recenzja 2 - Wydział Architektury Politechniki Krakowskiej
Transkrypt
recenzja 2 - Wydział Architektury Politechniki Krakowskiej
MARZANNA J AGIEŁŁO PROF . DR HAB . ARCH. ZAKŁAD KONSERWACJI I REWALORYZACJI ARCHITEKTURY I ZIELENI WYDZIAŁ ARCHITEKTURY , POLITECHNIKI WROCŁAWSKIEJ WROCŁAW, 11.07.2016 R. RECENZJA dorobku naukowego, zawodowego i dydaktycznego oraz rozprawy habilitacyjnej Pani dr. inż. arch. Jadwigi Środulskiej-Wielgus, zat. Rola turystyki kulturowej w ochronie i udostępnieniu krajobrazu warownego Podstawy opracowania: 1. Decyzja Centralnej Komisji do Spraw Stopni i Tytułów z dnia 8.04.2016 r. 2. Ustawa o stopniach i tytule naukowym oraz stopniach i tytule w zakresie historii sztuki z dnia 14 marca 2003 r. wraz z późniejszymi zmianami (Dz. U. z dnia 2.12.2014) 3. Materiały przekazane przez Wnioskodawczynię: – Monografia Rola turystyki kulturowej w ochronie i udostępnieniu krajobrazu warownego – Autoreferat (t.1.) – Wykaz prac naukowych (opublikowanych, a także złożonych do druku), dorobku twórczego, oraz informacje o najważniejszych osiągnięciach dydaktycznych, organizacyjnych i innych zawodowo-twórczych oraz popularyzatorskich (t. 1.) – Kopie wybranych publikacji oraz projektów stanowiących dorobek zawodowo-twórczy (t.2.) Ogólna informacja o habilitantce: Pani dr inż. arch. Jadwigi Środulskiej-Wielgus jest absolwentką Wydziału Architektury Politechniki Krakowskiej (dyplom w 1985 r. z pracę: Zagospodarowanie turystyczne VIII Obszaru Warownego Twierdzy Kraków), gdzie w 2002 r. otrzymała tytuł naukowy doktora nauk technicznych za rozprawę: Rola i znaczenie maskowań fortyfikacyjnych w kształtowaniu krajobrazu parkowego, na przykładzie Krakowa, przygotowaną pod kierunkiem prof. dr hab. arch. Marii Łyczyńskiej-Bruzda. Od 1986 r. jest pracownikiem naukowym Wydziału Architektury Politechniki Krakowskiej, od 2002 r. zatrudnionym na stanowisku adiunkta. 1 I. Ocena dorobku naukowego, dydaktycznego i organizacyjnego po uzyskaniu stopnia naukowego doktora Uwagi formalne Wniosek i załączniki zostały przygotowane w zasadzie prawidłowo. Pewnym mankamentem jest brak numeracji stron w autoreferacie, utrudniający odwoływanie się do niego w niniejszej recenzji. Ocenę dorobku znakomicie ułatwiłby także spis wybranych (17-tu) publikacji załączonych do autoreferatu (t.2.) oraz wykaz prac projektowych (8) uznanych za najbardziej reprezentatywne dla dorobku Habilitantki (t.2.). 1. Ocena aktywności naukowej Charakterystyka zainteresowań naukowych Głównym tematem zainteresowań naukowych i projektowych Habilitantki, począwszy od pracy dyplomowej pozostaje krajobraz militarny jako element krajobrazu i zarazem dość specyficzny podmiot turystyki kulturowej. Pani dr Środulska-Wielgus poświęciła tym zagadnieniom rozpatrywanym w różnych kontekstach, znakomitą większość swoich publikacji i prac projektowych. Niejako na obrzeżach tego głównego nurtu badawczego powstała seria 4 artykułów poświęconych kulturze wołoskiej oraz turystyce kulturowej na terenie Tatr i Gorców. Dorobek publikacyjny Habilitantka jest autorką bądź współautorką łącznie 107 publikacji, w tym 60, które ukazały się po otrzymaniu stopnia naukowego doktora. W składzie tej drugiej, ocenianej w niniejszym przewodzie grupy znajdują się: dwie monografie (w tym jedna stanowiąca rozprawę habilitacyjną) i 9 artykułów napisanych samodzielnie. Pozostałe powstały jako efekt pracy zespołowej, w której wkład Habilitantki wynosi odpowiednio: w 12 publikacjach – 50–55%, w 7 – 40–45%; udział w pozostałych jest mniejszy, czasem nawet 10-cio procentowy. Trzeba przy tym zaznaczyć, że zakres i charakter tych udziałów został starannie przez p. dr Środulską-Wielgus przedstawiony w tabeli nr 10 (t.1) zawierającej także oświadczenia współautorów, potwierdzających nakład pracy Habilitantki. Komentując współautorskie publikacje trzeba zwrócić uwagę na fakt, iż bardzo często są one powiązane z realizowanymi projektami i ekspertyzami, wykonywanymi (ze względu na specyfikę i zakres) w zespołach właśnie. Tak po prostu pracują architekci. Na szczególną uwagę zasługuje obszerne (240 stron) opracowanie poświęcone Zieleni Twierdzy Kraków (2005), opublikowane w serii „Atlas Twierdzy Kraków”. Zawarto w nim (co wnosimy ze spisu treści, bowiem pracy nie włączono – a szkoda!, w zasób wybranych przez Habilitantkę publikacji naukowych), poza szczegółowymi analizami odnoszącymi się bezpośrednio do tematu pracy, szersze omówienia historyczne traktujące o zieleni militarnej, ze szczególnym uwzględnieniem zieleni fortecznej XIX i XX–wiecznych systemów obronnych (za pracę tę trzymała p. dr ŚrodulskaWielgus nagrodę Generalnego Konserwatora Zabytków i Stowarzyszenia Konserwatorów Zabytków!). Zieleń oraz szerzej turystyka kulturowa związana z fortyfikacjami stanowią temat wiodący większości wybranych do oceny publikacji naukowych Habilitantki (t.1. zawiera ich zbiór liczący 17 sztuk). W swoim autoreferacie podzieliła je wedle szczegółowych zagadnień, takich jak: rewaloryzacja zieleni 2 pofortecznej (3 publikacje), ochrona twierdz i krajobrazu warownego (2), udostępnianie krajobrazu warownego w ramach turystyki kulturowej (4), badania nad zapisem krajobrazu (3 publikacje). Oddzielną