pobierz - miesięcznik „Dobre Jedzenie”
Transkrypt
pobierz - miesięcznik „Dobre Jedzenie”
GUBIN · KOŻUCHÓW · KROSNO ODRZ. · LUBSKO · NOWA SÓL · NOWOGRÓD BOBRZ.· SULECHÓW · ŚWIEBODZIN · ZIELONA GÓRA · ŻAGAŃ · ŻARY R Nakład 30 000 egz. JESTEŚMY W SUPERMARKETACH NUMER 11 LUTY 2012 Jesteśmy na Facebooku! BEZPŁATNY MIESIĘCZNIK KULINARNY Walentynki to nie tylko wysyłanie sobie karteczek z serduszkami, obdarowywanie się drobnymi prezentami, ale często też walentynkowa kolacja. Na talerzu powinny się wtedy znaleźć potrawy działające jak afrodyzjak. Afrodyzjaki na talerzu Jak łatwo się domyślić, słowo to pochodzi od imienia greckiej bogini miłości i piękna, czyli od Afrodyty. A tak na marginesie – aphrodisia to po grecku przyjemność seksualna. Nie tylko starożytni Grecy i Rzymianie wierzyli w moc afrodyzjaków. Używane były w dawnych cywilizacjach egipskich, indyjskich czy chińskich. W późniejszych wiekach też od nich nie stroniono. Wystarczy wspomnieć choćby o miłosnych miksturach przygotowywanych przez wiejskie zielarki. Czy uważane za afrodyzjaki niektóre warzywa, owoce morza, zioła i przyprawy naprawdę działają pobudzająco na nasz organizm? Najlepiej podczas nadchodzących Walentynek wypróbować to na sobie. Dziś wprawdzie trudno (i dobrze) o sproszkowany róg nosorożca czy jelenia syberyjskiego. Wyciągi z pająków i muszek lub jąder zwierząt też są niedostępne. Ale np. taki seler zawsze możemy mieć pod ręką. Pamiętając o tym, że spożywa- ła go systematycznie w wiadomych celach madame de Pompadour. Wierzyła, że zapewnia dobrą formę w sypialni. Afrodyzjakami są kakao i czekolada. Jest w nich substancja poprawiająca nastrój i wywołująca stany uniesienia. Zaproponowanie kobiecie filiżanki gorącej czekolady było we Francji w czasach Ludwika XVI równoznaczne z zaproszeniem jej do sypialni. Jak więc dziś rozumieć zaproszenie przez znajomego do pijalni czekolady? Partnerkę można też zdobyć pigwą lub przetworami z tych owoców. Mówi się, że w raju wąż skusił Ewę pigwą, a nie jabłkiem. Ewy powinny poczęstować partnerów brzoskwiniami, nazywanymi biustem Wenus, bo poprawiają męską potencję. Podobną moc mają rzekomo szparagi. Nawet niewinna z pozoru marchewka, kojarząca się bardziej z niemowlakiem niż upojną nocą we dwoje, może nam się przydać. Od wieków przecier z niej wykorzystywany był do miłosnych mikstur. (Ciąg dalszy na str. 9 ) ODLOTOWE DANIE UWAGA! Ogłaszamy konkurs na odlotowe danie danie, którym zaskoczyliście rodzinę, przyjaciół lub znajomych. Na przepisy czekamy do 15 lutego. Ogłoszenie wyników w numerze marcowym. Równie odlotowa jest nagroda BEZPŁATNY PRZELOT DO WARSZAWY I Z POWROTEM LINIAMI SPRINT AIR! Bilety ufundował Urząd Marszałkowski Województwa Lubuskiego w Zielonej Górze. Uwaga, sushi dla Czytelników! Szczegóły na str. 7 Konkurs dla wielbicieli chrzanu! Fundatorem nagród jest firma Smak Szczegóły na str. 6 Jak ostatki, to ostatki, niech się trzęsą babskie zadki! Te słowa doskonale pasują do definicji tego święta. Jest to jeden wielki Karnawał, obfitujący we wszystko co tłuste i smaczne. Z włoskiego caro to mięso, a vale bądź pozdrowiony czyli słowo carnivale oznacza pożegnanie się ze wszystkimi niepostnymi potrawami. Tradycja sięga czasów staropolskich, gdy urządzano liczne parady i chłopskie zabawy, a w każdej karczmie zawsze było kolorowo i hucznie. Ostatki zaczynają się w ostatni czwartek przed Środą Popielcową. W tym czasie świat chrześcijański zamieniał się w jedną wielką swawolę. Przedstawiciele innych religii nie mogli w to uwierzyć. Jeden z ambasadorów Turcji powracający z Europy, opowiadał, że „w pewnej porze roku chrześcijanie dostają wariacji i dopiero jakiś proch sypany im w kościołach na głowy leczy ich z takowej”. Liczne korowody zatrzymywały się w każdym napotkanym gościńcu. Można było uczestniczyć w wielkich kuligach organizowanych przez szlachtę i magnaterię. Każdego uczestnika, na każdym postoju czekał suty poczęstunek i miejsce do tańców. (Ciąg dalszy na str. 3) dobre jedzenie 2 OWOC MIESIĄCAMANDARYNKA Ryby Zanim przystąpimy do przygotowania ryby, sprawdźmy czy jest świeża. W tym celu zanurzmy ją w naczyniu z wodą. Jeśli jest świeża opadnie natychmiast na dno. Jeśli wypływa na powierzchnię – nie nadaje się do spożycia. Ryby solimy na krótko przed smażeniem ponieważ sól wyciąga wodę i ryba długo trzymana w soli jest po usmażeniu mniej soczysta. Aby usmażyć rybę bez tłuszczu należy patelnię teflonową posypać solą. Gdy będzie dobrze nagrzana i ziarenka soli zaczną podskakiwać, wtedy kładziemy rybę. Oczywiście nie solimy jej wcześniej. W ten sam sposób możemy usmażyć mięso. Ryba nie rozpadnie się podczas przewracania na drugą stronę, jeśli do tłuszczu do smażenia dodamy odrobinę soku cytrynowego. Natomiast, aby nie rozpadła się podczas gotowania należy dodać do wody łyżkę octu winnego. Ryba, szczególnie mrożona, będzie miała delikatny smak jeżeli ugotujemy ją z dodatkiem mleka (pół na pół z wodą). Aby ryba po usmażeniu miała ładny złoty kolor należy dodać do panierki odrobinę czerwonej, słodkiej papryki w proszku. Śledzie, które przygotowujemy w domu będą delikatniejsze i smaczniejsze, jeśli do ostatniego moczenia użyjemy mleka zamiast wody. Aby śledzie nie rozpadały się podczas smażenia należy przez godzinę moczyć je w roztworze wody z octem, w proporcjach: 2 łyżki octu na 1 litr wody, a następnie osuszyć papierowym ręcznikiem i smażyć na mocno rozgrzanym tłuszczu. Bez obawy – smak octu będzie w rybie niewyczuwalny. By podczas smażenia ryb nie czuć nieprzyjemnego zapachu, dobrze jest położyć na patelni połówkę jabłka – wchłonie nieprzyjemny zapach. Śledzie, przed zamarynowaniem, powinno się moczyć przez kilka godzin – najlepiej w tłustym mleku. Dzięki temu będą one miały delikatny smak i złagodzony charakterystyczny zapach. Innym sposobem jest moczenie śledzi w wodzie z ziołami i przyprawami korzennymi. Wiesz, jak uniknąć błędów kulinarnych lub znasz sposoby ich naprawienia? DOBRE JEDZENIE Napisz do nas i wygraj nagrody! Skr. poczt. 125, 65-901 Zielona Góra 1 [email protected] Mandarynki to kopalnia witaminy C, wpływającej na odporność organizmu – w 100 g zawiera 24 miligramy (trzy razy więcej niż jabłko!). Są też źródłem witamin z grupy A i B, które między innymi mają dobroczynny wpływ na nasz wzrok i poprawiają kondycję skóry. Dodatkowo wzmacniają układ odpornościowy i krążeniowy. Zawierają dużo kwasów organicznych, m. in. cytrynowy i jabłkowy, które pomagają pozbyć się substancji toksycznych z organizmu. Zawierają również kwas foliowy, potas, wapń, fosfor, magnez, żelazo i cynk. Mandarynki są silnie zasadotwórcze, zalecane są osobom cierpiącym na schorzenia dróg moczowych, pomagają również na zaparcia. Badania naukowe dowiodły, że spożywanie dużych ilości mandarynek może zmniejszyć ryzyko zachorowania na nowotwór, miażdżycę, cukrzycę, a także choroby wątroby. Prozdrowotne właściwości wykazują zawarte w cytrusach pektyny, zmniejszające poziom złego cholesterolu, a także znajdujący się w skórce związek o nazwie salvestrol Q40, który w tkance nowotworowej przekształca się w toksyczną substancję niszczącą guza. Są niskokaloryczne (40 kalorii w 100 gramach), mogą więc być idealną, słodką przekąską dla osób dbających o linię. Mandarynki nadają się do jedzenia nie tylko jako samodzielna przekąska, ale wzbogacają także smak innych potraw. Mogą być wykorzystywane do wszelkiego rodzaju sałatek owocowych lub owocowo-warzywnych, do ciast, deserów, sosów, a także do dań głównych. Sałatka z wędzonym łososiem i mandarynkami Jak trudno schudnąć wie każdy, kto choć raz próbował to zrobić. Teoretycznie, niby wszystko jest proste. Dieta, ruch i ... wytrwałość. Ta ostatnia sprawa jest chyba najważniejsza. Lubuska Spiżarnia Zdrowych Kalorii Lubuska Spiżarnia Zdrowych Kalorii to nowa oferta „Baru Pod Schodami”, który od 1991 roku preferuje tradycyjną, polską kuchnię, opartą na starych, sprawdzonych przepisach. – Kuchnia polska to w rzeczywistości różnorodność potraw naszego domu ro- dzinnego, kojarzących się z dzieciństwem, zapachami i porami roku – mówi Iwona Marcinkiewicz, właścicielka „Baru Pod Schodami”. – To niezliczona ilość dań, przypraw, kompozycji, które stają się inspiracją zarówno dla szefów wielkich kuchni, jak i gospodyń domowych. Prosta 4 mandar ynki, 2 plastry wędzonego łososia nor weskiego, 120 ml słodkiej śmietany 30%, 50 ml gęstego jogurtu (najlepiej typu greckiego), 2 łyżk i maj one zu, 2 ząb ki czosnku, sól, pieprz. Śmietanę wymieszać z jogurtem i z majonezem, dodać zmiażdżony czosnek i dokładnie wymieszać. Mandarynki obrać i podzielić na cząstki. Łososia porwać palcami na mniejsze cząstki. Tak przygotowane składniki przełożyć do miseczki, wymieszać i doprawić do smaku solą oraz pieprzem. Sałatkę przykryć i na 30 minut odstawić do lodówki. Podawać schłodzoną. Uwaga: zamiast łososia możesz użyć krewetek. Marchewka duszona 30 dag marchewki, 20 g masła , só l, mi elony km ine k, pół łyżeczki mąki pszen nej, szk lanka bulionu warzy wnego, pół szklanki kwaśn ej śm iet an y or az po sie ka ny szczypiorek. Marchewkę obrać, pokro ić łe słupki i podsmażyć na w matłuszczu. Następnie posypać kmink iem, zalać szklanką gorącego bulio nu, posolić i dusić pod przykryciem na ogniu, aż marchewka bę małym dzie krucha. Mąkę wymieszać z niewi elką ilością wody, dodać do marchewki i gotować 2 minuty. Na ko niec wlać roztrzepaną śmietanę i dokładnie wymieszać. Tak przygotowaną ma rchewkę przed podaniem posypać dużą ilością posiekanego szczypior ku. w przygotowaniu, bazująca na rodzimych produktach – jest kuźnią smaków, znaną i cenioną na całym świecie. Często postrzegana jako ciężkostrawna i kaloryczna – w istocie jest zagłębiem surowców, z których można przyrządzić zdrowe, niskokaloryczne i bardzo smaczne potrawy (kasze, zmodyfikowane mąki i ryże oraz makarony, jaja, kiszonki, rośliny strączkowe, owoce i warzywa). Ulegająca na przestrzeni wieków obcym wpływom (włoskim, francuskim, orientalnym) – poszerza swoje horyzonty o nowe produkty i przyprawy, dzięki którym tworzymy wspaniałe kompozycje zapachowo–smakowe. Jak w takim razie z tradycyjnego polskiego jedzenia zrobić jedzenie dietetyczne? Szefowa „Baru Pod Schodami” ma na to własny pomysł. – W menu pojawi się program 1600 kalorii czyli 5 posiłków, które będą dostarczane w pakiecie całodziennym pod wskazany adres. Sposób zamawiania oraz cennik zamieszczony zostanie na stronie www.podschodami. pl od 15 lutego 2012 r. Program i jego jadłospisy dostosowane będą do pór roku: • wiosenna spiżarnia (marzec, kwiecień, maj) • co latem w spiżarni? (czerwiec, lipiec, sierpień) • jesienne porządki (wrzesień, październik, listopad) • zimowo w spiżarni (grudzień, styczeń, luty) Oferowane będą dwie wersje: pakiet tygodniowy i pakiet czterotygodniowy. Będziemy WARZYWO MIESIĄCAMARCHEW Marchew to naturalna skarbnica cennych wartości odżywczych, ma zbawienne działanie zarówno dla naszego zdrowia jak i urody. Zawarte w niej duże ilości beta-karotenu, czyli prowitaminy A, wspaniale działają na wzrok. Dlatego zaleca się wypicie jednej szklanki świeżego soku osobom, które wiele godzin spędzają przed komputerem. Ma także działanie antyoksydacyjne i wzmacniające odporność – chroni przed drobnoustrojami. Witamina A blokuje działanie i przekształca w substancję nieszkodliwą dla zdrowia benzypren – związek rakotwórczy z dymu tytoniowego. Uczeni twierdzą, że ci, którzy jedzą sporo marchwi, aż 40 razy rzadziej chorują na raka wątroby. Marchew bogata jest także w witaminy B1, B2, PP, K i C oraz w ważne związki mineralne – wapń, żelazo, fosfor, miedź, cynk, molibden, magnez, jod oraz potas – a to właśnie im zawdzięczamy jędrne ciało, piękną cerę i karnację skóry oraz zdrowe i mocne włosy oraz paznokcie. Flawonoidy zawarte w marchwi nie tylko zwalczają wolne rodniki, powodujące przedwczesne starzenie się organizmu, lecz także działają przeciwskurczowo na naczynia krwionośne. Marchew wpływa również na obniżanie poziomu tłuszczów we krwi, zawarta w niej celuloza pomaga pozbyć się szkodliwego cholesterolu. Związki zawarte w marchewce regulują pracę żołądka, utrzymują w zdrowiu wątrobę i poprawiają metabolizm. Dzięki obecności dużej ilości błonnika, marchewka pomaga regulować pracę przewodu pokarmowego, zapobiega zaparciom i nadmiernej fermentacji w jelitach. Sprzyja wydalaniu z organizmu produktów odpadowych przemiany materii. Warto zwrócić uwagę na obecność w marchewce inozytolu. Związek ten jest głównym składnikiem lecytyny – funkcjonuje jako substancja zapobiegająca gromadzeniu się tłuszczu i cholesterolu w wątrobie. Przypuszcza się, że niedobór inozytolu w organizmie może też być przyczyną niepłodności u mężczyzn. Korzeń marchwi łatwo gromadzi toksyny ze środowiska, dlatego należy spożywać marchew pochodzącą z upraw z nieskażonych terenów. 