Wiosenne nawożenie rzepaku

Transkrypt

Wiosenne nawożenie rzepaku
TA J N IKI
SUKCESU:
NAWOŻE NIE
J [WIOSENNE]
nawożenie rzepaku ozimego
ak powszechnie wiadomo rzepak ozimy zalicza się do roślin o bardzo dużych potrzebach pokarmowych (TABELA STRONA 83 ). Przykładowo przy plonie nasion na poziomie 4 t/ha pobiera średnio
240 kg N, 120 kg P2O5, 320 kg K2O, 100 kg Ca, 32 kg Mg i 60 kg S
oraz znaczne ilości mikroelementów. Jednocześnie jest rośliną, która jest
stosunkowo wrażliwa na warunki wzrostu, przykładowo odczyn i strukturę gleby, dostępność wody czy przebieg temperatur, który jest ważny
zarówno w okresie wegetacji (jesiennej, jak i wiosennej), jak i w czasie
zimy (o czym boleśnie przekonało się w roku ubiegłym wielu rolników).
Stąd też aby odnieść sukces w uprawie rzepaku nie można sobie pozwolić
na jakiekolwiek błędy, w tym również związane z nawożeniem.
W okresie wiosennym rzepak przede wszystkim powinien być nawożony
azotem, siarką i mikroskładnikami, a w razie potrzeby również magnezem,
potasem i fosforem. Przy czym nawożenie startowe dotyczy w pierwszej
kolejności makroelementów, które często są stosowane bardzo wczesną
wiosną (nawet na zamarzniętą glebę o ile nie ma pokrywy śnieżnej). Natomiast mikroskładniki w praktyce stosuje się przede wszystkim w sposób
dolistny (tym bardziej ma to miejsce w okresie wiosennym). Stąd też
ich aplikacja powinna nastąpić nieco później, gdy rośliny przynajmniej
częściowo zregenerują się po zimie (odbudują aparat asymilacyjny).
Gdyż trzeba mieć na uwadze, że aby zabieg dokarmiania dolistnego był
efektywny to roślina powinna być aktywna fizjologicznie. W praktyce
bardzo ważne jest to, aby azot który jak powszechnie wiadomo jest
głównym składnikiem plonotwórczym był odpowiednio zbilansowany,
gdyż tylko dobre zaopatrzenie roślin rzepaku we wszystkie niezbędne
składniki pokarmowe zapewnia efektywne pobieranie tego składnika
z gleby i przetwarzanie go w plon.
Przystępując do wczesnowiosennego nawożenia rzepaku trzeba podkreślić fakt, że powinno być ono przeprowadzone pod określony plon.
Zatem w pierwszej kolejności trzeba go w miarę realnie oszacować (nie
może być on „życzeniowy”). Warto przypomnieć, że potencjał plonotwórczy rzepaku zależy zarówno od stanu roślin w okresie jesiennym (ważny
jest rozwój morfologiczny roślin i ich odżywienie) i wczesną wiosną, jak
i jakości gleby (o czym wspomniano powyżej) oraz warunków meteorologicznych, które jak wiadomo w naszym klimacie są bardzo zmienne.
Stąd też planując nawożenie w pierwszej kolejności należy rozpoznać
„warunki” panujące w danym sezonie wegetacyjnym. Tym bardziej ma to
zastosowanie w ostatnich latach, w których to plantacje rzepaku z różnych
przyczyn w okresie jesiennym charakteryzują się bardzo zróżnicowanym
rozwojem, a do tego często są niedożywione, zarówno azotem, jak i innymi
składnikami pokarmowymi (FOT. 1 ). Stąd też wiosenne nawożenie rzepaku
należy zaplanować w taki sposób, aby rośliny od początku wiosennej wegetacji efektywnie mogły pobierać azot z gleby i przetwarzać go w biomasę
(rozetę liściową). Gdyż tylko rośliny z odpowiednio dużą rozetą (biomasą)
są w stanie zakumulować odpowiednią ilość składników pokarmowych,
co jest niezbędne, aby mogły wydać wysoki plon. Przy czy trzeba mieć
na uwadze o czym wspomniano powyżej, że rzepak ozimy podwaliny pod
Polecane
preparaty
odżywiania
dolistnego
patrz od
s.
