Jaka jest ich - AlterBusiness
Transkrypt
Jaka jest ich - AlterBusiness
Cena 19,90 PLN (w tym podatek VAT) www.rankingmlm.pl W Y Ż S Z A K U LT U R A N E T WO R K I N G U Nr 7 / 2013 Jaka jest ich tajemnica sukcesu? czytaj na str. 8 Raport branżowy Kompetencje lidera MLM Daniel Kubach, dr Adam Ubertowski str. 47 Spowiedź Lidera Rozmowa z Waldemarem Manhartem Martyna Ubych str. 35 Ochrona prawna przed atakami internetowymi firmy MLM mecenas Paweł Filipiak str. 28 W tym numerze piszemy o firmach: Amway, Avon, Betterware, Fm Group, Herbalife, Lyoness, Mary Kay, R.I.C.I., Oriflame 2 redakcja Słowo od redaktora naczelnego Drodzy Liderzy, Dystrybutorzy, Konsultanci! Przed Wami siódme, kwietniowe wydanie Managera MLM. Na początek informacja - od dłuższego czasu obserwujemy wzrost zapotrzebowania na profesjonalną, branżową wiedzę. Dynamicznie wzrasta liczba Czytelników Managera MLM, w związku z czym podjęliśmy decyzję o zwiększeniu nakładu kwartalnika do 10 000 sztuk. W najnowszym wydaniu zakwitły nam nowe rubryki – Moim zdaniem... oraz MLM Business English. Pierwsza z nich to forum dwóch wybranych przez nas ekspertów, komentujących to samo zagadnienie. W aktualnym numerze na tablicy dyskusyjnej napisaliśmy temat: Błędy adeptów sztuki networkingu. W jakim tonie wypowiedzieli się nasi eksperci, Dorota Mastalska i Maciej Kozubik? Przekonajcie się sami! Kolejna, świeża, wiosenna rubryka to MLM Business English. Skąd taki pomysł? Każdy z nas wie, że umiejętność biegłego posługiwania się językiem angielskim, to wymóg w dzisiejszych czasach. Aby zdobyć szerszą perspektywę należy wiedzieć, co dzieje się w branży za granicą, w anglojęzycznych mediach, a my chcielibyśmy Wam zdobycie takiej wiedzy ułatwić. W każdym nowym wydaniu Managera MLM będą pojawiały się przetłumaczone newsy o marketingu sieciowym z zagranicznych portali oraz oryginalne teksty z anglojęzycznych źródeł, z słówkami, które umożliwią zapoznanie się z tekstem. My również otwieramy się na za- 1 graniczne rynki – przed końcem roku powstanie nowa, międzynarodowa platforma wymiany informacji o MLM, markowana znakiem Rankingu MLM. W nowym Managerze znajdziecie kontynuacje lubianych rubryk. Na Ringu numeru zmierzą się dwa kosmetyczne kolosy – Avon i Oriflame. W Starciu tytanów poznacie dwóch doskonałych szkoleniowców – Tomasza Owczarka oraz Johnnego Wimbreya. W Rankingu numeru Michał Rusek przedstawia pięć interesujących publikacji motywacyjnych. Polecamy również rubrykę Z prawem na Ty, w której mecenas Filipiak opowiada o niebezpieczeństwach wynikających z nieodpowiednich zabezpieczeń strony internetowej bądź bloga. I wreszcie – Temat z okładki, który tym razem dotyczy magicznej formuły na niezależność finansową. Przed Wami prawdziwi ludzie sukcesu – prezesi i właściciele firm w swojej opowieści o tym, co jest według nich najważniejsze w drodze na szczyt. Wymieniają wiele ważnych czynników: zaangażowanie, samodyscyplina, innowacyjny pomysł, poczucie misji. Ja dodam do tego coś od siebie – pozytywne nastawienie. Skąd taka wielość recept na sukces? Zetknęłam się niedawno z historią, która dobrze obrazuje odpowiedź na to pytanie. Oddaje również doskonale jeszcze jedną rzecz – jak wiele zależy od tego, kto patrzy na daną sytuację lub fakt. Posłuchajcie. George Bishop wpatrzył się intensywnie w stojącą przed nim misę z pomarańczami, po czym siłą umysłu sprawił, że zniknęła. Zaczął od dokonania oczywistego rozróżnienia między pozornymi a rzeczywistymi cechami pomarańczy. Na przykład kolor to jedynie pozór: wiemy, że daltoniści albo zwierzęta o innej fizjologii widzą coś zupełnie innego, niż to, co zwykli ludzie postrzegają jako pomarańczowy. Smaki i zapachy to także tylko pozory, zanadto bowiem różnią się w zależności od tego, kto kosztuje owocu, podczas gdy owoc pozostaje niezmieniony. Kiedy jednak zaczął obłuskiwać owoce z pozornych właściwości, stwierdził, że nie zostało mu prawie nic. Czy można mówić o prawdziwym rozmiarze i kształcie, skoro cechy te zależą od tego, jak postrzegają je nasze zmysły?1 Martyna Ubych, redaktor naczelny Źródło: Traktat o zasadach poznania ludzkiego George`a Berkeleya, Warszawa 1956. Skontaktuj się z naszymi publicystami! Jeżeli po przeczytaniu artykułu w naszym kwartalniku masz pytania lub wątpliwości, jesteś zainteresowany spotkaniem biznesowym, nawiązaniem kontaktu korespondencyjnego lub nurtuje Cię jakaś kwestia zawarta w tekście – zapraszamy do kontaktu! Jeśli pod artykułem nie znalazłeś kontaktu do publicysty – napisz do redakcji na adres mailowy: [email protected]. Pomożemy Ci skontaktować się z autorem tekstu! 3 redakcja Wydawca: Redakcja: Martyna Ubych Redaktor naczelny. Dziennikarka, copywriterka, publicystka. Ukończyła studia wyższe na kierunku Etnologia i Antropologia kulturowa, Podyplomowe Studia Wydawnicze Uniwersytetu Wrocławskiego, studiowała także Filologię Indyjską. Tworzy teksty, opiekuje się portalem, współpracuje z autorami. Zajmuje się redakcją techniczną, merytoryczną oraz stylistyczną publikacji, które ukazują się w Grupie Medialnej 8&8. Kontakt: [email protected]. Marek Łuszczki Redaktor. Dziennikarz specjalizujący się w tematyce społecznej i ekonomicznej, wieloletni pracownik i współpracownik dolnośląskich mediów. Laureat prestiżowej nagrody dziennikarskiej „Ostre Pióro” przyznawanej przez prezesa Business Centre Club. Kontakt: [email protected]. Joanna Bromboszcz Prezes zarządu 8&8 sp. z o.o. Pomysłodawca portalu Ranking MLM oraz kwartalnika Manager MLM. Absolwentka prawa. Przedsiębiorca. Wcześniej zdobywała doświadczenie w biznesie tradycyjnym, zajmując się sprzedażą bezpośrednią w czołowych firmach wydawniczych oraz zarządzaniem placówkami PKN Orlen. Odbyła wiele szkoleń sprzedażowych i Managerskich. Kontakt: [email protected]. Kwartalnik wpisany do rejestru dzienników i czasopism pod pozycją Pr 2387, ISSN 2084-4794 wydaje firma 8&8 sp. z o.o. z siedzibą we Wrocławiu przy ul. Leszczyńskiego 4/25, 50-078 Wrocław, NIP 897-17-82-498. Dystrybucja: 8&8 sp. z o.o. Wydawca: Joanna Bromboszcz, prezes zarządu 8&8 sp. z o.o. Redakcja: Martyna Ubych - redaktor naczelny, Raisa Chudek, Marek Łuszczki, Maciej Kozubik, Michał Rusek. Publicyści: Krystyna Czapska, Paweł Filipiak, Renata Frączkiewicz-Krzal, Konrad Karpowicz, Daniel Kubach, Dorota Mastalska, Magdalena Szewczuk, Dr Adam Ubertowski, Alina Wajda, Piotr S. Wajda, Artur Wikiera. 4 Michał Rusek Redaktor. Ukończył 2-letnie Studium Reklamy i Marketingu po to, by rozpocząć pracę w koncernie międzynarodowym zanim jeszcze trafił na Studia Wyższe, profile: Zarządzanie Zasobami Ludzkimi oraz Psychologii Zarządzania. Ekspert w dziedzinie marketingu, który w swoim portfolio posiada liczne kampanie reklamowe na skalę ogólnopolską. Praktyk łączący marketing wielopoziomowy z niekonwencjonalnymi metodami rekrutacyjno-sprzedażowymi. Specjalizuje się w tworzeniu skutecznych tekstów sprzedażowo-reklamowych oraz kreowaniu marketingu osobistego największych Liderów MLM. Więcej informacji na prowadzonym blogu: www.MarketingDlaCiebie.pl. Kontakt: [email protected]. Raisa Chudek Redaktor, asystentka zarządu. Ukończyła studia magisterskie na kierunku Finanse i Rachunkowość oraz podyplomowe: Logistyka w Biznesie. Absolwentka kierunku Filologia Angielska. Interesuje się literaturą faktu oraz językami obcymi. W życiu poszukuje zawsze nowych, nieschematycznych rozwiązań. Wyznaje maksymę: Jesteś tym, czym wierzysz, że jesteś”. Kontakt: [email protected]. Maciej Kozubik Redaktor. Dyplomowany Coach, Trener Biznesu, Ekonomista. Absolwent dwóch uczelni wyższych (Akademii Ekonomicznej w Katowicach i Wyższej Szkoły Bankowej w Poznaniu). Pracował w korporacjach, w tym międzynarodowych. Praktyk biznesu. Nieprzerwanie podąża przed siebie, wyznacza sobie ambitne cele i szuka nowych inspiracji. To, co go wyróżnia, to silna wiara w ludzi i ich potencjał, dlatego namawia ich do inwestowania w siebie i rozwijania swoich pasji. Jest przekonany, że każdy jest stworzony, by odnosić sukcesy. Dzisiaj zajmuje się coachingiem, szkoleniami oraz budowaniem struktury w marketingu sieciowym. Prowadzi bloga www.zainwestujwsiebie.com. Kontakt: [email protected]. spis treści Temat z okładki Szkolenia managera 08 15 Uniwersytet życia. Wybieraj w zgodzie ze sobą. 67 Pokochać sprzedaż. SELL czyli Sprzedaż. 69 Determinanty sukcesu w sprzedaży. Sztuka budowania kontaktu. 74 Twórcze myślenie. Wznieś się jak bracia Wright. 76 Coaching cafe. Bankructwo kontra zwolnienie. Jaka jest ich tajemnica sukcesu? Martyna Ubych Manager MLM poleca 28 Z prawem na „Ty”. Ochrona prawna przed atakami internetowymi na firmy MLM. Paweł Filipiak Alina Wajda Maciej Kozubik 39 Ranking numeru. Wielka piątka. Ranking książek motywacyjnych. 47 Raport branżowy. 8 kompetencji niezbędnych w pracy lidera MLM. 56 Starcie Tytanów. Tomasz Owczarek kontra Johnny Wimbrey. Martyna Ubych, Raisa Chudek 59 Osobowości MLM Ring numeru. Avon vs. Oriflame. 35 77 Michał Rusek Daniel Kubach, dr Adam Ubertowski Marek Łuszczki MLM Business English. A few Methods to increase your MLM sales. Raisa Chudek Praktyczne porady 12 Między amatorstwem a amatorszczyzną, czyli jak kręcić własne filmiki reklamowe, żeby nie były antyreklamą? 41 43 63 Marek Łuszczki 75 Samochód w firmie. Nowoczesne formy finansowania. Konrad Karpowicz Polski rynek MLM 14 17 Najlepszy program samochodowy Betterware. Renata Frączkiewicz-Krzal Kilka słów o zakupach z Lyoness. Rozmowa z Marthą Krolikowski. Martyna Ubych Felietony 19 Pigułka sukcesu. Magdalena Szewczuk Artur Wikiera Michał Rusek Krystyna Czapska Spowiedź lidera. Wywiad z Waldemarem Manhartem. Martyna Ubych Wschodząca Gwiazda MLM Adam Przemyk. Maciej Kozubik Top Liderzy MLM. Just In Time Justy! – Justyna Czwojda. Marek Łuszczki Wywiad numeru. „Ale ja jestem inny” rozmowa z liderem R.I.C.I., Adamem Bednorzem. Marek Łuszczki Moim zdaniem… 21 24 Ukryte błędy networkingu. Dorota Mastalska Podstawowe błędy młodego lidera marketingu sieciowego. Maciej Kozubik Analiza eksperta 30 32 Nie daj się zwariować! Prawdziwe wartości są warte więcej. Piotr S. Wajda Bogacąc umysł bogacisz siebie. Magdalena Szewczuk 5 newsy / debiuty Newsy / debiuty InWay i Ranking MLM oficjalnymi sponsorami X edycji festiwalu Boss Projekt InWay oraz Ranking MLM będą oficjalnie patronować X edycji festiwalu Boss, który jest cyklicznie organizowany pod hasłem “Rozwój, Kariera, Sukces” przez Studenckie Forum Business Centre Club. Festiwal będzie trwał od 8 do 11 kwietnia we Wrocławiu. Podczas wydarzenia w charakterze prelegentów wystąpią Daniel Kubach, Bartek Ślazyk, Bartosz i Maciej Misiurek, Krzysztof Pilch, Krzysztof Soboń, Krzysztof Murzyn, Łukasz Gelczyński oraz Miłosz Zając, Dyrektor Krajowy firmy Novision. Jesteśmy przekonani, że obustronna współpraca organizacji będzie sprzyjała rozwojowi przedsiębiorczości młodych ludzi. Już dzisiaj studenci zrzeszeni w Studenckim Forum Business Centre Club mogą uczestniczyć w szkoleniach z cyklu MLMBA na preferencyjnych warunkach. Projekt InWay ma za sobą styczniowe szkolenia otwarte - Sukces finansowy w 2013 r., w których wzięło udział prawie 450 osób w 5 miastach. Na szkoleniach poruszane były tematy planowania i wyznaczania celów, w tym celów finansowych oraz podstawy budowania marki osobistej. W marcu odbyła się pierwsza sesja programu MLMBA o tematyce projektowanie biznesu MLM. Uczestnicy dowiedzieli się jak projektować swój biznes MLM, jakie są strategie najlepszych liderów MLM, w jaki sposób najskuteczniej mówić językiem korzyści dla klienta oraz jak komunikować się z osobami z poza branży. Dowiedzieli się również co należy robić, aby być szczęśliwym – poznali tzw. hamburger szczęścia. Kolejna sesja już w kwietniu - Branding i marka osobista. Obecni nauczą się podczas sesji jak być marką, 6 która zarabia i przyciąga pieniądze. To wszystko już 9 kwietnia we Wrocławiu, 10 kwietnia w Katowicach, 11 kwietnia w Warszawie, 16 kwietnia w Gdańsku, 17 kwietnia w Poznaniu. Więcej na www.inway.pl. FM GROUP Polska Diamentem Forbesa Na opublikowanej w styczniu, prestiżowej liście firm, których rozwój przebiega wyjątkowo prężnie i dynamicznie znalazła się firma FM GROUP Polska. Dołączenie do grona laureatów tego tytułu jest potwierdzeniem mocnej rynkowej pozycji firmy. Już po raz siódmy redakcja miesięcznika „Forbes” we współpracy z wywiadownią Bisnode opracowała ranking firm najszybciej zwiększających swoją wartość. FM GROUP Polska zostało wyróżnione tytułem „Diament Forbesa 2013” w kategorii firm z przychodem od 50 do 250 mln zł. W województwie dolnośląskim zajęła 19 miejsce, wyprzedzając m.in. Port Lotniczy Wrocław S.A., zaś w ogólnopolskim rankingu uplasowała się na 277 pozycji. Amway partnerem „Free The Children” Amway, jedna z największych na świecie firm z branży sprzedaży bezpośred- niej oraz „Free The Children”, międzynarodowa organizacja charytatywna i edukacyjna, ogłosiły partnerstwo, które poskutkuje podpisaniem upoważnienia do zorganizowania młodzieżowego wydarzenia „We Day” po raz pierwszy w Stanach Zjednoczonych. Założona w 1995 roku przez 12-letniego działacza na rzecz praw dziecka Craiga Kielburgera organizacja „Free The Children” wierzy w świat, w którym wszyscy młodzi ludzie są wolni i mogą wykorzystywać w pełni swój potencjał. „We Day” jest wydarzeniem edukacyjnym, w którym uczniowie i nauczyciele mogą wziąć udział za darmo. Studenci muszą wypracować swoją własną drogę, podejmując zarówno lokalne, jak i globalne działania na rzecz lepszego świata poprzez całoroczny program zwany „We Act”. Herbalife zwiększa zdolności produkcyjne w U.S.A. Herbalife Ltd., światowy producent suplementów, ogłosił, że zawarł ostateczną umowę na zakup zakładu produkcyjnego w Winston Salem. Umowa opiewa na wartość 22,2 milionów dolarów i obejmuje środki z Winston Salem, Forsyth County oraz stanu Północnej Karoliny. Dodatkowo Herbalife planuje zainwestować ponad 100 milionów dolarów w maszyny i technologię, jak również kompletne doposażenie istniejącego już obiektu w celu zapewnienia, że jest on w pełni newsy / debiuty zgodny z amerykańskimi standardami wytwarzania suplementów diety i produktów żywnościowych. W momencie, gdy zakład osiągnie pełne moce produkcyjne, będzie zatrudniać około 500 nowych pracowników oraz produkować żywieniowe proszki i płyny dla rynku amerykańskiego oraz innych. nego przez Amway, będzie w stanie zaspokoić popyt w Indiach, a także ten wywołany działaniami globalnymi firmy. Oprócz nowego zakładu, spółka planuje również utworzyć nowe centrum badawczo-rozwojowe w Indiach, w którym zatrudni 25-30 naukowców. MLMBA – osiem kluczowych kompetencji niezbędnych do osiągnięcia sukcesu! LifeVantage rozszerza działania globalne LifeVantage Corporation ogłosiła, że rozszerza swoją działalność do Hong Kongu. Ta ekspansja jest naturalnym skutkiem globalnego planu firmy rozszerzenia obecności na rynkach w krajach, gdzie przekaz zdrowego stylu życia ma żywy oddźwięk. Hong Kong jest ponadto uznawany za jedno z największych na świecie centrów finansowych z długą historią przedsiębiorczości, innowacyjności i kapitalizmu. David Toda, prezes i dyrektor zarządzający dla Azji i Pacyfiku, będzie na bieżąco nadzorował operacje LifeVantage w Hongkongu. 6 tabletów, 42 książki, 32 wejściówki na konferencje… … 8 reklam za dramo i 50 darmowych egzemplarzy Managera MLM od 1 października do 1 kwietnia rozdał laureatom konkursów Ranking MLM! Przez ostatnie 6 miesięcy nasi Czytelnicy brali udział w Wakacyjnym Konkursie Foto, Zimowym Konkursie Foto oraz w konkursach: Udział w konferencji za 10 słów, O czym marzą Networkerzy, Reklama w Rankingu za darmo, a także rozwiązywali krzyżówki z nagrodami. Zapraszamy wszystkich do regularnego odwiedzania zakładki konkursy na portalu Ranking MLM! Zdjęcia laureatów Zimowego Konkursu Foto – Adama Foksa, Macieja Skrzypczaka oraz Artura Kocika można obejrzeć na s. 65. MLMBA, flagowy produkt projektu InWay, jest pierwszym kompleksowym kursem dla managerów MLM. Powstał z połączenia umiejętności praktycznych oraz wiedzy stosowanej w dużym biznesie i wykładanej na kursach MBA dla kadr managerskich. Na s. 47-55 przeczytasz więcej o programie MLMBA. Harmonogram sesji szkoleniowych MLMBA Sesja MEDIOLAN „Osobista marka i autoprezentacja” odbędzie się w następujących terminach: 9 kwietnia we Wrocławiu 10 kwietnia w Katowicach 11 kwietnia w Warszawie 16 kwietnia w Gdańsku 17 kwietnia w Poznaniu Szkolenie rozpoczyna się o 10:00, będziemy na Państwa czekać od godziny 9:30. Sesja ISTAMBUŁ „Skuteczna Sprzedaż” odbędzie się w następujących terminach: 7 maja we Wrocławiu 8 maja w Katowicach 9 maja w Warszawie 14 maja w Gdańsku 15 maja w Poznaniu Szkolenie rozpoczyna się o 10:00, będziemy na Państwa czekać od godziny 9:30. Sesja GENEWA Amway planuje miliard dolarów w Indiach Economic Times India poinformował, że Amway, największa firma sprzedaży bezpośredniej w Indiach, ogłosiła zamiar osiągnięcia miliarda dolarów na indyjskim rynku do roku 2020. Wielkość produkcji zarówno wspomnianych zakładów, jak i nowego, utworzo- „Zarządzanie sobą w czasie” odbędzie się w następujących terminach: 4 czerwca we Wrocławiu 5 czerwca w Katowicach 6 czerwca w Warszawie 11 czerwca w Gdańsku 12 czerwca w Poznaniu Szkolenie rozpoczyna się o 10:00, będziemy na Państwa czekać od godziny 9:30. Zarejestruj się na szkolenie już teraz na www.szkolenia.inway.pl 7 temat z okładki Jaka jest ich tajemnica sukcesu? opracowanie rubryki: Martyna Ubych Sukces to coraz częściej słyszane słowo. Co się za nim kryje? Czy zastanawiałeś się nad jego znaczeniem? Od dawna redakcja Managera MLM przygląda się ludziom sukcesu z branży MLM i analizuje przyczyny ich powodzenia. Wcześniej wielu podejmowało się rozwiązania tej zagadki – jednej z najbardziej intrygujących tajemnic ludzkości. Czy istnieją konkretne cechy charakteryzujące ludzi sukcesu? Co ich łączy? Dlaczego akurat ci ludzie są na szczycie, a inni nawet nie mogą się do niego zbliżyć? A może wystarczy pomysł, wytrwałość i konsekwencja w działaniu, by stać się Rockefellerem czy Morganem? Jaka tajemnica tkwi w tym, że są wśród nas tacy, którzy cieszą się niezależnością finansową oraz tacy, którzy ciężko pracują całe życie, a mimo to ledwo wiążą koniec z końcem? Czy nie nurtowało Cię nigdy to pytanie? Zobacz jak ludzie sukcesu – prezesi i właściciele firm z branży MLM definiują to słowo i co ich zdaniem jest najważniejsze na drodze do powodzenia. musi Cię to kręcić i dawać dużo radości! To jest myśl, którą zawsze staram się przekazać wszystkim, którzy pytają mnie o sukces. Prezes Zarządu Betterware Polska współpracy. Początkowo, prowadząc firmę, jest dla Ciebie oczywistym, iż jesteś odpowiedzialny za wyniki finansowe, jej stabilność i rozwój oraz zatrudnionych pracowników. Bardzo szybko jednak okazuje się, iż aby odnieść sukces, na pierwszym planie trzeba umieścić osoby z którymi współpracujesz. Dla mnie osobiście największym sukcesem jest to, że chce ze mną i z firmą współpracować tak wiele osób. Nasze relacje, bliższe i dalsze, idą w setki, tysiące i dziesiątki tysięcy osób. Ludzie ci decydują się nam zaufać i poświęcić swój czas, zdolności i talent aby osiągać swoje sukcesy z nami. To daje mi poczucie sensu tego co robię i wielką satysfakcję z realizacji moich planów i zamierzeń. Dodatkowo, ogromną siłę i motywacje do działania daje mi świadomość odpowiedzialności za współuczestniczenie w sukcesach innych. Im dłużej pracujesz, tym więcej ludzi wiąże z Tobą i Twoimi przedsięwzięciami swoje losy. Szczególnie widać to w branży MLM, która tak mocno opiera się na relacjach i wzajemnej To wszystko jest ważne, bardzo ważne, może nawet najważniejsze… ale tylko przy spełnieniu jednego podstawowego warunku – musisz lubić to co robisz, musisz się tym cieszyć, CEO R.I.C.I. Michał Mierzwiński 8 Sven Martini Sukces R.I.C.I. ma swój początek w naszej wizji, która stała się rzeczywistością. Jednym z powodów jest z pew- temat z okładki nością fakt, iż od pierwszej sekundy żyjemy tą wizją. I nie tylko dlatego, że jako założyciele posiadamy zbudowane na dwudziestoletnim doświadczeniu kompetencje w dziedzinie dystrybucji i networku, ale także dlatego, iż mamy talent do zaszczepienia u innych ludzi swojej wizji. Angażujemy się w działania firmy, jesteśmy otwarci na wszelkie innowacje. jesteśmy i daje nam to, co posiadamy. Myśląc jak większość i kierując się tym, czym kieruje się większość nie należy spodziewać się lepszych wyników czy też większych sukcesów jak te, które osiąga większość. dami i porażkami. Tak zwani ludzie sukcesu, to Ci, którzy potrafią wyciągnąć wnioski z popełnionych błędów i wciąż zadają sobie pytanie: Jak mogę następnym razem zrobić to lepiej? Jestem typem sportowca i wiem, że aby wygrać mecz muszę mieć przed oczami cel, odpowiednie nastawienie mentalne, przygotowanie fizyczne i odpowiednich ludzi w zespole. Kolejną składową sukcesu jest odpowiedzialność. Od samego początku w firmie do dyspozycji jest wielojęzyczny zespół, który obsługuje administrację oraz dział IT. Na sukces ma również wpływ niezmienność naszych zasad działania - zarówno od strony planu marketingowego, jak i produktów. Od samego początku dokładaliśmy wszelkich starań, aby rozbudowa firmy była rzetelna, a struktura solidna - bez kupowania głów. Wszystko co powstało, powstało dzięki wytrwałej pracy. Nasi liderzy to ludzie, którzy w szczególny sposób poświęcili się wizji R.I.C.I. i są doskonałym przykładem dla innych. Są filarami sukcesu. Dzięki nim klub R.I.C.I. dogoni niebawem największych potentatów branży MLM na całym świecie. Coraz więcej liderów planuje swoją przyszłość z naszym klubem. Piotr S. Wajda General Sales & Project Manager AUVESTA EDELMETALLE AG Sukces jest sztuką myślenia. Nasz sposób myślenia prowadzi do tego, kim Bernard Jastrzębski współwłaściciel firmy Ambra Group Sukces oznacza dla mnie niezależność. Mam tu na myśli zarówno swobodę finansową jak również możliwość realizacji celów zawodowych i osobistych zgodnych z moim systemem wartości. Sukcesem dla mnie jest fakt, iż zawsze pracowałem dla siebie i u siebie, nie będąc związanym z nikim umową o pracę. Sukcesem jest dla mnie możliwość przebywania z moją rodziną i wspólnego realizowania naszych pasji. Zawsze powtarzam, że pieniądze szczęścia nie dają, natomiast mają ogromny wpływ na styl życia, który prowadzimy. Moja recepta na sukces od lat jest taka sama. Polega na umiejętnym wyznaczaniu sobie celów do realizacji, osadzeniu ich w czasie, określeniu zasobów, którymi dysponuję i kosztów jakie muszę ponieść by te cele zrealizować. Jednak najważniejszym determinantem sukcesu jest umiejętność ponoszenia porażek w sposób inteligentny i reagowania na bodźce. Od dwudziestu lat związany jestem z biznesem i ze sprzedażą. Nauczyłem się, że aby osiągnąć cel należy uświadomić sobie, iż droga prowadząca do jego realizacji wybrukowana jest błę- Tomasz Młodzianowski właściciel firmy SIGMAPRO7, twórca portalu Addwork24.com Dla każdego sukces może znaczyć coś zupełnie innego, dla mnie oznacza doczekanie się efektów swojej ciężkiej pracy, jednoznacznej z ciągłym podejmowaniem działań przybliżających mnie do jego osiągnięcia. W moim przekonaniu sam sukces nie jest tu wcale kluczowy. Najważniejsze jest samo zaangażowanie, które w znaczny sposób pomaga w jego osiągnięciu. Liczą się wytrwałość, praca nad sobą i konsekwentne dążenie do realizacji zamierzonego celu. Nigdy nie chciałem być tylko obserwatorem życia, ale jego kreatorem, dlatego na przestrzeni kolejnych lat podejmowałem szereg różnych działań, które miały mnie przybliżyć do wymarzonego sukcesu. Trzeba było działać. Sukces nigdy nie przychodzi sam. Jako swoją drogę do jego osiągnięcia wybrałem MLM oraz swego rodzaju misję, że chcę i mogę pomóc 9 temat z okładki ludziom leczyć się po ludzku, bo każdy na to zasługuje. Firma prowadzona w systemie MLM łączy się z fajną ideą, że można pomóc ludziom odnieść sukces i dzięki temu odnieść swój. To naprawdę dobra koncepcja, która w połączeniu z taką wartością jaką jest zdrowie, okazała się prawdziwą receptą na sukces. Nic by jednak z tego nie było, gdybym nie kierował się w życiu słowami Winstona Churchilla, które teraz często powtarzam swoim współpracownikom: „Nigdy, nigdy, nigdy się nie poddawajcie!”. Jak odnieść sukces finansowy?* Dla niektórych sukcesem finansowym będą pieniądze odłożone na koncie w takiej sumie, że niepokój dotyczący przyszłości przestanie mieć rację bytu, podczas gdy dla kogoś innego wiel- kim sukcesem będzie 100 tysięcy złotych rezerwy, które pozwolą normalnie funkcjonować w razie utraty pracy lub zdrowia. Jedno jest niezaprzeczalne – każdy myśli o pieniądzach. Czym mniej mamy pieniędzy, tym częściej o nich myślimy i rozmawiamy. Zwłaszcza, kiedy nam ich brakuje. Zauważ, że 95% problemów jest związanych z pieniędzmi. Zazwyczaj z ich brakiem. Kiedy nie możemy zapłacić rachunków, trudniej nam się skupić na sprawach bieżących. Jeżeli przyjmiemy, że pieniądze są pewną „energią”, pozwalającą na czynienie dobra – tworzenie miejsc pracy, kupowanie produktów (dzięki czemu zarabiają inni), przeznaczanie dużych kwot na cele charytatywne lub wspieranie organizacji społecznych, bez względu na swój światopogląd i osobiste potrzeby, zapragniesz osiągnąć sukces finansowy. Są oczywiście ludzie niespełnieni, którzy nie osiągają sukcesu. Nie tylko finansowego – nie potrafią osiągnąć żadnego sukcesu. Zastanów się – dlaczego tak jest? Dlaczego jedni osiągają sukces, podczas gdy inni, patrząc z zazdrością, pozostają z niczym? Czy ludzie sukcesu znają jakiś magiczny sposób, dzięki któremu wszystko wiedzie się po ich myśli? A może to ludziom, którzy nie potrafią odnieść sukcesu czegoś brakuje? Miałem przyjemność rozmawiać z moją znajomą z dawnych lat odnośnie przedsiębiorczości. Moja znajoma narzekała, że nic jej nie wychodzi. W pracy jest ciężko, szef ją męczy, praca przytłacza. Wie, że dzięki tej pracy nigdzie dalej nie zajdzie. Ma problemy finansowe. Chciałaby coś w życiu zrobić, ale boi się zaryzykować jakąś zmianę. Zapytałem: „Co cię ogranicza?”. Odpowiedziała, że praca. Uśmiechnąłem się i powiedziałem: „Przecież jesteś ambitną kobietą, dlaczego pozwalasz, aby praca Cię ograniczała, wpływała negatywnie na twoje życie? Nie myślałaś, aby coś w życiu zmienić? Znaleźć rozwiązanie? Zająć cię czymś, co sprawia Ci przyjemność i daje większe pieniądze?” Po kilku latach spotkaliśmy się ponownie. Zgadnij, co mi powiedziała? To samo, co te parę lat wcześniej. Z tą różnicą, że pracuje w innej firmie. Albert Einstein powiedział kiedyś mądre słowa, które przekształcono w znaną i powtarzaną sentencję: „czystą głupotą jest robić ciągle to samo i oczekiwać innych rezultatów”. Rozwijając tę myśl – ludzie często mówią o sukcesie, o tym, że chcieliby coś posiadać lub osiągnąć, pojechać na wycieczkę, zmienić samochód na lepszy, mieszkanie na większe. Wiele pragną, ale nic nie robią w tym kierunku. Żyją marzeniami. Wiele mówią, ale niestety nic z tego nie wynika. Kiedy wracają do domu po pracy, włączają telewizor i nie podejmują żadnej inicjatywy, aby zrealizować swoje cele. Aby osiągnąć sukces. Każdy ma swój cel, do którego może zmierzać. Jeżeli osiągniemy swój cel, to jest to SUKCES. Pytanie brzmi kiedy chcesz go osiągnąć? * Powyższy fragment tekstu pochodzi z najnowszej książki Daniela Kubacha pod tytułem „Jak osiągnąć sukces?”. Więcej informacji na stronie 79. 10 Rodzina, którą kochasz. Dom, o który dbasz. Pieniądze, które zarabiasz. DLACZEGO LEPIEJ Z BETTERWARE? NAJLEPSZY W POLSCE SYSTEM WYNAGRADZANIA – SPRAWDŹ NAS! ∙ ∙ ∙ ∙ ∙ ∙ ∙ Ponad 200 jakościowych produktów dla domu i całej rodziny Kategoria niezwykłych produktów Wellness! Dwa równoległe katalogi: dla domu - Betterware, dla zdrowia - Blue Nature Co miesiąc nowe produkty i nowe promocje Profesjonalne szkolenia produktowe i biznesowe Marketingowe wsparcie firmy Konferencje krajowe i zagraniczne, bale i seminaria Moglibyśmy jeszcze długo wymieniać, ale nie chcemy naszym Przedstawicielom odbierać przyjemności z odkrywania przed Tobą niezwykłych korzyści ze współpracy z Betterware. KAŻDEGO DNIA ŁATWIEJ, PRZYJEMNIEJ, LEPIEJ. BETTERWARE. www.betterware.pl 11 praktyczne porady Między amatorstwem a amatorszczyzną, czyli jak kręcić własne filmiki reklamowe, żeby nie były antyreklamą Marek Łuszczki Dziś mam dla Was niezłe cacko dziennikarsko-medialne, ponieważ podzielę się z Wami własną wiedzą i doświadczeniem z zakresu realizacji filmów reklamowych. Nie będę we wstępie pisał, że nadchodzi era wideo w sieci i że ludziom nie chce się już czytać, bo wolą oglądać, wolą słuchać, a najlepiej słuchać i oglądać jednocześnie - to jest tak oczywiste, jak fakt odkrycia obu Ameryk. Dziś trzeba umieć się pokazać w Internecie, pokazać w sensie zarówno przenośnym, jak i dosłownym. Jak to zrobić, kiedy nie mamy minimalnie 100 000 zł w budżecie na realizację profesjonalnego materiału filmowego? Właśnie o tym jest ten tekst! Kwestie techniczne Hardware Najtańszym i stosunkowo najprostszym sposobem na zapewnienie sobie i swoim biznesowym partnerom „wideoobecności” w sieci jest nakręcenie pożądanego obrazka/filmiku we własnym zakresie. W dobie smartfonów i tabletów jest to bardzo tanie, o ile oczywiście posiadamy już takie urządzenia, a także - co dość istotne - niezbyt trudne. W telefonie iPhone 4S i 5 oraz praktycznie we wszystkich najnowszych smartfonach innych marek kamera gwarantuje obraz tak wysokiej jakości, że na YT i wszelkie inne tego typu platformy nadaje się wprost idealnie. Jeśli chodzi o nagrywanie dźwięku, to generalnie warto zadbać o mikrofon lub mikroport, popularnie zwany klipsem, wyposażony w dość długi (kilka metrów) przewód. Można też kupić mikrofon lub mikroport bezprzewodowy, ale wtedy nie będzie już zbyt tanio. Zapytacie pewnie: po co mikrofon, skoro każdy smartfon ma wbudowany taki element, przez który można nagrać głos? Jest to oczywiście prawda, ale co, jeśli chcemy, aby kamera z naszego telefonu objęła na przykład całą naszą sylwetkę i jeszcze kawałek rzeczywistości za nami lub wokół nas? Gdy z odległości kilku metrów będziemy się komunikować z malutkim mikrofonem w obudowie aparatu, to dźwiękowa jakość naszego przekazu będzie raczej mało atrakcyjna. Lepiej więc mieć mikrofon, który trzymamy w miarę blisko źródła dźwięku, czyli - w tym przypadku - naszych lub naszego rozmówcy ust. Skoro zapanowaliśmy już nad dźwiękiem, to dopilnujmy też obrazka. Ważne, aby był stabilny. W tym celu najlepiej jest nabyć za kilkadziesiąt złotych w sklepie nie dla idiotów statyw do aparatu fotograficznego, który jest wyposażony w charakterystyczną głowicę z rączką, a na szczycie tej głowicy jest dokręcana od spodu śrubka. Ona nam do smartfona pasować nie będzie, dlatego warto nabyć dodatkowy sprzęt, na przykład glif i w ten sposób zapewnić sobie tanią, a jednocześnie pewną stabilność obrazu w trakcie kręcenia. W tym akapicie skupiłem się wyłącznie na wykorzystaniu smartfonów do kręcenia własnych filmów, ponieważ z doświadczenia wiem, że prawie wszyscy już je posiadacie, a zatem nie musicie kupować żadnych ekstra kamerek, obiektywów czy aparatów nagrywających dźwięk i obraz. Po co wydawać pieniądze, skoro Wasz telefon już to ma. Software Tu twórcy smartfonów wszelkiej maści poszli nam bardzo na rękę i wgrali wszystkim nabywcom tych urządzeń 12 praktyczne porady programy do nagrywania, a zatem ten temat mamy z głowy. Zastanówmy się w takim razie jak nagrany obrazek/filmik możemy edytować (zmontować), by przyciągał uwagę widzów/klientów nie tylko na pewno mądrą i przemyślaną treścią, ale i atrakcyjną oraz niebanalną formą. Do montażu proponuję dwa proste jak drut w obsłudze programy: na PC - Windows Filmmaker do freekowego ściągnięcia z Internetu, a w przypadku amatorów jabłek, to nawet nie trzeba pobierać softu z sieci, bo na pulpicie znajdziecie iMovie z bardzo klarownie, choć po angielsku, wytłumaczonym sposobem obsługi i praktycznego zastosowania tego softu. Nawet jak nie zrozumiecie co się do Was mówi, to z samego filmu domyślicie się co i jak należy robić. Generalnie program jest intuicyjny i raczej trudno jest w nim coś zepsuć. Mnie się jeszcze nie udało. Schody zaczynają się tutaj To, co napisałem powyżej, to dla bardzo wielu z Was bułka z masłem, którą już dawno połknęliście. Prawdziwym wyzwaniem przy tworzeniu filmu jest właściwa jego realizacja, czyli wszystko to, co wiąże się z zawartością powstającego obrazu. Wielkiej tajemnicy tu nie zdradzę, jeśli napiszę, że każdy, nawet amatorski film powinien mieć swój własny, napisany wcześniej, a nie w trakcie kręcenia, scenariusz. Brzmi to może jak banał, ale to właśnie brak scenariusza, czyli tak naprawdę pomysłu na film, odróżnia w największym stopniu ambitny, choć amatorski obrazek od zwykłej amatorszczyzny. A zatem przede wszystkim napiszcie na kartce lub w swoim komputerze co chcecie w filmie zawrzeć, a następnie trzymajcie się tego. Jeśli Wasz film będzie się składał głównie z Waszego wystąpienia, to zadbajcie o oprawę graficzną, napisy i wszelkie elementy dynamizujące choć trochę obrazek, mogą to być na przykład różne plany, w których nagrywacie poszczególne elementy wystąpienia. Unikajcie mówienia do kamery przez dłużej niż minutę, ciągle w jednym i tym samym ujęciu. Niech Wasze wystąpienia zacznie się od planu szerokiego, na którym widoczni jesteście Wy i to co Was otacza, następnie plan średni, czyli na przykład Wasze popiersie, a w kolejnym ujęciu ciasny plan, na którym widać Waszą twarz i ewentualnie kawałek kołnierzyka bądź krawata. Takie „przeskoki” zdynamizują obrazek i nie pozwolą widzowi/klientowi zasnąć. Oczywiście jeżeli sami nagrywacie swój materiał, to nie będziecie w stanie jednocześnie występować i zmieniać ujęć. W takim przypadku warto zrobić kilka nagrań tego samego wystąpienia, za każdym razem ustawiając inne ujęcie, a następnie zmontować film, używa- jąc różnych fragmentów z kolejnych sesji. Podobnie rzecz się ma w przypadku wywiadu. Dość tragicznie to wygląda, kiedy przez 10, czy, nie daj Boże, jeszcze więcej minut widzimy i słyszymy dwie statyczne osoby, które ze sobą konwersują i kiedy jedynymi ruchomymi elementami całego obrazu są usta tychże ludzi. Nie będę przytaczał tu przykładów, ponieważ nie chcę nikogo wytykać palcami. Ci, o których myślę, na pewno wiedzą, że to o nich właśnie chodzi. Mam nadzieję, że skorzystają z tych kilku sugestii. W jednym artykule nie da się, rzecz jasna, streścić choćby tylko najważniejszych zasad tworzenia filmików wideo. Można jednak sformułować pewien generalny przekaz, który sprowadza się do następującej sugestii: Obejrzyj drogi twórco swoje dzieło i zanim wrzucisz je do Internetu, zastanów się, czy sam chciałbyś coś takiego obejrzeć i czy zrobiłbyś to z przyjemnością. Pozdrawiam wszystkich i życzę udanego kręcenia! 