kroniki - Ruch Szensztacki w Polsce
Transkrypt
kroniki - Ruch Szensztacki w Polsce
Pielgrzymka Międzynarodowego Ruchu Szensztackiego do Rzymu w 1985 r. (zapiski codzienne)1 Dzień 1 – 13.09.1985 r. (piątek) Zbiórka na lotnisku Okęcie o godz. 10.00. Po odprawie paszportowej spotkanie z bp. Ignacym Jeżem, który przywitał się z uczestnikami i udzielił błogosławieństwa na drogę. Odlot o godz. 11.50. Lot trwał około 2 godz. Przelatując nad Alpami i Adriatykiem podziwialiśmy piękne widoki. Przylot do Rzymu ok. godz. 14.00. Na lotnisku czekały autokary. Przyjazd do hotelu „Gemini” niedaleko kościoła św. Wawrzyńca przy cmentarzu Campo Verano. Rozlokowanie w małych pokoikach, krótki odpoczynek. O godz. 18.00 msza św. w kościele św. Hipolita odprawiona przez o. Przemysława Lutyńskiego, prowincjała Ojców Szensztackich, w intencji wszystkich pielgrzymów. Był to dzień św. Jana Chryzostoma „Złotoustego”, doktora i biskupa Konstantynopola wygnanego przez ówczesną cesarzową Eudoksję. Zmarł on w drodze na wygnanie. O O godz. 19.45 kolacja. Po niej spacer w ramach odpoczynku. Temperatura w Rzymie 25 C. Dzień 2 – 14.09. 1985 r. (sobota) Śniadanie w hotelu o godz. 7.00 - dwie bułeczki z dżemem i kawa z mlekiem. To miało wystarczyć do kolacji. Przejazd autokarami do Bazyliki św. Piotra na mszę św. zarezerwowaną o godz. 8.30 w bocznej kaplicy. Mszy św. przewodniczył o. Henryk Szymański. Po mszy św. o godz. 10.30 czas na zwiedzanie Muzeów Watykańskich z przewodnikiem. Renesansowe pałace wzniesione przez Sykstusa IV, Innocentego VII i Juliusza II mieszczą jedną z najważniejszych kolekcji sztuki na świecie. Ich dziedzińce i galerie zaprojektował w 1503 r. Bramante. Początek zwiedzania rozpoczynamy od galerii. Są to długie korytarze, krużganki, które dawniej prowadziły do mieszkań papieskich. Pierwsza część to Galeria Kandelabrów. 1 W dniach 13-24 września 1985 r., z okazji setnej rocznicy urodzin o. Józefa Kentenicha, rodziny szensztackie z całej Polski uczestniczyły w pielgrzymce do Rzymu. Uroczystości jubileuszowe odbyły się także w Szensztat. Organizatorem pielgrzymki do Rzymu był Szensztacki Instytut Sióstr Maryi. Odpowiedzialna za organizację w kraju była s. M. Franciszka Orzeł, a odpowiedzialna za organizację i pilotowanie w Rzymie - s. M. Maria Osińska. Całość mini-kroniki, na podstawie sporządzonych notatek i programu pielgrzymki, opracowała Urszula Jaworska (SZ.Z.R.) 1 Na jej sklepieniu widać fresk wykonany przez Ludwika Seitza w 1886 r., który przedstawia akt darowania papieżowi Leonowi XIII przez Polaków, w 200-letnią rocznicę bitwy pod Wiedniem, obrazu Jana Matejki pt. „Sobieski pod Wiedniem”. Dalszy ciąg korytarzy to Galeria Arrasów. Wiszą tu tkaniny brukselskie wykonane już po śmierci Rafaela i tkaniny rzymskie z pracowni Barberinich z XVII w. Przez okna widzieliśmy Ogrody Watykańskie. Dalej jest Galeria Map, gdzie na ścianach namalowane są różne części Italii. Przechodząc przez Salę Sobieskiego zatrzymaliśmy się przy obrazie Jana Matejki przedstawiającym króla Jana III Sobieskiego pod Wiedniem, po zwycięskiej bitwie nad Turkami w 1683 r., który malarz podarował papieżowi Leonowi XIII w 1883 roku. Minęliśmy Salę Niepokalanej, weszliśmy do Sali Rafaela składającej się z czterech pomieszczeń ozdobionych freskami przez młodego Rafaela, wykonane dla papieża Juliusza II. Ostatnie z nich, największe pomieszczenie, to Sala Konstantyna, w której odbywały się przyjęcia. Freski w tej Sali wykonali inni malarze wg szkiców Rafaela, po jego śmierci. Na koniec dotarliśmy do znanej z obrad konklawe Kaplicy Sykstyńskiej. Jej nazwa pochodzi od imienia fundatora – papieża Sykstusa IV. To na jego zlecenie w 1457 r. najwięksi ówcześni artyści rozpoczęli pracę nad kaplicą. Freski na ścianach przedstawiają sceny z życia Mojżesza i Chrystusa. Freski na sklepieniu, dzieła Michała Anioła, ukazują historię stworzenia świata. W kaplicy znajduje się również fresk jego autorstwa pt. „Sąd Ostateczny”. O godz. 13.00 udaliśmy się do ośrodka dla pielgrzymów polskich „Corda-Cordi” na herbatę i odpoczynek. O godz. 15.00 zwiedzanie Bazyliki Św. Piotra i podziemi bazyliki czyli Grot Watykańskich, w których znajdują się grobowce papieży oraz kaplica Matki Bożej Częstochowskiej. Bazylika jest drugą na świecie co do rozmiarów świątynią chrześcijańską. Ma 187 m długości, mieści 11 kaplic, 45 ołtarzy i niezliczone dzieła sztuki. Najwspanialsza rzeźba Michała Anioła „Pieta” znajduje się w bocznej kaplicy. O godz. 18.00 powrót autokarami do hotelu i upragniona kolacja o godz. 19.00. Dzień 3 – 15. 