wrocławianin
Transkrypt
wrocławianin
nr 12 (101) rok dziewiąty grudzień 2012 4 FOT. SŁAWOMIR GRYMIN Laureaci SuperGminy i SuperPowiatu z patronami plebiscytu. Od lewej: Adam Maciąg – sekretarz województwa opolskiego, Zbigniew Stuczyk – burmistrz Wąsosza, Sylwester Lewicki – burmistrz Olesna, Jakub Bronowicki – wójt gminy Wisznia Mała, Maciej Awiżeń – starosta kłodzki, Antoni Herbowski – burmistrz Ziębic, Rafał Jurkowlaniec – marszałek województwa dolnośląskiego, Andrzej Jasiński – burmistrz Mirska, Tadeusz Kauch – burmistrz Ujazdu, Janusz Łucki – rzecznik gminy Lubin, Aleksander Mitek – wiceburmistrz Jelcza-Laskowic, Kazimiera Rusin – wiceburmistrz Prusic, Robert Adach – starosta trzebnicki, Andrzej Szawan – starosta wrocławski, Sebastian Burdzy – starosta średzki Plebiscyt na sto! Właśnie – na sto, a nie na sto dwa, jak to zwykle się mówi… Ta setka oznacza bowiem setny numer miesięcznika „Wrocławianin”, który to jubileusz świętowaliśmy 16 listopada. Świętowaliśmy podwójnie radośnie – tego dnia zakończył się nasz trwający od roku plebiscyt na Śląską SuperGminę. Plebiscyt, któremu patronowali marszałkowie obu województw – dolnośląskiego Rafał Jurkowlaniec i opolskiego Józef Sebesta – odbył się już po raz drugi. Dolny Śląsk i Opolszczyzna to aż 240 gmin, na które Czytelnicy „Wrocławianina” głosowali. Warto przy tym zauważyć, że esemesy wysyłali i ci, którzy w gminach mieszkają, i ci, którzy o zamieszkaniu tam marzą. Bo nasz plebiscyt nie wybierał wedle kryterium, jakie spełniają gminy najbogatsze – wysokości nakładów inwestycyjnych czy budżetu, ale wedle kryterium bardzo subiektywnego – SuperGmina to taka gmina, gdzie mieszka się najlepiej. Walka o tytuł SuperGminy była bardzo zacięta! Na mecie z największą liczbą oddanych głosów znalazły się gminy Wąsosz, Olesno i Wisznia Mała. Po raz pierwszy wyróżniliśmy też powiaty, które rozwijają się najdynamiczniej i umiejętnie się promują. Tu liderem okazał się powiat wrocławski. I-IV Ks. Marek Maszkowski BOŚ SA O/Bydgoszcz 44 1540 1027 2001 7508 7115 0001 Darowizna na cele kultowe charytatywne i opiekuńcze FOT. SŁAWOMIR GRYMIN „Wszędzie spotykaliśmy się z życzliwymi, uśmiechniętymi ludźmi, którzy białych traktują z szacunkiem i uprzejmością – prawie jak jakieś bóstwa. Malgasze niewiele mają, lecz chętnie się wszystkim dzielą. Marek po odprawieniu mszy dostawał od wioski na tacę najczęściej kilka euro (przeliczając na nie funty malgaskie), a jak kilkanaście, to była już dobra taca. Tutaj, na madagaskarskiej wsi, o dobrobycie nie warto nawet marzyć. Cała rodzina zarabia dziennie nieraz jedno euro, a dzieci chwytają pasikoniki, będące uzupełnieniem ubogiej diety. Ryż je się od święta, częściej maniok zjadający zęby i dlatego już kilkunastoletnie dziewczyny nie mają się czym uśmiechać” – tak pisał Sławomir Grymin w artykule „Wiarusy Pana Boga”, który powstał w kwietniu 2012 roku po powrocie naszych kolegów z Madagaskaru. Przypominamy ten fragment, bo gdy zbliża się Boże Narodzenie, przychodzi czas, gdy warto się dzielić z tymi, którym jest ciężko. A na Madagaskarze jest biednie – to dziewiąty z najbiedniejszych krajów na świecie. I mimo to ludzie są radośni, otwarci… Madagaskar to także wspaniała twarz katolickiego, misjonarskiego Kościoła, który dla biedaków jest często jedyną opoką dającą wsparcie, otuchę i nadzieję. Często właśnie dzięki misjonarzom malgaskie dzieci się uśmiechają. Prosimy więc o wsparcie misjonarzy w ich dziele i przesyłanie datków pieniężnych: 2 W ROCŁAWIANIN nr 12 (101) gr udzień 2012 Mity, fakty, opowiastki Historia nauczycielką życia Prawda, jaki okropny banał? Czy to po łacinie: historia magistra vitae est, czy w języku ojczystym – banał to banał i już. Tyle że najbardziej nawet banalny banał zawiera w sobie dużo bardzo prawdy: historia rzeczywiście wiele może nauczyć. Wiedzą o tym samorządowcy w Międzyborzu, wiedzą i w Strzegomiu. I z tej wiedzy wyciągnęli bardzo interesujące wnioski… Po pierwsze: Międzybórz. Szkoła podstawowa w tym niewielkim miasteczku nosi imię pastora ewangelickiego Jerzego Badury (1845-1911). „Ksiądz, pisarz i patriota, bojownik o polskość ludu międzyborskiego” – można przeczytać we wstępie do albumu poświęconego owej mało poza granicami Międzyborza znanej, a godnej najwyższego szacunku postaci. Do powstania albumu przyczynili się uczniowie Badurówki ze swymi opiekunami, wspierani środkami z Europejskiego Funduszu Społecznego. „Od Drogomyśla do Międzyborza” to fascynująca historia człowieka, który – walcząc z germanizacją ewangelickiej ludności polskiej – potrafił utrzymywać zgodę między Polakami i Niemcami w Międzyborzu mieszkającymi. Tę historię, wraz z historią swoich poszukiwań i wędrówek szlakiem pastora Badury opowiadają w albumie młodzi ludzie, którzy na pewno wiele się przy okazji nauczyli – o tolerancji, uczciwości, szacunku dla drugiego człowieka… Po drugie: Strzegom. To jedno z 35 pięknych dolnośląskich miasteczek, w których po wojnie osiedliły się tysiące żydowskich rodzin, ocalałych z Holocaustu. Przez wiele lat mało kto o tym w Strzegomiu (i poza nim…) wiedział. Teraz sytuacja uległa zmianie, bo burmistrz Zbigniew Suchyta ogłosił był w roku 2012 konkurs dla młodzieży szkolnej, na który napłynęło 20 bardzo dobrze przygotowanych prac, poświęconych żydowskiej historii miasta. W listopadzie zaś zakończyła się renowacja strzegomskiego kirkutu. Pieniądze dało miasto, pracę – młodzi ludzie ze Strzegomia i ich niemieccy koledzy. Na pewno wiele się przy okazji nauczyli… Historia nauczycielką życia. Dolny Śląsk zaś to ziemia, której historia jest nam nie najlepiej znana. Któż bowiem – na przykład – wie, że gdy słyszymy „lotniskowiec klasy Nimitz”, to dźwięczy w tym też historia naszego regionu? A grób rodziny Nimitzów jest przecież niedaleko Niemczy, w kościele w Przerzeczynie… Warto więc poznać historię niemczańskiej ziemi. Jaki z tego wszystkiego morał? Ano taki, że czyś młody, czyś dojrzały, historia zawsze czegoś cię nauczy. Anita Tyszkowska Zgodnie z ustawą o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, od 1 lipca 2013 roku wszystkie śmieci od mieszkańców mają odbierać gminy i to one będą pobierały opłaty. Resort środowiska szacuje, że dzisiaj aż 30 procent naszych obywateli za śmieci nie płaci, a w pięknych polskich lasach lawinowo rosną dzikie wysypiska. Eksperci Krajowej Izby Gospodarczej ogłosili, iż opłata za wywóz śmieci może wzrosnąć nawet o 200 procent, a średnio każdy z nas zapłaci co najmniej 15 zł miesięcznie. Do Wrocławia przyjechał niecierpliwie oczekiwany gość z francuskiego ogrodu zoologicznego CERZA w Lisieux – nosorożec indyjski, który dołączy do grzecznego chłopca Taruna, także nosorożca indyjskiego, wcześniej sprowadzonego do wrocławskiego zoo. Sympatyczne ssaki są w podobnym wieku – obaj panowie urodzili się w roku 2010 – a dopóki nie osiągną dojrzałości płciowej, razem będą dojrzewać we Wrocławiu. Nowy gość ma na imię Manas, co w sanskrycie oznacza myśliciela, ale nowi opiekunowie już przechrzcili go na Mańka. Nowy chłopczyk waży zaledwie tonę i jest o 200 kg lżejszy od swego kolegi Taruna, ale gdy dorośnie, masa jego ciała może osiągnąć nawet 2200 kg. Zgodnie z rozstrzygnięciami konkursu, marszałek województwa dolnośląskiego zorganizuje w kwietniu 2013 roku Ogólnopolską Olimpiadę Młodzieży w Sportach Umysłowych, będącą największymi młodzieżowymi zawodami sportowymi w kraju o randze mistrzostw Polski, rozgrywanymi w kategorii wiekowej juniora młodszego. Olimpiada przeprowadzana jest w trzech dyscyplinach: szachach, brydżu sportowym i warcabach, a weźmie w niej udział 600 osób. Zawodnicy będą walczyć w trzech miejscach: w zamku Książ, w nowo wybudowanym Centrum Sportowo-Rekreacyjnym „Aqua-Zdrój” w Wałbrzychu oraz w Teatrze Zdrojowym w Szczawnie-Zdroju. Warto podkreślić, iż w tegorocznej olimpiadzie, która odbyła się na Podkarpaciu, zawodnicy z Dolnego Śląska zdobyli 9 medali, wygrywając kategorię medalową województw, a w klasyfikacji punktowej zajęli 2. miejsce. Przed 450 laty, a dokładnie 29 września 1562 roku, cesarz Ferdynand I jako król czeski nadał statut księstwom opolskiemu i raciborskiemu. Zatem ziemie te jako pierwsze ze śląskich księstw otrzymały ustawę zasadniczą, zwaną w czeskiej literaturze historycznej „Górnośląskim prawem sądowym”. Konstytucja oparta na prawie morawskim i starym śląskim prawie obyczajowym wydana została pod czeskim tytułem „Zrzizeni Zemske”, a podzielono ją na 60 rozdziałów regulujących wszelkie sprawy wewnętrzne księstwa, prawa i kompetencje jego urzędów – m.in. starosty księstwa, sejmiku ziemskiego i sądu księstwa. Statut zawierał także szczegółowe przepisy prawa karnego i cywilnego, a dokument obowiązywał w księstwie prawie 180 lat. W ramach unijnego projektu „Stypendia doktoranckie – inwestycja w kadrę naukową województwa opolskiego”, realizowanego przez samorząd województwa opolskiego, 76 doktorantek i doktorantów z Uniwersytetu Opolskiego i Politechniki Opolskiej otrzyma w tym roku akademickim stypendia. Przyznane są na 12 miesięcy, wynoszą 3 tys. zł miesięcznie. W przyszłym roku akademickim stypendia otrzyma taka sama liczba osób. Według niemieckiego ministerstwa pracy, co trzeci dzisiejszy czterdziestolatek będzie wegetował w Niemczech na emeryturze. Zarabiający dzisiaj 2,9 tys. euro brutto Niemiec (to dobra pensja robotnika, kierowcy lub artysty), gdy przejdzie w roku 2030 na emeryturę, dostanie 800 euro. Federalny Urząd Statystyczny wylicza, iż co trzeci zatrudniony na pełny etat (ponad 7 mln osób) zarabia mniej niż 2,5 tys. euro miesięcznie, co oznacza, że po przepracowaniu 35 lat dostaną minimalne świadczenia – 688 euro. Najbardziej zadłużonym miastem jest Warszawa, której dług wynosi 5 mld 836 mln zł (3390 zł na mieszkańca), a wskaźnik zadłużenia 48,1 procent. Drugie miejsce ma Wrocław (2 mld 221 mln zł), zadłużenie na jednego mieszkańca wynosi 3512 zł, a wskaźnik zadłużenia 57,89 procent. Trzecie miejsce na pudle zajął Kraków (2 mld 194 mln zł), zadłużenie na jednego mieszkańca wynosi 2900 zł, a wskaźnik zadłużenia 62,48 procent. otrzymało Stowarzyszenie Aktywnej Pomocy Rodzinie „Alternatywa”. Działająca na terenie powiatu prudnickiego SAPRA powstała w roku 2007, aby pomagać rodzinie, osobom uzależnionym, będącym w sytuacjach kryzysowych, bezdomnym, bezradnym i dotkniętym przemocą Nowo powstały Dolnośląski Klaster Hodowców Ryb przyjął za swe główne cele większą produkcję, skuteczną promocję i ochronę posiadanych zasobów. Wszystko dzięki współpracy samorządowców Milicza, Krośnic i Żmigrodu i dziesięciu gospodarstw rybackich ze Stawami Milickimi na czele. Warto podkreślić, że dzięki współdziałaniu rybacy będą mogli prezentować wspólną wizję rozwoju i skutecznie walczyć o środki europejskie. Samorządowcy uważają, że przez nieprzemyślane decyzje ustawowe władz centralnych, gminy, powiaty i województwa corocznie tracą co najmniej 8 mld zł i przygotowali projekt nowelizacji ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego, który ma im pomóc w odzyskaniu tych pieniędzy. Chcą zwiększenia procentowego udziału we wpływach z PIT. Gminy miałyby dostawać nie jak dziś 39,34 proc. wpływów budżetu centralnego z tego podatku, lecz 48,78 proc., powiaty nie 10,25 proc., lecz 13,03 proc., a województwa nie 1,6 proc., tylko 2,03 proc. Autorzy projektu domagają się również przywrócenia zasady rekompensowania ubytków w dochodach własnych samorządów i wprowadzenia subwencji ekologicznej – swoistej rekompensaty dla gmin, które mają na swoich terenach obszary chronione, puszcze, otuliny i parki narodowe. Takie obszary utrudniają rozwój gmin, ponieważ ograniczają możliwość inwestowania na ich terenach, a takich gmin jest w Polsce 1300. Według wyliczeń autorów projektu, za każdy hektar obszaru chronionego gmina miałaby otrzymywać do 200 zł rocznie, co takiej gminie dałoby rocznie 500-600 tys. zł. Karta Nauczyciela i ustawa oświatowa są zwykłymi prawnymi bublami i szkodliwymi anachronizmami, dlatego samorządy chcą je zmienić, proponując m.in.: ułatwienia w likwidacji i łączeniu szkół oraz przekazywaniu ich stowarzyszeniom i osobom fizycznym, zwiększenie liczby godzin przy tablicy przypadających na nauczycielski etat, wyjęcie spod Karty Nauczyciela szkolnych pedagogów, psychologów, bibliotekarzy i pracowników kuratoriów, kontrole dyrektorów nad resztą 40-godzinnego czasu pracy nauczycieli i skrócenie wakacji z około 65 do 40 dni roboczych. Rząd przyjął projekt budżetu państwa, opierając go na niższej niż planował prognozie wzrostu naszej gospodarki. Rząd nie przewiduje, że polska gospodarka wpadnie w recesję, a projekt zakłada, iż produkt krajowy brutto wzrośnie o 2,2 procent. Czeka nas zatem kolejny rok zaciskania pasa, bowiem niższe tempo wzrostu gospodarczego oznacza niższe wpływy do budżetu. Deficyt budżetowy sięgnie prawie 36 mld zł, dochody budżetu przekroczą 299 mld zł, a wydatki sięgną 335 mld zł. „Opolską Niezapominajkę 2011” – nagrodę marszałka województwa opolskiego dla najlepszej organizacji pozarządowej w regionie – Najważniejsze są problemy demograficzne Opolska strategia Na początku listopada w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Opolskiego na spotkaniu z parlamentarzystami zaprezentowano projekt Strategii Rozwoju Województwa Opolskiego na lata 2014-2020. Prace nas strategią województwa opolskiego trwały od wiosny 2011 roku, kiedy to powstała diagnoza społeczno-gospodarcza regionu prezentowana na kilku spotkaniach powiatowych, w których uczestniczyło około 500 osób. Ich opinie i wyniki spisu powszechnego pokazały, iż głównym przesłaniem strategii powinny stać się problemy demograficzne regionu. – Depopulacja stała się horyzontalnym wyzwaniem strategii, któremu podporządkowanych jest 10 celów strategicznych – powiedział w czasie spotkania marszałek województwa opolskiego Józef Sebesta. – Nowy dokument różni się od strategii z roku 2005 mniejszą liczbą celów, powiązaniem ze źródłami finansowania oraz wskaźnikami jakościowymi i ilościowymi. Powstał dokument nowoczesny, ale strategia odniesie sukces, gdy będzie zrozumiana i popierana przez społeczność województwa opolskiego. Iwona Frankowska-Mąkolska, p.o. dyrektora Departamentu Poli- mówi, że... tyki Regionalnej i Przestrzennej podkreśliła, że region cechują przewagi konkurencyjne w trzech strefach: społecznej (wielokulturowość i otwartość), gospodarczej (przemysł o zróżnicowanej strukturze) oraz przestrzennej (czytelny i otwarty układ miast i obszarów wiejskich). Najważniejszym wyzwaniem strategii jest „zapobieganie i przeciwdziałanie procesom depopulacji”. Aby temu sprostać, sformułowano 5 wyzwań, 10 celów strategicznych i 36 operacyjnych oraz działania. Na bazie strategii budowany będzie Regionalny Program Operacyjny Województwa Opolskiego na lata 2014-2020. Istotne stanie się także postawienie Wrocław otrzymał w tym roku 6,5 mln zł z budżetu państwa na wsparcie edukacji uczniów autystycznych. Niestety, nie wiadomo, na co poszły te pieniądze. Dlaczego nie wiadomo? Dlatego, że miasto nie ma obowiązku wydawania ich zgodnie z przeznaczeniem, więc ich z tym przeznaczeniem nie wydaje. Dlaczego tak się dzieje? Podobno miejscy urzędnicy – zgodnie z zasadą transparentności tak przestrzeganą we Wrocławiu – nie chcą tego powiedzieć. Podglądacz samorządowy na walory Odry, bowiem uruchomienie tej arterii wodnej będzie determinować tańszy transport i ożywienie turystyczne. Szansą realizacji tych celów jest współpraca województwa opolskiego w ramach porozumienia pięciu województw zachodniej Polski. Podczas spotkania dyskutowano również o roli aglomeracji opolskiej i konieczności powstania ośrodków subregionalnych. Konsultacje społeczne strategii odbędą się w Opolu, Prudniku, Namysłowie i Strzelcach Opolskich, 5 grudnia zostanie ona zaprezentowana radnym województwa, a 18 grudnia zaplanowana jest sesja sejmiku przyjmująca dokument. S.G. Artykuł powstał z materiałów przesłanych do redakcji przez zespół prasowy gabinetu marszałka opolskiego. W ROCŁAWIANIN kulturalny nr 12 (101) gr udzień 2012 3 Po dwudziestu latach nieobecności znów na stałe we wrocławskim Muzeum Narodowym Sztuka europejska Pieter Brueghel Młodszy, Agnolo Bronzino, Cosimo Rosselli, Giovanni Santi (ojciec Rafaela), Łukasz Cranach, Francisco de Zurbarán i Wassily Kandinsky – to tylko niektórzy z wybitnych artystów, których prace pokazane zostaną na tej ekspozycji. Stała prezentacja sztuki europejskiej wraca do wrocławskiego Muzeum Narodowego po dwudziestu latach nieobecności. Wystawę, która będzie czynna od 10 grudnia na II piętrze muzeum przy pl. Powstańców Warszawy 5, będzie otwierać zestawienie dwóch renesansów – włoskiego i północnoeuropejskiego. Pokazane zostaną różnice w podejściu ich przedstawicieli do tematyki religijnej. W tej części można będzie zobaczyć z jednej strony pra- Johann Glöcker specjalizował się w portretach ce Włochów: Cosimo Rossellego, Giovanniego Santi, Parisa Bordone, Agnolo Bronzino, a z drugiej artystów niderlandzkich i niemieckich, w tym rodziny artystyczne Cranachów i Holbeinów. Następnie zaprezentowane zostanie znakomite malarstwo XVI-wieczne powstałe pod wpływem idei humanizmu, przemian obyczajowych i reform religijnych. Nowe, świeckie tematy podejmowali wówczas m.in. Pieter Brueghel Młodszy, Frans Floris, Osias Beert i Johann Glöckler. Kolejna część wystawy to prezentacja twórców Złotego Wieku malarstwa niderlandzkiego. Tu widzowie zobaczą prace Antoine’a Palamedesza, Jana van Bijlerta, Simona de Vos i sceny rodzajowe z codziennego życia, portrety, krajobrazy. Malarstwo włoskie okresu baroku zaprezentowane zostanie w zestawieniu z pracami italianistów z północy – można będzie oglądać na przykład rzymskie sceny amsterdamczyka Jana Weenixa i antwerpczyka Jana Fransa Bloemena. Nie zabraknie też barokowych obrazów malarzy pochodzących z cesarstwa Habsburgów i dla porównania z Francji, Hiszpanii i Polski (m.in. Harms, Brandl, Willmann, Scheffler, Chardin i Zurbaran). Okres nowożytny w malarstwie europejskim zwieńczy znakomity zespół XVIII-wiecznych prac powstałych w środowisku Akademii Sztuki w Wiedniu. W sali zaaranżowanej na dawny Gabinet Konesera zaprezentowane zostaną m.in. prace wybitnych malarzy austriackich: Johanna Michaela Rottmayra, Johanna Georga Platzera i Martina Johanna Schmidta. Kolejne części wystawy to prezentacje najważniejszych kierunków stylowych, począwszy od klasycyzmu, poprzez romantyzm, biedermeier, historyzm, realizm, impresjonizm i sym- Kolekcja wzbogacona Dzieła sztuki kupione przez Muzeum Narodowe we Wrocławiu w 2012 roku będą w nim specjalnie prezentowane od 14 do 30 grudnia. Wśród nich znajdują się prace polskich artystów współczesnych oraz hełm z XVI wieku. Najcenniejszym obiektem zakupionym w tym roku jest hełm z początku XVI wieku, który pochodzi z warsztatu nieznanego płatnerza, prawdopodobnie z obszaru Francji. Jest przepięknie zdobiony ornamentem roślinnym oraz przedstawieniami figuralnymi pokazującymi Hełm z XVI wieku biblijnego Dawida oraz proroka Samuela. Hełm pochodzi z dawnych zbiorów wybitnego artysty i znanego kolekcjonera Franciszka Starowieyskiego. Kolekcja polskiej sztuki współcz esnej zost a ła wzbogacona o 25 dzieł sztuki. Są wśród nich m.in. collage Eugeniusza Geta Stankiewicza i obrazy olejne Andrzeja Klimczaka-Dobrzanieckiego. Dziedzinę rzemiosła artystycznego reprezentują prace Jerzego Chodurskiego (obiekty powstałe za pomocą techniki fussingowej, spajania szkła na gorąco w piecu), Andrzeja Kucharskiego (połączenie szkła z kamieniem) i Władysława Garnika (struktura jego dzieł składa się z delikatnych, ażurowych Raj to jeden z ulubionych tematów Łukasza Cranacha bolizm. Ze względu na charakter wrocławskiej kolekcji będzie to głównie malarstwo niemieckie. – Możemy pochwalić się wybitnymi dziełami najbardziej znanych niemieckich twórców – mówi Piotr Łukaszewicz, kurator wystawy. – Pokażemy między innymi prace Josepha Antona Kocha, wybitnych romantyków – Johana Christiana Dahla i Ludwiga Richtera, przedstawiciela realizmu Ferdinanda von Rayskiego oraz czołowych impresjonistów – Lovisa Corintha i Maxa Slevogta. Sztukę francuską reprezentować będzie m.in. malarka Elisabeth Louise Vigée-Lebrun i jej „Portret Fanny z Malzanów Biron”. Ozdobą tej części wystawy będzie obraz Wassily’ego Kandinsky’ego zatytułowany „Wieczorem”. To jedyna praca tego wybitnego artysty w polskich zbiorach. Wystawę zamyka prezentacja różnych kierunków awangardowych pierwszej połowy XX wieku, ekspresjonizmu, abstrakcjonizmu i nowego realizmu (m.in. Max Pechstein, Kurt Schwitters, Alexander Kanoldt). W sumie pokazanych zostanie ponad 200 obrazów. Prezentacji malarstwa towarzyszą wybrane przykłady rzeźby – od późnego gotyku, poprzez barok (Balthasar Permoser), klasycyzm (Christian Daniel Rauch), po modernizm (Georg Kolbe). W korytarzu, w sąsiedztwie sal wystawienniczych, prezentowane są zbiory rzemiosła artystycznego w układzie chronologicznym. Stanowią one przegląd historii rękodzieła europejskiego od XVI do początków XX wieku i dobrze informują o jego najważniejszych nurtach i pr ze mianach. s