13 polski rynek MLM Najlepszy program samochodowy Betterware Renata Frączkiewicz-Krzal Ogólnopolski Dyrektor Sprzedaży Betterware Dnia 23 lutego Przedstawiciele z całej Polski przybyli do Hotelu Radisson Blu Sobieski w Warszawie na kolejne Seminarium Betterware Polska. Podczas tego niezwykłego spotkania Firma zaprezentowała plany na najbliższe miesiące. Uczestnicy dowiedzieli się m.in. jaka, już w marcu, czeka ich akcja rekrutacyjna, a nagrody w tej akcji przyprawiły wszystkich o prawdziwy zawrót głowy! Ale to nie wszystko - jednym z hitów informacyjnych było ogłoszenie motywacyjnego programu samochodowego BetterCar, który rozbudził gorące emocje i wielkie nadzieje na szybką podróż własnym, wymarzonym autem. Teraz każdy Przedstawiciel Betterware ma szansę na nowy samochód i to dokładnie taki, jakiego pragnie. Program BetterCar umożliwia bowiem indywidualny wybór marki, koloru i wyposażenia, bez ograniczeń! Nagrodą w programie Betterware jest Bonus Samochodowy w wysokości od 600,00 zł do 1 800,00 zł brutto, wypłacany co miesiąc, przez 48 miesięcy! Mało tego, samochodów będzie tyle, ilu będzie chętnych, zakwalifikowanych Przedstawicieli – nie wprowadzamy limitów. Dlatego z czystym sumieniem możemy powiedzieć, że setki, a nawet tysiące samochodów czeka na naszych Przedstawicieli! Piękno programu BetterCar polega na jeszcze jednym walorze. Otóż Bonus Samochodowy może być wypłacany również na dotychczasowy samochód, jaki posiada Przedstawiciel, otrzymując w ten sposób gotówkę na jego utrzymanie. O tym, który wariant zostanie wybrany, decyduje Przedstawiciel Betterware. Program BetterCar jest chyba jedynym na rynku, tak wszechstronnym programem, który ma na celu nagradzać swoich uczestników, aby każdy był naprawdę zadowolony. Firma Betterware wychodzi z założenia, że w dzisiejszych czasach samochód ma nie tylko prestiżowy charakter, ale jest też podstawowym narzędziem pracy, szczególnie w takiej branży, jak nasza. Zależy nam, aby jak największa rzesza naszych Przedstawicieli miała szansę na nowy samochód albo na spokojne używanie i utrzymanie już posiadanego. Dlatego zasady kwalifikacji zostały tak opracowane, aby każdy mógł je spełnić. Do udziału w programie kwalifikuje się automatycznie każdy Przedstawiciel – nie ma znaczenia, czy dopiero zaczyna z nami współpracę, czy działa już od jakiegoś czasu. Jeszcze nigdy marzenia nie były tak bliskie spełnienia. Trzymamy kciuki za każdego, kto na ten rok zaplanował nowy samochód! Jeśli chcesz poznać szczegóły naszego programu - zajrzyj na www.betterware.pl 14 szkolenia Managera uniwersytet życia Wybieraj w zgodzie ze sobą Alina Wajda, www.alinawajda.pl Każdy z nas ma swoje pragnienia. Pewne pragnienia spełniają się szybciej, inne nie, a niektóre wcale. Od czego to zależy? Warto tu rozróżnić zachcianki od Twoich autentycznych pragnień. Co pomaga dokonywać człowiekowi zgodnych z nim wyborów? Czy samodzielność i odpowiedzialność nie są czasem podstawowym fundamentem autentycznych wyborów? Z samego chcenia czy rozmyślania nie ma działania. I dlatego, aby pragnienia mogły wejść na materialny plan, trzeba wprowadzić wybory w czyn. Zaplanować je w zgodzie z własnymi wartościami, a nie tym, co inni uważają za ważne dla Ciebie. Potem należy odpowiedzialnie wprowadzać je w praktykę. Człowiek odpowiedzialny to ktoś, kto umie dawać sobie samemu właściwe odpowiedzi. Aby dawać sobie dobre odpowiedzi, potrzebujesz wiedzieć jak zadać odpowiednie pytanie, a potem zaplanować działania – prawda? Wydaje się, że Polak ma specyficzny stosunek do planowania i najczęściej go unika. Warto byłoby zmienić to podejście i zauważyć korzyści, po to, żeby pragnienia stały się rzeczywistością. Przypominam tu wartość planowania takim stwierdzeniem: ZANIEDBANIE PLANOWANIA TO PLANOWANE ZANIEDBANIE. Warto o tym pamiętać. Jeśli zapominasz zadawać sobie ważne życiowe pytania, to jak chcesz uzyskać pomocne wskazówki i podpowiedzi? Właściwe i przydatne pytanie – to już pół drogi do konkretnych działań zbliżających Cię do zrealizowania Twoich pragnień. Czy korzystałeś kiedyś z podpowiedzi Twojej intuicji? Jakie były tego efekty? Co daje sama tylko analiza lub historie umysłu, bez korzystania z podszeptu intuicji? Aby lepiej nauczyć się odróżniać interpretacje historii umysłu (zachcianki) od wyborów zgodnych z Tobą (intuicji połączonej z Twoimi pragnieniami), daj sobie odczuć reakcję w ciele w trakcie dokonywania wyborów i działań. Daj sobie czas i miejsce na odczucie. Zobacz jak reaguje oraz zachowuje się Twój organizm. Czy podczas wyborów i działań odczuwasz spokój, radość, euforię? Czy odczuwasz lęki, głęboki wewnętrzny konflikt, smutek, ból, strach? Posłuchaj, co dzieje się w Tobie, podczas dokonywania wyborów i podążania za ich realizacją. Ciało nigdy nie kłamie i umie zamanifestować, jak odczuwa każdą Twoją emocję związaną z działaniem i ze sposobem Twojego myślenia. Każda emocja wywołana lękiem wpływa na ciało i wtedy możemy dostrzec, że jest to rodzaj niezgody. Inny komunikat płynie z umysłu, a co innego czuje ciało. Stąd konflikt Jak to jest z naszymi wyborami w życiu? Które pochodzą z umysłu, logiki, a które są intuicyjne – zgodne z nami? Wystarczy być obecnym w swojej rzeczywistości. Co to znaczy? Być obecnym, uważnym obserwatorem tego, co się obecnie dzieje w Twoim życiu. Wsłuchać się w to, co podpowiadają emocje. Jeśli czujesz strach i zmuszasz się do działań na siłę – łatwo można przewidzieć jaką cenę przyjdzie Ci za tę presję zapłacić w czasie. Bądź obserwatorem swoich myśli, emocji, reakcji i działaj w zgodzie ze wskazówkami własnej intuicji. Intuicję posiada każdy i są chwile, gdy każdy potrafi z niej korzystać bez wysiłku i z ufnością. Tylko czy korzysta, czy o tym pamięta, czy może posługuje się tylko suchą logiką i kalkulacją? Człowiek obecny odczuwa spokój w każdej sytuacji. 15 szkolenia Managera uniwersytet życia systemie wartości. Zachcianki wywołują ciśnienia i presje pamiętaj o tym, gdy będziesz chciał je realizować. Pozwól włączyć się w Twoje życie intuicji i korzystaj z niej częściej, niż dotychczas, a poczujesz większą swobodę we własnych decyzjach i działaniach. Pojawi się uczucie, że „serce rośnie”, jak dostrzeżesz, że dzięki temu wszystko łatwo Ci przychodzi. wewnętrzny przenosi się jako informacja – na ciało. I coś „nie gra”, jest niespójne. To ciało jest informatorem, że nie jesteśmy w zgodzie z tym konkretnym wyborem. Zatem chyba najszybciej możemy dowiedzieć się o spójności wyborów, gdy obserwujemy reakcje ciała. Na przykład przez pocenie się, ścisk w żołądku, walenie serca, informuje nas z czym się totalnie nie identyfikuje i nie „zgadza”. A poprzez odczucie zadowolenia, spokoju i wewnętrznej radości mówi nam o harmonii. To wstępna informacja potwierdzająca trafność wyboru, jaki jest dla nas w danej chwili najbardziej optymalny. Uczucie idzie z serca, jest intuicyjną reakcją poza opiniami. Jest świadomym wyborem, zgodą. Jest głęboką pewnością, która nie ma nic wspólnego z „pewnością siebie” czy chciejstwem ego. Uczucie niesie Ci przesłanie, iż w głębi wiesz, że tak ma być. Jest akceptacją tego, co jest. Jest zgodą na to, co dzieje się teraz, bez poczucia ciśnienia, kontroli, straty czy żalu. Stany emocjonalne mijają, zastępują je kolejne i kolejne, a uczucie kieruje nas do konkretnych działań bez potrzeby motywowania od kija czy od marchewki. Przypomnij sobie, jakiej jakości były wybory, które podejmowałeś pod wpływem silnych emocji – szczególnie tych nieharmonijnych. Z wyborami umysłu najczęściej bywa tak, że jako efekt wnoszą wszystkie negatywne przejawy, czyli strach, niepokój, zawiść, gniew, ból, złość, depresję, agresję, rezygnację…. Stany emocjonalne są wywoływane przez myśli w Twojej głowie. Emocja wywoływana jest przez myśl. Jest owocem nawyków, opinii, przyzwyczajeń ego, określeń: dobre—złe, powinno się – nie powinno się, wypada - nie wypada, można – nie można, muszę, co inni powiedzą, lepszy – gorszy, dam radę – nie dam rady… Kiedy zmieniasz myśl, wpływasz na zmianę emocji. Wyobraź sobie jaką martyrologię i cierpienie albo jakie stany euforyczne można tym sposobem „wyprodukować”? Gdy wyjdziesz poza oceny i opinie - odczujesz wewnętrzny spokój i dostrzeżesz to, co z Tobą rezonuje lub nie. Dotrzesz do swoich wartości i pragnień, a dzięki temu rozróżnisz, co było obce w Twoim świecie, a Ty chciałeś to na siłę zrobić (po co?). Naśladowanie wyników innych w sposób niezgodny z Twoimi wartościami mija się z celem i z czasem to dostrzeżesz. To też wybory. Realizuj swoje pragnienia bez „małpowania” innych. Najpierw poznaj własne pragnienia i to, co mieści się w Twoim Wybory intuicji nigdy nie czynią krzywdy ani Tobie ani innym. Dają czyste uczucia. Akceptację. Są spójne dla Całości. Rozróżnianie wyborów idących z umysłu od tych idących z intuicji jest bardzo przydatne. Gdy umysł jest wyczyszczony z historii, opinii i porównań na temat siebie i świata - mamy dostęp do zdecydowanie bardziej harmonijnych i spójnych z nami wyborów. One realizują się najszybciej i dają wyższą jakość życia, dzięki temu szybciej stajemy się bogatsi. Alina Wajda www.alinawajda.pl ur. w 1962 roku. Kobieta inspirator, personalny doradca i Reżyser Życia, twórca Dynamicznych Matryc Tworzenia, projektu JA Kobieta, autorka 12 szkoleń z zakresu rozwoju osobistego. Nagrała zestaw do indywidualnej pracy rozwojowej pt. „4 żywioły”. Life coach, nauczyciel – praktyk i mentor. Od 2011 roku, co miesiąc prowadzi we Wrocławiu bezpłatne spotkania z cyklu „ALAYA-PARK”. Obecnie Jest w trakcie przygotowań do wydania dwóch książek. W swojej pracy spójnie łączy wiele dziedzin wiedzy i specjalności. Poczynając od inteligencji emocjonalnej, psychologii alternatywnej, kreowania wizerunku, programowania neurolingwistycznego przez lingwistykę kognitywną, pracę z nieświadomym umysłem po głębokie, kilkunastoletnie studia nad archetypami i symbolami Carla Gustava Junga. Ci, co Ją poznali mówią, że Jej pracę z ludźmi cechuje kreatywna nieszablonowość, gdzie jednocześnie posługuje się intuicją, sercem i umysłem. Bywa bardzo otwarta i bezpośrednia a jednocześnie autentycznie akceptująca. Bez „gier” wchodząca w najbardziej zamknięte w człowieku obszary ograniczających go struktur i przekonań po to, by je lekko i skutecznie „rozpuścić”. Chcesz skorzystać z wiedzy pani Aliny i zainspirować się do własnych sukcesów - skontaktuj się osobiście. Napisz, czego potrzebujesz: [email protected] 16 polski rynek MLM Kilka słów o zakupach z Lyoness Rozmowa z Marthą Krolikowski, Prezes Zarządu Lyoness Poland Sp. z o.o. Lyoness dalej, mogą czerpać korzyści w postaci bonusu przyjacielskiego, tzn. otrzymują do 0,5% zwrotu z zakupów, które dokonane zostały dzięki ich bezpośrednim i pośrednim rekomendacjom. - Marketing wielopoziomowy Polakom wciąż nie kojarzy się z szansą na niezależność finansową. Gdzie według Pani znajduje to swoje podłoże? Czy można powiedzieć, że Lyoness to typowy przykład MLM-u? - Uważam, że w znacznej mierze spowodowane jest to brakiem świadomości, w jaki sposób działają tego typu programy, a ich krytyka pochodzi najczęściej od osób, które w ogóle nie są z tą branżą związane. Program Lyoness nie jest typowym marketingiem MLM, gdyż jedynie wykorzystuje pewne schematy, na których opiera się marketing wielopoziomowy. Lyoness to program lojalnościowy i wspólnota zakupowa działająca na całym świecie. - Co stanowi więc główny filar funkcjonowania wspólnoty zakupowej Lyoness? - Zakupy, zakupy i jeszcze raz zakupy – to właśnie dzięki nim możliwe jest czerpanie korzyści w Programie Lyoness. Zasada jest prosta: Lyoness negocjuje z Partnerami Handlowymi dogodne warunki, z których potem korzystają Uczestnicy Programu, otrzymując do 2% zwrotu pieniędzy z sumy każdego dokonanego przez nich zakupu*. Poza zwrotem z zakupów własnych*, Uczestnicy Programu, którzy zarekomendują - Zatem polecanie Programu jest opłacalne pod względem finansowym? - Tak, jednakże Uczestnik nie zyskuje dzięki samej rekomendacji Programu, lecz dzięki rzeczywistym obrotom z zakupów dokonywanych przez osoby, którym został on zarekomendowany! Lyoness oferuje Uczestnikom aż 4 możliwości rejestracji zakupów, m.in. poprzez kartę Cashback, bony oryginalne Partnerów Handlowych, przy pomocy mobilnej aplikacji Lyoness oraz poprzez internetową platformę zakupową z bogatą ofertą Partnerów online. Jedynym warunkiem by czerpać korzyści w Lyoness jest uczestnictwo w Programie, które jest bezpłatne i niezobowiązujące. W Lyoness wszelkie płatności dokonywane są w zamian za towary lub usługi, nie ma żadnych opłat o charakterze „wpisowego” czy opłaty za uczestnictwo. Uczestnik Programu kupuje jak każda inna osoba, a dodatkowo za swoje zakupy* otrzymuje korzyści. - Skąd więc informacja, iż konieczne jest wpłacenie 9 000 zł? - Nie ma obowiązku wpłacania jakiejkolwiek kwoty, a w szczególności 9.000 zł – liczą się przede wszystkim zakupy. Uczestnik, który regularnie dokonuje wysokich obrotów zakupowych, czyli w ciągu 12 miesięcy dokona zakupów na łączną kwotę 90.000 zł u dowolnie wybranych Partnerów Handlowych, uzyska status Partnera Premium w Lyoness. Istnieje ponadto możliwość złożenia zamówienia na bony i opłacenia go częściowo kwotą 9.000 zł, dzięki czemu również można uzyskać ten status. W Programie Lyoness w Polsce ok 5% Uczestników bierze udział w aktywnym marketingu rekomendacyjnym i posiada status Partnera Premium, natomiast większość z nich zyskuje dzięki korzyściom z własnych, codziennych zakupów. - Kiedy faktycznie wpływa gotówka na nasze konto bankowe? - Cashback naliczany jest Uczestnikom Programu przy każdym poszczególnym zakupie dokonanym u Partnera Handlowego Lyoness, niezależnie od wartości zakupów. Zwrot pieniędzy przekazywany jest na prywatne konto bankowe Uczestnika Programu za każdym razem od kwoty min. 22,50 PLN. - Lyoness to również działalność charytatywna. Skąd pochodzą fundusze na projekty obu fundacji? - Z każdego zakupu dokonanego przez Uczestników Programu Lyoness przeznacza 0,1% na rzecz obu fundacji, dzięki czemu możliwe było udzielenie wsparcia już w ponad 18 krajach! Od początku powstania Child & Family Foundation w 2008 roku, główną ideą była pomoc dzieciom, które ze względu na trudne warunki życiowe mają niewielką szansę na edukację i zdobycie wykształcenia. Natomiast działalność Greenfinity Foundation skupia się wokół ochrony środowiska naturalnego i klimatu. O międzynarodowych projektach można przeczytać na stronie www.lyoness-cff.org i www.lyoness-gff.org. - Dziękuję za rozmowę. Z Marthą Krolikowski rozmawiała Martyna Ubych. Więcej informacji na www.lyoness.com oraz www.lyoness.pl. *tylko u Partnerów Handlowych Lyoness 17 18 felieton Pigułka sukcesu Magdalena Szewczuk Pamiętacie scenę z filmu Matrix, kiedy Morpheus oferuje Neo dwie pigułki – czerwoną i niebieską? Wybór niebieskiej niczego nie zmieni. Neo nadal będzie żyć w nieświadomości, codziennie rano wstawać, chodzić do pracy, płacić podatki. Towarzyszyć mu będzie jednak uczucie, które doskonale zna. Uczucie, że czegoś mu brakuje, a życie powinno być czymś więcej, niż powielaniem nudnego schematu każdego dnia. Wybór czerwonej pigułki spowoduje, że życie Neo nigdy nie będzie już takie samo. Pozna prawdę i nowy świat. Będzie czuł się wolny, lecz droga, którą może obrać, będzie trudna i pełna pułapek. Neo wybiera czerwoną pigułkę. Przekracza tym samym granicę, za którą nie ma odwrotu. Przytoczyłam historię z Matrixa, ponieważ jest doskonałą analogią podjęcia decyzji o zainwestowaniu w siebie. Sięgając po pierwszą (wartościową) książkę o rozwoju osobistym lub biorąc udział w pierwszym szkoleniu na temat strategii odnoszenia życiowego sukcesu, podejmujemy decyzję zmieniającą cały nasz sposób postrze- gania świata. Gdy rozwijamy osobowość, nasze marzenia zmieniają się w cele, nadzieje w plany. Zyskujemy pełną kontrolę nad własnym życiem i budującą pewność siebie. Pieniądze przestają być środkiem do zaspokojenia zachcianek, a stają się narzędziem, takim samym jak młotek w dłoniach kowala. Obracamy nimi, inwestujemy, kontrolujemy ich przepływ. W momencie kiedy zrozumiemy, że sukces tkwi w nas, zauważymy, że sami wykuwamy własną przyszłość, a złośliwy los to tylko bardzo łatwa wymówka. Decydujące znaczenie w całym procesie rozwoju osobistego ma konsekwencja i silna wola. Rozwój osobisty nigdy się nie kończy. Im więcej wiemy, tym wyraźniej uświadamiamy sobie, jak duża jest jeszcze nasza niewiedza. Ogrom nauki działa jednak motywująco. Nowa wiedza pozwala nam na konsekwentne realizowanie wyznaczonych sobie celów, umożliwia zdobywanie większych pieniędzy, jest krokiem na drodze do sukcesu. Inwestowanie w siebie poszerza również nasze horyzonty. Wychodzimy poza schematy myślowe narzucone przez media i społeczeństwo. Założenie oddziału firmy w Dubaju, czy nawiązanie kontaktu z fabryką w Chinach staje się realne. Problemy same w sobie właściwie znikają, stają się wyzwaniami, które wymagają przemyślanego, strategicznego rozwiązania. 19 felieton Rozwój osobisty daleki jest od pracoholizmu. Buduje on harmonię pomiędzy zdrowiem, życiem prywatnym, zawodowym i społecznym. Człowiek szczęśliwy i zadowolony z siebie, jest bardziej efektywny w pracy. Efektywność i poprawa jakości życia rozwijają naszą pewność siebie i zmniejszają stres. Spadek stresu wpływa bezpośrednio na poprawę samopoczucia i zdrowia. Ćwiczenia fizyczne stają się przyjemnością, bo nasze ciało staje się dzięki nim piękniejsze, sprawniejsze i zdrowsze. Zaczynamy zwracać uwagę na to, co jemy, bo wiemy, że skład naszej diety w 100% odzwierciedla stan naszego organizmu. Zapominając o dobrym odżywianiu, skazujemy się na problemy zdrowotne, a one przekreślają wszelki sukces. Prawdopodobnie najdzie Was refleksja, że przed rozpoczęciem samokształcenia zmarnowaliście sporo cennego czasu Waszego życia. Nikt jednak nie jest w stanie podjąć działań, które mogą zmienić przeszłość, więc nie należy się na niej koncentrować. Najważniejsze, że doprowadziła Was do miejsca, w którym jesteście, do chwili, w której czytacie ten tekst i jesteście gotowi zacząć rozwijać siebie. To teraźniejszość decyduje, kim będziecie za jakiś czas, więc zastanówcie się, jak ma wyglądać Wasze życie za rok, dwa lata, pięć, dziesięć? Nie ograniczaj- 20 cie się. Pozwólcie wyobraźni działać i otwórzcie umysł. Ile chcielibyście zarabiać? Gdzie chcielibyście mieszkać? Jak chcielibyście spędzać wolny czas? Świat ludzi wpływowych mami oczy zdjęciami z egzotycznych podróży, pięknymi apartamentami, luksusowymi gadżetami. Co zrobić, aby zamiast przyglądać się z zazdrością cudzym sukcesom, uczynić je swoją rzeczywistością? Zacząć działać! Skoncentrować się na sobie i zamiast czyjejś uśmiechniętej twarzy w czerwonym Lamborghini, widzieć własną. Największy potencjał tkwi w myśleniu, a na sukces trzeba zapracować - przestać sabotować siebie, swoje pomysły i zacząć je urzeczywistniać. Odpowiedzieliście już sobie na pytania czego chcecie od życia? Pora na zmiany. To, co pojawia się w Waszym umyśle, musi być traktowane jako cel do realizacji, z wyznaczonym planem i harmonogramem działania. Wtedy przestanie być tylko pięknym marzeniem, a stanie się czymś realnym, bliskim osiągnięcia. Najważniejszą decyzją, jaką można podjąć, jest postanowienie zmiany i stopniowa jej realizacja. Rozwój osobisty zdejmuje nałożony na nasz umysł „ogranicznik prędkości”. Uświadamia, że nie ma kwoty, której nie można zarobić; nie ma miejsca, do którego nie można pojechać i nie ma planów, których nie można zrealizować. Jeżeli ktoś mówił, że chce zarabiać 5000 zł miesięcznie, po zrozumieniu istoty rozwoju osobistego mówi, że chce zarabiać 100 000 zł miesięcznie. Nie ma w tym pychy i nie ma w tym przesady, bo jest to cel do osiągnięcia. Gigantyczne fortuny zdobywane były dzięki ludzkiemu umysłowi i ideom, przekształcanym w rzeczywistość. Każde, nawet najśmielsze przedsięwzięcie, było kiedyś pomysłem. Wytrwałość, determinacja i dobry plan pozwoliły zrealizować wiele z nich. Rozwój osobisty pobudza kreatywność i pomysłowość. Sprawia, że podświadomie odnajdujemy ukryte powiązania i stosunki biznesowe. Dostrzegamy sposoby na przybliżenie sukcesu, a dobre pomysły zaczynają same przychodzić do głowy. Pamiętajcie jednak, że wszystko powinno zachować swoje proporcje. Niezwykle ważne jest samo zdobywanie wiedzy, ale nie zapominajmy o wykorzystaniu jej w działaniach. To właśnie działania, które podejmiecie pod wpływem nowej wiedzy pozwolą Wam zrealizować wyznaczone cele. Sama teoria nie wystarczy do tego, by odnosić sukcesy w każdej dziedzinie Waszego życia. Nie popadajcie w pętlę ciągłego samodoskonalenia się poprzez udział w każdym szkoleniu, które się pojawia. Będziecie jak snajper, który przez cały czas celuje, ale nigdy nie strzela. Tylko teoria zastosowana w praktyce przynosi efekty. W życiu każdego dnia podejmujemy różne decyzje. Od błahych w stylu „co zjem dzisiaj na śniadanie?”, po takie, od których zależy nasza przyszłość. Czytanie tego tekstu też było Waszą decyzją. Od tego, co zrobicie po jego lekturze, zależy, czy była to decyzja błaha, czy zmieniająca życie. Chciałabym, żeby była to Wasza czerwona pigułka. Połykając ją, wkroczycie do świata sukcesu. moim zdaniem… Błędy adeptów sztuki networkingu Moim Przed Wami zupełnie nowa rubryka w Managerze MLM. Przedstawiamy w niej dwa artykuły napisane na ten sam temat, ukazujące konkretny problem ujęty z dwóch, zupełnie różnych perspektyw. W dzisiejszym, premierowym odcinku na tablicy zapisujemy temat: Błędy adeptów sztuki networkingu. Jak rozwiną ten wątek nasi publicyści, Dorota Mastalska i Maciej Kozubik? Przekonajcie się sami. Ukryte błędy networkingu Dorota Mastalska Chodzisz na spotkania networkingowe, spotykasz tam mnóstwo ludzi, opowiadasz im o swojej działalności, a mimo to nie masz żadnych zysków dzięki networkingowi? Może w Twoim sposobie prowadzenia rozmów ukryły się podstępne błędy networkingu. Spotkałam ostatnio mistrza statystyk. Wyliczył dokładnie, ile powinien zarobić po jednym z organizowanych przeze mnie spotkań. „Jeśli będzie 100 osób, a ja porozmawiam ze wszystkimi, spotkam się z połową z nich, połowa ze spotkanych kupi mój produkt, a druga połowa poleci mi 3 osoby do współpracy, zarobię tyle. Jak kupią wszyscy i każdy poleci mi tylko dwie osoby, to zarobię tyle” - tłumaczył. Patrzyłam ze zdziwieniem na te jego optymistyczne wyliczenia. Za każdym razem, kiedy go spotykałam na naszych spotkaniach networkingowych, widziałam jak ludzie się od niego oddalają, unikają jego wzroku i po prostu nie chcą z nim rozmawiać. Dlaczego? Ano dlatego, że ów mężczyzna był nie tylko mistrzem statystyk, ale także mistrzem popełniania wszystkich możliwych błędów networkingu. Wymienię kilka z tych najpoważniejszych, żebyś nigdy nie odważył się na wprowadzenie ich do swoich rozmów. Pamiętaj bowiem, że na spotkania networkingowe przychodzimy z konkretnie ustalonym celem. Chcemy na przykład znaleźć osoby z branży finansowej do współpracy. Nastawiamy się także na współpracę w myśl zasady: „mądrzy przedsiębiorcy współpracują, głupi konkurują”. Dlatego w rozmo- wie szukamy płaszczyzny współpracy, wspólnego biznesu lub takich tematów, które nas połączą. Co byś sobie pomyślał, gdybyś zaczął rozmawiać z osobą, która zalałaby Cię potokiem mniej więcej takich słów: „No ja, to Ci się nie muszę przedstawiać, bo mnie tu już wszyscy znają. Skończyłem dwa kierunki studiów na UJ i działam w firmie X, bo jest najlepsza, kosimy konkurencję jak chwasty na łące, szczególnie tych debili z firmy Y. Nasz produkt jest najlepszy, system wynagrodzeń nie ma sobie równych, a ja, jako lider, mam największą strukturę. Jak ktoś ze mną działa, to w pierwszym tygodniu już z 2000 zł zarabia, no jak jest mądry oczywiście, bo przecież z idiotami nie pracuję. No to co, podpisujemy umowę?” Przypuszczam, że po takim słowotoku, uciekłbyś w popłochu. Dlatego, jeśli wybierasz się na spotkanie networkingowe, unikaj jak ognia: Zdjęcia z konferencji Skrzydła Sukcesu, 28 luty, Katowice. Fot. Magdalena Wielobób - www.galentc.eu 1. Monologu Networking wtedy ma sens, jeśli rozmawiasz z drugą osobą (a nie przemawiasz do niej, czy, co gorsza - zasypujesz ją zupełnie niepotrzebnymi informacjami). Pytaj: czym się zajmujesz, jak mogę Ci pomóc w rozwoju Twojego biznesu, itp. Jeśli ktoś zapyta Cię czym się zajmujesz, na czym polega Twój biznes, nie wypuszczaj z siebie milionów słów, tylko powiedz krótko, konkretnie, co dokładnie robisz, wpla- 21 moim zdaniem… tając inteligentnie w swoją wypowiedź korzyść, jaką rozmówca odniesie ze współpracy z Tobą. 2. Historii życia Czy dla Twoich klientów lub współpracowników jest ważne, jaki dokładnie kierunek studiów kończyłeś? Nie! Dlatego nie mów podczas networkingu o rzeczach, które nie wiążą się z nawiązaniem współpracy. Naprawdę nikogo nie interesuje gdzie się urodziłeś, co robiłeś w latach 90., z jakich studiów Cię wyrzucili, a jakie skończyłeś z wyróżnieniem… Ludzi interesuje bardziej, jakie korzyści odniosą współpracując z Tobą. Zamiast więc opowiadać historię życia, opowiadaj historię, którą możecie razem budować. 3. Gwiazdowania Przyszedł kiedyś na naszą Arenę Biznesu dyrektor jednego z krakowskich salonów samochodowych. Na wizytówce miał napisane coś w stylu: Magister Jan Nowak. Gdy tylko podchodziła do niego osoba z tzw. Małego Biznesu (samozatrudniona) - zadzierał głowę i udawał, że dzwoni mu telefon i musi go pilnie odebrać. Chciał rozmawiać tylko z prezesami. To wielki błąd. W networkingu nie ma bowiem barier, wynikających z bycia na poszczególnych szczeblach kariery. Wszyscy są równi i do wszystkich trzeba mieć jednakowy szacunek. Nigdy bowiem nie wiesz, czy ta praktykantka, z którą dziś rozmawiasz, nie będzie jutro Twoim klientem lub współpracownikiem. Ludzie robią biznes z ludźmi (a nie z firmami), więc nawet jeśli z kimś jest Ci dzisiaj biznesowo nie po drodze, miej do niego ogromny szacunek. 4. Myślistwa Sadziłeś kiedyś kwiatki w ogródku? Jeśli nie, to przybliżę Ci ten proces. Najpierw kupujemy ziarenka, potem wsadzamy je do ziemi, podlewamy, nawozimy i czekamy. Po pewnym czasie pojawia się pierwsza łodyżka, potem kolejne, a dopiero później możesz cieszyć się pięknymi, pachnącymi kwiatami. Tak samo jest w networkingu. Networking to proces. To takie biznesowe ogrodnictwo. Spotykając kogoś po raz pierwszy siejemy ziarno, spotykając się po raz drugi podlewamy je i nawozimy. A jeśli to ziarno trafi na podatny grunt, zbieramy sobie spokojnie plony, czyli robimy długoterminowe biznesy, zbierając zyski. Unikaj absolutnie myślistwa networkingowego. Myśliwy networkingowy to taka osoba, która wpada na spotkanie, upatruje sobie swoją „zwierzynę łowną” czyli ludzi, których koniecznie musi przekonać do działania w swoim biznesie i tyle za nią biega, aż ją ustrzeli. A strzela w momentach, w których owa zwierzyna się tego najmniej spodziewa, np. nęka ją telefonami o 7:00 rano, czy umawia się na spotkanie pod pretekstem zupełnie czegoś innego. 5. Narzekania i obgadywania Spotkała mnie ostatnio zabawna sytuacja. Podczas konferencji Skrzydła Sukcesu w Katowicach występował mój mąż. Mamy różne nazwiska, więc mało kto wie, że jesteśmy małżeństwem. Na przerwie podszedł do mnie pan reprezentujący konkurencję mojego męża i wylał swoje wszystkie żale oraz tzw. „wiadro pomyj” na mojego męża, in- formując mnie o różnych „hitach” typu: Na ich szkoleniach tańczą laski na rurze, firma jest na skraju bankructwa, a temu chłopakowi to codziennie komornik do drzwi puka, więc lepiej, żebym przejrzała na oczy i już nigdy więcej nie wpuściła go na moją konferencję. Słuchałam go z uśmiechem wiedząc doskonale, że kłamie mi w żywe oczy. Mój dziadek zawsze mawiał: „Jeśli nie potrafisz o kimś powiedzieć niczego dobrego, powiedz, że jest sympatyczny”. Nigdy bowiem nie wiesz z kim rozmawiasz. A gdy zaczynasz obgadywać innych, jest to znak, że masz problem z pewnością siebie i szukasz usprawiedliwień przed samym sobą, że nie jesteś aż tak zły. Mówi się, że „narzekanie jest reklamą własnej głupoty”, więc zastanów się, co tak na prawdę chcesz reklamować. Jeśli chcesz przetestować się w rozmowach networkingowych, zapraszam Cię na najbliższe Skrzydła Sukcesu, których daty i miejsca znajdziesz na www.skrzydlasukcesu.pl Dorota Mastalska twórca networkingowej organizacji dla przedsiębiorców Arena Biznesu (arenabiznesu.pl), Kalendarza Sukcesu (kalendarzsukcesu.pl) oraz cyklu networkingowych konferencji Skrzydła Sukcesu organizowanych dla przedsiębiorczych osób, które chcą odnieść w życiu sukces (skrzydlasukcesu.pl). 22 moim zdaniem… Optymalna oferta w zakresie leasingu z usługami dodatkowymi: wpłata własna od 0% okres finansowania od 2 do 5 lat uproszczone procedury ubezpieczenie i koordynacja likwidacji szkód komunikacyjnych kompleksowa obsługa serwisowa samochód zastępczy karty paliwowe zakup i wymiana opon całodobowa opieka centrum technicznego różne opcje zakończenia umowy Lider rynku Car Fleet Management.