Natchnął mnie flisak
Transkrypt
Natchnął mnie flisak
Probaltica 2013 XX FESTIWAL MUZYKI I SZTUKI KRAJÓW BAŁTYCKICH Piątek 26 kwietnia 2013 Dodatek specjalny Natchnął mnie flisak ROZMOWA | Henryk Giza, dyrektor Festiwalu Muzyki i Sztuki Krajów Bałtyckich Probaltica Pamięta pan moment, gdy narodziła się idea festiwalu mającego już 20-letnią historię? dpowiadając na takie pytanie, musiałbym zacząć od hodowli buraków na działce między blokami… Dużo jeszcze zostało? Noo… on ciągle jeszcze pisze. Obaj mamy co robić (śmiech). Niektórych utworów nie mogliśmy zagrać, bo w Polsce nie ma artystów, którzy by sobie z tą muzyką poradzili. Przykładowo kłopot był z koncertem na skrzypce i altówkę. Okazało się, że w Polsce nie ma ani jednego tak wysokiej klasy artysty grającego solo koncerty na altówce. Udało się znaleźć niezwykle utalentowaną Koreankę – Hwayoon Lee, protegowaną Sophie Mutter. O MATERIAŁY PRASOWE Jeśli to ma być początek festiwalu… Chodzi o to, że patrząc na jakiś teren pierwszy raz, bardzo często widzę go zupełnie inaczej niż inni. Co więcej, jestem nawet zdziwiony, dlaczego jeszcze nie powstało tam coś, co już dawno powinno istnieć. A gdy słyszę „nie da się!”, „to niemożliwe", tym bardziej zaczynam kombinować, aby było możliwe. Więc kiedy tylko przyjechałem do Torunia, widząc blok koło bloku, chciałem między nimi na wolnym skrawku terenu założyć ogród działkowy, choć pukano się w czoło. Przeszedłem wszystkie urzędowe procedury, działki podzieliliśmy na mieszkańców, zaczęliśmy uprawę i w efekcie miałem zdjęcie w gazecie z gigantycznym burakiem, bo na pierwszych działkach na toruńskim Rubinkowie mutanty, normalnie, powychodziły… A festiwal… Zaczął się od pomnika flisaka. Natchnął mnie. Pomyślałem: ile jest jeszcze miejsc w Polsce, a nawet w Europie, gdzie skrzypek jest jednym z symboli miasta? Założyłem zespół koncertmistrzów, który podążył śladami Mikołaja Kopernika w Polsce i we Włoszech. Kiedy z tournée wróciłem do Torunia, ciągle widziałem w nim ten port morski, do którego w średniowieczu przybijały statki z odległej Danii i Szwecji. Chciałem, aby teraz corocznie napływali do niego artyści zamieszkujący dookoła Bałtyku. To był 1994 rok. Z czego jest pan najbardziej dumny po tych 20 latach? Powodów do dumy może być kilka, np. ten, że Probaltica została pokazana w Cannes jako najlepszy projekt na integrację europejską. Na pewno powodem do ogromnej satysfakcji jest dla mnie udział Krzysztofa Pendereckiego. Mam z nim umowę, że na festiwalach zagram wszystko, co on napisał. Zdarzały się też wpadki organizacyjne. Przy tylu wykonawcach nie wierzę, że ich nie było. Opowiem o jednej, gdy 10 lat temu w ostatniej chwili pojawiły się kłopoty ze sprowadzeniem zespołu Berliner Virtuosen. Koncert za kilkanaście godzin, a okazuje się, że z powodu zarządzenia Ministerstwa Transportu Niemcy nie wpuszczą do siebie pustego autobusu, który przyjechał po ich orkiestrę. Wsiadłem zatem sam w samochód, zdążyłem zamówić kilka mniejszych busów i ruszyliśmy. Ja szybciej, oni wolniej. Skutek był taki, że ja swoich przywiozłem na czas, oni już grali przed publicznością, a tamci dojechali godzinę później i z marszu weszli na salę. Widzowie oczywiście nie zdawali sobie sprawy, ile wysiłku kosztowało sprowadzenie muzyków do Polski