Bajka do ściągnięcia - Specjalny Ośrodek Szkolno

Transkrypt

Bajka do ściągnięcia - Specjalny Ośrodek Szkolno
Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy Nr 1
Bajka do ściągnięcia
25.01.2013.
Bajka ta została napisana specjalnie dla naszych przedszkolaków przez śp. pana Kazimierza
Tokarza. ...może i Wam się spodoba!!!
Bajka o Czerwonym Kapturku.
Gdzieś na górce z prawej strony,
Stoi wielki las zielony.
Sosna z świerkiem stoi rada,
Taką bajkę opowiada.
O dziewczynce co jest w lesie
I koszyczek pełen niesie.
Koszyk piękny jest z wikliny,
Dziś są Babci imieniny.
A kapturek jest czerwony,
By się bały czarne wrony.
Tak się dalej bajka baje,
Przed Kapturkiem zły wilk staje.
Gdzie tak spieszno tobie z rana!
Sama w lesie? – A gdzie mama?
Mama w domu wilku panie,
Robi wszystkim nam śniadanie.
W którym domku Babcia mieszka?
Wilk zapytać nie omieszka.
Babci domek jest drewniany
I na żółto malowany.
Mnie do Babci spieszno dziś,
Muszę wilku szybko iść.
Ileż kwiatków na polanie!
A czy Babcia je dostanie?
To nie zajmie dużo czasu,
Ja iść muszę już do lasu.
Ty siądź sobie na polanie
Tu nic złego się nie stanie.
Droga długa przecie jeszcze,
A tu krzaki a tam kleszcze.
Sam przez las i przez szuwary,
Pędzi szybko krętacz stary.
I do domku Babci wdziera,
Biedną Babcię tam pożera.
A że brzuch ogromny ma.
Połknął Babcie raz i dwa.
Czepek sobie babci włożył,
Na kanapie się położył.
Kołdrą przykrył swoje uszy,
I tak czeka w leśnej głuszy.
Gdy Kapturek tu przybędzie,
To dla brzuszka radość będzie.
Wreszcie podjem dobrze sobie
Kiedy w brzuchu będą obie.
http://przedszkole.d6.pl
Kreator PDF
Utworzono 4 March, 2017, 01:49
Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy Nr 1
Puk, puk, to ja! Babciu miła,
Wnuczka do ciebie wstąpiła.
Mam lekarstwa oraz babki,
Placek z malin no i kwiatki.
Maliny przez nas zbierane,
Przeze mnie i przez mamę.
Babciu czyś ty chora może,
Już południe jest na dworze,
A ty jeszcze spisz w łóżeczku?
Tak mój miły Kaptureczku,
Babcię bardzo boli głowa,
Wstać nie jestem dziś gotowa.
Może ja ziółka zaparzę,
Niech mi Babcia je pokaże,
Wnuczko, mówiąc miedzy nami!
Babciu, Babciu ty ruszasz uszami.
I twój głos jakiś chrapliwy,
Z przemęczenia taki brzękliwy.
Widzę że i oczy masz ogromne!
Z gorączki, takie nieprzytomne.
Czemu tak buzię otwierasz,
Zęby szczerzysz i ręce zacierasz.
Bo cię już nie mogę znieść,
Muszę cię Kapturku zjeść.
Tak się dalej bajka baje,
Przed domkiem leśniczy staje.
Patrzy i oczom nie wierzy!
Na kanapie wilk zbój leży.
Pożarł Babcie i Kapturka.
Co za żarłok z tego wilka.
Co więc robi pan leśniczy,
W domku Babci, głuchej ciszy?
Brzuch wilkowi rozłupuje,
Babcię, wnuczkę tak ratuje.
Choć kłopotów jest nie mało,
Jednak w końcu się udało.
Dziękujemy ci miły panie,
Z wnuczką za uratowanie.
Usiądź sobie tutaj z nami,
Zjemy placek z malinami.
Prośbę mam do leśniczego,
Nie zabijał wilka tego.
Bo on nie jest taki zły,
Patrzcie jak ze strachu drży.
Myślę że parę kamieni,
Życie tego wilka zmieni.
I zaszyła mu brzuszysko,
W nim kamienie miał wilczysko.
http://przedszkole.d6.pl
Kreator PDF
Utworzono 4 March, 2017, 01:49
Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy Nr 1
Odtąd wilk, nie uwierzycie,
Stał się przyjacielem dzieci.
Tak się bajka jakoś baje.
Wilk dobrym się teraz staje.
Na tym koniec rymowanki
I tej krótkiej pięknej bajki.
Przemyśl dnia 2006.06.05
http://przedszkole.d6.pl
Kazimierz Tokarz
Kreator PDF
Utworzono 4 March, 2017, 01:49

Podobne dokumenty