e g m e n t ów porcelany uzupełnionej szamotem). Unikatowa w tym zestawie jest monumentalna i misternie skonstruowana forma ze szkła wykonana przez Henryka Albina Tomaszewskiego. W 2012 roku wrocławskie Muzeum Narodowe kupiło również trzy kompozycje Marii Pinińskiej-Bereś – rzeźbiarki i autorki environments, zaliczanej przez krytyków do najwybitniejszych artystek okresu powojennego. Jej prace wykonane z różowej tkaniny tworzą wyraźną aluzję do kobiecego ciała, jego erotycznego wymiaru i bywają zaliczane do nurtu feministycznego w sztuce. Wśród ostatnich zakupów nie zabrakło prac z zakresu fotografii ar- tystycznej, której kolekcja we wrocławskim Muzeum Narodowym należy do wyjątkowych w polskim muzealnictwie. Tym razem muzeum wzbogaciło się prace Stefana Wojneckiego – jednego z głównych przedstawicieli neoawangardy, Krzysztofa Pruszkowskiego (cykl „KMK”) oraz Zdzisława Sosnowskiego (cykl „Goalkeeper”). Wrocławska kolekcja polskiej sztuki współczesnej – jedna z największych w Polsce – jest systematycznie powiększana i uzupełniana. Obecnie liczy ponad 20 tysięcy eksponatów. Zakup dofinansowano ze środków ministra kultury i dziedzictwa narodowego. (ak) (ak) 4 W ROCŁAWIANIN nr 12 (101) gr udzień 2012 Dobra i jeszcze lepsza Dla wielbicieli opery mam dwie wiadomości: bardzo dobrą i jeszcze lepszą… Ta pierwsza to grudniowo-styczniowy powrót na wrocławską operową scenę „Skrzypka na dachu”, druga – 15 grudnia premiera „Pajaców” Ruggiero Leoncavalla i „Rycerskości wieśniaczej” Pietro Mascagniego w reżyserii Waldemara Zawodzińskiego. FOT. MAREK GROTOWSKI Skrzypek u okna... powrót „Skrzypka…” jest witany z entuzjazmem, więc na pewno na przełomie grudnia i stycznia „Gdybym był bogaty…” będzie brzmieć przy pełnej widowni. Także „Rycerskość wieśniacza” i „Pajace” to operowe hity. „Rycerskość…”, która premierę miała 17 maja 1890 roku, jest opowieścią o miłości, zazdrości i chłopskim honorze. „Pajace” z kolei (premiera 10 marca 1892) to dzieje miłości, zazdrości i honoru komedianta. Obie premiery były sukcesami, na obu publiczność szalała… Tak zaczął się triumfalny marsz dzieł Mascagniego i Leoncavalla przez światowe sceny. Marsz wspólny, bowiem „Rycerskość…” była zbyt krótka, aby wypełnić cały wieczór, więc – jak w „Tysiąc i jednej operze” pisze Piotr Kamiński: Powiązano utwór na wieki wieków z „Pajacami” Leoncavalla. Po raz pierwszy w roku 1895 uczyniono tak w Metropolitan Opera. Parę tę ochrzczono Cav/Pag i ów Cav/Pag przez ponad już wiek przyciąga najwybitniejszych wykonawców. Reżyserowali Franco Zefirelli i Georg Strehler, dyrygowali Herbert von Karajan i Leonard Bernstein, partię Cania (tego od słynnej arii „Vesti la giubba!”) śpiewali Enrico Caruso, Beniamino Gigli, Luciano Pavarotti i Placido Domingo… Nic więc dziwnego, że wrocławskiego Cav/Pag oczekujemy nie- Bogusław Szynalski (w środku) jako Tewje Mleczarz cierpliwie. Reżyserować będzie Waldemar Zawodziński, odpowiedzialny także za scenografię. To znakomity mistrz operowej reżyserii, co oczekiwania jeszcze wzmaga. Na scenie pojawią się soliści naszej opery, a także soliści gościnni z Bułgarii, Finlandii i Słowacji. Główne partie w „Rycerskości wieśniaczej” zaśpiewają Kamen Chanev (gościnnie), Zdzisław Madej (gościnnie), Elżbieta Kaczmarzyk-Janczak, Muzyka na koniec i początek Oczywiście – koniec i początek roku. Propozycje Filharmonii Wrocławskiej są tak interesujące, że warto koncertowo zakończyć rok 2012 i koncertowo rozpocząć 2013. FOT. ŁUKASZ RAJCHERT Wrocławska Orkiestra Barokowa kantora w kościele św. Tomasza. Do obowiązków Bacha należało między innymi tworzenie kantat na każdą niedzielę i święto. Pierwsza z nich została skomponowana z okazji Nowego Roku, druga zaś na trzeci dzień świąt Bożego Narodzenia. Świąteczny będzie także koncert 14 grudnia – bardzo świąteczny, bowiem świętować będziemy jubileusz 40-lecia pracy artystycznej Maestro Marka Pijarowskiego. Na koncercie Orkiestra Symfoniczna Filharmonii Wrocławskiej zaprezentuje repertuar romantyczny. Oprócz dzieł Straussa zabrzmią również Uwertura do opery Wilhelm Tell Gioacchina Rossiniego oraz II Koncert skrzypcowy dzynarodowego Festiwalu Wratislavia Cantans, zaprezentuje dzieła klasyków wiedeńskich – Mozarta Symfonię C-dur nr 36 i Beethovena VIII Symfonię F-dur op. 93 oraz Uwerturę do Olimpii VB 33 Josepha Martina Krausa, zwanego „szwedzkim Mozartem”. I wreszcie czas na przekroczenie koncertowo progu między rokiem 2012 i jego następcą. W niedzielę 30 grudnia i w poniedziałek 31 grudnia 2012 w sali koncertowej wrocławskiej filharmonii czekają nas koncerty sylwestrowe „Z tysiąca i jednej nocy”. W szampański nastrój publiczność wprawią porywające walce, polki i czardasze. Utwory Johanna Straussa, Antonina Dvořáka, Johannesa Brahmsa czy Franza Lehára będą preludium do mającego nadejść karnawałowego szaleństwa. Koncer- Henryka Wieniawskiego, który usłyszymy w wykonaniu jednego z najbardziej cenionych polskich skrzypków – Krzysztofa Jakowicza. Orkiestrę poprowadzi sam Jubilat. Z kolei 16 grudnia Wrocławska Orkiestra Barokowa pod dyrekcją Giovanniego Antoniniego, założyciela cenionego zespołu instrumentalistów wykonujących muzykę dawną – Il Giardino Armonico, a od 2013 roku dyrektora artystycznego Mię- Orkiestra Symfoniczna Filharmonii Wrocławskiej (gościnnie), Linda Ballova (gościnnie), Anna Lichorowicz, Jacek Jaskuła i Mariusz Godlewski (gościnnie). Orkiestrę poprowadzi Ewa Michnik, kostiumy zaś przygotowała Małgorzata Słoniowska. Szykujmy się więc na muzyczną i teatralną ucztę – brzmi to bardzo banalnie, ale w tym wypadku banał nieważny. Ważna muzyka i teatr. Anita Tyszkowska www.opera.wroclaw.pl ty sylwestrowe należą już do tradycji Filharmonii Wrocławskiej, a każdy z nich przygotowywany jest z wyjątkową starannością. Niech spełnią się wszystkie życzenia i noworoczne postanowienia składane przy akompaniamencie muzyki lekkiej, zwiewnej i melodyjnej! A w Nowy Rok wejdziemy tanecznym krokiem – „W rytmie walca” (koncerty noworoczne 30 grudnia 2012 i 1 stycznia 2013). W programie wybór walców z operetek i z repertuaru smyczkowego – nie trzeba bowiem wyjeżdżać do Wiednia, by posłuchać uroczystych i eleganckich walców w dobrym wykonaniu. W Nowy Rok wprowadzą nas soliści oraz Wrocławska Orkiestra Kameralna Leopoldinum pod dyrekcją koncertmistrza Christiana Danowicza. Ata www.filharmonia.wroclaw.pl FOT. BOGUSŁAW BESZŁEJ Oczywiście, gdy zbliża się Boże Narodzenie, zbliża się Jan Sebastian Bach. W niedzielę (9 grudnia) w sali filharmonii nasza znakomita Wrocławska Orkiestra Barokowa pod wodzą Jarosława Thiela właśnie kantatami Ich freue mich in Dir BWV 133 i Singet dem Herrn ein neues Lied BWV 190 lipskiego kantora wprowadzi nas w magiczny świat świąt. Bachowskim kantatom towarzyszyć będzie Oratorium na Boże Narodzenie Georga Gebela „młodszego”, ówczesnego organisty w kościele św. Marii Magdaleny we Wrocławiu, gdzie napisał szereg utworów religijnych na zamówienie różnych klasztorów. W 1747 roku przeniósł się na dwór księcia Johanna Friedricha w Rudolstadt i objął tam stanowisko koncertmistrza orkiestry. Tam też rok później powstało jedno z jego najsłynniejszych dzieł, skomponowane z okazji zbliżających się świąt – Oratorium na Boże Narodzenie. Obie kantaty Bacha zostały napisane w 1724 roku, na samym początku pobytu kompozytora w Lipsku, gdzie do śmierci pełnił funkcję Aleksandra Makowska, Jacek Jaskuła i Michał Kowalik. W „Pajacach” wystąpią natomiast m.in. Nikolay Dorozhkin, Mika Nisula FOT. MAREK GROTOWSKI Ze „Skrzypkiem na dachu”, dziełem Josepha Steina, Jerry’ego Bocka i Sheldona Harnicka, nasza opera mierzyła się dwukrotnie: po raz pierwszy w roku 2002, w Hali Stu- lecia, i w roku 2008, gdy spektakl przeniósł się na deski sceny przy ulicy Świdnickiej. Były to dwa gigantyczne wręcz sukcesy! Po pierwsze bowiem – jak pisał w roku 2002 Jacek Marczewski: Od czterdziestu niemal lat ten musical święci triumfy na świecie. Ciągle do niego wracamy, choć dobrze wiemy, jak potoczą się losy mleczarza Tewjego i jego rodziny, znamy większość piosenek, a tę najpopularniejszą – „Gdybym był bogaczem…” – potrafi zanucić nawet najbardziej niemuzykalny Polak. W powodzi błahych opowieści musicalowych „Skrzypek na dachu” wyróżnia się mądrością. Tak jak i w życiu, śmiech przeplata się w nim z tragedią, żart z filozoficzną refleksją, a w jednostkowe losy ingerują bezlitosne mechanizmy historii. I po drugie – były to spektakle świetne i muzycznie, i teatralnie, przy czym – niestety! – tylko na scenie Hali zobaczyć można było monumentalną i genialną dekorację, czyli Anatewkę jak żywą, stworzoną przez Ryszarda Kaję. Każdy muzyczny W ROCŁAWIANIN w regionach nr 12 (101) gr udzień 2012 Starostwo Powiatowe we Wrocławiu Chce się chcieć Rozmowa z Andrzejem Szawanem, starostą powiatu wrocławskiego 5 ko z Francją, także – z Ukrainą, Niemcami. Pamiętam, jak po raz pierwszy przyjechała do nas delegacja z niemieckiego powiatu Borken. Proszę sobie wyobrazić, że oni naprawdę myśleli, iż u nas są przysłowiowe białe niedźwiedzie! Kiedy odjeżdżali, starosta powiatu Borken powiedział: „Andrzej! Szacunek! Zero kompleksów, budowy idą lepiej niż u nas, drogi lepsze niż u nas – bo nasze, zmodernizowane wcześniej, już mają dziury, ludzie otwarci, gościnni”. – Zmieniliśmy się przez ostatnie lata. – I czas pokazać Europie, jakie jest nasze prawdziwe oblicze. A rejon powiatu wrocławskiego, cały Dolny Śląsk jest szczególnie otwarty. To naprawdę ziemia wspaniałych ludzi – serdecznych, kreatywnych, chcących pomagać. Tu się fajnie żyje, to cudowne miejsce do mieszkania! Powiat wrocławski jest bardzo atrakcyjny – już się zbliżamy do przekroczenia liczby 120 tysięcy mieszkańców, co zaowocuje w czasie wyborów zmianami w składzie Rady Powiatu. – Już czas tworzenia budżetu powiatu na rok 2013. Jaki będzie? Jakie zadania są najistotniejsze? – Budżet będzie tak samo ambitny jak tegoroczny… – Nie zwalniacie tempa! – Jeśli idzie o budżet, w powiecie wrocławskim sytuacja jest dobra i wszystkie wskaźniki są na odpowiednim poziomie. Zadłużenie na przykład mamy na poziomie 37 procent, cały czas je monitorujemy. Poziom inwestycji jest podobny jak w 2012, będą ogromne pieniądze na drogi, na oświatę – chcemy dokończyć remont zabytkowego pałacyku wraz z dziedzińcem w Krzyżowicach – ma to być nie tylko edukacyjna wizytówka powiatu, ale także wizytówka turystyczna. Mamy pomysł na zorganizowanie w Krzyżowicach spotkania, będącego drugą Krzyżową – dla naszych małych i średnich przedsiębiorstw. Mocno współpracujemy z przedsiębiorcami i z ich dwoma stowarzyszeniami, chcemy tę współpracę zacieśniać, bowiem właśnie oni kreują rozwój naszego powiatu. – Lepiej mierzyć wysoko – nawet jak się nie uda zrobić 100 procent, to zrobione 70-80 procent ma swoją wielką wagę! Po prostu – trzeba sobie stawiać wysoko poprzeczkę! – Stawiamy, bo – jak już mówiłem – nam się chce chcieć. FOT. JOANNA BRODOWSKA bowiem bardzo szeroko rozwinię- bardzo dobra polityka, o wiele Jerzym Fitkiem burzę mózgów ty program edukacji ekologicznej lepsza, niż działanie wedle zasa- – co robić, żeby ulepszyć nasze dla dzieci i młodzieży z terenu po- dy „siedź w kącie, a i tak znaj- drogi. I wyszło z tej burzy, że nie dą cię”, stosowanej czasem przez warto łatać dziur, bo szkoda na wiatu. – Także w naszym rankingu, samorządy. Jej wyznawcy często to pieniędzy: obok łaty zaraz po– Zimno, paskudnie… Zima którego wyniki ogłosimy jutro na dziwią się, że nie ma u nich roz- jawia się nowa dziura. Dużo kojuż u progu, dziś 15 listopada, gali jubileuszowej „Wrocławiani- woju turystyki, że nie pchają się rzystniej jest robić nakładki, co drzwiami i oknami nowi miesz- w sumie kosztuje mniej. Przyrok 2012 się kończy. A gdy patrzy na”, zajęliście wysokie miejsce… – Bardzo się cieszę! Niecierpliwie kańcy. stąpiliśmy do programu, opracosię na wyróżnienia, jakie w tym – Bardzo dobrym pomysłem są waliśmy strategię z odroczonym roku powiat wrocławski otrzy- czekam na jutrzejszą galę, będzie mał, nietrudno dojść do wniosku, mi niezmiernie miło uczestniczyć cykliczne spotkania z wójtami i bur- terminem płatności i w tym roże ten rok był dla was naprawdę w tym wydarzeniu. Współpracuje- mistrzami – w zeszłym roku już ku wydaliśmy na te inwestycje dobry! Było bowiem tych wyróż- my z „Wrocławianinem” od lat, pana się spotykaliśmy, wymieniając do- 12 milionów złotych. To 35 km redaktora też znamy od lat i nasza świadczenia. Możemy na tych spo- wyremontowanych dróg. W sunień niemało… – Rzeczywiście, niemało. Ale to współpraca jest niezmiernie satys- tkaniach mówić o wszystkim, co nas mie w tym roku zmodernizowaliśmy około 50 km dróg, przede wszystkim zasługa naszych fakcjonująca. A jeśli idzie co kosztowało 27 miliopracowników i ich ciężkiej pracy. o sukcesy powiatu… Cóż, Czytelnikom „Wrocławianina” nów złotych. OczywiJa jestem od tego, aby nakreślić za nimi kryją się ludzie i wszystkim Mieszkańcom powiatu wrocławskiego – jeśli się spotka fajnego ście, przeznaczaliśmy kierunki… też środki na nasadze– Chyba jest pan zbyt skrom- człowieka, to można naz okazji Bożego Narodzenia i Nowego 2013 Roku nia, odśnieżanie, pielęny! Te nagrody to efekt pracy prawdę przeorać cały świat! wszystkiego dobrego – zdrowia, miłości, słońca, gnację rowów. wszystkich, efekt wspólnego wy- Rezultatem takiej pracy są satysfakcji zawodowych, właśnie te nagrody – ko– Nie samymi drosiłku. codziennych radości wielkich i mniejszych, gami powiat żyje… – Tak, ale nasza wspólna praca lejna to Samorząd Rówzgody, która zawsze buduje, – Oczywiście! Nie opiera się na tym, że ja nakreślam nych Szans za działania na zapominamy o naszej drogę, wskazuję kierunek, w jakim rzecz osób niepełnosprawmarzeń, których spełnienie daje szczęście wizy tówce – sz kole powiat powinien iść, a pracujący tu nych. Przyznano nam rówżyczy w Krzyżowicach. To był ludzie dzięki swojej kreatywności nież pierwszą nagrodę za Andrzej Szawan, starosta powiatu wrocławskiego stary, zaniedbany bupotrafią te zamierzenia realizować. system wroSIP w konkurdynek. A dzisiaj każdy Dzięki temu jesteśmy zauważani sie Stowarzyszenia Karto– na konkursach, w rankingach. grafów Polskich. Na Zamku Kró- w samorządach boli, możemy także z uczniów już widzi, że ma piękną szkołę: kończy się remont daPrzecież my nie pracujemy „pod lewskim zaś odebraliśmy certyfikat kreować wspólne działania. – Jak już jesteśmy przy dzia- chu zabytkowego pałacu, to koszt konkurs”, tylko realizujemy zada- Szkoła z Pasją… – Te wszystkie nagrody to do- łaniach: co było najważniejsze ok. 1,7 miliona złotych. Dostalinia, które wpisują się w konkursowe wymagania. Tak było i w tym wód na to, że wam się napraw- w roku 2012? Pewnie drogi… Na śmy na to dodatkowo 200 tysiędrogi zawsze jakieś pieniądze są, cy złotych od ministra kultury roku, roku, w którym dzierżyliśmy dę chce! – Tak, nie trzymamy się tylko co prawda – nie zawsze satysfak- i dziedzictwa narodowego. Do palmę Najlepiej Zarządzanego Pokońca roku chcemy też przeprowawiatu w kraju w ogólnopolskim wyznaczonych przepisami ram, ale cjonujące. – Mamy 586 km dróg i napraw- dzić prace adaptacyjno-remontowe konkursie INNOWATOR. A w śro- chcemy naszym mieszkańcom podę jadę na Targi Poznańskie POLE- kazać, że ten samorząd jest blisko dę jest co robić! Zwłaszcza w re- w wielofunkcyjnej placówce opieKO, gdzie będziemy odbierać cer- nich, że chcemy działać dla nich… gionie i powiecie, które tak mocno kuńczo-wychowawczej w Kątach – Świetnie promujecie powiat się rozwijają – po drogach jeździ Wrocławskich. Mieliśmy dwie tetyfikat Panteon Polskiej Ekologii. To nagroda za działania w zakre- wrocławski, pokazujecie, że to mnóstwo samochodów ciężaro- renowe poradnie psychologicznosie edukacji ekologicznej: mamy wspaniałe miejsce do życia. To wych, które niszczą je w błyska- pedagogiczne – w Sobótce i w Kąwicznym wręcz tem- tach Wrocławskich – które teraz pie! Powstaje jedna, znajdują się w naszym budynku, druga, dziesiąta in- na IV piętrze. A w Kątach pozowestycja i ciężaró- stał budynek, przylegający do dowek – często zresztą mu dziecka, w którym teraz znajprzeładowanych – dą się pomieszczenia dla większej są tysiące. A dro- liczby dzieci. gi pochodzą z lat – Miernikiem waszej otwardwudziestych, trzy- tości jest współpraca powiatu dziestych XX wieku z Departamentem Górnego Rei nie wytrzymują ta- nu we Francji. To współpraca kich obciążeń, bo na wielu polach, na przykład nie były przecież na dzieci i młodzież z powiatu wronie planowane. Na cławskiego jeżdżą do Francji na infrastrukturę dro- warsztaty ekologiczne, młodzi gową przeznaczyli- Francuzi przyjeżdżają do nas… śmy w tym roku ład- To symbol współczesnej Europy! nych pa rędziesiąt – Tak, to łamanie stereotym il ionów złot ych pów, uczenie się siebie nawzajem. – przede wszyst- A przecież współpracujemy nie tylRozmawiał Sławomir Grymin (TS) kim na przebudowę drogi w miejscoStarostwo Powiatowe we Wrocławiu wościach Wysoka ul. Tadeusza Kościuszki 131 – Kiełczów – Łozi50-440 Wrocław na. Te modernizatel. 71 722 17 00 cje w sumie pochłofax 71 722 17 06 nęły 15 milionów [email protected] Starosta Andrzej Szawan z szefostwem „Wrocławianina”. Od prawej: red. Sławomir Grymin, złotych. Zrobiliśmy www.powiatwroclawski.pl z wicestarostą starosta Andrzej Szawan, red. Anita Tyszkowska, red. Maciej Woźny 6 W ROCŁAWIANIN nr 12 (101) gr udzień 2012 Wisznia Mała Optymizm buduje Rozmowa z Jakubem Bronowickim, wójtem gminy Wisznia Mała wanie… Procedury pochłonęły trzy czwarte czasu. A jak się już wybuduje, znowu czas na następne procedury – odbiorowe. Mam nadzieję, że będą trwały krócej. Kolejna sprawa to nasze fundusze sołeckie – kolejny rok z rzędu wsłuchujemy się w głosy mieszkańców, co nie jest takie proste: w sumie trzeba pozbierać wszystko to, na co w szesnastu naszych miejscowościach mieszkańcy oczekują. Realizacja tych oczekiwań też nie jest łatwa – trzeba znowu zm ierzyć się z naszymi kochanymi zamówieniami publicznymi bądź papierami, które są niezbędne, aby przeprowadzić jakąkolwiek inwestycję. Te pozwolenia, zgłoszenia, różne inne dokumenty to zmora prześladująca samorządy! Nie da się działać tak, jak w domowym remoncie – idziemy do sklepu, kupujemy farbę, malujemy… Tu trzeba przestrzegać procedur! Na szczęście dajemy sobie z tym radę i w najbliższym czasie efekty tych wszystkich prac będą widoczne. Bardzo dużo robimy w tej chwili na naszych boiskach – sport to w naszej społeczności sprawa bardzo ważna, więc cały czas wzbogacamy sportową infrastrukturę. Zostało to dostrzeżone: zostaliśmy przez Polski Klub Infrastruktury Sportowej uhonorowani tytułem „Sportowa Gmina 2012”. Wzięliśmy udział w programie „Budujemy Sportową Polskę” i kapituła nagrody doceniła naszą pracę, a warto podkreślić, że w programie, który wsparli m.in. Jerzy Buzek, Irena Szewińska, trener – Rozmawiamy 6 listopada, koniec roku blisko… – Blisko i daleko, bo jeśli idzie o zadania, które zaplanowaliśmy na ten rok, to jesteśmy w trakcie ich realizacji i dziś trudno wyrokować, czy uda się wszystko skończyć przed końcem roku kalendarzowego. Nie wszystko zależy od gminy – wykonawcy mają swoje problemy. Obserwujemy przecież, co się dzieje na rynku – zatory płatnicze, brak płynności finansowej… To powoduje, że nie wszyscy wykonawcy są w stanie prowadzić prace w tempie, jakie zakładaliśmy na początku roku. – A gdyby tak spróbować określić w procentach – ile zadań już wykonaliście? – W procentach to dużo – około 70-75 procent zadań, jakie zaplanowaliśmy na ten rok, łącznie z tymi, które planowaliśmy w tym roku rozpocząć. Budżet ma swoją specyfikę: niektóre inwestycje kończymy w ciągu roku, niektóre – te wymagające dużego zaangażowania finansowego – rozkładamy na lata. – Co jest w trakcie realizacji? – Mamy już samą końcówkę przebudowy szkoły w przedszkole w Strzeszowie – muszą jeszcze zostać dokonane niezbędne odbiory i będziemy obiekt wyposażali. Mam nadzieję, że jeszcze w tym roku uda się przenieść przedszkolaki do nowego przedszkola, które będzie spełniało oczekiwania i gminy, i rodziców. Jesteśmy także w trakcie budowy przystanku w Pierwoszowie. Szczęśliwie udało się nam przejść wreszcie całą papierologię, która zjadła nam trzy czwarte roku. Musieliśmy zrobić aż trzy przetargi, zanim udało się wyłonić wykonawcę, który za rozsądną cenę zbuduje przystanek… Ta inwestycja bardzo nas cieszy! – Mały przystanek i trzy przetargi?! – Właśnie! To kosztuje i czas, i energię włożoną w papierologię, która w naszym państwie potrafi opóźnić każdą inwestycję. Oczywiście, wszystko trwało bardzo długo – zbieranie pieniędzy, projekto- Wójt Jakub Bronowicki w regionach inwestycji. I choć decyzja nie jest jeszcze prawomocna, to fakt jej wydania kończy pewien etap przygotowań. A gdy decyzja się uprawomocni, nasi mieszkańcy otrzymają Jerzy Engel i posłanka Iwona sprawnie funkcjonować w przy- odszkodowania z tytułu przejęcia Guzowska, bierze udział aż 750 sa- szłości – planujemy na przykład gruntu przez skarb państwa. Te piemorządów! Ten tytuł to jeden z suk- powołanie naszej spółki gminnej niądze pozwolą inwestować na tecesów tegorocznych