100 g surowej marchewki to zaledwie około 34 kcal. 3 dobre jedzenie organizować grupy wsparcia, które pozwolą przetrwać chwile zwątpienia – mówi Iwona Marcinkiewicz. – Do dyspozycji będzie dietetyk, instruktor zajęć sportowych, a dla uczestników pakietu czterotygodniowego wyjazd na warsztaty odchudzające w Karkonoszach. W warsztatach mogą wziąć udział również osoby, które nie korzystają z cateringu dietetycznego, a chcą poznać krótki program praktyczny (poranna gimnastyka, basen, aerobic w wodzie, nordic walking, rowery, sporządzanie niskokalorycznych posiłków, spotkania z dietetykiem). Wprowadzamy ten program, bo takie jest zapotrzebowanie, a zdrowe odżywianie naszych konsumentów jest najważniejsze – mówi I. Marcinkiewicz. – Zrobimy to opierając się na światowych trendach, związanych z umiejętnością i sztuką dobrego gotowania. Pragniemy – przy zastosowaniu najnowocześniejszych sprzętów i technik – zachować to, co najcenniejsze w przyrządzanych przez nas potrawach. Będziemy wykorzystywać rodzime produkty, współpracując z lokalnymi producentami żywności. Chcemy jednocześnie pokazać klientom negatywne strony potencjalnie smacznych potraw, które przez niewłaściwy sposób przyrządzania i odgrzewania obniżają ich wartości odżywcze. Dzięki wdrożeniu programu 1600 kalorii mamy nadzieję na kształtowanie świadomości żywieniowej znacznej części naszych klientów oraz zaoszczędzenie ich czasu poświęcanego na gotowanie. Takie działania nie tylko wykształcą zdrowe nawyki w przyrządzaniu posiłków, ale jednocześnie pozwolą na nabranie dystansu do wieku, chorób i stylu życia. „Dobre Jedzenie” trzyma kciuki za całe przedsięwzięcie. (red) Jak ostatki, to ostatki, niech się trzęsą babskie zadki! (Ciąg dalszy ze str. 1) Tłusty tydzień rozpoczynał Tłusty Czwartek, otwierając tym samym Dni Diabelskie czyli ostatnie doby Karnawału. W te dni nikt nie odmawiał sobie przepysznych pączków, tłustych kiełbas czy smakowicie podpieczonych skwarków. Czwartek nazywany jest również Combrowym. W przeszłości był to dzień spotkań i zabawy dla kobiet. Głównie obchodziły go krakowskie przekupki. A skąd ta nazwa? Rzekomo pochodzi ona od nazwiska wójta Krakowa – Combra, który słynął z bycia irytującym i nerwowym. Najgorsze stosunki miał z kramarkami, które po prostu go nie znosiły. Tak więc, gdy umarł, Krakowianki rozpoczęły świętowanie. Stało się to właśnie w czwartek i tak, co roku, było coraz huczniej. Podczas Karnawału działy się również rzeczy dziwne i groteskowe. Wszystkim dobrze znany był książę Zapust wraz ze swoją świtą (np. profesor z oślą głową, dziad z motyką i wiele innych fantastycznych postaci), który wchodził ludziom do domów, recytował niedorzeczny wierszyk opisujący jego świat, przedstawiał swoich kompanów i prosił o datek do kapelusza. Ostatni dzień Karnawału nazywany jest „Śledzikiem”. Dlaczego? Otóż Karnawał powinien się skończyć o północy. Gdy dochodziła ta godzina, na miejsce przyjęcia przybywał chłopiec przebrany w kożuch ze śledziem na sznurku. Gdy wchodził do lokalu i widział, że ktoś jeszcze się bawi, podchodził i bił go rybą, aż do skutku. Obwieszczał w ten sposób początek Wielkiego Postu. Rozpoczynał się okres spokoju i przygotowań do Wielkanocy. (ak) Obok podajemy przepisy, które na pewno przydadzą się w te ostatnie dni Karnawału! Dobrej zabawy! Śledzie w warzywno -owocowej otulinie 4 filety śledzi matias, mleko, sok z cytryny, średnia cebula, średnie jabłko winne, świeży ogórek wężowy (10 cm), pół puszki groszku konserwowanego, łyżka chrzanu tartego z kwaskiem cytrynowym, łyżka majonezu, 100 ml słodkiej śmietany, 2 łyżki kwaśnej śmietany, kilka gałązek natki pietruszki, sól, pieprz. Śledzie przez 2 godziny moczyć w mleku z dodatkiem soku z cytryny. Następnie wyjąć z zalewy mleczno-cytrynowej, opłukać, pokroić w kawałki i posypać pieprzem. Cebulę pokroić w drobną kostkę, a jabłko oraz ogórka w zapałkę i przełożyć do miski. Dodać groszek odsączony z zalewy, chrzan, majonez, słodką oraz kwaśną śmietanę, natkę pietruszki oraz sól i pieprz do smaku. Wszystko razem dokładnie wymieszać, a następnie połączyć z przygotowanymi śledziami. Koreczki śledziowe Filety śledziowe, ogórek sałatkowy, ogórek kwaszony, śliwki marynowane, strąk czerwonej papryki. Filety śledziowe pokroić na dzwonka i każdy zwinąć w rulonik. Paprykę przekroić, oczyścić z gniazd nasiennych i pokroić w większą kostkę. Obranego ogórka zielonego i ogórka kwaszonego pokroić w średniej grubości plastry. Następnie na krążki zielonego ogórka nałożyć mniejsze krążki ogórka kiszonego, zwinięte dzwonka śledzi, połówki marynowanych śliwek i kawałki czerwonej papryki. Na koniec koreczki poprzebijać szpadkami i ułożyć na półmisku. Sałatka Jana 5 filetów śledziowych w zalewie, słoik ogórków konserwowych (370 ml), słoik buraczków (370 ml), słoik marynowanych cebulek (370 ml), 3 jabłka, pół szklanki octu winnego, pół szklanki oleju, 2 łyżeczki tartego chrzanu, sól, biały pieprz oraz kilka gałązek koperku. Śledzie pokroić w nieduże kawałki. Jabłka obrać, pokroić w ćwiartki, usu- wając gniazda nasienne, a następnie pokroić w kawałki. Ogórki oraz buraczki osączyć na sitku i pokroić w kawałki. Cebulkę również osączyć z zalewy. Tak przygotowane składniki przełożyć do salaterki i wymieszać. Ocet połączyć z chrzanem i doprawić do smaku solą oraz pieprzem. Następnie, cały czas mieszając, powoli dolewać olej. Tak przygotowanym sosem polać sałatkę, wymieszać i odstawić na 2 godziny. Przed podaniem sałatkę ozdobić gałązkami koperku. Śledzie solone z pieczarkami i papryką 4 solone płaty śledzi matias, cebula, strąk czerwonej papryki, 20 dag pieczarek, biała część pora, sok z cytryny, mała puszka przecieru pomidorowego, sól, pieprz, tymianek, ostra papryka w proszku i cukier do smaku oraz olej do smażenia. dobre jedzenie 4 Cebulę obrać i pokroić w piórka. Paprykę oczyścić z nasion i pokroić w paski. Umyte pieczarki pokroić w słupki. Pora dokładnie umyć i pokroić. Tak przygotowane składniki przełożyć na patelnię i smażyć na oleju do momentu zeszklenia się. Wówczas dodać przecier pomidorowy oraz przyprawy do smaku, dokładnie wymieszać i przestudzić. Filety umyć i moczyć 30 minut w wodzie z dodatkiem soku z cytryny, a następnie wyjąć, osuszyć papierowym ręcznikiem i pokroić na mniejsze kawałki. W salaterce układać warstwami, na przemian warzywa ze śledziami, zaczynając i kończąc warstwą warzyw. Potrawę odstawić w chłodne miejsce do następnego dnia. Coś na ząb 30 dag żółtego sera, 20 dag filetów ze szczupaka, czarne oliwki faszerowane migdałami, papryka marynowana, 5 dag chrzanu, 10 dag majonezu, 10 dag śmietany kremówki, wywar z warzyw, gałązki natki pietruszki. Szczupaka ugotować w wywarze z warzyw, ostudzić i zemleć. Następnie dodać chrzan, majonez oraz ubitą kremówkę i dokładnie wymieszać. Ser pokroić w grubą kostkę. Na każdym kawałku sera, przy pomocy szprycki, umieścić porcję pasty ze szczupaka. Na koniec każdą porcję udekorować oliwką, kawałkiem marynowanej papryki i listkiem natki. Kurczakowe Enchilady z ryżem 50 dag piersi z kurczaka, 6 dużych placków tortilla, 100 g ugotowanego ryżu, strąk czerwonej papryki, strąk żółtej papryki, cebula, 400 g sosu typu „Salsa”, 20 dag startego sera żółtego, olej do smażenia. Uwaga: kupny sos „Salsa” możemy zastąpić zrobionym własnoręcznie, wykorzystując do tego: puszkę pomidorów lub sosu pomidorowego + usmażony czosnek, oregano, przy- prawę chilli, słodką paprykę, sól i pieprz do smaku. Paprykę oczyścić z gniazd nasiennych i pokroić w paseczki. Cebulę obrać i pokroić w piórka. Mięso pokroić w paseczki i podsmażyć na odrobinie oleju. Dodać pokrojoną paprykę oraz cebulę i smażyć, aż warzywa będą miękkie, a kurczak brązowo-złoty. Następnie dodać połowę sosu „Salsa” oraz połowę startego sera, wymieszać i gotować około 5 minut. Na koniec dodać ugotowany ryż i wymieszać. Placki tortille podgrzewać przez 40 sekund w mikrofalówce, żeby łatwiej się zwijały. Następnie na każdy placek wyłożyć 3-4 łyżki przygotowanego nadzienia, ostrożnie zwinąć i ułożyć w żaroodpornym naczyniu. Całość polać pozostałym sosem, posypać pozostałym serem i na 10-15 minut wstawić do piekarnika rozgrzanego do temperatury 180OC. oczkach. Szynkę pokroić w plasterki. Oliwki osączyć i pokroić. Z wyrośniętego ciasta odrywać kawałki i rozwałkowywać je na prostokąty o wymiarach 30x15 cm. Następnie prostokąty posmarować koncentratem pomidorowym i posypać ziołami oraz pokrojonymi oliwkami. Na tak przygotowanym cieście ułożyć plasterki szynki, całość posypać startym serem i zwinąć w roladę. Następnie roladę pokroić w plastry o grubości około 2 cm i ułożyć na natłuszczonej blaszce. Minipizze wstawić do nagrzanego piekarnika i piec około 20 minut, w temperaturze 200OC. Szaszłyki z pulpecikami Proste i szybkie – idealne zarówno do piekarnika jak również na grilla. Składniki na 4 szt.: 30 dag mięsa mielonego, pół czers t w e j bu ł k i n a m o c z on e j w mleku, ząbek czosnku, sól, pieprz, jajko, duża cebula, 2 ogórki korniszony, 2 średnie ziemniaki, strąk czerwonej papryki, przyprawa typu „Delikat” do mięs. Minipizze 5 dag drożdży, 50 dag mąki, 6 łyżek oliwy, 3/4 szklanki letniej wody, jajko, łyżka cukru, ok. 20 oliwek ze słoika, mały słoik koncentratu pomidorowego, 20 dag szynki, 20 dag żółtego sera, tymianek, bazylia, oregano, sól. Z wody, drożdży, cukru i kilku łyżek mąki przygotować rozczyn i odstawić w ciepłe miejsce. Gdy rozczyn podrośnie połączyć go z pozostałą mąką, jajkiem i oliwą. Na koniec dodać trochę soli do smaku i wyrobić ciasto. Gdyby ciasto było zbyt twarde, należy dodać nieco więcej letniej wody. Tak przygotowane ciasto odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. Ser żółty zetrzeć na tarce o dużych Wielokrotnie odznaczany CERTYFIKATEM JAKOŒCI za jakoœæ i walory smakowe miês i wêdlin 64-225 Kopanica ul. Winnice 7 www.kicinski.com.pl tel./fax 68 384 07 84 Zapraszamy na zakupy do naszych sklepów firmowych KOPANICA ul. WINNICE 7 68 38 40 784 KARGOWA ul. POWSTAÑCOW WLKP. 23 68 35 26 408 ul. DWORCOWA 2 68 35 25 573 SULECHÓW ul. KOSZAROWA os. NADODRZAÑSKIE 3 68 38 53 454 68 38 53 310 ZB¥SZYÑ ul. PLAC WOLNOŒCI 18 68 38 60 795 ZB¥SZYNEK ul. WOJSKA POLSKIEGO 29 68 34 79 440 ZIELONA GÓRA ul. JEDNOŒCI 96 ul. A.KRZYWOÑ-KONFIN 1B ul. OWOCOWA paw.1 ul. JASKÓ£CZA 34B 68 32 02 577 68 32 30 707 68 45 79 737 68 45 36 322 ŒWIEBODZIN ul. MATEJKI 68 38 22 156 WOLSZTYN ul. 5 STYCZNIA 50 68 38 40 679 Tradycja, wysoka jakoœæ i swój smak to dewiza zak³adu. Przestrzegamy stare lokalne receptury. Naszym g³ównym celem jest najwy¿sza jakoœæ i zadowolenie Klientów. Mięso mielone wymieszać z namoczoną w mleku i odciśniętą bułką. Dodać zmiażdżony ząbek czosnku, jajko oraz sól i pieprz do smaku. Masę mięsną dokładnie wyrobić i uformować z niej 12 małych kuleczek. Cebulę przekroić na 4 części. Ogórki pokroić w kawałki o długości 1,5 cm. Paprykę oczyścić z nasion i pokroić na kwadraty o boku około 3 cm. Ziemniaki obrać i przekroić na połówki. 