09. 1985 r.(niedziela) O godz. 7.30 śniadanie w hotelu (znowu 2 bułeczki i kawa). Zbiórka o godz. 9.30 i odjazd autokarami do Bazyliki św. Pawła za Murami. Przed wejściem do bazyliki w środku kolumnady podziwialiśmy duży posąg św. Pawła z mieczem. Miecz jest symbolem słowa Bożego, które głosił Apostoł oraz symbolem jego męczeństwa. Weszliśmy do wnętrza świątyni, spoglądając po prawej stronie na Świętą Bramę. Znajduje się tu pięć naw podzielonych rzędami kolumn, których jest 80. Długość bazyliki wynosi 131 m. a szerokość 2 65 m. Przez alabastrowe okna wpada do środka światło. Pod głównym ołtarzem mieści się grób św. Pawła Apostoła. Wysoko, na ścianach nawy głównej, można zobaczyć fryz składający się z portretów papieży, począwszy od św. Piotra do Jana Pawła II. W drodze powrotnej do autokaru zobaczyliśmy Bramę św. Pawła. Przez nią w 67 r. miał być prowadzony Apostoł do miejsca swojej męczeńskiej śmierci. Jadąc autokarem minęliśmy piramidę z I wieku wzniesioną jako grobowiec, dalej Circus Maximus, gdzie dawniej urządzano wyścigi kwadryg oraz Palatyn. Następnie pojechaliśmy do Bazyliki Matki Boskiej Większej (Śnieżnej) Santa Maria Maggiore, gdzie w ołtarzu głównym znajdują się relikwie żłóbka Pana Jezusa. Zatrzymaliśmy się także przy ołtarzu głównym Kaplicy Pawłowej, gdzie pomodliliśmy się przed obrazem Matki Bożej znanym pod nazwą Salus Populi Romani – Zbawienie Ludu Rzymskiego. Niedaleko od Bazyliki Matki Bożej Większej znajduje się Bazylika św. Jana na Lateranie (San Giovanni in Laterano), do której udaliśmy się, aby podziwiać katedrę biskupa Rzymu zbudowaną w IV wieku. Za pontyfikatu Grzegorza Wielkiego w V wieku przyległe pałace stały się wtedy siedzibą papieży. W czasie soboru w 1215 r., w bazylice laterańskiej miało miejsce historyczne spotkanie św. Dominika i św. Franciszka z Asyżu. W ołtarzu głównym, w górnej części gotyckiego baldachimu, znajdują się relikwie czaszek św. Piotra i św. Pawła. Po obejrzeniu bazyliki przeszliśmy do Scala Santa czyli do Świętych Schodów. Składają się one z 28 stopni i jak mówi tradycja zostały przywiezione przez św. Helenę z Jerozolimy. Po nich miał schodzić Pan Jezus opuszczając pałac Poncjusza Piłata. Powrót do hotelu o godz. 13.00. Odpoczynek, aby o godz. 14.30 wyruszyć na dalsze zwiedzanie Rzymu. Zobaczyliśmy wtedy ruiny centrum starożytnego Rzymu – Forum Romanum, Koloseum, Łuk Konstantyna, Kapitol. Wzgórze Kapitolińskie to jedno z siedmiu wzgórz dawnego Rzymu. Prowadzą na nie piękne schody. Twórcą tych schodów i projektantem zabudowań był Michał Anioł. Znajdują się tu Muzea Kapitolińskie. Obok nich są drugie schody, prowadzące do kościoła Santa Maria Aracoeli. Wewnątrz kościoła, w bocznej nawie, w kapliczce-mauzoleum przechowywane są relikwie św. Heleny, matki cesarza Konstantyna. Przy wejściu do zakrystii w kapliczce znajduje się figurka Dzieciątka Jezus – Santo Bambino, wyrzeźbiona w drzewie oliwnym pochodzącym z Jerozolimy. Na godz. 17.00 udaliśmy się na Mszę św. do polskiego kościoła pod wezwaniem św. Stanisława Biskupa. Kościół ten przyznał Polakom papież Grzegorz XIII w wyniku starań 3 kardynała Hozjusza, biskupa warmińskiego. Mieszczą się w nim liczne pamiątki polskie. Od połowy XVIII w. jest on kościołem biskupów krakowskich. Po całym dniu zwiedzania powróciliśmy do hotelu, aby o godz. 19.00 pójść na kolację, do miejsca trochę oddalonego od hotelu. Dla osób z kondycją czekał wieczorny spacer po Rzymie. Temperatura tego dnia wynosiła 30 OC. Dzień 4 – 16. 09. 1985 r.