naszej gminy. prowadzącej gospodarkę wodno- renie gminy, na co mam wielką Zostaliśmy także Gminą Fair Play, -ściekową, bowiem taka spółka to nadzieję. co bardzo cieszy, bowiem ten tytuł podstawa do tego, aby majątek, ja– A gdy droga będzie gotowa, jest gwarancją, iż jesteśmy gminą, kim gmina dysponuje, pracował pojawią się nowi inwestorzy… w której dobrze prowadzi się inwe- w przyszłości na potrzeby wszyst– Na pewno zainteresowastycje, gminą przyjazną inwestorom. kich mieszkańców. Warto też pa- nie tym obszarem wzrośnie, choć – Zostaliście także i w tej chwili nie narzekawyróżnieni w rankinmy – wiele firm zakupiło Zbliża się piękny czas gu „Rzeczpospolitej” już grunty na terenie gmina najgospodarniejszą ny, są przygotowane doin– Boże Narodzenie i Nowy Rok. polską gminę… Jest westowania, ale teraz nie Niech betlejemska gwiazda czego gratulować! bardzo jest klimat do inweprzyniesie wiele radości i spełnionych marzeń. – To efekt wielu lat stowania – mamy ogólnoNiech rok 2013 będzie pogodny, zdrowy, naszej pracy. Zbieramy światowy kryzys. niech da szczęście w życiu osobistym, jej owoce… – Ale po bessie może być – Także w naszym tylko hossa! Żaden ekononiech będzie pełen sukcesów w życiu zawodowym rankingu „ Śląska mista nic innego nie wyi niech przyniesie wiele dzielonej z innymi radości SuperGmina” – obejmyśli! z budowania naszej małej ojczyzny mującym 240 gmin – My wykorzystujemy – Mieszkańcom gminy Wisznia Mała województwa dolnoten czas, aby – gdy przyji Czytelnikom „Wrocławianina” śląskiego i opolskiego dzie hossa – można ją było – jesteście na podium. w pełni wykorzystać. życzą To ocena mieszkańców – Słyszałem, że na terewójt Jakub Bronowicki gminy Wisznia Mała nie gminy powstanie park i Rada Gminy Wisznia Mała i naszych czytelników. safari… – Ogromnie nas ta – Mamy to już zapisane ocena cieszy! miętać, że przyszły rok to nowy w naszym studium i planujemy to – Wróćmy do prozy życia: listo- problem z gospodarką odpada- w takiej skali, jakiej w Europie żapad to czas, gdy tworzony już jest mi, która została wrzucona w no- den park safari nie ma. To będzie budżet gminy na rok następny… we ramy prawne, co generuje dużo wspaniała wizytówka naszej gmiJaki będzie? wyższe koszty. Nie jesteśmy z tego ny na całym kontynencie! Chcemy – Co roku budowanie budżetu oczywiście zadowoleni. zbudować uzupełnienie oferty wrojest trudniejsze. Przede wszystkim – Antoni Kopeć, burmistrz cławskiego zoo – stworzyć park, więcej by się chciało zrobić niż po- Kątów Wrocławskich, w rozmo- w którym będzie można podzizwalają na to nasze finansowe moż- wie w poprzednim numerze „Wro- wiać przedstawicieli europejskiej liwości. Stajemy więc przed wybo- cławianina” przekonuje, że nowej fauny. Tak naprawdę bowiem konrem: z czego zrezygnować na rzecz ustawy śmieciowej nie trzeba się takt z dzikimi zwierzętami matego, co jest w tym momencie prio- bać. Jego gmina od lat stosuje po- my wyłącznie przez telewizyjny rytetem? Oczywiście, zawsze sta- dobne rozwiązanie i wszystko do- ekran. Co prawda nasi mieszkańcy ramy się zdobyć środki zewnętrzne brze się układa. narzekają na zbyt bliskie kontakty i w przyszłym roku także będziemy – My się nie boimy! Społeczność z dzikami… się o nie starali. Ale pozy- gminy jest nieźle przygotowana, ale – …bo dziki ryją. skane środki zewnętrzne jeszcze na początku roku 2013 bę– Tak, ale to pokazuje, że u nas też są problemem – brakuje dziemy się spotykali z mieszkańca- jest zdrowo – dzik żyje bowiem tylko bowiem środków własnych. mi. Chcemy, aby nowe rozwiązania tam, gdzie środowisko jest zdrowe. Rynek jest w tej chwili były jak najlepiej przez naszą spo– Bardzo mi się wizja parku trudny, na pewno będziemy łeczność rozumiane. To bardzo waż- podoba – od lat chodzę po lasach więc wspierali się obliga- ne. Już w tym roku, dzięki wsparciu i ani wilka, ani rysia nie widziacjami, które nam pozwolą Wojewódzkiego Funduszu Ochrony łem. Jak się wam uda, będzie to zrealizować zadania inwe- Środowiska i Gospodarki Wodnej wielki sukces! A teraz już pora zastycyjne na tym poziomie, we Wrocławiu, takie spotkania się pytać: jaki był rok 2012? Dobry? jaki sobie wyznaczyliśmy. odbywają, bo świadomość ludzi jest – Udało się po raz kolejny wieChcemy wykorzystać szan- w tym wypadku sprawą niezwykle le rzeczy. se, jaką dają środki unijne! ważną. – A jaki będzie 2013? Musimy sobie dać radę, nie – Trudniejszy, bo coraz trudniej – Wydaje się, że gminie łatwiej ma innej możliwości – gdy- byłoby rozwiązywać problemy fi- o pieniądze. Ale od roku 2012 może byśmy myśleli inaczej, to nansowe, gdyby zrobiona już była być lepszy, bo może uda się więcej po co zaczynać jakiekol- droga szybkiego ruchu S8 – taka spraw załatwić. wiek zadania? – Nie ma jak optymizm! trasa zwiększa zdecydowanie bu– Wie pan już, co bę- dżety leżących przy niej gmin. – Bez optymizmu nie da się nic dzie najważniejsze w ro– Wojewoda wydał już decy- zrobić… ku 2013? zję o zezwoleniu na realizację tej Rozmawiał Sławomir Grymin (TS) – Priorytety są ustalone dawno – przede wszystUrząd Gminy Wisznia Mała kim inwestycje! Rozbudoul. Wrocławska 9 wa kanalizacji, dróg, bu55-114 Wisznia Mała dowa świetlic. Te zadania tel. 71 312 70 25 będą dominowały w rofax 71 312 70 68 ku przyszłym. Będziemy [email protected] także realizowali takie zawww.wiszniamala.pl dania, które pomogą nam W ROCŁAWIANIN w regionach nr 12 (101) gr udzień 2012 Niechlów Nowa ustawa – nowe obawy Na początku tego roku wójt gminy Niechlów Jan Głuszko mówił o trudnościach związanych ze zbilansowaniem gminnych dochodów i wydatków. Gmina dokłada do oświaty około 2 mln zł, co jest dla niej – niewielkiej i niezbyt zamożnej gminy rolniczej – kwotą olbrzymią. Dzisiaj, na progu roku 2013, widać, że samorząd niechlowski dobrze dał sobie radę z zaplanowanymi na rok 2012 inwestycjami, ale na horyzoncie pojawiają się nowe wyzwania – przede wszystkim wdrożenie nowego systemu gospodarki odpadami. Mimo wszelkich trudności i finansowej mizerii samorząd gminy Niechlów dobrze zdał egzamin z pracowitości i konsekwencji – większość zaplanowanych na ten rok zadań zrealizowano terminowo. Warto podkreślić, że niemało nakładów przeznaczono na inwestycje w infrastrukturę drogową, a do najważniejszych z nich należały: przebudowa drogi dojazdowej do gruntów rolnych w Wągrodzie, Wojt Jan Głuszko sadzi drzewko podczas EkoPikniku przebudowy dróg gminnych w Naratowie i Sicinach, budowa oświetlenia drogowego przy drodze wojewódzkiej w Żuchlowie i budowa oświetlenia drogowego przy drodze powiatowej w Lipowcu. Inwestowano także w oświatę – zmodernizowano budynek Zespołu Szkół w Niechlowie i utworzono pracownię komputerową w Zespole Szkół w Sicinach. Ponadto kontynuowano budowę kanalizacji sanitarnej w Niechlowie, budowano place zabaw w Żabinie, Wiosce, Łękanowie i Lipowcu, zmodernizowano także świetlicę wiejską w Sicinach. Rok 2013 niesie ze sobą także niemało zadań, przede wszystkim ka- nalizacyjnych, drogowych, związanych z rozbudową i budową placów zabaw, modernizacją świetlic wiejskich i Gminnego Ośrodka Kultury w Niechlowie, ale chyba najważniejsze będzie wdrożenie nowego systemu gospodarki odpadami. Już w październiku przy Gminnym Ośrodku Kultury w Niechlowie zorganizowano EkoPiknik, który miał na celu poinformowanie mieszkańców o podstawowych założeniach wdrażanej ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, tzw. ustawy śmieciowej. Były szkolenia, warsztaty i wystawy, a mieszkańcy gminy w zamian za selek- Kondratowice Czas sukcesów Rozmowa z Wojciechem Bochnakiem, wójtem gminy Kondratowice – Nowy rok 2013 już prawie puka do drzwi, ale nim wejdzie, podsumujmy rok 2012. – Dla naszego samorządu był to rok wyjątkowy – gmina otrzymała Dolnośląski Klucz Sukcesu jako najlepsza gmina wiejska roku 2011. To bardzo prestiżowa nagroda i uważam, że to naprawdę ogromne osiągnięcie. Ale nie jedyne… Udało nam się w roku 2012 skończyć inwestycję z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich – dokończyliśmy remonty świetlic w sześciu miejscowościach i teraz mają naprawdę Wójt Wojciech Bochnak bardzo wysoki standard! Praktycznie od podstaw zrobiliśmy nową świetlicę w Górce Sobockiej. Otworzyliśmy ją parę dni temu. Pamiętam, jak sześć lat temu przyjechałem do Górki Sobockiej w czasie kampanii wyborczej i pani świetlicowa powiedziała mi: „Panie Wojtku! Niech pan tam nie idzie, tam jest dziura w podłodze, tylko przykryta płytą pilśniową”. Dziś jest tam nowa podłoga, nowa scena, toalety… Jest pięknie wyremontowany zabytkowy balkon, nowy dach, nowa elewacja. Trzeba tylko ten piękny budynek wypełnić duchem, bo tego teraz trochę brakuje. Niech ludzie się tam spotykają, niech będą razem, bo tego brakuje, aby ożywić życie na wsi. Kolejna rzecz, która nam się udała, to współpraca z radami sołeckimi i sołtysami w ramach Funduszu Sołeckiego. Kiedyś wprowadzał go były szef MSWiA Grzegorz Schetyna. My go dalej realizujemy – to ponad 200 tys. zł. – To także dynamizuje wiejską społeczność. – Oczywiście! Ludzie wiedzą, co jest im potrzebne – wyposażamy świetlice, organizujemy imprezy integracyjne… Naprawdę fajnie to w tym roku funkcjonuje! Zaplanowaliśmy zresztą Fundusz Sołecki i na rok przyszły. Kolejne zakończone przedsięwzięcie to sala gimnastyczna w Księginicach Wielkich – została oddana, działa, wszystko jest rozliczone. To nasze sukcesy. tywnie zebrane odpady dostawali sadzonki tui, jałowca i cyprysika. Ponadto rozstrzygnięto konkursy na ekohasło, ekofraszkę i ekorzeźbę. Wdrożenie nowego systemu gospodarki odpadami jest konieczne, ale niepokoi wójta Jana Głuszkę. – Wprowadzenie ustawy w krótkim czasie 18 miesięcy jest nie do przyjęcia i po raz kolejny na barki samorządu scedowano bardzo trudne i ważne zadanie, na które nie jesteśmy przygotowani – mówi wójt. – Wprowadzenie tego aktu prawnego na terenach wiejskich, gdzie świadomość mieszkańców dotycząca selektywnej zbiórki odpadów nie jest jeszcze wystarczająca, stwarzać będzie wiele kontrowersji i problemów. Na tych obszarach w większości gospodarstw domowych odpady zagospodarowywane są w obrębie własnych posesji – szkło (słoiki i butelki) wykorzystywane są do przetworów, papier i makulatura spalane są w domowych kotłowniach, a resztki żywności służą jako pokarm dla zwierząt. Dlatego – moim zdaniem – krótki czas na wdrożenie nowego systemu nie pozwoli w pełni na właściwą edukację ekologiczną. Warto także podkreślić, że status materialny mieszkańców Zdrowych, pogodnych, pełnych rodzinnego ciepła i śmiechu dzieci Świąt Bożego Narodzenia i pięknego, spokojnego, zdrowego, szczęśliwego i pełnego sukcesów Nowego Roku 2013 Mieszkańcom gminy Niechlów i Czytelnikom „Wrocławianina” życzy wójt Jan Głuszko wsi nie pozwoli na całkowite wywiązywanie się z nałożonych płatności, przez co zobowiązani zostaniemy do finansowania z budżetu gminy powstałych zaległości. S.G. (TS) Urząd Gminy Niechlów ul. Głogowska 31 56-215 Niechlów tel. 65 543 56 76 fax 65 543 58 14 [email protected] www.niechlow.pl ta historia przedłuża nam inwestycję o rok. Część mieszkańców jest rozczarowana, większość zaś się cieszy – o rok później będą płacić za ścieki… W sumie jednak spowodowało to, że spokojnie mogliśmy zakończyć nasze zadania – bo i sala, i świetlice to były duże wydatki, kilkaset tysięcy złotych. Teraz zaś mamy zebrane pieniądze na to, aby w przyszłym roku dokończyć kanalizację w ośmiu miejscowościach. Pięknych, rodzinnych i radosnych Świąt Bożego Narodzenia i zdrowego, pogodnego, pełnego sukcesów w pracy Nowego 2013 Roku, który spełni wszystkie marzenia i pozwoli rozwinąć się nowym – Mieszkańcom gminy Kondratowice i Czytelnikom „Wrocławianina” życzy wójt Wojciech Bochnak – A są porażki? – Jest jedna – zszedł nam wykonawca z placu budowy kanalizacji. To dziś dosyć powszechna metoda firm, które wygrywają przetargi, podając bardzo niskie ceny, potem wykonują jakiś zakres prac, biorą pieniądze i odchodzą. U nas wykonano 70 procent inwestycji i firma w styczniu rozwiązała kontrakt. Prawie pół roku trwało przepychanie się pismami, rozliczanie inwestycji, naprawy. – Sprawa trafiła do sądu? – Nie, pewnie się porozumiemy, bo jestem człowiekiem umiejącym szukać pozytywnych rozwiązań. Ale cała 7 Robimy także projekt przyłączy, bo chcemy wyjść naprzeciw potrzebom mieszkańców i zrobić im przyłącza. Na obszarach wiejskich istnieje niebezpieczeństwo, że gmina zrobi kanalizację, a ludzie nie będą mieli pieniędzy, aby się do niej przyłączyć. I nie będzie efektu ekologicznego, czyli pieniądze zostaną zmarnowane. Zrobimy więc projekt, a o pieniądze będziemy się starali w Narodowym Funduszu Ochrony Środowiska. – To już czas na opracowanie budżetu na rok 2013. – W roku 2013 mogę zagwarantować, że czeka nas praca, pot i łzy! To będzie bowiem rok o tyle trudny, że mamy niższą subwencję wyrównawczą: staliśmy się bogatsi, więc państwo nie będzie nam dokładać aż tyle co dotąd tzw. janosikowego, które co roku wynosiło około 1 mln zł. W tym roku będzie to połowa tej sumy, czyli trzeba znaleźć pół miliona. Jest też słabsze wydobycie w kopalniach, więc niższa jest opłata eksploatacyjna. A rząd gwarantuje podwyżki nauczycielom, ale z kasy samorządów… Musimy dokończyć kanalizację – mamy na to pieniądze, ale bieżącą działalność tniemy do granic wytrzymałości! Zero podwyżek w administracji, minimalne koszty funkcjonowania tej administracji, oświaty i opieki społecznej. A to, co mamy wolne, pójdzie na kanalizację i nowe projekty na lata 2015-2020. Urząd Gminy w Kondratowicach ul. Nowa 1 57-150 Prusy tel. 71 392 76 81 fax 71 392 60 21 [email protected] www.kondratowice.pl Rozmawiał Sławomir Grymin (TS) 8 nr 12 (101) gr udzień 2012 W ROCŁAWIANIN w regionach Przemków Przyszłościowe termy sztandarowe Rozmowa ze Stanisławem Pępkowskim, burmistrzem Przemkowa – Dzisiaj, 22 listopada, zimę czuć zupełnie wyraźnie, a koniec roku skłania do refleksji nad tym, jaki był ów rok, co w nim było najistotniejsze, czy był to dobry czas dla gminy i całej przemkowskiej społeczności. – Wprawdzie śniegu jeszcze u nas nie widzimy, ale to rzeczywiście końcówka roku 2012. Do końca roku jeszcze jest troczę czasu, ale już myślimy o roku 2013. – Proponuję, abyśmy na początek porozmawiali o tym, co było. Czy rok 2012 był dla waszej gminy okresem dobrym? – Jeśli miałbym porównać ten rok do poprzedniego, to oceniam rok 2012 jako bardzo dobry. Warto podkreślić, że mimo wszystkich Burmistrz Stanisław Pępkowski – Zatem wieje optymizmem. – Pewnie, że wieje… – …i dobrze by było, aby to nie był przelotny zefirek, tylko ciągła optymistyczna wichura. – Ta wichura miała być w grudniu ubiegłego roku, ale niestety kierunek Przedszkole nr 1 w Przemkowie zawirowań i wahnięć wyszliśmy na prostą, nasze horrendalne zadłużenie poszło w niepamięć, a gmina Przemków – kolokwialnie mówiąc – jest już poniżej 60-procentowego progu. – Ale jazdy po bandzie i gimnastyki finansowej było co niemiara. – Ciągle pewnych rzeczy nam jeszcze brakuje w sferze finansów i do uzyskania satysfakcjonującej płynności finansowej, ale sądzę, że z początkiem grudnia będzie już lepiej. Święto Miodu i Wina wiatru naraz się zmienił. Tak to już z wiatrem jest i miało to reperkusje zgoła mało meteorologiczne, bowiem tkwiliśmy na nieszczęsnych, niechlubnych miejscach gminy najbardziej zadłużonej. Ale pomału zdołaliśmy przezwyciężyć wiele trudności. – Wygraliście też procesy sądowe… – …ale nie wszystkim to w smak i nie wszyscy chcą to zrozumieć i zaakceptować fakty. Właśnie ci chcieliby, aby było inaczej niż dobrze i żeby na przykład nie było podatków. dów – została przesunięta, a wszystko przez szczupłość środków, trudności w projektowaniu lub sprzeciwy. – Czyli finanse i – używając kolokwializmu – uciążliwa czasem papierologia. A co z nowym budżetem gminy Przemków? Czy będzie to budżet ambitny? – W komisjach trwają prace, ale już mogę dzisiaj ocenić, że będzie to budżet ambitny. Dzisiejsze władze i radni Przemkowa od kilku już lat nie planują budżetów asekuracyjnych. Wbrew napotykanym trudnościom idziemy ciągle do przodu, nie zwalniamy tempa inwestycyjnego, a programy, z których korzystamy, są programami inwestycyjnymi konsekwentnie przez nas realizowanymi. Przypomnę tylko, że – W naszym wypadku – nieskromnie powiem – jest olbrzymim sukcesem. Wprawdzie oczekiwania były wyższe i ciągle nie mamy hali sportowej, ale już niebawem wszystko nabierze tempa i to zadanie zostanie zrealizowane. – Jakie są oczekiwania przemkowskiego samorządu związane z nowym okresem programowania 2014-2020? – Na pewno nie będziemy czekać, aż na horyzoncie ukażą się środki, ponieważ wtedy to będzie musztar- – Ale tak się nie da. – Pewnie, że nie i jeśli sami nie wyłożymy ze swoich kieszeni jakichś środków, to później trudno mówić o rozwoju gminy. – Przypomnijmy naszym czytelnikom, jakie zadania infrastrukturalne były dla gminy najistotniejsze w tym roku. – To przede wszystkim zakończenie i rozliczenie dużej inwestycji kanalizacyjnej, która była najbardziej kosztochłonna i to właśnie ona ważyła na naszym budżecie. Wartość tego zadania, rozpoczętego w końcu 2009 roku, wyniosła 17 mln zł i choć łatwo nie było, to najważniejsze, że realizacja tego niezwykle ważnego zada- Przyroda to przemkowski skarb nia zakończyła się sukcesem. Zakończyliśmy także termomodernizację to, co zrealizowaliśmy w latach 2008- da po obiedzie. Myślimy już o duobiektów użyteczności publicznej. Je- -2012, i to, co będziemy realizować żym, strategicznym zadaniu zwaśli chodzi o świetlicę w Krępie, to uda- w latach 2013 i 2014, pochłonie nym „Termy Przemkowskie”, czyli ło się wykonać połowę zadania, a dru- w sumie 55 mln zł, z czego środki o powstaniu obiektu turystyczno-rega połowa zostanie zrealizowana kreacyjnego i będzie to sztanw przyszłym roku. Ponaddarowe zadanie w perspektyWielu sukcesów, wiele szczęścia, zdrowia, to wykonaliśmy dwa zadania wie nowych środków unijnych. spełnionych marzeń, wiele pogody ducha z Programu Operacyjnego „RyJest też luka dotycząca wspari z radością podejmowanych wyzwań by” – dość szybko zagospodacia finansowego rewitalizarowaliśmy teren przy stawie i cji małych miasteczek, w któz okazji Świąt Bożego Narodzenia przygotowaliśmy powierzchnię rych mieszka od 5 do 10 tysięcy i zbliżającego się Nowego Roku 2013 wystawową z myślą o przyszłomieszkańców. Fundusz SpójnoMieszkańcom gminy Przemków rocznym Święcie Miodu i Wina. ści mógłby to zmienić. A jeśli i Czytelnikom „Wrocławianina” Nie będzie już mokradła, zatem chodzi o kanalizację, to przed życzy będzie lepiej. Poza tym wyrenami budowa sieci w pięciu burmistrz Stanisław Pępkowski montowaliśmy zaplecze piłkarmiejscowościach w południoskie na Ostaszowej części gminy. wie. Wymieniam – Na progu 2013 roku reinwestycje zakończo- zewnętrzne zamkną się w kwocie dakcja „Wrocławianina” życzy ne, a przecież wiele in- 32 mln zł. Są to liczby dwukrotnie panu, pańskim współpracowninych zadań jest konty- przewyższające budżet Przemkowa kom, radnym i mieszkańcom, aby nuowanych, bowiem są w roku 2006, gdy zaczynałem swoje zaplanowane zadania, a przede to czasami wieloletnie burmistrzowanie. wszystkim termy, zostały zrealiprogramy. W tym ro– Chyba warto celować wysoko, zowane zgodnie z planem. ku na inwestycje wy- bowiem nawet jeśli nie wykona się – Dziękuję, a my także wszystdajemy około 22 mln zł wszystkiego, to to, co zdoła się zre- kiego dobrego życzymy w Nowym i jak na Przemków jest alizować, jest już i tak zazwyczaj za- Roku waszej redakcji. to kwota olbrzymia! dowalające. Sławomir Grymin (TS) – Ile procentowo wykonaliście w tym Urząd Miejski w Przemkowie roku zaplanowanych pl. Wolności 25 zadań? 