107
Witold
Szczepaniak
UNIWERSYTET
PRZYRODNICZY
W POZNANIU
+
przyszły plon powinien zbudować już w okresie jesiennym. Przyjmuje się,
że prawidłowo rozwinięte rośliny jesienią przed spoczynkiem zimowym
posiadają od 8-12 w pełni rozwiniętych liści, grubą szyjkę korzeniową, która
nie może być wyniesiona oraz głęboko sięgający palowy system korzeniowy (FOT. 2 ). Jednocześnie warto mieć na uwadze fakt, że gdy rośliny
są zbyt słabo rozwinięte w okresie jesiennym to zwykle plonują poniżej
swoich możliwości, gdyż rzadko się zdarza aby były w stanie „nadrobić”
zaległości z jesieni (im lepszy rozwój roślin w okresie jesiennym tym więcej w tym czasie zawiązanych organów plonotwórczych). W tym miejscu
trzeba podkreślić, że jesień roku 2012 generalnie sprzyjała rozwojowi
rzepaku. Co prawda dynamika wzrostu roślin była wolniejsza niż w roku
poprzednim (2011), w którym to jesień była ponad przeciętnie ciepła,
a wzrost roślin w niektórych regionach został przyhamowany dopiero
w listopadzie lub na początku grudnia na skutek bardzo niskich opadów
lub ich braku. Minionej jesieni, natomiast stosunkowo wysoka dynamika
wzrostu utrzymywała się od sierpnia (wczesne siewy) do października.
Następnie w listopadzie wzrost roślin wyhamował, a na początku grudnia
na skutek zimowej aury został mocno ograniczony. Stąd też rozwój roślin
przed zimą minionej jesieni zależał przede wszystkim od terminu siewu,
jak i dostępności z gleby składników pokarmowych. Warto nadmienić,
że podobnie jak to miało miejsce w poprzednim sezonie wegetacyjnym
wiele plantacji rzepaku zasiano stosunkowo wcześnie, tj. przed 20 sierpnia (w niektórych gospodarstwach siewy rozpoczęto już w I dekadzie
sierpnia), co przy sprzyjającej pogodzie (o czym wspomniano powyżej)
skutkowało bardzo dobrym a często wręcz nadmiernym rozwojem roślin
w okresie jesiennym (FOT. 3 ). Nadmiernie rozwinięte rośliny posiadają
większe potrzeby pokarmowe. Zatem w razie niskiej podaży składników
pokarmowych z gleby mogą wystąpić ich niedobory, tj. spadek koncentracji
azotu i innych składników pokarmowych w liściach (co często skutkuje
ich redukcją), jak również w szyjce korzeniowej i w korzeniach, co z kolei
skutkuje wolną regeneracją i słabym tempem wzrostu roślin na początku
wiosennej wegetacji. W takiej sytuacji tym bardziej ważne jest aby azot,
jak i inne składniki pokarmowe (które planujemy zastosować w okresie
wiosennym) powinien być zastosowany jak najwcześniej, aby rośliny
miały go do dyspozycji od samego początku wiosennej wegetacji i przez
to mogły się rozwijać w miarę szybko i bez zakłóceń.