na ten dzień. W takich wypadkach nie pomaga nawet sztywna zasada, że artysta musi być na miejscu już dzień przed koncertem. Czy jest artysta, którego nie udało się panu jeszcze zaprosić na festiwal, a bardzo pan chciał? Berliner Philharmoniker. Pomijam już koszt ubezpieczenia ich instrumentów, za który można by zorganizować dwie trzecie kolejnego festiwalu. To dałoby się przezwyciężyć. Ale niestety, oni 1 maja mają święto swojej orkiestry – a tradycją Probaltiki jest, że orkiestra otwiera ją koncertem, zatem inny dzień nie wchodził w grę. Berlińczycy natomiast wyjeżdżają tego dnia tylko raz na kilka lat. Będę próbował się wstrzelić. Pan też ma urodziny 1 maja. Tylko że ja zawsze tego dnia jestem na miejscu, w Toruniu (śmiech). Da się jakoś podsumować 19 edycji? Proszę bardzo. Obliczyłem, że w tym czasie na festiwalach odbyło się 471 koncertów, w których udział wzięło ponad 7800 zawodowych muzyków i 227 artystów plastyków. Wysłuchało ich ponad 200 tys. osób. Na co warto pójść na tegorocznym festiwalu? Jak ja nie lubię takich pytań. Na wszystko! Dlatego koncerty są bezpłatne, żeby nie trzeba było wybierać. dokończenie > 2 H2 Probaltica 2013 Piątek 26 kwietnia 2013 rp.pl ◊ Wielka trójka na festiwalu Natchnął mnie flisak dokończenie > 1 Rok 2013 przeznaczony jest dla muzyki Witolda Lutosławskiego i Krzysztofa Pendereckiego. Probaltica przypomina też trzeciego wybitnego polskiego twórcę: Piotra Perkowskiego. L utosławski urodził się 100 lat temu, zmarł w 1994 r. Można więc już z dystansem spojrzeć na jego twórczość. Trwający obecnie Rok Witolda Lutosławskiego potwierdza, że ten twórca należy do najwybitniejszych kompozytorów XX wieku. – Jego muzyka przechodziła rozmaite metamorfozy, a jednocześnie jest w niej coś trwałego, niezmiennego, co rozpoznajemy od razu – uważa wybitny dyrygent Esa-Pekka Salonen. – Był poza wszelkimi ruchami awangardowymi po II wojnie, szedł swoją drogą, prowadził nieustanny dialog ze słuchaczem, którym awangardziści się nie interesowali. On uczynił zniego swego partnera. Muzyka Lutosławskiego rozbrzmiewa w tym roku w największych salach koncertowych świata. Do najczęściej wykonywanych utworów należy Koncert fortepianowy. Lutosławski napisał go dla Krystiana Zimermana. Koncert rodził się długo, ale kompozytor zawsze tworzył powoli, chcąc mieć pewność, że to, co powstanie, będzie w pełni odpowiadało jego zamysłom. Nad III Symfonią, która stała się jego najpopularniejszym dziełem, pracował ponad dziesięć lat. Ukończony w 1988 r. Koncert fortepianowy składa się z czterech części, które gra się bez przerw, mimo że każda ma wyraźne zakończenie. Lutosławski odwołuje się tu dowielkich mistrzów. Część pierwsza, w której fortepian prowadzi dialog z orkiestrą, przywodzi na myśl Brahmsa, w następnych, bardziej motorycznych – słychać echa Prokofiewa czy Bartoka. Potrzebne to było Lutosławskiemu po to, by na takim tle pełniej ukazać własny, osobisty ton. Tak pomyślany Koncert wymaga bardzo dobrego solisty, który potrafi połączyć tradycję ze współczesnością. Takim pianistą jest Paweł Kowalski, artysta wszechstronny i dysponujący ogromnym repertuarem. Zagra ten utwór nainaugurację Probaltiki z orkiestrą symfoniczną zKaliningradu. „Wpanu Kowalskim znalazłem świetnego wykonawcę mego Koncertu – napisał