Co z tą etyką?

Transkrypt

Co z tą etyką?
Jerzy Kulikowski
Co z tą etyką?
Wśród standardów akredytacyjnych, w dziale „zarządzanie ogólne” znajduje się
standard ZO8, który brzmi: „W szpitalu wdrożono mechanizmy rozwiązywania zagadnień
etycznych”. W wyjaśnieniu do standardu jest napisane: „Problemy natury etycznej
występujące w szpitalu oraz przyjęty sposób ich rozwiązywania stanowi wyznacznik kultury
organizacji. W szpitalu powinna zostać wyłoniona grupa złożona z osób cieszących się
powszechnym zaufaniem, do której, jako do Zespołu Etycznego, mogą zwracać się osoby
zatrudnione i pacjenci z problemami natury etycznej. Szpital zapewnia informację o
możliwości takiego kontaktu pacjentom i zatrudnionym.”
Tyle zestaw standardów. A jak to wygląda w praktyce?
W praktyce w szpitalu przystępującym do akredytacji dyrektor powołuje zarządzeniem
Komitet lub Zespół Etyczny, w skład którego zwykle wchodzi kapelan i dwie lub trzy osoby z
personelu białego, możliwie zaawansowane wiekiem, takie, które udało się z łapanki
przymusić do wyrażenia zgody. Na tablicy ogłoszeń wywiesza się informację, że
przewodniczący Komitetu Etycznego przyjmuje skargi i zażalenia w określonych dniach i w
godzinach. Na tym zwykle działalność zespołu się kończy; w przypadkach zaawansowanych
zespół ustala harmonogram spotkań (najczęściej raz na kwartał), na spotkaniach wypija kawę
i herbatę i składa dyrektorowi sprawozdanie, że w ostatnim okresie w szpitalu problemów
etycznych nie było.
Czy rzeczywiście możemy nie przejmować się etyką? Czy rzeczywiście w naszych
szpitalach nie ma problemów etycznych? Wreszcie co to jest, ta etyka?
Według słownika języka polskiego etyka to ogół ocen i norm moralnych przyjętych w
danej epoce i zbiorowości społecznej. Inna definicja mówi, że przez etykę rozumie się zbiór
reguł określających dobre lub złe postępowanie.
A jeśli tak, to czy w naszym szpitalu mamy określony taki zbiór reguł? Czy
pokusiliśmy się o wyznaczenie granic działań dozwolonych? Czy jesteśmy pewni, że nie
występują u nas nieprawidłowości, które niezwykle trudno jest uporządkować jedynie za
pomocą regulacji prawnych i zaostrzania przepisów? Czy wczytaliśmy się w Kodeks Etyki
Lekarskiej (no, proszę – znowu etyka!), Ustawę o Zawodzie Lekarza i Lekarza Dentysty, w
Prawo Farmaceutyczne – i czy spróbowaliśmy przełożyć suchy język paragrafów na nasze
konkretne, lokalne warunki?
Jeżeli tak podejdziemy do tego zagadnienia, to nagle okaże się, że Zespół Etyczny ma
bardzo dużo pracy!
Jeżeli przyjrzymy się bliżej tak prozaicznej sprawie, jak dostarczanie przez
przedstawicieli firm farmaceutycznych próbek leków, to dowiemy się, że Prawo
Farmaceutyczne w artykule 54 obwarowuje to zagadnienie ścisłymi regułami:
„Reklama polegająca na bezpłatnym dostarczaniu próbek produktu leczniczego
może być kierowana wyłącznie do osób uprawnionych do wystawiania recept,
pod warunkiem że:
1) osoba upoważniona do wystawiania recept wystąpiła w formie pisemnej do
przedstawiciela handlowego lub medycznego o dostarczenie próbki produktu
leczniczego;
2) osoba dostarczająca próbkę kontroluje i prowadzi ewidencję dostarczanych
próbek;
3) każda dostarczana próbka stanowi jedno najmniejsze opakowanie produktu
leczniczego dopuszczone do obrotu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej
4) każda dostarczana próbka jest opatrzona napisem „próbka bezpłatna - nie do
sprzedaży”;
5) do każdej dostarczanej próbki dołączona jest Charakterystyka Produktu
Leczniczego;
6) ilość dostarczanych próbek tej samej osobie, tego samego produktu leczniczego,
nie przekracza pięciu opakowań w ciągu jednego roku.”