W I O S N A /2 0 1 3
85
[ NAWOŻENIE AZOTEM ]
Zasadniczo dawka nawozu mineralnego zależy od zapotrzebowania rośliny
na azot oraz jego pokrycia przez azot glebowy pochodzący z mineralizacji. Zatem dawkę azotu na wiosnę można wyliczyć posługując się
następującym wzorem:
Nn = (P × Pj ) – Nmin (0-90 cm)
gdzie:
Nn – dawka nawozowa azotu, kg N/ha,
P – zakładany plon nasion, t/ha,
Pj –pobranie jednostkowe azotu, kg N/1t nasion + odpowiednia masa słomy,
Nmin - zawartość azotu mineralnego w glebie w warstwie do 90 cm,
Na przykład:
P = 4,5 t/ha nasion,
Pj = 60 kg N
Nmin = 70 kg N/ha
Nn = (4,5 × 60) — 70 = 270 — 70 = 200 kg N/ha
Obliczając dawkę nawozową azotu musimy między innymi oznaczyć
lub oszacować ilość azotu mineralnego w glebie. Wahania ilości tego
azotu są stosunkowo duże, gdyż zależą zarówno od wielkości „zapasów”,
jak i szybkości ich rozkładu, która z kolei w okresie wiosennym zależy
przede wszystkim od temperatury gleby, gdyż zwykle nie ma problemu
z jej wilgotnością (przynajmniej wczesną wiosną). Za temperaturę graniczną gleby, w której rozpoczyna się mineralizacja czyli uwalnianie azotu
można uznać średnio +50C. Przy czym obowiązuje zasada, że im gleba
jest lepiej ogrzana (oczywiście pod warunkiem, że jest umiarkowanie
wilgotna) tym szybciej zachodzi mineralizacja. Zatem w warunkach Polski
największy dopływ azotu mineralnego z rodzimych zapasów glebowych
(materii organicznej), jak i zastosowanych nawozów naturalnych czy
organicznych występuje w lipcu i sierpniu (zwykle są to najcieplejsze
miesiące), czyli krzywa mineralizacji zupełnie nie pokrywa się z dynamiką
zapotrzebowania rzepaku na ten składnik (prawidłowo odżywiony rzepak
większość azotu powinien zakumulować do kwitnienia). Stąd też bardzo
ważne jest, aby obliczając potrzeby nawozowe nie przeszacować azotu
glebowego. W praktyce zakładając, że rzepak ozimy uprawiamy po pszenicy
na stanowiskach żyznych to możemy liczyć na dopływ azotu mineralnego w granicach 40-80 kg, natomiast uprawiając rzepak na przeciętnym
stanowisku przykładowo po pszenżycie to dopływ azotu mineralnego
wynosi zwykle w granicach 10-40 kg N/ha. Szacując ilość dostępnego
azotu z gleby dla roślin wczesną wiosną warto zwrócić uwagę również
na ich odżywienie w okresie jesiennym. Jeśli rośliny posiadały wyraźne
niedobory tego składnika, a nie wystąpiły czynniki ograniczające jego
pobieranie z gleby to nie należy się spodziewać jego wysokiej podaży na
przedwiośniu. Gdyż w okresie późno jesienno-zimowym w niesprzyjających
warunkach (duża ilość opadów, niezamarznięta gleba) azot co najwyżej
możemy stracić w wyniku jego przemieszczania w głąb gleby (podatna
jest forma azotanowa azotu - NO3-).
Po ustaleniu potrzeb nawozowych w kolejnym etapie postępowania
należy dokonać podziału dawki oraz wyboru terminu stosowania i formy
azotu (nawozu). W praktyce najczęściej rzepak ozimy na wiosnę azotem
86
W I O S N A /2 0 1 3
nawozi się w dwóch dawkach w małych odstępach czasowych (od kilku
dni do 2-4 tygodni). W zależności od sytuacji pierwsza dawka azotu w rzepaku powinna być zastosowana między końcem lutego, a połową marca
(często na jeszcze zamarzniętą glebę). Natomiast druga co najmniej na
4 tygodnie przed kwitnieniem. Przy czym w praktyce chcąc „uciec” przed
brakiem opadów w okresie wiosennym (warunkiem działania zastosowanych nawozów azotowych jest wystąpienie opadów po ich zastosowaniu)
zastosowanie drugiej dawki należy przyspieszyć. Czyli jeżeli pierwszą
dawkę stosujemy pod koniec lutego lub na początku marca to drugą
staramy się zastosować do połowy tego miesiąca. Jednocześnie trzeba
mieć na uwadze, że spóźnienie nawożenia a tym samym duża dostępność N w późniejszym okresie wzrostu zwiększa podatność roślin na
wyleganie, opóźnia i przedłuża kwitnienie, a także powoduje zbyt bujny
rozwój wegetatywny, co skutkuje tym, że niżej położone kwiaty często
nie zostają zapylone, a łuszczyny słabo są rozwinięte ponieważ dociera
do nich zbyt mało światła. W konsekwencji opóźnienie nawożenia azotem
prowadzi do spadku plonu i jego jakości, a także znacznie utrudnia zbiór.