* Masterlease oferuje optymalne usługi w zakresie finansowanie samochodów poprzez leasing oraz wynajem długoterminowy. *Masterlease obsługuje blisko 14% rynku CFM – wg raportu Instytutu Keralla Research za 2012 Zapytaj o szczegóły: INFOLINIA 58 58 58 168 e-mail: [email protected] www.masterlease.pl Mistrz leasingu i zarządzania flotą 23 moim zdaniem… Podstawowe błędy młodego lidera marketingu sieciowego Maciej Kozubik, www.zainwestujwsiebie.com Wiele osób, zanim zacznie skutecznie działać, często popełnia masę błędów, których mogliby uniknąć, gdyby zastanowili się głębiej nad swoim postępowaniem lub skorzystaliby z otrzymywanych, ale tylko wartościowych rad. W marketingu sieciowym, jak zauważyłem, jest to nagminne. Sam, również zaczynając swoje działania w MLM, popełniałem podstawowy błąd - postanowiłem „wymyślać koło na nowo”, czyli działać po swojemu, nie zaś tak, jak należy. Łatwo się domyślić, że wynik był znacznie odbiegający od oczekiwanego. Po rozmowie z wieloma liderami marketingu sieciowego, po lekturze artykułów i książek doszedłem do wniosku, że warto podzielić się własnymi przemyśleniami z czytelnikami Managera MLM. skutecznego lidera MLM, jest wyznaczenie celu osobistego i zawodowego, następnie określenie sposobu jego realizacji i wykonanie pierwszego kroku. Już starożytni Chińczycy mówili, że daleka podróż zaczyna się od pierwszego kroku. Marketing sieciowy to podróż do wolności finansowej i szczęśliwego życia. Wśród najczęstszych potknięć znajdują się: • brak planowania • koncentracja na niewłaściwych działaniach • praca z niewłaściwymi osobami • szukanie rad u nieodpowiednich osób Po drugie - koncentracja na niewłaściwych działaniach Działanie dla samego działania, często bez efektu, to najlepsza recepta na porażkę, przy każdej aktywności. W marketingu podstawą jest testowanie, czyli sprawdzanie efektywności danego przekazu reklamowego. Często osoby zaczynające swoją karierę w MLM wzorują się na bieżącym działaniu gwiazd MLM, które już dawno temu przestały działać na małą skalę. To tak, jak prowadzić bolid Formuły 1 zaraz po pierwszych zajęciach na prawo jazdy. Po trzecie - praca z niewłaściwymi 1. Co konkretnie mam na myśli? osobami Po pierwsze - brak planowania U jego podstawy znajduje się brak umiejętności skutecznego wyznaczania celów. Wiele osób mówi, że ma marzenia. Jednak nic nie robi, aby je osiągnąć. Jak mówi mój znajomy: „marzenia są po to, aby je realizować”. Brak wiedzy, w którą stronę chce się podążać, wprost uniemożliwia stworzenie skutecznego planu działania. Podstawową umiejętnością każdego 24 Często powtarzane stwierdzenie, że marketing sieciowy to biznes dla wszystkich, nie oznacza, że należy pracować ze wszystkimi. Należy działać z właściwymi osobami. Po czwarte - szukanie rad u nie właściwych osób „Muszę się skonsultować z ciocią, bo ona kiedyś działała w MLM” - mówi osoba po prezentacji biznesowej. Czy ciocia osiągnęła sukces? Czy jest li- derem, na którym wzorują się tysiące dystrybutorów? Nie. Więc dlaczego bezdomnego pytasz, jak zarobić milion? Dopiero osoby, które zbudowały efektywne struktury MLM i zarabiają fajne pieniądze, powinny być źródłem rad dla młodego dystrybutora. 1. Skuteczne planowanie celów podstawą wszystkiego Gdy zaczynasz prowadzić swój biznes w marketingu sieciowym lub działasz już od jakiegoś czasu i nie widzisz efektów, sprawdź, jakie masz cele. Musisz mieć cele, aby wiedzieć, w jaką stronę podążać, co chcesz osiągnąć, co chcesz mieć, kim chcesz być. Dla ludzi sukcesu naturalnym jest wyznaczanie celów, bez nich nic nie można zrobić. Przecież nie można osiągnąć czegoś, jeśli nie wiadomo czego się chce. Jeżeli masz cele, to automatycznie masz też wewnętrzną motywację do ich realizacji. Brak celów to automatyczny brak motywacji. To błędne koło, towarzyszące wielu nieszczęśliwym osobom, które powtarzają frazes: „chcesz rozśmieszyć Boga, zaplanuj swoje życie”. Są osoby, którym wyznaczanie celów przychodzi z dużą łatwością. Dla innych jest to wyzwanie. W ostatecznym rozrachunku nie ma to większego znaczenia. Najważniejszy jest efekt końcowy. Dobrze sformułowany cel - to taki, który: jest precyzyjnie sformułowany, ma określony termin realizacji, jest zgodny moim zdaniem… z wyznawanymi wartościami, ma plan realizacji i od razu podlega realizacji. Precyzyjnie sformułowany cel nie oznacza jego bezwzględnej sztywności. Sztywne cele często nie są realizowane, gdyż warunki ich realizacji podlegają ciągłej ewolucji. Żyjemy w bardzo dynamicznych czasach, dlatego też należy się do nich dostosować, wykorzystując nadarzające się okazje. Do końca 2013 zwiększę strukturę dystrybucyjną o 20%, a obrót istniejącej o 30% - to przykład dobrze sformułowanego celu, w przeciwieństwie do: będę bogaty. Artykułów i książek na temat efektywnego wyznaczania celów powstało bardzo wiele. Osobom chcącym dowiedzieć się więcej polecam książkę Daniela Kubacha „Planowanie celów”. Jako argument za mogę podać, że osoby skutecznie planujące, osiągają 10 razy więcej od innych. Wyznaczenie celu znacznie ułatwia zaplanowanie działania. Z drugiej strony planowanie działania bez celu nie może prowadzić do sukcesu, bo działanie nie będzie efektywne. Koncepcja ta pomaga w prawidłowy sposób wyznaczyć cel, co z kolei zwiększa możliwość na osiągnięcie sukcesu. Zmiana powinna być ugruntowana w Twojej świadomości, musisz tego chcieć. Dlatego stwórz skuteczny cel, począwszy od pierwszego kroku. Przecież zależy Ci na wygranej, nie wyłącznie na samych marzeniach o niej. 2. Koncentracja na efektywnych działaniach Czy „trzymasz” swoje działania w biznesie MLM we własnych rękach? Praca przepływa Ci przez palce, czy kształtujesz ją tak jak chcesz? Twoje wybory, odpowiedzialność, świadomość i cele decydują o tym, czy biegniesz na szczyt sukcesu w marketingu sieciowym, czy po równi pochyłej zbliżasz się do przepaści. Podstawą efektywności, nie tylko w MLM, ale w każdym obszarze życia, jest nastawienie, w którym przyjmuje się, że to jednostka odpowiedzialna jest za swoje życie poprzez dokonywanie wyborów. Czy może Twoje życie charakteryzuje się czekaniem na bodziec z zewnątrz, na sprzyjające warunki, na wskazanie co i jak robić? To typowa postawa, którą nazywam czekaniem na lepsze jutro. I tak każdego dnia. Każdego dnia wszyscy mamy do dyspozycji tylko 24 godziny, od nas zależy jak je wykorzystamy. Zgodnie z regułą Pareto 80/20 - 80% naszych wyników zależy od 20% naszego działania. Odwrotnie 80% nakładów odpowiada tylko za 20% przychodów. Należy więc robić to, co daje najlepsze efekty. Pozostałe działania deleguj na innych lub przestań w ogóle się tym zajmować (jeżeli jest to możliwe). Wśród typowych błędów jest koncentrowanie się wyłącznie na działaniach internetowych. Nowe technologie umożliwiają szybki, masowy kontakt i dotarcie do wielu odbiorców, a z drugiej strony utrudniają budowanie relacji opartej na zaufaniu. W konsekwencji może pojawić się szybko dobry wynik, jednak rzadko kiedy jest on stabilny. Na przeciwnym biegunie znajdują się działania offline – całkowicie bez wykorzystania Internetu. Takie postępowanie umożliwia budowanie trwałych relacji, jednak wymaga znaczącego zaangażowania czasowego, czego 25 moim zdaniem… bez produktu to piramida finansowa. Korzystaj ze swoich produktów, angażując się aktywnie w budowanie struktury i jej rozwój, a Twoi liderzy też będą to robić. Aby rozwijać biznes, należy posprzątać złe przyzwyczajenia (np. ilość ma znaczenie). Na miejsce tego przekonania należy umiejscowić stwierdzenie, że jakość struktury to podstawa. Jak? Poprzez zwiększenie ilości prezentacji biznesu odpowiednim osobom (tu podstawą jest tzw. lista 1001), a następnie uczenie poprawnego działania, aby w konsekwencji pomagać liderom, którzy będą duplikować swojego opiekuna, czyli Ciebie. Koncentruj się na tym, co rozwija i eliminuj to, co hamuje. Stwórz procedury działania, zamiast działać „na żywioł”. Uczciwość we wszystkich działaniach była, jest i będzie fundamentem dobrze budowanego marketingu sieciowego. konsekwencją może być sytuacja, kiedy pierwsza osoba już nie działa, gdy bieżąca dopiero zaczyna. Efektywna aktywność polega na łączeniu obu sposobów. Kontakt należy utrzymywać z całą strukturą, z wykorzystaniem maila czy wiadomości tekstowych - to na odległość. Telefonicznie kontaktujemy się z działającymi liderami, osobami mającymi potencjał rozwojowy. Kontakt osobisty utrzymujemy tylko z najlepszymi. Lider niewłaściwie wykorzystujący dostępny czas, obniża swoją efektywność, aż w konsekwencji przestaje działać, gdyż nie będzie miał wymiernych efektów. Gdy prowadzisz szkolenie pamiętaj, aby zaprosić wszystkich, może jedno słowo, jeden obraz zmieni ich postawę i znacznie poprawią efektywność w drodze do wolności finansowej. Wiele osób działających w Internecie, buduje swoją markę osobistą, wzorując się na najlepszych liderach. Często robią to nieudolnie, a wręcz oszukują. Można spotkać zdjęcia osób na tle samochodów z wypożyczalni. Historie bez pokrycia w rzeczywistości. W naj1) lepsze rozwijają się też kłamstwa na temat możliwości marketingu sieciowego (np. nic nie robiąc zarobisz miliony). Takie działania nie są skuteczne, zniechęcają ludzi, gdy prawda wyjdzie na jaw. Budowanie prawdziwej marki osobistej wymaga czasu, wiedzy i zaangażowania. Brak któregokolwiek elementu prowadzi do sromotnej porażki. Budując wizerunek eksperta nie staraj się być kimś, kim nie jesteś. Więcej na ten temat znajduje się w książce dr Adama Ubertowskiego „Ja.com”. Marketing sieciowy polega na współpracy z tymi, od których można oczekiwać maksymalnie tyle, ile robi się samemu, choć spotkałem się z postawą: ja czekam, a oni zrobią swoje i zarobię miliony. Zwykle liderzy będą robić mniej niż ich sponsor. Gdy Ty nic nie robisz, oni będą naśladować Ciebie. Podstawą MLM jest również korzystanie z produktów, które polecasz. Obrót produktowy jest źródłem pieniędzy w systemie, z którego otrzymujesz prowizję. Jeżeli zakładasz, że bez produktu tworzysz MLM, to mam dla Ciebie złą wiadomość: marketing sieciowy 3. Praca z właściwymi osobami W dzisiejszych czasach indywidualne jednostki są deklasowane przez skutecznie działające zespoły. Jeżeli jesteś sam, to zdany jesteś na swoje doświadczenia i swoją wiedzę. Pracując ze zgranym zespołem, możesz korzystać z efektu synergii. Wartość całego zespołu jest większa niż suma poszczególnych osób. Wiele osób nie pomaga swoim zespołom, nie rozumiejąc korzyści wynikających z zastosowania potęgi grupy zorientowanej na wynik. Działając wspólnie można osiągnąć znacznie więcej. Najważniejsze jest działanie z osobami szukającymi możliwości w każdej sytuacji, nie zaś koncentrujących się na ewentualnych przeszkodach. Mój znajomy lider mieszka na wsi, gdzie ilość mieszkańców nie przekracza 50 osób. Ten fakt wykorzystał jako możliwość, nie zaś jako przeszkodę. Po pierwszych sukcesach na małym terenie, szybko rozszerzył swoje działania na okoliczne miejscowości, co w konsekwencji znacznie poprawiło jakość jego życia i członków jego grupy. Jakimi cechami Lista 100 ważnych dla Ciebie osób, z którymi masz już jakąś relację, z którymi łatwiej będzie Ci zacząć rozmawiać o biznesie MLM, dlatego, że już się znacie. Taką listę należy tworzyć w formie pisemnej. 26 moim zdaniem… charakteryzują się prawdziwi liderzy? Wytrwałością, optymizmem, odwagą, inicjatywą, pracowitością, wiarą w siebie i chyba najważniejsze - są zorientowani na wynik. Takich ludzi szukaj i z takimi pracuj. Na jakich działaniach powinieneś się skoncentrować jako lider? Na wspieraniu najlepszych, na uczeniu nowych, na własnym rozwoju, na coachingu i mentoringu, gdyż Twój czas przekłada się na wynik Twoich dystrybutorów i w konsekwencji na Twój własny. Unikaj osób, które nie szanują Twojego czasu. Marudzą lub mają wymówki, tłumacząc, dlaczego nic nie robią lub z jakiego powodu ten biznes nie działa. Unikaj także sponsorów (up-linów), którzy nie działają efektywnie – poszukaj jeszcze wyżej, aż znajdziesz odpowiednią osobę. Stwórz dodatkowo indywidualne programy motywacyjne. Określ warunki sposobów współpracy, gdyż w jednym momencie trudno pracuje się blisko z większą ilością osób. ty działaniu, a marnotrawstwo czasu na dyskusję z osobami nastawionymi negatywnie lub szukającymi „dziury w całym” do tego nie należy. 4. Rady należy szukać wśród Każdy skuteczny lider marketingu sieciowego ma swojego mentora. Jest odpowiednich osób Wiele osób, które zaprasza się do budowania biznesu MLM, postanawia konsultować się z innymi, ważnymi dla siebie, choć często nieodpowiednimi osobami. Niejednokrotnie są to osoby nieposiadające odpowiednich doświadczeń lub też kwalifikacji. Z samochodem jeżdżą do serwisu, z lekarzem konsultują sposób leczenia, w sprawie podatków rozmawiają z doradcą podatkowym, a na temat MLM dyskutują z przysłowiową „przekupką na targu”, która wszystko wie i jest specjalistą od wszystkiego. W moim przekonaniu, jeżeli ktoś jest specjalistą od wszystkiego, to jest do niczego. Najgorszym, co może zrobić potencjalny dystrybutor, to przeszukanie zasobów Internetu i poznanie opinii internautów. Po pierwsze - negatywne opinie będą rozpowszechniać ci, którzy nie osiągnęli sukcesu w MLM lub nigdy tak nie działali. Prawdziwi liderzy koncentrują się na właściwym, przynoszącym efek- to osoba, która ma większe niż on doświadczenie w biznesie i chce się nim dzielić. Która uczy i inspiruje do lepszego działania. Odkrywa ukryty potencjał i pomaga rozwinąć go. Jeżeli poszukasz w strukturach swojej firmy - znajdziesz taką osobę. Jednocześnie warto zapoznać się z biografiami ludzi sukcesu. Takich książek jest sporo na polskim rynku księgarskim. Niech będą to Twoje wzorce do naśladowania, od których będziesz uczył się skutecznych strategii osiągania sukcesu, w biznesie i życiu osobistym. Pamiętaj, aby implementować dobre wzorce. Reasumując Wyznacz cel i skutecznie zmierzaj do sukcesu. Rób to z właściwymi ludźmi, w odpowiednim czasie i miejscu, korzystaj z technologii i buduj relacje oparte o zaufanie. Koncentruj się na możliwościach, nie na przeszkodach. Podstawą tego musi być zaangażo- wanie i uczciwość. Korzystaj z produktów, które polecasz, gdyż marketing sieciowy bez produktu przypomina piramidę finansową. Pierwszym działaniem w MLM jest stworzenie listy osób, z którymi chcesz podzielić się możliwością zarabiania fajnych pieniędzy, jeżdżenia dobrym samochodem, podróżowaniem po świecie i byciem człowiekiem sukcesu. Pokaż im to, naucz efektywnego działania, a gdy coś nie działa modyfikuj postępowanie, pamiętając o niezmienności celu. Marketing sieciowy to biznes statystyczny, działając wcześniej lub później osiągniesz założone cele, to wymaga cierpliwości i koncentracji, optymizmu i pracowitości, a efekt przekroczy Twoje oczekiwania. Pamiętaj, że możesz popełniać błędy, ale wyciągaj wnioski i koryguj swoje działania, a jednocześnie ucz tego swoich dystrybutorów. Osiągnięcie sukcesu w MLM wymaga mniej energii niż poniesienie porażki. Jeżeli wiem, co chcę osiągnąć - potrafię to zrobić. Wystarczy działać. Działanie po omacku, bez celu i planu jest pełne stresu i frustracji, wątpliwości i demotywacji. 27 z prawem na „TY” Ochrona prawna przed atakami internetowymi na firmy MLM Mecenas Paweł Filipiak Wielu przedstawicieli firm boleśnie przekonało się o tym, że funkcjonowanie w świecie wirtualnym wymaga wielu przemyślanych działań i zabezpieczeń. Konieczne jest zabezpieczenie swoich stron internetowych przed atakami hakerskimi lub stosowanie właściwych certyfikatów w korespondencji biznesowej i przesyłaniu danych. Ocenia się, że 40% wszystkich ataków przeprowadzonych w 2010 roku wymierzonych było w przedsiębiorców zatrudniających mniej niż 500 osób (dane z Webhosting.pl). Właściwe zabezpieczenie wymaga oczywiście rozwiązań informatycznych; pojawia się jednak pytanie, jaki powinien być tok postępowania w przypadku ujawnienia ataku i co więcej - powstania z tej przyczyny szkody. zamówienie, przekazując swoje dane osobowe lub dane osób trzecich wraz z danymi zamówienia. Jeżeli transmisja danych osobowych nie została zabezpieczona certyfikatem SSL, może dojść do ataku hakerskiego i nieuprawnionego pobrania danych osobowych przez osobę trzecią, co oprócz skutków czysto biznesowych i majątkowych, prowadzi do naruszenia wymogów ochrony danych osobowych nałożonych ustawą z dnia 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych. Z tego punktu widzenia konieczne jest także właściwe zabezpieczenie systemu informatycznego, w którym przechowywane są dane osobowe pracowników lub agentów. One także Warto zwrócić uwagę na fakt, iż zastosowanie właściwych rozwiązań informatycznych w razie zaistnienia krytycznej sytuacji, pozwoli na przyjęcie, iż przedsiębiorca w tej dziedzinie zachował należytą staranność, do której zobowiązany jest z tytułu ogólnych przepisów o zobowiązaniach Kodeksu cywilnego. Pozwoli to na uniknięcie odpowiedzialności posiłkowej wobec osób trzecich – internautów, którzy zaufali przedsiębiorcy posiadającemu stronę internetową. Wyobraźmy sobie bowiem następującą sytuację. Klient przedsiębiorcy korzysta z możliwości, jakie daje portal internetowy i przy pomocy formularza zamieszczonego na tej stronie składa 28 podlegają ochronie, a w przypadku włamania hakerskiego, skuteczność zabezpieczeń niewątpliwie stanie się przedmiotem oceny przez kontrolerów Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych. Skoro zaś mowa o właściwych zabezpieczeniach transmisji danych, to nie można pominąć zagadnienia transakcji finansowych i bankowych przeprowadzanych za pośrednictwem stron internetowych banków lub innych instytucji finansowych. Nie sposób wyobrazić sobie takiej transmisji bez certyfikatu SSL lub innych, bardziej zaawansowanych. Jednak i tu pojawiają się różne formy ataków hakerskich. z prawem na „TY” adekwatnego związku przyczynowego, co oznacza, że sprawca odpowiada za normalne następstwa działania, z którego szkoda wynikła. Odpowiada on za pełną szkodę, a więc nie tylko za stratę majątkową, ale także za utracone korzyści, jakie mógłby pokrzywdzony przedsiębiorca osiągnąć, gdyby szkody mu nie wyrządzono. Warto zwrócić uwagę mię- nie, czy nie zawierają one uciążliwych i trudnych do wykonania w praktyce dzy innymi na phishing, czynności uwalniających tę instytucję czyli podstawienie fałszy- od skutków ataku hakerskiego w tej Zastosowanie w tym wypadku wej strony internetowej postaci. znajdują przepisy Kodeksu cywilnego o żądającej z reguły innych zobowiązaniach umownych. danych, niż prawdziwa strona portalu internetowego Oczywiście przedsiębiorca MLM nie jest pozostawiobanku. ny sam sobie i obowiązująZagadnienie to jest istotne nie tylko cy system prawny daje mu z punktu widzenia zaistnienia samego zjawiska, ponieważ każdy już o ta- ochronę, także w przypadkich próbach ataków słyszał. Istotne ku ataków hakerskich, kojest bowiem podejście konkretnego nieczne jest jednak pokobanku lub instytucji finansowej do odpowiedzialności za utracone dane nanie znaczącej trudności lub wartości majątkowe, czyli po pro- - ustalenia sprawcy. stu usiłowanie przerzucenia odpowiedzialności w części lub w całości na użytkownika portalu bankowego. Poważnie może to bowiem utrudnić ewentualny spór sądowy pomiędzy stronami, jeżeli okaże się, że użytkownik – przedsiębiorca nie wykonał podstawowych czynności mających na celu zidentyfikowanie właściwej strony internetowej banku. Konieczne jest zatem, przed podjęciem decyzji o współpracy z danym bankiem lub instytucją finansową, zapoznanie się z ogólnymi warunkami lub regulaminem danej instytucji i ustale- Zgodnie z art. 415 k.c. kto z winy swojej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia. Ten ogólny przepis dotyczy odpowiedzialności z tytułu deliktów, czyli czynów niedozwolonych. Obejmuje swoim zakresem także szkody powstałe wskutek ataków hakerskich. Konieczne jest zwrócenie uwagi na fakt, iż przesłanką odpowiedzialności sprawcy jest nie samo włamanie do systemu informatycznego poszkodowanego przedsiębiorcy, ale szkoda wynikła z tego zachowania. Sprawca winny zaistnienia szkody odpowiada w granicach Powyższe zachowania zostały także stypizowane w nowym Kodeksie karnym (nowym w odróżnieniu od wcześniejszego z roku 1969) w artykułach od 267 k.k. do 268a k.k. Przestępstwa stypizowane we wskazanych przepisach polegają na umyślnym działaniu mającym na celu włamanie się do systemu informatycznego i pozyskanie danych, które nie są przeznaczone dla sprawcy, jako osoby nieuprawnionej. Czyny te mogą występować w różnych formach, choćby w formie przechwycenia informacji, włamania do systemu informatycznego, aż po przełamanie zabezpieczeń elektronicznych (art. 267 k.k.), niszczenie, uszkadzanie, zmienianie lub usuwanie danych z systemu informatycznego poszkodowanego (art. 268 k.k.) lub zakłócanie automatycznego przetwarzania danych (art. 268a k.k.). Wszystkie wymienione czyny podlegają ściganiu z oskarżenia prywatnego. Istnienie tychże przepisów ma także aspekt praktyczny i istotny dla wszczęcia ewentualnego postępowania cywilnego. Organy ścigania mają z reguły możliwości ustalenia IP komputera sprawcy i ustalenia jego tożsamości, co pozwala przezwyciężyć podstawową trudność we wszczęciu postępowania cywilnego – ustalenie tożsamości sprawcy. Dlatego warto poprzedzić ewentualne postępowanie cywilne zawiadomieniem o podejrzeniu popełnienia przestępstwa i wnioskiem o jego ściganie. To w konsekwencji pozwoli ustalić tożsamość sprawcy i jego miejsce pobytu, zwiększając szanse na pozytywne dochodzenie roszczeń z tytułu zaistniałej szkody. Paweł Filipiak jest wspólnikiem Kancelarii Radców Prawnych Pentagram z siedzibą w Legnicy przy ul. Chojnowskiej 96. Kancelaria od 16 lat obsługuje duże spółki prawa handlowego w branży motoryzacyjnej, w tym zagraniczne, a od ośmiu lat podmioty w branży MLM. Zajmuje się także doradztwem podatkowym i pomocą unijną poprzez współpracujące podmioty. 29 analiza eksperta Nie daj się zwariować! Prawdziwe wartości są warte więcej Piotr S. Wajda Zacznijmy od elektryzującej środowiska finansowe informacji z ostatnich tygodni: oto analitycy banku inwestycyjnego Goldman Sachs obniżyli dwunastomiesięczną prognozę cen złota z 1.800 USD do 1550 USD. To aż 13,9%! Działanie to jest jedynie potwierdzeniem prognoz ekspertów, którzy mianowali rok 2013 początkiem bessy na rynku złota. Dodatkowo ostatnio, pewni swego, koniec hossy królewskiego kruszcu obwieścili także pracownicy szwajcarskiego banku Credit Suisse. Tymczasem kwestia dynamicznego spadku wartości „złota” wymaga ściślejszego wyjaśnienia. Nie bez przyczyny użyłem charakterystycznego zapisu „złoto”, ponieważ kurs kruszcu na Comeksie (który notuje załamanie) dotyczy jedynie wirtualnych kontraktów terminowych. Mowa zatem o niczym innym, tylko o papierowym złocie, o rachunkach bardzo często bez pokrycia w fizycznym metalu. Co zatem jest przyczyną niskiej wyceny tych papierowych obietnic lokacji kapitału w szlachetnym kruszcu? Otóż efekt ten w największej mierze wywołała 50% redukcja udziałów SPDR Gold Trust – największym ETF-ie inwestującym w fizyczny metal przez fundusz George’a Sorosa. Po tym zajściu szybko przeceniono kontrakty terminowe o niemal 100 USD. Tak drastyczny spadek cen kontraktów zawierał w sobie także sześcioletnie, słabnące zaanga- 30 żowanie funduszy hedgingowych oraz innych graczy w ich zakup. Tymczasem fiasko na poziomie spekulacyjnej pozycji na Comeksie najprawdopodobniej implikuje kupno fizycznego złota. Ponadto, gdyby dobrze się zastanowić, to minimalizacja posiadania ETF-ów może oznaczać zamianę „papierowego złota” na fizyczny kruszec – istniejąca w funduszach ewentualność zamiany jednostek udziałowych na metal, z której skorzystali inwestorzy. Takie zintensyfikowane i skumulowane działania doprowadziły zatem do nadszarpnięcia wiarygodności rentowności lokowania kapitału… w „wirtualne zapewnienia”, wzmacniając tym samym pozycję jedynej wartości – królewskiego metalu. Wiesz już zatem, że informacje o końcu złotej hossy bynajmniej nie dotyczą w ścisłym tego znaczeniu słowa – zło- ta, a jedynie charakteryzują stan niedoskonałego i zwodniczego ludzkiego tworu, który stanowi atrapę inwestycji w szlachetne kruszce, a jak każda imitacja w starciu z oryginałem z góry skazana jest na przegraną. Bo jaka oto jest kondycja naszego królewskiego pierwowzoru dla „papierowego złota”? Posiłkując się sportową metaforyką – fizyczne złoto jest w szczytowej formie. Przyczyn tak doskonałej jego kondycji jest kilka. Najistotniejszą kwestią jest oczywiście nieustający dodruk pieniądza: dolara, euro, funta. Intensywność z jaką przybywa kolejnych banknotów na rynku prowadzi jednoznacznie do tego, że słabnie ich siła nabywcza – potrzeba będzie wobec tego coraz więcej środków, aby móc nabyć złoto. analiza eksperta James Rickards, dyrektor zarządzający Tangent Capital Partners mówi wprost: „Globalny system monetarny zmierza ku katastrofie”. Luzowanie polityki pieniężnej (zapoczątkowanej przez Fed) wywołało według Rickardsa swoistą walutową wojnę, która w pierwszej kolejności doprowadzi do znacznego wzrostu inflacji, a następnie (już niebawem) wywoła załamanie międzynarodowego systemu monetarnego. Dick Bove, znany analityk bankowy z Rafferty Capital Markets dodatkowo twierdzi, że wkrótce dolar, jako najważniejsza waluta świata, przestanie istnieć. Już teraz bowiem udział dolarowych rezerw walutowych na świecie maleje – obecnie sięgnął 15-letniego niżu. W obawie przed kryzysem banki centralne częściej sięgają po inne walutowe możliwości finansowych zabezpieczeń – potwierdzają to dane Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Okazuje się, że walutą skutecznie wypierającą inne zasoby stało się złoto. Fakty mówią same za siebie: Rosyjski Bank Centralny w ciągu ostatniej dekady kupił 570 ton szlachetnego metalu! Jak przyznaje Jewgienij Fiedorow, poseł Zjednoczonej Rosji: „Im więcej złota ma kraj, tym bezpieczniejszy i bardziej niezależny będzie w sytuacji katastrofy dolara, euro, funta brytyjskiego, czy innej waluty rezerwowej”. Tę samą strategię obrony przed finansową zapaścią obrały Chiny, które sprowadziły do kraju 834,5 ton kruszcu, czyli aż 1/3 wydobycia wszystkich kopalń na świecie. Jak informuje CNBC, w 2012 roku banki centralne zgromadziły największą ilość złota od połowy stulecia. Kruszec, oprócz Chin i Rosji, trafił także na ry- nek w Brazylii i Iraku. Światowa Rada Złota podaje, że nabycie przez banki złota stanowiło w ubiegłym roku 12% światowego popytu netto wobec wyniku wynoszącego 10% w 2011 roku. Dodatkowo, instytucja podkreśla: „Jako, że oficjalne rezerwy państw rozwijających się rosną, ze szczególnym naciskiem na aktywa zdenominowane w dolarach i euro, rośnie również potrzeba dywersyfikacji”. Gorączkowy dodruk papierowego pieniądza przez Rezerwę Federalną, EBC, Bank Anglii, Szwajcarski Bank Narodowy, Bank Japonii oraz narzucanie niskiej stopy procentowej rzędu 0-1% (dodatkowo deklaracja Fedu utrzymania tego poziomu tak długo, aż stopa bezrobocia nie spadnie poniżej 6,5%) skłania inwestorów do wybierania bezpiecznych lokat kapitału. Pogłębiający się światowy kryzys nadmiernego zadłużenia, który próbuje się zażegnać podwyższoną inflacją, to doskonały moment dla posiadaczy złota. Wniosek z analizy jest jeden: fizyczny kruszec, w sytuacji zalewu banknotów bez pokrycia, musi zyskać na wartości. Potwierdzają to specjaliści z Deutsche Banku, którzy szacują cenę metalu w najbliższym czasie na 2000 USD za uncję. Bank Citi natomiast przewiduje kwotę 2500 USD. Jeszcze dalej w swoich projekcjach podąża Bank of America, który początkowo określając docelową cenę uncji: 2400 USD zastrzega, że wartość ta może jednak wzrosnąć. Analityk banku – Stephen Suttmeier informuje swoich klientów: „Pozostajemy wiecznymi bykami na złocie. Kluczowy wykres i wsparcie trendu wzrostowego pomiędzy 1600 i 1400 USD utrzymało się i okolice 1550-1500 USD należy uznać za dobrą okazję do zakupu. Przełamanie nad długoterminową linią trendu spadkowego kończy korektę w długoterminowym trendzie wzrostowym i ustanawia opory na poziomie 1800 i 1925 USD. Ale złoto ma potencjał na jeszcze większą zwyżkę, rajd do 2050-2300 i do 3000 USD w trendzie długoterminowym. Szczyt kanału wzrostowego od połowy 2005 roku jest blisko 2375 USD i osiągnie pułap 3000 USD na początku 2014 roku. Kluczowe wsparcia kanałów znajdują się w obszarze 1600 i 1400 USD i rosną o około 25 USD miesięcznie”. Pamiętaj – „prawie robi wielką różnicę”. Kontrakty terminowe na złoto to „prawie” jak posiadanie złota i w rzeczywistości nie oddają one faktycznego stanu fizycznego metalu. Ich cena może w najbliższym czasie ulegać fluktuacjom, ale realne złoto w obliczu galopującego publicznego długu będzie tylko umacniało się w swojej wysokiej cenie szczególnie, że popyt na nie ciągle rośnie. Zatem nie daj się zwariować i postaw na inwestycję, którą wybierają najrozsądniejsi – lokatę kapitału w jedyną, królewską wartość. Piotr S. Wajda Rocznik 1967. Od 1990 roku mieszka w Niemczech. Finansista, menadżer oraz od 1995 roku szkoleniowiec. Inwestor, udziałowiec wielu spółek. Prezes Polskiego Instytutu Prawdziwych Wartości. Samodzielny Koordynator i General Sales & Project Manager firmy Auvesta Edelmetalle AG oraz firmy Anderson Holding AG. W roku 2011 wprowadził niemiecką firmę Auvesta Edelmetalle AG na rynek polski, w której koordynuje rozwój dystrybucji. Jest twórcą sztandarowego produktu Auvesta „Złoty Filar”. Znajduje się na liście 21 Tuzów Polskiego MLM-u roku 2012 wydawnictwa Ranking MLM. Przygodę z finansami rozpoczął w 1992 roku. Przez 20 lat zdobywał doświadczenie zawodowe w Niemczech, był założycielem i właścicielem wielu firm oraz struktur dystrybucyjnych branży finansowej, ponadto prowadził własną firmę maklerską (nieruchomości), jak również handlował udziałami firmowymi (Venture Capital). Jest współzałożycielem Niemieckiego Zrzeszenia Prawdziwych Wartości „Deutsche Sachwert Union”. Autor licznych artykułów traktujących o finansach oraz współautor e-booka „Elementarz wiedzy finansowej”. Kontakt z autorem artykułu: [email protected] 31 analiza eksperta Bogacąc umysł bogacisz siebie Magdalena Szewczuk „Co umysł ludzki potrafi wymyślić i w co uwierzy, tego potrafi także dokonać”. Autorem tej myśli był Napoleon Hill – amerykański pisarz i publicysta. Hill przez dwadzieścia lat życia realizował cel zlecony mu przez Andrew Carnegiego, żyjącego na przełomie XIX i XX wieku milionera. Zadaniem Hilla było przeprowadzenie wywiadów z czterystoma najbogatszymi osobami na świecie, aby dowiedzieć się, w jaki sposób zdobyli fortunę. Andrew Carnegi zlecił to zadanie, ponieważ twierdził, że poznał sekret zdobywania bogactwa. Mówił, że budowanie fortuny to umiejętność taka sama jak jazda na rowerze czy pisanie i można się jej nauczyć, a nawet są reguły, którymi należy się kierować. Wywiady przeprowadzone przez Napoleona Hilla potwierdziły to przekonanie. Okazało się, że wszyscy najbogatsi ludzie na świecie kierowali się tymi samymi zasadami, które uświadomił sobie Carnegi. Wierzył on, że wszelkie bogactwo powstaje dzięki ludzkiemu umysłowi i że bogatych od biednych różni umiejętność docenienia wartości swoich myśli. Sam Carnegi całe życie rozwijał się i udzielał społecznie, jednak nie poprzez działalność charytatywną, której nie tolerował. Milioner chciał dać ludziom wiedzę i umiejętności, by sami stali się świadomi i zaradni. Tworzył i budował liczne instytucje mające w tym pomóc, któ- rych przykładem może być sieć 2 500 bibliotek noszących nazwę Carnegie libraries. Od chwili, gdy Napoleon Hill przeprowadzał swoje rozmowy z ówczesnymi milionerami, minęło przeszło osiemdziesiąt lat, lecz zebrane przez niego idee i myśli okazały się ponadczasowe. Każdy z nas posiada nieograniczony potencjał twórczy i każdy z nas ma do dyspozycji dobę z dwudziestoma czterema godzinami. Ludzie bogaci wykorzystują dany im czas co do minuty, a znaczną jego ilość przeznaczają na naukę. Rozwój osobisty jest nieodłączny w procesie zdobywania bogactwa, ponieważ otwiera nowe sposoby myślenia i pobudza kreatywność. Publicysta Richard Restak w swojej książce “The New Brain: How the Modern Ages Reviring Mind” pisze o regule dziesięciu lat. Zgodnie z nią każdy może stać się geniuszem lub przynajmniej niespotykanym ekspertem w jakiejś dziedzinie, jeśli będzie działał w niej, kształcił się i rozwijał się przez dziesięć lat. Przenosząc to na pole rozwoju osobistego można wysunąć kilka wniosków: zmiana nawyków myślowych, dziesięć lat inwestowania w siebie, czytania książek związanych z samodoskonaleniem i udział w szkoleniach muszą doprowadzić do fenomenalnej poprawy jakości życia każdego człowieka. Należy zrozumieć, że rozwój osobowości jest inwestycją jak każda inna. Im dłużej inwestujemy, tym zysk jest większy. Jim Rohn, amerykański myśliciel i trener interpersonalny powiedział, że „standardowa edukacja zapewnia przeżycie, samokształcenie – fortunę”. Wynika to z faktu, iż istniejący system szkolnictwa ma charakter odtwórczy. Dzieci mają za zadanie przeczytać, zapamiętać i powtórzyć. Nie muszą analizować, a o twórczym rozwiązywaniu problemów i zadań mogą pomarzyć. Brakuje im rozwijania kreatywności, szukania różnych sposobów dochodzenia do celu. Przekłada się to na życie po zakończeniu edukacji. Dorośli odtwarzają to, czego zostali nauczeni i myślą schematycznie. Boją się podejmować trudne decyzje i boją się zmian. Postaw na siebie Najważniejsza wiadomość dla każdego, kto pragnie pozytywnych zmian w swoim życiu - zawsze jest dobry czas, by rozpocząć naukę! Zdobywanie wiedzy sprawia, że bez względu na wiek 32 analiza eksperta mózg człowieka tworzy nowe połączenia pomiędzy neuronami. Każde nowe połączenie usprawnia i przyspiesza jego pracę. To z kolei przyspiesza naukę - koło się zamyka. Pewne jest, że stojąc w miejscu nie tylko nie będziemy się rozwijać, ale będziemy się cofać. Samokształcenie pozwala nam nadążyć za zmianami i daje przewagę nad resztą ludzi. Większa wiedza to większa świadomość swoich praw, obowiązków i otaczającego świata. To także większa kontrola nad własnym życiem. Podstawą wszystkich szkoleń, kursów, książek i poradników związanych z rozwojem osobistym jest uświadomienie każdemu, że to on i tylko on odpowiada za swoje życie. Ludzie mają tendencję do zrzucania winy za swoje porażki na innych i na przeciwności losu. Jest to poniekąd naturalna reakcja obronna organizmu, dlatego od niej zaczyna się zmiany i to one są najtrudniejsze. Zmiany są warte podjętego zachodu. Człowiek świadomy i odpowiedzialny w 100% za swoje życie to człowiek szczęśliwy i spokojny. Gdy ma się poczucie, że to co nas spotyka, jest efektem naszego postępowania, znika strach i niepewność tego, co może nas spotkać. Zaczynamy myśleć pozytywnie i z optymizmem, a to sprawia, że te emocje do nas wracają i przyciągają pozytywne zdarzenia. W 1906 w książce Wiliama Walkera Atkinsona “Thought Vibration or the Law of Attraction in the Thought World” zostało opisane Prawo Przyciągania. Przez kolejne lata wielu trenerów, szkoleniowców i filozofów korzystało w swoich pracach z powyższego prawa. Zgodnie z Prawem Przyciągania od życia zawsze najwięcej dostajemy tego, na czym się najbardziej skupiamy. Myśląc kategoriami sukcesu i koncentrując się na jego osiągnięciu, nasz umysł wykorzysta swoją kreatywność i zacznie nam wskazywać coraz więcej nowych kierunków i sposobów na zarabianie pieniędzy. Zygmunt Freud w procesie poznawczo-decyzyjnym człowieka wyróżnił świadomość, podświadomość i nieświadomość. Świadomość jest naszą jaźnią. Jest to przepływ myśli. Do podświadomości mamy dostęp, gdy się na niej skoncentrujemy i poszukujemy jakiejś wiedzy, lecz podświadomość działa częściowo niezależnie. Ana- lizuje bodźce i wiedzę bez naszego świadomego udziału. By podświadomość sama zaczęła nam wskazywać potencjalne możliwości na zarobienie pieniędzy, musimy wyrobić w niej ten nawyk. Powstanie on tylko w przypadku, gdy na tym procesie dostatecznie długo będzie skupiona nasza świadomość. Rozwój osobisty jest najlepszym sposobem koncentracji uwagi na osiągnięciu sukcesu. Andrew Carnegi na rozwój nauki wydał przeszło 350 milionów dolarów. Poza bibliotekami i szkołami dał nam jednak coś więcej – wiedzę. To, co z nią zrobimy, zależy już tylko od nas. Czy Carnegi miał rację? Trudno nie zgodzić się z człowiekiem, który w swoich czasach był najbogatszym człowiekiem świata, a jego majątek w momencie przechodzenia na emeryturę wynosił 500 milionów dolarów. Magdalena Szewczuk ukończyła studia pedagogiczne na dwóch kierunkach – pedagogikę opiekuńczą z promocją zdrowia i psychologię społeczną. Z marketingiem sieciowym spotkała się już w liceum. Mając 19 lat, założyła własną działalność gospodarczą i została dyrektorem sprzedaży w firmie Oriflame. Tam stawiała swoje pierwsze kroki. Zaczęło się niewinnie, od zakupów dla siebie. Nie przypuszczała, że za tym kryje się więcej możliwości. W tym samym czasie prowadziła biznes tradycyjny, ale – jak sama dzisiaj twierdzi – jej przeznaczeniem jest marketing sieciowy. Od 2007 roku realizuje się w firmie Betterware, gdzie jest numerem jeden. Obecnie - Diamentowy Dyrektor Generalny Betterware Polska. Chce przejść na emeryturę w wieku 30 lat, ale – jak mówią inni – z tą ogromną, życiową energią chyba nie będzie to możliwe. Mimo młodego wieku bardzo poważnie podchodzi do życia i biznesu, o czym świadczą jej wyniki. Ceni sobie niezależność, a praca w MLM stała się jej życiową pasją. Niedawno ukazała się jej książka pt. „26 historii sukcesu + jedna”. Więcej na: www.magdaszewczuk.pl 33 LYONESS MOBILE CASHBACK PEWNIE I BEZGOTÓWKOWO ZWROT PIENIĘDZY PRZY KAŻDYM ZAKUPIE* 368 Loyalty Merchants near you! 1 Wybierz Partnera Handlowego 2 Podaj wartość bonu 3 Wygeneruj bon w smartfonie 4 Zrealizuj bon *tylko u Partnerów Handlowych Lyoness 12.000 PONAD PARTNERÓW HANDLOWYCH NA CAŁYM ŚWIECIE AKCEPTUJĄCYCH MOBILNY CASHBACK Zarejestruj się i zyskuj już teraz! Lyoness App dla iPhona i smartfonów z systemem operacyjnym Android dostępna jest w odpowiednim serwisie. Web App jest dostępna pod adresem: m.lyoness.net Geprüfter Preisvorteil 34 Web-App osobowości MLM Spowiedź lidera Wywiad z Waldemarem Manhartem opracowanie rubryki: Martyna Ubych Wychowany dwujęzycznie i dwukulturowo, młody Waldemar Lewandowski emigruje w 1980 roku, jako 20-latek, do Niemiec. Po dwóch latach podejmuje studia ekonomiczne na kierunku „Ruch pasażerski”, kończy z dyplomem z ekonomii. Jeszcze podczas studiów, jako ojciec dwojga dzieci, podejmuje działalność gospodarczą, pierwotnie jako tłumacz przysięgły języka polskiego dla wszystkich miejskich urzędów, a później otwierając pierwszą spółkę „jonit venture” w Warszawie, z pierwszą wypożyczalnią samochodów na terenie Dworca Centralnego, pełniąc w niej funkcję prezesa zarządu. Mówi o sobie, że nigdy nie brał udziału w żadnej piramidzie finansowej, również w tej największej, zalegalizowanej, zwanej system emerytalny, wobec czego nie zamierza się ustawiać w kolejce po premię. Po dzisiejszy dzień pełni funkcje członka zarządu, prezesa, prokurenta czy konsultanta w różnych spółkach kapitałowych. Wstępując w pierwszy związek małżeński, ze względów osobistych przyjmuje nazwisko małżonki, choć w erze popularności Roberta Lewandowskiego z pewnością już by tego nie zrobił. W obecnym związku małżeńskim przyjmuje kolejny raz nazwisko małżonki - Manhart, aby cała „R.I.C.I.-family”, jak ją żartobliwie nazywa, złożona z 4 osób, miała jednolite nazwisko. Wychowuje czwórkę dzieci i z dumą opowiada o czteroletnim wnuku. Całe swoje dotychczasowe życie zawodowe spędził w Polsce, mieszkając w Niemczech. Twierdzi, że nie ma lepszego kraju na robienie biznesu jak Polska. Uwielbia podróże, innowatorstwo, pracę z entuzjazmem, spotkania z różnymi kulturami, kocha czas spędzany w rodzinie, która jest dla niego przystanią spokoju. Fotografia, muzyka, gra na gitarze to jego pasje, poza tą największa, network marketingiem. Mówią o nim, że jest nie do zdarcia. Pierwszy raz w firmie R.I.C.I. ma okazję wykorzystać wiedzę ze studiów i połączyć ją ze swoją pasją, network marketingiem. Od 1976 roku prowadzi aktywne życie religijne, pasjonuje się czytaniem Pisma Świętego i jego wykładnią. Z dala od wszelkiej polityki zmienił priorytet i od kilku lat na pierwszym miejscu stawia rodzinę, podporządkowując wszystko jej interesom. Zapraszamy na reportaż, w którym Waldemar Manhart odpiera zarzuty adresowane w jego kierunku. Wytykano mu nieuczciwą działalność, wprowadzanie do Polski piramid finansowych i zmienianie firm, gdy tylko nadarzy się bardziej dochodowa okazja. W Internecie wielokrotnie wystosowywano pod jego adresem oszczerstwa. Przed Wami prawdziwa spowiedź lidera, której zadaniem jest udowodnić, że każdy ma prawo do błędów i pomyłek, a także do wykorzystania drugiej szansy, aby swoje błędy naprawić. Spowiedź tyczy się błędów i porażek na polu marketingu sieciowego, natomiast Waldemar Manhart utrzymuje, że firma R.I.C.I. to pierwszy network, w którym pełni aktywnie funkcję lidera. Na czym więc polegały jego wcześniejsze związki z firmami MLM? Zaczynamy od wyjaśnienia tej kwestii. Martyna Ubych: Panie Waldemarze, powiedział nam Pan wcześniej, że pierwszy raz sam prowadzi Pan działalność w network marketingu. Na czym więc polegały Pana zadania przy współpracy z innymi firmami MLM? Waldemar Manhart: Proszę pozwolić mi na jedno zdanie wstępu. Gdy Państwa redakcja zaproponowała mi jako pierwszemu wziąć udział w cyklu reportaży pod tytułem „Spowiedź lidera” - domniemam, że będzie ich więcej - bardzo długo się zastanawiałem, czy się na to zgodzić. Spowiada się z reguły z grzechów i poczucia winy. Nie widzę potrzeby spowiedzi. Ale może wyprostowania pewnych faktów, ponieważ w pierwszym rzędzie jestem przedsiębiorcą i moja dotychczasowa działalność z tego wynikała. Dopiero teraz jestem z krwi i kości „networkerem”. A ponieważ „spowiednik” jest miły i kulturalny, to myślę, że krzywda mi nie grozi i „pokuta” nie będzie sroga. Więc zaczynamy. Pierwszy raz tak naprawdę od pierwszego kroku, czyli od rejestracji na najniższym poziomie, wystartowałem w R.I.C.I. Bez wsparcia firmy, bez porozumienia, bez umowy, bez honorarium oraz bez jakichkolwiek kontaktów i kontraktów z właścicielami firmy, czy jej zarządem. Zostałem w klasycz- 35 osobowości MLM ny sposób zrekrutowany przez przyjaciela, który jeszcze przed oficjalnym startem w dniu 03.12.2011, zaprosił mnie do Berlina, na pierwszy meeting R.I.C.I. Nie przyjąłem jego zaproszenia i był to błąd, bardzo poważny w skutkach dla mnie. Wystartowałem w R.I.C.I. dopiero 09.02.12 z pozycji bardzo poważnej porażki zawodowej, którą uprzednio zaliczyłem. Gorzkie doświadczenie. Natomiast uprzednio prawie zawsze zaczynałem współpracę z wszystkimi niemieckimi firmami na innej zasadzie. Wynika to z mojego zawodu oraz umiejętności. Od 1988 roku, jeszcze jako student ostatniego roku studiów ekonomicznych w Niemczech, zostałem powołany w Sądzie Okręgowym w Heilbronn jako tłumacz przysięgły języka polskiego. Tłumaczenie to moja pasja. Wtedy już pierwszy raz pilotowałem wejście dwóch suplementacyjnych firm networkowych na rynek Polski. W 1989 roku poznałem firmę HMI, gdzie tak naprawdę nauczyłem się podstawowych narzędzi networkowych. Mają rewelacyjny system szkoleniowy. Z racji zawodu i pasji byłem polecany przez różnych liderów firm networkowych i tak zawierałem z niemieckimi firmami umowy, przejmując zadania wprowadzenia danej firmy na rynek Polski. Uprzednio prawie zawsze tłumaczyłem strony internetowe tych firm, kompletną dokumentację, umowy i formularze, etykiety do produktów oraz wszelkie inne dokumenty. W ten sposób poznawałem firmę, zarządy, administrację i filozofię. Otrzymywałem odpowiednie wynagrodzenie, najczęściej samochód służbowy i inne dotacje. W ramach umowy musiałem wypełniać głównie polecenia firmy, co jest w takich sytuacjach zupełnie normalne. Miałem najczęściej jedną z dwóch funkcji: prezes lub wiceprezes zarządu lub Vertriebsleiter Polen (szef działu dystrybucji na Polskę). Do moich funkcji wykonawczych należało zorganizowanie struktur sprzedaży oraz wprowadzenie produktu. Tworzyłem spółki produktowe i dystrybucyjne. Nigdy nie było tak, by jakakolwiek firma nie miała produktu. Pasjonują mnie innowatorskie rozwiązania, nie sztampowe, typowe, znane, dlatego jako pierwszy wprowadziłem do Polski telekomunikację w networku - dopiero 4 lata później wszedł ACN - internetowe domy aukcyjne czy handlowe portale internetowe. M.U.: W jaki sposób nawiązał Pan współpracę z Peterem Kowallikiem? Co odpowie Pan na zarzuty, jakoby rzekomo zaprzeczał Pan, że Peter Kowallik działał nieuczciwie? W.M.: Zacznijmy od końca. Nigdy takiej wypowiedzi z mojej strony być nie mogło, gdyż obecnie prowadzę proces cywilny w Niemczech przeciwko temu panu o niezapłacone 3.000 euro z tytułu należnego honorarium, którego nie otrzymałem za wykonaną pracę. Pod koniec listopada 2011 roku zjawił się on w moim mieście i podczas kolacji przedstawił koncepcję oraz propozycję współpracy na zasadzie wynagrodzenia w charakterze dyrektora firmy. Projekt wydawał się spójny i ciekawy, a do tego gwarancja, iż w to przedsięwzięcie włożył ponad milion euro prywatnych pieniędzy. Podpisałem umowę, której przedmiotem było stworzenie platformy produktowej oraz zorganizowanie biura. Prosił mnie o to osobiście, przyznając, iż tego nie potrafi w ogóle. Prawda. Znał moje zdolności i potrafił mnie kupić. Dałem się zwieść jak tysiące innych, to jest jego talent. Kowallik nie radził sobie z niczym. Moje zadanie wypełniłem w zupełności i tak w okresie od grudnia do 15.01.2012 roku zorganizowałem całe biuro oraz utworzyłem paletę produktową firmy w trzech dziedzinach: suplementy, kosmetyki i gospodarstwo domowe, do tego katalogi, filmy, etykiety, etc. Firma miała ponad 50 artykułów, które zaprezentowałem ponad 50 dystrybutorom z całej Polski, na specjalnym szkoleniu 15.01.2012 roku w Łodzi. Dopiero w marcu otrzymałem jego „katalog 7 wyroków karnych”, w tym dwóch do odsiadki w zawiasach. Niestety za późno. M.U.: W sieci pojawiły się spekulacje, że 50% zysków Petera Kowallika z nieuczciwego biznesu znalazło się na Pana koncie. Jak Pan to skomentuje? W.M.: No tak. W sieci. Sieć jest jak nóż. Można nim kroić owoce, przyrządzać posiłki oraz kaleczyć i mordować. Taka jest sieć. Internet to medium niekontrolowane – i dobrze – ale także poletko dla ludzi każdego pokroju, też tych „zagubionych”. Prosty przykład. 11.09. - zamach na World Trade Center w USA. W sieci znajdzie Pani wszystko. Od ataku terrorystów na WTC, do teorii spiskowej wysadzenia obiektów WTC przez rząd amerykański. To od wielu lat tam krąży. To przykład na nieodpowiedzialność wielu pismaków, którzy myślą, że w Internecie można wszystko bezkarnie napisać, co komu na język przyjdzie. Pozornie, bo i ten czas minął i pojawiły się możliwości ograniczenia tego precedensu. Ten zarzut powyżej jest wierutną bzdurą. Firma Xtra nie miała żadnych zysków podczas mojej tam obecności. Zerwałem umowę i opuściłem firmę Kowallika, ponieważ nie było w niej ani grosza, dosłownie. Nawet na pokrycie jakichkolwiek kosztów. By pod koniec stycznia móc wrócić do domu, do Niemiec, musiałem pożyczyć pieniądze od rodziny. Moje ostatnie dwa tygodnie w jego firmie musiałem spać w biurze, bo nie było pieniędzy na hotel. Sekretarka gotowała mi posiłki, a Jacek zrobił zakupy. Gdyby tak było, że były jakiekolwiek zyski, to nie wiem po co ten mój proces sądowy? To było to gorzkie doświadczenie. Chyba moja największa zawodowa porażka. M.U.: Spotkałam się, również w Internecie, z opinią, że jest Pan „specem od piramid finansowych“. Czy oprócz Xtra ma Pan coś jeszcze na sumieniu? 36 osobowości MLM W.M.: Takie opinie można spotkać tylko w sieci. Każda firma, z którą współpracowałem i pomagałem wejść na rynek polski, była legalna. W latach 2003 - 2005 byłem wielokrotnie przesłuchiwany na „zlecenie przysłużnych przyjaciół” przez PG, czy prokuraturę na tę okoliczność i nigdy, żaden z tych organów nie wystosował kiedykolwiek zarzutów. Każda firma działała legalnie, i to zanim ja z taką firmą zacząłem współpracować, a najciekawsze, to fakt, że działała dalej, nawet po moim odejściu. Tak naprawdę, to wprowadziłem trzy firmy na rynek polski, teraz czwartą oraz współpracowałem z kolejnymi dwoma. Firma innoFlex Sp. z o.o. działała od 1999 roku, ja nawiązałem z nimi współpracę dopiero w roku 2003, firma działa do dziś pod nazwą FlexStrom A.G., ma 500 etatowych pracowników w Berlinie i jest chyba największą niemiecką prywatną spółką prądową do dziś. Storeforyou była spółką akcyjną, miała fantastyczną koncepcję i shoppingportal, na którym było ponad 1.500 największych niemieckich firm online, w Polsce chyba ok. 300 i działała jeszcze trzy lata po moim odejściu. Legalnie. Musiałem wtedy odejść - rozwód. Niestety ogłosili upadłość. Spółka giełdowa DubLi LLC, z którą pracowałem przez 3 lata na bazie honorarium, jako Senior Business Developer, działa od ponad 8 lat na świecie, ma bardzo ciekawą koncepcję, wchodzi niebawem na giełdę papierów wartościowych NASDAQ w USA. Obecnie DubLi generuje niesłychane obroty i prawdopodobnie jeszcze w roku 2013 przekroczy miliard USD obrotu. Jeśli takie spółki giełdowe są piramidami finansowymi, no to brak mi słów. Ale mnie to nie dziwi, bo już dawno temu czytałem artykuł redaktora Macieja M., że Grupon też jest piramidą finansową. Konkludując, nie mam na sumieniu Xtry, myślę, że to firma Xtra ma mnie na sumieniu. Xtra Network International Sp. z o.o. to druga firma Kowallika w formie spółki, z którą ja już nie miałem nic wspólnego. A poza tym, epizod ten trwał całe 9 tygodni. Jest cudowny autobiograficzny film o Edith Piaff „Niczego nie żałuję”. Ja też niczego nie żałuję w życiu, oprócz tych koszmarnych 9 tygodni z Xtrą. M.U.: Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź. Jaką ma Pan pewność, że firma, z którą współpracuje Pan obecnie działa uczciwie? W.M.: To pytanie zadawałem sobie za każdym razem, gdy rozpoczynałem z firmami networkowymi współpracę. Myślę, że każdy czytelnik ma inną definicję uczciwości. To pytanie zadają mi dziś partnerzy, którzy chcą zacząć współpracę z R.I.C.I. Ja, nie mając pewności i dobrego uczucia w brzuchu, nie potrafiłbym ani jednej osoby pozyskać dla R.I.C.I. Nie umiałbym kiedykolwiek wzniecić w sobie entuzjazmu, stanąć publicznie przed ludźmi, a autentyczny entuzjazm, to przecież ponad 90% sukcesu rekrutacji w networku. Uczciwość w Pani pytaniu - w tym względzie - postrzegam w dwójnasób. Koncepcja Klubu R.I.C.I. została opracowana w oparciu o ekspertyzę dwóch niemieckich kancelarii adwokackich, które całość koncepcji klubowej opracowały na niemieckim ustawodawstwie, aczkolwiek firma nie posiada siedziby w Niemczech. Z uwagi jednak na dość surowe niemieckie przepisy w tej dziedzinie był to genialny ruch założyciela, gdyż tak opracowana koncepcja obroni się sama w większości krajów świata, prawda? Drugi aspekt uczciwości, to aspekt ludzki. Poznałem założycieli w bardzo różnych sytuacjach (czy w przypadku zagubionej, rozerwanej walizki naszej klubowiczki na lotnisku, czy w momencie, gdy okradziono mnie niedawno z dokumentów i pieniędzy w Polsce), obserwowałem ich najdrobniejsze zachowania w różnych sytuacjach, wyciągając odpowiednie wnioski. Mogę powiedzieć, że szefowie R.I.C.I. w 100% kierują się zasadą fair play w każdej sytuacji. Stawiają dobro klubowiczów ponad wszystko. Szanują ludzi. Firma działa uczciwie na legalnym planie marketingowym. Uczciwość działania firmy przeżywam na co dzień. M.U.: Czy jest Pan karany za jakiekolwiek przestępstwa? W.M.: Nie! Chętnie prześlę Pani moje aktualne świadectwo o niekaralności. Zapewniam Panią, że jest czyste. Ani w Niemczech, ani w Polsce nie byłem karany za oszustwa. Mam na koncie jakieś mandaty i punkty za szybką jazdę. Ostatni z grudnia 2012, jechałem 21 km/h za szybko. Czy to jest oszustwo? Żaden sąd świata nie skazał mnie kiedykolwiek za oszustwo. Nawet przed 5 laty, bo ktoś mógłby mi zarzucić, że po 5 latach nie ma już starych wpisów do świadectwa o niekaralności. Nie ma powodu, bo firmy, dla których pracowałem są i były legalne. Oprócz tych trzech wspomnianych, pracowałem dla znanej firmy LR Health and Beauty System, jako właśnie Vertriebsleiter Polen, czy Nova Nutria International (NNI), której nie wprowadzałem na rynek. Robiłem dla NNI wszystkie tłumaczenia i towarzyszyłem jako tłumacz w Warszawie. W Polsce firmę reprezentowała młoda Polka, która w kwestii mediów współpracowała z Maciejem M. Firmę Nova Nutria International kupiła znana niemiecka firma networkowa PM International. A może to też są piramidy finansowe? M.U.: Panie Waldemarze, to pytanie chyba nie powinno być adresowane do mnie. Czy zauważył Pan, że tak naprawdę najwięcej zarzucają panu osoby wielokrotnie karane, jak Maciej M. czy Peter K.? Czy to nie jest paradoks? W.M.: Szczerze – to nie jest osoba, o której warto rozmawiać. Nazwanie mnie „specem” i „faraonem” osobiście mnie cieszy. Faraonowie zasłużyli się dla potomnych i dzięki nim chętnie odwiedzamy Egipt. Dzięki nim turystyka kwitnie, więc dobrze trafił. Co do jakości jego pracy dziennikarskiej to nie chciałbym się wypowiadać, ponieważ tę kwestię niebawem rozstrzygnie polski sąd. Jak widać - wcześniej już kilkukrotnie sąd skazał Macieja M. Szkoda mi trochę tego człowieka, zachowuje się i wygląda jakby był zagubiony. Robi wszystko, aby być zauważonym, może to jakiś kompleks? Mam nadzieję, że chłopak poradzi sobie z samym sobą. Może przydałoby mu się trochę słońca i ruchu? Jak widać Peter K. oraz Maciej M. mają wiele wspólnego. Jestem tak naprawdę ciekawy, co tych Panów jeszcze łączy? Natomiast muszę się Pani do czegoś przyznać w kwestii naszej spowiedzi. Ten poziom i taka kultura mi odpowiada i widzę, że Manager MLM o to zabiega, by być postrzeganym w tej lidze gdzie jest „Sukces”, „Forbes” i „Harvard Business Review”. Tak trzymać! 37 osobowości MLM M.U.: Dziękuję za komplement. Po szczerej spowiedzi nadszedł czas na rozmowę o sukcesach. Czy zna Pan osobiście jakieś autorytety MLM z rynku niemieckiego? W.M.: O tak, wiele. Utrzymuję bardzo liczne prywatne kontakty z wieloma osobistościami z naszej branży w Niemczech. Wielu miałem przywilej tłumaczyć. Dwa autorytety wymieniłem powyżej. Z panem Strachowitzem korespondowałem w zeszłym tygodniu. Znam wieli liderów i prezesów niemieckich firm networkowych. Wielu z nich można znaleźć wśród przyjaciół na moim profilu na FB. Telefonujemy, czasem się widujemy. Często jeżdżę na szkolenia dla liderów MLM i tam się spotykamy. Cały czas się uczę, dlatego uczestniczę w seminariach, które organizują wysokiej rangi szkoleniowcy jak Klaus-J. Fink, fantastyczny trener, czy autor wielu bestsellerów i nadzwyczaj ciekawych książek, jak „Goldmiene Internet”, ghostwriter Thomas Haak czy Austriak Eric Adler. Utrzymuję dobre kontakty z właścicielami największych niemieckich i międzynarodowych wydawnictw jak Bernd Seitz z „Network Karriere”. Również z moim kolegą, Michaelem Sanderem, właścicielem Obtainera, chyba jednego z największych wydawnictw networkowych na świecie. Lista takich kontaktów jest długa. M.U.: Jakie sukcesy ma Pan na koncie? W.M.: Mój największy to dwie cudowne córki Damaris i Nelly, a kolejny to moja obecna rodzina, w której się naprawdę kochamy. Sukces to tak naprawdę bardzo względne pojęcie. Dziś zupełnie inaczej na to patrzę. Ogromnym sukcesem dla mnie jest Wasz dyplom uznania, za wprowadzenie R.I.C.I. na rynek Polski. Stoi na zaszczytnym miejscu w pokoju gościnnym i nie podlizuję się tym teraz - naprawdę. Od 1989 roku jestem nieprzerwanie prezesem jakiejś polskiej czy niemieckiej spółki z o.o. Albo własnej, albo obcej. Tak jest do dziś. Prowadzę biznes tradycyjny i networkowy i daje się to pogodzić. W czym może być mierzony sukces? Osiągniętą pozycją w planie marketingowym? W ilości pozyskanych partnerów? Patrząc na mój dotychczasowy charakter działania w branży networkowej, może w formie wygenerowanego obrotu i odpowiedzialności? M.U.: Panie Waldemarze, proszę to pytanie zinterpretować według własnego uznania. W.M.: W dniu 17.10.2003 zostałem powołany prezesem zarządu spółki dystrybucyjnej, którą założyłem od zera, o nazwie innoFlex Polska Sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie. Zamieniłem pracę w sieci na posadę prezesa. Otwarcie w dniu 06.12.03 odbyło się z udziałem ponad 1.500 osób. W lutym 2004 roku, na zlecenie centrali założyłem drugą spółkę produktową Flex Fon Polska Sp. z o.o. i wprowadziłem najlepszą taryfę telefonii stacjonarnej na polskim rynku, tańszą od TP S.A. i od Tele2. Preselekcję robiła TP. S.A., a usługę dostarczał Energis Polska. Zakończyłem pracę dla firmy w roku grudniu 2006, gdy ta, zaskakującą decyzją, zlikwidowała wszelkie spółki poza niemiecką. Wynik: 6.000 partnerów i 30.000 umów telekomunikacyjnych w systemie. Spółki generowały ponad 1.200.000 złotych miesięcznie z ruchu telekomunikacyjnego. Także Shoppingportal Storeforyou generował z naszej polskiej organizacji kilka milionów złotych w pierwszym roku. W DubLi wprowadziłem samodzielnie wiele projektów na skalę międzynarodową. Polska struktura wygenerowała także obrót ponad miliona euro. Długo po moim odejściu samodzielnie działali na terenie kraju. Dziś za sukces nie poczytuję sobie tych 10.000 klubowiczów w strukturze R.I.C.I., o wiele większe znaczenie dla mnie ma społeczność między klubowiczami i duch zespołowy, który budujemy. Mam nadzieję, że i Pani miała okazję poznać tego ducha podczas naszego pierwszego międzynarodowego Eventu we Wrocławiu, z udziałem 347 osób, w dniu 16.02.2013. R.I.C.I. jest inne. R.I.C.I. jest sexy. R.I.C.I. to zjawisko, to społeczność klubowa ludzi, którzy kochają podróże, poznawanie świata i kochają ludzi. By osiągnąć sukces w networku, trzeba kochać ludzi. Jednak moim największym sukcesem jest uznanie i szacunek. Szacunek mojej ukochanej żony Iwonki, moich wszystkich czworga dzieci, Wasz, jako wydawnictwa 8&8, właścicieli firmy R.I.C.I. oraz rosnący szacunek naszych klubowiczów. Szacunek bierze się z zaufania, a z tym związane jest zobowiązanie. Jestem świadomy tego zobowiązania i ciężaru. Dołożę wszelkich starań, by nikogo w tym względzie nie zawieść. M.U.: Trzymam Pana za słowo! Dziękuję za rozmowę Panie Waldemarze. Życzę wielu dalszych sukcesów. 38 ranking numeru Wielka piątka ranking książek motywacyjnych Michał Rusek, www.MarketingDlaCiebie.pl W aktualnej odsłonie Rankingu numeru skupimy uwagę na książkach, które wywierają największy wpływ na czytelników poprzez motywację. Skuteczna motywacja wewnętrzna jest niemałym wyzwaniem, któremu musi sprostać każda osoba zdecydowana na zarabianie pieniędzy w marketingu sieciowym – branży motywacji liderów, za to wolnej od nakazów szefa. Jak więc podołać temu trudnemu wyzwaniu? Specjalnie dla czytelników Managera MLM przygotowałem prosty ranking kilku książek o charakterze motywacyjnym. To jeszcze nie koniec niespodzianek. Postanowiłem pominąć wszystkim doskonale znanych autorów zagranicznych jak Brian Tracy, czy Joe Vitale i skupić się jedynie na autorach z Polski, aby móc przy okazji podkreślić wiedzę i umiejętności naszych specjalistów w tej dziedzinie. we własnym zakresie panować nad swoim czasem, kontrolować finanse i ugruntować wiarę we własne możliwości. Zawiera doskonałe porady i wskazówki dotyczące sposobu zmierzenia się ze swoimi problemami oraz wyjścia z tej konfrontacji zwycięsko. Dzięki temu możesz w pełni przejąć kontrolę nad swoim życiem. Autor uwzględnia praktyczne metody pracy jak mapa myśli. Co więcej, zachęca do wykorzystania twórczego myślenia w procesie zmian wewnętrznych. 1. Andrzej Bubrowiecki „Popraw swoje życie” Andrzej Bubrowiecki jest trenerem rozwoju osobistego i trenerem w biznesie. Specjalizuje się w dziedzinie twórczego wykorzystania umysłu, mowy ciała i technik perswazyjnych. Jest ekspertem w zakresie treningów sprzedażowych oraz w szkoleniach z zarządzania sobą w czasie i kontroli emocji. Jest autorem wielu książek, takich jak: „Popraw swoją pamięć”, „Popraw swoją skuteczność”, „Popraw swoją kreatywność”, a także e-booków: „Sekrety kreatywnego myślenia” i „Techniki pamięciowe dla każdego”. Pozycja ta zawiera esencję wiedzy, dzięki której dowiesz się jak możesz ców, sportowców, a nawet studentów. Propaguje wszelką aktywność związaną z rozwojem osobistym. Autor publikacji zdradza czytelnikom jak skutecznie motywować siebie krok po kroku. Obrazuje szczegółowo niezbędne elementy wewnętrznej motywacji. Podpowiada jak w prosty sposób można zrealizować swoje dążenia. Tym bardziej, że około 90% milionerów na świecie doszło do swoich fortun, rozpoczynając niemalże od zera. Autor podkreśla, że każda droga zaczyna się od wizji szansy i perspektywy. Ta szansa czeka na odkrycie drogi do celu. Czytając tę publikację, dowiesz się jak ruszyć z miejsca i nabrać rozpędu, aby osiągnąć cele. Zawiera ona również informacje, które nawyki sprawiają, że ludzie odnoszą sukcesy i stają się bogatsi, a także wyjaśnienie - dlaczego niektórzy ludzie osiągają sukces szybciej niż inni. 2. Nikodem Marszałek „Motywacja bez granic” Nikodem Marszałek jest specjalistą w dziedzinie motywacji przedsiębior- 39 ranking numeru 3. Anna Sasin 4. Adam Ubertowski 5. Daniel Kubach „Life coaching. Jak po- „Ja.com” „Planowanie Celów” rzucić złe nawyki i zaJak Cię widzą – tak Cię piszą! Znacie to Autor jest praktykiem biznesu, inwecząć nowe, lepsze życie” powiedzenie? Jak skutecznie przejąć storem, członkiem BCC (Business CenFantastyczna książka rozbijająca blokady hamujące rozwój osobisty, szczególnie ten wewnętrzny. Ukierunkowuje czytelnika, aby skupił się na tym co lubi robić, jednocześnie pokazując całemu światu swoją prawdziwą twarz. Jest dedykowana wszystkim osobom, które czują, że zajmują się nie tym, czego tak naprawdę pragną. Książka Anny Sasin pobudza marzenia i chęć realizowania własnych celów. Uwypukla wewnętrzne odczucia, określając co tak naprawdę się liczy i stanowi największą wartość w życiu czytelnika. Dodatkowo, pomaga w określeniu źródła ewentualnych lęków i ograniczeń. To dlatego zawarte w niej wskazówki bez wątpienia pomagają w rozwiązaniu wielu problemów, zachęcają przy tym do maksymalnego wykorzystania tkwiącego w każdym czytelniku potencjału. kontrolę nad własnym wizerunkiem? Znany pisarz, publicysta, ekspert od budowania marki osobistej Dr Adam Ubertowski wyjaśnia krok po kroku w swojej nowej publikacji „Ja.com” jak stworzyć spójny, pozytywny wizerunek. Niezwykła publikacja, która nie jest związana bezpośrednio z motywacją. Mimo to, powoduje wewnętrzną potrzebę zweryfikowania siebie jako marki osobistej. Jest najlepszym bodźcem pchającym do analizy swojej postaci, a następnie wprowadzenia odpowiedniej korekty w wizerunku. Wizerunek osobisty jest kluczem do postrzegania naszej osoby przez świat, dlatego uświadomienie sobie jego znaczenia powoduje niesamowitą chęć rozpoczęcia zmian i to od zaraz. Nie mam wątpliwości, że książka stanie się bestsellerem wśród osób świadomie stawiających na rozwój osobisty. tre Club). W swojej książce opisał jak zaplanować cele, aby odnieść sukces i osiągnąć niezależność finansową. Pozycja zawiera szczegółowy opis, jak wcielić planowanie celów w życie i zastosować je w praktyce. W momencie, gdy masz zaplanowane cele, posiadasz też określoną ścieżkę działania, widzisz cel, na którym możesz się skupić, dzięki czemu możesz wreszcie ukierunkować swoje dążenia. Zawiera ona wszystkie niezbędne informacje, aby przygotować własne plany od A do Z. Książka wyróżnia się nie tylko pod względem merytorycznym – działa także inspirująco. Jest napisana językiem, który potrafi w niezwykły sposób zmusić do zaplanowania swojej przyszłości. Jeśli do tej pory Twoja przyszłość zależna była od przypadku, po przeczytaniu tej książki ten fakt z pewnością ulegnie zmianie. Każda z tych książek wnosi trochę inny zakres wiedzy teoretycznej oraz praktycznych umiejętności z dziedziny motywacji. Jestem pewien, że każdy czytelnik bez względu na obecne zdolności w tym zakresie znajdzie w wyżej wymienionych publikacjach coś inspirującego i pomocnego w codziennej pracy. Każdy z nas jest trochę inny, postrzega świat w nieco odmienny sposób, dlatego masz prawo mieć swój własny ranking książek z zakresu motywacji, który w największym stopniu motywuje właśnie Ciebie. Warto pogłębiać wiedzę z tego zakresu, czytając jeszcze więcej książek, nawet jeśli cała jej wartość i istota została ujęta w pojedynczym zdaniu. 