V Liceum Ogólnokształcącego im. Kanclerza Jana
Transkrypt
V Liceum Ogólnokształcącego im. Kanclerza Jana
„Takie Rzeczypospolite będą jakie młodzieży chowanie” (Andrzej Frycz Modrzewski) 1990-2010 V Liceum Ogólnokształcącego im. Kanclerza Jana Zamoyskiego w Dąbrowie Górniczej „Dziennik Zachodni” 29 września 2006 „Przegląd Dąbrowski” maj 2003 Broszura jubileuszowa, która trafia do rąk Państwa z okazji 20-lecia szkoły jest formą opisu wydarzeń mających miejsce w ciągu ostatnich lat i próbą sportretowania wyjątkowych osób z nimi związanych. Cennym źródłem informacji były rozmowy przeprowadzone z dyrektorami, nauczycielami i absolwentami liceum. Te wywiady pozwalały odkryć to, czego nie znajdziemy w żadnych dokumentach archiwalnych, czyli osobiste odczucia i doświadczenia związane z pobytem w szkole. Serdeczne podziękowania kierujemy do Wszystkich, którzy przyczynili się do powstania tej jubileuszowej publikacji. Pedagogom, Absolwentom i Uczniom szkoły dedykują Autorzy Dąbrowa Górnicza, 19 marca 2010 2 N A Z W A F I R M Y Patron VLO człowiekiem sukcesu „(Nauki) w młodości były moim żywiołem, w starości słodyczą, w przeciwnościach pociechą, w krześle senatorskim przewodnikiem i mistrzem.” (Jan Zamoyski) Kanclerz Jan Zamoyski (1542-1605) Jan Sariusz Zamoyski urodził się 19 marca 1542 r. we wsi Skokówka koło Zamościa. Pochodził z rodziny szlacheckiej. Po kilkuletniej nauce w Krasnymstawie nasz patron wyjechał na studia do paryskiego College Royal oraz Sorbony. Po zagranicznych wojażach postanowił zgłębiać nauki w szkole kalwińskiej Jana Struma w Strasburgu, a następnie na uniwersytecie w Padwie, gdzie zdobył tytuł doktora prawa i został rektorem. Jan Zamoyski nie tylko kształcił siebie, ale również dbał o wykształcenie innych. Wraz ze Stefanem Batorym starał się o założenie nowej wyższej uczelni w Krakowie, na wzór paryskiego Kolegium Królewskiego. Niestety planu nie udało się zrealizować, ale w 1589 r. założył szkołę w okolicy swoich rodzinnych terenów – Zamościu. Najpierw była to szkoła średnia pod kierownictwem znanego poety Sebastiana Klonowica, która po sześciu latach przerodziła się w Akademię Zamoyską. W 1568 r. nasz patron wrócił do kraju i jako znawca prawa i łaciny został sekretarzem Zygmunta Augusta. Jego wiedza oraz oddanie ojczyźnie zostało szczególnie docenione za rządów Stefana Batorego. Świadczą o tym otrzymane tytuły: podkanclerza ( 1576 r.), kanclerza wielkiego koronnego(1578r.), hetmana wielkiego koronnego (1581r.). Jego oddanie dla ojczyzny widoczne było również w chwilach, gdy po śmierci Stefana Batorego stoczył walkę z potężnym stronnictwem Zborowskich w obronie kandydatury Zygmunta III Wazy oraz gdy zwycięsko odparł najazd arcyksięcia Maksymiliana pod Krakowem. Zaś w 1601 r. został dowódcą wielkiej wyprawy przeciw Szwedom w Inflantach. Nasz patron objął również mecenatem wybitnych poetów i pisarzy, m. in. Kochanowskiego, Szymonowica, Klonowica. Kanclerz Jan Zamoyski został właścicielem 11 miast i ponad 200 wsi. Zmarł 3 czerwca 1605r., a po jego śmierci potomni wystawili mu opinię najbardziej wykształconego Polaka XVI wieku. 3 Przeszłość to dziś, czyli fotohistoria szkoły „ Historia - świadek czasu, światło prawdy, życie pamięci, nauczycielka życia, zwiastunka przyszłości.” (Cyceron) Kwiecień 1990 r. – dzięki inicjatywie Dąbrowskiego Komitetu Obywatelskiego powstaje projekt założenia nowego liceum 1 września 1990 r. – w budynku znajdującym się na ul. Wybickiego 1 w Dąbrowie Górniczej odbywa się pierwsza inauguracja roku szkolnego, dyrektorem zostaje pani mgr Danuta Micur 1 września 1991 r. – liceum zostaje przeniesione do nowego budynku przy ul. Dąbskiego 17 Marzec – maj 1993 r. – obowiązki dyrektora szkoły pełnił pan mgr Wojciech Horosz Czerwiec 1993 – styczeń 1994 – obowiązki dyrektora pełniła pani mgr Janina Karoń Wrzesień 1996 – sierpień 2001 – dyrektorem jest pani mgr Ewa Król, potem ponownie pani mgr Janina Karoń ( wrzesień 2001 – sierpień 2002) 7 kwietnia 2000 r. – odbywa się uroczystość nadania imienia szkole Kanclerza Jana Zamoyskiego, honorowym gościem jest krewny patrona – pan Marcin Zamoyski 1 września 2000 – nowy rok szkolny uczniowie V LO rozpoczynają już w nowym budynku przy ulicy Czapińskiego 8 28 kwietnia 2001 r. – odbywają się obchody 10lecia istnienia V LO Wrzesień 2002r. – stanowisko dyrektora szkoły obejmuje pani mgr Anna Ornat, która pełni tę 4 funkcję do dziś Wrzesień 2003 r.-otwarto pierwszy oddział integracyjny Rok szkolny 2004/2005 – V LO im. Kanclerza Jana Zamoyskiego otrzymuje Certyfikat Śląskiej Szkoły Jakości, nadany przez Śląskiego Kuratora Oświaty 18 marca 2005 r. - odbywa się jubileusz 15 -lecia istnienia szkoły 2 kwietnia 2007 r. – następuje uroczyste nadanie sztandaru V LO im Kanclerza Jana Zamoyskiego Październik 2008 – luty 2009r. – szkoła zyskała nowy, ładny wygląd dzięki przeprowadzonemu remontowi 19 marzec 2010 r.- jubileusz 20-lecia szkoły 5 Znane osobistości w murach Zamoyskiego V Liceum im. Kanclerza Jana Zamoyskiego zapewnia uczniom nie tylko miejsce nauki , ale pozwala spotkać się z wieloma ludźmi sukcesu: politykami, sportowcami czy też pisarzami. Jedną z pierwszych osobistości odwiedzających mury naszej szkoły był ówczesny przewodniczący Platformy Obywatelskiej, Donald Tusk. Przyjazdowi obecnego premiera Polski towarzyszyły liczne p u b l i c z ne i n i e p u b l i c z n e telewizje. Wizyta była połączona z promocją książki ,,Solidarność i duma”. Kolejnym ważnym gościem, który odwiedził naszą szkołę była czternastokrotna złota medalistka mistrzostw Polski w snowboardzieJagna Marczułajtis„W 2006 roku snowboard uprawiała znikoma ilość uczniów naszej szkoły- mówi pan mgr Robert Strumiński- dlatego postanowiliśmy zaprosić właśnie snowbordzistkę w celu rozpropagowania tej dyscypliny sportowej”. Polka trzykrotnie startowała na Zimowych Igrzyskach Olimpijskich , a w 1998 roku zajęła na nich czwarte miejsce. Chociaż w ogólnej klasyfikacji pucharu świata zajmowała co najwyżej siódme miejsce, to w Europie zdobywała tytuł mistrza i wicemistrza. Nasza złota medalistka w snowboardzie była w trakcie letnich treningów po nieudanej dla niej Zimowej Olimpiadzie w Turynie, więc zaproszenie jej było nie lada wyczynem –„Przez to, że 6 znam jej trenera Wojciecha Zabielskiego, miałem ułatwione zadanie”stwierdził pan mgr Strumiński. Uczniowie zebrani na świetlicy mogli poznać zagadnienia dotyczące snowboardu oraz dowiedzieć się, jak wygląda od kuchni tak wielka impreza, jaką jest olimpiada. Dzięki temu wydarzeniu, coraz więcej uczniów wybiera deskę, a na obozach zimowych w- f- iści pomagają w nauce jazdy zarówno narciarzom, jak i snowboardzistom. Sama Jagna założyła zaś w 2006 roku własną szkółkę, a po dwóch latach odpoczynku wznowiła treningi w 2008 roku. Zanim odbyło się spotkanie z Józefem Zapędzkim, niewielu ludzi wiedziało, kim jest ten siedemdziesięciu paroletni starszy pan. Jednak po obejrzeniu prezentacji jego dokonań, już nikt na sali nie wątpił, że ma szczęście porozmawiać z wybitnym sportowcem. Bowiem Zapędzki to dwukrotny złoty medalista Igrzysk Olimpijskich z roku 1968 oraz 1972. Pomimo, że miał wtedy odpowiednio: trzydzieści dziewięć i czterdzieści trzy lata oraz walczył z o wiele młodszymi przeciwnikami. „Czy trudno było go na mówić na to spotkanie? Wystarczył jeden telefon.opowiada pan mgr Robert Żurek , dzięki któremu doszło do tego wydarzenia- Pan Tadeusz stwierdził , że tego typu wizyty są obowiązkiem każdego olimpijczyka wobec młodzieży”. Polski strzelec słynął z umiejętności wyrażania własnego zdania oraz opowiadania przeróżnych anegdot, więc spotkanie z nim nie mogło być nudne. Po zakończeniu kariery Zapędzki był nauczyciel w-fu, taksówkarzem i uczył strzelać pasjonatów z Niemiec, Austrii i Szwajcarii do tarczy. Na stare lata wrócił do Łaz, gdzie się urodził. „Człowieka ciągnie do miejsca, gdzie wyrastał” - zwykł mawiać. W 2007 roku odbyło się spotkanie „Integracja Młodzieży 7 Niepełnosprawnej w środowisku szkolnym”, na które zaproszony został Mirosław Orzechowski, ówczesny Minister Edukacji Narodowej. Jednak minister Orzechowski znany jest również jako autor scenariuszy filmowych i te atra lny ch (,, Dzieck o szczęścia,, i ,,Księga Wielkich Życzeń,,). „Całe spotkanie upłynęło w podniosłej, ciepłej atmosferze, czego jednym z dowodów była wzruszona postawa pana ministra Orzechowskiego, a także zapewnienie z jego strony o owocnej współpracy z V LO w Dąbrowie Górniczej oraz Katolickim Stowarzyszeniem Młodzieży – organizatorami Forum Młodzieży Niepełnosprawnej”napisali po wizycie uczniowie Łukasz Beryt i Piotr Kwarciak. W spotkaniu uczestniczyli uczniowie niepełnosprawni oraz przedstawiciele stowarzyszeń działających na rzecz osób niepełnosprawnych wraz z księdzem Pawłem Kempińskim, duszpasterzem osób niepełnosprawnych Diecezji Sosnowieckiej. To tylko nieliczni ze znanych ludzi, którzy odwiedzili naszą szkołę. Gościli u nas również: ks. Tadeusz Isakowicz- Zaleski, który przy okazji spotkania prezentował swoją książkę „Księża wobec bezpieki na przykładzie Archidiecezji Krakowskiej”, Marek Borowski, założyciel Socjaldemokracji RP (SDRP) oraz eurodeputowana Małgorzata Handzlik. Miejmy nadzieję, że przez kolejne 20 lat ich grono naszych gości będzie się systematycznie powiększało. 8 Grono Pedagogiczne w roku szkolnym 2009/2010 Dyrektor szkoły mgr Anna Ornat Zastępca dyrektora szkoły mgr Renata Gawrylik Społeczny zastępca dyrektora szkoły mgr Krzysztof Kowalski mgr Małgorzata Adamska mgr Anna Adamuszek mgr Ewelina Bałdyga mgr Agata Benduska mgr Bernadeta Bilkiewicz mgr Anna Chłosta mgr Iwona Choryń mgr Jadwiga Chudzik mgr Aleksandra Ciaś mgr Aneta Cupiał mgr Olga Cupiał mgr Aleksandra Daniel mgr Magdalena Doroz mgr Tadeusz Dulias mgr Włodzimierz Dulias mgr Urszula Durlak mgr Magdalena Dydak mgr Grażyna Gabryel mgr Agnieszka Gajda mgr Grażyna Gemborek mgr Elżbieta Jawor mgr Jolanta Karcz dr Roman Kawecki mgr Paweł Kempiński mgr Ewa Kijowska-kita mgr Izabela Kisiel mgr Marta Koloch mgr Marcin Kosior mgr Katarzyna Kot mgr Patrycja Kotara mgr Sławomir Kozieł mgr Ewa Król mgr Anna Leśniak – Gocyła mgr Katarzyna Majchrowicz mgr Cezary Małolepszy mgr Małgorzata Olesińska – Jopek mgr Justyna Pawlik mgr Zofia Pietrasińska mgr Czesław Pietrasiński mgr Janina Powązka mgr Małgorzata Przeździk – Zynek mgr Lesław Rał mgr Agnieszka Sierpińska mgr Janusz Siwiorek mgr Małgorzata Stacewicz mgr Mariusz Stiebal mgr Robert Strumiński mgr Violetta Strzelecka mgr Beata Studzińska mgr Michał Szurma mgr Ewa Szczepańczyk mgr Grzegorz Szewczyk mgr Aniela Ślipek mgr Urszula Urbańska mgr Jolanta Wiła mgr Michał Witkowski mgr Katarzyna Wójcik mgr Patrycja Zaręba – Michalska mgr Robert Żurek Pracownicy administracji i obsługi w roku szkolnym 2009/2010 Antoni Antkiewicz Lidia Cichońska Danuta Dębała Dorota Dudek mgr Urszula Durlak Maria Górka Barbara Grochowiecka Brygida Magdziak Anna Przegrałek 9 Danuta Sosińska Violetta Stefanek Stanisława Strzecha mgr Maryla Szatowska Dyrektorzy świadkami czasu Wywiad z panią Danutą Micur dyrektorem VLO w latach 1990-1996 1. Od kiedy szkoła zaczęła funkcjonować? - Jak wiecie byłam dyrektorem V LO od 1990r. i pełniłam ten urząd przez 6 lat. Szkoła zaczęła funkcjonować od 1 września 1990r. 2. Ile było na początku klas i jakie to były profile? -Były dwie klasy pierwsze, rekrutowane spośród ponad 270 uczniów, więc muszę powiedzieć, że w pierwszych latach funkcjonowania szkoły uczniowie zostali wybrani najlepsi z najlepszych, wszyscy z czerwonymi paskami, choć i tak zrobiliśmy wyjątek, przyjmując do klas po 34 uczniów, więc klasy były liczne, jednak chcieliśmy zatrzymać młodzież, bo żal było odsyłać tylu zdolnych uczniów do innych szkół. Zresztą jak do tej pory mi wiadomo, dalej wybierani są uczniowi jedni z najlepszych, dlatego cieszę się, że tradycja nadal jest podtrzymywana. Oprócz tego była jedna klasa druga oraz jedna klasa trzecia. Jeśli chodzi o profile, to nasza szkoła zawsze różniła się ilością godzin nauczania języków obcych. Od początku istnienia szkoły był to wymiar godzin 3 + 6 czyli 6 godzin języka rozszerzonego i 3 dodatkowego, co na tamte czasy było naprawdę dużym osiągnięciem. Dostępne były języki takie jak angielski, niemiecki, francuski, a później także łacina. Nie pamiętam już dokładnie, lecz najprawdopodobniej były to profile: humanistyczny oraz matematyczno- fizyczny Była również rozszerzona siatka godzin przedmiotów, których w innych szkołach w ogóle nie było. Jako pierwsi wprowadziliśmy religioznawstwo i dużo było zajęć pozalekcyjnych. 