21 stycznia 2009 - Marzena Chełminiak

Transkrypt

21 stycznia 2009 - Marzena Chełminiak
Marzena Chełminiak
21 stycznia 2009
Po swoim pierwszym dniu w St.Moritz wiem już co to znaczy jechać na pizzę, jak smakuje raclette i co się
czuje, gdy nogi rozjeźdżają się każda w inną stronę.
W kończącym się, symbolicznym dla mnie roku postanowiłam, że coś, czego robić nie potrafię, zamieni
się w coś czego się nauczę. A przynajmniej spróbuję.
To jazda na nartach.
Do tej pory nie przeszkadzało mi, że jeźdżą inni, a ja piję grzane wino, czytam książki, podziwiam widoki,
spaceruję.
Ale nadeszło oświecenie.
Oślepiło mnie i nakazało zmienić zimowe zwyczaje.
Z inspiracji T. jestem więc tu, w St. Moritz i nie mogę sama uwierzyć, że to dzieje się naprawdę. Na
wysokości 1800m.n.p.m. bliżej nieba.
Rozglądam się z lekką nieśmiałością, dotykając bajkowej rzeczywistości.
Rzeczy są takie, jakimi je chcemy widzieć.
Tylko dlaczego boli mnie całe ciało?
http://www.mchelminiak.pl/new
Kreator PDF
Utworzono 3 March, 2017, 23:56

Podobne dokumenty