( poniedziałek) Śniadanie w hotelu dla dwóch grup o godz. 6.30 i 7.15 ( już przyzwyczailiśmy się do tego samego zestawu posiłku). Niespodzianką tego dnia jest poranna burza i zachmurzone niebo. Jest ciepło. O godz. 8.00 wyjechaliśmy autostradą de Sole w kierunku Monte Cassino. Autostrada prowadzi wzdłuż pasma Apeninów w kierunku Neapolu, na południe od Rzymu. Oddalając się od Rzymu podziwialiśmy piękną panoramę tego miasta. Przy autostradzie z obu stron mijaliśmy gaje oliwkowe oraz winnice. Podróż trwała około dwóch godzin, odległość do Cassino wynosi ok. 130 km. W autokarze słuchaliśmy nagrania o bitwie na Monte Cassino według książki Melchiora Wańkowicza, przeplatane polskimi pieśniami żołnierskimi. Na 10 km przed Cassino zatrzymaliśmy się na odpoczynek i na parkingu wypiliśmy wyśmienite capuccino. Wreszcie dojechaliśmy serpentyną na Monte Cassino, wzniesione 500 m. n.p.m., do Klasztoru Benedyktynów. Opactwo zostało założone w 529 roku przez św. Benedykta, który na Monte Cassino napisał swoją Regułę, czyli dokument dotyczący mądrości, duchowości ewangelicznej oraz pracy i pokoju. Po śmierci św. Benedykta kontynuatorką jego dzieła była św. Scholastyka – rodzona siostra Świętego. Wśród zabudowań klasztornych zwiedziliśmy kościół, przechodząc wcześniej przez dziedzińce. Główny dziedziniec posiada schody, które łączą go z krużgankiem prowadzącym do drugiego, górnego dziedzińca. Wnętrze bazyliki posiada cztery kaplice: św. Grzegorza Wielkiego, św. Józefa, w której jest obraz Świętej Rodziny, Najświętszego Sakramentu z pięknym tabernakulum z XVII w. oraz Św. Bertario Męczennika, opata z Monte Cassino. W ołtarzu głównym znajduje się grobowiec z relikwiami Św. Benedykta i Św. Scholastyki. Grobowiec jest otoczony mosiężną balustradą, która podtrzymuje trzynaście lamp. Lampy te są symbolem wiary i pokoju. W bazylice znajduje się również Kaplica Relikwii, w której nad ołtarzem wisi Krzyż, szkoły Sieneńskiej (koniec XIV w.). W tabernakulum znajdują się relikwie Świętego Krzyża. Zeszliśmy również do Krypty Św. Benedykta. 4 O godz. 11.15 uczestniczyliśmy we mszy św. w Bazylice. W czasie II wojny światowej, 15 lutego 1944 r., klasztor i jego zabudowania zostały zburzone w wyniku bombardowania przez wojska niemieckie. Pozostały tylko gruzy. Całość została odbudowywana po wojnie od fundamentów. Przeszliśmy też na polski cmentarz wojenny, zatrzymując się przed pomnikiem poległych Polaków, aby odmówić modlitwę różańcową w intencji żołnierzy, którzy tam zginęli. Potem podeszliśmy bliżej do mogił, których jest około 1000. Dzięki udziałowi II Korpusu polskiego pod dowództwem gen. Władysława Andersa Monte Cassino wraz z klasztorem zostało zdobyte w dniu 18 maja 1944 r. Po zakończeniu zwiedzania udaliśmy się do autokarów. Wracaliśmy do hotelu inną trasą, wzdłuż Morza Tyrreńskiego. Zatrzymaliśmy się na odpoczynek w mieście Terracina. Tam była możliwość pospacerowania nad brzegiem morza. Na kolację dojechaliśmy o godz. 19.00. Było ciepło. Dzień 5 – 17.09.1985 r. (wtorek) W tym dniu śniadanie zaplanowano na godz. 6.30. Do godz. 14.00 mieliśmy wolny czas. Jedni uczestnicy mogli go wykorzystać na zakupy, inni na spacer po Rzymie. Obiad był przewidziany we własnym zakresie. O godz. 15.00 przejazd z hotelu do Bazyliki św. Piotra. O godz. 16.00 miało miejsce spotkanie całej Międzynarodowej Rodziny Szensztackiej. Przejście przez Plac św. Piotra miało charakter uroczysty i radosny, a każdy z nas miał zabrane ze sobą chorągiewki białoczerwone oraz znaczki z logo Ruchu Szensztackiego. Pielgrzymi z Polski przygotowali trzy transparenty: Szensztat zawsze wierny Papieżowi (zrobiony przez rodziny szensztackie, napis na białym tle), Szensztat kocha Papieża (zrobiony przez młodzież szensztacką, napis na żółtym tle), Polonia Semper Fidelis (zrobiony przez Siostry, napis na biało-czerwonym tle). W Bazylice każda grupa pielgrzymów była witana oklaskami. Zatrzymaliśmy się przy konfesji z grobem św. Piotra, aby po chwili skupienia odmówić Wyznanie Wiary. Potem udaliśmy się na wyznaczone miejsca. Tego dnia dołączyła do nas grupa pielgrzymów z naszego kraju na czele z bp. Janem Wieczorkiem, która wcześniej uczestniczyła w uroczystościach jubileuszowych w Szensztat. O godz. 16.30 przy Grobie św. Piotra odprawiona została wspólna msza św. pod przewodnictwem dwóch kardynałów z Niemiec. Homilię wygłosił kardynał Augustyn Mayer z Chile. Pieśni w czasie mszy św. były śpiewane w kilku językach, w tym po polsku. 