5 dobre jedzenie Na patyczki do szaszłyków nabijać kolejno: kawałek papryki, kulkę mięsa, kawałek ogórka, połówkę ziemniaka, kulkę mięsa, kawałek cebuli i ponownie ogórka, paprykę i kulkę mięsna. Na koniec szaszłyki posypać przyprawą i pieprzem do smaku. Piec w piekarniku lub na grillu i podawać z ulubionym sosem. Chrupiący bekon z niespodzianką 25 dag bekonu, 2 banany, 8 śliwek suszonych, 8 suszonych moreli. Bekon pokroić w plasterki i każdy plaster przekroić wzdłuż na pół. Banany obrać i każdy pokroić na 4 kawałki. Następnie po jednej śliwce, moreli i kawałku banana owinąć dokładnie paseczkiem bekonu. Tak przygotowane zawiniątka usmażyć na chrupiąco, na rozgrzanej patelni bez tłuszczu. Golonka w piwie 4 małe golonki, szczypta kolendry, szczypta kminku, szczypta majeranku, pieprz mielony, papryka mielona, pokruszony listek laurowy, 3 potłuczone ziarna ziela angielskiego, marchewka, cebula, korzeń pietruszki, kawałek selera, 2 butelki ciemnego piwa, koncentrat pomidorowy, sól do smaku, olej do smażenia. Golonki umyć, osuszyć papierowym ręcznikiem, natrzeć przyprawami, ciasno ułożyć w garnku, przykryć i odstawić na całą noc. Następnego dnia oczyścić warzywa i pokroić w drobne paski. Golonki obsmażyć na rozgrzanym tłuszczu i zdjąć z patelni, a na tym samym tłuszczu podsmażyć warzywa. Tak przygotowane golonki i warzywa przełożyć do wysokiego garnka i zalać piwem. Gotować na wolnym ogniu, aż golonki będą miękkie, uważając, by golonki się nie rozgotowały. Następnie golonki wyjąć i ułożyć na półmisku. Warzywa wyjąć z wywaru, przetrzeć przez sito, wymieszać z koncentratem pomidorowym i zrobić gęsty sos. Gotowym sosem polać golonki. Nadziewane muszelki Opakowanie makaronu typu muszle, 50 dag mięsa mielonego, strąk czer wonej papr yki, por, pół puszki kukurydzy, 8 plastrów żółtego sera + 10 dag sera w kawałku, włoski sos „Pudliszek” z czosnkiem i bazylią oraz ulubione przyprawy. Makaron gotować w lekko posolonej wodzie przez 20 minut, przelać zimną woda i dokładnie odsączyć. Paprykę oczyścić z nasion i pokroić w kosteczkę. Oczyszczonego pora drobno pokroić. Kukurydzę odsączyć na sicie. Ser zetrzeć na tarce o dużych oczkach. Mięso przełożyć na patelnię i podsmażyć na niewielkiej ilości oleju. Dodać paprykę, pora oraz kukurydzę, wymieszać i kilka minut smażyć razem, doprawiając do smaku ulubionymi przyprawami. Na koniec dodać stary ser i wymieszać. Tak przygotowanym farszem napełnić muszle, posmarować sosem i ułożyć w naczyniu żaroodpornym. Na wierzchu ułożyć plastry sera i całość zapiekać w piekarniku przez 15 minut. Uwaga: jeśli mamy więcej czasu, gotowy sos pomidorowy lepiej zastąpić zrobionym własnoręcznie. Połowę oleju mocno rozgrzać na patelni i obsmażyć na nim żeberka ze wszystkich stron na złoty kolor. Cebulę obrać, pokroić w krążki i podsmażyć na złoty kolor, a następnie posypać wymieszanymi przyprawami (goździki i ziele angielskie należy utłuc). Mięso zalać piwem i dusić pod przykryciem przez 40 minut. Po 15 minutach duszenia dodać cebulę i całość doprawić do smaku solą oraz pieprzem. Przed podaniem żeberka posypać posiekaną natką. Pączki Pół litra mleka, 6 dag drożdży, 2,5 łyżki cukru kryształu, 2 małe cukry waniliowe, szczypta soli, 6 żółtek, skórka otarta z 2 cytryn, ćwierć kostki masła, około 6 szklanek mąki pszennej oraz olej do smażenia i marmolada do nadziewania. Drożdże rozkruszyć, przełożyć do miseczki i dodać cukier, cukry waniliowe oraz szczyptę soli. Odstawić na chwilę, by drożdże samoistnie „się rozpuściły”. Mleko podgrzać, dodać przygotowane drożdże i wymieszać. Następnie wsypać około 2,5 szklanki mąki i dokładnie wymieszać, by powstała jednolita zawiesina. Tak przygotowany rozczyn odstawić w ciepłe miejsce na około30 minut, by podrósł. Po tym czasie do rozczynu dodać żółtka oraz skórkę cytrynową i, cały czas wyrabiając, stopniowo dosypywać mąkę. Ciasto nie powinno być zbyt „tęgie”, ale też nie za bardzo luźne. Pod koniec wyrabiania dodać Żeberka duszone w piwie 1,5 kg żeberek, 60 dag cebuli, pół litra jasnego piwa, 1-2 ziarenka ziela angielskiego, goździk, łyżeczka majeranku, 5 łyżek oleju, sól, pieprz, 1-2 łyżki mąki, 2 łyżki posiekanej natki pietruszki. Żeberka umyć, osuszyć papierowym ręcznikiem i pokroić na porcje. Następnie oprószyć solą i pieprzem, a na koniec mąką. Tak przygotowane ciasto odstawić w ciepłe miejsce, by dobrze wyrosło. Po tym czasie dłonie lekko posmarować olejem i łyżką maczaną w oleju nakładać w miarę jednakowe porcje ciasta. Porcje ciasta rozpłaszczać dłonią, na środek kłaść koskę marmolady i zlepiać pączki. Uwaga: pączki można zrobić bez marmolady, a po upieczeniu – za pomocą szprycki – nadziewać marmoladą. Tak przygotowane pączki układać na ściereczce leciutko posypanej mąką (klejeniem do spodu) przykryć ściereczką, by nie wyschły i pozostawić do wyrośnięcia. W dużym rondlu rozgrzać olej (można wlać kieliszek spirytusu lub wrzucić kawałek surowego ziemniaka) i smażyć pączki, wkładając je na tłuszcz klejeniem do góry. Smażyć na złoty kolor, z obu stron, przewracając je tylko raz – otrzymamy wtedy dookoła pączka ładną „opaskę”. Lukier: sok z jednej cytryny, cukier puder (ile zabierze). Lukier przygotować ucierając sok cytrynowy z cukrem pudrem. Gotowym lukrem polać jeszcze ciepłe (ale nie gorące!) pączki. Możemy je również posypać cukrem pudrem. Faworki 1 + 3/4 szklanki mąki, 3 żółtka, całe jajko, pół łyżeczki sody oczyszczonej, pół szklanki gęstej śmietany, łyżka spirytusu lub wódki, szczypta soli, 50 dag tłuszczu do smażenia, pół szklanki cukru pudru do posypania. Mąkę przesiać i dodać żółtka, całe jajko, sodę, szczyptę soli, śmietanę oraz alkohol. Wszystko razem dokładnie połączyć ze sobą, a następnie zagnieść ciasto i wyrabiać, aż pokażą się pęcherzyki (ciasto powinno przypominać ciasto na pierogi). Ciasto na godzinę włożyć do lodówki. Po tym czasie ciasto podzielić na 3-4 części i kolejno każdy kawałek rozwałkować na jak najcieńszy placek, starając się nie podsypywać mąki. Placki pokroić nożem w paski o szerokości około 2-3 cm, a następnie każdy pasek roztopione, lekko przestudzone masło i dalej dokładnie wyrabiać, aż do momentu, gdy będzie odchodziło od ręki. Jedyny browar restauracyjny w województwie lubuskim Najlepsze imprezy okolicznościowe i spotkania firmowe! Zorganizuj u nas imprezę ostatkową! Od godz. 12.00 do 18.00 zapraszamy na piwo warzone na miejscu, niepasteryzowane w cenie 6 zł! Minibrowar HAUST Pl. Pocztowy 9, Zielona Góra przeciąć ukośnie na odcinki o długości 10 cm. Każdy tak przygotowany kawałek ciasta naciąć przez środek i przez powstałą szczelinę przełożyć jeden koniec paska. W szerokim, płaskim rondlu dobrze rozgrzać tłuszcz i po kilka sztuk wrzucać faworki. Smażyć krótko, z obu stron na złoty kolor. Usmażone faworki wyjmować widelcem, osączyć z nadmiaru tłuszczu i posypać cukrem pudrem. Pączusie jak marzenie 50 dag twarogu, 2 łyżki cukru, szczypta soli, 4 całe jajka, 6 łyżek mąki, pół łyżeczki proszku do pieczenia oraz olej do smażenia i cukier puder do posypania. Twaróg przełożyć do miski i dokładnie rozgnieść widelcem. Następnie dodać pozostałe składniki i dokładnie wyrobić. Z przygotowanego ciasta w rękach formować małe pączusie i ewentualnie obtaczać je w mące, by się nie kleiły, a następnie smażyć na złoty kolor w głębokim tłuszczu. Usmażone pączusie odsączyć z nadmiaru tłuszczu na papierowym ręczniku i oprószyć cukrem pudrem. Oponki serowe Składniki na około 65 szt. 30 dag twarogu, 50 dag mąki, 2 łyżeczki proszku do pieczenia, cukier waniliowy, niepełna szklanka cukru, 250 g masła lub margaryny, 2 jajka oraz kilogram smalcu. Twaróg zemleć. Mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia, dodać pokrojone masło i razem posiekać szerokim nożem. Następnie dodać cukier, wanilię, jajka oraz zmielony twaróg i szybko zagnieść jednolite ciasto. Ciasto rozwałkować i szklanką wykrawać z niego placuszki, a następnie kieliszkiem wycinać w nich małą dziurkę. Tak przygotowane oponki wrzucać na mocno rozgrzany tłuszcz i smażyć z obu stron na złoty kolor (około minuty z każdej strony). Zredagowano na podstawie przepisów nadesłanych przez Marię Koper, Małgorzatę Łątkę, Magdalenę Tabaczyk, Teresę Bartosiewicz i Danutę Żeglarską dobre jedzenie 6 Konkurs dla wielbicieli chrzanu! Japońskie czary Przyślij przepis na potrawę z udziałem chrzanu! Do wygrania: 5 fartuchów kuchennych „Smak” i 3 pojemniki na żywność „Smak” Przepis wyślij na adres redakcji: Dobre Jedzenie, skr. poczt. 125, 65-901 Zielona Góra lub na [email protected] wyjątkowa receptura intensywność smaku i aromatu wyrazisty charakter Najlepsze chrzany tylko u nas! Seria Botanic Garden Tajemniczy ogród Organique Organique wprowadza na rynek ekskluzywną serię produktów BOTANIC GARDEN, pełną naturalnych, soczystych aromatów. Smakowite kosmetyki nasączone są esencjami pozyskanymi z owoców i kwiatów. W produktach zestawiono apetyczne owoce granatu z delikatną nasturcją, wonną orchideę z gorzką pomarańczą, słodkie jabłko z kwaśnym rabarbarem oraz egzotyczną marakuję i limonkę. Harmonijny melanż najpiękniejszych zapachów sadu i ogrodu działa odprężająco na zmysły a lekkie formuły kosmetyków delikatnie pielęgnują skórę. Surowce zastosowane w produktach wspomagają codzienną walkę z negatywnym wpływem zanieczyszczonego powietrza i doskonale odpowiadają na potrzeby każdej, nawet najbardziej wymagającej skóry. Bezpieczna formuła i lekkie konsystencje w postaci aromatycznego żelu, soczystego peelingu i aksamitnego balsamu są przyjemne w aplikacji i nie powodują obciążenia skóry. Kosmetyki mogą być stosowane także przez wegetarian. w kuchni W Zielonej Górze też istnieją lokale, gdzie można zjeść maki, nigiri czy uramaki. Jednym z nich jest restauracja Japońskaprzy ul. Sobieskiego 3 w Zielonej Górze. Są jednak tacy, którzy nie chodzą do „suszarni”, bo uważają, że nie poradzą sobie z pałeczkami, nie wiedzą jak to się je etc. etc. Żeby zachęcić potencjalnych gości, chcemy pokazać jak zrobić sushi w domu. Gwarantujemy, że jak zasmakuje, będzie to jedna z Waszych ulubionych potraw. My proponujemy maki, chyba najprost- Sięgnij po kremowy peeling na bazie kryształków cukru i nanieś na wilgotną skórę niewielką ilość. Delikatnie przemasuj okrężnymi ruchami. Zmyj ciepłą wodą. Peeling przywróci skórze witalność i zdrowy, świeży wygląd. Wyciągi owocowe i kwiatowe dostarczą cennych witamin, wzmocnią i zregenerują. Masujące kryształki cukru delikatnie pobudzą mikrokrążenie i w naturalny sposób złuszczą martwy naskórek, Jak przygotować maki Szklanka ryżu do sushi (250 ml); nori – prasowane algi; sos sojowy – najlepiej specjalnie do sushi (informacja jest na etykiecie); 5 łyżek octu ryżowego; cukier i sól; 1 + 1/3 szklanki wody; pół łyżki cukru; pół łyżeczki soli; 10-15 dag ulubionej ryby (najlepszy wędzony łosoś); MARAKUJA I LIMONKA JABŁKO I RABARBAR KOSMETYKI POLECANE DLA: • każdego typu skóry, zwłaszcza: suchej i zmęczonej, • dla osób o słabych naczynkach oraz z tendencją do tworzenia się żylaków i tzw. „pajączków”. KOSMETYKI POLECANE DLA: • każdego typu skóry, zwłaszcza potrzebującej wzmocnienia i dotlenienia • dla osób z cerą mieszaną i skłonnością do zanieczyszczeń oraz drobnych stanów zapalnych. Orzeźwiająca seria o właściwościach nawilżających i przeciwzapalnych. Zawiera wyciągi z soczystych jabłek i rabarbaru. Dotlenia i rewitalizuje skórę. Produkty dostępne w: Organique Galeria Auchan Zmysłowa kąpiel Wygładzenie skóry sze do wykonania. Wszystkie składniki kupicie w supermarkecie na stoisku z żywnością azjatycką. ODKRYJ TAJEMNICE OGRODU ORGANIQUE Sposób na relaks w Tajemniczym Ogrodzie Organique: Wybierz swój ulubiony zapach z linii Botanic Garden i przenieś się myślami do sekretnego ogrodu. Rozpal aromatyczne świece, włącz cichą muzykę i usiądź wygodnie w wannie pełnej ciepłej wody. Weź żel Botanic Garden i dokładnie umyj ciało. Żel dzięki swojej naturalnej formule, delikatnie się pieni i dokładnie oczyszcza skórę. Posiada neutralne pH i naturalną, bezpieczną formułę, stworzoną w oparciu o delikatne substancje myjące na bazie pochodnych kokosa (kosmetyk wegański). Sushi Dla większości z nas sushi kojarzy się z egozotyką i... drożyzną. I jedno i drugie szybko się zmienia. W ostatnich latach nastała moda na lokale serwujące te japońskie specjały. W telewizji i gazetach pojawia się sporo informacji i praktycznych rad z czym to się je. Skutkiem tego jest... ostra konkurencja, która kształtuje poziom cen. I o to chodzi. Odświeżająca seria o właściwościach wzmacniających i regenerujących. Zawiera wyciągi w dwóch egzotycznych owoców: marakui i limonki. Odżywia i rewitalizuje. Organique Galeria Tesco Organique Fokus Mall poziom +2 a unikalna baza stworzona z połączenia masła Shea i oleju sojowego nada Seria o właściwościach upiększających Pachnąca seria o właściwościach wzmacniaskórze gładkość i elastyczność. i przeciwstarzeniowych. Dzięki zawartości