ład społeczny jako fundament ładu gospodarczego

Transkrypt

ład społeczny jako fundament ładu gospodarczego
Studia i Materiały. Miscellanea Oeconomicae
Rok 16, Nr 1/2012
Wydział Zarządzania i Administracji
Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach
Ład gospodarczy i społeczny
Magdalena Piłat-Borcuch1
ŁAD SPOŁECZNY JAKO FUNDAMENT
ŁADU GOSPODARCZEGO
Wstęp
Ład, porządek, są synonimami właściwie funkcjonujących społeczeństw, a problematyka ładu społecznego zakorzeniona jest od zawsze w myśli społecznej. JuŜ
staroŜytni poszukiwali odpowiedzi na pytanie jak moŜliwy jest ład społeczny
i jakie warunki trzeba spełnić aby stworzyć idealne państwo (społeczeństwo).
Sposób oglądu rzeczywistości społecznej uwarunkowany jest perspektywą którą stosujemy by takiego oglądu dokonywać. Nawiązując do elementarnych perspektyw (orientacji) socjologicznych, społeczeństwo ujmować moŜemy jako system który z natury dąŜy do równowagi (ładu) – jak zakładają funkcjonaliści. Jednocześnie, społeczeństwo ujmować moŜemy przeciwstawnie – jako skonfliktowane ze sobą grupy społeczne, których interesy są rozbieŜne.
Niniejszy artykuł akcentuje obie perspektywy. Pierwszą, poniewaŜ ład społeczny został potraktowany jako poŜądany stan rzeczy, i drugą poniewaŜ podejmuje refleksję nad problematyką „obcego”, który ten ład społeczny zakłóca. Autorka
nie stroni takŜe od wskazania zagroŜeń, które wynikają z traktowania – jako dobrych z załoŜenia, wysiłków mających ład społeczny zapewnić.
Ład społeczny i gospodarczy – typy zaleŜności
Dokonując próby analizy relacji między społeczeństwem a gospodarką nieodzowne wydaje się podjęcie problematyki ładu społecznego.
1
Dr Magdalena Piłat-Borcuch, adiunkt, Uniwersytet Jana Kochanowskiego w Kielcach.
177
Koncepcja ładu społecznego nie jest tylko konstrukcją teoretyczną. W większym lub mniejszym stopniu róŜne koncepcje ładu społecznego są realizowane
w praktyce i oddziałują na relacje między społeczeństwem a gospodarką, a takŜe
na funkcjonowanie sfery ekonomicznej. Koncepcja ładu tworzy pewne zręby systemu społecznego, oddziałuje takŜe na główne podsystemy, w tym na podsystemy
polityczny i ekonomiczny (gospodarczy)2.
H. Saint-Simon określał ład społeczny, jako „samoregulujący się układ stosunków społecznych, jako hierarchicznie zbudowany organizm, trwały, poznawalny
dla rozumu ludzkiego i podporządkowany jednemu uniwersalnemu prawu bytu rządzącemu zarówno systemami przyrodniczymi, jak i organizacjami społecznymi”3.
T. Parsons poszukiwał odpowiedzi na pytanie, jak ustanawiany jest ład społeczny, którego podstawowe zasady są akcentowane, a następnie respektowane.
Przedmiotem jego zasadniczych dociekań było zagadnienie porządku społecznego.
T. Parsons podkreślał konieczność rozdzielenia pól badawczych ekonomii i socjologii. Przedmiotem badawczym ekonomii jest alokacja środków, jej punktem wyjścia są zachowania człowieka. Natomiast socjologia winna koncentrować się na
analizie wartości4.