5 Otwarto wówczas oficjalnie uroczystości w Rzymie związane ze stuleciem urodzin O. Józefa Kentenicha, Założyciela Ruchu Szensztackiego. Po mszy św. o godz. 18.00 wyszliśmy na Plac św. Piotra i żegnaliśmy ze śpiewem na ustach wyjeżdżające autokary z uczestnikami zagranicznymi. Było bardzo przyjemnie i radośnie. Po wspaniałych wydarzeniach czekała na nas kolacja o godz. 19.30. Dzień 6 – 18.09.1985 r. (środa) Śniadanie w hotelu o godz. 7.00 (spóźnione). Po nim o godz. 8.10 przejazd na Plac św. Piotra. Ten dzień był szczególny dla pielgrzymów Ruchu Szensztackiego, bo to Dzień Przymierza oraz pierwsze spotkanie z Ojcem Świętym Janem Pawłem II na audiencji generalnej, która jak w każdą środę rozpoczęła się o godz. 10.00. Po przejściu kontrolnych bramek zajęliśmy miejsca siedzące, dość blisko (ok. 100m) od podium Ojca Świętego. Samochodem przyjechał Jan Paweł II, który objechał dwa razy plac po wytyczonych alejkach. Tłum pielgrzymów w radości próbował dotrzeć do Niego stając i przepychając się jak najbliżej barierek. Jednak nie wszyscy mogli dokonać tego wyczynu, ale za to wszyscy bardzo się cieszyli. Gdy Ojciec Święty zajął swoje miejsce odczytywano teksty powitań w różnych językach. Następnie Papież powiedział w tych językach homilie. Pielgrzymów z Polski Jan Paweł II przywitał osobiście i wygłosił krótką homilię nawiązując do św. Stanisława Kostki, którego święto obchodziliśmy w tym dniu. W momencie powitania Polaków skandowaliśmy „Kochamy Papieża”. Rodziny szensztackie wysoko podniosły transparenty oraz biało-czerwone chorągiewki. Pod koniec audiencji, około godz. 11.45, Ojciec Święty poświęcił pamiątki, pobłogosławił wszystkich obecnych i oddalił się. Po skończonej audiencji mieliśmy wolny czas i sami autobusem miejskim wracaliśmy do hotelu na godz. 14.30. Obiad został odwołany z przyczyn niezależnych od organizatorów. Każdy z nas we własnym zakresie „coś” zjadł. Tego dnia wszyscy pielgrzymi, podzieleni na grupy narodowościowe, uczestniczyli w Eucharystii we wszystkich rzymskich kościołach Maryjnych, z równoczesnym odnowieniem przymierza miłości z Matką Bożą. Grupy z Polski zgromadziły się na Mszy św. o godz. 17.30 w Bazylice Matki Boskiej na Zatybrzu (Santa Maria in Trastevere), gdzie Eucharystii przewodniczyli bp. Ignacy Jeż oraz bp. Jan Wieczorek. Na zakończenie odnowione zostało przymierze miłości z Matką Bożą Trzykroć Przedziwną. 6 Bazylika ta jest najstarszym kościołem pod wezwaniem Maryi i jednym z najstarszych w Rzymie. Obecna budowla pochodzi z XII wieku, z czasów pontyfikatu Innocentego II. Wyróżnia ją romańska dzwonnica z zegarem. W bazylice znajduje się grobowiec i pomnik Kardynała Stanisława Hozjusza, biskupa warmińskiego, który założył hospicjum św. Stanisława przy polskim kościele. Bazylika jest tytularnym kościołem Prymasów Polski. Na kolację powróciliśmy o godz. 19.00. Dzień 7 – 19.09.1985 r. (czwartek) Po śniadaniu o godz. 7.15 wyjechaliśmy do kościoła św. Andrzeja na Kwirynale znajdującego się obok Pałacu Kwirynalskiego. Świątynia została wybudowana w 1678 roku przez Berniniego tuż obok nowicjatu zakonu jezuitów, w którym przebywał św. Stanisław Kostka. Po dwuletnim nowicjacie zmarł on w 1568 roku mając zaledwie 18 lat. Znajdują się tam relikwie Świętego. W dawnej celi, a obecnie kaplicy, w której żył i zmarł zwraca uwagę rzeźba z różnokolorowych marmurów, przedstawiająca św. Stanisława na łożu śmierci. O godz. 9.00 w tym właśnie kościele uczestniczyliśmy w medytacjach na temat życia św. Stanisława Kostki poprowadzone przez o. Przemysława Lutyńskiego, prowincjała Ojców Szensztackich. O godz. 11.00 pojechaliśmy do bazyliki Świętego Krzyża z Jerozolimy na mszę św., której przewodniczył i wygłosił homilię na temat Krzyża Świętego bp. Jan Wieczorek z Opola. W bazylice tej, w kaplicy zwanej „kaplicą relikwii”, położonej nad kryptą znajdują się relikwie Krzyża Świętego odnalezione w Jerozolimie przez