przed laty Witold Lutosławski. – Jest wybitnie utalentowanym pianistą i wysoce inteligentnym muzykiem”. Lutosławski nie dożył czasów, gdy zaczęła działać Pro- baltica, ale z Toruniem łączyły go rozmaite więzy. W latach 80. otrzymał doktorat honoris causa Uniwersytetu Mikołaja Kopernika. A tegoroczny program festiwalu został wzbogacony również owieczór zutworami kameralnymi kompozytora. Częstym gościem Probaltiki jest natomiast obchodzący w tym roku 80. urodziny Krzysztof Penderecki. Wykonanie jego VII Symfonii „Siedem bram Jerozolimy” było punktem kulminacyjnym edycji w 2003 r. Owacyjne przyjęcie zaowocowało pomysłem, by na festiwalu wykonać wszystkie utwory koncertowe Krzysztofa Pendereckiego. Idea z pewnością frapująca, ale trudna i wymagająca długoletniego planowania. Dorobek tego kompozytora jest wyjątkowo bogaty i różnorodny, to ponad pół wieku twórczości, w której Penderecki dokonywał zmiany stylistyk, szukał odmiennych inspiracji i odkrywał dla siebie brzmienia różnych instrumentów. Muzyka Pendereckiego jest stale obecna na Probaltice, a lista wykonanych utworów wzbogaci się w tym roku o kolejne pozycje. Nafinał festiwalu kompozytor poprowadzi orkiestrę Sinfonię Iuventus, z którą niedawno nagrał na płyty wszystkie swoje symfonie. Dla Torunia wybrał II Symfonię „Bożonarodzeniową”. Powstała w latach 1979 – 1980 na zamówienie Zubina Mehty i Filharmonii Nowojorskiej. Jak wspominał kompozytor, momentem zwrotnym w pracy było Boże Narodzenie 1979 r. Wtedy w jego wyobraźni zarysowała się całościowa wizja dzieła. Jednoczęściowa II Symfonia ma klimat ciemny i dramatyczny. W taki nastrój promień światła wnosi cytat z kolędy „Cicha noc” kilkakrotnie przewijający się przez utwór. Toruńska publiczność usłyszy w tym roku również Koncert na flet i orkiestrę z 1992 r. i niedawno ukończony przez Krzysztofa Pendereckiego Koncert na skrzypce i altówkę i orkiestrę symfoniczną. 20. edycję Probaltiki rozpocznie zaś muzyka urodzonego w 1901 r. Piotra Perkowskiego. To twórca zasłużony dla polskiej kultury, choć dziś nieco zapomniany. W ciągu długiego życia (zmarł w 1990 r.) odznaczał się ogromną aktywnością. Pisał własną muzykę – nowatorską, choć opartą na najlepszych neoklasycznych wzorcach, wpojonych mu przez francuskich twórców podczas studiów w Paryżu w latach 20. Innym mistrzem i wzorem był dla niego Karol Szymanowski. Perkowski to także człowiek czynu. W czasie okupacji hitlerowskiej działał w Tajnym Związku Muzyków, kierował Spółdzielnią Artystów, pomagającą ukrywać muzyków iplastyków, organizował koncerty i nauczanie, walczył w powstaniu warszawskim. Po wojnie włączył się w tworzenie szkolnictwa oraz instytucji muzycznych. Był też pierwszym prezesem powstałego wówczas Związku Kompozytorów Polskich. Wychował wielu kompozytorów, jego uczniami byli m.in.: Tadeusz Baird, Jerzy Maksymiuk, Piotr Moss czy Zbigniew Rudziński. Piotr Perkowski był także przez pewien czas związany z Toruniem, gdzie od 1935 r. do wybuchu wojny pracował jako profesor oraz dyrektor Konserwatorium i Pomorskiego Towarzystwa Muzycznego. Z tego okresu pochodzi jego kompozycja: „Szkice toruńskie”: „Kościół Najświętszej Marii Panny” oraz „Pomnik Kopernika”, który zresztą zrekonstruował po latach. — Jacek Marczyński A gdy ktoś na wszystko nie