Bardzo pomocna w kontekście relacji między społeczeństwem a gospodarką,
jest koncepcja ładu społecznego, zaproponowana przez S. Ossowskiego. Jego
zdaniem porządek społeczny opiera się na komunikacji międzyludzkiej, a w zaleŜności od komunikacji wyróŜnić moŜna cztery typy „ładu społecznego”:
− ład „przedstawień zbiorowych” oparty na wspólnych tradycjach i rutynach
zachowania,
− ład policentryczny, typowy dla ustroju demokratycznego,
− ład monocentryczny, występujący w systemach autokratycznych, totalitarnych, czy dyktaturach,
− ład oparty na systemie wielostopniowych porozumień, gdzie zamiast
przymusu pojawia się dialog, dyskurs, uzgodnienie poglądów i decyzji politycznych pomiędzy wolnymi jednostkami, co nie przeradza się w anarchię dzięki koordynującej i mediującej roli politycznego centrum. Jest to
najbardziej poŜądany typ ładu społecznego, wymaga jednocześnie świadomych, zaangaŜowanych i wykształconych obywateli. Drogą do niego
musi być edukacyjny awans całego społeczeństwa5.
Zdaniem L. Gilejki, omawiane modele ładu społecznego dotyczą całego systemu społecznego, obejmują problem władzy, ale odnoszą się takŜe do sfery ekonomicznej, a przede wszystkim do relacji między społeczeństwem, polityką a gospodarką. Dotyczy to przede wszystkim ładu monocentrycznego, gdyŜ zakłada on
daleko idącą polityzację sfery ekonomicznej. Gospodarka w tym typie ładu jest
2
3
4
5
A. Rychard, Społeczeństwo a polityka [w:] L. Gilejko, Społeczeństwo a gospodarka. Socjologia
ekonomiczna, Oficyna Wydawnicza SGH, Warszawa 2002, s. 18.
J. Kurczewska, Technokraci i ich świat społeczny, Warszawa 1997, s. 47 [w:] S. Partycki, Zarys
teorii socjologii gospodarki, KUL, Lublin 2004, s. 163.
S. Partycki, Zarys teorii socjologii gospodarki, KUL, Lublin 2004, s. 43.
P. Sztompka, Socjologia, Wydawnictwo Znak, Kraków 2002, s. 28-29.
178
w przewaŜającej części lub całkowicie upaństwowiona. W ładzie policentrycznym
takŜe występuje oddziaływanie polityki na gospodarkę, chociaŜ nie ma ono ani
takiego zakresu, ani takiego charakteru jak w ładzie monocentrycznym. W większym stopniu działają tutaj pewne reguły, prawo i instytucje strzegące prawa, parlament, organizacje pracownicze. ZaleŜy to w duŜej mierze od konkretnego wariantu realizacji załoŜeń ładu policentrycznego. W modelu ładu porozumień społecznych sfera gospodarcza objęta jest równieŜ jego zasadami6.
L. Gilejko podkreśla równieŜ, Ŝe utworzona na bazie istniejących uprzednio europejskich organizacji gospodarczych Unia Europejska stała się nowym, bardzo
waŜnym ośrodkiem wzorcotwórczym, mającym istotny wpływ na kształtowanie
się modeli ładu społeczno-ekonomicznego. Wraz z powstaniem i rozwojem Unii
Europejskiej pojawia się pojęcie standardów europejskich, które stają się w pewnym sensie obowiązkowymi regułami działania w krajach stowarzyszonych7.
Oddziaływanie społeczeństwa na gospodarkę w skali makro uzaleŜnione jest
od ładu społecznego. W warunkach ładu monocentrycznego oddziaływanie to
przyjmuje postać bezpośredniego podporządkowania centralnym organom władzy
państwowej i opiera się na systemie nakazów i zakazów. W ładzie policentrycznym działa przede wszystkim mechanizm rynkowy, ale w ramach ogólnych zasad
współŜycia wyznaczonych przez prawo i kontrolowanych przez państwo i róŜne
instytucje społeczne. Natomiast w ładzie porozumień społecznych rynek nadzorowany jest przez róŜne instytucje samorządowe i demokratyczne8.
Krystalizująca się socjologia gospodarki w Polsce musi uwzględniać przejście
od ładu monocentrycznego do policentrycznego. W minionej dekadzie naleŜało
koncentrować się na zjawiskach dynamicznych, uwzględniać fakt, iŜ w warunkach
polskich nowy ład społeczny nie został wcześniej zaprojektowany, ale wyłaniał się
oddolnie, powstawał Ŝywiołowo jako reakcja na funkcjonowanie porządku monocentrycznego i na jego skutki w sferze politycznej, gospodarczej i społecznej9.