matkę cesarza Konstantyna, św. Helenę. O godz. 13.00 powróciliśmy do hotelu na odpoczynek i obiad, który zorganizowaliśmy we własnym zakresie. Po przerwie obiadowej, o godz. 15.00 pojechaliśmy zwiedzać najstarszy cmentarz chrześcijański, katakumby św. Kaliksta, przy Via Apia Antica. W katakumbach tych jest krypta Papieży (III w.) i krypta św. Cecylii (178 r. n. e.). Via Apia jest najstarszą drogą rzymską, przy której między innymi znajduje się kościół Domine Quo Vadis. Kościółek powstał w miejscu spotkania św. Piotra z Jezusem w czasie, gdy Apostoł był zmuszony do ucieczki z Rzymu. Św. Piotr zapytał wtedy Jezusa „Dokąd idziesz Panie?”. Pytanie to stało się tytułem książki Henryka Sienkiewicza. Wewnątrz kościółka można zobaczyć popiersie Henryka Sienkiewicza oraz, jak wierzą niektórzy, odciski stóp Pana Jezusa. 7 Kolejnym miejscem do którego przybyliśmy był kościół św. Klemensa zbudowany na antycznych ruinach. Znajdują się tam relikwie św. Cyryla i Metodego, patronów Słowian. W podziemiach kościoła, w odkopanych korytarzach można zobaczyć grobowiec św. Metodego. Obniżony poziom gruntu widoczny poza budynkiem kościoła świadczy o wysokości poziomu użytkowania gruntu w starożytnym Rzymie. Po całym dniu o godz. 20.20 zjedliśmy smaczną kolację w pobliżu hotelu. Tego dnia było ciepło. Niebo zachmurzone, z którego spadło kilka kropli deszczu. Dzień 8 – 20.09.1985 r. (piątek) Śniadanie o godz.7.15. Rano padał deszcz, ale krótko. O godz. 8.00 pojechaliśmy do kościoła Św. Wincentego Pallottiego, założyciela zakonu Pallotynów na mszę św. W ołtarzu głównym przechowywane są w szklanej trumnie relikwie św. Pallottiego. Mszę św. odprawiali księża z diecezji koszalińskiej, ks. Mirosław Andrzejczak oraz ks. Zbigniew Samociak, który wygłosił kazanie. Po mszy św. udaliśmy się do kościoła Matki Boskiej nad Minerwą (Santa Maria Sopra Minerwa). Kościół ten został wniesiony na ruinach świątyni Minerwy. We wnętrzu kościoła w prezbiterium zwraca uwagę figura Chrystusa z Krzyżem. Jest to dzieło Michała Anioła. W ołtarzu głównym znajduje się sarkofag z relikwiami św. Katarzyny Sieneńskiej. Potem zwiedzaliśmy Panteon. Panteon służył pierwotnie jako świątynia poświęcona wszystkim bogom, a w średniowieczu przekształcono go w kościół katolicki pod wezwaniem Matki Boskiej i Męczenników. Znajdują się w nim grobowce znanych artystów, między innymi Rafaela, oraz królów Włoch. O godz. 13.00 obiad. O godz. 15.00 przejazd autokarami do Bazyliki św. Piotra. O godz. 16.00 weszliśmy do Auli Pawła VI na centralną uroczystość jubileuszową setnej rocznicy urodzin założyciela Międzynarodowego Ruchu Szensztackiego – ojca Józefa Kentenicha. Było to drugie spotkanie z Ojcem Świętym Janem Pawłem II. W czasie zajmowania miejsc w auli śpiewaliśmy pieśni, odmawialiśmy różaniec, aby stworzyć modlitewny klimat przed spotkaniem z Ojcem Świętym. Aula była wypełniona około pięcioma tysiącami uczestników. Po dwóch godzinach oczekiwania o godz. 18.00 rozpoczęła się uroczystość. Do auli wszedł Papież, który przywitał się ogólnie ze wszystkimi. Jan Paweł II wyglądał na zmęczonego. Po chwili Przewodniczący Prezydium Generalnego , Ojciec Francisco Javier Errazuriz Ossa powitał Jana Pawła II. Następnie Ojciec Święty przemawiał do Rodziny Szensztackiej 8 w języku niemieckim, włoskim, angielskim, portugalskim, słowackim i wielu innych oraz polskim. Celem tego spotkania było przedstawienie Papieżowi osoby, dzieła i posłannictwa O. Józefa Kentenicha oraz gotowość przyjęcia zadań od Ojca Świętego. Dla podkreślenia tej gotowości odnowiliśmy przyrzeczenia, które złożył Ojciec Kentenich następcy św. Piotra, Pawłowi VI w czasie II Soboru Watykańskiego. Przyrzeczenia te zobowiązywały, poprzez swój wkład, do urzeczywistnienia postanowień Soboru jakim było zabieganie o poznanie i uznanie ojcostwa Biskupów. Po tym nastąpił akt odnowienia Przymierza Miłości z Matką Bożą. Na zakończenie odśpiewaliśmy hymn szensztacki. W swoim przemówieniu do Polaków Ojciec Święty między innymi powiedział … „Jeśli będziecie wiernie i wielkodusznie kształtować swoje życie w oparciu o to przymierze, zrealizujecie