Maksymalizacja - prof. Dr hab. Piotr Liszka CMF

Transkrypt

Maksymalizacja - prof. Dr hab. Piotr Liszka CMF
o. prof. Dr hab. Piotr Liszka CMF
o. prof. Dr hab. Piotr Liszka CMF
51-611 Wrocław, ul. Wieniawskiego 38
www.piotr-liszka.strefa.pl
+ Maksymalizacja efektywności przemysłowej w USA popularna w ZSRR w
czasach NEP-u. „Ameryka / Pierwsze wiadomości o Ameryce docierają do
Rosji w XVII w. W początkach XIX w. idea Ameryki kojarzy się w Rosji z
wartościami ustroju republikańskiego i prawami jednostki (A. Radiszczew,
dekabryści). W literaturze (A. Poleżajew, M. Lermontow) symbolizuje krainę
szlachetnych Indian żyjących w warunkach surowej przyrody i egzotycznej
obyczajowości. Przekłady utworów M. Reida, J. Coopera, J. Londona
sprzyjały ugruntowaniu w Rosji idei Ameryki ucieleśnionej w silnych
charakterach jej mieszkańców, spontaniczności i autentyczności ich
zachowań. Od połowy XIX w. idea Ameryki nabiera w Rosji dwoistego
charakteru. To, tradycyjnie, romantyczny symbol obrony praw nieskażonej
ludzkiej natury, Nowy Świat stwarzający nieograniczone możliwości dla
ludzkiej inicjatywy i energii, wolnej od przesądów i skrępowań Starego
Świata. Równocześnie Ameryka to przykład wulgarnego praktycyzmu,
ubóstwa duchowego, braku aspiracji duchowych. Dwoistość tej idei w Rosji
odzwierciedla spór orientacji słowianofilskiej i okcydentalistycznej.
Proamerykańskie i antyamerykańskie tendencje – od idealizacji do paszkwilu
– współistnieją odtąd trwale w mentalności i kulturze rosyjskiej. Ambiwalentny stosunek do Ameryki występuje też w marksizmie i propagandzie
radzieckiej. Lenin i Stalin akcentują „amerykańską rzeczowość” (diełowitost’),
kulturę organizacji pracy, pragmatyzm codzienności, najwyższy stopień
cywilizacji industrialnej. W latach 20. (NEP) Ameryka to postęp techniczny i
perfekcyjność. Popularność w ZSRR uzyskują tayloryzm i fordyzm
(autobiografia H. Forda w 1924 r. miała cztery wydania), systemy masowej
taśmowej produkcji, maksymalizacji efektywności przemysłowej. Popularne i
okresowo przywoływane jest za Lenina, Stalina i Chruszczowa hasło
„doścignięcia i prześcignięcia” Ameryki w wymiarze gospodarczym i
technologicznym. Idea Ameryki istnieje równocześnie w odbiorze
ideologicznym. USA to lider kapitalizmu, systemu pozostającego w
permanentnym kryzysie i skazanego na nieuchronną zagładę. W oficjalnej
propagandzie Ameryka to supermocarstwowy imperializm, agresywność w
skali międzynarodowej, wyzysk mas pracujących i ograniczanie praw
ludzkich. Ameryka popularna jest u większości pisarzy radzieckich. Dla
Majakowskiego ma sens podwójny – cuda techniki i koszmar prostych ludzi,
dla Gorkiego – to królestwo drapieżnych praw rynku i pogoń za pieniądzem,
dla pozostałych – jest zespołem stereotypów: „wujaszek Sam”, bankier z
cygarem, potentat przemysłu zbrojeniowego, podżegacz wojenny. Od połowy
lat 80. idea Ameryki ilustruje sprzeczne tendencje społeczeństwa
przeżywającego transformację ustrojową. Ameryka to demokracja, państwo
prawa, arcydzieła techniki i nauki, organizacyjna sprawność, racjonalizacja
wysiłku, ale równocześnie ю wcielenie technologicznej utopii „konsumpcyjna
degradacja”, prymitywizm biernego ulegania wulgarnym gustom kultury
masowej („amerykańszczyzny”) i narkozie reklamy” /J. Smaga, Америка, w:
A. Lazari (red), Mentalność rosyjska. Słownik, Wyd. Śląsk, Katowice 1995, s.
8/. „Dla neosłowianofilskich obrońców „własnej drogi” Rosji Ameryka to „kraj
1
o. prof. Dr hab. Piotr Liszka CMF
stworzony przez emigrantów, ludzi wykorzenionych, obcych jej charakterowi i
historii. To cywilizacja dążąca do przekształcenia całego świata materialnego i duchowego – w pustynię, podobną do krajobrazu
księżycowego” I. Szafariewicz” /Tamże, s. 9.
+ Maksymalizacja efektywności przemysłowej w USA popularna w ZSRR w
czasach NEP-u. „Ameryka / Pierwsze wiadomości o Ameryce docierają do
Rosji w XVII w. W początkach XIX w. idea Ameryki kojarzy się w Rosji z
wartościami ustroju republikańskiego i prawami jednostki (A. Radiszczew,
dekabryści). W literaturze (A. Poleżajew, M. Lermontow) symbolizuje krainę
szlachetnych Indian żyjących w warunkach surowej przyrody i egzotycznej
obyczajowości. Przekłady utworów M. Reida, J. Coopera, J. Londona
sprzyjały ugruntowaniu w Rosji idei Ameryki ucieleśnionej w silnych
charakterach jej mieszkańców, spontaniczności i autentyczności ich
zachowań. Od połowy XIX w. idea Ameryki nabiera w Rosji dwoistego
charakteru. To, tradycyjnie, romantyczny symbol obrony praw nieskażonej
ludzkiej natury, Nowy Świat stwarzający nieograniczone możliwości dla
ludzkiej inicjatywy i energii, wolnej od przesądów i skrępowań Starego
Świata. Równocześnie Ameryka to przykład wulgarnego praktycyzmu,
ubóstwa duchowego, braku aspiracji duchowych. Dwoistość tej idei w Rosji
odzwierciedla spór orientacji słowianofilskiej i okcydentalistycznej.
Proamerykańskie i antyamerykańskie tendencje – od idealizacji do paszkwilu
– współistnieją odtąd trwale w mentalności i kulturze rosyjskiej. Ambiwalentny stosunek do Ameryki występuje też w marksizmie i propagandzie
radzieckiej. Lenin i Stalin akcentują „amerykańską rzeczowość” (diełowitost’),
kulturę organizacji pracy, pragmatyzm codzienności, najwyższy stopień
cywilizacji industrialnej. W latach 20. (NEP) Ameryka to postęp techniczny i
perfekcyjność. Popularność w ZSRR uzyskują tayloryzm i fordyzm
(autobiografia H. Forda w 1924 r. miała cztery wydania), systemy masowej
taśmowej produkcji, maksymalizacji efektywności przemysłowej. Popularne i
okresowo przywoływane jest za Lenina, Stalina i Chruszczowa hasło
„doścignięcia i prześcignięcia” Ameryki w wymiarze gospodarczym i
technologicznym. Idea Ameryki istnieje równocześnie w odbiorze
ideologicznym. USA to lider kapitalizmu, systemu pozostającego w
permanentnym kryzysie i skazanego na nieuchronną zagładę. W oficjalnej
propagandzie Ameryka to supermocarstwowy imperializm, agresywność w
skali międzynarodowej, wyzysk mas pracujących i ograniczanie praw
ludzkich. Ameryka popularna jest u większości pisarzy radzieckich. Dla
Majakowskiego ma sens podwójny – cuda techniki i koszmar prostych ludzi,
dla Gorkiego – to królestwo drapieżnych praw rynku i pogoń za pieniądzem,
dla pozostałych – jest zespołem stereotypów: „wujaszek Sam”, bankier z
cygarem, potentat przemysłu zbrojeniowego, podżegacz wojenny. Od połowy
lat 80. idea Ameryki ilustruje sprzeczne tendencje społeczeństwa
przeżywającego transformację ustrojową. Ameryka to demokracja, państwo
prawa, arcydzieła techniki i nauki, organizacyjna sprawność, racjonalizacja
wysiłku, ale równocześnie ю wcielenie technologicznej utopii „konsumpcyjna
degradacja”, prymitywizm biernego ulegania wulgarnym gustom kultury
masowej („amerykańszczyzny”) i narkozie reklamy” /J. Smaga, Америка, w:
