otrzymaliśmy wiele łask Bożych, które odczuliśmy chociażby w postaci cudu przepięknej pogody w czasie całego zwiedzania. Dziękujemy wszystkim uczestnikom naszej pielgrzymki za wzięcie w niej udziału, ojcu Marianowi za wzruszające kazanie, siostrze Salomei za organizację, dzieciom za piękne śpiewanie podczas podróży oraz wspaniałą, rodzinną atmosferę . Mamy nadzieję na kontynuację następnych rodzinnych pielgrzymek. Mama Oli Grudzińskiej Życie parafii 16.04 br. Marianki wraz ze swoimi rodzinami oraz siostrami – Asterią i Salomeą uczestniczyły w wycieczce do Łagiewnik oraz Krakowa. W Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach przywitał nas ojciec Marian OMI, który przybył z kędzierzyńskiego zgromadzenia ojców Oblatów. Podczas koncelebrowanej Mszy św. o godz. 10.00 wygłosił ujmujące kazanie na temat Boskiego Miłosierdzia. Każdy z nas był niezwykle poruszony, gdy po liturgii mógł ucałować relikwie św. Faustyny Kowalskiej, umieszczone na bocznym ołtarzu pod obrazem Jezusa Miłosiernego, namalowanego według wizji św. Faustyny. Przeżyliśmy chwilę wzruszenia w jej celi zakonnej, słuchając audiobooka o jej świętym życiu. Skupiliśmy się w bazylice oraz nauczyliśmy się pokory, widząc całującego posadzkę hindusa. Nie mogliśmy pominąć wieży przy bazylice, z której podziwialiśmy wspaniałe widoki na całą okolicę. Duchowe przeżycia zapewniło nam także nowe Centrum Jana Pawła II, w którym mogliśmy zwiedzić muzeum papieskie, salę z repliką Całunu Turyńskiego oraz wieżę widokową. Wszyscy pomodliliśmy się Życie parafii Życie parafii Życie parafii Pielgrzymka Marianek do Łagiewnik NIEDZIELA PALMOWA