3. Czy juz wtedy uczniowie mieli osiągnięcia na "wyższych szczeblach"? -Już na początku było bardzo dużo osiągnięć w skali ogólnopolskiej. Młodzież odnosiła liczne sukcesy, pamiętam, że na szczeblu ogólnopolskim jedna z uczennic zajęła pierwsze miejsce w olimpiadzie z języka niemieckiego, inny uczeń z kolei drugie miejsce w olimpiadzie z przedmiotów ścisłych. To był konkurs „Razem na Marsa" o ile dobrze pamiętam. Było jeszcze wielu uczniów, aczkolwiek po tylu latach ciężko mi sobie przypomnieć. 4. Jak wspomina pani pracę w „Zamoyskim”? - Pracę wspominam naprawdę bardzo dobrze, to była cudowna młodzież. Uczyć taką młodzież to była ogromna satysfakcja. 5. Gdyby miała pani możliwość powrócenia na stanowisko dyrektora, zrobiłaby to pani? - Jeszcze gdyby wróciły młode lata to bardzo chętnie. Dziś już dyrektor ma pracę dużo łatwiejszą, aniżeli wtedy, gdy szkołę trzeba było budować. Gdy dostałam informację, że szkoła ma zacząć funkcjonować od 1 września, a ja zostałam dyrektorem 1 maja, to miałam 4 miesiące na przygotowanie sal przedmiotowych, wyposażenia podstawowego, załatwienie wszystkich spraw w ministerstwie, a nie miałam wtedy żadnych funduszy, jedynie 50 tys. złotych (wtedy była jeszcze inna wartość złotego) z Urzędu Miasta. Wystarczyło to na zakup firanek do auli, w której nastąpiła pierwsza inauguracja rozpoczęcia roku szkolnego. Miało to miejsce w budynku przy ulicy Wybickiego 1, obecnie Ośrodku dla Dzieci Niedowidzących i Niewidomych. Natomiast cała reszta wyposażenia to była taka zbieranina z różnych szkół, które albo wypożyczyły, albo przekazały sprzęt, który był już przez nie nieużywany, tutaj głównie wyposażenie pracowni fizycznej i chemicznej. Duża pomoc była ze strony rodziców przyszłych uczniów, którzy wiele rzeczy przynosili m. in. z pracy, a ponieważ wtedy wiele zakładów ulegało likwidacji, mogli oni pomóc. Rodzice bardzo czynnie włączyli się w pozyskiwanie materiałów do szkoły, również jeśli chodzi o książki do biblioteki. 10 6. Czy w ciągu 6 lat podczas, gdy była pani dyrektorem, szkoła uległa zmianom? -No przede wszystkim zmienił się wizerunek szkoły jako budynku. Początkowo nie mieliśmy przydzielonej żadnej siedziby. Robiliśmy przymiarki do adaptacji różnych pomieszczeń. Pierwszą propozycją, jaką otrzymaliśmy było umieszczenie szkoły w tzw. hotelach robotniczych Huty Katowice. I tam jeden z rodziców uczniów, który był architektem przygotował projekt pomieszczeń, przystosowując je na potrzeby szkoły. Okazało się, że nie ma na to funduszy - pomysł upadł. Mama jednej uczennicy, która także była architektem, zajęła się przekształceniem szkoły, obecnego gimnazjum nr 1. Później była propozycja umiejscowienia się przy ul. Łańcuckiego w Technicznych Zakładach Naukowych, ale też została odrzucona. Robiliśmy również przymiarkę do IV pawilonu Szkoły Górniczej. Tam rodzice pomagali doprowadzić do porządku strych oraz pomagali w wyprowadzce naukowym pracownikom Politechniki Śląskiej, która zajmowała ten budynek. Ja już miałam „gabinet i sekretariat", czyli bardzo zabrudzone pomieszczenia, które jako tako doprowadziliśmy do porządku. Jednak okazało się, że budynek jako zabytkowy szybko nie dostanie zezwolenia wojewódzkiego konserwatora zabytków na przystosowanie go jako budynku szkolnego, więc pomysł również upadł. Ostatecznie znaleźliśmy się na ulicy Wybickiego 1 w Ośrodku dla Dzieci Niedowidzących i Niewidomych. Tam zajęliśmy parter, tam też odbyła się inauguracja i przez pierwszy rok funkcjonowaliśmy. Po roku czasu przenieśliśmy się na ulicę Dąbskiego i tam wraz ze szkołą podstawową funkcjonowaliśmy przez cały okres sprawowania przeze mnie funkcji dyrektora. 7. Czy z roku na rok było więcej klas oraz więcej kandydatów do szkoły? -Rokrocznie przybywało kandydatów, a także po dwie klasy, co było dla nas jako dla szkoły nieco niekorzystne, ponieważ było zawsze więcej chętnych, aniżeli miejsc, więc nie mogliśmy sobie pozwolić na przyjęcie wszystkich chętnych. Co roku przybywały tylko dwie klasy pierwsze i w ten sposób szkoła się rozrastała i rozbudowywała. Powiem Wam, że te cztery klasy pierwsze na początku funkcjonowania szkoły były o tyle dobre, że wszyscy znaliśmy się jak rodzina. Każdego ucznia znałam z imienia i nazwiska. Pracowało się po prostu w rodzinnych warunkach, co na psychikę uczniów wpływało bardzo pozytywnie. Wywiad z panią Ewą Król dyrektorem VLO w latach 1996-2000 1. Przez ile lat pełniła pani funkcję dyrektora V LO? Dyrektorem V LO byłam 5 lat, wcześniej pełniłam kilka lat funkcję społecznego zastępcy dyrektora. Szkoła liczyła wówczas do 12 oddziałów i nie było etatowego zastępcy. 2. Jakich zmian dokonała pani podczas piastowania swojej funkcji? Jestem zdania, że nie wszystko, co nowe musi być dobre, dlatego starałam się kontynuować dobre tradycje. A zatem te, które pobudzały aktywność uczniów, jak: rajdy gwiaździste, warsztaty ekologiczne, gazetka szkolna, obozy narciarskie, spływy kajakowe, wycieczki do teatru, roczną wymianę uczniów YFU i wymianę z Niemcami. Bardzo ważne było dla mnie nauczanie j. obcych w wymiarze 9 godz. tygodniowo. Najważniejsze rzeczy, które udało mi się zrobić wspólnie z RP i rodzicami, to pozyskanie obecnego budynku dla szkoły, nadanie jej imienia i podniesienie rangi szkoły. W roku 1998 zajęliśmy 13 miejscu w województwie, w ogólnopolskim rankingu szkół – dzięki olimpiadzie z j. niemieckiego. 3. Kiedy zapoczątkowała pani program Comenius oraz wszystkie inne wymiany zagraniczne uczniów? Comeniusa mamy dokładnie od 1999 r., wymianę z Niemcami od 1991 r., a od 1990 wymianę roczną z YFU. 4. Czy do Zamoyskiego od zawsze było tak wielu chętnych i czy zawsze wybierano „tych najlepszych” ? Na ogół Zamoyski raczej nie narzekał na brak chętnych. W latach, gdy o jedno miejsce starało się trzech uczniów, rzecz jasna wybieraliśmy tych najlepszych. 5. Ile było klas oraz jakie profile? Które cieszyły się największym zainteresowaniem? Przez wiele lat było 12 klas, potem 16, czyli cztery równoległe, bo wtedy liceum trwało 4 lata. Największym zainteresowaniem cieszył się profil matematyczny i ekologiczno- turystyczny. 6. Jak wspomina pani pracę dyrektora w naszym liceum? Trzeba by o to raczej zapytać moje koleżanki i kolegów oraz byłych uczniów. Mam nadzieję, że zapisałam się pozytywnie w historii szkoły. 7. Czy gdyby miała pani okazję powrócić na stanowisko dyrektora podjęłaby się pani ponownie tej funkcji? Zawsze chętnie podejmuję wyzwania, ale nie kieruję się osobistymi ambicjami, lecz myślę raczej, czy i jak mogłabym służyć w danym przypadku innym. 11 Wywiad z panią Janiną Karoń dyrektorem VLO w latach 2001-2002 1.Przez ile lat pełniła pani funkcję dyrektora w „Zamoyskim” ? - Najpierw było to zastępstwo za panią Micur, która przebywała na urlopie zdrowotnym, ale to było krótko. A później po przeniesieniu się szkoły do nowego budynku przez rok byłam dyrektorem w roku 2001/2002, a przez ostatnie dwa lata mojej pracy byłam zastępcą obecnej pani dyrektor Ornat. 2. Czy dokonała pani jakiś zmian przez ten jeden rok ? Na ten rok przypadło ważne wydarzenie dla naszej szkoły, a mianowicie przyjęliśmy młodzież niepełnosprawną i tym samym zrobiliśmy krok w kierunku integracji. Osoby te były niesprawne ruchowo, dlatego trzeba było przystosować budynek szkoły do ich potrzeb, musieliśmy przerobić wejście główne, by mogli wjeżdżać na wózkach, no i oczywiście toaletę należało wyposażyć w odpowiednie poręcze. Wtedy jeszcze odbywały się rozmowy, żeby wybudować windę, ale ta inwestycja była na tamten czas nieosiągalna, wobec tego ich zajęcia odbywały się tylko w jednej klasie, gdzie obecnie znajduje się księgowość. Jednak później udało się to osiągnąć pani Ornat. I jeszcze jedno, choć nie wiem, czy można to zaliczyć do zmian, ale za mojego dyrektorowania odbyła się pierwsza, można powiedzieć, że pilotażowa nowa matura dla osób chętnych. I w całym sosnowieckim okręgu oświaty, podjęło się jej tylko 40 osób, z czego 10 uczniów z Zamoyskiego, więc to było też w pewien sposób wyzwanie dla naszej szkoły, zakończone sukcesem, ponieważ wszyscy zdali. 3.Czy do „Zamoyskiego” zawsze było tak wielu chętnych? Czy wybierano tych ,,najlepszych”? - W „Zamoyskim” zawsze była duża konkurencja już od momentu powstania szkoły. Ponieważ była nowa, bez języka rosyjskiego, a z innymi językami zachodnimi. Miała to być szkoła bezstresowa, mała, bo tylko 100 osób, można powiedzieć, że elitarna, każdy każdego znał, więc młodzież była bardzo ze sobą zjednoczona. Zawsze był duży nabór, mieliśmy w czym wybierać. A z roku na rok było coraz więcej klas, ale w tej chwili to się chyba już unormowało. 4.A gdyby pani mogła powrócić na stanowisko dyrektora? - Nie, nie. Ja w ogóle nie chciałabym już wrócić nawet na stanowisko nauczyciela. W tej chwili na pewno nie mogłabym być już dyrektorem, bo to stanowisko wymaga, aby być również niesamowicie dobrym menagerem. Szkołę ciągle nękają kłopoty finansowe, chociaż w tej chwili nasza szkoła jest piękna, wymalowana, multimedialna, i to są wszystkie takie ogromne osiągnięcia, których bym nie potrafiła zrealizować, bo nie umiem tak wejść drzwiami i oknami i na siłę załatwiać różnych rzeczy. 