A. Lazari (red), Mentalność rosyjska. Słownik, Wyd. Śląsk, Katowice 1995, s.
8/. „Dla neosłowianofilskich obrońców „własnej drogi” Rosji Ameryka to „kraj
2
o. prof. Dr hab. Piotr Liszka CMF
stworzony przez emigrantów, ludzi wykorzenionych, obcych jej charakterowi i
historii. To cywilizacja dążąca do przekształcenia całego świata materialnego i duchowego – w pustynię, podobną do krajobrazu
księżycowego” I. Szafariewicz” /Tamże, s. 9.
+ Maksymalizacja potwierdzania i uprawdopodobniania istniejących i nowo
formułowanych teorii empirycznych. „Poznanie naukowe cechuje głównie
precyzja, intersubiektywna kontrolowalność oraz pewność (nieodzowne
warunki naukowości). Wymóg wiedzy możliwie pewnej postuluje
przyjmowanie uogólnień jak najmniej ryzykownych, preferuje wąskie
uogólnienia empiryczne w stosunku do szerokich twierdzeń teoretycznych i
ekstrapolacji na nieznane stanowiska. Charakterystyczny dla indukcjonizmu
weryfikacjonizm stwierdza dążność do maksymalnego potwierdzania i
uprawdopodobniania
istniejących
i
nowo
formułowanych
teorii
empirycznych, a zadanie nauki upatruje w ich uzasadnianiu przez
pozytywne sprawdzanie. W ramach tej charakterystyki w indukcjonizmie
odróżnia się wariant psychologiczny (od jednostkowych danych
doświadczenia przechodzi się do ich skojarzeniowych uogólnień
indukcyjnych),
normatywno-metodologiczny
(stałe
obowiązywanie
poprzedniego
wariantu
indukcjonizmu
w
naukach
empirycznych
rozpatrywanych również historycznie). W indukcjonizmie klasycznym jest
podnoszona
heurystyczna
rola
indukcji
enumeracyjnej
(wąskoindukcjonistyczna koncepcja badania naukowego według C. G. Hempla),
natomiast w indukcjonizmie współczesnym dominuje jej rola metodologiczna
(indukcyjne uzasadnianie hipotez), rozwijana jako probabilistyczna teoria
indukcji przez przedstawicieli szkoły w Cambridge [...] Powyższe wersje
indukcjonizmu są pokrewne empiryzmowi w filozofii nauki oraz
metodologicznie instrumentalizmowi” Z. Hajduk, Indukcjonizm,. w:
Encyklopedia Katolicka, T. VII, red. S. Wielgus, TN KUL, Lublin 1997, 145146, kol. 145.
+ Maksymalizacja poziomu prawdy, dobra i piękna jest zadaniem Boga,
Whitehead A. N. Natura Boga Pierwotny aspekt natury Boga w ujęciu
Whiteheada wskazuje na pewne rysy transcendencji Jego natury wobec
świata, ale jest to tylko jeden aspekt. Co prawda, ujęty w nim Bóg wykracza
poza ramy realizacji bytów aktualnych, to jednak jest też z nimi ściśle
powiązany. Wkracza bowiem w twórczy proces przyrody, nie mogąc pozostać
poza jej oddziaływaniem. Bóg nie jest Bytem Transcendentnym, ani w swoim
istnieniu, ani w swoim działaniu. Według Whiteheada, kompleks zdarzeń,
które budują obraz procesualistycznej, zmiennej rzeczywistości otwartej
nieustannie na realizację nowości (novelty) staje się płaszczyzną, na której
wtórna, skutkowa natura Boga osiąga swoją – na coraz wyższym poziomie –
kompletność, określoność, świadomość /J. Tupikowski, Relacje między
Bogiem a światem w ujęciu św. Tomasza z Akwinu oraz u A.N. Whiteheada,
Lublin 1999, doktorat, maszynopis, s. 181/. Stanowisko Whiteheada
dotyczące zagadnienia transcendencji Boga polaryzuje się także na kartach
Science and the Modern World, gdzie stwierdza jednoznacznie, że istnienie
Boga to „coś ostatecznie irracjonalnego”. Chociaż jest On podstawą wszelkiej
konkretnej aktualności, to jednak sam nie jest konkretny. Więcej, podkreśla
Whitehead, nie można Go ujmować „jako podstawę sytuacji metafizycznej
wraz z jej najgłębszą aktywnością”, gdyż należałoby wówczas przypisać Mu
3
o. prof. Dr hab. Piotr Liszka CMF
autorstwo nie tylko obecnego w świecie dobra, lecz także i zła /Tamże, s.
182/. Interpretacja Autora Modes of Thought idzie zatem w kierunku
pojmowania Boga jako „najwyższej przyczyny ograniczeń”, która na mocy
swej natury oddziela dobro i zło. Wiąże się to także z estetycznym
wydźwiękiem jego metafizyki, według której Bóg jest „Poetą świata”, który
prowadzi go do realizacji maksymalnego poziomu prawdy, dobra i piękna
/Tamże, s. 183.
+ Maksymalizacja poznania tajemnicy objawienia jest zadaniem teologii.
Pismo Święte łączy w sobie literaturę piękną i teologię. „Przymierze
teologiczno-literaturoznawcze okazało się – jak to wyraził Netzer –
„zbawiennym przymierzem”. Doczekało się też uznania w oficjalnych
wypowiedziach Kościoła (Pius XII, Divino afflante Spiritu, tłum. E. Dąbrowski,
w: E. Dąbrowski, Nowy Testament na tle epoki. Geografia – kultura – historia,
Poznań 1965, s. 559-577 /zwł.: II, 3c; por KO 12/), owocując sporą ilością
publikacji pogłębiających hermeneutykę biblijnych tekstów. […] „Tą drogą
kroczy nie tylko biblistyka. Wystarczy prześledzić najnowsze dzieje takich
dyscyplin teologicznych, jak np. historia dogmatu czy historia Kościoła, by
przekonać się, jak duży wpływ na ich rozwój wywarła recepcja metodologii
nauk humanistycznych (F. Szulc, Jak badać obraz Boga w literaturze?,
„Teologia w Polsce” 6 (1988) nr 17, s. 4)” /J. Szymik, Teologia na początek
wieku, Księgarnia św. Jacka i Apostolicum, Katowice-Ząbki 2001, s. 274.
Teologia wkracza w obszar tajemnicy, dlatego nie może pretendować do
pełnego i precyzyjnego wyrażenia badanej prawdy, lecz szuka form
pozwalających uczynić to w możliwie największym stopniu, form
przystających do specyfiki badanego przedmiotu. „Teologia współczesna jest
uprawiana w epoce, która na nowo odkrywa „nie-logiczną” istotę języka i
wartość fabularnych form przekazu. Ci, którzy – jak to określa B. Quelquejeu
– „mają odwagę” (hasardent) w tych czasach „pisać” teologię, nie mogą
ignorować elementarnych praw funkcjonowania języka, amplitudy jego
zastosowań, badań poświęconych jego zachowaniom. Poznawanie i twórcze
wykorzystanie teorii oraz praktyki owych osiągnięć, budowanych na
dzisiejszym doświadczeniu egzystencji i słowa, pomoże teologowi w odnowie
jego naukowego warsztatu. Pozwoli też uniknąć archaicznych błędów
przekazu, a w konsekwencji ułatwi skuteczny dialog ze światem współczesnej
kultury” Tamże, s. 275. „Próbom recepcji metodologii jakichkolwiek nauk
humanistycznych na gruncie teologii musi towarzyszyć ostrożność. Jest ona
podyktowana faktem, że żadna metodologia (i żaden konstruowany na jej
bazie język) nie jest wolna od założeń ontologiczno-epistemologicznych, od
wyborów, preferencji lub nastawień. Po prostu niektóre aparatury
metodologiczne mogą się okazać niezdolne do „uniesienia” teologicznej treści.
