Diagnostyka laboratoryjna w internecie • Diagnostics on the Internet
Transkrypt
Diagnostyka laboratoryjna w internecie • Diagnostics on the Internet
diagnostyka laboratoryjna Journal of Laboratory Diagnostics 2012 • Volume 48 • Number 1 • 95-97 Diagnostyka laboratoryjna w internecie • Diagnostics on the Internet Wykorzystanie internetu w diagnostyce laboratoryjnej – cytometria w badaniu ogólnym moczu Truizmem jest twierdzenie, że badanie ogólne moczu stanowi jedno z najczęściej wykonywanych oznaczeń w medycznym laboratorium diagnostycznym. Badanie to towarzyszy uzdrawiaczom i lekarzom od niemal zarania dziejów. Odpowiednie zapisy znajdujemy już z okresu starożytnego Babilonu, gdzie badających mocz określano terminem Asu. Sporo uwagi temu badaniu poświęcali także Hipokrates (400 p.n.e.) a następnie Galen (200 p.n.e.). W czasach Bizancjum na podstawie barwy moczu próbowano rozpoznawać choroby. Liczne odkrycia doprowadziły do uznania analizy moczu za istotne badanie w procesie diagnostyczno-terapeutycznym. Łatwość uzyskania materiału oraz niski koszt sprawiły, że badanie można było wielokrotnie powtarzać w czasie pobytu pacjenta w szpitalu, jednak dość często zdarzało się uzyskiwać rozbieżne wyniki. Brak pełnej wiedzy na temat fazy przedlaboratoryjnej, wpływu przygotowania pacjenta na wynik badania, braku standaryzacji metod pomiarowych, jak również duże obciążenie pracą osób wykonujących je w latach 80. ubiegłego wieku doprowadziły do kwestionowania przydatności tego badania. Szerokie rozpowszechnienie suchych testów paskowych zdecydowanie poprawiło jakość uzyskiwanych wyników. Niemniej nie sposób nie zauważyć, że wobec olbrzymiego postępu jaki dokonał się w diagnostyce laboratoryjnej badanie moczu pozostaje w tyle. Czy rzeczywiście nic się nie zmieniło? Jednym z istotnych elementów procesu diagnostycznego jest odbiorca wyników. Ponieważ badanie moczu jest zlecane przez lekarzy niemal wszystkich specjalności, przyczyny zlecenia jak i zdolność interpretacji wyników pozostają bardzo zróżnicowane. Do podjęcia tematu wykorzystania cytometrii przepływowej w badaniu ogólnym moczu skłoniły problemy związane z interpretacją kliniczną uzyskiwanych tą drogą wyników. Największe rozbieżności spotyka się przy ocenie bakteriurii. Z całą pewnością część tych rozbieżności wynika z „winy” diagnostów. Przekazanie pełnej informacji o wynikach badania, z uwzględnieniem wartości odniesienia, „walidacji metody” to właśnie rola diagnosty. Czasami okazuje się, że nasza wiedza może być oparta na niepewnych przesłankach, zaś dane producenta czy dostawcy testów paskowych nie muszą być kompatybilne z cechami naszej populacji. Często zdarza się, że do czasu ustalenia standardów różne laboratoria opierają się na odmiennych danych z piśmiennictwa i stosują przy interpretacji wyników różne układy odniesienia. Nieocenione źródło informacji jakim jest niewątpliwie internet może być użyteczne również w tym przypadku. Na stronie http://www.springerlink.com/content/ q6282271nut14850/fulltext.pdf możemy zapoznać się z artykułem „Determination of cut-off values for leucocytes and bacteria for urine flow cytometer (UF-100) in urinary tract infections” autorstwa Tulay Koken i współautorów poświęconemu ocenie metody cytometrycznej w badaniu moczu. Autorzy artykułu podkreślają, że uzyskanie w pełni wystandaryzowanego, dającego prawidłową dokładność i powtarzalność wyniku badania moczu, wykonanego manualnie jest trudne do realizacji. Takie stwierdzenie budzi wątpliwość, czy nasze laboratoria medyczne pracują na prawidłowym poziomie jakości analitycznej. Celem niniejszego opracowania nie jest wdawanie się w polemikę z opiniami prezentowanymi w piśmiennictwie, jednak naszym zdaniem, tak radykalne podejście do badania manualnego, z wykorzystaniem testów paskowych, wydaje się być nieuzasadnione. Potwierdzeniem mogą być wyniki uzyskane metodą cytometryczną przez autorów z wynikami otrzymanymi metodą manualną w zakresie liczby leukocytów, oraz bakteriurii w zależności od wyników badania mikrobiologicznego. Badania przeprowadzono w 260 próbkach moczu pochodzących od pacjentów ambulatoryjnych. Autorzy przyjęli w badaniu mikrobiologicznym następujące