Policja Podlaska Wypadek na tratwie – poszukiwania

Transkrypt

Policja Podlaska Wypadek na tratwie – poszukiwania
Policja Podlaska
Źródło: http://www.podlaska.policja.gov.pl/pod/aktualnosci/15981,Wypadek-na-tratwie-poszukiwania.html
Wygenerowano: Sobota, 4 marca 2017, 00:41
Strona znajduje się w archiwum.
Wypadek na tratwie – poszukiwania
Dwa dni i kilkadziesiąt osób – w tym policjanci, strażacy, płetwonurkowie i
ratownicy wodni – tak wyglądała akcja poszukiwawczo – ratownicza
30-letniego mieszkańca Warszawy, który podczas spływu spadł z tratwy do
wezbranej i rwącej rzeki. Do tego nieszczęśliwego wypadku doszło wczoraj w
powiecie augustowskim.
Wczoraj tuż przed godziną 14.00 dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Augustowie
powiadomiony został o wypadku na wodzie, do jakiego doszło w rejonie miejscowości
Dębowo w gminie Sztabin. Z informacji wynikało, że w wyniku wywrócenia się tratwy,
którą płynęło kilka osób, jednej z nich nie udało się wydostać z wody. Na miejsce
natychmiast skierowani zostali policjanci. Tam funkcjonariusze wstępnie ustalili, że
sześcioro mieszkańców województwa mazowieckiego w wieku od 29 do 46 lat
rekreacyjnie spływało tratwą kanałem augustowskim. W pewnym momencie, na jego
rozwidleniu, tratwa została ściągnięta przez silny nurt w kierunku pobliskiego jazu, w
który uderzyła. W wyniku tego zdarzenia pięć osób wpadło do wody. Trzem z nich nic
się nie stało, a czwarta po wyciągnięciu z wody w ciężkim stanie trafiła do szpitala.
Natomiast piąta – 30-letni mieszkaniec Warszawy została porwana przez silny nurt
Biebrzy. Od razu po zgłoszeniu rozpoczęły się poszukiwania zaginionego mężczyzny.
Mocno utrudniał je wysoki stan wody i szybki prąd rzeki, dodatkowo której rozlewiska
zajęły bardzo duży obszar. Ponadto widoczność pod wodą była bardzo mocno
ograniczona. Wczoraj, aż do zmroku 30-latka szukało w sumie kilkadziesiąt osób – w
tym policjanci, strażacy, płetwonurkowie i ratownicy WOPR. Niestety bez rezultatu.
Dzisiaj rano akcja została wznowiona i ponownie kilkadziesiąt osób rozpoczęło
poszukiwania. Policjanci i strażacy na łodziach oraz płetwonurkowie, pomimo dużych
utrudnień, dokładnie sprawdzali kolejne kilometry Biebrzy oraz jej obszerne rozlewiska.
Jednak aż do zmroku mężczyzna nie został odnaleziony.
* wykorzystując zawarte na stronie treści, zdjęcia lub filmy proszę powoływać
się na źródło informacji – www.podlaska.policja.gov.pl
Ocena: 0/5 (0)
Tweetnij