Natchnął mnie flisak

Transkrypt

Natchnął mnie flisak
Probaltica 2013
XX FESTIWAL MUZYKI I SZTUKI KRAJÓW BAŁTYCKICH
Piątek 26 kwietnia 2013
Dodatek specjalny
Natchnął
mnie flisak
ROZMOWA | Henryk Giza, dyrektor Festiwalu
Muzyki i Sztuki Krajów Bałtyckich Probaltica
Pamięta pan moment, gdy narodziła się
idea festiwalu mającego już 20-letnią
historię?
dpowiadając na takie
pytanie, musiałbym zacząć
od hodowli buraków na
działce między blokami…
Dużo jeszcze zostało?
Noo… on ciągle jeszcze pisze.
Obaj mamy co robić (śmiech).
Niektórych utworów nie mogliśmy
zagrać, bo w Polsce nie ma
artystów, którzy by sobie z tą
muzyką poradzili. Przykładowo
kłopot był z koncertem
na skrzypce i altówkę. Okazało się,
że w Polsce nie ma ani jednego tak
wysokiej klasy artysty grającego
solo koncerty na altówce. Udało się
znaleźć niezwykle utalentowaną
Koreankę – Hwayoon Lee,
protegowaną Sophie Mutter.
O
MATERIAŁY PRASOWE
Jeśli to ma być początek festiwalu…
Chodzi o to, że patrząc na jakiś
teren pierwszy raz, bardzo często
widzę go zupełnie inaczej niż inni.
Co więcej, jestem nawet zdziwiony,
dlaczego jeszcze nie powstało tam
coś, co już dawno powinno istnieć.
A gdy słyszę „nie da się!”, „to
niemożliwe", tym bardziej
zaczynam kombinować, aby było
możliwe.
Więc kiedy tylko przyjechałem
do Torunia, widząc blok koło
bloku, chciałem między nimi na
wolnym skrawku terenu założyć
ogród działkowy, choć pukano się
w czoło.
Przeszedłem wszystkie
urzędowe procedury, działki
podzieliliśmy na mieszkańców,
zaczęliśmy uprawę i w efekcie
miałem zdjęcie w gazecie
z gigantycznym burakiem,
bo na pierwszych działkach
na toruńskim Rubinkowie mutanty,
normalnie, powychodziły…
A festiwal…
Zaczął się od pomnika flisaka.
Natchnął mnie. Pomyślałem: ile jest
jeszcze miejsc w Polsce, a nawet
w Europie, gdzie skrzypek jest
jednym z symboli miasta?
Założyłem zespół
koncertmistrzów, który podążył
śladami Mikołaja Kopernika
w Polsce i we Włoszech. Kiedy
z tournée wróciłem do Torunia,
ciągle widziałem w nim ten port
morski, do którego
w średniowieczu przybijały statki
z odległej Danii i Szwecji.
Chciałem, aby teraz corocznie
napływali do niego artyści
zamieszkujący dookoła Bałtyku.
To był 1994 rok. Z czego jest pan
najbardziej dumny po tych 20 latach?
Powodów do dumy może być kilka,
np. ten, że Probaltica została pokazana
w Cannes jako najlepszy projekt
na integrację europejską.
Na pewno powodem do
ogromnej satysfakcji jest dla mnie
udział Krzysztofa Pendereckiego.
Mam z nim umowę, że na
festiwalach zagram wszystko,
co on napisał.
Zdarzały się też wpadki organizacyjne.
Przy tylu wykonawcach nie wierzę,
że ich nie było.
Opowiem o jednej, gdy 10 lat
temu w ostatniej chwili pojawiły
się kłopoty ze sprowadzeniem
zespołu Berliner Virtuosen.
Koncert za kilkanaście godzin, a
okazuje się, że z powodu
zarządzenia Ministerstwa
Transportu Niemcy nie wpuszczą
do siebie pustego autobusu, który
przyjechał po ich orkiestrę.