5. Jak wspomina pani pracę w naszej szkole? Bardzo dobrze! Ja bardzo lubię uczyć i najlepiej się czułam wtedy, kiedy przyszłam do szkoły, powiesiłam płaszcz, wzięłam dziennik i szłam do klasy uczyć. Ale potem, zaczęły się straszne wymogi, sterty papierów i to mnie po prostu ,,nie rajcowało”. Uczyć, po prostu uczyć. I kiedy odchodziłam na emeryturę, weszła nowa matura, początkowo byłam przeciwna, ale z czasem przekonałam się do niej. Jednak uważam, że zbyt dużo czasu poświęca się na rozwiązywanie matur, a nie na wykładaniu wiedzy, ale wiem, że taki jest wymóg. A czy jestem zadowolona? Jestem. Najpierw pracowałam w liceum, wtedy jeszcze Zawadzkiego. Potem ogłoszono konkurs na nauczycieli do Zamoyskiego. Teraz w szkole jest całkiem inaczej, jak ja wejdę do szkoły, to widzę, że każdy się spieszy, ciągłe zamieszanie od lekcji do lekcji. Szkoła inna, ale i inne czasy. 6. A co panią przyciągnęło do tej szkoły ? - To, że będzie mała, bezstresowa, że był zorganizowany konkurs, a ja po tylu latach pracy chciałam się sprawdzić. Taka odmiana, bo po 16 latach wpadłam w rutynę. Na początku nie miałam etatu, bo była to mała szkółka, ale uczyłam tutaj również muzyki tak jak w Zawadzkim. Wyższego wykształcenia muzycznego nie mam, ale muzyka to jest moja miłość, wyjazdy do filharmonii i opery, i słuchanie, słuchanie, słuchanie… Trzy godziny biologii i godzina muzyki to taka odskocznia. 12 Wywiad z panią Anną Ornat, dyrektorem od 2002 do dziś 1. Jakie zmiany wprowadzone przez panią dyrektor uważa pani za najtrafniejsze, które przyniosły wymierne efekty i jest pani z nich zadowolona? - Zasadnicza zmiana, jaka dokonała się wraz z moim przyjściem do szkoły to poszerzenie oferty językowej, w pierwszym roku o język włoski, a w kolejnym o język hiszpański oraz język łaciński. Zważywszy na fakt, iż „Zamoyski” zawsze był postrzegany jako liceum językowe ( ze względu na nauczanie języków obcych w rozszerzonym wymiarze), to poszerzenie listy języków obcych do 6 (angielski, francuski, niemiecki, włoski, hiszpański i łacina) było ważnym krokiem w rozwoju szkoły. Dzięki tej bogatej ofercie powstały także klasy lingwistyczne, które cieszą się największym zainteresowaniem naszych przyszłych uczniów. 2. W takim razie czego jeszcze udało się pani dokonać ? -W następnych latach, czyli w okolicach drugiego roku mojej pracy tutaj, wprowadziliśmy, co nie było rzeczą łatwą ze względu na opór społeczny, jak również ze względu na nieprzystosowanie szkoły, oddziały integracyjne. Kiedy przyszłam do V LO uczniowie niepełnosprawni uczyli się w takiej specjalnej klasie „zamkniętej”, co oznaczało oddział 7- osobowy odizolowany od reszty uczniów. Uczniowie niepełnosprawni rzadko wychodzili z przydzielonego im pomieszczenia, jednak z czasem zaczęła przychodzić do nich pozostała młodzież, aby porozmawiać, posiedzieć… Widziałam problem izolacji i dlatego postanowiliśmy założyć oddział integracyjny. Głównym pomysłodawcą i osobą niezwykle pomocną przy realizacji tego zadania był ks. Paweł Kempiński. 3. Czy według pani dyrektor, uczniowie angażują się w życie szkoły ? -Bardzo, bardzo ! Ja w ogóle jestem bardzo zadowolona i dumna z moich uczniów, zresztą doskonale o tym wiecie, gdyż podkreślam to przy każdej okazji w szkole, ale także na różnych spotkaniach na zewnątrz, w kontaktach z prasą i z mediami. Mam takie szczęście, bo chyba tak to trzeba powiedzieć, że jestem dyrektorem w takiej, a nie innej szkole. Bo nie we wszystkich szkołach jest tak jak u nas, prawda? 4. Czy według pani dyrektor kluczem do sukcesu jest szczególne zaangażowanie nauczycieli, którzy rozumieją potrzeby młodzieży? -Na sukces tej szkoły składa się wiele różnych czynników, tym niemniej, z pewnością od zaangażowania nauczycieli zależy najwięcej. Wasi nauczyciele to profesjonaliści, z pasją wykonujący swoją pracę. Dużą satysfakcję daje mi możliwość kierowania takim zespołem. 5. Czy w Zamoyskim od zawsze nauczyciele pracują z uczniami na zasadzie partnerstwa? - Nie wiem czy od zawsze, ale z tego, co mi wiadomo – tak. Od początku mojej kadencji staramy się współpracować z młodzieżą i póki co, chyba nieźle nam to wychodzi 13 6.Czy jest pani dyrektor zadowolona z osiągnięć uczniów naszej szkoły ? - Tak jestem zadowolona, chociaż obawiam się w tym roku matematyki, gdyż jesteśmy liceum bardziej humanistycznym, nie licząc geniuszy matematycznych z klasy „c”. Większość to jednak humaniści, bo takie są profile klas. Mieliśmy jednego olimpijczyka z języka polskiego, ale sami sobie odpowiedzcie na pytanie, czy sukcesem uczniów są tylko olimpiady. Sukcesem uczniów jest bycie człowiekiem, bycie odpowiedzialnym, dojrzałym, empatycznym… W naszym liceum udaje się łączyć osiągnięcia intelektualne z życiowymi, co widać również po naszych absolwentach. Dlatego jestem zadowolona. Co sądzi pani dyrektor o nowym logo szkoły? - Logo jest naprawdę świetne, bardzo mi się podoba. Rozpisany był konkurs wśród uczniów, lecz było zbyt wiele elementów. Ostatecznie wybraliśmy pomysł pani profesor Beaty Studzińskiej. Należy oczywiście wspomnieć o klasie IIIC, pana profesora Kosiora, która opracowała logo graficznie, na komputerze, za co została nagrodzona dodatkowym dniem wycieczki. A teraz mniej służbowe pytania, na które czeka większość uczniów. Jakie są pani zainteresowania? - Lubię dużo czytać. Zawsze rozpoczynam trzy ksiązki, bo wtedy czuję się pewnie, gdyż wiem, że w wolnej chwili nie będę się nudzić. Uwielbiam również oglądać filmy. Pomimo, że coraz rzadziej chodzę do kina, staram się być na bieżąco, oglądając filmy w domu. 9. Jakie zmiany chciałaby wprowadzić pani dyrektor w przyszłości, aby polepszyć funkcjonowanie szkoły? -Marzy mi się pełna komputeryzacja oraz wyposażenie sal w zestawy multimedialne. To jest mój plan na najbliższy rok, dwa. Od września wprowadzimy e- dziennik. Chciałabym też doprowadzić do remontu boisk szkolnych. Chciałabym też, abyśmy podjęli współpracę z Uniwersytetem Śląskim lub inną uczelnią przy realizacji jakiegoś ciekawego projektu badawczego. Myślę też o stworzeniu ośrodka egzaminów międzynarodowych z języka francuskiego, włoskiego, hiszpańskiego. W końcu jesteśmy szkołą językową. „Życie Dąbrowy” marzec 2010 14 Nauczyciele świadkami czasu Wielkimi krokami zbliżają się obchody 20-lecia istnienia V LO im. Kanclerza Jana Zamoyskiego, czyli naszej starej, dobrej „Piątki”. Ale przecież przed tegorocznym było jeszcze kilka wcześniejszych, równie ważnych jubileuszy. O to, jak świętowano, gdzie odbywały się obchody i co się od tamtej pory zmieniło. Panie prof. Agnieszka Gajda (j. polski) i prof. Anna Adamuszek (język polski) zgodziły się opowiedzieć nam o obchodach 10–lecia szkoły i uroczystości nadania sztandaru „Piątce”. Panie profesor, jak wyglądały te najważniejsze uroczystości związane z nadaniem imienia naszej szkoły, jubileusz 10 –lecia i 15-lecia? Czy zdarzyło się w tedy coś , co szczególnie zapadło Paniom w pamięć? Nadanie imienia szkole obchodziliśmy jeszcze w poprzednim budynku, na ulicy Dąbsk iego 17. Gościliśmy wtedy Marcina Za mo y s kieg o, b yłeg o wojewodę Zamościa oraz potomka naszego patrona. Gościliśmy także nieżyjącego już biskupa Adama Śmigielskiego, który poświęcił tablicę pamiątkową , znajdującą się obecnie pod portretem Zamoyskiego, tuż przy wejściu do budynku szkoły. Podczas akademii miał miejsce także pewien ciekawy incydent: w trakcie inscenizacji pojedynku kanclerza Zamoyskiego z hetmanem Czarnieckim, kanclerzowi odpadała szabla od rękojeści. Publiczność zamilkła , bo przecież szabla wytrzymała wszystkie próby, więc jak mogła się teraz rozpaść? Jednak nasz „kanclerz” zachował zimną krew i dokończył pojedynek, za 15 co został potem nagrodzony gorącymi owacjami. Natomiast z okazji 10-lecia istnienia szkoły wydana została jubileuszowa broszura, opracowana przeze mnie oraz panią prof. Ewelinę Bałdygę, zaś edycją i drukowaniem zajął się niezastąpiony prof. Zygmunt Tyc – powiedziała nam pani mgr Agnieszka Gajda. Z kolei z okazji nadania sztandaru szkole wraz z innymi nauczycielami przygotowaliśmy piękną akademię, która odbyła się tym razem poza murami szkoły, czyli w Pałacu Kultury Zagłębia. Wszyscy uczestniczyli w uroczystej mszy świętej w Kościele Matki Boskiej Anielskiej, a następnie zaproszeni goście, dyrekcja, grono pedagogiczne i oczywiście młodzież przeszli do Pałacu Kultury Zagłębia. Uroczystą przysięgę na sztandar składała pani dyrektor, Anna Ornat, oraz reprezentanci uczniów. By podtrzymać podniosły nastrój, obchody zostały uświetnione występami naszej uzdolnionej młodzieży. Był więc krótki koncert fortepianowy i skrzypcowy, pokaz menueta oraz prezentacja multimedialna przypominająca historię Liceum Zamoyskiego przygotowana przez naszych niezastąpionych uczniów z klasy matematyczno- informatycznej-opowiedziała nam pani mgr Anna Adamuszek. O tym, jak Święto Szkoły wyglądało całkiem niedawno, bo rok temu, opowiedział nam pan prof. Janusz Siwiorek (nauczyciel języka angielskiego i j. hiszpańskiego): Jak podobało się Panu zeszłoroczne Święto Szkoły; co najbardziej przyciągnęło Pańską uwagę? Zdecydowanie najbardziej interesujący element obchodów zeszłorocznego Święta Szkoły to „Żywe obrazy” – nasi uczniowie spisali się doskonale, każdy mógł zagłosować na obraz, który podobał mu się najbardziej. Świetna sprawa. No i karczma, z tymi wszystkimi przepysznymi staropolskimi specjałami, jak na przykład bigos czy chleb ze smalcem. 16 Żywe obrazy „Teatr, jak wielką sztuką, jest rzeczą najłatwiejszą i zarazem najtrudniejszą: dla tych, co nic nie umieją, najłatwiejszą; dla tych, co umieją wiele - przeciwnie" (Julian Wołoszynowski) Cóż to takiego? Bo jak sama nazwa mogłaby wskazywać, w naszej głowie automatycznie rodzi się pytanie, od kiedy obraz „ żyje”? A jednak w naszym liceum wszystko jest możliwe, nawet ożywienie pozornie martwych rzeczy i to wcale nie za sprawą magii czy czarów...Ale wróćmy na ziemię i zacznijmy wszystko od początku. Na początku był Chaos. Lecz nagle ta ogromna nieuporządkowana masa zaczęła nabierać kształtu. Z owej mieszaniny wyłoniła się twórcza myśl, idealny pomysł na zorganizowanie konkursu. Bo to właśnie tu, w Zamoyu, bije nieprzerwanie już od 20 lat źródło Wszelkiej Wiedzy. Pomysł został przelany na papier - rozesłano regulamin konkursu do pobliskich gimnazjów w celu wyłonienia najlepszej i najoryginalniejszej interpretacji wybranego dzieła z kanonu lektur szkolnych. Było to dokładnie 7 lat temu. I Konkurs Artystyczny cieszył się bardzo dużym powodzeniem. Do naszej szkoły przybyli uczniowie z wielu gimnazjów, którzy chcieli w niecodzienny sposób pokazać, jak ciekawe mogą być szkolne lektury, gdyż to właśnie one miały być zaprezentowane. Pomysłów było bez liku. Celem było bowiem kształcenie umiejętności komunikacyjnych: porozumiewanie się mową ciała lub obrazem. Konkurs się skończył, lecz o żywych obrazach nikt nie chciał zapomnieć nawet na chwilę. Rok po tym niezwykłym wydarzeniu, odbył się wewnątrzszkolny konkurs na "żywy obraz". Było to i jest nadal współzawodnictwo pomiędzy poszczególnymi klasami, na jak najlepszą interpretację wybranego dzieła sztuki malarskiej. Co prawda, zostało to trochę zmodyfikowane, lecz idea pozostała bez zmian - niewerbalny przekaz uczuć i emocji. Świetna zabawa z nutką rywalizacji. 