59-170 Przemków – Nie udało się zrobić wszystkiego, ale tel. 76 831 92 10 myślę, że w granicach fax 76 831 92 08 85 procent. Reszta zawww.przemkow.pl dań – z różnych powo- W ROCŁAWIANIN Udanin w regionach nr 12 (101) gr udzień 2012 9 Zwycięska determinacja W gminie Udanin mimo trudnej gimnastyki finansowej i permanentnego braku środków finansowych rozwijana jest baza sportowa, bowiem miejscowy samorząd dobrze zdaje sobie sprawę z tego, że mieszkańcom – przede wszystkim tym młodszym – do normalnego życia nie wystarcza tylko praca i nauka, ale potrzebują tego samego, co mieszczuchy – ruchu, sportu i rozrywki. Warto także podkreślić, że w niewielkiej gminie Udanin działa aż osiem klubów piłkarskich, w tym klub z Różanej występujący w klasie A. W kwietniu ubiegłego roku wójt gminy Udanin Teresa Olkiewicz w rozmowie z dziennikarzem „Wrocławianina” podkreślała, że rok 2012 będzie dla udanińskiej społeczności okresem na pewno niełatwym. I tak się stało, choć większość zadań samorząd zrealizował zgodnie z planem. Wtedy to pani wójt oceniała, że samorząd zajmie się przede wszystkim priorytetami: ukończeniem kanalizacji Gościsław – Lasek i budową „orlika”. Żórawina na realizację zadania w ramach programu „Moje Boisko – Orlik 2012”. – Bez tych środków nowy kompleks boisk, tak bardzo potrzebny miejscowej społeczności, zapewne by nie powstał – mówiła uradowana pani wójt. Trzeba podkreślić, że nie wszystko wypadło tak różowo, jak wyglądało to na początku inwestycyjnej drogi, tuż po decyzji o otrzymaniu dofinansowania. – W roku 2012 inwestycje w naszej gminie zdominowane były budową „orlika”, ale Wójt Teresa Olkiewicz niestety niekorzystne dla samorząPamiętamy też dobrze, jak cie- dowców przepisy zamówień publiczszyła się wójt Teresa Olkiewicz, gdy nych dopuszczają do udziału w prze24 stycznia 2012 roku Zarząd Wo- targach nieuczciwe firmy, które, nie jewództwa Dolnośląskiego uchwalił mając środków finansowych ani odprzyznanie gminie Udanin pomocy powiedniego sprzętu, zaniżają ceny, finansowej w wysokości 333 tys. zł aby tylko wygrać – mówi rozgoryczona Teresa Olkiewicz. – Tak było w przypadku naszej gmiWielu radosnych chwil, ny, a firma, która wygrała najrodzinnego ciepła, spełnienia marzeń, prawdopodobniej kilkanaście realizacji planów, sukcesów w pracy, innych tego typu inwestycji zdrowia, pogody ducha w kraju, najpierw odwlekała budowę obiektu, aby w konsei wiele radości w życiu osobistym kwencji ogłosić upadłość, staz okazji Świąt Bożego Narodzenia wiając gminę Udanin przed i Nowego Roku 2013 utratą dotacji i brakiem tak Mieszkańcom gminy Udanin upragnionego „orlika”. Z przyi Czytelnikom „Wrocławianina” krością stwierdzam, że zostażyczy liśmy z tym problemem sami, wójt Teresa Olkiewicz ale dzięki naszej determinacji Od lipca do października 2012 roku dzięki dofinansowaniu ze środków Funduszu Ochrony Gruntów Rolnych z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Dolnośląskiego zmodernizowano w gminie 5,2 km dróg transportu rolniczego. Dofinansowanie tych prac wynosiło 56 procent wartości inwestycji, czyli 733.791,02 zł. Drogi gruntowe uzupełniają istniejącą infrastrukturę drogową lub są podbudową dla tej, która może powstać w przy- W gminie zmodernizowano drogi udało się nam wybrnąć z tej niekorzystnej sytuacji. Do końca roku położone zostaną nawierzchnie oraz postawione ogrodzenie i zainstalowane oświetlenie, tak aby rozliczyć dotacje z Ministerstwa Sportu i Turystyki oraz Urzędu Marszałkowskiego Województwa Dolnośląskiego. Pozostałe prace dokończymy w roku 2013. Dla samorządu gminy Udanin priorytetami w roku 2013 będą przede wszystkim: budowa świetlicy wiejskiej w Pielaszkowicach, remon- ty świetlic wiejskich w Jarosławiu i Drogomiłowicach oraz remonty dróg gminnych, które pochłoną ponad 800 tys. zł. – Przymierzamy się również do rekultywacji nieczynnego składowiska odpadów w Jarosławiu i wesprzemy niemałą kwotą modernizację drogi powiatowej od Cesarzowic do Ujazdu Górnego – wylicza wójt Teresa Olkiewicz. – Chcę też podkreślić, że na wszystkie zaplanowane inwestycje już dziś przygotowujemy wnioski o dofinansowania. S.G. (TS) Urząd Gminy w Udaninie Udanin 26 55-340 Udanin tel. 76 744 28 88 fax 76 744 28 99 [email protected] www.udanin.pl krycie dacho- dze do przywrócenia użyteczności we, ocieplono obiektu oraz rozwinięcia oferty spobudynek oraz łeczno-kulturalnej dla mieszkańców zainstalowa- Galowic. Dotacja z budżetu wojeno centralne wództwa dolnośląskiego wyniosła og rzewa n ie. 50 procent kosztów. W najbliższym szłości. Przebudowanie sieProjekt został zrealizowany czasie planowane jest doposażenie Radosnych, pełnych miłości, rodzinnego ciepła ci dróg transportu rolniczeze środków pochodzących świetlicy w sprzęt multimedialny Świąt Bożego Narodzenia go gminy, która ma typowo z działania „Odnowa i roz- oraz zakup urządzeń do ćwiczeń, rolniczy profil produkcji, wój wsi”. Uzyskane dofinan- które będą umiejscowione w bezi wiele zdrowia, pogody ducha, sukcesów w pracy, zmniejszy czas przejazdów sowanie inwestycji wynosi pośrednim sąsiedztwie obiektu. Na wielu radosnych dni w życiu rodzinnym i zużycie paliwa. Prawidło75 procent kosztów kwalifi- ten cel gmina również otrzymała i realizacji nawet najbardziej odważnych planów wy stan techniczny dróg, kowanych. Świetlica, otwar- dofinansowanie z budżetu Lokalnej w Nowym Roku 2013 i co za tym idzie sprawna ta uroczyście 25 listopada, Grupy Działania Lider A4 w wyMieszkańcom gminy Żórawina komunikacja, to duży atut służyć będzie miejscowej sokości 70 procent. Ata (TS) dla gminy, która jest w traks p o ł e c z i Czytelnikom „Wrocławianina” cie zmian planu zagosponości jako życzy darowania przestrzennego miejsce spowójt Jan Żukowski swego obszaru. W wielu tkań, orgamiejscowościach powstają nizacji wyi powstaną tereny, których przeznacze- nie Żórawina zrealizowano projekty darzeń kulturalnych nie nie wiąże się z produkcją rolniczą. współfinansowane z Europejskiego i okolicznościoZasadnicze znaczenie ma więc dogod- Funduszu Rolnego w ramach Progra- wych. Ocieplono ny układ komunikacyjny dróg trans- mu Rozwoju Obszarów Wiejskich. także – w ramach Pierwszy projekt to budowa dwóch programu „Odnoportu rolnego. Ale nie tyl- placów zabaw – w Żórawinie, w par- wa Wsi Dolnośląko o komunika- ku przy ul. Mikołaja Kopernika, oraz skiej” – budynek cję dba samorząd w Starym Śleszowie, obok kościoła świetlicy wiejskiej gminy Żórawi- na ul. Ślężnej. Dzięki temu najmłod- w Galowicach. To na. Ważne są też si mieszkańcy gminy zyskali miejsce kolejny etap na dro- Plac zabaw w Starym Śleszowie sprawy miesz- do bezpiecznej zabawy. Uzyskane ze kańców – i tych środków Lokalnej Grupy Działania Urząd Gminy Żórawina starszych, i tych Lider A4 dofinansowanie wynosiło ul. Kolejowa 6 najmłodszych, 70 procent kosztów. 55-020 Żórawina Kolejny projekt to przebudowa którzy są przetel. 71 316 51 05, 71 316 51 57 cież przyszłością świetlicy wiejskiej w Przecławifax 71 723 49 00 tego miejsca… cach: zmodernizowano instalację [email protected] W ostatnich mie- elektryczną, wykonano sanitariawww.zorawina.pl siącach w gmi- ty, wymieniono okna, drzwi i po- Wiele się działo W roku 2012 wiele się w gminie Żórawina działo. Drogi, świetlice, place zabaw – to wszystko po to, aby lepiej się tu żyło. Trwa budowa „orlika” 10 nr 12 (101) gr udzień 2012 W ROCŁAWIANIN w regionach Wąsosz Gmina najbardziej super W listopadzie we Wrocławiu, w gościnnych progach hotelu Haston, spotkaliśmy się na gali poświęconej setnemu wydaniu „Wrocławianina” i rozstrzygnięciu trwającego dwa lata esemesowego plebiscytu na Śląską SuperGminę, którego patronami honorowymi są marszałkowie województw – dolnośląskiego Rafał Jurkowlaniec i opolskiego Józef Sebesta. W naszym rankingu udział wzięło 240 gmin opolskich i dolnośląskich, a pierwsze miejsce zajęła gmina Wąsosz (Dolny Śląsk, powiat górowski), która rzutem na taśmę wyprzedziła gminy Olesno i Wisznia Mała. Tradycji w pewnym sensie stało się zadość, bowiem przed dwoma laty zwycięzcą też została wcale nie największa i nie najzamożniejsza społeczność – gmina Izbicko (Opolszczyzna, powiat strzelecki). Niewielkie społeczności, gdzie każdy zna każdego, gdzie każdy wie, jak pracuje samorząd i jakim człowiekiem jest burmistrz lub wójt, są najbardziej zintegrowane – tutaj nie ma żadnej ściemy, tu nie można nikogo oszukać, tutaj wszystko wypływa na wierzch, szybko i nieraz boleśnie, i właśnie tu szacunek i poparcie miejscowej społeczności dla włodarza gminy są najbardziej cenne. Pięknie mówiła o tym na gali „Wrocławianina” jego redaktorka naczelna Anita Tyszkowska, nie mniej fajnie podkreślili wartość esemesowego rankingu naszej gazety, w którym to mieszkańcy głosowali na swoje gminy, marszałkowie województw – dolnośląskiego Burmistrz Zbigniew Stuczyk Rafał Jurkowlaniec i opolskiego Józef Sebesta. Gmina Wąsosz została w tym rok u Śląską Super Gm i ną ja k najbardziej zasłużenie. Dziennikarze „Wrocławianina” od lat podziwiają wspaniałość sakralnych zabytków i piękno krajobrazów wąsoskiej ziemi, bogactwo fauny i f lor y jej wspa n ia łych lasów i uroki przecinających gminę rzek – Orli i Bar yczy. Napisa l iśmy też n iema ło artykułów o pracy, problemach, sukcesach i bolączkach miejscowego samorządu i zawsze z szacunkiem patrzyliśmy, jak średnio zamożna gmina, która nie leży przy żadnej autostradzie i na terenie której nie ma wielkiego przemysłu, daje sobie radę z wieloma wyzwaniami cywilizacyjnymi oraz trudnymi i kosztochłonnymi inwestycjami infrastrukturalnymi. Podziwialiśmy poziom pozyskiwania środków zewnętrznych przez miejscowy samorząd, upór, pracowitość i konsekwencję burmistrza Zbigniewa Stuczyka, profesjonalizm jego współpracow n i ków ora z rad nych, d la których dobro wąsoskiej ziemi zazwyczaj i na szczęście było dobrem najważniejszym. Spływ kajakowy – specjalność ziemi wąsoskiej Przez osiem lat nie raz byliśmy goszczeni w gm inie Wąsosz na dożynkach i innych świetnie zorganizowanych imprezach, gdzie niejednokrotnie obserwowaliśmy, jak bardzo zżyta jest ze sobą miejscowa społeczność i jak bardzo szanuje ona swój demokratycznie wybrany samorząd. Właśnie w tym roku mogliśmy z prawdziwym wzruszeniem obserwować, jak w Wąsoszu 24 stycznia uroczyście obchodzono 67. rocznicę wyzwole- Obchody 67-lecia wyzwolenia Wąsosza, 24 stycznia 2012 roku nia miasta i wspominając ten dzień, który mieszkań- małe problemy. Na terenie gminy wreszcie tam, gdzie trafiać powincy gminy przeżywali wspólnie, występują kopaliny, są więc ko- ny, a nie do Orli i Baryczy. – Mam z godnością i dumą, nie dziwimy palnie i kruszywo dostarczane na nadzieję, że czystość naszych rzek budowę trasy S5. Dzięki będzie taka jak w latach siedemtemu wydobyciu zwięk- dziesiątych – wtedy Barycz byłą sza się budżet gm iny, rzeka o pierwszej klasie czystości Boże Narodzenie i Nowy Rok 2013 możliwości realizowania – wspominał z sentymentem bur– dwa piękne święta, następnych działań pro- mistrz Zbigniew Stuczyk. progi, którymi wkraczamy Przed wojną Wąsosz był miaspołecznych i infrastrukw nowe nadzieje i nowe marzenia. turalnych, ale powszech- steczk iem t u r yst yczno -rek reNiech święta te będą pogodne, radosne, nie wiadomo, że w życiu acyjnym, dzisiaj też nim powoli – także tym samorządo- się staje. Kiedyś przyjeżdżali tupełne rodzinnego ciepła, wym – za wszystko trze- taj odpoczywać rawiczanie i byniech rok 2013 pozwoli realizować plany ba płacić. Transport kru- ły aż dwie przystanie kajakowe. i będzie kolejnym rokiem szyw niesie ze sobą kurz, Dzisiaj jest jedna przystań, są trzy pełnej sukcesów pracy dla naszej wspólnoty hałas i dewastację dróg, boiska, piękny stadion i amfiteatr. – Mieszkańcom gminy Wąsosz na które wcześniej gmi- Przylatują żurawie i klekocą czarne na przeznaczyła niemałe bociany. i Czytelnikom „Wrocławianina” Na gali „Wrocławianina” z szaśrodki. Powstał poważny życzy cunkiem i wielką miłością prawił problem i duże wyzwanie burmistrz Zbigniew Stuczyk o swojej ziemi i jej mieszkańcach dla samorządu. Warto także podkreślić, jej gospodarz – burmistrz Stuczyk. się wcale, że gmina wygrała ran- że dzięki wybudowaniu nowocze- A my z szacunkiem i wzruszeniem snej oczyszczalni ścieków i skana- uważnie słuchaliśmy… king naszej gazety. A jaki był rok 2012 dla gminy lizowaniu Wąsosza, ścieki trafiają Sławomir Grymin (TS) Wąsosz? Na pewno dobry, choć niełatwy. – Teraz, poza kanalizacją gminy, najważniejsza jest dla nas rewitalizacja rynku w Wąsoszu – mówił na początku roku burmistrz Zbigniew Stuczyk. – Chcemy doprowadzić do odnowienia kamieniczek, zagospodarowania zieleni, wymiany chodników, zamontowania fontanny i makiety dawnego ratusza spalonego przez sowieckie wojska. Nie stać nas na odbudowę ratusza, ale postanowiliśmy wykonać niewielką podświetlaną makietę, obok której umieścimy gablotę w formie otwartej księgi, na stronach której spiszemy krótko dzieje Wąsosza. Ostatnio gmina Wąsosz prze- Dom Kultury w Wąsoszu znaczyła niemałe nakłady na inf rast r u k t u rę d rogową. Czasy Urząd Miejski Wąsosza brnięcia po błocie pozostały tylpl. Wolności 17 ko w pamięci, bowiem każda wieś 56-210 Wąsosz ma już utwardzoną drogę. Cytel. 65 543 78 50 wilizacja i potrzeby ekonomiczfax 65 543 77 08 ne niosą ze sobą wielkie szanse [email protected] rozwojowe, ale co za tym idzie www.wasosz.eu – niestety kłopoty, troski i nie- W ROCŁAWIANIN jubileuszowy nr 12 Plebiscyt na Śląską SuperGminę rozstrzygnięty 101. gr udzień 2012 NUME R I Najlepsi z najlepszych Podczas świętowania jubileuszowego, setnego wydania „Wrocławianina” mieliśmy okazję do spotkania w gronie przyjaciół. Wspólnie 16 listopada we wrocławskim hotelu Haston składaliśmy sobie podziękowania i życzenia, ale przede wszystkim uczestniczyliśmy w gali wręczenia nagród w plebiscycie „Śląska SuperGmina”. FOT. RAFAŁ TLAK W województwie dolnośląskim i opolskim jest łącznie 240 gmin. Nasi czytelnicy przysłali SMS-y wyróżniające w sumie ponad 100 z nich. Głosowali w ten sposób na te gminy, w których dobrze im się żyje lub te, w których chcieliby w przyszłości zamieszać. Jedynym plebiscytowym kryterium jest bowiem to, że gmina – w opinii czytelników – jest SUPER! Liczyliśmy wszystkie głosy i w ten sposób utworzyła się lista tych najlepszych z najlepszych gmin, które na gali nagrodziliśmy statuetkami i dyplomami. Wyraźna czołówka to w sumie 17 gmin, z których kilka uzyskało identyczną liczbę głosów – stąd niektóre miejsca ex aequo. Gratulujemy także nagrodzonym podczas gali powiatom. W tej kategorii kolegium redakcyjne „Wrocławianina” przyznało nagrody za dynamiczny rozwój i skuteczną promocję. Wszystkim nagrodzonym najserdeczniej jeszcze raz gratulujemy! Plebiscytowi patronowali marszałkowie obu województw – dolnośląskiego Rafał Jurkowlaniec i opolskiego Józef Sebesta. Sposorzy plebiscytu Redakcja Laureaci SuperGminy 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. 9. 10. 11. 12. 13. 14. 15. Wąsosz Olesno Wisznia Mała Lubin i Rudniki Prusice Jelcz-Laskowice i Ujazd Cisek Grodków Środa Śląska Mirsk Izbicko Żórawina Ziębice Dobrzeń Wielki Świerzawa SuperPowiaty 1. 2. 3. 4. 5. 6. Wrocławski Trzebnicki Kłodzki Oleśnicki Milicki Średzki WĄSOSZ I miejsce w plebiscycie Czytelników „Wrocławianina” POWIAT WROCŁAWSKI I miejsce wśród śląskich powiatów w plebiscycie Czytelników „Wrocławianina” Anita Tyszkowska redaktorka naczelna „Wrocławianina” Anita Tyszkowska redaktorka naczelna „Wrocławianina” Patronat honorowy: Józef Sebesta Marszałek Województwa Opolskiego Wrocław, listopad 2012 Rafał Jurkowlaniec Marszałek Województwa Dolnośląskiego Patronat honorowy: Józef Sebesta Marszałek Województwa Opolskiego Wrocław, listopad 2012 Rafał Jurkowlaniec Marszałek Województwa Dolnośląskiego W ROCŁAWIANIN Plebiscyt na sto II 101. gr udzień 2012 nr 12 (101) NUME R 1 patrona plebiscytu mieli tremę! Od początku kibicuje nam też generał Andrzej Matejuk (w środku) FOT. IZABELA SIWIŃSKA FOT. SŁAWOM IR GRYMIN r Lewicki z żoną W pierwszym rzędzie (od prawej) burmistrz Olesna Sylweste Redaktor Sławomir Grymin przed kamerą TVP Wrocław FOT. SŁAWOMI R GRYMIN FOT. SŁAWOM IR GRYMIN Urszula SolińskaPrezes Wałbrzyskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej a Cal -Marek (na pierwszym planie), radna wojewódzka Grażyn od lat gazecie kibicują tyłu) (z Winter na Katarzy isarz i nadkom a Sławomira Grymina Starosta Andrzej Szawan odbiera statuetkę z rąk redaktor FOT. IZABELA SIWIŃSKA FOT. RAFAŁ TLAK Goście słuchają jubileuszowych przemówień Starostowie nagrodzonych powiatów FOT. RAFAŁ TLAK FOT. SŁAWOMIR GRYMIN Redaktor Anita Tyszkowska i redaktor Maciej Woźny FOT. SŁAWOMI R GRYMIN FOT. RAFAŁ TLAK Witamy marszałka dolnośląskiego Rafała Jurkowlańca, Jubileusz i plebiscyt – dwa powody, aby cieszyć się razem z przyjaciółmi „Wrocławianina”, aby spędzić czas razem i porozmawiać o wielu radosnych rzeczach. A przede wszystkim o Śląsku, który jest naszą wspólną małą ojczyzną. Podwójne święto naszej gazety rozpoczęło się w samo południe, we wrocławskim hotelu Haston. Gości witał Maciej Woźny, wydawca „Wrocławianina”, który ponad osiem lat temu zdecydował, że czas na spełnienie marzeń o własnej gazecie. – Sto wydań miesięcznika to jakby zdanie egzaminu dojrzałości – mówił wyraźnie wzruszony redaktor Woźny. – Za nami ważny etap, ale przed nami dużo więcej. Sto wydań to wspólny sukces przede wszystkim samorządowców wszystkich szczebli – marszałków, starostów, burmistrzów i wójtów, ich współpracowników, czytelników, redakcji i wydawnictwa, towarzyszy sztuki drukarskiej, ludzi kultury, sponsorów, stałych partnerów i wszystkich przyjaciół. Wzruszenia nie kryła też Anita Tyszkowska, redaktorka naczelna miesięcznika: – Dolny Śląsk to moja miłość od pierwszych spacerów z ojcem po podwrocławskich wioskach wiele, wiele lat temu… Tempo, w jakim ta kraina zmienia się przez ostatnie lata z kopciuszka w księżniczkę, jest czymś fascynującym! „Wrocławianin” powstał właśnie z tej fascynacji. Dawno temu, gdy polska niepodległość ledwie się rodziła, profesor Leon Kieres powiedział mi: „Zobaczysz, nowa Polska urodzi się w samorządach”. I miał rację! Właśnie z fascynacji tymi zmianami, z podziwu dla samorządów powstał „Wrocławianin”… Zastępca redaktorki naczelnej Sławomir Grymin przypomniał, że Dolny Śląsk można spotkać bardzo daleko stąd. – Chciałbym podziękować wszystkim, którzy wiosną, gdy jechaliśmy na Madagaskar, dali nam wiele podarunków dla mieszkańców tej dalekiej wyspy – mówił redaktor Grymin. – Okazały się trafione w dziesiątkę! Na przykład długopisy od nadkomisarz Katarzyny Winter i Joanny Brodowskiej, szefowej promocji starostwa wrocławskiego, dostali najlepsi uczniowie szkoły w Tolagnaro. W żółtych koszulkach z mapą Dolnego Śląska, prezencie od marszałka, grają dzisiaj w piłkę nożną klerycy w Ranomafanie. A gdy wędrowaliśmy po tym, co na Madagaskarze nazywa się „droga”, obiecałem sobie solennie, że już nigdy złego słowa nie powiem o drogach na Dolnym Śląsku czy Opolszczyźnie! Gdy umilkły brawa, którymi goście hojnie obdarzyli „wrocławiańskich” mówców, przyszedł czas na plebiscytowe rozstrzygnięcia. Zaczęliśmy od powiatów. Wyróżnienia dla nich przyznawali dziennikarze miesięcznika. Zwyciężył powiat wrocławski, którego starosta Andrzej Szawan dziękował w imieniu wyróżnionych i gratulował „Wrocławianinowi” jubileuszu: – Życzę wam następnych setek! A nagroda, którą otrzymaliśmy, dopinguje do jeszcze bardziej wytężonej pracy – dla dobra wszystkich mieszkańców i powiatu, i regionu. SuperGminą okazała się gmina Wąsosz. – Leżymy na granicy Wielkopolski i Dolnego Śląska – mówił burmistrz Wąsosza Zbigniew Stuczyk. – Naszym wielkim skarbem są piękne lasy i szlaki wodne. Zapraszam na kajaki do Wąsosza! – A ja jestem ogromnie zadowolony, że mieszkańcy Olesna docenili zmiany, jakie dokonały się u nas przez ostatnie lata – cieszył Tak cieszył się Antoni Herbowski, burmistrz Ziębic jubileuszowy nr 12 ki Ten „miś” to nasza nowa pleb iscytowa tradycja , dalena Rumiancew-Wróblewska Jubileuszu gratuluje nam Mag Doradztwa Rolniczego dka Ośro go skie oślą Doln r rekto wicedy- FOT. RAFA Ł TLAK burmistrz Ujazdu owskiej odbiera Tadeusz Kauch, Dyplom z rąk redaktor Anity Tyszk FOT. IZABELA SIWI ŃSKA Redakcja luje SuperGminom FOT. RAFA Ł TLAK Haston FOT. SŁAWOMIR GRYMIN Koleżanki z „Wrocławianina” towarzyszyły gościom FOT. RAFAŁ TLAK Chwila rozmowy przy pysznościach przygotowanych przez hotel FOT. SŁAWOMIR GRYMIN Sekretarz województwa opolskiego Adam Maciąg przekazuje list gratulacyjny od marszałka Józefa Sebesty Marszałek Jurkowlaniec gratu FOT. RAFA Ł TLAK FOT. SŁAWOMIR GRYMIN Radości nie ukrywała ekipa Wiszni Małej – w środku wójt Jakub Bronowic NUME R FOT. SŁAWOMIR GRYM IN FOT. SŁAWOMIR GRYMIN Przemawia Zbigniew Stuczyk, burmistrz zwycięskiego Wąsosza się burmistrz Sylwester Lewicki, którego Olesno znalazło się na drugim stopniu podium. Radości nie ukrywał też Jakub Bronowicki, wójt gminy Wisznia Mała, trzeciej z SuperGmin. Na koniec oficjalnej części jubileuszowo-plebiscytowego spotkania głos zabrali patroni plebiscytu – marszałek województwa dolnośląskiego Rafał Jurkowlaniec i – w imieniu marszałka województwa opolskiego Józefa Sebesty, który nie mógł przyjechać ze względu na wizytę przedstawicieli Komisji Europejskiej – sekretarz województwa opolskiego Adam Maciąg. – Serdecznie gratuluję „Wrocławianinowi” setki – mówił marszałek Jurkowlaniec. – A tym jest ważniejsza, że po otrzymaniu świadectwa dojrzałości, jakim ona jest, wolno więcej! Gratuluję też z całego serca zwycięzcom plebiscytu – dla mnie, jako zarządzającego projektem „Dolny Śląsk”, jest on bardzo ważny: dowiaduję się z niego, co mieszkańcy naszego regionu najwyżej sobie cenią! Adam Maciąg, gratulując nam setki, a nagrodzonym gminom zaufania mieszkańców, przekazał na ręce red. Tyszkowskiej list od marszałka Sebesty: „Wasze pismo – pisze marszałek – wpisało się na trwałe w krajobraz społeczny regionów południowo-zachodniej Polski, zaś od początku swego istnienia stanowi ważny element promocji dobrych praktyk i ciekawych inicjatyw samorządów regionalnych i lokalnych, swoisty przewodnik po gminach i powiatach tej części kraju”. Gratulując zaś nagrodzonym, marszałek Sebesta podkreśla, iż właśnie ocena mieszkańców, w imieniu których działają samorządy, jest najważniejsza. Po części oficjalnej rozpoczęło się bardzo serdeczne spotkanie z naszymi gośćmi. Był czas na prywatne gratulacje i komentarze: wiemy już na przykład, że – jak stwierdził marszałek Jurkowlaniec – robienie „misia” z redaktorem Gryminem, którego to „misia” nader zgrabnie wykonał burmistrz Ziębic