40 osobowości MLM Adam Przemyk Wchodząca Gwiazda MLM opracowanie rubryki: Maciej Kozubik Już w Biblii zostało napisane: „szukajcie, a znajdziecie”. Tak też postępował Adam Przemyk, nasza dzisiejsza Wschodząca Gwiazda MLM. Już szkole średniej pierwszy raz spotkał się, jak to wtedy nazywał, z magicznym sposobem zarabiania uczciwych pieniędzy. Pierwsza prezentacja dotyczyła firmy z branży suplementacyjnej i nie zrobiła na nim oszałamiającego wrażenia. Po miesiącu jednak podjął decyzję o rozpoczęciu współpracy. Pierwszym krokiem była edukacja. Jeździł na wszystkie szkolenia oferowane przez firmę. Po roku takiego działania, które nie przyniosło spektakularnych efektów podjął decyzję o zmianie firmy. Pierwotnie nabyte doświadczenia stały się dobrym wstępem do budowania nowej struktury z firmą w branży FMCG. Pierwotnie działał, wykorzystując wyłącznie nowe technologie i jednocześnie zrezygnował z osobistego kontaktu. Choć wydawało się to dobrym kierunkiem postępowania, rzeczywistość okazała się zgoła odmienna. Gdy nadszedł sierpień 2012 roku, cała grupa, z którą współpracował doszła do wniosku, że MLM należy budować, korzystając z doświadczeń polskich liderów, czyli głównie na żywo. Internet ma być tylko wsparciem w takim działaniu. Nagle proporcja efektów dotychczasowej pracy uległa odwróceniu, a skuteczność działań znacznie wzrosła. Dzisiaj 90% swojej pracy Adam poświęca na pracę w kontakcie osobistym, a tylko 10% wykorzystując Internet. Kontakt osobisty to podstawa budowania prawdziwych relacji opartych na zaufaniu. Internet sprawdza się, gdy odległość uniemożliwia częste kontakty. Sukces w marketingu sieciowym dla Adama to zmiana samego siebie, swojej postawy, a poprawa sytuacji finansowej jest dodatkiem do przyjemności wynikającej z pracy. Podstawą takiego myślenia jest przekonanie, że każdy, kogo spotka, jest od niego lepszy i dlatego warto się od niego uczyć. Takie podejście daje mu możliwość stawania się coraz to lepszym człowiekiem i liderem marketingu sieciowego. Jakie są efekty takiego postępowania? „Kiedyś bałem się wystąpień publicznych, dzisiaj robię to swobodnie. Osoby z mojej grupy stają się coraz to lepsze. Pracuję z każdym lepszym ode mnie (uplinem i downlinem), także z liderami innych firm. To doprowadziło do tego, że dzisiaj mam możliwość odbioru nowego mercedesa. Ze swojego słownika wykreśliłem słowa typu: <<nie da się>> i <<nie wiem>>. Zespół, z którym pracuję to grupa zwycięzców, której przyświeca hasło: sky is the limit” – mówi Adam Przemyk. W życiu, jak każdy na świecie, popełnił wiele błędów. W pewnym czasie zaczął się interesować filozofią Kaizen, którą z powodzeniem stosuje w swoim życiu osobistym i zawodowym od ponad 1,5 roku. Jednym zdaniem - polega to na 2 krokach: zmień i popraw. „Podstawowym błędem, jaki popełniłem w marketingu sieciowym było skupienie na działaniu przez Internet, z jednoczesnym, zbyt niskim poziomem zaangażowania się w skuteczne działanie. Uważam, że byłem hobbystą MLM.” - podkreśla Adam Przemyk. Dzisiaj uważa, że lepiej późno niż wcale. Ważne, że dzisiaj, wykorzystując swoje dotychczasowe doświadczenia, w tym popełnione błędy, koncentruje się na działaniach przynoszących długofalowe efekty, a nie gwałtowne wzrosty i jeszcze gwałtowniejsze spadki, czego był świadkiem. Jakim stał się człowiekiem? Mentalnie zawsze zwycięża… Są tylko dwie możliwości: albo się uda, albo się uda. Nastawia się tylko na jedną opcję - na sukces. Taką postawę nazwał byciem wojownikiem, który zawsze idzie przed siebie, który musi wygrać lub polec w walce – w MLM nie można przegrać, gdy się odpowiednio działa. Z drugiej strony każdy z nas jest niepowtarzalną indywidualnością. To powoduje, że z każdym działa inaczej, dopasowując się do niego. Najchętniej pracuje z osobami młodymi, gdyż nie mają hamujących przekonań na temat finansów (np. pierwszy milion trzeba ukraść lub pieniądze szczęścia nie dają) i działania w marketingu siecio- 41 osobowości MLM wym. Mają też nastawienie na rozwiązanie, nie na problemy, jak to często ma miejsce wśród osób bardziej dojrzałych, ugruntowanych w błędnych przekonaniach ekonomicznych. „Jak każdy lider MLM mam swoich mentorów. Do najważniejszych należą Maciej Wieczorek, twórca Business Support Group, Kacper Bisanz, który zaprosił mnie do budowania niezależności finansowej w MLM. Bodo Sheffer, od którego uczę się zarządzania finansami. Harv Eker, który stał się dla mnie przewodnikiem duchowym w drodze do pierwszego miliona” - podkreśla Adam Przemyk. W jaki sposób działa? Po wielu miesiącach szukania wdrożył i stosuje model zwany kołem sukcesu. Korzysta z niego przy pracy z każdym współpracownikiem i uczy go również takiej struktury pracy. To najprostszy i chyba najskuteczniejszy model. Po pierwsze partner tworzy listę potencjalnych 42 kontaktów, umawia spotkanie i Adam prowadzi prezentację, po kilku odbytych zaczyna prowadzić je nowy lider, w asyście sponsora. W tym okresie zawsze pracują wspólnie. On uczy się od Adama, który koryguje jego potknięcia. Po mniej więcej sześciu prezentacjach partner ma już wiedzę jak działa biznes i jest gotowy działać sam. Jego zadaniem jest powtórzenie tego z następną osobą. Oczywiście w każdym momencie służy radą i wsparciem. Po pewnym czasie podejmuje decyzje, z kim należy działać bliżej. Warunek jest tylko jeden: potencjał rozwojowy. Unika osób szukających wymówek. „Uważam, że w każdym jest potencjał, choć nie zawsze osoby chcą lub umieją go wykorzystać. Nawet po kilku miesiącach przebudzenie dystrybutora może być wstępem do budowania jego pozycji lidera” - mówi Adam Przemyk. Jak się ma jego wykształcenie do tego, co dzisiaj robi? Skończył liceum i zaczął studia na dwóch kierunkach. Jednocześnie rozwijał swoją firmę. Z czasem skoncentrował się na biznesie, zawieszając tradycyjną edukację. Doświadczenie zawodowe? Rozwijał sieć franczyzową szkoły nauki języków obcych, następnie firmę szkoleniową, pracował także sezonowo przy produkcji win oraz w fabryce kosmetyków. Od sierpnia 2012 zajmuje się wyłącznie marketingiem sieciowym. Wyznawane wartości? Wolność osobista i finansowa. Możliwość podróżowania i jednocześnie budowanie biznesu poza Polską. Podstawą tego jest kochająca rodzina i prawdziwe relacje oparte na zaufaniu. Rada na koniec: „Warto patrzeć na swoje życie z dystansem, wyjść z niedziałających schematów i szukać rozwiązań, a nie zajmować się problemami. Zbyt wiele osób płynie z nurtem, nie wiedząc dlaczego. Każdy szukający wcześniej czy później znajdzie.” osobowości MLM Just in Time Justy! Top Liderzy MLM opracowanie rubryki: Marek Łuszczki Związała się z firmą MLM, choć do samego systemu miała sporo dystansu. Jest wykształcona i niezależna, a mimo to przejmuje się opiniami wszystkich swoich klientek i cieszy się, kiedy nabywcy jej produktów szybko zauważają pozytywne efekty ich działania. Ceni sobie karierę, ale nie jest ona dla niej najważniejsza. O niezwykłym biznesie, satysfakcji i potrzebie dążenia do doskonałości opowiada Justyna Czwojda, liderka Mary Kay. Nigdy nie chciałam pracować w tradycyjnym MLM, ponieważ temat źle mi się kojarzył. Miałam i mam swoją solidnie wypracowaną pozycję na rynku lokalnym i nie tylko. Wiadomo, że w małych miasteczkach wszelkie wiadomości rozchodzą się ekspresowo, ponieważ niemalże wszyscy działający ludzie znają się nawzajem. Prowadzę już od 1998 roku własną firmę szkoleniową, która pięknie trafia do odbiorców i absolutnie „MLM o jakich słyszałam” nie wchodził w grę - zbyt wiele miałam i mam do stracenia. Kobieta, która była moją klientką w firmie szkoleniowej opowiadała mi o Mary Kay. Zawsze mówiła, że byłabym wspaniałą Dyrektor Mary Kay. To właśnie Mariola Kubiak rozpływała się w zachwycie mówiąc o Mary Kay - o zasadach etycznych, cudownych produktach i wyjątkowym traktowaniu klientów, a także o różowych mercedesach, brylantach i podróżach. Generalnie wszystko mnie ciekawiło, ale praktycznie wszystko poza różowym kolorem mercedesa miałam i nie wierzyłam za bardzo, że istnieje firma, która faktycznie daje to wszystko klientom i konsultantom. Kiedy po kilkunastu namowach w ciągu 2 lat trafiłam w końcu na Wieczór z Mary Kay prowadzony przez samą Krajową Dyrektor Sprzedaży Halinę Rygiel z USA - zaczęłam wierzyć, że firma Mary Kay jest prawdziwa i co więcej etyczna, solidna i godna uwagi. Przez 2 lata mówiłam, że to nie jest temat dla mnie - byłam wówczas Dyrektorem Regionalnej Izby Gospodarczej w Lesznie zrzeszającej około 250 podmiotów i już od 1998 roku prowadziłam i nadal prowadzę z sukcesem własną firmę szkoleniową. Uważałam, że nie uchodzi mi być jakąś tam „konsultantką”. Prawda jest taka, że parę firm bardzo tę nazwę, ten „zawód”, jeśli można to tak nazwać, okaleczyło na polskim rynku, stąd moja niechęć. Kiedy już w końcu podjęłam decyzję, że podpisuję umowę, kończyłam właśnie studia dzienne CeMBA w Berlinie i Paryżu - podpisałam tylko umowę i ze starterem wyjechałam. Po tygodniu stosowania wyszło mi uczulenie. Próbowałam się dodzwonić do mojej Dyrektor, ale nie odbierała telefonu, więc moje niezadowolenie sięgało zenitu.... Raz w życiu miałam uczulenie, nawet trądziku nie doświadczyłam, a tu taka „kaszka” na mojej buzi. Zawsze się uśmiecham wspominając fakt, że kiedy Mariola mi odpisała smsem, że mam odstawić i po kolei wdrażać do pielęgnacji pewne produkty, a jeśli mi nie przejdzie - to mogę wszystko zwrócić i dostanę także zwrot pieniędzy – uczulenie minęło mi natychmiast. Wówczas jeszcze marka Mary Kay nie znaczyła dla mnie prawie nic, używałam innych luksusowych produktów do pielęgnacji, gdzie za krem płaciłam tyle co w Mary Kay za cały starter (w 2007 roku były tylko małe startery, za 395 PLN). Uczulenie minęło, zajęłam się studiami i jak wróciłam do kraju po pół roku - koleżanki zapytały co mi się stało z twarzą - myślałam, że znów uczulenie – nie, nie, nie!!! Okazało się, że twarz miałam rozświetloną, żywszą i gładszą - niestety zawsze uwielbiałam wakacje otulające mnie pięknym słoneczkiem, co jednak niekorzystnie wpływało na wygląd mojej twarzy. Po takich komplementach poszłam na tak zwaną Szkołę Makijażu, ale bardziej dla siebie, bo już prawie się terminowałam, nie robiąc Spotkań Kosmetycznych - nie sprzedawałam, zatem nie robiłam zamówień dobre 6 miesięcy. W październiku wzięłam udział w Szkole Makijażu - to był milowy krok! Byłam zachwycona, kiedy na szkoleniu u Roberta Bielskiego – ja, ekonomistka niemalże od poczęcia w łonie matki - wymalowałam sama sobie piękne smookie eyes. Miałam wrażenie, że wszyscy się za mną oglądają - było około 21-ej, więc to było tylko wrażenie, choć wyglądałam super! Moje pierw- 43 osobowości MLM sze Spotkanie Kosmetyczne zrobiłam tuż po Szkole Makijażu około północy mojej bardzo dobrej koleżance Danieli - nałożyłam jej i sobie prawie wszystko co miałam. Rano zadzwoniła i powiedziała, że chce wszystkie kosmetyki, które miała – WOW - to było ponad 1500 PLN. Oczywiście nie śmiałam tyle skasować od Danieli i zaproponowałam Jej współpracę. I tak, w tydzień po Szkole Makijażu, zrekrutowałam 7 nowych konsultantek do mojego zespołu osobistego. Tym samym zupełnie nieświadomie zdobyłam status Team Leader. Krótko po tym dostałam telefon z Chicago od naszej cudownej Krajowej - Haliny Rygiel. Leciałam z narzeczonym Pawłem na początku listopada na Florydę, na własny ślub - przesiadkę mieliśmy w Chicago i tak dostałam zaproszenie na genialne 3 dniowe szkolenie dla liderów w Chicago. To było mistrzostwo - tym szkoleniem Halina postawiła przysłowiową kropkę nad „i” - wtedy postanowiłam, że zaraz jak wrócimy po ślubie i miesiącu miodowym do kraju zrobię program Dyrektor w Kwalifikacji i tak też się podziało - w trzy miesiące wypracowałam sobie status Dyrektor Mary Kay i naprawdę dobry Team 30 konsultantek o nazwie Silver Wings. Moim jedynym kłopotem było wyjaśnienie sobie samej i zrozumienie, że Mary Kay to nie klasyczna piramida tylko marketing liniowy, który każdemu daje takie same szanse i możliwości. W tej firmie każda osoba może dojść do najwyższej pozycji, jaką jest Krajowa Dyrektor Sprzedaży – to, kiedy wypracujemy sobie tę elitarną pozycję zależy tylko od nas samych i od tego, jak poprowadzimy nasz Team! Uwielbiam radosne twarze kobiet po Spotkaniach Kosmetycznych, ten moment, kiedy kobiety nie mogą się nadziwić, że już po pierwszym zastosowaniu prawidłowej pielęgnacji Mary Kay mają tak widoczny rezultat. Fenomenalne jest to, jak Panie się otwierają, relaksują, czasem z bardzo zmęczonych na początku Spotkania Kosmetycznego zmieniają się wręcz nie do poznania. To ja wybieram ludzi, z którymi chcę podjąć współpracę - wbrew pozorom nie proponuję każdej Pani współpracy. Jestem z natury otwartym i radosnym, pełnym optymizmu i bardzo komunikatywnym człowiekiem - uwielbiam kontakt z ludźmi, dlatego mam pełną satysfakcję z tej pracy. Finanse są piękne - tak jak zaplanuję i tyle, ile pracy włożę - tak mam zapłacone. Można powiedzieć wręcz, że z nawiązką. Idąc do klienta patrzę na jego 44 potrzeby, a nie na moje własne - to bardzo popłaca. Obecną pozycję w strukturze osiągnęłam dzięki mojej solidnej pracy opartej na etyce i złotej zasadzie Mary Kay - „traktuj innych tak jak sama chciałabyś być traktowana”. Obecnie jestem Przyszłą Naczelną Dyrektor Sprzedaży Mary Kay - plany rozwoju idą w kierunku Krajowej Dyrektor Sprzedaży Mary Kay. Skupiam swoją uwagę na wyjątkowych kobietach, które spotykam na swojej drodze na Spotkaniach Kosmetycznych. Daję Im szansę podjęcia współpracy z Mary Kay. Widząc, że są osobami, które działają systematycznie, chcącymi osiągnąć konkretne cele, proponuję indywidualne prowadzenie. Staram się najlepiej jak potrafię prowadzić poprzez przykład każdą z tych osób, aż do pozycji jaką sobie zaplanują wypracować, począwszy od początku ścieżki kariery Mary Kay aż do pozycji Niezależnej Dyrektor Sprzedaży i wyżej. Produkty Mary Kay są bardzo dobrej jakości, z wysokiej półki - widać to po konsultantkach, które systematycznie i prawidłowo używają Mary Kay - mają piękną, lśniącą i nawilżoną skórę oraz trwały makijaż cały dzień. Natomiast absolutnym wyróżnikiem Mary Kay jest bardzo profesjonalny serwis, jaki świadczymy dla naszych klientów. Profesjonalny dobór pielęgnacji lub makijażu zupełnie nieodpłatnie oraz 100% gwarancja zadowolenia i satysfakcji klienta! Moi klienci kupują ode mnie produkty, ponieważ dobieram je Im według ich potrzeb, potrzeb ich skóry i oczywiście dbam o klientów zarówno przed zakupem, w trakcie Spotkania Kosmetycznego oraz po zakupie. Klientów znajduję wszędzie, dosłownie wszędzie - na przykład dziękuję za miłą, sprawną obsługę w Urzędzie Skarbowym, przy odprawie przed wylotem, w butiku, restauracji i wręczam Pani zaproszenie na Profesjonalny Dobór Pielęgnacji. Mój sposób i sposób Mary Kay Ash to działanie według zasady: „traktuj innych tak, jak sama chciałabyś być traktowana”. Motywacja to coś, co napędza i daje siłę do lepszego działania. W pracy Mary Kay liczy się maksyma: „pracuj mądrze, nie ciężko”, solidnie, konkretnie i efektywniej w krótszym czasie tak, by zyskać więcej czasu (w moim przypadku dla mojego maleństwa, małżonka i 80-letniej w tym roku mamy cudownej kobiety, która wraz z tatą dała mi solidne podstawy życia i moralny kręgosłup, by udźwignąć to, co dziś się dzieje na świecie!). Niestety życie tak szybko przemyka nam przed oczyma, że czasem nie zdążymy nacieszyć się bliskimi, a już ich nie ma.... Miałam 20 lat, kiedy zmarł mój ukochany tatulek. Wtedy uświadomiłam sobie, że nie zdążyłam wiele, dlatego dziś cieszę się każdą chwilą z moimi najbliższymi. Satysfakcja to radość, że zrobiłam to dobrze, że osiągnęłam coś, co pomogło wielu in- osobowości MLM nym osobom i mnie również, zarówno w pracy jak i w życiu osobistym. Mimo pracy byłam przy pierwszych kroczkach naszego maleństwa, słyszałam pierwsze słowa „tata”, „mama”, „Oma”, jestem zawsze, kiedy moi najbliżsi mnie potrzebują w domu, a zarazem debiutuję Nowe Dyrektor i ich Grupy Biznesowe, rozwijam kolejne piękne „pączki róż”. Mam wielką satysfakcję, że daje radę to wszystko połączyć. Mary Kay Ash postawiła priorytety, którymi się kieruję: 1. Wiara, 2. Rodzina i dopiero na trzecim miejscu - Kariera. Nie można dać się zwariować - bądźmy sobą, ale ustalajmy sobie zasady, wytyczajmy cele i działajmy mądrze, a wszystko się ułoży pomyślnie. Uczestniczę we wszystkich szkoleniach firmowych oraz tych organizowanych przez naszą Krajową Dyrektor Halinę Rygiel - jest to jedna z najlepszych Krajowych Dyrektor na świecie - mamy wielkie szczęście, że tak rozwija nasz obszar i naszą firmę w Polsce. Uważam, że człowiek uczy się do końca życia - ja osobiście łaknę wiedzy od doświadczonych w mojej firmie osób. Uczę się od ludzi, którzy mają znakomite wyniki. Korzystam również z wybranych szkoleń poza firmą Mary Kay, ale tylko tych na dobrym poziomie i mi przydatnych. Uwielbiam czytać mojej córeczce Laurze Victorii, która ma 4 latka i czytam Jej również literaturę taką, jak na przykład „Jednominutowy Milioner” - obie pochłonęłyśmy tę książkę szybciutko i z przyjemnością - jest to dobra pozycja. Pracuję systematycznie z ludźmi, którzy naprawdę pragną coś konkretnego w życiu osiągnąć. Pracuję od pierwszego Ich dnia w firmie i w moim zespole. Prowadzę przykładem - staram się być dla moich ludzi liderem a nie managerem. Dużo jeszcze przede mną, ale wiele już się nauczyłam i wypracowałam. Cieszę się z każdego sukcesu moich ludzi, nawet najdrobniejszego, kiedy ktoś musi przełamywać w sobie różne bariery, choćby fakt umawiania Spotkań Kosmetycznych, przyjmowania odmów i tym podobne. Sukcesem dla mnie jest sukces moich wspaniałych ludzi, którzy każdego dnia zmagają się z nowymi wyzwaniami i pięknie się rozwijają. Często dostaje różne maile, smsy z podziękowaniem i to również jest dla mnie sukces - że ktoś przełamał swoje słabości, że ktoś znów odzyskał radość życia, którą zatracił, pracując przez lata w korporacjach. To poczytuję sobie za wielki sukces! Nie lada wyzwaniem jest „wyrwać” ludzi z korporacji i przywrócić im radość życia... Z natury jestem optymistą, ale oczywiście i mnie czasem zdarzają się gorsze dni. Analizuję wówczas sytuację - rozmawiam z moimi bliskimi - choć staram się nie wnosić do domu spraw związanych z pracą - czasem jednak głośne wypowiedzenie kwestii umożliwia mi spojrzenie z innej perspektywy na dany temat. Mam bardzo mądrą mamę, która patrzy na świat wielkim sercem i tym się ze mną dzieli. Mój małżonek czasem przytacza słowa: „jedz, pij i obserwuj gości” - do mnie to bardzo przemawia, ponieważ kiedyś dużo mówiłam, a mało słuchałam. Teraz jest już inaczej i muszę przyznać, że dobrze na tym wychodzę, słuchając potrzeb drugiego człowieka. Prowadzę również konstruktywne dyskusje na dany temat z przyjaciółką Małgosią Majowską, która jest wspaniałą Dyrektor Mary Kay i ma obiektywne, często inne spojrzenie na sprawę niż ja, o czym mówi mi otwarcie - co jest bardzo potrzebne. Cenię sobie szczerość drugiego człowieka względem moich działań czy też różnych kwestii. Słucham również porad naszej doświadczonej Krajowej Haliny Rygiel, która kiedyś powiedziała „takim psychologiem, jakim z doświadczenia staniesz się w Mary Kay, to żadna uczelnia Cię nie wykształci”. Prawda doświadczenie czyni mistrzem. Do momentu założenia rodziny byłam pracoholikiem i zapał do pracy miałam zawsze - mogłabym 24h na dobę pracować. Dziś zapał do pracy mam nadal i pracuję intensywnie, ale kiedy jest czas dla rodziny i dla mnie - to jest czas dla rodziny i dla mnie. Dlatego właśnie wybrałam Mary Kay i udoskonalam swoją pracę tutaj, by mieć nadal godny styl życia na dobrym, jak zawsze poziomie, ale z zachowaniem równowagi pomiędzy pracą a życiem osobistym! Zasady, które wprowadziła Mary Kay Ash: cały plan marketingowy i to, co tutaj się dzieje pięknie nas rozwija, wynagradza, dosłownie pięknie - wręcz niepoprawnie pięknie. Za tę samą pracę dostajemy uśmiech klienta i zapłatę od klienta, od firmy dostajemy piękny procent, wynagrodzenie, różowe samochody, podróże, brylanty, inne wartościowe nagrody i uznanie oraz piękną opiekę solidnych pracowników biura Mary Kay, więc nawet jak pojawi się gorszy dzień, to szybko znika i pojawia się kolejny piękny i piękniejszy dzień. Mam cudowną rodzinę, którą kocham nad życie i stawiam ponad wszystko. Pracuję z marką Mary Kay - mam również wspaniałe klientki, które uwielbiam oraz wyjątkowych współpracowników zarówno w Mary Kay jak i w Akademii Odkrywców - prywatne przedszkole, dla którego nowy obiekt właśnie kończymy budować - z tych wszystkich powodów każdego dnia budzę się z uśmiechem na twarzy i w sercu, za co dziękuję Panu Bogu! Wam wszystkim również życzę spełnienia marzeń, zarówno w życiu osobistym jak i zawodowym - mając radość w sercu, mamy ją na twarzy i żyje nam się znacznie łatwiej oraz przyjemniej, a praca staje się naszą pasją!!! Just in Time Justy! 45 Zamawiam roczną prenumeratę pisma Manager MLM (4 kolejne wydania kwartalnika) w cenie 90 zł w tym koszty przesyłki Imię i nazwisko, data _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ c Do przesyłki proszę dołączyć fakturę VAT Dane do faktury: Imię, nazwisko lub nazwa firmy _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ Ulica, miasto, kod pocztowy _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ NIP _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ Telefon kontaktowy, e-mail _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ c Nie potrzebuję faktury VAT Adres dostawy: Imię, nazwisko lub nazwa firmy _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ Ulica, miasto, kod pocztowy _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ Telefon kontaktowy, e-mail _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ Należność proszę przelać na konto: 22 1910 1048 2401 0476 2029 0001 W tytule przelewu proszę dopisać: PRENUMERATA oraz IMIĘ, NAZWISKO i/ lub NAZWA FIRMY Dla pierwszych 100 osób 2 numery archiwalne GRATIS! 8&8 Sp. z o.o., ul. Leszczyńskiego 4/25, 50-078 Wrocław 46 raport branżowy 8 kompetencji niezbędnych w pracy lidera MLM Daniel Kubach, Dr Adam Ubertowski Zastanawiałeś się kiedyś, czy Twoja osobowość, cechy charakteru, które posiadasz „skazują Cię” na sukces w MLM? Już ludzie starożytni zauważyli, że każdy z nas posiada pewne względnie stałe cechy charakteru. Widoczne w dzieciństwie, rozwijają się z wiekiem, tworząc pełną osobowość danego człowieka. Druga rzecz to kompetencje, które można nabyć. Być może naturalnie jesteś asertywnym ekstrawertykiem, który świetnie dostosowuje się do każdej sytuacji. Mimo tego, bez konkretnych umiejętności, których nabycie to niemalże konieczność, w MLM daleko nie zajdziesz. Na podstawie długoletniego doświadczenia w marketingu sieciowym i biznesie tradycyjnym stwierdziliśmy, iż – podobnie jak w tradycyjnym biznesie – lider MLM powinien udoskonalić osiem konkretnych kompetencji. Załóżmy, że jesteś właścicielem firmy i chcesz, aby Twoje przedsiębiorstwo było dochodowe. Powiedzmy - na poziomie miliona złotych rocznie. Chcesz również zwiększać swoje dochody o 30% co roku. Do prowadzenia takiego biznesu oraz do utrzymania równego tempa wzrostu w dłuższym czasie potrzebujesz konkretnych kompetencji: - Umiejętność wyznaczania celów i ich realizacji; - Zarządzanie finansami; - Podstawy prawa dla przedsiębiorców; - Zarządzanie sobą w czasie, zarządzanie projektami; - Motywowanie siebie i pracowników; - Przywództwo i coaching; - Negocjacje i perswazja; - Komunikacja w zespole; Czy bez tych umiejętności jesteś w stanie skutecznie prowadzić firmę? Prowadzić tak, ale niekoniecznie efektywnie w dłuższym terminie. Jednak posiadając wiedzę o tym, jakie kompetencje są Ci niezbędne - możesz już teraz zacząć się ich uczyć. Największym aktywem właściciela firmy jest nie tylko kapitał, ale również wiedza i umiejętności. Od sposobów wykorzystania wiedzy zależy wielkość zysku przedsiębiorstwa. Branża MLM nie różni się we wszystkim od tradycyjnego biznesu. Tutaj, jak w każdym innym biznesie, chodzi o zysk i rozwój. Jest jednak niezaprzeczalnie specyficzna, różni się terminologią, sposobem generowania zysków oraz podejściem do współpracowni- ków. Oczywiście – sporo rozwiązań można przenosić z jednego obszaru na drugi niemal bez retuszu. Dotyczy to komunikacji, budowania marki, perswazji, zarządzania sobą w czasie czy technik motywacyjnych. Rynek sprzedaży i marketingu zmienia się tak, że za kilkanaście lat ciężko będzie odróżnić MLM od tradycyjnego biznesu. Zmieniają się sposoby podejścia do klienta, zmienia się sposób zarządzania siecią. Pojawiają się coraz to nowe metody rekrutacji, motywacji i sprzedaży. To, co działało kiedyś, niekoniecznie musi działać dzisiaj i nie zawsze będzie skuteczne w przyszłości. Dlatego warto doskonalić swoje umiejętności w podstawowych zakresach naszej działalności. Na podstawie wybranych kompetencji, których nabycie wiąże się z konkretnymi umiejętnościami, zbudowaliśmy 47 raport branżowy profesjonalny program szkoleniowy dla Managerów podzielony na 8 sesji - MLM Business Academy. MLMBA to kompleksowy kurs pozwalający nabyć określone umiejętności. Z jakich elementów składają się wybrane przez nas kompetencje i dlaczego uznaliśmy je za wyjątkowe? Poniżej przedstawiamy Wam uzasadnienie naszego wyboru. 1. Projektowanie biznesu MLM – Daniel Kubach Pierwszą sesję nazwaliśmy „Londyn” na cześć europejskiej metropolii. Londyn to miasto wielokulturowe, w którym śmiało projektuje się przedsięwzięcia międzynarodowe. Londyn jest centrum finansowym świata. Dokonuje się w nim niezliczona ilość transakcji dziennie. Dlaczego spośród kilkudziesięciu kompetencji wybraliśmy projektowanie biznesu MLM? Ponieważ ta kompetencja jest podstawową umiejętnością, dzięki której zaoszczędzisz czas marnotrawiony na niewłaściwe działanie. Zaoszczędzisz pieniądze niepotrzebnie wydane. Jeżeli dobrze zaplanujesz budowę swojej struktury i umiejętnie ją poprowadzisz, to Twój sukces finansowy przyjdzie dużo szybciej i będzie jeszcze większy. Zauważ, że 90% firm bankrutuje w pierwszych pięciu latach działalności. Ponadto 90% dystrybutorów MLM nie osiąga sukcesu w pierwszych pięciu latach działalności. Zazwyczaj po sześciu miesiącach współpracy brakuje nam już motywacji do pracy. Przykro patrzeć jak nasi współpracownicy po kilku latach współpracy odchodzą do innej firmy lub zmieniają strukturę, a my nie możemy nic zrobić. Nie udało im się tym razem i postanowili poszukać szczęścia gdzieś indziej. Tylko czy na pewno? Zazwyczaj problem tkwi u podstaw. Nikt nie zaplanował z nimi ich ścieżki rozwoju. Nikt nie zaprojektował ich biznesu. Co gorsza - ich manager sam nie potrafi zaprojektować swoich działań lub robi to w sposób nienajlepszy. Kiedy ktoś współpracuje z dowolną firmą MLM ponad rok i jego sytuacja finansowa się nie zmieniła, to znak, że warto przyjrzeć się swojej strategii. To czas, aby zastanowić się nad udoskonaleniami. Na liście najbogatszych znajdują się osoby, które dorobiły się dzięki swoim umiejętnościom. W każdej dziedzinie działania potrzebujesz innych kompetencji. W branży MLM ciężko jest osiągnąć wolność finansową bez tych ośmiu, które wymieniamy. Obserwując najlepszych liderów MLM z branży w Polsce i zagranicą, możemy wysnuć pewne wnioski. To są osoby, które stały się markami samymi w sobie. Możemy rozpoznać ich z daleka, wyróżniają się z tłumu. Potrafią zarządzać swoim biznesem, zarządzać sobą i motywować swój zespól. Mają na koncie również kilka porażek, z których wyciągnęli odpowiednie wnioski. Potrafili też dobrze zaprojektować lub przeprojektować swój sposób działania w biznesie. Cały czas unowocześniają metody, którymi się posługują. Szkolą się i rozwijają. Sprawdźmy jak pracują najlepsi. Porozmawiajmy o optymalnych sposobach działania. Prowadząc tradycyjny biznes, nie jesteśmy gotowi na walkę z konkurencją, nie znamy narzędzi, dzięki którym możemy prowadzić dochodowe przedsiębiorstwo. Nie ma w tym nic dziwnego. Jeżeli źle zaplanujesz podróż - pójdziesz w niewłaściwą stronę. Dlatego warto czasem zatrzymać się i zadać sobie pytanie - czy idę we właściwą stronę? Wyznaczyć na nowo cel i za nim podążać. To samo dotyczy właściciela struktury. Może się zdarzyć, że będziesz pracował ciężko ze swoją grupą, a po pewnym czasie Twoi ludzie pójdą w swoją stronę. Zmienią firmę lub strukturę. Czy zdarzyła Ci się taka sytuacja? Mi wiele razy. Kiedyś straciłem wszystkich współpracowników. Była to moja wina. Nie posiadałem kompetencji managerskich i nie potrafiłem zaprojektować biznesu sobie oraz swoim współpracownikom. Nie musisz powielać moich błędów. Przygotuj się do prowadzenia biznesu. Kolejną przyczyną niepowodzeń jest brak umiejętności zarządzania kosztami i płynnością finansową. Zauważ, że firmy nie bankrutują ze względu na brak zamówień, lecz ze względu na brak płynności. W przypadku managerów MLM z kosztami nie radzą sobie ci dystrybutorzy, którzy nie rozumieją podstaw swojego biznesu. Niestety z powodu braku płynności finansowej rezygnują ze współpracy ze stratą dla firmy i branży. Źle zaplanowany biznes to brak dochodów. Możemy mieć dobre chęci, ale jeżeli niewłaściwie zaprojektujemy nasze działania, prawdopodobnie naszą energię skierujemy w niewłaściwą stronę. Na wszystkie te czynniki posiadasz wpływ. Posiadając odpowiednie kompetencje oraz chęci do nauki i pracy, jesteś w stanie odnieść sukces. Podstawową kompetencją przedsiębiorcy i managera MLM jest umiejętność projektowania biznesu. Dzięki niej zaplanujesz swój biznes zgodnie z najnowszymi strategiami, zwiększysz swoje kompetencje biznesowe, dowiesz się jak radzić sobie z kosztami i przychodami. 48 raport branżowy Czasami ludzie zadają mi pytanie - Czy jestem w stanie się tego nauczyć? Odpowiadam - Oczywiście, że tak! Ale musisz tego mocno chcieć i dowiedzieć się jak projektują biznes skuteczni managerowie. Weź pod uwagę również to, że metody działające wczoraj niekoniecznie działają dzisiaj i nie wiadomo czy będzie działać jutro. 