Tom 12 pełny tekst - SKNG UŚ

Transkrypt

Tom 12 pełny tekst - SKNG UŚ
STUDENCKIE KOŁO NAUKOWE GEOGRAFÓW
UNIWERSYTETU ŚLĄSKIEGO
WYDZIAŁ NAUK O ZIEMI
UNIWERSYTETU ŚLĄSKIEGO
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI
NA ŚRODOWISKO
Tom 12
Pod redakcją
Roberta Machowskiego i Martyny A. Rzętały
SOSNOWIEC 2011
Redaktor prac Wydziału Nauk o Ziemi Uniwersytetu Śląskiego
Andrzej T. JANKOWSKI
Prace Wydziału Nauk o Ziemi Uniwersytetu Śląskiego nr 66
RADA REDAKCYJNA
Mariusz RZĘTAŁA (Uniwersytet Śląski, Katowice) – przewodniczący
Robert MACHOWSKI (Uniwersytet Śląski, Katowice) – zastępca przewodniczącego
Członkowie
Andrzej JAGUŚ (Akademia Techniczno-Humanistyczna, Bielsko-Biała)
Wiktoria KHAK (Instytut Skorupy Ziemskiej SO RAN, Irkuck)
Robert KRZYSZTOFIK (Uniwersytet Śląski, Katowice)
Tadeusz MOLENDA (Uniwersytet Śląski, Katowice)
Radosław SAGAN (Studenckie Koło Naukowe Geografów Uniwersytetu Śląskiego, Katowice)
Martyna A. RZĘTAŁA (Uniwersytet Śląski, Katowice)
Jan M. WAGA (Uniwersytet Śląski, Katowice)
RECENZENCI:
Wojciech DOBIŃSKI, Adam HIBSZER, Jacek JANIA, Ryszard J. KACZKA,
Adam ŁAJCZAK, Oimahmad RAHMONOV, Mariusz RZĘTAŁA, Piotr SIWEK,
Krzysztof SOBCZYK, Tadeusz SZCZYPEK, Jacek URBAN, Krzysztof ZAWADA
Fotografie na okładce (M. Rzętała):
1. Kapadocja
2. Los Gigantes
3. Wielki Mur Chiński
Copyright © 2011 by Wydział Nauk o Ziemi Uniwersytetu Śląskiego
Wszelkie prawa zastrzeżone
Wydawca:
Wydział Nauk o Ziemi UŚ
ul. Będzińska 60
41-200 Sosnowiec
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ
ul. Będzińska 60
41-200 Sosnowiec
Przygotowanie i druk tomu sfinansowano ze środków
Wydziału Nauk o Ziemi UŚ w Sosnowcu i Studenckiego Koła Naukowego Geografów UŚ w Sosnowcu.
ISSN 1895-6785
ISSN 1895-6777
Druk: Regina Poloniae, Częstochowa, n. 250 egz.
Spis treści
str.
WPROWADZENIE ..........................................................................................................................
5
ARTYKUŁY I KOMUNIKATY
Michał CIEPŁY: Dynamika i przyczyny ruchu formy gruzowej w Świstówce Roztockiej ...................................
Mateusz ĆWIKŁA: Stan środowiska wodnego zlewni rzeki Białej Tarnowskiej w świetle badań
i kartowania hydrograficznego (Pogórze Ciężkowickie) .........................................................................................
Barbara CZAJKA: Zapis lawin śnieżnych w przebiegu górnej granicy lasu w Tatrach Zachodnich ..................
Dominik KARKOSZ: Krajobraz Beskidu Śląskiego pod wpływem antropopresji ...............................................
Marta KRUPA, Jolanta KAŹMIERCZAK, Damian SZATKOWSKI, Julia KACZMAREK: Wpływ górnictwa
węgla kamiennego na stan wód powierzchniowych południowo-zachodniej części
Górnośląskiego Zagłębia Węglowego ...............................................................................................................
9
19
26
39
47
Michał SOBALA: Wpływ budowy geologicznej na rzeźbę grzbietu monoklinalnego Magurka Wiślańska –
Magurka Radziechowska (Beskid Śląski, Karpaty Zachodnie) ......................................................................... 58
Maksymilian SOLARSKI, Alicja PRADELA: Cechy specyficzne zlodzenia zbiorników wodnych
na Wyżynie Śląskiej ........................................................................................................................................... 69
Tomasz SPÓRNA, Krystyna KOZIOŁ, Anna GABAS: Motywy podjęcia studiów na Wydziale Nauk o Ziemi
Uniwersytetu Śląskiego w 2009 roku ................................................................................................................. 79
Aleksandra WAGA: Mikokien w Polsce – pozostałości osadnictwa neandertalskiego ...................................... 94
Paula WAGA: Polityczne, społeczno-ekonomiczne i środowiskowe uwarunkowania założenia i funkcjonowania
opactwa cysterskiego w Rudach na Górnym Śląsku ....................................................................................... 107
Roksana ZARYCHTA, Adrian ZARYCHTA: Przemiany w krajobrazie
wyrobiska plejstoceńskich piasków wodnolodowcowych w granicach gminy Kobiele Wielkie .......................... 117
PRELEKCJE
Andrzej JAGUŚ, Martyna RZĘTAŁA, Mariusz RZĘTAŁA: Kaskada Angary – parametry morfometryczne
i funkcje zbiorników wodnych ............................................................................................................................ 133
Robert MACHOWSKI, Mariusz RZĘTAŁA: Teneryfa i La Gomera – wyspy przyrodniczych osobliwości
dla geografów .................................................................................................................................................... 139
Jowita WOJCIESZEK: Wysoka tama w Egipcie przykładem inżynierskiej pomyłki czy cudu techniki? ............. 144
SESJE TERENOWE
Mariusz RZĘTAŁA, Maksymilian SOLARSKI: Codzienne obserwacje terenowe
źródłem identyfikacji nowych form i procesów zlodzenia zbiornika wodnego .................................................... 155
SPRAWOZDANIA
Krzysztof GÓRAL: Spitsbergen’ 2010 – sprawozdanie z letniej wyprawy glacjologicznej Uniwersytetu Śląskiego .... 165
Leszek MAJGIER, Magdalena OPAŁA: Sprawozdanie z III Geo-sympozjum Młodych Badaczy Silesia 2010 ....... 171
Ewa PABIAN, Karolina TRĄBKA: Mediolan-Bergamo’ 2010 – sprawozdanie z wyjazdu poznawczego ........... 174
Karolina TRĄBKA: Sprawozdanie z działalności SKNG UŚ w roku akademickim 2009/2010 .......................... 178
Uwagi dla Autorów przygotowujących pracę do publikacji
w opracowaniu pt. „Z badań nad wpływem antropopresji na środowisko” ............................................. 180
Wprowadzenie
Seryjne opracowanie pt. „Z badań nad wpływem antropopresji na środowisko” jest
publikacją redagowaną przez Studenckie Koło Naukowe Geografów Uniwersytetu Śląskiego.
Są w nim zamieszczane teksty autorstwa członków tej organizacji oraz osób z nią współpracujących w ramach krajowych i międzynarodowych programów badawczych. Zakres tematyczny opracowania umożliwia publikację tekstów klasyfikowanych na cztery odrębne grupy
tematyczne: artykuły i komunikaty (jako oryginalne opracowania naukowe), prelekcje (stanowiące skrót wystąpień o charakterze naukowym i popularnonaukowym), sesje terenowe (służące upowszechnianiu szeroko rozumianej problematyki regionalnej) oraz sprawozdania podejmujące zagadnienia z zakresu działalności i funkcjonowania Studenckiego Koła Naukowego Geografów Uniwersytetu Śląskiego.
Dwunasty tom opracowania pt. „Z badań nad wpływem antropopresji na środowisko”
jest następnym z serii prac świadczących o dużym zainteresowaniu działaniami podejmowanymi przez SKNG UŚ, a jednocześnie doskonałą okazją do przekazania kilku uwag na temat
historii koła. W 2011 roku minęło 37 lat od ukonstytuowania się w ówczesnym Instytucie
Geografii, Studenckiego Koła Naukowego Geografów Uniwersytetu Śląskiego. Od tego momentu SKNG UŚ przeżywało różne okresy swojej działalności, zaznaczając się przy tym na
trwale w europejskim oraz ogólnopolskim ruchu naukowym geografów, jak i środowisku akademickim Uniwersytetu Śląskiego.
Tradycyjnie uznawana za najważniejszy nurt działalności SKNG UŚ jest aktywność
naukowa. Z jednej strony, nie bez znaczenia pozostaje fakt, iż to właśnie aktywność na polu
nauki jest czynnikiem w głównej mierze przyczyniającym się do generowania środków finansowych niezbędnych w dalszej działalności. Z drugiej natomiast strony, daje się zauważyć
coraz szersze zainteresowanie studentów naukową działalnością Koła, bowiem ta daje możliwość pierwszych doświadczeń konferencyjnych oraz stwarza potencjalne warunki do publikacji własnych dokonań. Uczestnictwo w pracach naukowych realizowanych pod egidą
SKNG UŚ znajduje odzwierciedlenie w rozmowach kwalifikacyjnych na studia magisterskie
uzupełniające, studia doktoranckie, a nawet w rozmowach z przyszłym pracodawcą. Z tych
chociażby względów działalność naukowa i popularyzatorsko-turystyczna jest szczególnie
promowana w organizacji stawiającej sobie w tym względzie statutowe cele. Świadectwem
tego zaangażowania są przedsięwzięcia o charakterze naukowym bądź naukowo-badawczym,
które dotyczą szerokiego spektrum zainteresowań z zakresu geografii fizycznej oraz geografii społeczno-ekonomicznej. Przykładem tego jest wiele spotkań naukowych o ogólnopolskim
charakterze (np. Zjazdy Studenckich Kół Naukowych Geografów) zorganizowanych przez
Koło. Członkowie SKNG UŚ są czynnymi uczestnikami licznych konferencji krajowych, jak
i zagranicznych, zdobywając nagrody i wyróżnienia za aktywność i merytoryczne zaangażowanie. Podkreślenia wymaga udział przedstawicieli SKNG UŚ w prestiżowych międzyna5
rodowych konferencjach naukowych organizowanych przez zagraniczne ośrodki akademickie tj. „International Students Research Conference” – Ukraina; konferencje Europejskiego
Stowarzyszenia Młodych Geografów EGEA – Praga, Amsterdam, Barcelona, Tallin, Kijów,
Sankt Petersburg, Dijon (Francja), Essu Mois (Estonia), Berlin, Baarlo (Holandia) i ostatnio
Milopotamos w Grecji oraz Moskwa. Na uwagę zasługuje również organizacja wielotygodniowych obozów naukowo-badawczych poza granicami naszego kraju np. w: Bułgarii, Danii, Chorwacji, Rosji, Mongolii, Chinach. Efektami tych przedsięwzięć są liczne prace naukowe i sprawozdania publikowane w czasopismach.
W ramach działań popularyzatorskich Koło jest zaangażowane w organizację licznych wyjazdów naukowo-poznawczych zarówno krajowych (np. Sudety, Karpaty, Pojezierze
Mazurskie, Niecka Nidziańska), jak i zagranicznych (np. Skandynawia, Chorwacja, Czechy,
Słowacja, Ukraina). Inne przykłady dotyczą prelekcji i wykładów wygłaszanych w siedzibie
WNoZ UŚ i licznych szkołach, organizacji tradycyjnych „Balów Geografa”, spotkań andrzejkowych dla studentów, spotkań wigilijnych członków Koła z pracownikami WNoZ UŚ. W tego
typu działalności szczególnie ważne wydają się prelekcje i wykłady, podczas których młodzi
geografowie walczą o zmianę stereotypowego postrzegania geografii jako nauki ograniczającej się do znajomości atlasu. Wydaje się, że zmiana tego wizerunku w odbiorze społecznym jest kluczem do właściwego pojmowania geografii jako nauki o systemie środowiska,
jego poszczególnych komponentach oraz sferze życia i działalności człowieka. W czasie
tego typu spotkań w dyskusjach wyłania się klarowna sylwetka geografa jako niezastąpionego nauczyciela tego przedmiotu, kompetentnego urzędnika różnego szczebla instytucji administracji państwowej i samorządowej oraz wysoko kwalifikowanego pracownika placówek
o charakterze usługowym np. firm turystycznych.
Przekazując na Państwa ręce niniejsze opracowanie życzymy, aby stało się ono nie
tylko miłą lekturą, dostarczającą pozytywnych doznań naukowych, lecz również stanowiło
źródło wiedzy przydatne w czasie studiów i przyszłej pracy zawodowej. Zachęcamy tym
samym do włączenia się w poszukiwanie nowych rozwiązań wydawniczych poprzez realizację własnych planów badawczych w ramach statutowych działań podejmowanych przez
SKNG UŚ, co będzie kolejnym dowodem na aktywność studenckiego ruchu naukowego
geografów i konsolidację środowiska akademickiego.
Prezes SKNG UŚ (2009/2010)
Aneta Rzepecka
Prezes SKNG UŚ (2010/2011)
Radosław Sagan
Opiekun naukowy SKNG UŚ
Mariusz Rzętała
ARTYKUŁY I KOMUNIKATY
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
9-18
Michał CIEPŁY
Studenckie Koło Naukowe Geografów, Uniwersytet Śląski
Sosnowiec
DYNAMIKA I PRZYCZYNY RUCHU
FORMY GRUZOWEJ W ŚWISTÓWCE ROZTOCKIEJ
WPROWADZENIE
Inspiracją do podjęcia pomiarów geodezyjnych w Świstówce Roztockiej były badania
nad obecnością permafrostu tatrzańskiego, które przy użyciu metod geofizycznych zapoczątkował w 1994 r. pracownik Katedry Geomorfologii Uniwersytetu Śląskiego dr W. Dobiński
(1996). Twierdzi on, że współcześnie w najwyższych górach Polski występuje wieloletnia
zmarzlina. Wyniki tych badań początkowo wzbudziły kontrowersje wśród badaczy geomorfologii Tatr, zatem problematykę tę podejmowali kolejni naukowcy, wśród nich S. Kędzia
i J. Mościcki (2001) oraz B. Gądek i A. Kotyrba (2003).
W związku z tym narodziło się pytanie, czy wśród form gruzowych wcześniej uznanych za reliktowe, bądź nieaktywne znajdują się aktywne gruzowiska. Skłoniło to Ł. Ostrowskiego (2002) do podjęcia w 2000 r. precyzyjnych pomiarów geodezyjnych przy użyciu
metody DGPS. Za obszar badań obrano wysoko położone, eksponowane w kierunku północnym zawieszone dolinki: Świstówkę Roztocką i Kozią Dolinkę. Wyniki pomiarów wykazały
ruch granitoidowych bloków w obrębie gruzowiska. Przemieszczenie w interwale czasowym
jednego roku było jednak w większości przypadków na tyle znikome, że mogło być one wynikiem błędu mechanicznego zaistniałego podczas osadzania anteny.
W 2007 r. kontynuację badań Ł. Ostrowskiego (2002) podjęli się członkowie Studenckiego Koła Naukowego Geografów Uniwersytetu Śląskiego dokonując najpierw rekonesansu formy gruzowej Świstówki Roztockiej. W 2008 r. wspólnie z SKNG UŚ ponowiono
w tych samych miejscach pomiary dynamiki form gruzowych w Świstówce Roztockiej. Dłuższy interwał czasu dawał większe szanse zarejestrowania przemieszczenia wyraźnie wykraczającego poza margines błędu mechanicznego.
CEL I METODY BADAŃ
Praca ma na celu podjęcie próby określenia dynamiki formy gruzowej w Świstówce
Roztockiej. Kolejnymi, drugorzędnymi celami jest próba określenia charakteru potencjalnego
ruchu oraz jego przyczyn. Rozpatrywane są dwie możliwości: ruch o charakterze gwałtownym, epizodycznym oraz powolne, długotrwałe przemieszczanie się gruzu. W pracy przedstawiono potencjalne przyczyny, które mogą mieć wpływ na ruch formy.
Podstawową metodą stosowaną w badaniach terenowych były pomiary geodezyjne.
Przeprowadzono je przy użyciu systemu NAVSTAR-GPS (Navigation Satellite Timing and
9
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
9-18
Ranging – Global Positioning System). W badaniach wykorzystano różnicowy system odbiorników GPS Aschtech Z-Surveyor pracujący w układzie WGS 84. Pomiary prowadzono
metodą statyczną. System odbiorników składał się ze stacji referencyjnej osadzonej na stałe
w skale macierzystej oraz stacji ruchomej „rover”, która była instalowana w poszczególnych
miejscach pomiarowych. W skład każdej stacji wchodziły talerz anteny GPS, odbiornik
GPS, akumulator oraz okablowanie.
CHARAKTERYSTYKA OBSZARU BADAŃ
Świstówka Roztocka (rys. 1) to dolina polodowcowa znajdująca się w polskiej części
Tatr Wysokich. Wybór obszaru badań podyktowany był wcześniejszymi pomiarami geodezyjnymi prowadzonymi przez Ł. Ostrowskiego w latach 2000 i 2001. Typując Świstówkę
Roztocką na miejsce obserwacji dynamiki form gruzowych wzięto pod uwagę fakt, że w tej
dolince były prowadzone przez W. Dobińskiego (1996, 1998) badania dotyczące występowania współczesnego permafrostu. Twierdzi on, że obszar badań cechuje się dogodną ku
temu lokalizacją ze względu na odpowiednią ekspozycję, znaczne zacienienie oraz położenie ponad górną granicą lasu. Ważnym elementem rzeźby terenu dolinki jest forma gruzowa wyścielające jej dno i okrywająca zbocza.
Rys. 2.
Rys. 1. Numeryczny model terenu Świstówki Roztockiej wraz ze szkicem geomorfologicznym:
a – Jęzor gruzowy, b – Osady glacjalne z wyraźnie zaznaczonymi formami morenowymi, c – Stożki usypiskowe.
Fig. 1. Digital terrain model of the Świstówka Roztocka valley with geomorphological sketch:
a – Debris tongue, b – Glacial cover with clearly visible moraine forms, c – Talus cones.
10
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
9-18
Świstówka Roztocka (dł. geogr. 20º03’E; szer. geogr. 49º12’N) jest kotłem lodowcowym eksponowanym na północny-wschód, wyciętym w północnym stoku Opalonego Wierchu (2115 m n.p.m.) o długości 730 m szerokości do 200 m. Wyżej położone dno znajduje się
na wysokości 1800 – 1830 m n.p.m. i opada progiem o wysokości 80 metrów do niższego
poziomu doliny położonego na wysokości 1690-1720 m n.p.m. Dno Świstówki Roztockiej
wypełnia jęzor lodowca gruzowego (Klimaszewski, 1988) Powyżej jęzora znajduje się stożek
usypiskowy zbudowany z ostrokrawędzistych głazów granitoidowych. Jest to piarg aktywny
tzn. obecnie nadbudowywany, a także rozcinany spływami gruzowymi.
WYNIKI BADAŃ I ICH INTERPRETACJA
Pomiary dynamiki ruchu przeprowadzono łącznie na siedmiu stanowiskach (rys. 2).
Ze wszystkich pomiarów geodezyjnych prowadzonych w Świstówce Roztockiej jedynie wyniki z trzech stanowisk wskazują na przemieszczenie (tab. 1). W przypadku stanowisk nr 1
i 7 przesunięcie stwierdzono również na podstawie obserwacji terenowych. Różnica współrzędnych z pomiarów geodezyjnych na stanowisku pomiarowym nr 1 wskazują na ruch głównie w kierunku północnym z mniejszym odchyleniem na wschód. Widać także wyraźną
zmianę pozycji głazu w pionie. Wyniki pomiarów geodezyjnych w połączeniu z obserwacjami terenowymi wykazują, że przemieszczenie w latach 2001-2008 było stosunkowo szybkim
ruchem w dół stoku względem innych głazów (tab. 1). Rumowisko w otoczeniu tego stanowiska z pewnością nie przemieszcza się w takim samym tempie. Jednak w interwale czasowym
1 roku, wyniki pokazują nieproporcjonalnie mniejszy ruch w płaszczyźnie, w tym samym
kierunku. Nie można więc wykluczyć, że gwałtowne przemieszczenie głazu względem reszty
rumowiska było skutkiem stałego, powolnego ruchu części jęzora gruzowego, w której
znajduje się stanowisko nr 1 (fot. 1).
Rys. 2. Numeryczny model terenu
ukazujący rozkład stanowisk pomiarowych w obrębie formy gruzowej
Świstówki Rostockiej.
Numery bez strzałek oznaczają
punkty pomiarowe nie wykazujące
ruchu. Numery ze strzałkami wskazują głazy, które przemieściły się,
wraz z kierunkiem przemieszczenia.
Fig. 2. Digital terrain model shown distribution of measurement points on debris slope of the Świstówka Roztocka valley.
Numbers without arrows shows measurement points without displacement. Number with arrows shows stones with
movement. Arrows shows displacement direction.
11
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
9-18
Tab. 1. Wyniki pomiarów geodezyjnych w Świstówce Roztockiej z 2001 i 2008 r. oraz zarejestrowane przemieszczenie stanowisk wraz z jego kierunkiem (w nawiasie przy współrzędnej podano błąd pomiaru satelitarnego w mm).
Table 1. Results of geodetic measurement in the Świstówka Roztocka valley in 2001 and 2008 and displacement of
points together with its direction (numbers in brackets of coordinate shows error of satellite measurement).
Nr
pkt.
1.
2.
3.
4.
5.
6.
7.
Kierunek
Szer. geogr. N
Dł. geogr. E
Wys. [m n.p.m.]
Szer. geogr. N
Dł. geogr. E
Wys. [m n.p.m.]
Szer. geogr. N
Dł. geogr. E
Wys. [m n.p.m.]
Szer. geogr. N
Dł. geogr. E
Wys. [m n.p.m.]
Szer. geogr. N
Dł. geogr. E
Wys. [m n.p.m.]
Szer. geogr. N
Dł. geogr. E
Wys. [m n.p.m.]
Szer. geogr. N
Dł. geogr. E
Wys.[m n.p.m.]
Współrzędne geograficzne
2001 r.
2008 r.
5451406,116 (0,5)
5451408,857 (1,6)
431440,815 (0,2)
431441,034 (8,8)
1925,234 (0,6)
1923,989 (10,4)
5451379,165 (0,3)
5451379,173 (0,3)
431407,723 (0,3)
431407,727 (0,7)
1937,863 (0,6)
1937,857 (0,8)
5451435,931 (1,8)
5451436,029 (0,3)
431458,205 (0,8)
431458,201 (5,7)
1910,236 (1,3)
1910,328 (6,6)
5451504,143 (0,8)
5451504,131 (0,3)
431480,510 (0,3)
431480,514 (0,9)
1883,843 (2,3)
1883,838 (1,5)
5451578,935 (0,5)
5451578,934 (0,2)
431576,334 (0,3)
431576,333 (0,3)
1861,960 (0,6)
1861,940 (0,6)
5451596,164 (0,4)
5451596,161 (0,2)
431616,658 (0,2)
431616,661 (0,6)
1838,392 (0,9)
1838,384 (0,5)
5451345,676 (brak danych)
5451351,504 (0,2)
431437,459 (brak danych)
431438,224 (0,4)
1965,207 (brak danych)
1961,319 (0,6)
Fot. 1. Stanowisko nr 1 (fot. M. Ciepły, 2008).
Photo. 1. Measurement point no 1 (photo. M. Ciepły, 2008).
12
Przemieszczenie
w mm
2741 (N)
219 (E)
1245 ↓
Brak
Brak
Brak
98 (N)
Brak
92 ↑
Brak
Brak
Brak
Brak
Brak
Brak
Brak
Brak
Brak
5828 (N)
765 (E)
3888↓
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
9-18
Na podstawie wyników wyłącznie obserwacji terenowych można zauważyć, że na stanowisku nr 7 (fot. 2) odbył się ruch. Trudności dotyczące serii pomiarowych z lat 2000 i 2001
obarczają dużym ryzykiem błędu wszelkie próby określenia dynamiki tego ruchu. Jednak wyniki z badań geodezyjnych w 2001 r. w zestawieniu ze współrzędnymi uzyskanymi w 2008 r.
dają prawdopodobne w odniesieniu do topografii terenu rezultaty dotyczące przemieszczenia.
Odchylenie zamontowanej anteny w górę stoku mogłoby świadczyć o stopniowym przemieszczaniu rumoszu i wymuszonym tym rotacyjnym ruchem samego głazu. Takie założenia przyjmował Ł. Ostrowski (2002) odnośnie kierunku przemieszczenia przeciwnego do ekspozycji
stoku. Z kolei pomiary geodezyjne wskazują, że głaz przemieścił się o 5,8 m w kierunku północnym, 0,8 m na wschód i jednocześnie obniżył swe położenie o 3,9 m. Rezultaty badań
geodezyjnych oznaczałyby dosyć gwałtowny ruch w dół stoku. Gdyby okazało się, że przemieszczenie nie było efektem pojedynczego epizodu, a stałego ruchu formy, głaz musiałby
się przesuwać średnio o 83 cm/rok w kierunku północnym, 11 cm/rok na wschód i 56 cm/rok
w dół. Ta część formy okazałaby się wtedy bardzo dynamiczna. Charakter ruchu łatwo zweryfikować ponawiając pomiary geodezyjne po upływie krótkiego okresu czasu.
Fot. 2. Stanowisko nr 7 i wypłaszczenie stoku porośnięte roślinnością trawiastą (fot. M. Ciepły, 2008).
Photo. 2. Measurement point no 7 and flat part of slope with grass (photo. M. Ciepły, 2008).
Na stanowiskach 1 i 7 brak jednoznacznych danych świadczących o stałym ruchu
formy gruzowej. Wyniki mogą świadczyć jedynie o aktywnych procesach grawitacyjnych na
powierzchni formy. Odnośnie przemieszczenia punktu pomiarowego nr 3 w Świstówce Roztockiej autor nie widzi innego sposobu interpretacji wyników jak zaklasyfikowanie przesunięcia jako efekt stałego ruchu większej części formy gruzowej. W latach 2000-2001 odbyło
się przesunięcie wynoszące 9 mm na południe, 3 mm na zachód. Między 2001 a 2008 odbył
się ruch o 9,8 cm na północ. Wartości przemieszczenia w interwale czasowym 1 roku są na
tyle niskie, że mogą się okazać jedynie wynikiem błędu mechanicznego osadzania anteny.
Najciekawsze jednak są rezultaty dotyczące przemieszczenia w pionie. W latach 2000-2001
13
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
9-18
punkt pomiarowy przemieścił się w górę o 2,5 cm. Po upływie kolejnych 7 lat podniósł się
o 9,2 cm. Łączne wertykalne przemieszczenie tego głazu w latach 2000-2008 wynosiło
11,7 cm. Przyjmując, że jest to stały powolny ruch większej części formy gruzowej dynamika
głazu wynosi około 15 mm/rok. Żelazny podpornik pod antenę GPS znajduje się w najwyżej położonym punkcie głazu. Analizując ułożenie bloku stwierdzić można, że mało prawdopodobne jest przemieszczenie o 11,7 cm w górę wynikające z rotacyjnego ruchu głazu. Argumentem przeciw rotacji jest brak wyraźnego odchylenia anteny od pionu. Głaz przemieścił
się o podobną odległość w kierunku północnym i w pionie. Cały blok przesunął się w tych
kierunkach, nie zmieniając swego ułożenia w przestrzeni. Ruch odbył się w kierunku przeciwnym do działania siły grawitacji.
Pozostałe niżej położone punkty jak stanowiska nr 4, 5, 6 nie wykazały wyraźnego
przemieszczenia. Punkt nr 2 choć leżący wyżej od stanowisk nr 1 i 3 także nie wykazał przemieszczenia. Wynikać to może z faktu, że znajduje się w części marginalnej gruzowiska.
Nachylenie stoku w tym obszarze, także jest mniejsze niż w miejscach, gdzie znajdują się
stanowiska nr 1 i 7.
Wszystkie stanowiska, na których zarejestrowano ruch znajdują się w pobliżu osi podłużnej formy gruzowej oraz w wyżej położonych partiach dolinki. W obrębie rumowiska
można wydzielić ze względu na charakter procesów morfodynamicznych trzy strefy:
1. W najwyżej położonej strefie aktualnej stałej dostawy gruzu na skutek odpadania i związanego z nim nadbudowywania stożków usypiskowych znajdują się głazy pozbawione
porostów. W strefie tej znajdują się stanowiska nr 7 i 2.
2. Niżej znajduje się strefa przejściowa, do której obecnie sporadycznie trafiają głazy pochodzące z odpadania. W jej obrębie znajduje się stanowisko nr 1.
3. Najniżej znajduje się strefa, w obrębie której wszystkie głazy porośnięte są plechami porostów. Stanowi ją jęzor lodowca gruzowego. Ruch zarejestrowano jedynie na najwyżej
położonym w tej strefie stanowisku nr 3. Pozostałe stanowiska 4, 5, 6 nie wykazały
przemieszczenia (fot. 3).
Fot. 3. Najwyżej położone partie
Świstówki Roztockiej. Wyraźnie widoczna strefa nadbudowywania stożka
usypiskowego (fot. M. Ciepły, 2008).
Photo. 3. The highest lying parts of
the Świstówka Roztozka valley. Clearly visible active talus cone (photo.
M. Ciepły, 2008).
14
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
9-18
Wyżej położone strefy stanowią miejsce fosylizacji lodowca gruzowego rozrastającymi się stożkami piargowymi. Być może ta część jęzora gruzowego jest nadal aktywna
i w takim wypadku określanie jej formą reliktową w całości jest nieścisłe. Jednak w odniesieniu do najniżej położonej strefy autor pracy nie ma wątpliwości, że analizowana forma
jest nieaktywną tzn. posiadającą lód wewnętrzny, ale nie wykazującą ruchu, bądź reliktową
tzn. pozbawioną lodu wewnętrznego i nie przemieszczającą się.
POTENCJALNE PRZYCZYNY RUCHU
Głównym czynnikiem wywołującym przemieszczanie zwietrzeliny po stoku jest siła
grawitacji. Dodatkowy udział mają w tym procesie woda, lód oraz śnieg. Ruch zwietrzeliny
zachodzi na każdej nachylonej powierzchni i jest procesem powszechnym. Kąt naturalnego
spoczynku jako maksymalne nachylenie stoku, przy którym zwietrzelina nie podlega przemieszczaniu dla piargów ostrokrawędzistych wynosi do 45° (Klimaszewski, 1978).
Z uzyskanych w pomiarach geodezyjnych danych wynika, że poza przemieszczaniem materiału po powierzchni stoku, zachodzi także powolny ruch większej części formy.
Z wyników pomiarów geodezyjnych na stanowisku nr 3 wnioskować można, że ta część
formy, w obrębie której znajduje się głaz, stale się przemieszcza. Jest to bardzo powolny ruch,
który mógł również przyczynić się do szybkiego, epizodycznego przemieszczenia się stanowisk nr 1 i 7. Podnoszenie stanowiska nr 3 wytłumaczyć można lokalizacją strefy, w której
znajduje się głaz (rys. 3). Położona ona jest powyżej stabilnej części formy gruzowej stanowiącej swoistą zaporę dla pełznących z góry mas aktywnego gruzu. Strefa, w której znajduje
się stanowisko podlega naciskowi materiału gruzowego pełznącego z wyższych partii i sama
nie mogąc podążać w kierunku północnym w dół, w tym samym tempie i jest wyciskane
w górę. Geneza tego ruchu może tkwić w obecności współczesnej, bądź reliktowej wieloletniej zmarzliny. Mechanizm przemieszczania polega na uplastycznieniu pokryw gruzowych
przez lód wypełniający przestrzenie międzygłazowe. Ruch prowadzi do deformacji pokryw
gruzowych. Woda zamarzająca w tych przestrzeniach pochodzi z opadów bądź roztopów
(Kotarba, 2007).
Gruz wykazujący aktywność w Świstówce Roztockiej znajduje się w piętrze klimatycznym umiarkowanie zimnym, gdzie średnia roczna temperatura powietrza wynosi od 0 do
-2°C. Istnieje więc pewne prawdopodobieństwo, analizowana część formy gruzowej jest nadal
akywna. Biorąc pod uwagę, że forma gruzowa w Świstówce Roztockiej jest klasycznym
lodowcem gruzowym, można założyć, że lód cementujący przestrzenie międzygłazowe ustępował stopniowo najpierw z niżej położonych partii formy gruzowej. Wraz z ustępującym
lodem zanikał tam ruch. Istnieje możliwość, że obecnie lód ten znajduje się jedynie w najwyżej położonych partiach i tam obserwuje się zamierającą aktywność formy. Należy podkreślić,
że jest tam także największa miąższość gruzu. Zwietrzeliny stale przybywa poprzez nadbudowywanie stożka usypiskowego. Materiał zwietrzelinowy przemieszczany jest obecnie na
skutek procesów grawitacyjnych ze ścian skalnych Opalonego Wierchu. Sprzyja to także
dłuższemu utrzymywaniu się permafrostu.
Jeżeli potwierdziłyby się przypuszczenia, że to współczesna bądź reliktowa wieloletnia
zmarzlina stanowi genezę ruchu badanej formy, lodowiec gruzowy uznany przez A. Kotarbę
15
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
9-18
(1992) za fosylny, a przez W. Dobińskiego (1998) za nieaktywny można będzie nazwać aktywnym. Zaznaczyć będzie jednak trzeba zamierającą dynamikę ruchu formy. Dalsze obserwacje przemieszczania pozwoliłyby stworzyć model przechodzenia formy aktywnej w nieaktywną. Możliwość ta powinna być impulsem do podejmowania kolejnych badań nad obecnością permafrostu w Świstówce Roztockiej i pomiarów dynamiki towarzyszących jemu osadów.
Rys. 3. Schemat ruchu formy gruzowej w górnej części Świstówki Roztockiej:
A – strefa pełznącego gruzu, B – strefa poddana naciskowi – strzałki informują o kierunku ruchu, C – strefa nieaktywna, a – podłoże skalne, b – powierzchnia formy gruzowej, c – dolna granica pełznącego gruzu, d – górna granica nieaktywnej części formy, e – stanowiska pomiarowe wykazujące przemieszczenie, f – stanowiska pomiarowe nie wykazujące ruchu.
Fig. 3.Pattern of movement debris form in the Świstówka Roztocka valley:
A – moving part of debris form, B – stressed part of debris form – arrows show movement direction, C – not active
zone, a – bedrock, b – surface of debris form, c – lower border of moving debris, d – upper border of dormant debris,
e – moving measurement points, f – dormant measurement points.
Innym sposobem wpływu permafrostu na ruch w obrębie formy gruzowej jest
zmniejszanie jej miąższości na skutek wytapiania rdzenia lodowego, bądź soczew lodu.
Proces ten może mieć nawet tempo kilku centymetrów na rok (Dobiński, 1994). Wywołuje
to liczne przemieszczenia wytrąconego ze stanu spoczynku gruzu na powierzchni a także
osiadanie gruzu. Ruch ten odbywa się głównie w pionie (Migoń, 2006). O ile temu procesowi można przypisać przemieszczenia stanowisk nr 1 i 7, nie sposób tłumaczyć nim ruchu
w górę, które wykonało stanowisko pomiarowe nr 3. Wytapianie rdzenia lodowego mogło
wpłynąć na ruch, ale zapewne nie było jedynym czynnikiem go wywołującym.
16
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
9-18
Zarejestrowany ruch powierzchni formy gruzowej może być również wynikiem kompakcji materiału gruzowego. Przyczyną osiadania zwietrzeliny może być m.in. wietrzenie mroowe oraz sufozja. Osiadanie to może prowadzić do ruchów skierowanych w dół oraz do szybszych przemieszczeń na powierzchni. Jeszcze innym czynnikiem mogącym wywołać przemieszczanie stanowisk pomiarowych nr 1 i 7 jest wytrącenie ich ze stanu równowagi na skutek uderzenia w nie odpadającej ze ścian skalnych i transportowanej po powierzchni rumowiska zwietrzeliny oraz lawin śnieżnych, a także osiadanie wywołane wstrząsami sejsmicznymi.
Powolny ruch formy gruzowej mógł zostać wywołany także naprzemiennym zamarzaniem i rozmarzaniem materiału drobnego znajdującego się w jej obrębie oraz zmianami
jego uwilgocenia. Dodatkowo w czasie intensywnych opadów, bądź roztopów przesiąknięta wodą zwietrzelina może stanowić strefę poślizgu dla wywierającego na nią nacisk gruzu.
Warunki prowadzące do wywołania ruchu tego typu obserwował na Spitsbergenie w 1972 r.
J. Jania (1977). Taka sytuacja mogła mięć miejsce w Świstówce Roztockiej. Ruch tego typu
mógł przyczynić się do wytrącenia z równowagi stanowisk pomiarowych nr 1 i 7, a także
przyczynić się do powolnego wynoszenia stanowiska nr 3. Ze względu na minimalne nachylenie stoku w części lodowca gruzowego, gdzie znajdują się stanowiska nr 4 i 5 nie zarejestrowano tam przemieszczenia. Zastanawiający jest jednak fakt, że ruchu nie wykazało stanowisko nr 2 (znajdujące się na stosunkowo stromo nachylonym stoku), a także stanowisko
nr 6 (znajdujące się na stromo nachylonym stoku poniżej progu wyżej położonego poziomu
doliny).
PODSUMOWANIE
Przeprowadzono obserwacje przemieszczenia formy gruzowej w górnej części Świstówki Roztockiej. Z wyników badań geodezyjnych oraz z obserwacji terenowych uzyskano
informacje o dynamice ruchu poszczególnych stanowisk. Najniżej położone partie formy
gruzowej oraz znajdujące się w strefie marginalnej formy nie wykazały przemieszczenia.
Ruch zaobserwowano w najwyżej położonych fragmentach formy. Przemieszczenie głazów
nr 1 oraz 7 zostało zinterpretowane jako gwałtowny ruch o charakterze epizodycznym. Podkreślić jednak należy, że w związku z brakiem oznak, że blok określony jako stanowisko nr 7
przemieścił się względem innych głazów w jego otoczeniu, należy dokonać weryfikacji charakteru ruchu. W tym celu uważa się za stosowne ponowienie pomiarów na stanowisku nr 7
po upływie krótszego okresu czasu. Dodatkowa seria da odpowiedź, czy przemieszczenie głazu było jednym epizodem, bądź też przemieszcza się on stale w szybkim tempie w dół stoku.
Przemieszczenie bloku skalnego stanowiska nr 3 interpretowane jest jako stały powolny ruch, gdyż głaz przesunął się także w górę. Stwierdzony ruch w obrębie formy gruzowej
Świstówki Roztockiej pozwala sądzić, że część tej formy jest nadal aktywna. Podkreślić należy,
że kierunek przemieszczenia tego głazu jest porównywalny z tym, który w latach 2000/2001
określił Ł. Ostrowski. Mniejszą dynamikę w porównaniu do innych aktywnych lodowców
gruzowych świata należy tłumaczyć zamierającym ruchem formy, która przeistacza się
w formę nieaktywną. Za najbardziej prawdopodobną przyczynę ruchu formy autor pracy
uważa obecność wieloletniej zmarzliny. Jednak biorąc pod uwagę mnogość procesów działających na stoku wysokogórskim należy rozważać wiele potencjalnych przyczyn ruchu formy.
17
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
Tom 12
9-18
Autor pragnie złożyć podziękowania dla panów Prof. dr. hab. Jacka Jani oraz Prof. dr. hab.
Zbigniewa Śnieszko za opiekę i pomoc w realizacji projektu badawczego. Swą wdzięczność
autor pragnie wyrazić także panu Dr. Wojciechowi Dobińskiemu za cenne wskazówki oraz
naświetlenie problematyki zagadnienia wieloletniej zmarzliny.
LITERATURA
DOBIŃSKI W., 1994: Lodowce gruzowe., Czasopismo Geograficzne, LXV, 2., s. 109-123.
DOBIŃSKI W., 1996: Problem występowania wyspowej zmarzliny w Dolinie Pięciu Stawów Polskich i Okolicy w świetle pomiarów
temperatury u spodu zimowej pokrywy śnieżnej (BTS). [w:] Geographia Studia et Disertationes, 20. s. 15-21.
DOBIŃSKI W., 1998: Problem występowania zmarzliny w Tatrach Wysokich w świetle badań geofizycznych wykonanych w Dolinie
Pięciu Stawów Polskich i Świstówce Roztockiej. [w:] Z badań fizycznogeograficznych w Tatrach, III. Dok. Geogr. 12. s. 35-57.
GĄDEK B., KOTYRBA A., 2003: Kopalny lód lodowcowy w Tatrach? Przegląd Geologiczny, vol. 51, nr 7. s. 571.
JANIA J., 1977: Debris forms on the Skoddefjellet slope., Acta Universitatis Wratislaviensis, No. 387. s. 91-117.
KLIMASZEWSKI M., 1978: Geomorfologia. PWN, Warszawa, 1098 s.
KLIMASZEWSKI M., 1988: Rzeźba Tatr Polskich. PWN, Warszawa. 668 s.
KOTARBA A., 1992: Reliktowe lodowce gruzowe jako element deglacjacji Tatr Wysokich. Studia Geomorphologica CarpathoBalcanica, vol. XXVI. s.133-150.
KOTARBA A., 2007: Lodowce gruzowe i wały niwalne – efekt późnoglacjalnej ewolucji rzeźby Tatr. Przegląd Geograficzny, 79, 2.
s. 199-213.
MIGOŃ P., 2006: Geomorfologia. PWN, Warszawa. 461 s.
MOŚCICKI J., KĘDZIA S., 2001: Investigation of mountains permafrost in the Kozia Dolinka Valley, Tatra mountains, Poland.
Mapping and Distribution Modelling of Mountain Permafrost, vol. 55, No 4, p. 235-239.
OSTROWSKI Ł., 2002: Próba określenia dynamiki form gruzowych w wybranych dolinach Tatr Wysokich. Archiwum Katedry
Geomorfologii, WNoZ UŚ, Sosnowiec (maszynopis pracy magisterskiej). 107 s.
Michał Ciepły
DYNAMICS AND REASONS OF DEBRIS FORM MOVEMENT
IN THE ŚWISÓWKA ROZTOCKA
Summary
The Świstówka Roztocka valley is a small glacial valley, located in the High Tatra Mountains (fig. 1). Seven
measurement points have been selected in the valley (fig. 2), where geodetic surveys of debris form movement has
been done. Slowly and spread in time movement of debris slope in the High Tatra Mountains could be a result of
underlying permafrost. Research of debris cover dynamics is important to understand nature and reasons of thisdisplacement. Movement of debris cover has been recognized only in the highest lying part of the Świstówka
Roztocka valley (tab.1). Displacement of measurement points no 1(photo. 1) and 7 (photo. 2) has been observed
also during terrain observation. Three zones of slope activity have been discharged in Świstówka Roztocka valley
(photo. 3). The most probably reason of this movement is occurrence of the ice-reach permafrost (fig. 3).
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
19-25
Mateusz ĆWIKŁA
Studenckie Koło Naukowe Geografów, Uniwersytet Jana Kochanowskiego
Kielce
STAN ŚRODOWISKA WODNEGO ZLEWNI
RZEKI BIAŁEJ TARNOWSKIEJ W ŚWIETLE BADAŃ
I KARTOWANIA HYDROGRAFICZNEGO
(POGÓRZE CIĘŻKOWICKIE)
WSTĘP
W polskiej literaturze Biała Tarnowska jest pobieżnie traktowana. W zasadzie trudno
odnaleźć publikacje, które byłyby poświęcone opisywanemu prawobrzeżnemu dopływowi
Dunajca. Nie można jednak jednoznacznie mówić o zatraceniu w świadomości istnienia tej
rzeki na hydrograficznej mapie Polski. Liczne instytucje takie jak: placówki naukowo-badawcze, Inspekcja Ochrony Środowiska czy Koła Naukowe AGH prowadzą badania i monitoring tej rzeki, który skupiony jest jedynie w ważniejszych punktach pomiarowych. Są
to miejsca uzdatniania wód (Stróże, Ciężkowice, Lubaszowa) czy Zakłady Azotowe w Tarnowie – Mościcach. Jako główne kryterium brane jest pod uwagę zanieczyszczenie chemiczne wód. Ponadto, przeglądając strony internetowe, można natrafić na opracowania poświęcone występowaniu ryb w Białej Tarnowskiej (http://www.flyfishing.pl).
Celem niniejszej pracy jest ocena stanu środowiska wodnego w aspekcie kartowania
hydrograficznego. W sposób graficzny zobrazowano stosunki hydrologiczne panujące na
obszarze zlewni Białej Tarnowskiej (fot. 1). Postarano się również przedstawić różnice
pomiędzy krajobrazem naturalnym a krajobrazem przekształconym przez człowieka. Brak
informacji ukazujących zmienność kształtowania się koryta rzecznego czy inwentaryzacji
krajoznawczej niniejszego obszaru spowodował konieczność przeprowadzenia tego typu
badań. W dodatku większość map i pomocy dydaktycznych opracowywano w latach 70.
XX wieku, a jak wiadomo ekosystemy wodne ulegają ciągłym przeobrażeniom.
Fot. 1. Rzeka Biała Tarnowska w miejscowości Zborowice
(fot. M. Ćwikła).
Phot.1. Biała Tarnowska river in the town of Zborowice
(photo. M. Ćwikła).
19
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
19-25
CHARAKTERYSTYKA OBSZARU BADAŃ
Według podziału geomorfologicznego Polski obszar, na którym dokonano badań leży w obrębie jednostki śląskiej Karpat Zewnętrznych. Charakteryzuje się regularnym przebiegiem elementów tektonicznych w kierunku z zachodu na wschód. Należy do prowincji
Karpaty Zachodnie, podprowincji Zewnętrzne Karpaty Zachodnie. Wydziela się jeszcze
mniejsze jednostki fizycznogeograficzne Makroregion Pogórze Środkowobeskidzkie, Mezoregion Pogórze Ciężkowickie (Kondracki, 2002).
Teren poddany analizie znajduje się we wschodniej części gminy Ciężkowice, obejmującej miejscowości Jastrzębia, Kipszna, Bogoniowice, Tursko, Ciężkowice, Ostrusza, Zborowice, Pławna, Kaśna Dolna, Kąśna Górna, Falkowa oraz Siekierczyna. Gmina zajmuje powierzchnię 103,22 km2.
Malowniczo położone Ciężkowice, usytuowane na skalistym wzniesieniu Góry Skała
(367 m n.p.m.), stanowią jedną z najciekawszych turystycznie gmin powiatu tarnowskiego.
Są miejscowością wypoczynkową, z największym natężeniem ruchu turystycznego nad rzeką
Białą, a także dogodnym miejscem dla turystycznych wypadów. Występujące na otaczających
miasto wzniesieniach Pogórza Ciężkowickiego grupy skał o osobliwych kształtach przyciągają wzrok licznych turystów. Charakterystyczne są grzbiety ciągnące się równolegle z zachodu
na wschód. Na terenach tych utworzono Ciężkowicko – Rożnowski Park Krajobrazowy.
W obrębie Parku w paśmie od Policht do Filipowic występują liczne źródła wód mineralnych
(13 źródeł). Wody siarczkowe występują na terenie Policht, Stróż, Filipowic. Wody chlorkowe spotkać można w Słonej i Bieśniku, natomiast w samych Ciężkowicach w 1954 r. odkryto
solanki jodowo-bromowe (Jucha, 1990).
O szczególnej wartości przyrodniczej tych terenów świadczy fakt występowania wielu
gatunków roślin, wśród których maksymalny zasięg występuje w Polsce (np. kłokoczka południowa, cebulica dwulistna, obrazki alpejskie, perłówka jednokwiatowa, sałatnica leśna).
Na terenie Parku występuje 40 gatunków roślin chronionych, a wśród nich m.in.: widłak
wroniec i pióropusznik strusi. Fauna Parku wyróżnia się dużym bogactwem i zróżnicowaniem
gatunków chronionych, rzadkich i ginących. Na terenie Parku stwierdzono około 600 gatunków chrząszczy, w tym gatunki chronione, rzadkie, a nawet unikatowe w skali kraju. Wśród
innych chronionych zwierząt wymienić można m.in.: bociana czarnego, krogulca i dzięcioła
czarnego oraz przedstawicieli płazów, gadów i ssaków, jak np.: popielica, orzesznica oraz
pięć gatunków nietoperzy (Fornal, 2004). Na badanym obszarze występują liczni przedstawiciele ichtiofauny, jak: klenie, leszcze, karasie, świnki, pstrągi, brzany oraz szczupaki.
W okresie letnim, gdy w rzece jest bardzo mało wody, wymienione gatunki ryb gromadzą
się w zagłębieniach koryta, gdzie woda jest nieco głębsza (Brylińska, 1986).
WYNIKI BADAŃ
Działem hydrologii zajmującym się pomiarami i zbieraniem informacji ilościowych
o obiektach wodnych, zjawiskach i procesach jest hydrometria. Jej przedmiotem zainteresowania są obserwacje wszelkich zjawisk hydrologicznych, jak np. zjawiska lodowe, zarastanie koryt rzecznych, a także pomiary prędkości i natężenia przepływu wody. Ponadto,
20
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
19-25
mierzy się również ilość materiału wleczonego przez rzekę lub unoszonego z prądem wody
a także temperaturę i skład chemiczny wód. Natomiast hydrografia jest działem hydrologii
zajmującym się opisywaniem obiektów wodnych i zjawisk wodnych. Badania hydrograficzne realizowane są w ramach kartowania terenowego a także w oparciu o istniejące mapy hydrograficzne (Bajkiewicz-Grabowska, Mikulski, 1999).
Na podstawie uzyskanych wyników badań terenowych obliczono natężenie przepływu
rzeki Białej Tarnowskiej, określono podstawowe cechy fizykochemiczne wód oraz pomierzono poziom wód podziemnych w studni zlokalizowanej w Stawiskach. Pomiarów dokonano 7-8
kwietnia 2008 r. w czasie wiosny, gdy zauważalny jest zwiększony poziom wód w rzece.
W korycie Białej Tarnowskiej dokonano pomiarów prędkości płynięcia wody, wykonano
sondowania dna rzeki a także dokonano oceny czystości wody (rys. 1).
Rys. 1. Położenie obszaru badań (opracowanie własne):
1 – analizowane odcinki rzeki, 2 – łąki, 3 – zabudowa, 4 – lasy, 5 – grunty orne.
Fig. 1. Location of study area (made by autor):
1 – analysed part of the river, 2 – meadows, 3 – building, 4 – forests, 5 – area arable
Do analizy wybrano dwa odcinki rzeki. Pierwszy rozciągał się od 46,8 do 46,9 km
biegu rzeki i charakteryzował się strukturami biotopu wodnego niezmienionego przez działalność człowieka (rys. 2A). Brzegi Białej Tarnowskiej nie zostały antropogenicznie przekształcone, a ich wygląd podlega rzeźbiącej działalności rzeki. Tereny przylegające do koryta
mają charakter doliny naturalnej. Przepustowość tego fragmentu cieku, mimo jego niewielkich
21
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
19-25
rozmiarów jest niezaburzona. Ogólnie rzecz biorąc dolina rzeki jest tu dosyć wąska, wycięta w odpornych piaskowcach ciężkowickich i istebniańskich.
Drugi fragment badanej rzeki rozciąga się na odcinku od 50,2 do 50,3 km jej biegu
(rys. 2B). Zauważa, że zarówno biotop wodny, brzegowy i lądowy pomimo niewielkiej odległości od poprzedniego odcinka jest od niego odmienny. W porównaniu do pierwszego odcinka łożysko i dno rzeki jest przekształcone na skutek ingerencji człowieka. Pobliska ludność
pozyskuje z tego miejsca żwiry i piaski, przyczyniając się w ten sposób do istotnych przeobrażeń. W rzeźbie brzegów występują elementy naturalne reprezentowane m.in. przez obrywy, podmycia lub odkłady. Lądowy biotop doliny został istotnie przekształcony przez człowieka i aktualnie posiada cechy rolniczego krajobrazu kulturowego z dominacją użytków
rolniczych. Przepustowość koryta została w istotny sposób zaburzona. Antropogeniczna zabudowa koryta kilkunastoma wysokimi betonowymi progami doprowadziła do zmiany profilu
podłużnego i układu zwierciadła wody. W trakcie badań na odcinku tym stwierdzono w dnie
takie formy jak: głębokie plosa oraz doły powstałe na skutek pozyskiwaniu żwirów (GutryKorycka, Werner-Więckowska, 1996).
Na obu badanych odcinkach wykonano poprzeczne przekroje koryt rzecznych, które
uwidaczniają różnice powstałe na skutek działalności człowieka (rys. 2A i B).
Rys. 2. Przekroje poprzeczne Białej Tarnowskiej:
A – koryto naturalne, B – koryto przekształcone.
Fig. 2. Biała Tarnowska cross sections:
A – natural river bed, B – transformed river bed.
Potoczna nazwa miejsca, w którym dokonywano części pomiarów hydrologicznych
(pomiary zwierciadła wody w studniach) to Ciężkowice Stawiska (fot. 2). Na podstawie przeprowadzonego wywiadu i poczynionych obserwacji stwierdzono, że miejsce to zawdzięcza
22
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
19-25
swoją nazwę występującym tu mokradłom. W każdym zakątku tego miejsca występuje obfitość wody. Są to m.in. rzeka, strumienie, źródła a także wiele studni. Badania rozpoczęto od
wyznaczenia działu wodnego a następnie w terenie wykonano pomiary w pięciu studniach
położonych na odcinku 850 metrów. Studnie były zróżnicowane, od aktualnie używanych
i zagospodarowanych po nieeksploatowane. W studniach użytkowanych, które były utrzymywane w dobrym stanie technicznym występowały wody czyste, natomiast w innych pozbawionych opieki zalegała woda całkowicie nie nadająca się do spożycia. Studnie wykopano
w podłożu zbudowanym głównie z piaskowców z wkładkami żwirów. Najgłębsza z badanych
studni mierzyła 5 metrów głębokości i odznaczała się najwyższym poziomem wody, który
wynosił 3,18 m. Najpłytszy obiekt badawczy miał zaledwie 2,25 m głębokości i umiejscowiony był na podmokłym obszarze. W studni tej utrzymywał się wysoki poziom wody dochodzący do powierzchni terenu. Badane studnie zasilane są w głównej mierze przez najpłycej występujące wody podziemne. Pomiary temperatury wody w studniach wykazały, że były
chłodniejsze średnio o 6ºC w odniesieniu do temperatury powietrza. Odczyn wody zawierał
się w granicach dopuszczalnych wg norm w przedziale 5,5-7,5.
Fot. 2. Badania terenowe (fot. M. Ćwikła).
Photo. 2. Field research (photo. M. Ćwikła).
Dodatkowo wykonano badania źródła zlokalizowanego na wysokości 279 m n.p.m.,
a znajdującego się nieopodal jednej z analizowanych studni. Wypływająca ze źródła woda
miała zielonkawy kolor a jej pH wynosiło 5,5. Powyżej miejsce wypływu wód podziemnych
występuje sucha dolina, którą w okresie roztopów a także podczas gwałtownych opadów
deszczu płynie woda. W obrębie wypływu powstała misa źródliskowa o kształcie koła,
którego promień wynosił 80 cm a głębokości tej formy to 50 cm. Wypływająca ze źródła
woda uchodzi do rzeki Białej Tarnowskiej.
23
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
19-25
Przy pomocy arkusza badań „Woda w twojej rzece” opracowanego w Ośrodku Edukacyjno-Dydaktycznym przy Ojcowskim Parku Narodowym, oceniono stan jakościowy rzeki
Białej Tarnowskiej. Średnia szerokość koryta na badanych odcinkach wynosiła ok. 10 m.
Głębokość wody w czasie bezdeszczowych warunków pogodowych zmieniała się średnio
w granicach 10-30 cm w zależności od ukształtowania dna a przepływ w tym czasie wynosił 8,2 m3/s. Temperatura wody rzecznej wynosiła 6ºC, przy temperaturze powietrza 9ºC.
Zawartość azotanów w wodzie z rzeki kształtowała się na poziomie około 10 mg/dm3 a jej
odczyn wynosił 8.
PODSUMOWANIE
Na podstawie przeprowadzonych badań terenowych dokonano podstawowej charakterystyki stosunków wodnych na opisywanym obszarze położonym w granicach Pogórza Ciężkowickiego. Przedstawiono także wpływ człowieka na przekształcanie środowiska
naturalnego tych terenów. Obszar doliny Białej Tarnowskiej na analizowanym obszarze
spełnia różne funkcje i jest wielokierunkowo wykorzystywany. W bezpośrednim sąsiedztwie Skamieniałego Miasta dolina rzeki została zagospodarowana w celach turystycznych,
a powstałe przekształcenia tego ekosystemu są stosunkowo niewielkie. Tereny te podlegają
także prawnej formie ochrony w postaci rezerwatu przyrody. Natomiast obszar oddalony
o około 4 km od Skamieniałego Miasta to dolina gdzie rozwinęło się rolnictwo, z typowym
rolniczym krajobrazem kulturowym.
Badania wykazały, że opisywane tereny zasobne są zarówno w wody podziemne, jak
i powierzchniowe. Potwierdzeniem tego są licznie występujące mokradła, obecne zwłaszcza na obszarze miejscowości Ciężkowice Stawiska. Układ pierwszego poziomu wodonośnego wykazuje ścisłą zależność od wyniosłość obszaru nad poziomem morza. Wraz ze
wzrostem wysokości zwiększa się głębokość wierconych studni, a na terenach niżej wyniesionych są one zdecydowanie płytsze.
LITERATURA
BAJKIEWICZ-GRABOWSKA E., MIKULSKI Z.., 1999: Hydrologia ogólna. PWN, Warszawa.
BRYLIŃSKA M., 1986: Ryby słodkowodne Polski. PWN, Warszawa.
FORNAL B., 2004: Środowisko gminy Ciężkowice – aspekt przyrodniczy, kulturowy i wizualny. Środowisko przyrodnicze gminy
Ciężkowice. Cz. I. Biuletyn Polskiego Klubu Ekologicznego, 2 (121), Kraków.
GUTRY-KORYCKA M., WERNER-WIĘCKOWSKA H., 1996: Przewodnik do hydrograficznych badań terenowych. PWN,
Warszawa.
http://www.flyfishing.pl - Łowiska: Łosośna i Biała Tarnowska.
JUCHA S., 1990: Solanki jodowo-bromowe miocenu Zapadliska Przedkarpackiego jako surowiec do otrzymywania leczniczych
soli krystalicznych. Mat. Konferencyjne. AGH, Bukowina.
KONDRACKI J., 2002, Geografia regionalna Polski, PWN, Warszawa.
24
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
19-25
Mateusz Ćwikła
STATE OF THE AQUATIC ENVIRONMENT OF THE DRAINAGE AREA
OF THE BIAŁA TARNOWSKA RIVER IN THE WAY
OF RESEARCHES AND HYDROGRAPHICAL DEVISING
(FOOTHILLS CIĘŻKOWICE)
Summary
Assessment of the water environment in terms of hydrographic mapping was the main objective of this study.
The hydrological relations in the catchment area of the Biała Tarnowska were analyzed and the differences between the natural landscape and the landscape transformed by man were also presented. The hydrological relations
prevailing at a fairly diverse area of Pogórze Cięzkowickie were based on field research. The human impact on the
environment was shown in the form of cross sections of Biała Tarnowska. The aim of this is to improve awareness
of the water relations prevailing in this part of Pogórze Ciężkowickie. Valleys in the Biała Tarnowska region
meets various functions. In the immediate vicinity of Skamieniałe Miasto, the river valley is utilized for tourism
and conversion of the ecosystem is negligible. This is because the area is located within a Nature Reserve. On the
other hand, less than 4 km from Skamieniałe Miasto is valley typically agricultural.
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
26-38
Barbara CZAJKA
Studenckie Koło Naukowe Geografów, Uniwersytet Śląski
Sosnowiec
ZAPIS LAWIN ŚNIEŻNYCH
W PRZEBIEGU GÓRNEJ GRANICY LASU
W TATRACH ZACHODNICH
WSTĘP
Lawiny stanowią główne zagrożenie dla rozwoju turystyki zimowej w Tatrach. W wyniku zejścia lawin w górach tych, statystycznie co roku ginie 7 osób. Powody ekonomiczne,
logistyczne oraz ochrona przyrody w Tatrzańskim Parku Narodowym powodują, że zdarzenia
lawinowe nie są kontrolowane. Zapobieganie wypadkom sprowadza się do informowania
turystów o zagrożeniu lawinowym i uświadamianiu ich o niebezpieczeństwach związanych
z niestabilnością pokrywy śniegu, na danym obszarze. Jednym z kluczowych źródeł wiadomości o zagrożeniach lawinowych są mapy turystyczne, w oparciu o które, większość turystów
planuje wycieczki i inną aktywność w terenie. Prawidłowa i aktualna informacja o lawinach
na mapach jest istotna, ze względu na ochronę zdrowia i życia ludzi odwiedzających w okresie zimowym TPN. Powstanie takiej mapy wymaga porównania już istniejących, kartograficznych obrazów zagrożeń lawinowych oraz uwzględnienie innych, pośrednich źródeł
informacji o lawinach np. przebiegu górnej granicy lasu.
Lawina to szybki ruch jednej lub kilku warstw pokrywy śnieżnej po stoku, w skutek
naruszenia równowagi między napięciami śniegu, a siłami hamującymi to napięcie. Pozostałością po zejściu lawiny jest lawinisko (Kłapa, 1959). Proces schodzenia lawin jest niezwykle złożony i zależny od wielu składowych, a wiedza na temat maksymalnego zasięgu lawin
w poszczególnych miejscach jest nieoceniona, z punktu widzenia bezpieczeństwa w górach.
Wieloletni monitoring i stałe kartowanie lawinisk jest konieczne, w celu ostrzegania i zapobiegania wyrządzaniu szkód.
O powstaniu lawiny decyduje wiele czynników: grubość pokrywy śnieżnej, ciężar
właściwy śniegu, opady deszczu, zmiany temperatury, wynik metamorfozy śniegu, czyli powstała struktura warstw śnieżnych, stopień nachylenia zbocza, pokrycie terenu, rzeźba terenu,
ekspozycja, ustawienie stoku, w stosunku do kierunku wiatru, częstość zmian warunków
pogodowych, pora dnia oraz działalność człowieka. Do tego ostatniego zalicza się zarówno
turystykę wraz z narciarstwem, gdyż często sama obecność turystów na stoku może wywołać lawinę (Kłapa 1959).