Antoni Herbowski, musi stać się nową świecką tradycją plebiscytowych imprez… Wiemy też, że włodarze gmin i powiatów wysoko sobie cenią punktualność redaktora Grymina i nikomu jeszcze się nie udało złapać go na spóźnieniu. Wiemy, że imię Anita jest rzadkie, a tu mieliśmy dwie Anity – Anitę Białek, szefową TVP Wrocław, naszego patrona medialnego, i Anitę Tyszkowską. Bardzo serdeczne były te rozmowy, bo śmiech i uśmiech niezwykle ocieplają atmosferę. Dostaliśmy też wiele listów z gratulacjami i najlepszymi życzeniami na przyszłość, wiele prezentów urodzinowych – wszak dla gazety setny numer to jak urodziny! Wiele było wesołości na spotkaniu włodarzy SuperGmin. Przy stolikach z pysznościami przygotowanymi przez kuchnię hotelu Haston rozmawiali przedstawiciele SuperGmin, patroni honorowi, koledzy dziennikarze, przedstawiciele drukarni, która towarzyszy nam od początku, nasi sąsiedzi z Energetycznej, gdzie mieści się redakcja, dziennikarze „Wrocławianina” i – po prostu – przyjaciele, o tym, co robić, aby gminy Śląska były jeszcze bardziej Super, a nasz miesięcznik był coraz ciekawszy. Dziękujemy wszystkim, którzy w tym dniu byli z nami, nawet jeśli tylko duchem… Jesteście Super! III 101. gr udzień 2012 Na pożegnanie słyszymy raz jeszcze życzenia następnych stu numerów! IV 101. gr udzień 2012 W ROCŁAWIANIN nr 12 (101) NUME R Dziękujemy Z okazji jubileuszu „Wrocławianina” i finału plebiscytu na Śląską SuperGminę otrzymaliśmy liczne dowody uznania od przyjaciół naszej gazety. Szczególnie wiele wyrazów sympatii padło podczas uroczystej gali w hotelu Haston. Ale odbieraliśmy także życzenia pocztą, e-mailami, od kurierów. Podarowano nam piękne albumy, grafiki, plakiety, dyplomy, kubki, długopisy, kwiaty, a nawet słodycze i figurkę słonia na szczęście. Za wszystko najserdeczniej dziękujemy. Oto fragmenty niektórych listów gratulacyjnych: ••• W imieniu własnym i Zarządu Województwa Opolskiego składam serdeczne gratulacje Zespołowi „Wrocławianina” i wszystkim zaangażowanym w realizację tego wydawnictwa z okazji jubileuszowego wydania 100. numeru gazety. Wasze pismo wpisało się już na trwałe w krajobraz społeczny regionów południowo-zachodniej Polski, zaś od początku swego istnienia stanowi ważny element promocji dobrych praktyk i ciekawych inicjatyw samorządów lokalnych i regionalnych, swoisty przewodnik po gminach i powiatach województw tej części naszego kraju. Swoją pracą służycie Państwo nie tylko lepszemu zrozumieniu trudnych problemów, z jakimi mierzą się samorządy, ale przede wszystkim rozbudzacie zainteresowanie czytelników sprawami lokalnych społeczności, wzbogacacie naszą wiedzę o regionach tej części Polski, jej historii i mieszkańcach. Wraz z Zarządem Województwa Opolskiego życzę całemu Zespołowi „Wrocławianina” wielu sukcesów w dalszej pracy służącej ukazywaniu najważniejszych spraw i bogactwa kultury południowo-zachodniej Polski. Marszałek województwa opolskiego Józef Sebesta ••• Burmistrz Olesna Sylwester Lewicki napisał tak: Składam serdeczne gratulacje z okazji 100. wydania magazynu „Wrocławianin”. Jubileusz ten jest z pewnością wspaniałym uhonorowaniem wieloletniej współpracy z samorządami, przybliżaniem czytelnikom problematyki społecznej na poziomie miast, gmin, starostw, urzędów marszałkowskich. Zawsze patrzymy z podziwem na dziennikarzy, którzy umieją w sposób rzetelny, bezstronny przekazywać informacje, przy wykorzystaniu sztuki medialnej najwyższej klasy. Jestem przekonany, że jubileusz wydania 100. numeru „Wrocławianina” stanie się impulsem do dalszego działania zdolnych publicystów, które posłuży dobru publicznemu, ze względu na fakt, iż działalność samorządów stanowi istotną część życia obywatelskiego. ••• Z okazji wydania setnego numeru miesięcznika „Wrocławianin” proszę przyjąć od członków Zarządu Wrocławskiego Okręgu Związku Inwalidów Wojennych RP najserdeczniejsze życzenia dla całego Zespołu Redakcyjnego i pracowników Wydawnictwa. Od początku Waszej działalności z podziwem obserwujemy pracę Wydawnictwa i jej owoce. Dostrzegamy ciągły rozwój zespołu i podnoszenie poziomu wydawanych czasopism. Jednocześnie bardzo sobie cenimy Wasze sąsiedztwo. Macie naprawdę wspaniały Zespół, ludzi o wysokiej kulturze, rozległej wiedzy, a przy tym skromnych i życzliwych. Często korzystamy z Waszej pomocy, za co jesteśmy Wam ogromnie wdzięczni. Praca Zespołu Redakcyjnego „Wrocławianina” zasługuje na szczególny szacunek. Jak żadne czasopismo, prezentujecie nasz piękny Dolny Śląsk, jego władze samorządowe, inicjatywy społeczne, które są przecież źródłem postępu. Wymaga też ona od autorów ogromnego wysiłku, a nawet poświęcenia. Widzimy to na co dzień. Gratulujemy Wam tego wspaniałego zespołu i życzymy następnych „setek” wydań. Niech się Wam szczęści w każdej dziedzinie, w domu i w pracy, w każdym dniu, nasi Przyjaciele. W imieniu Zarządu Prezes Wojciech Olenderek jubileuszowy ••• Zwycięzca poprzedniej edycji plebiscytu na Śląską SuperGminę, wójt Izbicka Brygida Pytel, przysłała nam list gratulacyjny, w którym czytamy m.in.: Dziś wiele czasopism, „wpuszczając” na swoje łamy politykę, zatraca wiele ze swoich wartości, wytykając zło i nieprawidłowości. Jest to również charakterystyczny element prasy, ale nie samym złem człowiek żyje. Wasza gazeta jest neutralna. W bardzo ciekawy i pełen dobrego nastawienia do samorządów sposób ukazuje nasze osiągnięcia. Życzę, abyście dalej wytrwali w takiej formie i obchodzili kolejne jubileusze. Ogromna radość współpracować z Wami. ••• Z okazji wydania 100. numeru miesięcznika „Wrocławianin” Dolnośląski Zarząd Wojewódzki Związku Kombatantów RP i BWP we Wrocławiu składa najserdeczniejsze wyrazy uznania i gratuluje tak udanego prowadzenia działalności dziennikarskiej na rzecz społeczeństwa miasta Wrocławia i Dolnego Śląska. W Waszych materiałach prasowych możemy znaleźć również treści kultywujące wartości patriotyczne i obywatelskie, tak bliskie środowisku Kombatantów. Mamy nadzieję, że nadal pozostaną Państwo orędownikiem spraw ludzi starszych i zasłużonych dla dobra kraju – członków naszego związku. Prezes Konstanty Ignaczak ••• Wójt gminy Lubin Irena Rogowska napisała do nas tak: Z okazji setnego wydania magazynu „Wrocławianin” składam wyrazy uznania za zdobycie szerokiej rzeszy czytelników. Żywię nadzieję, że rozbudzony bakcyl ciekawości będzie nadal zaspokajany. Życzę wielu udanych wywiadów, podboju twórczości i zaspokajania ciekawości życia czytelników. Za przemiłe słowa dziękujemy też przewodniczącej Rady Osiedla Jerzmanowo-Jarnołtów-Strachowice-Osiniec Jolancie Silingiewicz, honorowemu prezesowi Międzynarodowego Klubu Wysokich Stefanowi Świgoniowi i przewodniczącemu Społecznego Komitetu Budowy Centrum Sportu i Rekreacji we Wrocławiu Kazimierzowi Tumskiemu, a także wielu, wielu innym. Zespół redakcyjny Cielęca górka postrachem mistrzów Kucharska drużyna z wrocławskiej Restauracji „Pod Papugami” – Mariola Monczak i Sebastian Zarzeczny – zwyciężyła w I Kulinarnym Rajdzie Mistrzów, który odbył się w weekend 8-9 listopada w hotelu Haston we Wrocławiu. O mistrzowski tytuł walczyło 12 profesjonalnych drużyn z całej Polski. Drugie miejsce zajęła ekipa z Hotelu Anders w Starych Jabłonkach – Łukasz Kawaller i Paulina Sawicka, a trzecie zespół z Akademii Sztuki Kulinarnej „QULINARIO” w Bydgoszczy – Robert Stefański i Dariusz Grzeszczyk. Chociaż był to konkurs znakomitych kucharzy, nie było łatwo zadowolić wymagającego jury, które składało się z samych mistrzów kulinarnych. Przewodniczył mu Jerzy Pasikowski, a skład jurorski dopełnili: Robert Sowa, Marcin Budynek, Joseph Seeletso oraz Karol Okrasa, który jednocześnie prowadził konkurs. Gościem specjalnym wydarzenia była Magda Gessler. Zmagania konkursowe podzielono na dwa etapy. W pierwszym każda z drużyn miała za zadanie w ciągu 10 minut wyfiletować trzy flądry oraz pokroić warzywa, nadając im specjalny kształt: julienne, brunoise, emince, macédoine oraz ziemniaki w cocottes i rissolleés. Jerzy Pasikowski (z lewej) surowo oceniał kandydatów na mistrzów Wigilijny barszcz Jerzego Pasikowskiego Mistrz nie podał składników, ponieważ wszyscy wiemy, co w świątecznym barszczu powinno się znaleźć. Zdradził jednak, co zrobić, by barszcz był idealny: – Dla mnie barszcze w Polsce są przede wszystkim zbyt długo gotowane i przez to tracą kolor. Naprawdę wystarczy dodać buraki na 5 minut przed końcem gotowania, a wtedy wigilijny barszcz będzie idealny. Buraki nie stracą koloru, zachowają smak oraz aromat. Życzymy wszystkim Wesołych Świąt. W drugiej części konkursu uczestnicy przygotowywali ciepłą przekąskę dla 8 osób z obowiązkowym wykorzystaniem fileta z łososia, małży bouchot lub hiszpańskich i szafranu oraz danie główne, w którego kompozycję musiała wchodzić górka cielęca z kością, winogrona i mięta. – Jeśli zapytacie mnie, czy mięso jest soczyste, powiem, że tak. Jeśli zapytacie, czy jest różowe, powiem, że tak, ale zupełnie nie rozumiem, dlaczego jest surowe – skrytykował zawodników Marcin Budynek. – Zawodnikom stanowczo lepiej poszło z rybami – potwierdził Jerzy Jury Kulinarnego Rajdu Mistrzów podczas pracy Pasikowski. Dodał przy tym jednak, że nawet najlepszym kucharzom zdarzają się wpadki, a uczestnicy konkursu nie tylko zmagali się z potrawami, ale też ze sporym stresem. Trudno się temu dziwić. Do hotelu Haston przyszło blisko 200 gości, w tym wielu adeptów sztuki kulinarnej, którzy mogli ocenić konkursowe potrawy i nie zawsze byli mili… Zawody trwały kilka godzin. Uwieńczeniem konkursu była uroczysta gala. W części oficjalnej nagrodzono zwycięzców. W części artystycznej przed gośćmi zaproszonymi do hotelu Haston wystąpił Zbigniew Wodecki. Honorowy pa- tronat nad konkursem objął prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz. – Chcemy, by ta impreza na stałe wpisała się w kalendarz wrocławskich wydarzeń – mówi Przemysław Szatkowski, prezes hotelu Haston, pasjonat gotowania, który wspierał Karola Okrasę w prowadzeniu kulinarnego show. – Za nami pierwsza edycja Kulinarnego Rajdu Mistrzów i już możemy zaprosić Państwa na następną, co czynię z prawdziwą przyjemnością. Konkurs Kulinarny Rajd Mistrzów to pierwsze tak prestiżowe wydarzenie branżowe we Wrocławiu. Został wytypowany do nominacji Kulinarnego Pucharu Polski. Tekst i zdjęcia Izabela Siwińska (TS) W ROCŁAWIANIN Oborniki Śląskie w regionach nr 12 (101) gr udzień 2012 Będzie dużo pracy Rozmowa ze Sławomirem Błażewskim, burmistrzem Obornik Śląskich – Cały czas mam wrażenie, że rok 2012 dopiero się zaczął, a tu już 6 listopada, za chwilę rok się skończy i pora zapytać, jaki był dla gminy Oborniki Śląskie… – Niełatwy, ale pod względem inwestycji względnie dobry! Udało się nam spiąć kilka inwestycji finansowanych ze środków zewnętrznych. To między innymi zakończona już rewitalizacja zabytkowego parku w Urazie, prowadzona ze środków Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich, rewitalizacja centrum ekologicznego w Jarach, czyli świetlica, która została zagospodarowana na potrzeby wiejskiej społeczności – to zabytkowy, bardzo pięknie teraz doprowadzony do porządku obiekt. Wykonaliśmy też kapitalny remont elewacji zabytkowego pałacu Schaubertów, który wreszcie nabrał blasku! Ale tereny wokół pałacu – zieleń i mur – wymagają jeszcze dużych nakładów. Konserwator zabytków nie chciał wyrazić zgody na rozebranie zabytkowego muru, jednak po licznych rozmowach doszliśmy do konsensusu: w przyszłym roku mur rozbierzemy i będziemy tworzyć kon- Sobótka cepcję zagospodarowania tego miejsca tak, aby przywrócić mu dawną świetność z czasów założycieli Obornik Śląskich. Zrealizowaliśmy także wiele innych zadań – wspólnie z Zarządem Dróg Powiatowych i dofinansowaniem z Narodowego Funduszu Przebudowy Dróg Lokalnych wyremontowaliśmy 2,5 km drogi powiatowej w kierunku Kowal. To były nasze główne tegoroczne zadania, a poza tym współpracowaliśmy z Dolnośląską Służbą Dróg i Kolei – w Obornikach Śląskich, Rościsławicach i Pęgowie powstały chodniki, co poprawi bezpieczeństwo w naszych miejscowościach. – Wie pan już na pewno, jaki będzie przyszłoroczny budżet. – W sferze inwestycyjnej może być nawet większy niż w roku 2012! W przyszłym roku planujemy inwestycje ze środków gminnych i zewnętrznych na około 9,8 mln zł. A nasz budżet to w sumie 52,8 mln zł. – Czyli około jednej piątej budżetu przeznaczacie na inwestycje. Dużo będzie roboty w roku 2013… – Cóż, zadań inwestycyjnych jest sporo, częściowo są powiązane z finansowaniem zewnętrznym. Planujemy wykorzystanie środków z PROW na budowę targowiska, umowa już została podpisana, ale w tym roku nie udało się znaleźć w budżecie środków, aby ogłosić przetarg. Nie jest to inwestycja zbyt skomplikowana, cho- Niechaj Święta Bożego Narodzenia przyniosą nadzieję, szczęście i serca otwarte dla ludzi, niech świąteczny uśmiech trwa cały Nowy Rok 2013, rok pełen sukcesów i radości – Mieszkańcom gminy Oborniki Śląskie i Czytelnikom „Wrocławianina” życzy burmistrz Sławomir Błażewski dzi o utwardzenie terenu i wykonanie węzła sanitarnego. Rzecz w tym, że związane jest to z przeprowadzeniem kanalizacji, którą mamy zaplanowaną w tegorocznym budżecie: kiedy ją zakończymy, rozpocznie się budowa targowiska. Chcemy też zrobić kolejną „schetynówkę”, bo w roku 2013 dofinansowanie takich dróg wyniesie 50 na 50 procent. W 2012 był to system 30 na 70, więc warto sięgać po te środki. Będziemy też starać się – chyba ze środków norweskich – o pieniądze (kolejne – Mija połowa kadencji samorządowej, zbliża się koniec roku, to czas sprzyjający podsumowaniom. Czym zamykacie Państwo rok 2012? – Mimo trudnego budżetu zrealizowaliśmy kilka ważnych dla gminy inwestycji, kilka kolejnych rozpoczęliśmy. Jedną z najważniejszych była wymiana kanalizacji oraz sieci wodociągowej z przyłączami w obrębie Rynku w Sobótce. Zakończenie tych działań pozwoli na budowę nawierzchni dróg w tym rejonie oraz przystąpienie do r emont u małej architektury i podniesienia estetyki centrum miasta. Budowa kanalizacji to w skali gminy szerokie zadanie. Zakończyliśmy budowę kanalizacji wzdłuż ulic Armii Krajowej i Piotra Włosta w Sobótce. W Strzegomianach wykonaliśmy kanalizację deszczo- Burmistrz Sławomir Błażewski dozwolone. Gdy tereny staną się naszą własnością, będzie można szukać inwestora. – To był rok niełatwy dla pana również prywatnie: odniósł pan kontuzję na urlopie… – Owszem, ale udało się leczenie zakończyć w czasie urlopu, nie byłem ani dnia na zwolnieniu! A teraz wszystko jest OK. Wróciłem do aktywności ruchowej i trenuję na naszej bazie sportowej – piłka ręczna w drużynie oldbojów i basen. Rozmawiał Sławomir Grymin (TS) Urząd Miejski ul. Trzebnicka 1 55-120 Oborniki Śląskie tel. 71 310 35 19 fax 71 310 22 95 [email protected] www.oborniki-slaskie.pl dzięki którym – jak na przykład w oświacie – można będzie rozpocząć kolejne etapy remontów. Tak będzie w przedszkolu – wymiana okien wykonana w bieżąwą wraz z drenażem wzdłuż ulicy Podstawowej w Sobótce Zachod- cym roku pozwoli na przygotowaLetniskowej. Jeszcze w tym roku niej wymieniliśmy okna, drzwi nie budynku do położenia nowej zbudujemy odcinek kanalizacji sa- oraz podłogę sportową. Wyre- elewacji. Jeżeli chodzi o kanalinitarnej w części ulicy Chrobrego montowaliśmy świetlice wiejskie zację, to przed nami jeszcze dłuz włączeniem do ulicy ga droga. W roku Piastów. Rozpoczęli2013 zaplanowano Mieszkańcom naszej Gminy śmy budowę kanalizabudowę kanalizacji oraz wszystkim Czytelnikom miesięcznika „Wrocławianin” cji we wsi Garncarsko. w kolejnych dwóch W bieżącym roku wywsiach. życzymy Świąt wypełnionych radością i miłością, konano dokumentację – A co poza niosących spokój i odpoczynek. projektową i rozpoczętrudnościami? Nowego Roku spełniającego marzenia, to budowę kanalizacji – Gmina wygrapełnego optymizmu, wiary, szczęścia i powodzenia we wsi Mirosławice. ła bezpłatny udział Stanisław Dobrowolski, burmistrz Sobótki Jak widać, kanalizacja w konkursie pod jest traktowana priorynazwą „Gmina XXI tetowo. W roku 2012 Wieku”. W ramach rozpoczęliśmy rozbudowę cmen- w Olbrachtowicach i Kryształowi- konkursu przeprowadzono audyt tarza w Sobótce. Ułożyliśmy na- cach, w świetlicy w Świątnikach w Urzędzie Miasta i Gminy Sobótwierzchnię asfaltową na wymieniliśmy poszycie dachu. ka oraz jednostkach podległych. W ulicy Letniskowej Sfinansowaliśmy wymianę okien efekcie tych działań otrzymaliśmy w St r z ego m i a - w świetlicy w Strzegomianach. złoty certyfikat, którego możemy n a c h , P o l n e j W trzech miejscowościach, w któ- używać przez rok. To, że wygraliw Rogowie So- rych nie ma świetlic, wybudowali- śmy bezpłatny udział w konkursie, bóckim i Tury- śmy tzw. Chaty Grillowe, które bę- jest zasługą samych mieszkańców, stycznej w Prze- dą służyć mieszkańcom i turystom. którzy głosowali na swoją gminę. miłowie. Roboty To ostatnie zadanie dofinansowane drogowe realizowane jest ze środków unijnych PROW Urząd Miasta i Gminy były przy udziale środków w ramach osi 4. Rynek 1 – Czy to znaczy, że w zakresie zewnętrznych. W zakresie 55-050 Sobótka bazy oświatowej wymieniliśmy kanalizacji, oświaty i świetlic wiejtel. 71 316 20 43 do 45 okna w obu budynkach przed- skich gmina nie będzie musiała fax 71 316 21 23 szkolnych oraz w Szkole Pod- inwestować przez najbliższe lata? [email protected] – To byłoby pięknie, ale tak nie stawowej w Rogowie Sobóckim. www.sobotka.pl W sali gimnastycznej przy Szkole jest. Są to częściowe inwestycje, Czas podsumowań Rozmowa z Krzysztofem Szczeponikiem, wiceburmistrzem Sobótki 800 tys. zł) na termomodernizację jednego z naszych obiektów. To główne zadania, w których będziemy wykorzystywali dofinansowanie zewnętrzne. Niewątpliwie bardzo ważną składową naszego budżetu jest aktywność sołectw i organizacji pozarządowych. Liczba projektów, jakie zostały złożone, jest duża – około 20, a my zapewnimy dla tych projektów wkład własny. To przecież projekty na naszych terenach – place zabaw, skwery, świetlice, obiekty sportowe. – Co pomogłoby gminie rozwinąć skrzydła? Pewnie planowana droga… – Droga jest już wytyczana, uchwalone zostało też nowe studium, które zostanie opublikowane w Dzienniku Urzędowym Województwa Dolnośląskiego. Jeżeli nie będzie prawnych zastrzeżeń, komisja urbanistyczna skupi się na tym, aby pozyskać grunty – zarówno od Agencji Nieruchomości Rolnych, jak i od osób prywatnych. Ze względu na to, jaki jest nasz budżet, będziemy szukać rozwiązań poprzez zamiany gruntowe, które są prawnie 11 W trakcie trwania konkursu mobilizowali się nawzajem, przypominali o głosowaniu. Z satysfak- Wiceburmistrz Krzysztof Szczeponik cją stwierdzam, że jesteśmy dumni z tego, jak nasza społeczność potrafiła się zjednoczyć. A na zakończenie zapraszam wszystkich czytelników do odwiedzenia Sobótki 8 i 9 grudnia br. W tych dniach odbędą się w hali widowiskowo-sportowej dwie imprezy będące zapowiedzią świąt Bożego Narodzenia: • Jarmark Bożonarodzeniowy (www.soksir.sobotka.pl), • VI Festiwal Rzemiosł, Rękodzieła i Produktu Lokalnego (www.slezanie.eu). (TS) 12 W ROCŁAWIANIN nr 12 (101) gr udzień 2012 Prusice Sukcesy, rankingi i plany Gmina Prusice jest niewątpliwie jedną z najbardziej dynamicznie rozwijających się w kraju gmin miejsko-wiejskich. ważne – promują gminy na admini- liwości finansowych wspomagano stracyjnej mapie Polski, co skutkuje ochronę zabytków. – Jedną z najważzainteresowaniem inwestorów, nowych niejszych ubiegłorocznych inwestycji jest realizowany od roku mieszkańców i turystów. 