kryteria: wynik dodatni - >104 CFUs/ml w przypadku bakterii G(-) oraz >103 w przypadku bakterii G(+). Były one bardzo restrykcyjne. Metodyka manualnego oznaczenia oceny liczby leukocytów była podobna do rutynowo stosowanej w polskich laboratoriach, a wyniki przedstawiano jako liczba w polu widzenia, z wykorzystaniem standardowej objętości osadu moczu. W przedstawianych wynikach, w zakresie krwinek białych największą czułość i swoistość uzyskano w przypadku zastosowania wartości odcinającej (wyniki uzyskane w cytometrze) >25 leukocytów/µl. Czułość i swoistość diagnostyczna wynosiły odpowiednio: 73% i 92%. W ocenie liczby bakterii w moczu najwyższą czułość i swoistość uzyskano w przypadku przyjęcia wartości odcinającej - 3800 bakterii/µl. Czułość i swoistość diagnostyczna w tym przypadku wynosiły odpowiednio 73% i 78%. Autorzy zwracają uwagę, że uzyskali 8 wyników fałszywie ujemnych w zakresie liczby bakterii, co stanowiło około 17% wyników. W tych próbkach moczu stwierdzano obecność S. aureus. Można przypuszczać że analizator cytometryczny nie wykrywał drobnoustrojów o wymiarach poniżej 0,5-1,5 µm. W dyskusji autorzy podają, że inni badacze uzyskiwali odmienne wartości. Konkludując autorzy potwierdzają użyteczność metody cytometrycznej w przesiewowej diagnostyce moczu w kierunku zakażenia układu moczowe95 Diagnostyka w internecie go (UTI). Podkreślają skrócenie czasu oczekiwania na wynik (TAT), jak również uzyskiwanie z jednego badania zarówno informacji o obecności w moczu patologicznej liczby leukocytów jak i bakterii. W przypadkach znanych autorom, zgodnie z rutynową pracą medycznych laboratoriów diagnostycznych, badanie ogólne moczu nie jest łączone z badaniem mikrobiologicznym. Odniesienie liczby bakterii w jednostce objętości do wyniku badania mikrobiologicznego moczu nie do końca rozwiewa wątpliwości związane z porównaniem oceny drobnoustrojów w jednostce objętości wirowanego moczu, czy polu widzenia. Klinicysta oczekuje podania wartości porównywalnych do „pojedynczych, dość licznych, czy licznych bakterii w polu widzenia (lub µl)”. W artykule „UF-1000i™ flow cytometry is an effective screening method for urine specimens” z 2010 roku, który zamieszczono na stronie http://pdn.sciencedirect. com/science?_ob=MiamiImageURL&_cid=271274&_ user=11037235&_pii=S0732889310003895&_check=y&_origin=article&_zone=toolbar&_coverDate=28Feb-2011&view=c&originContentFamily=serial&wchp=dGLbVlV-zSkWA&md5=cf2c34ce3ab3c1bb53ad8aeb2fd3a430/1-s2.0-S0732889310003895-main.pdf Kamran Kadkhoda i współautorzy podejmują temat ewaluacji cytometrycznej metody badania moczu z uwzględnieniem bakteriurii. Autorzy zaznaczają, że zakażenia układu moczowego należą do najczęstszych infekcji zarówno u pacjentów ambulatoryjnych jak i szpitalnych. Przytaczając innych badaczy, autorzy podają, że w około 80% badanych próbek moczu otrzymuje się wynik ujemny (brak wzrostu bakterii lub nieznamienna bakteriuria). Istotnym wydaje się z tego względu znalezienie szybkiej, użytecznej metody diagnostyki UTI. Obok innych metod, cytometria wydaje się być wysoce użyteczną w tym zakresie. W przedstawionej pracy przeanalizowano wyniki badań 2496 próbek moczu pobranych metodą środkowego strumienia (75%) oraz nakłucia nadłonowego (25%). W obu metodach pobrania odnotowano po około 4% (4,1 i 4,6%) prawdopodobnie zanieczyszczonych próbek. Przyjęto kryteria mikrobiologiczne wyników dodatnich: <107 CFU/l w przypadku maksymalnie dwóch rodzajów drobnoustrojów oraz <108 CFU/l w przypadku czystej hodowli nieuropatogennych bakterii. Autorzy sugerują przyjęcie jako wartości odcinające dla bakterii - 20, a dla leukocytów - 5. Dodatkowo podano odsetek wyników fałszywie dodatnich, który wynosił 7,4%. Jako przyczynę wystąpienia wyników fałszywie dodatnich sugerowano występowanie martwych bakterii, drobnoustrojów z rodzaju Mycoplasma/Ureaplasma i innych. Ponadto u 27 pacjentów uzyskano wyniki fałszywie ujemne, jednak 4 z tych pacjentów wymagało leczenia antybiotykami. W konkluzji możemy również znaleźć sugestię odnośnie celowości korzystania z metody cytometrycznej w diagnostyce UTI, ale nie w przypadku próbek pobranych drogą nakłucia nadłonowego. Na stronie