Należałoby więc podkreślić, że recepcją metod badań nauki o literaturze na
gruncie teologii winny rządzić zasady podobne do tych, które – jako już
utrwalone w teologii – obowiązują w zakresie tzw. pluralizmu teologicznego”
Tamże, s. 276.
+ Maksymalizacja Prawdy znajduje się w Jezusie Chrystusie, Bogu
Wcielonym. Rdzeń idealizmu Hegla to zasada identyczności, która
umieszczona jest w perspektywie, którą tradycja katolicka określa jako
analogia entis. Słusznie zauważył E. Bloch, że Hegel egzaltował się
scholastyką. Hegel chciał ukazać związek świadomości ludzkiej z Bogiem,
4
o. prof. Dr hab. Piotr Liszka CMF
świadomość ludzka jest stworzona przez Boga, dlatego jest otwarta na Boże
objawienie, na wspólnotę, na miłość. Utożsamienie podmiotu i przedmiotu
jest naczelną zasadą idealizmu. Hegel odrzuca to w odniesieniu do człowieka,
natomiast przyjmuje w odniesieniu do Boga. Tylko Bóg poznaje samego
siebie i nie potrzebuje nic innego. W relacji między człowiekiem a Bogiem
promotorem nie jest człowiek, lecz Bóg, który jest stworzycielem i
poruszycielem, sprawcą ludzkiego myślenia. /V. Mancuso, Hegel: la salvezza
trinitaria della historia, w: P. Coda; A. Tapken (red.), La Trinità e il pensare.
Figuri percorsi prospettive, Città Nuova, Roma 1997, 21-43, s. 33/. Po raz
pierwszy w dziejach myśli systematycznej historia wchodzi wprost w kontakt
z Bogiem transcendentnym. Refleksja historyczna łączy się z metafizyką. Bóg
objawił się po to, aby zawrzeć Przymierze z ludźmi i przyciągnąć ich do
siebie. Niezmienny Bóg wszedł w czas realnie. Próba Hegla jest kontynuacją
intuicji mistycznych Mistrza Eckharta i Jakuba Böhme /Wpływ tych
myślicieli na Hegla opisał P. Coda, Il negativo e la Trinità. Ipotesi su Hegel,
Città Nova, Roma 1987, s. 67-78/. Według Hegla religia i filozofia mają tę
samą zawartość, jest nią prawda absolutna. Prawda jednoczy świadomość
ludzką z Bogiem. Człowiek jest człowiekiem o tyle, o ile jest w Bogu. Prawda
jest konkretna, egzystencjalna, jest nią Bóg-między-nami, jest nią Słowo,
które stało się ciałem i zamieszkało między nami. Pismo Święte tę sytuację
nazywa Królestwem Bożym. Droga ludzkości i wszystkich religii do pełni
prawdy znalazła swoje ukoronowanie w pojawieniu się religii absolutnej,
którą jest religia chrześcijańska. Tylko tutaj człowiek osiąga swoją pełnię,
tylko w chrześcijaństwie teologia budowana jest na fundamencie pełnej
antropologii. Również Bóg objawia tu swoją pełnię, otrzymuje swoją pełnię w
wydarzeniu Wcielenia. Wcielenie jest ukoronowaniem stworzenia, szczytem
trudności dla rozumu ludzkiego, które rozpoczęły się od misterium
stworzenia świata. Co oznaczają te wydarzenia dla Boga? Dla człowieka
oznaczają otwarcie drogi do Prawdy, do pełnej jedności z Bogiem. Co oznacza
owa pełnia, w jej wymiarze eschatologicznym, dla Boga? /Tamże, s. 34.