Wsiadłem zatem sam w samochód,
zdążyłem zamówić kilka
mniejszych busów i ruszyliśmy.
Ja szybciej, oni wolniej. Skutek był
taki, że ja swoich przywiozłem
na czas, oni już grali przed
publicznością, a tamci dojechali
godzinę później i z marszu weszli
na salę.
Widzowie oczywiście nie zdawali
sobie sprawy, ile wysiłku
kosztowało sprowadzenie
muzyków do Polski na ten dzień.
W takich wypadkach nie pomaga
nawet sztywna zasada, że artysta
musi być na miejscu już dzień
przed koncertem.
Czy jest artysta, którego nie udało się
panu jeszcze zaprosić na festiwal,
a bardzo pan chciał?
Berliner Philharmoniker.
Pomijam już koszt ubezpieczenia
ich instrumentów, za który można
by zorganizować dwie trzecie
kolejnego festiwalu. To dałoby się
przezwyciężyć. Ale niestety,
oni 1 maja mają święto swojej
orkiestry – a tradycją Probaltiki
jest, że orkiestra otwiera ją
koncertem, zatem inny dzień nie
wchodził w grę. Berlińczycy
natomiast wyjeżdżają tego dnia
tylko raz na kilka lat. Będę
próbował się wstrzelić.
Pan też ma urodziny 1 maja.
Tylko że ja zawsze tego dnia
jestem na miejscu, w Toruniu
(śmiech).
Da się jakoś podsumować 19 edycji?
Proszę bardzo. Obliczyłem, że w
tym czasie na festiwalach odbyło
się 471 koncertów, w których udział
wzięło ponad 7800 zawodowych
muzyków i 227 artystów plastyków.
Wysłuchało ich ponad
200 tys. osób.
Na co warto pójść na tegorocznym
festiwalu?
Jak ja nie lubię takich pytań. Na
wszystko! Dlatego koncerty są
bezpłatne, żeby nie trzeba było
wybierać.
dokończenie > 2
H2
Probaltica 2013
Piątek
26 kwietnia 2013
rp.pl ◊
Wielka trójka na festiwalu
Natchnął
mnie flisak
dokończenie > 1
Rok 2013 przeznaczony jest dla muzyki Witolda Lutosławskiego i Krzysztofa Pendereckiego.
Probaltica przypomina też trzeciego wybitnego polskiego twórcę: Piotra Perkowskiego.
L
utosławski urodził
się 100 lat temu, zmarł
w 1994 r. Można więc
już z dystansem spojrzeć na jego twórczość. Trwający obecnie Rok
Witolda Lutosławskiego potwierdza, że ten twórca należy
do najwybitniejszych kompozytorów XX wieku.
– Jego muzyka przechodziła
rozmaite metamorfozy, a jednocześnie jest w niej coś trwałego, niezmiennego, co rozpoznajemy od razu – uważa wybitny dyrygent Esa-Pekka Salonen. – Był poza wszelkimi ruchami awangardowymi po II
wojnie, szedł swoją drogą, prowadził nieustanny dialog ze
słuchaczem, którym awangardziści się nie interesowali. On
uczynił zniego swego partnera.
Muzyka Lutosławskiego rozbrzmiewa w tym roku w największych salach koncertowych świata. Do najczęściej
wykonywanych utworów należy Koncert fortepianowy.
Lutosławski napisał go dla
Krystiana Zimermana. Koncert
rodził się długo, ale kompozytor zawsze tworzył powoli,
chcąc mieć pewność, że to, co
powstanie, będzie w pełni odpowiadało jego zamysłom.
Nad III Symfonią, która stała
się jego najpopularniejszym
dziełem, pracował ponad dziesięć lat.
Ukończony w 1988 r. Koncert fortepianowy składa się
z czterech części, które gra się
bez przerw, mimo że każda ma
wyraźne zakończenie. Lutosławski odwołuje się tu dowielkich mistrzów. Część pierwsza,
w której fortepian prowadzi
dialog z orkiestrą, przywodzi
na myśl Brahmsa, w następnych, bardziej motorycznych –
słychać echa Prokofiewa czy
Bartoka. Potrzebne to było Lutosławskiemu po to, by na takim tle pełniej ukazać własny,
osobisty ton.
