Wywiad z Mistrzem Jerzym Jedutem. - Tkd

Transkrypt

Wywiad z Mistrzem Jerzym Jedutem. - Tkd
Legnicki Klub Taekwon-do
Wywiad z Mistrzem Jerzym Jedutem.
Autor: Łukasz Stawarz
16.08.2011.
Poniżej przedstawiamy wywiad Mistrzem Jerzy Jedutem, który ukazał się 11 sierpnia na portalu Lca.pl.
Sahyun Jerzy Jedut VII DAN od 32 lat związany z Taekwon-do. Jest wiceprezesem Polskiego Związku TKD
ds. technicznych i Sekretarzem Generalnym Europejskiej Federacji TKD). W roku 1988 został trenerem
Reprezentacji Narodowej Mężczyzn, na przełomie lat 91/91 Reprezentacji Narodowej kobiet. Trener
reprezentacji w latach 1987-1995. Obecnie trener w Klubie MKS Lewart AGS Lubartów.
Swoją wielką miłością do tego, co stworzył zaraził wielu ludzi na całym świecie, również w Polsce. Jednym
z nich jest Jerzy Jedut, człowiek, który o taekwon-do wie (prawie) wszystko. Z Jerzym Jedutem rozmawia
Lilla Sadowska.Nieprzypadkowo ciebie wybrałam na swojego rozmówcę. Jesteś osobą, która poświęciła
taekwon-do prawie całe swoje życie, wiesz o nim (niemal – moje przeczące kręcenie głową)
wszystko. Zanim porozmawiamy o jego miejscu w Polsce, proszę na początek o trochę historii. - Twórcą
taekwon-do jest bezsprzecznie generał Choi Hong Hi, południowokoreański wojskowy, który mając II Dan
w karate postanowił stworzyć nową sztukę walki mającą się stać dla Korei tym, czym dla Japonii jest
karate. Oficjalnie 11 kwietnia 1955 r. na spotkaniu z udziałem min znanych osobistości państwowych z
inicjatywy generała przyjęto nazwę taekwon-do. I to jest początek historii tej sztuki walki. Jedenaście lat
później powołano Międzynarodową Federację Taekwondo (ITF). Niestety, generał Choi Hong Hi z
powodów politycznych musiał emigrować. Jak wiadomo życie nie znosi pustki. Niedługo po emigracji
generała rząd koreański postanowił wprowadzić i wypromować swoją własną wersję taekwon-do.
Przebywający w Kanadzie i będący persona non grata w ojczyźnie, pozbawiony jakiegokolwiek wsparcia
gen. Choi nie miał żadnego wpływu na to, co działo się z TKD w Korei. W 1973r. powstała Światowa
Organizacja Taekwondo (WTF) konkurencyjna do ITF. Podczas odbywających się w Korei Igrzysk
Olimpijskich /Seul, 1988/ gospodarze zaprezentowali taekwon-do, jako sport pokazowy. W tamtym czasie
jego twórca został wymazany z historii Korei, a taekwondo ITF chciano –rzec by można unicestwić. Bardzo trudny krok generała Choi Hong Hi, jakim była podróż do Korei Północnej na szczęście
temu zapobiegła. Uzyskał tam wsparcie a w ciągu dwóch lat wyszkolił kadrę, która wyruszyła w świat by
szkolić kolejnych. Można powiedzieć, że to był przełomowy moment w historii ITF. Do Polski taekwon-do
trafiło w roku 1974.Taekwondo, to sport, który nie tylko wpływa na tężyznę i sprawność fizyczną, ale
również kształtuje postawę moralną i społeczną młodego, a później dorosłego człowieka. Kiedy więc
najlepiej zacząć trenować? - Jeśli chodzi o sztukę walki, to należałoby zacząć w wieku ok.12 lat. Ale
ponieważ sport jest wszechobecny i panuje trend zapisywania się przez młodych ludzi, to uważam, że
konsensus między zrozumieniem TKD, które nie jest tak do końca proste. Może być powiedzmy w 70
proc. bardzo ciekawe dla dziecka, w 30 proc. nudne. Dlatego z mojego doświadczenia wynika, że dobrym
wiekiem jest 9 rok życia dla dziewcząt, 10 dla chłopców. W tym wieku można powiedzieć o wstępnym
poziomie rozumienia. Oczywiście na TKD można zapisać młodsze dziecko. Ale wtedy trudno mówić o TKD,
wprost. Mówimy raczej o pewnym przygotowaniu, o zabawach, usprawnianiu, rozciąganiu, atmosferze,
uczeniu pewnej obowiązkowości. To jest wskazane nawet w młodszym wieku. Jednak, jeśli myślimy o
tym, żeby kogoś wyszkolić w tym sporcie, żeby w przyszłości osiągał sukcesy, powinien to być wiek, o