Jednym z głównych czynników wpływających na powstanie lawiny jest charakter
pokrywy śnieżnej, w danym miejscu. Ulega ona nieustannym zmianom na skutek procesów
fizycznych, powodujących metamorfozę śniegu. Do głównych zalicza się opady śniegu, wpływ
temperatury, wilgotności, ciśnienia, nasłonecznienia, działania wiatru, sublimacji drobnych
utworów i ich rekrystalizacji (formowania się nowych kryształków śniegu). O szybkości prze-
26
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
26-38
miany decyduje przede wszystkim temperatura. Gdy pojedyncze kryształy śniegu ulegają
zmianom, podlega nim także cała pokrywa śniegu, która staje się niejednolita w profilu głębokościowym. Przyczepność poszczególnych warstw pokrywy (adhezja), uzależniona jest
od spójności warstw sąsiadujących (Kłapa, 1959).
STAN BADAŃ
Zorganizowane obserwacje pokrywy śnieżnej rozpoczęły się wraz z ich włączeniem
do programu stacji meteorologicznych, w drugiej połowie XIX w. Mierzono grubość pokrywy śnieżnej, grubość świeżo spadłego śniegu, jego gatunek w 9stopniowej skali, a później
także gęstość śniegu (Kłapa, 1959). Badania nad lawinami śnieżnymi w Tatrach polskich
prowadzone są od początku XX w. (Chomicz, Kłapowa, 1969).
O zagrożeniu niesionym przez lawiny tatrzańskie, pierwszy raz wspomina ks. Stolarczyk w Kronikach Parafii Zakopiańskiej (1848-1890), pisząc o ludziach, którzy zginęli w lawinie pod Ornakiem. Tematyka dotycząca lawin poruszana jest po raz pierwszy w pracy naukowej z 1901 roku przy okazji badań nad termiką jezior (Chomicz, Kłapowa, 1969). Szersze
badania w tym zakresie prowadził L. Sawicki (1910), który przedstawia dynamikę, mechanikę
i genezę lawin, jako czynnika modelującego stoki. Opisy morfometryczne oraz lokalizację
lawin tatrzańskich przedstawił M. Zaruski (1911), podając przy tym wyrządzone przez nie
szkody oraz sposoby ochrony. Przeprowadził on także klasyfikację lawin, oraz zajął się problemem profilaktyki (Kłapa, 1959; Chomicz, Kłapowa, 1969).
Osobną grupę rozważań stanowią zorganizowane badania nad lawiniskami, ograniczające się albo do krótkiego okresu, lub do specjalistycznych zagadnień. W latach 1928-1930
takie badania w dolinie Pięciu Stawów przeprowadzili pracownicy Wysokogórskiej Stacji
Klimatologicznej Instytutu Geograficznego UJ (Chomicz, Kłapowa, 1969), a wyniki badań
opublikował S. Leszczycki (1931). J. Smoleński zreasumował wyniki badań, a W. Pawlik
zajął się klasyfikacją i genezą powstawania lawin, w badanej dolinie, publikując jej mapę
(Kłapa, 1959). Przed II wojną światową badania na potrzeby ruchu turystyczno-narciarskiego
przeprowadzono w ramach Karpackiej Komisji Śniegowej TPN, a po wojnie kontynuowane
były przez Komisję Śniegowo-Lawinową PZN i PIHM (Chomicz, Kłapowa, 1969). Na początku XX w. została także wykreślona pierwsza mapa szlaków lawinowych (Kłapa, 1959).
Badania w latach 30. XX w., nad wzrostem niszczącej siły lawin z powodu rozwój pasterstwa,
przeprowadził S. Sokołowski (1936). J. Fabijanowski (1955) uważa, że lawiny jako jeden
z procesów katastroficznych, mają największy wpływ na niszczenie i kształtowanie lasów
tatrzańskich (Chmicz, Kłapowa, 1969). Pogląd ten potwierdził i rozszerzył S. Myczkowski
(1962a), zwracając uwagę na wzajemne oddziaływanie na siebie lasu i mas śniegu. Redagowaniem komunikatów śniegowych i kierowaniem pracami Komisji Śniegowej i Lawinowej
przy Towarzystwie Krzewienia Narciarstwa w Krakowie zajmował się W. Milata, który
sklasyfikował spadłe lawiny, podał przyczyny ich powstania i nakreślił mapę lawin w Tatrach (Kłapa, 1959).
Od 1960 rozpoczęto w Tatrach systematyczne, stacjonarne badania śniegowe w Stacji
Badań Niwalnych Polskiego Instytutu Hydrologiczno-Meteorologicznego (obecny Instytut
Meteorologii i Gospodarki Wodnej) na Hali Gąsienicowej, zorganizowane przez K. Chomi-
27
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
26-38
cza. Rozpoczęto okresowe badania patrolowe pokrywy śnieżnej na całym obszarze Tatr. Prowadzony jest rejestr zaistniałych ruchów lawinowych, z określeniem miejsca zejścia, rodzaju i
charakterystyki, warunków meteorologicznych oraz rozmiarów wyrządzonych szkód (Chomicz, Kłapowa, 1969). Od 1976 pracami całej stacji kieruje A. Kotarba (www.igipz.pan.pl).
Od 2005 trwa szczegółowa ewidencja lawin tatrzańskich zainicjowana przez Służbę Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej (Laska, 2009).
CELE I METODY BADAŃ
Celem badań było określenie aktualnej liczby, lokalizacja i charakter szlaków lawinowych, na podstawie przebiegu górnej (empirycznej) granicy lasu z 2004 oraz porównanie współczesnego i historycznego kartograficznego przedstawienia lawin, ze szczególnym
uwzględnieniem informacji o zagrożeniu dla szlaków turystycznych i narciarskich.
Badania obejmowały prace fotointerpretacyjne i kartograficzne nad mapami historycznymi, zdjęciami lotniczymi i satelitarnymi oraz terenową weryfikację wybranych obszarów w Polskich Tatrach Zachodnich. Analizy przeprowadzono z wykorzystaniem programów
GIS, z pakietu firmy ESRI, ArcGIS Desktop 9.3 i jego zintegrowanymi aplikacjami.
Punktem wyjścia była geobaza przedstawiająca przebieg górnej granicy lasu w 1955
i 2004, na podstawie zdjęć satelitarnych i lotniczych (Guzik, 2009). Ze względu na pełniejsze uwzględnienie lokalnych zmian pionowego zasięgu lasu, w analizach wykorzystano dane
o empirycznej granicy lasu. Empiryczna granica lasu, zaliczana do granic socjologicznych
(EGL), to linia łącząca wszystkie krańcowe punkty lasu, gdzie „las” oznacza drzewostan przekraczający wysokość 8 m. Jest ona wyrazem wszystkich czynników kładących kres lasowi,
naturalnych i sztucznych (Sokołowski, 1928).
Zaklasyfikowanie danego miejsca jako lawiniska, wynikało z charakterystycznej, wydłużonej w osi pionowej, zmiany przebiegu granicy lasu oraz uwzględnieniu innych czynników
mogących lokalnie wpływać na jej kształt (np. spływy gruzowe czy działalność człowieka).
Porównanie zmian w przebiegu lawin, oraz sposobu ich kartograficznego przedstawiania oparto na następujących materiałach kartograficznych:
1. Mapa „Tatry (część polska)” opracowana w 1934, na podstawie zdjęć fotogrametrycznych
i topograficznych wykonanych w latach 1925-1933 przez Wojskowy Instytut Geograficzny, Ministerstwa Robót Publicznych i Komunikacji oraz Politechnikę Lwowską. Jest to
wydanie turystyczno-narciarskie, w skali 1:20 000, wraz z siatka kartograficzną, bez określonego układu odniesienia. Mapa ta, stanowi pierwsze tak szczegółowe i systematyczne
przedstawienie zagrożenia lawinowego w Tatrach Polskich.
2. Mapa zagrożenia lawinowego w Tatrach – Tatry Zachodnie, 8 arkuszy wykonanych przez
M. Kłapową (1976). Zawierają one wyniki kartowania terenowego lawin śnieżnych w Tatrach Zachodnich zimą 1969/1970. Jest to 8 arkuszy map, w skali 1:10 000, wykonane na
podkładach map wojskowych, bez siatki geograficznej, w układzie 1965 z przekształceniami. Zawiera przede wszystkim bardzo szczegółową lokalizację lawinisk.
3. Przebieg współczesnych szlaków turystycznych i narciarskich, oraz lokalizację i liczbę
lawin odczytano z mapy „Tatrzański Park Narodowy – wersja zimowa” w skali 1:25 000,
28
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
26-38
opracowanej na zamówienie Komitetu Kandydatury Zakopane 2006, przez Zakład Kartograficzny „Sygnatura”, a wydanej przez wydawnictwo Polkart, w roku 1999/2000 (wydanie I). Wykorzystane wydanie posiada oznaczenia szlaków lawinowych z dnia 28 stycznia 2003 r. Mapa ta, opracowana została na elipsoidzie WGS-84, w układzie UTM 2000.
Do celów analitycznych, mapy zdygitalizowano i sprowadzono do jednakowego odwzorowania. Przebieg lawin z poszczególnych map oraz empiryczna, górna granica lasu,
stanowią indywidualne warstwy z przyporządkowanymi danymi, w mapie dynamiki lawin
w Tatrach Zachodnich.
Posługując się tak zbudowaną geobazą obliczono ilość lawinisk, w każdym z badanych
okresów. Ze względu na różną szczegółowość danych, wynikającą m.in. ze skali map źródłowych, lawiniska zgrupowano wg schematu przedstawionego na rys. 1.
Pojedyncze szlaki lawinowe
Grupy lawinisk
Rys. 1. Schemat generalizacji lawin, polegającej na łączeniu pojedynczych lawinisk w grupy ułatwiające porównanie
informacji na różnowiekowych mapach.
Fig. 1. Scheme of grouping of singular avalanche paths used for comparison between maps of different periods.
Do weryfikacji kartograficznej lawin, wykorzystano obraz empirycznej granicy lasu
z 1955 i 2004. Pozwolił on na zbadania przebiegu zmian tych lawin, które sięgają do piętra
kosodrzewiny lub regla górnego. Lawiny docierające do tych pięter, silnie niszczą drzewa i
zarośla, co widoczne jest na obrazach satelitarnych i zdjęciach lotniczych. Sprawdzono
także, jakie zmiany w zasięgu pionowym (pogłębianie/zarastanie lawinisk) i poziomym
(poszerzanie/zwężanie lawinisk) nastąpiły między rokiem 1955, a 2004.
Sprawdzając zagrożenie dla ruchu turystycznego, wybrano grupy lawinisk znajdujące się blisko współczesnych szlaków turystycznych i narciarskich w badanych okresach.
CHARAKTERYSTYKA TERENU BADAŃ
Polskie Tatry Zachodnie są górami typu alpejskiego, będącymi częścią centralnych
Karpat Zachodnich. Należą do tzw. Łańcucha Tatrzańskiego, w którego skład wchodzą jesz-
29
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
26-38
cze Tatry Wschodnie (Wysokie). Blisko 25% (ok. 100 km2) powierzchni Tatr Zachodnich
znajduje się w Polsce, reszta leży na terenie Słowacji. Zachodnia i południowa granica Polskich Tatr Zachodnich ciągnie się granią od Grzesia przez Bobrowiec, Wołowiec, Kończysty,
Błyszcz, Ciemniak, Kondracką Kopę – Kasprowy Wierch do przełęczy Liliowe. Za granicę
wschodnią uznaje się Dolinę Suchej Wody do przełęczy Liliowe. Północną granicę stanowi
zapadanie płaszczowin reglowych pod pokrywy fliszu podhalańskiego (Kondracki, 1998).
Budowa Tatr jest asymetryczna. Biorą w niej udział trzy jednostki strukturalne: trzon
krystaliczny z pokrywą skał osadowych, fałdy wierchowe oraz dwie płaszczowiny reglowe
(płaszczowina górna choczańska i dolna – kriżniańska). Trzon krystaliczny jest zbudowany ze
skał metamorficznych, oraz intruzyjnych różnych odmian granitu, z przewagą gnejsów i łupków krystalicznych w Tatrach Zachodnich. Skały metamorficzne są poprzecznie i podłużnie
spękane, co wpłynęło na współczesne procesy rzeźbotwórcze. Trzon krystaliczny ciągnie się
poprzecznie do rozciągłości Tatr, tworząc wypiętrzenia i obniżenia, w których zbiera się materiał osadowy z erozji szczytów. Płaszczowiny reglowe zbudowane są głównie z triasowych
dolomitów i wapieni. W Tatrach Zachodnich występuje więcej skał podatnych na erozję,
niż w Tatrach Wysokich, dlatego są one niższe (Kondracki, 1998).
Tatry to jedne z niewielu pasm górskie w Polsce, o charakterze gór wysokich (skaliste
pionowe ściany, wąskie granie rozdzielające doliny). Rzeźba terenu jest odzwierciedleniem
zróżnicowanej budowy geologicznej. Trzykrotne zlodowacenie, wytworzyło zespół form urzeźbienia, które nazywamy „alpejskim”. W porównaniu z Tatrami Wysokimi, lodowce w Tatrach
Zachodnich były dużo mniejsze i kończyły się w głębi dolin. Szczyty są niższe i często mniej
strome (Kondracki, 1998).
Tarty jako największy i najmasywniejszy obszar górski w Polsce, o dnach dolin na
wysokości 600-700 m n.p.m., o bardzo dużych wysokościach względnych do 2000 m i o dużej
różnicy w ukształtowaniu i pokryciu terenu, charakteryzuje się wielkim zróżnicowaniem makro-, mezo- i mikroklimatycznym. Z tych też powodów, znajduje się tu najwięcej pięter klimatycznych i wznoszą się one najwyżej nad poziom morza. Mimo to, brak tu najniższego piętra (umiarkowanie ciepłego), gdyż wysoko usytuowane podnóża Tatr, sięgają do piętra umiarkowanie chłodnego (Hess, 1974). Suma opadów zwiększa się od podnóża do szczytów gór,
a największa ich ilość występuje na północnych stokach (ponad 1500 mm na rok – najwięcej
w Polsce) za M. Hess (1965, 1974). Opady śnieżne w Tatrach stanowią ok. 40% ogólnej sumy opadów atmosferycznych. Pokrywa śnieżna występuje w tu okresowo, a ilość dni z pokrywą śnieżną mieści się w przedziale od 100, u podnóża do 277 na Kasprowym Wierchu
(1988 m n.p.m.). Na wysokości 1500 m n.p.m. grubość pokrywy wynosi 1 m i wzrasta wraz
z wysokością, a na terenach akumulacyjnych osiąga kilku metrów. Jej największa miąższość
przypada na II lub III dekadę marca (Kłapa, 1959). Aby pokrywa zalegała cały rok, temperatura roku musiałaby wynieść -8ºC i obecnie nie występuje ona w żadnym punkcie omawianego terenu. Niemniej jednak, gdyby powyżej 2200 m n.p.m. (powyżej granicy wiecznego
śniegu) istniały dogodne warunki (pułki skalne itp.) do akumulacji śniegu, najprawdopodobniej nastąpiłoby zlodowacenie najwyższych części gór (Hess, 1965, 1974).
Od XIV-XV w. Tatry Zachodnie wykorzystywane były przez Wołochów na pastwiska dla owiec i nazywano je Halami Liptowskimi lub Halami Liptowsko-Orawskimi. Wielowiekowa, rabunkowa gospodarka leśna silnie przekształciła środowisko przyrodnicze Tatr.
30
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
26-38
Do końca XIX w. prężnie działało tu górnictwo kruszców, a w szczególności górnictwo i hutnictwo żelaza, które doprowadziło do wykarczowania lasów i kosodrzewiny. Na terenach wylesionych, dodatkowo, wprowadzano monokultury świerkowe (Śmiałkowska, 1960; Jodłowski, 2007).
Jednym z głównych czynników przekształcających środowisko, był nadmierny wypas
owiec. Doprowadził on do obniżenia górnej granicy lasu i zniszczenia płatów kosodrzewiny
(Jodłowski, 2007). Maksymalny rozwój pasterstwa w Tatrach nastąpił w XIX w. i w I poł.
XX w. (Grocholski, 2005). W 1955 po utworzeniu Tatrzańskiego Parku Narodowego, liczba
owiec zmniejszyła się o 49% w porównaniu z latami przedwojennymi (Marchlewski 1960).
Ogołocenie zboczy z roślinności, miało ogromny wpływ na intensyfikację procesów morfogenetycznych m.in. lawin śnieżnych
Obecnie najważniejszą formą wykorzystania gospodarczego Tatr jest turystyka piesza
i narciarstwo. W 2007 Tatrzański Park Narodowy odwiedziło 2,5 mln turystów (www.tpn.pl).
WYNIKI
Na terenie Tatr Zachodnich, na pocz. XX w. (1934) wyróżniono prawie 300 szlaków lawinowych, łączących się w ponad 200 grup lawinisk (tab. 1). Na bardziej szczegółowej mapie z 1976, liczba pojedynczych szlaków jest większa (o blisko 100), ale ilość
grup lawinisk jest zbliżona. Na najnowszej mapie (2003) obraz lokalizacji lawin jest najbardziej zgeneralizowany i przedstawia o ponad 40% mniej miejsc występowania pojedynczych lawin, niż w latach 70. XX wieku.
Tab. 1. Ilość pojedynczych szlaków lawinowych i grup lawinisk w Tatrach Zachodnich, dla map z różnych okresów.
Table. 1. Amount of singular avalanche paths and groups for compared maps.
Rok
1934
1976
2003
Pojedyncze szlaki lawinowe
296
385
223
Grupy lawinisk
213
219
181
Większość lawin w Tatrach powstaje w piętrze subniwalnym i niwalnym, ale bardzo
często żlebami dochodzą, aż do piętra leśnego i wcinają się głęboko w las, niszcząc go (Myczkowski, 1962b). Wśród skartowanych grup lawinisk wybrano te, które bezpośrednio przekształcają EGL (rys. 2). Lawiny schodzące w las to 30-40% wszystkich lawin zanotowanych
na badanym obszarze. Wskazują na 92 miejsca na obszarze Tatr, w których możliwe są zejścia lawin. Największą ich liczbę pokazuje mapa z 1970 roku.
Porównania przebiegu empirycznej granicy lasu, z przebiegiem szlaków lawinowych
wskazują na nieścisłości w informacji na mapach. W 84% przypadków przebieg górnej granicy lasu jest zgodny, z przedstawionymi na mapach lawinami. Co najmniej w 12 miejscach
przebieg EGL wskazuje na działalność lawin, a żadna z analizowanych map nie przestrzega
przed zagrożeniem w tym miejscu. Przedstawiony na mapach zasięg lawin, często nie obrazuje ich rzeczywistej długości. Przykładem może być Żleb Zielone Korycisko, gdzie las znisz-
31
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
26-38
czony jest aż 250 m niżej, niż przedstawiają to mapy. Oględziny terenowe, przeprowadzone w 2009 roku wskazują, że jest to nadal czynny szlak lawinowy, z wieloletnim pokładem
połamanych drzew (rys. 3a). Zagrożenie w tym żlebie pokazuje jedynie mapa z 1934, pozostałe dwie ostrzegają przed zagrożeniem w lewej części lawiniska (rys. 3b). Sygnatura
lawiny z 2003 całkowicie „rozmija się” z rzeczywistym żlebem Zielone Korycisko, z powodu zbyt dużego uproszczenia przedstawionego problemu na mapie. Nawet najbardziej
szczegółowa mapa z 1976 nie przedstawia w pełni kształtu i zasięgu lawiniska.
Rys. 2. Lawiny kształtujące górną granicę lasu (a), na tle wszystkich lawin w Tatrach Zachodnich (b).
Fig. 2. Avalanches reach and shaping timberline (a) compared with all avalanches on the maps from different periods (b).
Rys. 3. Lawinisko w Żlebie Zielone Koricisko pod Uhrociem Kasprowym:
A – widok szlaku lawinowego z połamanymi drzewami (fot. B. Czajka), B – zróżnicowanie przebiegu lawiniska,
w oparciu o źródła kartograficzne, a – empiryczna granica lasu z 2004, b – lawiny na mapie z 1934, c – lawiny na
mapie z 1976, d – lawiny na mapie z 2003.
Fig. 3. Avalanche in Żleb Zielone Koricisko pod Uhrociem Kasprowym:
A – the appearance of the path and damaged trees (fot. B. Czajka), B – comparison of avalanche course on, a – satellite
image 2004, b – map from 1934, c – map from 1976, d – map from 2003.
32
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
26-38
Zestawiając przebieg EGL z lat 1955 i 2004 określono zmiany, jakim w tym okresie
podlegał zasięg lawin, dochodzących do pietra regla górnego. Większość torów lawinowych
(46%) ma taką samą długość i powierzchnię, co wskazuje, że w drugiej połowie XX w., w tych
miejscach intensywność badanego zjawiska nie zmieniła się. W podobnej liczbie (40%) występują lawiniska, których tor uległ zwężeniu, co spowodowane było lokalnymi zmniejszeniami ilości, a co za tym idzie i siły niszczącej, spadającego śniegu. Pozostałe 14% nieznacznie poszerzyło lub zmieniło tor przemieszczania mas śniegu, niszcząc przyległy las, co zapisało się w zmianach EGL większych niż 10 m.
Lawiny w okresie zimowym stanowią główne zagrożenie dla ruchu turystycznego.
W Tatrach polskich, nie zamyka się szlaków zimą, poza nielicznymi wyjątkami. W Tatrach
Zachodnich od 1 grudnia do 31 maja zamknięty jest szlak przez Dolinę Tomanową do Chudej
Przełęczy (występuje w tym regionie 5 grup lawinisk) oraz szlak na Giewont od Przełęczy
w Grzybowcu po Przełęcz Kondracką Wyżnią (4 tory lawinowe).
Niedokładność informacji na mapach turystycznych, może sprowadzać niebezpieczeństwo dla turystów licznie odwiedzających Tatry. Opracowanie dokładnej i łatwej do aktualizowania mapy zagrożeń lawinowych, to jedno z podstawowych elementów informowania,
a co za tym idzie zwiększania bezpieczeństwa turystyki zimowej. Opracowanie takiej mapy
wymaga określenia nie tylko współczesnego rozprzestrzenienia lawin, ale również ich dotychczasowej dynamiki. Dla lawinisk sięgających do regla górnego, sprawdzono ile ich zagraża
szlakom turystycznym, w badanych okresach (rys. 4). Wzięto pod uwagę lawiny wpadające
swoim impetem, na niżej położone szlaki, jak i te, które może wywołać turysta, poruszający
się szlakiem powyżej. W zależności od mapy ich liczba waha się od 18 do 35% z wszystkich
grup lawinisk. Najdokładniej zagrożenie przedstawia mapa z 1976. Na mapie tej 34 skartowanych grupy lawin, równocześnie zagraża lasom, jak i szlakom turystycznym (45 %).
Rys. 4. Grupy lawinisk zagrażające szlakom turystycznym na obszarze Tatr Zachodnich:
a – ilość grup lawinisk w badanym okresie, b – ilość grup lawinisk zagrażających szlakom.
Fig. 4. Group of avalanches posed dangerous to touristic paths in Western Tatras:
a – total amount of avalanches, b – amount of avalanches caused hazard for tourists on the maps from different periods.
Spośród lawin zagrażających jedynie lasom (54), i tych wywołujących również niebezpieczeństwo na szlakach turystycznych, około 30% wykazało zmiany, które są głównie
zarastaniem lawinisk. Zarastanie to, ma bardzo różny charakter, od 15 m, do 230 m. Wcinanie
33
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
26-38
się lawin w głąb lasu jest znacznie rzadszym zjawiskiem (10 i 6%) i znacznie mniejszym
(obniżenie do 70 m wysokości).
Przykładem lawiniska o znacznej zmianie zasięgu, jest to w Żlebie Piszczałki w masywie Ornaka, schodzące doliną wzdłuż szlaku turystycznego (rys. 5). W ostatnich latach,
siła lawin w tym miejscu zmalała, co widać po przebiegu górnej granicy lasu. Jednak maksymalny zasięg, skartowany przez M. Kłapową (1976) wskazuje na to, że w czasie katastrofalnych zim, lawiny mogą schodzić tu, nawet 400 m niżej i przewalać się przez szlak.
B
Rys. 5. Lawinisko w Żlebie Piszczałki pod Ornakiem:
A – widok lawiniska (fot. B. Czajka), B – zróżnicowanie przebiegu lawiniska w oparciu o źródła kartograficzne,
a – empiryczna granica lasu z 2004, b – lawiny w 1934, c – lawiny w 1976, d – lawiny w 2003, e – szlaki turystyczne.
Fig. 5. Avalanche paths in w Żleb Piszczałki pod Ornakiem:
A – The appearance of the path in 2009 (fot. B. Czajka), B – differences of the cartographic records of avalanche
hazard, a – satellite image 2004, b – map from 1934, c – map from 1976, d – map from 2003, e – touristic path.
Porównując zebrane informacje z różnych źródeł kartograficznych, opracowano mapę
zagrożenia lawinowego dla ruchu turystycznego, wykorzystując najbardziej dokładne informacji zebrane przez M. Kłapową (1976). 76 grup lawinisk niesie zagrożenie szlakom turystycznym (rys. 6).
34
Fig. 6. Map of the avalanche hazard to touristic activities (based on the map from 1976):
1 – summits, 2 – touristic paths, 3 – avalanches.
Rys. 6. Mapa zagrożenie lawinowego dla ruchu turystycznego (opracowanie własne na podstawie mapy z 1976):
1 – graniówka, 2 – szlaki turystyczne i narciarski, 3 – lawiny.
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
26-38
35
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
26-38
Lawiny, jako zjawiska o braku regularności występowania podczas kolejnych zim i dużej zmienności przestrzennej poszczególnych zdarzeń, wymagają permanentnego badania.
Informacje o lawinach, zbierane przez sto lat, powinny nadal być aktualizowane i dokładnie
monitorowane. Potrzebę monitoringu można wskazać na przykładzie lawiny w Pośrednim
Żlebie (rys. 7). Jest to lawinisko o dużych rozmiarach, które w analizowanym czasie, nie wykazywało wyraźnych zmian zasięgu, a w okresie 2004-2010 wydłużyło się o 120 m i obecnie
zagraża turystom w dolinie Starorobociańskiej.
Rys. 7. Lawinisko w Pośrednim Żlebie pod Ornakiem:
A – widok lawiniska w 2010 (fot. B. Czajka), B – zróżnicowanie przebiegu lawiniska w oparciu o źródła kartograficzne, a – empiryczna granica lasu z 2004, b – empiryczna granica lasu z 2010 (wyznaczona na podstawie badań
terenowych), c – lawiny w 1934, d – lawiny w 1976, e – lawiny w 2003, f – szlaki turystyczne.
Fig. 7. avalanche in Pośredni Żleb under Ornak:
A – the appearance of the path in 2010 (fot. B. Czajka), B – differences of the cartographic records of avalanche hazard, a – satellite image 2004, b – timberline from 2010, c – map from 1934, d – map from 1976, e – map from 2003,
f – touristic path.
36
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
26-38
WNIOSKI
1. W Tatrach Zachodnich znajduje się prawie 400 pojedynczych szlaków lawinowych, które
łącząc się w grupy, dają ponad 200 miejsc zagrożonych lawinami.
2. Przebieg EGL jest wiarygodnym i dokładnym nośnikiem informacji o lawinach. Dzięki
przebiegowi granicy lasu z 2004 udało się zlokalizować 104 miejsca schodzenia lawin
w Tatrach Zachodnich (40-60% wszystkich lawin). Badane źródła kartograficzne wskazują na 92 z nich, a najdokładniejsza z map, lokalizuje ich 88.
3. Żleby lawinowe charakteryzują się dużą dynamiką. 56% lawin obniżających EGL wykazuje zmiany wertykalne (poszerzanie lub zwężanie), a 35% z nich zmiany horyzontalne
(obniżanie lub zarastanie)
4. Obecny stan informacji o zagrożeniu lawinowym na mapach, dostępnych dla turystów,
w wielu przypadkach jest nieprecyzyjny, lub nie uwzględnia długookresowej dynamiki
zjawiska.
LITERATURA
CHOMICZ K., 1964: Śnieg i lawiny w Tatrach w 1961 r. [w:] Prace Państwowego Instytutu Hydrologiczno-Meteorologicznego,
z. 75. Warszawa.
CHOMICZ K., KŁAPOWA M., 1969, Obserwacje lawin śnieżnych w Tatrach. [w:] Wierchy, t. 38, s. 137-153.
FABIJANOWSKI J., 1955: Lasy tatrzańskie. [w:] Szafer W., (red.): Tatrzański Park Narodowy. PAN, Kraków. s. 73-131,
FIBIJANOWSKI J., 1955: Lasy tatrzańskie. [w:] Szafer W., (red.): Tatrzański Park Narodowy. PAN, Kraków. s. 73-131.
GĄSIENICA-CHMIEL M., 2005: Wypas kulturowy. [w:] Tatry – Tatrzański Park Narodowy, nr 4. s. 52-53.
GROCHOLSKI M., 2005: Pasterstwo w Tatrach. [w:] Tatry – Tatrzański Park Narodowy, nr 4. s. 46-47.
GUZIK M., 2009: Przebieg EGL w Tatrach Zachodnich w latach 1955 i 2004. (dane niepublikowane).
HESS M., 1965: Pietra klimatyczne w polskich Karpatach Zachodnich. [w:] Zeszyty Naukowe Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Prace Instytutu Geograficznego, z. 33.
HESS M., 1974: Piętra klimatyczne w Tatrach. [w:] Czasopismo Geograficzne, nr 45. s. 75-93.
JODŁOWSKI M., 2007: Górna granica Kosodrzewiny w Tatrach, na Babiej Górze i w Karkonoszach: struktura i dynamika
ekotonu. Instytut Geografii i Gospodarki Przestrzennej Uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków.
KŁAPA M., 1959: Lawiny. [w:] Wierchy, t. 28. s. 127-163.
KŁAPOWA M., 1976: Mapa zagrożenia lawinowego w Tatrach – Tatry Zachodnie. Wynik kartowania lawin śnieżnych zimą
1969/1970. 8 arkuszy.
KŁAPOWA M., 1980: Metamorfoza śniegu w zależności od warunków atmosferycznych i rzeźby terenu w Tatrach. Instytut
Meteorologii i Gospodarki Wodnej, Warszawa.
KONDRCAKI J., 1998: Geografia regionalna Polski. PAN, Warszawa.
Kronika dawnego Zakopanego z lat 1848-1890. Kronika parafii zakopiańskiej napisana przez ks. Józefa Stolarczyka. 1986.
Wyd. PTTK „Kraj”, Warszawa-Kraków. 56 s.
LASKA M., 2009: Rekonstrukcja lawin śnieżnych w Tatrach Wysokich z wykorzystaniem dendrochronologii. WNoZ UŚ,
Sosnowiec (maszynopis pracy licencjackiej).
LESZCZYCKI S., 1931: Współczesny stan badań niwalnych w Polsce. [w:] Wiadomości Geograficzne. T. 9. s. 31-34.
MARCHLEWSKI M., 1960: Las i pastwisko w Tatrach. [w:] Figuła K., (red.): Pastwiska podgórskie i górskie Tatr polskich i
Podhala – teraźniejszość i przyszłość. T. II. Zakład Narodowy im. Ossolińskich, Wrocław. s. 171-183.
MYCZKOWSKI S., 1962a: Śnieg w życiu roślin tatrzańskich. [w:] Wierchy, nr 31. s. 194-196.
MYCZKOWSKI S., 1962b: Wpływ Lawin śnieżnych na lasy TPN w dolinach Rybiego Potoku, Roztoki, Waksmundzkiej i Pańszczycy. [w:] Ochrona Przyrody, t. 28. s. 83-108.
MYCZKOWSKI S., 1956: Lawina, a las tatrzański. [w:] Wierchy, nr 25. s. 198-201.
SAWICKI L., 1910: O lawinach w Tatrach. [w:] Ziemia. T. 1. s. 356-389.
SOKOŁOWSKI M., 1928: O górnej granicy lasu w Tatrach. Zakłady Kórnickie, Kraków.
37
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
26-38
SOKOŁOWSKI S., 1936: Las tatrzański. Nasza Księgarnia, Warszawa.
ŚMIAŁKOWSKA Z., 1960: Zagospodarowanie hal i uregulowanie pasterstwa w Tatrzańskim Parku Narodowym. [w:] Figuła K.,
(red.): Pastwiska podgórskie i górskie Tatr polskich i Podhala – teraźniejszość i przyszłość. T. II. Zakład Narodowy im.
Ossolińskich, Wrocław. s. 81-105.
Tatry (część polska). 1934. Mapa turystyczno-narciarska. 1: 20 000. Wojskowy Instytut Geograficzny, Ministerstwa Robót
Publicznych i Komunikacji, Politechnika Lwowska.
Tatrzański Park Narodowy. 2003. Mapa turystyczna – wersja zimowa. 1: 25 000. Polkart, Warszawa.
www.igipz.pan.pl,
www.tpn.pl
ZARUSKI M., 1911: Lawiny śnieżne w Dolinie Rybiego Potoku w dniach 27, 28 i 29 stycznia 1911 r. [w:] Pamiętnik Towarzystwa Tatrzańskiego. T. 32. s. 107-112,
Barbara Czajka
SPATIAL COURSE OF TIMBERLINE AS RECORD
OF AVALANCHES IN WESTERN TATRAS
Summary
Tatras, the highest massive of Carpathians is the region where avalanches occur most often in this part of
Europe. They do not pose any direct treat to properties or local communities but seriously endangers winter outdoor activities in this popular touristic destination. The avalanches are also major biogeomorfic factor affecting
local tree-line. Although the first written records of avalanches in Tatras come from 1868, first studies started in
1908 then is lack of systematic and continuous observations. The program of monitoring has started only in 2005.
Study is based on analyses of cartographic data of avanche dangerous from three maps from different periods:
1934, 1976 and 2006. This information were verified using aerial photographs from 1955 and satellite images
from 2004. According to different maps from 223 to 385 avalanche paths joined into from 181 to 219 groups were
investigated. GIS analyses of timberline course were used to detect spatial changes in avalanches which reached
alpine forest during 20th Century. The comparison of the maps and remote images shows several differences.
According to maps there are 88 avalanche hazard locations within alpine forest in Western Tatras whereas GIS
analyses of timberline reveled 104 of them. The range and location of avalanche paths using aerial and satellite
pictures was found and define with higher precision. Also places of avalanches hazard on touristic paths were
access with better certainty. High dynamic of avalanches phenomena impelled employing new methods to improve
the knowledge and ability of prediction potential danger cause by them. GIS analyses of timberline combined with
field studies proofed to be good tool to define areas of hazard within alpine forest range of avalanche.
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
39-46
Dominik KARKOSZ
Wydział Nauk o Ziemi, Uniwersytet Śląski
Sosnowiec
KRAJOBRAZ BESKIDU ŚLĄSKIEGO
POD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI
WPROWADZENIE
Celem artykułu jest przedstawienie zmian w krajobrazie Beskidu Śląskiego pod wpływem historycznej i współczesnej działalności człowieka.
W początkowym etapie przekształcanie większości lasów karpackich, w tym także
i Beskidu Śląskiego, odbywało się głównie poprzez niekontrolowany wyręb pierwotnego
drzewostanu i w późniejszym okresie zastępowanie go hodowlaną monokulturą świerka.
Wyrąb lasów, związany początkowo z przygotowywaniem terenu pod działalność rolniczą
i osadnictwo rozpoczął się na omawianym obszarze już w XIII wieku (Fabijanowski, Rutkowski, 1974). Obszarowo związany on był z bezpośrednim sąsiedztwem den dolin dopływów Wisły, którą osadnictwo posuwało się w głąb masywu górskiego (Górka, 1995).
W skali pionowej dotykał, więc głównie obszary do wysokości dolnych partii regla dolnego. Wyraźne nasilenie wylesień w Karpatach w XVI wieku związane było z napływem
ludności wołoskiej, trudniącej się głównie pasterstwem (Górka, 1995).
Proces regulowania stosunków własnościowych na omawianym obszarze, zapoczątkowany w drugiej połowie XVIII wieku, wpłynął wyraźnie na zahamowanie wylesiania stoków
Beskidu Śląskiego (Fabijanowski, Rutkowski, 1974). Aczkolwiek późniejsza gospodarka leśna, związana często z wprowadzaniem monokultury szybko rosnącego świerka, doprowadziła do powstania drzewostanów o zwiększonej podatności na czynniki degradujące (Capecki,
1986). Na przełomie wieków XIX i XX zaobserwowano pierwsze skutki tego typu przemian,
kiedy to naturalne czynniki atmosferyczne (wiatr, okiść) poczyniły znaczne szkody w tak osłabionych drzewostanach (Capecki, 1986). Jednakże wraz z coraz dynamiczniej rozwijającymi
się różnymi gałęziami przemysłu powstało o wiele większe zagrożenie. Problem spowodowany jest zanieczyszczeniem powietrza, które przez swoją zdolność do przemieszczania się na
duże odległości może negatywnie oddziaływać na znacznie większy obszar, niż to miało
miejsce w przypadku mechanicznej ingerencji człowieka w kompleksie leśnym. Wyraźny
wpływ tego zagrożenia zaznacza się zwłaszcza od drugiej połowy XX wieku.
METODY BADAŃ
W trakcie badań zgromadzono materiały kartograficzne (mapy topograficzne Beskidu
Śląskiego w skali 1:50 000, mapy powiatowe w skali 1:50 000 – arkusze: Cieszyn, BielskoBiała), dostępną literaturę oraz niepublikowane materiały źródłowe w postaci Planów Urzą-
39
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
39-46
dzenia Lasu z nadleśnictw Bielsko, Ustroń oraz Wisła. Podczas badań terenowych sporządzono aktualizację stanu przebudowy (wylesienia oraz zalesienia) terenów leśnych, ponadto sporządzono dokumentację fotograficzną omawianego obszaru, która umożliwiła przedstawienie aktualnego stanu prac leśnych. Zgromadzone materiały źródłowe oraz wyniki
badań własnych zostały opracowane na etapie analiz kameralnych.
OBSZAR BADAŃ
Beskid Śląski rozpościera się pomiędzy doliną Olzy na zachodzie, doliną Soły, Kotliną Żywiecką i Bramą Wilkowicką na wschodzie i opada na północ wysokim (ok. 500 m)
progiem ku Pogórzu Śląskiemu (rys. 1). Strukturalnie i krajobrazowo dzieli się na dwie części. Część północna składa się z dwóch południkowo rozciągniętych pasm rozdzielonych
doliną Wisły i połączonych za sobą równoleżnikowym pasmem na dziale wód Olzy i Wisły.
Wschodnie z tych pasm jest znacznie wyższe i silniej rozczłonkowane na ramiona boczne.
Nazwano je pasmem Baraniej Góry (1220 m n.p.m.). Od tego szczytu ciągnie się w kierunku
północnym do Malinowskiej Skały (1152 m n.p.m.), gdzie dzieli się na krótszą prawą odnogę
z kulminacją Skrzyczanego (1257 m n.p.m.) i dłuższą lewą, skierowaną ku północy do prawie
równoleżnikowego pasma Klimczoka (1117 m n.p.m.), na którym kończą się góry. Odgałęziające się w szczycie Karolówki (931 m n.p.m.) na południe od Baraniej Góry w kierunku zachodnim, a następnie północnym, wododziałowe pasmo między dorzeczem Wisły i Olzy
(dopływu Odry) można nazwać pasmem Czantorii (995 m n.p.m.), szczytu stanowiącego
jego północne zakończenie i zarazem kulminację. Od szczytu Kiczory (990 m n.p.m.) przez
Stożek (978 m n.p.m.) do Czantorii stanowi ono granicę polsko-czeską (Kondracki, 1994).
Administracyjnie obszar ten należy do województwa śląskiego, wchodzi w skład powiatów:
cieszyńskiego, bielskiego, grodzkiego oraz żywieckiego (Mika, 2004).
Beskid Śląski jest monoklinalnym, zwartym blokiem górskim o kształcie czworoboku,
w którym warstwy zapadają z północnego-wschodu na południowy-zachód. Budują go utwory płaszczowiny śląskiej, a konkretnie jej młodsze serie, tworzące słabo sfałdowaną jednostkę tektoniczną płaszczowiny godulskiej (Książkiewicz i in., 1965; Książkiewicz, 1972;
Stupnicka, 1989).
Współczesna rzeźba Beskidu Śląskiego została ukształtowana w wielu cyklach morfologicznych. Najstarszym śladem cyklicznego rozwoju rzeźby są fragmenty powierzchni zrównania o wysokości 700-725 m n.p.m., tj. około 125 m nad współczesne dno doliny (Malarz,
1975). W Beskidzie Śląskim, można wyróżnić cztery poziomy zrównań (wg: Ziętara, 1972;
Starkel, 1983; Izmaiłow et al. 1995):
• szczytowy, zwany również beskidzkim, przebiegający na wysokości 1000-1200 m n.p.m.
w paśmie Baraniej Góry – Klimczoka;
• równie – wyraźny śródgórski, położony na wysokości 600-800 m n.p.m.;
• pogórski (300-500 m n.p.m.);
• przydolinny (60-100 m ponad dna dolin), które jednak ze względu na odporność skał
masywu są słabo zaznaczone w rzeźbie.
40
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
39-46
Rys. 1. Mapa przeglądowa Beskidu Śląskiego (oprac. własne, na podstawie materiałów kartograficznych udostępnionych dzięki życzliwości ZPKWŚ O/Żywiec).
Fig. 1. Base map of the Silesian Beskid (by my own, based on cartographic materials available through the kindness ZPKWŚ O/Żywiec).
Na stokach Beskidu Śląskiego liczne są miąższe pokrywy gołoborzy powstałe w warunkach peryglacjalnych ostatniego zlodowacenia. Zostały one utrwalone przez zwarty kompleks leśny, uruchamiane jednakże lokalnie przez liczne osuwiska (Klimaszewski, 1972).
L. Starkel (1983) uważa, że występowanie wielkich osuwisk i zerw skalnych, szczególnie
częstych w lejach źródłowych (Ziętara, 1972), związane jest ze współczesnym podnoszeniem
i rozcinaniem Beskidu Śląskiego.
O kształtowaniu się mikroklimatu badanego terenu decyduje jego wysunięta ku zachodowi pozycja w obrębie łuku Karpat oraz różnice wysokości bezwzględnych. Przy ekspozycji zachodniej i północnej wzniesienia odgrywają rolę ekranizującą względem wiatrów
opadonośnych. Wymiana powietrza w kierunku południkowym następuje dzięki sieci rzecznej, a we wnętrzu gór średnich umożliwia ją Brama Koniakowska. Na mezoklimat badanego
obszaru wpływają także zbiorowiska leśne, które łagodzą ostre bodźce bioklimatyczne (Leśniak, Obrębska-Starklowa, 1983). Według T. Niedźwiedzia (1981) w Beskidzie Śląskim,
podobnie jak i w całych Karpatach najczęściej występuje cyklonalna sytuacja synoptyczna
z adwekcją powietrza z zachodu i północnego zachodu.
Obszar Beskidu Śląskiego w całości położony jest w zlewisku morza Bałtyckiego,
oraz prawie w całości w dorzeczu Wisły. Wyjątek stanowią stoki pasma Czantoria-Stożek
oraz rejon Istebnej, które odwadniane są przez dopływy rzeki Olzy, która następnie odpro-
41
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
39-46
wadza wody do Odry (Atlas Województwa Bielskiego, 1981). Na tle sąsiednich grup górskich Beskid Śląski odznacza się specyficznymi warunkami hydroklimatycznymi, spowodowanymi brakiem osłonięcia z północnego zachodu (Dynowska, 1981). Beskid Śląski charakteryzuje się największą spośród sąsiednich grup górskich gęstością sieci rzecznej, dochodzącą do 4 km·km-2, dużą zmiennością stanów wody i przepływów (Dobija, 1981).
Według T. Komornickiego (1983) w terenie górskim gleby są płytkie i kamieniste, co
wiąże się z twardszą, trudniej wietrzejącą skałą macierzystą oraz erozją wodną. Gleby te są
uboższe i bardziej kwaśne od niżowych, na skutek wypłukania przez opady. Skały macierzyste gleb karpackich to przede wszystkim osady fliszu. Zwietrzelina tych skał jest najczęściej
gliniasta lub gliniasto-kamienista, odpowiadająca glinie ciężkiej lub średniej, rzadziej pyłowi, a tylko wyjątkowo iłowi.
WPŁYW HISTORYCZNEJ I WSPÓŁCZESNEJ DZIAŁALNOŚCI CZŁOWIEKA
NA LASY BESKIDZKIE
Pojęcie Śląska Zielonego, podobnie jak Białego i Czarnego zostało po raz pierwszy
sformułowane w okresie międzywojennym przez G. Morcinka oraz S. Berezowskiego (Morcinek, 1933). Podział ten został użyty przez nich w wydanej w 1933 roku monografii województwa śląskiego pt. „Śląsk”, gdzie Śląskiem Zielonym nazywano południowe obszary
ówczesnego województwa, a określenie to nawiązywało do licznych znajdujących się tam
terenów zielonych, w tym rozległych lasów (Morcinek, 1933).
Beskid Śląski i Beskid Żywiecki odróżnia się od pozostałej części Karpat, przede
wszystkim składem gatunkowym drzewostanów. Nigdzie w Karpatach nie ma tak dużego
udziału świerka (Picea abies) w drzewostanach, jak na omawianym obszarze. W Nadleśnictwie Wisła udział świerka wynosi 94-95% (Plan Urządzenia Lasu ..., 2007), podobnie jest
w Nadleśnictwie Ujsoły, lub niewiele mniej w Nadleśnictwie Ustroń, Jeleśnia czy Węgierska
Górka. Taki stan rzeczy swój początek miał w II połowie XIX w. kiedy to wielkie obszary
łąkowe i pastwiskowe zostały ponownie zalesione, w miejscu, gdzie w połowie XVI w. występowała Puszcza Karpacka, którą porastały buki (Fagus sylvatica), jawory (Acer pseudoplatanus) i jodły (Abies alba).
W epoce rozwijającego się przemysłu drewno stało się głównym surowcem energetycznym do połowy XIX w. Niewielkie fragmenty naturalnych lasów w XVIII i XIX w.
były mocno eksploatowane, gdyż na tym terenie istniały już huty oraz papiernie. Ze składu
gatunkowego drzewostanów Beskidu Śląskiego i Żywieckiego zniknął w całości modrzew
i w dużym stopniu jodła, a szczyty gór wylesiono. W drugiej połowie XIX w. góry zostały
w dużym stopniu ponownie zalesione. Stało się to przede wszystkim za sprawą dużych
właścicieli ziemskich, takich jak Habsburgowie (Plan Urządzenia Lasu ..., 2007, 2008).
W Beskidach sadzono głównie świerka, tworząc zwarte monokultury. W stosunkowo
krótkim czasie dostarczał dużej ilości drewna. W tym czasie w Europie było duże zapotrzebowanie na ten surowiec. Do siewu sprowadzano nasiona z różnych części Europy. Świerki,
porastające obszar Beskidów, dawały bardzo dobre wyniki produkcyjne. Ze względu na swe
walory i piękno do dzisiaj są cenione w Europie. Aktualnie jeszcze można spotkać drzewa
42
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
39-46
o wysokości pięćdziesięciu metrów, drzewostany o zasobności 1200 m3, a w niektórych przypadkach nawet 1400 m3 na hektar (Plan Urządzenia Lasu ..., 2007, 2008).
Z ekonomicznego punktu widzenia, zwłaszcza w pierwszym pokoleniu, drzewostany
te dawały olbrzymią rentę gruntową, której nie mógł dostarczyć żaden inny gatunek drzewa
w tej strefie klimatycznej. Monokultury świerkowe nie są właściwymi drzewostanami na siędliskach Beskidów, a świerki obcego pochodzenia w szczególności. Świerk powinien przeważać dopiero w reglu górnym, zaś w reglu dolnym, środkowym, czy na pogórzu, powinny
dominować drzewostany liściaste ze znacznym udziałem: buka, jodły i jawora. Drzewostany
niedostosowane do siedlisk są bardziej podatne na czynniki zewnętrzne. Ponieważ zaś rosną
na gruntach jeszcze 100-150 lat temu w większości użytkowanych rolniczo (uprawa ziemniaków) atakuje je opieńka miodowa (Armillaria) i inne grzyby patogeniczne, które często mogą
być bezpośrednią przyczyną zamierania drzew (fot. 1), (Plan Urządzenia Lasu ..., 2007 i 2008).
Fot. 1. Wycięta partia lasu, wcześniej osłabiona niekorzystnymi warunkami klimatycznymi i zajęta przez kornika
i opieńkę miodową – Cieńków Wyżni, Wisła (fot. D. Karkosz, 2008).
Photo. 1. Cut forest party, weakened by adverse climatic conditions and occupied by the bark beetle and the fungus –
Cieńków Wyżni, Wisla (photo D. Karkosz, 2008).
Zanieczyszczenia emitowane przez Górnośląski Okręg Przemysłowy i KarwińskoOstrawski Okręg Przemysłowy za naszą południowo-zachodnia granicą również negatywnie
wpływają na stabilność zbiorowisk leśnych. Na skutek wieloletnich emisji przemysłowych
doszło do zatrucia gleb oraz gwałtownego wzrostu ich kwasowości. Kolejnym negatywnym
czynnikiem są obserwowane od pewnego czasu zmiany klimatyczno-pogodowe. Przyczyn
złego stanu zdrowotnego drzewostanów świerkowych w Beskidzie Śląskim i Żywieckim
oprócz wyżej wymienionych jest o wiele więcej. Jednak o przyszłości świerczyn definitywnie
zaważyła pogoda. Od 2004 roku, była ona niekorzystna dla świerka. Drzewo to jest gatunkiem potrzebującym dużej ilości opadów, a dostępność wody zwłaszcza w okresie wegetacji jest podstawą jego dobrej kondycji. Od kilku lat opady są niższe od wcześniej notowanych (fot. 2).
43
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
39-46
Fot. 2. Wysuszone pnie świerczyn, obumarły z powodu niedostatecznej ilości wody – Zielony Kopiec k. Malinowskiej
Skały (fot. D. Karkosz, 2008).
Photo. 2. Dried spruce, faded because of insufficient quantities of water – Green Mound near Malinowska Rocks
(photo D. Karkosz, 2008).
Sytuacja ta jeszcze bardziej pogorszyła się w 2005 roku, kiedy to spadł śnieg na już
zamarzniętą ziemię. Wprawdzie później było go dosyć dużo, ale ten, który stopniał, spłynął
po zamarzniętej glebie. Następnie w 2006 roku było bardzo suche lato, a po nim znów
powtórzyła się zima z obfitymi opadami śniegu, które kolejny raz nie przyniosły dostatecznej ilości wody. Kolejne lato, w 2007 roku było podobnie suche jak poprzednie, a wysokie
temperatury w okresie wegetacji bardzo sprzyjały rozrodowi kornika drukarza (Ips typographus) i opieńki miodowej, których zmasowany atak trafił na obciążone skażeniami przemysłowymi i brakiem wody świerczyny. Gdy przychodzi długotrwała susza, osłabione drzewostany świerkowe sztucznie wprowadzone przez człowieka masowo obumierają. Walka z kornikiem jest bardzo trudna, gdyż w takich warunkach pogodowych wyprowadza on do kilku pokoleń, a liczba
jego wzrasta w postępie geometrycznym (Plan Urządzenia Lasu ..., 2007,
2008). Głównym celem szeroko i intensywnie prowadzonych działań ograniczających populację korników za pomocą m.in. rozstawiania pułapek feromonowych, jest spowolnienie tempa
zamierania drzewostanów dla zyskania czasu na ich przebudowę (fot. 3).
Fot. 3. Sieć pułapek feromonowych – Soszów (fot. D. Karkosz, 2008).
Photo. 3. The network of pheromone traps – Soszów (photo D. Karkosz, 2008).
44
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
39-46
Nowo wprowadzane pokolenie lasu składać się powinno głównie z buka i jodły, zaś
niezbędnym warunkiem ich pomyślnego wyhodowania jest wysadzenie sadzonek pod okapem drzewostanu dla zapewnienia koniecznej w warunkach górskich ochrony przed mrozem i silnym promieniowaniem słonecznym.
PODSUMOWANIE
Antropopresja w Beskidach jest znacząca w szczególności dla lasów Beskidu Śląskiego. Leśnicy starają się uchronić kolejne hektary lasu osłabionego niekorzystnymi warunkami klimatycznymi i zaatakowanego przez szkodniki oraz grzyby. Intensywne prace wylesieniowe oraz zalesieniowe powodują diametralną zmianę omawianego krajobrazu. Do
jego unormowania potrzeba pracy wielu pokoleń pracowników służby leśnej.
Wprowadzenie m.in. niestabilnych świerczyn w miejsce pierwotnie występujących
tu lasów bukowo-jodłowo-świerkowych oraz zmian w funkcjonowaniu ekosystemów spowodowanych wieloletnim oddziaływaniem zanieczyszczeń przemysłowych, powoduje od wielu lat powolny rozpad drzewostanów świerkowych. Nabrał on po suszy 2006 roku gwałtownego przyspieszenia i objął swym zasięgiem całość Beskidu Śląskiego i większą część Beskidu Żywieckiego.
Tempo zamierania, pomimo podjęcia wszystkich możliwych środków zaradczych nie
słabnie, bowiem do wyżej wymienionych przyczyn dołączyły skutki osłabienia świerków
działalnością powszechnie występującej w tej części Karpat choroby – „opieńkowej zgnilizny korzeni”. W obecnym stanie rzeczy, możliwość ingerencji człowieka w procesy rozpadu
ogranicza się do wpływania na liczebność korników stanowiących ostatnie ogniwo w łańcuchu chorobowym. Tak zaczął się proces wymierania beskidzkich świerczyn, a jedynym
ratunkiem zdaje się być szybka przebudowa całych drzewostanów okupiona zmasowanymi
pracami wylesieniowymi prowadzonymi na obszarze całego pasma Beskidów.
LITERATURA
Atlas Województwa Bielskiego, 1981. PAN Oddz. w Krakowie, KNG, UW w Bielsku-Białej, Kraków.
CAPECKI Z., 1986: Gradacja zagrożenia lasów górskich i możliwości ich ochrony. Sylwan 137, 9. Warszawa. s. 61-67.
DOBIJA A., 1981: Sezonowa zmienność odpływu w zlewni Górnej Wisły (po Zawichost). Zeszyty Naukowe UJ. Prace Geograficzne 53, Kraków. s. 51-112.
DYNOWSKA I., 1981: Zasoby wód powierzchniowych w województwie bielskim. Studia nad ekonomiką regionu 11. SIN, 105-129.
FABIJANOWSKI J., RUTKOWSKI B., 1974: Analiza stanu zagospodarowania lasów karpackich na tle środowiska geograficznego.
Acta Agr. Et Silv.. Ser. Silv. 14. s. 31- 56.
GÓRKA Z., 1995: Osadnictwo. [w:] J. Warszyńska (red.): Karpaty Polskie. Uniwersytet Jagielloński, Kraków. s. 219-232.
IZMAIŁOW B., KASZOWSKI L., KRZEMIEŃ K., ŚWIĘCHOWICZ J., 1995: Rzeźba. [w:] J. Warszyńska (red.): Karpaty Polskie.
Uniwersytet Jagielloński, Kraków. 367 s.
KLIMASZEWSKI M., (red.), 1972: Geomorfologia Polski. Polska południowa, góry i wyżyny. T.I. PWN, Warszawa. 384 s.
KOMORNICKI T., 1983: Gleby województwa bielskiego. Folia Geographica. Series Geographica-Physica, 15. Uniwersytet Jagielloński,
Kraków. s. 67-74.
KONDRACKI J., 1994: Geografia Polski. Mezoregiony fizycznogeograficzne. PWN, Warszawa. 339 s.
KSIĄŻKIEWICZ M., 1972: Karpaty. [w:] Budowa geologiczna Polski, t. IV. Tektonika. Wydawnictwa Geologiczne. Warszawa.
KSIĄŻKIEWICZ M., SAMSONOWICZ J., RUHLE E., 1965: Zarys geologii Polski. Wydawnictwa Geologiczne. Warszawa.
45
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
39-46
LEŚNIAK B., OBRĘBSKA-STARKLOWA B., 1983: Klimat województwa bielskiego. Folia Geographica. Series GeographicaPhysica, 15. Uniwersytet Jagielloński, Kraków. s. 21-49.
MALARZ R., 1975: Zależność rzeźby od litologii w południowej części Beskidu Śląskiego. Czasopismo Geograficzne, t. 46, z. 3.
PTG, Wrocław. s. 277-293.
MIKA M., 2004: Turystyka a przemiany środowiska przyrodniczego Beskidu Śląskiego. IGIGP UJ, Kraków. 228 s.
MORCINEK G., 1933: Śląsk. Przedmowa: Eugenjusz Kwiatkowski. Wydawnictwo Polskie R. Wegnera, Poznań.
NIEDŹWIEDŹ T., 1981: Sytuacje synoptyczne i ich wpływ na zróżnicowanie przestrzenne wybranych elementów klimatu w dorzeczu górnej Wisły. Rozprawy Habilitacyjne UJ. 58. Kraków.
Plan urządzenia lasu dla nadleśnictwa Bielsko, 2008: Opisanie Ogólne Lasów Dla Nadleśnictwa, Biuro Urządzania Lasu i Geodezji
Leśnej, Kraków.
Plan urządzenia lasu dla nadleśnictwa Ustroń, 2008: Opisanie Ogólne Lasów Dla Nadleśnictwa, Biuro Urządzania Lasu i Geodezji
Leśnej, Kraków.
Plan urządzenia lasu dla nadleśnictwa Wisła, 2007: Opisanie Ogólne Lasów Dla Nadleśnictwa, Biuro Urządzania Lasu i Geodezji
Leśnej, Kraków.
STARKEL L., 1983: Rzeźba województwa bielskiego. Folia Geographica. Series Geographica-Physica, 15. Uniwersytet Jagielloński, Kraków. s. 5-21.
STUPNICKA E., 1989: Geologia regionalna Polski. Wydawnictwa Geologiczne, Warszawa.
ZIĘTARA T., 1972: Rzeźba beskidzkiej części dorzecza Soły. Czasopismo Geograficzne 43, 2. PTG, Wrocław. s. 151-169.
Dominik Karkosz
BESKID ŚLĄSKI LANDSCAPE UNDER THE INFLUENCE OF ANTHROPOGENIC
Summary
This article aims to show the causes and effects of the reconstruction process of the Beskid forests, and the perception of the area, as the southern part of the green belt as for the former Upper Silesian Industrial District. The conversion of forests of the Silesian Beskid particularly intensified in recent years. It is a huge problem not only for tourists
and residents of nearby areas, which for foresters who are trying to protect another hectare of forest weakened by
adverse climatic conditions and infested with pests and fungi, which very quickly take up more forest areas. Therefore,
the landscape is changing dramatically and its need to normalize the work of many generations of forest service employees.
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
47-57
Marta KRUPA
Jolanta KAŹMIERCZAK
Damian SZATKOWSKI
Julia KACZMAREK
Studenckie Koło Naukowe Hydrogeologów AQUA, Uniwersytet Śląski
Sosnowiec
WPŁYW GÓRNICTWA WĘGLA KAMIENNEGO
NA STAN WÓD POWIERZCHNIOWYCH
POŁUDNIOWO-ZACHODNIEJ CZĘŚCI
GÓRNOŚLĄSKIEGO ZAGŁĘBIA WĘGLOWEGO
WSTĘP
Czynniki antropogeniczne, zwłaszcza górnictwo węgla kamiennego, znacząco wpływają na środowisko naturalne Górnośląskiego Zagłębia Węglowego (GZW). Elementem
szczególnie podatnym na przeobrażenia jest sieć hydrograficzna. Negatywne oddziaływanie podziemnej eksploatacji węgla na środowisko wód powierzchniowych wiąże się przede
wszystkim z procesami: 1) naruszenia struktury górotworu, manifestującego się tworzeniem
się niecek osiadań, zalewisk oraz podtopień gruntów, 2) zrzucania wód kopalnianych do
rzek, przyczyniającego się do zmiany przepływów oraz chemizmu wód rzecznych, 3) powierzchniowego składowania odpadów pogórniczych, skutkującego powstawaniem sztucznych form rzeźby terenu oraz degradacją jakości wód powierzchniowych w sąsiedztwie
hałd (Różkowski, 2008).
Jednym z rejonów o najbardziej przeobrażonej sieci hydrograficznej jest południowozachodnia część GZW obejmująca dolną część zlewni rzek Bierawki i Kłodnicy. Celem artykułu jest określenie charakterystyka ilościowa i jakościowa wód powierzchniowych w rejonie
Knurowa i Zabrza. Dokonane zostanie również porównanie stanu chemicznego wód z zalewisk zlokalizowanych w bezpośrednim sąsiedztwie zwałowisk odpadów pogórniczych oraz
w rejonie, gdzie wody powierzchniowe pozostają poza wpływem tego typu obiektów.
CHARAKTERYSTYKA OBSZARU BADAŃ
Przedmiotem badań były wody powierzchniowe Knurowa, Knurowa-Szczygłowic,
Zabrza-Mikulczyc i Zabrza-Makoszów (SW część GZW, województwo śląskie, rys. 1). Zgodnie z podziałam fizycznogeograficznym opracowanym przez J. Kondrackiego (2001) obszar
ten położony jest w zasięgu mezoregionu Wyżyna Katowicka należącego do makroregionu
Wyżyna Śląska i wchodzącego w skład podprowincji Wyżyna Śląsko-Krakowska.