Zdaniem S. Partyckiego, zachowania gospodarcze porządkowane na gruncie
kultury oraz instytucji są podstawą stabilizacji współczesnych systemów społeczno-gospodarczych, wyznaczają bowiem ramy działań gospodarczych. Instytucje
stanowią podstawę zorganizowanego Ŝycia społecznego. Zapewniają ład społeczny, określają wzory zachowań, umoŜliwiają rozwiązanie podstawowych problemów egzystencji człowieka. Instytucja w swojej istocie jest wzajemnie połączonym systemem norm budowanych na wartościach bądź funkcjach istotnych dla
funkcjonowania społeczeństwa. Na kształt norm społecznych rzutują: zwyczaje
i obyczaje, prawo, umowy, wartości moralne i kulturowe, normy etyczne10.
Konieczność funkcjonowania norm społecznych, które porządkują rzeczywistość jest bezsporna. Trudno wyobrazić sobie jak ta sama rzeczywistość funkcjoL. Gilejko, Społeczeństwo a gospodarka. Socjologia ekonomiczna, Oficyna Wydawnicza SGH,
Warszawa 2002, s. 20.
7
Ibidem, s. 93.
8
Ibidem, s. 21.
9
S. Partycki, Zarys teorii socjologii gospodarki, KUL, Lublin 2004, s. 8.
10
Ibidem, s. 193.
6
179
nowałaby gdyby norm tych była pozbawiona. NaleŜy jednak zastanawiać się, czy
zawsze warto bronić społecznego ładu i norm które go porządkują, albo przynajmniej kiedy naleŜy tak czynić.
Lęk przed obcym, czyli w poszukiwaniu ładu przestrzennego
Problematyka obcego jest silnie zakorzeniona w socjologii. Obcy jest kimś kto
wnosi nowy wymiar w zastany ład społeczny. Ta odmienna jakość wnoszona
przez obcego skonfrontowana z porządkiem aksjonormatywnym zastanej rzeczywistości rodzi najczęściej konflikt, a obcy który swoją obecnością nie mieści się
w obrębie jednej z uznanych społecznie klas, staje się członkiem „podklasy”.
T. Szlendak jest zdania, Ŝe strach przed obcymi pojawia się juŜ u niemowląt.
Ludzki umysł jest od urodzenia wyposaŜony w mechanizm szybkiego, gwałtownego uczenia się strachu przed obcym. Dzieci uczą się (a właściwie nabywają)
strachu przez obcym obserwując reakcje opiekuna na bodziec11.
„Podklasa” mieści się w całkiem innej wizji społeczeństwa. Społeczeństwa nie
dla wszystkich gościnnego i nie dla wszystkich otwartego. Zdaniem Z. Baumana,
„podklasa” wywołuje obraz zbioru ludzi, którzy znajdują się poza zasięgiem którejkolwiek ze społecznie uznanych klas, ludzi niemających szans na ponowne
włączenie się do niej, albo nieodczuwających takiej potrzeby. Ludzi pozbawionych
roli, nieczyniących nic poŜytecznego dla innych i w zasadzie nie do zbawienia.
Ludzi, którzy w klasowym społeczeństwie nie tworzą własnej klasy, lecz Ŝywią się
sokami Ŝyciowymi wszystkich innych klas, niszcząc w ten sposób na podziale klasowym oparty ład społeczny. Podobnie, jak w malowanym przez nazistów obrazie
ludzkości podzielonej na rasy, śydzi byli potępieni nie z tego tytułu, Ŝe stanowili
odmienną i wrogą rasę, ale z powodu bycia „rasą nierasową”, pasoŜytem na ciele
wszystkich innych „naleŜytych” ras, czynnikiem rozwadniającym ich spójność
i krzepę i podwaŜającym w ten sposób oparty na podziale rasowym ład wszechświata12.