może? To powinien starać się na tyle, na ile może. Niektórzy artyści są tak wszechstronnymi muzykami, że zaprezentują dwa programy. Jeden będzie pokazaniem ich kunsztu w wykonaniu arcydzieł klasyki, drugi brawurowej improwizacji. Taki będzie szalony koncert muzyki filmowej łotewskiego tria wiolonczelistów Melo-M, którzy grają podobnie do Apokaliptyki. Takie będą również koncerty mistrzów muzyki cross-over Style Quartet z Rosji. Majowy weekend to dogodny termin, by zawitać do Torunia. Toruń jest idealnym miastem na festiwal muzyczny, bo skupia 10 sal koncertowych w jednym miejscu – w Staromiejskim Ratuszu jest sala gotycka idealna dla prezentacji muzyki średniowiecza i renesansu, a już piętro wyżej wczesnobarokowa sala mieszczańska na ponad 200 osób. Tuż obok Dwór Artusa, katedra i oryginalnie zachowane kościoły. Wszystko obok siebie w magicznym otoczeniu budowli wzniesionych nawet 700 lat temu i zaledwie o krok od Wisły. —rozmawiała Izabela Kraj Toruń po prostu porusza Probaltica to niezaprzeczalna promocja miasta. Co roku przyjeżdża tu ponad 250 muzyków z osobami towarzyszącymi. Długi majowy weekend, podczas którego festiwal inaugurujemy, przyciąga do naszego miasta tysiące turystów. Otoczenie gotyckiego grodu z czerwonej cegły w połączeniu z wiosenną zielenią wygląda wtedy okazale. Zapraszamy! ROZMOWA | Michał Zaleski, prezydent Torunia Z To co ma? Organizatorzy stopniowo zaczynają poszerzać formułę festiwalu i ostatnio zapraszają zespoły np. z Ukrainy, która z Bałtykiem już zupełnie nic wspólnego nie ma. Tak było w ubiegłym roku. Polska była tu wówczas rodzajem mostu między morzem a naszymi sąsiadami. Ale nie zapominajmy, że Toruń w średniowieczu był kiedyś miastem portowym poprzez handel rzeką. Współcześnie jesteśmy w Stowarzyszeniu Miast Nowej Hanzy. A w dwudziestoleciu międzywojennym mieściła się tu Wyższa Szkoła Morska. Zatem te związki z morzem są całkiem naturalne. Czym dla pana jest festiwal Probaltica? Poza tym, że jest to fantastyczne zaspokojenie potrzeb melomanów toruńskich i nie tylko? To okazja do osobistego wytchnienia przy świetnej muzyce. Dla mnie to już 11. edycja. Co z dotychczasowych zapadło panu szczególnie w pamięci? Każda edycja jest inna. Lubię różnorodność, którą ten festiwal daje. Szczególnie zapamiętałem chyba wydarzenia sprzed trzech lat z dużym koncertem Krzysztofa Pendereckiego w jednym z naszych zabytkowych kościołów. Samorządy tną wydatki na kulturę. Nie było zakusów, by w związku z kryzysem obcinać fundusze miasta także i na ten festiwal? Kryzys jest rzeczywiście. Oszczędzamy. I nie było możliwości, by mimo jubileuszu jakoś istotnie MATERIAŁY PRASOWE Często w kontekście festiwalu Probaltica słyszy pan pytanie: „Co Toruń ma do krajów nadbałtyckich?” darza się, rzeczywiście. Choć coraz rzadziej (śmiech). wzmocnić udział miasta w finansowaniu tego przedsięwzięcia. Ale – co najważniejsze – nie spuściliśmy z tonu w stosunku do lat poprzednich i udało się wygospodarować mniej więcej jedną trzecią kosztów festiwalu, czyli 130 tys. zł. A czy da się przedstawić jakieś wymierne efekty tej promocji przez festiwal? Probaltica jest wymieniana w gronie najważniejszych wydarzeń kulturalnych promujących Toruń w kraju i za granicą. Festiwal realizuje swoje kolejne edycje i koncerty w innych