którym wspomniałem. Podsumowując, jeśli chodzi o zabawę i wstępne przygotowanie do późniejszego
trenowania to można zapisać dziecko nawet w wieku 5-6 lat. Dobry instruktor wie, jaka może być
percepcja tak młodego człowieka i dostosowuje program ćwiczeń do tego poziomu. Są proste elementy z
zakresu techniki, których można uczyć nawet w wieku siedmiu lat. Ale jeśli mówimy o klasycznym tkd, to
wiek 9-10 lat jest najlepszy, jeśli zaś o tkd, jako sztuce walki, nie sporcie, to nawet w wieku 11-12
lat.Mówisz o przygotowaniu dzieci do późniejszego uprawiania TKD, czy nie powinno się więc stworzyć
specjalnych programów, według których powinno przebiegać takie przygotowanie do czynnego, czy
świadomego uprawiania tego sportu?- Są takie programy. Już jesienią odbędzie się oficjalna premiera
programu pod nazwą Taekwon-do for Childrens. Jest opracowany przez Anglików. Osobiście nie znam
jeszcze szczegółów, ale na pewno będzie dedykowany dzieciom w wieku od 6 roku życia, a być może
nawet młodszym. Program już od jesieni będzie promowany na świecie, również w Polsce. Jest jeszcze
jeden, który już bardzo dobrze funkcjonuje w kilku krajach. Nazywa się TKD Tigers – Total Kids
Defense Tigers i jest adresowany do dzieci uprawiających różnego rodzaju sporty. Zazwyczaj zajęcia
prowadzone są przez instruktora tkd i można tam znaleźć elementy tkd, ale oprócz tego są elementy z
zakresu wychowania, nauka najważniejszych umiejętności życiowych i zachowania się w różnych,
trudnych do oceny dla dzieci sytuacjach. Uczą się też o tym, jak się zdrowo odżywiać, jak np. reagować w
sytuacji zagrożenia pożarem, lub spotkania tzw „złego nieznajomego”. Ten program jest
adresowany do dzieci nawet od 4 roku życia. Elementów tkd jest mało i po dwóch latach dzieci otrzymują
niski stopień tkd, ale nie ukrywam, że założeniem twórców tego programu jest również, żeby zaszczepić
w nich bakcyla tkd. By później naturalnie przychodziły trenować mając już jakieś podstawy. W Polsce
odbyło się już pierwsze szkolenie (pierwszy w Polsce kurs instruktorski TKD Tigers – Total Kids
http://www.tkd-legnica.pl
Kreator PDF
Utworzono 3-03-2017, 23:10
Legnicki Klub Taekwon-do
Defense Tigers, prowadzony przez Philipa Leara – VI Dan, z Anglii, który od 2006 roku pracuje z
Tygrysami, a od 2008 r. szkoli kadrę instruktorską TKD Tigers, odbył się 27 – 29 maja br. w
Lublinie, przy. red. ).Czego się można nauczyć trenując taekwon-do?- Jest pięć zasad taekwon-do:
grzeczność, uczciwość, wytrwałość, samokontrola i odwaga. Od samego początku trenerzy podkreślają
ważność tych zasad dzieci, opowiadając o nich wszystkich. Oczywiście wszystkie są bardzo istotne, w
czasie treningów adepci poznają je i uczą wprowadzać w życie. Najważniejszą cechą jednak jest
wytrwałość. Przypuśćmy, że jesteśmy w coś bardzo zaangażowani interesuje nas to, ale po jakimś czasie
staje się szarą rzeczywistością. Trzeba przychodzić na kolejne treningi uczyć się czegoś nowego,
powtarzać i doskonalić stare. W końcu stajemy przed dylematem, czy zarwać kolejny już wieczór i iść na
zajęcia mimo tego, że świat kusi. Kto potrafi być wytrwały na pewno osiągnie bardzo wiele. Taka cecha
jak wytrwałość jest nam potrzebna do osiągania sukcesów w wielu innych dziedzinach życia. Dla nas
taekwon-do jest ważną częścią naszego życia i świadomość tego współgra z wyznawanymi przez nas
zasadami. Jeśli ktoś trenuje, poświęcił temu wiele czasu, wylał wiele potu, osiągnął coś, na pewno zdaje
sobie sprawę z tego, że nie może np. zrobić komuś krzywdy, ponieważ wszystkie wyznawane zasady
przestają mieć sens. Nikt z nas tak nie postąpi, zdajemy sobie sprawę z tego, że reprezentujemy ruch,
który nie promuje takich zachowań. Ponadto trzeba też wymienić rozliczne zalety dla zdrowia fizycznego.