jących i przeciwzapalnych. Zawiera wyciągi wyciągu z orchidei widocznie poprawia wy- z soczystego granatu i delikatnej nasturcji. Nawilżenie i regeneracja Doskonale chroni i nawilża skórę. gląd i kondycję skóry. Silnie nawilża. Wyjdź z wanny i dokładnie osusz skórę KOSMETYKI POLECANE DLA: ręcznikiem. Sięgnij po balsam w swoim KOSMETYKI POLECANE DLA: • skóry suchej i problematycznej, potrzebu• skóry suchej, alergicznej i delikatnej, skłonnej ulubionym zapachu. Delikatnie rozprojącej ukojenia i regeneracji, wadź na całe ciało i wmasuj. Balsam po- do tworzenia się zmarszczek i przebarwień, • dla osób lubiących się opalać. siada neutralne pH i bardzo lekką kon- • dla osób palących papierosy. systencję. Nie obciąża skóry, doskonale Aksamitny balsam do ciała 250 ml – cena 59,90 zł. ją nawilża i uelastycznia, zapewniając Aromatyczny żel pod prysznic 250 ml – cena 34,90 zł. młody, atrakcyjny wygląd (kosmetyk Cukrowy peeling 200 ml – cena 59,90 zł. wegański). ORCHIDEA & CURACAO NASTURCJA I GRANAT W KAŻDEJ LINII: 7 dobre jedzenie wasabi – zielony, bardzo ostry chrzan sprzedawany w tubce lub w proszku; marynowany imbir, pocięty w cienkie plasterki; papryka; pół avocado; pół długiego, zielonego ogórka; biały i czarny sezam; kawior (jeśli ktoś lubi) oraz mata bambusowa do rolowania. Najpierw płuczemy ryż pod zimną, bieżącą wodą. Najlepiej na sitku, energicznie podrzucając zawartość. Robimy to tak długo, aż woda spływająca z ryżu będzie przejrzysta (trwa to kilka minut). Po wypłukaniu wsypujemy ryż do garnka i zalewamy wodą w proporcji mniej więcej 1:1,3 (ryż : woda). Spore znaczenie ma jakość wody. Jeśli z kranu jest taka sobie, użyjmy butelkowanej. Gotujemy na małym ogniu, pod przykryciem ok. 10-15 minut (do odparowania całej wody), często mieszając. Po ugotowaniu odstawiamy ryż pod przykryciem na 15-20 minut, żeby „doszedł”. Później przekładamy do drewnianej miski (taka jest najlepsza) i zostawiamy do ostygnięcia. Nie wolno używać gorącego ryżu, bo wszystko zepsujemy. Przygotowujemy sos do ryżu. Ocet mieszamy z cukrem i szczyptą soli. Czekamy, aż się rozpuści. Niektórzy podgrzewają ten sos, ale nie jest to konieczne. Po prostu cukier musi się rozpuścić. Dodajemy do ugotowanego ryżu i delikatnie mieszamy. Zaraz po ryżu najważniejsza jest świeżość produktów, zwłaszcza ryb. To klucz do sukcesu. Nie kupujmy ryb w marketach, chyba że znamy termin dostawy. Lepiej znaleźć jakąś hurtownię, gdzie zawsze jest świeża ryba. My przygotowujemy sushi zawsze z ryby wędzonej. Co prawda Japończycy preferują surową, ale w naszych warunkach lepiej nie ryzykować. Awokado musi być lekko miękkie. Obieramy ze skórki i kroimy w wąskie paski. Ogórka też obieramy, wycinamy miąższ i kroimy na cieniutkie paski. Podobnie postępujemy z papryką. Gdy mamy przygotowane wszystkie produkty, przystępujemy do dzieła. Sprawdzamy czy ryż na pewno już wystygł i przygotowujemy sobie miseczkę z wodą do maczania palców. Na rozwiniętą matę kładziemy arkusz wodorostów, ważne! – chropowatą stroną do góry. Na 2/3 powierzchni układamy cienko ryż. Przy tej czynności często moczymy opuszki palców, bo ryż się klei. Uważamy jednak, żeby nie przemoczyć ryżu i, co bardzo ważne, nie zamoczyć wodorostów. W połowie rozłożonego ryżu, układamy składniki: avocado, papryka, ogórek, łosoś. Następnie, bierzemy na palec NIEDUŻO!!! wasabi i smarujemy nim linie wzdłuż krawędzi wodorostów (po stronie bez ryżu). Całość możemy posypać czarnym i białym sezamem. Jeśli ktoś lubi może rozprowadzić pół łyżeczki czarnego kawioru. Rolujemy na macie. Odwijamy i OSTRYM nożem kroimy rolkę na niewielkie części (do zjedzenia na raz). Najlepszy sposób to przecięcie rolki na pół, potem jeszcze raz na pół i jeszcze raz. W sumie na 8 kawałków. Gotowe. Podajemy na drewnianych, lakierowanych deseczkach lub specjalnej porcelanie. Obok stawiamy małą miseczkę z sosem sojowym, a na talerzyku, imbir i wasabi. Możemy jeść pałeczkami, ale najlepiej jednak palcami. Bierzemy kawałek, maczamy w sosie sojowym i jemy. Co kilka kawałków warto przegryźć imbir (zwłaszcza jeśli na stole są nie tylko maki), który oczyszcza kubki smakowe. Jeśli komuś za mało wasabi może oczywiście dołożyć, ale bardzo ostrożnie, bo może Wam braknąć tchu. To oczywiście jedna z kombinacji wypełnienia alg. Można użyć wielu innych ryb, w zależności od własnych upodobań, np. paluszki krabowe (surimi), rybę maślaną, tuńczyka czy krewetki. Możemy zrobić również sushi w wersji wegetariańskiej, bez ryb. Tu fantazja bez ograniczeń. Przepis wygląda na skomplikowany ale uwierzcie mi po kilku minutach nabiera się wprawy, a widok równo ułożonych i przyciętych krążków napawa dumą. Można umawiać się na przyjęcia sushi i wspólnie przygotować japoński wieczór! jk Uwaga, sushi dla Czytelników! Zadzwoń 6 lutego 2012 (poniedziałek) w godz. 12.00-13.00 pod numer 512 652 329. Jeśli będziesz miał szczęście to restauracja Japońska zaprosi Cię wraz z osobą towarzyszącą na wspaniałe sushi! dobre jedzenie 8 Domowy obiad Nietypowa zupa ogórkowa 2 kostki rosołowe, filet z piersi kurczaka, 2 duże marchewki, pietruszka, liść laurowy, kilka listków selera, 5-7 ogórków kwaszonych, 3 duże ziemniaki, pół szklanki kwaśnej śmietany, kilka ziaren pieprzu, sól. Mięso umyć, pokroić w kostkę, zalać wodą, posolić i dodać kostki rosołowe, liść laurowy, pieprz oraz liście selera. Gotować pod przykryciem, na wolnym ogniu przez 15 minut. Marchew, pietruszkę oraz ziemniaki obrać i opłukać. Następnie pietruszkę zetrzeć na tarce jarzynowej, marchewkę pokroić w drobną kostkę, a ziemniaki pokroić, jak na frytki. Tak przygotowane warzywa włożyć do rosołu i ugotować. Ogórki (razem ze skórką) pokroić w cienkie plasterki, dodać do zupy i wszystko razem gotować 30-40 minut. Zupę zestawić z ognia. Śmietanę rozmieszać i, bardzo energicznie mieszając, powoli wlewać do zupy. Na koniec zupę ponownie podgrzać i zagotować. Łopatka po diabelsku 80 dag chudej łopatki, 2 łyżki musztardy sarepskiej, 2 łyżki pikantnego keczupu, cebula, sól, pieprz, przyprawa do grilla, bazylia, czosnek świeży lub granulowany, ostra papryka mielona, olej. Mięso umyć, osuszyć papierowym ręcznikiem i pokroić w większą kostkę. Następnie posypać przyprawami, dodać musztardę, keczup oraz olej i wymieszać. 9 dobre jedzenie Do zimnych ziemniaków dodać mąkę, żółtka, utarty i przesuszony ser oraz przyprawy do smaku. Wszystko razem dokładnie wymieszać. Z tak przygotowanego ciasta formować nieduże kulki, spłaszczać je i smażyć na rozgrzanym tłuszczu, aż staną się rumiane. Podawać do mięs, pyszne są także same – z pikantnym sosem i surówkami. Doprawione mięso na 2 godziny wstawić do lodówki. Po tym czasie, na patelni rozgrzać 2 łyżki oleju i przesmażyć na nim dość mocno, ze wszystkich stron zamarynowaną łopatkę. Następnie dodać pokrojoną w piórka cebulę i chwilę smażyć razem. Całość zalać gorącą wodą i dusić do miękkości mięsa i częściowego odparowania wody. Na koniec (ewentualnie) potrawę doprawić do smaku. Podawać ma gorąco z ziemniakami z wody lub z kaszą gryczaną. Dekoracyjne ziemniaki 50 dag ziemniaków, łyżka mąki, 3 żółtka, 5 dag żółtego sera, sól, pieprz, olej do smażenia. Ziemniaki ugotować, odcedzić i gorące przecisnąć przez praskę, a następnie ostudzić. Surówka „Faworytka” Garść kwaszonej kapusty, duże jabłko, strąk czerwonej papryki, pomidor, garść nasion słonecznika, płaska łyżeczka cukru, sól, pieprz, ząbek czosnku. Kapustę posiekać (nie płukać!). Jabłko obrać, oczyścić z gniazd nasiennych, pokroić w kostkę i natychmiast wymieszać z kapustą. Paprykę oczyścić z nasion i razem z pomidorem pokroić w kostkę. Czosnek bardzo drobno posiekać. Tak przygotowane składniki wymieszać ze sobą, przykryć i odstawić na 10 minut. Następnie doprawić do smaku cukrem, solą oraz pieprzem, wymieszać i schłodzić w lodówce. Zredagowano na podstawie przepisów nadesłanych przez: Zofię Wierną, Elżbietę Lepich i Joannę Gniot Czekoladowe muffinki 150 g czekolady, 200 g masła, 3 jajka, 150 g mąki, 1,5 łyżeczki proszku, do pie cze nia, cukie r wa nil iow y, 20 0 g cu kr u, 150 g migdałów, masło i mąka do przygotowania formy oraz różowy lukier lub czeko ladowe serduszka do dekoracji. Masło razem z czekolad ą rozpuścić na parze i wystudz ić. Migdały posiekać. Jajka z cukrem i cukrem waniliowym utrzeć na gła dką masę i, cały czas ucierając, sto pniowo dodawać wystudzoną masę czekoladową, a następnie mąkę wy mieszaną z proszkiem do pieczenia . Na koniec dodać posiekane migdały i dokładnie wymieszać. Blachę z zagłębieniami na i posypać mąką lub zwyk tłuścić łą blaszkę wyłożyć specjalnymi „pa pilotkami” do muffinek. Ciasto ułożyć w zagłębieniach (lub w „papilotk ach”) i piec 40 minut w temperaturz e 180OC. Wystudzone muffinki do udekorować. Można je na wolnie przykład polać różowym lukrem i dodatkowo ozdobić czekoladowymi ser duszkami lub cukrowymi koralikami . Więcej przepisów na słodkości, również walentynkowe, w najnowszym miesięczniku „Ciasta na stół” Szukaj w kioskach! Święty Walenty – biskup miłości Cała historia święta zakochanych rozpoczyna się w jednym z najpiękniejszych miast Europy, bo chyba nie mogło być wspanialszego miejsca na miłosne zaloty niż klimatyczny, starożytny Rzym. Zaczęło się od świąt ku czci Luperkusa – luperkalii. Pojawiły się one ok. 300 roku przed Chrystusem. O ich dacie decydowała przyroda. W połowie lutego ptaki w całym Wiecznym Mieście rozpoczynały łączenie się w pary. Uważano to za symboliczne przebudzenie się natury, zwiastujące nadejście wiosny. Zaczynało się od wielkiej loterii. Imiona dziewcząt były zapisywane na skrawkach papieru, a młodzi mężczyźni wyciągali je z koszy. I tak na Luperkalia każdy miał swoją parę. Zdarzało się nawet, że zostawali nią na całe życie. Święto przetrwało osiem stuleci. Wtedy to, surowy papież Gelazjusz I zakazał ich obchodów. Znał jednak miłość Rzymian do losowania, więc zwyczaj zostawił, ale zamiast kobiecych imion wybierało się z kosza imię jakiegoś świętego. W związku z tym trzeba było zmienić nazwę święta. Wtedy pojawia się święty Walenty. Rzymianin, z wykształcenia lekarz, który szukał swojego powołania w kościele. Awansował na stanowisko biskupa Rzymu. Wiecznym Miastem rządził wtedy szalony cesarz, Klaudiusz II, który stwierdził, że żołnierz posiadający rodzinę jest bardzo marny i... zakazał małżeństw w całym Cesarstwie Rzymskim. Wtedy to, każda para, która miała ochotę się pobrać, odsyłana była właśnie do Walentego, który potajemnie udzielał ślubów. Niestety, po jakimś czasie ktoś na niego doniósł i został wtrącony do lochu. Tam, jak mówi legenda, zakochał się w niewidomej córce strażnika, która dzięki szczerej miłości odzyskała wzrok. Gdy dowiedział się o tym cesarz, niezwłocznie kazał go zabić. W przeddzień egzekucji Walenty napisał list do ukochanej, który podpisał „Od Twojego Walentego”. Klaudiusz II powiedział, że wybaczy mu wszystko jeśli wyrzeknie się Boga. Walenty nie wyrzekł się wiary, został ścięty i zyskał tytuł męczennika. I to od jego imienia papież Gelazjusz I nazwał to święto i tak zostało do dziś. W Rzymie młode kobiety 14 lutego rozglądają się za różnymi gatunkami ptaków. Jeśli jest to rudzik, wyjdzie za marynarza, jeśli wróbel, wyjdzie za człowieka ubogiego, a jeśli będzie to łuszczyk, o rękę poprosi ją ktoś bogaty. Święto szybko rozprzestrzeniło się po całym świecie. Każdy naród ma różne tradycje, ale idea jest od wielu stuleci ta sama czyli uczczenie miłości do drugiego człowieka. Pierwszą walentynkę w historii wysłał książę Orleanu, Karol. Jego wiersz miłosny nie dotarł jednak do wybranki jego serca, ale do dziś możemy go oglądać w British Museum. Natomiast najsłynniejszym w historii podarunkiem było jabłko od Henryka VIII, pokryte różowym lukrem, włożone do hebanowej szkatułki wysadzanej perłami. Zapewne Anna Boleyn (odbiorczyni prezentu) była wniebowzięta. A najdroższa walentynka? 