2. Marka osobista i autoprezentacja – dr Adam Ubertowski Następna kompetencja, o jakiej chcemy Ci opowiedzieć, to personal branding. Sesję, podczas której poruszymy tę tematykę, nazwaliśmy Mediolan. Każde przedsięwzięcie ozdobione wyrazem Mediolan budzi zainteresowanie. To miasto zamieszkuje najwięcej ekspertów w dziedzinie budowania wizerunku oraz marki osobistej. Praca w MLM pozwala na wykorzystanie własnego potencjału w stopniu znacznie większym, niż w tradycyjnym biznesie. Oznacza to jednak także, iż wymagania w MLM są często większe, niż w klasycznym sposobie zarabiania. Ta uwaga dotyczy szczególnie obszaru komunikacji oraz osobistej marki. Sprzedawca ubrań w sklepie czy dealer samochodów w znacznym stopniu opiera swoje działanie na oferowanej marce – „podpiera się” wszechobecnym logo, wystrojem wnętrza i samym produktem. Dlatego wszelkie niedostatki jego komunikacji mogą przejść niezauważone, bez negatywnego wpływu na ostateczny wynik. W MLM dystrybutor jest często pozostawiony sam sobie, nierzadko w mieszkaniu swojego partnera lub neutralnym wnętrzu. Jego sukces zależy więc wprost od jego umiejętności. Z tych powodów włączyliśmy komunikację, autoprezentację i markę osobistą do grona najważniejszych kompetencji, jakie musi wzmocnić lider MLM. Nie wyobrażamy sobie, by można było odnieść sukces w tej branży bez osiągnięcia poziomu mistrzowskiego w tym zakresie. Wzmocnieniu muszą więc ulec zarówno podstawowe jak i zaawansowane umiejętności komunikacyjne. Lider MLM musi przede wszystkim potrafić zadawać właściwe pytania – jest to kompetencja fundamentalna na każdym etapie działania, od rekrutacji, poprzez wprowadzanie do pracy i dalsze coachowanie. Kolejna umiejętność to zdolność dostrojenia się do poziomu i rodzaju komunikacji swojego partnera – zarówno werbalnego jak i niewerbalnego. Przydatne także są inne techniki aktywnego słuchania – takie jak parafrazowanie, konkretyzacja czy informacja zwrotna. A także – zaawansowane techniki, takie jak: postulaty konwersacyjne, pozorne przyznanie racji, komunikaty typu JA. Dalszym etapem jest wzmocnienie komunikacji niewerbalnej – szczególnie przydatnej w sytuacjach autoprezentacyjnych. Lider MLM powinien mieć zarówno pełną świadomość swojego ciała (komunikatów wysyłanych przez siebie na poziomie świadomym i pozaświadomym), roli pierwszego wrażenia, jak i znaczenia uniwersalnych sygnałów niewerbalnych. Temu służyć będzie przegląd najczęściej stosowanych gestów, postaw i innych znaków pozawerbalnych. Kolejny punkt to indywidualny styl komunikacji, oparty na typologii temperementalnej. Lider MLM powinien potrafić wyodrębnić zarówno wady i zalety swojego stylu, polerować i retuszować swoje zalety i słabości, jak i sprawnie poruszać się w komunikacji zależnie od typu prezentowanego przez swojego rozmówcę. Całość tych narzędzi zostanie wykorzystana w budowaniu osobistej marki (personal branding). Uczestnicy naszego programu poznają znaczenie czterech filarów budowania marki (autentyzm, wyrazistość, spójność, pozytywny wymiar), by końcowej części spotkania pokonać całą drogę konstruowania wizerunku. Zdecydują, co powinni eksponować, a następnie poznają praktyczne etapy budowania personal branding: ustalenie założeń marki, wybór specjalizacji, obszaru, deklaracji i historii marki. Końcowy etap to praca nad artefaktami: osobistym hasłem, logiem, hymnem czy zapachem… Dodatkowym wyzwaniem dla prowadzących jest przekonanie uczestników programu do roli osobistej marki w projektowaniu sukcesu w MLM. Właściwa postawa jest bowiem nieodzownym komponentem pełnej postawy. 3. Skuteczna sprzedaż – Daniel Kubach Podczas sesji „Skuteczna sprzedaż” zagłębisz się w psychologię klienta po to, aby zacząć myśleć tak jak on. Ten moduł kursu otrzymał nazwę Istambuł. Dlaczego? Stolica Turcji kojarzona jest przede wszystkim z handlem i to w każdej postaci. Znajdziemy tam wielkie bazary, ogromne targi handlowe, a także wszelkiego rodzaju drobny handel obnośny. Definicji sprzedaży jest oczywiście mnóstwo, ale chcielibyśmy się jednak skupić nie na wyjaśnianiu samego pojęcia, a raczej jego istoty. Z tego punktu widzenia sprzedaż jest procesem, w którym klient kupuje dany produkt lub usługę. Ponadto jest to zespół czynności, które wykonuje sprzedawca, aby najzwyczajniej w świecie ten produkt sprzedać. Należy przy tym podkreślić, że sposobu wykonywania owych czynności można się nauczyć, że w niewielu przypadkach jest to dar wrodzony, a jeśli nawet, to należy go pielęgnować i rozwijać. Bo skoro jednej osobie udało się coś skutecznie sprzedać, to oznacza to, że nie ma przeciwwskazań, żeby i innej osobie udało się to samo. Wbrew pozorom sprzedaż nie pojawia się tylko wtedy, gdy coś fizycznie nabywamy. Jest częścią naszego życia i towarzyszy nam na co dzień. Każdy z nas jest sprzedawcą. Lepszym lub gorszym, ale jest. Sprzedajesz już w momencie, gdy spotykasz drugiego człowieka. Sprzedajesz najcenniejszy produkt, jaki możesz zaoferować, czyli SPRZEDAJESZ SIEBIE! Być może to Cię zadziwi, ale tak dokładnie jest. Świadczą o tym twoje gesty, strój, uśmiech oraz ton głosu. Inaczej zachowujemy się sami, a inaczej w towarzystwie. 49 raport branżowy 50 raport branżowy Świetnym przykładem na udowodnienie powyższej tezy jest… randka. Gdy dwoje ludzi umawia się na randkę, próbują zaprezentować swoją osobę jako atrakcyjną i akceptowalną dla drugiej strony. Sprzedają więc siebie jako potencjalnego partnera/partnerkę. Podobna sytuacja ma miejsce na rozmowie kwalifikacyjnej. Pracodawca przedstawia jak najatrakcyjniej swoją firmę, natomiast kandydat na pracownika prezentuje siebie. Czy to nie jest obustronna sprzedaż? ście może to być przydatne, natomiast nie zawsze jest potrzebne. Dobry sprzedawca opowie Ci o tym, jak to nie będziesz musiał stać i marznąć na przystankach, tłuc się pociągami i komunikacją miejską. Opowie Ci, że będziesz mógł się lepiej wyspać, ponieważ własnym samochodem dojedziesz do pracy szybciej. Sprzedawca kosmetyków opowie Ci o widocznych efektach, jakie uzyskasz, stosując wybrany preparat, zamiast zanudzać Cię recepturą, której i tak nie zapamiętasz. Idźmy tym tropem dalej – co robią politycy, kiedy w czasie kampanii wyborczej zachęcają nas do głosowania? Sprzedają nam zazwyczaj wizję lepszej przyszłości w zamian za głosy. Prezenter telewizyjny sprzedaje swój wizerunek na antenie, speaker radiowy sprzedaje swój głos w radiu, nauczyciele sprzedają nam swoją wiedzę, a księża Słowo Boże. Drugie prawo sprzedaży to pozwolenie klientowi na samodzielne podjęcie decyzji, a nie narzucanie mu produktu z góry. Nie da się ukryć, że klienci lubią sami decydować, co jest im potrzebne, a co nie. Dlatego dobry sprzedawca tak poprowadzi rozmowę z klientem, żeby ten zauważył problem i zechciał go rozwiązać za pomocą oferowanego produktu czy usługi. Jeśli więc ktoś mówi: „Ja nie jestem sprzedawcą, nie umiem sprzedawać”, to znaczy, że najprawdopodobniej nie rozumie procesu sprzedaży. Bo przecież robi to na co dzień! Nawet wówczas, gdy spotyka się z kolegą, przekonując go do swoich racji – sprzedaje je. Może to brzmi nieco brutalnie, ale prawda jest taka, że od sprzedaży nie jesteśmy w stanie uciec. Lepiej więc ją wykorzystać, tak aby odnieść odpowiednie profity. Co byś powiedział na zupełnie inne podejście do sprzedaży? Mam tutaj na myśli sprzedaż poprzez coaching. Klient sam najlepiej wie, czego potrzebuje - my tylko pozwalamy mu znaleźć najlepsze rozwiązanie, zadając odpowiednie pytania. W ten sposób naprowadzamy klienta na jedyną słuszną decyzję - aby kupił nasz produkt. Klienci kochają kupować, lecz nie lubią, jak ktoś coś im sprzedaje na siłę. O tym będziemy mówić już w maju na naszych konferencjach MLMBA. Czy zgodzisz się ze mną, że sprzedaż jest sztuką przekazania informacji? Dwie osoby mogą prosić o to samo i otrzymać inną odpowiedź. Dwóch sprzedawców pojedzie do tego samego klienta i jeden wyjdzie z umową, a drugi ze smutną miną. Różnica w skuteczności polega na umiejętności przekazywania informacji. Jest to jedna z moich ulubionych umiejętności, którą chciałbym się podzielić z Wami. Przytoczone wyżej zasady nie wystarczą, aby być doskonałym sprzedawcą. Są one jednak kluczowe dla dalszego rozwijania umiejętności sprzedawania oraz, co ważniejsze, dla osiągnięcia sukcesu. Zapraszam na sesję MLMBA, gdzie dowiesz się o sprzedaży znacznie więcej! Dobry sprzedawca powinien stosować się do dwóch fundamentalnych zasad sprzedaży. 4. Zarządzanie sobą w czasie – dr Adam Ubertowski Pierwsza z nich to sprzedawanie klientowi nie samego produktu – a korzyści z niego płynących. Posłużmy się przykładem, jakim jest samochód. Każdy go zna, większość osób nawet posiada. Słaby sprzedawca salonowy opowie nam o samochodzie, z czego jest zrobiony, jaki jest jego silnik itp. Oczywi- Kompetencja ta należy bezdyskusyjnie do kluczowych w obszarze MLM. Praca w tej branży jest nierozłącznie związana z samoorganizacją – w odróżnieniu od pracy etatowej, gdzie często organizacja (firma) lub przełożeni wymuszają na pracowniku całe sekwencje działań, sprzedaż bezpośrednia z defi- nicji polega na osobistym planowaniu. A to zarówno przywilej, jak i prawdziwe… przekleństwo. Popularne powiedzenie „wszystko jak w szwajcarskim zegarku” nie jest przypadkowe. Szwajcarzy słyną z punktualności i odpowiedniego zarządzania czasem. To dlatego sesja o tematyce zarządzanie sobą w czasie otrzymała nazwę Genewa. Brak zewnętrznego „kieratu”, konieczności odbijania karty wejść i wyjść, może dla wielu być prawdziwą pułapką prowadzącą do bezczynności. Z tego powodu umiejętność profesjonalnego zarządzania sobą w czasie jest fundamentem sukcesu w MLM. Dlatego wzmocnieniu ulegną zarówno podstawowe techniki, jak i narzędzia mniej popularne. W pierwszej kolejności uczestnicy programu doszlifują metody ustalania priorytetów z zastosowaniem modelu Eisenhowera. W dalszej kolejności nauczą się uwzględniać wymagania swojego osobistego biorytmu oraz uniwersalnej zasady Pareto (20/80). Dalej – nabędą umiejętności unikania pułapek tracenia czasu (np. efekt piły) oraz nauczą się stosować metodę TRZOS. Powyższe techniki to jednak tylko wstęp do nauki prawdziwego zarządzania sobą w czasie. Lider MLM powinien umieć wykorzystywać w tym względzie silne strony swojej osobowości oraz unikać zagrożeń, jakie niesie mu jego psychika. W tym celu uczestnicy dokonają pomiaru i typologii swojej osobowości, a w konsekwencji przeanalizują uzyskany wynik w kontekście efektywnego wykorzystania czasu. Przekonają się, jakie cechy ich osobowości są ich naturalnymi sprzymierzeńcami w efektywnym wykorzystaniu czasu, a jakie utrudniają im bycie rzeczywiście skutecznym. Kolejny obszar, który pragniemy poddać wzmocnieniu, to asertywność. Niewielu liderów MLM zdaje sobie sprawę z powiązań pomiędzy przyję- 51 raport branżowy ciem właściwej postawy (asertywnej) a zarządzaniem sobą w czasie. Faktycznie jednak jest to umiejętność nieodzowna – takie techniki jak obrona swoich granic, przyjmowanie czy wyrażanie pochwały i krytyki, akceptowanie czyjejś autonomii czy radzenie sobie z autorytetami są nieodzowne w prawidłowym kształtowaniu efektywnych relacji ze współpracownikami i w konsekwencji wpływają na ich efektywność. Dlatego lider MLM musi poznać swoje ograniczenia w zakresie asertywności, a także podstawowe zasady wyrażania i wzmacniania postawy stanowczej – cztery filary, reguła OK.-OK., różnicowanie od postawy biernej i agresywnej. Trzeci obszar zarządzania czasem to umiejętność radzenia sobie z emocjami. Stres i złe zarządzanie sobą w czasie to obszary połączone wzajemnym negatywnym sprzężeniem zwrotnym: człowiek, który jest w wiecznym „niedoczasie” jest zwykle mocno zestresowany, ale też nieumiejętność radzenia sobie ze stresem potęguje problemy z czasem. Dlatego poświecimy tej kompetencji końcową część czwartego spotkania. Uczestnicy poznają, czym jest stres – w tym - co dla wielu będzie wielkim zaskoczeniem, przekonają się, że stres bywa zjawiskiem… pozytywnym. Nauczą się diagnozować źródła osobistego stresu i poznają metody minimalizowania jego negatywnego wpływu. Poznają znaczenie wszystkich trzech wierzchołków tzw. trójkąta antystresowego: diety, aktywności fizycznej i technik relaksacyjnych. Będą mieli sposobność przećwiczenia mentalnych sposobów obniżania stresu – np. przeformułowania znaczenia stresora – oraz podstaw relaksacji. Całość tych działań powinna znacząco wpłynąć na skuteczność i efektywność działania liderów MLM, uczestniczących w programie. wać w MLM? Dlaczego Ty zdecydowałeś się na marketing sieciowy? Pomogę Ci znaleźć odpowiedź, przytaczając 4 najważniejsze powody pracy w MLM. Więcej na temat skutecznej rekrutacji i zarządzania dowiesz się na spotkaniu MLMBA, zatytułowanym Frankfurt. 5. Rekrutacja i zarządzanie strukturami – Daniel Kubach Głównym motywatorem, dla którego ludzie przychodzą do MLM są po prostu pieniądze. Dzięki pieniądzom rozwijamy się, ale też przez nie prowadzimy wojny. Są one siłą sprawczą dużej ilości zjawisk – pozytywnych i negatywnych. Do rozmów o zarządzaniu i rekrutacji najlepszym punktem wyjścia jest finansowa stolica Unii Europejskiej – Frankfurt. Aglomeracja ta liczy sobie 5 mln mieszkańców. Frankfurt jest także obowiązkowym przystankiem wymiany handlowej i transportu towarów. Rekrutacja i zarządzanie strukturami to jedna z najważniejszych kompetencji, niezbędnych w pracy lidera MLM. To bardzo proste – jeżeli nie ma struktury, jest tylko sprzedaż, a nie marketing wielopoziomowy. Zwłaszcza dzisiaj, kiedy kanałów rekrutowania jest tak wiele, łatwo o najpoważniejsze błędy. Lata 90. już się skończyły, powinieneś więc zdać sobie sprawę, że rekrutacja „na tygrysa” nie przynosi takich efektów, jak kiedyś. Zrekrutowanie współpracownika to dopiero wierzchołek góry lodowej. Musisz wiedzieć jak być liderem po to, aby zatrzymać współpracowników przy sobie. Powinieneś uświadomić sobie również główne powody, dla których ludzie opuszczają firmę dla innej. Solidna struktura to podstawa. Aby skutecznie rekrutować dobrze jest odpowiedzieć sobie na podstawowe pytanie – dlaczego ludzie chcą praco- Wielu ludzi w czasie swojego życia zawodowego nie polepsza swojej pozycji finansowej. A to ze względu na brak kompetencji lub umiejętności, brak wykształcenia lub po prostu skostniałe struktury organizacyjne firmy, przez co nie ma możliwości awansu. W MLM widzą oni szansę na zarobienie pieniędzy, całkiem niemałych. Mimo, że tutaj przeciwnie do standardowej pracy nikt nie gwarantuje Ci minimalnego wynagrodzenia, to motywacja do powiększania korzyści finansowych jest dużo większa, gdyż w gruncie rzeczy sam decydujesz o tym, ile zarobisz. Zdajesz sobie sprawę, że pracując na etacie ciężko dorobić się majątku. Owszem, możesz awansować, ale nawet wówczas twoje dochody diametralnie się nie powiększą. Kim są zazwyczaj bogaci ludzie? Przedsiębiorcami. I właśnie MLM daje Ci taką szansę, gdyż MLM to nic innego jak przedsiębiorczość, a tutaj szybki wzrost gotówki jest często spotykany i nikogo nie dziwi. Kolejnym powodem, dla którego przychodzimy do MLM jest możliwość rozwoju, którą otrzymujemy. Większość ludzi posiada stałą pracę, jednak funkcjonując przez kilka lat na tym samym stanowisku, wykonując ciągle te same czynności, w końcu czują się znudzeni i dochodzą do wniosku, że chcą czegoś więcej. Oczywiście nie wszyscy, ale spora część. W takich momentach właśnie bardzo często odkrywają MLM. Dlaczego? Bo działalność w marketingu sieciowym daje Ci ogromne 52 raport branżowy możliwości rozwoju. Tutaj płaci się za efekty Twojej pracy, a nie za wygląd czy znajomości. Tutaj możesz całą swoją energię poświęcić na realizację drogi rozwoju, swoją wiedzę i umiejętności możesz w pełni wykorzystać w swoim interesie, a nie w interesie Twojego pracodawcy. Wszystko, cokolwiek zrobisz w kierunku własnego rozwoju, właśnie Tobie przyniesie tego skutki. Następną rzeczą, którą należy zaznaczyć jako powód współpracy ludzi z firmami MLM jest wolność i niezależność. Czasami bywa tak, że prowadząc tradycyjny biznes lub pracując na etacie występuje problem z otrzymaniem urlopu w dogodnym dla Ciebie czasie. Czasami chciałbyś wyspać się bardziej, chociażby po weekendzie lub odpocząć w środku dnia. Tutaj sam decydujesz, ile będziesz pracował i z kim się spotykał, musisz jedynie pamiętać, że wynagrodzenie dostaniesz nie za poświęcony czas, a za uzyskane efekty. Ta tendencja szukania wolności jest dobrze widoczna we wzroście liczby tzw. freelancerów, czyli osób które pracują w wolnych zawodach i nie są ściśle związani z jednym stanowiskiem, ani jedną firmą. Taki styl życia staje się coraz bardziej popularny. Ostatnią drogą, poprzez którą ludzie dostają się do MLM jest produkt. Zostawiłem go na koniec choć powinien być przedstawiony jako pierwszy. Z doświadczenia wiem, że ludzie przychodzą do marketingu wielopoziomowego właśnie za produktem. Zdarza się tak, że poznajemy produkt wręcz idealny. Czy to jest suplement diety, po którym nasz organizm zaczyna lepiej funkcjonować, a my zyskujemy dużo lepsze samopoczucie, czy to jest kosmetyk, po którym nasze ciało dużo lepiej wygląda, czy produkt AGD, który w znacznym stopniu ułatwia nam życie. Dzięki temu produktowi nabieramy zaufania do firmy, która nam go zaoferowała i wyczuwamy naturalną potrzebę podzielenia się tą wiadomością ze swoimi znajomymi, bo dlaczego nie dać im szansy zapoznania się z tym, co nam przyniosło tyle korzyści? Kiedy oni spróbują, łańcuch powiększa się o kolejne ogniwa. Skoro już wiesz jakie są powody współpracy z firmami MLM, to teraz powinieneś dobrać do tego odpowiednią strategię rekrutacyjną. Pamiętaj, że na każdego działa co innego. We wrześniu chętnie przedstawimy Ci kilka sprawdzonych strategii rekrutacyjnych. Przestawię Ci też coś zupełnie nowego. Rekrutację oparta na coachingu. Dzięki sztuce zadawania pytań naprowadzisz rozmówcę do wniosku, że Twoja oferta współpracy jest dla niego. Chcesz się przekonać, jak działa ta metoda przyjdź na szkolenie, dowiedz się i użyj jej w praktyce. 6. Przywództwo i Coaching – dr Adam Ubertowski Rzym był pierwszym europejskim mocarstwem. Już w starożytności posiadał wybitnych przywódców. Do tej pory wielcy przywódcy czerpią inspirację ze starożytnego Rzymu. Dlatego sesję, na której wzmocnimy kompetencje przywódcze, nazwaliśmy mianem wiecznego miasta. Liderzy MLM kierują nierzadko strukturami liczącymi dziesiątki tysięcy współpracowników. Oznacza to w praktyce, że niewielu managerów klasycznego biznesu może im dorównać w tym względzie! Ile bowiem znacie tak licznych polskich firm? W konsekwencji zarówno kompetencja „przywództwo” jak i dbanie o rozwój pracowników to obszary kluczowe dla końcowego sukcesu w MLM. Osoba, która chce osiągnąć wielkie finansowe cele w sprzedaży bezpośredniej, musi wzmocnić te kompetencje. Dopiero wówczas będzie przygotowana do pełnienia roli skutecznego lidera MLM. Punktem wyjścia jest uzyskanie świadomości, na ile przywództwo jest kwestią wrodzoną, a na ile – wyuczoną, a także zdiagnozowanie w tym kontekście swojego osobistego potencjału. Każdy z nas posiada szereg cech predestynujących nas do pełnienia funkcji zarządczych – problem w tym, by je właściwie wykorzystać. O jakich czynnikach mowa i jak zarządzać nimi – to zakres pierwszej części szóstego spotkania ramach MLMBA. Ważne jest także zdanie sobie sprawy ze specyfiki bycia liderem właśnie w obszarze MLM i różnic pomiędzy przewodzeniem w tym obszarze, a byciem liderem w tradycyjnym biznesie, szczególnie – w międzynarodowej korporacji. Nie wszystkie bowiem cechy przydatne w klasycznym biznesie można skutecznie wykorzystać w MLM. I odwrotnie. Kolejny obszar naszego działania to autorytet – zastanowimy się, na ile jest on wrodzony, a na ile można go kształtować. I jeśli tak – to jakimi środkami? Przejdziemy potem do analizy stylów przewodzenia i ich skuteczności. Podobnie jak podczas wszystkich innych spotkań w ramach MLMBA dokonamy testowego pomiaru stosowanego stylu, a także – jego tzw. elastyczności (zakresu stosowania). W dalszej części uczestnicy nauczą się, jak powinni eksponować zalety i ukrywać wady swojego stylu. A także - w jakich sytuacjach stosować kolejne jego odmiany. Przejdziemy potem do modnego dzisiaj coachingu – nie z powodu samej panującej mody, ale dlatego, że uważamy tę metodę za niezwykle przydatną w praktyce MLM. Uczestnicy programu poznają założenia różnych odmian coachingu, ze szczególnym akcentem położonym na coaching managerski – w naszym przekonaniu najbardziej przydatny dla liderów MLM. Zaprezentowane zostaną techniki diagnozy poziomu i potencjału współpracowników, a także metody rozwoju ich kompetencji. Będzie więc można zapoznać się z praktyką szkolenia dystrybutorów w oparciu o metodę coachingu managerskiego. Końcowa część spotkania poświęcona zostanie wzmacnianiu technik służących właściwemu określaniu celów rozwojowych współpracowników, ze szczególnym uwzględnieniem powiązania celów biznesowych z planem rozwoju osobistego. W tym kontekście zostaną też przypomniane zasady personal branding (jako narzędzia budowania wizerunku lidera) oraz planowania celów. W finale każdy uczestnik 53 raport branżowy nabędzie umiejętność wyznaczania indywidualnego planu rozwojowego. Ufamy, że nabycie tej kompetencji będzie solidnym fundamentem w budowaniu sukcesu liderów MLM i przyczyni się do realizacji wyznaczonych celów finansowych. 7. Sztuka perswazji – dr Adam Ubertowski Skuteczny lider MLM to osoba, która potrafi przekonać innych do współpracy oraz sprzedaży oferowanych przez firmę produktów lub usług. Oznacza to, że w definicji musi on opanować do perfekcji umiejętność posługiwania się technikami perswazji. O tym, że perswazja jest bardzo korzystna w biznesie świadczy przykład prezydenta Rosji, Władimira Putina, którego pensja jako głowy państwa jest jedynie kroplą w morzu miliardów na jego koncie. Sesję poświęconą sztuce perswazji nazwaliśmy na cześć stolicy Rosji Moskwą. Krok pierwszy to zrozumienie, czym różni się perswazja od manipulacji – pojęcia zbyt często są mylone ze sobą. Otóż okazuje się, że te pomyłki są nieprzypadkowe, ponieważ z zewnątrz faktycznie się nie różnią. Naprawdę je różnicuje tylko intencja – pozytywna w przypadku perswazji, a negatywna w sytuacji manipulacyjnej. Zakładamy więc, że lider MLM jest potencjalnym mistrzem perswazji, a nie manipulatorem – chce przekonać swoich współpracowników do rozwiązań, w które sam głęboko wierzy. Siódme spotkanie w ramach naszego cyklu ma za zadanie pomóc mu to osiągnąć. Podstawą skutecznej perswazji jest stosowanie praw wpływu społecznego. Temu więc będzie poświęcona pierwsza część spotkania. Uczestnicy poznają zasady kolejnych praw i ich możliwe zastosowanie w ramach MLM, a także… metody obrony przed ich stosowaniem. Uczymy bowiem nie tylko, jak stosować poszczególne tech- 54 niki perswazji, ale także jak się przed nimi bronić, jeśli zajdzie taka potrzeba. To - w naszym pojęciu – umiejętności równoważne. Dotkniemy w tym kontekście tego, co w negocjacjach nazywa się „brudnymi chwytami”. Dokonamy przeglądu przeróżnych sztuczek stosowanych w praktyce sprzedażowej i negocjacyjnej, a opartych w istocie na zasadzie działania prawa wpływu społecznego. W dalszej części uczestnicy będą mieli sposobność przećwiczenia zarówno podstawowych, jak i zaawansowanych technik słownych, należących do repertuaru perswazyjnego. Do tych pierwszych należy zaliczyć częściowe przyznanie racji („tak, ale” oraz „tak i…”) oraz stosowanie słów-kluczy. Zaawansowane techniki werbalne to z kolei pytania z presupozycjami (ukrytymi założeniami), tzw. implikacje czy „wskaźniki odniesienia”. Osobny blok tematyczny to problematyka Analizy Transakcyjnej – genialnego modelu komunikacyjnego Erica Berne, bazującego na trzech podstawowych stanach JA (rodzic, dorosły, dziecko). Uczestnicy dokonają testowego pomiaru preferowanego stanu i nauczą się skuteczniej zarządzać swoim potencjałem w tym obszarze. wodzeniem przekształcić sytuację zagrażającą naszej pozycji w taką, którą wręcz wzmocni nasz autorytet. Dlatego sesja zakończy się sporządzeniem banku przydatnych narzędzi perswazyjnych przydatnych w trudnych sytuacjach. 8. Motywacja i automotywacja – dr Adam Ubertowski Biznes MLM sprowadza się do permanentnego sprzedawania: siebie, produktu, usługi. A to oznacza nieustanną konieczność poszukiwania nowej motywacji. Z tego powodu uznaliśmy za absolutnie niezbędne u lidera MLM posiadanie kompetencji motywowania (innych) oraz motywacji samego siebie (automotywacji). I dlatego poświęcamy temu całą obszerna sesję, którą nazwaliśmy Monte Carlo. Skąd ta nazwa? Wystarczy być w tym mieście przez jeden dzień, by zapragnąć takiego poziomu życia, jakim cieszą się jego obywatele. Lider MLM musi przede wszystkim zrozumieć, na czym polega istota motywacji i dlaczego żaden bodziec motywacyjny nie działa do końca świata (a tym bardziej „o jeden dzień dłużej”). Następnie wprowadzone zostanie po- To fundament do zrozumienia, jęcie „metaplanu” i filtru poznawczego jak można skutecznie motywo– absolutnie niezbędnego w konstru- wać innych i samego siebie. owaniu skutecznych komunikatów perswazyjnych w MLM. Uczestnicy zdefiniują stosowane przez siebie filtry i nauczą się dostosowywać komunikaty zależnie od filtra stosowanego przez swojego rozmówcę. Nieuwzględnianie tego elementu w komunikacji i perswazji jest – w naszym pojęciu – jedną z najczęściej występujących barier, skutecznie blokujących działanie wpływu społecznego. Na koniec nauczymy się wykorzystywać… trudne sytuacje. Zwykle liderzy MLM unikają konfliktów i sytuacji problemowych w obawie przed porażką. Tymczasem zarówno konflikt jak i tzw. trudna sytuacja mogą być naszym sprzymierzeńcem – pod warunkiem, że potrafimy zastosować odpowiednie do tego narzędzia. Wtedy można z po- W dalszej części uczestnicy poznają podstawowe modele motywacyjne przydatne w praktyce MLM. Nauczą się stosować tradycyjny model Maslowa (przekształcać poziomy potrzeb na motywujące sformułowania), a także rozumieć konsekwencje modelu Herzberga. Podobnie jak podczas wszystkich innych spotkań uczestnicy przeanalizują samych siebie – tym razem pod kątem znaczenia ośmiu głównych motywatorów. Poznanie własnego sposobu funkcjonowania i porównanie go do systemu wartości innych uczestników pozwoli na rozszerzenie spectrum rozumienia potrzeb innych współpracowników. Nauczy także unikania pułapki projektowania własnych raport branżowy motywatorów na całkowicie różnych i odmiennych ludzi. Pozwoli zrozumieć, jaką rolę odgrywają czynniki w całym skomplikowanym indywidualnym systemie motywacyjnym. Następnie przejdziemy do problematyki automotywacji – poznamy wpierw różnice pomiędzy motywowaniem innych, a motywowaniem samego siebie. Poznamy najczęściej występujące błędy w tym zakresie i metody radzenia sobie z nimi. Nawiążemy do narzędzi z innych obszarów (zarządzanie sobą w czasie), przydatnych w automotywacji. Następnie uczestnicy poznają i przećwiczą praktycznie podstawowe techniki automotywacji (segmentyzację, wyznaczanie magicznej połowy), a także zaawansowane techniki oparte na zamianie submodalności. Pozwoli to na wypracowanie metod radzenia sobie z trudnymi osobistymi sytuacjami motywacyjnymi. Końcowa część sesji poświęcona będzie problematyce wypalenia zawodowego – zjawiska, które niemal na pewno spotka każdego, kto przez minimum kilka lat przepracuje w obszarze sprzedaży. Ponieważ jest to syndrom (niemal) nieuchronny, warto się nań przygotować i poznać wypracowane techniki radzenia sobie ze skutkami tego zjawiska. Najważniejsza z metod radzenia sobie z wypaleniem polega na… niedopuszczeniu do niego. Nie ma skuteczniejszej techniki uniknięcia skutków wypalenia, niż odpowiednia profilaktyka utrzymywania takiego balansu pomiędzy pracą i rozrywką oraz pomiędzy teraźniejszością i przyszłością, by za- chować w sobie odpowiedni poziom energetyczny. Jeśli już jednak dojdzie do tzw. wypalenia – mojego osobistego albo mojego współpracownika – lider MLM nie może pozostać bezradny, powinien posiadać narzędzia, których zastosowanie pozwoli po jakimś czasie powrócić do pełnej aktywności zawodowej. Całość zostanie podsumowana poprzez sporządzenie osobistego „action planu” – wieloletniego scenariusza pozytywnych zdarzeń, uwzględniającego zarówno osobiste cele zawodowe i prywatne, jak i specyfikę otoczenia MLM. Cały kurs MLMBA został tak stworzony, aby wszystkie kompetencje się uzupełniały i tworzyły jedną całość. Cykl składa się z ośmiu części, czyli ośmiu dni szkoleniowych rozłożonych w czasie. Jedno szkolenie, na którym uczymy się jednej kompetencji, odbywa się raz w miesiącu oprócz lipca, sierpnia, stycznia i lutego. Można brać udział w każdym szkoleniu oddzielnie. Osobom, które poważnie planują swój rozwój w branży MLM polecamy wziąć udział we wszystkich częściach kursu. Każda sesja kosztuje 290 zł netto. W cenie jest szkolenie, materiały, obiad i serwis kawowy. Dla Twojej wygody szkolenia odbywają się w pięciu miastach w Polsce - we Wrocławiu, Katowicach, Warszawie, Gdańsku i Poznaniu. Jeżeli nie zdążyłeś lub nie mogłeś z różnych przyczyn uczestniczyć w którymś ze szkoleń MLMBA, to nic straconego. Możesz nadrobić je za rok, ponieważ szkolenia powtarzają się raz w roku. Będziemy je uzupełniać o nową wiedzę zebraną w obecnym czasie. Projektowanie biznesu MLM odbędzie się dokładnie w marcu za rok. Marka osobista i autoprezentacja w kwietniu 2014 roku, skuteczna sprzedaż w maju przyszłego roku itd. Możesz też zakupić nagranie DVD z naszego szkolenia na dwóch płytach, każde szkolenie w jakości HD. Na płycie znajdziesz również materiały szkoleniowe wykorzystane podczas sesji. Koszt szkolenia na DVD to 290 zł netto dla osób, które nie są uczestnikami kursu MLMBA oraz 190 zł netto dla uczestników. Więcej informacji uzyskasz na www.inway.pl lub www.mlmba.pl. Mamy dla Ciebie ofertę specjalną program partnerski. Inwestujesz tylko w jedną sesję szkoleniową 290 zł netto (356,7 brutto), a pozostałe sesje szkoleniowe możesz mieć od nas za darmo, jeżeli polecisz nas siedmiu osobom, które skorzystają z naszych szkoleń w jednym z pięciu miast – Wrocław, Katowice, Warszawa, Gdańsk i Poznań. Wystarczy, że kupią jedną dowolną sesję za 290 zł lub cały kurs MLMBA. Za każdą osobę, którą nam polecisz otrzymujesz jedno szkolenie. Pokrywasz tylko koszt obiadu i serwisu kawowego - ok. 55 zł, w Warszawie ok. 81 zł. Już wiesz jak to działa? Jedna osoba polecona – jedna sesja szkoleniowa w cenie obiadu i serwisu kawowego. Dwie osoby polecone – dwie sesje szkoleniowe w cenie dwóch obiadów i serwisów kawowych. Siedem osób poleconych - siedem kolejnych sesji w cenie siedmiu obiadów i serwisów kawowych. Dla osób, które polecą nam więcej niż siedem osób przygotowaliśmy atrakcyjne nagrody. Cały kurs MLMBA, który kosztuje 2 320 zł netto za osiem sesji szkoleniowych możesz mieć w cenie 290 zł netto (356,7 brutto) plus cena za wyżywienie. Daniel Kubach dr Adam Ubertowski Przedsiębiorca, inwestor, udziałowiec oraz akcjonariusz wielu przedsiębiorstw, w tym spółki notowanej na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie działającej w systemie Multi-Level Marketingu. Poprzez cypryjską spółkę inwestycyjną Kubach Investment LTD kontroluje spółki w Polsce, Czechach, Słowacji i na Węgrzech. Członek Business Centre Club oraz Ponadregionalnej Sieci Aniołów Biznesu. Związany z branżą sprzedaży bezpośredniej od 1995 r. Z wykształcenia psycholog zarządzania. Współtwórca firmy szkoleniowej InWay, autor bestselera „Planowanie celów”. Prywatnie pasjonuje się sportami walki Krav-Maga. Więcej na www.kubach.pl Jest autorem rekomendowanej przez naszą redakcję publikacji książkowej „Ja.com”. Prezes zarządu InWay Sp. z o.o. Szkoli czołową kadrę managerską w Polsce i za granicą już od 18 lat. Praktyk biznesu – prowadzi od 15 lat własna firmę, świadcząc usługi dla czołowych światowych i polskich firm. Jest ojcem sukcesu wielu polskich przedsiębiorców. Ekspert w dziedzinie komunikacji, perswazji i budowania wizerunku. Od 6 lat jest dyrektorem Programu MBA w jednej z najstarszych szkół biznesu w Polsce, z wykształcenia psycholog biznesu i socjolog. Ukończył również podyplomowe studia z zarządzania na Connecticut University, obronił doktorat na Wydziale Ekonomii UG, uzyskał licencję coacha ICC. 55 starcie tytanów Tomasz Owczarek Johnny Wimbrey kontra opracowanie rubryki: Martyna Ubych, tłumaczenie tekstu anglojęzycznego: Raisa Chudek Gdy Tomasz Owczarek wchodzi na scenę, zaczyna dziać się magia. Nie w stylu wyciągania królika z kapelusza czy asów z rękawa. W zupełnie innym, jego własnym stylu. Wielu mówi, że trzeba to zobaczyć, trudno opisać słowami przemianę, jaka ma tam miejsce. Cichy, spokojny facet przepoczwarza się nagle w magika. Krzyczy, tupie, rozbawia tłum. Publiczność jest jak zahipnotyzowana. A właściwie trudno tu mówić o publiczności, ponieważ rozgrywa się spektakl, w którym widownia czynnie bierze udział. A to wszystko dzieje się podczas zwykłego-niezwykłego szkolenia. Z kolei o Johnnym Wimbreyu wielu mówi: Mistrz, prawdziwy Guru Milionerów. Pokazuje jak urzeczywistnić swoje sny. Kim jest Johnny Wimbrey? Spikerem, dyrektorem ds. międzynarodowego marketingu, właścicielem firmy Wimbrey Training System oraz domeny www.wimbrey.com, coachem hollywoodzkich Gwiazd i