W rozpatrywanym rejonie wyróżnić można obszary miejsko-przemysłowe (Knurów,
Knurów-Szczygłowice), obszary leśne (Zabrze-Makoszowy) oraz tereny rolnicze (Zabrze-
47
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
47-57
Mikulczyce). Rozwój większych aglomeracji powiązany jest ściśle z eksploatacją węgla
kamiennego. W Knurowie funkcjonuje kopalnia KWK „Knurów-Szczygłowice”, a w Zabrzu-Makoszowach – KWK „Makoszowy” i KWK „Sośnica". Dzielnica Zabrze-Mikulczyce
leży w granicach obszaru górniczego zlikwidowanej kopalni KWK „Pstrowski”.
Sieć hydrograficzną na badanym obszarze stanowią prawobrzeżne dopływy Odry:
Bierawka oraz Kłodnica. Rzeki te poddane są silnej antropopresji. Z obszarów zurbanizowanych odprowadzane są do nich oczyszczone, jak i nie oczyszczone ścieki socjalno-bytowe
oraz przemysłowe, w tym wody kopalniane. W wyniku trwającej od wielu lat eksploatacji
węgla kamiennego na rozpatrywanym rejonie powstają zagłębienia powierzchni terenu,
w których często tworzą się zalewiska (rys. 1).
A – Zabrze-Mikulczyce
B – Zabrze-Makoszowy
C – Knurów, Szczygłowice
Rys. 1. Lokalizacja obszaru badań:
1 – zalewiska, 2 – obszary zabudowane, 3 – zwałowiska odpadów pogórniczych, 4 – pola, 5 – lasy, 6 – składowiska odpadów komunalnych, 7 – drogi główne, 8 – drogi podrzędne, 9 – autostrady, 10 – rzeki, 11 – punkty poboru
wód powierzchniowych.
Fig. 1. The location of the investigated area:
1 – artificial lakes, 2 – urbanized area, 3 – landfills of post-mining wastes, 4 – fields, 5 – forests, 6 – landfills of
communal wastes, 7 – main roads, 8 – roads, 9 – highways, 10 – rivers, 11 – points of surface water sampling.
Najstarszymi utworami występującymi w profilu geologicznym omawianego terenu
są piaskowce i mułowce z wkładkami węgla należące do karbonu górnego (seria paraliczna,
krakowska seria piaskowcowa, seria mułowcowa). Na utworach karbonu niezgodnie zalegają
osady triasu dolnego i środkowego oraz czwartorzędu (rejon Zabrza) lub neogenu i czwartorzędu (rejon Knurowa). Osady triasu reprezentowane są przez iły i piaski o miąższości kilku
metrów (dolny pstry piaskowiec) oraz margle, dolomity i wapienie o miąższości około 60 m
48
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
47-57
(górny pstry piaskowiec i wapień muszlowy). Neogen reprezentowany jest przez iły miocenu
o maksymalnej miąższości 280 m. W profilu geologicznym czwartorzędu wyróżnić można
piaski, żwiry i gliny zwałowe plejstocenu oraz drobnoziarniste piaski i muły holocenu.
W obrębie piasków i żwirów wypełniających kopalną dolinę Kłodnicy w rejonie
Zabrza występuje użytkowy poziom wodonośny plejstocenu. Miąższość utworów wodonośnych waha się od 6,5 m do 72 m. Jest to poziom przepływowy, przykryty słaboprzepuszczalnymi glinami. Zwierciadło wód podziemnych ma charakter napięty i występuje na głębokości od 1,4 m do 31 m. W rejonie Knurowa, w obrębie piasków i żwirów wypełniających
dolinę rzeki Bierawki również stwierdzono występowanie poziomu wodonośnego plejstocenu. Ze względu na brak izolacji od powierzchni terenu oraz zanieczyszczenie wód podziemnych poziom ten nie spełnia warunków dla poziomu użytkowego. Lokalnie dzieli się
on na dwie warstwy wodonośne: górną i dolną. W górnej warstwie zwierciadło ma charakter swobodny i występuje na głębokości od 0,8 do kilkunastu metrów. Podstawę zasilania
poziomu wodonośnego plejstocenu stanowią opady atmosferyczne, a drenażu – rzeki oraz
system odwadniania kopalń (Czajkowska, 2008; Różkowski, 2008).
METODY BADAŃ
Zmiany stanu ilościowego wód powierzchniowych na obszarze badań scharakteryzowano na podstawie analizy materiałów archiwalnych oraz wizji terenowej. W celu określenia
stanu chemicznego wód z wybranych zalewisk oraz rzeki Bierawki w marcu i kwietniu 2010
przeprowadzono badania terenowe i laboratoryjne. W ramach prac terenowych wykonano
kartowanie sozologiczne terenu, zbadano właściwości fizykochemiczne wód oraz pobrano
13 prób wód powierzchniowych do badań chemicznych.
W rejonie Knurowa i Knurowa-Szczygłowic wytypowano 6 zbiorników wodnych,
w których na skład chemiczny wód może wpływać obecność zwałowisk odpadów pogórniczych oraz składowisk odpadów komunalnych. Dodatkowo, poniżej zrzutu wód kopalnianych
z KWK „Knurów-Szczygłowice”, pobrano próbę wody z rzeki Bierawki. W rejonie Zabrza
badaniom poddano wody z 6 zalewisk zlokalizowanych w obrębie terenów leśnych i rolniczych i pozostających poza wpływem zwałowisk odpadów pogórniczych.
Badania terenowe wód obejmowały pomiar podstawowych parametrów fizykochemicznych wody, tj.: pH, Eh, PEW oraz temperaturę. Analizę chemiczną wykonano w Laboratorium Analiz Wody na Wydziale Nauk o Ziemi Uniwersytetu Śląskiego. Za pomocą fotometru oznaczono stężenia jonów będących wskaźnikami antropogenicznego zanieczyszczenia
wód powierzchniowych: NH4+, SO42-, NO3-, NO2- oraz Cl-. Ze względu na wysokie stężenia
jonów Cl- w próbach wód pobranych w rejonie Knurowa i Knurowa-Szczygłowic stężenia
chlorków oznaczono metodą potencjometryczną.
STAN ILOŚCIOWY WÓD POWIERZCHNIOWYCH
Podziemna eksploatacja węgla kamiennego w znacznym stopniu przyczynia się do
zmian stanu ilościowego wód powierzchniowych w SW części GZW. Zalewiska oraz zbior-
49
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
47-57
niki wodne są charakterystycznym elementem sieci hydrograficznej rozpatrywanego terenu.
Charakteryzują się one dużą różnorodnością, zarówno pod względem rozmiaru, jak i kształtu.
Wynikiem działalności górnictwa jest także wzrost ilości wody, przepływającej w ciekach
powierzchniowych. Wiąże się to z dużymi ilościami wód kopalnianych, które zrzucane są
do nich przez zakłady górnicze (Posyłek i in., 2003).
Rejonami o największym przeobrażeniu sieci hydrograficznej są górne odcinki zlewni
rzek Bierawki i Kłodnicy. Najwięcej zalewisk antropogenicznych zlokalizowanych jest
w północnej i środkowej części doliny Bierawki. Stanowią one 75% powierzchni wszystkich
zbiorników tego terenu. Na obszarze górniczym byłej KWK „Szczygłowice” występują 24
zalewiska o łącznej powierzchni 96,99 ha (Czajkowska, 2008) oraz głębokości dochodzącej
do 15 m. Stanowią one 4,55% powierzchni obszaru górniczego, która obejmuje 2130 ha (Plewniak, 2007). W obrębie obszaru górniczego byłej KWK „Knurów” znajduje się 55 sztucznych zbiorników wodnych (Czajkowska, 2008), których łączna powierzchnia przekracza
100 ha (Posyłek i in., 2003). Powierzchnia zalewisk stanowi 2,59% obszaru górniczego,
który obejmuje 3849 ha (www.pgi.gov.pl/midas). W rejonie Knurowa i Knurowa-Szczygłowic
prowadzona jest rekultywacja powstałych zalewisk poprzez wypełnianie skałą płonną (fot. 1).
Fot. 1. Zasypywanie zalewisk skałą płoną w rejonie KWK „Knurów-Szczygłowice” (fot. M. Nogajczyk).
Photo. 1. Covering of artificial lakes with post-mining wastes in the area of “Knurów-Szczygłowice” coal mine
(Photo. M. Nogajczyk).
Zmiany zawodnienia terenu występują również na obszarach górniczych kopalń KWK
„Sośnica”, KWK „Makoszowy” oraz w obrębie dawnego obszaru górniczego obecnie zlikwidowanej kopalni KWK „Pstrowski” (Posyłek i in., 2003). Powierzchnia obszaru górniczego
KWK „Sośnica” wynosi 3240 ha, a KWK „Makoszowy” – 2840 ha (http://www.kwsa.pl).
Wody powierzchniowe, znajdujące się w granicach tych obszarów należą do zlewni rzeki
Kłodnicy. Eksploatacja węgla kamiennego w wymienionych kopalniach, przyczyniła się do
obniżenia terenu w dolinie rzeki, powodując powstanie wielu zalewisk. Na obszarze górniczym KWK „Sośnica” powierzchnia zalewisk wynosi kilkadziesiąt hektarów, z czego ponad
połowę stanowi Jezioro Farskie (28 ha). Jednym z większych zalewisk, występujących na
terenie obszaru górniczego KWK „Makoszowy” jest Staw Lacha (35 ha). Pomimo częścio-
50
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
47-57
wego wypełnienia zatopionych niecek obniżeniowych skałą płonną, powierzchnia zalewisk
na terenach górniczych kopalń KWK „Sośnica” i KWK „Makoszowy” przekracza 100 ha (Posyłek i in., 2003). Zalewiska te stanowią 1,64% powierzchni obydwu obszarów górniczych.
W części badanych zalewisk zaobserwowano również „zakwity” wód jeziornych.
Głębokie niecki obniżeniowe, powstałe na skutek podziemnej eksploatacji węgla kamiennego, powodują również daleko idące zakłócenia naturalnego przepływu wód powierzchniowych. Szczególnie niekorzystne są osiadania obejmujące doliny cieków w granicach obszaru górniczego KWK „Knurów-Szczygłowice” – rzekę Bierawkę oraz potok Szczygłowicki. W rejonie tym nastąpiło zakłócenie spadku profilu cieków, co z kolei spowodowało piętrzenie wód w korycie, rozlanie ich na przyległy teren i utworzenie trwałych zalewisk (fot. 2).
Fot. 2. Zalewiska w rejonie KWK „Knurów-Szczygłowice” – wiosna 2008 (fot. M. Nogajczyk).
Photo. 3. Artificial lakes in the area of “Knurów-Szczygłowice” coal mine – spring 2008 (Photo. M. Nogajczyk).
Górnictwo węgla kamiennego przyczynia się również do zwiększenia rzeczywistego
odpływu rzecznego na skutek zrzutów wód dołowych do sieci hydrograficznej. Wody dołowe
KWK „Knurów-Szczygłowice” stały się nowym, antropogenicznym źródłem zasilania rzeki
Bierawki. Ilość zrzucanych wód dołowych do cieków powierzchniowych w zlewni rzeki Bierawki kształtuje się w granicach od 55 do 825 m3/rok (tab. 1). Średnia ilość wód z dziesięciolecia (1994-2003) zrzucanych przez dawną KWK „Knurów” wyniosła 646,1 tys. m3/rok. Nieco inaczej wartości te kształtują się w odniesieniu do dawnej KWK „Szczygłowice”, w której
średnia ilość wód zrzucanych do rzeki Bierawki w dziesięcioleciu (1994-2003) wyniosła
127,8 m3/rok (Czajkowska, 2008).
Środowisko wód powierzchniowych SW części GZW uległo znaczącym przemianom
pod wpływem górnictwa węgla kamiennego. W nieckach obniżeniowych na obszarach kopalń KWK „Knurów-Szczygłowice”, KWK „Makoszowy”, KWK „Sośnica” oraz zlikwidowanej kopalni KWK „Pstrowski” powstały liczne zbiorniki wodne, często powiązane z dolinami rzecznymi. Przepływ wód w Bierawce oraz Kłodnicy zakłócony jest zarówno przez
powstawanie niecek osiadań i zalewisk w dolinach rzecznych, jak też ucieczki wód rzecznych
do osuszonego przez działalność górniczą górotworu oraz zrzuty wód dołowych do rzek.
Wpływ wód kopalnianych na odbiornik wyraża się przede wszystkim zwiększeniem i stabilizacją przepływów średnich i niskich. (Czajkowska, 2008).
51
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
47-57
Tab. 1. Zrzuty wód dołowych do cieków powierzchniowych w zlewni rzeki Bierawki (wg: Czajkowska, 2008).
Table 1. Drops of water from coal mines into rivers in the Bierawka catchment (after: Czajkowska, 2008).
Rok
1994
1995
1996
1997
1998
1999
2000
2001
2002
2003
Wielkość zrzutów w tys. m3/rok
KWK Knurów
KWK Szczygłowice
567
159
671
107
752
91
682
118
825
55
698
74
615
101
530
195
523
198
598
180
Zjawiskiem wysoce niepożądanym zachodzącym w części badanych zbiorników wód
(rejon Zabrza) jest przeżyźnianie wód, czyli tzw. eutrofizacja. Przyczyną istnienia tego
zjawiska w rozpatrywanym rejonie może być dostarczanie do zbiornika materii organicznej
i mineralnej, która skutkuje jego spłyceniem oraz wpływ czynników antropogenicznych,
takich jak zrzuty ścieków o dużej zawartości fosforu, a także intensyfikacja rolnictwa (Jankowski, Rzętała, 1998).
Ze względu na różne przyczyny, ilościowe zmiany stosunków wodnych w SW części
GZW są trudne do określenia. Czasowe zróżnicowanie danych liczbowych o ilości oraz rozmiarach zalewisk w rozpatrywanym rejonie wynika zarówno ze zmienności warunków meteorologicznych, jak też stale zmieniających się wpływów eksploatacji górniczej. Powoduje
to, że ilość wody zretencjonowanej w zalewiskach jest jedynie wielkością szacunkową.
Trudny jest również do oszacowania udział wód naturalnych i antropogenicznych,
biorących udział w odpływie rzek na rozpatrywanym obszarze. Przyczyną tego jest m.in. fakt,
iż kopalnie zazwyczaj nie wykazują dokładnych ilości wód dołowych odprowadzanych do
rzek.
STAN CHEMICZNY WÓD POWIERZCHNIOWYCH
Z analizy składu chemicznego oraz właściwości fizykochemicznych wód wynika, że
najwyższe stężenia jonów występowały głównie w próbie pobranej z rzeki Bierawki, poniżej zrzutu wód kopalnianych (próba nr 2). Temperatura wszystkich badanych wód kształtuje się w zakresie 10,5-12,3ºC. Pod względem odczynu są to wody obojętne i słabo zasadowe
(pH = 7,16-8,99). Przewodność występuje w granicach od 124 do 13900 µS/cm. Wartości Eh
kształtują się w przedziale od -53 do 207 mV. Stężenia amoniaku mieszczą się w przedziale
<0,05 – 2,101 mg/l. Koncentracje azotynów występują w granicach od <0,1 do 29,57 mg/l.
Stężenia azotanów mieszczą się w przedziale od <0,01 do 1,645 mg/l. Siarczany występują
w stężeniach 32,9-568 mg/l. Zawartości chlorków kształtują się w przedziale od 13,52 do
2300 mg/l (rys. 2, tab. 2).
52
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
Tom 12
47-57
stężenia jonów [mg/l]
10000
1000
100
10
1
0,1
0,01
1
2
3
4
Amoniak
5
6
Azotany-
7
8
numer próby
9
Azotyny
10
Siarczany
11
12
13
Chlorki
Rys. 2. Stężenia wybranych jonów w badanych wodach.
Fig. 2. Concentrations of selected ions in the examined water.
Tab. 2. Właściwości fizykochemiczne i skład chemiczny badanych wód.
Table 2. Physicochemical properties and chemical composition of investigated water.
Nr
próby
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
Temp.
pH
11,2
12,3
11,0
11,6
10,5
10,8
11,0
11,1
10,8
11,5
11,4
11,0
10,6
8,99
7,49
7,96
8,26
8,11
8,45
8,52
7,35
7,36
7,35
7,37
7,40
7,42
PEW
(μS/cm)
4200
13900
2740
760
403
124
124
424
219
136
99
208
253
Eh [mV]
52
-53
77
68
88
118
90
128
133
164
173
198
207
NH4+
[mg/l]
<0,05
2,101
0,421
0,183
0,136
0,63
0,477
<0,05
0,138
0,061
0,146
0,066
0,222
NO2[mg/l]
0,077
1,645
0,07
0,382
0,153
0,503
0,440
<0,01
<0,01
<0,01
<0,01
0,022
0,058
NO3[mg/l]
6,10
19,52
2,11
29,57
27,19
9,28
9,20
<0,10
<0,10
<0,10
<0,10
1,60
0,59
SO42[mg/l]
568,0
445,0
459,0
205,0
48,0
414,0
427,0
38,3
58,6
61,7
32,9
141,2
147,2
Cl[mg/l]
960,00
2300,00
580,00
360,00
16,00
52,00
80,00
26,93
19,87
13,52
13,81
42,10
48,50
Wstępnym miernikiem zanieczyszczenia wody i jednocześnie wskaźnikiem zawartości
całkowitej ilości rozpuszczonych substancji w wodzie jest przewodność elektrolityczna właściwa (PEW). Jak wynika z badań wysokie wartości tego parametru notowane są w wodach
z obszaru Knurowa (próba: nr 1 – 4200 μS/cm, 2 – 13900 μS/cm, 3 – 2740 μS/cm i 4 – 760 μS/cm).
Najwyższą wartość PEW wykazują wody z Bierawki (13900 μS/cm). Jak podaje A. Czajkowska (2008) do rzeki wprowadzane są ścieki i wody dołowe z KWK „Knurów-Szczygłowice”,
co w znacznym stopniu zanieczyszcza wody Bierawki. Jest ona również odbiornikiem wód
większości cieków wodnych z terenu Knurowa, prowadzących wody pozaklasowe. Zanieczyszczenie wód z zalewisk w rejonie Knurowa – Szczygłowic spowodowane jest natomiast
wpływem odcieków ze składowisk odpadów pogórniczych i komunalnych. Lepszą jakością
charakteryzują się wody z zalewisk w rejonie Zabrza. Przewodność elektrolityczna nie przekracza tutaj 430 μS/cm, co świadczy o niskiej zawartości substancji rozpuszczonych w wo-
53
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
47-57
dach. Jest to spowodowane głównie tym, że zalewiska zlokalizowane są na obszarze wolnym
od wpływu zanieczyszczeń pochodzących ze składowisk odpadów pogórniczych. Chemizm
wód w tym rejonie kształtowany jest głównie przez opady atmosferyczne oraz nawożenie
pól uprawnych i lasów.
Porównanie stężeń poszczególnych jonów w badanych wodach ze stężeniami jonów
występujących w przeciętnych wodach powierzchniowych, wykazało, że najbardziej zanieczyszczone są wody rejonu Knurowa, a najmniej Zabrza. Stężenia anionów w przeciętnych wodach powierzchniowych przedstawiają się następująco: NH4+ – 0,1-12,9 mg/l,
NO2- – 0,0-0,7 mg/l, NO3- – 0,04-44,3 mg/l, SO42- – 0,8-400 mg/l oraz Cl- – 3-250 mg/l (Dojlido, 2005). W wyniku przeprowadzonej analizy stwierdzono, że najwyższe stężenia azotynów występują w wodach Bierawki (1,645 mg/l). Wysokie stężenia siarczanów w porównaniu do stężeń występujących w przeciętnych wodach powierzchniowych zanotowano w rejonie byłej KWK „Szczygłowice” – próba nr 1 (568 mg/l), próba nr 2 (445 mg/l), próba nr 3
(459 mg/l) oraz w rejonie byłej KWK „Knurów” – próba nr 6 (414 mg/l) i próba nr 7 (427 mg/l).
Podwyższone stężenia wykazują także chlorki w zalewiskach zlokalizowanych na obszarze
górniczym KWK „Knurów-Szczygłowice” – próba nr 1 (960 mg/l), próba nr 2 (2300 mg/l),
próba nr 3 (580 mg/l), próba nr 4 (360 mg/l). Stężenia pozostałych jonów w badanych wodach mieszczą się w granicach podanych przez J. Dojlido (2005). Podwyższone stężenia
chlorków i siarczanów powiązane są z przedostawaniem się do wód powierzchniowych odcieków ze składowisk skał płonnych, wzbogaconych w te jony oraz zrzutami silnie zasolonych
wód kopalnianych do rzek. Jony Cl- są składnikiem powszechnie występującym w solankach karbońskich w stężeniach rzędu kilku g/l (Różkowski, 2008). Źródłem jonów SO42- są
procesy utleniania pirytu obecnego w skałach karbońskich. Na skutek tego procesu powstają
jony SO42- i Fe3+ przedostające się do wód powierzchniowych wraz z odciekami ze składowisk skał płonnych (Kaźmierczak i in., 2009). Podwyższone stężenia związków azotu wiążą
się z obecnością obszarów nieskanalizowanych, zrzutami ścieków komunalnych i wpływem
rolnictwa (Dojlido, 2005).
Na podstawie pomierzonych parametrów fizykochemicznych oraz składu chemicznego badanych wód określono rodzaj warunków redox panujących w badanych zbiornikach
wód powierzchniowych. Na wykres zależności pE od pH naniesiono wartości pomierzone
w terenie dla poszczególnych punktów. W zbiornikach poddanych opróbowaniu występuje
środowisko przejściowe (między strefą aerobową a anaerobową, rys. 5), w którym zachodzą zarówno procesy utleniania, jak też redukcji. O warunkach przejściowych świadczy
również współwystępowanie związków azotu amonowego, charakterystycznego dla strefy
redukcyjnej oraz NO2- i NO3 charakterystycznych dla strefy utlenienia (tab. 2) Stężenie
rozpuszczonego tlenu zmniejsza się od górnych do dolnych warstw zbiornika. W warstwach górnych strefy przejściowej azotany są stabilne, może zachodzić utlenianie NH4+ do
NO3-, w warstwach dolnych, gdzie występują bardziej redukcyjne warunki, może zachodzić redukcja NO3- do NH4+ (Dojlido, 2005).
Skład chemiczny badanych wód jest wynikiem nakładania się wielu współdziałających
ze sobą czynników oraz procesów. W warunkach naturalnych skład chemiczny wód powierzchniowych kształtowany jest głównie przez czynniki naturalne tj. rodzaj pokrywy glebowej, klimat (w tym opady oraz temperaturę), a także warunki hydrogeologiczne powiązane
54
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
47-57
z budową geologiczną obszaru. Na badanym obszarze istotny wpływ na wody powierzchniowe wywierają czynniki antropogeniczne, szczególnie obecność zwałowisk odpadów pogórniczych oraz zrzuty wód kopalnianych i ścieków bytowo-gospodarczych. Zanieczyszczenia antropogeniczne przenikają do środowiska wodnego, zaburzając tym samym naturalny
reżim formowania się składu chemicznego wód.
Rys. 3. Wykres warunków pE-pH w badanych zalewiskach.
Fig. 3. Chart of pE-pH conditions in investigated artificial lakes.
PODSUMOWANIE
W artykule przedstawiono wpływ górnictwa węgla kamiennego na wody powierzchniowe SW części GZW. Pod względem zmian stanu ilościowego wód powierzchniowych,
procesy będące wynikiem działalności kopalń przyczyniają się do tworzenia się zalewisk
antropogenicznych, ucieczek wód z cieków do osuszonego górotworu oraz zwiększania się
naturalnych przepływów rzecznych na skutek zrzutów wód dołowych. Z drugiej strony,
kopalnie prowadzą również działania w zakresie niwelacji niecek obniżeniowych poprzez
zwałowanie w nich skał płonnych, co prowadzi do zmniejszania się powierzchni zalewisk
już istniejących (rys. 2). Ze względu na dynamikę przeobrażeń naturalnej sieci hydrograficznej pod wpływem górnictwa węgla kamiennego, ilościowe zmiany stosunków wodnych
są trudne do określenia.
Obecność zwałowisk odpadów pogórniczych w pobliżu zalewisk oraz zrzuty wód
kopalnianych do Bierawki skutkuje również wzrostem stężeń jonów głównych w badanych
wodach. Wody powierzchniowe Knurowa i Knurowa-Szczygłowic, pozostające pod wpływem zwałowisk odpadów pogórniczych charakteryzują się zwiększonymi zawartościami
55
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
47-57
jonów SO42- i Cl-. Stężenia jonów SO42- w wodach z tego rejonu kształtują się w granicach
od 414 do 567 mg/l, a Cl- od 360 do 960 mg/l. Kilkakrotnie wyższe stężenia oznaczanych
jonów głównych, w porównaniu do stężeń tych jonów charakterystycznych dla przeciętnych
wód powierzchniowych (Dojlido, 2005), występują w wodzie z rzeki Bierawki. Wysokie
stężenia chlorków, siarczanów a także związków azotu w rzece są wynikiem zrzutów do
niej ścieków bytowo-gospodarczych oraz przemysłowych, w tym wód dołowych z KWK
„Knurów-Szczygłowice”.
Lepszą jakością charakteryzują się wody z zalewisk położonych w obrębie obszarów górniczych kopalń węgla kamiennego w Zabrzu (rys. 2, tab. 2). W rejonie tym antropogeniczne zbiorniki wodne występują na terenach leśnych i rolniczych, na których podczas wizji terenowej nie stwierdzono występowania zwałowisk odpadów pogórniczych.
Stężenia jonów w wodach z rejonu Zabrza-Mikulczyc i Zabrza-Makoszów są porównywalne
ze stężeniami charakterystycznymi dla przeciętnych wód powierzchniowych (Dojlido, 2005).
Chemizm tych wód zdaje się być kształtowany pod wpływem czynników naturalnych (opady
atmosferyczne, rodzaj gleb) oraz czynników antropogenicznych – nawożenie pól i lasów.
O wpływie zanieczyszczeń pochodzenia rolniczego na chemizm wód powierzchniowych
w rejonie Zabrza świadczyć może zarastanie i spłycanie zalewisk w dzielnicy Makoszowy,
które prawdopodobnie jest efektem silnej eutrofizacji wód ze wspomnianych zbiorników.
Na podstawie analizy właściwości fizykochemicznych badanych wód stwierdzono,
iż we wszystkich zalewiskach poddanych opróbowaniu występuje środowisko przejściowe
Chemizm wód w przypowierzchniowej strefie badanych zbiorników jest kształtowany przez
procesy utleniania, a w przydennej – przez procesy redukcji.
LITERATURA
CZAJKOWSKA A., 2008: Wpływ antropopresji na jakość i stosunki wodne w zlewni rzeki Bierawki. Wydawnictwo Politechniki
Śląskiej, Gliwice. 174 s.
DOJLIDO J.R., 2005: Chemia wód powierzchniowych. Wydawnictwo Ekonomia i Środowisko, Białystok. 342 s.
http://www.kwsa.pl
JANKOWSKI A. T., RZĘTAŁA M., 1998: Eutrofizacja sztucznych zbiorników wodnych na Wyżynie Śląskiej i jej obrzeżach. [w:]
Zagrożenie degradacyjne a ochrona jezior. Bad. Limnol. 1. Zakład Limnologii Uniwersytetu Gdańskiego, Gdańsk. s. 27-31.
KAŹMIERCZAK J., JAKÓBCZYK S., KOWALCZYK A., 2009: Wpływ antropopresji na chemizm wód podziemnych w rejonie
kopalni piasku Maczki-Bór w świetle badań modelowych. Biuletyn Państwowego Instytutu Geologicznego, Nr 436.
Warszawa. s. 231-240.
KONDRACKI J., 2001: Geografia regionalna Polski. Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa. 431 s.
PLEWNIAK J. 2007: Wpływ eksploatacji węgla na powierzchnie leśne w obszarze górniczym „Szczygłowice” w nadleśnictwie
Rybnik. Infrastruktura i Ekologia Terenów Wiejskich, nr 2007/ 4. s. 245-261
POSYŁEK E., ROGOŻ M., STASZEWSKI M., WILK Z., 2003: Wpływ działalności górnictwa węgla kamiennego na środowisko
wodne. [w:] Wilk. Z., (red.): Hydrogeologia polskich złóż kopalin i problemy wodne górnictwa. T. I. Uczelniane Wydawnictwa Naukowo-Dydaktyczne AGH, Kraków. s. 290-321
RÓŻKOWSKI A. (red.), 1990: Szczelinowo-krasowe zbiorniki wód podziemnych Monokliny Śląsko-Krakowskiej i problemy ich
ochrony. Wydawnictwo SGGW-AR, Warszawa. 123 s.
RÓŻKOWSKI A., 2008: Historia badań i stan rozpoznania hydrogeologicznego Górnośląskiego Zagłębia Węglowego i obszarów przyległych. Wydawnictwo Uniwersytetu Śląskiego, Katowice. 204 s.
SZTELAK J., 1998: Hydrogeologia górnicza i sposoby zwalczania zagrożeń wodnych w kopalniach podziemnych. Wydawnictwo Politechniki Śląskiej, Gliwice. 500 s.
www.pgi.gov.pl/midas
56
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
47-57
Marta Krupa, Jolanta Kaźmierczak, Damian Szatkowski, Julia Kaczmarek
INFLUENCE OF COAL MINING ON THE QUANTITY AND QUALITY
OF SURFACE WATER IN THE SW PART OF THE UPPER SILESIAN COAL BASIN
Summary
The paper presents chemical composition and quantitative state of surface water in the SW part of the Upper
Silesian Coal Basin (fig. 1). In spring 2010 water form Bierawka river and water from artificial lakes situated both
in direct vicinity of landfills of post-mining wastes (Knurów, Knurów-Szczygłowice) and in region where surface
water is out of influence of post-mining wastes (Zabrze-Makoszowy, Zabrze-Mikulczyce) were investigated. Processes
connected with coal mining result in spreading of artificial lakes (photo. 2) and quantitative changes of water flow
in rivers (tab. 1). On the other hand, anthropogenic water bodies are often filled up with post-mining wastes (photo. 1)
which are influencing both quantity and quality of surface water. Leakages from landfills of post-mining wastes as
well as drops of highly mineralized water from coal mines into rivers result in increased concentrations of SO42and Cl- in surface water under examination (fig. 2, tab. 2). Water enriched in SO42- and Cl- occurs in the artificial
lakes in the area of “Knurów-Szczygłowice” coal mine and in the Bierawka river. On the other hand, surface water
in Zabrze-Makoszowy and Zabrze-Mikulczyce is characterized by a good quality (fig. 2, tab. 2). Water from artificial lakes in this area seems to remain under influence of both anthropogenic factors, such as fertilization of soil as well
as natural factors, such as chemical composition of rainwater. Analysis of pe-pH chart (fig. 3) leads to conclusion
that chemical composition of water in the upper part of all investigated artificial lakes is determined by oxidation
processes and in the lower part – by reduction processes.
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
58-68
Michał SOBALA
Wydział Nauk o Ziemi, Uniwersytet Śląski
Sosnowiec
WPŁYW BUDOWY GEOLOGICZNEJ
NA RZEŹBĘ GRZBIETU MONOKLINALNEGO
MAGURKA WIŚLAŃSKA – MAGURKA RADZIECHOWSKA
(BESKID ŚLĄSKI, KARPATY ZACHODNIE)
WSTĘP
Grzbiety górskie, obok dolin rzecznych, stanowią główny element rzeźby obszarów
górskich. Do najszybciej podjętych problemów w badaniach geomorfologicznych należało
powstawanie dolin rzecznych, działalność potoków oraz geneza i wiek teras rzecznych.
Badania grzbietów górskich, z uwagi na trudności w określeniu charakteru i tempa ich niszczenia, nie cieszyły się większym zainteresowaniem. Ich badaniem w Karpatach fliszowych
zajęto się dopiero na przełomie lat 60. i 70. XX wieku. Wówczas M. Baumgart-Kotarba i in.,
(1969) oraz M. Baumgart-Kotarba (1974) przedstawili rozwój rzeźby grzbietów górskich
w zależności od etapowego rozwoju rzeźby, z uwzględnieniem roli struktury podłoża, a także
roli zmian klimatycznych w czwartorzędzie.
Przedmiotem badań w niniejszej pracy jest fragment grzbietu monoklinalnego Magurka Wiślańska (1140 m n.p.m.) – Magurka Radziechowska (1107 m n.p.m.) o przebiegu równoleżnikowym. Celem pracy jest przedstawienie wpływu budowy geologicznej na rzeźbę
badanego grzbietu.
METODY BADAŃ
Podstawowymi metodami zastosowanymi w pracy były badania terenowe oraz opracowania kameralne. Badania terenowe przeprowadzone w sezonie letnim 2008 roku, które
objęły: kartowanie terenowe form rzeźby, pomiary biegu i upadu warstw skalnych w obrębie
wierzchowiny, sporządzenie profili podłużnych stoków i linii grzbietowej oraz wykonanie
dokumentacji fotograficznej. Opracowania kameralne polegały na analizie materiałów uzyskanych podczas badań terenowych (uporządkowanie i zestawienie wyników), analizie materiałów kartograficznych oraz przeglądzie literatury przedmiotu.
OBSZAR BADAŃ
Badany grzbiet położony jest we wschodniej części Beskidu Śląskiego stanowiącego
zachodnią część fliszowych Karpat Zewnętrznych. Najwyższym punktem badanego terenu
58
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
58-68
jest kulminacja Magurki Wiślańskiej (1140 m n.p.m.). Północne stoki opadają stromo ku
dolinie potoku Leśna do wysokości 650-750 m n.p.m., natomiast południowe schodzą do
wysokości ok. 750 m n.p.m., do doliny potoku Bystra (rys. 1).
Rys. 1. Położenie terenu badań.
Fig. 1. Location of the study area.
BUDOWA GEOLOGICZNA
Analizowany grzbiet, jak i cały Beskid Śląski, budują utwory płaszczowiny śląskiej,
w obrębie której na badanym terenie występują (rys. 2):
• warstwy godulskie górne – budujące stoki północne do wysokości ok. 950 m n.p.m.,
tworzą je gruboławicowe, frakcjonalnie uziarnione piaskowce mikowo-skaleniowe oraz
cienkoławicowe piaskowce glaukonitowe, poprzekładane iłowcami i łupkami;
• warstwy godulskie górne – z wkładką zlepieńców malinowskich charakteryzujących się
znaczną odpornością;
• warstwy istebniańskie dolne – budujące stoki północne powyżej 950 m n.p.m., partie
szczytowe oraz stoki południowe, w ich skład wchodzą grube ławice gruboziarnistych,
kwarcowo-skaleniowych zlepieńców i zlepieńcowatych piaskowców, rozdzielone czasem
mułowcami.
Piaskowce istebniańskie ze względu na gruboziarnistość i zlepieńcowate wykształcenie oraz występowanie w postaci gruboławicowych serii są odporniejsze od cienkoławicowych,
drobnoziarnistych, często przewarstwionych łupkami warstw godulskich górnych (Burtanówna i in., 1937). Warstwy ułożone są monoklinalnie i zapadają w kierunku południowym pod
kątem 10-35º (Książkiewicz, 1972).
59
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
58-68
Rys. 2. Budowa geologiczna terenu badań (opracowanie własne na podstawie: Szczegółowa
Mapa..., 1956, uproszczone):
1 – wierzchołki, 2 – cieki wodne, 3 – warstwy
godulskie górne, 4 – warstwy godulskie górne
z wkładką zlepieńców malinowskich, 5 – warstwy istebniańskie dolne.
Fig. 2. Geological structure of the study area
(made by the author on the base: Detailed Map,
1956):
1 – peaks, 2 – watercourses, 3 – upper Godula
beds, 4 – upper Godula beds with Malinowski
conglomerate, 5 – lower Istebna beds.
Najmłodszą formację geologiczną stanowią utwory czwartorzędowe, rozwinięte w dolinach rzecznych w postaci pokryw akumulacyjnych, złożone z rumoszu, otoczaków i żwirów pokrytych pylastymi i piaszczystymi glinami. Na spłaszczeniach grzbietów i łagodnych
stokach występują pokrywy zwietrzelinowe powstałe w wyniku wietrzenia skał podłoża.
PRZEBIEG GRZBIETU
W celu określenia przebiegu fragmentu badanego grzbietu obliczono wskaźnik jego
rozwinięcia, stanowiący stosunek długości grzbietu mierzonej wzdłuż jego osi do odcinka
łączącego krańcowe punkty. Jego wartość wynosi Wr = 1,02. Obliczono także wskaźnik rozwinięcia dla całego grzbietu górskiego, tj. od szczytu Magurki Wiślańskiej (1140 m n.p.m.)
przez Magurkę Radziechowską (1107 m n.p.m.), Glinne (1034 m n.p.m.) po miejsce, gdzie
grzbiet opada ku dolinie Soły. W tym przypadku wartość wskaźnika rozwinięcia jest większa i wynosi Wr = 1,12.
Analiza przebiegu grzbietu i wskaźnika rozwinięcia pozwala stwierdzić, że cały grzbiet
górski od szczytu Magurki Wiślańskiej (1140 m n.p.m.) po dolinę rzeki Soły składa się
w dwóch odcinków wyraźnie prostolinijnych, oddzielonych odcinkiem niezgodnym Polana
Cebula – Glinne. Odcinek ten związany jest z wgryzaniem się leja źródłowego potoku Przybędza i przyczynia się do podwyższenia wartości wskaźnika. Natomiast fragment grzbietu
górskiego będący przedmiotem pracy charakteryzuje przebieg prostolinijny.
Biorąc pod uwagę kryterium strukturalne, czyli stosunek grzbietu do ułożenia warstw
skalnych, badany grzbiet o przebiegu równoleżnikowym jest grzbietem podłużnym, zgodnym z budową geologiczną.
60
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
58-68
PROFIL PODŁUŻNY I POPRZECZNY GRZBIETU
Linia grzbietowa w profilu podłużnym jest wyrównana na wysokości 1080-1100 m n.p.m.
(rys. 3) i należy do tzw. poziomu beskidzkiego, założonego na seriach odpornych, gruboławicowych zlepieńców istebniańskich. Ponad tę powierzchnię na wysokość 1140 m n.p.m. wznosi się szczyt Magurki Wiślańskiej, będący najwyższym punktem badanego terenu. Deniwelacja pomiędzy poziomem beskidzkim a szczytem Magurki Wiślańskiej wynosi ok. 45 m,
natomiast średnie nachylenie ok. 9º. Z jej szczytu linia grzbietowa opada stopniami ku przełęczy o wysokości 1072,6 m n.p.m. Jest to największa deniwelacja w obrębie linii grzbietowej,
wynosząca ponad 65 m. Przełęcz powstała w wyniku wgryzania się naprzeciwległych lejów
źródłowych: konsekwentnego od strony południowej i obsekwentnego od strony północnej.
Wyrównany odcinek grzbietu wiąże się z nieznacznym wpływem lejów źródłowych. W profilu podłużnym grzbietu zaznaczają się drobne załomy uwarunkowane strukturalnie, które
nie wpływają zasadniczo na kształt linii grzbietowej.
Rys. 3. Profil podłużny badanego grzbietu (opracowanie własne).
Fig. 3. Longitudinal profile of the ridge (made by the author).
Wykonane profile poprzeczne wskazują, że badany grzbiet charakteryzuje asymetria
związana z monoklinalnym zaleganiem warstw i bardziej odległą bazą erozyjną stoków
południowych (rys. 4). Część profili poprowadzona została wzdłuż stoków, natomiast
część stanowi profile podłużne grzbietów bocznych.
Profile poprzeczne poprowadzone wzdłuż stoków wykonane zostały w wyższych częściach grzbietu (powyżej 1000 m n.p.m.), ponieważ dopasowanie do struktury jest wyraźniejsze niż w częściach niższych, gdzie doliny boczne rozczłonkowują stoki. Stoki północne,
wycięte na czołach warstw skalnych, są bardziej strome od stoków południowych, zgodnoławicowych, które to dopiero w części przydolinnej stają się stosunkowo bardziej strome. Nachylenie górnych partii stoków południowych wynosi 4º-13º (średnio 10º), natomiast nachylenie stoków północnych wynosi 15º-40º (średnio 22º).
Interesujących wniosków dostarcza analiza profili poprowadzonych wzdłuż grzbietów
bocznych (są to jednocześnie profile podłużne tych grzbietów). Pozwala ona wyeliminować
bezpośredni wpływ sieci rzecznej (boczne doliny i leje źródłowe) na dopasowanie rzeźby do
struktury podłoża.
Stoki północne oraz grzbiety boczne odchodzące na północ od linii grzbietu, w miejscach,
gdzie stok nie podlega działaniu silnej denudacji związanej z lejami źródłowymi i bocznymi
dolinami, cechuje profil schodowy (rys. 5). Jest on uwarunkowany litologicznie i związany
61
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
58-68
z występowaniem kompleksów o na przemian różnej odporności. Strome odcinki stoków
o nachyleniu 24º-27º wycięte w obrębie miąższych gruboławicowych serii rozdzielone są odcinkami spłaszczonymi o nachyleniu 6º-15º, których powstanie związane jest z występowaniem mniej odpornych serii łupkowych.
Rys. 4. Profile poprzeczne badanego grzbietu poprowadzone wzdłuż stoków (opracowanie własne).
Fig. 4. Cross-profile of the ridge along the
slopes (made by the author).
Rys. 5. Schodowy profil stoku północnego
(opracowanie własne).
Fig. 5. Profile of the north slope with the steps
(made by the author).
Na odchodzącym w kierunku północnym grzbiecie bocznym widoczne są dwa poziomy spłaszczeń: pierwszy występujący w obrębie warstw godulskich górnych na wysokości 960-980 m n.p.m., i drugi, bardziej rozległy, w obrębie zlepieńców malinowskich na
62
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
58-68
wysokości 920-925 m n.p.m., uwieńczony załomem strukturalnym, gdzie występują formy
skałkowe w kształcie ambon, baszt, iglic i grzybów skalnych. Pierwsze spłaszczenie należy
wiązać z występowaniem serii mniej odpornych łupków. Drugie, z występowaniem bardzo
odpornej wkładki zlepieńca malinowskiego. Obecność tego spłaszczenia także w obrębie
innych okolicznych grzbietów wskazuje, że można go zaliczyć do poziomu śródgórskiego.
Występowanie tego poziomu, jak i poziomu beskidzkiego w obrębie linii grzbietu głównego, świadczy o policyklicznym rozwoju rzeźby badanego grzbietu. Taki rozwój zdaniem
M. Baumgart-Kotarby (1974) postępował poprzez przyrastanie członów o kolejno młodszych założeniach w miarę rozcinania i denudacji obszaru.
Stoki południowe w przybliżeniu nawiązują do upadu warstw skalnych (fot. 1). Upad
warstw skalnych jest na ogół większy niż nachylenie stoków. W części przywierzchowinowej grzbietu, w obrębie szczytu Magurki Radziechowskiej o najmniejszym nachyleniu,
zaznaczają się niewyraźne załomy, którymi wierzchowina przechodzi w stok. W wyższych
partiach stoków południowych nachylenie jest łagodne (średnio 10º) i jednostajne. Jedynie
w środkowej części grzbietu, będącej w zasięgu oddziaływania konsekwentnego leja źródłowego, nachylenie stoków południowych jest bardziej strome i sięga 22º. Także w niższych partiach stoków, będących w zasięgu oddziaływania cieków wodnych, nachylenie
jest większe i sięga 18º (rys. 6).
Fot. 1. Stok południowy nawiązujący do
upadu warstw (fot. M. Sobala).
Photo. 1. South slope refer to bedding of
strata (photo. M. Sobala).
Rys. 6. Profil podłużny grzbietu bocznego
(opracowanie własne).
Fig. 6. Longitudinal profile of the side
ridge (made by the author).
63
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
58-68
Asymetria profilu poprzecznego badanego grzbietu wynika z wpływu struktury, przy
czym wyraźniejsze jest dopasowanie do monoklinalnego ułożenia warstw w wyższych częściach grzbietu niż w niższych, gdzie doliny boczne rozczłonkowują stoki. Może to wskazywać na odmłodzenie rzeźby stoków, które jeszcze nie objęło ich górnych fragmentów, zwłaszcza w przypadku stoku południowego. Asymetria w nachyleniu stoku południowego i północnego leży u podstaw zróżnicowania procesów geomorfologicznych zachodzących na przeciwległych stokach.
WIERZCHOWINA GRZBIETOWA
Wierzchowinę badanego grzbietu charakteryzuje asymetria związana z uwarunkowanym strukturalnie zróżnicowaniem modelowania przeciwnych stoków (rys. 7). Oddzielona
jest ona od stoków wypukłymi załomami. Załomy na czołach warstw skalnych występują
w postaci wypreparowanych form skałkowych ciągnących się rzędowo na znacznym odcinku
grzbietu (skałki wierzchowinowe i przywierzchowinowe) (fot. 2). Wskazują one na procesy
cofania górnej przywierzchowinowej części północnych stoków. Część zgodnoławicowa
wierzchowiny jest długa i nieznacznie nachylona. Przechodzi albo mało wyraźnymi załomami w stok południowy, albo też lekko zaokrąglona stopniowo przechodzi w stok. Świadczy to o większym udziale procesów zmierzających do obniżania wierzchowiny, a więc do
spłaszczania części przywierzchowinowych. Brak wyraźnego załomu pomiędzy wierzchowiną a stokiem o ekspozycji południowej związany jest z jego modelowaniem przez procesy soliflukcji, które miały miejsce w warunkach peryglacjalnych (Henkiel, 1972). Z uwagi na
większą zasobność zgodnoławicowych skłonów wierzchowin w wodę, podlegają one większemu wietrzeniu i denudowaniu (Baumgart-Kotarba, 1974).
Rys. 7. Profil poprzeczny wierzchowiny (opracowanie własne).
Fig. 7. Cross-profile of the ridge-crest
(made by the author).
Opisane formy skałkowe są więc efektem denudacyjnego cofania się stoków i obniżania wierzchowiny grzbietowej oraz etapowego zrównywania krioplanacyjnego. Intensywne
obnażanie wychodni piaskowców następowało w warunkach peryglacjalnych przed wkroczeniem na ten obszar lasu (Starkel, 1960). W wyizolowaniu wychodni dużą rolę odegrały
spękania ciosowe. Skałki powstały w miejscach o zróżnicowanej odporności podłoża przez
wypreparowanie zespołów grubych ławic piaskowców leżących wśród warstw mniej zwięzłych lub warstw różniących się scementowaniem skały w obrębie kompleksu piaskowcowego.
Występujące w obrębie badanej wierzchowiny wychodnie skalne tworzą długie progi
rozczłonkowane na małe ambony, baszty i grzyby skalne. Skałkom towarzyszą mniejsze progi, występy skalne oraz pojedyncze bloki.
64
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
58-68
Fot. 2. Próg skalny na szczycie Magurki Radziechowskiej (fot. M. Sobala).
Photo. 2. Rock-step on Magurka Radziechowska (photo. M. Sobala).
Badania form skałkowych w Zewnętrznych Karpatach fliszowych prowadzone przez
Z. Alexandrowicz (1978) wykazały, że piaskowce istebniańskie dolne budujące wierzchowinę badanego grzbietu są ogniwem najbardziej obfitującym w skałki na terenie Beskidu
Śląskiego. W kompleksie tych piaskowców wykazano występowanie dwóch zespołów bardzo
grubych ławic zaznaczających się skałkowymi wychodniami. W skład jednego z tych kompleksów wchodzą omówione w niniejszej pracy formy. Kompleks ławic skałkowych w obrębie środkowej części piaskowców istebniańskich dolnych ciągnie się w strefie grzbietowej
od Baraniej Góry przez Magurkę Wiślańską na Magurkę Radziechowską, a następnie dalej
w kierunku Glinnego nad Węgierską Górką. Rzędowe rozmieszczenie skałek, ciągnące się
na dużej przestrzeni, świadczy o dość stałym wykształceniu tego zespołu ławic wzdłuż ich
biegu. Bieg warstw równoległy do przebiegu linii grzbietowej zadecydował o tym, że formy
skalne stanowią wypreparowane czoła tych warstw.
W przebiegu linii grzbietowej widoczne są także niewielkie progi poprzeczne prostopadłe do kierunku grzbietu. Tworzą one kilka stopni nawiązujących do kolejno leżących na
sobie ławic. Stopniami tymi wznosi się linia grzbietowa, jednak nie mają one znaczącego
wpływu na jej przebieg. Stopnie są widoczne przede wszystkim po stronie stoków północnych założonych na czołach warstw, natomiast po stronie przeciwnej zanikają w kierunku
zapadania warstw.
WYKSZTAŁCENIE FORM MIĘDZYDOLINNYCH
Biorąc pod uwagę zróżnicowanie wykształcenia form międzydolinnych drugiego rzędu, badany grzbiet można zaliczyć do grzbietów z ramionami i grzędami odgałęziającymi się
na poziomie wierzchowiny lub nieco poniżej. Wykształcenie form międzydolinnych drugiego
rzędu ma związek z szerokością podstawy grzbietu, czyli odległością pomiędzy podnóżami
przeciwległych stoków poprowadzoną przez dział wodny. Stoki badanego grzbietu rozczłonkowane są asymetrycznie, gdyż odznaczają się różną długością i wysokością względną. Roz-
65
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
58-68
członkowanie związane jest z procesami zachodzącymi w dolinach bocznych, których najaktywniejszą częścią są leje źródłowe.
Odległość pomiędzy działem wodnym a podnóżem stoków północnych sięga 1 km,
natomiast wysokość względna osiąga maksymalnie 400 m. Stoki rozczłonkowane są przez
dwie dolinki boczne, które rozdzielają ramię boczne i dwie grzędy. Mają one swój początek
na wysokości wierzchowiny grzbietowej lub nieco poniżej. Ramię boczne ma długość 2,5 km
i w jego przebiegu zaznacza się odcinek wyrównany, który wieńczą formy skałkowe. Grzędy
mają długość 1,6 km i cechuje je stały spadek, a profil podłużny ma charakter schodowy.
Odległość pomiędzy działem wodnym a podnóżem stoków południowych waha się
od 600 do 800 m, natomiast wysokość względna sięga maksymalnie 340 m. Leje źródłowe
rozczłonkowują stoki, ale odcinki stoku między lejami są płaszczyznami prostymi (poziomice przebiegają równolegle do grzbietu). Jedynie od szczytów Magurki Radziechowskiej
i Magurki Wiślańskiej odchodzą ramiona boczne. Pierwsze ramię, odchodzące od Magurki
Radziechowskiej, ma swój początek 100 m poniżej wierzchowiny grzbietowej. Ma ono długość nieco ponad 500 m i w profilu podłużnym rozpoczyna się krótkim odcinkiem wyrównanym na wysokości 980-1000 m n.p.m., który wieńczą wychodnie skalne. Drugie ramię, które
odchodzi od szczytu Magurki Wiślańskiej, także rozpoczyna się 100 m poniżej wierzchowiny
grzbietowej. Ma długość 2,5 km i w profilu podłużnym rozpoczyna się krótkim odcinkiem
wyrównanym na wysokości 1010-1040 m n.p.m. oraz posiada niewielki wierzchołek na
wysokości 836 m n.p.m.
Do analizy rozczłonkowania stoków wykorzystano współczynnik gęstości dolin (km/km2),
będący ilorazem sumy długości wszystkich cieków i badanej powierzchni. Badaną powierzchnią jest obszar zajęty przez grzbiet górski i uzyskane dane nie można porównywać ze współczynnikiem obliczonym dla zlewni. Współczynnik gęstości dolin dla badanego grzbietu wynosi 3,54, przy czym przy rozbiciu na przeciwległe stoki kształtuje się następująco: dla stoków południowych jego wartość jest niższa i wynosi 3,45, natomiast dla stoków północnych
wynosi 3,61.
Leje źródłowe rozczłonkowujące stoki badanego grzbietu dają początek dolinom.
W przypadku stoków południowych mamy do czynienia z bardzo rozległym lejem źródłowym
dającym początek konsekwentnej dolinie potoku Bystra. Tylna ściana leja źródłowego ma
przebieg prostolinijny, co ma związek z biegiem warstw skalnych. Stoki północne rozczłonkowane są przez dwa zespoły obsekwentnych lejów źródłowych dających początek dwóm
dolinom cieków źródłowych potoku Leśna. Tylna ściana zespołu lejów źródłowych jest
półkolista. Dno lejów jest znacznie nachylone i wyścielone rumowiskiem, a w przypadku
lejów na stoku północnym dodatkowo rozcięte systemem płytkich V-kształtnych dolinek.
WNIOSKI
Na podstawie przeprowadzonych badań terenowych oraz opracowania uzyskanych
wyników można wyciągnąć szereg wniosków.
Rzeźba badanego grzbietu jest efektem procesów uwarunkowanych wieloma czynnikami, wśród których dominują budowa geologiczna (skośne ułożenie warstw skalnych i ich
zróżnicowana odporność na niszczenie) i zmienne w czasie warunki klimatyczne.
66
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
58-68
Niski wskaźnik rozwinięcia linii grzbietowej oraz lekko falisty profil podłużny grzbietu świadczą o ograniczonym wpływie lejów źródłowych na ukształtowanie partii przywierzchowinowych grzbietu, co wynika z ich symetrycznego położenia względem osi grzbietu
na obu stokach.
Wyrównana linia grzbietowa leży na wysokości poziomu beskidzkiego w tej części
Beskidu Śląskiego. Kolejny, młodszy poziom śródgórski widoczny jest w obrębie północnego ramienia bocznego. Występowanie powierzchni zrównań wskazuje na policykliczny
rozwój rzeźby badanego grzbietu.
Monoklinalne ułożenie warstw zadecydowało o asymetrii stoków i wierzchowiny.
Dopasowanie do struktury jest wyraźniejsze w wyższych częściach grzbietu niż w niższych,
gdzie doliny boczne rozczłonkowują stoki. Stoki północne założone na czołach warstw są
strome i mają profil schodowy, natomiast zgodnoławicowe stoki południowe mają mniejsze
nachylenie i jednostajny profil. Asymetria leży u podstaw zróżnicowania procesów geomorfologicznych zachodzących na przeciwległych stokach. Część północna wierzchowiny podlega procesom cofania, natomiast część zgodnoławicowa podlega w większym stopniu procesom obniżania.
Liczne w obrębie wierzchowiny formy skałkowe są efektem denudacyjnego cofania
się stoków i obniżania wierzchowiny grzbietowej oraz etapowego zrównywania krioplanacyjnego. Bieg warstw równoległy do przebiegu linii grzbietowej powoduje, że formy skalne stanowią wypreparowane czoła tych warstw.
Biorąc pod uwagę zróżnicowanie wykształcenia form międzydolinnych drugiego rzędu, badany grzbiet można zaliczyć do grzbietów z ramionami i grzędami odgałęziającymi się
na poziomie wierzchowiny lub nieco poniżej.
Wykazane wnioski dają podstawę do zidentyfikowania procesów geomorfologicznych, które zachodzą na odmiennie ukształtowanych stokach i na wierzchowinach grzbietów
monoklinalych. Znajomość tych procesów może mieć znaczenie praktyczne, gdyż może stanowić podstawę do odpowiedniej działalności człowieka w obszarach górskich. W efekcie,
odpowiednio wcześnie, umożliwia wyeliminować niepożądane dla środowiska przyrodniczego i dla człowieka skutki.
LITERATURA
ALEXANDROWICZ Z., 1978: Skałki piaskowcowe Zachodnich Karpat fliszowych. Prace Geologiczne PAN, 103. s. 1-87.
BAUMGART-KOTARBA M., GIL E., KOTARBA A., 1969: Rola struktury w ewolucji rzeźby obszarów źródłowych Wisły i Olzy.
Studia Geomorphologica Carpatho-Balcanica, vol. 3. s. 73-88.
BAUMGART-KOTARBA M., 1974: Rozwój grzbietów górskich w Karpatach fliszowych. Prace Geograficzne IG PAN, 106.
s. 1-136
BURTANÓWNA J., KONIOR K., KSIĄŻKIEWICZ M., 1937: Mapa geologiczna Karpat Śląskich. 1:50 000. PAU, Wyd. Śląskie, Kraków.
HENKIEL A., 1972: Soliflukcja w polskich Karpatach. Czasopismo Geograficzne, T. XLIII, z. 3. s. 295-305.
Szczegółowa Mapa Geologiczna Polski, arkusz Milówka M34-87A. 1956. Instytut Geologiczny, Warszawa.
KSIĄŻKIEWICZ M., 1972: Budowa geologiczna Polski. IV. Tektonika 3, Karpaty. Wydawnictwa Geologiczne, Warszawa.
s. 1-288.
STARKEL L., 1960: Rozwój rzeźby w Karpatach fliszowych w holocenie. Prace Geograficzne IG PAN, 22, s. 1-239.
67
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
Tom 12
58-68
Michał Sobala
THE INFLUENCE OF GEOLOGICAL STRUCTURE ON THE RELIEF
OF MONOCLINAL RIDGE MAGURKA WIŚLAŃSKA –
MAGURKA RADZIECHOWSKA
(SILESIAN BESKID, WESTERN CARPATHIANS)
Summary
The analysis of a monoclinal ridge was carried out on the example of Magurka Wiślańska – Magurka Radziechowska ridge (Silesian Beskid). A geomorphologic plotting of the area was performed and an analysis of cartographic materials was carried out.
The relief of the ridge is an effect of process conditioned by many factors, among which geological structure and
variable climate dominate. The lower development index of the ridge axis and lightly undulating longitudinal profile
show a limited influence of the valley heads on the near ridge crest parties. The even keel belongs to the Beskidian
level. The next, younger intermontane level is seen on the north side ridge. The occurrence of planation levels
shows a policycling development of the analysed relief ridge. Monoclinal dipping layers decided on the slopes and
ridge crests asymmetry. The northern part of the ridge crest is a subject to the processes of diversion, however the
southern part of the ridge crest is a subjects, to a greater extent, to the processes of regression of the ridge crest.
The demonstrated conclusions give the bases for identifying geomorphologic processes which take place on
differently shaped slopes and monoclinal ridges crests. The knowledge of these processes can have a practical
value because it can establish the foundation for a proper human activity in upland areas. As a result, it makes it
possible to eliminate the undesirable consequences for the environment and man early enough.
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
69-78
Maksymilian SOLARSKI
Alicja PRADELA
Wydział Nauk o Ziemi, Uniwersytet Śląski
Sosnowiec
CECHY SPECYFICZNE
ZLODZENIA ZBIORNIKÓW WODNYCH
NA WYŻYNIE ŚLĄSKIEJ
WPROWADZENIE
Zjawiska lodowe na jeziorach i zbiornikach wodnych cieszą się w ostatnim czasie rosnącym zainteresowaniem badaczy zarówno na świecie jak i w Polsce. Większość opracowań,
które poruszają to zagadnienie podejmuje ten problem badawczy w ujęciu długookresowym.
Brane są pod uwagę najczęściej przeciętne daty pojawiania się i zaniku zjawisk lodowych,
liczba dni z pokrywą lodową oraz jej średnie i maksymalne miąższości. Dane te w większości
przypadków korelowane są ze średnimi wartościami temperatury powietrza w określonej
części świata. Zjawiska lodowe przedstawiane w tym ujęciu traktowane są jako jeden ze
wskaźników mogących świadczyć o współczesnych zmianach klimatu (Livingstone, 1999;
Magnuson i in., 2000; Hodgkins i in., 2002; Lenormand i in., 2002; Marszelewski, Skowron,
2005, 2006, 2009; Skowron, 2006, 2009; Jensen i in., 2007; Choiński i in., 2009; Ghanbari
i in., 2009; Livingstone i in., 2009; Sziwa, Jańczyk, 2009). Zdecydowanie mniejsza liczba
prac porusza problem zlodzenia w ujęciu szczegółowym w odniesieniu do krótkiego okresu
czasu (np. jednego sezonu zimowego). Główny nacisk w pracach tego typu kładziony jest
na zależność pomiędzy średnią dobową temperaturą powietrza a szybkością zamarzania lub
odmarzania zbiornika, dobową dynamikę przyrostu lodu, analizę powstających rodzajów
lodu, ruchy pokrywy lodowej, przestrzenne zróżnicowanie jej miąższości oraz wpływ szeroko pojętej antropopresji na przebieg zlodzenia (Grześ, 1974; Jankowski i in., 2009; Leppäranta, 2009; Machowski, Ruman, 2009; Rzętała, Rzętała, 2009). Niniejsza praca wpisuje
się w trend badań szczegółowych i obejmuje swym zakresem sezon zimowy 2009/2010.
Pomiary wykonywano na kilkudziesięciu antropogenicznych zbiornikach wodnych Wyżyny
Śląskiej. Celem badań było określenie prawidłowości w kształtowaniu zjawisk lodowych
w akwenach będących pod wpływem zróżnicowanej antropopresji, od typowej dla obszarów
quasi-naturalnych po charakterystyczną dla obszarów miejsko-przemysłowych.
LOKALIZACJA OBSZARU
Wybrane do badań antropogeniczne zbiorniki wodne położone są na obszarze Wyżyny Śląskiej, której obszar cechuje się silnym przekształceniem wszystkich komponentów
środowiska przyrodniczego spowodowanym działalnością przemysłową oraz urbanizacją
69
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
69-78
(rys. 1). Występuje tu ponadto największe w Polsce nagromadzenie antropogenicznych zbiorników wodnych o różnej genezie, stanowią one swoiste „pojezierze antropogeniczne” (Rzętała, 2008). Przy wyborze obiektów do badań kierowano się głównie tym, aby były one możliwie zróżnicowane i reprezentowały poszczególne typy genetyczne, morfometryczne oraz hydrologiczne. Większość z nich, bowiem aż 15, stanowią zbiorniki poeksploatacyjne, których
misy ukształtowane zostały w miejscach wcześniejszego powierzchniowego wydobycia surowców skalnych. Spośród pozostałych: 8 stanowią zbiorniki w nieckach osiadania, 2 powstały na skutek przegrodzenia zaporą doliny rzecznej, 7 to akweny poligenetyczne, 2 to zbiorniki groblowe, a 5 ukształtowanych zostało w misach sztucznych. Do największych należą
zbiorniki powyrobiskowe (Dzierżno Duże, Kuźnica Warężyńska, Pogoria III) oraz zaporowe
(Kozłowa Góra), a ich powierzchnia wynosi po kilkaset hektarów. W przedziale od 10 do
100 ha zawiera się 11 zbiorników, przy czym tą grupę reprezentują głównie zbiorniki powyrobiskowe i w nieckach osiadania. Spośród pozostałych 4 zawierają się w przedziale od 5
do 10 ha, 7 to akweny o wielkości od 2,5 do 5 ha, 7 prezentuje klasę wielkości od 1 do 2,5 ha,
a 6 zbiorników nie osiąga powierzchni 1 ha. Biorąc pod uwagę typ hydrologiczny akwenów,
19 z nich zalicza się do bezodpływowych, 12 do przepływowych, a 8 do odpływowych.