+ Maksymalizacja przyjemności utożsamiana ze szczęściem przez
utylitarystystów. Płodność regulowana naturalnie buduje jedność
małżeństwa i prowadzi do pełni rozwoju personalnego. „Wybór metod
naturalnych pociąga za sobą konieczność samoopanowania, integracji
seksualności w całość życia etycznego. Dla wszelkich stanowisk jawnie lub
skrycie utylitarystycznych wydaje się to niepotrzebnym wysiłkiem, ponieważ
szczęście polega – wedle nich – na maksymalizacji przyjemności. Wybór taki
jest jednak całkowicie racjonalny z punktu widzenia moralności, która widzi
człowieka przede wszystkim jako kogoś poszukującego obiektywnej prawdy i
dobra” F1W063 172. Bogactwo związku małżeńskiego, w którym akt
seksualny jest tylko jednym z wielu wymiarów, i tak jeszcze nie stanowi
najwyższej wartości i najgłębszego fundamentu koniecznego dla spełnienia
się osoby ludzkiej. Bogactwo związku małżeńskiego, w którym akt seksualny
jest tylko jednym z wielu wymiarów, i tak jeszcze nie stanowi najwyższej
wartości i najgłębszego fundamentu koniecznego dla spełnienia się osoby
ludzkiej. „Małżeństwo nie odpowiada w sposób definitywny i ostateczny na
poszukiwanie afirmacji własnej wartości i sensu własnego istnienia, które
stoi u podstaw życia osoby. Impuls popychający mężczyznę ku kobiecie jest
tylko najbardziej bezpośrednim przejawem bardziej generalnej zależności
5
o. prof. Dr hab. Piotr Liszka CMF
człowieka – tego, że nie daje on sobie swego własnego istnienia i dlatego
poszukuje istotnego dopełnienia swej osoby, którego mu brakuje”
F1W063 173.
+ Maksymalizacja tez formułowanych przez filozofię spekulatywną. W ujęciu
Whiteheada metafizyka nie cieszy się posiadaniem jakichś swoich,
autonomicznych metod. Stosowane bowiem przez nią metody nie różnią się
od tych, aplikowanych w naukach przyrodniczych. Metafizyka – jego zdaniem
– nie różni się istotnie od podstaw epistemologicznych tych nauk. Oparta jest
na podawaniu generalizacji (wypowiadanych przez siebie tez, danych
fizykalnych), które mają charakter tymczasowy i hipotetyczny. Postulując
metodę „spekulatywnej generalizacji”, Współtwórca Principia Mathematica
podkreśla jedynie, że tezy formułowane przez filozofię spekulatywną winny
być ekstrapolowane na jak największy obszar rzeczywistości oraz powinny
posiadać maksymalnie ogólny charakter. F1 13
+ Maksymalizacja upodobnienia się bytu przygodnego do Absolutu Teoria
partycypacji Tomasza z Akwinu wskazuje, iż odniesienia pomiędzy Bożą
naturą, a rzeczywistością mają charakter relacji niezwrotnej, koniecznej ze
strony bytów przygodnych, całkowicie zaś niekoniecznej od strony Boga. Bóg
działa określając naturę każdego bytu przygodnego poprzez idee zawarte w
Jego intelekcie i stanowi dla nich tym samym ostateczny kres dążenia. Byt
przygodny zaś, działa realizując swoją, ściśle określoną naturę, zgodnie z
którą dąży do maksymalnego upodobnienia się do Absolutu. Dla bytu
przygodnego, realizować określoną naturę i zarazem działać zgodnie z jej
determinacjami, znaczy tyle, co zdążać do Boga jako swego ostatecznego
Celu. Boża natura utożsamiająca się z Jego działaniem, jest czystym
Istnieniem, czystą Aktualnością, a zatem sama w sobie jest Pełnią bytu i
dobra – i jako taka, dla realizacji swej doskonałości nie potrzebuje niczego
poza sobą. Słowem – Bóg sam w sobie jest pełnią istnienia – Czystym Aktem
realizującym wszelkie możliwe dobro mocą swojej woli; wszystko zaś poza
Nim jest uprzyczynowane w całej swej ontycznej strukturze i jeśli jest bytem
– dobrem upodabniającym się do Niego, to tylko w odniesieniu do
doskonałości Jego intelektu i woli F1 127.
+ Maksymalizacja zjednoczenia z Chrystusem w chwili obecnej jest zadaniem
chrześcijanina. „Odległość między teraźniejszością a końcem tego świata.