grupę stanowią artykuły poświęcone przemianom krajobrazu polskich Karpat (4). Warto podkreślić, że większość z nich ukazała się w recenzowanych, renomowanych periodykach naukowych i seriach wydawniczych: Tece Komisji Urbanistyki i Architektury (wyd. PAN), Sprawozdaniach z Posiedzeń Komisji Naukowych PAN, Przeglądzie Urbanistycznym, Pracach Komisji Wojskowości Polskiego Towarzystwa Historycznego, Roczniku Towarzystwa Przyjaciół Nauk i w Czasopiśmie Technicznym. Cytowania Według załączonego do autoreferatu (t.1.) wydruku z Google Scholar prace Habilitantki były cytowane 28–krotnie (Google Scholar, dostęp: 28.06.2016), co biorąc pod uwagę brak systemowego odnotowywania cytowań publikacji, których autorami są architekci, stanowi z pewnością liczbę zaniżoną. Pociąga to za sobą wartość indeksu Hirscha równą 2,0. Dorobek projektowy, studialny, artystyczny, ekspercki Do autoreferatu został przez Habilitantkę załączony (t. 2.) wykaz 19 projektów wykonanych w wieloosobowych zespołach (z udziałem własnym od 10 do 30%) poświęconych głównie koncepcjom zagospodarowania terenów związanych z fortyfikacjami, w tym twierdz (Zamość, Przemyśl, Kraków), w celu ich ochrony i udostępnienia turystycznego. Kilka z nich (7) zostało zaprezentowanych w t. 2. zawierającym wybrane najważniejsze elementy dorobku habilitantki. Działalność projektowa Habilitantki koncentruje się wokół trzech zasadniczych tematów: rewaloryzacji fortyfikacji i związanych z nimi zespołów zieleni, koncepcji szlaków turystycznych i ekspozycji terenowych, a także innych zagadnień związanych z rewaloryzacją krajobrazu i ogrodów. Wśród najbardziej znaczących wymienić należy projekt związany z twierdzą Zamość, obejmujący uczytelnienie całego systemu obronnego, wyeksponowanie jego elementów i określenia zasad kształtowania zieleni, poprzedzony szczegółowymi opracowaniami i studiami. Ważnym w dorobku twórczym Habilitantki jest także projekt rewaloryzacji krakowskiego bastionu III Kleparz. Godnym odnotowania jest także udział w projekcie rewaloryzacji terenu Politechniki Krakowskiej (dawniej koszar Arcyksięcia Rudolfa). Pani dr Środulska-Wielgus zajmuje się także twórczością artystyczną – plastyczną. Ma na swoim koncie 1 wystawę indywidualną i 13 zbiorowych (malarskie, rysunkowe oraz fotograficzne), większość, co nie powinno nikogo zaskoczyć, poświęcone tematyce militarnej. Dołączyć do tego należy ekspertyzy (7; głównie wieloautorskie) wykonywane na zlecenie różnych podmiotów, w tym Urzędu Miasta w Zamościu (m.in. w ramach Europejskiego Programu Operacyjnego „Infrastruktura i Środowisko), dotyczące przede wszystkim elementów krajobrazu warownego, ale także planów ochrony parków: krajobrazowego (Tenczynskiego) i Narodowego (Gorczańskiego). Zrealizowane projekty badawcze W sumie zrealizowała Habilitantka 7 projektów badawczych, w tym jeden po otrzymaniu stopnia naukowego doktora. Jest to grant NCN (N527 119640) przeznaczony na wykonanie pracy habilitacyjnej, która jest podstawą niniejszej oceny. 3 Nagrody, wyróżnienia i odznaczenia Habilitantka otrzymała w sumie 11 nagród i odznaczeń, z czego 9 po otrzymaniu stopnia naukowego doktora, choć jednocześnie 3 z tej puli dotyczyły rozprawy doktorskiej. Wśród pozostałych znajduje się: nagroda Generalnego Konserwatora Zabytków i Stowarzyszenia Konserwatorów Zabytków za projekt rewaloryzacji krakowskiego bastionu III Kleparz (2003), medal za zasługi dla Kultury Góralskiej i Gorczańskiego Związku Podhalan (2010) oraz odznaczenie „Honoris Gratia”, przyznawane przez prezydenta Krakowa za szczególne zasługi dla miasta. Dodajmy, że w 2014 r. pani dr Środulska-Wielgus została odznaczona przez Prezydenta RP srebrnym Medalem za Długoletnią Służbę. Uczestnictwo w konferencjach Hablitantka wzięła udział łącznie w 46 konferencjach o zasięgu międzynarodowym, krajowym i lokalnym, w tym w ponad 30 po uzyskaniu stopnia naukowego doktora (pośród nich 10 międzynarodowych). Niestety, z załączonego w t.1. wykazu nie wynika jednoznacznie (brak tytułów referatów), czy kryje się za tym udział czynny. Możemy się go jedynie domyślać (choć nie zawsze) zestawiając z tą listą spis przedstawionych do oceny publikacji. 2. Ocena aktywności dydaktycznej, popularyzatorskiej, organizacyjnej Opieka naukowa nad studentami (osiągnięcia dydaktyczne) Habilitantka od 1986 r. jest pracownikiem naukowym Wydziału Architektury Politechniki Krakowskiej na kierunkach architektura i urbanistyka oraz architektura krajobrazu. Prowadzi także zajęcia na Uniwersytecie Rolniczym im. H. Kołłątaja w Krakowie (od 2006 r. na umowę zlecenie). W przeszłości była również zatrudniona na etacie dydaktycznym w Bielskiej Szkole Wyższej (lata 2010– 2014). Na macierzystej Uczelni p. dr Jadwiga Środulska-Wielgus realizuje od 2003 r. zajęcia zwane projektowaniem zintegrowanym na I i II stopniu studiów, obejmujące m.in. rekultywację terenów poprzemysłowych, waloryzację krajobrazu i jego ochronę, oraz wykłady i ćwiczenia z projektowania terenów zieleni. Ta znacząca aktywność dydaktyczna znalazła swoje przełożenie w promotorstwie i współpromotorstwie prac inżynierskich oraz magisterskich prowadzonych na wszystkich trzech, wspomnianych wyżej uczelniach. Spod