Rys. 1. Położenie badanych antropogenicznych zbiorników wodnych na Wyżynie Śląskiej:
1 – granice prowincji, 2 – granice makroregionów, 3 – granice mezoregionów, 4 – rzeki, 5 – badane zbiorniki
wodne (numeracja jak na rys. 2), 6 – miasta.
Fig. 1. Locations of anthropogenic water bodies studied in the Silesian Upland:
1 – province boundaries, 2 – macroregion boundaries, 3 – mesoregion boundaries, 4 – rivers, 5 – water reservoirs
studied (numbering as in fig. 2), 6 – towns.
70
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
69-78
METODY BADAŃ
Badania nad zlodzeniem antropogenicznych zbiorników wodnych regionu górnośląskiego prowadzone były w sezonie zimowym 2009/2010. Monitoringiem objęto 39 akwenów.
Pomiary i obserwacje rozpoczęto 10 grudnia 2009 roku, czyli w okresie bezpośrednio poprzedzającym spadek średniej dobowej temperatury powietrza poniżej 0°C, a zakończono
26 marca 2010 roku, po ustąpieniu zjawisk lodowych na wszystkich zbiornikach. Pomiary
podczas zamarzania i odmarzania zbiorników wykonywane były w odstępach dwudniowych,
natomiast w czasie trwania zwartej pokrywy lodowej w odstępach czterodniowych. Podczas
pomiarów brano pod uwagę następujące elementy: miąższość pokrywy lodowej, rodzaj lodu,
formy zlodzenia (nalodzia brzegowe, lód brzegowy, oparzeliska), temperaturę wody w warstwie przypowierzchniowej, inne zjawiska (pokrywę śnieżną, wodę występującą na pokrywie
lodowej). Miąższość lodu w początkowej fazie zlodzenia mierzono za pomocą suwmiarki
milimetrowej bezpośrednio na świeżym przełamie lub z użyciem kosy do pomiarów grubości pokrywy lodowej w przypadku większej grubości lodu. Każdorazowo określano również
miąższość pokrywy śnieżnej lub wody zalegającej na tafli lodu. W celu określenia przestrzennego zróżnicowania miąższości pokrywy lodowej w obrębie 30 zbiorników wykonano od kilkunastu do kilkudziesięciu odwiertów, których położenie określono za pomocą przenośnego
odbiornika GPS.
WYNIKI BADAŃ
W zlodzeniu zbiorników wodnych wyróżnić można trzy zasadnicze fazy: zamarzanie,
trwanie pokrywy lodowej oraz jej zanik. Faza zamarzania w większości przypadków, bowiem
na 29 obiektach, rozpoczęła się już w niespełna 24 godziny po odnotowaniu ujemnej średniej
dobowej temperatury powietrza, a więc 13 grudnia 2009 roku. W przypadku sześciu zbiorników zlodzenie miało miejsce po upływie kolejnych kilku dób. Spośród akwenów zamarzających całkowicie pokrywa lodowa najpóźniej, bowiem 5 stycznia 2010, pojawiła się na Dzierżnie Dużym. Największą dynamikę przebiegu inicjalnej fazy zlodzenia odnotowano na zbiorniku położonym na północ od mostu w Niezdarze, na którym bezpośrednio po sobie nastąpiły
dwa cykle formowania się pokrywy lodowej, oddzielone dwudniowym okresem z całkowitym brakiem zjawisk lodowych. Specyficzną cechą inicjalnej fazy zlodzenia, było pojawienie się nalodzi brzegowych, które wystąpiły na 7 akwenach zamarzających całkowicie (Dzierżno Duże, Kozłowa Góra, Kuźnica Warężyńska, Moczury, Pogoria III, Szczygłowice, Żabie
Doły N). Zjawisko to poprzedzało rozwój lodu brzegowego i miało różną formę, od niewielkich oblodzeń na roślinności brzegowej do dużych sopli lodowych tworzących się w strefie
rozbryzgu fali. Okres zalegania zwartej pokrywy lodowej był zróżnicowany. Najdłużej, bowiem przez 91 dni, utrzymywała się ona na zbiorniku Kozłowa Góra. W tym przypadku podobnie jak i na innych dużych akwenach (Kuźnica Warężyńska, Nakło-Chechło i Pogoria III)
występowała ona nieprzerwanie, pomimo kilkudniowych okresów z dodatnimi wartościami
temperatury powietrza. Na dwudziestu czterech zbiornikach zwarta pokrywa lodowa utrzymywała się przez okres około 80 dni, przy czym pomiędzy 23 lutego a 5 marca na skutek
występowania dodatniej średniej dobowej temperatury powietrza, odnotowano ablację w stre-
71
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
69-78
fie brzegowej (maksymalnie do 1 m od brzegu), a w pojedynczych przypadkach pojawiły się
także niewielkie oparzeliska. Zdecydowanie krótszy czas trwania pełnego zlodzenia zanotowano w ośmiu przypadkach, od 10 dni na zbiorniku Niezdara N, do 58 dni na akwenie Łąka.
Proces rozpadu zwartej pokrywy lodowej wykazywał mniejsze zróżnicowanie czasowe niż
pozostałe etapy funkcjonowania zjawisk lodowych i miał miejsce zawsze po trwającym od
kilku (2 dni na zbiorniku Amendy) do kilkudziesięciu dni (47 dni na zbiornikach Maroko
i Moczury) okresie z częściową pokrywą lodową. Kry lodowe najwcześniej, bowiem już 6
marca odnotowano na akwenie Farskie, w dniu następnym natomiast na Dzierżnie Dużym. Na
większości zbiorników (33 obiekty) proces rozpadu pokrywy lodowej odnotowano w podobnym czasie, w dniach od 18 do 26 marca. Spośród akwenów zamarzających całkowicie zjawiska lodowe najwcześniej ustąpiły na Dzierżnie Dużym (14 marca 2010), najpóźniej natomiast
na Kuźnicy Warężyńskiej, Ostorożnicy, Pogorii III oraz Szkopce (26 marca 2010) (rys. 2).
Rys. 2. Przebieg zlodzenia wybranych zbiorników wodnych regionu górnośląskiego w sezonie 2009/2010:
1 – brak zjawisk lodowych, 2 – nalodzia brzegowe, 3 – lód brzegowy,
4 – niepełna pokrywa
lodowa, 5 – zwarta pokrywa lodowa, 6 – kry.
Fig. 2. Ice cover on selected water bodies in
the Upper Silesia region
in the winter season of
2009–2010:
1 – no ice cover, 2 –
aufeis on shores, 3 –
shore ice, 4 – partial
ice cover, 5 – solid ice
cover, 6 – floes.
72
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
69-78
Nieco inny przebieg faza ablacji miała w przypadku zbiornika Niezdara N. W jego
obrębie zjawiska lodowe ustąpiły całkowicie 23 lutego, po czym w dniu 4 marca pojawiły
się ponownie w postaci lodu brzegowego utrzymującego się przez kolejne 13 dni. Zdecydowanie odmienny przebieg kształtowania zjawisk lodowych stwierdzono na akwenach Somerek i Sośnica-Makoszowy. Lód w ich strefie brzegowej pojawił się dopiero pod koniec
stycznia (23-24 stycznia), kiedy to średnia dobowa temperatura powietrza przez kilka kolejnych dni utrzymywała się na poziomie poniżej -10°C. Pojawienie się lodu brzegowego na
zbiorniku Somerek poprzedzone było kilkudniowym funkcjonowaniem nalodzi brzegowych.
Lód brzegowy utrzymywał się przez jedną dobę, po czym akwen pokrył się częściową pokrywą lodową o niewielkiej miąższości (do 2 cm), z dużym oparzeliskiem w strefie zrzutu do
zbiornika wód dołowych. Pokrywa częściowa funkcjonowała przez 13 dni, po czym po jednej
dobie nastąpiła jej całkowita ablacja. Na akwenie Sośnica-Makoszowy wystąpiły również
jedynie dwie fazy zlodzenia, lód brzegowy utrzymujący się przez okres 2 dni, oraz częściowa
pokrywa lodowa w postaci kożucha lodowego (o miąższości do kilku mm), funkcjonująca
przez okres 5 dni. W przypadku osadnika wód poprodukcyjnych położonego na pograniczu
Zabrza i Bytomia (Pod Borem) w czasie całego sezonu zimowego nie odnotowano żadnych
przejawów zlodzenia, a temperatura wody powierzchniowej nie spadła poniżej 7°C nawet
w okresie, gdy średnie dobowe wartości temperatury powietrza wynosiły -15°C (rys. 2).
Podczas sezonu zimowego 2009/2010 na badanych akwenach miało miejsce znaczne
zróżnicowanie średniej i maksymalnej miąższości zwartej pokrywy lodowej. Największa maksymalna miąższość (29,5 cm) odnotowana została na akwenach Kuźnica Warężyńska i Ostrożnica, najmniejsza natomiast na zbiorniku Niezdara N (13,0 cm). Średnie miąższości zwartej
pokrywy lodowej kształtowały się w granicach od 5,5 cm na zbiorniku Niezdara N, do ponad
20 cm w przypadku akwenów Kozłowa Góra i Kuźnica Warężyńska. Najmniejsze różnica
pomiędzy tymi parametrami wystąpiła na akwenie Rozlewisko Bytomki i wynosiła 6,1 cm,
podobne wartości odnotowano na zbiornikach Dzierżno Duże (6,3 cm), Hubertus (6,9 cm)
i Moczury (6,6 cm). Duże różnice wystąpiły natomiast w przypadku zbiorników Maroko,
Farskie i Morawa, gdzie różnica wynosiła około 13 cm (rys. 3).
35
Rys. 3. Średnie i maksymalne miąższości
zwartej pokrywy lodowej badanych antropogenicznych zbiorników wodnych:
1 – miąższość maksymalna, 2 – miąższość
średnia.
25
20
15
10
5
0
Akwen
Amendy
Balaton
Brantka
Brzeziny
Dzierżno Duże
Farskie
Gliniok
Grunfeld
Hubertus
Kajakowy
Kamieniec
Kozłowa Góra
Kuźnica
Leśny
Łąka
Maroko
Moczury
Morawa
Nakło-Chechło
Niezdara N
Niezdara S
Ostrożnica
Pod Borem
Pogoria III
Przetok
Rogoźnik Duży
Rozlewisko Bytomki
Skałka
Smrodlok
Somerek
Sośnica
Szczygłowice
Szkopka
Trupek
Trzy Stawy
Zbiornik Przy Leśnej
Żabie Doły N
Żabie Doły S
ice thickness [cm]
30
1
2
Fig. 3. Average and
maximum thickness of
the selected anthropogenic water bodies ice
cover:
1 – maximum thickness, 2 – average thickness.
73
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
69-78
Cechą charakterystyczną zlodzenia antropogenicznych zbiorników wodnych było przestrzenne zróżnicowanie miąższości pokrywy lodowej, przy czym i w tym przypadku odnotowano odrębności pomiędzy poszczególnymi akwenami (rys. 4). Największe różnice pomiędzy minimalną i maksymalną miąższością pokrywy lodowej odnotowano na Rogoźniku
Dużym i Łące, było to 14 cm. Różnice najmniejsze wystąpiły natomiast na akwenach Niezdara S, Szkopka, Trzy Stawy i Żabie Doły S i wynosiły około 4 cm (tab. 1). Wynikiem badań nad przestrzennym zróżnicowaniem miąższości pokrywy lodowej są mapy izopachyt.
Pozwalają one stwierdzić, iż w przestrzennym zróżnicowaniu miąższości pokrywy lodowej
nie wystąpiły prawidłowości (rys. 4).
Rys. 4. Zróżnicowanie miąższości pokrywy lodowej w wybranych antropogenicznych zbiornikach wodnych:
1 – linia brzegowa zbiornika, 2 – izopachyty, 3 – wyspy. Zbiorniki: A – Leśny (07.02.2010 r.), B – Smrodlok
(06.02.2010 r.), C – Grünfeld (18.02.2010 r.), D – Balaton (24.02.2010 r.), E – Skałka (07.02.2010 r.), F – Kamieniec
(21.02.2010), G – Rogoźnik Duży (24.02.2010).
Fig. 4. Variation in ice cover thickness in selected anthropogenic water reservoirs:
1 – water body shoreline, 2 –isopachytes, 3 – isles. Reservoirs: A – Leśny (7 February 2010), B – Smrodlok (6 February
2010), C – Grünfeld (18 February 2010), D – Balaton (24 February 2010), E – Skałka (7 February 2010), F – Kamieniec (21 February 2010), G – Rogoźnik Duży (24 February 2010).
74
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
69-78
Tab. 1. Parametry przestrzennego zróżnicowania miąższości pokrywy lodowej wybranych zbiorników wodnych.
Table 1. Parameters describing the spatial variation in ice cover thickness in selected anthropogenic water reservoirs.
Zbiornik
Akwen
Amendy
Balaton
Brantka
Brzeziny
Farskie
Gliniok
Grunfeld
Hubertus
Kajakowy
Kamieniec
Leśny
Łąka
Maroko
Moczury
Morawa
Niezdara S
Ostrożnica
Przetok
Rogoźnik Duży
Rozlewisko Bytomki
Skałka
Smrodlok
Szczygłowice
Szkopka
Trupek
Trzy Stawy
Zbiornik Przy Leśnej
Żabie Doły N
Żabie Doły S
maksymalna
26,0
20,0
24,0
20,0
23,0
26,5
21,5
27,5
27,5
31,0
22,0
29,5
32,0
25,0
27,0
31,0
23,0
30,5
23,0
33,0
20,0
24,5
25,5
27,5
15,0
27,0
9,0
24,0
23,0
22,0
Grubość lodu [cm]
średnia
22,3
15,9
19,0
16,7
18,8
22,3
18,9
24,1
22,1
25,7
19,1
23,1
26,2
21,2
19,5
23,7
21,0
23,6
19,2
25,8
17,1
19,4
20,0
23,9
13,3
18,9
7,1
16,9
18,7
19,1
minimalna
19,0
13,5
14,5
13,5
12,0
17,0
16,0
21,5
18,5
22,0
12,5
17,0
18,0
17,5
16,0
19,0
19,0
19,0
14,5
19,0
13,5
17,0
14,0
17,0
10,5
16,0
5,0
11,0
17,0
18,0
Data pomiaru
15.02.2010.
23.01.2010.
24.02.2010
18.01.2010
29.01.2010
15.02.2010
06.02.2010
18.02.2010
24.02.2010
18.02.2010
21.02.2010
15.02.2010
18.02.2010
07.02.2010
16.02.2010
19.02.2010
17.02.2010
17.02.2010
29.01.2010
24.02.2010
22.01.2010
07.02.2010
06.02.2010
22.02.2010
09.01.2010
06.02.2010
08.01.2010
22.01.2010
29.01.2010
28.01.2010
INTERPRETACJA WYNIKÓW
Na podstawie przeprowadzonych badań zbiorniki wodne Wyżyny Śląskiej można
podzielić na trzy główne typy. Najliczniejszą grupę stanowią akweny, w obrębie których
zwarta pokrywa lodowa występowała powyżej 80 dni a więc przez około 75% czasu funkcjonowania zjawisk lodowych. W przypadku tych zbiorników reżim lodowy był zbliżony
do naturalnego. Do grupy tej zaliczają się akweny retencjonujące wody umownie określane
jako czyste (nie zanieczyszczone termicznie), a wśród nich zbiorniki największe (Kuźnica
Warężyńska, Pogoria III, Kozłowa Góra, Nakło-Chechło). Na zbiornikach małych, o quasinaturalnym reżimie lodowym, zwarta pokrywa lodowa zalegała nieco krócej niż na akwenach dużych, głównie ze względu na nieco mniejszą bezwładność termiczną retencjonowa-
75
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
69-78
nych wód. Akweny te szybciej reagowały na zmiany wartości temperatury. Do drugiej grupy
zaliczają się zbiorniki, których reżim lodowy wykazywał przekształcenia antropogeniczne.
Przez znaczną część czasu trwania zjawisk lodowych występowała na nich częściowa pokrywa lodowa. Charakterystyczne dla tych zbiorników były długotrwale utrzymujące się oparzeliska, a ich występowanie odnotowano w miejscach dopływu do akwenów cieplejszych wód
(m. in. Brantka, Farskie, Łąka) bądź sztucznego natleniania wód limnicznych (Maroko, Moczury). Trzeci typ stanowiły zbiorniki o zupełnie zaburzonym reżimie lodowym, w których
przypadku zjawiska lodowe nie występowały w ogóle bądź pojawiały się incydentalnie, tylko
podczas utrzymującej się przez długi okres czasu bardzo niskiej średniej dobowej temperatury
powietrza. Akweny te przez cały sezon zimowy alimentowane były podgrzanymi wodami
dołowymi (Somerek, Sośnica) lub poprodukcyjnymi (Pod Borem). Istotny jest w tym przypadku fakt, iż niektóre zbiorniki o wodach ciepłych tworzyły ostoję ptactwa wodnego stanowiąc tym samym swoiste nisze ekologiczne.
Spośród akwenów objętych badaniami największe miąższości (maksymalna i średnia)
pokrywy lodowej odnotowane zostały na zbiornikach Kuźnica Warężyńska i Ostrożnica,
retencjonujących wody umownie określanych jako czyste. Najmniejsze wartości odnotowane
zostały na akwenach zasilanych wodami cieplejszymi, głównie tych niewielkich, mających
kontakt hydrauliczny z wodami rzecznymi (Niezdara N, Rozlewisko Bytomki). Duże dysproporcje pomiędzy maksymalną a średnią miąższością pokrywy lodowej świadczą natomiast
o dynamice jej zmian. Na zbiornikach, w obrębie których podczas sezonu badawczego zachodziły duże zmiany (np. Farskie) lub bardzo szybki przyrost miąższości, wartość ta osiągała nawet do kilkunastu centymetrów.
Przyczyn dużego zróżnicowania przestrzennego miąższości pokrywy lodowej należy upatrywać głównie w nierównomiernym domarzaniu stropowym lodu śniegowego. Proces
ten był wynikiem uginania się pokrywy lodowej pod ciężarem zalegającej na niej warstwy
śniegu. W efekcie tego, na skutek powstałego ciśnienia, wody limniczne wypływały przez
szczeliny w pokrywie lodowej na jej powierzchnię. W wyniku tego zjawiska pokrywa śnieżna
nasiąkała wodą, po czym zamarzała pod wpływem niskiej temperatury powietrza. Proces
ten zachodził nierównomiernie w obrębie powierzchni zbiornika, co prowadziło do znacznego zróżnicowania miąższości lodu (nawet w przypadku niewielkich zbiorników). Różnice
miąższości pokrywy lodowej w obrębie badanych akwenów zwiększały się więc w miarę
długości jej zalegania.
WNIOSKI
Na podstawie uzyskanych wyników poczyniono następujące spostrzeżenia:
• Różnice w zlodzeniu akwenów na Wyżynie Śląskiej wynikają z uwarunkowań naturalnych i oddziaływania antropopresji.
• Na Wyżynie Śląskiej pod względem zlodzenia występują zasadniczo dwa rodzaje akwenów, tj. zbiorniki o naturalnym lub quasi-naturalnym przebiegu zjawisk lodowych i zbiorniki cechujące się różną skalą ich antropogenizacji. Wpływ antropopresji w stosunku do
naturalnego i quasi-naturalnego przebiegu zjawisk lodowych przejawia się zwykle późniejszym pojawieniem się i wcześniejszym zanikiem zjawisk lodowych (a nawet ich bra-
76
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
69-78
kiem), mniejszą grubością lodu i większym jej zróżnicowaniem w obrębie akwenu, a także
dużo częstszym występowaniem i rozprzestrzenieniem tzw. płoni (oparzelisk).
• Zróżnicowanie grubości pokrywy lodowej w obrębie wszystkich zbiorników wodnych
niesie duże ryzyko dla bezpiecznego użytkowania − głównie rekreacyjnego wędkarstwa
i żeglarstwa lodowego − pokrytej lodem powierzchni jeziornej.
LITERATURA
CHOIŃSKI A., KOLENDOWICZ L., POCIASK-KARTECZKA J., 2009: Zjawiska lodowe na Morskim Oku jako wskaźnik zmian klimatu
w Tatrach. [w:] A. T. Jankowski, D. Absalon, R. Machowski, M. Ruman (red.): Przeobrażenia stosunków wodnych w warunkach zmieniającego się środowiska Uniwersytet Śląski Wydział Nauk o Ziemi, Polskie Towarzystwo Geograficzne
Oddział Katowicki, Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Gliwicach,. Sosnowiec. s. 71-78.
GHANBARI R. N., BRAVO H. R., MAGNUSON J. J., HYZER W. G., BENSON B. J., 2009: Coherence between lake ice cover,
local climate and teleconnections (Lake Mendota, Wisconsin). Journal of Hydrology 374. s. 282–293.
GRZEŚ M., 1974: Badania nad termiką i zlodzeniem jeziora Gopło. Dok. Geog., 3, IG i PZ PAN, Warszawa. 56 s.
HODGKINS G. A., JAMES I. C. II, HUNTINGTON T. G., 2002: Historical changes in lake ice-out dates as indicators of climate change
in New England, 1850–2000. International Journal of Climatology, 22. s. 1819–1827.
JANKOWSKI A.T., MACHOWSKI R., PIĄTEK M., RUMAN M., RZĘTAŁA M., RZĘTAŁA M. A., SOLARSKI M., 2009: Cechy charakterystyczne zlodzenia zbiorników wodnych w regionie górnośląskim. [w:] W. Marszelewski, (red.): Antropogenic and naural transformations of lakes, Vol. 3. Polish Limnological Society, Toruń. s. 103-108.
JENSEN O. P., BENSON B. J., MAGNUSON J. J., CARD V., FUTTER M. N., SORRANO P. A., STEWART K. M., 2007: Spatial
analysis of ice phenology trends across the Laurentian Great Lakes region during a recent warming period. Limnol.
Oceanogr., 52(5). s. 2013–2026.
LENORMAND, F., DUGUAY C. R., GAUTHIER R., 2002: Development of a historical ice database for the study of climate
change in Canada. Hydrological Processes, 16(18). s. 3707-3722.
LEPPÄRANTA M., 2009: Modelling the formation and decay of lake ice. [w:] George G. (red.): The impact of climate change on
European lakes. Aquatic Ecology Series, Vol.4. Springer, Germany. s. 63-83.
LIVINGSTONE D. M., ADRIAN R., BLENCKNER T., GEORGE G., WEYHENMEYER G. A., 2009: Lake ice phenology. [w:] George
G. (red.): The impact of climate change on European lakes. Aquatic Ecology Series, Vol.4. Springer, Germany. s. 51-61.
LIVINGSTONE D., 1999: Ice break-up on southern Lake Baikal and its relationship to local and regional air temperatures in Siberia
and to the North Atlantic Oscillation. Limnol. Oceanogr., 44(6). s. 1486–1497.
MACHOWSKI R., RUMAN M., 2009: Przebieg zjawisk lodowych zbiornika Czechowice. [w:] A. T. Jankowski, D. Absalon, R. Machowski, M. Ruman (red.): Przeobrażenia stosunków wodnych w warunkach zmieniającego się środowiska. Uniwersytet
Śląski Wydział Nauk o Ziemi, Polskie Towarzystwo Geograficzne Oddział Katowicki, Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej
w Gliwicach,. Sosnowiec. s. 187-196.
MAGNUSON J. J., ROBERTSON D. M., BENSON B. J., WYNNER. H., LIVINGSTONE D. M., ARAI T., ASSEL R. A., BARRY R. G.,
CARD V., KURSISTO E., GRANIN N. G., PROWSE T. D., STEWARD K. M., VUGLINSKI V. S., 2000: Historical trends in
lake and river ice cover in the Northern Hemisphere. Scence, 289(5482). s. 1743–1746.
MARSZELEWSKI W., SKOWRON R., 2005: Spatial diversity of the ice cover on the lakes of the European Lowland in the
winter season 2003/2004. Limnological Review, 5. s. 155–165.
MARSZELEWSKI W., SKOWRON R., 2006: Ice cover as an indicator of winter air temperature changes: case study of the
Polish Lowland lakes. Hydrological Sciences Journal, 51(2). s. 336-349.
MARSZELEWSKI W., SKOWRON R., 2009: Extreme ice phenomena on the lakes of Northern Poland. Limnological Review, 9,
2-3. s. 81-89.
RZĘTAŁA M., 2008: Funkcjonowanie zbiorników wodnych oraz przebieg procesów limnicznych w warunkach zróżnicowanej
antropopresji na przykładzie regionu górnośląskiego. Wydawnictwo Uniwersytetu Śląskiego, Katowice. 172 s.
RZĘTAŁA M., RZĘTAŁA M. A., 2009: Zlodzenie niewielkiego zbiornika wodnego (aspekty poznawcze i użytkowe). [w:] Kształtowanie środowiska geograficznego i ochrona przyrody na obszarach uprzemysłowionych i zurbanizowanych, t. 40. WBiOŚ UŚ,
WNoZ UŚ, Katowice-Sosnowiec. s. 171 – 179.
SKOWRON R., 2006: Differences in thermal and ice regimes formation in lakes Gopło and Bachotek. Limnological Review, 6.
s. 255-262.
77
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
69-78
SKOWRON R., 2009: Changeability of the ice cover on the lakes of northern Poland in the light of climatic changes. Bulletin of
Geography – physical geography series, 1/2009. s. 103–124:
SZIWA R., JAŃCZYK J., 2009: Extreme values of ice cover thickness and ice phenomena duration on lakes in Poland. Limnological Review, 9, 2-3. s. 111-119.
Maksymilian Solarski, Alicja Pradela
CHARACTERISTICS OF ICE COVER ON WATER BODIES
IN THE SILESIAN UPLAND (SOUTHERN POLAND)
Summary
The objective of the study was to identify patterns of ice-related phenomena on 39 selected artificial lakes in the
Silesian Upland in southern Poland. The core research was conducted in the winter season of 2009/2010, between
December and March. Field measurements and observations were conducted every two days during the freezing and
ablation phases and every four days at a time of continuous frozen surface. Data were interpolated to cover days without observations. Differences in the ice cover on these lakes were caused by natural conditions (morphometric and
hydro-meteorological) and human activity (thermal pollution). Two principal groups of artificial lakes were identified
in terms of the ice phenomena: artificial lakes with a natural or quasi-natural pattern of ice phenomena and artificial lakes featuring various degrees of human impact. The thickness of the ice-cover was found to vary, which was
a source of great danger to the users of the lakes in winter.
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
79-93
Tomasz SPÓRNA 1)
Krystyna KOZIOŁ 2)
Anna GABAS 2)
1) Wydział
2)
Nauk o Ziemi, Uniwersytet Śląski
Studenckie Koło Naukowe Geografów, Uniwersytet Śląski
Sosnowiec
MOTYWY PODJĘCIA STUDIÓW
NA WYDZIALE NAUK O ZIEMI
UNIWERSYTETU ŚLĄSKIEGO W 2009 ROKU
WSTĘP
Na Wydziale Nauk o Ziemi rekrutuje się studentów trzech kierunków: geografii, geologii i geofizyki. Co skłania przyszłych studentów do podjęcia nauki na tych właśnie kierunkach i na tej uczelni? Od jakich czynników może zależeć liczba studentów przyjętych na poszczególne kierunki? Czy kierują się oni motywacją pozytywną (chęć studiowania, wyuczenia
zawodu, zainteresowania) czy negatywną (niedostanie się na inną uczelnię, chęć uniknięcia
innego losu)? Jakie działania mogłyby wzmóc, a jakie zmniejszyć popularność kierunków
z zakresu nauk o Ziemi na Uniwersytecie Śląskim? Na te i inne pytania poszukiwano odpowiedzi w niniejszym artykule. Kontynuacja badań prowadzonych przez A. Hibszera i in.
(2009) pozwoliła również na stwierdzenie, które cechy i wybory studentów Wydziału nie
zmieniły się w okresie dwóch kolejnych lat.
Artykuł jest efektem projektu studenckiego, obejmującego przeprowadzenie ankiet
na pierwszych latach studiów licencjackich i magisterskich uzupełniających kierunków geografia i geologia oraz pierwszym roku studiów licencjackich z geofizyki. Dzięki temu można
było sprawdzić, czy motywy podjęcia studiów na WNoZ różnią się w zależności od kierunku
i poziomu kształcenia. Wyniki badań omówione w niniejszym artykule mogą stanowić cenne
źródło informacji dla władz Wydziału na temat jego mocnych i słabych stron oraz jego znaczenia w skali kraju.
CEL I METODY BADAŃ
Badaniami ankietowymi objęto studentów pierwszego roku kierunków: geografia, geologia i geofizyka (licencjackich) oraz geografia i geologia (magisterskich uzupełniających)
na Wydziale Nauk o Ziemi UŚ. Badania przeprowadzili studenci II roku geografii magisterskich studiów uzupełniających pod kierunkiem dra Adama Hibszera. Odbyły się one
w semestrze zimowym roku akademickiego 2009/2010, po około miesiącu od rozpoczęcia
nauki przez studentów. Głównym celem badań było określenie motywów skłaniających studentów do podjęcia studiów na Wydziale Nauk o Ziemi.
79
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
79-93
Ankieta składała się z 18 pytań. W tej liczbie pierwsze 3 pytania to metryczka, poszerzona w kolejnych 8 pytaniach o wiadomości dotyczące wcześniejszej i obecnej edukacji.
Zapytano w nich między innymi, czy kierunek, na którym studenci uczą się obecnie, był dla
nich kierunkiem priorytetowym. Pytanie 12 dotyczyło motywów podjęcia studiów na WNoZ
– można było wybrać jedną lub więcej z 15 odpowiedzi, przy czym ostatnia kategoria to „inne”.
Zadano również 4 dodatkowe pytania, poszerzające tematykę czynników sprzyjających i niesprzyjających studiowaniu na WNoZ UŚ dotyczących: źródeł informacji na temat rekrutacji
i studiowania na Wydziale, obecności praktyk terenowych w trakcie studiów, tradycji rodzinnych studiowania wybranych kierunków oraz możliwej odpłatności za edukację wyższą. W jednym z ostatnich pytań uzupełniono również informacje o edukacji na poziomie licencjatu wśród
studentów studiów magisterskich uzupełniających. Respondentów zapytano także o chęć
podjęcia pracy w szkole. Pełną wersję ankiety załączono na końcu artykułu (załącznik nr 1).
Zebrane dane poddano analizie i sporządzono szereg wykresów dla zobrazowania wyników. Do wykonania wykresów użyto oprogramowania graficznego oraz kartograficznego.
WYNIKI BADAŃ
Spośród 445 studentów objętych badaniem ankietę wypełniło 334 osób (75,0%).
W kontekście poszczególnych kierunków najwyższą frekwencję ankietowanych stwierdzono
na kierunkach geografia licencjacka i magisterska oraz geologia magisterska.
W strukturze wieku na wszystkich kierunkach studiów licencjackich dominują studenci w przedziale wieku 19-20 lat, natomiast na studiach magisterskich w wieku 22-23 lata. Pod
względem płci na wszystkich kierunkach studiów licencjackich i magisterskich, z wyjątkiem
kierunku geofizyka, przeważają kobiety. Odsetek kobiet na wszystkich objętych badaniem
kierunkach wahał się wokół wartości 50-60%, co wskazuje na względną równowagę obu
płci wśród studentów Wydziału.
Zdecydowana większość respondentów deklaruje swe pochodzenie z miast dużych
przekraczających 100 tys. mieszkańców, zlokalizowanych w województwie śląskim, bądź
województwach ościennych. Potwierdza to pytanie o województwo pochodzenia studentów,
gdzie spośród respondentów, którzy udzielili odpowiedzi na to pytanie, 75% pochodzi z województwa śląskiego. Informacja ta wskazuje na regionalny zasięg oddziaływania Wydziału
Nauk o Ziemi i prawdopodobnie jest zaniżona z powodu nie udzielenia odpowiedzi na to pytanie przez 12,3% respondentów (rys. 1). Dla porównania M. Borowiec (2006) w badaniach
dotyczących studentów Akademii Pedagogicznej w Krakowie (dziś Uniwersytet Pedagogiczny im. Komisji Edukacji Narodowej) odnotowała odsetek studentów z województwa małopolskiego w wysokości 73,4% (2004 r.) oraz znaczny udział studentów pochodzących z województwa podkarpackiego (10,8%). A. Król (2007) przedstawia wyniki badań z Akademii
Świętokrzyskiej (dzisiejszy Uniwersytet Humanistyczno-Przyrodniczy Jana Kochanowskiego)
z roku akademickiego 2005/2006. Tam 53% studentów pochodziło z województwa świętokrzyskiego, a pozostałe 47% w zasadzie wyłącznie z województw ościennych. Wszystkie te
uczelnie mają więc zasięg ograniczony do swojego regionu, a większy odsetek studentów
miejscowych na WNoZ UŚ może być związany z potencjałem ludnościowym całego województwa śląskiego w tym konurbacji katowickiej.
80
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
79-93
Rys. 1. Pochodzenie studentów pierwszych lat studiów na WNoZ UŚ według województw (brak danych dla 41 respondentów).
Fig. 1. Map of regions (voivodships), which first-year students (respondents) of Earth Sciences Faculty, University
of Silesia, come from (lack of data in 41 questionnaires).
W badaniach prowadzonych w Niemczech (Spiess, Wrohlich, 2009) stwierdzono zależność między odległością od najbliższego uniwersytetu, a decyzją o podjęciu studiów wyższych. Stwierdzono, iż uczniowie kończący szkołę częściej podejmują studia wyższe, jeśli
najbliższy uniwersytet jest w odległości mniejszej niż 6 km (70% studentów wśród młodzieży
z tych terenów), podczas gdy przy dwukrotnym zwiększeniu tej odległości odsetek studentów
wśród absolwentów szkół średnich zmalał do 57%. Efekt ten jest spowodowany głównie ograniczeniami ekonomicznymi. Znaczna liczba studentów z regionu na Wydziale Nauk o Ziemi
UŚ może świadczyć o udostępnianiu edukacji wyższej licznej młodzieży miejscowej. Fakt
ten może znaleźć potwierdzenie m.in. w odpowiedziach na pytanie o podjęcie studiów, gdyby
były one odpłatne.
Największy odsetek absolwentów liceów profilowanych stwierdzono na kierunku geofizyka, a absolwentów techników – na kierunkach geologia licencjat i geografia MU (rys. 2).
Przestrzenne rozmieszczenie ukończonych szkół średnich potwierdza regionalne oddziały-
81
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
79-93
wanie Wydziału, gdyż dominują tu szkoły zlokalizowane na obszarze konurbacji katowickiej.
Od 10 do 30% studentów geografii i geologii wymieniało jako miejscowość, w której ukończyli szkołę średnią: Katowice, Sosnowiec, Dąbrowę Górniczą lub Chorzów. Biorąc pod
uwagę niewielką frekwencję udzielonych odpowiedzi na to pytanie, odsetek miejscowości
położonych w bezpośrednim sąsiedztwie Wydziału mógł być nawet dwukrotnie większy.
Rys. 2. Profil wykształcenia studentów pierwszych lat studiów na Wydziale Nauk o Ziemi:
1 – liceum ogólnokształcące, 2 – liceum profilowane, 3 – technikum.
Fig. 2. High school education among first-year students on the Earth Sciences Faculty, University of Silesia:
1 – general high school, 2 – specialized high school, 3 – vocational secondary school.
W. Li (2007) zauważył zależność między uczęszczaniem na chińskie elitarne uczelnie
a pochodzeniem z miast lub wsi. Wiązał to z wykształceniem rodziców i ich statusem materialnym, który pozwala lepiej wykształcić dzieci. W Polsce zależności tego typu mogą już nie
być tak silne, jednakże obecność wielu dużych miast w otoczeniu uczelni może wpływać na
zdominowanie braci studenckiej przez miejscową młodzież.
Na wszystkich kierunkach studiów licencjackich i magisterskich ponad 80% ankietowanych zdawało nową maturę. Największy odsetek zdających egzamin dojrzałości w starej
formie stwierdzono na kierunku geografia MU (rys. 3). Wśród deklarowanych przez respondentów przedmiotów maturalnych (oprócz j. polskiego i j. obcego) bezwzględnie dominowała
geografia. Przedmiot ten dominował również w ogólnym profilu wybieranych przez maturzystów, jako trzeci z przedmiotów obowiązkowych (Soja, 2008). Podobnie jak wśród ogółu
maturzystów, również wśród studentów pierwszych lat studiów na WNoZ UŚ popularnością
cieszyły się matematyka i biologia (rys. 4).
Na Wydziale Nauk o Ziemi UŚ podejmują również studia absolwenci, którzy uczestniczyli w szkole ponadgimnazjalnej w konkursach przedmiotowych. Odsetek studentów uczestniczących w konkursach przedmiotowych z geografii lub dziedzin pokrewnych wynosił 15%.
82
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
79-93
Rys. 3. Formuła egzaminu dojrzałości, jaki zdawali studenci pierwszych lat studiów WNoZ:
1 – nowa matura, 2 – stara matura.
Fig. 3. Formula of the „matura” exam passed by first-year students at the Earth Sciences Faculty, University of Silesia:
1 – new, 2 – old formula.
Rys. 4. Przedmioty wybierane na maturze przez ankietowanych:
1 – geografia, 2 – matematyka, 3 – biologia, 4 – chemia, 5 – wiedza o społeczeństwie, 6 – historia, 7 – inne (razem:
fizyka, niemiecki, hiszpański, rosyjski, historia sztuki, wiedza o tańcu).
Fig. 4. Subjects chosen by respondents to be examined during their “matura” exam:
1 – geography, 2 – mathematics, 3 – biology, 4 – chemistry, 5 – social and civil education, 6 – history, 7 – other
(physics, German, Spanish, Russian, history of art, dance education – summarized).
83
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
79-93
Większość respondentów deklaruje, iż studia podjęte przez nich na Wydziale Nauk
o Ziemi są ich pierwszymi studiami (86%). Największy odsetek studentów, którzy studiowali
wcześniej inny kierunek, stwierdzono na geofizyce. Spośród podejmowanych wcześniej studiów
najczęściej wymieniano ochronę środowiska, geologię, geofizykę, geografię oraz zarządzanie.
Spośród wszystkich ankietowanych jedynie 49 osób kandydowało na wybrany przez
siebie kierunek na innej uczelni – najczęściej był to Uniwersytet Jagielloński. Odsetek studentów traktujących swój kierunek studiów jako priorytetowy oscylował wokół 40-50%, przy
czym największy był na kierunku geografia MU i wynosił 57,3%. Największy odsetek studentów starających się o przyjęcie na inne kierunki, ale ostatecznie wybierających studia na
Wydziale Nauk o Ziemi, zanotowano na kierunku geologia MU (51,4% studentów tego kierunku uznało, że to najlepszy z tych, na które się dostali). Natomiast studenci, którzy nie zostali przyjęci na żaden inny kierunek dominują na studiach z geofizyki (rys. 5). W dalszej części
artykułu przekonamy się, czy przekłada się to na większy odsetek negatywnych motywacji
do podjęcia studiów (ucieczka od innego losu, przedłużenie młodości).
Rys. 5. Struktura odpowiedzi ankietowanych na pytanie o priorytetowość kierunku, na który się dostali:
1 – tak, 2 – nie, ale wybrałem ten, 3 – nie dostałem się na inny.
Fig. 5. Structure of responses to the question, if the chosen major was the priority one:
1 – yes, 2 – no, but I have chosen this one, 3 – I was not admitted to any other.
Głównym celem badań ankietowych było poznanie motywów podjęcia studiów na
Wydziale Nauk o Ziemi. Odpowiedzi ankietowanych okazały się zróżnicowane w zależności od
kierunku i poziomu kształcenia, jednak motywem bezwzględnie dominującym wśród wszystkich respondentów była możliwość podróżowania i odbywania praktyk terenowych (rys. 6,
tab. 1). Zaznaczyła ją ponad połowa wszystkich ankietowanych (62,3%). W następnej kolejności ankietowani wskazywali na perspektywy pracy po zakończeniu edukacji (38,0%), interesujące ich specjalizacje (35,3%), bliskość miejsca zamieszkania (34,7%) oraz udział w życiu
studenckim (29,3%). Bardzo małe znaczenie dla respondentów miała presja i tradycje rodzinne,
czy też łatwość studiowania na Wydziale Nauk o Ziemi. Rozszerzone spektrum odpowiedzi
84
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
79-93
na to pytanie pozwala lepiej zrozumieć wskazania na „zainteresowania”, jakie były głównym
powodem podjęcia studiów podawanym w ubiegłorocznych badaniach (ok. 80% respondentów
– Hibszer i in., 2009). Można tu wyróżnić zainteresowania podróżniczo-krajoznawcze (czynnik dominujący), zawodowe i naukowe. Motyw przedłużenia młodości w 2008 roku dotyczył
nawet 50% ankietowanych z niektórych kierunków – w tym roku uzyskał średni wskaźnik
30% (wskazania na „życie studenckie”). W. Osuch (1999) opisuje wskaźnik podobnych odpowiedzi na Akademii Pedagogicznej w wysokości 35%, co jest bardzo zbliżoną wartością.
Perspektywą późniejszej pracy kierowało się na Uniwersytecie Śląskim w roku akademickim
2009/2010 znacznie więcej studentów niż na Akademii Świętokrzyskiej w roku 2005/2006.
Tam bowiem jedynie 1,9% wskazało na możliwości pracy po ukończeniu studiów (Król, 2007).
W. Osuch (1999) uwzględnił natomiast inny czynnik związany z pracą po ukończeniu studiów
na AP w Krakowie – brak jej perspektyw po szkole średniej. Odpowiedź taka uzyskała frekwencję odpowiednio 27% i 24% wśród studentów odbywających praktyki w szkole podstawowej i w szkole średniej. Biorąc pod uwagę, że według D. Piróg (2006) zawód geografa jest
na rynku pracy zawodem nadwyżkowym, wybór powodowany perspektywą pracy po studiach
może być również wyborem negatywnym – próbą zdobycia wyższego wykształcenia w przekonaniu, że to zmieni beznadziejną sytuację na rynku pracy. W dodatku, jak zauważyli J.A.
Freeman i B.T. Hirsch (2008), studenci często kierują się mylnym wyobrażeniem o przyszłych
możliwościach pracy i wysokości zarobków po wybieranych przez nich kierunkach studiów.
Niekoniecznie jednak wybór ten przekłada się na późniejsze znalezienie dobrego zatrudnienia
– aby to sprawdzić, warto byłoby przeprowadzić badania wśród absolwentów WNoZ UŚ.
Rys. 6. Motywy podjęcia studiów na
WNoZ UŚ wskazywane przez respondentów (zestawienie ogólne):
1 – podróże, praktyki terenowe, 2 –
perspektywy pracy, 3 – interesujące
specjalizacje, 4 – bliskość miejsca
zamieszkania, 5 – życie studenckie,
6 – przygotowanie pedagogiczne,
7 – sugestie i opinie znajomych,
8 – prestiż uczelni w rankingach,
9 – przypadek, 10 – łatwość studiowania, 11 – nie dostałem się na inną,
12 – możliwość zamieszkania w akademiku, 13 – tradycje rodzinne,
14 – presja rodziny, 15 – inne.
Fig. 6. General picture of the motives to study at the Earth Sciences Faculty, University of Silesia.
1 – travelling, field training, 2 – prospects of future job, 3 – interesting specializations, 4 – proximity of the place of
residence, 5 – students’ life, 6 – preparation to work as a teacher, 7 – suggestions and opinion of friends, 8 – prestige of
the university in ranking, 9 – coincidence, 10 – easy to study here, 11 – being not admitted anywhere else, 12 – possibility to be accommodated in a dorm, 13 – tradition in the family, 14 – being under pressure of the family, 15 – other.
85
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
79-93
Tab. 1. Motywy studiowania na WNoZ UŚ (według kierunków)*.
Table 1. Motives to undertake study at the Earth Sciences Faculty, University of Silesia (divided by majors)*.
Motyw
Motive
Podróże, praktyki terenowe
travelling, field training
przygotowanie pedagogiczne
preparation to work as a teacher
życie studenckie
students’ life
perspektywy pracy
prospects of future job
interesujące specjalizacje
interesting specializations
bliskość miejsca zamieszkania
proximity of the place of residence
łatwość studiowania
easy to study here
prestiż uczelni w rankingach
prestige of the university in ranking
sugestie i opinie znajomych
suggestions and opinion of friends
tradycje rodzinne
tradition in the family
możliwość zamieszkania w akademiku
possibility to be accommodated in a dorm
nie dostałem się na inną
being not admitted anywhere else
presja rodziny
being under pressure of the family
inne
other
przypadek
coincidence
brak danych
lack of data
Geografia
lic.
Geologia
lic.
Geofizyka
Geografia
MU
Geologia
MU
[%]
64,9
55,8
63,6
58,7
73,0
37,3
0,0
0,0
20,0
0,0
36,6
19,5
45,5
22,7
32,4
32,8
53,2
54,5
24,0
48,6
31,3
36,4
18,2
32,0
59,5
26,1
35,1
27,3
46,7
43,2
19,4
1,3
0,0
12,0
5,4
19,4
13,0
0,0
9,3
13,5
16,4
11,7
9,1
16,0
24,3
10,4
3,9
9,1
2,7
2,7
9,0
2,6
18,2
9,3
8,1
9,0
7,8
27,3
12,0
2,7
6,7
10,4
18,2
1,3
0,0
5,2
3,9
0,0
1,3
2,7
3,7
28,6
36,4
10,7
24,3
0,0
0,0
0,0
1,3
0,0
* pytania wielokrotnego wyboru.
* multiple choice question.
Aż 48 ankietowanych (14,4%) przyznało, że o wyborze kierunku studiów zadecydował przypadek. Wynik ten plasuje się pośrodku wyników uzyskanych w badaniach przeprowadzonych na Akademii Świętokrzyskiej (19,2% – Król, 2007) i Akademii Pedagogicznej
w Krakowie (5-6% – Osuch, 1999). Niewielkie znaczenie, podobnie jak w badaniach z AŚ
i AP, miały tradycje rodzinne (6,3% ankietowanych z WNoZ UŚ).
Wśród studentów wszystkich kierunków głównym motywem podjęcia studiów na
WNoZ była możliwość podróży i obecności praktyk terenowych w ich programie. Aż 73,0%
respondentów z kierunku geologia MU i 64,9% z kierunku geologia lic. kierowało się tym
86
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
79-93
motywem przy podjęciu studiów na WNoZ. Na perspektywy pracy po skończeniu studiów
wskazywali głównie geofizycy (54,5%) oraz studenci geologii lic. i MU, odpowiednio 53,2%
i 48,6%. Natomiast wśród studentów geografii motyw ten nie cieszył się już tak dużą popularnością, a kierowało się nim 32,8% studentów geografii lic. i 24,0% studentów geografii
MU. O regionalnym znaczeniu Wydziału świadczy także wybór bliskości miejsca zamieszkania jako jednego z głównych motywów rozpoczęcia studiowania na WNoZ, m.in. przez studentów geografii MU (46,7%) i geologii MU (43,2%). Motywem przygotowania pedagogicznego kierowali się wyłącznie studenci geografii lic. (37,3%) i w znacznie mniejszym stopniu
geografii MU (20,0%). Natomiast na prestiż uczelni w rankingach i łatwość studiowania
zwracali uwagę głównie studenci geografii lic. (po 19,4%). Bardzo interesujących odpowiedzi
udzielili studenci geofizyki, którzy w ogóle nie kierowali się prestiżem uczelni i łatwością
studiowania (tab. 1). Wśród głównych motywów podjęcia studiów na WNoZ oprócz podróży
i praktyk terenowych (63,6%), perspektyw pracy (54,5%) i życia studenckiego (45,5%),
wskazywali oni także na przypadek (36,4%) oraz nie dostanie się na inna uczelnie (27,3%).
Ankietowani mogli również udzielić kilku odpowiedzi na pytanie o źródła, z jakich
czerpali informacje o możliwości studiowania na Wydziale Nauk o Ziemi. Najczęściej, podobnie jak w poprzednim roku (Hibszer i in., 2009), wymieniano stronę internetową (rys. 7).
Popularne były także informatory o uczelniach oraz rady znajomych i rodziny. Ten ostatni
czynnik nie został wskazany jedynie w odpowiedziach studentów geofizyki. Informatory jako
źródło informacji były wymieniane dużo częściej niż w 2008 roku, kiedy takiej odpowiedzi
udzielały tylko pojedyncze osoby.
Rys. 7. Źródła informacji o możliwości studiowania wybranego kierunku na Wydziale Nauk o Ziemi UŚ według
respondentów:
1 – strona internetowa, 2 – informator o uczelniach, 3 – znajomi/rodzina, 4 – nauczyciel, 5 – targi edukacyjne, 6 – inne.
Fig. 7. Sources of information about the possibility to study the chosen major at the Earth Sciences Faculty, University of Silesia:
1– web site, 2 – information booklet about higher education, 3 – friends/relatives, 4 – teacher, 5 – education fairs,
6 – other.
87
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
79-93
Dla zdecydowanej większości wszystkich respondentów obecność praktyk terenowych
w programie studiów była zachętą do podjęcia studiów na Wydziale Nauk o Ziemi. Informacja ta potwierdza, iż praktyki terenowe i związana z nimi możliwość podróżowania są silnym
bodźcem motywującym młodzież i stanowią mocną stronę Wydziału. Na korzyść WNoZ UŚ
przemawia również fakt, że praktyki na tym Wydziale nie są odpłatne (noclegi dofinansowuje
wydział).
Tradycje rodzinne związane ze studiowaniem geografii, geologii i geofizyki na Wydziale Nauk o Ziemi deklaruje zdecydowana mniejszość ankietowanych. Największy ich
odsetek studiuje geografię lic. i MU – tam odsetek osób wywodzących się z rodzin z geograficzną tradycją wynosi odpowiednio 13,9% i 14,7%.
Co ciekawe, zdecydowana większość respondentów nie podjęłaby studiów na swoim kierunku, gdyby były one odpłatne w systemie dziennym (rys. 8). Największy odsetek
gotowych podjąć studia dzienne odpłatne stwierdzono na kierunkach geografia lic. I geologia lic. Natomiast żadna osoba studiująca geologię MU nie wyraziła chęci podjęcia odpłatnych studiów dziennych.
Rys. 8. Struktura odpowiedzi na pytanie: czy podjąłbyś studia na WNoZ UŚ, gdyby były one odpłatne?:
1 – nie, 2 – tak, 3 – brak danych.
Fig. 8. Structure of responses to the question: Will you attend study on the Earth Sciences Faculty, University of
Silesia, if you had to pay tuition fees?:
1 – no, 2 – yes, 3 – lack of data.
Spośród studentów magisterskich studiów uzupełniających zdecydowana większość
ukończyła studia licencjackie w systemie dziennym, najczęściej na Wydziale Nauk o Ziemi.
Również wybierany kierunek studiów magisterskich w większości pokrywał się z kierunkiem
studiów licencjackich. Studenci geografii MU mogą rekrutować się spośród absolwentów
geologii licencjackiej, odwrotna zmiana zainteresowań nie jest jednak możliwa w obecnym
systemie rekrutacyjnym.
Pytanie o chęć podjęcia pracy w zawodzie nauczyciela bardzo często było pomijane
przez ankietowanych, być może ze względu na poprzedzające je pytanie kierowane wyłącznie
88
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
79-93
do studentów studiów magisterskich. Odpowiedzi udzielone przez studentów geografii obu
stopni kształcenia kształtują się następująco: ponad połowa studentów geografii licencjackiej,
którzy udzielili odpowiedzi na to pytanie, wyraziła chęć podjęcia pracy w szkole (rys. 9).
Wśród studentów geografii MU jedynie 26,7% ankietowanych zadeklarowało taką gotowość.
Są to dużo słabsze wskazania niż w 2008 roku, kiedy to po ponad 60% studentów obu stopni
studiów geograficznych deklarowało gotowość do nauczania młodzieży (Hibszer i in., 2009).
Wyniki te są zarazem zbliżone do tych uzyskanych przez A. Król (2007) i W. Osucha (1999),
którzy uzyskali w AŚ i AP zgodne wyniki: ok. 60% studentów geografii nie widzi siebie
w przyszłości w roli nauczyciela.
Rys. 9. Deklaracje chęci podjęcia pracy w zawodzie nauczyciela na studiach geograficznych licencjackich i magisterskich uzupełniających:
1 – nie, 2 – tak, 3 – brak danych.
Fig. 9. Statements about the willingness to work as a teacher after the studies in geography – responses of undergraduate and postgraduate students.
1 – no, 2 – yes, 3 – lack of data.
DYSKUSJA WYNIKÓW
Wielu respondentów pozostawiło w ankietach niewypełnione pola, przez co odpowiedzi na niektóre pytania są niepełne. Przyczyna tego stanu może tkwić w konstrukcji ankiety
(zał. 1), stąd warto przedyskutować możliwość poprawy kwestionariusza w razie ponownego
wykorzystania go do badań porównawczych. W pytaniu 4. wielu respondentów nie uzupełniło
pola „w (miejscowości)”. Jest ono zaraz pod odpowiedzą c), przez co ankietowany może nie
dostrzec tej części pytania. Aż 56 respondentów nie uzupełniło tego pola. Analogiczną sytuacje mamy także w sygnalizowanym już pytaniu 3. gdzie aż 41 respondentów nie udzieliło
odpowiedzi z jakiego województwa pochodzi. Podobnie przed pytaniem 17. pojawia się informacja „Pytanie dla studentów studiów magisterskich uzupełniających”. Powodowało to,
że wielu nie udzieliło odpowiedzi na pytanie 18: „Czy po ukończeniu studiów zamierzasz
podjąć pracę w szkole?”. Również wielu respondentów w pytaniu 18 odpowiadało, że nie wie,
bądź zaznaczało obie odpowiedzi. Z tego względu warto by zmienić kolejność dwóch ostat-
89
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
79-93
nich pytań, a w pytaniu 18. uwzględnić trzecią odpowiedź „nie wiem”. Pozwoli to jasno
odróżnić niewiedzę od niezauważenia pytania w ankiecie. Na końcu pierwszej strony warto
by umieścić polecenie „verte” lub polski odpowiednik, aby uczestnik nie zapomniał wypełnić
drugiej strony formularza.
W wynikach pytania o konkursy przedmiotowe wkradła się pewna nieścisłość – na
geologii licencjackiej aż 8 osób stwierdziło, że było uczestnikiem etapu centralnego olimpiady przedmiotowej z geografii lub przedmiotów pokrewnych. Wynik ten wydaje się nierealny i nie został umieszczony w głównej części analizy, być może wynikał on z niedokładnego zrozumienia pytania.
Otrzymane wyniki zostały porównane z tymi otrzymanymi w poprzednim roku akademickim w badaniu podobnej próby studentów. Niektóre tendencje wydają się trwałe, natomiast inne podlegają zmienności losowej z roku na rok. Aby potwierdzić wykryte tendencje,
warto kontynuować niniejsze badania w kolejnych latach. Zasadnicza zgodność z wynikami
otrzymanymi na innych uczelniach kształcących geografów – zarówno w kierunku pedagogicznym, jak i innych – pozwala sądzić, że wyniki reprezentują ogólniejsze tendencje na
uczelniach krajowych.
WNIOSKI
Studenci Wydziału Nauk o Ziemi Uniwersytetu Śląskiego pochodzą głównie z bezpośredniego otoczenia uczelni, co może wynikać m.in. z potencjału ludnościowego i intelektualnego Górnośląskiego Związku Metropolitalnego. Stwarza to szansę zdolnej młodzieży
z regionu do podjęcia edukacji wyższej w kierunku zgodnym z zainteresowaniami. Bliskość
uczelni, brak odpłatności za studia i obecność praktyk terenowych – dofinansowywanych
przez Wydział – pozwala bowiem pokonać bariery ekonomiczne i podjąć studia, które realizują szeroki program rozwijania horyzontów myślowych. Gdyby studia były odpłatne, na WNoZ
UŚ kształciłoby się nie więcej niż 20% obecnych studentów pierwszych lat poszczególnych
kierunków.
Studenci przypisują studiom na Wydziale Nauk o Ziemi UŚ zdolność przygotowania
ich do konkurencji na rynku pracy, co jednak mogłyby zweryfikować badania zatrudnienia
wśród absolwentów Wydziału. Jedynie 40,3% studentów geografii licencjackiej i 26,7% – na
studiach drugiego stopnia, widzi możliwość zatrudnienia się jako nauczyciele, co jest zgodne
z wynikami z innych uczelni, gdzie wybór kształcenia w kierunku działalności dydaktycznej
jest opcjonalny. Informacje o studiach z zakresu nauk o Ziemi czerpane są najczęściej z internetu, rzadziej z informatorów o uczelniach i od znajomych bądź rodziny. Niewielkie jest
jednak znaczenie tradycji rodzinnej w wyborze kierunku studiów.
Wśród motywów podejmowania studiów na Wydziale Nauk o Ziemi niecałe 30% studentów wskazuje również na życie studenckie, co może wyrażać chęć przedłużenia młodości
i brak silnych motywów do kształtowania swojej przyszłej kariery. Wydaje się jednak, iż
większość studentów nie przychodzi na Wydział z pobudek negatywnych (ucieczka od innego
losu), gdyż dla około połowy studentów był to kierunek priorytetowy, a dla znacznej większości pozostałych – najlepszy z możliwych dla nich wyborów. Decyzja o wyborze górnośląskozagłębiowskiej Alma Mater może jednak często wiązać się z pobudkami ekonomicznymi.
90
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
79-93
LITERATURA
BOROWIEC M., 2006: Pochodzenie terytorialne studentów Akademii Pedagogicznej w Krakowie. [w:] T. Komornicki, Z. Podgórski
(red.): Idee i praktyczny uniwersalizm geografii. Geografia społeczno-ekonomiczna, dydaktyka. Dokumentacja Geograficzna,
33, IGiPZ PAN, Warszawa. s. 16-20.
FREEMAN J. A., HIRSCH B. T., 2008: College majors and the knowledge content of jobs. Economics of Education Review, 27. s. 517-535.
HIBSZER A., POWAŁKA A., RECHŁOWICZ M., 2009: Motywy wyboru studiów geograficznych i geologicznych na Wydziale
Nauk o Ziemi Uniwersytetu Śląskiego w świetle badań ankietowych. Acta Geographica Silesiana, 6. s. 15-22.
KRÓL A., 2007: Motywy wyboru studiów geograficznych przez studentów Akademii Świętokrzyskiej. [w:] M. Strzyż, A. Zieliński (red.):
Region w edukacji przyrodniczo-geograficznej. Nauki geograficzne w badaniach regionalnych, 4, IG Akademii Świętokrzyskiej, Oddział Kielecki PTG, Kielce. s. 59-63.
LI W., 2007: Family background, financial constraints and higher education attendance in China. Economics of Education Review,
26. s. 725-735.
OSUCH W., 1999: Rola praktycznego kształcenia nauczycieli geografii w świetle literatury i badań ankietowych. [w:] Nauki geograficzne a edukacja społeczeństwa, 1, Problemy nauczania geografii. 48 Zjazd PTG w Łodzi, Oddział Łódzki PTG, Uniwersytet
Łódzki, Łódź. s. 229-235.
PIRÓG D., 2006: Absolwenci nauczycielskich studiów geograficznych na krakowskim rynku pracy. [w:] T. Komornicki, Z. Podgórski
(red.): Idee i praktyczny uniwersalizm geografii. Geografia społeczno-ekonomiczna, dydaktyka. Dokumentacja Geograficzna, 33, IGiPZ PAN, Warszawa. s. 338-345.
SOJA J., 2008: Egzamin maturalny z geografii w latach 2005-2007. [w:] A. Hibszer (red.): Polska dydaktyka geografii: idee – tradycje – wyzwania. Wydział Nauk o Ziemi, Sosnowiec. s. 267-280.
SPIESS K., WROHLICH K., 2009: Does distance determine who attends a university in Germany?. Economics of Education Review, w druku.
Tomasz Spórna, Krystyna Kozioł, Anna Gabas
STUDENTS' MOTIVES TO ENROL FOR THE STUDY AT THE EARTH SCIENCES
FACULTY, UNIVERSITY OF SILESIA IN THE YEAR 2009
Summary
The research conducted at the Earth Sciences Faculty, University of Silesia, majors: geography, geology and geophysics, focused on the motives to undertake study. Respondents recruited mostly (75%) from the region (lack of data
in 41 questionnaires) (silesian voivodship – fig. 1). Most of the youth coming from nearby cities, towns and villages
would not probably undertake the study, if there were tuition fees to be paid (fig. 8). One may draw a conclusion, that
the University of Silesia gives the chance to undertake higher education for a wide range of young people, who otherwise would not be able to achieve it. Majority of those polled have attended a general high school, much less vocational secondary school or specialized high school (fig. 2). Most of the respondents were examined after their high
school during the “matura” exam in new formula (fig. 3), choosing as their third subject (besides Polish and foreign
language) geography, biology or mathematics, rarely other subjects (fig. 4).
The major chosen by the graduates was in most cases the priority one or the best of these, at which they were admitted. More priority statements were among the geography students and postgraduate students, than between the
others (fig. 5). The most frequently marked answers to the question about motives to undertake study on the chosen
major, were: interest in travelling or opportunity to travel and be trained in field (62% of respondents), prospects of
future job (38%), interesting specializations and the proximity of the higher education institution (both 35%; fig. 6).
