Jeanneau rendez-vous 2013

Transkrypt

Jeanneau rendez-vous 2013
Fundacja Promocji Przemysłu Okrętowego i Gospodarki Morskiej
Jeanneau rendez-vous 2013...
Autor: Cezary
25.08.2013.
Zmieniony 26.08.2013.
 powiększ    powiększ    powiększ    powiększ
powiększ    powiększ    powiększ    powiększ
powiększ    powiększ    powiększ
... czyli trzecie już wspÃłlne spotkanie przy wietrze i wodzie, zorganizowane dla obecnych i przyszłych
właścicieli jachtÃłw żaglowych i łodzi motorowych, produkowanych przez francuską stocznię Jeanneau.
Dwudniowy wypad morsko-lądowy do Jastarni (rozpoczęty w tym roku 23 sierpnia) organizuje co roku
firma Dobre Jachty - jedyny przedstawiciel tej i jeszcze dwÃłch innych firm produkujących jachty i
katamarany, ktÃłrej wspÃłłwłaścicielem jest Mateusz Kusznierewicz (przedstawiać?, chyba nie trzeba ...).
Organizacja tego morskiego wypadu przewidywała pierwszego dnia małe regaty jachtowe, w ktÃłrych
udział wzięły cztery jednostki o nazwach: "Atlanta", "Atena", "Juna" i zdaje się będąca znakomitym
wyrazem uczuć jej właściciela "Wyspa Szczęścia".
Jachty rywalizowały ze sobą na dwÃłch etapach, pierwszy z Sopotu do Gdyni wygrała "Atena". Poczynania
jednostek na tej trasie (czyli ok. 1 godz.) miałem okazję obserwować będąc zamustrowanym na
niewielkiej motorÃłwce, na ktÃłrej szczegÃłlną uwagę należało zwracać na szalejące bryzgi spienionej
wody morskiej, usiłującej wedrzeć się na pokład i zalać co tylko można. I tak wiatr sprzyjając zawodom
jachtÃłw (a trzeba powiedzieć, że wiało fajnie i przy pięknej, słonecznej pogodzie) - nie do końca
pomagał motorÃłwce, ale rzecz jasna ta nierÃłwna walka przynieść mogła całkiem ciekawy materiał
ilustracyjny i wydaje mi się w tym miejscu nie zawiodła.
powiększ    powiększ    powiększ    powiększ    powiększ
powiększ    powiększ    powiększ    powiększ    powiększ
powiększ    powiększ    powiększ    powiększ    powiększ
powiększ    powiększ    powiększ    powiększ    powiększ
powiększ    powiększ    powiększ    powiększ    powiększ
powiększ    powiększ    powiększ    powiększ    powiększ
powiększ    powiększ    powiększ    powiększ    powiększ
powiększ    powiększ    powiększ    powiększ    powiększ
powiększ    powiększ    powiększ
powiększ    powiększ    powiększ
W tym samym czasie odbywały się regaty, albo raczej zawody kilku motorÃłwek, aczkolwiek przebiegały
trochę inaczej. Polegały nie tylko na uzyskaniu prędkości - chodziło o wykonanie rÃłwnież zadań
nawigacyjnych na Zatoce Gdańskiej oraz Puckiej. Z racji, że poszły pierwsze, poruszając się
zdecydowanie szybciej - nie miałem możliwości śledzenia ich poczynań.
Drugi etap regatowy to już inna bajka - przesiadka na pokład "Atlanty" i pierwsze uderzenie kontrastowe cisza, nie słychać warkotu silnika, tylko wiatr i siła spokoju prowadzącego jacht skippera. No, i
oczywiście bardzo miłe towarzystwo uwijających się przy linach i korbach (upraszczam zdaje mi się to
słownictwo, stosując tu zakres mojej wiedzy żeglarskiej - znaczy dobrze byłoby mi to wybaczyć...), trzech
członkiń załogi: Doroty, Wioli i żony sternika Ady. A sternik - znany w środowisku żeglarskim Norweg,
znakomicie posługujący się językiem polskim Inge Brattli (wiecie, norweski też zna, ale pewnie mnie
http://archiwum.oficynamorska.pl
Kreator PDF
Utworzono 4-03-2017, 01:24
Fundacja Promocji Przemysłu Okrętowego i Gospodarki Morskiej
byłoby trudniej...), obecnie wraz z rodziną mieszkający nad samym morzem - w Krakowie i prowadzący
tam firmę sprzedającą luksusowe jachty wielokadłubowe. I jak na znakomitego żeglarza przystało, wziął i
po prostu wygrał z dużą przewagą ten etap regat, przebiegający na odcinku czasowo dwukrotnie
dłuższym z Gdyni do Jastarni. I obiecał, że (cytując tu mistrza) nie przeniesie nam stolicy do Krakowa (z
Gdyni oczywiście), albo tak mi się tylko wydawało...
powiększ    powiększ    powiększ    powiększ    powiększ
powiększ    powiększ    powiększ    powiększ    powiększ
powiększ    powiększ    powiększ    powiększ    powiększ
powiększ    powiększ    powiększ    powiększ    powiększ
powiększ    powiększ    powiększ    powiększ    powiększ
powiększ    powiększ    powiększ    powiększ    powiększ
powiększ    powiększ    powiększ    powiększ    powiększ
A pod wieczÃłr, kiedy wszyscy już znaleźli się w Jastarni odbyło się małe przyjęcie, połączone z
prezentacją wyrobÃłw stoczniowych Firmy Jeanneau - oczywiście celem zachęcenia do posiadania
takowych, przez tych jeszcze nie zdecydowanych. Pokaz prowadzili organizatorzy, czyli: Mateusz
Kusznierewicz, Maciej StompÃłr i Jarosław Chłopek.
powiększ    powiększ    powiększ    powiększ    powiększ
powiększ    powiększ    powiększ    powiększ    powiększ
Drugi dzień zapowiadał się rÃłwnie ciekawie - w planach były pokazy ratownictwa morskiego, dla
chętnych wyścigi na łÃłdkach żaglowych i prÃłba sił na nartach wodnych. Niestety inne obowiązki
przeszkodziły mi w obserwacji tych atrakcyjnych zmagań. Oczywiście tego rodzaju spotkania
integracyjne, przebiegające, jak to było widać po minach uczestnikÃłw w bardzo przyjacielskiej
atmosferze, służą m.in. do propagowania zalet rekreacyjnych płynących z uprawiania żeglarstwa.
Dzisiaj bardzo ważnym jest uświadamianie młodym ludziom, że komputery to tylko narzędzia w pracy
człowieka i nie trzeba im poświęcać całej swojej energii i życia, gdyż świat oprÃłcz gier oferuje bardzo
wielki wybÃłr atrakcji przebiegających w "realu" i co ważniejsze - coraz bardziej dostępnych.
Tekst i zdjęcia: Cezary Spigarski (a kogo jeszcze nie znużyło oglądanie fotek w artykule - może rzucić
okiem na kilka w galerii...)
http://archiwum.oficynamorska.pl
Kreator PDF
Utworzono 4-03-2017, 01:24

Podobne dokumenty