samotność siadam na progu w odwiecznym oczekiwaniu na

Transkrypt

samotność siadam na progu w odwiecznym oczekiwaniu na
samotność
siadam na progu w odwiecznym oczekiwaniu
na wyłaniającego się z pyłu drogi
w porywanych wiatrem tumanach pojawiają się
wciąż nowe zjawy
jego nie ma
liniejący pies ociera się o moje nogi z prośbą
o miejsce na moim progu
układa się z nosem na południe od mojego serca
chce pokazać jaki jest czujny
jego nie ma
słoneczny dysk umiera w krwawej łunie
pies chrapie
jego nie ma choć siedzi na wyciągnięcie ręki

Podobne dokumenty