w pełni swe chrześcijańskie powołanie.”, oraz …”Wierność duchowi Soboru Watykańskiego II każe nam skierować wzrok ku ogromnym zadaniom, które stawia problem ewngelizacji świata kultury. Znajdujemy się w okresie przemian, u progu nowego etapu historii”. (L’Osservatore Romano, Nr 9, wrzesień 1985 r. – wydanie polskie). Jan Paweł II otrzymał od Rodziny Szensztackiej jako główny podarunek kopię kielicha, który w dniu 22 grudnia 1965 roku Ojciec Kentenich ofiarował Papieżowi Pawłowi VI. Kielich ten, symbolizujący Matkę Bożą, która była całkowicie otwarta dla Boga i wypełniona nim, był świadectwem odnowy naszego przyrzeczenia dotyczącego samego Kościoła oraz jego posłannictwa dla świata. Rodzina Szensztacka podobnie jak to czynił Ojciec Założyciel pragnęła głosić światu tajemnicę maryjną oraz swą wierność Kościołowi. Razem z kielichem przekazane zostały dary duchowe i dary pieniężne dla potrzebujących. Na zakończenie Ojciec Święty pobłogosławił wszystkich obecnych, przekazał błogosławieństwo dla Polaków w kraju, do naszych środowisk, pobłogosławił nasze pamiątki oraz szarfy przeznaczone do sztandarów szensztackich dla wszystkich Sanktuariów na świecie. Uroczystość dobiegła końca. Uczestnicy zaśpiewali pieśń a Ojciec Święty przeszedł i żegnał się podając rękę, ze wszystkimi stojącymi przy barierce. Około godz. 20.30 pełni wrażeń i radości z bliskiego kontaktu z Ojcem Świętym powróciliśmy do hotelu na kolację przygotowaną we własnym zakresie. 9 Dzień 9 – 21.09.1985 r. (sobota) W tym dniu śniadanie dla dwóch grup o godz. 7.15 i 7.45. Przed południem w ramach wolnego czasu wyszliśmy z hotelu w stronę Bazyliki św. Piotra poznając bliżej ulice rzymskie i zwiedzając miejsca, których wcześniej nie widzieliśmy oraz utrwalić te, w których byliśmy. Po drodze mijaliśmy bazar przy Placu Vittoria Emanuela II, Bazylikę Santa Maria Maggiore, Bazylikę św. Piotra w Okowach (San Pietro in Vincoli). W tym kościele znajduje się posąg Mojżesza dłuta Michała Anioła a pod ołtarzem - cudowne łańcuchy z Jerozolimy i Rzymu, którymi skuty był św. Piotr gdy przebywał w więzieniach. Potem byliśmy w części wewnętrznej Colosseum. Podziwialiśmy też najsłynniejszą spośród wielu fontann Rzymu, Fontannę di Trevi. Następnie doszliśmy do Placu Hiszpańskiego z pięknymi schodami z XVII w., które prowadzą na górę do kościoła Świętej Trójcy i dotarliśmy na Plac Navona (Piazza Navona), który posiada kształt i rozmiary dawnego starożytnego stadionu. Na środku placu stoi malownicza fontanna Czterech Rzek symbolizująca rzeki czterech kontynentów. I wreszcie dotarliśmy do Zamku Św. Anioła (Castel S. Angelo). Na koniec naszego prywatnego zwiedzania czekał nas powrót autobusem do hotelu. O godz. 13.30 wyruszyliśmy autokarami do Bazyliki św. Pawła za Murami. O godz. 15.30 odbyła się uroczystość zakończenia Jubileuszu dla całego Ruchu Szensztackiego. Eucharystii przewodniczył Arcybiskup Lucas Neves wraz z licznymi kapłanami. Uroczystość miała charakter międzynarodowy. Poczet ze sztandarami narodowymi przeszedł środkiem bazyliki i ustawił się za ołtarzem głównym. Potem przedstawiciele Rodzin Szensztackich przechodząc nawą główną z dwunastoma zapalonymi świecami zatrzymali się przy grobie św. Pawła. Zostały tam przedłożone prośby o wstawiennictwo, na które odpowiedzieliśmy: „Twoje przymierze – naszym życiem”. Następnie świece te zostały ustawione przed wielką mapą świata. Msza św. odprawiona została w różnych językach, także w języku polskim. Na zakończenie Arcybiskup pobłogosławił wszystkich uczestników, po czym odśpiewano hymn szensztacki. Ważnym punktem tej uroczystości było rozesłanie na cały świat czyli wyruszenie Rodziny Szensztackiej od grobu Apostoła Narodów z posłannictwem Ojca Założyciela do różnych krajów i kultur. Osoby pocztu sztandarowego zgrupowały się według kontynentów przed ołtarzem. Przedstawiciele dwunastu rodzin z najmłodszych ośrodków szensztackich z różnych kontynentów otrzymało świece. Następnie zostało przekazane posłannictwo z zawołaniem: „Idźcie w Duchu Świętym! – Idźcie zapalajcie świat.” Potem grupy pocztu sztandarowego przeszły