jej opieki wyszło w sumie 80 prac dyplomowych inżynierskich oraz 43 magisterskie! W tym czasie była także recenzentem licznych prac dyplomowych: 61 inżynierskich i 20 magisterskich. To duży dorobek, doceniony także poza uczelniami, czego dowodem nagrody i wyróżnienia za prace dyplomowe, jakie otrzymali podopieczni Habilitantki. Dodajmy, że przez pięć lat (2006–2011) p. dr Środulska-Wielgus była koordynatorem zajęć z zakresu krajobrazu, historii architektury oraz przedmiotów projektowych na Podyplomowym Studium Projektowani terenów zieleni na Uniwersytecie Rolniczym w Krakowie. Od 2003 r. Habilitantka jest także pełnomocnikiem ds. praktyk zawodowych na Wydziale Architektury PK. 4 Pani dr Środulska-Wielgus była także kilkakrotnie pomysłodawcą i koordynatorem wystaw prezentujących dorobek plastyczny studentów Politechniki Krakowskiej oraz ich prace inżynierskie (t.1.) Ważnym elementem oceny aktywności dydaktycznej Habilitantki jest również współautorski podręcznik (wraz z M. Łuczyńską-Bruzdą) opracowany dla przedmiotu: Zasady projektowania krajobrazu, zat. Elementy naturalne i kulturowe środowiska (2012), w którym p. dr Środulska-Wielgus zajęła się w sposób obszerny (na 102 stronach) prezentacją elementów kulturowych środowiska, m.in. takich jak: krajobrazy multisensualne, wnętrza architektoniczno-krajobrazowe, złudzenia optyczne i światło w architekturze krajobrazu, woda – jako element kompozycyjny oraz ochrona przed hałasem w skali krajobrazowej. Skrypt ten przeznaczony dla studentów Architektury Krajobrazu zaopatrzony został przez autorkę w szereg własnych rysunków i schematów. W objętym oceną okresie Habilitanka opracowała także 14 autorskich programów dla zajęć projektowych i wykładów. Członkowstwo w organizacjach i towarzystwach naukowych Pani dr Jadwiga Środulska-Wielgus od 1996 r. pełni funkcję sekretarza naukowego Sekcji Architektury Krajobrazu PAN O/Kraków, gdzie zajmuje się organizowaniem wykładów i sesji naukowych. Jest także członkiem (w latach 1997–2003 – sekretarzem, a okresie 2003–2008 członkiem zarządu) Krakowskiego Oddziału Towarzystwa Przyjaciół Fortyfikacji oraz Komisji Architektury Militarnej PKN ICOMOS. Od 2003 r. uczestniczy także w działaniach Polskiego Towarzystwa Historycznego. Udział w komitetach redakcyjnych i radach czasopism naukowych Habilitantka jest członkiem redakcji dwóch czasopism o charakterze lokalnym: „Nauki Przyrodnicze Rocznik Przemyski oraz „Ochotnica”. Zasiada także w radach naukowych dwóch organizacji: Związku Gmin Fortecznych Twierdzy Przemyśl (od 2010 r.) oraz Karpackiej Rady Naukowej działającej przy Porozumieniu Karpackim (od 2014 r.) Udział w zespołach eksperckich i konkursowych Habilitantka była (2009–2012) rzeczoznawcą Ministra Kultury i Dziedzictwa Kulturowego w zakresie opieki nad zabytkami w dziedzinie: krajobraz warowny i przemysłowy. W okresie objętym oceną brała trzykrotnie udział w pracach sądów konkursowych. Była również dwukrotnie członkiem zespołu ekspertów z ramienia Komisji Militarnej PKN ICOMOS (2102, 2015). Działalność popularyzatorska Na tym polu posiada dwie niewielkie publikacje poświęcone zjawisku lotniczego parku kulturowego oraz liczne konsultacje naukowe z różnymi podmiotami samorządowymi i instytucjami kulturalnymi. 5 II. Ocena pracy habilitacyjnej Przedstawiona do oceny autorska praca monograficzna zat. Rola turystyki kulturowej w ochronie i udostępnieniu krajobrazu warownego stanowi podsumowanie wielu lat badań Habilitantki nad krajobrazem warownym. Została opublikowana w serii „Monografie: Architektura”, wydawanej przez Politechnikę Krakowską. Recenzentami wydawniczymi pracy byli Piotr Molski i Adam Maria Szymski. Powstała ona jako wynik projektu badawczego NCN (N527 119640); Autorka nie podała, kiedy został wykonany. Monografia liczy 237 stron i składa się z ośmiu rozdziałów wewnętrznie podzielonych na podrozdziały. Całość kończą podsumowania i wnioski (rozdz. 8), po których zamieszczono spis literatury (ponad 200 pozycji) i krótkie streszczenia angielsko i niemieckojęzyczne. Dołączono do niej stosunkowo niewielką (50 sztuk, co wynika zapewne z ograniczeń wydawniczych) liczbę ilustracji, głównie fotografii (po części autorskich) oraz rysowanych przez Autorkę widoków, schematów i zestawień stanowiących graficzne objaśnienie prowadzonych przez nią wywodów. W ich skład włączone zostały także plansze z projektów rewaloryzacji fortyfikacji Zamościa i Przemyśla, których współautorką jest p. dr Środulska-Wielgus. Podstawowa teza monografii brzmi: Turystyka kulturowa rozpatrywana w kontekście ochrony i udostępniania krajobrazu warownego i jego składowych, czyli dzieł fortyfikacyjnych, może być czynnikiem stymulującym prawidłowe udostępnianie i zagospodarowanie krajobrazu (s. 6). Celem zaś głównym pracy jest: Określenie warunków i metod aktywnej ochrony krajobrazu kulturowego, jako pochodnej turystyki kulturowej (s. 9). Zakreślono także cele pośrednie, a mianowicie: …wskazanie współzależności krajobrazu warownego jako podmiotu zainteresowań turystów oraz jako przedmiotu udostępniania turystycznego, a także określenie warunków, w których takie udostępnianie może być środkiem ochrony oraz zdefiniowanie