250 tysięcy dolarów. „Kartka” była z litego złota, wysadzana diamentami i szmaragdami. Arystoteles Onasis ofiarował ją Marii Callas. ak Walentynkowe fakty: • Najdłuższy pocałunek trwał 18 dni. • Przez całe życie, dzięki pocałunkom, spalamy średnio 524 tysiące kalorii, a trwają one łącznie około 20.160 minut. • Amerykanie wysyłają najwięcej walentynkowych kartek. • Pierwszy pocałunek na ekranie pokazano w 1896 roku, a film nosił bardzo chwytliwą nazwę „Pocałunek”. • Najczęstszym upominkiem na świecie jest bombonierka w kształcie serca. Afrodyzjaki na talerzu (Ciąg dalszy ze str. 1) Koper z kolei nadaje się nie tylko do kiszenia ogórków, skoro używali go przed nocą z ukochaną rzymscy wojownicy. Nieśmiałym kochankom można polecić oregano. Odpręża i dodaje odwagi w intymnych kontaktach. Miał powstać z oddechu Afrodyty. O cudownych właściwościach korzenia żeń-szeń, poprawiającego potencję napisano tomy. Nieco mniej o wzmagającym namiętność kochanków naparze z mirtu. Nie bez powodu w starożytnej Grecji sadzono go wokół świątyń Afrodyty. A taki np. cynamon, dodawany do szarlotki… Nie tylko pachnie, ale i podnosi namiętność. Jeśli nie chce nam się przyrządzać ciasta, upieczmy chociaż w piekarniku jabłka z cynamonem. Podajmy do nich gorący napój z imbiru, cytryny i miodu, pamiętając o tym, że imbir jako afrodyzjak wykorzystywany jest w Chinach od trzech tysięcy lat. Nie wolno zapomnieć w tym kontekście o owocach morza. Doceniać je miała już Afrodyta, spożywając je przed miłosną nocą. Słynny z erotycznych podbojów Casanova podobno zjadał codziennie na śniadanie pięćdziesiąt ostryg. Lubił też krewetki i kraby. Dziś wiemy, że owoce morza zawierają dużo cynku, selenu, witaminy E i nienasyconych kwasów tłusz- Napoje z legendą wg. Akademii Barmańskiej Witam wszystkich Czytelników. Mam nadzieję, że przykre następstwa nocy sylwestrowej szczęśliwie Was ominęły i 1 stycznia wstaliście bez bólu głowy. Jeśli jednak było inaczej to proponuję tzw. rekonstruktora samopoczucia, który może się przydać także w czasie karnawału. BULLSHOT Niemal każdy, kto przekroczył rozsądny limit spożycia alkoholu, wie co to kac. Recept na kaca szukano od momentu, gdy człowiek wynalazł pierwszy napój alkoholowy. Barmani na przykład, wykreowali całą grupę napojów mieszanych, zwanych picker-uppers (środek uderzeniowy), które mogą poprawić samopoczucie. Są to napoje zimne i gorące pite rano przed śniadaniem dla „wskrzeszenia”. W ich skład wchodzą ingrediencje mające na celu odżywienie organizmu, pobudzenie krążenia i apetytu np. żółtka lub całe jajka, bulion, sok cytrynowy, ostre przyprawy itp. Bullshot, klasyczny napój tego typu, jest bardzo podobny do Bloody Mary. Tyle tylko, że sok pomidorowy został zastąpiony bulionem. Do dekorowania używa się skórki z cytryny, a nie listków selera. Nazwa Bullshot, czyli byczy łyk, wyjątkowo dobrze pasuje do napoju, którego podstawowym składnikiem jest bulion wołowy. Zimą drink można podawać na gorąco. BULLSHOT Skład: 45 ml wódki, 90 ml esencjonalnego bulionu wołowego, 15 ml soku z cytryny, 1 D. sosu Worcestershire, 1 D. sosu Tabasco, sól selerowa, pierz, sól Dekoracja: twist ze skórki cytrynowej Do szklanki typu highball wrzucić kilka kostek lodu, wlać składniki i dobrze je wymieszać. Udekorować twistem ze skórki cytrynowej. Z barmańskim pozdrowieniem Damian Sobczak Osoby chcące pogłębić swoją wiedzę barmańską, baristyczną i sommelierską zapraszam na kursy do mojej Akademii Barmańskiej. czowych. Składniki te wpływają dobrze na nasze zdrowie, a więc też na sprawność seksualną i płodność. Jeśli, jako prawdziwi Słowianie, nie przepadamy za owocami morza, a nie chcemy pozostawać w tyle za Casanovą, powinniśmy zainteresować się bardziej rybami. Na walentynkową kolację można np. podać pieczonego pstrąga lub sałatkę z tuńczyka. Dostarczymy organizmowi dużo zdrowego białka i nienasyconych kwasów tłuszczowych. W myśl starego powiedzenia, że nawet zakochani muszą się karmić czymś więcej niż słodkimi pocałunkami. Jeśli do tego będziemy pamiętać, żeby oprawa tej specjalnej kolacji była wyjątkowa (choćby świece i dyskretna muzyka), łatwiej nam będzie uwierzyć, że to, co właśnie we dwoje jemy, pomoże nam w tym, by noc była upojna. A co z alkoholem? Też się przyda, ale w rozsądnej ilości. W Grecji czerwone wino związane było z erotycznym kultem Dionizosa. Zamiast wina może być działający rozluźniająco i pobudzająco szampan. W rozsądnych ilościach, bo warto pamiętać, że o ile alkohol w małych ilościach działa jak afrodyzjak, to w nadmiarze powoduje ociężałość i usypia. A chyba żaden kochanek nie chciałby dać takiej plamy przy swojej partnerce. Agata Nowaczyk SŁOWNICZEK BAROWEGO EKSPERTA Wódka - napój alkoholowy sporządzony ze spirytusu rektyfikowanego i wody, uszlachetniany zwykle przez obróbkę węglem aktywnym. Różnice w smaku wynikają z różnorodności zastosowania wody i spirytusu (ziemniaczany, melasowy, zbożowy, winny). Poza czystymi wódkami produkuje się też wódki aromatyzowane trawą żubrową, pieprzem, sherry, tarniną, limetami itp. Twist – jest to spiralnie skrojony (jak skórka z jabłka) wąski, cienki i równy pasek z cytryny lub pomarańczy o szerokości 8-12 mm o różnych długościach. Przygotowuje się go za pomocą ostrego nożyka lub używając specjalnego noża do wycinania twistów. Twist jako jedyny nie wymaga użycia szczypiec czy płóciennej serwetki do krojenia, nakładania i skręcenia go. Wszystkie te czynności wykonujemy rękoma. Pierwsza profesjonalna szkoła zaprasza na szkolenia i kursy barmańskie www.pokazybarmanskie.pl dobre jedzenie podróże ze smakiem 10 Już przy podchodzeniu do lądowania Mauritius pokazuje całe swoje piękno. Góry i zielone zbocza połączone z błękitem Oceanu Indyjskiego robią ogromne wrażenie. Wrażenie to potęguje się podczas wycieczek w głąb wyspy. Polecamy gorąco odwiedzenie wodospadów Chamarel, gdzie wielką atrakcją jest ziemia w kolorach. Wyjątkowy obrazek. Mauritius oferuje fantastyczne ogrody botaniczne z okazami, które zobaczyć można tylko tutaj. Do tego oczywiście piękne plaże i ciągle ciepłą wodę w oceanie. Rola karczem i szynków była w Polsce bardzo wielka: społeczna, towarzyska, kulturowa, nawet polityczna. Rajska wyspa www.bpfly.pl Po wyspie najlepiej podróżować taksówką. Jej wynajęcie, praktycznie na cały dzień, kosztuje ok. 50-60 dolarów. Kierowca pomoże nam we wszystkim. Jest i tłumaczem, i przewodnikiem. Można oczywiście wypożyczyć samochód, ale obowiązuje tu ruch lewostronny i dla większości Europejczyków jest to spore utrudnienie. Podczas pobytu zauważyliśmy zadziwiającą, jak na nasze czasy, rzecz. Na wyspie mieszkają ludzie wszystkich ras i wyznań. Prawdziwa mieszanka wybuchowa, a jednak wszyscy są uśmiechnięci, mili i uczynni wobec siebie. Mało tego chodzą w swoich regionalnych strojach. To naprawdę budujące. No, ale przejdźmy do rzeczy interesujących nas najbardziej czyli miejscowej kuchni. Największy wpływ na kuchnię Mauritiusa mieli Hindusi i to potrawy z curry należą do każdej typowej dla tego kraju karty dań. Trzeba jednak powiedzieć, że miejscowe curry pozbawione jest ostrości. Jedynie przy serwowanych jako dodatek, zielonych sosach chili musimy być ostrożni. Naprawdę piekielne. Mieszkańcy aromatyczną bazę do właściwego curry wyczarowują z około 40 przypraw; np. z czarnego pieprzu, czosnku, liści carri, kardamonu, szafranu, imbiru, kolendry, kurkumy, muszkatu, tymianku, kminku, gorczycy, cynamonu i goździków. Niezależnie od tego czy jest to potrawa z mięsem, rybą lub owocami morza – danie serwowane jest z dużą ilością ryżu. Specjalnością na Mauritiusie jest „Sałatka milionera” z serca palmy (Coeur de Palme) podawana przede wszystkim w eleganckich hotelach. Kucharze serwują tę surową sałatkę tylko przy uroczystych okazjach do tostów lub ryżu z masłem albo do krewetek olbrzymich czy małż. Uwaga! Przekąska ta może kosztować nawet 25 euro. Ale spokojnie, nie wszystko jest takie drogie. Składniki miejscowej kuchni odzwierciedlają dokładnie mieszankę ludzi, którzy żyją na wyspie. Muzułmanie sprowadzili ze sobą Briani ryż z curry i ziemniakami, ogórkami, twarogiem oraz mięsem. Z Afryki pochodzi język wołowy (Le Roti de langue de Boeuf) i kreolska potrawa jednogarnkowa (Rougaille), a także soczewica i fasola w różnych kolorach oraz rozmiarach, dużo czosnku i pomidorów. Nie można oczywiście zapomnieć o dalekowschodnich czarach z woków, które sprowadzili Chińczycy: smażony makaron, ryż, zupa makaronowa i rybna, kaczka po pekińsku, smardze oraz sos sojowy. Wszystko bardzo smaczne. Do typowych deserów na Mauritiusie należy np. pudding karmelowy o nazwie „Flan”, a także smakowite puddingi z ryżu i chleba, kremowe wielobarwne ciasta kukurydziane i kokosowe (Gateaux coco). No i owoce. Na stołach pojawia się wszystko co dają tropiki. Wielobarwne i egzotyczne mango, papaje, melony, ananasy, banany i oczywiście liczi. Rarytas, który w smaku niczym nie przypomina tych, które oferują u nas supermarkety. Świetną przekąską jest również biały miąższ z orzecha kokosowego. Pokrojony na kawałeczki wygląda jak białe frytki. Pyszne. Ciekawe są napoje orzeźwiające np. „Lassi”. Napój jogurtowy, który pochodzi z Indii. Jeśli chodzi o alkohol to mieszkańcy robią go z trzciny cukrowej, której uprawia się tu naprawdę dużo. Krajowy rum i mleczko kokosowe są składnikami wielu koktajli i drinków. Ale wszystko co dobre, szybko się kończy. Musieliśmy wracać. Wszystkim, którzy będą mieli okazję tam pojechać, już zazdrościmy. (red) Zielona Góra TESCO – pasaż handlowy ul. Energetyków 2A Tel/fax 68 451 87 00 (01) Zielona Góra CASTORAMA – pasaż handlowy Al. Wojska Polskiego 19 Tel/fax 68 323 99 88 (98) MAURITIUS – wyloty z Niemiec od 1201 €/14 dni, HB CHORWACJA – wylot z Poznania 14.06.2012, 7 dni bez wyżywienia 1383 zł SYCYLIA – wylot z Warszawy 26.05.2012, 7 dni HB 1763 zł Ukłon w kierunku przedwojennej tradycji Ma Warszawa słynne „Przekąski – Zakąski”, ma Kraków swoją „Ambasadę Śledzia”, ma Wrocław „Przedwojenną”. Rzeszów sięgnął do przedwojennej, wyszynkarskiej tradycji. Dla zrozumienia pomysłu otwarcia „Szynku Rzeszowskiego” warto też wiedzieć, że przed II wojną światową w Rzeszowie i najbliższej okolicy działało blisko... 300 wyszynków. Bary przekąskowe robią ostatnio w naszym kraju oszałamiającą karierę. Proste dania w towarzystwie kieliszka czegoś mocniejszego, szklanki piwa czy lampki wina, a przy tym swobodna atmosfera, gdzie można miło spędzić czas w towarzystwie często przypadkowo spotkanych osób powodują, że wszędzie cieszą się one wielką popularnością. W tych miejscach wypada bywać, więc bywają tu wszyscy – studenci i profesorowie, artyści i biznesmeni, politycy z koalicji i opozycji, piękne kobiety i stateczni starsi panowie, modni hipsterzy i zakapturzeni hip-hopowcy, adwokaci i szemrane typki, lekarze i ich pacjenci, którym zabroniono picia… I dlatego ruszył „Szynk Rzeszowski” Jego koncepcja jest wynikiem kilku inspiracji. Odwołuje się do mody na tego typu lokale, ale także czerpie ze wzoru jakim są popularne hiszpańskie bary tapas, francuskie bistra czy legendarny wiedeński bar Trześniewski, który do Wiednia, na początku XX w., przeniósł galicyjskie tradycje kulinarne. Zdecydowanie jednak„Szynk Rzeszowski” nawiązuje do lokalnej tradycji. Widać to od razu po w wystroju, gdzie na ścianach znalazły się zdjęcia prezentujące Rzeszów z dawnych lat, autorstwa fotografa Edwarda Janusza i jego zakładu fotograficznego, udostępnione przez Muzeum Okręgowe w Rzeszowie. Ale najważniejsze w szynku oczywiście są napitki i zakąski. W przypadku „Szynku”, znajdującego się w kamienicy Rynek 5, ich dobór też nie był przypadkowy. Dużą atrakcją jest piwo szynkowe z beczki, produkowane specjalnie na zamówienie przez jeden z lokalnych, starych browarów, według tradycyjnej receptury nawiązującej smakiem do dawnych piw, sprzed ich masowej produkcji. W lokalu można spróbować także węgrzynów, czyli win węgierskich: czerwonych i białych. Dobór wódek też nie jest przypadkowy, są to wódki z pobliskiego Łańcuta, tradycja sięgająca czasów „Fabryki Likierów i Rosolisów” hrabiów Potockich zobowiązuje. Jest także śliwowica oraz – wspomniane – łańcuckie Franciszek Kotula „Tamten Rzeszów” rosolisy, a także budafok – chyba najbardziej znana węgierska brandy, robiona z destylatu winnego z wybranych win tokajskich, tradycyjnie pity w Rzeszowie od dawna. A co w menu? Króluje tatar, podawany w najbardziej klasycznej postaci: mięso, jajko przepiórcze, pokrajany drobno kiszony ogórek i cebulka. Do tego oczywiście dobrze schłodzona, czysta wódka. Następnie studzienina (w innych regionach