Prospect of working in the future means being a teacher only for 40% of the undergraduate geographers and 27%
postgraduate geography students (fig. 9). Future job prospects were chosen by the geophysics (54,5%), undergraduate
and postgraduate students (53,2% and 48,6%), while the undergraduate and postgraduate geography students preferred
this answer in 32,8% and 24,0%. Interesting specializations and proximity to place of residence was important for
geology students. Geophysics, undergraduate and postgraduate geography students chose students’ life as their motive
to undertake study very frequently (tab. 1). The biggest number of students were informed about the possibility to
study their major at the University of Silesia from the university web site, some of them also from the information
booklet about higher education or their friends and relatives (fig. 7).
91
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
79-93
Załącznik 1
ANKIETA DLA STUDENTÓW I ROKU STUDIÓW LICENCJACKICH ORAZ I ROKU
MAGISTERSKICH STUDIÓW UZUPEŁNIAJĄCYCH NA WYDZIALE NAUK O ZIEMI
UNIWERSYTETU ŚLĄSKIEGO (WNoZ UŚ)
Szanowna Koleżanko/Szanowny Kolego,
W związku z podjęciem badań nad motywami wyboru studiów na WNoZ UŚ w Sosnowcu, prosimy o udzielenie odpowiedzi na kilka poniższych pytań. Ankieta jest anonimowa, a jej wypełnienie zajmuje kilka minut. Prosimy w odpowiednim miejscu podkreślić lub uzupełnić.
1.
2.
3.
Wiek: ....................
Płeć: Kobieta Mężczyzna
Pochodzisz:
a) ze wsi
b) z miasta do 50 tys. mieszkańców
c) z miasta od 50 tys. do 100 tys. mieszkańców
d) z miasta powyżej 100 tys. mieszkańców
w województwie: ..........................................
4. Jesteś absolwentem:
a) liceum ogólnokształcącego (podaj profil ukończonej klasy) ...........................................................
b) liceum profilowanego (podaj profil ukończonej klasy) ...................................................................
c) technikum (podaj profil ukończonej klasy) .....................................................................................
w (miejscowość) ........................................
5. Maturę zdawałaś/eś w formie:
starej nowej 6. Na maturze oprócz j. polskiego i j. obcego zdawałaś/eś: 1. ............................., 2. ................................
7. Czy brałaś/eś udział w olimpiadzie geograficznej lub innej (jakiej?) ...........................
tak nie Na jakim etapie?
okręgowym centralnym 8. Co obecnie studiujesz na WNoZ UŚ?
a) geografię
LIC MU b) geologię
LIC MU c) geofizykę
LIC MU 9. Czy są to pierwsze studia, które podjęłaś/ąłeś?
a) tak, to są moje pierwsze studia
b) nie, jest to kolejny kierunek studiów, które podejmuję (podaj nazwę Uczelni i kierunek, który już studiujesz/
studiowałaś/eś) .................................................
10. Czy kandydowałaś/eś na kierunek geografia/geologia/geofizyka na innych Uczelniach?
a) nie, tylko na WNoZ UŚ
b) tak (podaj nazwę Uczelni) .................................................
11. Czy geografia/geologia/geofizyka była Twoim kierunkiem priorytetowym, tzn. tylko na ten kierunek starałaś/eś
się dostać?
a) tak, starałam/em się o przyjęcie tylko na ten kierunek
b) nie, starałam/em się o przyjęcie na inne kierunki, ale wybrałam/em ten
c) nie dostałam/em się na inny kierunek, dlatego wybrałam/em WNoZ UŚ
92
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
79-93
12. Motywem wyboru studiów na WNoZ UŚ było (możesz wskazać kilka):
a) możliwość zamieszkania w akademiku,
b) życie studenckie,
c) perspektywy pracy po studiach,
d) możliwość zdobycia przygotowania pedagogicznego,
e) nie dostałem się na inną uczelnię,
f) presja rodziny,
g) tradycje rodzinne,
h) podróże i zajęcia terenowe w trakcie studiów,
i) łatwość studiowania,
j) bliskość miejsca zamieszkania,
k) prestiż uczelni w rankingach,
l) interesujące specjalizacje,
m) sugestie i opinie znajomych,
n) przypadek
o) inne: ...........................................
13. Skąd czerpałaś/eś informacje o możliwości studiowania na WNoZ UŚ (możesz wskazać kilka):
a) ze strony internetowej,
b) od nauczyciela,
c) z targów edukacyjnych,
d) od znajomych/rodziny,
e) z informatora o uczelniach,
f) inne: ............................................
14. Czy obecność praktyk terenowych w programie studiów była dla Ciebie zachętą do podjęcia studiów na WNoZ UŚ?
tak nie 15. Czy w Twojej rodzinie występują, bądź występowały, tradycje związane ze studiowaniem geografii/geologii?
tak nie 16. Czy podjęłabyś/ąłbyś studia dzienne na WNoZ UŚ, gdyby były one odpłatne?
tak nie PYTANIE DLA STUDENTÓW STUDIÓW MAGISTERSKICH UZUPEŁNIAJĄCYCH:
17. Jakie studia licencjackie ukończyłeś?
dzienne zaoczne wieczorowe Uczelnia ...........................................................................................
Kierunek ..........................................................................................
Rok ukończenia ...............................................................................
PYTANIE DLA STUDENTÓW GEOGRAFII:
18. Czy po ukończeniu studiów zamierzasz podjąć pracę w szkole?
tak nie Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
94-106
Aleksandra WAGA
Koło Naukowe Studentów Archeologii Uniwersytetu Jagiellońskiego
Kraków
MIKOKIEN W POLSCE –
POZOSTAŁOŚCI OSADNICTWA NEANDERTALSKIEGO
WSTĘP
Obszar Polski w środkowym paleolicie był jedną z nielicznych stref, gdzie współwystępowały dwie odrębne tradycje archeologiczne – mustiersko-lewaluaska oraz mikocka (rys. 1).
W obrębie Wyżyny Krakowsko-Częstochowskiej, naprzemienny układ poziomów kulturowych, zawierających artefakty przypisywane do jednej, bądź do drugiej tradycji, sugeruje
okresowe zmiany zasiedlenia, najprawdopodobniej związane z ewolucją klimatu (Kozłowski,
2006). W pozostałej części Europy tereny zajmowane przez ludność tych tradycji charakteryzowały się najczęściej odmiennymi cechami środowiska. Mikokien swoim zasięgiem obejmował obszar od Dordonii po Krym pozostawiając niezajęte rejony okołoalpejskie oraz
śródziemnomorskie (rys. 2).
Rys. 1. Rozmieszczenie stanowisk wiązanych z mikokienem z obszaru Polski
na tle zasięgów zlodowaceń:
1 – Kompleks stanowisk w Piekarach
koło Krakowa (Piekary I, II, IIa, III, IV),
2 – Stanowiska z terenu miasta Krakowa
(ul. Kopernika, Wawel, Zwierzyniec),
3 – Jaskinia Ciemna, 4 – Schronisko Wylotne, 5 – Jaskinia Okiennik, 6 – Jaskinia
Biśnik, 7 – Stanowiska z rejonu połączenia rzeki Troi z Psiną (Cyprzanów 3,
Maków 12 i 15, Pietraszyn 49, Pietrowice Wielkie 8 i 76), 8 – Kaniów 4,
9 – Zwoleń.
Maksymalne zasięgi lądolodów: O – odrzańskiego, W – warciańskiego, V – wiślańskiego.
Fig. 1. Sites in Poland connected with Micoqian, relating to extent of glaciations:
1 – Complex of sites at Piekary near Cracow (Piekary I, II, IIa, III, IV), 2 – Sites situated at the area of Cracow
(Kopernika street, Wawel, Zwierzyniec), 3 – Ciemna Cave, 4 – Wylotne Rockshelter, 5 – Okiennik Cave, 6 – Biśnik
Cave, 7 – Sites situated near the confluence of the Troja and the Psina rivers (Cyprzanów 3, Maków 12 i 15, Pietraszyn
49, Pietrowice Wielkie 8 i 76), 8 – Kaniów 4, 9 – Zwoleń.
Maximum reaches of ice sheets: O – Odra Glaciation, W – Warta Glaciation, V – Vistula Glaciation.
94
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
94-106
Rys. 2. Młodsza faza środkowego paleolitu – zasięg stanowisk mikockich (obszar zakropkowany) i ważniejsze stanowiska mustierskie w Europie i na Bliskim Wschodzie (na podstawie J.K. Kozłowski, 2004).
Fig. 2. Younger phase of the Middle Paleolithic – extent of Micoqian sites (spotted area) and prior Musterian sites
in Europe and Near East (on the basis of J.K. Kozłowski, 2004).
Celem niniejszego opracowania jest przedstawienie zarysu koncepcji dotyczących tradycji mikockiej z obszaru Polski .W starszej literaturze nazywana była ona również cyklem
prądnickim lub kulturą mikocko-prądnicką (Krukowski, 1939-1948). Analizy stanowisk mikockich, dokonano w odniesieniu do ich położenia w terenie oraz funkcji, jakie mogły pełnić.
Stanowiska te skupiają się głównie w Małopolsce i na Górnym Śląsku, za wyjątkiem Zwolenia leżącego na południowym Mazowszu.
Podstawą przygotowania pracy była analiza literatury i katalogów stanowisk, poprzedzona kwerendą biblioteczno-archiwalną. Uwzględnione zostały przy tym materiały, zawierające najwcześniejsze próby interpretacji znalezisk, po hipotezy pojawiające się obecnie. Pod
uwagę wzięto nie tylko stanowiska znane najdłużej, ale również nowo odkryte – o krótkiej
historii badań.
KONCEPCJA MIKOKIENU NA ZIEMIACH POLSKICH
Najwcześniej z problemem mikokienu na ziemiach polskich zetknęli się i próbowali
go rozstrzygnąć W. Demetrykiewicz i W. Kuźniar (1914), L. Kozłowski (1922), S. Krukowski
(1924) i W. Antoniewicz (1928). Interpretację materiałów i stanowisk archeologicznych
opierali oni głównie na spostrzeżeniach badaczy francuskich. Spowodowane było to skromną
wiedzą na temat stanowisk polskich. Brakowało m.in. opisów sekwencji stratygraficznych,
95
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
94-106
do których można byłoby odnieść nowo pozyskane materiały. Dlatego, aby określić przynależność polskich znalezisk do określonych kultur i stworzyć namiastkę porządku chronologicznego, porównywano je z podobnymi artefaktami obcymi, których chronologia została
już ustalona (Kozłowski, 1922). Stanowiska uznane wówczas za najstarsze dzisiaj łączy się
z paleolitem środkowym, bądź górnym. Wśród materiałów środkowopaleolitycznych pochodzących ze wszystkich „najstarszych” stanowisk znajdują się artefakty przypisywane obecnie
mikokienowi.
Najwcześniej przebadano Jaskinię Okiennik w Skarżycach i Jaskinię nad Galoską
w Piekarach pod Krakowem (określaną dzisiaj jako Piekary I). Oba stanowiska przedstawił
i zinterpretował w swojej syntezie paleolitu polskiego L. Kozłowski (1922). Alternatywne
poglądy w stosunku do tego badacza reprezentował S. Krukowski (1922, 1924), który uważał,
że problem chronologii paleolitu na ziemiach polskich związany jest z odmiennym rozwojem
kulturowym w porównaniu z Europą zachodnią. Podczas, gdy reszta badaczy w Europie
bazowała głównie na obserwacjach francuskich, S. Krukowski oryginalnie traktował lokalne
materiały. Starał się stworzyć własną klasyfikację (Wrońska, 1992; Cyrek, 2002, 2006a).
Synteza paleolitu polskiego, napisana przez S. Krukowskiego, jeszcze przed II wojną
światową, była najbardziej wyczerpującym studium ze wszystkich, które wówczas powstały.
Autor przedstawił tam nie tylko materiały z dotychczas znanych i nowych stanowisk oraz
tło przyrodnicze, ale również zaproponował nową chronologię geologiczną, sposób wydzielania jednostek kulturowych (przemysły, człony zespołowe, cykle) i ich datowania (Więckowska, 1992; Schild, 1997-1998). Ogromne znaczenie przywiązywał również do techniki obróbki
kamienia oraz odtwarzania tzw. łańcuchów operacyjnych, co było wynikiem jego nowatorskiego podejścia do technologii i typologii kamiennej (Kowalski, 1992; Schild, 1997-1998).
Po II wojnie światowej powrócono do prób odczytania najstarszych dziejów ziem
polskich, rozwijając przy tym metody badania przeszłości. Pod koniec lat 50. XX wieku
badania wykopaliskowe prowadzono często przy udziale przedstawicieli innych dziedzin
nauki, zwłaszcza geologów i paleontologów, stosując nowe metody badawcze, np. trójwymiarowe namierzanie artefaktów, czy prowadzenie dokładnej dokumentacji różniących się sedymentów (Cyrek, Madeyska, 2002). Warto wspomnieć tu W. Chmielewskiego, który nie
ograniczał się wyłącznie do poznania stanowisk pod względem archeologicznym, ale prowadził badania interdyscyplinarne. Pomagało to spojrzeć szerzej na stare i nowe stanowiska
paleolityczne (Kozłowski, Kozłowski, 1977; Burdukiewicz, 2006; Cyrek, 2006a). W 1969 r.,
po eksploracji namuliska ze Schroniska Wylotnego w Ojcowie, W. Chmielewski, na podstawie analizy materiałów pochodzących z trzech dobrze zachowanych tam warstw oraz podobnych znalezisk z regionu, wyróżnił grupę kulturową, której nadał nazwę kultury mikockoprądnickiej (Chmielewski, 1969; Kozłowski, Kozłowski, 1977, 1996; Cyrek, Madeyska,
2002). Na obszarze Polski, zespoły tej kultury najliczniej występowały w jaskiniach Wyżyny
Krakowskiej (Chmielewski, 1969; Cyrek, Madeyska, 2002; Kozłowski, 2004). W. Chmielewski (1969) zaznaczył, że wyróżniona przez niego jednostka nie była żadną z grup
mustierskich, znanych z Europy Zachodniej.
W związku z tym, że najstarsze inwentarze mikocko-prądnickie zawierały bardzo
dużo narzędzi bifacjalnych, W. Chmielewski (1970) wysunął przypuszczenie, że mogły
one wyewoluować z interglacjalnego podłoża późnoaszelskiego. Ich rozwój miał nastąpić
96
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
94-106
w okresie wczesnego zlodowacenia wisły, czyli ok. 70-50 tys. lat p.n.e. (Chmielewski, 1969;
Madeyska-Niklewska, 1969; Cyrek, Madeyska, 2002; Lech, 2006). Co więcej, na podstawie
stosunkowo dobrze zachowanych warstw Schroniska Wylotnego badacz ten przedstawił
zmiany, jakie zachodziły w czasie, w obrębie inwentarzy. Uważał, że zmienne proporcje
między głównymi grupami narzędzi mogły być spowodowane różnym wiekiem zespołów
lub zróżnicowaniem wewnętrznym kultury mikocko-prądnickiej.
Porządek chronologiczny stanowisk mikocko-prądnickich przedstawiony przez
W. Chmielewskiego w syntezie z 1975 r. (Prahistoria ziem polskich) w zasadzie powtarza
ten zaproponowany w roku 1969. Mała liczba artefaktów na starszych stanowiskach miała
przemawiać za krótkim przebywaniem w ich obrębie paleolitycznych łowców. Natomiast,
liczące nawet kilka tysięcy wyrobów krzemiennych, młodsze zespoły miały świadczyć
o wydłużeniu obozowania w tych samych miejscach (Chmielewski 1975, 1989). W. Chmielewski tłumaczył obfitość, „dobrych” narzędzi wytwarzaniem ich dla zaspokojenia konkretnej
potrzeby, a następnie porzucaniem. Produkcja miała jednak przebiegać wedle pewnych ustalonych wzorów. Na koniec, w próbie interpretacji zachodzących procesów, badacz ten podkreślał, że różnicowanie kulturowe było raczej wynikiem izolacji grup ludzkich, niż ich wspólnym łączeniem, a wiązało się z odkrywaniem nowych sposobów obróbki krzemienia oraz
stopniowym ulepszaniem i zmianami znanych narzędzi.
W 1977 r. J. K. Kozłowski i S. K. Kozłowski zaproponowali odmienne spojrzenie na
zespoły nazwane przez W. Chmielewskiego kulturą mikocko-prądnicką, przypisując je do
kręgu środkowopaleolitycznych zespołów z pięściakami, który swym zasięgiem obejmował
znaczną część Europy oraz różne, wyodrębniane do tej pory jednostki. Krąg ten zdaniem
autorów rozwijał się na podłożu tradycji aszelskiej podczas ostatniego interglacjału i wczesnej
fazy ostatniego zlodowacenia, aż do początku I pleniglacjału i dzielił się na kilka jednostek,
które ewoluowały w czasie (Kozłowski, Kozłowski, 1977, 1996). Podstawą do ich wydzielenia
były różnice między formami środkowopaleolitycznych noży asymetrycznych. Badacze posiłkowali się analizą tych narzędzi wykonaną w 1975 r. przez K. Sobczyka (1975, 1992).
Oprócz noży, pod uwagę wzięto również pięściaki – m.in. obecność, bądź brak pięściaków
o przekrojach płasko-wypukłych, produkowanych za pomocą tzw. techniki wechselseitig
gleichgerichtete. Taką interpretację podtrzymano również w syntezie z 1996 r. (Le Paléolithique en Pologne), rozszerzając ją dodatkowo o nowe stanowisko ze Zwolenia, koło Radomia (Kozłowski, Kozłowski, 1977, 1996).
W obrębie tego kręgu wyróżniono (Kozłowski, Kozłowski, 1977) następujące jednostki:
• zespoły mikockie z techniką lewaluaską,
• zespoły z techniką nielewaluaską (w tym grupa klasyczna i grupa Bockstein),
• zespoły z nożami asymetrycznymi i pięściakami liściowatymi – Faustkeiblatt (wśród
nich m.in. grupa Ciemna),
• zespoły mustierskie z tradycją aszelską,
• zespoły typu Starosiele,
• zespoły typu Suchaja Meczetka,
• zespoły typu Wylotne.
97
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
94-106
Przy czym, z obszaru Polski, znane są zespoły typu Bockstein, typu Ciemna oraz typu
Wylotne. Razem miały łączyć je noże prądnickie. Autorzy zaznaczali jednak, że tych trzech
typów zespołów nie można umieścić w jednej linii rozwojowej. Zespoły typu Wylotne bowiem, w przeciwieństwie do dwóch pierwszych typów, nie posiadają ścisłych analogii z obszaru Niemiec, wydają się mieć natomiast powiązania ze środkowopaleolitycznymi kulturami Wschodniej Europy, zwłaszcza z Suchą Meczetką i Starosielem (Kozłowski, Kozłowski,
1977, 1996). Zespoły typu Wylotne znajdowałyby się zatem na innej gałęzi ewolucji krzewiastej, być może łączącej cechy zachodnich i wschodnich tradycji pięściakowych. Hipotezę tę
mają potwierdzać wyniki badań ze stanowiska Zwoleń (Kozłowski, Kozłowski, 1996) – które
nie posiada analogii ani w zespołach typu Bockstein, ani typu Ciemna – oraz okaz noża z ul.
Kopernika w Krakowie wykonany z krzemienia wołyńskiego. Nóż ten wydaje się świadczyć
o powiązaniach z Europą Wschodnią. Taka postać rzeczy pozwoliła przyjąć J. K. Kozłowskiemu i S. K. Kozłowskiemu (1996), że liczne grupy lokalne, z wielkim prawdopodobieństwem, współwystępowały ze sobą.
Opierając się na publikacji G. Bosinskiego (1967), J. K. Kozłowski i S. K. Kozłowski
(1977) założyli, że grupa Bockstein w ciągu wczesnego zlodowacenia wisły przesuwała się
na wschód. Natomiast w młodszym okresie tego zlodowacenia nastąpiły dalsze przekształcenia kultury mikockiej, w wyniku czego liczne pięściaki zostały zastąpione zróżnicowanymi
typami noży. W ten sposób miało dojść do powstania zespołów bezpięściakowych reprezentowanych u nas przez młodszy zespół z Jaskini Ciemnej (Kozłowski, Kozłowski, 1977, 1996).
Na podstawie obecności lessu w młodszych zespołach Jaskini Ciemnej (warstwa 6 wg
S. Kowalskiego, tj. warstwa 5 wg S. Krukowskiego), datowano je metodą termoluminescencyjną na ok. 70-68 tys. lat temu, czyli okres sedymentacji lessu młodszego IIa (less z I pleniglacjału) (Kozłowski, Kozłowski, 1977, 1996).
Chronologicznie zespoły typu Wylotne przypisano do ostatniego chłodnego wahnięcia
przed sedymentacją lessu w I pleniglacjale – we wczesnej fazie zlodowacenia wisły (Madeyska-Niklewska, 1969). J. K. Kozłowski i S. K. Kozłowski (1977, 1996) podkreślili, że podobnie można datować dolną warstwę z Jaskini Ciemnej oraz nóż znaleziony na ul. Kopernika w Krakowie. Podali oni również kilka informacji dotyczących Zwolenia, choć pełen zestaw narzędziowy nie był wówczas jeszcze znany. Wiadomo było, że reprezentowany jest tam
zespół z środkowopaleolitycznymi pięściakami, który miał się wyróżniać oryginalną formą
noży. Uzyskane daty radiowęglowe przypisują ten inwentarz do początku wczesnej fazy zlodowacenia wisły (85-70 tys. lat temu).
Dokonany przez J. K. Kozłowskiego i S. K. Kozłowskiego (1977, 1996) podział środkowopaleolitycznych zespołów z pięściakami, łączonych z ostatnim interglacjałem i wczesną fazą zlodowacenia wisły, można krótko przedstawić w następujący sposób:
1) Zespoły typu Bockstein: Jaskinia Okiennik, Piekary I i III, Kraków-Wawel.
2) Zespoły typu Ciemna: Jaskinia Ciemna – warstwa górna, Jaskinia Okiennik; pojedyncze
znaleziska noży typu Ciemna: Pietrowice Wielkie 4b, Jaskinia Wierzchowska – warstwa 6 wg S. Krukowskiego, tj. warstwa 8 wg S. Kowalskiego (Chmielewski, 1969).
3) Zespoły typu Wylotne: Jaskinia Ciemna – warstwa dolna, Kraków ul. Kopernika,
Schronisko Wylotne.
4) Zespół ze Zwolenia.
98
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
94-106
5) Inne, ubogie znaleziska pięściaków środkowopaleolitycznych i noży asymetrycznych
w Polsce: Jaskinia Koziarnia (warstwa 18), Kraków-Zwierzyniec I (warstwa 6), Jaskinia
Nietoperzowa, Jaskinia Przegińska, Kobylany, Piekary III i IV oraz niepublikowany inwentarz ze Schroniska Tunel Wielki.
Obszar występowania znalezisk uznanych za mikockie rozciąga się od Dordonii po
Krym. Jego południowa granica plasuje się na pograniczu Niżu i Wyżu Europejskiego, w taki
sposób, iż omija regiony okołoalpejskie i śródziemnomorskie. Tak duży zasięg występowania
artefaktów sprzyja tworzeniu się różnic w definiowaniu pojęcia mikokien. Z tego powodu
w czasach współczesnych badacze zastanawiają się czy należy go traktować jako kulturę,
czy raczej jako tradycję technologiczną? W 2004 r. J. K. Kozłowski (2004) skłaniał się do
uznania mikokienu za jednostkę etniczno-kulturową, w przeciwieństwie do różnych facji
musterienu. Klasyczny mikokien łączy się z warstwą 6 eponimicznego stanowiska w La
Micoque. Do niedawna uważano, że był on końcową fazą bifacjalnej tradycji aszelskiej. Jednak ostatnie badania na stanowisku eponimicznym doprowadziły do oddzielenia mikokienu
od aszelenu. Mikokien ma się wyróżniać technologicznie przez występowanie tzw. obróbki
trójściennej, polegającej na kształtowaniu krawędzi najpierw na jednym, a następnie na drugim boku narzędzia, w przeciwieństwie do techniki aszelskiej, gdzie uderzenia następowały
naprzemiennie wzdłuż jednej krawędzi. W wyniku ostatnich badań z La Micoque, w warstwach 3, 4, 5, 5' i 6 (od ok. 350-290 tys. lat temu do ostatniego zlodowaceniu – ok. 70 tys.
lat temu), potwierdzono kontynuację obróbki trójściennej i występowanie asymetrycznych
bifacjalnych form (Fajer i in., 2001a; Kozłowski, 2001, 2003, 2004).
W związku z tym, że najstarsze zabytki mikockie odnajdywano głównie w Europie
Zachodniej większość badaczy podzielała pogląd o zachodnim pochodzeniu mikokienu. Miały to potwierdzać również młode datowania zespołów z Niemiec (np. warstwa G z Sessesfelsgrotte – 51 000±4000 lat) przypadające na 4-3 stadia izotopowe tlenu.
Europa Zachodnia miała więc być kolebką, z której, w okresie ostatniego zlodowacenia, wraz z przemieszczaniem się grup ludzkich przywędrowały wzorce będące bodźcem do
rozwoju zespołów mikockich w Europie Środkowej i Wschodniej. Hipotezie tej przeczą jednak znaleziska górnośląskie. Można wśród nich wydzielić dwa horyzonty chronologiczne:
starszy, łączony ze zlodowaceniem warty – Dzierżysław 1, Pietraszyn 49 i być może Cyprzanów 3 oraz młodszy, datowany ogólnie na okres pomiędzy eemem a dolnym poziomem środkowego podpiętra wisły, reprezentowany przez znaleziska powierzchniowe (Fajer i in., 2001a).
Dzierżysław 1 datowany jest na ok. 180 000±35 tys. lat temu. Natomiast Pietraszyn 49,
na podstawie oceny wieku osadów terasy rzecznej, w której znajdował się bogaty zespół mikocki, na 157-153 tys. lat temu (oba przypadają więc na 6 stadium izotopowe tlenu) (Kozłowski, 2001, 2003, 2004).
Inwentarz narzędziowy z Pietraszyna 49 wykonany był głównie na naturalnych płytkach krzemiennych, obrobionych za pomocą charakterystycznej dla mikokienu techniki trójściennej. Natomiast prawie zupełnie nie występowały przy tym rdzenie. Ten fakt może podważać hipotezę o powstaniu w Europie Środkowej mikokienu w wyniku połączenia technologii uni- i bifacjalnej z techniką rdzeniowania i odłupkową. Do wykonania obecnych
w Pietraszynie 49 wyrobów wykorzystano więc tą samą tradycję technologiczną, co w zespołach zachodnioeuropejskich. Również podobne typy narzędzi znane są z innych stanowisk
99
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
94-106
mikockich. Znajdowały się wśród nich m.in. bifacjalne noże asymetryczne, zgrzebła dwustronne i pięściaki (Kozłowski, 2001, 2003, 2004).
Na podstawie tak wcześnie datowanych stanowisk z Europy Środkowej, łączonych
z tradycją mikocką, J. K. Kozłowski (2004) wysnuwa przypuszczenie o konwergentnym
rozwoju tej tradycji. Za taką interpretacją miałoby przemawiać również stanowisko Galeria
Pesada z Portugalii, datowane na 240-200 tys. lat temu, na którym znaleziono asymetryczne
pięściaki mikockie. Dalsza ewolucja mikokienu na Półwyspie Iberyjskim nie jest bowiem
znana (Kozłowski, 2004). Watro zaznaczyć jeszcze, że między najstarszymi stanowiskami
łączonymi z mikokienem (stadium izotopowe 8-6), a młodszymi (5d-3), zarówno w Europie
Zachodniej, jak i w Środkowej, obserwowany jest hiatus, przypadający przeważnie na okres
eemu (Kozłowski, 2001, 2004).
Zespoły mikockie z obszaru Polski J. K. Kozłowski (2004) dzieli na kilka linii rozwojowych, często sobie współczesnych. Należą do nich zespoły bliskie zespołom z Bockstein,
znane na ziemiach polskich z Piekar koło Krakowa i zespoły z Jaskini Ciemnej – określane
jako najbardziej klasyczna grupa mikocka z Polski. Do niedawna proponowano ewolucyjny
rozwój od zespołów typu Bockstein do zespołów typu Ciemna. Jednak zespół z Pietraszyna
49 przeczy takiej koncepcji, gdyż zawiera on wszystkie formy charakterystyczne dla obu
typów zespołów (Kozłowski, 2001). Oprócz tych dwóch, na terytorium Polski odkryto jeszcze
zespoły typu Wylotne oraz „killing site” ze Zwolenia – miejsce uboju koni z niewielką grupą
narzędzi zawierającą również okazy bliskie mustierskiej facji La Quina i ostrza liściowate.
Zwoleń jest ponadto jednym z najdalej na północ wysuniętych stanowisk mikockich tej części
Europy (Schild i in., 2000; Schild, 2005; Sulgostowska, 2005). Wydzielenie tych, częściowo
jednoczasowych, linii rozwojowych każe przyjąć hipotezę krzewiastej ewolucji mikokienu.
Za innym modelem – linearnym rozwojem – opowiadał się G. Bosinski (1967). Mikokien może być również traktowany jako tradycja technologiczna. Wtedy różnice między facjami można by tłumaczyć intensywnością użytkowania narzędzi tak, jak w przypadku zgrzebeł mustierskich, oraz długością zamieszkiwania obozowisk. Teoria ta opiera się na modelu
redukcji narzędzi wg H. L. Dibble'a zastosowanego m.in. jako wytłumaczenie przejścia od
noży typu Ciemna (prądników) do noży typu Bockstein. Wzmacniać tę hipotezę mają tzw.
odbicia pararylcowe występujące na znacznej części prądników (Kozłowski, 2001, 2004).
Inną interpretację przyjmuje niemiecki badacz J. Richter (1997). Zakłada on mianowicie, że pomiędzy musterienem a mikokienem występuje pewnego rodzaju kontynuacja. Bifacjalne i trójścienne narzędzia mikockie miały powstawać w wyniku zaawansowanej redukcji
jednostronnych, odłupkowych narzędzi mustierskich.
Przeciw tej hipotezie świadczy jednak całkowity brak stanowisk mikockich na obszarach śródziemnomorskich i okołoalpejskich, gdzie występował musterien, oraz specyficzna
technika wytwarzania narzędzi mikockich. Znamy bowiem jej przykłady począwszy od form
inicjalnych, do takich, które uznano za „zużyte” (Kozłowski, 2004).
ROZMIESZCZENIE STANOWISK O CECHACH MIKOCKICH W POLSCE
Stanowiska o cechach mikockich grupują się na ziemiach polskich na małych przestrzeniach tworząc kilka mikroregionów, które można przyporządkować do dwóch wyraźnie
100
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
94-106
rysujących się mezoregionów. Oprócz nich należy wymienić również odosobnione stanowisko ze Zwolenia, które odgrywa istotną rolę dla postrzegania mikokienu, nie tylko w Polsce.
I tak, możemy wyróżnić następujące regiony (rys. 1):
1) Wyżyna Krakowsko-Częstochowska:
a) rejon Piekar pod Krakowem – Piekary I (określane także jako Jaskinia nad Galoską,
Jaskinia Jama), Piekary II, IIa, Piekary III, Piekary IV (Jaskinia na Gołąbcu – już nieistniejąca),
b) teren miasta Krakowa – Wawel, Zwierzyniec, ul. Kopernika,
c) rejon Doliny Prądnika – Jaskinia Ciemna, Schronisko Wylotne,
d) rejon Zawiercia – Jaskinia Okiennik,
e) środkowa część Wyżyny Krakowsko-Częstochowskiej – Jaskinia Biśnik.
2) Górny Śląsk:
a) rejon ujścia rzeki Troi do Psiny – Cyprzanów 3, Maków 12, Maków 15, Pietraszyn 49,
Pietrowice Wielkie 8, Pietrowice Wielkie 76,
b) rejon ujścia rzeki Białej do Wisły – Kaniów 4.
3) Pogranicze Niżu Środkowoeuropejskiego i Wyżyn Polskich – Zwoleń koło Radomia,
województwo mazowieckie.
Jak widać, makroregion Wyżyny Krakowsko-Częstochowskiej obfituje w dużą liczbę
stanowisk tak jaskiniowych, jak i otwartych. Kompleks stanowisk w Piekarach znajduje się
na ważnym szlaku komunikacyjnym biegnącym od Moraw przez górną dolinę Wisły, Bramę
Krakowską aż po basen Dniestru (Kozłowski, Kozłowski, 2004).
Stanowiska górnośląskie z rejonu połączenia rzeki Troi z Psiną, leżące na przedpolu
Bramy Morawskiej, związane są często ze znaleziskami powierzchniowymi (Foltyn i in.,
2007), których pierwotne położenie w osadach ulegało zmianie (Fajer i in., 2001b).
W przypadku Kaniowa 4, usytuowanego na podkarpackim stożku napływowym rzeki
Białej, posiadamy ścisłe odniesienie stratygraficzne. Krzemienny nóż bifacjalny, który tam
znaleziono, znajdował się w górnej części warstwowanych piasków i mułków oddzielających
dwa torfowe poziomy datowane za pomocą metody radiowęglowej na 32 430±1140 lat temu
(strop warstwy niższej) oraz 27 470±800 lat temu (warstwa górna) – a zatem na interpleniglaciał (Foltyn i in., 2007).
Specyfika stanowiska w Zwoleniu polega na tym, że jest ono jednym z najdalej na
północ wysuniętych stanowisk mikockich tej części Europy (Schild i in., 2000; Schild, 2005).
„Killing site” znajdowało się w obrębie strefy peryglacjalnej, blisko granicy maksymalnego
zasięgu lądolodu zlodowacenia wisły (Schild i in., 2000). Obecność stanowiska na tym obszarze jest zatem świadectwem tego, iż w cieplejszych epizodach wczesnego glacjału (ok. 85-70
tys. lat temu) ludność mikocka podejmowała dłuższe wyprawy również na Niż Środkowoeuropejski (Schild i in., 2000; Schild, 2005).
PRÓBY INTERPRETACJI FUNKCJI STANOWISK Z ZESPOŁAMI MIKOCKIMI
Przyjmując jednoczasowość części stanowisk można założyć, że niektóre z nich pełniły rolę obozowisk podstawowych (przede wszystkim te z bogatymi zespołami wyrobów
101
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
94-106
krzemiennych, np. Schronisko Wylotne czy Piekary I i Piekary III), a inne, uboższe, były wynikiem penetracji terenu i zakładania obozowisk tymczasowych (np. część stanowisk górnośląskich) (Foltyn, Waga, 1991; Foltyn i in., 2007).
Do produkcji krzemieniarskiej wykorzystywano przeważnie surowiec lokalny lub
występujący w niedalekiej okolicy. Dla Wyżyny Krakowsko-Częstochowskiej jest to krzemień jurajski, dla Pietraszyna 49 górnośląski krzemień narzutowy, a dla Zwolenia krzemień
czekoladowy. Zdarza się jednak także sprowadzanie surowca z większej odległości, np. krzemień czekoladowy w Jaskini Biśnik.
Stanowiska jaskiniowe, grupujące się na obszarze Wyżyny Krakowsko-Częstochowskiej, zawierają przeważnie miąższe, wielowarstwowe namuliska. W ich obrębie można wydzielić zwykle kilka faz zasiedlenia danej jaskini. Poziomy kulturowe charakteryzują się często dużą gęstością zabytków krzemiennych współwystępującą ze stosunkowo małą ilością
szczątków kostnych (Sulgostowska, 2005). Obfitość pozyskanych materiałów tłumaczona
jest długim okupowanie danego miejsca, co wiąże się ze stanowiskami w typie obozowisk
podstawowych (Foltyn, Waga, 1991; Foltyn i in., 2007; Cyrek, Sudoł, 2009). Sytuacja taka
występuje m.in. w Schronisku Wylotnym, gdzie wydzielono trzy warstwy kulturowe przynależne do tej samej tradycji (Chmielewski, 1970; Cyrek, 2002; Kozłowski, 2006). W dwóch
dolnych poziomach (8/7 i 6), mimo dużej ilości nadpalonych kości, nie zlokalizowano
położenia ewentualnych palenisk (Chmielewski, 1970). Udało się to natomiast w warstwie
najmłodszej (oznaczonej jako 5). Oprócz tego, w oddaleniu od ogniska, zaobserwowano
zgromadzenie wyrobów krzemiennych sugerujące pewien podział funkcjonalny schroniska
na części. Część pierwsza, południowo-zachodnia, zawierająca wspomnianą wyżej grupę
artefaktów miałaby być związana m.in. z miejscem wytwarzania narzędzi. Część druga, północno-wschodnia, osłonięta od wiatrów i sucha, usytuowana wokół paleniska, wydaje się
być częścią „mieszkalną” (Chmielewski, 1970).
Także w przypadku Jaskini Ciemnej mamy do czynienia z dwoma, fazami osadniczymi tej samej tradycji (Kowalski, 1967; Cyrek, 2002). W Jaskini Okiennik, pomimo małej miąższości sedymentów, upatruje się przynajmniej dwukrotnego jej zasiedlenia przez ludność
związana z tradycją mikocką. Bogate materiały, zarówno krzemienne, jak i kostne, świadczą
o tym, że jaskinię tę wykorzystywano m.in. jako miejsce przetwarzania surowca krzemiennego oraz zdobytej zwierzyny (Foltyn, Waga, 1991).
Jeżeli chodzi o Jaskinię Biśnik, K. Cyrek (2006b) widzi w niej przykład lokalnego
rozwoju noży tylcowych. Elementów mikockich upatruje on w najstarszych inwentarzach
z Jaskini sięgających zlodowacenia odry – 8 stadium izotopowe tlenu (zespół A5) oraz być
może w przypadku zespołu A6 (Cyrek i in., 2009; Cyrek, Sudoł, 2009). Podobnie jak w Jaskini Ciemnej, w namulisku Jaskini Biśnik uchwycony jest fragment wczesnovistuliańskiej
sekwencji rozwojowej tradycji mikockiej, przejawiający się w postaci dwóch faz rozdzielonych hiatusem (Cyrek, 2002; Cyrek, Madeyska, 2002). Z młodszą z tych faz łączy się kamienna konstrukcja odnaleziona w wejściu do jaskini (Cyrek, Madeyska, 2002; Cyrek, Sudoł,
2009). Jest ona interpretowana jako pozbawiony zadaszenia wiatrochron lub rodzaj szałasu
łączący się z jaskinią, stanowiący w ten sposób coś na kształt przedsionka (Cyrek, 1997, 2002;
Cyrek, Sudoł, 2009). Znalezione tam materiały wskazują, że w obrębie opisywanej konstrukcji wykonywano większość zajęć gospodarczych. Przemawia za tym również analiza che-
102
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
94-106
miczna próbek pobranych z jej wnętrza i bezpośredniego sąsiedztwa, która wykazała wyraźnie większą zawartość fosforu wewnątrz obiektu. Ogólnie, poziomy kulturowe z Jaskini Bisnik, datowane na górny plejstocen, charakteryzują się większą liczbą zabytków niż poziomy
wcześniejsze. Związane jest to z dłuższymi pobytami paleolitycznych łowców w jaskini
w późniejszym okresie (Cyrek, Sudoł, 2009).
Również stanowiska otwarte z obrębu Wyżyny Krakowsko-Częstochowskiej zawierają materiały mikockie. Bogatsze zespoły wyrobów krzemiennych reprezentowane są w kompleksie stanowisk piekarskich (Piekary II oraz III). Mniejsze pojawia się na terenie obecnego miasta Krakowa, mianowicie na wzgórzu wawelskim i na Zwierzyńcu. Warto zaznaczyć,
że w przypadku stanowiska jaskiniowego w Piekarach I i położonego niżej na terasie Wisły
stanowiska otwartego w Piekarach III widoczne są silne powiązania topograficzne, osadnicze
oraz przemysłowe (Krukowski, 1939-1948; Chmielewski, 1969; Morawski, 1992). Zespoły te
wzajemnie się uzupełniają będąc prawdopodobnie śladem po tej samej grupie ludności, która
obozowała w obu wymienionych miejscach (Chmielewski, 1969).
Na terenie Górnego Śląska pojawiają się jedne z najwcześniej datowanych stanowisk
mikockich, nie tylko z ziem polskich, ale i z całej środkowej Europy. Z pewnością jest to
Pietraszyn 49, łączony ze zlodowaceniem warty oraz być może również Cyprzanów 3 (Foltyn
i in., 2007). Z tego obszaru pochodzi także grupa prawdopodobnie stanowisk późniejszych
od ostatniego interglacjału. Dostarczyły one w większości asymetrycznych bifacjalnych noży.
Do tej grupy należą: Pietrowice Wielkie 8 i 76, Maków 12 i 15 oraz Kaniów 4. Niestety ich
datowanie z wyjątkiem Kaniowa 4, gdzie bifacjalny nóż przypisano do interpleniglaciału,
jest nieprecyzyjne.
W przypadku takiej sytuacji można założyć, że pojedyncze artefakty znajdowane na
powierzchni są śladem penetracji terenu Śląska przez małe grupy ludzkie i pochodzą prawdopodobnie z krótkotrwałych obozowisk, w których używano pojedynczych bifacjalnych
narzędzi. Jest to całkiem odmienne od obrazu zasobnych w artefakty mikockich stanowisk
z terenu górnego basenu Wisły. Taki układ rzeczy może być jednak efektem odmiennych
tafonomicznych procesów, zwłaszcza w wypadku stanowisk jaskiniowych, ponieważ wielokrotne fazy osadnicze w tych samych miejscach zapewniają „lepsze” zachowanie pozostawionych zabytków niż w przypadku artefaktów z jednego epizodu. Dzięki znaleziskom
na Górnym Śląsku stanowisk mikockich starszych od interglacjału eemskiego (Pietraszyn
49 i prawdopodobnie Cyprzanów 3), kwestionuje się hipotezę o zachodniej genezie mikokienu tej części Europy (Fajer i in., 2001a).
Nietypowe, ale bardzo istotne stanowisko mikockie to Zwoleń, który jest jedynym,
znanym z ziem polskich, środkowopaleolitycznym stanowiskiem otwartym, gdzie zabijano
i ćwiartowano zwierzynę. W czasie działań człowieka prehistorycznego rzeka Zwolenka płynęła tam w głębokiej, przypominającej jar dolinie. Idealnym miejscem do polowania na konie
był wyraźnie zwężający się fragment dna doliny, znacznie węższy niż obecnie (Schild i in.,
2000; Schild, 2005). Inne takie przykłady występują poza granicami Polski. Ich obecność
potwierdza aktywne polowanie człowieka neandertalskiego na megafaunę (Schild i in., 2000).
W przypadku Zwolenia były to głównie młode konie (60%), ale pojawiają się także inne gatunki, jak: nosorożec, bizon, mamut i renifer (Schild i in., 2000; Schild, 2005). Oprócz tego
stanowisko to charakteryzuje się również przemyślaną gospodarką surowcem krzemiennym –
103
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
94-106
wykorzystywano krzemień wydobyty w cieplejszych okresach, podczas gdy polowania
przypadały przede wszystkim na sezon zimowy (Schild, 2000).
J. A. Tomaszewski (2005) zaznacza, że trudno stwierdzić czy stanowisko ze Zwolenia wiąże się z facją mikokienu rozwijającą się na innym terytorium i w innym czasie, niż
pozostałe zespoły mikockie z południowej Polski, czy jest tą samą jednostką przystosowaną do innego środowiska, albo też czy powstało ono w wyniku wzajemnego oddziaływania
i zapożyczeń między różnymi kulturowo jednostkami.
PODSUMOWANIE
Wśród stanowisk mikockich w Polsce, na obszarze Wyżyny Krakowsko-Częstochowskiej wyróżnia się wielowarstwowe stanowiska podstawowe, zawierające bogate zespoły
artefaktów, wiązane z wielokrotnymi fazami osadniczymi. Górny Śląsk charakteryzuje się
znaczną liczbą pojedynczych znalezisk powierzchniowych, dowodzących krótkich, epizodycznych penetracji terenu i zakładania sezonowych obozowisk łowieckich. Wśród analizowanych stanowisk, oprócz interpretowanych jako obozowiska, pojawiają się także takie,
które były prawdopodobnie miejscami wykonywania bardziej specjalistycznych czynności,
np. pracownia narzędzi bifacjalnych w Pietraszynie 49, czy „killing site” ze Zwolenia.
Za najwcześniejszy inwentarz wiązany z tradycją mikocką, pochodzący już ze zlodowacenia odry, K. Cyrek (Cyrek, Sudoł, 2009) uważa artefakty z Jaskini Biśnik. Natomiast
z kolejnym zlodowaceniem – zlodowaceniem warty, niewątpliwie wiąże się górnośląskie
stanowisko z Pietraszyna 49 i być może z Cyprzanowa 3. Z interglacjałem eemskim, łączy
się warstwę 6 z Piekar III oraz warstwę 5 z Piekar I. Najwięcej jednak stanowisk o cechach
mikockich pochodzi z wczesnego zlodowacenia wisły. Są to stanowiska z Wyżyny Krakowsko-Częstochowskiej – Jaskinia Ciemna, Schronisko Wylotne, Jaskinia Okiennik, Jaskinia
Biśnik i in. Pokaźna grupa stanowisk z obszaru Górnego Śląska pochodzi prawdopodobnie
z okresu późniejszego od ostatniego interglacjału. Należą do niej: Pietrowice Wielkie 8 i 76,
Maków 12 i 15 oraz Kaniów 4. Tak długi okres występowania cech wiązanych z mikokienem
na ziemiach polskich pozwala domniemywać częściowego, lokalnego kształtowania się omawianej jednostki na tym obszarze.
Na koniec należy zauważyć, że lokalne próby definiowania mikokienu (nie tylko
w Polsce), choć mają swoje zalety, przyczyniły się niestety do pewnego „bałaganu pojęciowego”. Każdy z badaczy, zajmujących się tym zagadnieniem, definiuje je na własny sposób.
Istotne zatem wydaje się kompleksowe rozpatrzenie problemu czym w rzeczywistości jest
mikokien? Jaką jednostkę taksonomiczną stanowi on w obrębie Środkowego Paleolitu.
Podziękowania
Autorka pragnie podziękować prof. dr. hab. Krzysztofowi Sobczykowi z Instytutu Archeologii Uniwersytetu Jagiellońskiego za życzliwość i pomoc w trakcie rozpatrywania problemu omawianego w artykule oraz za konstruktywną naukową krytykę motywującą do działania.
104
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
94-106
LITERATURA
ANTONIEWICZ W., 1928: Archeologia Polski. Warszawa.
BOSINSKI G., 1967: Die mittelpaläolithische Funde im westlichen Mitteleuropa. Köln-Bonn.
BURDUKIEWICZ J., 2006: Profesor Waldemar Chmielewski – badacz paleolitu. [w:] Lech J., Partyka L. (red.): Jura Ojcowska
w pradziejach i początkach państwa polskiego. Ojcowski Park Narodowy Muzeum im. prof. Wł. Szafera, Ojców. s. 637-648.
CHMIELEWSKI W., 1969: Ensembles micoquo-prondnikiens en Europe centrale. Geographia Polonica, t. 17. s. 371-386.
CHMIELEWSKI W.,1970: Wyniki badań w Schronisku Wylotnym w Ojcowie. Sprawozdania Archeologiczne, t. 22. s. 47-55.
CHMIELEWSKI W.,1975: Paleolit środkowy i górny. [w:] W. Hensel (ed.): Prahistoria ziem polskich, t. 1. Paleolit i Mezolit. WrocławWarszawa-Kraków-Gdańsk. s. 9-158.
CHMIELEWSKI W.,1989: Paleolit dolny i środkowy. [w:] J. Kmieciński (red.): Pradzieje ziem polskich, t. 1. Od początku paleolitu
do środkowego okresu lateńskiego. Warszawa-Łódź.
CYREK K., (red.), 2002: Jaskinia Biśnik. Rekonstrukcja zasiedlenia jaskini na tle zmian środowiska przyrodniczego. Toruń.
CYREK K., 1997: Wyniki interdyscyplinarnych badań wykopaliskowych w schronisku skalnym Biśnik w Strzegowej, województwo
katowickie. Badania Archeologiczne na Górnym Śląsku i ziemiach pogranicznych w roku 1994. Centrum Dziedzictwa
Kulturowego Górnego Śląska, Katowice. s. 21-35.
CYREK K., 2006a: Paleolit Jury Ojcowskiej. [w:] J. Lech, L. Partyka (rds.): Jura Ojcowska w pradziejach i początkach państwa
polskiego. Ojcowski Park Narodowy Muzeum im. prof. Wł. Szafera, Ojców. s. 313-334.
CYREK K., 2006b. Middle Paleolithic Pre-Vistulian flint assemblages from Biśnik Cave. [w:] S. K. Kozłowski (red.): Wylotne and
Zwierzyniec. Paleolithic sites in southern Poland. Kraków. s. 417-474.
CYREK K., MADEYSKA T, 2002: Cave fillings – a chronicle of the past. An outline of the Younger Pleistocene cave sediments
study in Poland. Acta Geologica Polonica, t. 52, nr 1. s. 75-95.
CYREK K., SUDOŁ M., 2009: Środkowy paleolit w jaskini Biśnik na tle zmian środowiska przyrodniczego. [w:] L. Domańska P. Kittel,
J. Forysiak (red.): Środowiskowe uwarunkowania lokalizacji osadnictwa. Środowisko – Człowiek – Cywilizacja, t. 2. Seria
Wydawnicza Stowarzyszenia Archeologii Środowiskowej, Poznań. s. 15-27.
DEMETRYKIEWICZ W., KUŹNIAR W., 1914: Najstarszy paleolit na ziemiach Polskich oraz inne wykopaliska odkryte w jaskini
„Okiennik” koło wsi Skarzyce w pow. Będzińskim gub. Piotrkowskiej. Materiały Antropologiczno-Archeologiczne i Etnograficzne PAU, t. 13. s. 10-43.
FAJER M., FOLTYN E.M., FOLTYN E., KOZŁOWSKI J.K., 2001a. Uwagi o kulturze mikockiej na Górnym Śląsku. Przyczynek
do genezy kultury mikockiej w Europie Środkowej. Archeologia Polski, t. 46. s. 31-66.
FAJER M., FOLTYN E. M., FOLTYN E., KOZŁOWSKI J.K., 2001b: Contribution à l'évolution du Micoquien en Europe centrale:
nouvelles déconvertes du Micoquien en Haut Silésie (Pologne). ERAUL 98, Liegè. s. 195-207.
FOLTYN E., FOLTYN E.M., KOZŁOWSKI J.K., WAGA J. M., 2007: The younger phase of the Middle Palaeolithic in Upper
Silesia. Přehled výzkumů 48, Brno. s. 25-44.
FOLTYN E., WAGA J.M., 1991: Okolice Kroczyc. Przewodnik z zakresu geologii, geomorfologii, paleogeografii i archeologii.
Sosnowiec.
KOWALSKI S., 1967: Ciekawsze zabytki paleolityczne z najnowszych badań archeologicznych (1963-1965) w Jaskini Ciemnej
w Ojcowie, pow. Olkusz. Materiały Archeologiczne, t. 8. s. 39-46.
KOWALSKI S., 1992: Uwagi na temat warsztatu naukowego prahistoryka w wizji badawczej i poglądach Stefana Krukowskiego. [w:] J. Lech, L. Partyka (red.): Prof. Stefan Krukowski (1890-1982) – działalność archeologiczna i jej znaczenie dla
nauki polskiej. Prace i Materiały Muzeum im. prof. Wł. Szafera, t. 6, Ojców. s. 87-94.
KOZŁOWSKI J. K., 2001: La Grande Plaine de L'Europe avant leTardiglaciaire. ERAUL 99. s. 53-65.
KOZŁOWSKI J. K., 2003: The Problem of the Genesis of the “Eastern Micoquian” and the Chronology of the Oldest Micoquian Leaf
Points. [w:] M. Soressi, H. L. Dibble (eds.): Multiple Approaches to the Study of Bifacial Technologies. Philadelphia. s. 149-164.
KOZŁOWSKI J. K., 2004: Wielka Historia Świata, t. 1. Świat przed „rewolucją” neolityczną. Kraków- Warszawa.
KOZŁOWSKI J. K., KOZŁOWSKI S. K., 1977: Epoka kamienia na ziemiach polskich. Warszawa.
KOZŁOWSKI J. K., KOZŁOWSKI S. K., 1996: Le Paléolithique en Pologne. Grenoble.
KOZŁOWSKI J. K., KOZŁOWSKI S. K., 2004: Conclusions, [w:] S. K.Kozłowski, E. Sachse-Kozłowska (red.): Piekary près de
Cracovie (Pologne). Complexe des sites paléolithiques. Kraków. s. 149-156.
KOZŁOWSKI L., 1922: Starsza epoka kamienna w Polsce (Paleolit). Poznań.
KOZŁOWSKI S. K., (ed.), 2006: Wylotne and Zwierzyniec. Paleolithic sites in southern Poland. Kraków.
KRUKOWSKI S., 1922: Recenzja pracy L. Kozłowskiego o paleolicie polskim i uwagi o materjałach, uwzględnionych przez
tegoż. Przegląd Archeologiczny t. 2, z. 1, r. 4. s. 147-160.
KRUKOWSKI S., 1924: Doliny Prądnika i Sąspówki jako teren przedhistoryczny. Ochrona Przyrody, t. 4. s. 85-93.
105
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
94-106
KRUKOWSKI S., 1939-1948: Prehistoria ziem polskich, t. 4, cz. 1. Warszawa-Kraków-Łódź-Poznań-Zakopane.
LECH J., 2006: Sylwetka naukowa prof. Waldemara Chmielewskiego – archeologa, badacza jaskiń i schronisk skalnych Jury
Ojcowskiej. [w:] J. Lech, L. Partyka (red.): Jura Ojcowska w pradziejach i początkach państwa polskiego. Ojcowski Park
Narodowy Muzeum im. prof. Wł. Szafera, Ojców. s. 577-628.
MADEYSKA-NIKLEWSKA T., 1969: Situation stratigraphique des ensembles micoquo-prondnikiens. Geographia Polonica 17.
s. 387-394.
MORAWSKI W., 1992: Kompleks stanowisk paleolitycznych w Piekarach. [w:] J. Lech, L. Partyka (red.): Prof. Stefan Krukowski (1890-1982) – działalność archeologiczna i jej znaczenie dla nauki polskiej. Prace i Materiały Muzeum im. prof. Wł.
Szafera, t. 6, Ojców. s. 163-172.
RICHTER J., 1997: Sesselfelsgrotte III. Der G-Schichten-Komplex der Sesselfelsgrotte. Zum Verständnis des Micoquien.
Quartär-Bibliothek 7, Saarbrücken.
SCHILD R., 1997-1998: Stefan Krukowski (1890-1982): a reclusive eccentric within the archaeological establishment. Archaeologica Polona, t. 35-36. s. 343-356.
SCHILD R., TOMASZEWSKI A.J., SULGOSTOWSKA Z., GAUTIER A., BLUSZCZ A., BRATLUND B., BURKE A.M., JANSEN H.J.,
KRÓLIK H., NADACHOWSKI A., STWORZEWICZ E., BUTRYM J., MARUSZCZAK H., MOJSKI J.E., 2000: The Middle Palaeolithic kill-buthery site of Zwoleń, Poland. [w:] A. Ronen, M. Weinstein-Evron, BAR IS 850. s. 189-207.
SCHILD R., (ed.), 2005: The Killing Fields of Zwoleń. A Middle Paleolithic Kill-Butchery-Site in Central Poland. Warsaw.
SOBCZYK K., 1975: Problem prądnika w świetle taksonomii numerycznej. Sprawozdania Archeologiczne, t. 27. s. 255-269.
SOBCZYK K., 1992: Stefana Krukowskiego koncepcja prądniaka. [w:] J. Lech, L. Partyka (red.): Prof. Stefan Krukowski (1890-1982)
– działalność archeologiczna i jej znaczenie dla nauki polskiej. Prace i Materiały Muzeum im. prof. Wł. Szafera, t. 6, Ojców.
s. 103-117.
SULGOSTOWSKA Z., 2005: Quality of the archaeological data. [w:] R. Schild (red.): The Killing Fields of Zwoleń. A Middle
Paleolithic Kill-Butchery-Site in Central Poland. Warsaw. s. 121-138.
TOMASZEWSKI A. J., 2005: Lithic artifacts. [w:] R. Schild (red.): The Killing Fields of Zwoleń. A Middle Paleolithic Kill-Butchery-Site
in Central Poland. Warsaw. s. 139-190.
WIĘCKOWSKA H., 1992. Wspomnienie o Profesorze Stefanie Krukowskim (1890-1982). [w:] J. Lech, L. Partyka (red.): Prof.
Stefan Krukowski (1890-1982) – działalność archeologiczna i jej znaczenie dla nauki polskiej. Prace i Materiały Muzeum im. prof. Wł. Szafera, t. 6, Ojców. s. 29-40.
WROŃSKA J., 1992: Początki działalności naukowej Profesora Stefana Krukowskiego. [w:] J. Lech, L. Partyka (red.): Prof. Stefan
Krukowski (1890-1982) – działalność archeologiczna i jej znaczenie dla nauki polskiej. Prace i Materiały Muzeum im. prof.
Wł. Szafera, t. 6, Ojców. s. 41-57.
Aleksandra Waga
THE MICOQIAN IN POLAND REMAINS OF THE NEANDERTHALIAN SETTLEMENT
Summary
The article concerns a problem of Micoqian in Poland. In Polish literature the Micoqian has been defined before as prondnician cycle (cykl prądnicki) or micoquo-prondnician culture (kultura mikocko-prądnicka). The main
issues of the analysis were localization of the sites and their function. The region where the sites are the most
numerous is southern Poland. The only exception is Zwoleń which is located in southern part of Mazovia.
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
107-116
Paula WAGA
Kolo Naukowe Archeologów Chrześcijańskich, Uniwersytet Papieski Jana Pawła II
Kraków
POLITYCZNE, SPOŁECZNO-EKONOMICZNE
I ŚRODOWISKOWE UWARUNKOWANIA ZAŁOŻENIA
I FUNKCJONOWANIA OPACTWA CYSTERSKIEGO
W RUDACH NA GÓRNYM ŚLĄSKU
WSTĘP
Zakon cystersów odegrał znaczącą rolę w budowaniu podstaw ekonomicznych i tożsamości średniowiecznej Europy. Jego działalność była wykorzystywana przez świeckich
władców do akcji kolonizacyjnych, zwłaszcza na terenach Europy Środkowej. Dzięki swojemu charyzmatowi cystersi stawali się propagatorami oświaty, kultury, sztuki, techniki i rozwoju gospodarczego. Zagospodarowywali oni i przekształcali ostatnie „dzikie” tereny o krajobrazach naturalnych.
Do końca XIII wieku powstało na Śląsku siedem, przeważnie bogato uposażonych
klasztorów cysterskich (Barciak, Wawoczny, 1999). Także rudzcy cystersi mieli za zadanie
zagospodarowanie powierzonego im terytorium, mimo, iż dokument z 1258 roku oficjalnie
podaje uzasadnienie dewocyjne (Barciak, 2008).
CEL OPRACOWANIA I METODY
Niniejszy artykuł ma na celu ukazane dziejów opactwa cystersów w Rudach na Górnym Śląsku w latach działalności konwentu. Poprzez analizę informacji zawartych w publikacjach i prześledzenie poglądów badaczy polskich, z uwzględnieniem własnych spostrzeżeń
dokonano syntezy prezentującej losy opactwa rudzkiego „na przestrzeni ośmiu wieków”.
POCZĄTKI FUNDACJI ORAZ PIERWSZY – ŚREDNIOWIECZNY –
OKRES FUNKCJONOWANIA OPACTWA
Ustalenie daty powstania opactwa cystersów w Rudach na Górnym Śląsku jest trudne. Nie znamy pierwotnego dokumentu fundacyjnego. Pierwszym istniejącym aktem prawnym dotyczącym tych kwestii jest potwierdzenie nadań wystawione 21 października 1258
roku przez księcia opolsko-raciborskiego Władysława. Wszelako już w 1220 roku książę
opolsko-raciborski Kazimierz oraz biskup wrocławski Wawrzyniec sprowadzili cystersów
do Woszczyc nad dopływ rzeki Rudy. W ten sposób, mnisi umożliwiali księciu kolonizację
107
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
107-116
słabo zamieszkanego pogranicza, a biskupowi wrocławskiemu włączenie tych terenów diecezji krakowskiej pod swoją jurysdykcję. W 1223 roku biskup Wawrzyniec darował tworzonemu klasztorowi dziesięciny z kilku wsi, jednakże śmierć Kazimierza w 1229 lub 1230 roku,
a następnie śmierć biskupa Wawrzyńca w 1232 roku zatrzymały proces fundacyjny (Mika,
2008).
Ponowną próbę osiedlenia cystersów w Woszczycach podjął kanonik kapituły krakowskiej i kanclerz książęcy Bogusław. Jako klasztor macierzysty wybrano Jędrzejów – najstarszy ośrodek cystersów na ziemiach polskich z gałęzi Morimondu. Wysoce prawdopodobne,
że na taki wybór wpłynęły względy polityczne, a sprowadzenie mnichów jędrzejowskich było
formą opozycji wobec Henryków Śląskich. Należy wspomnieć, że Henryk Brodaty był wybitnym protektorem cystersów na Dolnym Śląsku, zaś założone przez Bolesława Wysokiego opactwo cysterskie w Lubiążu, popierało politykę Henryków Śląskich. Kapituła generalna
w Citeaux wysłała w 1238 roku na teren przyszłego opactwa komisję do zbadania podstaw
ekonomicznych oraz strony formalnoprawnej nowej placówki. Zadania te przezornie powierzono opatom klasztorów z Sulejowa i Mogiły – leżących w Małopolsce. Najazd Tatarów w 1241 roku spowodował zniszczenie klasztoru oraz zahamowanie rozwoju opactwa
w Woszczycach (Rybandt, 1977).
Dopiero w latach pięćdziesiątych XIII wieku książę opolsko-raciborski Władysław,
syn Kazimierza, podjął się ponownego sprowadzenia jędrzejowskich cystersów nad Rudę.
Nowe opactwo zostało założone w innym miejscu niż poprzednie – wśród lasów, w nie zaludnionym miejscu nazwanym Wlodislaw. Podobne przenoszenie fundacji już się zdarzało,
np. w Kacicach i Ludźmierzu. Po śmierci fundatora nazwy Wlodislaw używano rzadko. Jeszcze za jego życia zaczęła funkcjonować nazwa Ruda pochodząca od płynącej niedaleko rzeki.