instrumentarium ochrony krajobrazu warownego poprzez udostępnianie turystyczne (s. 9). Takie sformułowanie istoty rozważań zdeterminowało układ monografii, w której poddano analizie następujące aspekty: teorię turystyki, czyli jak woli Autorka – turyzmu (obejmując tym zakresem turystykę kulturową w rozmaitych jej aspektach, w tym militarną), teorię architektury krajobrazu i jego waloryzację a w konsekwencji ochronę, w tym poprzez jego udostępnianie. Praca ma klasyczny układ i została skonstruowana w zasadzie prawidłowo, choć nie brak w niej dosłownych powtórzeń i swoistego „stąpania po tej samej ziemi” (cytat z monografii J. ŚrodulskejWielgus, s. 101). Po zakreśleniu tezy, przedmiotu i celu badań przedstawiona została przyjęta przez Autorkę metodyka badań polegająca na metodzie porównawczej, której przedmiotem stały się modele: krajobrazu warownego, określone za pomocą studiów architektoniczno-krajobrazowych, udostępniania turystycznego miejsc (na podstawie teorii turyzmu) oraz dobrych i złych praktyk. Omówienie stanu badań (rozdz. 2.) przeprowadzone zostało w pracy z podziałem na wymienione wcześniej obszary badań. Autorka oparła się na bogatej literaturze polsko i obcojęzycznej, także do dokumentach prawnych. Odwołania te uznać można za wystarczające, choć z punktu widzenia prowadzonej w pracy narracji wydaje się, że pożytecznym było by sięgnięcie do interesującej publikacji poświęconej znaczeniu elementów inżynierii wodnej w obronie militarnej, opracowane na przykładzie Wrocławia (Łukasz Pardela, Przeszkody wodne Twierdzy Wrocław na przełomie XIX i XX w.), czy też skonfrontowanie własnych tez z tymi zawartymi przez Anetę Pawłowską w art. 6 Zagospodarowanie turystyczne polskich zamków i dworów obronnych jako działanie na rzecz poprawy atrakcyjności dawnych fortyfikacji ochrony krajobrazu warownego, obu opublikowanych w czasopiśmie „Architektura Krajobrazu”, nr 4/2013. Szkoda także, że Autorka nie odwołała się w swojej pracy do dyskutowanego na wielu konferencjach projektu ”Międzynarodowe Studium Międzyrzeckiego Rejonu Umocnionego”, o którym pisał Jerzy Sadowski, Międzynarodowe studium. Międzynarodowe Studium Międzyrzeckiego Rejonu Umocnionego – turystycznej perły Europy, wyd. Infort 2005. O tyle bardziej, że samo MRU jest w ocenianej monografii zaledwie wzmiankowane (s. 148), a przecież to olbrzymi zespół obejmujący swoim zasięgiem 80 km linii dawnego frontu, 32 km podziemnych korytarzy, 58 dzieł pancernych i innych obiektów bojowych oraz system zapór przeciwpancernych położonych na obszarze trzech gmin! W następnym (3.) rozdziale zajęła się Habilitantka krajobrazem warownym, jako potencjalnym przedmiotem turystyki kulturowej. W tym miejscu warto zwrócić na interesująco i zarazem syntetycznie przedstawioną charakterystykę krajobrazów warownych, jako rodzaju krajobrazu kulturowo-inżynieryjnego i jednocześnie efekt działań człowieka (uzależnionych od możliwości technologicznych i doktryn wojennych) w różnych okresach historycznych (zasadniczo od średniowiecza po koniec okresu zimnej wojny), tak rozmaicie ingerujących w przestrzeń (rozdz. 3. podrozdz. 3.1.a-d). Godnym komentarza jest także podrozdział 3.2. stanowiący rozwinięcie zagadnień poruszanych przez Hablitantkę (co wynika ze spisu treści) w przywoływanym już w tej recenzji skrypcie, a dotyczący wielozmysłowego postrzegania świata, odniesionego do specyficznego jego zakątka, jakim jest – stanowiący immanentną (niestety) część życia (nie tylko ludzkiego) – świat walki, agresji i obrony. Wprowadza nas to metodologicznie w rozważania z zakresu psychologii społecznej, a szerzej w interdyscyplinarne badania nad krajobrazem kulturowym, tak często ostatnio postulowane, w Polsce m.in. przez środowisko związane z prof. Beatą Frydryszak, zajmującą się m.in. turystyką kulturową. Rozdział 4. traktuje o turystyce kulturowej, której część stanowi turystyka militarna. Bardzo interesująco rozwinięty jest w niej rozdział poświęcony turystyce, jako narzędziu edukacji i poznania świata. Także historii tego zjawiska, którego ważnym elementem była podróż zw. Grand Tour, traktowana jako niezbywalny element edukacyjny młodych mężczyzn (nie tylko przedstawicieli arystokracji jak pisze Habilitantka, ale także mieszczan), aplikujących do obejmowania w przyszłości urzędów i stanowisk. Nie jest przy tym prawdą, że pamiętnikach i dziennikach podróży, redagowanych w czasie tzw. Grand Tour, znajdujemy jedynie zapisy emocjonalne, doznania i zadziwienia, czasem oburzenie i strach (s. 15), bowiem znamy bardzo wiele tego rodzaju dokumentów sporządzanych w celach badawczych, żeby nie powiedzieć naukowych (np. dzienniki: Heinricha Schickhardta, Petera Rubensa czy Michaela de Montaigne’a). Istotnym walorem powyższych rozdziałów jest także zestawienie (w oparciu o liczne źródła) definicji różnych pojęć, które odnoszą się do poruszanych zagadnień. Wyznaczyły one kierunki dalszych rozważań i analiz. Choć jednocześnie Autorka wydaje się chwilami pozostawać w niewoli (to militarne określenie wydaje się być tutaj szczególnie na miejscu ) cudzych opinii, asekurując się niepotrzebnie cytatami. Bo, czy trzeba autorytetu samego Stanisława Vincenza (s. 120), żeby stwierdzić, że krajobraz jest tłem dziejów (?). Roli krajobrazu kulturowego w turystyce kulturowej poświęcony jest rozdz. 