Kodeks rodzica 2016 Dokument dla rodziców

Transkrypt

Kodeks rodzica 2016 Dokument dla rodziców
Kodeks - ma na celu, wypracowanie standardów, w relacjach: dziecko – trener – rodzic, które w
europejskich klubach są normą i nie wzbudzają żadnych wątpliwości. Kilka uwag i porad, które pomogą Wam być
najlepszymi „sportowymi” rodzicami oraz aby pomóc Wam w zapewnieniu Waszym dzieciom radości z
uprawiania sportu i rozwijania ich talentu poza granice, które sobie wymarzyły.
Wy nie trenujecie! To wasze dzieci trenują! Nie róbcie wszystkiego za nie. Ludzie, gdy dostają coś bez
wysiłku, nigdy tego nie szanują i nie doceniają. Wyręczanie dzieci we wszystkim może i wygląda na powinność
kochających i opiekuńczych rodziców, ale nią nie jest. „Opiekuńczość jest rzeczą wspaniałą, ale zbyt
natrętna odbiera uroki samodzielności”. Wszystko czego takie działanie może ich nauczyć to to, że życie
może być nierealistycznie łatwe. Na odnoszeniu sukcesów nie może zależeć bardziej Wam niż dziecku. To ono
musi do tego dojrzeć i zrozumieć, że to jest jego obszar działania i tak jak będzie działało, tak będzie traktowane.
Najczęściej rodzice angażują się w uprawianą przez dziecko dyscyplinę i we wszystko co jest z nią związane tak
bardzo, że czasem trudno im zachować dystans, odsunąć emocje i spojrzeć na całą sytuację
obiektywnie. Zapisując dziecko do gier zespołowych, to powinna być cecha nadrzędna rodzica - umiejętność
docenienia innych dzieci, bardziej zdolnych. Jeżeli ktoś nie jest zdolny do takiego spojrzenia, nie powinien
przyprowadzać dziecka do sportu grupowego. Zachowanie obiektywizmu i oddzielenie uczuć od racjonalnego
myślenia, a w konsekwencji racjonalnego zachowania wobec własnego dziecka na tle innych dzieci jest bardzo
trudne, ale nie niemożliwe. Warto tą sztukę opanować... Chodź trudno zarzucać rodzicom, iż ich opiekuńczość
w tym względzie jest z zasady zła, to jednak prawda jest taka, iż postępując zgodnie ze swymi rodzicielskimi
instynktami dużo częściej krzywdzą dziecko niż mu pomagają.
„KODEKS RODZICA - dziecka trenującego w Akademii Jaguar Gdańsk”
1.
Wynik nie jest najważniejszy. Nie pytaj, które miejsce zajął, ale jakie ma samopoczucie i jak ocenia
swoje występy. Daj dziecku odczuć, ze zależy Ci na nim a nie na osiągniętym wyniku. To, że dziecko
garnie się do sportu i chętnie przychodzi na zajęcia treningowe już powinno być największym sukcesem.
2.
Wspieraj dziecko, kiedy nie ma sukcesów. Kiedy są zwycięstwa samo sobie poradzi. Czy wygrywa i
przegrywa kochaj swoje dziecko niezależnie zawsze tak samo. Przypominaj dziecku, że jutro też jest
dzień i niezależnie od jego porażek i sukcesów świat się nie zawali.
3.
Nie wyolbrzymiaj zbytnio sukcesów swojego dziecka. Trzeba się z nich cieszyć, ale nie podkreślaj, że są
najważniejsze.
4.
Nie uzależniaj dziecka od siebie, pozostaw mu miejsce na samodzielność. Dotyczy to zarówno
podejmowania decyzji, jak i np. pakowania plecaka na trening, czy noszenia torby, a nawet wiązania
butów.
5.
Nie stresuj dziecka dodatkowo swoja nieustanną obecnością na obiektach sportowych. Ciągłe
kontrolowanie swojej pociechy, a w szczególności na zajęciach, które mają na celu zapomnienie przez 2h
o codzienności, nie jest wskazane.
6.
Twoje dziecko ma prawo trenować, ale zawsze ma prawo zrezygnować ze sportu wyczynowego. To ma
być jego suwerenna decyzja. Zawsze możesz doradzić, ale nigdy nie naciskaj. Powtarzaj mu zasadę
„2xM” – Możesz wygrać, ale nie Musisz.
7.
Nie krytykuj, przynajmniej przy dziecku, decyzji trenera, nie podważaj jego autorytetu, nie ingeruj
się w plany i strategię trenerskie. Każdy trener wie, co dla Twojego dziecka jest najlepsze i właściwe.
Pamiętaj, że dziecko w domu a w grupie, to dwie inne osoby. Ty patrzysz przez pryzmat dziecka w
domu, a trener dziecka w grupie – istotna różnica.
8.
Porażki są bardzo ważnym elementem procesu szkolenia, uczą szacunku do innych, pokory i
skromności. Traktuj je jako element nieodzowny w kształtowaniu mistrza.
9.
Jeżeli jesteś na zwodach lub zajęciach treningowych pokazuj dziecku pogodną twarz. Nie daj po sobie
poznać, że się denerwujesz i nie pokazuj negatywnych emocji. Nie wchodź w skórę trenera, nie
podpowiadaj i nie instruuj, nie sędziuj
i nie osądzaj, nie wtrącaj się w strategię planowaną przez
trenera. Bądź rodzicem, a nie trenerem, a najlepiej kibicem z dobrym humorem.
10. Jeśli rozmawiasz z dzieckiem o sporcie i analizujesz jego ewentualne postępy, nigdy nie porównuj jego
osiągnięć do innych kolegów. Nie wzbudzaj w dziecku poczucia zazdrości i zawiści w stosunku
do rywali. Stosuj - FAIR PLAY.
11. Nie realizuj własnych, niespełnionych ambicji kosztem swojego dziecka. Pozwól, aby sport
należał tylko do niego, aby nie był czymś, czego chcą tylko rodzice. Daj możliwość dziecku
zrozumieć wartość systematycznej pracy nad samodoskonaleniem i daj szansę realizowania
się przez sport.
12. Zawsze możesz poprosić trenera o rozmowę 15 min. przed lub po zajęciach (najlepiej w dzień, kiedy nie
ma treningu, unikniecie pośpiechu) w celu wyjaśnienia jakiś wątpliwości dotyczących sfery
wychowawczej czy osobowej dziecka. Trener nie będzie rozmawiał na tematy czysto sportowe (np.,
dlaczego to dziecko a nie inne gra, a dlaczego na obronie a nie a ataku itp.). Trener wie co robi i to jest
jego zakres działania.
Przejście obojętnie obok tych wskazówek wcześniej czy później doprowadzi do „katastrofy”, a tego
byśmy wszyscy chcieli uniknąć i za błędy rodziców nie karać dzieci... (decyzję pozostawiamy
Państwu).
Zespół trenerski „Jaguar Gdańsk”