krajach bałtyckich, co w naturalny sposób promuje nasze miasto. Efektów tego wydarzenia nie da się jednak pokazać w systemie zerojedynkowym. Ale wielu artystów, którzy po raz pierwszy przyjechali do Torunia właśnie podczas festiwalu, wraca do nas później z koncertami. To najlepszy przykład na to, że magia miasta działa. Festiwal jest też okazją dla naszej orkiestry symfonicznej – do Torunia przyjeżdżają zespoły muzyków i kompozytorzy, a to ułatwia ściągnięcie ich później i nawiązanie dłuższej współpracy. Jaka jest strategia promocyjna Torunia na kolejne lata? W „Strategii rozwoju kultury miasta Torunia do roku 2020” określiliśmy, że dla nas najistotniejsza jest promocja przez kulturę. I staramy się we współpracy ze środowiskiem artystycznym Torunia oraz z organizacjami pozarządowymi coraz bardziej tę ofertę kulturalną poszerzać. Ale nie rezygnujecie z tradycji: Kopernika i piernika. Nie da się zrezygnować z elementów rozpoznawalnych na wskroś od lat i nawet nie zamierzamy tego robić. To były i będą wyróżniki Torunia. Trwają właśnie Dni Dziedzictwa Kopernikańskiego związane z rocznicą urodzin Mikołaja Kopernika. Pokazujemy jego dorobek – jak wiadomo Kopernik był nie tylko astronomem, ale też poetą, ekonomistą i medykiem. Ta jego wszechstronność wpisuje się w pojęcie miasta rozwijającego się w wielu kierunkach. Rocznie odbywa się u nas blisko 30 festiwali – od muzycznych i teatralnych po festiwal książki. Ale też są wydarzenia sportowe – w tym roku np. Mistrzostwa Europy Juniorów w Szermierce. A ostatnio bardzo ciekawy okazał się Festiwal Sztuki Faktu, który skupił u nas mistrzów reportażu i filmu dokumentalnego. Praktycznie w każdym miesiącu jest jakaś okazja, by do nas przyjechać. Zgodnie z hasłem promocyjnym… „Toruń porusza” – to hasło, które ostatnio najbardziej się wyróżniło. Miasto porusza w sensie estetycznym, czyli budzi zainteresowanie. Ale też nawiązuje oczywiście do tego naszego patrona, który ruszył Ziemię, a wstrzymał Słońce. —rozmawiała Izabela Kraj Probaltica 2013 ◊ rp.pl Piątek 26 kwietnia 2013 H3 Arsis Nandbell Ensemble Aivar Mae, wybitny chórmistrz i obecny dyrektor naczelny Estońskiej Opery Narodowej, w 1993 r. założył unikalny zespół specjalizujący się w grze na zestawie dzwonów ręcznych. Obecnie w skład Arsis Handbell Ensemble wchodzi ośmiu muzyków. Zespół koncertował od krajów bałtyckich i Rosji przez Skandynawię, Niemcy, Belgię, Wlk. Brytanię, Hiszpanię aż po RPA, Kanadę i USA. Nagrał pięć płyt. Melo-M Trzech łotewskich wiolonczelistów – Karlis Auzans, Mikelis Dobičins i Janis Pauls – stworzyło w 2005 r. zespół grający wersje znanych utworów od klasyki po muzykę etno, pop i rock. Melo-M koncertuje z orkiestrami symfonicznymi, piosenkarzami czy z heavymetalową Apocalyptica. Wydał cztery płyty. Ich gra to połączenie klasycznej dyscypliny z rockową energią. Orthodox Singers Orthodox Singers założył Walery Petrow w 1989 r. To wokalny zespół estoński o zróżnicowanym repertuarze złożonym z pieśni sakralnych, od XVI do XXI w. Wyróżnia się absolutną wiernością tekstom i bezbłędnym wyczuciem stylu tych utworów. Zespół wypracował też wyjątkową technikę śpiewania piano, przypominającą zanikanie dźwięku. Koncertował w wielu krajach, nagrał osiem płyt. MATERIAŁY PRASOWE MATERIAŁY PRASOWE Style