5. Na jego wstępie Autorka wyjaśnia nam obszernie, czym jest atrakcja turystyczna, po czym tłumaczy powody dla których jako atrakcję turystyczną traktować można także krajobraz militarny (warowny). Odwołuje się przy tym do unikatowego nasycenia tym rodzajem krajobrazu terenu Polski, pisząc, o współczesnej Polsce jako o skansenie fortyfikacji, unikalnym w skali europejskiej i światowej… zarówno w aspekcie różnorodności dzieł obronnych, wielkości, liczby dzieł oraz stanu zachowania (s.95). Recenzentka z dystansem odnosi się do przyjętego w tym kontekście terminu „skansen” (wydaje się, iż sama Autorka 7 ma z tym pewien problem proponując w zamian [s. 121, za G.-H. Riviére] określenie „ekomuzeum”. Recenzentce wydaje się, że powinniśmy mówić raczej o szczególnym rodzaju muzeum na wolnym powietrzu (terminu tego używa uznany badacz dziedzictwa militarnego w Polsce – Armin Mikos von Rohschiedt, Polska: największe muzeum fortyfikacji na wolnym powietrzu w aspekcie rozwoju turystyki kulturowej, „Turystyka kulturowa”, nr 2/2009) lub o „muzeum rozproszonym” (Muzeum rozproszone Nowej Huty) albo „otwartym” (Otwarte Muzeum Odry we Wrocławiu). Choć oczywiście odnajdziemy pośród tych zespołów także skanseny, na terenie których zgromadzono pochodzące z bliżej lub dalszej okolicy elementy mające militarny charakter (np. wymienione prze Autorkę: skansen rzeki Pilicy i skansen bojowy Wojska Polskiego w Mniszewie, s. 123). W rozdziale tym zaprezentowano także liczne europejskie przykłady militarnych atrakcji turystycznych, sytuując je w gronie przykładów tak zwanych dobrych praktyk w zakresie działań związanych z promocją krajobrazów militarnych. Habilitantka dołączyła do nich pojedyncze przykłady z Polski: fort IV Twierdzy Toruń, fort Gerharda w Świnoujściu, Park Kulturowy Fortyfikacji Miejskich „Twierdza Gdańsk”, Twierdzę Nysa. W tym kontekście bardzo cenne wydają się być zawarte w pracy prezentacje koncepcji udostępnienia i ochrony twierdz w Krakowie (s.131), Przemyślu (s. 132) i Zamościu (s. 135), wszystkich trzech wykonanych z większym lub mniejszym udziałem Habilitantki. Wpisują się one w liczne omówione szerzej w rozdz. 6.4. Teoria i praktyka. Turystyczne udostępnienie fortyfikacji XIX-wiecznych, ze szczególnym uwzględnieniem terenów Polskie Południowej – realizacje i projekty udostępnienia, przywołane w pracy przykłady historycznych krajobrazów militarnych z całej Polski (w jej obecnych granicach). Choć od razu dodajmy, że są to koncepcje w zasadzie niezrealizowane, więc trudne do jednoznacznej oceny. Uwagę recenzentki zwraca fakt, że wspomniane wyżej a także liczne inne polskie odniesienia, pomimo szerokiego światowego kontekstu zdecydowanie dominują w przedstawionej do oceny pracy. W związku z tym do tytułu monografii należało by dopisać: ze szczególnym uwzględnieniem krajobrazu warownego w Polsce. Krajobrazu w istocie – dodajmy – bardzo bogatego w obiekty budownictwa obronnego, bo liczącego ok. 16 tys. jednostek (podaję za: Armin Mikos von Rohschiedt, Polska: największe muzeum fortyfikacji na wolnym powietrzu w aspekcie rozwoju turystyki kulturowej, Turystyka kulturowa, nr 2/2009). W tym kontekście omówione zostały w dalszej części tego rozdziału (6.5.) koncepcje tworzenia szlaków turystyki militarnej, wpisujących się w ideę tworzenia Europejskich Szlaków Kulturowych, zainaugurowaną w latach 80. XX w. Autorka przytoczyła przykłady istniejących w Polsce szlaków mających ograniczony, lokalny charakter. Szkoda zatem, że nie odniosła się do propozycji zawartej w książce: Tadeusza Jędrysiaka i Armina Mikosa von Rohrscheidta, Militarna turystyka kulturowa, Warszawa 2011) dotyczącej utworzenia krajowego szlaku obiektów militarnych, który łączyłby najważniejsze i najlepiej zachowane historycznie obiekty militarne, nazwanego roboczo „Polski Szlak Fortec i Umocnień”, a który zaczynałby się w Kostrzynie, a kończył w Kłodzku (obejmując po drodze wiele obiektów i zespołów, zarówno Westerplatte, jak i Przemyśl). W pracy nie uchylono się również od omówienia licznych zagrożeń związanych z turystyką militarną, na przykład z „ciemną turystyką” (dark tourism), czyli odwiedzaniem miejsc masowej zagłady, pól bitewnych, miejsc masowych egzekucji (ss. 33,90), wymagających wielkiego taktu, szacunku, powściągliwości. Odmienny problem stanowić może zasygnalizowana przez Habilitantkę disneylandyzacja (s. 178) oraz różnego rodzaju pułapki turystyczne (które prezentuje Autorka na s. 104). Wiele niebezpieczeństw niesie za sobą także rosnące upodobanie do działań o charakterze odtwórstwa historycznego, często przybierających charakter historycznego fantasy ( rozdz. 