http://centralizeddiagnostics.cl/Literatura/ 96 docs/literatura/UF1000i_UTI.pdf dostępny jest artykuł „Cutoff values for bacteria and leukocytes for urine flow cytometer Sysmex UF-1000i in urinary tract infections” autorstwa Fabio Manoni i współautorów. Już we wstępie zwracają autorzy uwagę na konieczność jednoczasowego określania zarówno liczby leukocytów jak i oceny bakteriurii w diagnostyce UTI. Celem pracy było wyznaczenie dla bakteriurii i liczby leukocytów wartości odcinających i w badaniu cytometrycznym moczu, jako wiarygodnej i szybkiej alternatywie dla klasycznych metod badania moczu. Badania przeprowadzono w 1463 próbkach moczu pobranych metodą „środkowego strumienia, od osób dorosłych. Spośród przebadanych próbek w 37% przypadków uzyskano dodatnie wyniki badania mikrobiologicznego (znamienna bakteriuria). Dzięki zastosowaniu interesujących form obliczeń statystycznych autorzy określili wartości odcinającą dla bakterii 125 komórek/µl zaś dla leukocytów 40 komórek/µl moczu. W całym badanym materiale zaobserwowano jedynie 14 wyników fałszywie dodatnich, co stanowiło zaledwie 0,9% wyników. W 7 przypadkach źródłem zakażenia były bakterie G(+), dalsze 2 przypadki zakażeń spowodowane były drobnoustrojami z rodzaju Candida, zaś 5 ostatnich bakteriami G(-) o wysokich wymaganiach. Bardzo ciekawa jest analiza przyczyn wynikówi fałszywie ujemnych. Uzyskano je w 49 przypadkach czyli w 3,3% badanych próbek moczu. W 13 przypadkach stwierdzano obecność substancji o aktywności antybakteryjnej co potwierdza zdolność metody cytometrycznej do wykrywania również martwych bakterii, zaś w 29 przypadkach stwierdzono obecność flory mieszanej w moczu. W dyskusji autorzy ponownie podkreślali przydatność wspólnego analizowania obecności bakterii jak i leukocytów w moczu. Może być to również użyteczne w różnicowaniu zanieczyszczeń jak i kolonizacji zależnej od UTI. Ocenę jakości wyników badania moczu uzyskiwanych przy pomocy analizatora cytometrycznego przedstawiono na stronie http://wple.net/nefrologia/nef_numery-2007/a-nefro-1-2007/26-29-solnica_bogdan.pdf gdzie autorzy Bogdan Solnica i Wojciech Gernand w artykule „Automatyzacja badania osadu moczu” przedstawili wyniki swoich badań. Zarówno poprawność analityczną jak i precyzję, a także korelację pomiędzy metodą cytometryczną jak i tradycyjną ocenili jako w pełni zadowalającą. Dodatkowo ocenili wpływ dużej liczby bakterii w moczu na wynik badań zarówno erytrocytów jak i leukocytów. Nie stwierdzili wpływu bakteriurii na liczbę ocenianych leukocytów w metodzie cytometrycznej w porównaniu do metody mikroskopowej. Różnice w zakresie liczby krwinek czerwonych nie były istotne statystycznie. Autorzy sugerują użyteczność metody cytometrycznej jako formy automatyzacji badania ogólnego moczu. Pomimo dostępności aparatów wykorzystujących cytometrię jako metodę badawczą nie są one dziś szeroko stosowane w polskich laboratoriach. Z jednej strony wynika to z kosztu oznaczenia. Nakłady finansowe ponoszone na szkiełka, czy kamery są niewątpliwie niskie. Koszt pracy wykwalifikowanego diagnosty nie jest niestety jeszcze, pomimo daleko idą- Diagnostyka w internecie cych zmian na rynku, należycie doceniany. Z drugiej strony odbiorcy wyników muszą przestawić swój tok rozumowania przy zlecaniu badania ogólnego moczu. Jak widać z przytoczonych powyżej pozycji piśmiennictwa diagnostyka ogniskuje się w ocenie UTI. W polskich laboratoriach badanie ogólne moczu i „posiew” zazwyczaj wykonywane są w osobnych pracowniach. Problemem jest wykorzystanie jednego materiału dla kompleksowej diagnostyki. Wydaje się, że dobre badanie przesiewowe moczu staje się bardzo istotnym elementem diagnostyki. Skrócenie czasu uzyskania wyniku zarówno dla lekarza, jak i przede wszystkim dla pacjenta jest bezcenne. Dopóki jednak diagności nie przekażą odpowiednich informacji klinicystom nie możemy liczyć na radykalne zmiany w tym zakresie. Andrzej Marszałek1, Urszula Rychlik2, Grażyna Sygitowicz3, Bożena Marszałek1 1 Synevo Polska Sp. z o.o., Warszawa 2 Zakład Analityki i Biochemii Klinicznej Centrum Onkologii, Oddział w Krakowie 3 Zakład Laboratoryjnej Diagnostyki Medycznej Uniwersytetu Medycznego w Warszawie 97