kraju zwana galaretą lub też nóżkami w galarecie), to oczywiście królowa zakąsek. Na smakoszy czekają także flaczki po rzeszowsku z wyraźną nutą gałki muszkatołowej, a nie majeranku, jak we flaczkach po warszawsku. Warto wiedzieć, że flaczki były tak popularne w Rzeszowie, że złośliwi jego mieszkańców nazywali flaczarzami. W mieście o udokumentowanej trzechsetletniej tradycji obecności Żydów (niektórzy nazywali go nawet przed II wojną światową Mojżeszowem) nie mogło zabraknąć śledzia po żydowsku. Jest wyśmienity jako zakąska, przy okazji przypominając o wieloetnicznej tradycji Rzeszowa. Podobnie jak kolejna rybna delicja – śledź na różowo (z niewielką ilością buraczków). Z dań bardziej treściwych godny polecenia jest żur rzeszowski. Z kolei zamawiając porcję barszczu czerwonego, warto wiedzieć, że przepis na niego pochodzi z „Rzeszowskiej Książki Kucharskiej” opublikowanej w 1868 r. Następna z kolei potrawa to sztukamięs z kwaśną kapustą, klasyka prostej kuchni galicyjskiej. Warto przypomnieć, że sztukamięs była ulubioną potrawą cesarza Franciszka Józefa I Habsburga. Pierogi ruskie to oczywistość w rzeszowskim szynku, po prostu nie mogło ich tu zabraknąć. Następnie kaszanka z wątróbką, specjalność regionalna, o niepowtarzalnym smaku. Należy też wspomnieć o kapuście kwaśnej duszonej, kiełbasie podsmażanej z cebulą czy paróweczkami z wody, a także tradycyjnie pieczonym chlebie, którego pajdy ze smalcem i ogórkiem cieszą się niezwykłą popularnością. Po posiłku warto sięgnąć po kiedyś słynne, obecnie nieco zapomniane, łańcuckie rosolisy. Na smakoszy czeka rosolis ziołowy, kawowy lub różany. Grubo ponad 200 lat tradycji ma swoją jakość. Dużym powodzeniem cieszą się także świeże, tradycyjne kanapki. Solidne, klasyczne, nieudziwnione – po prostu do zjedzenia i przepędzenia głoda. Po co sięgać po jakieś serki? Krzysztof Zieliński www.podkarpackiesmaki.pl Firma Zyguła jest firmą rodzinną. W ubiegłym roku obchodziliśmy swoje 20-lecie. Od początku istnienia staramy się produkować wyroby związane z polską tradycją. Jesteśmy zdobywcami wielu nagród m.in.: Lider Jakości Żywności, Polski Producent Żywności, Złoty Medal na Międzynarodowych Targach Poznańskich Polagra Food, Najlepszy Producent Wędlin Polagra Food 2011r., a także wiele innych prestiżowych nagród branżowych i nie tylko. Jesteśmy dumni, że nasze wyroby cieszą się dużym popytem i że Klienci nam ufają. Specjalnie dla naszych klientów, którzy poszukują smaku sprzed lat, stworzyliśmy grupę wyrobów opartych na recepturach sprzed lat 60-tych są to WĘDLINY OD RODZINY w skład wchodzą: szynka Zyguły • polędwiczka Zyguły • kiełbasa Zyguły • boczek Zyguły Wysoka jakość tych wędlin jest efektem wielu lat doświadczenia właścicieli i pracowników firmy Zyguła SWOJE WYROBY SPRZEDAJEMY W SIECI SKLEPÓW DETALICZNYCH.SERDECZNE ZAPRASZAMMY DO NASZYCH SKLEPÓW • Gubin, ul. 3 Maja 6 • Kożuchów, ul. Daszyńskiego /Rynek, ul. 22 Lipca 8 (Netto), ul.Nowosolska 47(Biedronka) • Krosno Odrzańskie, ul. 17 Pionierów 4 (Netto), ul. Poznańska 39 c/1 • Lubsko, ul. Kanałowa 2 (Netto) • Nowa Sól, ul. Piłsudskiego 45, ul. Plac Wyzwolenia 17 • Sulechów, ul. 31 Stycznia 6 • Świebodzin, ul. Łużycka 5 Targowisko, os. Łużyckie, ul. Głogowska 9, ul. Piłsudskiego 35 A (Netto) • Zielona Góra, ul. Podgórna 43 D (Biedronka), ul. Kupiecka 21, ul. Wojska Polskiego 6 (Biedronka), ul. Wyszyńskiego 1 (Biedronka), ul. Kożuchowska 8 (Biedronka), ul.Dworcowa 27 A (Biedronka), ul. Francuska 14 A, ul. Budziszyńska paw. 5 • Żagań, ul. Pstrowskiego 1 (Biedronka), ul. Warszawska 7 • Żary, ul. Katowicka 12, Plac Przyjaźni 8 dobre jedzenie 12 Schudnij na wiosnę Rozgrzanie organizmu od wewnątrz może sprawić, że zimowe spacery czy jednodniowe wycieczki będą przyjemnością również dla zmarzluchów. Wiosna nadejdzie już niebawem. Wraz z nią zaczniemy zdejmować płaszcze i ciepłe ubrania. Dopiero, gdy robi się ciepło dostrzegamy, że naszego ciała jest na tyle dużo, że nie mieścimy się w ubrania z zeszłego roku. kto tego potrzebuje, pomagam zrzucać kilogramy i daję wsparcie emocjonalne. Wiem, że dobrze mieć dietę, która nie tylko nas odchudza, ale przede wszystkim smakuje. W razie potrzeby „przerabiam” ulubioną potrawę swojego podopiecznego tak, by zredukować niepotrzebne kalorie. Moja profesjonalna waga, pokazuje ile Poradnia Odżywiania i Zdrowego Odchudzania EFEKT MOTYLA Diety ustala mgr Aneta Goworko Zielona Góra, ul. Chopina 21 A, pokój 19 tel. 601 19 74 76 trzeba zdać sobie sprawę z psychologicznych przyczyn otyłości. Przede wszystkim musimy zrozumieć skąd wzięły się u nas złe nawyki żywieniowe. Część przyzwyczajeń bierze początek w dzieciństwie. Nasi rodzice nagradzali nas słodyczami za wszystko, co zrobiliśmy dobrze, więc teraz, w ramach nagrody za jakikolwiek mały lub większy sukces, zamawiamy sobie deser z bitą śmietaną. Może trzeba pomyśleć nad inną nagrodą? Warto kupić sobie coś, co dla naszego ciała okaże się dużo lepsze. Można np. zrobić pyszną, lekką sałatkę, mając poczucie że, „właśnie o siebie zadbałam”. To zdecydowanie poprawi nam samopoczucie, a kalorii zjemy dużo mniej. Zanim otworzyłam moją poradnię „Efekt Motyla”, sama schudłam 20 kg, dlatego wiem, że czasem nie jest łatwo. Każdemu, Nowy sklep z bielizną damską ale i mężczyź ni znajdą co ś dla siebie.. . stringi już od 5 zł figi od 6 zł Zielona Góra, ul. Jedności 4a piżamki od 39 zł komlety bielizny od 29 zł zapraszamy www.dietamotyla.pl Wydaje się to normalne gdyż w czasie zimy organizm chętnie magazynuje tłuszcz, by chronił nas przed mrozem. Niestety, brak ruchu sprawia, że gromadzi się go zbyt dużo. Jeśli dołożymy do tego stres, zajadany nadmierną ilością jedzenia i słodyczy, problem gotowy. Zanim jednak zaczniemy odchudzanie, Mimo że mijająca zima jest łagodna i zaskakuje brakiem śniegu nie tylko drogowców, ciepła aura dowodzi, że zachorowalność wcale nie jest niższa, niż wtedy, gdy trzaska mróz. Nieprzyzwyczajeni do łagodnych zim ubieramy się albo za ciepło i przegrzewamy organizm, albo zbyt lekko i narażamy się na wychłodzenie. Jak wiadomo spacer pobudza krążenie krwi, rozgrzewa i poprawia kondycję. Czasami jednak sam ruch nie wystarczy, by uchronić ciało przed wyziębieniem. W okresie zimowym ważna jest również odpowiednio dobrana dieta. By nie zabrakło nam energii na spacerze warto zabrać ze sobą termos z czymś rozgrzewającym. Najczęściej jest to czarna herbata. na Zielona, mimo iż ogólnie jest zdrowsza, ma niestety właściwości wychładzające. Czarną herbatę zazwyczaj przyrządza się z sokiem malinowym lub cytryną i miodem czy imbirem. Niewielu z nas pamięta o pigwie, nazywanej „polską cytrynką”, którą również można dodać do herbaty. py firmy Eterno wytwarzane są tylko z naturalnych składników. – W czasie zwiększonej zachorowalności należy wzmacniać system odpornościowy, a najlepsze są naturalne metody. Dlatego w zimowe dni, aby zabezpieczyć się przed chorobami, polecamy pić herbatę z pigwą, która ma właściwości antybakteryjne oraz dobroczynnie wpływa na układ krwionośny. Żeby jeszcze bardziej wzmocnić działanie można dodać łyżeczkę miodu. Również ze względów zdrowotnych połączyliśmy w syropie malinę z miodem. Składniki te były stosowane przez nasze babcie dla poprawy samopoczucia i rozgrzania. Ich połączenie daje niesamowity smak – dodaje Barbara Stelmach. Dobrym rozwiązaniem jest także zaopatrzenie się w termos na żywność i napełnienie go posiłkiem przygotowanym w domu. Dzięki temu w każdym momencie wycieczki możemy zatrzymać się, by przekąsić coś ciepłego. Lekkim, a jednocześnie zdro– Pigwa jest bogata wym posiłkiem jest nie tylko w witaminy, brązowy ryż doale i w kwasy organiczstępny w większone. Posiada witaminy ści supermarketów, A, C i z grupy B, wiele na przykład w sieci cennych substancji np. Intermarche, która wapń, magnez, fosfor. może pochwalić się Wzmacnia odporność produktami z certyi pobudza trawienie. fikatem „Doceń polKorzystnie wpływa na skie”. Ponad 80 artypracę serca i obniżenie kułów spożywczych tel. (22) 758 76 92 sprzedawanych jako ciśnienia krwi – wylicza zalety owocu marki własne zdoBarbara Stelmach z firmy Eterno, której były uznanie Loży Ekspertów. Jednym „Pigwa do herbaty” i „Syrop malinowy z z takich produktów jest brązowy ryż. miodem” mogą pochwalić się prestiżoTen gatunek ryżu doskonale uzupełnia wym certyfikatem „Doceń polskie”. Co się z mało znaną u nas, bogatą w żelazo więcej, produkty Eterno zdobyły także fasolą adzuki, dostępną w supermarketytuł TOP PRODUKT, co oznacza, że tach. Żeby ryż nabrał właściwości rozeksperci przyznali tym wyrobom maksy- grzewających, przed gotowaniem pramalną liczbę punktów. żymy go w gorącym garnku, a potem Jak zaznacza Barbara Stelmach syro- dolewamy do niego wrzątek. W wersji www. eterno.pl w naszym organizmie jest tłuszczu i wody, ile ważą mięśnie i narządy wewnętrzne oraz określa wiek metaboliczny. Miło wiedzieć, że waga spada, a ciało zaczyna młodnieć. Zadbać o siebie warto jak najszybciej. Właśnie nadchodzi idealny moment, by nauczyć się zasad dobrego odżywiania i odkurzyć sprzęt sportowy. Nic tak nie wzmacnia jak dobra motywacja. Może warto powiesić na krześle za ciasną sukienkę lub garnitur, by przypominały o codziennym pilnowaniu diety i ćwiczeniach. Wszystkich, którzy chcieliby dowiedzieć się więcej o zdrowym stylu życia, zapraszam 6 lutego o godz. 17.00 na konferencję: „Zasady zdrowego odżywiania i jego wpływ na nasze zdrowie i samopoczucie”, która odbędzie się w WOSiR w Drzonkowie Aneta Goworko, Poradnia Efekt Motyla na słodko – tuż przed końcem gotowania (po około 40 minutach) dodajemy rozgrzewające przyprawy takie jak kardamon, imbir, kurkuma czy cynamon. Wykwintne jabłka pieczone 4 kwaskowe jabłka, słoik „Pigwa do herbaty ”, laska cynamonu, w wersji słodszej – 4 łyżeczki miodu. Umyte jabłka należy wydrylować, tak aby nie uszkodzić dna. Do każdego z nich włożyć parę łyżeczek pigwy ze słoiczka, polać łyżeczką miodu, zalać syropem pigwowym. Wstawić do piekarnika rozgrzanego do temperatury 180OC. Piec około 10-15 minut, sprawdzać czy jabłka za bardzo się nie zarumieniają. W czasie pieczenia można polewać resztą syropu ze słoika. Po wyjęciu z piekarnika, posypać startym cynamonem. Podawać na gorąco. Dla urozmaicenia można dodać bitą śmietanę. http://przysmakieterno.blogspot.com/ Zapraszamy do współpracy sklepy detaliczne! Podobno ojczyzną naleśników jest Bretania. Tak naprawdę nikt nie wie, kto po raz pierwszy owinął delikatnym ciastem jakieś smakowite nadzienie i tym samym stworzył naleśnik! popołudnia zawitali do hotelowej restauracji. Henri był jeszcze bardzo młody, a co za tym idzie nieco nieuważny i nieostrożny, dlatego też w czasie przygotowywania sosu przypadkiem podpalił zawartość patelni. Była to prawdziwa katastrofa, książę czekał i nie było już czasu na rozpoczęcie wszystkiego od początku. Załamany Henri spróbował przypalonego sosu i... to było to! Właśnie żywego ognia brakowało, by wszystkie składniki połączyły się w tak niezwykły sposób. Wiele lat później, w swojej autobiografii „Życie a la Henri” napisał o tej chwili: „Pomyślałem, że jest to najrozkoszniejsza melodia słodyczy, jaką kiedykolwiek smakowałem.” Uznał, że jest to najwspanialszy deser, jakiego w życiu kosztował. Bez namysłu zanurzył naleśniki w sosie, skropił dodatkowo alkoholem i podpalone podał księciu. Zachwycony nowatorskim smakiem i wyglądem potrawy książę, zapytał autora o nazwę, a w odpowiedzi usłyszał, że są to Naleśniki Książęce. Edward uśmiechnął się pod nosem wnosząc, iż potrawa powstała na jego cześć, ale jako że przy stole siedziała dama, zapytał czy Henri miał- Wycieczki z pigwą w termosie Polecamy zakupy Jak to z naleśnikiem było W Polsce pierwsze wzmianki o smażeniu naleśników pochodzą z XVI w. Przygotowywano je na Ostatki i Święto Matki Boskiej Gromnicznej. Panny dotykały patelni ze smażącym się naleśnikiem i przed jego odwróceniem wypowiadały życzenie. Uważano też, że naleśniki były symbolem wierności i gorących uczuć. Chyba najbardziej znane są naleśniki Suzett. Istnieje kilka wersji historii powstania przepisu. Jedna z nich mówi, że Crêpes Suzette są wynikiem błędu czternastoletniego pomocnika kuchennego Henriego Charpentiera, pracującego w restauracjii Hotel de