To ona od 4 kwietnia 1283 roku całkowicie zastępuje nazwę Wlodislaw (Mika, 2008; Barciak, 2009).
W 1258 roku został wystawiony cystersom przez kancelarię księcia opolskiego Władysława, w imieniu jego oraz żony Eufemii, a także synów Mieszka, Kazimierza i Bolesława
za zgodą biskupa wrocławskiego Tomasza I, dokument z potwierdzający nadania. Jego wystawienie potwierdzili: przeor dominikanów raciborskich – ojciec Wincenty, komes Jan –
kasztelan mikołowski, komes raciborski Jechet, komes Ruprecht – kasztelan cieszyński,
komes Jarosław – podkomorzy książęcy, komes Wawrzyniec – kasztelan oświęcimski oraz
kanclerz książęcy Kohlhard (Sufryd, Winiewski, 1987).
Brak autentycznego dokumentu fundacyjnego utrudnia nie tylko datowanie początku fundacji, ale i odtworzenie pierwotnego uposażenia rudzkiego opactwa. Zarówno papieskie bulle konfirmacyjne dla rudzkich cystersów, jak i wspomniany przywilej księcia Władysława z 21 października 1258 roku zawierają jedynie ogólnikowe sformułowania. Pierwsze,
niepełne zestawienie dóbr klasztornych można odnaleźć dopiero w akcie prawnym wydanym
7 stycznia 1520 roku przez księcia raciborskiego Walentego. Zawiera on przywilej księcia
Władysława z 1258 roku oraz streszczenia wcześniej wystawionych darowizn osób świeckich i duchownych. Prawdopodobnie mnisi w okresie średniowiecza nie starali się o potwierdzenie prawa własności wobec zarządzanych przez nich ziem. Ich własności były zapewne
powszechnie znane i mnisi nie mieli potrzeby sporządzania dokładnego opisu dóbr oraz zatwierdzania ich przez miejscowych władców (Mika, 2008).
108
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
107-116
Można przypuszczać, iż pierwsze uposażenie klasztoru w Rudach składało się z nieudanej fundacji woszczyckiej z lat 1237-1241 oraz fundacji księcia Władysława z 1258 roku.
Tereny z nadania księcia Władysława porastał zwarty kompleks lasów mieszanych, okolica
była słabo urozmaicona, podmokła lub piaszczysta ze wzniesieniami wydmowymi, a nadto
poza niewielkimi obszarami usytuowanymi na lessach mało urodzajna. Dawało to mnichom
nienajlepsze podstawy egzystencji. Według Stanisława Rybandta posiadłości rudzkiego klasztoru obejmowały w 1260 roku: 7 wsi – Dobrosławice, Jankowice Rudzkie, Maciowakrze, Rudę
Kozielską, Stanice, Woszczyce, Zawadę Rybnicką, a także część wsi Pogrzebień, nieokreślony
obszar w późniejszej wsi Boguszowice, bliżej nieokreślone źreby (średniowieczna jednostka
gospodarcza wynosząca 20-35 ha) w okolicy Raciborza, niesprecyzowane tereny leśne między
rzekami Suminą, Rudą, Bierawką i na północ w stronę Gliwic oraz tereny na lewym brzegu Soły i na północ od Żywca. Uposażenie klasztoru w Rudach było skromne w porównaniu z majątkami cystersów w Lubiążu czy Henrykowie (Rybandt, 1977; Pobóg-Lenartowicz, 2009).
Aby mimo trudnych warunków terenowych zachęcić cystersów do akcji kolonizacyjnej biskup Tomasz I wydał przywilej dla klasztoru, w którym potwierdzał prawo zbierania
przez zakon dziesięcin z nowo skolonizowanych ziem o powierzchni 100 wielkich łanów.
Pierwsze 50 łanów, w zamian za dożywotnie pobieranie czynszu, zasiedlił w latach 1263-1269
wojewoda opolski Mroczek, zakładając wieś Szywałd (dzisiejszy Bojków). Następne 50 łanów skolonizowali sami cystersi, zakładając przed 1300 rokiem Wójtową Wieś, a do 1310
roku wsie koło Żywca: Łodygowice, Pietrzykowice oraz Wilkowice. Na wiek XIII przypada największa działalność osadnicza klasztoru. Późniejsza aktywność kolonizacyjna i lokacyjna ma już charakter sporadyczny. W 1283 roku rudzcy cystersi wymienili, za zgodą księcia
raciborskiego Mieszka oraz oświęcimskiego księcia Przemysława, odległe Woszczyce na bliższą Żernicę, mimo iż formalną zgodę od jędrzejowskiego opata otrzymali dopiero w 1286 roku (Sufryd, Winiewski, 1987).
Przywileje i nadania wystawiane dla Rud nie były liczne ani bardzo bogate. Dokumenty tych drobnych nadań i zwolnień są zazwyczaj bardzo ogólne (Barciak, 2001).
Akt z 1258 roku przyznaje cystersom immunitety gospodarcze i prawne. Książę rezygnował w majątku ofiarowanym przez siebie cystersom z regaliów łowieckich, rybołówstwa oraz polowania z nagonką na bobry, stróży, przewodu, powozu, poradlnego, cła, trybutu
i czynszu. Ponadto zwalniał mnichów z udziałów w wyprawach wojennych i z obowiązków
naprawiania systemu obronnego. Immunitet prawny pozwalał opatowi sądzić wszystkich wolnych i niewolnych mieszkańców dóbr zakonnych oraz oddawał pod jego jurysdykcję wszystkich obcych przebywających we włościach klasztornych. Cystersi posiadali prawo karania
mieczem oraz odbywania ordaliów (Sufryd, Winiewski, 1987). Przywilej gospodarczy był
pełny, ale ograniczony jak widać do pewnego terytorium. Tak samo było z przywilejem określającym zakres sądownictwa patrymonialnego. Rudzcy mnisi starali się o rozszerzenie uprawnień na pozostałe posiadłości, co zostało uwieńczone sukcesem. Nadanie rudzkim cystersom
„pełnego immunitetu sądowego w zakresie iudicia maiora et minora należało do wyjątków
nawet na Górnym Śląsku” (Rybandt, 1977).
23 maja 1274 roku papież Grzegorz X na prośbę rudzkiego klasztoru potwierdził
wszystkie nadane mnichom przywileje. Dokument jest jednak ogólny i ich nie wymienia.
30 maja 1274 roku, papież wziął klasztor pod swoją opiekę (Barciak, 2001).
109
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
107-116
Cystersi rudzcy zostali ponadto obdarzeni w 1303 roku przez księcia Przemysława raciborskiego pieniędzmi z dzierżawy dziewięciu ław mięsnych w Żorach, na oświetlenie kościoła. Jednak już w 1316 roku mnisi odstąpili czynsz z czterech ław dominikanom raciborskim, tłumacząc się kłopotami finansowymi opactwa. Czerpali także korzyści, z przekazanych
w XIV wieku przez proboszcza Stanicy, bliżej nieokreślonych, czynszów w Raciborzu w wysokości 3 grzywien, a także z Żor w wysokości 6 wiardunków, ufundowanych przez nieznanego z nazwiska mieszczanina. Do opactwa trafiły także dwa legaty mszalne: książęcy z Raciborza w 1363 roku, w wysokości 4 grzywien oraz rycerski ze wsi Uchylsko w 1407 roku,
w wysokości 1 grzywny (Sufryd, Winiewski, 1987).
Wśród pierwszych mnichów przybyłych do Rud z Jędrzejowa znajdowali się Niemcy,
Francuzi oraz Włosi. Kandydaci do zakonu z XIII/XIV wieku pochodzili przeważnie z Raciborza, Żor, Wodzisławia, Gliwic, Jędrzejowa, Krakowa, Oświęcimia i Gorlic. Na ogół byli to
koloniści z Europy Zachodniej lub ich potomkowie, dlatego uważano, że cystersi w księstwie
opolsko-raciborskim stanowili ostoję niemczyzny. Ludność rodzima preferowała klasztor
raciborskich dominikanów (Wawoczny, 2001).
Początkowo opactwo utrzymywało bliższe relacje z cystersami małopolskimi niż z dolnośląskimi. Z czasem jednak, wraz z oddalaniem się księstw śląskich od Korony Polski, kontakty Rud z Jędrzejowem osłabły. W latach 1288-1290 rudzki klasztor założył swoją filię
w Jemielnicy. W XIV wieku rudzcy opaci sprawowali funkcje papieskich rozjemców i sędziów rozstrzygających zatargi o kościelne beneficja (Wawoczny, 2001). Cystersi z Rud dystansowali się jednak od polityki, a rudzcy opaci rzadko występują na dokumentach książęcych
w roli świadków. Niektórzy książęta wręcz podejmowali wrogie działania wobec klasztoru.
Książę oświęcimski Jan I w połowie XIV wieku przywłaszczył sobie trzy wsie należące do
rudzkiego opactwa, położone na północny zachód od Żywca. Także książę oświęcimskotoszecki Przemysław sprzedał w 1459 roku zwierzchnie prawa i dwa łany w Bojkowie należące do klasztoru w Rudach (Barciak, 2001).
W XIII-XV w. klasztor posiadał folwarki w Maciowakrzach, Łodygowicach, Rudach,
Stanicy i Żernicy (Sufryd, Winiewski, 1987). Wokół opactwa znajdowały się budynki gospodarcze, przemysłowe, młyny, spichlerze i browar. Przy klasztorze znajdował się sad oraz ogród
zielarski i warzywny. Tereny były nawadniane z Rudy przez sieć irygacyjną. Istniała także
sieć kanałów odprowadzająca ścieki (Andrzejewski i in., 2001).
Majątek opactwa podzielony był na dwa tereny. Pierwszy to ziemie położone przy
claustrum, z obowiązującym prawem polskim, umożliwiającym rentę odrobkową lub naturalną. Zasoby siły roboczej stanowili tam chłopi pracujący w folwarkach klasztornych. Brakowało konwersów, dla których praca w klasztorze rudzkim była mało atrakcyjna. Tereny położone dalej od klasztoru podlegały prawu niemieckiemu (Wawoczny, 2001).
W XIV i XV wieku klasztor w Rudach zmagał się z licznymi problemami. Akcja
kolonizacyjna na mało urodzajnych terenach w dorzeczu Rudy przynosiła niewielkie efekty.
Księstwo opolsko-raciborskie uległo podziałowi, ziemie raciborskie zostały poddane pod
wpływy czeskie. Bezpotomna śmierć Leszka raciborskiego w 1336 roku spowodowała przejęcie księstwa przez dynastię Przemyślidów. Także rozwój husytyzmu w sąsiednich Czechach, późniejsze najazdy w latach 1425-1430 oraz brak pomocy z opactwa macierzystego
niekorzystnie wpłynęły na klasztor. Sytuacja w Czechach spowodowała problemy z rekrutacją
110
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
107-116
zakonników i konwersów. Kosztowna budowa klasztoru trwała od połowy XIII wieku aż
do początku wieku XV (Andrzejewski i in., 2001).
Uprawa zbóż nie mogła być podstawą gospodarki rudzkiego claustrum z powodu niskiej jakości gleb. Cystersi szukali więc innych rozwiązań. Podjęli się np. uprawy winnej latorośli i chmielu, sadownictwa, warzywnictwa, leśnictwa oraz bartnictwa. Dużą rolę odgrywała
także hodowla bydła i trzody chlewnej, znaczne dochody przynosiła sprzedaż owczej wełny.
Rudzcy cystersi wpłynęli na rozwój młynarstwa przez zakładanie młynów w niemal każdej
klasztornej wsi (Kocel, 1997; Barciak, 2001). W gospodarce cystersów rudzkich ważną pozycję zajmowało rybactwo, do którego odnosi się większość dokumentów, także dotyczących
sporów. Duże zapotrzebowanie na ryby, wynikające z licznych postów oraz wysokie zyski ze
sprzedaży ryb przyczyniały się do zatapiania pól i tworzenia nowych zbiorników. Niemal
w każdej wsi znajdowały się stawy rybne, choć ich utrzymanie wiązało się z dużymi wydatkami. Wymienia się następujące stawy: w 1310 roku w Stanicy, w 1339 roku w Żernicy,
w 1408 roku w Grabowni, w 1446 roku w Zwonowicach, a w 1491 roku w Suminie. Podczas
wyprawy husyckiej w 1433 roku, tylko w okolicy Rybnika zdewastowano około 300 zbiorników rybnych (Wawoczny, 2001).
Cystersi rudzcy już na przełomie XIV i XV wieku trudnili się wyrobem piwa z własnego chmielu. W 1339 i 1385 roku wzmiankuje się dwóch piwowarów noszących imię Jan.
W 1412 roku w klasztornym browarze zatrudniono świeckiego piwowara. Mnisi produkowali
także gorzałkę, likier oraz pitny miód. Miód do produkcji pochodził z pasiek zakonnych i z importu. Klasztorne piwo i gorzałkę zbywano we wszystkich karczmach w posiadłościach cysterskich. Karczmarz otrzymywał jako wynagrodzenie, co jedenaste wiadro gorzałki, a także 8
srebrnych groszy od każdej ósemki sprzedanego piwa. Piwo można było zakupić również
w klasztornej piwnicy (Wawoczny, 2001).
GOSPODARKA OPACTWA W OKRESIE ZAWIROWAŃ POLITYCZNYCH
W CZASACH NOWOŻYTNYCH
Opat Mikołaj IV Tobola (1510-1553) był ostatnim opatem zatwierdzonym przez klasztor macierzysty. 22 listopada 1510 roku otrzymał on od papieża Juliusza II prawa pontyfikalne, natomiast papież Leon X, 5 kwietnia 1519 roku, rozszerzył jego przywileje m.in. o prawo
nowicjatu, nadawanie czterech niższych święceń kapłańskich, a także o funkcje duszpasterskie wobec okolicznej ludności. W 1553 roku klasztor w Rudach został wyjęty spod zwierzchnictwa Jędrzejowa. Nowy opat Emerik został zatwierdzony w 1552 roku już przez biskupa
wrocławskiego. W drugiej połowie XVI wieku opactwo w Rudach przeżywało kryzys gospodarczy i moralny. Niemały wpływ na ten stan miał ówczesny opat Marcin II, który jako jedyny opat rudzki złożył swój urząd w 1578 roku. W 1585 roku cesarz Rudolf II wydał edykt
uniemożliwiający wybór na opata obcokrajowca. W 1616 roku kapituła prowincjonalna
w Pradze postanowiła o odłączeniu klasztorów górnośląskich od prowincji małopolskiej
i przyłączeniu ich do wikariatu śląskiego (Barciak, 2001).
Edykt cesarza Rudolfa II z 1585 roku uniemożliwił, w większości polskiemu konwentowi, wybór nowego rudzkiego opata. Kandydatury Grzegorza Stróży z Mogiły oraz Leonarda II Tworzańskiego zostały odrzucone zarówno przez cesarza jak i przez biskupa wrocław-
111
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
107-116
skiego. W 1586 roku, po otruciu Tworzańskiego przez podległego mu opata Jemielnicy
Jana Bogusławskiego, konwent zezwolił na objęcie godności opata Michałowi Waltherowi
z Hohenfurtu urodzonemu w Nysie. W latach 1591-1595 funkcję opata pełnił dziekan opolski Jan Zupert, narzucony przez biskupa wrocławskiego. Do końca swojego życia nie złożył
on jednak ślubów zakonnych. W 1624 roku po śmierci Wawrzyńca Merkela nowym opatem
wybrano ojca Franciszka Stezecnego. Jednakże cesarz Ferdynand II nie uznał tego wyboru
i na mocy edyktu, po roku sprawowania władzy, pozbawiono ojca Stezecnego sprawowanej godności oraz odebrano mu pierścień i pastorał.
Wojna trzydziestoletnia spowodowała ogromne zniszczenia w Rudach. Opactwo i jego
dobra były wielokrotnie grabione i niszczone przez różne wojska. W 1621 roku przez wojska
brandenburskie, w 1626 przez oddziały Petera Ernesta II von Mansfelda, w 1642 przez wojska szwedzkie, a na koniec w 1643 roku przez Chorwatów i Wallonów z wojska cesarskiego.
Na klasztor nakładano także olbrzymie kontrybucje, których niejednokrotnie nie był w stanie
spłacić. W 1691 roku klasztor został splądrowany przez bandy Wałachów. 29 marca 1741 roku
do Rud wkroczyły wojska pruskie. Po przyłączeniu Śląska do Prus nałożono na rudzkich
mnichów liczne obowiązki i świadczenia (Barciak, 2001). Po wejściu w 1741 roku do Raciborza wojsk pruskich zajęto dom opata i zorganizowano w nim lecznicę wojskową. Opat
Augustyn był pierwszym opatem zatwierdzonym w 1753 roku przez króla pruskiego Fryderyka II Hohenzolerna. W 1755 roku miał miejsce incydent podczas którego brat Augustyn
Graul próbował otruć wszystkich mnichów. Był on notorycznym złodziejem klasztornych
kosztowności. Za swój karygodny czyn został skazany na karę dożywotniej ciemnicy. Wyszedł
na wolność po kasacie klasztoru w 1810 roku. Zmarł w roku 1816 (Wawoczny, 2001).
Na przestrzeni XVI i XVII wieku rolnicza gospodarka klasztoru została zastąpiona przez
górnictwo i hutnictwo. Opat Andrzej Emanuel Pospel (1648-1679) pomnażał też zyski z rozsądne udzielanych pożyczek. Przyczyniły się one do wzrostu zamożności opactwa i umożliwiły
przebudowę claustrum. W 1689 roku klasztor otworzył szpital. W XVII i XVIII wieku Rudy posiadały nawet swoich przedstawicieli w kapitule generalnej w Citeaux (Wawoczny, 2001). Dzieło Pospela kontynuował opat Józef I Hering (1679-1696), który w latach 1680-1682 rozbudował
kościół oraz opat Bernard II Czernig (1696-1716). Opat Józef II von Strachvitz (1716-1735)
przystąpił do odbudowy opactwa po pożarze z 1724 roku. Przyczynił się także do rozwoju
kultu Matki Bożej Rudzkiej przez wzniesienie kaplicy maryjnej w latach 1724-1726. Kolejny
opat Bernard III Thill (1735-1753) wzmocnił majątek klasztorny, wybudował pałacyk w Stodołach, wyposażył kaplicę maryjną, a także przeprowadził reformę szkoły klasztornej i utworzył w 1744 roku gimnazjum. Opat Augustyn Ranner (1753–1783) czuwał nad budową kościołów cysterskich w Szywałdzie i Maciowakrzu, natomiast opat Benedykt Galli (1783-1789)
przeprowadził renowację dzwonnicy oraz wnętrza kościoła klasztornego (Wawoczny, 2001).
W połowie XVIII wieku rudzkie opactwo posiadało folwarki w Starym Dworze
(Rudach), Stanicy, Stodołach, Chwałęcicach, Zwonowicach, Jankowicach, Szklarni i Mogile.
Znaczne dochody przynosiła hodowla bydła i owiec. Rozwinęła się także gospodarka pszczelarska w Zwonowicach, Stanowicach, Olszowcu, Kozikowcu oraz Jankowicach. Z miodu
pszczelego wyrabiano miód pitny oraz likier. W 1789 roku klasztor założył na wzgórzu w pobliżu Zwonowic własną winnicę. Do dzisiaj wzgórze to nazywane jest Winną Górą (Sufryd,
Winiewski, 1987).
112
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
107-116
Jedną z ważniejszych gałęzi gospodarki cystersów w Rudach stało się hutnictwo. Do
obróbki wykorzystywano miejscową rudę wydobywaną między innymi w Stanicy i Rudzie
Kozielskiej. Była ona jednak niskiej jakości, a żelazo z niej wytwarzane łamliwe. Z tego powodu cystersi byli zmuszeni do sprowadzania rudy z kopalń hrabiego Henckel von Donnersmarcka w Piekarach, Nakle i Radzionkowie. W 1585 roku założono klasztorną kuźnicę
w Stodołach, prowadzoną na zmianę przez dzierżawców i mnichów. W 1707 roku klasztor
posiadał pięć kuźnic, po dwie w Nowinach i Stodołach oraz jedną w Przeryciu. W 1703
roku przy kuźnicy w Stodołach, a następnie w 1704 roku przy kuźnicy w Nowinach powstały
fabryki kos. W 1765 roku w Brantołce otworzono fabrykę drutu. W 1747 roku wybudowano
w Stodołach pierwszy wielki piec. Zakaz importu żelaza ze Szwecji wydany przez Prusy
w roku 1779 przyczynił się do znacznego wzrostu produkcji żelaza w klasztornych hutach
(Barciak, 2001). W cysterskich kuźnicach wytwarzano zarówno sprzęt gospodarski, taki jak
łopaty, kosy, tygle, piły, klamry ciesielskie, gwoździe, wiertła, noże, osłony do młynów, jak
i żelazo profilowe w formie prętów, sztab, taśmy obręczowej oraz drutu. Zakłady w Rudach,
Stodołach, Paproci, Brantołce i Kuźni Raciborskiej działały jeszcze wiele lat po likwidacji
opactwa. Na potrzeby hutnictwa produkowano węgiel drzewny, który rozprowadzano między
hutę i kuźnicę w Nowinach oraz hutę i kuźnicę w Stodołach (Sufryd, Winiewski, 1987).
W 1725 roku powstała w Rudzie Kozielskiej kuźnica miedzi, działająca do roku 1835.
Zajmowała się ona obróbką miedzi w postaci surowej lub przedmiotów miedzianych. W latach 1713-1740 funkcjonowała w miejscowości Zawada klasztorna huta szkła. Wytwarzano
w niej szkło okienne, zwierciadła, karafki, dzbanki, butelki, naczynia oraz paciorki różańcowe, które następnie eksportowano do Wrocławia oraz przez Opawę w głąb Austrii. W 1710
roku założono w okolicach Rud fabrykę potażu, przeniesioną następnie do Zawady i zamkniętą wraz z hutą szkła. W 1750 roku, na polecenie króla pruskiego, miała ona wznowić działalność, jednakże rudzcy cystersi nie wyrazili na to zgody tłumacząc się szkodami ekologicznymi wynikłymi z działalności poprzedniej fabryki. Klasztor musiał jednak w latach 17701793 utrzymywać dwie bielarnie płótna w Stodołach oraz na folwarku Szklarnia. Opactwo
posiadało w XVIII wieku także własne smolarnie w Rudach, Jankowicach, Stanowicach,
Zwonowicach oraz Bargłówce (Sufryd, Winiewski, 1987).
Analiza dochodów klasztoru, na podstawie różnych ksiąg, z lat 1719-1732 ukazuje, iż
często łączny roczny dochód nie był zgodny. Być może błędny zapis w księgach był zamierzony i miał na celu obniżenie ewentualnej kontrybucji lub opodatkowania (Sufryd, Winiewski, 1987).
EDUKACJA W SZKOŁACH PRZYKLASZTORNYCH
ODZWIERCIEDLENIEM DZIEJÓW GÓRNEGO ŚLĄSKA
Złożone losy gospodarcze i polityczne klasztoru, braci zakonnych, ale i Górnego Śląska znajdują pełne odzwierciedlenie również w historii edukacji prowadzonej w opactwie.
Można przypuszczać, iż w okresie średniowiecza istniała przy klasztorze w Rudach szkoła
przyklasztorna, pełniąca praktycznie funkcję szkoły publicznej. Brak materiałów źródłowych
wynika z najazdów husytów w latach 1428 i 1430. Być może po soborze w Vienne w 1311
113
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
107-116
roku założono przy klasztorze szkołę dla chłopców, której celem było praktyczne przygotowanie do kapłaństwa. W 1428 roku, podczas pierwszego najazdu husytów, wysłano kilku kleryków do Lubiąża. Znani są dwaj prawdopodobni wychowankowie rudzkiej szkoły z XV
wieku: Jan Gulbis z Rud, który w 1412 roku zapisał się na uniwersytet wiedeński i Jan Piotr
z Żor, który w 1465 roku uczęszczał na uniwersytet w Erfurcie (Siedlaczek, 1999). G. Wawoczny
(2001) wymienia także innych studiujących mnichów: Jakuba „de Ruda” i Jana z Rud, krakowskich studentów oraz bakałarzy filozofii; Mikołaja Wolfdorffa z „de Rawden” studiującego
w 1419 roku w Lipsku; Krzysztofa, syna Rudolfa, studiującego w 1428 roku w Krakowie; Tomasza Matini z „Ravden” także studiującego w Krakowie w 1429 roku oraz Stanisława, który
rozpoczął studia w 1500 roku, a w roku 1519 występuje w Krakowie jako profesor rudzki.
W 1744 roku opat Bernard Thill przeprowadził reformę szkoły przyklasztornej w wyniku, której unowocześnił listę nauczanych przedmiotów oraz zatrudnił lepiej wykształconych
wykładowców, także świeckich. Wprowadził on nauki przyrodnicze, geografię i matematykę
przy jednoczesnym ograniczeniu języka greckiego i łacińskiego. Z dniem 3 listopada 1744
roku szkoła przyklasztorna została przekształcona w gimnazjum realne. W latach 1713-1715
obok gimnazjum prowadzonego przez mnichów wybudowano drewnianą szkołę wiejską dla
dzieci z pobliskich miejscowości. Klasztor pomagał biednym uczniom zapewniając im wikt
i odzienie (Sufryd, Winiewski, 1987). Bezpośredni wpływ na te zmiany miała druga wojna
śląska, która uniemożliwiła okolicznej młodzieży odbywanie nauki w innych ośrodkach. Gimnazjum było pierwszą szkołą dla świeckich prowadzoną przez cystersów. Dopiero pod koniec
XVIII wieku podobne gimnazja powstały w Szczyrzycu i Krzeszowie. W 1748 roku powstała
sala teatralna. W latach 1749-1750 ze szkoły dyscyplinarnie usunięto niestety kilku uczniów
z powodu niemoralnego prowadzenia się. Lata 1760-1780 charakteryzowały się stagnacją,
a według M. Sufryda i J. Winiewskiego (1987) przyniosły nawet upadek rudzkiego gimnazjum.
W 1765 roku Felbiger zreformował system nauczania seminaryjnego. Do przeprowadzenia reformy przyczyniła się popularność szkół protestanckich, które oferowały lepsze
wykształcenie od szkół katolickich. Nowością było zastąpienie nauki indywidualnej nauczaniem ogólnoklasowym. W 1765 roku otworzono w Rudach seminarium dla przyszłych nauczycieli, a w latach 1767-1778 działał kurs filozoficzny, na który uczęszczało szesnastu
studentów.
W 1781 roku powstało studium filozoficzno – pedagogiczne (często określane w literaturze jako Schola Normala) działające na zasadach Felbingera. Warunkiem przyjęcia do
szkoły była znajomość niemieckiego, jednak większość przedmiotów wykładano w języku
łacińskim. Szkoła prowadzona przez rudzkich cystersów była jedyną bezpłatną szkołą średnią
w tej części Górnego Śląska. Klasztor udzielał uczniom pomocy materialnej oferując mieszkania, wyżywienie oraz odzież. Ocenia się, że 1/3 rudzkich wychowanków była polskiego
pochodzenia (Sufryd, Winiewski, 1987).
W 1801 roku do rudzkiego gimnazjum przyjechał z wizytacją radca Głównej Dyrekcji
Szkolnej z Wrocławia, Friedrich Wilhelm Pacholy, który zamknął dwie klasy oraz ograniczył naukę języka łacińskiego na rzecz języka niemieckiego. W rezultacie przekształciło się
ono w czteroklasową szkołę obywatelską. Po ponownej wizytacji w 1806 roku poszerzono
jednak program studiów a także przywrócono język grecki. W 1810 roku do rudzkiej szkoły
uczęszczało stu czterdziestu dziewięciu uczniów. Na początku XIX wieku na bazie szkoły
114
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
107-116
wiejskiej utworzono szkołę gminną. Bezpłatna nauka dawała możliwość kształcenia się okolicznej, ubogiej ludności, która chętnie korzystała z tego przywileju. Józef Lompa oraz August Potthast wspominają, iż z niektórymi ludźmi z okolicy Rud można było porozumieć się
po łacinie. W 1810 roku zamknięto przyklasztorne seminarium. Nowe seminaria otworzono
dla Dolnego Śląska we Wrocławiu oraz dla Górnego Śląska w Opolu (Wawoczny, 2001).
WIEK XIX – WIEK DESTRUKCJI W IMIĘ NOWYCH IDEI
W latach 1805-1808 przez Rudy przechodziły i stacjonowały wojska rosyjskie oraz
francuskie. Przyczyniły się one do znacznego zniszczenia opactwa. W 1808 roku w klasztorze założono szpital dla żołnierzy francuskich (Sufryd, Winiewski, 1987).
30 października 1810 roku król pruski Fryderyk Wilhelm III wydał edykt kasujący
wszystkie klasztory w państwie. Majątki klasztorne miały przejść na własność skarbu państwa
(Barciak, 2001). W rudzkim opactwie dekret został ogłoszony 32 mnichom dnia 26 listopada
1810 roku przez pruskiego komisarza królewskiego Korna. Wszyscy mnisi zostali przymuszeni do złożenia podpisu pod obwieszczeniem. Po odczytaniu edyktu Korn zażądał wydania
insygniów opackich, pieczęci i kluczy do kasy, archiwum oraz skarbca, a następnie nakazał
opuścić braciom zakonnym klasztor. W kwietniu 1811 roku przystąpiono do licytacji klasztornego majątku. Aukcja nie przyniosła jednak przewidywanego zysku, ponieważ mnisi rozesłali przed kasatą bardziej wartościowe przedmioty do placówek niezagrożonych sekularyzacją. W połowie roku 1812 król pruski przekazał posiadłości klasztorne kurprincowi von
Hessen-Kassel. W latach 1813-1814 umieszczono w klasztorze wojskowy lazaret, w którym
opiekę nad chorymi sprawowało m.in. dziesięciu byłych zakonników. Po likwidacji szpitala
zostali jednak wypędzeni.
W chwili kasaty rudzki księgozbiór został oszacowany na 10-12 tysięcy woluminów.
63 rękopisy oraz 478 książek drukowanych zostało przekazanych na poczet tworzącej się
wówczas głównej biblioteki wrocławskiej. Pozostałe książki władze rejencji opolskiej podzieliły w 1823 roku między gimnazja w Gliwicach, Raciborzu, Nysie i Opolu. Część literatury teologicznej zabrał miejscowy proboszcz, natomiast księgi o tematyce historycznej
trafiły do biblioteki zamkowej w Rudach oraz do archiwum rejencji w Opolu. Nie wiadomo
jaka ilość książek została przeznaczona na makulaturę (Sufryd, Winiewski, 1987).
ZAKOŃCZENIE
Przez 145 lat po kasacie klasztoru dobra cysterskie pozostawały w rękach prywatnych. Ten etap zakończył pożar zespołu klasztorno-pałacowego w 1945 roku (Fertacz, 1995).
Wydawało się, że już niewiele śladów materialnych zostanie po rudzkich cystersach. Jednak
po odbudowie kościoła w latach 50. XX w. zrujnowany klasztor przekazano w dniu 15 sierpnia 1998 roku Kurii Diecezjalnej w Gliwicach. Dziś po zaledwie 12 latach można przekonać
się o słuszności podjętej wówczas decyzji. W podniesionym z gruzów obiekcie realizowane
są nie tylko funkcje religijne, ale w dużym stopniu także cele społeczne i edukacyjne – tak
bliskie jego pierwszym właścicielom.
115
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
107-116
Podziękowania
Autorka serdecznie dziękuje Księdzu prof. dr hab. Jackowi Urbanowi za cenne uwagi w trakcie przygotowania materiałów do publikacji oraz za wnikliwą recenzję artykułu.
LITERATURA
ANDRZEJEWSKI A., GRABARCZYK T., KAJZER L., PIETRZAK J., 2001: Przemiany budowlane klasztoru cysterskiego i pałacu
książąt raciborskich. [w:] Kajzera L., (red.,): Opactwo cysterskie w Rudach na Górnym Śląsku. W świetle badań terenowych
w latach 1992-1995. Katowice. s. 263-278.
BARCIAK A., 2001: Klasztor cystersów w Rudach. Zarys dziejów, [w:] Kajzera L., (red.,): Opactwo cysterskie w Rudach na Górnym
Śląsku. W świetle badań terenowych w latach 1992-1995. Katowice. Katowice. s. 23-42.
BARCIAK A., 2008: Klasztor w Rudach a władcy. [w:] Mika N., (red.): Klasztor cystersów w Rudach. Materiały z ogólnopolskiej
konferencji naukowej odbytej 7 czerwca 2008 r. w Rudach. Racibórz. s. 21-27.
BARCIAK A., 2009: Fundacja rudzkiego opactwa. [w:] Wolnik F., (red.): Z dziejów kultury chrześcijańskiej na Śląsku, t. 59.
Cystersi w Rudach. Materiały z konferencji naukowej zorganizowanej w dniach 5 i 6 czerwca 2009 r. w Opolu i Rudach
przez Wydział Teologiczny Uniwersytetu Opolskiego i diecezję gliwicką z okazji 750 rocznicy fundacji opactwa cysterskiego w Rudach. Opole. s. 47-55.
BARCIAK A., WAWOCZNY G. 1999: Woszczyce – Rudy. [w:] Monasticon Cisterciense Poloniae, t. 2. Katalog męskich klasztorów
cysterskich na ziemiach polskich i dawnej Rzeczypospolitej. Poznań. s. 361-369.
Fertacz S., 1995: Okoliczności powstania pożaru zabytkowego kościoła i kompleksu klasztorno – pałacowego w Rudach
Wielkich w styczniu 1945 roku. [w:] Scripta Rudensia, t. 4. Park Krajobrazowy Cysterskie Kompozycje Krajobrazowe
Rud Wielkich, Rudy Wielkie. s. 55-61.
KOCEL K., 1997: Osady denne stawów jako wskaźnik zmian zaistniałych w środowisku przyrodniczym doliny Rudy. [w:] Scripta
Rudensia, t. 7. Park Krajobrazowy Cysterskie Kompozycje Krajobrazowe Rud Wielkich, Rudy Wielkie. s. 75-84.
MIKA N., 2008: Początki klasztoru rudzkiego. [w:] Mika N., (red.): Klasztor cystersów w Rudach. Materiały z ogólnopolskiej konferencji naukowej odbytej 7 czerwca 2008 r. w Rudach. Racibórz. s. 7-20.
POBÓG-LENARTOWICZ A., 2009: Uposażenie klasztoru i klasztorna gospodarka (do początku XVI w.). [w:] Wolnik F., (red.):
Z dziejów kultury chrześcijańskiej na Śląsku, t. 59. Cystersi w Rudach. Materiały z konferencji naukowej zorganizowanej
w dniach 5 i 6 czerwca 2009 r. w Opolu i Rudach przez Wydział Teologiczny Uniwersytetu Opolskiego i diecezję gliwicką
z okazji 750 rocznicy fundacji opactwa cysterskiego w Rudach. Opole. s. 79-91.
RYBANDT S., 1977: Średniowieczne opactwo cystersów w Rudach. Wrocław. 183 s.
SIEDLACZEK H., 1999: Rudy – Mała Wielka Ojczyzna. Żory. 86 s.
SUFRYD M., WINIEWSKI J.,1987: Opactwo cystersów w Rudach 1258-1810. Katowice. 44 s.
WAWOCZNY G., 2001: Rudy wczoraj i dziś. Racibórz. 336 s.
Paula Waga
THE POLITICAL, SOCIOECONOMIC AND ENVIRONMENTAL FACTORS OF
FOUNDATION AND FUNCTIONING OF THE RUDY CISTERCIAN MONKS ABBEY
IN THE UPPER SILESIA
Summary
In the article political, socioeconomic and environmental factors of the foundation in 13 century of the Rudy Cistercian monks abbey in the Upper Silesia was discussed. As well as reality of its functioning more late.
The order of Cistercian monks played the major part in developing of medieval Europe. Lay masters used Cistercian monks and their activity for colonization actions, especially on areas of Centre Europe. What is more, Cistercian
monks became promoters of education, culture, art, technique and economic development. The Cistercians reclaimed
and transformed the last remaining areas of natural landscapes.
116
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
Tom 12
117-129
Roksana ZARYCHTA
Adrian ZARYCHTA
Studenckie Koło Naukowe Geografów, Uniwersytet Śląski
Sosnowiec
PRZEMIANY W KRAJOBRAZIE WYROBISKA
PLEJSTOCEŃSKICH PIASKÓW
WODNOLODOWCOWYCH
W GRANICACH GMINY KOBIELE WIELKIE
WSTĘP
Człowiek przekształca krajobraz na różne sposoby. Największe zmiany w środowisku
powoduje przemysł wydobywczy. Jest on fundamentalnym wyznacznikiem antropopresji,
przyczyniającym się do poważnych odkształceń środowiska na świecie, których przejawami
są gruntowne zmiany w obrębie ekosystemów (Czylok, Rahmonov, 1998; Mannion, 2001;
Czylok, 2004; Jian-Gang i in., 2006). Oprócz surowców energetycznych, metalicznych i chemicznych eksploatowane są surowce skalne, które pełnią znaczącą rolę m.in. w budownictwie.
Zalicza się do nich w szczególności skały wapienne, gipsy, dolomity, żwiry, piaski i gliny.
Wielu autorów np. T. Szczypek i J. Wach (1991, 1993), R. Zarychta i A. Zarychta (2010),
O. Rahmonov i A. Szymczyk (w druku) pisało o przekształcanych antropogenicznie wyrobiskach i skutkach w krajobrazie na terenie województwa śląskiego. Szczególną uwagę należy
zwrócić na pas nizin polskich, w obrębie którego znaczne powierzchnie plejstoceńskich piasków polodowcowych decydują o rozwoju przemysłu budowlanego. Ich eksploatacja prowadzi do modyfikacji krajobrazu, m. in. do zmian stosunków wodnych, czy dopływu nutrientów.
Zmiany mikroklimatyczne przyczyniają się do wypierania jednych gatunków przez drugie.
Spektakularne przykłady dotyczące wykorzystania obszarów piaszczystych zostały zaobserwowane przez autorów niniejszego opracowania w województwie łódzkim, w granicach gminy
Kobiele Wielkie. Pod względem geomorfologicznym oraz ekologicznym obszar ten nie był
dotąd charakteryzowany. Stąd celem niniejszego artykułu jest przedstawienie zmian przyrodniczych zachodzących w obrębie wydmy zlokalizowanej we wsi Dudki.
MATERIAŁY I METODY
W trakcie badań zgromadzono materiały kartograficzne (mapa topograficzna Polski
w skali 1:25 000, Arkusz Strzałków, szczegółowa mapa geologiczna Polski 1:50 000, Arkusz
Żytno) oraz wykonano dokumentację fotograficzną. Ponadto posłużono się dostępną literaturą
z zakresu zagadnień związanych z rozwojem sukcesji roślinnej na terenach piaszczystych.
Wykonano również badania terenowe (sierpień 2010 r.) i laboratoryjne. W celu określenia
117
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
117-129
podstawowych parametrów badanej formy eolicznej oraz sporządzenia numerycznego modelu terenu (NMT), obrazującego współczesny kształt wydmy oraz jej hipotetyczny zarys przed
okresem eksploatacji, skorzystano z odbiornika GPS (GARMIN 60 CX). Ponadto wykonano
cztery kartowania roślinności w różnych częściach wyrobiska. W celu rozpoznania osobliwości flory na analizowanych stanowiskach posłużono się specjalistycznymi kluczami i przewodnikami do oznaczania roślin (Rutkowski, 2004; Matuszkiewicz, 2006; Szwedler, Nawara,
2007). Mierzono także temperaturę i wilgotność w obrębie wybranych zbiorowisk, korzystając
z termihigrometru (Elmetron, IP-67, PWT-101). Aby określić wysokość wybranych taksonów
skorzystano z łaty składającej się z podziałki wyskalowanej co 10 cm. Określono również wiek
drzew metodą okółków. Wykonano dwa profile glebowe, a z jednego z nich pobrano próbę
kopalnego poziomu wzbogacania (Bb) do dalszych analiz laboratoryjnej, gdzie wykonano
oznaczenia węgla organicznego metodą Tiurina oraz azotu ogólnego metodą Kjeldahla. Określono także kwasowość wymienną (w H2O i KCl), korzystając z pehametru elektronicznego
(Elmetron, CP-401). Oznaczono również straty prażenia w temperaturze 550ºC. Podczas badań kameralne opracowano zdobyte informacje i dane.
CHARAKETRYSTYKA OBSZARU BADAŃ
Rozpatrywana wydma położona jest w województwie łódzkim, w gminie Kobiele Wielkie, we wsi Dudki, a dokładnie w zachodniej jej części. Wieś, a wraz z nią badana wydma
zlokalizowana jest według regionalizacji fizycznogeograficznej Polski opracowanej przez
J. Kondrackiego (2000) w prowincji Wyżyny Polskie (34). Obejmuje podprowincję Wyżyny Małopolskie (342.), w skład której wchodzi makroregion Wyżyna Przedborska (342.1)
z mezoregionem Niecka Włoszczowska (342.14). Dudki znajdują się w północnej części
Niecki Włoszczowskiej sąsiadującej od północy ze Wzgórzami Radomszczańskimi, które
podobnie, jak opisywana Niecka należą do Wyżyny Przedborskiej (rys. 1).
Rys. 1. Dudki na tle podziału fizycznogeograficznego (opracowanie
własne za: J. Kondracki, 2000 – uproszczone).
Fig. 1. Dudki on the background division of physicogeographical
(made by autors after: J. Kondracki, 2000 – simplified).
118
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
117-129
Opisywany teren leży w strefie klimatu umiarkowanego ciepłego przejściowego.
W przypadku dzielnic rolniczo-klimatycznych wydzielonych przez R. Gumińskiego (1948)
teren wsi Dudki można zaklasyfikować do dzielnicy łódzkiej (X). Roczna suma opadów wynosi ok. 600 mm, natomiast średnie roczne temperatury powietrza oscylują w granicach 7-8°C
(Kondracki, 1988).
Niecka Włoszczowska zlokalizowana jest w południowej części Wyżyny Przedborskiej,
rozpościera się po obu stronach rzeki Pilicy. Wyglądem przypomina misę o płaskim dnie i uniesionych brzegach. Kredowe podłoże pokryte jest przez piaski czwartorzędowe, które przewiane są w wydmy. Pomiędzy wydmami trafiają się podmokłe, bagniste i zatorfione tereny.
Warto również dodać, iż dość dużą powierzchnię zajmują tutaj lasy (Kondracki, 1988).
PRZEMIANY W KRAJOBRAZIE BADANEJ WYDMY
Z analizy map geologicznych badanego terenu wynika, iż omawiana wydma zbudowana jest z czwartorzędowych piasków eolicznych, wywiewnych z pola deflacyjnego, leżącego na zachód od niej, co świadczy o dominacji wiatrów NW w momencie jej formowania.
Obecnie znajduje się tam zagłębienie terenu wypełnione wodą, które przez mieszkańców jest
nazywane „Górnym Łukiem”. Jako ciekawostkę można dodać, iż społeczność zamieszkująca ten teren wrzucała niegdyś do owego zagłębienia padlinę, co przyczyniło się do przyśpieszonej eutrofizacji zbiornika, a co za tym idzie przekształcenia w bagno. W trakcie analizy map geologicznych zauważono pewną zależność, mianowicie w miejscach dawnych pól
deflacyjnych wykształcają się zagłębienia terenu, mające zazwyczaj charakter torfowisk. Woda nie infiltruje ze względu na niewielką głębokość zalegania wód gruntowych (ok. 10 m).
Poza opisywaną wydmą rozpościerają się plejstoceńskie piaski i żwiry wodnolodowcowe, miejscami na glinach zwałowych stadiału maksymalnego zlodowacenia środkowopolskiego. Od północy i północnego wschodu pojawiają się holoceńskie torfy i namuły torfiaste
na piaskach i madach rzecznych tarasów zalewowych (Hermańska, Smyka, 1990).
Autorzy opracowania uznali, iż na rozpatrywanym obszarze znajduje się wydma paraboliczna, o czym świadczy fakt, iż jej czoło jest znaczenie przesunięte w stosunku do
ramion. Poniżej przedstawiono hipotetyczne etapy powstawania owej wydmy (rys. 2).
Rys. 2. Etapy (a-d)
powstawania analizowanej wydmy (opracowanie własne):
1 – kierunek wiatru,
2 – podłoże piaszczyste, 3 – woda gruntowa, 4 – woda powierzchniowa.
Fig. 2. Stages (a-d) of the formations of analysed sand dune (made by authors).
1 – direction of wind, 2 – sandy basis, 3 – groundwater, 4 – surface water.
119
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
117-129
Badany teren wraz z wydmą był i nadal jest przekształcany przez człowieka. Na podstawie analizy mapy topograficznej z 1980 r. (stan na 1974 r.) stwierdzono, że wydma podlegała eksploatacji już dużo wcześniej. Numeryczne modele terenu (NMT) przedstawiają
kształt wydmy przed okresem jej eksploatacji (rys. 3) oraz aktualny stan (rys. 4). Modele
znakomicie wizualizują, jak człowiek swoją działalnością wpłynął niekorzystnie na obecny
kształt tej formy. W tabeli nr 1 zestawiono podstawowe parametry badanej formy eolicznej. Z analiz NMT oraz tabeli wynika, że forma ta zanika w wolnym tempie.
Rys. 3. Hipotetyczny kształt badanej wydmy przed okresem jej eksploatacji (opracowanie własne).
Fig. 3. The hypothetical shape of the investigated sand dune the exploitation period (made by authors).
Rys. 4. Współczesny kształt badanej wydmy (opracowanie własne).
Fig. 4. The present shape of the investigated sand dune (made by authors).
120
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
117-129
Tab. 1. Parametry wydmy (opracowanie własne).
Table 1. Parameters of the sand dune (made by authors).
Parametry
Długość [m]
Szerokość [m]
Wysokość [m]
Powierzchnia [ha]
Wydma
przed eksploatacją (A)
171,10
154,74
–
3,10
w trakcie eksploatacji (B)
104,96
135,77
14,00
2,49
Zmiany w parametrach wydmy
na skutek eksploatacji
A-B
%
66,14
38,65
18,97
12,25
–
–
0,61
19,67
Podzielono wydmę na 3 części, uwzględniając okresy jej eksploatacji. Pierwsza część
obejmuje południowy sektor, gdzie piasek był pobierany do ok. 2000 r. W obrębie tego fragmentu zachodzą trzy stadia sukcesji. Druga część obejmuje czoło wydmy, gdzie piach był
eksploatowany przez ok. 10 lat (od 2000 do 2009 r.). Obecnie również prowadzona jest eksploatacja, jednak na mniejszą skalę. Pojawia się tam biologiczna skorupa glonowa, która stanowi
stadium inicjalne sukcesji pierwotnej. Trzecia część znajduje się na wschód od najstarszego
miejsca eksploatacji, gdzie obecnie wydobycie prowadzone jest na większą skalę (rys. 5).
Rys. 5. Miejsca eksploatacji wydmy (opracowanie własne):
1a, 1b – eksploatacja do 2000 r., 2 – eksploatacja w latach 2000-2009, 3 – eksploatacja od 2010 r.
Fig. 5. Areas of the exploitation sand dune (made by authors):
1a, 1b – exploitation to 2000 yr, 2 – exploitation in years 2000-2009, 3 – exploitation from 2010 yr.
Współcześnie rozpatrywaną formę eoliczną oraz okoliczne tereny porasta gęsty las sosnowy. Szacuje się, iż średni wiek drzew wynosi około 25 lat, wysokość ich natomiast sięga
do 15 m, co przemawia za tym, iż około 30 lat temu wydma była praktycznie wolna od lasu.
121
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
117-129
W północnej części badanej formy występuje sosna zwyczajna (Pinus silvestris) nasadzona
przez człowieka, o czym świadczy jej symetryczne rozmieszczenie. Prawdopodobnie nasadzenia te zostały wprowadzone w celu zahamowania rozwiewania piasku na pobliskie pola uprawne i w okolice domostw. W centralnym pasie wyrobiska występuje naturalny las sosnowy.
Ważnym aspektem są również procesy stokowe zachodzące w eksploatowanych fragmentach wyrobiska (fot. 1). Sosny zwyczajne rosnące na brzegu odkrywki, pod wpływem czynników atmosferycznych, a także siły grawitacji oraz antropogenicznego podkopywania wydmy
ulegają obalaniu. W wyniku działania wiatru, jak również przewracania drzew, dochodzi do przemieszczania materiału organicznego na teren zbocza i dno wyrobiska. Powoduje to rozsiewanie
nasion i przygotowanie podłoża do pojawiania się roślinności. Warto zwrócić uwagę na brzeg
skarpy, który porasta wrzos zwyczajny (Calluna vulgaris) również narażony na procesy stokowe. Odsłonięta krawędź wydmy stwarza dobre warunki ekologiczne dla jego rozwoju ze
względu na dużą dostępność światła. Jednak nasilone procesy stokowe przyczyniają się do
przemieszczania całkiem pokaźnych fragmentów gleby wraz z wrzosem zwyczajnym (fot. 2).
Fot. 1. Procesy stokowe w obrębie wydmy
(fot. A. Zarychta).
Photo. 1. Slope processes of within sand
dune (photo. A. Zarychta)
Fot. 2. Wrzos zwyczajny (Calluna vulgaris)
(fot. R. Zarychta).
Photo. 2. Common heather (Calluna vulgaris)
(photo R. Zarychta).
122
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
117-129
Z przebadanych odkrywek glebowych można wnioskować, iż w odległych czasach
geologicznych wydma była porośnięta roślinnością, o czym świadczy występowanie poziomów gleby kopalnej. Według R. Bednareki in., (2005) gleby te (inaczej nazywane fosylnymi
lub pogrzebanymi) stanowią pełnoprofilowe utwory glebowe, ukształtowane w przeszłości
w środowisku glebotwórczym, zazwyczaj różnym od dzisiejszego, a następnie przykryte
młodszymi osadami (m.in. utworami eolicznymi lub antropogenicznymi) i w ten sposób częściowo zakonserwowane. W analizowanym przypadku gleba kopalna została przykryta prawdopodobnie piaskiem nawianym z okolicznego pola deflacyjnego, w związku z czym stanowi ona cenne źródło substancji odżywczych dla flory. W skutek eksploatacji piasku przez
stosowanie ciężkiego sprzętu wykorzystywanego do wydobycia, pokłady gleby kopalnej są
niszczone. Natomiast w częściach nie przekształconych przez człowieka w obrębie analizowanej wydmy występują pokłady gleby kopalnej o niewielkiej miąższości.
W części wydmy, która jest obecnie najintensywniej eksploatowana wykonano profil
glebowy, który świadczy o występowaniu przekształconych antropogenicznie gleb kopalnych
o znacznej miąższości z uwagi na wymieszanie poziomów glebowych przez samochody ciężarowe wywożące piasek. Analizie chemicznej poddano kopalny poziom wzbogacenia (Bb).
Wykonano m.in. straty prażenia w temperaturze 550ºC, które wyniosły 2,02%. Ponadto oznaczono kwasowość wymienną w H2O (5,66) i KCL (4,5), która wskazuje na odczyn kwaśny
badanego poziomu gleb bielicoziemnych. Zawartość węgla organicznego (Corg) w badanej
próbie jest równa 0,424%, natomiast azotu ogólnego (Nt) 0,014%. Szczególną uwagę należy zwrócić na stosunek węgla do azotu (C:N), którego zmiany w profilu glebowym wskazują na kierunek i tempo procesów mineralizacji i humifikacji (Rahmonov, 2007). W analizowanym przypadku wyniósł on 30,07. W tej części odkrywki obserwuje się również pojawianie pseudofibrów (tzw. wstęg iluwialnych lub lamelli), które cechują się specyficznym
rdzawobrunatnym zabarwieniem oraz drobnym składem granulometrycznym. Tworzą one
kilku lub kilkunastomilimetrowe poziomy pod postacią lekko pofałdowanych warstewek.
Wewnątrz lamelli zazwyczaj rozrastają się korzenie roślin, czerpiąc z nich zarówno składniki pokarmowe, jak i wodę. Pseudofibry występują nie tylko w glebach bielicowych i rdzawych, ale także w glebach płowych (Bednarek i in., 2005).
Pod względem ekologicznym analizie poddany został południowy fragment wydmy,
który podzielono na dwie części wschodnią (1b) i zachodnią (1a) (rys. 5). Oba fragmenty
odznaczają się całkowicie odmiennymi warunkami ekologicznymi, które stanowią odrębne
siedliska dla rozwoju roślin (tab. 2).
Tab. 2. Parametry powietrza i piasku w sierpniu 2010 r. (opracowanie własne).
Table 2. Parameters of air and sand in August 2010 y. (made by authors).
Parametr
Temperatura [°C]
Wilgotność [%]
Powietrze
na dnie odkrywki
na szczycie wydmy
26,0
26,8
62,9
59,0
Piasek
suchy
26,4
61,8
mokry
24,6
83,7
Część wschodnia wyrobiska (poletko A) jest niżej położona od części zachodniej
(rys. 6). Charakteryzuje się występowaniem bezodpływowych zagłębień terenu wypełnio-
123
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
117-129
nych wodą, które uformowały się w wyniku odsłonięcia nisko zalegającego poziomu wód
gruntowych na skutek eksploatacji piasku. Występują tutaj gatunki higrofilne z dominacją
sita skupionego (Juncus conglomeratus), w obrębie którego w czasie prowadzenia badań
wilgotność stanowiła 79,4%, natomiast temperatura 25,1°C. Znaczną powierzchnię zajmuje
zespół tataraku zwyczajnego (Acoretum calami) i trzcina pospolita (Phragmites communis).
Występuje tutaj również szczaw zwyczajny (Rumex acetosa) oraz pojedyncze gatunki kostrzewy owczej (Festuca ovina), połonicznika nagiego (Herniaria gabra) oraz wiesiołka dwuletniego (Oenothera biennia). Obserwuje się zanik zespołów murawy szczotlichowej (Spergulo morisonii-Corynephoretum canescentis) i murawy strzęplicowej (Festuco-Koelerietum
glaucae).
Rys. 6. Poletko A (opracowanie własne):
1 – olsza czarna (Alnus glutinosa), 2 – szczotlicha siwa (Corynephorus canescens), 3 – piasek, 4 – wierzba iwa (Salix caprea), 5 – trzcina pospolita (Phragmites communis), 6 – zespół tataraku zwyczajnego (Acoretum calami),
7 – sit skupiony (Juncus conglomeratus), 8 –
podbiał pospolity (Tussilago farfara), 9 – woda, 10 – młoda sosna zwyczajna (Pinus silvestris), 11 – szczaw zwyczajny (Rumex acetosa).
Fig. 6. Plot A (made by authors):
1 – black alder (Alnus glutinosa), 2 – grey hair-grass (Corynephorus canescens), 3 – sand, 4 – goat willow (Salix caprea),
5 – common reed (Phragmites communis), 6 – complex sweet flag (Acoretum calami), 7 – compact rush (Juncus conglomeratus), 8 – coltsfoot (Tussilago farfara), 9 – water, 10 – young scots pine (Pinus silvestris), 11 – sorrel (Rumex acetosa).
W obrębie poletka pojawiają się miniaturowe formy geomorfologiczne w postaci
kolumienek związanych m.in. z gatunkami psammofilnymi, które utrwalane są przez wilgotny
piasek (fot. 3).
124
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
117-129
Fot. 3. Kolumienki (fot. R. Zarychta).
Photo. 3. Small column (photo. R. Zarychta).
Zupełnie inaczej kształtuje się zachodnia część odkrywki (poletko B) (rys. 7). Eksploatacja piasku rozpoczęła się tu najwcześniej, niemniej jednak najpóźniej została zakończona. Różnorodność gatunków roślin przyczynia się do tego, iż zachodzą tu wszystkie trzy
etapy sukcesji, począwszy od stadium inicjalnego ze skorupą glonową, przez stadium przejściowe (optymalne) ze szczotlichą siwą wraz z pozostałymi trawami, kończąc na terminalnym
(końcowym) z brzozą brodawkowatą (Betula pendula), brzozą omszoną (Betula pubescens),
sosną zwyczajną (Pinus silvestris), kruszyną pospolitą (Frangula alnus).
Rys. 7. Poletko B (opracowanie
własne):
1 – sosna zwyczajna (P. silvestris),
2 – topola osika (Populus tremula),
3 – kruszyna pospolita (Frangula
alnus), 4 – dąb szypułkowy (Quercus robur), 5 – brzoza omszona
(Betula pubescens), 6 – brzoza brodawkowata (Betula pendula), 7 –
okap, 8 – szczotlicha siwa (C. canescens), 9 – szczotlicha siwa (C.
canescens) i sit skupiony (J. conglomeratus), 10 – szczotlicha siwa
(C. canescens) i trawy, 11 – skorupa
glonowa, 12 – sit skupiony (J. conglomeratus), 13 – piasek, 14 – młoda
sosna zwyczajna (P. silvestris), 15 –
materia organiczna, 16 – trawy.
Fig. 7. Plot B (made by authors):
1 – scots pine (P. silvestris), 2 – aspen (Populus tremula), 3 – alder buckthorn (Frangula alnus), 4 – pedunculate
oak (Quercus robur), 5 – downy birch (Betula pubescens), 6 – silver birch (Betula pendula), 7 – canopy, 8 – grey
hair-grass (C. canescens), 9 – grey hair-grass (C. canescens) and compact rush (J. conglomeratus), 10 – grey hairgrass (C. canescens) and grasses, 11 – algal crusts, 12 – compact rush (J. conglomeratus), 13 – sand, 14 – young
scots pine (P. silvestris), 15 – organic matter, 16 – grasses.
125
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
117-129
Zachodnia część tego fragmentu wyrobiska jest bardziej wilgotna, o czym świadczy
pojawiająca się w tym miejscu roślinność. Przy temperaturze powietrza 26°C i wilgotności
62,9%, wilgotność w obrębie sita skupionego wyniosła 79,4%, temperatura 25,1°C. W przypadku największej biogrupy zlokalizowanej w centralnej części kartowanej powierzchni składającej się z okazów sosny zwyczajnej, brzozy brodawkowatej i omszonej na powierzchni
piasku wilgotność wyniosła 67,5%, a temperatura 25,6°C. Duże skupienia szczotlichy siwej
pojawiają się w centralnej części poletka, natomiast obumarłe jej kępy występują w zachodniej części. Obserwuje się tu wypieranie owej byliny na rzecz sita skupionego, dla którego
warunki typowo wilgotne są bardziej korzystne. Najprawdopodobniej, jeśli analizowane
stanowisko nie będzie w dalszym ciągu eksploatowane, za kilkanaście lat zostanie zalesione.
Szczyt wydmy porasta las iglasty z dominacją Pinus silvestris i w około 50% jest naturalny (rys. 8). Z przeprowadzonych analiz można wnioskować, że około 70% powierzchni
zajmuje sosna zwyczajna, około 10% wrzos zwyczajny (Calluna vulgaris), natomiast pozostałe 30% przypada na borówkę brusznicę (Vaccinium vitis-idaea).
Rys. 8. Poletko C (opracowanie własne):
1 – sosna zwyczajna (P. silvestris), 2 – dąb szypułkowy (Q. robur), 3 – mchy, 4 – materia organiczna, 5 – borówka brusznica (Vaccinium vitis-idaea) i mchy, 6 – borówka brusznica (V.
vitis-idaea), 7 – piasek, 8 – wrzos zwyczajny
(Calluna vulgari).
Fig. 8. Plot C (made by authors):
1 – scots pine (P. silvestris), 2 – pedunculate oak
(Q. robur), 3 – mosses, 4 – organic matter, 5 –
cowberry (Vaccinium vitis-idaea) and mosses,
6 – cowberry (V. vitis-idaea), 7 – sand, 8 – common heather (Calluna vulgari).
Wilgotność pod okapem sosny wyniosła 62,3%, temperatura 26,2°C, w kępach wrzosu
zwyczajnego wilgotność była równa 65,4%, temperatura 25,8°C. W obrębie borówki brusznicy i mchu wilgotność wyniosła 62,4%, a temperatura 25,7°C. Tak, więc największa wilgotność została odnotowana w kępach wrzosu zwyczajnego, natomiast temperatura pod okapem
sosny zwyczajnej.
Z uwagi na występujące wiatry, dochodzi do transportu igieł i liści na odsłonięte piaski wyrobiska, co zapewne wpływa na rozwój sukcesji na dnie piaskowni.
Warto wspomnieć również o najstarszych częściach eksploatacyjnych wyrobiska
(poletko D), które ze względu na to, iż przez dłuższy czas nie były eksploatowane zostały
porośnięte bujną roślinnością leśną (rys. 9). Na całej kartowanej powierzchni występuje
126
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
117-129
materia organiczna pod postacią igieł, liści, szyszek, kory. Oprócz gatunków leśnych pojawia się Salicetum purpurea, która rozwija się głównie w dolinach rzek, nad stawami, czy
mokrych łąkach. Na jej pojawienie się miała wpływ prowadzona niegdyś eksploatacja piasku, która przyczyniła się do powstania niewielkiego zagłębienia terenu wypełnionego
wodą. Warto zauważyć, iż wilgotność pod okapem Salicetum purpurea wyniosła 74,2%,
natomiast temperatura 24,2°C.
Rys. 9. Poletko D (opracowanie własne).
1 – Salix caprea, 2 – Calluna vulgaris, 3 – Salicetum purpurea, 4 – Corynephorus canescens, 5 – Pinus silvestris,
6 – Populus tremula, 7 – Quercus robur, 8 – Betula pubescens, 9 – Betula pendula, 10 – woda, 11 – trawy, 12 –
piasek, 13 – mchy.
Fig. 9. Plot D (made by authors):
1 – Salix caprea, 2 – Calluna vulgaris, 3 – Salicetum purpurea, 4 – Corynephorus canescens, 5 – Pinus silvestris, 6 – Populus tremula, 7 – Quercus robur, 8 – Betula pubescens, 9 – Betula pendula, 10 – water, 11 – grasses
12 – sand, 13 – mosses.