17 Wspomnień czar, czyli absolwenci o Zamoyskim Wywiad z absolwentem V LO w Dąbrowie Górniczej - Tomaszem Nieciem, obecnie dziennikarzem TVP Katowice. 1.Dlaczego wybrał Pan Zamoyskiego? - Wybrałem V LO („Zamoyskim” zostało, gdy byłem już studentem) z kilku powodów. Po pierwsze, zależało mi na intensywnej nauce języka angielskiego, a szkoła była znana jako „liceum językowe”. Po drugie, miało bardzo dobrą opinię jako szkoła, która zapewnia wysoki poziom nauczania. Last but not least, miałem do szkoły kilka minut pieszo... 2. Jaka atmosfera panowała w szkole w czasie Pana edukacji ? - Sympatyczna. To była wtedy bardzo mała szkoła, byłem pierwszym rocznikiem, który liczył aż trzy klasy pierwsze czyli ponad 90 uczniów, w sumie była to wtedy niemal połowa szkoły. Nastrój oczekiwania ze strony pierwszoklasistów – bo staliśmy na progu nieznanego, z drugiej - nadziei – na przykład na nowe znajomości. Atmosfera raczej przyjacielska – w końcu mieliśmy ze sobą spędzić następne cztery lata. Potem – generalnie rzecz ujmując - to się nie zmieniło, choć oczywiście doszedł typowy stres przed fizyką, klasówkami, kartkówkami, zebraniami itp. 3.Czy był Pan zadowolona z wyboru szkoły? - Tak, nigdy nie żałowałem tego, że uczyłem się w V LO. Spełniło zdecydowanie, a nawet bardziej moje oczekiwania. Zarówno towarzyskie, jak i edukacyjne. 4.Czy V LO pomogło Panu w dalszej edukacji? - Zdecydowanie tak. Sporo wysokiej klasy nauczycieli plus atmosfera swoistej konkurencji między uczniami (ale takiej zdrowej, w końcu każdy od każdego czasem ściąga) – to rzeczy, które potem procentują. Pomogło mi choćby dostać się na studia (czyli zdać egzaminy z polskiego, angielskiego, historii i geografii na 10. lokacie spośród kilkuset kandydatów na mój kierunek), potem ułatwiło dalszą naukę angielskiego za granicą. No i wtedy miałem swoją pierwszą dziennikarską „pracę”, czyli pisanie i prowadzenie „Kompozycji”. A dziś jestem dziennikarzem. 5.Tęskni Pan za latami liceum? - Tak, w sensie nie posiadania wtedy zbyt wielu poważnych życiowych obowiązków, a za to bardzo – w sensie niepowtarzalnych kontaktów międzyludzkich. W końcu do dziś spotykam się z przyjaciółmi z liceum pod dowolnym imprezowym pretekstem. No i nie do odżałowania są letnie wakacje, ferie zimowe i przerwy świąteczne:) 6.Najwspanialsze wspomnienie z czasów edukacji w Zamoyskim? - No cóż, o kobietach nie będziemy pisać. Ale na przykład wycieczki czy imprezy. Bardzo też się cieszę, że udało mi się wtedy „odkryć” chatkę na Rogaczu, no i spływy kajakowe. 7.Jak wspomina Pan grono pedagogiczne? - Generalnie bardzo dobrze, choć oczywiście były też osoby, które uważałem wtedy za tzw. „gnębicieli biednych uczniów”. Wielu nauczycieli darzyłem i darzę ogromnym szacunkiem, nie tylko za tzw. ludzkie podejście, ale także za to, że potrafili przekazywać nam swoją – wiem to dziś – bezcenną wiedzę. Trzeba było korzystać... Zresztą z kilkoma osobami wciąż jestem w kontakcie, a jedna z nich to mój bliski przyjaciel. Nie do uwierzenia niemalże dla niektórych może być fakt zaproszenia nauczyciela na swój ślub i wesele, a potem imprezowanie na jego ślubie i weselu. A jednak jest to możliwe:) 8.Jakie emocje wzbudza w Panu wspomnienie Zamoyskiego? - Zawsze pozytywne, choć oczywiście zdarzały się czasem nieprzyjemne sytuacje, to być może na zasadzie wypierania – pamiętam raczej te lepsze momenty. To się chyba nazywa idealizowanie przeszłości:) 9.Czy kiedykolwiek żałował Pan wyboru tej szkoły? - Żałowałem dopiero końca liceum. Ale był to też żal zaprawiony słuszną jak się okazało nadzieją, że przyszłość będzie jeszcze lepsza. W końcu jestem życiowym optymistą:) 18 Wywiad z Soliną Pacholik absolwentka naszego liceum (data ukończenia 2004r), obecnie studentką ostatniego roku pedagogiki na Uniwersytecie Śląskim w Katowicach. 1. Dlaczego wybrała Pani Zamoyskiego? Trafiłam do szkoły za sprawą szczęśliwego przypadku. Po wizycie na „Dniach Otwartych” jednego z będzińskich liceów byłam zdecydowana na zdawanie do tamtejszej klasy o profilu europejskim. Tyle, że dwa dni później zadzwoniłam do tej szkoły z prośbą o informację i dowiedziałam się, że z organizacją klasy europejskiej są problemy i nikt nie wie na pewno, czy w ogóle zostanie utworzona. Chyba od dziecka nie lubiłam braku organizacji, bo natychmiast po tym telefonie zrezygnowałamJ. W tym czasie mój starszy brat uczył się w innym liceum w Będzinie, w którym pracowała nauczycielka historii z Zamoyskiego. Od niej dowiedział się o świetnej szkole na Mydlicach. Krótko potem odwiedziłam V LO. O ile dobrze pamiętam, ostatecznie zadecydowało to, że była to szkoła „ młoda” – kiedy byłam uczennicą I klasy obchodziła 10 lat. Przypadła mi do gustu idea powstania „Piątki”, zawierzyłam zapewnieniom o niepowtarzalnym klimacie szkoły. 2.Jaka atmosfera panowała w szkole w czasie Pani edukacji? O atmosferze najlepiej świadczy fakt, że przychodząc z małej podstawówki, w której uczyłam się w 18 – osobowej klasie, nie miałam problemów z adaptacją ani nie czułam się przytłoczona. Uczyłam się w „Piątce” w latach 20002004. Szczególnie dwa pierwsze lata kojarzą mi się z sielanką, jakiej nie znali moi rówieśnicy z innych szkół. Symbolem tamtej sytuacji jest dla mnie permanentnie otwarty pokój nauczycielski, w którym roiło się od uczniów, załatwiających z nauczycielami swoje niecierpiące zwłoki sprawy. Kontakt z nauczycielami był odrobinę mniej formalny i oficjalny niż jest zazwyczaj. Dano nam prawo do inicjatywy i samodzielności w organizacji szkolnych wydarzeń – kto tylko chciał coś robić (a osobowości twórczych nie brakowało) miał otwarte wszystkie drzwi. Żadne, choćby najdrobniejsze osiągnięcie – czy to w konkursach przedmiotowych, sportowych czy artystycznych, nie przeszło bez echa. Czuło się, że warto się starać. Ta szkoła tętniła energią swoich uczniów – zdrowo i pozytywnie „zakręconych”, wyjątkowych „egzemplarzy”J. Nie mówiło się o statystykach, choć „Piątka” nie wypadała w nich źle. 3. Czy była Pani zadowolona z wyboru szkoły? Całkowicie. Gdyby Zamoyski działał identycznie jak wtedy, podjęłabym tę decyzję jeszcze raz. Jak dotąd nie spotkałam nikogo, kto przekonałby mnie, że w jego szkole było lepiej. 4.Czy V LO pomogło Pani w dalszej edukacji? Dostałam się na pedagogikę dzięki wynikom z matury, do której zostałam znakomicie przygotowana – to była najlepsza pomoc. W trakcie studiów nie potrzebowałam wsparcia szkoły, ale znam nasze absolwentki, którym bez wahania umożliwiono odbycie w Zamoyskim studenckich praktyk zawodowych. „Piątka” nie zapomina o swoich absolwentach. 5.Tęskni Pani za latami liceum? Ten wywiad uświadomił mi, jak bardzoJ. Brakuje poczucia przynależności, tożsamości ze szkołą i ludźmi, którzy ją tworzyli, „wspólnej sprawy”. „Piątka” miała swoją społeczność, nie zbiór indywidualistów. 19 6.Najwspanialsze wspomnienie z czasów edukacji w Zamoyskim. Zdecydowanie zakończenie drugiej klasy. W tym roku szkolnym dołączyła do nas klasa złożona z czwórki niepełnosprawnych uczniów. Sama znajomość z nimi już była dla mnie źródłem ciepłych przeżyć i bardzo rozwijającym doświadczeniem, ale numer, który „wykręcili” mnie i innym swoim przyjaciołom ze szkoły na zakończenie roku szkolnego, przeszedł wszystko. W zupełnej tajemnicy przed nami przygotowali dla nas dyplomy – podziękowania za naszą obecność, które wręczono nam z zaskoczenia na forum całej szkolnej społeczności. Pamiętam, że miałam wyjść na środek jako pierwsza, a nogi zmiękły mi już, kiedy odczytywano dedykację ja stałam jeszcze w grupie uczniów. Wzruszenie nie opuściło mnie jeszcze długo po powrocie na miejsce. Nigdy wcześniej ani później nie czułam się tak uhonorowana. Bardzo chciałabym móc myśleć, że wciąż zasługuję na to wyróżnienie. Ten dyplom jest pamiątką z liceum, którą będę pokazywać swoim dzieciom i wnukom jako pierwszą. To absolutny numer jeden, ale jest naprawdę wiele licealnych chwil, które miło wspominam. Jako mało „ rozrywkowa” z natury, nie uczestniczyłam w najbardziej zwariowanych imprezach, ale szaleństwa i „spontanu” towarzyszącemu przygotowywaniu akademii szkolnych i akcji charytatywnych oraz współpracy z „oryginałami” z „Kompozycji” nie zapomnę. Tak jak lekcji fizyki w „katakumbach”, jak nazywaliśmy pracownię fizyczną, mieszczącą się w podziemiach szkoły, z eksperymentami fizycznymi w wykonaniu pana Pietrasińskiego, które zasługiwały na miano prawdziwych performance’ów. Atmosfera Rajdów Gwiaździstych też na długo pozostanie w mojej pamięci. Przykłady można by mnożyć. 7.Jak wspomina Pani grono pedagogiczne? Bardzo pozytywnie, jako ludzi z dystansem do siebie, którego dowodzili, patrząc przychylnie na akademie, podczas których ich parodiowaliśmy i na rozrastającą się z numeru na numer rubrykę „Powiedzieli” w „Kompozycji”. Za wychowawcę miałam prawdziwą postać i żywą legendę tej szkoły – pana Andrzeja Migalskiego, który nie grzeszył umiejętnościami organizacyjnymi, ale miał z nami przyjacielski kontakt i okazywał nam dużą pobłażliwość. Świetnie dogadywał się też z naszymi rodzicami. Jednak najcieplej wspominam panią Agnieszkę Gajdę, której pasja i zaangażowanie w pracę z uczniami znacznie przekraczały zwykły obowiązek zawodowy. Osobowość, przebojowość, charyzma - właściwy człowiek na właściwym miejscu. Wiele jej zawdzięczam. 8.Jakie emocje wzbudza w Pani wspomnienie Zamoyskiego? Niesłychanie ciepłe. To były świetne lata. W czasie nauki bardzo utożsamiałam się ze szkołą, reprezentowanie jej było dla mnie przyjemnością. Zamoyski gromadził wyjątkowych ludzi – tych uczących i uczących się. Jestem dumna, że byłam wśród nich. 9.Czy kiedykolwiek żałowała Pani wyboru tej szkoły? Nie. Zgodnie z odpowiedzią na pytanie 3 J. 20 Wywiad z Mirkiem Harasiem (absolwentem VLO i Uniwersytetu Śląskiego – magister historii) 1.Dlaczego wybrał Pan Zamoyskiego? - Wybrałem tę szkołę z jednego prozaicznego, aczkolwiek dla mnie bardzo ważnego powodu. Okazało się bowiem, że w chwili kiedy ukończyłem 8 klasę szkoły podstawowej, była to jedyna szkoła średnia w naszym regionie, która zdecydowała się stworzyć klasę dla młodzieży niepełnosprawnej. Jak widzisz nie piszę tu nic o innych walorach szkoły typu języki, poziom nauczania, kadra pedagogiczna, czyli o tym, na co każda pełnosprawna osoba zwraca uwagę. Dlaczego? Dlatego, że dla mnie jedynym nadrzędnym i podstawowym walorem było to, że dzięki tej szkole odsunąłem od siebie widmo zamknięcia w czterech ścianach i wlepiania oczu w telewizor i komputer. Kończąc odpowiedź na to pytanie, mogę powiedzieć, że o wyborze tej szkoły zadecydowały ówczesne realia życia. 2.Jaka atmosfera panowała w szkole w czasie Pana edukacji? - Jeśli chodzi o atmosferę w szkole, to z całą pewnością mogę powiedzieć, że była wspaniała, przyjazna i życzliwa. Młodzież pełnosprawna bardzo szybko zaakceptowała mnie i moją klasę, jako swoich „ziomali” i bardzo nas polubili, wskutek czego zawiązały się nawet długie przyjaźnie pozaszkolne. Ówczesna młodzież zawsze była gotowa przyjść nam z pomocą. 