Więcej informacji... - Prokuratura Okręgowa w Legnicy

Transkrypt

Więcej informacji... - Prokuratura Okręgowa w Legnicy
Sygn. akt 3 Ds. 553/11
STRAŻNICY MIEJSCY POSTĄPILI ZGODNIE Z PRAWEM
Prokuratura Rejonowa w Legnicy zakończyła postępowanie
w sprawie niedopełnienia obowiązków służbowych przez funkcjonariuszy
Straży Miejskiej w Legnicy, które miało polegać na nieprzewiezieniu
bezdomnej do izby wytrzeźwień, szpitala lub ośrodka zajmującego się
pomocą osobom bezdomnym z uwagi na stan, w jakim się znajdowała
i przez to narażenie jej na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia
lub doznania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Śledztwo umorzono wobec
stwierdzenia braku znamion przestępstwa w zachowaniu strażników.
Zdarzenie miało miejsce 3 grudnia 2011r. Około południa
funkcjonariusze pojechali na interwencję przy ul. Poznańskiej, gdzie jeden
z właścicieli warsztatów zgłaszał, iż przebywa tam osoba bezdomna, która
odstrasza klientów. Jak się okazało była to kobieta. Siedziała na murku,
wyglądała na trzeźwą, nie była agresywna, zachowywała się naturalnie.
Nie wyglądała również na osobę, która potrzebowałaby pomocy. Dlatego
też funkcjonariusz oznajmił, iż nie ma podstaw do przeprowadzenia
interwencji i odjechali.
5 grudnia 2011r. około godziny 7 rano na terenie firmy, która
znajduje się ok 100 m od ww. zakładu ujawniono zwłoki bezdomnej.
W trakcie oględzin na jej ciele nie ujawniono obrażeń i zmian mogących
świadczyć o ewentualnym przyczynieniu się innych osób do jej śmierci.
Jak ustalono, zgon nastąpił z przyczyn naturalnych, a jego powodem było
wyziębienie i skrajne wycieńczenie organizmu spowodowane długoletnim
nadużywaniem alkoholu.
W toku postępowania ustalono, iż w stosunku do bezdomnej
zarówno strażnicy miejscy, jak i pracownicy izby wytrzeźwień oraz
legnickiego
szpitala
podejmowali
liczne
interwencje.
Wielokrotnie
próbowano pomagać ww. Ta jednak ze względu na zaawansowany
alkoholizm nie chciała z pomocy skorzystać. Tylko w 2011r. aż 73 razy
przewożono ją do izby wytrzeźwień.
2
Ewentualna odpowiedzialność karna funkcjonariuszy straży
miejskiej w tej sprawie wynikać mogła z niedopełnienia obowiązków, jakie
nakłada na nich ustawa o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu
alkoholizmowi. Zgodnie z jej treścią funkcjonariusze mają obowiązek
doprowadzić do izby wytrzeźwień każdą osobę, ale tylko wówczas,
gdy jest ona nietrzeźwa i swoim zachowaniem daje powód do zgorszenia
w miejscu publicznym lub w zakładzie pracy lub też znajduje się
w okolicznościach zagrażających jej życiu lub zdrowiu albo zagraża życiu
lub zdrowiu innych osób.
W śledztwie ustalono, iż w chwili zgonu bezdomna nie
znajdowała się pod wpływem alkoholu. Najprawdopodobniej zatem w dniu
3 grudnia 2011r. w czasie interwencji straży miejskiej kobieta również
była trzeźwa. Funkcjonariusze zatem trafnie ocenili zaistniałą sytuację.
Tego dnia nie zachodziła podstawa do podjęcia jakichkolwiek działań
prewencyjnych w stosunku do ww. Kobieta była spokojna, nie przewracała
się,
nie
wykazywała
na
panującą
w
objawów
tym
dniu
upojenia
alkoholowego.
dodatnią
temperaturę
Ze
względu
stwierdzono,
że pozostawienie jej śpiącej ok. godziny 12 w południe nie narażało ww.
na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia poprzez wychłodzenie
organizmu. Zgon ww. mógł nastąpić również, gdyby została zatrzymana
prewencyjnie.
Mając
funkcjonariuszom
to
na
uwadze
prokurator
przypisać skutku w
postaci
uznał,
iż
nie
można
narażenia bezdomnej
na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub doznania ciężkiego
uszczerbku na zdrowiu tylko dlatego, że dwa dni przed zgonem „nie zajęto
się” kobietą, która zachowaniem swym nie godziła w żadne z dóbr
chronionych prawem i nie było podstaw do stwierdzenia, że istnieje
jakiekolwiek zagrożenie dla jej życia lub zdrowia.
Zadaniem funkcjonariuszy Straży Miejskiej nie jest bowiem
ingerencja w każdy stan faktyczny, a jedynie w takich wypadkach, kiedy
pożądane działanie znajduje oparcie w obowiązującym prawie. Zbyt
3
daleko idąca możliwość ingerowania w sposób postępowania innych osób
stanowi naruszenie prawa do samostanowienia o sobie.
W zaistniałych okolicznościach przewiezienie kobiety na izby
wytrzeźwień lub do szpitala „dla świętego spokoju” byłoby postępowaniem
nie znajdującym oparcia w obowiązującym prawie, a zatem należałoby je
uznać za przedwczesne i bezpodstawne.
Mając powyższe na uwadze postępowanie umorzono.

Podobne dokumenty