2010 projekt pn. „Program Czy są gminy, które są już ochrony wód zlewni rzetak wypromowane, że nie ki Sąsiecznicy, położonej Warto też podkreślić, że jest to ad- potrzebują żadnej promow dorzeczu rzeki Baryczy, ministracyjny organizm, który rozwija cji? W świecie niesamopoprzez budowę oczyszsię sukcesywnie w sposób zrównowa- witej konkurencji nie ma czalni ścieków i kanaliżony, co dostrzegła kapituła coroczne- nawet jednej takiej gminy zacji na terenie aglomerago, ogólnopolskiego rankingu „Rzecz- na całym naszym globie. cji Prusice” – podkreśla W roku 2012 budżet pospolitej” na najlepiej zarządzane burmistrz Bandrowicz. polskie gminy i gminy najlepiej wyko- gminy Prusice wyniósł – Projekt dofinansowano ponad 26 mln zł, co po- Burmistrz rzystujące środki unijne. Prusice zajęły z Regionalnego Programu 8. lokatę w kraju i 2. na Dolnym Ślą- zwoliło na realizację Igor Bandrowicz Operacyjnego Wojewódzsku. Także w esemesowym plebiscycie mnóstwa inwestycji dro„Wrocławianina” – na 240 gmin opol- gowych, turystycznych, sportowych, twa Dolnośląskiego. Jego całkowita skich i dolnośląskich – gmina Prusice wodno-kanalizacyjnych i termomo- wartość wynosi 37 mln zł (dofinansodernizacyjnych. Nie potraktowano po wanie – ponad 27 mln zł). uplasowała się na 5. pozycji. Poza tym do najważniejszych inBurmistrz Igor Bandrowicz nie- macoszemu budowy, przebudowy czy jednokrotnie powtarzał, że prusic- remontów świetlic, a w miarę moż- westycji należały: termomodernizacja Zespołu Szkół i remizy OSP ki samorząd nie pracuje po w Prusicach, zagospodarowato, aby zdobywać laury. Ale nie świetlicy wiejskiej wraz – naszym zdaniem – wyróżz zagospodarowaniem terenu nienia i nagrody nie są niw Górowie, przebudowa i reczym złym, ponieważ pomont świetlicy wiejskiej i zamagają włodarzom gmin, ich gospodarowanie terenu usług, współpracownikom oraz radsportu i rekreacji w Ligocie nym upewniać się, że wytyStrupińskiej, rewitalizacja raczona przez nich droga roztusza, wieży widokowej i rynwoju jest doceniana nie tylko ku oraz utworzenie punktu inprzez mieszkańców, ale także formacji turystycznej, odnowa przez inne gremia zewnętrzbudynków mieszkalnych, done. Poza tym – i to jest także Prusicki rynek w nowej krasie Czernica Tutaj dobrze, jak zawsze Na początku tego roku, gdy rozpoczynaliśmy cykl artykułów o pracy, problemach i sukcesach samorządu gminy Czernica, wójt Stefan Dębski był umiarkowanym optymistą. Wprawdzie budżet gminy uchwalono wyższy od budżetu z roku 2011, ale z drugiej strony dochody ze sprzedaży majątku zostały znacznie zaniżone. Dzisiaj, u progu roku 2013, już wiadomo, że rok 2012 był dla gminy Czernica czasem dobrym, zrealizowano bowiem znakomitą większość zaplanowanych zadań. Dla mieszkańców gminy i tych, którzy gminę odwiedzają i obserwują tempo zmian zachodzących na tej ziemi, nie jest to zaskakujące. Do pewnych rzeczy i spraw człowiek się przyzwyczaja, a jeśli te rzeczy są dobre, to przyzwyczajenie jest milsze i oczywiście trwalsze. Gminę Czernica nasza redakcja promuje już od ośmiu lat i przez ten okres nie zdarzyło się, aby problemy przerosły miejscowy samorząd. Wójt Stefan Dębski Tutaj zawsze myślano po gospodarsku, działano mądrze i konsekwentnie, realizowano planowo inwestycje i mogą sobie podsumowywać koledzy dziennikarze z innych redakcji wiele lat zarządzania gminą przez wójta Stefana Dębskiego, ale – zdaniem „Wrocławianina” – o tym, jak pracował wójt, wie najlepiej samorząd i mieszkańcy gminy, którzy byli beneficjentami jego wysiłków. Naszym zdaniem to jeden z najlepszych wójtów na Dolnym Śląsku, który gminę – przy pomocy współpracowników i radnych – roz- finansowanie budowy wodociągów, budowa chodników w Skokowej, Strupinie, Jagoszycach, remont drogi Prusice – Skokowa, budowa dróg w Krościnie Małej i Wszemirowej, remont i modernizacja budynku UMiG w regionach kowej, monitoring miejsc atrakcyjnych turystycznie, informatyzacja gminy, przebudowa pomieszczeń w ZS w Prusicach i dostosowanie budynku SP ZOZ w Prusicach do potrzeb osób niepełnosprawnych. – To tylko najważniejsze przedsięwzięcia, ale planujemy jeszcze wiele innych inwestycji drogowych, sportowych oraz budowy Zbliżają się Święta Bożego Narodzenia… Niech upłyną w atmosferze radości, spokoju, rodzinnego ciepła. Niech Nowy 2013 Rok spełni wszystkie marzenia, niech przyniesie sukcesy, niech będzie piękny, pełen zdrowia, słońca i satysfakcji z budowania naszych wspólnych małych ojczyzn – Mieszkańcom gminy Prusice i Czytelnikom „Wrocławianina” życzy burmistrz Igor Bandrowicz w Prusicach, przebudowa kanalizacji deszczowej w Prusicach i budowa „orlika” w Pawłowie Trzebnickim. A co najważniejsze będzie dla gminy w roku 2013? Poza kanalizacją i budową oczyszczalni ścieków będą to: przebudowa dróg gminnych w Wil- i remonty świetlic – uśmiecha się burmistrz Igor Bandrowicz. Czy to wszystko się uda samorządowi w Prusicach w roku – nomen omen – 2013? W Prusicach się nie udaje, w Prusicach trzeba na sukces mocno zapracować. S.G. (TS) Urząd Miasta i Gminy w Prusicach Rynek 1 55-110 Prusice tel. 71 312 62 24, 71 312 62 31 fax 71 312 62 29 [email protected] www.prusice.pl przepompowni i rurociągu łączącego gminę Czernica z Wrocławiem. Samorząd czernicki nie chce uwikłać się w budowę drogiej oczyszczalni ścieków, zakładając, że część wijał dynamicznie i w sposób zrówścieków będzie można zrzucać do noważony. Jelcza-Laskowic i Wrocławia. Samorząd gminy Czernica przeCzernica to także gmina inznaczył znaczne środki finansowe nowacyjna, a najlepszym wyrana inwestycje oświatowe, co spozem nowoczesności wodowało, że bamyślenia i działania za oświatowa osiąsamorządu niechaj gnęła wcale niezły Przed nami Boże Narodzenie… To magiczny czas… będzie to, że w mapoziom, a jej plaNiech będzie pełen ciepła, radości i spokoju, ju tego roku odpalocówki są, w dużej pełen miłości i uśmiechu. no w stolicy gminy części, albo już Nowy Rok 2013 zaś niech przyniesie dużo zdrowia, optymizmu symboliczną latarnię wyremontowane, gazową inaugurująalbo trwa ich mooraz wielu sukcesów w życiu osobistym i zawodowym cą gazyfikację gmin dernizacja. – Trze– Mieszkańcom gminy Czernica i Czytelnikom „Wrocławianina” Czernica i Jelcz-Laba zdawać sobie życzy s kow i c e . – M a m z tego sprawę – wójt Stefan Dębski wielką nadzieję, iż pod k reś la wójt gazyfikacja sprawi, Dębski – że w naże gmina nasza staszej gminie licznie się bardziej ekoba mieszkańców wzrasta i w przyszłości będziemy rurociągu tłocznego od ul. Czystej logiczna, taka, w której warto zmagać się z poważnym problemem do Studziennej w Kamieńcu Wro- pracować, uczyć się, odpoczywać, – budową kolejnej, nowej placówki cławskim, budowę przepompowni po prostu żyć – podkreśla wójt oświatowej. Trzeba będzie znaleźć ścieków przy osiedlu Archicomu Stefan Dębski. na ten cel środki z Unii Europejskiej. w Nadolicach Wielkich oraz budowę S.G. (TS) Deweloperzy wyraźnie upodobali sobie tereny gminy Czernica, Urząd Gminy Czernica a wielu mieszkańców występuje ul. Kolejowa 3 o nowe podziały i o warunki zabu55-003 Czernica dowy. Zanosi się na to, że w przytel. 71 318 01 23 szłości powstaną kolejne osiedla – fax 71 318 01 24 m.in. w Chrząstawie Małej. [email protected] Warto podkreślić, że na początku www.czernica.pl tego roku za najważniejsze priorytety inwestycyjne uznano inwestycje drogowe, kosztochłonne zadanie dokończenia kanalizacji sanitarnej w Nadolicach Wielkich, budowę przepompowni ścieków i sieci kanalizacyjnej dla potrzeb szkół w Czernicy i miejscowej wspólnoty mieszkaniowej, modernizację przepompowni przy ul. Czystej i budowę W ROCŁAWIANIN Lubin – gmina w regionach nr 12 (101) gr udzień 2012 Pracując dla przyszłości Rozmowa z Ireną Rogowską, wójtem gminy Lubin – Przede wszystkim serdeczne gratulacje! Zdobyliście czwarte miejsce w esemesowym plebiscycie „Wrocławianina” na Śląską SuperGminę. Gmin na Dolnym Śląsku i Opolszczyźnie jest 240, na podium jest jedna z gmin opolskich, Olesno, więc wy jesteście na Dolnym Śląsku trzeci. Ludzie docenili pracę samorządu gminy Lubin – bo przecież w tym plebiscycie głos mają właśnie mieszkańcy, to oni oceniają swoje miejsce do życia. – Bardzo nam miło, że uzyskaliśmy tak wysokie miejsce w rankingu, tym bardziej że my nie nagłaśniamy zbyt mocno tego, co się u nas robi. Przecież właśnie po to jesteśmy – żeby pracować na rzecz naszej społeczności. Bardzo nas więc cieszy, że mieszkańcy nasze wysiłki doceniają i oddali głosy na naszą gminę. – Czy rok 2012 był dla gminy tak dobry jak miejsce w rankingu? – Samorządom jest na pewno coraz trudniej, przybywa zadań, a z finansami na nie jest gorzej. Musimy bardzo starannie planować wydatki, ale w sumie rok 2012 nie był zły! – Jak wygląda realizacja budżetu? – Będzie bliska 100 procentom! Wykonaliśmy prawie wszystkie zadania, a to „prawie” często wynika nie z naszej winy. Bywa, że to sprawa przepisów – szczególnie tych z ustawy o zamówieniach publicznych. Zdarza się, że trzeba – co zajmuje czas – powtarzać niektóre procedury: mieliśmy taki przypadek z projektem o wykluczeniu cyfrowym. To projekt dostarczenia sygnału dostępu i urządzeń osobom, które są w tzw. wykluczeniu cyfrowym. Niestety, w trakcie procedury okazało się, że musi ona być objęta procedurą unijną… – To strasznie skomplikowane. – Owszem, a do tego procedury unijne zabierają wiele czasu, są to bowiem procedury bardziej czasochłonne – samo ogłoszenie musi trwać dłużej niż w wypadku procedur polskich. Ale były odwołania Wójt Irena Rogowska i dlatego wszystko musiało się odbyć raz jeszcze. Zadanie nazywa się „Budowa masztu”, więc wydawać by się mogło, że to roboty budowlane. Ale okazało się, że należy to potraktować nawet nie jako usługę, tylko dostępność do sygnału, co było podstawą zmiany procedury na unijną. Czyli ogłoszenie w Dzienniku Urzędowym Wspólnot Europejskich, wydłużone terminy… Oczywiście, zadanie realizujemy, a gdy się zakończy, cała gmina będzie pokryta internetem. To dla nas bardzo ważne! – Jesteście gminą stawiającą na innowacje – tak się tworzy nowoczesne społeczeństwo. – Cieszymy się, że udostępnimy sieć tym, którzy nie są w stanie do niej się dostać. Budujemy też w Zimnej Wodzie pawilon sportowy, który będzie służył także jako świetlica. Większość prac wykonamy jeszcze w roku 2012, a zakończymy je na początku 2013. To duże Szkoła Podstawowa w Szklarach Górnych przedsięwzięcie inwestycyjne. Jest tych zadań inwestycyjnych wiele, ale to nie wszystko, co robimy. Realizujemy także wiele zadań tzw. miękkich. – Czyli zadań prospołecznych, związanych z kapitałem ludzkim? 13 raźnie powiedziane, że jeśli gminy otrzymają dokumentację przyjętą bez zastrzeżeń od ministra środowiska, mają dwa lata na wprowadzenie – do studiów i do planów – zapisów w celu ochrony złóż. My taką dokumentację otrzymaliśmy w marcu 2011 roku, jednak termin biegnie od stycznia 2012, od wejścia w życie ustawy Prawo geologiczne i górnicze. Ale my mamy wyniki prawomocnego referendum i uważam, że rada gminy nie będzie chciała wpisać ochrony złóż w plany i studia. Może to jednak – jeśli nie zrobi tego gmina – zrobić wojewoda zarządzeniem zastępczym na koszt gminy. Obawiamy się tego, bo wojewoda przepis musi wykonać. Na pewno są procedury odwoławcze, ale my jeszcze chcemy próbować rozmawiać. – Jak na to wszystko patrzy Europa? Spokojnie? – Rozpatrywana jest nasza petycja w Komisji Petycji przy Parlamencie Europejskim, byliśmy dwukrotnie w Brukseli i to nie jest tak, że te odkrywkowe plany przyjmowane – To przede wszystkim projekty są spokojnie. Najważniejszy przecież na rzecz dzieci i młodzieży. jest teraz pakiet klimatyczny i Unia – Czyli na rzecz przyszłości! Europejska mocno podkreśla, że są – Właśnie! Bo to dzieci – te najto dyrektywy podpisane przez polskie mniejsze i te starsze – są nawładze, i trzeba je wyszą przyszłością. Doceniono konać. Na pewno rząd Sukcesów, radości, rodzinnego ciepła, nas za pracę na rzecz najmłodzabiega o to, aby dla realizacji najbardziej nawet odważnych planów, szych mieszkańców gminy. Polski zmienić nieco te Czternastego listopada w Krazapisy, czyli zwiększyć zdolności snucia najpiękniejszych marzeń, kowie, w Collegium Novum limity emisji CO2 do atpogody ducha i wiele zdrowia Uniwersytetu Jagiellońskiego, mosfery, ale generalnie z okazji zbliżających się Świąt Bożego Narodzenia odebraliśmy niezwykle prestiUnia chce bardzo moci Nowego 2013 Roku żowy dyplom – zdobyliśmy tyno zapisów pakietu kliMieszkańcom gminy Lubin tuł „Samorządowy Lider Edumatycznego przestrzekacji 2012”! Zapewniliśmy gać. Warto zauważyć, i Czytelnikom „Wrocławianina” naszym najmniejszym obyże zaraz po powtórżyczy watelom sto procent miejsc nym wyborze na prewójt Irena Rogowska w przedszkolach, a warto podzydent Barack Obama kreślić, że to dzieci wiejskie, powiedział, iż pierwz miejscowości, gdzie szanse na nie przeciwko wydobyciu w węgla, szą sprawą, jaką się zajmie, będzie miejsce w przedszkolu – czyli na do- ale przeciwko metodzie odkrywkowej zmniejszenie wydobycia kopalin, bostęp do pierwszego stopnia edukacji – najbardziej inwazyjnej i dewastują- wiem uważa, że huragan Sandy, któ– maluchy miały bardzo niewielkie. cej środowisko. Chcemy rozmawiać, ry zniszczył wybrzeże stanu Nowy – Teraz wszystkie mogą korzy- prowadzić dialog… I tym razem zo- Jork, jest efektem ocieplenia klimatu, stać z przedszkolnej nauki! A prze- staliśmy przyjęci w Kancelarii Pre- wynikającego z emisji gazów. cież pomagając dzieciom, pomaga zydenta RP, gdzie spotkaliśmy się – Sądzi pani, że rok 2013 przysię ich rodzicom. To naczynia po- z Henrykiem Wujcem, doradcą pre- niesie wyjaśnienie całej sprawy? łączone – całej rodzinie jest lepiej. zydenta ds. społecznych, a potem przy– Tak, sądzę, że rok 2013 przy– I to nas cieszy. jęto nas w Ministerstwie Gospodarki, niesie definitywne rozwiązanie – Rok 2012 był więc dobry. Ale gdzie rozmawialiśmy z dyrektorami sprawy kopalni odkrywkowej na już się kończy i nadchodzi czas ds. energetyki. Okazało się, że pro- naszym terenie. budowania budżetu na rok 2013. wadzone będą prace nad poprawkami – Oby tak było! I oby to rozJaki będzie ten budżet? w polityce energetycznej Polski i my, wiązanie zgodne było z wymaga– Budżet będzie trochę mniejszy niż samorządowcy, będziemy zaprosze- niami ochrony środowiska, o co zeszłoroczny, bowiem zgodnie z nową ni do tych prac. Sądzimy więc, że jest walczycie! ustawą Prawo geologiczne i górnicze, jeszcze czas, aby wypracować jakieś – Oby też rok 2013 nie był gorKGHM nie złożył deklaracji podatko- porozumienie, choć niepokoi nas spra- szy niż 2012. wej w tym roku na obiekty budowlane wa przepisów. Jest tam bowiem wyRozmawiał Sławomir Grymin (TS) w wyrobiskach podziemnych. Wyrok Trybunału Konstytucyjnego jest dla nas Urząd Gminy w Lubinie korzystny, Trybunał bowiem orzekł, ul. Władysława Łokietka 6 że gminy mogą pobierać ten podatek 59-300 Lubin i że jest to zgodne z Konstytucją, jetel. 76 840 31 00 śli obiekty budowlane w wyrobiskach fax 76 840 31 40 są obiektami w rozumieniu prawa [email protected] dowlanego. I tu jest spór, bowiem pojawww.bip.ug-lubin.dolnyslask.pl wiły się różne interpretacje. Będziemy to wyjaśniać, na razie jednak skutkiem całej sprawy jest zmniejszenie naszego budżetu o jakieś dwa miliony złotych. Poza tym musimy płacić tzw. janosikowe, co stanowi grubo ponad 2 mln zł z budżetu rocznie. I o te dwa razy ponad dwa miliony będzie nasz budżet chudszy, co oczywiście zaowocuje mniejszymi zadaniami inwestycyjnymi. Jednak na drogi i oświetlenie przeznaczymy maksymalne kwoty – a dodam, że w tym roku zrobimy pierwsze oświetlenie z zastosowaniem rozwiązań fotowoltaicznych. – Czyli z wykorzystaniem odnawialnych źródeł energii. – Bo, jak pan to pan wcześniej zauważył, nasza gmina jest innowacyjna. – I waleczna. Rok 2012 był kolejnym rokiem batalii przeciwko odkrywkowej eksploatacji węgla brunatnego. Jak sytuacja wygląda pod koniec roku 2012? – Kolejny już rok próbujemy nawiązać dialog z władzami państwowymi. Minęła właśnie trzecia rocznica przeprowadzenia referendum, byliśmy w Warszawie z przypomnieniem o tym fakcie. Przypomnienie miało formę protestu, ale my protestujemy przecież 14 W ROCŁAWIANIN nr 12 (101) gr udzień 2012 Siechnice Razem możemy więcej Gmina Siechnice kończy ten rok ze wspomnieniami kilku wyjątkowych chwil. W 2012 roku przypadała 15. rocznica nadania praw miejskich Siechnicom. Rangę jubileuszu z pewnością podniosło wydarzenie historyczne dla naszej gminy – otwarcie ratusza w Siechnicach – nowej siedziby Urzędu Miejskiego. Koncerty, o których nadal pamiętamy, zagrał przy tej okazji zespół Elektryczne Gitary oraz lubiana przez wielu fanów Eleni. Wyjątkowy był też listopad, kiedy to odbyły się ogólnogminne obchody Święta Niepodległości 11 listopada. Poczty sztandarowe z terenu całej gminy, popisy wokalne w wykonaniu gimnazjalistek z zespołu Avista oraz konkurs plastyczny, w którym wzięła udział ponad setka dzieci z naszych szkół i przedszkoli. Odbyła się też tradycyjna wieczornica zorganizowana przez Gminne Centrum Kultury. Nie obyło się bez wzruszeń, które są dowodem na to, że chcemy świętować wspólnie przy okazji świąt państwowych. Kolejną okazją będzie Święto Konstytucji 3 Maja. Schodząc nieco na ziemię, należy wspomnieć o mijającym roku, w kontekście tego, co interesuje nas – miesz- kańców – najbardziej. Dla każdego to właśnie jego ulica, szkoła, do której uczęszcza dziecko lub wnuczek, autobus, którym dojeżdża do pracy, są sprawami priorytetowymi. W tym roku wydaliśmy na inwestycje kilkana- ków bieżących) finansowana jest ze środków zewnętrznych, głównie pochodzących z budżetu Unii Europejskiej. Środki te sprawnie pozyskujemy i staramy się je efektywnie wykorzystywać. Obecnie gmina re- Szanowni Państwo Za kilkanaście dni zasiądziemy w rodzinnym gronie do wigilijnego stołu. Po raz kolejny przełamiemy się opłatkiem, składając swoim najbliższym najlepsze życzenia. Pragnę już teraz przekazać Mieszkańcom gminy Siechnice oraz jej sympatykom najszczersze życzenia spokojnych i zdrowych Świąt Bożego Narodzenia oraz szczęśliwego Nowego Roku. Niech radość tych Świąt zagości w naszych domach na cały najbliższy rok. Milan Ušák Burmistrz Siechnic ście milionów złotych. Oczywiście nie wszystkie potrzebne inwestycje mogą być wykonane naraz, ale gmina Siechnice rozwija się i każdego roku staramy się, aby nowe inwestycje były zgodne z lokalnymi potrzebami. Wskutek tego, że wydawane są publiczne pieniądze, wydajemy je z dużą dbałością o ich rozsądne i efektywne wykorzystywanie. Nie bez znaczenia jest fakt, że duża część wykonywanych inwestycji gminnych (ale również i wydat- alizuje bądź kończy realizację projektów o łącznej wartości 30 milionów złotych. Na terenie gminy obserwować możemy też dużą aktywność inwestorów. W tym roku otwarte zostały zakłady nowych firm – Bickhardt Bau Polska oraz Inter-Flora. Po wykupieniu firmy przez nowego inwestora modernizuje i rozbudowuje się też Przedsiębiorstwo Produkcji Ogrodniczej „Siechnice”, marka znana w całej Polsce. Kłodzko – gmina Optymizm mimo wszystko Rozmowa ze Stanisławem Longawą, wójtem gminy Kłodzko – Już się w gminie czuje zbliżający się rok 2013? Przecież w samorządach myśli się o przyszłości, a zadania z roku, który odchodzi, to już często historia. – W naszej gminie znakomita większość zadań rzeczywiście została zrealizowana. Nie raz deklarowałem, że rozpoczynając pracę na czele kłodzkiego samorządu, będę kontynuował plany rozwoju gminy, realizowane i przygotowywane w kadencjach poprzednich. Rozwój gminy jest harmonijny, choć oczywiście są momenty przyspieszenia, ale punkt, jaki wyznaczyliśmy na horyzoncie, jest wciąż taki sam. Chodzi o to, aby jakość życia w naszej gminie była coraz lepsza. Z zadań, które kontynuujemy, bardzo ważne są te obejmujące najmłodsze dzieci i ich rodziców. W ubiegłym roku utworzyliśmy dwa nowe przedszkola, jest w nich 130 miejsc. Pierwsze miejsca żłobkowe pojawiły się w roku 2011, teraz finalizujemy przygotowania do utworzenie żłobka w Ołdrzychowicach Kłodzkich, na co uzyskaliśmy dofinansowanie z Kapitału Ludzkiego i programu rządowego „Maluch”. Budujemy drugiego już „orlika”, też w Ołdrzychowicach Kłodzkich. W ubiegłym roku powstał „orlik” w Wojborzu – w północo-zachodniej części gminy, teraz będzie miał swojego „orlika” południowy zachód. Moje zobowiązanie, że w ciągu czterech lat powstaną w naszej gminie cztery obiekty sportowe, jest na półmetku… – Co roku jeden „orlik”… A co z prozą życia – infrastrukturą? dlowego szamba, prawdziwej bomby ekologicznej. Dzięki konstruktywnym rozmowom i dobrym decyzjom w oddziale Agencji Nieruchomości Rolnych przejęliśmy grunt, dostaliśmy dofinansowanie z ANR i Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej we Wrocławiu i powstała przyosiedlowa oczyszczalnia ścieków. Docelowo będą mogły do Święta Bożego Narodzenia i Nowy Rok 2013 już u naszych progów… Niech przyniosą zdrowie, radość, sukcesy w pracy i wiele miłości. Niech w Nowym Roku nasza mała ojczyzna będzie coraz piękniejsza – Mieszkańcom gminy Kłodzko i Czytelnikom „Wrocławianina” życzy wójt Stanisław Longawa – Uzupełniamy sieć wodociągową i kanalizacyjną, m.in. w Żelaźnie i Ołdrzychowicach Kłodzkich, prowadzimy remont infrastruktury z lat 80., która już wręcz krzyczała, że trzeba doprowadzić ją do właściwego stanu. Takich prac będzie na pewno przybywać – szykują się w Szalejowie Górnym i Dolnym, w Krosnowicach… Udaje się nam kończyć ich realizację ze środków Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich. Rozwiązaliśmy także – po wielu, wielu latach! – problem popegeerowskiego przyosie- niej trafiać wszystkie ścieki z Bierkowic. I właśnie z wykonania tego zadania mam największą satysfakcję! Wiedziałem, że bez pomocy finansowej Oddziału ANR we Wrocławiu nie jesteśmy w stanie tego problemu rozwiązać. Serdecznie dziękuję panu dyrektorowi Andrzejowi Jamrozikowi, który ogromnie zaangażował się w sprawę i dzięki temu zakończył się wreszcie trwający od lat problem ścieków spływających prosto do Ścinawki. Drugie zadanie – jeśli idzie o hierarchię satysfakcji! – to działalność w regionach Należy też wspomnieć o jeszcze czy w zeznaniu podatkowym wskazać jednym wyjątkowym momencie mija- gminę Siechnice jako miejsce zamieszjącego roku. 23 kwietnia 2012 roku za- kania i wysłać swój PIT do właściwego dla całego jej obszameldowany został szesnaru urzędu skarbowego stotysięczny mieszkaniec (dla gminy Siechnice gminy Siechnice. Tempo jest to Pierwszy US we przyrostu ludności, któWrocławiu, ul. ks. Czere od dłuższego czasu sława Klimasa 34, kształtuje się na poziomie 50-515 Wrocław). Jekilkuset nowo zameldożeli nie jesteś zameldowanych osób na rok, nie wany w naszej gminie, spada, co musi cieszyć, ta czynność