Quartet Zespół grający na unikalnych instrumentach ludowych założyła w 2007 r. czwórka młodych ludzi z Niżnego Nowgorodu: Kristina Fisz, Daria Smirnowa, Aleksander Bielajew i Wieniedikt Peunow. Błyskawicznie podbili rosyjską scenę muzyczną, zdobywając nagrody na licznych festiwalach, w tym 2. miejsce na na I Międzynarodowym Konkursie Muzycznym TEREM CROSSOVER w Sankt-Petersburgu. MATERIAŁY PRASOWE Gotlands Blasarkvintett i Multicamerata Kwintet z Gotlandii powstał w 1971 r. W jego skład wchodzą: flet, obój, klarnet, waltornia i fagot. Gra głównie utwory XIX- i XX-wieczne, w tym wiele napisanych dla zespołu przez kompozytorów skandynawskich. Od dziewięciu lat współpracuje z toruńskim kwintetem Multicamerata, który działa od 1991 r. i dał 600 koncertów w kraju i za granicą, nagrał 11 płyt, jest pomysłodawcą festiwalu Probaltica. MATERIAŁY PRASOWE Orkiestra Sinfonia Iuventus Utworzona w 2007 r., w jej skład wchodzą absolwenci i studenci uczelni muzycznych, którzy nie ukończyli 30. roku życia, dyrektorem artystycznym jest Tadeusz Wojciechowski. Orkiestra współpracowała ze znakomitymi dyrygentami, zrealizowała nagrania płytowe, radiowe i telewizyjne. Na CD ukazał się właśnie komplet symfonii Krzysztofa Pendereckiego nagrany przez nią pod dyrekcją kompozytora. MATERIAŁY PRASOWE MATERIAŁY PRASOWE Ensemble MidtVest 11-osobowy zespół składa się z kwartetu smyczkowego, kwintetu dętego i pianisty. Daje ponad 80 koncertów w Danii i za granicą. Obok klasyki gra utwory improwizowane, a doradcą zespołu jest słynny pianista jazzowy Carsten Dahl. MidtVest organizuje festiwal muzyki kameralnej w Norre Vosborg oraz letni cykl koncertowy w Tivoli w Kopenhadze. MATERIAŁY PRASOWE Wystąpią podczas festiwalu XX FESTIWAL MUZYKI I SZTUKI KRAJÓW BAŁTYCKICH PROBALTICA 2013 TORUŃ 1.05 18:00 Koncert inauguracyjny Orkiestra Symfoniczna Miasta Kaliningradu (Rosja) pod dyrekcją Arkadija Feldmana, solista: Paweł Kowalski, fortepian w programie: P. Perkowski – Szkice toruńskie: Pomnik Kopernika, Kościół NMP; W. Lutosławski – Koncert na fortepian i orkiestrę symfoniczną; D. Szostakowicz – Uwertura uroczysta op. 96; A. Chaczaturian – Adagio Spartakusa i Frygii; P. Czajkowski – Kaprys włoski op. 45; M. Glinka – Fantazja symfoniczna na tematy rosyjskich tańców i pieśni weselnych; A. Liadov – Magiczne jezioro; A. Borodin – Tańce połowieckie Dwór Artusa 1.05 20:00 PROBALTICA 1994-2013 – otwarcie wystawy festiwalowej Dwór Artusa – Galeria 2.05 18:00 TRIO WIOLONCZELOWE MELO-M (Łotwa) koncert unpluged, w programie: m.in. Clocks; Cotton Eyed Joe; Sirtaki, Ievan Polkka; La donna e mobile, Mission Impossible, Final Countdown Ratusz Staromiejski 3.05 16:00 SCHOLARES MINORES PRO MUSICA ANTIQUA (Polska) z programem Spectaculum musicum z czasów Kanonika Mikołaja łacnie uczynione Rynek Staromiejski – koncert plenerowy 3.05 20:00 TRIO WIOLONCZELOWE MELO-M (Łotwa) w programie: rock i muzyka filmowa, m.in., Final Countdown; Mission Impossible; Irish Washerwoman; Summertime; Rock on Ice; Daddy cool Rynek Staromiejski – koncert plenerowy 4.05 18:00 Koncert specjalny pod patronatem JM Rektora UMK Andrzeja Tretyna „Niech żyje Lutosławski” GOTLANDS BLASARKVINTETT (Szwecja) MULTICAMERATA (Polska), solista: Karol Wroniszewski, wiolonczela w programie: W. Lutosławski, koncert monograficzny z okazji 100. rocznicy urodzin Ratusz Staromiejski 5.05 17:00 ARSIS HANDBELL ENSEMBLE (Estonia) pod dyrekcją Aivara Mäe Toruńska Orkiestra Symfoniczna w programie: Peeter Vahi – Symfonia na zespół dzwonów ręcznych i orkiestrę symfoniczną Kościół św. Jakuba 7.05 19:00 ORTHODOX SACRED MUSIC CHOIR (Estonia) pod dyrekcją Valerego Petrova, solistka: Anna Humal Kryptis, organy w programie: Valery Petrov – Cantata Bóg na podstawie tekstów poematu Gawriły Romanowicza Dierżawina Oda do Boga Kościół św. Jakuba 8.05 19:00 ENSEMBLE MIDTVEST (Dania), solistka: Karolina Weltrowska, skrzypce w programie: A. Vivaldi – La Follia, Trio Sonata d-moll op. 1/12 na dwoje skrzypiec i wiolonczelę; J. Haydn – Kwartet smyczkowy f-moll op. 20/5; W.A. Mozart – Sonata skrzypcowa e-moll KV 304; F. Chopin – Nokturn b-moll op. 32/1; C. Debussy – Rapsodia na klarnet i fortepian; Witold Lutosławski – Preludia taneczne na klarnet i fortepian Ratusz Staromiejski 9.05 19:00 STYLE QUARTET (Rosja) w programie: rosyjska muzyka narodowa i ludowa, m.in. Barinia, Kalinka, Valenky, Folk-fuga, Ciganoczka, Taniec wiosenny Ratusz Staromiejski 10.05 19:00 ENSEMBLE MIDTVEST (Dania), solista: Carsten Dahl, fortepian w programie: spektakl Muzyka jest lustrem Ratusz Staromiejski 11.05 18:00 DUET FORTEPIANOWY Anna & Inez Walachowski (Niemcy) w programie: W. Lutosławski; J. Brahms; M. Ravel; P. Grainger; C. Saint-Saens; F. Liszt Ratusz Staromiejski 12.05 18:00 STYLE QUARTET (Rosja) w programie: arcydzieła mistrzów i szaleństwa N. Rimsky-Korsakov – Tajemnica 1002 nocy, M. Musorgsky – Orientalna podróż Hartmanna; M. Ravel – Bolero; P. Czajkowski – Fantazja nr 1 Dziadek do orzechów na Broadwayu, Dziadek do orzechów na festiwalu Sakura; W. Kozłow – Mały detektyw; R. Galliano – New York tango; A. Piazzolla – Oblivion, Adios Nonino, Libertango Ratusz Staromiejski 14.05 19:00 DUET GITARA SKRZYPCE Sergiej Kricinin, Vilhelmas Čepinskis (Litwa) w programie: N. Paganini; F. Schubert; P. Sarasate; A. Piazzolla; M.D. Pujol Ratusz Staromiejski 16.05 17:00 KRZYSZTOF PENDERECKI I POLSKA ORKIESTRA SINFONIA IUVENTUS soliści: Aleksandra Kuls, skrzypce; Hwayoon Lee, altówka; Łukasz Długosz, flet w programie: Krzysztof Penderecki – Koncert na flet i orkiestrę symfoniczną, Koncert na skrzypce i altówkę i orkiestrę symfoniczną, Symfonia nr 2 Kościół św. Ducha GRUDZIĄDZ 3.05 12:00 GOTLANDS BLASARKVINTETT (Szwecja) w programie: L.E. Larsson – Quattro Tempi divertimento na kwintet dęty; W. Lutosławski – Trio d’anches na obój, klarnet i fagot; K.N. Gustavsson – Fagelsanger (ptasie melodie) na kwintet dęty; O.L. Fernandez – Suite na kwintet dęty op. 37 Muzeum im. ks. dr. Władysława Łęgi 3.05 19:00 ARSIS HANDBELL ENSEMBLE (Estonia) pod dyrekcją Aivara Mae w programie: P. Czajkowski, J. Brahms Kościół pw. Niepokalanego Serca NMP 9.05 18:00 ENSEMBLE MIDTVEST (Dania) solistka: Karolina Weltrowska, skrzypce w programie: A.Vivaldi, J. Haydn, J. Brahms, J. Jersild, B. Sorensen Muzeum im. ks. dr. Władysława Łęgi 10.05 18:00 STYLE QUARTET (Rosja) w programie: rosyjska muzyka narodowa i ludowa, m.in. Barinia, Kalinka, Valenky, Folk-fuga, Ciganoczka, Taniec wiosenny Muzeum im. ks. dr. Władysława Łęgi H4 REKLAMA Piątek 26 kwietnia 2013 Probaltica 2013 rp.pl ◊ 731320