Pobierz plik

Transkrypt

Pobierz plik
„Arcana” 2011, nr 101
Napisany przez Andrzeja Nowaka dzień po wyborach wstępniak realizuje typowy dla „Arcanów” dwupunktowy schemat: lament nad postępującym upadkiem społeczeństwa oraz patetyczne wezwanie, by mimo wszystko trwać na
posterunku wartości. Redaktor naczelny cytuje nawet Jeremiego Wiśniowieckiego: „Nam lepsza rzecz umierać, aniżeliby pogaństwo i hultajstwo miało
nam panować”. Mniej emocjonalne są dwa wywiady przeprowadzone jeszcze przed wyborami z kandydatami do sejmu z PiS-u: Krzysztofem Szczerskim, członkiem Zespołu „Pressji”, i Andrzejem Waśką. Szkoda, że ukazują
się poniewczasie i dopiero teraz część wyborców może się dowiedzieć, co
ciekawego ma do powiedzenia Andrzej Waśko, który do sejmu się nie dostał.
Szczególnie wart polecenia jest tekst Bronisława Wildsteina Polska, antysemityzm, lewica, który w syntetyczny i przejrzysty sposób analizuje problem
i problematyczność polskiego antysemityzmu. Dwa teksty dotyczą Instytutu
Pamięci Narodowej. Pierwszy, Andrzeja Grajewskiego, odsłania kulisy funkcjonowania Kolegium IPN oraz parlamentarne pertraktacje i kalkulacje, jakie
towarzyszyły procedurze wyboru pierwszego prezesa Instytutu. Drugi tekst,
pióra Filipa Musiała, to Osobista polemika z „osobistą historią IPN” Antoniego
Dudka, a zatem – jak wskazuje tytuł – garść zarzutów, sprostowań i przypisów do książki Dudka. Musiał broni śp. Janusza Kurtykę przed różnorakimi
zarzutami: rzekomego upolityczniania Instytutu, nietolerowania odmiennych niż własny punktów widzenia itd. Z rzeczy literackich i okołoliterackich
otrzymujemy dwugłos o uhonorowanym niedawno nagrodą im. Józefa Mackiewicza tomie wierszy Wojciecha Wencla, erudycyjny esej Zbigniewa Bitki
o Jerzym Krzysztoniu, a także wiersze Marka Czuku i… Charlesa Maurrasa.
Przede wszystkim zaś – brawurowo napisane opowiadanie Ulica Dzielna Wojciecha Chmielewskiego o współczesnej Warszawie i duchach przeszłości,
jednocześnie zapomnianych i niemożliwych do zapomnienia. W regularnie zamieszczanym w „Arcanach” Przeglądzie niemieckim Tomasz Gabiś tym razem
przedstawia i analizuje reakcje niemieckiej prasy na zbrodnię Andersa Breivika. Symetrycznie wybrzmiewają znajdujące się obok siebie teksty: Kronika
hańby koalicji Elżbiety Morawiec – pełne pasji i złości wyliczenie błędów oraz
zaniedbań rządu PO-PSL, dające sugestywny obraz postępującej degeneracji
państwa i List znad Dźwiny Tadeusza Zubińskiego – idylliczny obrazek z Łotwy,
gdzie cukier jest o trzy złote tańszy, kierowcy zatrzymują się przed przejściem
dla pieszych, a masło wyjęte z lodówki daje się rozsmarowywać. Chyba tylko
przez niedopatrzenie autor nic nie wspomina o tym, że i trawa zieleńsza.
„Fronda” 2011, nr 60
Zawsze mnie zastanawiało, czego dotyczy podtytuł tego kwartalnika: „Pismo
poświęcone”. Komu lub czemu jest on poświęcone? O ile na początku istnienia
pisma można było łatwo znaleźć odpowiedzi na to pytanie, o tyle teraz wydaje
się to coraz trudniejsze. Tytułowy blok Polska – dwa narody? ma chyba przekonać czytelników, że Polska, zgodnie z opinią Adama Mickiewicza, składa się
z dwóch rodzajów ludzi – kierujących się rozsądkiem i szaleńców idących za
„poczuciem powinności”. Gdyby ktoś miał wątpliwości, w czarno-białym świecie
„Frondy” dobrzy są oczywiście szaleńcy, a źli – rozsądni. Bo szaleni to „prawe
swej matki dzieci” (Aleksander Bocianowski), potomkowie Tadeusza Rejtana
(Grzegorz Górny), romantycy i patrioci (Rafał Ziemkiewicz). Niewyobrażalne
uproszczenie? Z całą pewnością, ale jakże pasuje do tezy numeru! Następny
równie nieciekawy blok poświęcony jest wojnie informacyjnej. Autorzy zakładają, że w naszym kraju trwa taka wojna, warto więc poznać metody wroga, by
się na nie uodpornić. Z kolei dwa następne bloki, poświęcone współczesnemu
Kościołowi i tematyce wschodniej, są niemal doskonałe. Chwila zastanowienia
i sprawa staje się jasna: wypełniają je wywiady i teksty ludzi niezwiązanych
z „Frondą”. Świetny wywiad z abp. Javierem Martínezem na temat relacji Kościoła i sekularyzmu, do którego odwołuje się Paweł Rojek w swoim tekście
w niniejszych „Pressjach”, ciekawe teksty bp. Andreasa Launa o podziałach
wewnątrz Kościoła i kard. George’a Pella o pseudotolerancji pseudoliberalizmu. Lektura wywiadów z francuską reporterką Manon Loizeau dokumentującą
zbrodnie Putina czy z młodym białoruskim opozycjonistą Franakiem Wiaczorką
pozwala na nowo spojrzeć na neoimperializm ZBiRa. W tych rozmowach trudno jednak znaleźć choćby cień niechęci wobec naszych wschodnich sąsiadów
Polski – surowa ocena władz Białorusi i Rosji idzie w parze z głębokim zrozumieniem zarówno tych, którzy się przeciw nim buntują, jak i tych, którzy żyją
w strachu i braku nadziei na zmianę. Numer zamykają recenzje powieści publicystów bliskich środowisku „Frondy”. Nie mogę powiedzieć, by przekonały mnie
one do lektury Czasu niedokonanego Bronisława Wildsteina czy Zgreda Rafała
Ziemkiewicza, podzielę się jednak myślą, którą znalazłem w tekście Mateusza
Matyszkowicza: „czytając publicystykę, trzeba pamiętać, jaka wizja świata jest
za nią ukryta i próbuje się przebić przez gazetową formę. Żeby zaś tę wizję
zrozumieć, trzeba czytać literaturę”. To bardzo cenna uwaga, którą warto sobie
wziąć do serca. Po raz kolejny „Fronda” okazuje się wypełniać orędzie Jezusa
– jest ona jak sieć zarzucona w morze i zagarniająca ryby wszelkiego rodzaju
(Mt 13: 47). Do czytelnika należy odrzucenie martwych lub niestrawnych ryb, by
wśród nich odnaleźć kilka jadalnych, a nawet bardzo smacznych.
Adam Leszkiewicz
Sebastian Gałecki
350
Perysskop
Perysskop
351