tutaj
Transkrypt
tutaj
Dnia 14.05.2016 w ramach projektu „Eine Stadtrundfahrt” odbyła się wycieczka do stolicy Niemiecdo Berlina. Grupa uczniów biorących udział w projekcie, w składzie: Wiktoria Kowalczyk, Szymon Pająk, Mateusz Dąbrowski, Aleksander Szyszłow, Konrad Olszewski miała za zadanie zaplanować wycieczkę do Berlina dla uczniów z naszej szkoły. W wycieczce udział wzięły więc chętne osoby z klasy 3b. Przygoda zaczęła się na dworcu kolejowym w Schwedt. Stawiliśmy się tam wszyscy już o 6:30, aby kupić bilety w automacie. Akcja się powiodła, więc pełni entuzjazmu wsiedliśmy w pociąg do Berlina o 7:09. Podróż była spokojna, wszyscy musieliśmy wcześnie wstać. Po wysiadce na dworcu głównym w Berlinie, o którym opowiedział całej grupie Szymon, udaliśmy się do biura, aby zarezerwować wizytę w Reichstagu-jest to gmach parlamentu niemieckiego. Udało się Stamtąd udaliśmy się, aby zobaczyć symbol wolności-Brandenburger Tor. Zrobiliśmy zdjęcia, pogłaskaliśmy konie, posłuchaliśmy kataryniarza i wyruszyliśmy dalej. Kolejnym punktem, który osiągnęliśmy pieszo był Pomnik Pomordowanych Żydów Europy. Opowiedział o nim Konrad. Byliśmy pod wrażeniem. Pomnik składa się z 2711 betonowych bloków, zbudowany został na powierzchni 19000 km2. „A teraz każdy wybierze dla siebie pojazd” powiedział Pan Dominik Smulski. Szliśmy kilkaset metrów i zastanawialiśmy się-będziemy jeździli rowerami? Może skuterami? Nic z tych rzeczy! Pan Dominik zaprowadził nas… Do salonu samochodowego. Nowe auta światowych marek: Audi, Skoda, Porsche, Bentley, mogliśmy podziwiać je wszystkie, a nawet zrobić sobie zdjęcie jako kierowca. Kultura to ważna rzecz, więc zobaczyliśmy również Museuminsel. Jest to jeden z najważniejszych kompleksów muzealnych na świecie, który znajduje się na rzece Spree (Szprewa). Kolejna niespodzianka-udaliśmy się do hotelu Radisson Blu. A tam zobaczyliśmy największe na świecie wolnostojące aquarium. Wysokie na 25 metrów, mieszczące milion litró wody i ważące 2 tony aquarium podziwialiśmy długo z hotelowego hallu. Czas ruszać… Fernsehturm to druga pod względem do wysokości wieża na obszarze Unii Europejskiej. Wieża mierzy 368 metrów. Opowiedział nam o niej Szymon. Padaliśmy już z głodu. Na szczęście kolejnym punktem naszej wyprawy był Alexanderplatz. O tym placu opowiedział oczywiście Aleksander. Zobaczyliśmy Weltuhr, który pokazuje aktualny czas w 24 strefach czasowych świata. Döner Kebab, McDonald, KFC-każdy wybrał coś dla siebie i poszliśmy na obiad. Na Alxanderplatz złapaliśmy U-Bahn, aby dostać się do miejsca, w którym umiejscowiona jest East Side Gallery. Jest to galeria umiejscowiona na fragmencie muru berlińskiego. Artyści z całego świata stworzyli tę galerię na 1316 metrach muru. Mieliśmy okazję zobaczyć piękny most-Oberbaumbrücke. Dawniej znajdowało się w tym miejscu przejście graniczne pomiędzy Berlinem Wschodnim a Zachodnim. Przy blasku słońca odpoczęliśmy nad rzeką Spree i ruszyliśmy dalej. Pan Dominik Smulski pokazał nam Checkpoint Charlie- jedno z najbardziej znanych przejść granicznych w okresie zimnej wojny. Na przejściu alianci zachodni (żołnierze USA, Francji i Wielkiej Brytanii) sprawdzali przekraczających granicę cudzoziemców. Potsdamerplatz był kolejnym punktem wycieczki. Jest to jeden z największych i najbardziej ruchliwych placów w centrum Berlina. Podziwialiśmy nowoczesne budowle. Znajduje się tam między innymi Bahn Tower- wysoka na 103 metry i mająca 26 pięter wieża będąca siedzibą niemieckich kolei. Wizytę w Parlamencie mieliśmy umówioną na godzinę 16:30. Po dokładnej kontroli toreb podręcznych, ubrania-nie obyło się bez zarekwirowania kilku rzeczy przez ochronę-mogliśmy zwiedzać Reichstag. Odebraliśmy sprzęt-Audioguide, dzięki któremu mogliśmy spacerować w górę szklanej kopuły podziwiając piękne widoki, a przy tym słuchając o ich historii. Zostało nam jedynie 2 godziny do odjazdu pociągu do Schwedt. Głodni, zmęczeni zastanawialiśmy się- co dalej? Ostatnim punktem naszego planu był Olympia Stadion. Mimo zmęczenia złapaliśmy U-Bahn i pojechaliśmy na stadion. Dzięki pomocy znajomej Pana Dominika, która przyłączyła się do nas mogliśmy wejść na stadion i podziwiać jego budowlę. To było dopiero przeżycie dla obecnych w wyprawie sportowców! Szymon opowiedział nam o stadionie. Wycieczka dobiegła końca. Na dworcu Pani Katrin z córka pożegnały nas i wróciliśmy w do Schwedt, skąd odebrali nas rodzice. Berlin to miejsce warte zobaczenia. Wszyscy przeżyliśmy przygodę. Był pośpiech, zmęczenie, głód, ale też dużo śmiechu i dobry nastrój. Berlin na nas czeka-w przyszłym roku wracamy Wyprawa w liczbach: -spędziliśmy 11 godzin w Berlinie, -zobaczyliśmy 11 miejsc, -przeszliśmy piechotą około 15 kilometrów.