środkiem bazyliki a wszyscy obecni 10 słuchali śpiewu księży. Na koniec uczestnicy otrzymali karty z krzyżem i obrazek z Maryją jako znak posłannictwa. Ta uroczystość była równocześnie rozstaniem się międzynarodowej wspólnoty. Zmęczeni (miejsca tylko stojące) ale ubogaceni w posłannictwo wróciliśmy do hotelu. Kolacja o godz. 19.00. Dzień 10 – 22.09.1985 r. (niedziela) Dziesiąty dzień pielgrzymki poświęcony był na wycieczkę do Asyżu. Śniadanie jedliśmy, jak zwykle, w hotelu Gemini. Tym razem było ono bardzo wcześnie, bo o godz. 6.15 dla II grupy i o 6.45 dla grupy I. Odjazd trzech autokarów nastąpił o godz. 7.30 (planowano o godz. 7.00). Na wycieczce był z nami bp Jan Wieczorek z Opola. Z Rzymu do Asyżu jest ok. 150 km. Po ok. 30 minutach – wjazd na autostradę, którą jechaliśmy większą część trasy wycieczkowej. Po zjechaniu z autostrady zatrzymaliśmy się na małą chwilę na parkingu. W miejscowym bufecie uczestnikom naszej wycieczki chyba najbardziej smakowała i tym razem kawa cappuccino (po raz pierwszy mieliśmy okazję ją pić kilka dni wcześniej, koło Monte Cassino). Trasa wycieczki wiodła przez okolicę ładną i urozmaiconą pod względem krajobrazowym. W pewnej odległości od szosy, z obu jej stron, widać było malownicze pasma górskie. Przejeżdżaliśmy przez kilka (prawdopodobnie pięć) tuneli wydrążonych w skałach. W bezpośrednim sąsiedztwie szosy rozciągały się sady, winnice i pola uprawne. Wycieczka nasza prowadzona była przez dwóch przewodników. W autokarze, w którym nie było przewodnika, ksiądz Henryk Romanik z Intytutu Księży Szensztackich w Koszalinie opowiadał o życiu św. Franciszka. Przed dojechaniem do Asyżu zatrzymaliśmy się w miejscu zwanym od czasów św. Franciszka jako Porcjunkula lub Najświętsza Maryja Panna Anielska. Miejsce to upodobał sobie szczególnie św. Franciszek, który tu żył i umarł. Znajduje się tu wspaniała bazylika, wewnątrz której jest kaplica Porcjunkuli. Kaplicę tę odnowił św. Franciszek wkrótce po swoim nawróceniu. To w tej kaplicy w 1208 roku dwudziestoczteroletni Święty zrozumiał swoje powołanie. Kaplica usytuowana po prawej stronie, w absydzie bazyliki, wznosi się na miejscu, gdzie zmarł św. Franciszek. Pierwotnie był tam domek służący jako izolatka 11 dla chorych braci zakonnych. Na ołtarzu w kaplicy stoi relikwiarz ze sznurem, którym przepasywał się św. Franciszek. W bazylice Najświętszej Maryi Panny Anielskiej zwiedzaliśmy także „kaplicę różaną”, wybudowaną na miejscu, gdzie stał szałas św. Franciszka oraz „kaplicę płaczu”, która należy do najstarszych obiektów wybudowanych wokół Porcjunkuli jeszcze za życia św. Franciszka. Ceramiczna płaskorzeźba nad ołtarzem w kaplicy przedstawia św. Franciszka płaczącego nad Męką Pana Jezusa. Po zwiedzeniu bazyliki Najświętszej Maryi Panny Anielskiej pojechaliśmy dalej w kierunku Asyżu. Tuż przed miastem zatrzymaliśmy się na parkingu, skąd pieszo szliśmy drogą prowadzącą przez gaj oliwny, zrywając na pamiątkę gałązki oliwek, do kościoła św. Damiana. Znajduje się on w odległości 2 km od miasta. Kościół pochodzi z VI lub VII wieku. Św. Franciszek, przyjmując dosłownie polecenie Pana Jezusa z krzyża, które tu otrzymał, odbudował ten kościół. W 1212 r., po wybudowaniu przy kościele św. Damiana klasztoru, św. Franciszek umieścił w nim św. Klarę i pierwsze klaryski (obecnie są tu franciszkanie). Podczas zwiedzania klasztoru mieliśmy okazję obejrzeć pomieszczenie chórku św. Klary z oryginalnymi stallami z czasów Świętej oraz salę, w której siostry klaryski spały na matach rozłożonych pod ścianami. Św. Klara spędziła tu długi okres swojej choroby. Miejsce to jest wyeksponowane. Po zwiedzeniu kościoła św. Damiana pojechaliśmy do Asyżu i do godz. 13.50 mieliśmy czas wolny. Mogliśmy wtedy podziwiać to wyjątkowo piękne miasto, które zostało wybudowane z białego kamienia i usytuowane malowniczo na wzgórzu. Był też czas na zjedzenie własnego posiłku. O godz.14.00 odprawiona została msza św. w kaplicy „grobu św. Franciszka”. Mszy św. przewodniczył bp Jan Wieczorek a wspólnie z nim koncelebrę sprawowało dziewięciu księży. Kazanie wygłosił bp J. Wieczorek. Po