Tak pomyślany Koncert wymaga bardzo dobrego solisty,
który potrafi połączyć tradycję
ze współczesnością. Takim pianistą jest Paweł Kowalski, artysta wszechstronny i dysponujący ogromnym repertuarem.
Zagra ten utwór nainaugurację
Probaltiki z orkiestrą symfoniczną zKaliningradu. „Wpanu
Kowalskim znalazłem świetnego wykonawcę mego Koncertu – napisał przed laty Witold
Lutosławski. – Jest wybitnie
utalentowanym pianistą i wysoce inteligentnym muzykiem”.
Lutosławski nie dożył czasów, gdy zaczęła działać Pro-
baltica, ale z Toruniem łączyły
go rozmaite więzy. W latach 80.
otrzymał doktorat honoris
causa Uniwersytetu Mikołaja
Kopernika. A tegoroczny program festiwalu został wzbogacony również owieczór zutworami kameralnymi kompozytora.
Częstym gościem Probaltiki
jest natomiast obchodzący w
tym roku 80. urodziny Krzysztof Penderecki. Wykonanie jego VII Symfonii „Siedem bram
Jerozolimy” było punktem kulminacyjnym edycji w 2003 r.
Owacyjne przyjęcie zaowocowało pomysłem, by na festiwalu wykonać wszystkie utwory
koncertowe Krzysztofa Pendereckiego. Idea z pewnością frapująca, ale trudna i wymagająca długoletniego planowania.
Dorobek tego kompozytora
jest wyjątkowo bogaty i różnorodny, to ponad pół wieku
twórczości, w której Penderecki dokonywał zmiany stylistyk,
szukał odmiennych inspiracji
i odkrywał dla siebie brzmienia
różnych instrumentów.
Muzyka Pendereckiego jest
stale obecna na Probaltice, a lista wykonanych utworów
wzbogaci się w tym roku o kolejne pozycje. Nafinał festiwalu
kompozytor poprowadzi orkiestrę Sinfonię Iuventus,
z którą niedawno nagrał
na płyty wszystkie swoje symfonie. Dla Torunia wybrał II Symfonię „Bożonarodzeniową”.
Powstała w latach 1979 –
1980 na zamówienie Zubina Mehty i Filharmonii Nowojorskiej. Jak wspominał kompozytor, momentem zwrotnym w pracy było Boże Narodzenie 1979 r. Wtedy w jego
wyobraźni zarysowała się całościowa wizja dzieła. Jednoczęściowa II Symfonia ma klimat
ciemny i dramatyczny. W taki
nastrój promień światła wnosi
cytat z kolędy „Cicha noc” kilkakrotnie przewijający się
przez utwór. Toruńska publiczność usłyszy w tym roku również Koncert na flet i orkiestrę
z 1992 r. i niedawno ukończony
przez Krzysztofa Pendereckiego Koncert na skrzypce i altówkę i orkiestrę symfoniczną.
20. edycję Probaltiki rozpocznie zaś muzyka urodzonego w 1901 r. Piotra Perkowskiego. To twórca zasłużony dla
polskiej kultury, choć dziś nieco zapomniany. W ciągu długiego życia (zmarł w 1990 r.)
odznaczał się ogromną aktywnością. Pisał własną muzykę –
nowatorską, choć opartą
na najlepszych neoklasycznych wzorcach, wpojonych mu
przez francuskich twórców
podczas studiów w Paryżu
w latach 20. Innym mistrzem
i wzorem był dla niego Karol
Szymanowski.