wystarczy, bo każdy zameldowany żeby część pieniędzy mieszkaniec to dodatkoz Twoich podatków trawe wpływy do budżetu Burmistrz Milan Ušák fiła do gminy Siechnice gminy – choć i dodatkowe potrzeby i wyzwania. Jednak z sza- – miejsca, w którym mieszkasz, uczysz cunków wynika, że na terenie gminy się i wypoczywasz. Wspólne zaangażowanie wszystmieszka nawet dwa tysiące niezamelkich mieszkańców (nie tylko zameldowanych osób. Szanowni mieszkańcy gminy dowanych) w akcję informacyjną Siechnice! Już wkrótce wszyscy roz- „Płać podatki tam, gdzie mieszkasz” poczniemy zmagania z wypełnianiem pozwoliłoby na przyśpieszenie realideklaracji PIT. Płacenie podatków to zacji potrzebnych nam wszystkich nasz obowiązek. Co zrobić, by zosta- inwestycji. Rozliczmy lub zachęćmy wić swoje podatki w gminie, z któ- swojego sąsiada, aby rozliczył PIT rą czujemy się najbardziej związani, w gminie Siechnice – działając a nie jesteśmy w niej zameldowani? Nie wspólnie, możemy więcej. trzeba zmieniać meldunku – wystarBurmistrz Milan Ušák (TS) Urząd Miejski w Siechnicach ul. Jana Pawła II 12 55-011 Siechnice tel. 71 786 09 01, 71 391 91 01 fax 71 786 09 07 [email protected] www.siechnice.gmina.pl Gminnej Spółki Wodnej. Gmina była inicjatorem utworzenia spółki, zaczynaliśmy od 15 członków w zeszłym roku, teraz jest ich ponad 20, ale przyrost hektarów i składek członkowskich jest większy niż przyrost liczby członków. To pozwala realizować projekty z wielkim impetem – w tym roku uda się jeszcze zrobić około 10 km rowów. Obawiałem się, że nie osiągniemy takich wyników, ale dzięki operatywności zarządu spółki i współpracy z gminą, która zapewnia pomoc administracyjną, zdobyliśmy środki i z urzędu marszałkowskiego, i z urzędu wojewódzkiego. Gmina realizowała też zadania ze środków na usuwanie skutków powodzi. Kolejną moją satysfakcją jest to, że w postępowaniach przetargowych najkorzystniejsze warunki oferowali lokalni przedsiębiorcy. Na koniec warto wymienić jeszcze dwa zadania, realizowane z Programu Odnowy Wsi – modernizację Domu Ludowego w Jaszkowej Dolnej, gdzie powstała pierwsza w powiecie na obszarach wiejskich kręgielnia, i dwie nowe świetlice w Korytowie, które zostaną oddane do użytku na początku roku. Urząd Gminy Kłodzko ul. Okrzei 8a 57-300 Kłodzko tel. 74 647 41 00 fax 74 647 41 03 [email protected] www.gmina.klodzko.pl Zbliżamy się do chwili, gdy we wszystkich wioskach będą świetlice, brakuje ich jeszcze w dwóch miejscowościach, a w trzech-pięciu potrzebna jest ich modernizacja. Na rok 2013 planujemy Wójt Stanisław Longawa dwa nowe obiekty w miejsce starych, jest jeszcze szansa na środki z PROW. Póki środki są, trzeba po nie sięgać! – U progu roku 2013 ma pan więcej optymizmu czy obaw? – Staram się trzymać twardo ziemi: mam tyle optymizmu, ile potrzeba na tworzenie nowych planów, i tyle pesymizmu, aby weryfikować możliwości… Rozmawiał Sławomir Grymin (TS) W ROCŁAWIANIN w regionach nr 12 (101) gr udzień 2012 Ziemio ojczysta… Biblioteka Publiczna Gminy Kłodzko po raz pierwszy z okazji Święta Niepodległości zorganizowała Gminny Konkurs Poezji Patriotycznej o „Listopadowy Liść Adamajtisa 2012”. W konkursie udział wzięły 33 osoby w dwóch kategoriach wiekowych: uczniowie szkół podstawowych oraz młodzież gimnazjalna. Pielęgnowanie postaw patriotycznych, upowszechnienie kultury języka wśród społeczności lokalnej, popularyzowanie piękna i wartości narodowej kultury, rozbudzanie i rozwijanie zainteresowań poezją patriotyczną, rozwijanie recytatorskich i aktorskich uzdolnień oraz promocja talentów – taki był cel konkursu. Statuetkę „Liścia” w drewnie wykonał lokalny artysta Kazimierz Adamajtis z Ołdrzychowic Kłodzkich, który specjalizuje się w kowalstwie, rzeźbie i malarstwie. Konkurs otworzyła miejscowa młoda czytelniczka Kamila Suchorska, wykonując Rotę. By- ło pięknie… Na bibliotecznej scenie w Jaszkowej Górnej zaprezentowano wiele wzruszających wierszy. zagościła „Pieśń o fladze” Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego. „Do polskiego chłopięcia” Władysława go kwiatu” – sięgnęła tylko jedna uczestniczka, Wiktoria Filar z Krosnowic. Ze starszymi uczestnikami z podstawówki zmierzyła się pięciolatka Martyna Maślanka z Jaszkowej Górnej w „Modlitwie polskiego dziewczęcia” Władysława Bełzy. Jury i uczestnicy Konkursu Poezji Patriotycznej o „Listopadowy Liść Adamajtisa 2012” Prawdziwych emocji nie brakowało. „Jestem Polakiem” dumnie recytował Mateusz Mateńko z Wojborza. Na ustach Patrycji Bauer Bełzy zagadywała Kornelia Hankus z Ołdrzychowic Kłodzkich. Po wiersz lokalnej twórczyni pani Grażyny Sobczak – „Śmierć polskie- Samorząd województwa opolskiego wsparł Odnowę Wsi kilkoma milionami złotych Nie można było odmówić udziału takiej młodej ochotniczce! Widać wyraźnie, że w drugiej edycji nie może zabraknąć kategorii przedszkolaka. 15 Jury w składzie: bibliotekarz z Żelazna Magdalena Berestecka – przewodnicząca, radna gminy Kłodzko Daniela Tur, ks. proboszcz Roman Rak, sołtys wsi Jaszkowa Górna Krzysztof Herda oraz Kazimierz Adamajtis nie miało łatwego zadania. W kategorii uczniowie szkół podstawowych: 1. Marcin Mateńko z Zespołu Szkół w Wojborzu; 2. Martyna Maślanka z Jaszkowej Górnej; 3. Patrycja Bauer z Ołdrzychowic Kłodzkich. Wyróżnienie – Mateusz Brodziak z Zespołu Szkół w Wojborzu. W kategorii młodzież gimnazjalna: 1. Justyna Malinowska z Gimnazjum Reymonta w Kłodzku; 2. Andżelika Pawlikowska z Gimnazjum Reymonta w Kłodzku; 3. Kamila Suchorska z Jaszkowej Górnej. Wyróżnienie – Klaudia Smoleń z Gimnazjum Reymonta w Kłodzku. Statuetkę „Listopadowy Liść Adamajtisa 2012” otrzymała Justyna Malinowska. Nagroda dyrektora Biblioteki Publicznej Gminy Kłodzko zawiśnie w pokoju Wiktorii Filar z Krosnowic: za promocję twórczości lokalnych poetów oraz umiejętne połączenie piękna słowa pisanego z muzyką. M.H. Nagrodzono właścicieli najpiękniejszych ogrodów i ogłoszono konkurs sołecki Jubileusz Odnowy Pamiętajcie W Prószkowie pod Opolem świętowano – pod honorowym patronatem prezydenta Bronisława Komorowskiego – jubileusz 15-lecia Odnowy Wsi w Polsce. Pod koniec października dwudniowy pobyt na Opolszczyźnie zdominowany był podróżami studyjnymi samorządowców, przedstawicieli nauki i wiejskich liderów po wsiach – laureatkach konkursu „Najpiękniejsza wieś opolska” – oraz warsztatami, na których wymieniano się doświadczeniami i pokazywano zrealizowane przedsięwzięcia. Jak poinformował wojewoda opolski Ryszard Wilczyński, „ojciec” procesu odnowy w województwie opolskim, pojawiła się idea utworzenia sieci gmin zaawansowanych w proces odnowy, a samorządy województw miałyby silnego partnera w tej właśnie sieci. – Polacy mogą być dumni z tego, co udało się osiągnąć w ramach Odnowy Wsi – mówiła Teres Freiwald Hofbauer z Europejskiego Stowarzyszenia Rozwoju i Odnowy Wsi ARGE. – Wiele się możemy od was nauczyć. W krajach Unii Europejskiej obserwuje się proces łączenia gmin w większe organizmy, a w Polsce udało się zrobić coś odwrotnego – przez wyposażenie sołectw w odpowiednie narzędzia, przede wszystkim finansowe, gminy mają więcej podmiotowości. O pożytkach płynących z Odnowy Wsi mówił także burmistrz Gogolina Joachim Wojtala. Kamień Śląski leżący na terenie tej gminy zdobył w tym roku tytuł „Najpiękniejszej wsi 15-lecia Odnowy Wsi”. Burmistrz Wojtala podkreślił m.in., iż Odnowa Wsi wyzwoliła ludzką inicjatywę i pomysłowość, powstały nowe miejsca pracy i rozszerzyła się sfera usług świadczonych na wsi. Także wojewoda Ryszard Wilczyński zauważył, że „mieszkańcy wsi uznali, iż najskromniejsze atuty można przekuwać w śmiałe wizje, wcześniej nieuświadomione i zgoła niemożliwe. Ludzie odkryli tożsamość, energię wzajemnych relacji i moc sprawczą wiejskich wspólnot. Zrodziła się świadomość, że wieś nie jest karą i przegraną, a może być miejscem satysfakcjonującego życia, przepełnionego pracą, współpracą i jednocześnie wartościami nieobecnymi już w miastach. Przez lata zaangażowania w Odnowę Wsi mieszkańcy, zmieniając wieś, zmienili siebie. Zyskali poczucie dumy z miejsca, w którym żyją, poczucie sensu starań o jego przyszłość i szacunek społeczeństwa”. Warto podkreślić, że w opolskiej Odnowie Wsi biorą udział wszystkie gminy miejsko-wiejskie i wiejskie województwa (68 gmin) i blisko 700 sołectw. – Od początku wdrażania Programu Odnowy Wsi samorząd województwa opolskiego przeznaczył ze swojego budżetu na jego wsparcie prawie 4,5 mln zł – powiedział marszałek województwa opolskiego Józef Sebesta. – Prowadzona przez Urząd Marszałkowski Województwa Opolskiego ewaluacja Odnowy Wsi wskazuje, że od 2007 do 2011 roku wartość przedsięwzięć materialnych i niematerialnych realizowanych przez sołectwa uczestniczące w programie wyniosła 133 mln zł i corocznie wzrasta. Każda złotówka przeznaczona na realizację zadania wygenerowała dodatkowo 23 zł. Pięcioro liderów Odnowy Wsi otrzymało honorową odznakę „Za Zasługi dla Województwa Opolskiego”. Odznaczeni to Jadwiga Wójciak z Wierzbia, Zbigniew Kawa z Kamienia Śląskiego, Andrzej Kuczkiewicz z Przechodu, Danuta Izodorczyk ze Starych Siołkowic i Piotr Witek z Murowa. S.G. Artykuł powstał z materiałów przesłanych przez zespół prasowy gabinetu marszałka województwa opolskiego. o ogrodach Już po raz czwarty konkurs na najpiękniej ukwiecone miejsce w województwie opolskim zorganizował Zarząd Województwa Opolskiego. W kategorii „obiekt prywatny” zwyciężyły dwa ogrody z Rogowa Opolskiego, gdzie – jak podkreśliła Jolanta Kawecka z Departamentu Współpracy z Zagranicą i Promocji Regionu UMWO – to pani sołtys zachęca mieszkańców do upiększania swoich domów. Nagrody z rąk wicemarszałek Barbary Kamińskiej otrzymali Brygida Przywara oraz Kamila i Tomasz Machowie. Wyróżnienia w tej kategorii przyznano ogrodom Renaty Ludwig z Radawia, Danuty Szpot z Luboszyc oraz Teresy i Joachima Sobotów z Olszowej. Jury podkreślało nie tylko urodę nagrodzonych miejsc, ale także ich zharmonizowanie z otoczeniem, czystość i estetykę, różnorodność posadzonych gatunków roślin i kwiatów oraz sposób zagospodarowania otoczenia. W kategorii „obiekt dostępności publicznej” zwyciężył Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy im. św. Jana de La Salle z Uszyc w gminie Gorzów Śląski, a odbierając nagrodę, brat Antoni Tołpa mówił m.in., że ten piękny 7-hektarowy ogród jest wspólnym dziełem wychowawców i wychowanków, którzy wiele prac wykonują w ramach terapii zajęciowej. Wyróżnienie w tej kategorii otrzymał ogród księdza Sebastiana Kneippa z Kamienia Śląskiego, wchodzący w skład kompleksu Zespołu Turystyczno-Wypoczynkowo-Rehabilitacyjnego Caritas Diecezji Opolskiej „Sebastianeum Silesiacum”. Na zakończenie gali podsumowującej konkurs członek komisji konkursowej dr Krzysztof Spałek mówił, jak pielęgnować ogrody, aby nie zatraciły ducha tradycyjnego ogrodu śląskiej wsi: – Nie bójmy się liści, bowiem drzewa i krzewy liściaste są nie tylko piękniejsze od iglaków, ale można je wykorzystać nie tylko do upiększania. Dają owoce, często mają moc leczniczą, a liście są doskonałym nawozem. Sadźmy więc drzewa owocowe, pielęgnujmy warzywniki, a ogrodzenia stawiajmy drewniane. To nie tylko pielęgnowanie tradycji, ale i działania ekologiczne. S.G Artykuł powstał dzięki materiałom przesłanym redakcji przez zespół prasowy gabinetu marszałka województwa opolskiego. 16 Rozmaitości nr 12 (101) gr udzień 2012 W ROCŁAWIANINA Opolszczyzna najbardziej wyróżniona w konkursie Polska Nagroda Jakości Opolski marszałek znakomity Na Zamku Królewskim w Warszawie 11 listopada wręczono Polskie Nagrody Jakości, a uroczystą galę zorganizowała Krajowa Izba Gospodarcza. Podczas tej uroczystości marszałek województwa opolskiego Józef Sebesta odebrał – przyznaną już po raz szósty – prestiżową nagrodę dla „Znakomitego przywódcy”, a wśród piątki laureatów XVIII edycji konkursu Polska Nagroda Jakości znalazły się aż dwie instytucje z województwa opolskiego: Starostwo Powiatowe w Kluczborku i Wyższa Szkoła Zarządzania i Administracji w Opolu. Marszałek Józef Sebesta – To wielka sprawa dla naszego regionu, bowiem w dotychczasowych edycjach Polskiej Nagrody Jakości nigdy nie mieliśmy aż tylu laureatów – mówił Henryk Galwas, prezes Opolskiej Izby Gospodarczej, a Ewa Sierpina z OIG dodała, że kapituła konkursu zwracała uwagę na wybitne osiągnięcia laureatów w różnych dziedzinach. Wyższą Szkołę Zarządzania i Administracji w Opolu doceniono przede wszystkim za wysoką efektywność prowadzonych działań edukacyjnych, zwłaszcza zaś za wysoki poziom zatrudnienia wśród absolwentów uczelni. W Starostwie Powiato- Opowieść o mieście Te książkę spotkałam na ulicy. Dosłownie, bowiem na jej autora, Jacka Inglota, natknęłam się na starej wrocławskiej ulicy, siostrze ulic, o których pisze w „Wypędzonym”. Na tej ulicy, na murach XIX-wiecznych kamienic, widać ślady kul. Kiedy bohater „Wypędzonego”, Jan Korzycki, przybywa na początku czerwca 1945 roku do Wrocławia/Breslau, te ślady są bardzo świeże. „Wypędzony” to opowieść o śmierci niemieckiego Breslau i rodzeniu się polskiego Wrocławia. Bohater, oficer AK, ucieka przed UB i właśnie w Breslau/Wrocławiu ukrywa się – zresztą w milicyjnym mundurze. Otrzymuje zadanie wytropienia „komendanta Festung Breslau”, jak każe się tytułować przywódca Wehrwolfu. Czyli wydawać by się mogło, że mamy kolejny historyczny kryminał… I tak, i nie. Jacek Inglot ma bowiem rzadki talent do opowiadania historii – i tej z wielkiej litery, i tej ludzkiej, na miarę człowieczą. Jest w „Wypędzonym” coś, co mnie zachwyca – znakomicie pokazany szczegół. To umarłe-odradzające się miasto jest w książce żywe. Widzę ulice, po których chodzi Korzycki, widzę szaberplac – a znam go tylko ze zdjęć… Odżywa pamięć ruin, przez które – na dzisiejszej Kościuszki – chodziłam do szkoły i grałam na nich z kolegami w nogę. To miasto jest prawdziwe. I dramatycz- wym w Kluczborku spodobała się kreatywność podejmowanych inicjatyw, a nagradzając marszałka Józefa Sebestę, kapituła podkreślała zwłaszcza jego umiejętność współpracy z różnymi środowiskami w regionie. Marszałek Sebesta otrzymaną nagrodę zaadresował do wszystkich pracowników opolskiego urzędu marszałkowskiego. – Tak naprawdę przez pryzmat takiej nagrody oceniana jest instytucja, bowiem nie ma znakomitego przywódcy, kiedy jego organizacja ponosi klęski – zauważył. – A gwarantem sukcesu jest wykonywanie przez wszystkich na co dzień porządnej roboty. Najważniejsze są nie spektakularne sukcesy, ale co- ne – scena śmierci szympansów, które uciekły z zoo, to prawdziwy majstersztyk. A jest takich majstersztyków – miniopowieści z miasta – wiele… I coś jeszcze – żywe postaci. Scena walki i pościgu za esesmanem jest tego znakomitym przykładem. Inglot pokazuje wrocławian i breslauerów w całej złożoności ludzk iej nat u r y w pląt a nej w burze historii, unikają c wyrazistych jednoznaczności, a równocześn ie – nie obawiając się uproszczeń, bo przecież bywa tak, że zło jest po prostu złem, a dobro – dobrem. Znakomita jest też językowa strona „Wypędzonego” – jego bohaterowie przybyli do miasta z wielu stron i słychać to w ich mowie, ale bohaterowie nie starają się na siłę kra- dzienna, pozytywistyczna praca. Właśnie tak staramy się pracować w naszej organizacji. Polska Nagroda Jakości została ustanowiona w 1995 roku przez Krajową Izbę Gospodarczą, Polskie Centrum Badań i Certyfikacji oraz Fundację Teraz Polska, a przyznawana jest instytucjom i przedsiębiorstwom za wdrażanie filozofii TQM (Total Quality Management), czyli zarządzania przez jakość. S.G. Artykuł powstał dzięki materiałom przesłanym redakcji przez zespół prasowy gabinetu marszałka województwa opolskiego. kauerzyć czy robić lwowską falę. Ta delikatna stylizacja jest radością dla serca i ucha. A do tego – ciekawa opowieść, historia prawdziwie kryminalna. I rzecz chyba najważniejsza… To dalej rzadkość, że ktoś rozumie, iż ból po stracie Lwowa jest dokładnie taki sam jak ból po stracie Breslau... Jacek Inglot to rozumie. Poza tym „Wypędzony” to dobry kryminał i dużo więcej niż kryminał. To książka o mieście – martwym i żywym jednocześnie, oparta na ciekawych historiach ludzi, którzy tego miasta są szansą i nadzieją. O tyle, o ile polityka pozwoli. Anita Tyszkowska Jacek Inglot „Wypędzony” Instytut Wydawniczy ERICA Warszawa 2012 Schronisko na medal Szkolne Schronisko Młodzieżowe w Lubachowie w gminie Świdnica znalazło się w gronie laureatów 52. edycji Ogólnopolskiego Konkursu Współzawodnictwa Schronisk Młodzieżowych. Fi na ł kon k u r su o dbył się w dniach 23-25 listopada w Zakopanem, gospodarzem imprezy było Międzynarodowe Schronisko Młodzieżowe „Szarotka” z Zakopanego. W kategorii schronisk całorocznych Szkolne Schronisko Młodzieżowe w Lubachowie otrzymało puchar oraz dyplom w stopniu brązowym, a także list gratulacyjny od ministra edukacji narodowej Krystyny Szumilas. – To dla nas ogromne wyróżnienie, bowiem na 127 schronisk z całej Polski, które wzięły udział w konkursie, wyróżnionych zostało 59, w tym 48 w kategorii schronisk całorocznych – mówi wójt gminy Świdnica Teresa Mazurek. – To wyróżnienie jest dla nas motywacją do jeszcze większej aktywności naszego schroniska na rynku usług turystycznych, ale także potwierdzeniem wysokiego standardu, jakie posiada obiekt w Lubachowie. Wysoka ocena sch ron iska w Lubachowie wynikała z osiągnięcia tzw. wysokiego wskaźnika obłożenia schroniska – na poziomie 20 procent. Tę wartość uzyskano po niespełna dwuletniej działalności. To znakomity wynik, jeśli weźmiemy pod uwagę, że obiekt jest położony poza miastem, we wsi Lubachów. Warto wiedzieć, że współczynnik dla schronisk z długoletnimi tradycjami, znajdujących się w dużych miastach, np. w Krakowie, Gdańsku, Zakopanem, Przemyślu, kształtuje się na poziomie 25-30 procent. Wyniki osiągane przez SSM w Lubachowie na pewno są efektem wzmożonych działań marketingowych, wsparcia organu prowadzącego, ale przede wszystkim wynikają z zadowolenia gości, którzy polecają lubachowskie schronisko. W roku 2011 schronisko w Lubachowie odwiedziło 1055 osób. Schronisko na medal w Lubachowie Komfortowe Szkolne Schronisko Młodzieżowe w Lubachowie powstało w budynku po byłej szkole podstawowej. Na ten cel gmina Świdnica otrzymała dotację w wysokości ponad 1,1 mln zł z Europejskiego Funduszu Rozwo- ju Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Dolnośląskiego na lata 2007-2013 (RPO WD) Działanie 6.5 – działanie wspierające infrastrukturę turystyczną i kulturową (schroniska). (red) W ROCŁAWIANIN polonijny nr 12 (101) gr udzień 2012 Australia – moja miłość (3) Muchy gorsze niż krokodyle Dlaczego w moim sercu na stałe zagościła Australia? Nie dlatego, że jest to nadzwyczajny kraj, gdzie króluje busz, straszny, tajemniczy, piękny i groźny zarazem. Kto raz w nim spędził noc pod gołym niebem, upstrzonym niezliczoną ilością gwiazd, ten nigdy tego nie zapomni. A krokodyle i rekiny lub inni groźni przedstawiciele australijskiej fauny, jak węże, dingo, robactwo? Czy nie odczuwa się strachu przed skutkami ich ugryzienia? Pora rozprawić się z tymi mitami. Tak, wszystkie te zwierzaki występują, lecz australijski mieszczuch jadowitego (tzw. brązowego czy tygrysiego) węża widział tylko w ogrodzie zoologicznym za szybą, a o ich groźnym ukąszeniu dowiaduje się najwyżej z mediów. Z kolei domostwa przed pająkami i innym robactwem chronią solidne moskitiery. Oczywiście, mimo tego zabezpieczenia można i w łóżku czy w szafie natknąć się na największy postrach australijski – maleńkiego pająka z czerwonym rombem na odwłoku – redbacka czy innego jego krewniaka – funnel-weba. Jednak one panicznie boją się ludzi, błyskawicznie chowają się w swoich kryjówkach. Tylko w momencie zagrożenia, np. nieświadomego przyciśnięcia – ukąszą. Jednak spokojnie – pogotowie przyjeżdża w kilka, najwyżej w kilkanaście minut, ze wszystkimi rodzajami antidotów. W rzeczywistości ulubionymi miejscami groźnych pająków są sterty blach czy desek składowane w garażu lub ogrodzie, stąd też trzeba szczególnie uważać przy sprzątaniu domowych zakamarków i pielęgnacji trawników. Gwarantuję, że śmiało natomiast moż- na siadać na trawie w miejskich parkach, w których żaden wąż na pewno nam nie zagrozi. Po prostu ich nie ma na tych zielonych terenach, systematycznie i krótko koszonych. W cieplejszych i wilgotniejszych regionach Australii, w domach, z robactwa dominują karaluchy i mrówki – i to z nimi głównie się walczy. W buszu należy trzymać się wytyczonych szlaków, mieć odpowied- Kangurza rodzina ludzi się nie boi nie obuwie i broń Boże zaglądać w krzaki, bo… „coś tam jest?”