Okoliczności funkcjonowania obcego w świadomości i przestrzeni wykluczających, przywołują na myśl ruchy, o których istnieniu pisze B. Jałowiecki. Ruchy
te, przyjmują często dwojaką postać. Pierwszą z nich określić moŜna metaforycznym mianem NIMBY – not in my back yard (nic nie chcę widzieć, ani nic nie chcę
słyszeć z mojego podwórka). Chodzi tutaj przede wszystkim o grupy sprzeciwu
wobec lokalizacji uciąŜliwych – zdaniem ich członków – inwestycji głównie
o charakterze socjalnym. Przykłady takich ruchów, często agresywnych są niezwykle liczne, a związane zazwyczaj z próbą lokowania domów poprawczych,
domów opieki społecznej, ośrodków leczenia narkomanów, alkoholików, a nawet
instytucji rewalidacji osób psychicznie chorych. Drugą formą ruchu społecznego
jest LULU (locally unwanted land use) odnosi się do społecznej obawy o lokowanie uciąŜliwych instytucji o charakterze przemysłowym, usługowym czy transporT. Szlendak, T. Kozłowski, Naga małpa przed telewizorem. Popkultura w świetle psychologii
ewolucyjnej, Wydawnictwa Akademickie i Profesjonalne, Warszawa 2008, s. 259.
12
Z. Bauman, Konsumowanie Ŝycia, Wydawnictwo UJ, Kraków 2009, s. 132-133.
11
180
towo-komunikacyjnym. Ten typ inwestycji prowadzi – zdaniem ich przeciwników
– do degradacji przestrzeni, spadku wartości ulokowanych w niej nieruchomości,
domów, degradacji krajobrazowej i ekologicznej13.
Ruchy społeczne typu NIMBA i LULU, i podejmowane przez nie inicjatywy są
wyrazem siły i determinacji tworzących je ludzi. Siła ta jednak wydaje się mieć
swoje główne źródło w lęku, lęku przed obcym – niezaleŜnie od tego, czy za obcym kryje się człowiek, cała grupa, czy inwestycja. Lęk przed obcym jest przyczynkiem budowania pewnej granicy oddzielającej mój świat od świata obcego.
Mój świat – nawet jeśli daleki od doskonałości, jest światem znanym, przewidywalnym, a zatem bezpiecznym14.
Globalna ocena zajmowanego miejsca, związanej z nim pozycji ekologicznej
oraz najbliŜszej przestrzeni wynika z analitycznych waloryzacji pewnych ładów
określających kształt mieszkania (domu), osiedla, dzielnicy czy strefy miejskiej.
Wydaje się, iŜ mieszkańcy miasta koncentrują się na pięciu podstawowych formach ładu:
− ład urbanistyczno-architektoniczny: jest on związany z kompozycyjną
zwartością osiedla, bloku urbanistycznego, kwartału czy zespołu, jego czytelnością i logiką, ulokowaniem domów, ich kształtem i wielkością, usytuowaniem terenów zielonych, sklepów, punktów usługowych, obiektów
małej architektury, przebiegiem dróg i ścieŜek;
− ład funkcjonalny: wiąŜe się z kolei z walorami uŜytkowymi mieszkania
i osiedla, z nasyceniem w punkty usługowe, sklepy, kluby kawiarnie,
ośrodki zdrowia, Ŝłobki, przedszkola, place zabaw dla dzieci, szkoły;
− ład estetyczny: inaczej mówiąc uroda miejsca i przestrzeni, miasta, jego
dzielnic i pojedynczych zespołów zaleŜy od szaty informacyjnej (szyldy,
neony, reklamy), czystości i schludności, barwności, symboliki ułatwiającej orientację i sprawne poruszanie;
− ład psycho-społeczny: oparty jest na sieci stosunków społecznych i wyraŜa
się najpełniej w więziach sąsiedzkich lub ich braku, we wzajemnym do
siebie nastawieniu ze strony znanych, najbliŜszych i dalszych sąsiadów, w
poziomie zaŜyłości i identyfikacji z miejscem i przestrzenią osiedla czy
zespołu mieszkaniowego, w ocenie stanu bezpieczeństwa w zajmowanym
osiedlu, zespole czy kwartale;
− ład ekologiczny; odnosi się do wartości środowiska naturalnego osiedla
zespołu, kwartału czy bloku urbanistycznego15.