6.8.), takich na przykład, jak rekonstrukcje bitew, które – jak pisze Agnieszka Rodowicz („Polityka”, nr 28/2016, s. 88–91) w artykule „Usługi historyczne” – osiągnęło w Polsce rozmiary bitwy pod Grunwaldem (w 8 2010 r. 6 tys. rekonstruktorów i 150–200 tys. widzów!). Mają one na celu za pomocą strojów, uzbrojenia oraz odtwarzania wydarzeń przenieść widzów w odległe czasy chwały, a uczestnikom pozwolić poczuć się na chwilę Władysławem Jagiełłą, lub co najmniej księciem Witoldem. Efekt może być kuriozalny, czego dowodem Odyseja Historyczna, czyli zlot grup rekonstrukcyjnych, gdzie obok siebie występują Wikingowie, Indianie, jakobini, czołgi, walczący na miecze i łucznicy, a wszystko razem wygląda jak plan filmowy szalonego reżysera (A. Rodowicz, op. cit., s. 88). Recenzentka zwraca przy tym uwagę Autorce na jeszcze jeden rodzaj zagrożeń, a mianowicie na wpływ tzw. polityki historycznej na (re)interpretację dziedzictwa w turystyce. Bardzo interesująca i godna lektury dyskusja na ten temat została opublikowana na stronie internetowego czasopisma naukowego „Turystyka Kulturowa” (turystyka kulturowa.org, nr 3/2016 (maj-czerwiec 2016); na marginesie: Habiltantka o tym wydawnictwie nie wspomina w swojej pracy, a szkoda). Wzięli w niej udział m.in. profesorowie: Armin Mikos v. Rohrscheid, Andrzej Kowalczyk, Jacek Kaczmarek i Dariusz Dąbrowski. Zwrócili oni uwagę na takie podejście do tego zagadnienia, które doprowadzić może do promowania określonej wizji historii, realizowanej przez różne instytucje, w tym podmioty państwowe. Kolejny 7. rozdział wydaje się dla rozważań Habilitantki kluczowy, podejmuje w nim bowiem kwestię udostępniania krajobrazu warownego dla turystki, jako (potencjalnej) metody jego ochrony, gdzie słowo „potencjalny” jest zbyteczne, bowiem nie znajduje odzwierciedlenia w zamieszczonym wywodzie. Habilitantka rozważa w nim możliwości ochrony uwarunkowane doktrynami konserwatorskimi, a także zmianami polityczno-społecznymi, które zaszły w Polsce po 1989 r. Za prof. Bogdanowskim referuje podstawy waloryzacji oraz zasady formułowania wytycznych dla ochrony krajobrazu warownego, a następnie wydziela kierunki ideowe. Pojawiły się one już wcześniej w publikacji Hablitantki oraz innych współautorów: Z. Myczkowskiego, K. Wielgusa, W. Rymszy_Mazura i K. Chajdysa; udział J. Środulskiej-Wielgus – 20 %, zat. Rejestracja krajobrazów warownych, jako podstawa rewitalizacji dawnych twierdz „Wiadomości Konserwatorskie”, 23/2008, s. 52–53, co nie zostało (a powinno) odnotowane w przedstawionej do oceny monografii. Uzupełniono je o standardy użytkowania, które określają skalę inwestycji oraz kolejny element waloryzacji, a mianowicie wybór optymalnej metody adaptacji. Rozdział kończy zestawienie (7.3.) kierunków udostępniania krajobrazu, z podziałem na istniejące, pożądane i spodziewane (pośród których liczne, stanowiące zagrożenia dla ochrony, o których była już mowa w niniejszej recenzji). Dla tych ostatnich, zdaniem Habilitantki, uznać należy (paradoksalnie) środki przyznawane przez instytucje unijne, które często trzeba wydawać zbyt pośpiesznie, w sposób nie sprzyjający wyłanianiu rzetelnych wykonawców. Całość kończy rozdział 8. zawierający podsumowanie i wnioski, właściwie zbędny, bo powtarzający wcześniejsze ustalenia. Autorka przypisała mu, jako kolejne w monografii motto, wypowiedź matematyka i kosmologa Hermanna Bondiego: Gdyby wynik wojny można było przewidzieć, żadnych by nie było. Sprowokowana nieco przez Habilitantkę recenzentka postanowiła dołączyć do tej swoistej „bitwy” na cytaty kolejny: Zgiełk bitwy często jest potężnym i zabójczym uzależnieniem. Bo wojna to narkotyk. (Chris Hedges, amerykański korespondent wojenny). Pisanie o niej chyba też… Przedstawiona do oceny praca, pomimo niewątpliwych, podkreślonych powyżej walorów, zawiera także szereg błędów. Głębokim na niej cieniem (w znacznym zakresie nie zawinionym przez Habilitantkę, choć część z nich dowodzi znaczących uchybień w warsztacie naukowym) kładzie się strona redakcyjna. Dziwi to tyle bardziej, że stoi za nią wydawnictwo z długą i dobrą tradycją należące do szacownej Uczelni, a sama monografia opracowana została na Wydziale o znakomitym, uznanym dorobku naukowym i publikacyjnym. 9 W szczegółach zaś: – niezrozumiałe jest użycie dziwacznego, dezintegrującego pracę zapisu pozycji bibliograficznych, który przyjęto dla publikacji wcześniej przytaczanych. W kolejnych powtarzających się cytowaniach wciąż zamieszczany jest pełen tytuł pracy, po nim zaś pełen tytuł monografii lub czasopisma, po czym pojawia się skrótowa informacja o tym, że jest to kolejne odwołanie (poprzez skrót: dz. cyt.). Doprowadziło to do sytuacji, w której w rozdziałach wstępnych (dotyczących m.in. stanu badań) znajdujemy strony wypełnione w całości jedynie lub w przeważającej części przypisami! (ss. 14, 18, 19, 20, 21, 24(!), 25, 28, 29 (!). Można było tego uniknąć, przyjmując zapis skrótowy, ograniczony, w przypadku wielu pozycji jednego autora do początkowych – wystarczająco jednoznacznie identyfikujących części tytułu; – nie zadbano o prawidłowy zapis pozycji cytowanych za innymi autorami. Dotyczy to także cytatów stanowiących motta niektórych kolejnych rozdziałów i podrozdziałów. Nie dowiadujemy się zatem, skąd pochodzą: opinia H. Pieńkowskiej (s. 165) ani wypowiedzi, pod którymi podpisani są T. Adorno (s. 89), H. Bondi, J.B.A. Bailey (s. 42) i św. Jan z Damaszku (s. 183); w przypadku tego ostatniego czytelnik został odesłany do pozycji K. Lenka, Krótkie tekstu o sztuce projektowania). Brak też pełnej informacji o źródle motta ze s. 42. – także powołania na innych autorów nie zostały opatrzone właściwą informacją bibliograficzną. Dotyczy to m.in.: wymienionego jedynie z nazwiska Meyera (s. 65, o którym dowiadujemy się, że jego prace dotyczyły określania odległości, celności strzelania (s. 65, przyp. 