Perkowski to także człowiek
czynu. W czasie okupacji hitlerowskiej działał w Tajnym
Związku Muzyków, kierował
Spółdzielnią Artystów, pomagającą ukrywać muzyków iplastyków, organizował koncerty
i nauczanie, walczył w powstaniu warszawskim. Po wojnie
włączył się w tworzenie szkolnictwa oraz instytucji muzycznych. Był też pierwszym prezesem powstałego wówczas
Związku Kompozytorów Polskich. Wychował wielu kompozytorów, jego uczniami byli
m.in.: Tadeusz Baird, Jerzy
Maksymiuk, Piotr Moss czy
Zbigniew Rudziński.
Piotr Perkowski był także
przez pewien czas związany
z Toruniem, gdzie od 1935 r.
do wybuchu wojny pracował
jako profesor oraz dyrektor
Konserwatorium i Pomorskiego Towarzystwa Muzycznego.
Z tego okresu pochodzi jego
kompozycja: „Szkice toruńskie”: „Kościół Najświętszej
Marii Panny” oraz „Pomnik Kopernika”, który zresztą zrekonstruował po latach.
— Jacek Marczyński
A gdy ktoś na wszystko nie
może?
To powinien starać się na
tyle, na ile może. Niektórzy
artyści są tak wszechstronnymi muzykami, że
zaprezentują dwa programy.
Jeden będzie pokazaniem
ich kunsztu w wykonaniu
arcydzieł klasyki, drugi
brawurowej improwizacji.
Taki będzie szalony koncert
muzyki filmowej łotewskiego
tria wiolonczelistów Melo-M,
którzy grają podobnie do
Apokaliptyki. Takie będą
również koncerty mistrzów
muzyki cross-over Style
Quartet z Rosji.
Majowy weekend to dogodny
termin, by zawitać do Torunia.
Toruń jest idealnym
miastem na festiwal
muzyczny, bo skupia 10 sal
koncertowych w jednym
miejscu – w Staromiejskim
Ratuszu jest sala gotycka
idealna dla prezentacji
muzyki średniowiecza
i renesansu, a już piętro
wyżej wczesnobarokowa sala
mieszczańska na ponad
200 osób. Tuż obok
Dwór Artusa, katedra i
oryginalnie zachowane
kościoły. Wszystko obok
siebie w magicznym
otoczeniu budowli
wzniesionych nawet 700 lat
temu i zaledwie
o krok od Wisły.
—rozmawiała Izabela Kraj
Toruń po prostu porusza
Probaltica to niezaprzeczalna
promocja miasta.
Co roku przyjeżdża tu
ponad 250 muzyków
z osobami towarzyszącymi.
Długi majowy weekend,
podczas którego festiwal
inaugurujemy, przyciąga
do naszego miasta tysiące
turystów. Otoczenie
gotyckiego grodu z czerwonej
cegły w połączeniu
z wiosenną zielenią wygląda
wtedy okazale. Zapraszamy!
ROZMOWA | Michał Zaleski,
prezydent Torunia
Z
To co ma?
Organizatorzy stopniowo
zaczynają poszerzać formułę
festiwalu i ostatnio zapraszają
zespoły np. z Ukrainy, która
z Bałtykiem już zupełnie nic
wspólnego nie ma. Tak było
w ubiegłym roku. Polska była
tu wówczas rodzajem mostu
między morzem a naszymi
sąsiadami.
Ale nie zapominajmy, że
Toruń w średniowieczu był
kiedyś miastem portowym
poprzez handel rzeką.
Współcześnie jesteśmy
w Stowarzyszeniu Miast
Nowej Hanzy.
A w dwudziestoleciu
międzywojennym mieściła
się tu Wyższa Szkoła Morska.
Zatem te związki z morzem
są całkiem naturalne.
Czym dla pana jest festiwal
Probaltica?
Poza tym, że jest to
fantastyczne zaspokojenie
potrzeb melomanów
toruńskich i nie tylko? To
okazja do osobistego
wytchnienia przy świetnej
muzyce. Dla mnie to już
11. edycja.
Co z dotychczasowych zapadło
panu szczególnie w pamięci?