autorem wydanego całkiem niedawno bestsellera. Ale co najważniejsze – jest człowiekiem o nadzwyczajnej historii i ujmującej, niezwykłej osobowości. Tym razem w Starciu Tytanów naprzeciw siebie staną niezwykłe temperamenty. Dwóch trenerów, ambasadorów życiowych metamorfoz. Johnny Wimbrey dzięki marketingowi sieciowemu, a konkretnie firmie World Ventures uwierzył, że można pokonać brzemię pochodzenia. Niebawem za pośrednictwem organizacji Polish Success Centre z Londynu przyjedzie do Polski, aby o sobie opowiedzieć. Tomasz Owczarek dopiero poznaje świat marketingu sieciowego dzięki firmie InWay. Podczas kursów MLMBA będziemy mogli doświadczyć jego szkoleniowej magii. Odkąd Tomasz Owczarek w 1997 roku zajął się prowadzeniem szkoleń, głównym obszarem jego zainteresowania stało się praktyczne wykorzystanie wiedzy psychologicznej dla potrzeb klientów. Pracę trenera rozpoczynał od prowadzenia szkoleń z zakresu efektywnej sprzedaży i kontaktu z klientem, prezentacji i wystąpień publicznych. Te ostatnie do dzisiaj stanowią dla niego najprzyjemniejszy obszar pracy treningowej. W kolejnych latach rozpoczęła się jego fascynacja psychologią zespołów przyczynami ich sukcesów i porażek. Pracował z zespołami biznesowymi 56 starcie tytanów w różnych branżach. Wspierał je w realizacji celów i zwiększania efektywności, ułatwiał współdziałanie w sytuacji stagnacji, konfliktu czy spadku motywacji. Obok pracy szkoleniowej i konsultacyjnej rozwijał umiejętność indywidualnej pracy z ludźmi, poszukując wraz z klientami najlepszych, najbardziej skutecznych metod realizacji ich osobistych celów. W coraz większym stopniu zaczęła go interesować idea osobistej efektywności - przyczyny sukcesów i niepowodzeń, podejmowanie prób i rezygnacja z raz obranych ścieżek, konsekwencja i jej brak w realizacji celów zawodowych czy osobistych. Szczególnie ciekawiła go możliwość wykorzystania emocji i pracy mentalnej, czyli „samoregulacji”, dla realizacji celów. Zajmował się treningiem mentalnym u sportowców, menedżerów, pomagał im w zdobywaniu większej pewności siebie, radzeniu sobie ze stresem, wzmacnianiu motywacji. Dzisiaj stara się w najlepszy możliwy sposób łączyć najnowszą wiedzę z zakresu psychologii emocji, motywacji, komunikacji, zarządzania, z kilkunastoletnim doświadczeniem w pracy z ludźmi biznesu czy sportu. Wspiera swoich klientów w realizacji ich planów i marzeń z jednoczesnym zachowaniem poczucia realizmu i zdrowego rozsądku. Wierzy, że ludzie mają ogromne możliwości, jeśli rozsądnie zainwestują w swoje talenty. Tomek Owczarek jest psychologiem, certyfikowanym coachem organizacji International Coaching Community (międzynarodowa organizacja grupująca coachów), absolwentem 4 – letniej szkoły Terapii Poznawczo - Behawioralnej organizowanej przez Polskie Towarzystwo Terapii Poznawczo-Behawioralnej oraz Szkołę Wyższą Psychologii Społecznej, a także wielu innych kur- sów. Jest wykładowcą w Szkole Wyższej Psychologii Społecznej, wykładowcą na studiach MBA (Master of Bussiness Administration) we współpracy z GFKM, promotorem i recenzentem prac dyplomowych. Prywatnie uprawia biegi średnio i długodystansowe (również maratońskie) oraz boks. Kocha swoją rodzinę - żonę i trójkę dzieci, muzykę (uczy się gry na pianinie i gitarze) oraz książki. Uwielbia góry (zdobywał szczyty w Alpach – te najwyższe i w Himalajach – niestety, te niższe). Organizuje i prowadzi z przyjaciółmi tzw. „eventy”– wydarzenia integracyjne i wyprawy dla firm i zespołów w różnych częściach kraju i świata. odrzucić brzemię pochodzenia. „To błogosławieństwo rodziny” - twierdzi. „Do dzisiaj moim największym, życiowym osiągnięciem jest właśnie ona. To istny cud, kiedy dwójka ludzi idzie razem przez życie, trwa przy sobie w dobrych i złych momentach, wypełniając swoje obowiązki i nie poddając się przy tym jednocześnie”. Najstarsze wspomnienia Johnny’ego, najmłodszego z trójki braci, sięgają czasów, kiedy zamieszkiwał schronisko dla kobiet znajdujące się w San Jose, w stanie Kalifornia. Dlatego tak doskonale rozumie problemy trudnego dzieciństwa oraz skomplikowanego życia rodzinnego, a także fakt, jak środowisko potrafi wpłynąć na młodego człowieka, który oczekuje miłości, opieki oraz przewodnictwa ludzi, którym ufa najbardziej: rodziców. Z tego powodu jest takim doskonałym coachem. Opowiada, że wychowywał się wśród gangów, gdzie przemoc i narkotyki wypełniały całe jego życie. Johnny chętnie i często mówi o „cudzie rodziny”, który go spotkał i odmienił. Dzięki żonie, Crystall, miał siłę Znajomość tej dwójki przerodziła się w przyjaźń, natomiast ta w małżeństwo. Jeszcze przed ślubem młody Wimbrey nie mógł dostać pracy z powodu gangsterskiej przeszłości, dlatego zaczął poszukiwać sposobu na zostanie przedsiębiorcą. Głównym powodem, dla którego ludzie niechętnie otwierają swój własny biznes, jak sam twierdzi, jest obawa przed poniesieniem porażki. Wtedy był już mistrzem w ponoszeniu ryzyka, więc otwarcie własnego przedsiębiorstwa nie było dla niego zbyt wielkim krokiem. Zanim Johnny odnalazł marketing sieciowy, chciał zająć się ubezpieczeniami. Kryminalna przeszłość znowu odcisnęła ślad - musiał zrezygnować 57 starcie tytanów ze swoich planów. Odniósł prawdziwy sukces w biznesie, w którym docenia się działanie, umiejętności przywódcze, pomysłowość serca i rozumu: w marketingu sieciowym. Johnny twierdzi, że według systemu nie miał odpowiednich kwalifikacji, aby przewodzić komukolwiek. Jednak, dzięki Bogu, system nie kieruje marketingiem sieciowym, w którym nie oceniają Twojej przeszłości, każdy otrzymuje tu szansę spróbowania od nowa. Po zaprezentowaniu World Ventures przez Matta Morrisa, Johnny i Crystall dołączyli do zespołu firmy w 2009 roku. 58 Johnny szybko stał się charyzmatycznym przywódcą, autorem bestsellerów, gwiazdą szkoleniową oraz inspirującym mówcą - człowiekiem o wszechstronnych zdolnościach – zarówno biznesowych, jak i organizacyjnych, w tym spotkań, które zmieniają podejście do życia i uwalniają potencjał tysięcy ludzi, a wszystko to wbrew fali krytyki. Mimo bardzo młodego wieku, Johnny miał okazję wystąpić wspólnie na scenie z takimi legendami jak Zig Ziglar czy Les Brown. Był również gospodarzem własnego hollywoodzkiego talk show. Jego bestseller pt. „From The Hood To Doing Good” opowiada o tym, jak przezwyciężać przeciwności losu i osiągać wyznaczone cele. Wimbrey jest pełny zrozumienia przywódcą, entuzjastycznie prezen- tującym możliwości World Ventures tysiącom ludzi w kraju i na świecie. Twierdzi, że filarem rodzinnego biznesu jest okazywanie serca. „Jako zespół nieustannie wspieramy się wzajemnie i bierzemy aktywny udział w życiu codziennym innych” - mówi Johnny. „Ludzi nie interesuje to, co wiesz dopóki wiedzą, że się interesujesz. To jest sposób w jaki działamy - kierujemy się miłością. Jeśli postępujesz w ten właśnie sposób, wszystko inne układa się tak, jak powinno”. Który z nich wygra pojedynek na scenie? Oceń sam! Tomka Owczarka spotkasz podczas sesji MLMBA, a Johnnego Wimbreya na specjalnej konferencji poświęconej tematyce MLM już po wakacjach. Niech wygra najlepszy! ring numeru Ring numeru Avon vs. Oriflame opracowanie rubryki: Marek Łuszczki Tym razem na naszym Ringu stanęły na przeciw siebie dwie firmy z tej samej branży, które wiodą prym, jeśli chodzi o dystrybucję swoich produktów w systemie marketingu sieciowego i sprzedaży bezpośredniej. Przedstawiamy Wam pokrótce historię tych firm, ich działalność w Polsce i możliwości oraz korzyści związane z nawiązaniem współpracy z każdą z nich. Mamy nadzieję, że nasz raport pomoże Wam w dokonaniu właściwego wyboru! Avon Firma Avon to międzynarodowy lider rynku kosmetycznego, który dystrybuuje produkty w systemie sprzedaży bezpośredniej. Działa obecnie w 135 krajach na całym Świecie, a w sprzedaż jej produktów zaangażowało się już pięć milionów osób - głównie kobiet, które są określane mianem konsultantek. Avon od ponad 100 lat oferuje klientkom produkty kosmetyczne: szampony, kremy, odżywki, farby, środki zapachowe i wiele innych. Daje też możliwość zdobycia interesującego zatrudnienia oraz samodzielnego zarabiania. Jak czytamy na stronie jednego z polskich liderów sprzedaży tej organizacji, „Avon to firma dla kobiet i firma bardzo kobieca – od początku swego istnienia. Choć założył ją mężczyzna – Dawid McConnell, obwoźny sprzedawca książek - to pierwszym, zatrudnionym przez niego pracownikiem była kobieta - pani Persis F.E. Albee z Winchester w stanie New Hampshire. Rozpoczęła ona dostarczanie kosmetyków do klientów pionierską na owe czasy (koniec XIX wieku) metodą sprzedaży bezpośredniej i została pierwszą Reprezentantką/Konsultantką firmy. Avon jako jedna z pierwszych firm zaoferowała amerykańskim kobietom możliwość zarabiania pieniędzy oraz możliwość zdobycia ekonomicznej niezależności już na 34 lata przed uzyskaniem przez nie prawa do głosowania”. W głównym założeniu Avon, to firma, która rozumie i zaspokaja oczekiwania kobiet w stosunku do produktów i usług, a także ich potrzebę samorealizacji. To istota działania firmy. Avon prowadzi programy skierowane wprost do kobiet, które dotykają najbardziej kobiecych problemów, jak walka z rakiem piersi czy przemocą. Przejawia się to między innymi poprzez organizację takich akcji, jak „Marsz Różowej Wstążki”, w którym wzięło ostatnio udział kilka tysięcy osób czy „Adam - Mężczyźni Kontra Rak Piersi” prowadzonej w ramach Wielkiej Kampanii Życia marki Avon. Avon w Polsce W Polsce Avon posiada cztery spółki: Avon Cosmetics Polska, Avon Operations Polska, Centrum Usług Finansowych oraz Avon Mobile. Avon Cosmetics Polska jest najstarszą firmą tej organizacji w naszym kraju. Powstała w roku 1992. Jej najważniejszym celem jest dostarczanie produktów kosmetycznych w niewygórowanej cenie. Dystrybucja kosmetyków Avonu opiera się na systemie sprzedaży bezpośredniej. Konsultantki dostarczają 59 ring numeru Oriflame Firmą dużo mniejszą, choć jednocześnie całkiem sporą, o czym zaświadczą liczby, jakie za chwilę tu przytoczymy jest Oriflame - od łacińskiego Aurea Flamma - złoty płomień. Założyło ją dwóch braci oraz ich przyjaciel w 1967 roku. Od tamtego czasu Oriflame stała się międzynarodową firmą kosmetyczną prowadzącą sprzedaż bezpośrednią w ponad sześćdziesięciu krajach. Ponad 3,6 miliona konsultantek i konsultantów na całym Świecie zajmuje się sprzedażą kosmetyków produkowanych pod tym brandem. Firma Oriflame notowana jest na giełdzie Nasdaq OMX Exchange. produkty bezpośrednio do klientów. W 1997 roku w Garwolinie powstała fabryka, która obecnie nosi nazwę Avon Operations Polska. Z kolei w roku 2005 powstało Centrum Usług Finansowych obsługujące procesy finansowo-księgowe głównej firmy w regionie Europy, na Bliskim Wschodzie i w Afryce. W grudniu 2006 utworzono Avon Mobile – czwartą spółkę Avonu w Polsce, która zarządza telefonią komórkową myAvon. Kosmetyki firmy Avon są znane i lubiane praktycznie na całym Świecie. Dzięki temu, że są bardzo popularne również w Polsce sprzedaż produktów tej firmy jest dosyć prosta. Szczególnie wśród kobiet, które chętnie kupują kosmetyki tej firmy. Każda kobieta, pracując jako konsultantka Avon, otrzymuje od firmy dodatkowe wsparcie poprzez prowadzone przez nią kampanie reklamowe w mediach, co zwiększa rozpoznawalność marki i zachęca potencjalnych klientów do zakupu, a osobie sprzedającej pozwala zwiększać sprzedaż i tym samym jej zarobki. Praca w charakterze konsultantki Avon oparta jest wyłącznie na systemie prowizyjnym. Oznacza to, że nie otrzymuje się żadnej stałej pensji, a jedynie prowizję od sprzedanych produktów. Równocześnie nie ma tu stałych godzin pracy - każda konsultantka pracuje tyle, ile uważa za stosowne. Prowizja od sprzedaży waha się między 20% a nawet 40 % i zale- 60 ży od wartości zamówionego towaru (prowizja 40% dotyczy sprzedaży za minimum 3000 zł). Osoby, które pracują w charakterze konsultantki Avon zazwyczaj chwalą sobie tę pracę przede wszystkim dlatego, że ich klientki chętnie i często kupują od nich produkty. Na pewno mają na to wpływ przystępne ceny, a także liczne promocje (np. 2 produkty w cenie jednego). Jak czytamy na oficjalnej stronie firmy: sprzedaż bezpośrednia daje konsultantom oraz klientom możliwości czerpania inspiracji od ludzi, którym znają i ufają. Jest także wygodnym i niezawodnym sposobem na rozwój zawodowy i osobisty oraz poczucie przynależności do przyjaznej wspólnoty o globalnym zasięgu. Szacunek dla człowieka i natury jest ważnym elementem naszego biznesu. Wspieramy różne organizacje charytatywne ring numeru na całym świecie, włączając w to the World Childhood Foundation. W Polsce działa również Fundacja Oriflame Dzieciom, która pomaga stworzyć prawidłowe warunki rozwoju i dorastania najmłodszym. Oriflame generuje roczną sprzedaż na poziomie 1,5 miliarda euro, zatrudnia ponad 7900 pracowników, oferuje ponad 900 produktów, wydaje ponad 100 milionów Katalogów w 35 językach. Firma posiada własne centrum naukowe w Dublinie zatrudniające ponad 100 naukowców. Jest największą europejską firmą kosmetyczną z branży sprzedaży bezpośredniej. Posiada pięć fabryk w Polsce, Szwecji, Chinach, Rosji i Indiach. karty klubowe dla konsultantów Oriflame. W 1995 roku otwarto nowoczesne Centrum Oriflame i uruchomiono infolinię. W 1996 roku przybyły nowe stanowiska, powstał Pion Marketingu oraz uruchomiono Oriphone, komputerowy system przyjmowania zamówień. W 1997 roku wprowadzono nowe produkty i oraz zmieniono plan marketingowy wprowadzający dla najlepszych sprzedawców nowe rodzaje premii: szafirową i diamentową. W następnym roku uruchomiono nowoczesny terminal spedycyjny i wprowadzono nową serię kosmetyków. W tym samym roku firma Oriflame została sponsorem ówcześnie największej produkcji filmowej „Ogniem i mieczem” Jerzego Hoffmana. W roku 1999 Izabella Scorupco została ambasadorem i rzecznikiem Oriflame. W tym samym roku zaprezentowane została nowe logo Oriflame. W 2000 roku uruchomiono oficjalną stronę internetową firmy Oriflame. Powstał również system katalogów wydawanych co miesiąc i wprowadzono nową serię produktów. W 2002 roku odbyła się pierwsza edycja konkursu „Matka i córka – Naturalna więź”. W 2005 roku firma osiągnęła rekordowe wyniki sprzedaży. W tym samym roku wprowadzono 3 tygodniowe katalogi Oriflame, które obowiązują do dzisiaj. W 2006 roku świętowano 15-te urodziny Oriflame w Polsce, natomiast rok później, w 2007 roku świętowano 40-te urodziny firmy Oriflame. W 2009 roku największym wydarzeniem było wprowadzenie do oferty tej marki, serii Wellness by Oriflame, produktów wspierających zdrowie i urodę. Plan marketingowy Oriflame daje możliwość zarabiania całkiem sporych pieniędzy, poprzez budowę własnej sieci konsultantów. Kluczem jest oczywiście wprowadzanie do Klubu Oriflame kolejnych osób. Poza nagrodami z programów sponsorskich można osiągną nawet 90% zniżki obowiązującej ceny po rejestracji. Na przykład: za standardowe zamówienie 100pkt (PP) kosztujące klienta w katalogu 400zł, a konsultanta 300zł osoba zainteresowana płaci 30zł. Wynika to z tego, że dzięki osobom zaproszonym do klubu, a konkretnie ich zakupom zwiększyły się obroty firmy, dlatego osoba wprowadzająca otrzymuje prawo do tak dużej zniżki. Ponadto firma oferuje możliwość zarabiania dodatkowo 1500zł. Aby to osiągnąć należy doprowadzić do sytuacji, w której osoby przez nas zaproszone do zespołu w Oriflame również zaproszą swoich kandydatów, osiągając 90% rabatu! Zasada duplikacji w czystej i nieskomplikowanej postaci. Tekst opracowany na podstawie: www.pl.avon.com, www.info-avon.pl, www. interia.pl, www.dorabiamdopensji.pl, www.mlm-team.pl, www.mojoriflame.pl Oriflame w Polsce W Polsce firma działa 1990 roku jako Oriflame Poland. Firma cieszy się dużym zainteresowaniem. Z roku na rok pojawiały się nowe produkty. Zatrudniano nowych pracowników i otwierano kolejne filie w innych miastach. Przybywało również nowych konsultantów. Tylko od września do listopada 1992 roku liczba ta podwoiła się z 15000 do 30000 osób. W 1993 roku rozpoczęto budowę fabryki Oriflame w Ursusie oraz wmurowano kamień węgielny pod budowę nowoczesnego Centrum Oriflame – najnowocześniejszego w Europie i największego w Polsce centrum badawczo-produkcyjnego. Uruchomiono również kolejne placówki Oriflame w kolejnych miastach. W 1994 roku wprowadzono 61 62 osobowości MLM wywiad numeru „Ale ja jestem inny” rozmowa z liderem firmy R.I.C.I., autorem przeboju muzycznego promującego tę markę opracowanie rubryki: Marek Łuszczki Chodzi własnymi drogami, jest niezależny i entuzjastyczny. Ma wytyczony plan i skutecznie oraz z radością go realizuje. Jako zawodowy muzyk przyczynił się do powstania przeboju promującego markę R.I.C.I. W specjalnym wywiadzie dla Managera MLM przedstawiamy sylwetkę Adama Bednorza, z którym rozmawiał Marek Łuszczki. M.Ł.: Dlaczego związał się Pan z firmą R.I.C.I.? zdj. Foto Focus Karina Kubica Marek Łuszczki: Dlaczego wybrał Pan pracę w branży MLM? Adam Bednorz: Myślę, że głównym powodem, dla którego to zrobiłem, była chęć zmiany w życiu. Cały czas zajmowałem się tylko muzyką - ponad 20 lat i chciałem odpocząć, zrobić sobie urlop od muzyki i zająć się czymś innym na jakiś czas. Czy ja wybrałem tę branżę, czy też ona mnie, tego do końca sam nie wiem, bo nic w życiu nie dzieje się przypadkiem. Dzisiaj, z perspektywy czasu, myślę, że trzeba mieć odwagę i silny charakter, żeby stać się profesjonalistą. Pewien Diament na początku mojej kariery w tej branży powiedział mi: „Albo jesteś zawodowcem i zarabiasz zawodowe pieniądze, albo jesteś amatorem i nie licz na poważne zarobki”. Myślę, że to zdanie pasuje do każdej branży, jednak w MLM człowiek musi być szczególnie profesjonalny, bo bez tego nie ma o czym w ogóle mówić. A.B.: Nawiązując do poprzedniego wątku, stwierdziłem, że całe życie tylko gram i jestem na scenie w różnych konfiguracjach, jako muzyk, manager, producent i tak naprawdę, to nie miałem czasu nigdy na odpoczynek czy wczasy. Postanowiłem to zmienić. Wpadł mi do głowy taki pomysł, że nadszedł czas na zwiedzanie świata, bo tego jeszcze w życiu nie robiłem. I w ten oto magiczny sposób w majowe popołudnie zadzwonił do mnie Rafał - mówi o firmie turystycznej, która wchodzi na rynek. Nie potraktowałem tego na początku serio, ale kilka tygodniu później już pierwszy raz skorzystałem z usług HGC w Pradze, w Czechach. Zniżki były super, wszystko działało i było OK. Ale tak naprawdę to dopiero w lipcu, kiedy przeanalizowałem system premiowy klubu, postanowiłem zostać Amasadorem. Cztery miesiące później cel został osiągnięty. M.Ł.: Czy od razu wiedział Pan, że to jest to, w czym będzie się Pan spełniał? A.B.: Nigdy nic nie miałem wspólnego z branżą turystyczną, a zatem potraktowałem to jako kolejne wyzwanie w życiu. Stwierdziłem jednak stanowczo, że na pewno będzie to ostatnia firma w branży MLM, jaką chcę się zainteresować. Dosyć miałem już biegania po kraju z różnymi produktami. Dziękuję jednak, że na mojej drodze stanęła najbardziej doświadczona osoba w tej materii - koleżanka J.Stalmach. To od niej tak naprawdę uczyłem się, jak to wszystko funkcjo- nuje, jak hotele robią kalkulacje, a tour – operatorzy sprzedają swoje wycieczki i wszyscy na tym zarabiają nawet wtedy, kiedy pokój w pięciogwiazdkowym hotelu kosztuje 5 dolarów. Bo i takie oferty są w RICI-Travel. M.Ł.: Czy już na początku był Pan przekonany o swoim sukcesie? A.B.: To dosyć trudne pytanie, ale niestety muszę odpowiedzieć, że tak. Nie chcę, aby to samolubnie zabrzmiało, ale zrobiłem szybką analizę rynku. Ponieważ kilka biur podróży w naszym kraju poszło z torbami, to nie oznacza jeszcze przecież, że ludzie przestaną podróżować, a wręcz przeciwnie, będą szukać innych ofert i cały rynek mam do wzięcia. Tak to sobie tłumaczyłem na początku. Drugi aspekt, który miał kolosalne znaczenie, to status Ambasadora, który osiągnęły tylko dwie osoby w Niemczech. Dlaczego nie być kimś naprawdę wyjątkowym w tej firmie - pomyślałem. I tak zrobiłem. Natomiast trzeci punkt, który był najistotniejszy, to to, że tak naprawdę żaden lider tej branży nie zauważył potencjału finansowego tej firmy. Dopiero kiedy zarobiłem pierwsze znaczące premie i zacząłem pokazywać, że ten plan boardowy jest „inny”, niż wszystko, co do tej pory było i trzeba odrzucić wszystkie stare marketingowe nawyki, wtedy dopiero grupy liderów zaczęły się tematem interesować na poważnie. Najistotniejszym punktem planu boardowego jest to, że osoby, które są aktywne, zarabiają szybciej i więcej. Wielu ludzi było wręcz zaskoczonych, że zaczęli otrzymywać premie klubowe. 63 osobowości MLM M.Ł.: Jest Pan autorem przeboju, który promuje firmę R.I.C.I. Jakie były okoliczności jego powstania? A.B.: Szczerze - nie wiem, po prostu któregoś dnia wpadłem na pomysł, że dobrze by było, gdyby R.I.C.I. miało swój przebój promujący klub. Miałem w swym repertuarze taki właśnie kawałek, który kojarzył się z latem, słoneczną wyspą i samymi przyjemnościami. Dałem pomysł Waldemarowi, Jadzi i poszło wyżej. Potem musiałem znaleźć jeszcze czas pomiędzy promowaniem klubu, ciągłymi spotkaniami, a studiem nagrań. Pamiętam tylko, że kiedy nie mogłem ciągle napisać tekstu, bo nie było czasu i kiedy siedziałem w hotelu, czekając na Wiktora - miałem 40 minut i wtedy poszło od strzału. Waldemar zaś napisał wersję niemiecką, którą Wiola zaśpiewała, a ona sama napisała wersję angielską, którą Patrycja zaśpiewała razem z polską wersją. Sam jestem zaskoczony, bo Svenowi najbardziej podoba się wersja polska. Nie mogę również zapomnieć o świetnej solówce gitarowej Michała. Utwór został przyjęty z dużym zainteresowaniem no i cóż… Mamy własny hit! M.Ł.: Internet to potężne narzędzie, które jest wykorzystywane w MLM na coraz większą skalę. W jaki sposób Pana firma działa w Internecie? A.B.: Myślę, że generalnie cała firma to działalność internetowa, natomiast największą zasługę dla promowania firmy w Internecie ma Jacek, który codziennie walczy z prezentacją w Internecie. Wiem, że mamy fora, grupy na Facebooku i wiele inny różnych form. Niestety ja muszę przyznać się, że jestem tradycjonalistą. Dlatego dziesiątki tysięcy kilometrów przemierzam po Polsce. Dla mnie to nie działa, ja jestem dynamiczną osobą i muszę człowieka widzieć, spojrzeć mu w oczy i porozmawiać. Oczywiście wykorzystuję Skype, ale dla mnie to nie to samo. Wolę real. Oczywiście Internet i wszystkie środki, które prowadzą do sukcesu trzeba wykorzystać. Natomiast jedni pracują w sieci, inni na telefonie i łącznie daje to globalny efekt, prowadząc do sukcesu. M.Ł.: Od kogo uczył się Pan biznesu? Czy ma Pan jakiegoś mentora? Czym jest dla Pana sukces? A.B.: Szczerze – od nikogo. Od czternastego roku życia prowadziłem różne własne biznesy i interesy. Zarabiałem 64 na wszystkim. Oczywiście nie mogę tutaj pominąć faktu, że ojciec był prezesem pierwszoligowej drużyny siatkarzy, czy też doświadczenia mojej mamy w prowadzeniu różnych firm. Brat jest zawodowym maklerem giełdowym, więc pewne wzorce zostały zaczerpnięte z dzieciństwa, choć to były zupełnie inne czasy. A tak na poważnie, to słowo mentor poznałem dopiero w MLM. Ja zawsze jestem mentorem sam dla siebie. Jak chcę coś zrobić, to sam się za wszystko biorę i tyle. Jeżeli chodzi o branżę MLM, to muszę tu jednak jedno nazwisko przytoczyć: R.Schreder. To była osoba, która faktycznie pokazała mi całą branżę, filozofię i inne spojrzenie na to wszystko. Mam wiele płyt do słuchania i mają one dużą wartość merytoryczną i motywacyjną oraz uczą pokory i pokazują właściwą drogę do sukcesu. Jest jednak jeszcze jedna osoba, którą szanuję, bo tak naprawdę od strony biznesu, podejścia do pieniądza, inwestycji i innego spojrzenia na wartość pieniędzy pokazał mi Darek A. Biznesmen dużego formatu, od którego mogłem się wiele nauczyć i podpatrzeć. Sam zmieniłem wiele w zarządzaniu własnymi środkami. Podsumowując: sukces dla mnie to osiągnięcie założonego celu, choć czasami sukcesem może być coś zupełnie innego. M.Ł.: Jakimi wartościami kieruje się Pan w życiu? Czy Pana wartości i wartości firmy R.I.C.I. są zbieżne? A.B.: Każdy człowiek kieruje się innymi wartościami. Dla każdego z nas coś innego ma inne znaczenie. Moja filozofia życiowa zmieniła się kiedy moja kuzynka zachorowała i obecnie jest na wózku. Mam nadzieje, że kiedyś to zmienię. Wtedy zrozumiałem, że pieniądze to nie wszystko. Postanowiłem zacząć pomagać innym ludziom w osiąganiu ich celów. R.I.C.I. jest motorem, dzięki któremu pomagam innym oraz spełniam siebie, bo mając pieniądze, będę jeszcze wielu mógł pomóc, a w szczególności mojej kuzynce. Może kiedyś założę fundację. M.Ł.: W jaki sposób planuje Pan swoje cele? A.B.: Pierwszym etapem jest marzenie. Dzisiaj w szarej rzeczywistości ludzie przestali marzyć. W takim razie - jak mogą mieć cel? Zawsze staram się mieć marzenie, później je wizualizuję i ustawiam cel. Każde marzenie w życiu tak naprawdę zrealizowałem, a teraz z R.I.C.I. spełniam kolejne. Niebawem będę zwiedzał Świat. Bo właśnie mój cel to 1.000.000 klientów w R.I.C.I., w mojej strukturze. M.Ł.: W jaki sposób spędza Pan swój wolny czas? Jakie jest Pana hobby? Czy pokrywa się z pracą w związku z jej wyjątkowym charakterem? A.B.: Niestety wolnego czasu w tej chwili nie mam i przez najbliższe miesiące nie będę miał. Ale kiedy czuję zmęczenie, wtedy mówię stop i idę do kina, na jakiś dobry film. Jestem kinomaniakiem, mam kilkaset filmów w bibliotece domowej. A jak jeszcze w filmie jest dobra muzyka, to już w ogóle jest super. Kiedyś wolny czas będę spędzał na wyspie, słuchając szumu fal i grając Reggae na plaży we własnym klubie. M.Ł.: W jaki sposób motywuje Pan swoich współpracowników do pracy i osiągania sukcesów? A.B.: Najlepszym motywatorem w dzisiejszych czasach są pieniądze, choć nie zawsze dają szczęście, ale wielu osobom na pewno ułatwiłyby życie. Staram się zawsze być tam, gdzie mnie potrzebują i pomagać w taki sposób, aby te osoby mogły ruszyć do działania i zacząć osiągać swoje cele. Czasami wystarczy jakaś podpowiedź, czasem dobre słowo. M.Ł.: Czy mógłby Pan wymienić jakie cechy powinien posiadać dobry manager/lider MLM? A.B.: Nie wiem. Zawsze powtarzam, że nigdy nie będę networkerem i nie jestem. Ja po prostu robię swoje tak, jak mi wnętrze podpowiada. Myślę, że czasami łamię wiele zasad i idę pod prąd, ale ktoś musi być pierwszy… Moja ulubiona sentencja: „Ale ja jestem inny” – Bruce Lee. M.Ł.: Jakie ma Pan plany biznesowe na najbliższą przyszłość? A.B.: Bawić się, zwiedzać Świat, promować klub, zgarniać premie królewskie, wypromować na Świecie R.I.C.I. Club i song. Ale najważniejsze to to, żeby tam nie być samemu, tylko z rodziną, wszystkimi swoimi przyjaciółmi, partnerami biznesowymi i tymi, którzy podążą za klubem R.I.C.I., bo to fantastyczna firma i zabawa. M.Ł.: Dziękuję za rozmowę. echa naszych konkursów Zimowy konkurs foto Rankingu MLM opracowanie rubryki: Martyna Ubych Przez blisko 3 miesiące trwania konkursu na najlepsze biznesowe zdjęcie z Managerem MLM udowodniliście, że każdy z Was posiada niezmierzone pokłady kreatywności i chęci do działania. Bardzo cieszymy się, że na czas trwania konkursu nie zapadliście w zimowy sen. Konkursowe zdjęcia były wykonywane wszędzie – w domach, biurach, również podczas szkoleń projektu InWay wielu z Was dopytywało o zasady i warunki uczestnictwa. Z ponad stu zdjęć o prawdziwie biznesowym charakterze, które do nas dotarły musieliśmy wyłonić laureatów, co oczywiście nie odbyło się bez redakcyjnych sporów – każdy miał swojego faworyta. Ostatecznie Jury w składzie Joanna Bromboszcz, Marek Łuszczki, Martyna Ubych, Michał Rusek wybrało zwycięzców konkursu. Poniżej przedstawiamy Wam zdjęcia, które zajęły trzy pierwsze miejsca. Ponownie gratulujemy pomysłowości! Pan Adam Foks, idąc z duchem czasu, udowodnił, że Manager MLM jest naprawdę nowoczesny! Czytniki pdf, tablety i notebooki to sposób godny prawdziwego Managera, aby nigdy nie rozstawać się z Waszym ulubionym branżowym kwartalnikiem. Pan Maciej Skrzypczak, autor motywującego zdjęcia z drugiego miejsca naszego podium, uwiecznił modela, którego twarz jest ukryta, ale całość przekazu jest bardzo wyraźna – rusz się, teraz czas na Ciebie, możesz zostać prawdziwym Managerem MLM. Kiedy zrobisz wreszcie ten pierwszy krok? Pan Artur Kocik jest bohaterem mini-serii zdjęć biznesowych z Managerem MLM. Jedno z nich szczególnie ujęło całe Jury. Pan Artur przykłada na nim Managera MLM do zielonej strzałki, jakby mówił – tędy droga, to właściwy kierunek działania! 65 Zostań członkiem Klubu Betterware i weź udział w naszym Programie Samochodowym BetterCar Z Betterware możesz zdobyć swój wymarzony samochód! Ty wybierzesz markę i wyposażenie – bez limitów! Jako Przedstawiciel Betterware automatycznie kwalifikujesz się do programu BetterCar. Szczegóły na www.betterware.pl A Ty jaki samochód wybierzesz? 