W pewnych określonych warunkach można pozostać nawet przy jednej
dawce azotu. Ma to miejsce, gdy oczekiwany plon nie jest duży (słabsze
stanowiska, duże ubytki obsady po zimie - patrz rok ubiegły), a przez to
wielkość dawki również jest stosunkowo nie duża. Poza tym w przypadku,
gdy znacznie przedłuża się zima lub przewidywany jest brak opadów
w dłuższym okresie czasu (kilku tygodni) to zastosowanie azotu jednorazowo nawet w dużych ilościach jest zdecydowanie mniejszym złem niż
jej podział i zastosowanie zbyt późno lub w warunkach, gdy składnik ten
nie może zadziałać.
Poza dawką i terminem stosowania w efektywnym nawożeniu rzepaku
równie ważny jest dobór formy azotu w stosowanym nawozie. Forma
odgrywa dużą rolę szczególnie w odniesieniu do pierwszej dawki. Wskazane jest, aby przynajmniej część składnika zastosować w formie łatwo
dostępnej, tj. saletrzanej (NO3-), przykładowo stosując RSM czy saletrę
amonową. Gdyż tylko zastosowanie tej formy umożliwia rośliną szybką
regenerację uszkodzeń po zimie i odbudowę rozety liściowej.
[ AZOT TRZEBA ZBILANSOWAĆ ]
Efektywność nawożenia azotem, jak już wspomniano zależy między innymi
od zaopatrzenia roślin w pozostałe składniki pokarmowe. W okresie wiosennym pierwszeństwo posiada nawożenie siarką oraz mikroskładnikami
(oczywiście w razie potrzeby stosuje się potas, magnez czy fosfor). Wskazane jest, aby nawożenie doglebowe siarką wykonać przed wiosennym
ruszeniem wegetacji rzepaku, gdyż siarka jest jednym z podstawowych
składników, które warunkują pobranie i wykorzystanie azotu z gleby.
Zatem jest potrzebna roślinie od początku wegetacji. Dawka siarki zależy przede wszystkim od dawki azotu. W zależności od jej dostępności
z gleby (gleby zasobne w próchnicę dostarczają większe ilości siarki)
dawka siarki powinna kształtować się w zakresie od 1/3-1/4 dawki azotu.
W praktyce nawożenie siarką wykonuje się przy okazji nawożenia innymi
składnikami pokarmowymi, głównie azotem, magnezem i potasem. Wynika
to z faktu, że nawozy które zawierają te składniki mogą zawierać również
łatwo dostępną siarkę.
Spośród mikroelementów rzepak w pierwszej kolejności nawozi się
borem i manganem (szczególnie przy pH gleby powyżej 6,0) a następnie
molibdenem, miedzią, cynkiem i żelazem. Standardowo zaleca się dwa
zabiegi dokarmiania dolistnego, pierwszy w fazie rozety (gdy rośliny przynajmniej częściowo odbudują rozetę po zimie), drugi w fazie pąkowania.