Mając moŜliwość posługiwania się powyŜszymi formami ładu, dokonać moŜemy przybliŜenia cech charakterystycznych, tak dla gett ubóstwa, jak dobrobytu.
Getto ubóstwa znajduję się w przestrzeni najmniej wartościowej dla mieszkańców
B. Jałowiecki, M. S. Szczepański, Miasto i przestrzeń w perspektywie socjologicznej, SCHOLAR,
Warszawa 2006, s. 291.
14
M. Piłat, „Obcość” jako kategoria ekskluzji społecznej [w:] J. Diatłowiecki, K. Rąb, I. Sobieraj
(red.), Holokaust a teodycea, Wydawnictwo Homini, Kraków 2008, s. 259.
15
B. Jałowiecki, M. S. Szczepański, Miasto i przestrzeń w perspektywie socjologicznej, SCHOLAR,
Warszawa 2006, s. 374- 378.
13
181
miasta, w której przypadku trudno mówić o zwartości kompozycyjnej, czytelności,
czy logice wytwarzania przestrzeni. Są to bowiem najczęściej zdegradowane osiedla poprzemysłowe, lub przypadkowe zabudowania. Getta te są równieŜ pozbawione nasycenia w punkty usługowe, nawet jeśli dany teren nacechowany był
takowymi, to pojawienie się kategorii naznaczonych spowodował destrukcję tkanki usługowej danej przestrzeni. Ład estetyczny, czyli uroda miejsca, a takŜe ład
psychospołeczny wyraŜający się w dobrych relacjach sąsiedzkich, są tymi które
nie goszczą tak w przestrzeni osiedla, jak mieszkania gett ubóstwa, dzieje się raczej odwrotnie, miejsca te nacechowane są szczególną brzydotą i narastającą patologią społeczną. Mieszkańcy gett ubóstwa pozbawieni są teŜ wartości środowiska
naturalnego. Zupełnie inaczej waloryzować moŜemy przestrzeń gett dobrobytu. Są
to bowiem przestrzenie zaprojektowane i zaaranŜowane zgodnie z czytelną kompozycją. Getta te są teŜ funkcjonalne, nasycone w punkty usługowe, przedszkola,
szkoły, domy handlowe, ośrodki zdrowia, a nawet kościoły, a wszystko po to by
ułatwić i ulepszyć Ŝycie swoich mieszkańców. Uroda miejsca kryjąca się pod pojęciem ładu estetycznego jest kolejnym wyróŜnikiem ich przestrzeni, bowiem są to
obiekty ładne, wykonane w oparciu o wysokiej jakości materiały budowlane, odróŜniające je od sąsiednich „standardowych” zabudowań, dzięki pięknym fasadom, z elementami cegły klinkierowej, kamienia, czy ceramicznej dachówki. Ład
estetyczny jeszcze bardziej obecny w przypadku konkretnych mieszkań, zindywidualizowanych aranŜacyjnie i kosztownie urządzanych. Ład psycho-społeczny
mieszkańcom gett dobrobytu zapewnie wyselekcjonowana pod względem podobnej pozycji społecznej (ekonomicznej) tkanka w postaci współmieszkańców, dająca poczucie bycia między swoimi, a co w socjologii nazywamy agregacją społeczną. Wreszcie ład ekologiczny zapewniać ma ulokowanie gett dobrobytu w moŜliwie najlepszej dostępnej przestrzeni miejskiej, stąd są to bardzo często tereny
podmiejskie, tak zwane suburbia, symbolizujące coraz powszechniejsze zjawisko
nazywane ucieczką z miast. Reasumując, getto ubóstwa jest przestrzenią pozbawioną ładów, a getto dobrobytu jest ich kwintesencją16.
Zakończenie
KaŜde społeczeństwo wytwarza własne wizje niebezpieczeństw zagraŜających
jego toŜsamości. Są to wizje tworzone na miarę tego ładu społecznego, który usiłuje osiągnąć lub utrzymać. Jeśli samookreślenie, równocześnie opisowe i postulatywne, wyobrazić sobie jako fotograficzną replikę otoczenia, wizje zagroŜeń będą
negatywami takich fotografii. Albo, jeśli ująć to zagadnienie w terminologii psychoanalitycznej, zagroŜenia są projekcjami własnej wewnętrznej ambiwalencji
społeczeństwa i rodzącego się z tej ambiwalencji niepokoju co do sposobu Ŝycia,
sposobu, w jaki owe społeczeństwo Ŝyje i Ŝyć zamierza17.