mszy św. zwiedzaliśmy bazylikę św. Franciszka. Została ona wybudowana w pierwszej połowie XIII wieku w ciągu zaledwie dwóch lat. Oprowadzał nas tu miejscowy zakonnik, Polak. Najpierw zwiedziliśmy kościół dolny oraz przylegające do niego kaplice: św. Katarzyny i św. Stanisława Szczepanowskiego (w bazylice odbyła się kanonizacja tego polskiego Świętego). Później udaliśmy się do kapitularza, w którym mieści się kaplica św. Franciszka. Są tu najcenniejsze relikwie Świętego: habit i kaptur, włosienica (szorstki pas, który św. Franciszek nosił jako narzędzie pokuty), sandały, które zrobiła dla niego św. Klara, 12 biała koszula, którą Franciszek nosił w ostatnim roku życia, lniane serwetki, służące do ocierania potu podczas choroby św. Franciszka, reguła franciszkańska oraz błogosławieństwo, które św. Franciszek napisał własnoręcznie do brata Leona i inne. Na zakończenie zwiedzania Bazyliki udaliśmy się do kościoła górnego, w którym podobnie jak i w dolnym, znajduje się wspaniała polichromia. Po zwiedzeniu bazyliki św. Franciszka pojechaliśmy do sanktuarium św. Klary. Bazylika ta, w której znajduje się ciało św. Klary zmarłej w 1253 roku, wybudowana została w drugiej połowie XIII wieku na miejscu kościoła św. Jerzego. Z prawej strony bazyliki usytuowana jest kaplica Ukrzyżowanego, gdzie znajduje się Krucyfiks, z którego Pan Jezus przemówił do św. Franciszka. Krucyfiks pochodzi z XII wieku. Został tu przeniesiony z kościoła św. Damiana. Ciało św. Klary znajduje się w kryształowej trumnie, w krypcie wybudowanej w XIX wieku. O godz. 17.40 wyjechaliśmy z Asyżu. Z uwagi na znaczne nasilenie ruchu na drodze do Rzymu, wróciliśmy po godz. 20.00. Kolacja była ok. godz. 20.30. 2 Dzień 11 – 23.09.1985 r. (poniedziałek) Wielkim wyróżnieniem dla Polaków był dzień trzeciego spotkania z Ojcem Świętym w letniej rezydencji Papieża. O godz. 5.30 wyjechaliśmy do położonego nad jeziorem Albano Castel Gandolfo, oddalonego od Rzymu około 20 km. O godz. 7.30 na dziedzińcu pałacowym, rozpoczęła się Msza św., której przewodniczył Jan Paweł II przy udziale polskich księży. Jednak wcześniej wpuszczano nas na dziedziniec w małych grupach sprawdzając rzeczy. Było nas około 1000 osób i dlatego trwało to dość długo. Potem ustawiono nas w poszczególnych grupach. Urszula i Kazimierz Jaworscy nieśli do poświęcenia obraz Ojca Józefa Kentenicha. Inna rodzina podarowała Ojcu Świętemu różaniec w formie książki (z jednej strony znajdował się różaniec, z drugiej wizerunek Matki Bożej Trzykroć Przedziwnej). Młodzież miała w darze dla Papieża lilie a Siostry Szensztackie obraz Matki Bożej Trzykroć Przedziwnej. Po mszy Ojciec Święty powiedział do nas kilka słów, pobłogosławił i przekazał pozdrowienia dla wszystkich rodzin i znajomych pozostałych w kraju. Następnie w grupach ustawialiśmy się do pamiątkowego zdjęcia z Janem Pawłem II. Urszula i Kazimierz stali z obrazem Ojca Założyciela w pierwszym rzędzie. Ojciec Święty podszedł do nas i zapytał 2 Opis tej trasy został przygotowany przez Kazimierza i Urszulę Jaworskich, po powrocie, w dniu 10.10.1985 r. 13 skąd jesteśmy. W odpowiedzi usłyszał, że z Polski i z Warszawy. Powiedział też, że nie wiedział, że w Polsce jest tak rozwinięty Ruch Szensztacki, że jest nas tak dużo. Odchodząc do następnej grupy dodał żartując, „że możemy sobie domalować na zdjęciu osoby, których tu nie ma”. Chcieliśmy dłużej zatrzymać Ojca Świętego ale zabrakło odwagi. Ojciec Święty wyglądał na zmęczonego. A my i tak byliśmy szczęśliwi z bliskości Jego osoby. Po skończonym spotkaniu z Papieżem powróciliśmy do hotelu o godz. 10.10 na śniadanie. W ramach wolnego czasu, aż do wieczora, spacerowaliśmy po Rzymie. O godz. 19.00 kolacja. Dzień 12 – 24.09.1985 r. (wtorek) Po śniadaniu, o godz. 9.30 msza św. w kościele św. Wawrzyńca koło cmentarza Campo Verano w intencji szczęśliwego powrotu do domu. Potem ostatnie zakupy w Rzymie i przejazd na lotnisko, na godz.12.30. Odlot planowany o godz. 15.45 a przylot do Warszawy o godz. 18.10. Po ciepłych dniach w Rzymie, w Warszawie wydawało się, że było zimno. Warszawa, dnia 18 marca 2014 r. 14