3.Czy był Pan zadowolony z wyboru szkoły? - Jak już wspomniałem, wielkiego wyboru nie miałem (albo cztery ściany i dziczenie w domu, albo kontakt z ludźmi). Wybór tej szkoły okazał się trafny, a powiedzenie „postaw na piątkę trafisz w dziesiątkę” uważam za w pełni uzasadnione. Szkoła ta dała mi szansę powrotu do świata ludzi aktywnych społecznie. 4. Czy V LO pomogło Panu w dalszej edukacji? - Wysoki poziom nauczania, przyjazna atmosfera, życzliwy stosunek nauczycieli do mojej osoby, ich wkład pracy włożony w moją edukację oraz umiejętne motywowanie mnie przez nauczycieli i wiara we wspólny sukces, wszystko to wpłynęło na zdobycie przeze mnie dużej wiedzy i dobrych wyników w nauce, jak również ułatwiło mi dostanie się na studia wyższe. 5.Czy tęskni Pan za latami liceum? - Kiedy byłem na pierwszym roku studiów i wspomnienia z lat liceum były jeszcze bardzo świeże, to tęskniłem, zwłaszcza za koleżankami i kolegami z młodszych klas, z którymi się przyjaźniłem. Teraz po 7 latach od ukończenia szkoły uczucie tęsknoty powoli się zatarło. Czasem tylko wspominam lata liceum, uświadamiając sobie, ile fajnych rzeczy przeżyłem w ciągu tych 4 lat spędzonych w szkole, ale tęsknota za tym, co było już jest niewielka. 6. Jakie jest Pana najwspanialsze wspomnienie z czasów edukacji w Zamoyskim? - Mam dużo pięknych wspomnień z czasów edukacji w Zamoyskim i każde zasługuje na miano najpiękniejszego, bo jedynego i niepowtarzalnego. Jednak na szczególną uwagę zasługuje zabawa na studniówce i polonez z pomyłką w tle. Na studniówce bawiłem się świetnie, młodzież z innych klas zrobiła nam szpaler do poloneza, a później bawiła się wspólnie z nami. Cała zabawa oraz to, że mogliśmy się znaleźć na studniówce była zasługą mojej super obrotnej wychowawczyni pani mgr A. Gajdy, która udowodniła nam, że osoby na wózkach też mogą mieć frajdę ze studniówki. 7. Jak wspomina Pan grono pedagogiczne? - Grono pedagogiczne V LO wspominam bardzo mile. Nauczyciele zawsze darzyli mnie życzliwością i w miarę możliwości służyli mi swoją radą i pomocą. Uważam, że spośród grona pedagogicznego tej szkoły na szczególny szacunek i wdzięczność zasługuje moja wychowawczyni pani mgr A. Gajda. Nikt tak jak ona nie potrafił walczyć o nasze prawa i przywileje. A gdy tylko działa się nam jakaś „krzywda”, nasza „licealna mamusia” – bo tak ją wtedy nazywaliśmy między sobą, natychmiast nas broniła, mniej więcej w stylu „mniemożecie pokroić, ale moim dzieciom nie pozwolę zrobić krzywdy”. Po za tym była świetnym 21 nauczycielem, potrafiła odpowiednio zmotywować, pochwalić i docenić dobrze wykonaną pracę, ale potrafiła też okrzyczeć za źle wykonaną pracę. Z sympatią wspominam też emerytowanego już nauczyciela historii pana A. Migalskiego, który tak potrafił zainteresować mnie tym przedmiotem i zmotywować do zgłębiania wiedzy w tym kierunku, że dziś jestem magistrem historii i mogę uczyć tego przedmiotu. 8. Jakie emocje wzbudza w Panu wspomnienie Zamoyskiego? - Wspomnienie Zamoyskiego wzbudza we mnie pozytywne emocje, bo chwile tam spędzone były naprawdę super!!! 9. Czy kiedykolwiek żałował Pan wyboru tej szkoły? -Nigdy nie żałowałem wyboru tej szkoły średniej i jeśli teraz miałbym wybierać to z pewnością wybrałbym V LO. Mam nadzieję, że odpowiedzi, których udzieliłem na twoje pytania są wystarczające. Jeśli jednak chcesz dowiedzieć się czegoś więcej o mojej przygodzie w liceum, to zapraszam na moją stronę internetową. Powodzenia. http://haras.miroslaw.w.interia.pl (do wyszukiwarki wpisz podany adres bez WWW) mgr Mirosław Haraś Wywiad z panią Magdaleną Gajdą, która w 1990 roku rozpoczęła naukę w naszym liceum, potem ukończyła Uniwersytet Śląski i obecnie pracuje jako pedagog szkolny w MZS nr3 w Będzinie. 1.Dlaczego wybrała Pani Zamoyskiego? Szkołę wybrałam przez przypadek. Znajomi odwiedzili moich rodziców na działce (był początek maja, ładna słoneczna niedziela J). Opowiedzieli o nowo powstającym liceum w Dąbrowie Górniczej – super szkoła, nastawiona na rozwój młodzieży: języki, wyjazdy, konie, basen, itp. W 1990 roku to była ewidentna nowość. Egzaminy do szkoły miały się odbyć następnego dnia… Pomyślałam sobie: czemu by nie spróbować? Rano z tatą zawiozłam dokumenty, zostałam dopisana do listy ołówkiem, bez pewności, czy po południu będę mogła przystąpić do egzaminu. Na szczęście mogłam. Termin ogólnopolskich egzaminów do szkół średnich przypadał gdzieś w drugiej połowie czerwca. Dokumenty miałam złożone w Staszicu w Sosnowcu, więc do tych egzaminów podeszłam na zasadzie próby. Nie ryzykowałam niczego – takie było moje podejście wtedy. No i co? Dostałam się i tyle. Do Staszica już mi się nie chciało iść na egzaminJJ. Mama była zła (pewnie chciała się chwalić, że córka zdała i tu, i tu), koledzy strasznie zazdrościli, ja miałam najdłuższe wakacje życia – następne takie pojawią się dopiero po maturzeJ. Przyznaję, głównym powodem były wcześniej zdane egzaminy oraz informacje o szkole wyglądające bardzo obiecująco. To miała być taka szkoła ekskluzywna. Teraz patrzę na to przez palce i się z tego śmieję, ale wtedy… 2. Jaka atmosfera panowała w szkole w czasie Pani edukacji ? Och, było naprawdę super. Po pierwsze było nas mało: 2 klasy pierwsze, druga i trzecia. W pierwszym roku nauki nasza siedziba mieściła się na parterze budynku należącego do szkoły i internatu dla uczniów niewidomych i niedowidzących. Adres: Wybickiego 1 (to w Gołonogu). Wąski korytarz, kilka sal lekcyjnych (ławki ułożone w podkowę wtedy były nowością). No i mała aula, na której urządzaliśmy po lekcjach spotkania przy muzyczce. Fajnie byłoJ. W zasadzie wszyscy się znaliśmy i to okazało się miłe. Super pomysłem okazało się ściągnięcie nas w ostatnich dniach sierpnia do pomocy w urządzaniu nowej szkoły: drobne prace porządkowe, wieszanie zasłon i firanek, takie tam.. Tym sposobem się poznaliśmy. W drugim roku nauki musieliśmy się przenieść na Mydlice do budynku podstawówki. I tam już nie było tak dobrze. Jedno piętro dla nas, na dole maluchy. Ale za to mieliśmy fajną szatnię. Cała szkoła w jednym pomieszczeniu, czujesz? No, bo dalej było nas niedużo, mimo kolejnych dwóch pierwszych klas. Mimo niesprzyjających warunków zewnętrznych umieliśmy zadbać o dobrą atmosferę w szkole. Podobno taka została do dziśJ. Miałam mnóstwo inteligentnych i dowcipnych znajomych, a to, jak wiesz, ma istotne znaczenie w budowaniu klimatu szkoły. Trafiłam do dobrej klasy, zróżnicowanej charakterologicznie. Niektórzy nauczyciele nie mieli z nami łatwo. 22 3.Czy była Pani zadowolona z wyboru szkoły? Tak, zdecydowanie tak. W porównaniu z opowieściami moich kolegów i koleżanek, w innych liceach panowała surowsza atmosfera. Pewnie, że zachwalana przeze mnie mała ilość uczniów miała ten minus, że nie było na kim oka zawiesić, no wiesz: starsi, przystojni koledzy z wyższych klasJ. 4.Czy V LO pomogło Pani w dalszej edukacji? Nie wiem. Nie umiem rozgraniczyć wpływu szkoły, a mojego wkładu w dalszy mój rozwój. Na pewno nie przeszkodziło. Faktem jest, że na studia większość z nas dostała się tam, gdzie chciała. No, ale też, moim skromnymJ zdaniem, nie byliśmy tacy głupiJJ. 5.Tęskni Pani za latami liceum? Za szkołą czasem tak, za nauką NIE… Bardzo lubię wspominać niektóre fajne sytuacje i opowiadam o nich znajomym lub córce. Moja siostra chodziła również do tej szkoły – czasami sobie przypominamy różne historie. 6.Najwspanialsze wspomnienie z czasów edukacji w Zamoyskim? Miałam znakomitą paczkę przyjaciół w klasie. Trzymaliśmy się razem przez wszystkie lata nauki. Najwspanialsze wspomnienia łączą się właśnie z nimi. Poza tym w pierwszej klasie byliśmy na kilkudniowym obozie językowym. Całymi nocami graliśmy (może prawdziwe stwierdzenie powinno być: próbowaliśmy grać) w brydża. Rano nieprzytomni schodziliśmy na zajęcia. Nauczycielka mogła nam tylko zaproponować kawę… Wyjazdów było kilka, ale ten był pierwszy i bardzo fajny. 7.Jak wspomina Pani grono pedagogiczne? Generalnie bardzo dobrze, zwłaszcza po tylu latach, kiedy zapomina się o przykrych sytuacjach. Najmilej wspominam profesorkę od biologii, p. Janinę Karoń. Miała zawsze dobre podejście, nie denerwowała się. Gdy wstawiała jedynkę to z uśmiechem, bez tego dodatkowego gderliwego komentarza. Potrafiła się przyznać, że czegoś nie wie i przygotowywała wiadomości na następne zajęcia. Osobiście moim ulubionym nauczycielem w-f był p. Gąsior. Szkoda, że uczył nas tylko rok. Chyba był najsympatyczniejszym nauczycielem jakiegokolwiek znałam. Oczywiście wielkim szacunkiem uczniów cieszył się profesor Migalski od historii. Za drugim historykiem p. Horoszem może tak nie przepadaliśmy, chociaż prowadził najlepsze wykłady. A państwo Pietrasińscy? Z humorem opowiadaliśmy o tekstach Gumisia na fizyce i przeprowadzanych prze niego eksperymentach. No i sławetnym: panna do tablicy, coś to napisała panna? A p. Pietrasińska? Może na to na początku nie wyglądało, ale tłumaczyła matmę bardzo dobrze. Głąby matematyczne chyba rozumiały. Bo profesor Tyc zapisywał wzorami całą tablicę i pytał: rozumiecie? NIE –odpowiadali niektórzy z nas. Jak tego można nie rozumieć? – dziwił się i zmazywał tablicę. Dla wybitnych matematycznych umysłów był na pewno balsamem na duszę. Za niektórymi profesorami nie przepadałam, ale kto by o tym teraz pamiętał… 8. Jakie emocje wzbudza w Pani wspomnienie Zamoyskiego? Ha, ciekawe pytanie. RÓŻNE ! Przyjemne wiadomo: fajne wspomnienia, wartościowi przyjaciele, naprawdę miło ustosunkowane grono pedagogiczne Człowiek widzi, że się rozwija, że przybywa mu wiedzy, staje się bardziej świadomy –przynudzam zawodowo, nie? Liceum będzie się siłą rzeczy kojarzyć pozytywnie, wiadomo, że nie we wszystkich aspektach. Przykre emocje to te związane ze świadomością upływu czasu: jak to, już tyle lat minęło? Jak wchodzę na stronę VLO to w zasadzie nie znam grona (z wyjątkiem trzech osób), straszne. Na forum szkoły lub forum NK nawet, gdy wypowiadają się absolwenci, to są to zupełnie młode osoby. Czy ktoś z nich pamięta poprzedni budynek? Czytając to, czuję się bardzo staro, ech. 9. Czy kiedykolwiek żałowała Pani wybory tej szkoły? Cytat z puszki na herbatę Lipton: Wiele decyzji podejmuję pod wpływem impulsu, potem już się tego trzymam. Piotr Najsztub. Nie, nie żałuję. Magda Gajda. 