66 szkolenia Managera pokochać sprzedaż SELL czyli sprzedaż Maciej Kozubik, www.zainwestujwsiebie.com Handlowcy są siłą napędową świata biznesu. Zawód sprzedawcy przynosi sporo satysfakcji i szacunku, choć jest trudny i wymaga profesjonalizmu. Brak profesjonalizmu prowadzi do utraty szacunku w oczach klientów, a w konsekwencji do stresu wynikającego z braku oczekiwanych sukcesów. Każdy profesjonalny sprzedawca przekazuje informacje na temat oferowanego produktu w pewien sposób. Jeżeli będzie on pełny troski o dobro klienta, handlowiec zyska więcej, niż stosując wątpliwe etycznie techniki manipulacji. ona na takim prezentowaniu produktu, aby wyjść od jego cech fizycznych. Następnie należy pokazać zalety wynikające z tych cech, a w kolejnym kroku wskazać konkretne korzyści, jakie uzyska klient nabywając produkt. Podstawą efektywnego procesu sprzedaży jest umiejętność komunikowania się, której celem jest nawiązanie i utrzymanie relacji biznesowych. W innym wypadku handlowiec stanie oko w oko z bardzo niekorzystną sytuacją, która będzie prowadzić do frustracji, stresu i w konsekwencji do wypalenia zawodowego. Podstawową sekwencją sprzedażową jest SELL, czyli z języka angielskiego sprzedaż. To akronim następujących słów: Show, Explain, Lead, Let. Co się kryje za tymi słowami? Show – pokaż cechę Explain – wyjaśnij zaletę Lead – prowadź do korzyści Let – pozwól klientowi mówić Aby zrozumieć powyższą rozpiskę należy zagłębić się w podstawy chyba najefektywniejszej techniki handlowej, czyli sprzedaży korzyści. Polega Czym są cechy produktu? Każdy produkt ma pewne własności lub też właściwości fizyczne, takie jak wielkość, warunki sprzedaży, kolor, ilość, kształt, składniki, sposób dostawy, rozwiązanie techniczne. Cechy odpowiadają na pytanie: „co to jest?” Jak wyglądałoby to podczas prezentacji? „Nasz tablet umożliwia płynne oglądanie filmów w najwyższej jakości i jednocześnie gromadzenie większej ilości danych”. Czy to wystarczy, aby klient kupił? Raczej nie. Choć wielu handlowców na tym etapie zaprzestaje dalszej prezentacji i w konsekwencji nie sprzedaje. Kolejnym krokiem jest takie opisywanie korzyści wynikających z zalet produktu, aby klient otrzymał dowód na to, że jest mu on potrzebny. Fundamentem takiego działania jest umiejętność logicznego połączenia prezentowanych cech, zalet i korzyści. Nikt jeszcze nie kupił samochodu tylko dlatego, że jest samochodem. Kupił korzyści wynikające z posiadania i użytkowania Zatrzymując się w tym miejscu, w gło- tego pojazdu. „Nasze produkty oferujemy w szerokiej gamie kolorystycznej - od białego do czarnego.” wie klienta pojawi się myśl, pytanie: „... i co z tego? Produkt ma taki i taki kolor, określony kształt, taką jakość – ale jak będzie się sprawdzał w praktyce i jakie korzyści odniosę z ewentualnego zakupu?” W tym momencie klient świadomie lub też nie, pyta o zalety produktu, o jego funkcjonalność i przydatność, o to w jaki sposób będzie mógł z niego korzystać. Przykładowe sformułowania, jakich może użyć sprzedawca, mogą się prezentować następująco: „To najlepiej sprzedający się samochód na polskim rynku”. Odwołując się do osobistych motywów klienta, handlowiec odpowiada na pytanie: „co z tego będę miał?” Jakie mogą być korzyści z zakupu konkretnych produktów? Na przykład: • Kolia brylantowa – widoczne oznaki luksusu, prestiż, przyjemność sprawiona obdarowanej osobie, inwestycja. • Bilet do teatru – relaks, ucieczka od codzienności, rozrywka. Jak widać, klienci kupują korzyści, a nie cechy, czy też zalety produktu. Korzyści mogą być emocjonalne, takie jak 67 szkolenia Managera pokochać sprzedaż zwolenie klientowi mówić, ma na celu sprawdzenie efektywności dotychczasowych działań i w konsekwencji dokonanie zamknięcia sprzedaży. „Pozwól klientowi mówić i słuchaj go!” - to najważniejsza rada, jaką dam każdemu sprzedawcy. W praktyce wygląda to następująco: „To urządzenie jest wykonane ze stopu magnezu [cecha], dzięki czemu jest odporne na korozję [zaleta]. Obniża to realne koszty użytkowania poprzez wydłużenie żywotności, zmniejszenie kosztów wymiany sprzętu, a co za tym idzie oszczędności finansowe [korzyść]. Co Pan o tym sądzi? [poznanie opinii klienta].” bezpieczeństwo czy symbol prestiżu (sukcesu), jak również praktyczne – inwestycja, ochrona posiadanego kapitału. Jak może wyglądać przykładowa prezentacja? „Suplement diety ABC w ekonomicznym opakowaniu [cecha], w sklepach takich jak ten, sprzedaje się najlepiej ze wszystkich marek [zaleta]. Może Pan dzięki temu zwiększyć ruch w sklepie o 5-15% [korzyść], a wolumen sprzedaży o przynajmniej 5%, jeżeli w poniedziałek wywiesi Pan plakat reklamowy i obniży cenę [cecha].” Początkującym sprzedawcom może ta forma sprawić sprawiać nieco trudności, choć z czasem nabiorą wprawy i łatwości posługiwania się językiem sukcesu sprzedaży. Aby to ułatwić, prezentuję typową sekwencję cecha – zaleta - korzyść: Ta... [cecha] oznacza, że… [zaleta], co przyniesie panu/pani… [korzyść]. Klient przychodzący do sklepu po wiertarkę, nie chce wiertarki, jemu jest potrzebna dziura. Celem takiego prezentowania zachowania jest rozszerzenie pojmowania czego nasz klient pragnie. Aby móc to zrobić, należy ustalić, co klient potrzebuje. Do odkrycia tych pragnień szczególnie przy- 68 datne są następujące umiejętności: słuchanie, obserwowanie, kojarzenie, zadawanie pytań, prowadzenie dyskusji i oczywiście empatia. Gdy sprzedawca odkryje pierwotną potrzebę, którą może zaspokoić lub problem, jaki może rozwiązać oferowanym produktem, wtedy dopiero dokona udanej sprzedaży. Dotychczas przeszliśmy przez 3 z 4 kroków sekwencji SELL. „Let”, czyli po- Poznanie opinii klienta pozwoli nam na przejście do finalizacji sprzedaży. Będzie to możliwe wyłącznie, gdy nasze argumenty przekonują klienta o trafności zakupu. Reasumując, każdej ważniejszej cesze produktu należy przyporządkować odpowiednią zaletę i korzyść. Sekwencję SELL można wykorzystywać wielokrotnie podczas jednego procesu sprzedaży, a nawet trzeba, gdy wcześniejsze próby nie dały oczekiwanych rezultatów. szkolenia Managera determinanty sukcesu w sprzedaży Determinanty sukcesu w sprzedaży – część 3 Sztuka budowania kontaktu Artur Wikiera, www.arturwikiera.pl, www.alfatalent.pl Szanuj model świata drugiej osoby – to jedno z podstawowych założeń NLP, które w bardzo prostym tłumaczeniu mówi o tym, że każdy z nas inaczej odbiera rzeczywistość (empatia poznawcza), że każdy z nas inaczej filtruje otaczający świat i każdy go odbiera trochę innymi zmysłami, bo jesteśmy po prostu innymi ludźmi, a także wreszcie o tym, że warto to uszanować. Ludzie nie kupują już butów tylko po to, aby mieć sucho i ciepło w stopy. Kupują zaś to, co pozwala im czuć się męsko, kobieco, silnie, oryginalnie, młodo, czarująco. Kupowanie butów stało się emocjonalnym przeżyciem. Nasz biznes dzisiaj to sprzedawanie nie tyle samych butów, co emocji. Francis C. Rooney Skoro jesteśmy wszyscy inni, to w czym jesteśmy do siebie podobni? A jeśli chcemy się czuć kobieco, męsko, oryginalnie, silnie, młodo, czarująco – co wpływa na nasze emocje? Jak je rozpoznać? Jak je wywołać? Jak na nie wpływać? I wreszcie - jak budować lepszy kontakt i relacje z klientem, które wpływają na wzajemne zaufanie? Zacznijmy od narzędzi i technik najprostszych, ale takich, które są niezaprzeczalnymi fundamentami w komunikacji międzyludzkiej, pozwalającymi się porozumiewać. Pierwsza z nich to aktywne słuchanie vel minimalne reakcje werbalne. Są to werbalne odpowiedniki potakujących kiwnięć głową, które wskazują, że osoba słucha i śledzi to, o czym mówi rozmówca. Niby takie banalne i takie proste, prawda? Tylko pytanie, czy stosujemy tę zasadę i zwracamy na to uwagę. Pisałem już o tym, że umiejętność słuchania jest jedną z najpotężniejszych technik w komunikacji - to fakt! Warto do niej dokleić kilka innych technik i narzędzi. Minimalne reakcje werbalne takie jak: hmm, tak, oczywiście, rozumiem, aha – powodują, że klient widzi w naszej postawie szczere zainteresowanie tym, o czym mówi. Przykład: jakiś czas temu w Krakowie jadłem obiad w towarzystwie kilku potencjalnych partnerów biznesowych. Naprzeciwko mnie siedział mężczyzna w wieku około 50 lat, szpakowaty i z lekką nadwagą, odzy- wał się bardzo zdawkowo. Przy stoliku siedziało w sumie 10 osób, tematy były luźne, bez konkretów - pogoda, polityka, sport. Po jakimś czasie, gdy kelner przyniósł deser, część osób poszła zapalić, a część została przy stoliku i zaczął się temat radarów i mandatów. Zauważyłem, że ów mężczyzna dwa razy pod rząd nawiązał do tego, jak prowadził motocykl i uniknął płacenia mandatu - opowiedział dwie historie, jedna po drugiej. Ponieważ uwielbiam sprawdzać i testować narzędzia, które wpływają na relacje, zadałem mu proste pytanie: jakim motocyklem jeździ? Uśmiechnął się zdawkowo i odpowiedział, że różnymi, na co moje drugie pytanie: a jakim najchętniej? Mężczyzna: „to zależy” i tu trochę rozwinął temat. Moje kolejne pytania starałem się zadawać, aby ukierunkować rozmowę na odpowiedni tor. Zapytałem, co by polecił, jeśli chodzi o rodzaj motocyklu typu „czoper” - japoński czy amerykański? I tu trafiłem w przysłowiową „dychę” – zaczął opowiadać, opowiadał może pół godziny, a ja w tym czasie robiłem kilka rzeczy. Pierwszą były dodatkowe pytania co kilka minut, ale już typu: co jeszcze, dlaczego tak, proszę mi o tym opowiedzieć, to fascynujące - i co pan wtedy zrobił? Oczywiście cały czas adekwatnie, używając minimalnych reakcji werbalnych. Mój udział w rozmowie był na poziomie maksymalnie 15%, może 20%, nie więcej, a z każdą minutą „facet” – Marek, miał coraz 69 Kwitnie na wiosnę... www.RankingMLM.com 70 szkolenia Managera determinanty sukcesu w sprzedaży większą radość na twarzy, opowiadał z coraz większym entuzjazmem i zaangażowaniem. Dlaczego? I tu kolejna technika, a w zasadzie techniki, bo można je włożyć do jednego worka. Są nie tylko ściśle ze sobą powiązane, ale używanie ich razem daje piorunujący efekt i to one właśnie powodowały, że Marek z każdą minutą otwierał się coraz bardziej. Dostrojenie, dopasowanie, odzwierciedlenie, z NLP – raport. Aby lepiej się komunikować, ludzie nieświadomie dostrajają się do siebie, tzn. odzwierciedlają swoim zachowaniem to, co widzą, słyszą i odczuwają w kontakcie z drugą osobą. I tu mamy kilka poziomów dostrojenia: Ubiór i wygląd – dopasowanie stroju, makijażu i fryzury do preferowanego przez klienta stylu. Obaj byliśmy w garniturach, ja miałem krawat – Marek nie. Język rozmówcy – używanie podobnego języka, powtarzanie słów i zwrotów wypowiadanych przez klientów, stosowanie parafrazy i nawiązania do wypowiedzi. Tu jest zawsze najłatwiej, dlatego mogłem wykorzystać wszystkie znane mi techniki. Parafraza – moim zdaniem prosta i genialna technika. Według teorii jest to wypowiedź werbalna, tożsama treściowo z wypowiedzią rozmówcy, tylko sformułowana innymi słowami. Inaczej mówiąc - powtórzenie słów klienta swoimi słowami z potwierdzeniem zrozumienia: „O ile dobrze Pana zrozumiałem, to...“, „Rozumiem, że chodzi o...“, „Czy chodzi Pani o to, że...” Bardzo blisko parafrazy jest też nawiązanie do wypowiedzi. Polega na wyłapaniu słów i stwierdzeń kluczy z wypowiedzi rozmówcy, do których mogłabyś/mógłbyś nawiązać w celu tworzenia więzi. Trzeba je odpowiednio zaakcentować. gląda Pan na zadowolonego”, „Słyszę w Pana głosie…”, „Mam poczucie, że jest Pan zainteresowany”. To również duża umiejętność obserwacji emocji klienta. Sposób mówienia – dopasowanie tempa i głośności swojej wypowiedzi do wypowiedzi klienta, dopasowanie barwy głosu, rytmu. W 99% geny decydują o tym jaki mamy głos, ale możemy się dopasować na wszystkich możliwych poziomach. Bardzo blisko jest tu empatia (gr. empátheia „cierpienie”) – w psychologii zdolność odczuwania stanów psychicznych innych osób, (empatia emocjonalna), umiejętność przyjęcia ich sposobu myślenia, spojrzenia z ich perspektywy na rzeczywistość (empatia poznawcza). Postawa ciała i przestrzeń – odzwierciedlenie postawy ciała i podobna gestykulacja. To bardzo ważne, uważaj jednak, by nie przesadzić, szczególnie, gdy to robisz świadomie. Jest bardzo cienka granica między nieświadomym naśladownictwem a świadomym papugowaniem. Zwróć też uwagę na dopasowanie oddechu, a konkretnie jego tempa. Rada: ćwicz dużo na znajomych. Pamiętam swojego pierwszego praktyka NLP - ćwiczyliśmy raport w restauracji. To niesamowite, jak utrzymujesz taką samą pozycję jak klient przez 60 sekund, a potem nagle ją zmieniasz i klient nieświadomie zmienia ją również. Przekonania i wartości – koncentrowanie się na tych wartościach i przekonaniach, które są ważne zarówno dla klienta/partnera jak i dla Ciebie. Szukanie wspólnej płaszczyzny. Po tym, jak zapytałem Marka, czy ważne jest dla niego bezpieczeństwo rodziny w kontekście jego hobby i co jest dla niego ważne, gdy wsiada na motocykl, poprosiłem, aby mi doradził - co powinienem kupić na początek - jaki motocykl? Żeby więcej zarabiać, musisz się więcej nauczyć Brian Tracy Stosowanie powyższych technik aż w 95% zależy od nas samych, co oznacza, że stosując je, łącząc, mamy bardzo duże szanse na końcowy sukces. Są to techniki, które nie tylko pozwalają budować kontakt i relacje z klientem i z partnerem biznesowym, ale w konsekwencji wpływają na zaufanie, którym się nawzajem obdarzamy. Uważne obserwowanie reakcji naszego rozmówcy i adekwatne reagowanie, będzie kształtować jego postawę wobec nas i może wpływać na stany emocjonalne, które z kolei możemy wywoływać u rozmówcy. Krótka historia: dawno temu w starożytnym Egipcie ojciec z synem zapakowali torby na grzbiet osła i w słonecznym ukropie ruszyli w podróż. Zdążyli ujść raptem parę kilometrów, Doświadczenie – odwoływanie się do wspólnych doświadczeń klienta (tu najbardziej istotną rolę odgrywa uważne słuchanie i obserwowanie). Odzwierciedlenie – polega na komunikowaniu klientowi naszego rozumienia jego punktu widzenia. Możemy odzwierciedlać wypowiedziane lub sugerowane uczucia, sygnały, które zaobserwowaliśmy w sferze niewerbalnej, to, co w naszym poczuciu zostało pominięte lub uwypuklone oraz konkretne treści. Przykłady: „Mam wrażenie, że to Pana zaciekawiło”, „Wy- 71 szkolenia Managera determinanty sukcesu w sprzedaży gdy spotkali grupę mężczyzn, którzy skrytykowali ojca za to, że pozwala młodemu synowi iść w taki upał, więc ojciec uległ krytyce i posadził syna na ośle. Minęło niespełna pół godziny, kiedy spotkali następną grupę mężczyzn, którzy skrytykowali z kolei syna za to, że siedzi na ośle, a jego stary ojciec idzie pieszo w potwornym upale, więc syn zszedł z osła i ustąpił miejsca ojcu. Po przebyciu kilku kilometrów kolejna grupa mężczyzn znów skrytykowała ojca. „Osioł jest zwierzęciem jucznym i od tego, żeby wszyscy na nim podróżowali”. Ojciec posadził syna przed sobą i ruszyli, siedząc razem na ośle. Dosłownie za chwilę, schodząc z kolejnych wydm, napotkali karawanę, gdzie wielu mężczyzn skrytykowało ich za to, że w tak potwornym upale jadą na ośle, że to nieludzkie. Ojciec i syn znów ulegając presji, zeszli z osła, położyli go na boku, związali mu nogi i przywiązali do długiego kija, następnie zarzucili na barki i poszli przed siebie niosąc osła i bagaże. Po kilku kilometrach doszli na skraj zwodzonego mostu i w momencie, kiedy się przez niego przeprawiali, pękły przęsła i wszyscy wpadli do wody. Ojciec z synem walcząc z żywiołem zdołali się uratować, natomiast osioł, z racji tego, że miał związane nogi, utopił się. Jaki płynie morał z tej historii? Najważniejszy - nie możesz wszystkich zadowolić, ponieważ każdy inaczej może postrzegać tę samą sytuację, ludzie mają różne potrzeby, różne zainteresowania, przekonania i wartości, są po prostu inni. Ale dobra informacja jest taka, że są techniki i narzędzia na tyle uniwersalne, iż pozwalają nam postawić właściwą diagnozę i poprowadzić klienta po odpowiednim torze albo czasem odpuścić i poczekać, ale zbudować dobre relacje, a także położyć fundamenty pod przyszły, wspólny biznes. Nie sądzę, by ktokolwiek urodził się z żyłką do handlu. Za to każdy z nas może zostać tym, kim zechce Frank Bettger I to jest fantastyczna wiadomość! Wszystkich technik i narzędzi można się nauczyć. Najlepsi eksperci na świecie nieustannie się uczą, czytają książki, słuchają programów audio, uczęszczają na seminaria, szkolenia, konferencje i wykłady. Wiedzą, że nawet jedno zdanie eksperta lub akapit z książki może czasem wpłynąć na lepszą sprzedaż. Zdobytą wiedzę wprowadzaj natychmiast w praktykę, nie czekaj. Ułóż plan i do dzieła. Samo uczestnictwo w szkoleniach nic nie zmieni, nie podniesie Twojej efektywności, chociaż to fundament. Za to szybkie wprowadzenie technik i narzędzi może spowo- dować, że już za chwilę na spotkaniu z potencjalnym klientem bądź partnerem biznesowym zbudujesz relacje, które pozwolą Ci porozumiewać się i finalizować więcej transakcji. To tylko wierzchołek góry lodowej, jeśli chodzi o narzędzia i techniki, ale dobra wiadomość jest taka, że w kolejnych odcinkach będziemy kolejne z nich rozkładać na czynniki pierwsze, na prawdziwych przykładach. W następnym odcinku zajmiemy się mistrzowskimi pytaniami, które pozwolą nam uzyskiwać mnóstwo informacji, wzbudzać zainteresowanie, zachęcą do myślenia i poszukiwania doświadczeń, pozwolą się klientowi skoncentrować na temacie i wreszcie wzbudzą w kliencie różne stany emocjonalne. Ponad to pozwolą nam uzyskać informację na temat przekonań klienta i wartości, na których będziemy budować strategie wspólnie z klientem, tak, by dać mu to, czego chce. Artur Wikiera Trener biznesu. Mówca motywacyjny. Coach. Pasjonat. 15 lat w sprzedaży, zarządzaniu i motywacji z najlepszymi wynikami w Polsce. Teraz także dla czytelników Managera. Ponad 300 przeprowadzonych szkoleń tylko w ciągu ostatnich trzech lat i ponad 3 000 zadowolonych uczestników. Tysiące godzin na sali i tyleż samo pozytywnych zmian. Jego motto to: „Nikt nie jest lepszy od Ciebie, ani Ty nie jesteś gorszy od nikogo”. 72 73 szkolenia Managera twórcze myślenie Wznieś się jak bracia Wright Michał Rusek, www.MarketingDlaCiebie.pl W moich ostatnich artykułach o twórczym myśleniu miałeś okazję poznać historię Henry Forda i Thomasa Edisona. Dobór bohaterów oczywiście nie jest przypadkowy, ponieważ w życiu obu panów twórcze myślenie stanowiło niezwykle istotny element, bez którego niemożliwym byłoby odniesienie tak znamiennego sukcesu. Kontynuując serię publikacji nawiązujących do znanych postaci oraz ich twórczego podejścia, tym razem przyjrzymy się z bliska braciom Wright. Dlaczego to właśnie oni zasłużyli, aby znaleźć się w Managerze MLM i jaki jest związek ich wielkiej pasji do latania z Multi Level Marketingiem? Żeby w pełni zrozumieć to połączenie, najpierw trzeba poznać historię braci Wright (Wilbur ur. 16 kwietnia 1867 r. oraz Orville ur. 19 sierpnia 1871 r. ), którzy byli amerykańskimi pionierami lotnictwa, powszechnie uważanymi za konstruktorów pierwszego udanego samolotu. Oboje byli wielkimi pasjonatami latania. W pierwszym okresie twórczości zajmowali się budowaniem szybowców bezsilnikowych. Dziś może wydawać się to zabawne, jednak w tamtych czasach wiedza lotnicza znajdowała się zaledwie w początkowym stadium rozwoju, dlatego pierwsze założenia konstrukcyjne były wręcz niedorzeczne. Wkrótce zrodziła się koncepcja zbudowania samolotu silnikowego, jednak wiele prób oderwania się od ziemi zakończyło się porażkami, katastrofami i drobnymi lub większymi uszczerbkami na zdrowiu pilota. Bracia Wright z czasem przenieśli się do Kitty Hawk w Karolinie Północnej, tylko dlatego, że w okolicy panowały dobre warunki do testów w postaci silnych wiatrów. Mimo licznych próbnych startów, żadna z konstrukcji nie oderwała się od ziemi. Nic nie wskazywało na to, aby cała praca przyniosła jakikolwiek sukces - jednak do czasu. Dokładnie 14 grudnia 1903 roku nastąpił przełom - Wilbur Wright dokonał pierwszej próby lotu ze wzniesienia, na odległość 36 metrów. Zakończyła się niewielką kraksą i uszkodzeniem samolotu. Próbę powtórzono 17 grudnia ok. godziny 10.35, kiedy to Orville Wright wzbił się w powietrze w samolocie i dokonał lotu na odległość około 37 metrów trwającego 12 sekund. 74 Przełomowy okazał się czwarty lot tego dnia, podczas którego Wilbur pokonał odległość 279 metrów w powietrzu w czasie 59 sekund. Był to pierwszy samodzielny lot, dzięki czemu bracia Wright zapisali się w kartach historii na zawsze. Co zatem sprawiło, że historia Braci Wright ma tak wiele wspólnego z marketingiem sieciowym? Przede wszystkim zadecydowała o tym postawa konstruktorów. Sukces braci Wright, pomijając niezbędną wiedzę i kompetencje, opiera się o cztery kluczowe filary: twórcze myślenie, wizja, cel i konsekwencja. Nie można odmówić bohaterom dzisiejszego artykułu twórczego myślenia, ponieważ stworzyli konstrukcję praktycznie od zera, prowadząc obliczenia i testy jeden po drugim. Układ skrzydeł, ich powierzchnia, ilość rurek i położenie ciężkości konstrukcji – to wszystko dopracowane zostało metodą prób i błędów. Możemy powiedzieć, że bez wizji poruszania się w przestworzach, koncepcja lotu nigdy nie miałaby miejsca. Cel był jasny i klarowny – oderwanie się od ziemi – najstarsze marzenie człowieka, poruszane jeszcze w historii o Ikarze i Dedalu. Co więcej, kilka lat ciężkiej pracy jest najlepszym dowodem konsekwencji w realizowaniu planów i zamierzeń, których Braciom Wright nie zabrakło. Cztery kluczowe filary sukcesu braci Wright są, wśród wielu innych, cechami niezbędnymi w marketingu sieciowym. Zastanów się przez chwilę. Czy znasz kogoś kto odniósł sukces w MLM, nie posiadając chociaż jednej z tych czterech cech? Aby podkreślić ich wpływ na efekty w network marketingu dodam, że twórcze myślenie objawia się przede wszystkim w nowych formach zdobywania klientów, partnerów oraz poszerzaniu rynku dystrybucji. Z kolei nie posiadając klarownej wizji oraz zaplanowanego celu, błądzimy po omacku bez gwarancji dojścia tam, gdzie tak naprawdę chcemy dotrzeć. Natomiast konsekwencja jest absolutnie kluczowym elementem, bez którego najprawdopodobniej zrezygnowalibyśmy po pierwszych kilku miesiącach pracy, nie czekając na osiągnięcie sukcesu. To właśnie łączy Braci Wright i prawdziwych liderów MLM, którzy odnieśli sukces. Połączenie twórczego myślenia, posiadanie wizji, klarownego celu oraz konsekwencja w działaniach przez wiele lat. Okazuje się, że prędzej czy później, połączenie tych czterech znakomitych cech musi zaowocować. Liderzy MLM, którzy są tego świadomi, wznieśli się ponad problemy przygniatające ich działanie, tak samo jak Bracia Wright pokonali grawitację, ciągnącą ich marzenia w dół. praktyczne porady Samochód w firmie nowoczesne formy finansowania Konrad Karpowicz, Dyrektor Handlowy Masterlease Samochód to jedno z kluczowych narzędzi pracy. Jak go sfinansować, by był ekonomiczny, dyspozycyjny i sprawny? Gotówka, kredyt czy leasing? Choć o leasingu mówi się coraz częściej, to jednak usługa ta ciągle budzi wiele pytań. Dużo mówi się o jego zaletach podatkowych, porównuje z kredytem, ale co konkretnie niesie ze sobą ta usługa? Leasing wybierany jest zarówno przez mikro, małe, jak i średnie, czy duże firmy. Dla przedsiębiorcy najważniejsze w leasingu jest to, że nie musi wpłacać całej wartości auta, uzyskuje korzystne warunki zakupu, ubezpieczenia i serwisu, a wszystko to bez zbędnych formalności nawet w ciągu 2 dni. Najważniejszymi zaletami leasingu są szybka decyzja o finansowaniu, niski wkład własny, ograniczona liczba zabezpieczeń oraz szeroki pakiet usług dodatkowych pozwalających przekazać firmie leasingowej szereg formalności, które na co dzień spoczywają na barkach klienta. Ważne są również rzeczywiste korzyści podatkowe płynące z leasingu. Pozwala on bowiem zmniejszyć przedsiębiorcom ich obciążenia podatkowe – wydatki ponoszone na spłatę określonej w umowie wartości samochodu zalicza się do kosztów uzyskania przychodu użytkującego auto. W odróżnieniu od zawiłych procedur bankowych leasing jest prosty „w obsłudze”. Uproszczona procedura zawarcia umowy leasingowej ogranicza się zwykle do minimum formalności - klient przedstawia KRS, NIP i dokumenty założycielskie firmy. Po dokonaniu formalności, klient wybiera okres finansowania (zwykle od 2 do 5 lat), odpowiedni samochód, uiszcza opłatę wstępną (już od 5% wartości auta). I nierzadko już po 48 godzinach od pierwszej wizyty u leasingodawcy odbiera kluczyki do zarejestrowanego i ubezpieczonego samochodu. Przedsiębiorcy coraz częściej doceniają leasing również jako znacznie tańszą formę finansowania auta. Firmy leasingowe na co dzień obsługujące floty liczące tysiące aut, współpracują z największymi producentami samochodów. Uzyskują zatem rabaty niedostępne dla klientów w salonach. Przedsiębiorcy, którzy na swoje bieżące potrzeby wykorzystują do kilku samochodów najczęściej wybierają leasing operacyjny poszerzony o pakiet usług dodatkowych. To mniej niż wynajem długoterminowy, a więcej niż leasing. W praktyce oznacza połączenie zwykłego finansowania pojazdu z jego bieżącą obsługą. Kompletny pakiet obejmuje finansowanie zakupu samochodu, jego lokalną rejestrację, kontrolę techniczną oraz pełny pakiet ubezpieczeniowy. Produkty złożone obejmują szereg dodatkowych usług, które przenoszą na firmę leasingową ciężar wielu formalności związanych z obsługą samochodów. Produkty złożone cechuje duża elastyczność, co pozwala na swobodne dostosowanie do potrzeb klienta wybranych parametrów umowy – w tym czasu jej trwania, opłaty wstępnej, wysokości rat miesięcznych, wartości końcowej, opcji wykupu oraz zakresu usług dodatkowych. Dzięki takim produktom, przedsiębiorcy mogą w pełni skoncentrować się na podstawowym profilu działalności, a ciężar obsługi administracyjnej oraz technicznej przenieść na dostawcę. 75 szkolenia Managera coaching cafe Bankructwo kontra zwolnienie Krystyna Czapska Przepowiednie ekonomistów mówią, że w drugiej połowie tego roku powinno nastąpić ożywienie gospodarcze. Prawdopodobnie. Na razie w większości firm z powodu spadających obrotów następuje cięcie kosztów, a do nich między innymi zaliczają się pensje pracowników. Każdy z nas inaczej sobie radzi w tej sytuacji. Ludzie, którzy przepracowali kilkadziesiąt lat w jednym zawodzie i miejscu, dla których perspektywa spadku dochodów, utraty pracy i zaczynania od nowa jest nie do przyjęcia – np. strajkują. W ten sposób usiłują wywrzeć wpływ na pracodawcę i zadbać o swoje bezpieczeństwo. Młodzi i wykształceni wyjeżdżają zagranicę – wśród tej grupy zagrożenie bezrobociem jest największe, pomimo wielu lat nauki. Nie chcą od razu po studiach rejestrować się w Urzędach Pracy lub pracować za minimalne wynagrodzenie - jeśli oczywiście ktoś będzie ich chciał zatrudnić na etat. Nie tak miało być. Umowy o dzieło lub zlecenia określa się mianem śmieciowych, choć eksperci twierdzą, nie bez podstaw, że będą one coraz bardziej powszechne. Rynek pracy staje się rynkiem kompetencji do wynajęcia na określony czas i w ramach określonego projektu. A o przydatne kompetencje, wyróżniające nas na rynku pracy, każdy z nas musi zadbać sam. Lepiej więc nie przywiązywać się do wyuczonego zawodu i określonych zarobków, a w aktualnej sytuacji nie dać się złapać w pułapkę: to mi się należy. Każdy z nas ma pewne naturalne predyspozycje zawodowe, często nie do końca uświadomione. Trudna sytuacja w pracy może je zarówno uaktywnić z dużym pożytkiem dla nas, jak i wepchnąć nas na ścieżkę, po której poruszamy się po omacku. Jak to ma miejsce w przypadku osób niejako z przymusu zakładających działalność gospodarczą – pracodawca chce zlecić wykonanie zadania na zewnątrz, bez konieczności zatrudniania kogokolwiek. Funkcjonowanie takiej firmy traci rację bytu, wraz z utratą zleceniodawcy. Jeśli nie ma się pomysłu na to, co dalej, jest po sprawie. Ryzyko, jakie podejmujemy otwierając własną firmę i stając się przedsiębiorcą jest innego rodzaju niż to, gdy jesteśmy pracownikiem. Prowadząc własną firmę ryzykujemy bankructwem, ale równocześnie możemy działać przeciwko niemu, zwiększając swoją użyteczność dla klientów. Ryzyko pracownika to zwolnienie z pracy. Gdzieś w połowie drogi znajdują się firmy sprzedaży bezpośredniej, oferując gotowy model biznesowy, niezagrożony widmem bankructwa. Ale nie każdy z nas odnajdzie się w tym systemie, a wypracowanie satysfakcjonujących wyników finansowych zajmuje pewien czas. Nawet w trudnej sytuacji gospodarczej mamy sporo możliwości odnalezienia się na rynku pracy. Choć nie zawsze jesteśmy w stanie kontrolować wszystkich elementów tej układanki. Ostateczna decyzja i odpowiedzialność co wybrać i jak się do tego przygotować należy do nas. Psychologowie w sytuacji niepewności zawodowej doradzają przede wszystkim: • Działaj i, jeśli to możliwe, nie kieruj się zyskiem jako podstawowym kryterium. Jeśli nie uczysz się, nie pracu- 76 szkolenia Managera coaching cafe jesz i ten stan zawieszenia trwa 3 - 4 miesiące, można zakładać, że jest to przerwa niezbędna do podjęcia ważnych życiowych decyzji. Jeśli ponad rok - dwa może dojść do destrukcyjnych zaburzeń zachowania: rezygnacji, agresji, obwiniania siebie i innych za zaistniały stan rzeczy. • Wymyśl swoją pracę. Zacznij myśleć, co chcesz zrobić, bez stawiania sobie sztucznych barier w głowie. Na miejscu starych ciągle powstają nowe możliwości zawodowe. Wykazując nieco inwencji i samozaparcia, możesz znaleźć niszę lub sposób na własną ścieżkę kariery. Ważne, żeby wyjść poza ramy dotychczasowego myślenia o sobie i swoich możliwościach. Pomocna może być w tym strategia Walta Disney`a. To poszukiwanie rozwiązań problemu z trzech perspektyw: Marzyciela – puszczamy wodze fantazji, Realisty – schodzimy na ziemię, sprawdzając co w praktyce, w tym momencie jest możliwe do realizacji, Krytyka – szukamy „dziury w całym”, piszemy „czarne scenariusze” co może pójść nie tak. • Nie miej złudzeń, że bez żadnego wysiłku i zaangażowania znajdziesz szybko spokojną przystań na wiele lat. Takie sytuacje na rynku pracy jak czasowe bezrobocie, zmiany pracodawcy, zawodu, branży, miejsca zamieszkania są normą. Nie czekaj na idealną pracę. Potrzeba bycia spójnym i uczciwym wobec siebie jest ważna, ale należy ją zestawić z aktualną sytuacją i możliwościami. Podejmuj kolejne działania na drodze do spełnienia swoich aspiracji i bądź otwarty na nadążające się okazje. • Inwestuj w siebie, poszerzaj własne kompetencje, ucz się nowych rzeczy w miejsce tych, które się zdezaktualizowały. • Nie marnuj sił i czasu na opieranie się zmianom. Krystyna Czapska Od 1991 roku związana z Oriflame Poland. Rozwija z sukcesem sieć sprzedaży. Prowadzi coaching i warsztaty w obszarze rozwoju osobistego, zawodowego i przedsiębiorczości. Jest właścicielem Strefy Wzrostu – biura oferującego sale szkoleń dla trenerów. MLM Business English A few Methods to increase your MLM sales! opracowanie rubryki: Raisa Chudek, źródło: http://www.businessknowledgesource.com Multilevel marketing sales that you gain are the great measure of your success. It may take a lot of time and effort to build own clientele and satisfying income. Certain marketing techniques are more effective than others. The most important in MLM industry is having the right personal approach and believing in the quality of the items you sell. There are a few tips that you should put into practice: Use New Technologies: Rely on internet to increase your sales. Web promotion can lead to a sensible income increase over a very short period of time. Your website and your social media marketing action may be very important for the attraction of a new audience. Building online relationships with people often translates into actual sales. Additionally, internet is a great source for reaching a large group of stranger people that you will 77 MLM Business English such relationships are. Hold a short presentation and once it is over, use the time to socialize and have fun. All of these are very important to maximize your MLM sales. If you want to earn more, you need to come up with a sensible business plan. Take care of the needs of your current customers and about ways to reach a new clientele. New technologies like internet should assist both your marketing efforts and your attempts to improve your professional qualification. otherwise be incapable of meeting in person. Work on Your Professional Training: It is very important to improve yourself all the time. MLM offers a great variety of different trainings and webinars which are a great way to learn new skills and to improve your qualifications. As MLM industry is changing all the time, you have to keep yourself informed about new opportunities and promotional strategies. A good network marketing seminar is a great way to learn something new and to increase your target audience. A good option is online seminar that may save you a lot of time and it is very comfortable as you study at your own place. The Importance of Following Up: You will be successful solely if you build stable relationships with your existing clients. Following up and measuring customer satisfaction will provide the essential information that you need to maximize sales. You can easily send your clients e-mails or give them a phone call to figure out whether they are happy. E-mail newsletters are another great way to keep in touch with your customers. Provide them with information about upcoming promotions and new products that your company is launching. This personalized approach creates trust, which will make people come back for more. 78 Host Marketing Events: You can organize events for your clients. You will get to do something fun together and you will also get a chance to personally present new products. It may be a wonderful opportunity to show your customers how much you care and how important USEFUL VOCABULARY: An income - dochód An industry - przemysł, branża To put something into practice - zastosować, użyć czegoś To rely on - polegać na czymś To increase sales - zwiększać sprzedaż To build relationships with people - budować stosunki, związki (np. biznesowe) z ludźmi To be incapable of doing something - być niezdolnym do zrobienia czegoś In person - osobiście, we własnej osobie To improve qualifications - podnosić kwalifikacje A variety - różnorodność To offer - oferować An attraction of a new audience - przyciągnięcie nowych odbiorców Skills - umiejętności A target audience - grupa docelowa Opportunities -okazje, możliwości Promotional strategies - strategie promocyjne To give somebody a phone call - wykonać telefon do kogoś To figure out - dowiedzieć się, przekonać To keep in touch with somebody - być z kimś w kontakcie To provide somebody with something - dostarczać komuś czegoś An approach - podejście, stosunek do czegoś To make somebody do something - sprawić, aby ktoś coś zrobił A customer - klient To come up with - wymyślić coś To care for something - dbać o coś To reach a new clientele - docierać do nowych klientów 79 80