M. Piłat, „Obcość” jako kategoria ekskluzji społecznej [w:] J. Diatłowiecki, K. Rąb, I. Sobieraj
(red.), Holokaust a teodycea, Wydawnictwo Homini, Kraków 2008, s. 261-262.
17
Z. Bauman, Konsumowanie Ŝycia, Wydawnictwo UJ, Kraków 2009, s. 138.
16
182
Ponawiając pytanie: czy zawsze warto bronić społecznego ładu i norm które go porządkują, naleŜy sięgnąć głębiej i pytać dalej jakiego ładu i jakich norm to dotyczy.
Traktowanie ładu społecznego jako dobrego z załoŜenia jest niebezpieczne
w sytuacji kiedy wytworzony ład nie broni prawa jednostki do samostanowienia,
pod warunkiem Ŝe ta sama jednostka nie chce stanowić o innych jednostkach które
wypracowanego ładu przestrzegają. Ład społeczny jest natomiast dobry z załoŜenia jeśli opiera się właśnie o prawa człowieka, a nie nadczłowieka który w imię
np. obrony przed obcym rozpoczyna marsz ku totalitaryzmowi.
Bibliografia:
1. Bauman Z., Konsumowanie Ŝycia, Wydawnictwo UJ, Kraków 2009, s. 132-133.
2. Diatłowiecki J., Rąb K., Sobieraj I. (red.), Holokaust a teodycea, Wydawnictwo Homini, Kraków 2008.
3. Gilejko L., Społeczeństwo a gospodarka. Socjologia ekonomiczna, Oficyna Wydawnicza SGH, Warszawa 2002.
4. Gilejko L., Społeczeństwo a gospodarka. Socjologia ekonomiczna, Oficyna Wydawnicza SGH, Warszawa 2005.
5. Jałowiecki B., Szczepański M.S., Miasto i przestrzeń w perspektywie socjologicznej,
SCHOLAR, Warszawa 2006.
6. Partycki S., Zarys teorii socjologii gospodarki, KUL, Lublin 2004.
7. Szlendak T., Kozłowski T., Naga małpa przed telewizorem. Popkultura w świetle psychologii ewolucyjnej, Wydawnictwa Akademickie i Profesjonalne, Warszawa 2008.
8. Sztompka P., Socjologia, Wydawnictwo Znak, Kraków 2002.
Abstrakt
Ład i porządek, są synonimami właściwie funkcjonujących społeczeństw,
a problematyka ładu społecznego zakorzeniona jest od zawsze w myśli społecznej.
JuŜ staroŜytni poszukiwali odpowiedzi na pytanie jak moŜliwy jest ład społeczny
i jakie warunki trzeba spełnić aby stworzyć idealne państwo (społeczeństwo).
Niniejszy artykuł akcentuje dwie perspektywy. Pierwszą, która traktuje ład
społeczny jako poŜądany stan rzeczy, i drugą która podejmuje refleksję nad problematyką „obcego” który ten ład społeczny zakłóca. Autorka nie stroni takŜe od
wskazania zagroŜeń, które wynikają z traktowania – jako dobrych z załoŜenia,
wysiłków mających ład społeczny zapewnić.
Social order as the foundation of the economic order
Law and order are synonymous for well-functioning societies, and the aspect of
social order has always been rooted in the social thought. It was as early as in the
ancient times that humankind sought to answer the questions of how social order is
possible and what conditions must be fulfilled to create a perfect state (society).
The article accentuates two perspectives of the central problem, one of which
sees the social order as a desirable state, and the other discusses the issue of
183
a "stranger" that disrupts the very social order. The author also goes as far as to
point to the threats that result from assuming, a priori, that all efforts to ensure
social order are good.
PhD Magdalena Piłat-Borcuch, assistant professor, Jan Kochanowski University in
Kielce.
184

Podobne dokumenty