Gibkość, siła, koordynacja sprawność i zwykła kondycja fizyczna są w dzisiejszym /dużo mniej, niż
kiedyś, aktywnym świecie/ nie do przecenienia. Umiejętność samoobrony – decydujący powód, dla
którego młodzi ludzie się na TKD zapisują, jest kolejnym elementem, który w drodze długiego i
żmudnego treningu można opanować w stopniu, który w zasadzie powinien zapewnić bezpieczeństwo i
pewien rodzaj komfortu psychicznego w sytuacji zagrożenia.Jako Wiceprezes ds. Szkoleniowo –
Technicznych Polskiego Związku Taekwon-do jesteś jak najbardziej odpowiednią osobą, żeby ocenić nasz
Legnicki Klub. Proszę o ocenę. - Legniccy instruktorzy Łukasz Stawarz, Marzanna Pawlik są doskonałymi
szkoleniowcami. Nie wiem, kto jeszcze prowadzi treningi w Legnicy. Wiem, że wielu młodych zawodników
ma uprawnienia. Wiem to, ponieważ mają ukończone kursy specjalistyczne, kursy, które i ja miałem
okazję prowadzić. Pamiętam Gabrysię Offman, Karola Forgiela, Macieja Żuka. Legnicki klub jest bardzo
dobry, szczególnie, jeśli patrzeć pod kątem osiągnięć sportowych, stanowi czołówkę polskich klubów. Ma
znanych, zasłużonych, a przede wszystkim świetnie wyszkolonych zawodników. Wielu z nich to
reprezentanci Kraju, wielu jest medalistami zawodów najwyższej rangi. Fachowiec z łatwością odróżni
Legniczan w akcji. Szczególnie tych w wieku juniorskim. Oni rzeczywiście wyróżniają się bardzo wysokim
poziomem technicznym i świetnym przygotowaniem fizycznym. Jestem także pewny, że organizacyjnie
klub legnicki znajduje się w elicie tych dobrze prowadzonych i zarządzanych. Także pod względem ilości
trenujących tu zawodników (ok. 100 osób), Legniczanie klasyfikują się wśród tych klubów, które mają ich
największą liczbę. Sądzę, że to dobra oferta płynąca od instruktorów powoduje tak wielkie
zainteresowanie TKD wśród legnickiej młodzieży. Chciałbym jeszcze dodać, że Łukasz Stawarz jest
bardzo aktywnym członkiem Zarządu PZTKD w bieżącej kadencji i wiele jego pomysłów znalazło uznanie
w oczach całego Zarządu i zostało zwyczajnie „zmaterializowanych”.Jesteś związany z
taekwondo od 32 lat. Czym jest dla ciebie ten sport i jak wpłynął na twoje życie?- Zacząłem trenować w
wieku 19 lat, dość późno, ale wcześniej nie miałem na to warunków. TKD zmieniło kompletnie moje
życie. Nie wiem, czym mógłbym się zajmować gdyby nie ten sport. Skończyłem technikum o profilu
elektronicznym i być może tym, choć dziś trudno mi to sobie wyobrazić. Konsekwencją zajęcia się TKD
był fakt, że ukończyłem AWF w Gdańsku, ale przyznam, że nie pracuję też, jako nauczyciel. Jestem
trenerem w klubie MKS Lewart AGS Lubartów. Pracuję z młodymi ludźmi. Wiem, że ciągle muszę być
giętki i energiczny bardziej niż inni, umieć znaleźć z nimi wspólny język. To bardzo ważne i co jeszcze
ważniejsze, daje mi wiele satysfakcji. Nie jestem jakimś szczególnym przypadkiem. Znam wielu ludzi,
których życie zmieniło się diametralnie. Możliwość oddania się czemuś bez reszty jest niezwykłą sprawą i
to niezależnie od dziedziny działalności. Wiąże się min. z kontaktem z ludźmi. Każdy z nich wzbogaca i
powoduje, że człowiek odczuwa inne emocje. To jak wchodzenie na kolejną górę, albo oglądanie
kolejnego wspaniałego miejsca. Spotykając i poznając ludzi nie jest się zogniskowany na sobie, nabiera
się dystansu. Trzeba się uczyć, np. żeby móc się komunikować, poznawać języki. Poznajesz ludzi i te
znajomości pozostają na całe życie. A jeśli coś, co robisz jest twoją pasją nie masz wrażenia, że
pracujesz, nie masz wrażenia nudy, ani upływu czasu. Tak jest ze mną.
http://www.tkd-legnica.pl
Kreator PDF
Utworzono 3-03-2017, 23:10

Podobne dokumenty