Każda edycja jest inna.
Lubię różnorodność, którą
ten festiwal daje. Szczególnie
zapamiętałem chyba
wydarzenia sprzed trzech lat
z dużym koncertem
Krzysztofa Pendereckiego
w jednym z naszych
zabytkowych kościołów.
Samorządy tną wydatki
na kulturę. Nie było zakusów,
by w związku z kryzysem obcinać
fundusze miasta także i na ten
festiwal?
Kryzys jest rzeczywiście.
Oszczędzamy. I nie było
możliwości, by mimo
jubileuszu jakoś istotnie
MATERIAŁY PRASOWE
Często w kontekście festiwalu
Probaltica słyszy pan pytanie:
„Co Toruń ma do krajów
nadbałtyckich?”
darza się,
rzeczywiście. Choć
coraz rzadziej
(śmiech).
wzmocnić udział miasta
w finansowaniu tego
przedsięwzięcia.
Ale – co najważniejsze –
nie spuściliśmy z tonu
w stosunku do lat
poprzednich i udało się
wygospodarować mniej
więcej jedną trzecią kosztów
festiwalu,
czyli 130 tys. zł.
A czy da się przedstawić jakieś
wymierne efekty tej promocji
przez festiwal?
Probaltica jest wymieniana
w gronie najważniejszych
wydarzeń kulturalnych
promujących Toruń w kraju
i za granicą. Festiwal
realizuje swoje kolejne edycje
i koncerty w innych
krajach bałtyckich, co
w naturalny sposób promuje
nasze miasto.
Efektów tego wydarzenia
nie da się jednak pokazać
w systemie zerojedynkowym.
Ale wielu artystów, którzy
po raz pierwszy przyjechali
do Torunia właśnie
podczas festiwalu, wraca
do nas później z koncertami.
To najlepszy przykład
na to, że magia miasta działa.
Festiwal jest też okazją dla
naszej orkiestry
symfonicznej – do Torunia
przyjeżdżają zespoły
muzyków i kompozytorzy,
a to ułatwia ściągnięcie ich
później i nawiązanie dłuższej
współpracy.
Jaka jest strategia promocyjna
Torunia na kolejne lata?
W „Strategii rozwoju
kultury miasta Torunia
do roku 2020” określiliśmy,
że dla nas najistotniejsza jest
promocja przez
kulturę. I staramy się we
współpracy ze środowiskiem
artystycznym Torunia oraz
z organizacjami
pozarządowymi coraz
bardziej tę ofertę kulturalną
poszerzać.
Ale nie rezygnujecie z tradycji:
Kopernika i piernika.
Nie da się zrezygnować
z elementów
rozpoznawalnych na wskroś
od lat i nawet nie zamierzamy
tego robić. To były i będą
wyróżniki Torunia.
Trwają właśnie Dni
Dziedzictwa
Kopernikańskiego związane
z rocznicą urodzin Mikołaja
Kopernika. Pokazujemy jego
dorobek – jak wiadomo
Kopernik był nie tylko
astronomem, ale też poetą,
ekonomistą i medykiem. Ta
jego wszechstronność
wpisuje się w pojęcie miasta
rozwijającego się w wielu
kierunkach.
Rocznie odbywa się
u nas blisko 30 festiwali
– od muzycznych
i teatralnych po festiwal
książki. Ale też są wydarzenia
sportowe – w tym roku
np. Mistrzostwa Europy
Juniorów w Szermierce.
A ostatnio bardzo ciekawy
okazał się Festiwal Sztuki
Faktu, który skupił u nas
mistrzów reportażu i filmu
dokumentalnego.
Praktycznie w każdym
miesiącu jest jakaś okazja,
by do nas przyjechać.
Zgodnie z hasłem promocyjnym…
„Toruń porusza” – to hasło,
które ostatnio najbardziej się
wyróżniło. Miasto porusza
w sensie estetycznym, czyli
budzi zainteresowanie. Ale
też nawiązuje oczywiście
do tego naszego patrona,
który ruszył Ziemię,
a wstrzymał Słońce.