Wczesne nawożenie borem jest szczególnie ważne w roku obecnym, gdyż
podobnie jak to miało miejsce w roku ubiegłym objawy niedoboru tego
składnika bardzo często wystąpiły już w okresie jesiennym, szczególnie
gdy rośliny odznaczały się dobrze wykształconą rozetą. Dokarmiając
2
3
FOT. 1. >> Głodujące rośliny rzepaku –
jesień 2012
FOT. 2. >> Prawidłowy rozwój
morfologiczny rzepaku przed zimą –
jesień 2012
FOT. 3. >> Przemarznięty system
korzeniowy rzepaku – wiosna 2012
FOT. 4. >> Wczesny siew a rozwój
morfologiczny – jesień 2012
1
rośliny borem zaleca się zastosowanie około 0,5 kg B/ha w jednym zabiegu dolistnym. Dawka manganu jest uzależniona od formy składnika
i powinna wynosić około 1 kg Mn/ha w formie siarczanowej i 200-400 g
Mn/ha w postaci chelatu.
W okresie wiosennej wegetacji rzepak dokarmia się również makroelementami, zwykle azotem, magnezem i siarką, a w razie potrzeby również
fosforem i potasem. Przy czym trzeba zaznaczyć, że w przypadku makroelementów dokarmianie dolistne powinno pełnić rolę uzupełniającą,
natomiast w przypadku mikroelementów może być traktowane jako
podstawowe.
4
liściową (w skrajnych sytuacjach prawie w 100%) lecz także bardzo często posiadały uszkodzony system korzeniowy (FOT. 4 ). Zatem aby mogła
nastąpić w miarę szybko ich regeneracja należało zadbać o bardzo dobrą
dostępność zarówno azotu, jak i innych składników pokarmowych od
samego początku wegetacji w całej strefie ukorzenienia roślin. Warunek
ten mógł być spełniony tylko przy bardzo wczesnym stosowaniu nawozów,
gdyż trzeba mieć na uwadze że składniki (nawozy) aby mogły się w glebie
przemieścić potrzebują wody i czasu. Zatem im wcześniej zastosujemy
nawóz tym większa jest szansa, że spadnie deszcz i przemieści składnik
w głąb gleby. ◀
[ NAWOŻENIE RZEPAKU PO OSTREJ ZIMIE ]
W minionym roku bardzo wielu rolników zastanawiało się, jak postępować z przemarzniętymi rzepakami. Szczególnie, że wiosną przez dłuższy
okres czasu nie było wiadomo czy rośliny przezimowały, a jeśli tak to w jakiej znajdują się kondycji. Stąd też bardzo wielu rolników miało dylemat
czy stosować nawozy wczesną wiosną czy też poczekać aż rozstrzygnie
się sprawa z przezimowaniem. Niestety w zaistniałej sytuacji nie było
miejsca na zwłokę i trzeba było podjąć ryzyko i zastosować nawozy w optymalnym terminie. Gdyż kilkutygodniowy „poślizg” w nawożeniu (zwykle
po dwóch do czterech tygodni wiadomo było czy rośliny przezimowały
i jaka jest ich kondycja), co miało miejsce w niektórych gospodarstwach
w większości przypadków przyczynił się do pogłębienia spadku plonu.
Należy mieć na uwadze, że przemarznięte rośliny nie tylko utraciły rozetę
TABELA >> Średnie jednostkowe pobranie składników pokarmowych
przez rzepak ozimy
Organy
rośliny
Składniki pokarmowe, kg/tonę nasion + słoma
Azot
[N]
Fosfor
[P2O5]
Nasiona
30
18
Słoma*
30
12
Pobranie
łączne
60
30
Relacja dla
N = 1,0
1,0
0,5
Potas
[K2O]
Wapń
[Ca]
Magnez
[MgO]
Siarka
[S]
10
5
3
5
70
45
5
10
80
50
8
15
1,33
0,83
0,13
0,25
* łodygi + łuszczyny
W I O S N A /2 0 1 3
87

Podobne dokumenty