Planety wpływają na strach i chciwość, które sterują rynkami

Transkrypt

Planety wpływają na strach i chciwość, które sterują rynkami
Planety wpływają na strach i chciwość, które sterują rynkami
Wpisany przez Grzegorz Siemionczyk
Rozmowa z Larrym Pesavento, traderem i autorem dziesięciu książek o inwestowaniu w
oparciu o cykle planetarne i liczby Fibonacciego.
Jak wyjaśniłby pan laikowi istotę inwestowania w oparciu o obserwację zjawisk
astrologicznych?
Planety poruszają się po eliptycznych orbitach w porządku opartym na liczbach z ciągu
Fibonacciego i tzw. świętej geometrii. Są to te same liczby, których wszystkie floty używają do
określania sił pływowych związanych z grawitacyjnym działaniem Księżyca. Planety również
mają pola grawitacyjne. Ponieważ nasze ciała w ponad 80 proc. składają się z wody, wydaje
się, że z tego powodu niektóre konfiguracje planet oddziałują na ludzi, sprawiając, że raz
ogarnia ich strach, a raz chciwość. To właśnie te emocje sterują giełdą. Nie jest to nauka
doskonała. Ale okazuje się dość precyzyjna, jeśli spojrzymy wstecz i zauważymy, że przy
określonych układach planet zawsze działo się na giełdzie coś dramatycznego.
Czyli uważa pan, że między zjawiskami astrologicznymi a giełdowymi zachodzi
przyczynowa relacja. Część astrologów finansowych twierdzi jednak, że ich metody dają
się obronić bez tego założenia, które jest często podważane przez krytyków.
To prawda. Nie trzeba wierzyć w przyczynową relację między zjawiskami astrologicznymi i
giełdowymi, a mimo to analizować ich współwystępowanie. Ale ja nie mam wątpliwości, że
relacja przyczynowa zachodzi. Korelacja między zjawiskami astrologicznymi i giełdowymi jest
bardzo wysoka. Pozwala mi uzyskać 70-75-proc. trafność przewidywań. Krytycy twierdzą, że to
stek bzdur, że nie ma żadnych dowodów na prawomocność astrologii finansowej. Problem w
tym, że większość z nich nigdy nie poświęciła czasu, aby ją obalić. Zakładają tylko, że jest
nieprawdziwa, ponieważ wydaje się niezwykła. Przychodzi mi na myśl Pitagoras, wielki
matematyk i ojciec geometrii, który 500 lat p. n. e. twierdził, że Ziemia jest okrągła i obraca się
wokół własnej osi. Uważano go za wariata.
1/3
Planety wpływają na strach i chciwość, które sterują rynkami
Wpisany przez Grzegorz Siemionczyk
Jakie są najważniejsze zależności między zjawiskami astrologicznymi a rynkami?
Jednym z najważniejszych aspektów (układów planet), którym towarzyszą przełomowe zjawiska
rynkowe, jest koniunkcja Słońca Merkurego (z perspektywy Ziemi odległość kątowa między tymi
ciałami wynosi zero stopni).
Dotąd jednak mówi pan głównie o analizie cykli planetarnych. Na tym jednak astrologia
finansowa się nie kończy. Niektórzy analitycy stawiają horoskopy spółkom, krajom i
indeksom...
Ja nie używam takich metod. Patrzę tylko na cykle planetarne, ponieważ sprowadza się to do
liczb. Stawianie horoskopów wymaga przyjęcia wyimaginowanego podziału ekliptyki na znaki
zodiaku. Tacy analitycy muszą też dokonywać wielu założeń i interpretacji, podczas gdy ja
analizuję wyłącznie liczby.
Czy astrologia finansowa ma kiedykolwiek szanse wejść do głównego nurtu prognostyki
finansowej, czy zawsze będzie jej towarzyszył silny sceptycyzm?
Według mnie ten typ analizy już staje się popularny. Artykuły na ten temat pisane są na MIT i
innych prestiżowych uczelniach. Poza tym podczas kryzysu tradycyjni analitycy w większości
się mylili, stawiali rozbieżne prognozy itd. Ich niepowodzenia mogą sprawić, że zaufanie do
astrologów finansowych wzrośnie.
2/3
Planety wpływają na strach i chciwość, które sterują rynkami
Wpisany przez Grzegorz Siemionczyk
Czy analiza astrologiczna jest komplementarna wobec innych typów analizy giełdowej,
czy raczej wyklucza się z nimi?
Ja stosuję analizę astrologiczną w połączeniu z techniczną, która również ma związek z cyklami
na giełdzie. Nie zajmuję się natomiast analizą fundamentalną.
3/3