—rozmawiała Izabela Kraj
Probaltica 2013
◊ rp.pl
Piątek
26 kwietnia 2013
H3
Arsis Nandbell Ensemble
Aivar Mae, wybitny chórmistrz
i obecny dyrektor naczelny Estońskiej
Opery Narodowej, w 1993 r. założył
unikalny zespół specjalizujący się
w grze na zestawie dzwonów
ręcznych. Obecnie w skład Arsis
Handbell Ensemble wchodzi ośmiu
muzyków. Zespół koncertował
od krajów bałtyckich i Rosji
przez Skandynawię, Niemcy, Belgię,
Wlk. Brytanię, Hiszpanię aż po RPA,
Kanadę i USA. Nagrał pięć płyt.
Melo-M
Trzech łotewskich wiolonczelistów
– Karlis Auzans, Mikelis Dobičins
i Janis Pauls – stworzyło w 2005 r.
zespół grający wersje znanych
utworów od klasyki po muzykę etno,
pop i rock. Melo-M koncertuje
z orkiestrami symfonicznymi,
piosenkarzami czy z heavymetalową
Apocalyptica. Wydał cztery płyty.
Ich gra to połączenie klasycznej
dyscypliny z rockową energią.
Orthodox Singers
Orthodox Singers założył Walery
Petrow w 1989 r. To wokalny zespół
estoński o zróżnicowanym repertuarze
złożonym z pieśni sakralnych,
od XVI do XXI w. Wyróżnia się
absolutną wiernością tekstom
i bezbłędnym wyczuciem stylu tych
utworów. Zespół wypracował też
wyjątkową technikę śpiewania piano,
przypominającą zanikanie dźwięku.
Koncertował w wielu krajach, nagrał
osiem płyt.
MATERIAŁY PRASOWE
MATERIAŁY PRASOWE
Style Quartet
Zespół grający na unikalnych
instrumentach ludowych
założyła w 2007 r. czwórka
młodych ludzi z Niżnego
Nowgorodu: Kristina Fisz,
Daria Smirnowa, Aleksander
Bielajew i Wieniedikt Peunow.
Błyskawicznie podbili rosyjską
scenę muzyczną, zdobywając
nagrody na licznych
festiwalach, w tym 2. miejsce
na na I Międzynarodowym
Konkursie Muzycznym
TEREM CROSSOVER
w Sankt-Petersburgu.
MATERIAŁY PRASOWE
Gotlands Blasarkvintett
i Multicamerata
Kwintet z Gotlandii powstał w 1971 r.
W jego skład wchodzą: flet, obój,
klarnet, waltornia i fagot. Gra głównie
utwory XIX- i XX-wieczne, w tym
wiele napisanych dla zespołu przez
kompozytorów skandynawskich.
Od dziewięciu lat współpracuje
z toruńskim kwintetem Multicamerata,
który działa od 1991 r. i dał
600 koncertów w kraju i za granicą,
nagrał 11 płyt, jest pomysłodawcą
festiwalu Probaltica.
MATERIAŁY PRASOWE
Orkiestra Sinfonia Iuventus
Utworzona w 2007 r., w jej skład
wchodzą absolwenci i studenci
uczelni muzycznych, którzy nie
ukończyli 30. roku życia,
dyrektorem artystycznym jest
Tadeusz Wojciechowski. Orkiestra
współpracowała ze znakomitymi
dyrygentami, zrealizowała nagrania
płytowe, radiowe i telewizyjne.
Na CD ukazał się właśnie komplet
symfonii Krzysztofa Pendereckiego
nagrany przez nią pod dyrekcją
kompozytora.
MATERIAŁY PRASOWE
MATERIAŁY PRASOWE
Ensemble MidtVest
11-osobowy zespół składa się
z kwartetu smyczkowego, kwintetu
dętego i pianisty. Daje ponad 80
koncertów w Danii i za granicą.