158), E. Guyer-Freulera (s. 73), G. Richardsa, który zdefiniował turystykę kulturową (s. 79); kolejnego autora definicji turystyki przytaczanej przez Habilitantkę – H. von Schullerna zu Schrattenfoffera (s. 71), W. Hunzikera, A.Sessy – obu wymienionych jako twórców klasycznej definicji turystyki (s. 74; błędnie podane zostało też nazwisko tego drugiego – „A. Sess”, za którym kryje się zapewne Alberto Sessa, autor: Tourism as a Factor of Progress In the Economy of Developin Countries, 1970; Elements of Tourism Economic, 1983 ), Sebastiana Petrycy (s. 85), Johna Locke’a (s. 87), Jana Amosa Komenskiego (s. 88); MacCanella (s.105; chodzi zapewne o zajmującego się antropologią turystyki Deana MacCannella, autora pracy Turysta. Nowa teoria klasy próżniaczej, Warszawa 2002, wyd. ang. 1976), Rietchie’go i Zinsa (s. 106; autorka miała zapewne na myśli J.R. Brenta Ritchie’go i Michela Zinsa oraz ich studium: An Empirical Evaluation of the Role of Culture and its Components as Determinants of the Attractiveness of a Tourism Region, Annals of Tourism Research, Vol. V, No. 2, April/June 1978, pp. 252–267), oraz J. Swarbrooke’a (s. 107), J. Urry’ego (s. 105) J. Dietla (s. 141), P. Kothlera (s.142; czyżby chodziło o wybitnego amerykańskiego ekonomistę, autora wydanych także w Polsce prac poświęconych marketingowi?), (?) Griffitsa (s. 176), M. Piekarza (s. 176, chodzi zapewne o Brytyjczyka Marca Piekarza i jego It’s just a bloody field! Approaches, Opportunities and Dilemmas of Interpreting English Battlefields, [w:] „Battlefield tourism: History, Place and Interpretation”, 2007). Ich dzieła nie zostały przywołane w przypisach (najczęściej podano jedynie tytuły prac polskich, w których je wcześniej przytoczono!). Co gorsze, i tutaj recenzentka dostrzega kolejne mankamenty warsztatu badawczego habilitantki, większości z dzieł wspomnianych wyżej autorów (por. przyp.: 308, 344, 345, 346, 348, 349, 350, 351, 352, 446, 451, 468, 469, 471, 473, 482, 483 i wiele innych!) nie ma także w spisie literatury! Mniej ważne, jeśli chodzi o opis podróży opata Rucellai po XVII-wiecznej Lombardii (s. 91), który nie wnosi do stanu badań istotniejszych wątków. Zasadniczy problem pojawia się przy odwołaniach do dorobku badaczy dla rozważań Habilitantki ważnych, jak chociażby Johna Swarbrooke’a, autora pracy poświęconej turyzmowi (Sustainable Tourism Management, London 1999), czy Eduard Guyer-Freulera, który zdefiniował jako pierwszy turyzm (Fremdenverkehr und Hotelwesen, Bern 1905); 10 – błędem jest także brak podawania stron przy posługiwaniu się cytatami zaczerpniętymi z opracowań, z których je przywołano (por. przypisy 98, 202, 205, 208, 224, 308, 458 i wiele innych). Uwagę zwraca także posługiwanie się cytatami bez dokładnego podania strony źródła (zamiast tego pełny zakres stron całej publikacji (np. przyp. 93, 138, 160, 358); – powtórzone za innymi autorami, bez podania pełnego zapisu źródła są również informacje zaczerpnięte z dzieła: Richarda Asselsa, który według Habilitantki jako pierwszy użył terminy Grand Tour (s. 85) oraz pracy Jeana Gailharda (tamże). W obu przypadkach zostaliśmy odesłani jedynie do opracowań „wtórnych” (A. Wieczorkiewicz, A. Markiewicz, przyp. 248, 251). O ile jednak powoływanie się za pośrednictwem polskich autorów na obcojęzyczne publikacje czasem niedostępne w kraju można przyjąć za zrozumiałe (pod warunkiem prawidłowego zapisu: 1. źródło => 2. powtórzenie za…), o tyle za zaskakujące należy uznać wprowadzenie cytatu z książki Piotra Kuncewicza Legenda Europy (s. 183), za R. Żarczyńską-Rowińską (przyp. 468) oraz powołanie się na Bogusława Szmygina (s. 173) bez żadnego źródłowego odsyłacza! W pracy dostrzeżono także błędy o charakterze „detalicznym”, a mianowicie: – na s. 87 podano, że najwcześniejszy z cyklu przewodników Karla Baedeckera opublikowany został w 1977 r. (tu zadziałał zapewne chochlik drukarski) i dotyczył Dolnego Egiptu, drugi zaś w 1891 r. i obejmował Góry Egipt, gdy tymczasem pierwszy „Baedecker” prowadził po Renie z Moguncji do Kolonii (Rheinreise von Mainz bis Cöln) i ukazał się już w 1835 r.; – John Murray w 1836 r. rozpoczął publikację wielotomowej serii zat. Handbooks for travelers… O ile recenzentce wiadomo, żaden z nich nie ukazał się pod wskazanym przez Habilitantkę polskim tytułem (s. 87); w tym samym akapicie podano informację o dzienniku Livingstona (bez tytułu, daty wydania itd.); – grecki geograf i podróżnik to Strabon (nie Stabon, s. 83), a pełen tytuł jego spisanego po 21 r. n.e. dzieła to: Geographica hypomnemata (Γεωγραθικά ὑπομνήμαηα); – autor najstarszego przewodnika po Grecji to Pausaniasz, nie zaś Pansaniac, jak podaje Habilitantka na s. 84, i z całą pewnością nie opublikował on swojej pracy pod angielskim (jak podaje p. dr Środulska-Wielgus) tytułem: Guide of Greece (!), ale jako : Hellados Periegesis (Ἑλλάδος περιήγηζις). Na tym ostatnim przykładzie widać, jak mszczą się na Autorce ocenianej pracy bezrefleksyjne cytowania z obcojęzycznej literatury. Niektóre z odsyłaczy wydają się zaś zaskakujące, jak ten do zdania: Zmysł wzroku zawsze był szczególny, świadczy o tym choćby mit stu oczach strażnika Argosa, w związku z którym kieruje nas habilitantka do pracy: J. Kołodziejczyk, Analiza i ocena wybranych uwarunkowań ergonomicznych ścieżki przepływu pasażerów w Porcie Lotniczym Poznań-Ławica (przyp. 