Pobierz
Transkrypt
Pobierz
Komunikat rzecznika prasowego GIS W Polsce nie obserwuje się epidemicznego występowania chorób zakaźnych. W związku z bardzo wysokim wskaźnikiem wyszczepialności (95 i więcej proc. w każdej grupie wiekowej) Polska ma znacznie lepsze wskaźniki niż wiele krajów Europy Zachodniej, w tym również Irlandia. Biuro Europejskie Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) prowadzi rejestr zachorowań na choroby zakaźne, w tym także odrę. W ostatnim raporcie na temat odry i różyczki (marzec 2011 - luty 2012) Polska raportuje 37 przypadków odry, co daje wskaźnik 1/1mln populacji. Dla porównania: Irlandia 68,2/1mln, czyli kilkadziesiąt razy więcej! Francja: 181,2/1mln. Niemcy: 17,7/1mln. W Polsce szczepienia dzieci przeciwko odrze są obowiązkowe. Szczepienie podstawowe wykonuje się skojarzoną szczepionką potrójną przeciw odrze, śwince i różyczce należy podać w 13-14 miesiącu życia. Dawkę przypominającą szczepionki skojarzonej przeciw odrze, śwince i różyczce podaje się w 10 roku życia. Szczepieniem tym objęta jest cała populacja dzieci w ww. roczniku. W stosunku do dzieci powyżej 10 roku życia, które nie otrzymały dwóch dawek szczepionki skojarzonej przeciw odrze, śwince i różyczce, systematycznie uzupełnia się brakującą dawkę szczepionki, nie później niż do ukończenia 19 roku życia. Dotyczy to dzieci urodzonych po 31 grudnia 1996 r. Polskie służby sanitarne z zadowoleniem przyjmują apele skierowane do kibiców o zaszczepienie się przed wyjazdem. Z pewnością może to ograniczyć niebezpieczeństwo przywleczenia tej choroby do Polski. Kompletnie niezrozumiałe jest mówienie o botulizmie czy wściekliźnie w Polsce. Możliwe, że autorzy przepisali ulotki przygotowane wcześniej dla jakiejś innej imprezy w innym kraju. Od ok. 20 lat nie było w Polsce ani jednego przypadku zachorowania na botulizm na skutek spożycia żywności z obrotu handlowego. Od kilkunastu lat nie zanotowano również zachorowań na wściekliznę. W ostatnich latach odnotowano również wyraźny spadek liczby zachorowań na WZW A. Nie obserwuje się występowania dużych ognisk epidemicznych, a jedynie pojedyncze ogniska, będące skutkiem zawleczenia zakażeń HAV na skutek wyjazdów turystycznych do krajów o nadal wysokiej endemiczności ich występowania. Jan Bondar, rzecznik prasowy GIS