23. Miasto zbrodni

Transkrypt

23. Miasto zbrodni
Miasto zbrodni
1. Cienie w upiornym szeregu - ludzie w ciągłym biegu,
miasto budzi się w mroku, pogoda jak pod psem,
zaraz stanie się coś złego – dobrze o tym wiem!
Dłoń nie poda już dłoni, wilcze oczy coś lustrują,
głupie media, telewizja i te głupie radio,
duszną atmosferę nadal trują!
Jest jeszcze pajęcza, informatyczna sieć,
ale Ci co nie pozbawili się jeszcze wrażliwości,
pójdą zaraz precz, jakby na przekór ludzkości!
Ref. Miasto zbrodni budzi się ze snu!
Pada strzał, coś złego stanie się tu!
Miasto zbrodni, nie stroni od nagłej sensacji!
Ja i ty, przecież nie możemy mieć niepolitycznej racji!
2. Ktoś przyszedł i już ta upiorna muzyka,
odbija się jak refren od kamienistego chodnika!
Jeden hiphopowiec, rapuje, jest Bogiem,
a potem z bezsilności ginie, tuż pod swoim progiem!
Bo ktoś u góry, nadal na to bezkarnie pozwala,
i tak marnują się nie tylko prawdziwe talenty!
Przepadają ludzie, a jeszcze mogli coś sensownego wnieść,
gdyby inni nie mieli tego gdzieś!
Nie znam się na rymach, w pamięci gubię słowa,
tylko czasem chcę zacząć wszystko od nowa!
Marzy mi się świat bez kast, z poszanowaniem praw
do wszelkiej równości, ale nadal kogoś taki ten mój sen,
czemu bardzo złości!?
Ref. Miasto zbrodni budzi się ze snu!
Pada strzał, coś złego stanie się tu!
Miasto zbrodni, nie stroni od nagłej sensacji!
Ja i ty, przecież nie możemy mieć niepolitycznej racji!
3. Miasto zbrodni, budzi się ze snu, tragedia jest tuż tuż...
I nie ma już ostrzegawczych słów, choć padło już tyle
epitetów i przekrzyczanych z nienawiści bzdur.
Ktoś widział kogoś, w ciemnościach miejskiego piekła,
Prawda się rzekła, w dymie manifestacji,
Głośni są na ulicach, tyko Ci – co nie mają racji!
Nie podasz im reki, bo nie sięgasz im do ich bufonowatych stop!
Więc, najlepiej tylko za siebie mów!
Ref. Miasto zbrodni budzi się ze snu!
Pada strzał, coś złego stanie się tu!
Miasto zbrodni, nie stroni od nagłej sensacji!
Ja i ty, przecież nie możemy mieć niepolitycznej racji!
Tekst: Justyna „Justa” Margielewska
Odświeżona wersja inspirowanej hip – hopem piosenki z lat 90.
Po prostu nie pamiętam – słów pierwowzoru tylko sens.
No może poza refrenem :)