155, s. 64); – w Słubicach ma swoją siedzibę Europejski Uniwersytet Viadrina, nie zaś Vladrina (s. 114); – na s. 93 podana została liczba zabitych pod Verdun. Autorka określa ją na około milion. Tymczasem pod Verdun zginęło ok. 700 tys. żołnierzy, co nie zmienia faktu, że była to jedna z najkrwawszych bitew w historii ludzkości; być może chodziło o bitwę pod Sommą; – na s. 111 Autorka podała za amerykańskim źródłem powierzchnię pól bitewnych w USA, wyrażoną w akrach, które słabo przemawiają do wyobraźni polskiego czytelnika. Warto było by przeliczyć ją na obowiązujące w Polsce (i w układzie SI) hektary; – recenzentka nie rozumie, co miała na myśli Autorka używając określenia brutalne boniowanie (s. 41) oraz co kryje się za standardową siatką ulic (w Sienie; s. 96). Uważa także, że wyjaśnienia wymagają wymienione przez Autorkę (s. 106): skala Likerta oraz Szkocki Kwestionariusz Atrakcji, o 11 tyle bardziej, że stanowią one podstawę klasyfikacji atrakcji turystycznych autorstwa przywoływanych już w tej recenzji J.R. Brenta Ritchego i M. Zinsa, do której odwołuje się p. dr J. Środulska-Wielgus; – wielokrotnie, niemal identycznie zapisana, pojawia się informacja o autorze pojęcia krajobrazu warownego profesorze Januszu Bogdanowskim (s. 36, 132, przyp. 385, 195), wraz z obcojęzycznymi doń odniesieniami (recenzentka ma nadzieję, że nie zostanie potraktowane jako małostkowe zwrócenie uwagi, że na s. 7 pisane – prawidłowo – kursywą, na 36 już nie). – dodajmy do tego niezrozumiałe kilkakrotne powtórzenia pełnych tytułów naukowych tej samej grupy osób w przyp. 73 na s. 30. Powyższe błędy, niestaranna, nieprzemyślana redakcja i korekta monografii zaburzają możliwość płynnego odbioru prowadzonej w książce narracji i zabierają istotne (bo limitowane przez wydawnictwo) miejsce, które można było wypełnić choćby indeksem, bezcennym przy poruszaniu się po tak gęsto nasyconej nazwiskami, miejscami i terminami publikacji. Obniżają one także niezaprzeczalne walory naukowe ocenianej pracy. Dowodzą również niedostatków, choć nie dyskwalifikujących, warsztatu naukowego Habilitantki, co o tyle istotne, że jako samodzielny naukowiec może nimi obciążyć kolejne pokolenia badaczy. Podsumowanie W ocenianym okresie, obejmującym lata 2002-2016, Habilitantka wykazała się bogatą aktywnością naukową, konsekwentnie budując pozycję specjalisty od zagadnień związanych z krajobrazem warownym i wpisując się znakomicie w program badań nad tą problematyką podjętych przed ćwierćwieczem przez pracowników jej macierzystej Uczelni, głównie przez inicjatora i autora podstaw badań krajobrazu warownego, prof. Janusza Bogdanowskiego. Z osiągnięciami naukowymi Habilitantki znakomicie współgra dorobek projektowy, poświęcony krajobrazowi warownemu, jego ochronie i koncepcjom udostępniania turystycznego. To znakomity i wcale nie tak częsty w środowisku architektonicznym przykład pełnej synchronizacji tematycznej aktywności naukowej i twórczej. Dodatkowym walorem aktywności Habilitantki jest jej udział w licznych konferencjach naukowych, także międzynarodowych. Aktywność dydaktyczną i organizacyjną Habilitantki recenzentka ocenia jako w pełni wystarczającą. Na szczególną zaś uwagę zasługują: duża liczba wypromowanych prac dyplomowych oraz przygotowanie obszernej partii podręcznika akademickiego dotyczącego zasad komponowania krajobrazu. Ważnym elementem aktywności dr Jadwigi Środulskiej-Wielgus jest także Jej zaangażowanie w działalność licznych gremiów i organizacji naukowych, udział w komisjach eksperckich i stowarzyszeniach osadzonych w społecznościach lokalnych. Mimo wniesionych do pracy, zwłaszcza do jej strony redakcyjnej, licznych uwag i sprostowań, recenzentka uważa, że monografia p. dr inż. arch. Jadwigi Rola turystyki kulturowej w ochronie i udostępnieniu krajobrazu warownego, jako pierwsza, która podsumowuje studia nad tym zagadnieniem (po ponad ćwierćwieczu badań nad krajobrazem militarnym w Polsce), jest pracą oryginalną i wartościową. Godne podkreślenia są, poza teoretycznymi, jej walory praktyczne w zakresie możliwości i celowości wdrożenia przez służby konserwatorskie i instytucje samorządowe. 12 Konkluzja Ze wszystkiego co powyżej napisano wynika wniosek końcowy, w którym stwierdza się, że poddany ocenie dorobek naukowy, twórczy, dydaktyczny i organizacyjny p. dr inż. arch. Jadwigi Środulskiej-Wielgus są w pełni wystarczające, a stanowiąca ważną część oceny monografia, mimo zgłoszonych uwag stanowi dzieło oryginalne i spełnia warunki stawiane przez ustawę o stopniach i tytule naukowym kandydatom do stopnia doktora habilitowanego, stanowiąc znaczący wkład Habilitantki w rozwój dyscypliny „architektura i urbanistyka”. W związku z powyższym wnoszę o dopuszczenie jej do dalszych etapów przewodu habilitacyjnego. 13