Czy wszystkie te reguły są u nas znane i przestrzegane?
Z rozpoznania posiadanego przez ABW, CBA oraz służby podległe MSWiA, przede
wszystkim przez Policję, wynika, że jeśli chodzi o częstość występowania działań
korupcyjnych, to służba zdrowia i farmacja plasuje się na 2 miejscu za administracją
państwową i samorządową. Czy nie jest nadmiarem pewności siebie twierdzenie, że problemy
korupcyjne w naszym szpitalu nie występują? Gdzie indziej może tak, ale u nas na pewno nie!
Korupcja to bardzo delikatne zagadnienie, podejrzeniem korupcyjnym można łatwo
skrzywdzić lub nawet zniszczyć dobrego pracownika, nie możemy jednak zamykać oczu na
istnienie problemu. To kolejne pole do działania dla Zespołu Etycznego. Gdyby udało się w
szpitalu wprowadzić zasadę „gorącego pieca”, można by znacząco poprawić sytuację w tym
zakresie. A zasada „gorącego pieca” polega na:
 Gorący piec promieniuje ciepłem, a zatem ostrzega, że dotknięcie go spowoduje
oparzenie. Podobnie system sankcji powinien zawierać ostrzeżenia.
 Gorący piec parzy zawsze przy dotknięciu. Nie ma takich sytuacji, w których
„parzenie jest na urlopie”. Mechanizm sankcji musi być czuły i dotyczyć wszystkich
w instytucji.
 Gorący piec parzy każdego bez wyjątku, bez względu na osobę, jej stosunki, pozycję
czy protekcję.
 Gorący piec parzy natychmiast po dotknięciu. Podobnie mechanizm kar powinien
działać szybko, aby czas między wykroczeniem a konsekwencjami był jak najkrótszy.
Jeżeli lekarze w naszym szpitalu współpracują z firmami farmaceutycznymi –
prowadzą badania, szkolenia, wykłady itp. – to też należy opracować (i stosować w praktyce!)
przejrzyste zasady takiej współpracy. Dla przykładu: cztery podstawowe zasady, które
powinny obowiązywać personel medyczny:
 1. Zasada rozdzielności, która określa, że wszelkie wsparcie udzielane
przedstawicielom ochrony zdrowia nie może być nadużywane w celu nieuczciwego
wpływu na ich decyzje. Na ten problem trzeba bardzo uczulić lekarzy, bo firmy mogą
posługiwać się wyrafinowanymi technikami, żeby uzyskać swoje cele;
 2. Zasada jawności, która mówi, że pracownik ochrony zdrowia powinien
poinformować pracodawcę lub przełożonego o fakcie nawiązania współpracy. Ale też
lekarz powinien ujawniać słuchaczom wykładów oraz redaktorom publikacji wszelkie
związki z firmami lub subwencje z ich strony oraz inne korzyści mogące być
przyczyną konfliktu interesów.
 3. Zasada adekwatności mówiąca, że określone umową świadczenie i
wynagrodzenie, muszą być wzajemnie proporcjonalne. Wynagrodzenie za usługi
powinno być uzależnione od zakresu usługi, nakładów poświęconego czasu oraz
szczególnych kwalifikacji partnera umowy. Wynagrodzenie musi się przy tym mieścić
w ramach tego, co zwykle występuje w podobnych umowach.
 4. Zasada udokumentowania: podjęcie każdego rodzaju współpracy powinno mieć
postać umowy cywilno-prawnej i powinno być udokumentowane w formie
pisemnej.
Z drugiej strony, pilnując zagadnień etycznych nie należy wpadać w przesadę i
proponować dyrekcji, by zabroniła przedstawicielom firm wstępu na teren szpitala. Trzeba
pamiętać, że kontakt z przedstawicielami firmy medycznej jest dla lekarza i pielęgniarki
jednym z aspektów wykonywania przez nich zawodu.
To tylko kilka zagadnień etycznych, które mogą się stać podstawą pracy Zespołu
Etycznego szpitala. Jest ich na terenie każdej placówki medycznej znacznie więcej, musimy
tylko nauczyć się je dostrzegać.
I wreszcie: jest sformułowanie, które mówi, że „jeśli w placówce ochrony zdrowia nie
masz czystych rąk, nie masz też czystego sumienia”. Może to też jest zagadnienie etyczne?

Podobne dokumenty