Paris w Monte Carlo. Miał on przygotować deser dla księcia Walii, późniejszego króla Wielkiej Brytanii, Edwarda VII oraz jego towarzyszki o imieniu Suzette, którzy pewnego letniego 13 dobre jedzenie by coś przeciwko, by zmienić nazwę na Naleśniki Suzette. W taki ponoć sposób powstały słynne Crêpes Suzette, za które Henri otrzymał od księcia wspaniałą nagrodę w postaci kapelusza, najprawdziwszej panamy, sygnetu oraz laski. Wielu historyków kuchni powątpiewa jednak w tę historię, bo czy tak młody człowiek, w dodatku pomocnik kucharza miałby pozwolenie na serwowanie czegokolwiek księciu? Inne źródła mówią, że potrawa powstała dwa lata później i jest dziełem monsieur Josepha, właściciela restauracji Matrivaux. Miał on dostarczyć naleśniki aktorom Komedii Francuskiej, jako jadalne rekwizyty. Aby ułatwić sobie zadanie, monsieur Joseph zamiast zwyczajnie odgrzać naleśniki, po prostu je podpalił, przy okazji dodając dodatkowe widowisko do przedstawienia. Imię zaś powstało od pseudonimu artystycznego jednej z aktorek, która według autora potrawy wyróżniała się wyjątkową urodą. Tak naprawdę nie ważne kto i jak je wymyślił, ważne że do dziś dnia zachwycają i wybornie smakują! (rk) Reklama u nas dociera do 30 000 rodzin! R y się ozchodzim bułeczki! Zadzwoń 601 75 86 65 kwasów jednonienasyconych oraz odpowiedni stosunek kwasów wielonienasycoych omega-6 i omega-3. Warto przyjrzeć się składowi dostępnych w sklepie olejów, aby wybrać optymalny dla naszego zdrowia. Takim jest właśnie olej rzepakowy, który ma optymalny skład kwasów tłuszczowych wśród dostępnych olejów roślinnych. Zawiera najmniej niekorzystnych z punktu widzenia zdrowotnego nasyconych kwasów tłuszczowych (zawartość dwukrotnie niższa niż w oliwie z oliwek czy oleju słonecznikowym), natomiast najwięcej Niezbędnych Nienasyconych Kwasów Tłuszczowych (NNKT) Brązowy ryż na słodko 100 g brązowego ryżu, wrzątek (tyle, by sięgał ok. 2 cm powyżej poziomu ryżu), garść suszonych owoców (mogą to być: rodzynki, śliwki, morele, figi), kilka kropli soku z cytryny, po szczypcie: kardamonu, suszonego imbiru, soli i kurkumy. Do rozgrzanego garnka wsypujemy brązowy ryż i mieszając go na wolnym ogniu czekamy, aż zacznie pachnieć. Ostrożnie zalewamy go wrzątkiem i przykrywamy, pilnując by nie kipiał. Trzeba pamiętać o tym, że brązowy ryż gotuje się nieco dłużej niż biały. Po około 30 minutach, zanim ryż wchłonie całą wodę, dodajemy do niego pozostałe składniki w następującej kolejności: garść suszonych owoców, kardamon, suszony imbir, sól, kilka kropli soku z cytryny i kurkumę. Wszystko mieszamy i gotujemy do miękkości. Na koniec, gdy ryż nieco ostygnie, możemy dodać miód. Ogólnopolski Program promocyjny „Doceń polskie” Program „Doceń polskie” ma na celu promocję wysokiej jakości produktów spożywczych dostępnych na polskim rynku. Ich selekcją, oceną i przyznaniem certyfikatu „Doceń polskie” zajmują się eksperci, reprezentujący m.in. Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi, Fundację Klubu Szefów Kuchni, Stowarzyszenie Rzeźników i Wędliniarzy RP, Związek Polskie Mięso czy Unię Producentów i Pracodawców Przemysłu Mięsnego. Honorowy patronat nad Programem „Doceń polskie” sprawuje Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi. (red) Trwa kampania „Pokochaj olej rzepakowy”. Jej organizatorem jest Polskie Stowarzyszenie Producentów Oleju, a projekt współfinansuje Unia Europejska oraz Rzeczpospolita Polska. Zgodnie z zapowiedzią sprzed miesiąca „Dobre Jedzenie” publikuje materiały poświęcone oliwie północy. Dzisiaj garść informacji o życiodajnych kwasach zawartych w oleju. Tłuszcze często są utożsamiane jako główny i jedyny czynnik powodujący otyłość. W związku z tym duża grupa ludzi ogranicza go lub eliminuje z diety całkowicie. Tymczasem zgodnie z zaleceniami, do 35% energii powinno pochodzić właśnie z tłuszczów. Istotny jest natomiast ich właściwy wybór. Warto więc zastanowić się, który z tłuszczów roślinnych wybrać do codziennego stosowania w kuchni. Tym bardziej, że zaleca się ograniczenie spożywania tłuszczów zwierzęcych. W codziennej diecie szczególnie polecany jest olej rzepakowy. Biorąc pod uwagę aspekty zdrowotne, przy wyborze tłuszczów roślinnych powinniśmy zwrócić szczególną uwagę na niską zawartość kwasów nasyconych, wysoką zawartość Potrawa nabierze słodyczy po dodaniu miodu lub suszonych owoców. Taki posiłek warto przygotować przed wycieczką i pozostawić pod ciepłą kołderką do naszego powrotu, żeby już nie tracić czasu i energii na jego sporządzanie po wyczerpującym dniu. „Pełny brzuch podnosi uroki krajobrazu” – słusznie stwierdził Kokosz, jeden z bohaterów komiksów Janusza Christy, który lubował się w jedzeniu. A że krajobrazy mogą być piękne również zimą, tym bardziej zachęcamy do spacerów i aktywności na świeżym powietrzu. Dobre, energetyczne jedzenie sprawi, że żadna aura nie będzie nam straszna. z rodziny omega-3, które są deficytowe w naszej diecie. Dodatkowo cechuje się optymalnym stosunkiem kwasów omega-6 do omega-3, tj. 2:1. Kwas linolowy (LA, z grupy omega-6) i kwas alfa-linolenowy (ALA, z grupy omega-3) należą do niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych i mają szczególne znaczenie dla zdrowia człowieka. Jest to grupa kwasów tłuszczowych, których organizm nie jest w stanie samodzielnie wyprodukować i muszą być one dostarczane z pożywieniem. Kwasy ALA i LA zawarte w oleju rzepakowym wpływają m.in. na utrzymanie prawidłowego poziomu cholesterolu we krwi. A jak powszechnie wiadomo wysoki poziom cholesterolu jest czynnikiem ryzyka rozwoju choroby wieńcowej serca. Właśnie m.in. ze względu na tak ogromną rolę NNKT bardzo ważne jest, by omega-6 i omega-3 spożywać w odpowiedniej ilości i we właściwych proporcjach. Ten stosunek w diecie Polaków waha się pomiędzy wartościami 20:1 i 40:1. Jednakże, jak wykazały liczne badania, stosunek ten nie powinien być większy niż 4:1, a często najlepsze efekty osiąga się, kiedy wynosi około 2:1. Taka wartość charakteryzuje tylko olej rzepakowy, który cechuje się idealnym z punktu widzenia potrzeb żywieniowych stosunkiem omega-6 do omega-3, tj. 2:1! Ciąg dalszy nastąpi (red) www.pokochajolejrzepakowy.pl dobre jedzenie 14 Peperonata (sos do tortilli) Kilogram miechunki, kilogram pokrojonej w kostkę cukini, 0,5 kg obranych i pokrojonych w dużą kostkę pomid orów, 3 papryki oczysz czone z nasion i pocięte w paski, 3 cebule obrane i pokrojone w plasterki, 2-3 ząbki czosnku posiekane i przetarte z solą, sok z połowy cytryny, sól, pieprz czarny i cayenne, oregano i olej. Obrać miechunkę z lampionów i gotować 10 minut, aż do miękkości. Odcedzić. Rozgrzać olej (2 łyżki) na patelni lub w szerokim garnku i włożyć cukinię. Po 10 minutach smażenia dołożyć paprykę i cebulę, smażyć przez 5 minut. Dołożyć pomidory i smażyć przez kolejne 5 minut, dokładnie mieszając. Dołożyć miechunkę oraz czosnek i dusić przez 5 minut. Wlać sok z cytryny, dodać przypraw wedle uznania. Następnie dokładnie wymieszać. Wkładać do wysterylizowanych słoików i pasteryzować: 15 minut małe słoiki, duże 20 minut. Apetyt na Plus Były już trufle z ciemnej czekolady, czas na białe trufle. Myślę, że zrobią jeszcze większe wrażenie niż klasyczne. Przygotowuje się je podobnie, ale skład jest nieco inny. Przygotować trzeba 250 g białej czekolady, 40 ml śmietany kremówki i, jeśli nie będą dla dzieci, łyżkę rumu. Śmietankę wlać do małego rondelka, dodać połamaną na kawałki białą czekoladę i rum. Podgrzewać na bardzo małym ogniu. Trzeba cały czas mieszać, Magia nieznanych owoców Physalis miechunka Zwana także wiśnią peruwiańską lub złotą jagodą. Pochodzi z Ameryki Południowej i nadal jest tam masowo uprawiana. Jest charakterystyczna ze względu na swoją misterną, pergaminową otoczkę w kształcie lampionu. Gdy już ją odsłonimy ukazuje się nam piękny, żywo pomarańczowy owoc w kształcie serca. Najczęściej jada się je na surowo. Stosuje się je również do dżemów, sosów i wszelakich sałatek. Jest również jednym z głównych składników słynnego, meksykańskiego sosu do tortilli – Peperonaty. Anglicy maczają je w czekoladzie, a Francuzi spożywają po ugotowaniu w postaci syropu lub aromatycznej konfitury. Smak miechunki jest połączeniem pomidora i ananasa. Zawierają dużo potasu, karotenu oraz witaminy B, E i C, co czyni je doskonałym środkiem wspomagającym leczenie przeziębienia. Swego czasu marynarze używali tych małych, złocistych owoców do walki ze szkorbutem. W naszym kraju miechunka głównie używana jest jako roślina ozdobna, ze względu na piękne lampiony, ale odmiana jadalna jest przepyszna i do kupienia w marketach. aż czekolada się rozpuści. Wówczas zdjąć z ognia, przelać do miseczki i wstawić na kilka godzin do lodówki. Gdy masa będzie schłodzona na tyle, że stanie się plastyczna, nabierać łyżeczką i dłońmi formować kulki wielkości orzecha włoskiego. Trzeba to zrobić szybko, bo zaczną się topić w ciepłych dłoniach. Pozostaje już tylko udekorować kulki. Cały myk polega na tym, by zachować kolor. Warto skorzystać więc z białych perełek i białej posypki cukrowej. Mogą być również płatki migdałów, wiórki kokosowe czy po prostu cukier puder. Rzuć z nami palenie! • PROJEKTY KUCHENNE 3D • DORADZTWO W ARANŻACJI WNĘTRZ • DEKORACJE ŚCIENNE • MIESZALNIA FARB KERIM, Zielona Góra ul. Staszica 15, „Pod Skarpą” tel. 68 453 20 27, 68 326 47 16 www.kerim-kuchnie.pl AGENCJA HANDLOWO-USŁUGOWA DaS-PiK Zielona Góra, ul. Partyzantów 34/2 tel. 517 195 257 15 dobre jedzenie Schab w sosie z miechunki 750 g schabu, 50 g szalotek, 150 g owocó w miechu nki, 5 sztuk owoców liczi z puszki, 2 łyżki stołowe oleju z orzeszków ziemnych, 2 łyżki stołowe whisky, 250 g bulionu mięsnego, 1 kapust a pekińska, 30 g masła, 50 g gęstej śmietany, łyżka stołowa zasmażki, łyżka stołowa soku z limonki, sól, pieprz. Mięso opłukać i osuszyć. Oczyszczone szalotki pokroić w kostkę. Obrać owoce miechunki z łupinek, umyć i przekroić na połowy. Mięso podsmażyć na oleju, włożyć szalotki i chwilę smażyć. Dodać owoce miechunki, dolać whisky oraz bulion. Doprawić solą i pieprzem według uznania. Dusić około 15 minut. Wyjąć mięso, a sos zagęścić zasmażką. Kapustę pekińską oczyścić i pokroić w paseczki. Zeszklić na gorącym maśle. Wlać śmietanę i dusić przez 5 minut. Liczi pokroić na kawałeczki, posypać lekko solą i pieprzem, skropić sokiem z limonki. Podawać ze schabem i sosem. Przechowywać w lodówce, przykryte folią. Taki śnieżnobiały zestaw białych trufli skusi nawet łasucha na diecie. Zapakowane w ozdobne pudełko będą smacznym upominkiem. Jak wygląda końcowy efekt zobaczcie na stronie www.radioplus.pl w zakładce poradnik. Ola Piechowska dziennikarka Radia Plus Zielona Góra Alfabet kulinarny Anyżek gwiazdkowaty – małe drzewo uprawiane w południowych Chinach; nasiona o smaku słodko-gorzkim używane są do mięsa, drobiu i ciast, do produkcji likierów. Doskonały składnik grzańca. Arborio – krótki, okrągłoziarnisty, włoski ryż, który doskonale wchłania płyn i pęcznieje. Tylko z takiego ryżu robimy risotto. Nadaje się do farszów. Wartości odżywcze w 100 g – białko 6,58 g, węglowodany 79,27 g, tłuszcze 1,40 g. Auszpik – w kuchni polskiej potrawa gotowana z drobiu lub ryb w przezroczystej galaretce podawana na zimno. Galaretka sporządzana była na wywarze z kości albo z dodatkiem żelatyny, aromatyzowana przyprawami, niekiedy barwiona. Pokryte auszpikiem przekąski nie wysychają i długo wyglądają apetycznie. Awokado – owoc drzewa tropikalnego z Ameryki Południowej. Pod ciemnozieloną lub brązową skórką kryje się delikatny miąższ idealnie pasujący do sałatek, krewetek i ostrych przypraw. Ma dużą zawartość łatwo przyswajalnego tłuszczu (ok. 30%) i białka. Ma natomiast mało cukru. W smaku przypomina orzech włoski. Najlepiej smakuje dojrzały. W sklepach najczęściej są twarde, więc w domu włóż go do papierowej torby albo przechowuj w towarzystwie bananów i cierpliwie czekaj. Jeżeli robisz sałatkę i nie chcesz, aby awokado ściemniało – włóż do sałatki pestkę owocu. Basmati – indyjski ryż jaśminowy. Pięknie pachnie podczas gotowania, jego ziarenka nie sklejają się podczas gotowania dlatego jest doskonały do smażenia i do potraw na ciepło. Wartości odżywcze w 100 g – białko 7.0 g, węglowodany 76,7 g, błonnik pokarmowy 1,2 g. Bazylia – przyprawa pochodzenia indyjskiego, rozpowszechniona nad M. Śródziemnym. Używana świeża lub suszona, idealna do dań z pomidorami i wszelkich sałatek. cdn. (opr. rk) Chudnij hudnij z Od_Wagą! Smacznie, zdrowo i skutecznie Codziennie dowoz im gotowy zestaw pię y ciu posiłków na cały d zień pod wskazany adre s! OD_WAGA CATERING DIETETYCZNY Zadzwoń 500 016 577! www.od-waga.zgora.pl SPANIE W SKANSENIE Zrazy po nelsońsku Ponoć potrawę tę wymyślono i nazwano na cześć bohaterskiego, angielskiego admirała Royal Navy, Horatio Neslona. W urokliwej, kamiennej chacie z Długiego, Muzeum Etnograficzne w Ochli udostępniło 4 pokoje dwuosobowe dla turystów indywidualnych i innych chętnych. Jest to poszerzenie oferty rekreacyjnej Skansenu. Od niedawna można wynajmować obiekty na terenie kamiennej zagrody na biesiady, wesela, przyjęcia okolicznościowe, konferencje i inne. Zagroda jest rekonstrukcją obiektów z historycznego Dolnego Śląska, z okolic Szprotawy. Zabudowania te wzbogaciły Skansen o bardzo ważny element pejzażu architektonicznego, charakterystyczny dla naszego regionu. Od kilku lat Muzeum udostępnia także miejsce na ognisko usytuowane na śródleśnej wyspie – chętnie wykorzystywane przez grupy chcących miło spędzić czas w otoczeniu dawnej wsi. – Często nasi zwiedzający pytali o dodatkowe atrakcje – mówi dyrektor Muzeum Irena Lew – od dawna oferowaliśmy warsztaty i spotkania z twórcami ludowymi, przejazdy bryczką czy kulig. Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom, stworzyliśmy możliwość zorganizowania przyjęcia okolicznościowego, konferencji i innych tego typu form. Jest to również okazja to podreperowania ciągle niedofinansowanego muzealnego budżetu. Zainteresowanych wynajęciem pokoi i szczegółową ofertą Muzeum prosimy o kontakt telefoniczny pod nr. 68 320 55 35 od pn. do pt. w godz. 8.00 – 16.00 GUBIN PIZZERIE Palmiarnia ............................68 359 55 51 Romano..................................68 359 33 14 INNE Gospoda ................................68 459 36 37 Na jego część na marynarskich kołnierzach naszywane są trzy paski, co ma upamiętniać trzy największe zwycięstwa Nelsona: Abukir, Kopenhaga i Trafalgar, a na pamiątkę jego śmierci wszyscy marynarze całego świata noszą czarny krawat (teorii jest więcej, ale ta nam się podoba). Z pewnością więc zasłużył na danie nazwane jego nazwiskiem. Zrazy podaje się w specjalnym naczyniu zwanym nelsonką – jest to okrągła patelnia z uszkami. KOŻUCHÓW PIZZERIE Diavolo ...................................68 355 71 85 Romano..................................68 355 25 82 Chleb po diabelsku NOWA SÓL PIZZERIE Mafia .......................................68 387 37 37 World.......................................68 387 15 57 Pierino ....................................68 387 37 21 Padre .......................................68 356 20 65 Słońce .....................................68 356 25 20 INNE Hoang-Long .........................886 17 18 86 Song Lam ..............................68 355 28 31 Eden .........................................68 387 95 81 Pumpernikiel, żytni ciemny chleb rodem z Westfalii, zasługuje na uwagę z dwóch względów. Po pierwsze, piecze się go 20 godzin, po drugie, ma, delikatnie mówiąc, nieprzyzwoitą nazwę. Pumpern po niemiecku oznacza puszczać wiatry, a nickel to imię diabła (taki nasz Boruta czy Rokita). Jedną z pierwszych wzmianek o pumperniklu napisano w 1756 roku, w przewodniku A Grand Tour of Germany pióra niejakiego Nugenta. Pisał on z przyganą, że to gorzkawy, niedopieczony chleb, czarny jak węgiel i tak ciężkostrawny, że nawet szatan po jego spożyciu cierpi na wzdęcia. Zgodnie ze znowelizowaną Ustawą o systemie oświaty z dnia 19 sierpnia 2011 r., która wejdzie w życie 01.09.2012 roku centra kształcenia ustawicznego i centra kształcenia praktycznego są nadal placówkami ujętymi w systemie oświaty (art. 2 pkt 3a). Funkcjonowanie CKUiP w świetle nowych przepisów Centrum Kształcenia Ustawicznego i Praktycznego w świetle znowelizowanej ustawy i rozporządzeń ma takie same kompetencje jak do tej pory, a nawet w przypadku działalności pozaszkolnej, kompetencje zostają zwiększone. Co prawda, znowelizowana ustawa likwiduje niektóre typy szkół, zarówno dla młodzieży jak i dorosłych, np. liceum uzupełniające, to jednak nie ograniczy to możliwości kształ- JEDZENIE NA TELEFON cenia dorosłych w CKUiP na poziomie szkoły ponadgimnazjalnej. Osoby dorosłe, które do tej pory były przyjmowane do liceum uzupełniającego (2-letnie liceum ogólnokształcące dla absolwentów zasadniczej szkoły zawodowej) będą mogły wybrać kształcenie w liceum ogólnokształcącym 3-letnim. Umożliwia to absolwentom zasadniczych szkół zawodowych kontynuowanie nauki w liceum ogólnokształcącym od drugiej klasy. Kształcenie zawodowe będzie się odCENTRUM KSZTAŁCENIA bywało w szkołach policealnych, tak jak USTAWICZNEGO I PRAKTYCZNEGO do tej pory oraz na kursach kwalifika65-401 Zielona Góra, ul. Długa 13 cyjnych. Jednakże, powyższe zmiany nie będą miały żadnego wpływu na zmniejtel. 68 4530133, faks 68 4530150 szenie liczby słuchaczy w CKUiP. www.cku.zgora.pl, [email protected] Działalność CKUiP to nie tylko szkoły, ale także kształcenie w formach pozaszkolnych, czyli uzyskiwanie i uzupełnianie wiedzy i umiejętności oraz kwaliOferujemy miejsca w szkołach dla dorosłych w systemie fikacji na kursach. I tu kolejnym atutem CKUiP, w świetle znowelizowanej ustastacjonarnym i zaocznym: wy, jest kształcenie kursowe – kwalifika• gimnazjum cyjne kursy zawodowe, które nasza pla• zasadnicze szkoły zawodowe cówka może prowadzić we wszystkich • szkoły średnie – liceum ogólnokształcące po gimnazjum zawodach, w przeciwieństwie do tych liceum ogólnokształcące uzupełniające szkół zawodowych, które mogą prowadzić kursy tylko w takich zawodach, technikum w jakich prowadzą szkoły. Ponadto, jak technikum uzupełniające wynika z wyżej wymienionych przepi• policealne sów, centra kształcenia ustawicznego • możliwość uzyskania dodatkowych certyfikatów i praktycznego mają możliwość organiz zakresu kształcenia zawodowego dostosowanego zowania kursów umiejętności zawododo lokalnego rynku pracy np. „kadry i płace” wych, kompetencji ogólnych i innych, które umożliwiają uzyskiwanie i uzupełnianie wiedzy, umiejętności i kwalifikacji zawodowych. Tych kompetencji nie posiadają inne szkoły zawodowe. KROSNO ODRZAŃSKIE PIZZERIE Tomi .........................................68 383 75 55 Verona ....................................68 383 79 63 LUBSKO PIZZERIE Marco Polo............................68 372 18 36 Mario .......................................68 372 00 19 SULECHÓW PIZZERIE Al Capone..............................68 385 44 40 Kleopatra ..............................68 385 39 64 INNE Tadż Mahal ...........................68 352 99 39 ŚWIEBODZIN PIZZERIE Duet .........................................68 382 82 10 Capri ........................................68 382 87 07 Caserta ...................................68 382 28 88 La Nostra ...............................68 454 27 17 Viva ..........................................68 459 19 09 INNE Kebab Florya .......................507 04 04 22 Jubiler .....................................608 33 57 72 Graffit ......................................601 63 14 32 ŻAGAŃ PIZZERIE Lamoro ...................................68 377 77 00 Shack .......................................68 478 13 00 INNE Chicken ..................................68 479 25 15 Hong Ha .................................68 367 04 15 Atrakcyjne kierunki! NAUKA BEZPŁATNA! ŻARY PIZZERIE Donatello ..............................68 374 00 29 De Facto .................................68 415 68 72 Riva ..........................................68 374 02 36 Torino ......................................68 363 60 89 INNE Kebab House .......................68 363 86 26 Hot Wok .................................68 478 33 33 Hong Ha .................................68 374 70 29 Uwaga właściciele lokali gastronomicznych! Promocja w rubryce „Jedzenie na telefon” polegająca na bezpłatnym zamieszczaniu Waszych telefonów dobiegnie końca w lutym 2012. Od marca publikacja jest płatna. Zapraszamy do naszego biura reklamy 601 75 86 65 Jesteśmy głodni zielonego! Z okazji minionych w styczniu targów „GRŨNE WOCHE” w Berlinie (podczas których prezentowane były m.in. lubuskie specjały), Urząd Marszałkowski WL na swoim profilu facebookowym zorganizował konkurs pod hasłem JESTEŚMY GŁODNI ZIELONEGO! Zadanie polegało na ułożeniu najbardziej zielonego menu na cały dzień. Do wygrania były dwa zielone (a jakże) pendrivy 4GB w kształcie bransoletki w komplecie z czekoladkami! Zwycięzcami zostali Paweł Bocer i Martyna Kobylińska. Poniżej nagrodzone menu. Pozostali uczestnicy otrzymali drobne upominki. Wszystkim gratulujemy i akcję popieramy. Śniadanie: sałatka z roszponki w asyście prażonych pestek dyni i kawałków zielonego grejpfruta w miodowym winegrecie; grzanki z sera Sapsago; zielona herbata. II Śniadanie: koktajl z zielonego ogórka, limonki, soku jabłkowego i koperku. Obiad: zupa krem z zielonego groszku; zielone tagliatelle z kurczakiem, brokułami i camembert z zielonym pieprzem; woda niegazowana z sokiem z limonki. Deser: galaretka agrestowa z owocami i zieloną bitą śmietaną. Podwieczorek: zielone (dojrzałe) jabłko. Kolacja: pierogi ze szpinakiem i serem fetą; koktajl z zielonych bananów, avoca- do, jogurtu naturalnego i lodów waniliowych. Śniadanie: Jajecznica z warzywami - kukurydza, groszek, czerwona fasola, 2 jajka łyżka masła. Obiad: ciasto francuskie ze szpinakowym nadzieniem - mrożony szpinak, czosnek, cebula, kiełki rzodkiewki, jajko, opakowanie gotowego ciasta francuskiego Kolacja: sałatka bałkańska - pomidory, zielona papryka, cebula, zielony ogórek zielony, ser feta light. Szczegóły wykonania na www.lubuskie.pl/facebook Zadzwoń 601 75 86 65 Poszukuje handlowców! Niewielu polskich wykonawców może pochwalić się, taką ilością przebojów o miłości, jak Beata z zespołem Bajm. Czy można sobie wyobrazić lepszy dzień na muzyczne spotkanie z Bajmem od Dnia Świętego Walentego? Po raz pierwszy od ośmiu lat z koncertem w Zielonej Górze Beata Kozidrak i zespół Bajm. Jeden z najbardziej lubianych i z pewnością najważniejszych polskich zespołów. Ponad trzy dekady sukcesów i niezliczona ilość wielkich przebojów, jak choćby Piechotą do lata, Nie ma wody na pustyni, Dwa serca, dwa smutki, Siedzę i myślę, Biała Armia, czy ostatni przebój Blondynka. Uwaga ! Sektor J2 przeznaczony jest specjalnie dla singli! Zielona Góra 14 lutego 2012 hala CRS godzina 20.00 Bilety od 30 złotych JEDZENIE NA TELEFON w Zielonej Górze Bar Pod Schodami.............68 325 73 55 Od-waga Catering Dietetyczny....... 500 016 577 Doner Kebab Pod Filarami ......................... 785 382 981 Uwaga właściciele ych lokali gastronomiczn enie na telefon” Promocja w rubryce„Jedz m zamieszczaniu polegająca na bezpłatny gła końca. Od Waszych telefonów dobie cja jest płatna. stycznia 2012 roku publika Zapraszamy y do naszego biura reklam 601 75 86 65 Adresy sklepów, w których obowiązuje promocja: SULECHÓW – ul. 31 Stycznia 16, ul. Sikorskiego 21 GUBIN – ul. Kujawska 9, ul. Piastowska 29 ZIELONA GÓRA – ul. Podgórna 37, ul. Morelowa 34 RACULA – ul. Głogowska 55 ŚWIEBODZIN – ul. Skrajna 25, Osiedle Łużyckie – butik KROSNO ODRZ. – ul. Piastów 26, ul. Boh. Woj. Polskiego 62 NOWOGRÓD BOBRZAŃSKI – Rynek 4 Wydawca: Wydawnictwo Kropka Adres do korespondencji: skrytka pocztowa 125, 65-901 Zielona Góra, kontakt: [email protected], tel. 68 321 15 72, 691 91 27 37 w godzinach 9.00-16.00 Reklama Zielona Góra 601 75 86 65, 68 321 15 72 Reklama Sulechów i Świebodzin – Agencja Reklamowa „Tuszyński” 601 75 63 73 Redakcja nie odpowiada za treść ogłoszeń i reklam oraz zastrzega sobie prawo do skracania i adiustacji tekstów nadesłanych przez Czytelników. Druk: Drukarnia Koninko.
Podobne dokumenty
pobierz - miesięcznik „Dobre Jedzenie”
Sos będzie miał wyjątkowy smak jeśli dodamy do niego odrobinę koniaku. Do sosu do pieczeni wołowej, dziczyzny, czy drobiu dodajmy dwie łyżeczki galaretki lub dżemu porzeczkowego, będzie miał ciekaw...
Bardziej szczegółowo