. Dla mnie największym zagrożeniem w dzikich i suchych miejscach Australii były muchy, o wiele bardziej dokuczliwe od europejskich krewniaczek. W poszukiwaniu odrobiny wilgoci atakują całym rojem usta, nos i oczy. To jest plaga, z niejednego miejsca skutecznie mnie przegoniły, ale nie zniechęciły do zwiedzania buszu. W nim tylko raz zaatakowało mnie „groźne” zwierzę, a mianowicie średniej wielkości kangur. I to też z mojej winy. Zbyt raptownie podczas karmienia się schyliłem, zdezorientowany tym torbacz błyskawicznie poczęstował mnie soczystym sierpowym. X Zlot Młodzieży Polonijnej w Berezowce w Mołdawii U stóp hetmana X Zlot Młodzieży Polonijnej odbył się 14 października br. Co roku zlot jest organizowany pod obeliskiem postawionym w 1621 r. w miejscu śmierci hetmana wielkiego koronnego Stanisława Żółkiewskiego. W tym roku było inaczej. Młodzież spotkała się w Bielcach. Pierwszy pomnik Żółkiewskiemu ufundowała jego żona, a bezpośrednim wykonawcą jej woli był syn hetmana Jan, który wystawił go pod osłoną własnej chorągwi pancernej. Miał na to cichą zgodę I tak dobrze, że nie kopniakiem, bo mógłbym wynieść z tej eskapady połamane nogi. A rekiny i krokodyle? Każdy Polonus odpowie, że ryzyko ataku z ich strony jest takie samo, jak w Bieszczadach ze strony niedźwiedzi i wilków. Po prostu na lądzie i wodzie są groźne zwierzęta i należy się w związku z tym mieć na baczności. I tyle. I nigdy nie udawać bohatera, bo taka postawa hospodara mołdawskiego oraz dowódców tureckich garnizonów stacjonujących wzdłuż linii Dniestru. Pomnik zbudowali kamieniarze z Mohylowa. Stanął na niewielkim kurhanie kryjącym prochy poległych. Przytwierdzono do niego tablicę, na której wymieniono zasługi hetmana w służbie ojczyzny z cytatem: „Quam dulce et decorum est pro patria mori” (Jakże słodko i zaszczytnie jest umrzeć za Ojczyznę). Pomnik przetrwał w tym miejscu prawie 240 lat. W roku 1868 padł ofiarą barbarzyńcy. W 1903 r. powstał Społeczny Komitet Odbudowy Pomnika Hetmana Żółkiewskiego. Fachowej pomocy udzieli- w nieznanym kraju łatwo przysparza miano głupca. pośpiechu, tak charakterystycznego dla Europy. Nawet wśród Polonii spotkałem tylko jednego niezadowolonego naszego rodaka, który zdecydował się na powrót do starego kraju. Reszta jest szczęśliwa i całkowicie usatysfakcjonowana warunkami, jakie stworzono im na antypodach. Jeśli chodzi o opiekę zdrowotno-socjalną i tzw. opiekuńczość państwową, to Australia nie ma równych sobie. Natomiast, co tu ukrywać, centra polonijne zamierają, gdyż młodzi Polacy przejęli całkowicie styl życia Aussie. Bardzo wcześnie, w porównaniu z Europą, opuszczają dom rodzinny i się usamodzielniają. Nic dziwnego, przy tak wydatnej pomocy państwa można bezpiecznie wkraczać w dorosłe życie już w wieku 17-18 lat. Co mnie, przybyszowi z drugiego końca świata, sprawiało najwięcej kłopotu? Otóż to, że Australii wszystko jest odwrotnie i… później. Gdy u nas w kraju przy przechodzeniu na czas zimowy cofa się wskazówki zegara, to w Australii przeciwnie – godzina do przodu, bo jest czas letni. No i ta różnica czasowa. Gdy latem w Polsce jest godz. 12, to na przykład w Adelajdzie już mamy 19.30, a na dodatek panuje zima (tyle że bez mrozu, lecz z dokuczliwymi wiatrami od strony oceanu). Aklimatyzacja prze- Wszystkim Polonusom rozsianym po świecie Świąt Bożego Narodzenia w prawdziwie polskiej, rodzinnej atmosferze – takich z pachnącą choinką, siankiem pod obrusem, opłatkiem – ale przede wszystkim z radością, miłością i nadzieją w sercach oraz spełnienia marzeń, planów w Nowym 2013 Roku, który oby był dla każdego Polaka dobry, szczęśliwy i bogaty życzy zespół redakcyjny „Wrocławianina” No to dlaczego pokochałem Australię? Przede wszystkim za jej wielokulturowość, otwartość na wszystkich, brak wariackiego w codziennym życiu biega z reguły szybko, lecz początki bywają trudne i… bezsenne. Uderza jeszcze jeden paradoks. Europejczyk spragniony jest słonecznej ło mu warszawskie Towarzystwo Opieki nad Zabytkami Przeszłości. Pomnik został odbudowany w 1912 r. Miał wysokość 8,45 m i był zwieńczony kutym krzyżem o wysokości 1,40 m. Stał na kurhanie o średnicy 20 m i wysokości 2 m. Pomnik cudem dotrwał do naszych czasów, choć z braku konserwacji w bardzo złym stanie. Dzięki staraniom Ambasady Polskiej w Mołdawii, Stowarzyszenia „Wspólnota Polska” oraz środkom przyznanym przez Senat RP, Ośrodek ds. Polskiego Dziedzictwa Kulturowego poza Granicami Kraju Stowarzyszenia „Wspólnota Polska” podjął w 2003 r. prace restauracyjne. W październiku tegoż roku pomnik mógł zostać na nowo poświęcony. Dokonał tego prymas Polski kardynał Józef Glemp w asyście biskupów Antoniego Koszy z Kiszyniowa i Bronisława Biernackiego z Odessy. Wydarzeniu towarzyszyła patriotyczna uroczystość i harcerskie ognisko. Od tej pory Zlot Młodzieży jest już tradycją. W tym roku zjechała na niego młodzież z Kiszyniowa, Tyraspola, Oknicy, Stryczy, Glodeni, Bielc. W imprezie wzięli udział także uczniowie, nauczyciele, przedstawiciele organizacji polonijnych. Swoją obecnością uroczystość zaszczycił ambasador RP Artur Michalski, konsul generalny RP Dariusz Wosztyl z małżonką, konsul RP Anna Wojciechowska oraz przedstawiciel konsulatu Marek Wojciechowski. Wśród gości była także ambasador Misji OBWE w Mołdawii Jennifer Brush. Spotkanie rozpoczęło się uroczystym apelem z wprowadzeniem pocztu z polską flagą. 17 kąpieli, ale nie Australijczycy. Z reguły nosa nie wychylają z domów w upalne dni, a jeśli są do tego zmuszeni (praca na powietrzu), to chronią się przed słońcem we wszelki możliwy sposób. A tę sztukę opanowali do perfekcji. No i jest problem, bo antysłoneczna fobia sprawia, że bardzo wielu starszych ludzi cierpi na choroby układu kostnego (osteoporoza) wywołane… niedoborem witaminy D. Zaznaczmy, że jest ona syntetyzowana w organizmie ludzkim właśnie pod wpływem działania promieni ultrafioletowych. Jeśli się ich unika, to następuje niedobór wapnia, co fatalnie wpływa na kondycję układu kostnego, szczególnie u osób starszych, u których dodatkowo kości osłabione są niszczycielskim działaniem czasu. Zatem kontakt ze słońcem stanowi główne źródło tego życiodajnego związku. Bez tego na stare lata pozostaje tylko… wózek inwalidzki. Nielekko mają palacze. Nigdzie nie widziałem takich potworności na paczkach papierosów, jak w Australii. Sam widok szokujących zdjęć rakowych skutecznie odstręcza od zaciągnięcia się dymkiem. Podobnie jak ceny „fajek” – paczka Marlboro kosztuje 16-17 dolarów (ponad 60 zł), a to już zaporowa cena dla wielu tutejszych palaczy. Po drugie – palenie nie jest w modzie, człowiek dotknięty tym nałogiem zaczyna być traktowany jak trędowaty. Zdaje się, że o to chodziło australijskim władzom i cel został już osiągnięty. (cdn.) Jan Szczerkowski Od redakcji Jan Szczerkowski, dziennikarz z wykształcenia, jest naszym stałym współpracownikiem. Autor specjalizuje się od lat nie tylko w tematyce społeczno-obyczajowej, chociaż ta wybija się w jego ponad 40-letniej karierze zawodowej na plan pierwszy. Autor takich książek jak: „Ślepej Temidy criminal tango”, „Ogień – Król Podhala”, „Wiarusy, czyli ostateczne rozwiązanie”, „Strzały na południu”, „Rozstrzelany Stanisławów”, „Krzyk zza krat”. Następnie odśpiewano hymny Polski i Mołdawii. Po części oficjalnej na wszystkich czekały konkursy, quizy historyczne, zabawy integracyjne, wspólne pieczenie kiełbasek i śpiewy przy ognisku. Dzień dobry! Szanowna Pani Redaktor! Regularnie otrzymujemy Państwa gazetę i czytamy z dużym zainteresowaniem! Przesyłam informacje na temat niektórych ostatnich wydarzeń w naszem środowisku polonijnym w Bielcach w Mołdawii. Może je wykorzystacie? Serdecznie pozdrawiam! Ewelina Maszarowa Dyrektor Domu Polskiego w Bielcach, w Mołdawii 18 W ROCŁAWIANIN nr 12 (101) gr udzień 2012 Z wędką do Niemiec Otwarcie europejskich granic zostało przywitane przez wędkarzy z wielką satysfakcją. Dzięki temu dzisiaj nikogo nie dziwi widok niemieckiego wędkarza łowiącego w Polsce. Podobnie i nasi rodacy – coraz chętniej wybierają się na łowy podwodne za zachodnią granicę, gdzie wody czyste i rybostan bogaty. Już ukazał się bardzo ładnie wydany w językach polskim i niemieckim „Atlas wód wędkarskich porozumienia polskoniemieckiego” (do nabycia z po- wisk usytuowanych po obu stronach granicy zamieszczono – co jest też zrozumiałe – obowiązujące w tych krajach regulaminy amatorskiego połowu ryb. mieckie łowiska skalkulowana została na 10 euro, a jednodniowe zezwolenie kosztuje 5 euro. Dodajmy, że osoby niezrzeszone w naszych czy niemieckich okręgach płacą rocznie 125 euro. Identycznymi kosztami obciążeni są też niemieccy wędkarze, działa w ich przypadku przelicznik: 1 euro = 4 zł. Należy jednak podkreślić, że na terenie Brandenburgii obowiązuje też opłata państwowa, ale ponieważ na ten temat trwają jeszcze rozmowy (chodzi o zwolnienie z niej polskich wędkarzy) – do sprawy powrócimy w następnym numerze „Wrocławianina”. Mimo takich atrakcyjnych warunków wzajemna wymiana wędkarska jest jeszcze dość znikoma. Wydaje się, że porozumienie jest zbyt słabo rozpropagowane po obu stronach granicy. Wprawdzie łowiska na terenach Zielonej Góry i Szczecina są w miarę chętnie odwiedzane przez Niemców, ale w pozostałych okręgach odnotowano niewielkie ilości wydawanych zezwoleń. Ruch w drugą stronę naszych wędkarzy jest też znikomy. Dlatego też landy uczestniczące w porozumieniu, jak i nasze okręgi, postanowiły w szerszym stopniu niż dotychczas rozreklamować tę swoistego rodzaju możliwość atrakcyjnego spędzenia urlopu połą- czątkiem 2013 roku w siedzibie ZO PZW we Wrocławiu). Oprócz wykazu wód poszczególnych rejonów i dróg dojazdowych do ło- REKLAMA REKLAMA REKLAMA REKLAMA REKLAMA Fot. archiwum ZO PZW Ostatnio dyrektor wrocławskiego Okręgu PZW Karol Napora wrócił z Niemiec, a okazja do podróży była szczególna, gdyż przedłużono na następne 10 lat porozumienie w sprawie wędkowania na wodach w naszym regionie – i odwrotnie. Umowa dotyczy łowów w dwóch krajach związkowych wschodnich Niemiec: Mecklemburgii Pomorza Wschodniego (z niem. Meklemburg Vorpommern, a dodajmy, że w mowie potocznej nasi sąsiedzi używają skrótu – MeckPomm) oraz Brandenburgii. Pod tym porozumieniem podpisały się też okręgi PZW: Szczecin, Gorzów, Zielona Góra, Jelenia Góra, Piła, Gdańsk, Bydgoszcz, Toruń, Katowice, Rzeszów i Suwałki. Najserdeczniejsze życzenia świąteczne i noworoczne, wszelkiej pomyślności, a przede wszystkim zdrowia i taaakiej ryby, jaką prezentuje na zdjęciu Zdzisław Kuziora, składają wrocławskim wędkarzom prezes Zarządu Okręgu PZW Jan Jerzy Szczeciński i cały Zarząd Okręgu Warto też dodać, że opłata roczna dla polskich wędkarzy została obniżona o 50 procent i wynosi 25 euro. Z kolei trzydniowa eskapada na nie- proponuje Na ryby czonego z międzynarodową wymianą wędkarskich doświadczeń. Jak już zaznaczyliśmy – do tego tematu będziemy jeszcze powracać. Wracając jednak na krajowe łowiska, wiemy już, że opłaty wędkarskie w 2013 roku nie ulegną zmianie. W myśl dolnośląskiego porozumienia okręgów nadal utrzymana została jedna wspólna składka wynosząca 124 zł (normalna) i przeznaczona na zagospodarowanie naszych wód. Do tego dochodzi jeszcze składka członkowska i za zezwolenie połowu na wszystkich wodach, w tym górskich. Wrocławskich wędkarzy powinno ucieszyć to, że do obowiązującego w dalszym ciągu „Porozumienia” doszły jeszcze takie okręgi jak Kalisz, Częstochowa, Piotrków Trybunalski, Sieradz i Zielona Góra. Tu nie będą obowiązywały żadne dodatkowe opłaty. Natomiast w okręgach: Szczecin, Łódź, Katowice, Tarnów, Opole i Leszno zwiększono opłaty o 50 procent. To znaczy jeśli zrzeszony we Wrocławiu wędkarz zechce łowić na tamtejszych wodach, musi liczyć się z koniecznością uiszczenia 50 procent składki obowiązującej w tych rejonach. Nie trzeba chyba dodawać, że to obciążenie działa w dwie strony. Jak Kuba Bogu… Jan Szczerkowski (TS) ALUMARK PLUS Hurtownia profili aluminiowych PRZESUWNE ZABUDOWY BALKONÓW I TARASÓW ZABUDOWY RAMOWE I BEZRAMOWE zadaszenia STOISKO DH ASTRA UL. HORBACZEWSKIEGO (obok stoiska budowlanego) EKSPOZYCJA DH PERŁA UL. WIDNA (obok stoiska nr 90) 3 baseny, sauny Fitness klub: fitness, aquaaerobic, siłownia z odnową biologiczną, Odnowa biologiczna: zabiegi balneologii, hydroterapii, thalassoterapii, terapie kąpielowe, zabiegi na ciało, masaże, refleksoterapia twarzy i stóp, Rehabilitacja: pełna oferta zabiegów rehabilitacyjnych Kontakt: tel. 71 784 46 79 tel. kom. 505 792 401 www.alumarkplus.wroclaw.pl ul. Teatralna 10-12, Wrocław, tel. 71 341 07 23, 71 341 09 43, www.spa.wroc.pl ogłoszenie własne wydawcy DOLNY ŚLĄSK magazyn również on-line WWW.RYNEK-NIERUCHOMOSCI.ORG DOLNOŚLĄSKI SERWIS INFORMACYJNY RYNKU NIERUCHOMOŚCI DOBRZE WIEDZIEĆ! www.wroclawianin.pl Redakcja nie odpowiada za treść publikowanych reklam, ogłoszeń i listów. Materiałów niezamówionych nie zwraca. Zastrzega sobie prawo do skrótów i korekt przy publikacji nadesłanych listów i tekstów. Tekst sponsorowany – (TS). Redakcja: 53-330 Wrocław, ul. Energetyczna 14, tel. 71 791 13 62/63, fax 71 791 13 61, [email protected] Redaktorka naczelna: Anita Tyszkowska, tel. 503 085 422, [email protected] Zastępca redaktorki naczelnej: Sławomir Grymin, tel. 508 188 509, [email protected] Sekretarz redakcji: Izabela Siwińska, tel. 71 791 13 62, [email protected] Stale współpracują: Kamila Gębik, Renata Jastrzębska, Agnieszka Kochel, Anna Kowalów, Elżbieta Małoszyc, Magdalena Zygmunt, Tomasz Kapłon, Jan Szczerkowski Dział sprzedaży reklam: tel. 71 362 65 95, 71 791 13 64, 501 291 181, 512 043 869, 512 244 769 Korekta: Barbara Surkont Skład, łamanie, fotoedycja: Rafał Tlak, [email protected] Druk: Drukarnia Polskapresse, oddział Prasa Wrocławska, Bielany Wrocławskie Wydawca: Grupa Wydawnicza „Wrocławianin” – Usługi Dziennikarskie i Wydawnicze Maciej Woźny 53-330 Wrocław, ul. Energetyczna 14 W ROCŁAWIANIN o sobie Zalew w Stroniu Śląsk im Urząd Gminy w Dobrzeniu Wielkim Pałac w Machnicach, w gminie Wisznia Mała Kościół w Sułowie, w gminie Wąsosz nr 12 (101) gr udzień 2012 19 Nie ma na Śląsku gazety podobnej Panie i Panowie Starostowie, Prezydo „Wrocławianina” – bezpłatnego, denci, Burmistrzowie i Wójtowie! Jeśli wielkonakładowego miesięcznika, na chcecie w ypromować walor y tur yłamach którego promują się przede styczne i gospodarcze zarządzanych wszystkim gminy i powiaty Dolnego Śląska, Opolszczyzny i wojewódz t wa l ubusk ie go. Nie ma miesięcznika takiego jak „Wrocławianin – magazyn Polski zachodniej i południowej”, który z problemami samorządowców dociera do Polonusów z ponad pięćdziesięciu krajów całego świata, m.in. Niemiec, USA, Czech, Fran cji, Wielkiej Br ytanii, RPA, Brazylii i Chile. Nie znamy w naszym regionie żadnego periodyku, którego przedstawiciele tak bardzo interesowaliby się życiem gmin, problemami samor ządów i uczestniczyli w tylu lokalnych imprezach. To dziennikar ze „Wrocławianina” rocznie przemierzają około 40 tysięcy kilometrów po Śląsku Opolskim, Dolnym Kościół w Cisku Śląsku i województwie lubuskim, rozmawiając z włodarzami gmin, fotografując piękne zabytki naszej ziemi i uczestnicząc w dożynkach oraz inprzez siebie powiatów i gmin, pokanych wspaniałych spotkaniach lokalzać, jak zmieniać się będzie w najnych społeczności. bliż sz ym czasie wasza ziemia, zareklamować spr zedaż nieruchomości Właśnie „Wrocławianin” dystr ybukomunalnych i stref y ekonomiczne owany jest w wielu prestiżowych miejoraz wyeksponować to, co przeszkascach miast i wsi, urzędach marszałdza polskim gminom w rozwoju – zróbkowskich, wojewódzkich, miejskich cie to z „Wrocławianinem”. i gminnych, starostwach powiatowych, we wrocławskiej operze, w filharmoniach, centrach handlowych i leczniczych oraz ogrodach zoologicznych. To my jesteśmy patronami medialnymi m.in. Wratislavii Cantans, Filharmonii Wrocławskiej i Opery Wrocławskiej, akcji „Gmino, przytul żyrafę” prowadzonej wspólnie z wrocławskim ogrodem zoologicznym, esemesowego plebiscytu na Śląską SuperGminę i kapitalnych imprez: Międzynarodowego Zjazdu Saniami Rogatymi w Kowarach, Święta Chleba w Jaworze, Lata Agatowego w Lwówku Śląskim, Święta Kwiatów w Otmuchowie, Święta Wina w Środzie Śląskiej oraz Święta Miodu i Wina w Przemkowie. Mamy teraz wiek XXI, wiek dynamicznie rozwijającej się cywilizacji, nauki, w tym informatyki. Dzisiaj warto swoją pracę i walor y ziemi, na któ rej się żyje, wysyłać w świat. Już nasi przodkowie mawiali: „siedzisz w kącie, nie znajdą cię”. Ale uczciwie mówimy – nie jesteśmy tani i nie jesteśmy drodzy. „Wrocławianin” jest w sam raz! Biuro Reklam i Ogłoszeń tel. 71 791 13 62, 500 391 067 [email protected] www.wroclawianin.pl 20 Magazyn nr 12 (101) gr udzień 2012 W ROCŁAWIANINA 3 5 8 11 13 Już czas na Twoją reklamę 9 2 6 12 1 14 7 10 4 15 Też swój język mają Rozmowa z Radosławem Ratajszczakiem, prezesem ZOO Wrocław Sp. z o.o. nikuje: na przykład w wypadku kameleona jego barwa zależy od nastroju… – Jak jest zagrożony, wtapia się w otoczenie… – …a jak chce po– Wigilia zbliża się szybkimi krokami i – jak każe tradycja – kazać innemu samcozwierzęta zaczną mówić po ludzku. wi, kto tu rządzi, to koA zwierzęta mówią bardzo cieka- lory są bardzo intensywne! wie! Na Madagaskarze na przykład To samo robią mątwy, wiele gatunsłyszałem owada, którego nazywają ków kalmarów, zmieniają też bartam „pindi”. Ten pindi się tak odzy- wy niektóre ryby – i to bardzo szybko. Na przykład płastugi czy flądry, wa jak alarm samochodowy! – Wszystkie zwierzęta mówią! jeśli się je położy na szachownicy, Oczywiście na swój sposób – niektó- będą próbować odtworzyć jej wzór. re na przykład przy pomocy chemii. Potrafią też barwami komunikować swoje nastroje. Tego nie jesteśmy – Ostatnio dow stanie odczytać, wiedzia łem się ale to też jest mowa. z prasy, że niejaka Tak robią na przyKoko, szympansikład mrówki, które ca, używa 2000 ankontaktują się ze sogielskich słów w jębą, zostawiając różzyku migowym. ne zapachy w róż– Tak, to wynych sytuacjach. nika z nauk, jakie Inny jest zapach, Koko pobierała. Ale który mówi: „to jest szympansy nie gęsi, droga do pokarmu”, też swój język mainny – „tutaj są młoją i nie musimy kode”. Mrówki to do- Prezes Radosław Ratajszczak niecznie uczyć ich skonale odczytują. Ale zwierzęta „rozmawiają” przede naszego języka, aby szympansy zrowszystkim kolorami – wiele zwie- zumieć! To bardzo rozwinięte społerząt, zmieniając barwy, coś komu- czeństwo, będące w stanie przekazy- wać sobie informacje i niepotrzebny im do tego język migowy – wystarczy język szympansi. Nie jestem zwolennikiem nauki, jakiej podlegała Koko. Ma to wiele cech tresury i oddzielenie tego, co wyuczone, od tego, co naturalne, jest bardzo trudne. – Sądzi pan, że narusza się godność zwierzęcia? 1 Powiat wrocławski 2 Wisznia Mała 3 Niechlów 4 Kondratowice 5 Przemków 6 Udanin 7 Żórawina 8 Wąsosz 9 Oborniki Śląskie 10 Sobótka 11 Prusice 12 Czernica 13 Lubin – gmina 14 Siechnice 15 Kłodzko – gmina mite zdolności do naśladownictwa. I wcale nie papugi są najlepsze w tej konkurencji! – Gwarek jest najlepszy! – Jest też amerykański Mimus polyglotus – czyli kos naśladowca, ale zdecydowanym liderem jest australijski lirogon. W zoo w Adelajdzie jest lirogon, który potrafi naśladować 74 dźwięki! Używa ich w różnych kombinacjach, łączy w pieśni, a najgorzej jest, gdy gdzieś w okolicy jest remont. Wtedy w pieśniach lirogona dominuje Niech Święta Bożego Narodzenia będą piękne i szczęśliwe, niech Nowy 2013 Rok będzie rokiem dobroci dla ludzi i zwierząt życzy – Czytelnikom „Wrocławianina” prezes Radosław Ratajszczak – W jakimś stopniu tak. – Pamiętam Hektora, wspaniałego lwa z naszego ogrodu, co to jak ryknął, tośmy go na Przedmieściu Oławskim słyszeli… – A teraz mamy argusy malajskie – to takie bażanty z Azji, z najdłuższym na świecie ogonem. Samiec ma głos bardzo podobny do sygnału karetki i gdy jedzie karetka, to argus zaczyna śpiewać. A właściwie – trąbić jak ona… W ogóle niektóre gatunki ptaków mają znako- piła tarczowa, szlifierka, wiertarka… Zna około dziewięciu sygnałów telefonów komórkowych. Kiedy pielęgniarz ma nową komórkę i nowy sygnał, to ptak się go uczy. Widziałem tego lirogona, stałem przy wolierze paręnaście minut i słuchałem, jak sobie podśpiewuje: a to sygnał komórki, a to spawarka… Robi to idealnie! W ogóle z ptasim śpiewem jest ciekawie. Słowik uczy się śpiewu, gdy przylatuje z zimowiska. I w tym roku za oknem 5 6 7 7 8 9 9 10 11 11 12 12 13 14 14 mieliśmy słowika, który przyleciał z Afryki po zimie i zaczął śpiewać. Ale okropnie mu nie szło! Zaczynał, zaczynał, dochodził do pewnego momentu i zgrzyt! Wkurzony zaczynał znowu… I znowu zgrzyt! A myśmy z żoną słuchali i płakali ze śmiechu! Ludzie myślą, że ptaki umiejętność pięknego śpiewu mają wrodzoną. To nieprawda! Ptaki, które śpiewają pięknie – jak choćby kanarki – bardzo dużo się uczą. Tak jak człowiek… Śpiewają też płazy – i to jak! Nie tylko zresztą śpiewają – żaba byk jak się rozedrze, to ją słychać na kilka kilometrów. – A gady? – Niewiele gatunków gadów wydaje w ogóle jakieś głosy. Ale węże syczą, żółwie pohukują, grzechotnik „rozmawia” grzechotką”, kobra – kapturem z okularami. To trochę jak z ludźmi – język człowieka jest przecież jedynie częścią komunikowania się. Kiedy słyszę, że ktoś przy komputerze oznajmia, iż z kimś rozmawia, wiem, że to żadna rozmowa. Rozmowa wymaga kontaktu, mimiki, gestu, intonacji… – A jak będziemy ze sobą rozmawiali z Wigilię? – Ze zwierzętami – z pewnym trudem. A ze sobą? Mam nadzieję, że z sympatią i wspólnym celem, aby przetrwać trudne okresy i dalej rozwijać nasz kraj. To bardzo ważne. Rozmawiał Sławomir Grymin