Czasoprzestrzeń jest kształtowana przez Boga Stworzyciela. Panem
czasoprzestrzeni jest Jezus Chrystus: Bóg - człowiek. Dlatego, im bardziej
ludzie wchodzą podczas ich życia doczesnego w relację z Jezusem
Chrystusem, tym intensywniej kształtują oni czasoprzestrzeń. Gdy ludzie
umacniają więzy z Chrystusem, przyspieszają przyjście dnia Bożego” (2 P 3,
12) (Cz. S. Bartnik, Historia ludzka i Chrystus, Katowice 1987, s. 66).
Dokonuje się wskutek tego jakieś zakrzywienie czasoprzestrzeni. Bliskość
personalna pomiędzy ludźmi a Chrystusem sprawia, że znajdują się oni w
bliskości czasowej wobec końca świata. Maksymalne zjednoczenie z
Chrystusem w chwili obecnej jest w jakiś sposób utożsamiane z
przebywaniem w wydarzeniach ostatecznych, w ostatecznym przyjściu Pana,
wraz z całą treścią tego wielkiego wydarzenia. Dokonuje się nie tylko
zakrzywienie czasoprzestrzeni jako kosmicznej odległości, bowiem
jednocześnie następuje jej personalizacja, jakieś „zakrzywienie” ku
człowiekowi. Zbliżenie się do Chrystusa oznacza nie tylko silniejszą więź z
6
o. prof. Dr hab. Piotr Liszka CMF
Bogiem, lecz również przybliżenie się do sytuacji przemiany całego
materialnego kosmosu (Por. Tenże, Historyczność człowieka w ujęciu
personalistycznym, Roczniki Teologiczno-Kanoniczne, fasc. 2 (1980) 5-17). W
ten sposób następuje personifikacja czasoprzestrzeni. Dzięki mocy Chrystusa
historia materialna pozostaje w człowieku w jakiś sposób również po jego
śmierci, nawet gdyby egzystował on tylko na sposób duchowy, bez ciała” /P.
Liszka, Wpływ nauki o czasie na refleksję teologiczną, Palabra, Warszawa
1992, s. 128.
+ Maksymalizm duchowy charakteryzuje mistyka. „Trzeba również wyraźnie
podkreślić, że zgodnie ze stanowiskiem katolickiej teologii duchowości,
jakiego broni Reginald Garrigou-Lagrange, każdy chrześcijanin jest powołany
do życia mistycznego, czyli do pełni chrześcijańskiego życia, ale nie wszyscy
do doświadczeń mistycznych /[Za:] J.W. Gogola, Teologia komunii z Bogiem,
Wydawnictwo Karmelitów Bosych, Kraków 2003, s. 254/. W niniejszym
podrozdziale
będziemy
mówić
o
życiu
mistycznym
w
jego
najintensywniejszym wymiarze, którego uwieńczeniem jest mistyczne zjednoczenie z Bogiem. Z punktu widzenia psychologii życie mistyczne jest
charakterystyczne dla osobowości twórczych i jest ostatnim etapem rozwoju
życia wewnętrznego oraz przejawem wielkiej dojrzałości religijnej /Z. Płużek,
Psychologiczna analiza doświadczenia mistycznego, [w:] Mistyka w życiu
człowieka, red. W. Słomka, KUL, Lublin 1980, s. 94/. Polega ono na
pogłębianiu oraz intensyfikacji kontaktu z Bogiem; jest procesem związanym
z podjęciem przez człowieka pracy nad sobą oraz swego rodzaju determinacją
w pokonywaniu trudności, których źródłem jest głównie jego własna
motywacja, podążająca niejednokrotnie w kierunku minimalistycznego, a nie
maksymalistycznego rozwoju duchowego. Już pod koniec czwartego wieku
starano się określić podstawowe fazy tego procesu. Ewagriusz z Pontu jako
pierwszy wyodrębnił trzy okresy życia duchowego: drogę oczyszczenia,
oświecenia i zjednoczenia, choć wstępne zarysy tego schematu odnajdziemy
już u Orygenesa. Przechodząc do krótkiego i schematycznego opisu
wspomnianych faz, trzeba koniecznie nadmienić, że ich następowania po
sobie nie obrazuje linia prosta, lecz sinusoida, która biegnie naprzód,
przechodząc pozornie ciągle przez te same punkty. Oznacza to – jak wyjaśnia
Louis Bouyer – że pogląd, według którego oświecenie przychodzi dopiero po
oczyszczeniu, jest błędny. Oba działania nie są wobec siebie rozłączne,
ponieważ jedno zależy od drugiego: nie byłoby motywacji prowadzącej do
oczyszczenia, gdyby nie pierwotne oświecenie, ale i prawdziwe oczyszczenie
następuje dopiero po przejściu przez etap oświecenia. Podział ten, dokonany
w starożytności i kontynuowany przez współczesnych badaczy, polega raczej
na wskazaniu aspektów życia duchowego, dominujących w poszczególnych
jego fazach” /M. Krupa, Duch i litera, Liryczna ekspresja mistycznej drogi św.