Obok klasyki gra utwory
improwizowane,
a doradcą zespołu jest słynny
pianista jazzowy Carsten Dahl.
MidtVest organizuje festiwal muzyki
kameralnej w Norre Vosborg oraz
letni cykl koncertowy w Tivoli w
Kopenhadze.
MATERIAŁY PRASOWE
Wystąpią podczas festiwalu
XX FESTIWAL MUZYKI I SZTUKI KRAJÓW BAŁTYCKICH PROBALTICA 2013
TORUŃ
1.05
18:00 Koncert inauguracyjny
Orkiestra Symfoniczna
Miasta Kaliningradu (Rosja)
pod dyrekcją Arkadija
Feldmana, solista: Paweł
Kowalski, fortepian
w programie: P. Perkowski
– Szkice toruńskie: Pomnik
Kopernika, Kościół NMP;
W. Lutosławski – Koncert
na fortepian i orkiestrę
symfoniczną; D. Szostakowicz – Uwertura uroczysta
op. 96; A. Chaczaturian
– Adagio Spartakusa i Frygii;
P. Czajkowski – Kaprys
włoski op. 45; M. Glinka
– Fantazja symfoniczna
na tematy rosyjskich tańców
i pieśni weselnych; A. Liadov
– Magiczne jezioro; A.
Borodin – Tańce połowieckie
Dwór Artusa
1.05
20:00 PROBALTICA 1994-2013 – otwarcie wystawy
festiwalowej
Dwór Artusa – Galeria
2.05
18:00 TRIO
WIOLONCZELOWE MELO-M
(Łotwa)
koncert unpluged, w
programie: m.in. Clocks;
Cotton Eyed Joe; Sirtaki,
Ievan Polkka; La donna e
mobile, Mission Impossible,
Final Countdown
Ratusz Staromiejski
3.05
16:00 SCHOLARES
MINORES PRO MUSICA
ANTIQUA (Polska)
z programem Spectaculum
musicum z czasów
Kanonika Mikołaja łacnie
uczynione
Rynek Staromiejski
– koncert plenerowy
3.05
20:00 TRIO
WIOLONCZELOWE MELO-M
(Łotwa)
w programie: rock i muzyka
filmowa, m.in., Final
Countdown; Mission
Impossible; Irish
Washerwoman;
Summertime; Rock on Ice;
Daddy cool
Rynek Staromiejski
– koncert plenerowy
4.05
18:00 Koncert specjalny pod
patronatem JM Rektora UMK
Andrzeja Tretyna „Niech żyje
Lutosławski”
GOTLANDS
BLASARKVINTETT
(Szwecja) MULTICAMERATA
(Polska), solista: Karol
Wroniszewski, wiolonczela
w programie: W. Lutosławski,
koncert monograficzny
z okazji 100. rocznicy urodzin
Ratusz Staromiejski
5.05
17:00 ARSIS HANDBELL
ENSEMBLE (Estonia) pod
dyrekcją Aivara Mäe
Toruńska Orkiestra
Symfoniczna
w programie: Peeter Vahi
– Symfonia na zespół
dzwonów ręcznych
i orkiestrę symfoniczną
Kościół św. Jakuba
7.05
19:00 ORTHODOX SACRED
MUSIC CHOIR (Estonia) pod
dyrekcją Valerego Petrova,
solistka: Anna Humal Kryptis,
organy
w programie: Valery Petrov
– Cantata Bóg na podstawie
tekstów poematu Gawriły
Romanowicza Dierżawina
Oda do Boga
Kościół św. Jakuba
8.05
19:00 ENSEMBLE
MIDTVEST (Dania), solistka:
Karolina Weltrowska,
skrzypce
w programie: A. Vivaldi – La
Follia, Trio Sonata d-moll
op. 1/12 na dwoje skrzypiec
i wiolonczelę; J. Haydn
– Kwartet smyczkowy f-moll