Południowo-zachodni fragment wydmy, mimo tak zmiennych warunków jest swoistym ekosystemem dla różnego rodzaju płazów, gadów i owadów. Zaobserwowano tutaj
występowanie m.in. żaby zielonej (Rana esculenta complex), jaszczurki zwinki (Lacerta
agilis) i zaskrońca zwyczajnego (Natrix natrix). Na powierzchni wody pojawia się nartnik
wodny (Gerris lacustris).
PODSUMOWANIE
Działalność gospodarcza człowieka związana z wydobyciem plejstoceńskich piasków wodnolodowcowych w obrębie województwa łódzkiego przyczynia się do prze-
127
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
117-129
kształceń środowiska na tym terenie. Zbyt intensywna eksploatacja może doprowadzić do
zaniku specyficznego dla wsi Dudki krajobrazu, na tle którego występuje wydma.
Prowadzone w różnej skali wydobycie wywiera duży wpływ na zmiany fizjonomiczne badanej formy eolicznej. Oprócz procesów stokowych, obserwuje się tutaj zmiany
warunków siedliskowych w różnych jej częściach, co w konsekwencji prowadzi do wymiany gatunków nie tylko flory, ale i fauny. Badany obszar i jego okolice charakteryzują
się występowaniem mozaik siedlisk od suchego, przez wilgotne, aż do mokrego. Poszczególne siedliska posiadają określony typ roślinności, zmieniający się w różnych fazach i
stadiach sukcesji.
W miejscach odsłonięcia poziomu wód gruntowych rośliny piaskolubne, takie jak
szczotlicha siwa, czy strzęplica sina zanikają, ponieważ nie są w stanie przetrwać w odmiennych warunkach ekologicznych. W pozostałych częściach wydmy, gdzie eksploatacja
nie jest prowadzona dochodzi do znacznego zarastania powierzchni piasku, dlatego można
twierdzić, iż w niedalekiej przyszłości fragmenty te zostaną całkowicie zalesione.
LITERATURA
BEDNAREK R., DZIADOWIEC H., POKOJSKA U., PRUSINKIEWICZ Z., 2005: Badania ekologiczno-gleboznawcze. PWN,
Warszawa. s. 48, 81.
CZYLOK A., 2004: The vegetation of sand excavations in the Silesian Upland (in Polish). [In]: Partyka J. (ed.): Zróżnicowanie
i przemiany środowiska przyrodniczo-kulturowego Wyżyny Krakowsko-Częstochowskiej T. 1. Przyroda, Ojców. s. 205-212.
CZYLOK A., RAHMONOV O., 1998: The initial stages of succession with variegated horsetail Equisetum variegatum Schleich
on wet sands of surfach excavations. [in]: Szabo J., Wach J., (eds): Anthropogenic aspects of geographical environment transformations. Debrecen-Sosnowiec. s. 81-86.
GUMIŃSKI R., 1948: Próba wydzielenia dzielnic rolniczo-klimatycznych w Polsce. Przegląd Meteorologiczny i Hydrograficzny.
s. 1-20.
HERMAŃSKA A., SMYKA R., 1990 (stan na 1987 r.): Szczegółowa mapa geologiczna Polski w skali 1:50 000, Arkusz Żytno.
Wydawnictwa Geologiczne.
JIAN-GANG Y., WEI F., LING F., YAN C., DONG-QING W., ZHONG-YI Y., 2006: Soil formation and vegetation establishment
on the cliff face of abandoned quarries in the early stages of natural colonization. Restoration Ecology, Vol. 14, Issue 3.
349-356.
KONDRACKI J., 1988: Geografia fizyczna Polski. PWN, Warszawa. 463 s.
KONDRACKI J., 2000: Geografia regionalna Polski. PWN, Warszawa. s. 257-263.
MANNION A. M., 2001: Global environment change. A natural and cultural environmental history. Addison Wesley Longan.
450 pp.
MAPA TOPOGRAFICZNA POLSKI w skali 1:25 000, Arkusz Strzałków, 1980 (stan na 1974). PPGK.
MATUSZKIEWICZ W., 2006: Przewodnik do oznaczania zbiorowisk roślinnych Polski. PWN, Warszawa. 540 s.
RAHMONOV O., 2007: Relacje między roślinnością i glebą w inicjalnej fazie sukcesji na obszarach piaszczystych. Wydaw.
UŚ, Katowice, s. 91-92.
RAHMONOV O., SZYMCZYK A., (w druku): Rozwój pokrywy roślinnej i glebowej na wyrobiskach po eksploatacji piasku. [w]:
Szczypek T. (red.): Geographia. Studia et Dissertationes, t. 33. Wydaw. UŚ, Katowice.
RUTKOWSKI L., 2004: Klucz do oznaczania roślin naczyniowych Polski niżowej. PWN, Warszawa. 814 s.
SZCZYPEK T., WACH J., 1991: Rozwój współczesnej wydmy w warunkach silnej antropopresji. Wydaw. UŚ, Katowice. 79 s.
SZCZYPEK T., WACH J., 1993: Antropogeniczna wydma krawędziowa w Bukownie na Wyżynie Śląskiej w latach 1989-1993.
Wydaw. UŚ, Katowice. 49 s.
SZWEDLER I., NAWARA Z., 2007: Spotkania z przyrodą: Rośliny. MULTICO Oficyna Wydawnicza, Warszawa. 397 s.
ZARYCHTA R., ZARYCHTA A., 2010: Wybrane przykłady przekształceń antropogenicznych w obrębie miasta Wojkowice. [w]:
Machowski R., Rzętała M. A. (red.): Z badań nad wpływem antropopresji na środowisko, t. 11. Studenckie Koło Naukowe Geografów Uniwersytetu Śląskiego, Wydział Nauk o Ziemi Uniwersytetu Śląskiego, Sosnowiec. s. 98-106.
128
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
117-129
Roksana Zarychta, Adrian Zarychta
TRANSFORMATIONS IN THE LANDSCAPE OF THE EXCAVATION
OF PLEISTOCENE AQUENOS-GLACIAL SANDS
OF THE AROUND KOBIELE WIELKIE ADMINISTRATIVE DISTRICT
Summary
The village Dudki lies in the lodzkie voivodeship, in the administrative district Kobiele Wielkie. There is the
sand dune, which is exploited here. The studied dune is built from the quaternary eolian sands coming from the
field deflationary, which lies to the west of it. The exploitation influences the change of her parameters. Here
occur slope and eolian processes.
Here are coming into existence fossil soils and pseudofibres. In the area of the sand dune observes the ecological changes habitats. Here are appearing humid, wet and dry habitats. They are characterize the various type of
vegetation.
The aim of the work is characterize the performance changes natural in the area of sand dune in the village of
Dudki. Authors in the work considered of the change geomorphological and environmental.
PRELEKCJE
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
Tom 12
133-138
Andrzej JAGUŚ 1)
Martyna RZĘTAŁA 2)
Mariusz RZĘTAŁA 2)
1) Instytut
Ochrony i Inżynierii Środowiska, Akademia Techniczno-Humanistyczna
Bielsko-Biała
2)
Wydział Nauk o Ziemi, Uniwersytet Śląski
Sosnowiec
KASKADA ANGARY –
PARAMETRY MORFOMETRYCZNE
I FUNKCJE ZBIORNIKÓW WODNYCH
WPROWADZENIE
W hydrotechnice terminem „kaskada” określa się zwykle progowe regulacje cieków,
uwidaczniające się w postaci zespołów wodospadów spowalniających przepływ wód w korycie. Określenia tego używa się także z powodzeniem dla zespołów zapór wodnych przegradzających doliny rzek i spiętrzających płynącą wodę, tworzących ułożone stopniowo wzdłuż
biegu rzeki sztuczne zbiorniki wodne. W tym przypadku wysokość utworzonych progówzapór wynosi kilka-, kilkanaście-, kilkadziesiąt i więcej metrów, a „spadającą” wodę wykorzystuje się do celów energetycznych. W Polsce określenie „kaskada rzeki” upowszechniło się
w kontekście planów utworzenia tzw. „kaskady dolnej Wisły”, czyli zespołu 8 zapór wzdłuż
biegu dolnej Wisły od Wyszogrodu do Tczewa. Koncepcja powstała już w latach 50. XX
wieku. Do chwili obecnej zrealizowano tylko jeden obiekt (w latach 1962-1970), tj. zaporę
we Włocławku. Tworzy ona największy w Polsce pod względem zajmowanej powierzchni
sztuczny zbiornik wodny – około 70 km2 powierzchni i około 0,4 km3 pojemności (Depczyński, 2005).
Kaskadowa zabudowa rzek zaporami tworzącymi zbiorniki wodne jest obecna w działaniach hydrotechnicznych na całym świecie, przy czym w niektórych przypadkach zbiorniki położone są w bezpośrednim sąsiedztwie, a w innych rozdzielone strefami swobodnego przepływu rzeki. Światowa Komisja Zapór Wodnych szacuje („Dams and Development”,
World Commission on Dams 2000), że na blisko połowie wielkich rzek świata znajduje się
co najmniej jedna wielka zapora. Wynika to z intensywnego tempa budowy nowych zapór –
od 160 do 320 obiektów rocznie, nierzadko stanowiących kolejny element określonego systemu kaskadowego. Kaskady nie tylko umożliwiają potencjalne wykorzystanie energii spadku
rzek, ale są jednocześnie ogromnym rezerwuarem wód na potrzeby bytowe i gospodarcze
w aglomeracjach, konurbacjach, regionach przemysłowych bądź rolniczych.
Celem niniejszej pracy było rozpoznanie morfometrii i znaczenia w gospodarce człowieka jednego spośród największych na świecie kaskadowych systemów zbiorników wodnych. Rozpoznaniu poddano zespół zbiorników wodnych użytkowanych na terenie Federa-
133
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
133-138
cji Rosyjskiej, tworzących kaskadę rzeki Angary. Dorzecze Angary (o powierzchni około 1
mln km2) znajduje się na obszarze południowej części Syberii Wschodniej, a sama rzeka
bierze swój początek w jeziorze Bajkał, uchodząc po pokonaniu niespełna 1800 km do
Jeniseju (zlewisko Morza Karskiego).
KASKADA ANGARY – PARAMETRY ZBIORNIKÓW
Projekt ogólny kaskady Angary przewidywał zabudowę rzeki na całej jej długości –
od Bajkału do Jeniseju (Bezrukov, 1994). Zakładano wybudowanie wzdłuż biegu Angary 9
zapór, które spiętrzyłyby wodę rzeki w 9 kolejnych zbiornikach – Irkuckim (rzędna piętrzenia
wody 457 m n.p.m.), Suchowskim (427 m n.p.m.), Telmińskim (414 m n.p.m.), Brackim
(402 m n.p.m.), Ust’Ilimskim (296 m n.p.m.), Boguczańskim (208 m n.p.m.), Dolnoboguczańskim (140 m n.p.m.), Motygińskim (127 m n.p.m.) oraz Strelkowskim (103 m n.p.m.). Obecnie, po kilkudziesięciu latach realizacji projektu, funkcjonują trzy zbiorniki – Irkucki, Bracki
i Ust’Ilimski (rys. 1), natomiast finalizowana jest budowa Zbiornika Boguczańskiego (w 2011
roku zakłada się uruchomienie pierwszych turbin hydroelektrowni związanej z tym zbiornikiem). Zbiorniki Bracki, Ust’Ilimski i finalizowany Boguczański znalazły się w raporcie Międzynarodowej Komisji Wielkich Zapór („World Register of Dams”, International Commission of Large Dams 1998) na liście największych pod względem pojemności zbiorników
wodnych świata – Bracki na miejscu drugim, Ust’Ilimski na miejscu trzynastym, a Boguczański na miejscu czternastym.
Rys. 1. Usytuowanie zbiorników zaporowych na rzece Angarze:
1 – Zbiornik Irkucki, 2 – Zbiornik Bracki, 3 – Zbiornik Ust’Ilimski.
134
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
133-138
Niekwestionowaną, ogromną rangę zbiorników kaskady Angary w zakresie możliwości retencyjnych potęguje fakt udziału w tym systemie jeziora Bajkał, będącego największym na kuli ziemskiej zbiornikiem wody słodkiej. Jest to wynikiem spiętrzenia wód Angary w Zbiorniku Irkuckim, który przybrał formę zatoki jeziornej, przez którą następuje odpływ wód Bajkału (rys. 1). Należy zaznaczyć, iż w okresie przedzbiornikowym wzniesienie
zwierciadła wód Bajkału sięgało 456 m n.p.m. Napełnienie Zbiornika Irkuckiego do rzędnej
457 m n.p.m. spowodowało podpiętrzenie wód jeziora średnio o kilkadziesiąt centymetrów.
Wzrost poziomu wody w Bajkale jest obserwowany na całej długości linii brzegowej, choć
najwyraźniej zaznaczył się w jego południowej części.
Współczesna kaskada Angary (od wypływu rzeki z Bajkału do zapory Zbiornika
Ust’Ilimskiego) zajmuje dolinę na długości blisko 1000 km (rys. 2). Łączna powierzchnia
trzech zbiorników wynosi prawie 7,5 tys. km2, a ich pojemność niespełna 235 km3 (tab. 1).
Zdolności retencyjne każdego ze zbiorników kaskady są kolosalne w porównaniu z możliwościami polskich zbiorników zaporowych. Wystarczy przytoczyć fakt, iż pojemność największego objętościowo w Polsce zbiornika zaporowego Solina jest 4,5 krotnie mniejsza
od pojemności Zbiornika Irkuckiego, a Zbiornik Bracki pomieściłby 361 obiektów wielkości
Soliny. Z drugiej strony parametry zbiorników kaskady Angary są bardzo skromne w porównaniu z wielkością misy jeziora Bajkał (tab. 1). Do wypełnienia Bajkału wodą z wszystkich
trzech zbiorników kaskady potrzebna byłaby jej prawie 100 razy większa ilość. Jedynie
w przypadku długości linii brzegowej zbiorniki kaskady Angary nie ustępują wartości tego
parametru przypisanej Bajkałowi. Zbiorniki te, a zwłaszcza Bracki, są bowiem rozległymi
w profilu podłużnym akwenami dolinowymi wkraczającymi na wiele kilometrów w strefy
dolin wszystkich dopływów.
Rys. 2. Schematyczny profil podłużny kaskady Angary:
1 – poziom piętrzenia wód w zbiornikach (m n.p.m.), 2 – zbiorniki istniejące, 3 – zbiorniki w budowie, 4 – zbiorniki
planowane do realizacji, 5 – zbiorniki nierealizowane (projekty czasowo zawieszone lub zarzucone), 6 – kolejne
zbiorniki kaskadowej zabudowy Angary (1 – Irkucki, 2 – Suchowski, 3 – Telmiński, 4 – Bracki, 5 – Ust’Ilimski,
6 – Boguczański, 7 – Dolnoboguczański, 8 – Motygiński, 9 – Strelkowski).
135
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
133-138
Tab. 1. Podstawowe parametry obiektów wodnych związanych z systemem kaskady Angary (wg: Szczypek, 1995;
Owczinnikow, 1996).
Parametr
Jezioro Bajkał
Powierzchnia [km2]
Objętość [km3]
Szerokość maksymalna [km]
Głębokość maksymalna [m]
Wahania stanów wody [m]
Długość linii brzegowej [km]
31471
23000
86,6
1637
–
2100
Irkucki
154
2,1
7
35
4,5
276
Zbiornik zaporowy
Bracki
5470
169,7
25
150
10,0
6030
Ust’Ilimski
1833
62,7
12
94
4,0
2500
Z przytoczonych danych wynika, że jeśli do systemu kaskady Angary wliczyć jezioro
Bajkał, istniejące zbiorniki: Irkucki, Bracki, Ust’Ilimski, a także powstający Zbiornik Boguczański, to można twierdzić, że mamy do czynienia z największym na kuli ziemskiej systemem gospodarowania zasobami wody słodkiej.
KASKADA ANGARY – ZNACZENIE GOSPODARCZE
Znaczenie gospodarcze zbiorników kaskady Angary (Irkuckiego, Brackiego, Ust’Ilimskiego, a wkrótce również Boguczańskiego) wiąże się z ich wielofunkcyjnością. Podstawowymi kierunkami użytkowania są: hydroenergetyka, ochrona przeciwpowodziowa, zaopatrzenie w wodę, odłów organizmów wodnych, żegluga śródlądowa, turystyka i rekreacja.
Wykorzystaniu zbiorników do produkcji energii elektrycznej służą wybudowane
w obrębie zapór hydroelektrownie o dużych mocach. Moc hydroelektrowni w Irkucku wynosi
662 MW, w Bracku 4515 MW, a w Ust-Ilimsku 3840 MW. Ich praca umożliwia uzyskanie
energii w ilości średniej rocznej na poziomie 4,1 TWh w Irkucku, 22,6 TWh w Bracku
i 21,7 TWh w Ust-Ilimsku. Ilość ta stanowi około 4,8% ogółu energii elektrycznej produkowanej w Rosji. W odniesieniu do rocznej ilości energii wytwarzanej w Polsce (w 2007 roku)
przez wszystkie źródła (konwencjonalne i alternatywne), wymienione hydroelektrownie
kaskady Angary produkują jej niemal trzecią część (Mały rocznik statystyczny, 2009).
Gospodarka retencyjna prowadzona na zbiornikach służy zarówno ochronie przeciwpowodziowej, jak i ochronie przed suszą na obszarach położonych w dolinie Angary, a także
na rozległych nizinach w jej dolnym biegu. Jest to następstwem wyrównywania przepływów
rzeki wskutek gromadzenia wód w okresie zimowo-wiosennym i jej użytkowania w czasie
letnio-jesiennego niedoboru. Wody nagromadzone w misach zbiorników są czerpane do celów komunalno-gospodarczych, przemysłowych, a także do nawodnień w rolnictwie – w sposób bezpośredni (ze zbiorników) albo poniżej kaskady (z rzeki) dzięki zapewnieniu przepływów gwarantowanych. Warto nadmienić, że eksploatacja wody prowadzona jest także
w obrębie Bajkału, a jej szczególną formą jest pobieranie wód z głębokości nawet kilkuset
metrów i ich dystrybuowanie w opakowaniach butelkowych.
Utworzenie zbiorników spowodowało transformację struktury organizmów wodnych
zasiedlających dolinę Angary. Gatunki środowisk rzecznych wycofały się, a w ich miejsce
rozwinęły organizmy typowe dla wód stojących. Spowodowało to rozwój eksploatacji organi-
136
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
133-138
zmów wodnych, zwłaszcza ryb, ukierunkowanej na warunki jeziorne. Ten rodzaj eksploatacji
dotyczył w okresie przedzbiornikowym tylko Bajkału, w którym odławiano i odławia się
liczne gatunki ryb, między innymi endemiczny gatunek ryby nazywanej omulem.
Powstanie akwenów kaskady Angary przyczyniło się teoretycznie do poprawy funkcjonowania żeglugi śródlądowej, która odbywa się obecnie w warunkach wód stojących.
Jednakże utrudniona została komunikacja międzybrzeżna (pomiędzy prawym i lewym brzegiem Angary), gdyż po zatopieniu doliny znacznie powiększył się dystans w przekroju poprzecznym. Mimo to ocenia się, że akweny poprawiły dostępność komunikacyjną wielu osiedli, wsi i miast położonych wcześniej z dala od arterii wodnej.
Turystyczno-rekreacyjne znaczenie zbiorników kaskady Angary przejawia się w postępującym zagospodarowaniu ich wybrzeży elementami infrastruktury wypoczynkowej (domy wczasowe, pensjonaty, dacze, pola biwakowe, punkty gastronomiczne, plaże, boiska, wypożyczalnie sprzętu pływającego itd.). Same akweny wykorzystuje się na potrzeby rejsów
wycieczkowych, żeglarstwa, sportów motorowodnych, wędkarstwa itp.
UWAGI
Budowa zbiorników tworzących kaskadę Angary o parametrach pozwalających na
retencję i użytkowanie ogromnych ilości wody słodkiej, wywołała szereg zmian nie tylko
w aspekcie możliwości rozwoju gospodarczego dorzecza, ale także w stosunku do poszczególnych elementów środowiska przyrodniczego. Spiętrzenie wód Angary było równoznaczne
z zatopieniem dna doliny i wzniesieniem horyzontu powierzchni wodnej na jej zbocza.
Powstała w ten sposób nowa strefa kontaktu wód i lądu, w obrębie której uaktywnione zostały
procesy charakterystyczne dla środowisk litoralnych, czyli brzegów jezior lub mórz (Owczinnikow i in., 2002). W środowisku Przyangarza i wybrzeży podpiętrzonego Bajkału przeobrażeniu uległa całość krajobrazu, a więc: stosunki hydrologiczne, ukształtowanie terenu,
lokalne warunki klimatyczne, siedliska i inne. Pojawiły się np. procesy abrazyjne, a uaktywniły osuwiskowe, erozyjne, sufozyjne, krasowe, czy też eoliczne.
Wymienione procesy środowiskowe, zainicjowane wielką hydrotechniką w dolinie
Angary, nierzadko zwracają się przeciw człowiekowi, powodując wiele szkód gospodarczych,
między innymi w: osadnictwie (np. zniszczenia infrastruktury), rolnictwie (np. utrata użytków
rolnych), leśnictwie (np. degradacja gruntów leśnych), żegludze śródlądowej (np. zamulanie
szlaków żeglownych i basenów portowych), sferze komunalnej (np. zniszczenia ujęć wody,
podtopienia). Dlatego też potrzebna jest szczegółowa analiza skutków piętrzenia wód. Znajomość istoty i skali zmian środowiskowych w otoczeniu zbiorników wodnych pozwala na zapobiegawcze ograniczenie niekontrolowanej żywiołowości w zagospodarowywaniu wybrzeży, a także podejmowanie działań ograniczających niekorzystne oddziaływania zbiorników.
LITERATURA
Bezrukov L., 1994: Angara – the daughter of Baikal. Irkutsk Representation of “Intereko”, Irkutsk. 222 s.
Dams and Development. A new framework for decision-making. The report of the World Commission on Dams, 2000.
Earthscan Publications Ltd, London and Sterling, VA. 404 s.
137
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
133-138
DEPCZYŃSKI W., 2005: Przekłamania w statystykach dot. sztucznych zbiorników wodnych w Rocznikach Statystycznych. [w:]
Materiały XI Konferencji Technicznej Kontroli Zapór. IMGW, Warszawa. s. 69-76.
Mały rocznik statystyczny. 2009. Główny Urząd Statystyczny, Warszawa.
OWCZINNIKOW G. I., 1996: Wpływ procesów abrazyjnych na rozwój strefy przybrzeżnej zbiorników wodnych angarskiej
kaskady elektrowni wodnych. [w:] Kształtowanie środowiska geograficznego i ochrona przyrody na obszarach uprzemysłowionych i zurbanizowanych, 23. WBiOŚ UŚ, WNoZ UŚ, Katowice. s. 38-42.
OWCZINNIKOW G. I., TRZCIŃSKI J. B., RZĘTAŁA M., RZĘTAŁA M. A., 2002: Abrasion-accumulative processes in the shore
zone of man-made reservoirs (on the example of Priangaria and Silesian Upland). Wydział Nauk o Ziemi Uniwersytet
Śląski, Instytut Skorupy Ziemskiej Syberyjskiego Oddziału Rosyjskiej Akademii Nauk, Sosnowiec – Irkuck.
SZCZYPEK T., 1995: Bajkał – szkic o przyrodzie. Wydział Nauk o Ziemi Uniwersytetu Śląskiego, Sosnowiec.
World Register of Dams, 1998. International Commission on Large Dams, Paris.
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
139-143
Robert MACHOWSKI
Mariusz RZĘTAŁA
Wydział Nauk o Ziemi, Uniwersytet Śląski
Sosnowiec
TENERYFA I LA GOMERA –
WYSPY PRZYRODNICZYCH OSOBLIWOŚCI
DLA GEOGRAFÓW
Wyspy Kanaryjskie nieodzownie kojarzone są z miejscem, w którym spędza się letnie wakacje. Przeciętny turysta wybierając ten kierunek wyjazdu zwraca przede wszystkim
uwagę na stabilną, słoneczną pogodę i ciepłe wody oceanu. W ślad informacji podawanych
w przewodnikach turystycznych opisujących Wyspy Kanaryjskie, jako motywy wyjazdów
turystycznych niektórzy wymieniają również: wulkaniczny krajobraz, liczne urokliwe miasteczka, huczne obchody karnawału, kulinarne osobliwości.
Wyspy Kanaryjskie wchodzą w skład archipelagu wysp Makaronezji, położone są na
Oceanie Atlantyckim u zachodnich wybrzeży Afryki, choć administracyjnie stanowią część
Hiszpanii, jako autonomiczna wspólnota z administracją skoncentrowaną w Las Palmas de
Gran Canaria i Santa Cruz de Tenerife. W skład Wysp Kanaryjskich wchodzi 13 wysp. Do
największych zaliczane są: Teneryfa, Gran Canaria, Fuerteventura, Lanzarote, El Hierro,
La Palma i La Gomera, natomiast mniejsze to: Alegranza, Graciosa, Montańa Clara, Lobos,
Roque del Este i Roque del Oeste.
Wyspy znajdują się w zasięgu pasatu wiejącego z północnego wschodu, co decyduje
o tym, że w czasie zimy temperatury powietrza na poziomie morza zazwyczaj nie spadają
poniżej 19°C. Okres letni charakteryzują temperatury wynoszące około 30°C, a decydujące
znaczenie w tym względzie przypisuje się chłodniejszym prądom oceanicznym. Dlatego
też mówi się, że na wyspach panuje „wieczna wiosna”.
Jednak poza czysto klimatycznymi walorami Wyspy Kanaryjskie charakteryzują się
występowaniem wielu osobliwości przyrodniczych, szczególnie atrakcyjnych z punktu widzenia geografa. Każda z wysp jest inna i odznacza się swoistym krajobrazem, specyficzną
roślinnością, a także osobliwą kulturą. Najbardziej atrakcyjną dla geografa wydaje się być
Teneryfa, która jednocześnie jest największą z Wysp Kanaryjskich oraz sąsiadująca z nią
od zachodu La Gomera – położona w odległości około 30 km.
Teneryfa to wyspa kontrastów. Jaskrawo podkreśla je widok z okna samolotu lądującego na jednym z dwóch lotnisk tej wyspy – turystyczny wizerunek nadmorskich miejscowości (fot. 1) ustępuje położonym w sąsiedztwie plantacjom bananowców przykrytym materiałem ochronnym (fot. 2). Przy stosunkowo niewielkiej swej rozciągłości (80 km x 50 km)
maksymalne wysokości przekraczają 3700 m nad poziom morza. Obecność barier orograficznych sprawia, że duże różnice uwidaczniają się zwłaszcza w pogodzie. W tym samym czasie
w jednym rejonie wyspy jest słonecznie i bardzo ciepło, a w innym pada deszcz i jest chłodno. Wyspa kryje znacznie więcej geograficznych i przyrodniczych ciekawostek. Największą
139
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
139-143
z nich jest górujący nad wyspą potężny wulkan Teide (fot. 3) o wysokości 3718 m n.p.m.,
będący o czym nie każdy wie, najwyższym szczytem Hiszpanii. Licznie odwiedzana kaldera
wulkanu ma średnicę około 14 km, a jej obwód wynosi ok. 40 km, przy czym krater wulkanu na samym szczycie góry jest niedostępny dla masowego ruchu turystycznego (wymagane specjalne pozwolenia). Masyw wulkaniczny wraz z przylegającymi do niego terenami
w 1954 roku został objęty ochroną, a na powierzchni blisko 19 tys. ha utworzono Park
Narodowy Teide (Parque Nacional del Teide). Istotne walory krajobrazowe a zwłaszcza
wartości naukowe, które dostarczają wiadomości na temat etapów rozwoju wulkanicznej
wyspy oceanicznej sprawiły, że w 2007 roku park został wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Oprócz dróg asfaltowych przystosowanych dla samochodów osobowych
na terenie parku wytyczono wiele szlaków turystycznych, z których podziwiać można specyficzne wulkaniczne krajobrazy (fot. 4). Jednym z nich można dostać się na sam szczyt wulkanu, jednak równie atrakcyjny i zdecydowanie mniej męczący jest przejazd kolejką linową
(teleferico), która w ciągu 8 minut wjeżdża z wysokości 2356 m n.p.m. prawie pod sam
szczyt góry na wysokość 3550 m n.p.m.
Fot. 1. W Playa de las Americas (fot. M. Rzętała).
Fot. 2. Okolice lotniska Tenerife Sur
(fot. M. Rzętała).
140
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
139-143
Fot. 3. El Teide – najwyższy szczyt Hiszpanii
(fot. R. Machowski).
Fot. 4. Wulkaniczny krajobraz w masywie
El Teide (fot. R. Machowski).
Interesujące dla geografa i przyrodnika są góry Teno położone w północno-zachodniej
części wyspy. W ich obrębie znajdują się dwa atrakcyjne miejsca. Pierwszym z nich są wysokie na około 800 m skaliste klify noszące nazwę Los Gigantes, sąsiadujące z miejscowością
o tej samej nazwie. Urwiste skały stromo opadające do oceanu doskonale widoczne są z licznych punktów widokowych, jak również pełną ich krasę można oglądać z pokładów wycieczkowych łodzi, które cumują w pobliskim porcie. Jednym z najpiękniejszych miejsc na Teneryfie jest wąwóz Masca, w którym na wysokości około 600 m n.p.m. ulokowana jest mała osada
o tej samej nazwie. Wioska jest położona przy bardzo wąskiej drodze o licznych serpentynach, z której roztaczają się malownicze widoki na urwiska skalne, boczne wąwozy i pionowe
wzniesienia. Wąwóz zaczyna się przy osadzie i kończy na skalistym wybrzeżu oceanu.
Na północnym wybrzeżu wyspy znajduje się osobliwe miasteczko – Icod de los Vinos, skrywające pomnik przyrody w postaci tzw. smoczego drzewa (Drago Milenario).
Drzewo zaliczane do dracen ma około 15 m wysokości, a średnica jego pnia w najszerszym
141
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
139-143
miejscu wynosi 6 m (fot. 5). Swą popularność drzewo zawdzięcza ponad 1000 letniej historii, chociaż tak naprawdę prawdziwy wiek rośliny pozostaje tajemnicą. Natomiast nazwa
drzewa związana jest z wydzielanym sokiem, który w kontakcie z powietrzem zmienia kolor
na czerwony, stąd – smocza krew i smocze drzewo.
Fot. 5. Smocze drzewo (Drago Milenario) w miejscowości Icod de los Vinos (fot. R. Machowski).
Warte zobaczenia są także rozpościerające się na wschodzie wyspy góry Anaga stanowiące rozległy chroniony obszar o wysokiej wartości ekologicznej. Występuje tam wiele
gatunków roślin reprezentatywnych dla całego archipelagu Wysp Kanaryjskich. Z licznych
rozczłonkowanych wzniesień rozpościerają się wspaniałe widoki na malownicze wąwozy,
a także urozmaiconą linię brzegową. Najbardziej atrakcyjną część gór Anaga stanowi wzniesienie o nazwie Pico del Ingles, porosłe przez drzewa wrzosowe oraz kanaryjskie wawrzyny. W sąsiedztwie gór znajduje się jedno z najciekawszych miast Teneryfy – La Laguna.
Do 1723 roku była to stolica wyspy, dlatego też znajduje się tam wiele dzieł architektury,
pałaców i tradycyjnych domów z XVII i XVIII wieku. Z ciekawostek należy dodać, że układ
urbanistyczny miasta znalazł odzwierciedlenie w osadach zakładanych przez kolonizatorów w Ameryce Południowej.
La Gomera to zdecydowanie mniejsza od Teneryfy wyspa, która ze względu na atrakcje turystyczne, a także bliskie sąsiedztwo i dobre połączenie promowe, warta jest odwiedzenia. Odznacza się zdecydowanie mniejszym ruchem turystycznym niż Teneryfa, a typowo
wypoczynkowe hotele znajdują się jedynie w stolicy wyspy – San Sebastian – i można je
policzyć na palcach jednej ręki. Na La Gomerze odnajdziemy zupełnie „inny świat”. W krajobrazie wyspy dominują rozczłonkowane wzniesienia pokryte roślinnością, pocięte licznymi
wąwozami kończącymi się na wybrzeżu. Ludność zamieszkująca wyspę zajmuje się głównie
uprawą bananowców i skupiona jest w niewielkich wioskach i osadach położonych w dnach
142
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
139-143
dolin. Do dnia dzisiejszego zachował się specyficzny język gwizdany (El Silbo) używany
przez rdzennych mieszkańców wyspy (Guanches) do porozumiewania się na duże odległości. Wyspę i jej najciekawsze zakątki można objechać w ciągu jednego dnia. Poza malowniczymi krajobrazami najbardziej interesujący dla przyrodników jest Park Narodowy Garajonay. Został utworzony w 1981 roku i obejmuje środkową najwyżej wyniesioną część wyspy.
Pod ochroną znajduje się kanaryjski ekosystem lasu laurowego (fot. 6), który w trzeciorzędzie także występował na terenach Europy. Ze względu na swe unikatowe ekologiczne walory park w 1986 roku został wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Natomiast przy jednej z głównych tras prowadzących z parku w kierunku stolicy wyspy znajduje się okazała skała (Roque de Agando) stanowiąca niegdyś jeden z kominów wulkanicznych. La Gomera była ostatnim przystankiem K. Kolumba przed wyprawą na zachód. Do
dnia dzisiejszego w stolicy znajduje się studnia, z której podobno odkrywca Ameryki uzupełnił zapasy świeżej wody przed wyruszeniem w dalszą podróż.
Fot. 6. Las laurowy w Parku Narodowym Garajonay na wyspie La Gomera (fot. R. Machowski).
Współczesnemu poznawaniu Wysp Kanaryjskich sprzyja niewątpliwie dobra dostępność komunikacyjna. Sieć regularnych i czarterowych połączeń lotniczych oraz liczne połączenia promowe, czynią zwłaszcza z Teneryfy, Gran Canarii, Fuerteventury i Lanzarote –
miejsca docelowych migracji turystycznych, a z La Gomery, La Palmy i El Hierro – cel zwykle jednodniowych wyjazdów turystycznych. Dzięki rozbudowanej sieci punktów wypożyczania samochodów i dobrej infrastruktury komunikacyjnej zwiedzanie Teneryfy i Gran Canarii nabiera cech indywidualnie organizowanych wypraw turystyczno-krajoznawczych dostarczających niezapomnianych wrażeń. Alternatywą komunikacyjną dla turystów zwłaszcza
na Teneryfie jest rozbudowana sieć połączeń autobusowych (TITSA), a na Gran Canarii
(w mniejszym stopniu na La Gomerze i La Palmie) możliwość uprawiania turystyki rowerowej.
143
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
144-152
Jowita WOJCIESZEK
Wydział Nauk o Ziemi, Uniwersytet Śląski
Sosnowiec
WYSOKA TAMA W EGIPCIE PRZYKŁADEM
INŻYNIERSKIEJ POMYŁKI CZY CUDU TECHNIKI?
WSTĘP
Egipt jest kolebką jednej z najstarszych cywilizacji. Powszechnie kojarzony jest
z piramidami, ale także z Nilem – życiodajną rzeką, bez której Egipt, zarówno historyczny,
jak i współczesny, z pewnością by nie istniał. To kraj leżący na dwóch kontynentach: w północno-wschodniej Afryce oraz częściowo w Azji, na półwyspie Synaj. Od zachodu graniczy
z Libią, od południa z Sudanem, wschodnie wybrzeża otaczają wody Morza Czerwonego,
a północne – Morza Śródziemnego. Terytorium państwa rozciąga się południkowo na długości 1025 km oraz równoleżnikowo na długości 1240 km. To kraj, który inspiruje, fascynuje,
ale także zastanawia. Niniejsza praca stanowi próbę skonfrontowania osobistego doświadczenia z ogromem Wysokiej Tamy na Nilu w Asuanie z informacjami zdobytymi w trakcie
studiowania literatury.
EGIPT DAREM NILU
Już Herodot pisał, że „Egipt jest ziemią pozyskaną, darem rzeki” i jest tak do dnia dzisiejszego, kiedy to nadal najważniejszym regionem geograficznym, ekonomicznym i społecznym tego kraju jest dolina i delta Nilu. Najstarsze cywilizacje ludzkie powstawały w dolinach
rzecznych. Nie dziwi więc fakt, że krajobrazy dolinne są obszarami najbardziej zantropogenizowanymi, przekształconymi i „skulturyzowanymi” przez człowieka, co szczególnie dotyczy dolin większych rzek (Andrejczuk, 2007). Współcześnie Nil uważany jest za jedną z najbardziej
interesujących rzek świata (fot. 1). Jego dorzecze wynosi 2 880 000 km2, a długość 6675 km.
Za źródła Nilu uważa się rzekę Kagerę, powstającą w strefie równikowej z połączenia
rzek Nyawarongu i Ruvuvu, wypływających z wulkanicznych masywów wznoszących się
po wschodniej stronie Wielkiego Rowu Zachodniego. Rzeka ta uchodzi do Jeziora Wiktorii,
by wypłynąć z niego już jako Nil Wiktorii. W swoim dalszym biegu przyjmuje kolejno nazwy:
Nil Alberta, Nil Górski, Nil Biały, by ostatecznie od przyjęcia w okolicy Chartumu dopływu
Nilu Błękitnego płynąć już jako Nil. W swoim górnym biegu, na obszarze Górnej Kotliny
Górnego Nilu, rzeka tworzy rozlewiska As-Sudd, obfituje także w progi i wodospady. W biegu środkowym i dolnym rzeka płynie przez pustynie, nie przyjmując żadnego dopływu. Początkowo płynie przez Pustynię Nubijską, gdzie tworzy liczne progi (VI, V i IV katarakta),
a następnie (poniżej III katarakty i Jeziora Nasera) wyznacza granicę pomiędzy Pustynią
Libijską (Pustynią Zachodnią) a Pustynią Arabską. Kataraktom na Nilu nadano nazwy: VI –
144
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
144-152
„Szyja wielbłąda”, V – „Koral”, IV – „Dom Niewolnika”, III – „Ułaskawiona”, II – „Zamulona, I – „Wzruszająca”. Nil, tworząc deltę o powierzchni około 25 tys km2, uchodzi do Morza Śródziemnego dwoma ramionami: Rosettą i Damiettą, a także licznymi kanałami. W swoim dolnym biegu jest całkowicie regulowany Tamą Asuańską (Makowski, 2004).
Fot. 1. Widok na Nil (fot. J. Wojcieszek, 2006).
Kontrola wód Nilu jest trzonem historii i cywilizacji Egiptu, od jej najwcześniejszych
początków. Ilość wody niesionej przez tę rzekę uzależniona jest w letnich miesiącach od rozkładu opadów na Wyżynie Abisyńskiej, a w miesiącach wiosennych i jesiennych na Wyżynie Wschodnioafrykańskiej. Wylewy Nilu były jednak nieprzewidywalne, chociaż od niepamiętnych czasów warunkowały istnienie Egiptu, a ich brak powodował straszliwe skutki. Już
w czasach starożytnych istniała skomplikowana sieć stale ulepszanych kanałów nawadniających, a starano się nawet magazynować wodę powodziową. Pierwszego takiego zmagazynowania dokonano już w XV wieku p.n.e. z polecenia faraona Amenhotepa II, kiedy to przekształcono jezioro Merces Faun w prowincji Fajun w zbiornik gromadzący wody Nilu podczas wezbrania, aby następnie zasilać rzekę w momencie jej niskiego stanu. Osiągnięcia te
poszły niestety w zapomnienie i w późniejszych czasach egipscy chłopi stosowali nawadnianie basenowe, polegające na zalewaniu pól w okresie wylewów rzeki, aby uzyskać na nich
osadzający się cenny namuł rzeczny. Z takiego systemu nawadniania korzystano w Egipcie
aż do lat 20. XIX wieku, kiedy to w 1826 roku rozpoczęto budowę głębokich kanałów dla
potrzeb uprawy bawełny. Rozbudowywano kanały w celu zapewnienia całorocznego nawadniania oraz zagospodarowywano rolnicze bagniska w delcie Nilu. W 1861 roku ukończono
budowę zapór na odnogach Nilu w jego delcie, szybko okazały się jednak niewystarczające
i w 1939 roku powstały nowe na ich miejsce. Z biegiem czasu tamy i powstające zbiorniki
były coraz bardziej ulepszane. W latach 1882-1952 wybudowano zapory pod Idfiną, Kairem,
Asjutem, Nag Hamadi, Esną (fot. 2) i Asuanem, co pozwoliło na zwiększenie w tym czasie
powierzchni uprawnej o 24,2% (Łoboda, 1968).
145
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
144-152
Fot. 2. Śluza na Nilu w Esnie (fot. J. Wojcieszek, 2006).
Egipt nazywano darem Nilu, ponieważ bez niego państwo nie mogłoby istnieć, a już
z pewnością nie funkcjonowałaby tam tak rozwinięta cywilizacja. Największym bogactwem
tego kraju jest woda. Rolnictwo zależy całkowicie od rzeki, ponieważ opady są tak małe, że
nie można ich w ogóle brać pod uwagę. Można zaobserwować ostry kontrast pomiędzy urodzajną doliną i deltą Nilu, a otaczającymi je pustynnymi terenami, symbolizującymi śmierć
Egipcjan i chaos. Dla Egipcjan dolina Nilu jest Czarną Ziemią (Kemet), z uwagi na ciemny
kolor gleb aluwialnych, na których możliwe było życie oraz rozwój cywilizacji. Ten rozwój
umożliwiały właśnie coroczne wylewy Nilu, kiedy to na osuszonych terenach rzeka osadzała
użyźniający muł. Po opadnięciu wód, siano lub sadzono rośliny w miękkim mule i zbierano
potem obfite żniwa. Inne imperia w tym czasie rosły i upadały, a ten sposób życia trwał
w Egipcie, praktycznie bez zmian przez ponad 240 pokoleń (Richardson i in., 2006). Wylewy
Nilu zakończyła dopiero budowa tamy asuańskiej.
STARA TAMA
Projekt budowy tamy na Nilu powstał pod koniec XIX wieku. Zdecydowano wtedy na
przegrodzenie koryta rzeki w okolicy Asuanu, aby móc w nim zatrzymać tyle wody, by móc
z niej korzystać przez cały rok. Miało to państwu przynieść gigantyczne dochody z uwagi
na zwiększenie upraw trzciny cukrowej, bawełny i ryżu. El-Sadd (z arabskiego – tama) oddano do użytku w 1902 roku, a powstała ona około 6 km na południe od Asuanu, tuż nad I
kataraktą. Zbudowali ją w ciągu 4 lat Brytyjczycy, a w późniejszych latach, w celu zwiększenia zbiornika wodnego, została dwukrotnie powiększona (fot. 3). Była ona ówcześnie
największą zaporą na świecie (wysokość 50 m, szerokość 30 m u podstawy i 11 m na
szczycie, długość 2000 m). W tamie umiejscowiono 180 śluz, którymi tak kierowano, aby
utrzymać naturalny rytm wylewów rzeki (Richardson i in., 2006). Zapora ta utworzyła zbiornik o długości 225 km.
146
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
144-152
Fot. 3. Widok ze Starej Tamy w kierunku Wysokiej Tamy (fot. J. Wojcieszek, 2006).
Powstanie tej tamy było ówczesnym dużym osiągnięciem technicznym, jednak w okresie przyboru Nilu i tak duża część jego wód uchodziła do morza, dlatego zdecydowano się
na wybudowanie jeszcze większej zapory.
WYSOKA TAMA
Decyzja o zbudowaniu Wysokiej Tamy zapadła w latach 50. XX wieku i wydał ją ówczesny prezydent Egiptu Gammal Abb El-Naser. Stwierdzono, że istniejąca tama w Asuanie nie jest w stanie zapewnić Egiptowi ochrony przed głodem i zaspokoić potrzeb państwa,
a Wysoka Tama miała zapewnić krajowi spokojną przyszłość. Kamień węgielny pod budowę
złożono 9. stycznia 1960 roku, a cała inwestycja była realizowana w latach 1960-1970, przy
współudziale około 30 tysięcy robotników. W celu zbudowania ogromnej bariery na rzece
w jej wody zepchnięto setki ton gruzu, aby zmienić jej bieg, co było niezbędne przy tak wielkim przedsięwzięciu. Na zachodnim brzegu rzeki wcięto w granitach także 4 gigantyczne
kanały (Richardson i in., 2006). Budowa tamy była realizowana pod nadzorem radzieckich
inżynierów, jednak jej projekt powstał w Niemczech. Wzniesiono ją z granitu, piasku i mułu,
w formie przegradzającego koryto rzeczne wału ziemnego, na koronie którego biegnie szeroka droga. Tama ma długość 3830 m, z czego aż 520 bezpośrednio przecina koryto Nilu.
Wysokość jej sięga 111 m, szerokość na poziomie dna rzeki wynosi 980 m, a w koronie 40 m.
Wykopy pod fundamenty sięgnęły 210 m. Co ciekawe, do budowy tej tamy zużyto tyle materiału, że starczyłoby go na wzniesienie 17 wielkich piramid (Maik, 1998).
Przy tamie została zbudowana napędzana jej wodami elektrownia wodna, składająca
się z 12 generatorów po 175 MW każdy, co daje łączną moc 2,1 GW. Elektrownia funkcjonuje od 1967 roku i zapewnia energię elektryczną połowie Egiptu.
Wysoka Tama przecina Nil 13 km na północ od Asuanu, a za nią rozciąga się jezioro noszące w nazwie nazwisko ówczesnego prezydenta Egiptu Nasera, uważanego za „ojca”
Wysokiej Tamy. Oficjalne otwarcie tamy nastąpiło 15. stycznia 1971 roku i dokonał go prezydent Egiptu Answar Sadat, jednak już od roku 1964, od momentu ukończenia pierwszego
etapu budowy, zaczęto zalewanie Jeziora Nasera (fot. 4).
147
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
144-152
SKUTKI BUDOWY TAMY NA NILU
Wybudowanie Wysokiej Tamy na Nilu wiąże się z wieloma skutkami i to zarówno
pozytywnymi, jak i negatywnymi. Bezpośrednim jej skutkiem jest powstanie Jeziora Nasera
(fot. 4). Według B. Campbella (1995) wiele z tak zwanych przedsięwzięć rozwojowych przeprowadzanych do dziś okazuje się sposobem na doraźny zysk, bez jakichkolwiek długoterminowych korzyści. Także zapory posiadają swoich zwolenników, jak i przeciwników. Ci
pierwsi twierdzą, że zapory przyczyniają się do nawadniania, zaopatrywania w wodę, produkcji elektryczności, czy chronią przed powodziami. Przeciwnicy wskazują z kolei na
szereg skutków ubocznych, jak np. niszczenie ważnych zasobów i ekosystemów, problemy
społeczne i ekonomiczne związane z przemieszczaniem ludności czy przekraczaniem kosztów
inwestycji i obciążaniem długami. P. Wójcik (1996) twierdzi, że pomniki ludzkiej pychy i braku szacunku dla przyrody – nie mówiąc o wyobraźni – jakimi były realizowane w latach 60.
XX wieku wielkie projekty, przynoszą pierwsze owoce. Nazywa także tamę w Asuanie obiektem stwarzającym zagrożenie, którego nie można nie doceniać.
Skutki pozytywne
Powstanie Wysokiej Tamy w niezaprzeczalny sposób wpłynęło na zapanowanie nad
corocznymi wylewami Nilu i zapobieganiem klęskom żywiołowym. Tama pozwoliła na wyrównanie odpływów rzeki, które w przeszłości bywały katastrofalnie niskie, np. w 1951 roku
wyniosły w Asuanie tylko 72,3 km3, podczas gdy w roku 1964 – 109 km3 (Plit, 1990) lub
katastrofalnie wysokie. Tama zmniejszyła straty spowodowane powodziami w 1964 i 1973,
uchroniła także przed skutkami susz w latach 1972-1973 oraz 1983-1984. W latach 80. XX
wieku w związku z brakiem opadów przez kolejnych 7 lat na wyżynach Etiopii, Egiptowi
groziła wielka susza. W celu podtrzymania systemu nawadniania wypuszczano stopniowo
wodę z Jeziora Nasera aż do poziomu o 25 m niższego od przeciętnego, co groziło już wyłączeniem elektrowni wodnej. Poziom wody w Nilu opadł wówczas do stanu nienotowanego
od 350 lat i wtedy wody zmagazynowane w jeziorze uchroniły Egipt przed głodem, który
dokonał dużego spustoszenia w Etiopii i Sudanie (Zaborowska, 2005). Z kolei w 1988 roku
tama uchroniła Asuan przed wylewem Nilu, który w dużej mierze zniszczył Chartum. Wyrównanie przepływów Nilu wpłynęło także na większe wykorzystanie jego wód do nawadniania, z przeciętnie 48 km3 do 55,5 km3. Szacuje się, że około 700 tysięcy feddanów (feddan
to około 40 arów) ziemi uprawnej przeszło na nawadnianie stałe z nawadniania okresowego,
co w konsekwencji spowodowało podwojenia, a nawet potrojenie zbiorów. Pod uprawy pozyskano ponad milion feddanów pustyni, więc budowa tamy w znaczny sposób wpłynęła na
zwiększenie powierzchni uprawnej kraju. Określono, że retencja wody pozwala na zwiększenie areału upraw o 1/7, a plonów o 1/5 (Maik, 1998). Ponadto turbiny elektrowni wodnej pomogły w zwiększeniu produkcji przemysłowej oraz pozwoliły na elektryfikację obszarów
wiejskich. Energia wytwarzana w Asuanie zasila miejscową fabrykę chemikaliów i cementu,
hutę żelaza i stali w Heluanie oraz rafinerię w Suezie. Egipt stał się całkowicie niezależny
jeśli chodzi o dostawy energii elektrycznej, co więcej, mógłby być nawet jej eksporterem,
gdyby tylko posiadał odpowiednią infrastrukturę przesyłową.
148
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
144-152
Fot. 4. Widok z Wysokiej Tamy w kierunku Jeziora Nasera (fot. J. Wojcieszek, 2006)
Wysoka Tama wpływa także na rozwój turystyki oraz rybołówstwa w obrębie Jeziora
Nasera. Stała się również możliwa całoroczna żegluga Nilem na całej długości w granicach
Egiptu. Doraźne efekty budowy tamy uzyskano bardzo szybko.
Skutki negatywne
Długofalowe efekty powstania Wysokiej Tamy ukazują się stopniowo, ale obecnie
można już nawet mówić o szkodach ekologicznych.
Wylewy Nilu, chociaż niebezpieczne z uwagi na swoją nieprzewidywalność, były niezwykle potrzebne, ponieważ muł niesiony przez rzekę osadzał się po jej wylewie na polach,
pozostawiając tam całe bogactwo związków mineralnych. Muł był także doskonałym materiałem budowlanym, z którego po zmieszaniu ze słomą wznoszono budowle mieszkalne i gospodarcze. Brak żyznego namułu rzecznego wpłynął na gospodarkę rolną, w której zachodzi
dziś konieczność sztucznego nawożenia, na którą wielu egipskich chłopów nie może sobie
pozwolić z przyczyn ekonomicznych. Obecna gleba wymaga już nie tylko wody, ale i nawozów sztucznych, a żyzność ziem w dolinie i delcie Nilu stopniowo obniża się, co w długofalowym efekcie spowoduje wtórne zmniejszenie terenów pod uprawy (Żurek, 1993). Z uwagi
na dodatkowe nawodnienie planowano zwiększenie terenów uprawnych o 1,2 mln ha. Nowe
grunty są jednak mniej żyzne, a uzyskanie z nich dochodów zabrało lata i pochłonęło ogromne środki, w związku z czym następca Nasera, prezydent Answar Sadat przyznał, że uprawa
tych nowych terenów jest jednak nieopłacalna (Zaborowska, 2005).
Zmienia się środowisko delty Nilu, a na fakt ten wpływa głównie Jezioro Nasera, pomimo tego, że znajduje się od niej setki kilometrów. W jeziorze woda zdecydowanie zwalnia swój bieg i większość osadów wędruje na jego dno, co powoduje, że jezioro to staje się
wielkim osadnikiem. Z kolei w delcie Nilu brakuje napływającego świeżego mułu, co prowadzi do jej cofania się, obecnie z prędkością 115 cm rocznie. Stopniowo zaczął przekształcać
się ekosystem delty Nilu. Zmniejszenie ilości namułu rzecznego wpłynęło np. na bardzo
149
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
144-152
znaczne zmniejszenie liczebności sardynek u ujścia rzeki. Ryby te były odławiane w ilości
kilkudziesięciu ton rocznie, a w chwili obecnej ławice te praktycznie już nie występują.
W związku ze zwiększoną penetracją wód Morza Śródziemnego, obserwuje się również stopniowe zasalanie północnej części delty (Żurek, 1998). Coraz mniej wody rzecznej dopływa do
morza, co dodatkowo intensyfikuje efekt zasolenia delty Nilu. W następstwie budowy zapory
zasolenie to wzrosło o 4‰, tj. z 35‰ do 39‰, wpływając znacznie na zmniejszenie populacji
gatunkowej ryb i w efekcie zmniejszenie odłowów ze 135 tys. ton do 85 tys. ton (Głodek,
1985). Wiele dotychczasowo żyjących w tym rejonie roślin czy zwierząt ginie lub ulega skarłowaceniu, jak np. krewetki. Jak podaje P. Wójcik (1996), w starożytnym Egipcie istnieli
dwaj bogowie związani z Nilem: Sobek – o głowie krokodyla oraz Teweret – o głowie hipopotama. Nazwę związaną z krokodylami nosiły w dawnych wiekach dwa egipskie miasta,
dzisiejsze Fajum oraz Komombo. Żyjące w Nilu niegdyś liczne krokodyle i hipopotamy obecnie w stanie wolnym tam już nie występują – zatrzymała je tama.
Obserwuje się również inne zmiany w świecie roślin i zwierząt. Zanotowano inwazję
rośliny wodnej Eichhornia crassipes, tj. hiacynta wodnego zwanego sałatą nilową. Roślina
ta pobiera do wegetacji dużo wody, pochłania wiele światła i tworzy wielkie skupiska. Zarasta
kanały i inne szlaki wodne, swą pokrywą tworząc pancerz uniemożliwiający przenikanie do
wody tlenu z atmosfery, co powoduje śmierć wielu gatunków rzecznych. W związku z rozwojem flory brzegowej i bagiennej nastąpił wzrost namnażania się owadów błotnych, będących roznosicielami malarii. W wodzie jeziora pojawiły się nowe gatunki ryb drapieżnych
polujących na małe ryby, które żywią się owadami. W ten sposób doszło do namnożenia się
owadów (Głodek, 1985). Chyba najmniej znanym ubocznym skutkiem wzniesienia Wysokiej
Tamy jest zdecydowany wzrost populacji gryzoni. Dotychczasowe wylewy Nilu spełniały
również rolę asenizacyjną, wymywając zanieczyszczenia związane z działalnością człowieka.
Wylewy rzeki powodowały także zalewanie nor, co skutkowało zmniejszeniem liczby gryzoni. W chwili obecnej nory nie są zalewane wodą, dodatkowo wzrasta zanieczyszczenie związane z bytowaniem człowieka, co spowodowało, że na krótko po wybudowaniu tamy, w latach 70. XX wieku plaga myszy i szczurów osiągnęła w Egipcie takie rozmiary, że oprócz
oczywistych strat w zbiorach, krajowi groziła epidemia. Po kilkuletniej akcji trucia gryzoni, zaczęto kontrolować ich liczbę. Nie obyło się niestety bez wypadków śmiertelnych i to
nie tylko wśród zwierząt domowych, ale i wśród ludzi, głównie z ubogich dzielnic Kairu
(Plit, 1990).
Brak namułu rzecznego poniżej tamy powoduje, że przepływająca woda jest czysta,
przejrzysta, a co za tym idzie bardziej rwąca i z większą siłą podmywa brzegi. Często dochodzi do osuwisk brzegowych i w efekcie do pogłębiania rzeki. W ciągu pierwszych lat od uruchomienia tamy głębokość rzeki wzrosła średnio o 60 cm, później tempo pogłębiania zmniejszyło się, ciągle wynosi ono jednak około 17 mm rocznie. Stanowi to zagrożenie dla licznych
mostów, zapór i śluz, a także zmusza do coraz wyższego podnoszenia wody przy nawadnianiu.
Wyrównany przepływ rzeki wpłynął także na podniesienie się poziomu wód gruntowych. Taka zmiana stosunków wodnych wywiera największe piętno na egipskie zabytki,
których fundamenty stopniowo zatapiane są przez wodę (Wójcik, 1996). Podnoszący się poziom wód gruntowych wiąże się także z wypłukiwaniem znajdujących się głębiej złóż soli.
150
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
144-152
W wielu kanałach nawadniających stwierdzono, że woda nie jest słodka, a słona i zaczyna
ona niszczyć uprawy. System melioracyjny, który mógłby zapobiec zasalaniu kosztowałby
więcej, niż budowa Wysokiej Tamy (Zaborowska, 2005).
Powstanie ogromnego zbiornika wodnego jakim jest Jezioro Nasera wpływa także
na stopniową zmianę wybitnie do tej pory suchego klimatu. Do czasu wzniesienia wysokiej
Tamy deszcz w tamtym rejonie padał co 40-50 lat, natomiast w ciągu 4 lat od jej zbudowania, deszcze padały trzykrotnie, w latach 1971, 1973 i 1974. Utworzenie jeziora wpłynęło
na zmiany ogólnej cyrkulacji powietrza (Głodek, 1985).
W delcie Nilu rybołówstwo uległo znacznemu zmniejszeniu (fot. 5), przeniosło się
natomiast w rejony Jeziora Nasera, gdzie uzupełniane są straty w połowie ryb. Istnieje jednak
problem z szybkim transportem, z oddalonego o ponad 1000 km miejsca połowu do brzegu
morza. Dodatkowym utrudnieniem dla rybaków są strome i często niedostępne brzegi jeziora,
gdzie na styku wody i pustyni gromadzą się niebezpieczne zwierzęta, takie jak jadowite węże,
skorpiony czy szakale. Rybacy z tego powodu w obrębie Jeziora Nasera nie schodzą na
ląd, spędzając nawet noce na wodzie.
Fot. 5. Połów ryb na Nilu tradycyjnymi metodami (fot. J. Wojcieszek, 2006).
W związku z powstaniem Jeziora Nasera bezpowrotnie zniknęły pod wodą liczne starożytne zabytki, a wiele innych budowli w obrębie doliny Nilu zostało zagrożonych zalaniem.
Budowa tamy rozpoczęła niezwykłą międzynarodową akcję ratowania staroegipskich zabytków, z których najbardziej efektowne, precedensowe, ale i kosztowne było przeniesienie świątyni w Abu Simbel. Przenoszono także budowle z wyspy File. Działania UNESCO doprowadziły do uratowania wielu zabytków, jednak i tak w dużej mierze ucierpiały one, co dotyczy
szczególnie ich polichromii.
Nastąpiły także bardzo istotne zmiany społeczne, szczególnie zauważalne w południowej części Egiptu, na terenach historycznej krainy Nubii, będącej według wielu badaczy
kolebką egipskiej cywilizacji. Zbudowanie tamy doprowadziło do zalania terenów Nubii
i położyło kres niezmiennemu od 5 tys. lat stylowi życia tamtejszej ludności, w ostateczności
doprowadzając do przymusowej migracji na położone wyżej tereny.
151
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
144-152
PODSUMOWANIE
Utworzenie zbiornika zaporowego nigdy nie pozostaje bez znaczenia dla przyrody,
ponieważ powoduje on szereg zmian środowiskowych. Zbudowanie tamy w Asuanie jest
przykładem tego, jak człowiek może ingerować w naturę.
Według P. Zimbardo i F. Ruch (1997) aż nazbyt często zdarza się, szczególnie w sprawach społecznych i politycznych, że nawet takie przedsięwzięcia, dzięki którym skutecznie
realizuje się zamierzone cele, przynoszą także wiele innych skutków – spośród których nie
wszystkie są pożądane. Często jest tak, że długoterminowe, odroczone w czasie, ujemne skutki, mogą nie tylko zniwelować, ale i przeważyć krótkotrwałe korzyści. Dokładnie tak stało
się w przypadku Wysokiej Tamy w Asuanie.
Wielka Tama w Asuanie powstała w okresie, w którym jak twierdzi P. Wójcik (1996)
rzeczy niemożliwe stawały się możliwe, gdy nawadniano stepy, zawracano biegi rzek i myślano nawet o tamie w Cieśninie Beringa. Nie zdawano sobie wówczas jednak sprawy ze
zmian, jakie zachodzą w ekosystemach w wyniku tak gigantycznych projektów.
LITERATURA
ANDREJCZUK W., 2007: Krajobrazy dolin rzecznych. [w:] U. Myga-Piątek (red.): Doliny rzeczne. Przyroda – Krajobraz –
Człowiek. Prace Komisji Krajobrazu Kulturowego PTG, Sosnowiec.
CAMPBELL B., 1995: Ekologia człowieka. PWN, Warszawa.
GŁODEK J., 1985: Jeziora zaporowe świata. PWN, Warszawa.
ŁOBODA J., 1968: Wielka Tama Asuańska na Nilu. Czasopismo geograficzne, tom XXXIX, zeszyt 4. Polskie Towarzystwo
Geograficzne, Wrocław.
MAIK W., 1998: ABC Świat. Afryka I. Wydawnictwo Kurpisz, Poznań.
MAKOWSKI J., 2004: Geografia fizyczna świata. PWN, Warszawa.
PLIT F., 1990: Rolnictwo egipskie w 20 lat po wybudowaniu Wysokiej Tamy w Asuanie. Geografia w Szkole. Rok XLIII nr 4.
Raabe Spółka Wydawnicza Sp. z o. o. Warszawa.
RICHARDSON D., JACOBS D., KOHN M., ACKROYD M., FORD R., 2006: Egipt. Pascal, Bielsko-Biała.
WÓJCIK P., 1996: Tama po 30 latach. Środowisko, r. 4, nr 12 (84)/96.
ZABOROWSKA J., (red.), 2005: Egipt. Mediaprofit, Warszawa.
ZIMBARDO P., Ruch F., 1997: Psychologia i życie. PWN, Warszawa.