Jana od Krzyża w przekładach polskich Wrocław 2006 (doktorat,
maszynopis), s. 32.
+ Maksymalizm duszy rosyjskiej. „Prawdziwa filozofia rodzi się na
„pastwiskach serca”, jego wolnych obszarach, w chwili spotkania się tam
Boga i człowieka; zdumienie pozwala zaledwie wymknąć się słowom „Ty,
którego miłuje ma dusza…” Według Mikołaja Bierdiajewa, Zachód
bezustannie poszukuje Boga, Wschód natomiast z pokorą oddaje Mu hołd.
Wszystko pochodzi z nieba, z wysoka. Bóg pochyla się nad światem, Duch
7
o. prof. Dr hab. Piotr Liszka CMF
przenika jego otchłanie, a Chrystus staje się wewnętrzną rzeczywistością
człowieka”. Rosja według teologów prawosławnych stanowi rdzeń ludzkości,
centrum Ludu Bożego. „Lud rosyjski, być może najgrzeczniejszy ze
wszystkich na świecie, nazywa swą ojczyznę „Świętą Rusią”. Rosjanin jest
przypisany ziemi przez swoje grzechy, lecz jego cnoty wynoszą go aż do nieba.
Wyjaśnia to, dlaczego nie znamy w Rosji żadnego religijnego uzasadnienia dla
dóbr tego świata, własności, władzy, burżuazyjnej umysłowości. Prawdziwy
Rosjanin nie ulega nigdy pociągowi wartości pośrednich, nie buduje
cywilizacji, nie osiada w przejściowej warstwie dziejów. Ten lud
apokaliptyczny aż po same korzenie, dąży do wartości krańcowych,
ostatecznych. Liczni byli kupcy i bogaci właściciele, którzy uznawszy w głębi
duszy, że ich sposób życia nie godzi się z wymaganiami Ewangelii, rozdali
swój majątek ubogim i wyruszyli w drogę. Duch pątniczy jest jedną z
rosyjskich cech narodowych. Skoworoda, Gogol, Dostojewski, Leontjew,
Sołowiow, Tołstoj i wielu innych, pielgrzymowało do miasta Kitieżu w
poszukiwaniu Królestwa. Jego Ewangelia głoszona była w czasach krwawych
prześladowań,
na
skrzyżowaniach
i
placach
przez
„szaleńców
Chrystusowych”. Dusza rosyjska jest maksymalistyczna. „Jest pewne, że
utrata wiary pociąga za sobą skrajny nihilizm. Rosjanin jest z Bogiem lub
przeciw Bogu, lecz nigdy bez Boga. Ten sam duch przejawia się w
oczekiwaniu powszechnego zbawienia; jeśli wszyscy popełniamy grzechy,
zostaniemy zbawieni wspólnie, zbiorowo, kolegialnie. Dlatego, mistycyzm
rosyjskich świętych zawsze odznacza się nastawieniem społecznym; jest to
nieodłączna od miłości Boga, miłość bliźniego, która każe powiedzieć
Sołowiowowi – „dostąpi zbawienia ten, kto zbawia innych” B10 97.
8

Podobne dokumenty