23 Zamoyszczanin człowiekiem sukcesu osiągnięcia uczniów Język polski 2009/2010 Bartłomiej Gola (IIIG) – II miejsce w Ogólnopolskim Konkursie Recytatorskim „ Z Gałczyńskim łatwiej...” (opiekun: mgr A. Gajda) Bartłomiej Gola (IIIG) – finalista IX Ogólnopolskiego Konkursu Recytatorskiego „Adamus 2009” (opiekun: mgr A. Gajda) Sara Wnęk (Ia) – finalistka IX Ogólnopolskiego Konkursu Recytatorskiego „Adamus 2009” (opiekun: mgr A. Gajda) Tomasz Mordziałek (IIc) - finalistka IX Ogólnopolskiego Konkursu Recytatorskiego „Adamus 2009” (opiekun: mgr A. Benduska) Sandra Głąb (IIId) – finalistka XVII Ogólnopolskiego Turnieju Jednego Wiersza „O Laur Plateranki” ; nagroda publiczności ( opiekun: mgr A. Adamuszek) Marta Lesiak (Ia) – finalistka II Ogólnopolskiego Konkursu Polonistycznego „Z ortografia na co dzień” (opiekun: mgr A. Gajda) Magdalena Kułaga (IIf) – II etap Olimpiady Literatury i Języka Polskiego (opiekun: mgr A. Adamuszek) Bartłomiej Gola ( IIIG) - II miejsce w XXXII Literackim Hyde Parku w kategorii recytacja (opiekun: mgr A. Gajda) Paulina Wojnarowska (IIa) – III miejsce w XXXII Literackim Hyde Parku w kategorii recytacja (opiekun: mgr A. Benduska) 2008/2009 Marta Bukowska – wyróżnienie w XIII Ogólnopolskim Konkursie na pracę z Literatury dla uczniów szkół ponadgimnazjalnych (opiekun: mgr A. Gajda) Alicja Wójcik – III miejsce w Konkursie Literackiej Nagrody „Pawiego Pióra” na recenzję (opiekun: mgr A. Gajda) Karolina Uznańska – wyróżnienie w Konkursie Literackiej Nagrody „Pawiego Pióra” na recenzję (opiekun: mgr A. Gajda) Joanna Czura- II etap Olimpiady Literatury i Języka Polskiego (opiekun: mgr A. Adamuszek) Justyna Kowalczyk - II etap Olimpiady Literatury i Języka Polskiego (opiekun: mgr E. Jawor) Marta Bukowska - finalistka V Ogólnopolskiego Konkursu Polonistycznego "Z poprawną polszczyzną na co dzień" (opiekun: mgr. A. Gajda) Sandra Głąb – wyróżnienie XXXI Literackim Hyde Parku w kategorii recytacja (opiekun: mgr A. Adamuszek) 2007/2008 Sandra Głąb (Id) – finalistka XV Turnieju Jednego Wiersza „O Laur Plateranki” ; nagroda specjalna byłego przewodniczącego Rady Miasta Sosnowca ( opiekun: mgr A. Adamuszek) Patrycja Chańkowska (IIIa) – finalistka VII Ogólnopolskiego Konkursu Recytatorkiego „Adamus 2007” (opiekun: mgr A.Adamuszek) 24 Karolina Uznańska – laureatka honorowego Literackiego „Dekalog 89+” (opiekun: mgr A.Gajda) Justyna Koziołek (IIIa) - wyróżnienie regionalna” (opiekun mgr A. Adamuszek) w wyróżnienia VI Ogólnopolskiego Ogólnopolskim Konkursie Konkursu „Edukacja Marta Bukowska (Ig) - wyróżnienie w VI Ogólnopolskim Konkursie Literackim „ W świecie kultury” (opiekun: mgr A.Gajda) Alicja Wójcik (Ig) - wyróżnienie w VI Ogólnopolskim Konkursie Literackim „ W świecie kultury” (opiekun: mgr A.Gajda) Agnieszka Włosek, Aleksandra Bzdyl, Alicja Wójcik, Bartłomiej Gola, Marcin Budzyński, Paweł Gogolak (Ig) - I miejsce w konkursie dziennikarskim „Niepełnosprawność to nie moja sprawa” (opiekun: mgr A. Gajda) 2006/2007 Włosowicz Martyna, kl.Ia, wyróżnienie w Ogólnopolskim Konkursie na Recenzję „Ale HIT!” (opiekun: mgr E.Jawor) Włosowicz Martyna, kl.Ia, wyróżnienie w Ogólnopolskim Konkursie na najlepszy artykuł o tematyce sportowej (opiekun: mgr E.Jawor) Kowalczyk Justyna, kl.Ia, wyróżnienie w Ogólnopolskim Konkursie na najlepszy artykuł o tematyce sportowej (opiekun: mgr E.Jawor) Anita Cader, kl. III D, wyróżnienie w XI Ogólnopolskim Konkursie na pracę z literatury dla uczniów szkół ponadgimnazjalnych (opiekun: mgr A. Benduska) Anna Cieplak, kl. III A, laureatka XXIX Literackiego Hyde Parku (opiekun: mgr E. Król) Barbara Rolling, kl. III B, wyróżnienie w V Ogólnopolskim Konkursie „W kultury” (opiekun: mgr A. Adamuszek) świecie Patrycja Chańkowska, kl.IIA – finalistka w VI Ogólnopolskim Konkursie Recytatorskim „Adamus 2006” (opiekun: mgr A.Adamuszek) Paulina Bryła, kl.IIA – finalistka + nagroda Jury Młodzieżowego + wyróżnienie w VI Ogólnopolskim Konkursie Recytatorskim „Adamus 2006” (opiekun: mgr A.Adamuszek) 2005/2006 Grzegorz Marcinkowski - zdobywca złotego lauru olimpiady z literatury języka polskiego (opiekun: mgr A. Gajda) Michalina Sowula, Martyna Witek, Damian Walkowiak - wyróżnienie w IV Ogólnopolskim Konkursie "Edukacja Regionalna" (opiekun: mgr A. Benduska) Barbara Kauzal - 3 lokata w ogólnopolskim konkursie "Alfik humanistyczny 2005" (opiekun: mgr A. Benduska) Patrycja Chańkowska - udział w finale V Konkursu Recytatorskiego poświęconego twórczości Adama Mickiewicza (opiekun: mgr A. Gajda) Patrycja Chańkowska - I nagroda w 51 Ogólnopolskim Konkursie Recytatorskim w kategorii turniej recytatorski (opiekun: mgr A. Adamuszek) Weronika Ostręga - wyróżnienie w 51 Ogólnopolskim Konkursie Recytatorskim w kategorii turniej poezji śpiewanej – opiekiun: mgr A. Adamuszek) Martyna Niemczyk, Tomasz Kowalczyk, Małgorzata Dębska - II etap Ogólnopolskiej Olimpiady z Literatury i Języka Polskiego (opiekun: mgr A. Benduska) Anna Cieplak - II miejsce w XVI Ogólnopolskim Przeglądzie Twórczości Literackiej Dzieci i Młodzieży "Kacze Pióro" 25 2004/2005 Aleksandra Musiał – finalistka XII Ogólnopolskiego Turnieju Jednego Wiersza „O Laur Plateranki” (opiekun: mgr A. Gajda) Daria Janus – finalistka w IV Ogólnopolskim konkursie Recytatorskim poświęconym twórczości Adama Mickiewicza (opiekun: mgr A. Benduska) Joanna Kiersnowska – II etap Olimpiady Literatury i Języka Polskiego (opiekun: mgr E. Król) Marcin Jędrecki - wyróżnienie w VIII Ogólnopolskim Konkursie na Recenzję Literacka "Ale hit" Grzegorz Marcinkowski - zakwalifikowany do grona kandydatów Krajowego Funduszu na rzecz Dzieci (brał udział w Seminarium Humanistycznym w Warszawie) 2003/2004 Grzegorz Marcinkowski – finalista XXXIV Olimpiady Literatury i Języka Polskiego (opiekun: mgr A. Gajda) Anna Zagórna – wyróżnienie w II Ogólnopolskim Konkursie „W Świecie Filmowej Kultury” Marta Stasikowska – 3 miejsce w V Ogólnopolskim Konkursie na Recenzję Filmową (opiekun: mgr A. Adamuszek) Aleksandra Musiał – nagroda w XI Ogólnopolskim Konkursie Poetyckim im. Marii PawlikowskiejJasnorzewskiej (opiekun: mgr A. Gajda) Aleksandra Musiał – nagroda specjalna w Turnieju Jednego Wiersza im. Stanisława Moraka (opiekun: mgr A. Gajda) Aleksandra Musiał – wyróżnienie na Festiwalu Talentów Niezwykłych Umiejętności Dzieci i Młodzieży Województwa Śląskiego (opiekun: mgr A. Gajda) Grzegorz Marcinkowski – 1 miejsce w Turnieju Jednego Wiersza o Laur Plateranki (opiekun: mgr A. Gajda) 2002/2003 Monika Pawluś – wyróżnienie w VI Ogólnopolskim Konkursie na Recenzję Literacką „Ale hit” (opiekun: mgr A. Gajda) Solina Pacholik – I miejsce w XLVIII Ogólnopolskim Konkursie Recytatorskim – eliminacje miejskie – turniej recytatorski (opiekun: mgr A. Gajda) Anna Pacholska – I miejsce w XLVIII Ogólnopolskim Konkursie Recytatorskim – eliminacje miejskie – turniej teatrów jednego aktora (opiekun: mgr A. Gajda) Michał Wójcik – wyróżnienie w XVI Turnieju Jednego Wiersza Justyna Śliwa – 1 miejsce w I Turnieju o Złote Pióro Michał Wójcik – wyróżnienie w dziedzinie poezji w II edycji Ogólnopolskiego Konkursu Literackiego im. Haliny Snopkiewicz 2001/2002 Justyna Kubicka – 3 miejsce w VII Ogólnopolskim Konkursie Poetyckim „To co piękne wokół nas” Beata Hendlik - uczestniczka II etapu regionalnego Olimpiady Literatury i Języka Polskiego (opiekun: mgr A. Benduska) Katarzyna Dziewit - laureatka II etapu regionalnego Olimpiady Literatury i Języka Polskiego (opiekun: mgr A. Gajda) Justyna Śliwa - laureatka II etapu regionalnego Olimpiady Literatury i Języka Polskiego (opiekun: mgr A. Gajda) 26 Solina Pacholik - uczestniczka II etapu regionalnego Olimpiady Literatury i Języka Polskiego (opiekun: mgr A. Gajda) Małgorzata Duda - III miejsce w I turnieju o "Złote Pióro" (opiekun: mgr E. Król) Marta Strzoda - I miejsce w I turnieju o "Złote Pióro (opiekun: mgr A. Benduska) Marta Strzoda - wyróżnienie w XXIV literackim konkursie Hyde Parku (opiekun: mgr A. Benduska) Anna Czubrowska - II miejsce w konkursie literacko - historycznym "Wojciech Korfanty człowiek który przywrócił Polsce Górny Śląsk" (opiekunowie: mgr A. Gajda i A. Migalski) Małgorzata Domin - wyróżnienie w konkursie literacko - historycznym "Wojciech Korfanty człowiek który przywrócił Polsce Górny Śląsk" (opiekunowie: mgr A. Gajda i A. Migalski) Justyna Śliwa - II miejsce w I turnieju o "Złote Pióro" (opiekun: mgr A. Gajda) Ewa Pirowska - wyróżnienie w IX Ogólnopolskim Konkursie Poetyckim 2000/2001 Edyta Bojda, Katarzyna Rafalik - uczestnik II etapu regionalnego Olimpiady Literatury i Języka Polskiego (opiekun: mgr A. Benduska) Justyna Śliwa - uczestniczka II etapu regionalnego Olimpiady Literatury i Języka Polskiego (opiekun: mgr A. Gajda) Katarzyna Dziewit - laureatka II etapu regionalnego Olimpiady Literatury i Języka Polskiego (opiekun: mgr A. Gajda) Justyna Kubicka - wyróżnienie w XXIII Literackim Hyde Parku, kategoria: twórczośc własna poezja (opiekun: mgr A. Benduska) Michał Wójcik - laureat VII Ogólnopolskiego Plateranki" (opiekun: mgr A. Gajda) Turnieju Jednego Wiersza "O Laur Katarzyna Dziewit - I nagroda w XXIII Literackim Hyde Parku kategoria twórczość własna poezja (opiekun: mgr A. Gajda) Solina Pacholik - finalistka XXIII Literackiego Hyde Parku kategoria konkurs recytatorski (opiekun: mgr A. Gajda) Ewa Pirowska - I miejsce w ogólnopolskim konkursie poetyckim "To, co piękne wokół nas" 1999/2000 Beata Gurgul - finalistka XXII Literackiego Hyde Parku kategoria recytacje (opiekun: mgr A. Gajda) 1995/1996 Marta Kośniewska - laureatka II etapu regionalnego Olimpiady Literatury i Języka Polskiego (opiekun: mgr E. Król) Język angielski 2009/ 2010 Agnieszka Szmyła (IIId) – II etap Olimpiady Języka Angielskiego (opiekun: mgr A Cupiał) Agnieszka Szmyła (IIId)- etap miejski Konkursu Wiedzy o Krajach Anglojęzycznych (opiekun: mgr A Cupiał) 27 2008/2009 Małgorzata Kilian – III miejsce w dyktandzie na Ogólnopolskim Festiwalu języków Obcych (opiekun: mgr A. Leśniak- Gocyła) Małgorzata Kilian – wyróżnienie w Ogólnopolskim Konkursie English High Flier (opiekun: mgr A. Leśniak- Gocyła) Magdalena Ostrowska - wyróżnienie w Ogólnopolskim Konkursie English High Flier (opiekun: mgr A. Leśniak- Gocyła) Tomasz Kura - wyróżnienie w Ogólnopolskim Konkursie English High Flier (opiekun: mgr A. Leśniak- Gocyła) Jakub Paw- wyróżnienie w Ogólnopolskim Konkursie English High Flier (opiekun: mgr I. Choryń) Mateusz Małota - wyróżnienie w Ogólnopolskim Konkursie English High Flier (opiekun: mgr A. Leśniak- Gocyła) Agnieszka Szmyła- 2 miejsce w kategorii język angielski w konkursie „Pokaż nam język” (opiekun: mgr A. Cupiał) Justyna Wąsicka – 8 miejsce w kategorii język angielski w konkursie „Pokaż nam język” (opiekun: mgr A. Cupiał) 2007/2008 Agnieszka Szmyła (Id) - wyróżnienie w Ogólnopolskim Konkursie Języka Angielskiego Fox (opiekun: mgr A. Cupiał) Nikoletta Malak (Id) - wyróżnienie w Ogólnopolskim Konkursie Języka Angielskiego Fox (opiekun: mgr A. Cupiał) Aleksandra Tabor – IV miejsce w konkursie „Językami obcymi po Europie” (opiekun: mgr A. Cupiał) 2006/2007 Joanna Czura, laureatka II stopnia Ogólnopolskiego Konkursu Języka Angielskiego „Oxford Plus” (opiekun: mgr A. Cupiał) Jakub Bujoczek, laureat II stopnia Ogólnopolskiego Konkursu Języka Angielskiego „Oxford Plus” (opiekun: mgr A. Cupiał) Aleksandra Tabor, laureatka II stopnia Ogólnopolskiego Konkursu Języka Angielskiego „Oxford Plus” (opiekun: mgr A. Cupiał) Sylwia Olton, laureatka II stopnia Ogólnopolskiego Konkursu Języka Angielskiego „Oxford Plus” (opiekun: mgr A. Cupiał) Jakub Kubiczek, laureat II stopnia Ogólnopolskiego Konkursu Języka Angielskiego „Oxford Plus”, (opiekun: mgr A. Cupiał) P. Mstowska, laureatka III stopnia Ogólnopolskiego Konkursu Języka Angielskiego „Oxford Plus” (opiekun: mgr I. Choryń) Piotr Litewka, laureat III stopnia Ogólnopolskiego Konkursu Języka Angielskiego „Oxford Plus” (opiekun: mgr I. Choryń) M. Bujna, laureat III stopnia Ogólnopolskiego Konkursu Języka Angielskiego „Oxford Plus” (opiekun: mgr I. Choryń) A. Michalska, laureatka III stopnia Ogólnopolskiego Konkursu Języka Angielskiego „Oxford Plus” (opiekun: mgr I. Choryń) Joanna Czura, zajęcie II miejsca w regionie w Ogólnopolskim Konkursie Języka Angielskiego „Fox”(opiekun: mgr A. Cupiał) Jakub Bujoczek, zajęcie V miejsca w regionie w Ogólnopolskim Konkursie Języka Angielskiego „Fox” (opiekun: mgr A. Cupiał) 28 Aleksandra Tabor, uzyskanie bardzo dobrego wyniku w Ogólnopolskim Konkursie Języka Angielskiego „Fox” (opiekun: mgr A. Cupiał) Sylwia Olton, uzyskanie bardzo dobrego wyniku w Ogólnopolskim Konkursie Języka Angielskiego „Fox” (opiekun: mgr A. Cupiał ) Filip Dworak, kl. II A, laureat II stopnia w Ogólnopolskim Konkursie Języka Angielskiego „Oxford Plus” (opiekun: mgr N. Bochenek) Filip Dworak, kl. II A – uzyskanie bardzo dobrego wyniku w Ogólnopolskim Konkursie „Fox” (opiekun: mgr N. Bochenek) Bartłomiej Maraszek – III lokata w konkursie ogólnopolskim „English High Flier 2006” (opiekun: mgr M.Etlinger-Michalik ) Paweł Seiffert – III lokata w konkursie ogólnopolskim „English High Flier 2006” (opiekun: mgr K.Majchrowicz) Bartosz Kocjan – III lokata w konkursie ogólnopolskim „English High Flier 2006” (opiekun: mgr M.Stacewicz) 2005/2006 Aleksandra Musiał - laureatka I stopnia w konkursie "Test Oxford Plus VI edycja" Karolina Wieczorek - laureatka I stopnia w konkursie "Test Oxford Plus VI edycja" Sandra Celejewska - laureatka I stopnia w konkursie "Test Oxford Plus VI edycja" Aleksandra Tabor - laureatka I stopnia w konkursie "Test Oxford Plus VI edycja" Justyna Kapturkiewicz - laureatka I stopnia w konkursie "Test Oxford Plus VI edycja" Bartłomiej Maraszek - laureatka I stopnia w konkursie "Test Oxford Plus VI edycja" Marcin Jędrecki - laureatka I stopnia w konkursie "Test Oxford Plus VI edycja" Sandra Celejewska, Aleksandra Musiał, Karolina Wieczorek - II lokata w Ogólnopolskim Konkursie "English High Flier 2005" Paweł Seiffert, Maria Szlachta - III lokata w Ogólnopolskim Konkursie "English High Flier 2005" 2004/2005 Sandra Celejewska - laureatka I-go stopnia z wyróżnieniem w ogólnopolskim konkursie Oxford Plus Aleksandra Musiał - laureatka I-go stopnia w ogólnopolskim konkursie Oxford Plus 1998/1999 Jakub Karaś - laureat II etapu regionalnego (opiekun mgr I. Choryń) 1995/1996 Marzena Lisowska - uczestniczka II etapu regionalnego (opiekun mgr A. Cupiał) Marzena Drabek - uczestniczka II etapu regionalnego (opiekun mgr M. Gępka) 1993/1994 Patrycja Strąk - uczestniczka II etapu regionalnego (opiekun mgr A. Cupiał) Magdalena Zdrzałka, Ewa Krajewska, Agnieszka Kapusta, Łukasz Bujak, Ewa Balcer, Łukasz Grądkiewicz, Ewa Fidyk - uczestnicy II etapu regionalnego (opiekun mgr M. Gępka) Język niemiecki 2003/2004 Agnieszka Szlęk, Przemysław Zębala, Jacek Pluciński – laureaci Międzynarodowej Olimpiady Języka Niemieckiego w Bielsku-Białej Agnieszka Gawron – laureatka etapu regionalnego XXIV Olimpiady Języka Niemieckiego – mgr Jolanta Wiła 29 Agnieszka Balcerzyk, Agnieszka Gawron, Elżbieta Róg, Ewelina Szymczuk – wyróżnienie w V Festiwalu Piosenki Obcojęzycznej (opiekun mgr J. Wiła) 2000/ 2001 Ewelina Szymczuk, Elżbieta Róg, Agnieszka Gawron, Agnieszka Balcerzyk akompaniament na gitarze klasycznej Łukasz Kulig - wyróżnienie w V Przeglądzie Piosenki Obcojęzycznej (opiekun mgr J. Wiła) 1999/2000 Marzena Kadelska - finalistka III etapu ogólnopolskiego Olimpiady Języka Niemieckiego (opiekun mgr O. Cupiał) Tomasz Stępień - laureat etapu regionalnego Olimpiady Języka Niemieckiego (opiekun mgr O. Cupiał) Lambert Król - uczestnik II etapu regionalnego Olimpiady Języka Niemieckiego (opiekun mgr O. Cupiał) Agnieszka Gawron - uczestniczka II etapu regionalnego Olimpiady Języka Niemieckiego (opiekun mgr J. Wiła) 1998/1999 Marta Kamieniecka - laureatka III etapu ogólnopolskiego Olimpiady Języka Niemieckiego (opiekun mgr O. Cupiał) Anna Gołąbek - finalistka III etapu ogólnopolskiego Olimpiady Języka Niemieckiego (opiekun mgr O. Cupiał) Krzysztof Wilczewski - finalista III etapu ogólnopolskiego Olimpiady Języka Niemieckiego (opiekun mgr O. Cupiał) Natalia Dąbrowska - laureatka II etapu regionalnego Olimpiady Języka Niemieckiego (opiekun mgr O. Cupiał) Tomasz Janik -laureat II etapu regionalnego Olimpiady Języka Niemieckiego (opiekun mgr O. Cupiał) 1997/1998 Marta Kamieniecka - laureatka II etapu regionalnego Olimpiady Języka Niemieckiego (opiekun mgr O. Cupiał) Krzysztof Wilczewski - laureat II etapu regionalnego Olimpiady Języka Niemieckiego (opiekun J. Tambor) 1996/1997 Marek Szewczyk, Anna Gołąbek - uczestnicy II etapu regionalnego Olimpiady Języka Niemieckiego (opiekun mgr O. Cupiał) 1995/1996 Justyna Całka - laureatka III etapu ogólnopolskiego Olimpiady Języka Niemieckiego (opiekun mgr O. Cupiał) Marek Szewczyk, Ewa Kijak - uczestnicy II etapu regionalnego Olimpiady Języka Niemieckiego (opiekun mgr O. Cupiał) 1994/1995 Mariusz Bęben - laureat (II miejsce w Polsce) III etapu ogólnopolskiego Olimpiady Języka Niemieckiego (opiekun mgr O. Cupiał) Stanisław Szewczyk, Aldona Kaźmierczak, Monika Miśkiewicz, Krystian Zębala, Orestes Stachowiak, Adriana Bosak, Ewa Kijak - uczestnicy II etapu regionalnego Olimpiady Języka Niemieckiego (opiekun mgr O. Cupiał) 30 1992/1993 Wioletta Kowal - finalistka III etapu ogólnopolskiego Olimpiady Języka Niemieckiego (opiekun mgr K. Zubik) 1991/1992 Anna Młynarczyk - finalistka III etapu ogólnopolskiego Olimpiady Języka Niemieckiego (opiekun mgr O. Cupiał) Język francuski 2007/2008 Magdalena Wysocka (IIId), Karolina Graczyk (IIId) – II etap Olimpiady Języka Francuskiego (opiekun: mgr E. Kijowska- Kita) 2006/2007 Magdalena Wysocka, kl.IID – zakwalifikowana do II etapu XXX Olimpiady Języka Francuskiego (opiekun: mgr E. Kijowska- Kita) 2005/2006 Lidia Chrzanowska - III miejsce w Przeglądzie Piosenki Obcojęzycznej (opiekun mgr E. Kijowska-Kita) 2000/2001 Katarzyna Rafalik, Ewa Waśniewska, Wdyta Bojda, Marlena Kula, Justyna Czernik uczestniczki II etapu regionalnego Olimpiady Języka Francuskiego (opiekun mgr A. Dziechciarz) 1999/2000 Katarzyna Rafalik - uczestniczka II etapu regionalnego Olimpiady Języka Francuskiego (opiekun mgr A. Dziechciarz) 1998/1999 Katarzyna Cieplińska - uczestniczka II etapu regionalnego Olimpiady Języka Francuskiego (opiekun mgr E. Kijowska-Kita) 1997/1998 Monika Lędźwa - XIV miejsce II etapu regionalnego Olimpiady Języka Francuskiego (opiekun mgr E. Kijowska-Kita) 1996/1997 Katarzyna Grzesik - uczestniczka II etapu regionalnego (Olimpiady Języka Francuskiego (opiekun mgr E. Kijowska-Kita) Aleksandra Czop - uczestniczka II etapu regionalnego Olimpiady Języka Francuskiego (opiekun mgr E. Kijowska-Kita) Historia 2007/2008 Magdalena Ditmer -- 3 miejsce w etapie rejonowym Olimpiady Historycznej (opiekun: mgr E. Bałdyga) Aleksandra Rychlewska (IIIb), Julian Kotarba (IIIb), Kamil Rak (IIc), Paweł Maliszewski (IIc)Olimpiada Historyczna – etap okręgowy (opiekun: dr R. Kawecki) 31 2004/2005 Martyna Niemczyk – wyróżnienie w konkursie ogólnopolskim organizowanym przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych "60-ta rocznica powstania ONZ" (opiekun: mgr E. Bałdyga) 2003/2004 Paweł Mielnik – VI miejsce na szczeblu okręgowym w konkursie „Gdy byliśmy monarchią. Polska Piastów” 2001/2002 Anna Czubrowska - II miejsce w konkursie literacko - historycznym "Wojciech Korfanty człowiek który przywrócił Polsce Górny Śląsk" (opiekunowie: mgr A. Gajda i A. Migalski) Małgorzata Domin - wyróżnienie w konkursie literacko - historycznym "Wojciech Korfanty człowiek który przywrócił Polsce Górny Śląsk" (opiekunowie: mgr A. Gajda i A. Migalski) 1999/2000 Anna Bochenek, Agnieszka Zachwiej - zostały posłami do sejmu dzieci i młodzieży w Warszawie (opiekun mgr E. Gąsiorowska) 1997/1998 Krzysztof Fudalej - XI miejsce w II etapie regionalnym Olimpiady Historycznej (opiekun A. Migalski) 1994/1995 Krzysztof Fudalej - I miejsce w II etapie regionalnym Olimpiady Historycznej (opiekun mgr D. Rosińska) Geografia 2009/ 2010 Izabela Gruca (IIf) – II etap Olimpiady Geograficznej (opiekun: mgr T. Dulias) 1998/1999 Sylwia Bochenek - uczestniczka II etapu regionalnego Olimpiady Geograficznej i Nautologicznej Sylwia Bochenek - 11 miejsce w III etapie ogólnopolskim w Małej Olimpiadzie Wiedzy Ekologicznej (opiekun - mgr Tadeusz Dulias) 1996/1997 Bartosz Dryjski - uczestnik II etapu regionalnego Olimpiady Geograficznej i Nautologicznej Marta Fugat - uczestniczka II etapu regionalnego Olimpiady Geograficznej i Nautologicznej Iwona Wąsek - uczstniczka II etapu regionalnego Olimpiady Geograficznej i Nautologicznej 1993/1994 Krystian Zębala - uczestnik II etapu regionalnego Olimpiady Geograficznej i Nautologicznej Mariusz Bęben - finalista III Ogólnopolskiego Konkursu Ekologicznego 1992/1993 Łukasz Grądkiewicz Nautologicznej - laureat III etapu ogólnopolskiego Olimpiady Geograficznej i 1991/1992 Magdalena Zarychta - uczestniczka II etapu regionalnego Olimpiady Geograficznej i Nautologicznej 32 Agnieszka Czopik Nautologicznej - uczestniczka II etapu regionalnego Olimpiady Geograficznej i Biologia 2007/2008 Aleksandra Sapała (Ie), Karolina Prażnowska (Ia) – IV miejsce w Konkursie Wiedzy o HIV (opiekun: mgr M. Doroz) Aleksandra Sapała (Ie), Małgorzata Musiał (Ie) – V miejsce w Konkursie Wiedzy Ekologicznej (opiekun: mgr M. Doroz) 2004/2005 Katarzyna Jurek - wyróżnienie listem gratulacyjnym w XV Ogólnopolskim Kokursie Ekologicznym "Poznanie przyrody - wyzwaniem przyszłości" (opiekun mgr Małgorzata Adamska) Katarzyna Jurek - Olimpiada Biologiczna - udział w eliminacjach II stopnia (opiekun mgr M. Adamska) 1997/1998 Agnieszka Gawron - VI miejsce w etapie regionalnym I Ogólnopolskiej Olimpiadzie Wiedzy o AIDS Marcin Wróblewski - VII miejsce w etapie regionalnym I Ogólnopolskiej Olimpiadzie Wiedzy o AIDS Matematyka 2007/2008 Krzysztof Molęda (IIIc) - 3 lokata (9 miejsce w województwie, a 75 w kraju) w Ogólnopolskim Alfiku Matematycznym (opiekun: mgr Z. Pietrasińska) 2006/2007 Piotr Maliszewski kl Ic - wyróżnienie za uzyskany wynik w Międzynarodowym Konkursie „KANGUR MATEMATYCZNY”, opiekun: mgr J. Kłoda Krzysztof Molęda kl IIc, Kamil Budzyński kl IIc- wyróżnienie za uzyskany wynik w Międzynarodowym Konkursie „KANGUR MATEMATYCZNY”, opiekun: mgr Z. Pietrasińska 2005/2006 Krzysztof Molęda - II lokata w Ogólnopolskim Konkursie "Alfik Matematyczny 2005"Diana Lelonek - II lokataAnita Cader - III lokataMarek Szpat - III lokata Kamil Budzyński, Krzysztof Molęda - wyróżnienie w Międzynarodowym Konkursie "Kangur matematyczny" 1996/1997 Marjusz Kucharczyk - Dobre wyniki w Międzynarodowym Konkursie Matematycznym "Kangur Europejski" (opiekun mgr Z. Pietrasińska) Łukasz Zapart - Wyróżnienie w Międzynarodowym Konkursie Matematycznym "Kangur Europejski" (opiekun mgr Z. Pietrasińska) Konkursy artystyczne 2006/2007 Marcin Mogiła, kl.IIIA – przejście do II etapu wojewódzkiego Olimpiady Artystycznej 33 2005/2006 Olga Borda - I miejsce i nagroda publiczności w konkursie "Fotografia + prezentacja" organizowanym przez Ośrodek Polskiego Komitetu Alliance Frances przy UŚ w Katowicach. Nagroda: wyjazd na Lazurowe WybrzeżeII miejsce - Diana Lelonekfinalistka - Anna Podlejska (Opiekun: mgr B. Studzińska) Olga Borda - Finał X Międzynarodowego Konkursu Fotograficznego "Experience", publikacja zdjęcia w międzynarodowym katalogu fotograficznym, wyjazd do Strasbourga (opiekun mgr B. Studzińska) 2004/2005 Kamila Kowalik - wyróżnienie w Międzynarodowym Konkursie Fotograficznym "Experience", publikacja zdjęcia w międzynarodowym katalogu fotograficznym, wyjazd do Barcelony (opiekun mgr Beata Studzińska) Milena Paśnik - wyróżnienie w Konkursie Fotograficznym "Albert Camus En Cliches" pod patronatem Delegatury Generalnej Aliance Frances przy Ambasadzie Francji w Warszawie (opiekun mgr Beata Studzińska) 2003/2004 Kamila Kowalik - I miejsce w VIII górnoślaskiej edycji międzynarodowego konkursu fotograficznego dla dzieci i młodzieży „Experience” pt. „Zabytki regionu w Twoim obiektywie” (opiekun mgr B. Studzińska)Milena Paśnik - wyróżnienie; 1991/1992 Marcin Moczulski - reprezentant województwa katowickiego w Plastycznym Konkursie Ogólnoeuropejskim: Życie młodego człowieka we wspołczesnum świecie" (opiekun mgr B. Studzińska) Informatyka 2008/2009 Jakub Sobczyk, Emil Szer – II miejsce w Ogólnopolskim Konkursie Informatycznym „Mistrz sieci” (opiekun: mgr M. Kosior) Mateusz Aniołek, Tomasz Dąbrowski - finaliści Ogólnopolskiego Konkursu Informatycnzego "Mistrz sieci" (opiekun: mgr M. Kosior) Dąbrowski Tomasz, Dębiak Wojciech, Sobczyk Jakub, Staroń Iwona, Szer Emil, Zbydniewski Jakub – II miejsce w Ogólnopolskim Konkursie „Komputerowy Biathlon” (opiekun: mgr M. Kosior) 2007/2008 Paweł Antas, Artur Boksa, Sebastian Włodarczyk, Michał Piątek (IIc) – II etap okręgowy Ogólnopolskiej Olimpiady Wiedzy o Internecie (opiekun: mgr M. Kosior) Jakub Zbydniewski, Jakub Sobczyk, Mateusz Aniołek, Wojciech Rutkowski (Ic) - II etap okręgowy Ogólnopolskiej Olimpiady Wiedzy o Internecie (opiekun: mgr M. Kosior) Filozofia 2006/2007 Bartłomiej Maraszek, kl.IIIC – przeszedł do etapu wojewódzkiego Olimpiady Filozoficznej, eliminacje 3 II, (opiekun: mgr N. Bochenek) 1996/1997 Łukasz Pruss - uczestnik II etapu regionalnego 34 1993/1994 Tomasz Krzystanek - uczestnik finału eliminacji centralnych Marta Ciurkot - uczestniczka etapu regionalnego Adriana Bosak - uczestniczka etapu regionalnego 1992/1993 Tomasz Krzystanek - finalista III etapu ogólnopolskiego Marta Ciurkot - uczestniczka II etapu regionalnego 1991/1992 Nina Bochenek - pisemne eliminacje III etapu ogólnopolskiego Podstawy przedsiębiorczości 2007/2008 Krzysztof Molęda (IIIc) - Olimpiada Ekonomiczna – etap okręgowy (opiekun: mgr M. Dydak) 2006/2007 Zespół: Krzysztof Molęda, Agnieszka Kucaba, Kamil Budzyński, kl.IIC - 22 miejsce w kraju na ok.1900 zespołów, 6 miejsce w woj. śląskim na ok.250 zespołów w „Szkolnej internetowej grze giełdowej 5” (opiekun: mgr M. Dydak) Przysposobienie obronne 2008/2009 III miejsce w XVII Ogólnopolskiej Olimpiadzie Promocji Zdrowego Stylu Życia PCK (opiekun: mgr A.Firek) 2007/2008 Anna Zegan (IIe) – V miejsce w Olimpiadzie zdrowego stylu życia „Eskulapiada” (opiekun: mgr A Firek) Religia 2009/ 2010 Adam Nackowski (IIc)- etap diecezjalny Olimpiady Teologii Katolickiej (opiekun: mgr S. Kozieł) Paweł Krawczyk (IIb) - etap diecezjalny Olimpiady Teologii Katolickiej (opiekun: mgr S. Kozieł) 2008/2009 Adam Nackowski – finalista XIX Ogólnopolskiej Olimpiady Teologii Katolickiej (opiekun: mgr S. Kozieł) Marta Bukowska – II miejsce w kategorii „inne gatunki” II edycji Konkursu Literackiego Duc in altum pt. „Jaką polskość w osobie Jana Pawła II zobaczył świat i Ty?” (opiekun: mgr S. Kozieł) Wychowanie fizyczne 2008/2009 III miejsce w Półfinale Wojewódzkim Piłki Ręcznej Chłopców Licealiada 2008/ 2009 (opiekun: mgr M. Stiebal) 35 I miejsce w eliminacjach rejonowych XXXIV Wojewódzkiego Przeglądu Szkolnych Zespołów Artystycznych (opiekun: mgr W. Dulias) I miejsce w Zawodach Rejonowych Piłki Ręcznej Chłopców (opiekun: mgr M. Stiebal) Maciej Krężel – III miejsce w Gran Prix Polski w Pływaniu o Puchar Prezesa Komitetu Paraolimpijskiego w grupie wiekowej „S” Maciej Krężel – Nagroda Burmistrza „Pierścień Saturna” w kategorii sportowiec roku Maciej Krężel – Wicemistrz Polski w Kombinacji Alpejskiej w kategorii niewidzących i niedowidzących w Międzyszkolnych Mistrzostwach Polski w Narciarstwie Alpejskim Niepełnosprawnych Maciej Krężel – I miejsce w Otwartych Mistrzostwach Śląska w Pływaniu w ramach Olimpiada Roku na dystansie 50 m stylem dowolnym Maciej Krężel – II miejsce w Integracyjnych Zawodach Pływackich Dzieci i Młodzieży – dystans 100 m stylem dowolnym Maciej Krężel – II miejsce w Integracyjnych Zawodach Pływackich Dzieci i Młodzieży – dystans 50 m stylem dowolnym Maciej Krężel – I miejsce w Integracyjnych Zawodach Pływackich Dzieci i Młodzieży – dystans 100 m stylem klasycznym 2007/2008 Paulina Bryła (IIIa), Angelika Dzięgiel (IIIa), Wioleta Żukocińska (IIf), Joanna Czura (IId), Artur Szumniak (Ic), Dawid Kaszyński (IIf) - I miejsce w eliminacjach rejonowych XXXIII Wojewódzkiego Przeglądu Zespołów Artystycznych, zakwalifikowani do następnego etapu (zespoły taneczne) ( opiekun: mgr W. Dulias) 2006/2007 I miejsce w Finale Licealiady Młodzieży Szkolnej Województwa Śląskiego w piłce ręcznej chłopców (opiekun: mgr R. Strumiński) I miejsce w Półfinale Wojewódzkim w Piłce Ręcznej Chłopców Licealiada 2006/2007 (opiekun: mgr R. Strumiński) I miejsce w Rejonowej Licealiadzie w Piłce Ręcznej Chłopców w roku szkolnym 2006/2007, opiekun: mgr R. Strumiński VI miejsce w Zawodach Rejonowych w Tenisie Stołowym w kategorii chłopców (opiekun: mgr G. Gabryel) VI miejsce w Zawodach Rejonowych w Tenisie Stołowym w kategorii dziewcząt (opiekun: mgr G. Gabryel) Zespół żeński 6 osobowy –III miejsce w zawodach rejonowych w biegach przełajowych (opiekun: mgr W.Dulias, mgr M.Wójtowicz, mgr G.Gabryel) Zespół żeński 12 osobowy –III miejsce w zawodach rejonowych w lidze lekkoatletycznej (opiekun: mgr G.Gabryel) 2005/2006 III miejsce w finale wojewódzkim piłki ręcznej chłopców IV miejsce w województwie (chłopcy) "Srebrne muszkiety" 2004/2005 II miejsce w 1/2 finału wojewódzkiego koszykówki chłopców (opiekun D. Nowak) 3 miejsce w 1/2 finału wojewódzkiego piłki ręcznej chłopców (opiekun mgr R. Strumiński) II miejsce w rejonie (drużyna dziewcząt) w biegach przełajowych (opiekunowie: mgr W. Dulias, 36 mgr M. Wójtowicz) III miejsce w rejonie w piłce siatkowej dziewcząt (opiekun mgr W. Dulias) 2003/2004 IV miejsce w finałach wojewódzkich piłki koszykowej dziewcząt (opiekun mgr W. Dulias) II miejsce w finałach wojewódzkich piłki ręcznej chłopców (opiekun mgr R. Strumiński) 2002/2003 I miejsce w rejonie w biegach przełajowych dziewcząt, udział w województwie śląskim (opiekun mgr W. Dulias) I miejsce w rejonie i III miejsce w półfinałach wojewódzkich piłki koszykowej dziewcząt (opiekun mgr W. Dulias) 2001/2002 II miejsce W Zawodach Rejonowych w Sztafetowych Biegach Przełajowych kategoria dziewcząt (opiekunowie mgr M. Wójtowicz i mgr W. Dulias) 2000/ 2001 Tomasz Malmiga - I miejsce w Halowym OTK Juniorów (gra pojedyncza) Tomasz Malmiga - II miejsce w Ogólnopolskim Turnieju Klasyfikacyjnym Juniorów (gra pojedyncza) Tomasz Malmiga - I miejsce w Halowych Mistrzostwach Regionu Śląskiego (gra pojedyncza) II miejsce w Rejonowych Sztafetowych Biegach Przłajowych Dziewcząt (opiekunowie mgr W. Dulas i T. Nita) 1999/ 2000 Anna Jagodzińska, Katarzyna Rafalik, Magdalena Mazur, Joanna Wąsik, Edyta Kluszczyńska, Magdalena Wróblewska, Patrycja Kubat - III miejsce drużynowo w Przełajowych Biegach Rejonowych Dziewcząt (opiekunowie mgr W. Dulias i T. Nita) Tomasz Malmiga - I miejsce; tytuł Halowego Mistrza Regionu Śląskiego na rok 2000; Halowe Mistrzostwa Regionu Śląskiego w tenisie Tomasz Malmiga - reprezentant kadry wojewódzkiej w VI Ogólnopolskiej Olimpiadzie Młodzieży 2000 Magdalena Mazur, Beata Wojtuś, Katarzyna Stępień, Karolina Laska, Magdalena Jarzyna, Daria Frączak, Justyna Wójcik, Dorota Mrozik, Karolina Matuszek, Katarzyna Śliwińska - III miejsce w Piłce Siatkowej Dziewcząt w Mistrzostwach Rejonowych w Dąbrowie Górniczej (opiekun mgr W. Dulias) 1996/1997 III miejsce w Rejonowych Biegach Przełajowych Dziewcząt (opiekunowie mgr W. Dulias i mgr C. Gąsior) 37 Zamoyski w mediach „Przegląd Dąbrowski” styczeń 2005 „Dziennik Zachodni” styczeń 2010 „Niedziela” 38 „Dziennik Zachodni” 13 marca 2009 „Niedziela” 22 kwietnia 2007 „Dziennik Zachodni” 25 kwietnia 2008 Spis treści Patron VLO człowiekiem sukcesu ........................................................................ 3 Przeszłość to dziś, czyli fotohistoria szkoły .......................................................... 4 Znane osobistość w murach Zamoyskiego ........................................................... 6 Grono pedagogiczne oraz pracownicy obsługi i administracji w roku szkolnym 2009/2010 ............................................. 9 Dyrektorzy świadkami czasu............................................................................... 10 Nauczyciele świadkami czasu .............................................................................. 15 Żywe obrazy .......................................................................................................... 17 Wspomnień czar , czyli absolwenci o Zamoyskim ............................................ 18 Zamoyszczanin człowiekiem sukcesu - osiągnięcia uczniów ............................ 24 Zamoyski w mediach ............................................................................................ 38 39 Redakcja broszury jubileuszowej: Edycja komputerowa: Adrian Krawczyk Nazwiska i imiona uczniów: Justyna Kluza, Marta Lesiak, Magdalena Grząś, Gabriela Przeniosło, Olga Głąb, Patrycja Abu El Ella, Magdalena Wróbel, Magdalena Marchewka, Wojtek Zagórny, Kuba Janik, Bartek Szkopiński, Kinga Gargula, Tomek Tokarski, Paulina Gajewska, Ewelina Filus Nadzór nauczycielski : mgr Anna Adamuszek, mgr Agnieszka Gajda V Liceum Ogólnokształcące im. Kanclerza Jana Zamoyskiego ul. Czapioskiego 8, 41 -300 Dąbrowa Górnicza, tel. 0 -32 262-37-58, fax 0-32 262-27-67 www.liceumzamoyski.pl [email protected] 40