op. 20/5; W.A. Mozart
– Sonata skrzypcowa e-moll
KV 304; F. Chopin – Nokturn
b-moll op. 32/1; C. Debussy
– Rapsodia na klarnet
i fortepian; Witold Lutosławski – Preludia taneczne
na klarnet i fortepian
Ratusz Staromiejski
9.05
19:00 STYLE QUARTET
(Rosja)
w programie: rosyjska
muzyka narodowa i ludowa,
m.in. Barinia, Kalinka,
Valenky, Folk-fuga,
Ciganoczka, Taniec wiosenny
Ratusz Staromiejski
10.05
19:00 ENSEMBLE
MIDTVEST (Dania), solista:
Carsten Dahl, fortepian
w programie: spektakl
Muzyka jest lustrem
Ratusz Staromiejski
11.05
18:00 DUET
FORTEPIANOWY Anna
& Inez Walachowski
(Niemcy)
w programie: W. Lutosławski;
J. Brahms; M. Ravel; P. Grainger; C. Saint-Saens; F. Liszt
Ratusz Staromiejski
12.05
18:00 STYLE QUARTET
(Rosja)
w programie: arcydzieła
mistrzów i szaleństwa
N. Rimsky-Korsakov
– Tajemnica 1002 nocy,
M. Musorgsky – Orientalna
podróż Hartmanna; M. Ravel
– Bolero; P. Czajkowski
– Fantazja nr 1 Dziadek
do orzechów na Broadwayu,
Dziadek do orzechów na
festiwalu Sakura; W. Kozłow
– Mały detektyw; R. Galliano
– New York tango;
A. Piazzolla – Oblivion, Adios
Nonino, Libertango
Ratusz Staromiejski
14.05
19:00 DUET GITARA
SKRZYPCE Sergiej Kricinin,
Vilhelmas Čepinskis (Litwa)
w programie: N. Paganini;
F. Schubert; P. Sarasate;
A. Piazzolla; M.D. Pujol
Ratusz Staromiejski
16.05
17:00 KRZYSZTOF
PENDERECKI I POLSKA
ORKIESTRA SINFONIA
IUVENTUS
soliści: Aleksandra Kuls,
skrzypce; Hwayoon Lee,
altówka; Łukasz Długosz, flet
w programie: Krzysztof
Penderecki – Koncert na flet
i orkiestrę symfoniczną,
Koncert na skrzypce
i altówkę i orkiestrę
symfoniczną, Symfonia nr 2
Kościół św. Ducha
GRUDZIĄDZ
3.05
12:00 GOTLANDS
BLASARKVINTETT
(Szwecja)
w programie: L.E. Larsson
– Quattro Tempi divertimento
na kwintet dęty;
W. Lutosławski – Trio
d’anches na obój, klarnet
i fagot; K.N. Gustavsson
– Fagelsanger (ptasie
melodie) na kwintet dęty;
O.L. Fernandez – Suite
na kwintet dęty op. 37
Muzeum
im. ks. dr. Władysława Łęgi
3.05
19:00 ARSIS HANDBELL
ENSEMBLE (Estonia)
pod dyrekcją Aivara Mae
w programie: P. Czajkowski,
J. Brahms
Kościół pw. Niepokalanego
Serca NMP
9.05
18:00 ENSEMBLE
MIDTVEST (Dania)
solistka: Karolina Weltrowska,
skrzypce
w programie: A.Vivaldi,
J. Haydn, J. Brahms,
J. Jersild, B. Sorensen
Muzeum
im. ks. dr. Władysława Łęgi
10.05
18:00 STYLE QUARTET
(Rosja)
w programie: rosyjska
muzyka narodowa i ludowa,
m.in. Barinia, Kalinka,
Valenky, Folk-fuga,
Ciganoczka, Taniec
wiosenny
Muzeum
im. ks. dr. Władysława Łęgi
H4
REKLAMA
Piątek
26 kwietnia 2013
Probaltica 2013
rp.pl ◊
731320

Podobne dokumenty