ŻUREK A., 1998: Środowisko naturalne Egiptu. Aura 9/9. Kraków.
SESJE TERENOWE
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
155-161
Mariusz RZĘTAŁA
Maksymilian SOLARSKI
Wydział Nauk o Ziemi, Uniwersytet Śląski
Sosnowiec
CODZIENNE OBSERWACJE TERENOWE
ŹRÓDŁEM IDENTYFIKACJI NOWYCH FORM
I PROCESÓW ZLODZENIA ZBIORNIKA WODNEGO
CEL, METODY I OBSZAR BADAŃ
Codzienne obserwacje zlodzenia przeprowadzono w półroczu zimowym roku hydrologicznego 2010 na niewielkim poeksploatacyjnym zbiorniku wodnym położonym w południowo-wschodniej części Czeladzi przy trasie Warszawa-Katowice (rys. 1). Celem kriologicznych badań zbiornikowych prowadzonych z uwzględnieniem wyników obserwacji meteorologicznych było szczegółowe rozpoznanie przebiegu zjawisk lodowych i określenie form
występowania lodu na wszystkich etapach zlodzenia akwenu (ze szczególnym uwzględnieniem form i procesów zlodzenia dotychczas nie identyfikowanych).
Rys. 1. Zbiornik wodny w południowo-wschodniej części Czeladzi w województwie śląskim:
1 − zbiornik wodny, 2 − nieużytki, 3 − tereny przemysłowe, 4 − ogródki działkowe, 5 − zadrzewienia, 6 − roślinność
szuwarowa i krzewiasta, 7 − dział wodny zlewni zbiornika, 8 − nasypy komunikacyjne, 9 − drogi.
155
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
155-161
Zbiornik ma charakter bezodpływowy i zlewnię o granicach wyznaczonych w przewadze przez nasypy komunikacyjne (powierzchnia zbiornika wynosi 1 ha, a jego zlewnie
zajmuje powierzchnię około 5 ha). Głębokość akwenu przy rzędnej zwierciadła wody na
wysokości około 264 n.p.m. nie przekracza 2,5 m, natomiast pojemność jest szacowana na
około 8,9 tys. m3 (rys. 2). Zasilanie zbiornika zapewniają opady atmosferyczne i płytkie wody
podziemne. Marginalne znaczenie posiada epizodyczna alimentacja z rowu odwadniającego
drogę dla pojazdów samochodowych. Zlewnia zbiornika i jego brzegi od strony północnej,
wschodniej i południowej posiadają status nieużytków, które porasta roślinność zielna, miejscami krzewiasta. Podobna roślinność występuje na brzegu zachodnim, który stanowią pozostałości nasypu dawnej kolei. Zbiornik jest zaliczany do akwenów zarastających, a o jakości
jego wód świadczy nieznacznie zasadowy odczyn (pH = 7,9), przewodność właściwa wynosząca ok. 700 μS/cm oraz zawartość tlenu rozpuszczonego na poziomie ok. 13 mg O2/dm3
i 111,8% O2 (Rzętała, Rzętała, 2009).
Rys. 2. Plan batymetryczny niewielkiego zbiornika wodnego w Czeladzi:
1 – linia brzegowa, 2 – izobaty [m].
Obserwacje zjawisk lodowych przeprowadzono w sezonie zimowym 2009/2010. Były
to obserwacje codzienne, sporadycznie prowadzone częściej, tzn. 2-3 razy na dobę. Badania
polegały na kartowaniu zjawisk lodowych, którego najważniejszym elementem były obserwacje form występowania lodu i przebiegu oraz zasięgu zlodzenia, włącznie z pomiarami
grubości lodu oraz zalegającego na nim śniegu i wody, a także sporządzaniem dokumentacji
fotograficznej. Pomiary wykonywane były miarką z podziałką milimetrową bezpośrednio
na świeżym przełamie lub z użyciem kosy do pomiarów grubości pokryw lodowej w przypadku większej grubości lodu po jego rozwierceniu wędkarskim świdrem. Ponadto, w celu
zbadania przestrzennego zróżnicowania grubości pokrywy lodowej, w dniu 15 stycznia 2010 r.
wykonano kilkadziesiąt odwiertów, których położenie określono przy pomocy odbiornika
GPS. Pomiary grubości pokrywy śnieżnej znajdującej się na tafli lodu i zalegającej pod śnie-
156
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
155-161
giem wody mierzono miarką z podziałką milimetrową. W analizach przebiegu zjawisk lodowych uwzględniono pomiary temperatury powietrza ze stacji funkcjonującej przy Wydziale
Nauk o Ziemi Uniwersytetu Śląskiego.
WYNIKI BADAŃ
Początek zjawisk lodowych w badanym zbiorniku wodnym miał miejsce już w niespełna dobę od momentu, gdy średnia dobowa temperatura powietrza osiągnęła wartości niższe od 0°C, czyli 13 grudnia 2009 roku. W strefie brzegowej akwenu pojawił się wówczas
krystaliczny lód brzegowy o miąższości 0,2 centymetra, powstały z horyzontalnie ułożonych
igieł lodowych. Lód taki tworzy się zazwyczaj podczas bezwietrznej pogody, początkowo
na płyciznach oraz w miejscach porośniętych roślinnością brzegową (rys. 3).
Rys. 3. Etapy zlodzenia zbiornika wodnego w sezonie zimowym 2009/2010:
1 − linia brzegowa zbiornika, 2 − powierzchnia akwenu wolna od pokrywy lodowej, 3 − powierzchnia akwenu
z pokrywą lodową, 4 − roślinność szuwarowa i miejscami krzewiasta.
Przez kolejnych kilka dni średnia dobowa temperatura powietrza systematycznie spadała, by w dniach 17-20 grudnia osiągnąć wartości oscylujące wokół -15°C. W wyniku tego
procesu następował stopniowy przyrost lodu od spągu, w efekcie ochładzania się kolejnych
warstw wody zbiornika, co prowadziło do powstawania lodu o wertykalnej orientacji osi
optycznych kryształów. Proces ten był jednak hamowany przez warstwę śniegu zalegającą na
pokrywie lodowej, o miąższości dochodzącej do 5 centymetrów, która izolowała pokrywę
lodową od warunków atmosferycznych. W dniu 23 grudnia grubość pokrywy lodowej osiągnęła miąższość 11 centymetrów, a więc w okresie pierwszych jedenastu dni zlodzenia tempo
przyrostu miąższości pokrywy lodowej wyniosło średnio 1 centymetr na dobę (rys. 4).
157
Rys. 4. Zmiany zlodzenia zbiornika wodnego w Czeladzi w sezonie zimowym 2009/2010 na tle zmian średniej, minimalnej i maksymalnej temperatury
powietrza atmosferycznego w Sosnowcu:
1 – woda, 2 – lód, 3 – śnieg, 4 – śnieg przesycony wodą, 5 – lód śniegowy lub lód szczątkowy przesycony wodą, 6 – wysokość stropu pokrywy lodowej na
początku zlodzenia, 7 – średnia dobowa temperatura powietrza atmosferycznego, 8 – minimalna dobowa temperatura powietrza atmosferycznego, 9 – maksymalna
dobowa temperatura powietrza atmosferycznego.
Tom 12
158
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
155-161
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
155-161
W czasie kolejnych kilku dni sytuacja synoptyczna nad Polską uległa zmianie, nastąpił
napływ cieplejszych mas powietrza nad terytorium Wyżyny Śląskiej z sektorów południowych, co prowadziło do wzrostu wartości temperatury powietrza. W dniach 22-26 grudnia
średnio wynosiła ona 3,3°C przy średniej maksymalnej o wartości 7,4°C. Doprowadziło to
do stopienia pokrywy śnieżnej zalegającej na lodzie i utworzenia się na nim warstwy wody
o grubości 1-2 centymetrów oraz niewielkiej ablacji od spągu. Wytopieniu uległa warstwa
pokrywy lodowej o grubości około centymetra.
Ponowny spadek temperatury powietrza spowodował w następnych dniach stropowy
przyrost pokrywy lodowej, w rezultacie zamarznięcia niewielkiej warstwy wody. W okresie
od 26 grudnia 2009 do 19 stycznia 2010 roku przeważał proces stropowego przyrostu pokrywy lodowej, co związane było głównie ze stopniowym przymarzaniem przesączonej wodą
warstwy śniegu zalegającego na lodzie. W dniu 15 stycznia pokrywa lodowa osiągnęła miąższość 15 centymetrów, przy czym 9 centymetrów stanowił lód krystaliczny, a 6 centymetrów
lód śniegowy. W tym okresie grubość pokrywy lodowej wzrosła o 6 centymetrów, a więc
średnio o 0,24 centymetra na dzień.
Podczas kolejnych kilku dni (20-28 stycznia) nad obszar Polski z północnego-wschodu
napłynęły ponownie mroźne masy powietrza. Były one związane ze stacjonującym w rejonie jeziora Ładoga rozległym wyżem o nazwie Teodoryk. W tych dniach średnie dobowe
wartości temperatury powietrza ponownie spadły do około -15°C, przy temperaturach minimalnych dochodzących do -20°C. Utrzymujące się przez kilka dni dość duże mrozy spowodowały przyrost siedmiocentymetrowej warstwy lodu krystalicznego od spągu. Pokrywa
lodowa osiągnęła wówczas maksymalną miąższość 23 centymetrów, a przyrost jej grubości
w okresie od 15 do 29 stycznia wynosił średnio nieco ponad 0,5 centymetra na dobę (rys. 4).
Obfite opady śniegu, występujące od 22 stycznia, były przyczyną gromadzenia się
na tafli lodu miąższej warstwy pokrywy śnieżnej, której grubość maksymalna przekroczyła
20 centymetrów. Znajdująca się pod naciskiem śniegu pokrywa lodowa obniżała się nieznacznie i podlegała spękaniom, co w konsekwencji prowadziło do wypływów wód limnicznych na lód i nasiąkanie dolnych warstw śniegu, następował zatem ponownie stopniowy
przyrost lodu śniegowego (Leppranta, 1983). W sytuacji takiej tworzył się także lód dwuwarstwowy, rozdzielony warstwą wody bądź śniegu przesyconego wodą. Tworząca się nad
warstwą wody i przesyconego wodą śniegu skorupa lodowa, stopniowo zwiększała swoją
grubość (maksymalnie do 6 centymetrów), bo ostatecznie połączyć się z „zasadniczą” warstwą lodu.
Cechą charakterystyczną pokrywy lodowej, wybranego do badań akwenu, było znaczne przestrzenne zróżnicowanie jej grubości. Różnica pomiędzy maksymalną i minimalną
miąższością lodu wyniosła bowiem 7 centymetrów. Maksymalną grubość lodu (19 cm) zmierzono w południowo-zachodniej części zbiornika-przy nasypie kolejowym. Minimalną natomiast (12 cm) w porośniętej szuwarami części północno-zachodniej (rys. 5). Za znaczne różnice grubości pokrywy lodowej odpowiedzialny był przede wszystkim proces stropowego
przyrostu lodu śniegowego, który przebiegał nierównomiernie w poszczególnych sektorach
akwenu (Leppranta, 1983, 2009; Piątek i in., 2010). Na podstawie wykonanych badań przestrzennych obliczono kubaturę pokrywy lodowej, która wyniosła 1,2 tys. m3, co stanowiło
13,5% pojemności zbiornika.
159
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
Tom 12
155-161
Rys. 5. Zróżnicowanie grubości pokrywy lodowej w obrębie akwenu w dniu 15.01.2010 r.:
1 – linia brzegowa zbiornika, 2 – izopachyty lodu [cm].
Od 19 lutego do 3 marca średnia dobowa temperatura powietrza osiągała wartości
nieznacznie wyższe od 0°C, co prowadziło do stopniowego wytapiania się lodu od spągu,
przy jednoczesnym nieznacznym przyroście stropowym lodu śniegowego. Począwszy od
22 lutego zaczął przeważać proces ablacji pokrywy lodowej, polegający na jednoczesnym
wytapianiu się lodu od stropu i od spągu, przy czym dominowało wytapianie spągowe. Proces
ten został spowolniony poprzez ponowny spadek średniej dobowej temperatury powietrza
poniżej 0°C, który miał miejsce w okresie od 3 do 13 marca. Średnie tempo ablacji pokrywy
lodowej wyniosło nieco ponad 0,7 centymetra na dobę, a jej całkowity zanik nastąpił 23 marca 2010 roku (rys. 3).
WNIOSKI
Przeprowadzone badania pozwalają na przedstawienie kilku uwag na temat uwarunkowań przebiegu zjawisk lodowych w akwenie, który objęto szczegółowym monitoringiem:
• zlodzenie badanego zbiornika miało charakter quasi-naturalny i nie odbiegało zasadniczo
od przebiegu tego procesu w jeziorach naturalnych;
• początkowo przyrost pokrywy lodowej następował w wyniku domarzania spągowego
wód limnicznych, a w dalszych etapach zlodzenia główne znaczenie miało domarzanie
stropowe lodu śniegowego;
• w czasie trwania pokrywy lodowej kilkakrotnie odnotowano występowanie kilku warstw
lodu, oddzielonego warstwą wody bądź śniegu przesyconego wodą. Proces ten wynikał ze
specyfiki domarzania stropowego i nie był dotąd opisywany w polskiej literaturze limnologicznej.
160
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
155-161
Pomiary batymetryczne i pomiary grubości pokrywy lodowej w obrębie akwenu służące
ocenie jej zróżnicowania w jednym terminie pomiarowym wykonano w dniu 15.01.2010 r. we
współpracy ze studentami II roku geografii stacjonarnej (rok akademicki 2009/2010), członkami Studenckiego Koła Naukowego Geografów Uniwersytetu Śląskiego – Panią Fatimą
Pawełczyk i Panem Pawłem Ociepą.
LITERATURA
LEPPÄRANTA M., 1983: A Growth Model for Black Ice, Snow Ice and Snow Thickness in Subarctic Basins. Nordic Hydrology
14(2), s. 59–70.
LEPPÄRANTA M., 2009: Modelling the formation and decay of lake ice. [w:] G. George (red.): The impact of climate change on
European lakes, Aquatic Ecology Series, Vol. 4. Springer, Germany. s. 63-83.
PIĄTEK M., SOLARSKI M., RZĘTAŁA M., PRADELA A., 2010: Przebieg zjawisk lodowych w wybranych antropogenicznych
zbiornikach wodnych Wyżyny Katowickiej. [w:] T. Ciupa, R. Suligowski (red.): Woda w badaniach geograficznych. Instytut Geografii UJK, Kielce. s. 243-252.
RZĘTAŁA M., RZĘTAŁA M. A., 2009: Zlodzenie niewielkiego zbiornika wodnego (aspekty poznawcze i użytkowe). [w:] Kształtowanie środowiska geograficznego i ochrona przyrody na obszarach uprzemysłowionych i zurbanizowanych, t. 40.
WBiOŚ UŚ, WNoZ UŚ, Katowice-Sosnowiec. s. 171 – 179.
SPRAWOZDANIA
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
165-170
Krzysztof GÓRAL
Studenckie Koło Naukowe Geografów, Uniwersytet Śląski
Sosnowiec
SPITSBERGEN’ 2010 – SPRAWOZDANIE
Z LETNIEJ WYPRAWY GLACJOLOGICZNEJ
UNIWERSYTETU ŚLĄSKIEGO
Na przełomie sierpnia i września 2010 roku w rejonie fiordu Hornsund pracowała
kolejna letnia wyprawa glacjologiczna Uniwersytetu Śląskiego na Spitsbergen. Wyprawa rozpoczęła się 26 sierpnia i jej celem była realizacja międzynarodowych projektów badawczych
Ice2Sea, SvalGlac oraz AWAKE.
Pierwsza część podróży odbyła się drogą lotniczą, trzema samolotami z Katowic do
Longyearbyen na Spitsbergenie – stolicy prowincji Svalbard. Uczestnicy ekspedycji: dr Małgorzata Błaszczyk, lic. Patrycja Biegała – magistrantka w Katedrze Geomorfologii oraz piszący to sprawozdanie inż. Krzysztof Góral – asystent terenowy, wylecieli z Pyrzowic do Frankfurtu, a następnie do Oslo. W Oslo dołączył do nas kierownik ekspedycji prof. dr hab. Jacek
Jania z Katedry Geomorfologii wraz z prof. dr. W. Tadem Pfefferem – wybitnym glacjologiem, z University of Colorado i dr Martiną Schäfer – glacjologiem z University of Lapland
(fot. 1). Ta część podróży zajęła cały dzień i późnym wieczorem zameldowaliśmy się w małym hotelu w Longyearbyen. Gdy kładliśmy się do łóżek za oknem wciąż było jasno – trwał
dzień polarny.
Fot. 1. Uczestnicy wyprawy: (od lewej) Dariusz Ignatiuk, Jacek Jania, Tad Pfeffer, Małgorzata Błaszczyk, Patrycja Biegała, Marta Kondracka, Martina Schäfer, Krzysztof Góral (fot. D. Ignatiuk).
165
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
165-170
Drugiego dnia czekaliśmy na jacht, który miał nas zabrać do fiordu Hornsund. Jacht
miał być dopiero późnym popołudniem, więc był czas na zwiedzenie miasta. Stolica liczy
ok. 2000 stałych mieszkańców i jest bardzo spokojnym miejscem. W samym centrum znajduje się główna ulica ze sklepami oraz punktami gastronomicznymi, których jest niewiele.
Wokół rozsiane są pojedyncze budynki, magazyny, garaże oraz osiedle bardzo ciekawych
kolorowych domów. W centrum znajduje się również bardzo interesujący nowoczesny budynek The University Centre in Svalbard. Wszędzie coś jest budowane i modernizowane – osiedle rozwija się dynamicznie. Na ulicach jest dość dużo samochodów (mogą jeździć tylko po
miasteczku, bowiem poza nim nie ma dróg). Przed domami stoją skutery śnieżne, czekające
na zimę. Ludzie są bardzo przyjaźni, nikt się nie spieszy i wszędzie jest bardzo spokojnie.
Czasami tylko gdzieś zza budynku wybiegnie jakiś lisek polarny, który skupia na sobie uwagę
turystów. O ile przed laty Longyearbyen „żyło” z górnictwa węgla kamiennego, to obecnie
została tylko jedna kopalnia, a stolica Svalbardu obecnie jest ośrodkiem turystycznym i naukowym. Stąd wyruszają w głąb wyspy wyprawy z wielu krajów.
Wieczorem zapakowaliśmy bagaże i sprzęt na polski jacht Eltanin i wypłynęliśmy
przed północą w stronę Polskiej Stacji Polarnej nad fiordem Hornsund na południu wyspy.
Rejs to niezapomniane przeżycie – 30 godzin walki z zimnem, bujaniem, brakiem miejsca
wewnątrz małego stateczku i próbą spania w ciasnej koi. Lecz gdy wyjdzie się na pokład
widoki rekompensują wszystkie niedogodności. Surowe, zimne wybrzeże, tundra, skały i góry.
Co jakiś czas widać lodowce, których białe czoła świetnie kontrastują z szarością otoczenia.
Podczas rejsu udało nam się dokonać pierwszych zaplanowanych pomiarów. Dzięki
echosondzie zainstalowanej na jachcie wykonaliśmy sondowania dna przed czołem lodowca
Paierlbreen. Kapitan jachtu zręcznie omijał liczne góry lodowe płynące nam naprzeciw. Gdy
po nocy pomiarów w końcu dotarliśmy do Polskiej Stacji Polarnej w Hornsundzie i jacht
rzucił kotwicę w zatoce Isbjornhamna, chmury rozpłynęły się i przywitał nas cudowny widok okolicy stacji (fot. 2). Wszystko było skąpane w Słońcu i widoki zapierały dech w piersiach. W stacji przywitała nas stała ekipa zimująca oraz letnie wyprawy okresowe z różnych
instytutów naukowych. Na stacji spotkaliśmy też pozostałych uczestników wyprawy z naszego Wydziału: mgr Martę Kondracką – geofizyka, doktorantkę w Katedrze Geologii Stosowanej UŚ, mgr Dariusza Ignatiuka – glacjologa, doktoranta z Katedry Geomorfologii UŚ oraz
mgr Oliviera Hengescha – fizyka z Universite du Luxembourg.
Przyszedł czas na rozpakowanie się, aklimatyzację i krótki odpoczynek po podróży.
Następnie zaczęliśmy poznawać stację i jej okolicę oraz zaznajamiać się z prowadzonymi
tam badaniami i harmonogramem zaplanowanych pomiarów, które nasza wyprawa miała
wykonać. Stacja im prof. Stanisława Siedleckiego (jej założyciela) jest bardzo przyjemnym
miejscem (fot. 3), dobrze wyposażonym do prowadzenia badań i zamieszkiwania. Aby funkcjonować potrzebuje transportów żywności, materiałów eksploatacyjnych i paliwa dla agregatów prądotwórczych. Kilka razy do roku zaopatrzenie jest dostarczane przez statki.
Celem naszych prac terenowych było dokonanie pomiarów zasięgów lodowców kończących się w morzu, głębokości morza przed ich czołami oraz sprawdzenie, skalibrowanie
i przygotowanie automatycznej aparatury pomiarowej na okres zimowy.
Utrzymywała się dobra pogoda, więc przyszedł czas na przygotowanie sprzętu do pracy. Należało sprawdzić wszystkie urządzenia, zainstalować echosondę na motorówce, przygo-
166
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
165-170
tować motorówkę do pływania i zająć się „kaszlącym silnikiem”. Nieocenioną pomoc we
wszystkich sprawach technicznych na stacji można było uzyskać od głównego mechanika Pana
Kazimierza Zająca. Zna stację od podszewki, gdyż spędził w niej już kilka okresów zimowych. Pomagając mu w pracy, można się od niego bardzo dużo nauczyć.
Fot. 2. Widok na zatokę Isbjornhamna i Lodowiec Hansa (fot. K. Góral).
Fot. 3. Budynek Polskiej Stacji Polarnej w Hornsundzie (fot. K. Góral).
Po naprawieniu silnika do łodzi wypłynęliśmy na cały dzień pomiarów w głąb fiordu.
Przeprowadzono pomiary lodowców Korberbreen i Samarinbreen. Profesor Pfeffer, dr Schäfer i dr Błaszczyk musieli znaleźć odpowiednie miejsca do wykonywania zdjęć pomiarowych
167
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
165-170
czół lodowców na zboczach fiordu a prof. Jania ze mną i dr. Małarzewskim (uczestnikiem
ekspedycji zimującej w Stacji Hornsund) pływaliśmy motorówką wzdłuż czół lodowców
sondując dno morza oraz rozstawiając punkty kontrolne potrzebne do wykonywanych przez
resztę ekipy zdjęć. Pomiary fotogrametryczne pozwolą na zmierzenie wymiarów czoła lodowca i określenie jego położenia w stosunku do wcześniejszych obserwacji. Płynąc w odległości ok. 100 m od pionowego, klifowego czoła lodowca można odczuć jego wielkość. Klif
sięga 60 m wysokości i można go porównać tylko do widoku wysokiego i bardzo długiego
wieżowca. Jednak „wieżowiec” ten w każdej chwili może zgubić część swojej ściany – może
się ocielić i powołać do istnienia kolejną górę lodową. Jest to niebezpieczne miejsce i przez
cały czas trzeba zachować szczególną ostrożność. Po całym dniu udanych pomiarów, zmęczeni i zmarznięci, wróciliśmy na stację podziwiając w drodze powrotnej piękny zachód Słońca.
Kończył się dzień polarny i powoli zbliżała się zima.
Ciekawym wydarzeniem dla każdego nowego mieszkańca stacji jest jego pierwszy dyżur kuchenno-porządkowy. Trwa on 24 godziny od 6 rano i zawiera w sobie mnóstwo obowiązków. Trzeba pomagać kucharzowi w przygotowaniu śniadania i obiadu, dbać o porządek
i czystość na stacji, kontrolować sprawność urządzeń oraz najważniejsze, czuwać przy radiu
dla łączności z grupami pracującymi w terenie oraz reagować w razie jakichś nieprzewidzianych sytuacji. Dyżur jest bardzo męczący ale pozwala doskonale poznać stację i zasady na niej
obowiązujące.
Kolejnym naszym zadaniem była obsługa dwóch stanowisk aparatów fotograficznych
na zboczu góry Fugleberget. Wykonują one automatycznie seryjne zdjęcia czoła Lodowca
Hansa. Odbyliśmy kilka wypraw do obydwu stanowisk wymieniając karty pamięci w aparatach
oraz oceniając stan urządzeń i zasilania. Wykonane zostały także kalibracyjne zdjęcia stereoskopowe czoła lodowca za pomocą tradycyjnego, ciężkiego fototeodolitu. Analizą automatycznych zdjęć czoła Lodowca Hansa zajmowała się Patrycja Biegała. Jest to część jej pracy
magisterskiej. Obydwa stanowiska aparatów nazywane 106 i 107 usytuowane są wysoko nad
lodowcem. Przy dobrej słonecznej pogodzie roztacza się z nich niewyobrażalnie piękny widok na lodowiec i Hornsund (fot. 4). Analizując zasięgi lodowca na mapie oraz z tych dwóch
miejsc można sobie doskonale uzmysłowić proces zmniejszania długości i grubości czoła tego
lodowca w ciągu ostatniego stulecia. Podobnie dzieje się z innymi lodowcami.
Każde wyjście w teren oddalony od stacji niesie ze sobą ryzyko spotkania niedźwiedzia polarnego, który jest największym zagrożeniem dla mieszkańców stacji. Z tego
powodu nie powinno się nigdzie chodzić samemu i oddalać od stacji bez broni oraz rakietnicy. W każdej chwili zza pobliskiej skały może się wyłonić „miły miś”, bardzo groźny,
silny i szybki.
Jednak wyjście w dalszy teren niesie ze sobą jeszcze jedno poważne zagrożenie „zatracenie się” zatracenie się w zapierającym dech w piersiach krajobrazie. Przy dobrej pogodzie, gdzie tylko nie spojrzeć, widać piękne ośnieżone szczyty gór na tle niebieskiego
nieba, języki lodowców wijące się w kierunku morza i urywające się stromym klifem nad
jego brzegiem. W drodze na lodowiec trzeba pokonać morenę, która wita nas mnóstwem
ostrych i niestabilnych skał i głazów. Gdzieniegdzie u podnóża gór widać jeszcze jeden
spektakl kolorów: szare skały i tundra mieszają się z zielenią mchów oraz pomarańczowym
kolorem porostów na skałach.
168
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
165-170
Fot. 4. Panorama Lodowca Hansa ze stanowiska 106 (fot. K. Góral).
Niezapomnianym wydarzeniem jest wyprawa na lodowiec. Trzeba wyostrzyć zmysły
i zwiększyć uwagę stąpając po śliskim lodzie i przedzierając się pomiędzy głębokimi ciemnymi szczelinami, w które najczęściej wpada się tylko raz. Na lodowcu zaskakuje niesamowita cisza. Gdzie okiem sięgnąć tylko lód – ogromna przestrzeń. Ciszę przerywają jedynie
rozmowy towarzyszy, szum strumieni wody z topniejącego lodu na powierzchni i z rzadka
grzmot cielącego się w oddali czoła lodowca.
W ciągu kolejnych dni, gdy tylko była dobra pogoda wyruszaliśmy w teren. Ciekawa
była wyprawa do lodowca Pajerlbreen. Trzeba było zamontować na brzegu fiordu kamerę
cyfrową do automatycznych zdjęć poklatkowych czoła tego lodowca. Podróż motorówką
była szybka do czasu wpłynięcia do północnej odnogi fiordu Vestre Burgerbukta. Przywitała
nas tam cała masa różnej wielkości gór lodowych. Przedzieranie się przez nie w pobliże lodowca było bardzo mozolne i trwało kilka godzin. Po zacumowaniu motorówki w bezpiecznym miejscu i znalezieniu odpowiedniego miejsca na zboczu fiordu, kamera została z powodzeniem zainstalowana. Po ponownym zmaganiu się z zamarzającym fiordem dzielną aluminiową łódką Uniwersytetu Śląskiego, wieczorem wróciliśmy zmarznięci do przytulnej stacji.
Nasza wyprawa zajmowała się także badaniami Lodowca Werenskiolda, który w przeciwieństwie do Lodowca Hansa kończy się na lądzie, a nie w morzu. Część ekipy wyruszyła
do tego lodowca motorówką jednak pogarszające się warunki pogodowe na morzu zmusiły
ich do zawrócenia do stacji. Dopiero po dniu oczekiwania pogoda poprawiła się na tyle, że
można było podjąć kolejną udaną tym razem próbę dotarcia w pobliże Lodowca Werenskiolda.
Życie w polskiej stacji obfituje w liczne wydarzenia. Często ktoś nowy przybywa na
stację, ktoś ją opuszcza. Co pewien czas przylatuje norweski Gubernator Svalbardu z kolejną
wizytą kontrolną. Warto pamiętać, że Polska Stacja Polarna jest jedyną placówką naukową
zlokalizowaną w centrum parku narodowego. Wieczorami często odbywają się wykłady na
temat nowych uzyskanych wyników badań lub na jakiś inny ciekawy temat. Często jest to
„tylko” artystyczny pokaz fotografii.
169
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
165-170
W końcu po wykonaniu wszystkich zaplanowanych prac terenowych przyszedł czas
pakowania i pożegnania się z pozostającą na zimę stałą ekipą stacji. W drogę powrotną Eltaninem wyruszaliśmy 13 września 2010 r. przy dość silnym wietrze i podróż była dość nieprzyjemna z powodu ciągłego bujania. Jednak po szczęśliwym dotarciu do Longyearbyen
następnego dnia zjedliśmy kolację w restauracji, gdzie rekomendowanym daniem była pyszna
potrawka z renifera.
Następnego dnia musieliśmy jeszcze wykonać drobne naprawy skuterów śnieżnych
przed następnym sezonem zimowym w wynajmowanym dla potrzeb polskich wypraw garażu.
O godz. 14 zawieźliśmy powracającą aparaturę oraz nasze bagaże i zameldowaliśmy się na
lotnisku. W czasie oczekiwania na samolot zaczął padać pierwszy śnieg i to z taką intensywnością, że potrzebne było odladzanie skrzydeł samolotu. Po spokojnym locie i międzylądowaniu w Tromso wieczorem dotarliśmy do Oslo. Noc spędziliśmy w hotelu. Wylatując rano
16 września 2010 r., lecąc przez Düsseldorf ok. godz. 15 wylądowaliśmy w Pyrzowicach
kończąc kolejną wyprawę naukową Uniwersytetu Śląskiego.
Podczas wyprawy udało się sprawdzić sprawność sprzętu pomiarowego i przygotować
go na nadchodzącą zimę. Wykonane zostały pomiary echosondą dna przed lodowcami Pajerlbreen, Korberbreen oraz Samarinbreen oraz pomiary fotogrametryczne czół lodowców. Pomiary te pozwolą porównać aktualny stan i położenie lodowców z ich wyglądem i położeniem
w przeszłości. Dzięki temu możliwe jest oszacowanie tempa ruchu lodowców i dokładniejsze
poznanie mechaniki ich ruchu oraz cielenia się.
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
171-173
Leszek MAJGIER
Magdalena OPAŁA
Wydział Nauk o Ziemi, Uniwersytet Śląski
Sosnowiec
SPRAWOZDANIE Z III GEO-SYMPOZJUM
MŁODYCH BADACZY SILESIA 2010
W dniach 27-29 października 2010 odbyła się trzecia edycja Geo-sympozjum Młodych Badaczy Silesia 2010. Tematem przewodnim konferencji, jak co roku były „Współczesne trendy w naukach o Ziemi”. Konferencje te mają na celu zaprezentowanie problemów badawczych naszego regionu osobom, które przyjeżdżają z innych części Polski.
Celem nadrzędnym spotkań jest integracja środowiska młodych badaczy nauk o Ziemi,
geografów, geologów oraz geofizyków.
Geo-sympozja organizowane przez doktorantów z Wydziału Nauk o Ziemi Uniwersytetu Śląskiego, odbywają się tradycyjnie na Wyżynie Śląsko-Krakowskiej. W tym roku
miejscem spotkania był ośrodek Dolomity Sportowa Dolina (DSD) położony w BytomiuSuchej Górze (fot. 1).
Sympozjum rozpoczęło się uroczystym obiadem, po którym nastąpiło oficjalne
otwarcie konferencji przez gościa honorowego Dziekana Wydziału Nauk o Ziemi prof. dr
hab. Adama Idziaka. III edycja Geosympozjum zgromadziła 27 uczestników z 10 ośrodków naukowych z całej Polski.
Fot. 1. Uczestnicy i organizatorzy III Geo-sympozjum Młodych Badaczy Silesia 2010 (fot. M. Opała).
171
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
171-173
Po otwarciu konferencji nastąpiła pierwsza sesja referatowa, którą poprowadził
prof. dr hab. Adam Idziak. Wygłoszone zostały następujące referaty:
• Filtr Karous-Hjelt i Fraser w metodzie elektromagnetycznej bardzo niskich częstotliwości
w badaniach obszarów zanieczyszczonych wód podziemnych – Arlena Kowalska, Maciej
J. Mendecki (Uniwersytet Śląski).
• Wpływ pola barycznego na wysokość falowania wiatrowego w południowej części Morza
Bałtyckiego – Ewa Jakusik1), Michał Marosz1), Michał Pilarski1), Mirosław Miętus1,2)
(1)IMGW, 2)Uniwersytet Gdański).
• Wstępne wyniki pomiaru stężenia radonu w podziemnej trasie turystycznej „Kopalnia
Złota“ w Złotym Stoku – Lidia Fijałkowska-Lichwa (Politechnika Wrocławska).
• Planowanie przestrzenne w obszarach chronionych gminy Stary Sącz – Agnieszka Pietrzak,
Slávka Gałaś (Akademia Górniczo-Hutnicza w Krakowie).
• Obiekty hydrotechniczne a rozmieszenie stref erozji i akumulacji – problematyka koryt
uregulowanych na Ziemi Kłodzkiej – Matylda Witek (Uniwersytet Wrocławski).
Po przerwie kawowej odbyła się ostatnia tego dnia sesja referatowa prowadzona
przez mgr Józefa Dudę, w ramach której zaprezentowano 5 wystąpień:
• Warunki geologiczne składowania odpadów promieniotwórczych – Agnieszka Boettcher
(Uniwersytet Śląski).
• Mineralne formy występowania azotu w wodach podziemnych Kampinoskiego Parku
Narodowego – Katarzyna Grabowska, Agnieszka Szawara (Wyższa Szkoła Ekologii
i Zarządzania w Warszawie).
• Wpływ temperatury i opadów na dynamikę rocznych przyrostów Larix decidua var. sudetica ze wschodniej części Niziny Śląskiej w XIX i XX stuleciu – Magdalena Opała (Uniwersytet Śląski).
• Zastosowanie metod interpolacji przestrzennej do oceny możliwości uprawy winorośli
– Monika Białobrzeska (Uniwersytet Wrocławski).
• Gleby cmentarne na przykładzie porzuconego cmentarza Rudówka Mała (Kraina Wielkich
Jezior Mazurskich) – Leszek Majgier (Uniwersytet Śląski).
Na zakończenie pracowitego i owocnego dnia odbyła się kolacja połączona z wieczorkiem integracyjnym, na którym dalszy ciąg dyskusji trwał do późnych godzin nocnych.
W czwartek 28 października, po śniadaniu, rozpoczął się kolejny dzień obrad. W czasie
pierwszej sesji referatowej, którą prowadziła mgr Arlena Kowalska, wygłoszono cztery referaty:
• Następstwo deformacji skał metamorficznych kopuły Desny w rejonie Sławniowic-Kamiennej Góry – Justyna Grochocka (Uniwersytet Śląski).
• Porównanie wielkości oraz prędkości deformacji powierzchni nad postępującym frontem
eksploatacji dwóch obszarów górniczych w Górnośląskim Zagłębiu Węglowym – Józef
Duda (Uniwersytet Śląski).
• Nawałnica z 4 VII 2002 r. jako przykład bow echo w Europie Środkowo-Wschodniej ze
szczególnym uwzględnieniem burzy w Puszczy Piskiej – Szymon Walczakiewicz (Uniwersytet Szczeciński), Krzysztof Ostrowski (Politechnika Białostocka).
• Współczesna morfologia plaży w rejonie Dźwirzyno-Kołobrzeg – Paweł Osóch (Uniwersytet Szczeciński).
172
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
171-173
Ostatnią sesję referatową poprowadziła mgr Magdalena Opała, w ramach której wygłoszono następujące referaty:
• Zmiany krajobrazu wschodniej części Beskidu Śląskiego (w latach 1934-2009) – Michał
Sobala (Uniwersytet Śląski).
• Zastosowanie analizy spektralnej szumu sejsmicznego do wyznaczania parametrów efektów lokalnych dla stacji sejsmologicznych znajdujących się na terenie i obrzeżach GZW –
Maciej J. Mendecki (Uniwersytet Śląski).
• Minerały grupy ellestadytu – problemy w obliczeniach krystalo-chemicznych – Kamila
Banasik (Uniwersytet Śląski).
• Wykorzystanie teledetekcji satelitarnej w nefologii – Monika Dąbek (Uniwersytet Śląski).
• Pomiary natężenia dźwięków różnego pochodzenia jako dodatkowy element w badaniach
środowiska geograficznego – Bronisław Kochel (Uniwersytet Wrocławski).
Po zakończonych obradach uczestnicy udali się na obiad, po którym odbyła się sesja
posterowa (6 posterów). Następnie wszyscy goście udali się do pobliskiego rezerwatu przyrody „Segiet”. Wycieczkę poprowadził mgr Leszek Majgier. Ostatnim punktem dnia był uroczysty bankiet, zamykający oficjalną część sympozjum.
Ostatni dzień konferencji przeznaczony był na sesję terenową. Pierwszym punktem
wycieczki była Sztolnia Czarnego Pstrąga w Tarnowskich Górach. Po około godzinnym pływaniu łodziami w podziemiach uczestnicy udali się na zwiedzanie Zabytkowej Kopalni Srebra. Oba miejsca dostarczyły wiele wrażeń i emocji, zwłaszcza, że większość uczestników
pochodziła z ośrodków naukowych z północnej Polski i była to ich pierwsza wizyta w kopalni. Korzystając z uprzejmości kolegi mgr Dawida Surmika z Instytutu Paleobiologii Polskiej
Akademii Nauk, odwiedziliśmy jeszcze stanowisko kręgowców środkowego triasu koło Żyglina.
Warty podkreślenia jest interdyscyplinarny charakter konferencji, który sprzyjał ciekawym dyskusjom i powstawaniu nowych pomysłów oraz nawiązywaniu współpracy między
uczestnikami na wszystkich płaszczyznach szeroko pojętych nauk o Ziemi. Spotkaniu młodych badaczy towarzyszyła przyjacielska i serdeczna atmosfera.
Treści wystąpień zaprezentowanych w czasie sympozjum zostały opublikowane w Pracach Wydziału Nauk o Ziemi UŚ nr 65 „III Geo-sympozjum Młodych Badaczy Silesia 2010 –
Współczesne trendy w naukach o Ziemi”.
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
174-177
Ewa PABIAN
Karolina TRĄBKA
Studenckie Koło Naukowe Geografów, Uniwersytet Śląski
Sosnowiec
MEDIOLAN-BERGAMO’ 2010 –
SPRAWOZDANIE Z WYJAZDU POZNAWCZEGO
Studenci I roku geografii, w tym członkowie Studenckiego Koła Naukowego Geografów Uniwersytetu Śląskiego (fot. 1), postanowili wykorzystać wrzesień na ostatni wyjazd przed rozpoczęciem roku akademickiego. Celem stały się Włochy, a konkretnie Mediolan-Bergamo. 15 września, o godzinie 7 rano wystartowaliśmy z Portu Lotniczego Pyrzowice. Dla wielu z nas był to pierwszy lot w życiu, więc towarzyszyło temu wiele emocji.
W Bergamo wylądowaliśmy o 8:30, a przywitało nas słońce i piękne widoki gór. Z lotniska
co 15 minut odjeżdżały autobusy do Mediolanu, tak więc nie musieliśmy długo czekać na
transport. Autobus zawiózł nas prosto pod monumentalny dworzec w centrum miasta. Budynek jest ogromny i przepięknie zdobiony, dlatego nie od razu zorientowaliśmy się, że to
dworzec kolejowy. Po śniadaniu, które spożyliśmy z innymi podróżującymi na skwerku przed
dworcem, skierowaliśmy się w stronę zabytkowego centrum. Towarzyszyło nam ciągle uczucie „maleńkości” ponieważ wszystkie budynki w mieście są imponujących rozmiarów. Po około
godzinie spacerowania doszliśmy do placu, na którym znajdował się Castello Sforzesco, XVwieczna siedziba potężnej, włoskiej rodziny Sforzca (fot. 2). Tuż za zamkiem, znajduje się
Parco Sempione, a ponieważ zbliżała się pora siesty, postanowiliśmy spędzić ten czas (jak
wielu Włochów) odpoczywając na trawie.
Fot. 1. Uczestnicy wyjazdu, od lewej: Jerzy Smolicha, Marek Mączka, Karolina Depta, Kinga Guśtak, Ewa Pabian,
Sara Czich i Karolina Trąbka (fot. K. Depta).
174
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
174-177
Fot. 2. Castello Sforzesco – XV-wieczna siedziba rodziny Sforzca (fot. K. Trąbka).
Przemierzając miasto, dotarliśmy do miejsca znanego wszystkim, którzy kochają zakupy i luksus – Via Monte Napoleone. Wzdłuż tej ulicy mają swoje butiki tak ekskluzywne
marki jak: Prada, Dolce & Gabana, czy Versace. Kolorowe witryny i ceny produktów zrobiły
na nas piorunujące wrażenie, a my zrobiliśmy wrażenie na wychodzących ze sklepów konsumentach. Głównym powodem był nasz sportowy ubiór oraz jaskrawozielone skarpetki naszej
koleżanki. Okrążając dalej zabytkowe centrum Mediolanu doszliśmy do Giardini Pubblicio Indro Montanelli – parku, przy którym znajduje się Muzeum Historii Naturalnej oraz Planetarium, ale niestety oba budynki były już zamknięte dla zwiedzających ze względu na późną
porę. Ponownie udaliśmy się pod dworzec główny, aby spotkać się z przyjaciółkami z Wydziału Nauk o Ziemi Uniwersytetu Śląskiego, które tak jak my postanowiły zwiedzić Mediolan.
Wspólnie wybraliśmy się na pizzę, która okazała się „katastrofą”. Wszyscy turyści nie mówiący po włosku są narażeni w restauracjach na niebezpieczeństwo przepłacenia i gorszego jedzenia. Niestety i my padliśmy tego ofiarą. Pizza, którą dostaliśmy była po prostu niesmaczna,
a do tego przepłaciliśmy za obsługę. Gdy dziewczyny udały się na miejsce noclegu, my również ruszyliśmy do Hotelu San Sebastian, gdzie czekały już na nas prysznic i wygodne łóżka.
Głównym celem drugiego dnia, było dokładne zwiedzenie zabytkowego centrum. Spotkaliśmy się z towarzyszkami pod najbardziej znanym zabytkiem Mediolanu – Il Duomo.
Marmurowa Katedra Narodzin św. Marii Panny góruje nad Piazza del Duomo. Na placu
tłoczą się turyści, przyciągający „afrykańskich braci”, którzy rozdają „za darmo” bransoletki
jedności z Afryką. „Za darmo” bo oczywiście, mimo że rozdający nie pobierają opłat, to
w tłumie zaraz znajdzie się osoba koordynująca, która poprosi o datki. Następnie przeszliśmy
przez Galerię Wiktora Emanuela II, której marmurowa podłoga, przeszklony dach i freski
na ścianach nadają królewskiego szyku. Naturalnie wśród drogich butików i restauracji nie
mogło zabraknąć najbardziej popularnej restauracji na świecie – Mc Donald’s.
Dalej zachwycił nas gmach najbardziej znanej sceny operowej we Włoszech, Teatro
alla Scala. Ponieważ wśród nas znalazło się paru zagorzałych fanów piłki nożnej postanowiliśmy także zobaczyć Stadio Meazza San Siro. Wieczorem spotkaliśmy się z gospodarzami
175
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
174-177
naszych towarzyszek. Udaliśmy się do restauracji, gdzie po zakupie napoju można było
jeść ile się chce, a na wielkich półmiskach podane były najróżniejsze włoskie przysmaki.
Ciągle przybywająca liczba gości niczemu nie przeszkadzała, ponieważ właściciele rozkładali stoły nawet 25 m od lokalu. Ze względu na bardzo późną godzinę wieczorną pożegnaliśmy się ze wszystkimi i wróciliśmy do centrum zabytkowym tramwajem, w którym spotkaliśmy włoskich kontrolerów biletów. Spacerując nocą po ulicach Mediolanu trafiliśmy
na zlot fanów rowerów, którzy po kilku minutach ruszyli ulicami miasta. Kolejną nocną
atrakcją był Milano Film Festival. Filmy wyświetlano na świeżym powietrzu oraz z angielskimi napisami tak, że nie mieliśmy problemu z ich odbiorem. Po pokazie przeszliśmy
spacerowym tempem po pogrążonych we śnie ulicach Mediolanu, aby nad ranem ponownie trafić na Dworzec Centralny, z którego odjeżdżał nasz pociąg do Bergamo.
Małe, spokojne miasteczko przywitało nas zimną aurą. Ostre górskie powietrze oraz
ulewny deszcz zmusiły nas do wyjęcia kurtek przeciwdeszczowych i parasoli. Po wyjściu
z dworca – Stazione di Bergamo przeszliśmy główną ulicą miasta – viale Pappa Giovanni
XXIII (papieża Jana XXIII). Citta bassa mimo, że nowoczesna, była inna niż Mediolan.
Ludzie byli bardzo miło do nas nastawieni, gdy na jednej z nielicznych ławek jedliśmy śniadanie, życzyli nam smacznego. Posileni z mapą w ręku znaleźliśmy hostel Ostello per la gioventu, gdzie odpoczęliśmy po męczącej podróży. Wieczorem deszczowe chmury ustąpiły i po
ustaleniu planu wyruszyliśmy zwiedzić Citta Alta, czyli Stare Miasto. Jest to średniowieczna
część miasta otoczona XVI-wiecznymi murami znajdująca się na wzgórzu (fot. 3).
Fot. 3. Widok na starą część miasta Bergamo – Citta Alta (fot. K.Trąbka).
Kolej linowo-terenowa działająca w ramach komunikacji miejskiej przeniosła nas
w czasie do wąskich, brukowanych uliczek. Te natomiast poprowadziły do Piazza Vecchia –
Starego Placu. Jest to serce Bergamo, wokół którego zobaczyliśmy budynki spełniające najważniejsze funkcje administracyjne i religijno-kulturalne: ratusz, siedziba weneckiego namiestnika, katedra oraz biblioteka Civica Angelo Mai. Dzień pełen wrażeń zakończył wieczorny
spacer po tarasie widokowym, skąd widać było całe, oświetlone latarniami Bergamo.
176
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
174-177
Czwartego dnia, po śniadaniu w hostelu, ruszyliśmy powolnym krokiem przez uliczki
na obrzeżach miasta. Była godzina 10.00. Nie padało. Właściwie dopiero teraz zauważyliśmy
jak blisko gór się znajdowaliśmy, ponieważ widoczność się poprawiła. Kierowaliśmy się do
Wysokiego Miasta, chcieliśmy zobaczyć te miejsca, których nie udało nam się odwiedzić
w dniu poprzednim. Po drodze minęliśmy galerię sztuki Accademia Carrara, w której znajdują się m. in. dzieła Rubensa. Na Stare Miasto weszliśmy przez Bramę świętego Aleksandra.
Szliśmy via Colleoni, by zobaczyć plac Il Duomo oraz przejść się wąskimi uliczkami. Po drodze zakupiliśmy najsmaczniejsze lody w Gelaterii Cherubino. Po pewnym czasie zaczęło padać, zbliżała się pora obiadowa więc zajrzeliśmy do pizzerii, która zwabiła nas zapachem. Posililiśmy się fantastycznie wyglądającą i równie dobrze smakującą pizzą sprzedawaną w kawałkach (fot. 4).
Fot. 4. Asortyment pizzerii (fot. K. Trąbka).
Gdy deszcz przestał padać, ruszyliśmy w podróż szlakiem posągów z kamienia i gipsu.
Lwy pilnujące wejścia do Katedry i źródełka z wodą pitną ozdobione głowami aniołów zaprowadziły nas do posągów w parkach. Udało nam się dotrzeć do wysoko położonego zamku,
który pozostał przez lata niezdobyty. Z tego miejsca mogliśmy obejrzeć panoramę miasta.
Zamek znajduje się na terenie twierdzy Rocca – muzeum wojskowego pod gołym niebem.
Czołg i armaty to tylko niektóre eksponaty, jakie widzieliśmy. „Zeszliśmy na ziemię” i wróciliśmy do lodziarni Cherubino. Zainteresowały nas żółte ciasteczka – la poleuta e osei, tradycyjne ciasto, z którego słynie Bergamo. Kupiliśmy słodkości i aby poczuć klimat włoskich
zakupów, poszliśmy do tradycyjnego włoskiego sklepu, tam obsłużył nas przemiły starszy
Włoch.
Czas naszej podróży się kończył. Ze starego miasta pojechaliśmy autobusem na lotnisko. Rankiem odlecieliśmy z lotniska Orio al Serio, a po dwóch godzinach wylądowaliśmy
na lotnisku w Katowicach-Pyrzowicach.
177
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
Tom 12
178-179
Karolina TRĄBKA
Studenckie Koło Naukowe Geografów, Uniwersytet Śląski
Sosnowiec
SPRAWOZDANIE Z DZIAŁALNOŚCI SKNG UŚ
W ROKU AKADEMICKIM 2009/2010
W roku akademickim 2009/2010 w skład zarządu Studenckiego Koła Naukowego
Geografów Uniwersytetu Śląskiego wchodzili:
• Aneta Rzepecka – prezes,
• Alicja Golik – wiceprezes,
• Ewa Pabian – wiceprezes,
• Marcin Solecki – skarbnik,
• Karolina Trąbka – sekretarz.
Krystyna Kozioł, Małgorzata Małecka i Maciej Czechowski tworzyli skład komisji
rewizyjnej. Funkcję opiekuna naukowego sprawował dr hab. Mariusz Rzętała. Dnia 10
listopada 2010 roku odbyły się wybory do zarządu. Od tego czasu funkcję prezesa sprawuje
Radosław Sagan, wiceprezesami zostały Aneta Rzepecka i Ewa Pabian, skarbnikiem – Marcin
Solecki a sekretarzem – Karolina Trąbka. W skład komisji rewizyjnej weszli: Arkadiusz
Chudy, Mikołaj Mirewski i Barbara Zybacha.
Wraz z rozpoczęciem nowego roku akademickiego postanowiono kontynuować cykl
slajdowisk z uwagi na dość duże zainteresowanie w poprzednim roku. Pierwsze spotkanie
odbyło się 24 listopada 2009 roku. Cykl otworzył swoim wystąpieniem Bartłomiej Pałyga,
opowiadający m.in. o wędrowaniu po Cyprze, zdjęciach robionych z samochodu i setkach
kilometrów przejechanych dróg. Następnie Jerzy Smolicha wygłosił prelekcję na temat
Wyspach Kanaryjskich widzianych okiem turysty. Natomiast podczas kolejnego slajdowiska
przedstawiono relację z Krymu autorstwa Tomasza Szopy i Moniki Dziuk oraz wystąpienie
Eweliny Paszek o wspinaczce na Mount Blanc.
W grudniu 2009 roku wydano 10 tom czasopisma „Z badań nad wpływem antropopresji na środowisko” zawierającego publikacje członków Koła Naukowego Geografów Uniwersytetu Śląskiego oraz jednostek z nim współpracujących na terenie kraju oraz sprawozdania z konferencji naukowych i działalności SKNG UŚ.
W dniach 11-13 grudnia 2009 siedmiu członków koła (Maciej Czechowski, Alicja
Golik, Ewa Pabian, Aneta Rzepecka, Jerzy Smolicha, Marcin Solecki i Karolina Trąbka)
udało się do Łodzi by rozpocząć badania w ramach projektu dotyczącego zróżnicowania
jakości życia w wybranych miastach. Łódzkie Koło Naukowe Geografów „Geoholicy”
przyjęło członków SKNG UŚ bardzo miło. Zostali oni oprowadzeni po wartych uwagi dzielnicach miasta, poznali fabryki trzech największych przedsiębiorców, układ przestrzenny
miasta oraz zwiedzili Manufakturę. Spacerując po ul. Piotrkowskiej członkowie Łódzkiego
Koła Naukowego Geografów i SKNG UŚ mogli nawiązać nowe znajomości naukowotowarzyskie oraz wymienić doświadczenia licząc na dalszą współpracę.
178
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
178-179
Pod koniec marca 2010 roku odbyło się kolejne slajdowisko „Viva Italia!”, podczas
którego przedstawiono relacją z podróży po Włoszech trojga członków SKNG UŚ: Ewy
Pabian, Jerzego Smolichy i Karoliny Trąbki.
W dniach 6-11 kwietnia 2010 roku odbył się w Gdańsku oraz na Pojezierzu Kaszubskim XXIV Ogólnopolski Zjazd Geografów pod tytułem “Panta Rhei – wszystko płynie”.
W czasie obrad referat pt. „Charakterystyka limnologiczna i funkcje społeczno-gospodarcze
zbiornika Dzierżno Małe” wygłosiła Zofia Dąbrowska, członkini Studenckiego Koła Naukowego Geografów Uniwersytetu Śląskiego.
W dniach 26-29 kwietnia 2010 roku po raz szósty odbył się Festiwal Nauki organizowany przez Samorząd Studencki UŚ oraz Dział Informacji i Promocji Uczelni. SKNG
UŚ wraz ze Studenckim Kołem Eksploracyjno-Naukowym „NOCEK” wystawili stoisko
prezentujące Wydział Nauk o Ziemi. Uczestnicy Jarmarku Wiedzy mogli wziąć udział w konkursie wiedzy o WNoZ z nagrodami, obejrzeć wystawę fotografii podróżniczej oraz
zakupić okazy na mini-giełdzie minerałów.
W miesiącach kwiecień-maj badano struktury społeczno-przestrzenne dużych miast.
W związku z tym w kwietniu trwało zbieranie danych w Katowicach, natomiast 8 maja
członkowie SKNG UŚ pojechali do Krakowa, aby przeprowadzić badania ankietowe. 2 maja
2010 roku dwóch członków koła udało się na wycieczkę poglądową do Doliny Prądnika.
Aneta Rzepecka i Karolina Trąbka spędziły dzień na oglądaniu form krasowych oraz
zwiedzaniu Pieskowej Skały. 26 maja 2010 roku przedstawiciele SKNG UŚ (Maciej Czechowski, Piotr Jurczak, Aneta Rzepecka i Jan Zimnol) udali się na wycieczkę do Pałacu
Prezydenckiego w Wiśle.
W dniach 16-30 lipca 2010 roku członek koła – Aneta Rzepecka brała udział w wyprawie na Krym. Podczas podróży towarzyszyli jej z Aleksandrą Laprus – studentka kulturoznawstwa oraz Marcin Saltarski – student filologii rosyjskiej.
W dniach 15-19 września 2010 roku troje przedstawicieli koła (Ewa Pabian, Jerzy
Smolicha i Karolina Trąbka) udało się na wycieczkę do Włoch, poznając kulturę i zwyczaje
mieszkańców Mediolanu i Bergamo.
W listopadzie 2010 Studenckie Koło Naukowe Geografów Uniwersytetu Śląskiego,
jak każdego roku, wydało już 11 tom czasopisma „Z badań nad wpływem antropopresji na
środowisko” zawierający 14 publikacji studentów oraz 5 sprawozdań.
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
180-181
UWAGI DLA AUTORÓW
PRZYGOTOWUJĄCYCH PRACĘ DO PUBLIKACJI W OPRACOWANIU
pt. „Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO”
Opracowanie pt. „Z badań nad wpływem antropopresji na środowisko” jest publikacją redagowaną przez Studenckie Koło Naukowe Geografów Uniwersytetu Śląskiego”. Są
w nim zamieszczane oryginalne opracowania naukowe członków tej organizacji oraz osób
z nią współpracujących w ramach krajowych i międzynarodowych programów badawczych.
Zakres tematyczny opracowania umożliwia publikację tekstów klasyfikowanych – decyzją
osób odpowiedzialnych za wydanie – na cztery odrębne grupy tematyczne: artykuły i komunikaty, prelekcje, sesje terenowe, sprawozdania. Prace przygotowane zgodnie z niniejszą
instrukcją należy przekazywać na adres Studenckiego Koła Naukowego Geografów UŚ lub
bezpośrednio do opiekuna naukowego SKNG UŚ (http://skng.wnoz.us.edu.pl).
Prace powinny być przedstawione w sposób wynikający ze znajomości warsztatu geograficznego – np. w przypadku artykułów powinny zawierać: wstęp, cele, metody badań itd.
Artykuły i komunikaty powinny być przygotowane w języku ojczystym lub języku angielskim
z przemiennym streszczeniem (podpisy rysunków i tytuły tabel w wersji polskiej i angielskiej).
Autorzy z zagranicy publikację przygotowują w języku angielskim (lub wyjątkowo w języku
ojczystym) ze streszczeniem w języku angielskim; podpisy rysunków, fotografii i tytuły tabel
również w języku angielskim – mogą one zostać przetłumaczone na język polski. Sesje terenowe, sprawozdania, prelekcje (tezy wykładów lub prezentacji popularno-naukowych), powinny być przygotowane w języku polskim, a ich streszczenia nie są wymagane.
Wszystkie prace powinny zawierać spis cytowanej literatury, sporządzony alfabetycznie
czcionką Arial Narrow, 8 pkt. (przykład nr 1). Prace powstające na bazie danych zaczerpniętych z internetu nie będą przyjmowane, a cytowania z mało wiarygodnych źródeł internetowych
traktowane jako niepożądane. Wszystkie załączniki powinny być odwołane w tekście zasadniczym pracy (np. rys. 1; tab. 1; fot. 2) oraz – w przypadku artykułów i komunikatów – w streszczeniu, a wykonane wyłącznie w konwencji czarno-białej z uwzględnieniem wymiarów strony w druku (długość – 19,5 cm, szerokość – 13 cm) i czcionki (Times New Roman – 10 pkt.
dla tekstu zasadniczego; 8 pkt. dla podpisów rysunków i fotografii oraz treści tabel – przykład
3). Rysunki (przykład nr 4) i fotografie (gwarantujące dobrą jakość na wydruku w konwencji
czarno-białej) powinny być zapisane w formacie tif lub jpg. Opis rysunku i objaśnienie znaków nie wchodzą w obszar skanowania i należy je przekazać jako odrębny tekst (przykład 2).
Przykład nr 1
CZYLOK A., PULINOWA M. Z., 2000: Spojrzenie na krajobraz kulturowy Zagłębia. [w:] Środowisko przyrodnicze regionu górnośląskiego – stan poznania, zagrożenia i ochrona. Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Oddział Katowicki PTG, Sosnowiec.
LANGE W. (red.), 1993: Metody badań fizycznolimnologicznych. Wydawnictwa UG, Gdańsk. s. 175.
Przykład nr 2
Rys 1. Plan batymetryczny zbiornika Dzierżno Duże.
Rys. 2. Rozmieszczenie wybranych obiektów gospodarczych i hydrotechnicznych dawnego zagospodarowania
zlewni potoku Brysztan dla potrzeb owczarstwa (wg: Jaguś, Rzętała, 2002):
1 – granica państwa, 2 – cieki, 3 – poziomice, 4 – bacówka wzorcowa nr 4, 5 – fundamenty bacówki wzorcowej nr 3,
6 – zapory zbiorników wodnych, 7 – rowy irygacyjne, 8 – studzienki rozprowadzające, 9 – skałki wapienne.
180
Tom 12
Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO
Machowski R., Rzętała M. A., (red.).
Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011.
180-181
Przykład nr 3
Tabela 1. Studenckie Koło Naukowe Geografów Uniwersytetu Śląskiego w latach 1974-2011.
Rok akademicki
1974/1975
1975/1976
1976/1977
1977/1978
1978/1979
1979/1980
1980/1981
1981/1982
1982/1983
1983/1984
1984/1985
1985/1986
1986/1987
1987/1988
1988/1989
1989/1990
1990/1991
1991/1992
1992/1993
1993/1994
1994/1995
1995/1996
1996/1997
1997/1998
1998/1999
1999/2000
2000/2001
2001/2002
2002/2003
2003/2004
2004/2005
2005/2006
2006/2007
2007/2008
2008/2009
2009/2010
2010/2011
Kurator
prof. dr hab.
Jan Trembaczowski
Opiekun naukowy
dr Alicja Z. Szajnowska
mgr Maria Pukowska-Mitka
dr Piotr Modrzejewski
mgr Jerzy Runge
dr hab.
Piotr Modrzejewski
dr Jerzy Runge
od 1992 roku
nie powoływano
Kuratora SKNG UŚ
dr hab. Jerzy Runge
dr Mariusz Rzętała
dr hab. Mariusz Rzętała
Prezes
Adam Hałat
Adam Hałat
Bogdan Matuszczak
Jerzy Runge
Wiesława Włoch
Bogumił Selerski
Adam Degórski
Adam Degórski
Włodzimierz Pawełczyk
Jadwiga Gawińska
Tomasz Szaran
Adam Hibszer
Adam Hibszer
Jolanta Pełka
Ilona Witala
Wiesław Konieczny
Mariusz Rzętała
Mariusz Rzętała
Jacek Jargon / Barbara Załęska
Andrzej Jaguś
Andrzej Jaguś
Szymon Kończyk
Szymon Kończyk
Szymon Kończyk
Łukasz Obroślak
Grzegorz Patacz
Sylwia Jeżmanowska
Daniel Wicher
Daniel Wicher / Michał Gnyp
Łukasz Tawkin
Łukasz Tawkin
Bernadeta Myśliwiec
Bartosz Szadkowski
Bartosz Szadkowski
Jakub Adamek
Aneta Rzepecka
Radosław Sagan
Przykład nr 4
181

Podobne dokumenty