NASZA DIECEZJA
Transkrypt
NASZA DIECEZJA
Opole - 28 5/7/04 7:35 Page I NASZA DIECEZJA OPOLE 28/643 PRO ECCLESIA ET PONTIFICE Wyró˝nieni przez Ojca Âwi´tego Eucharysti´ sprawowali ksi´˝a parafii opolskich, ksi´˝a profesorowie i pracownicy kurii diecezjalnej. W okazjonalnej homili ordynariusz diecezji opolskiej, abp Alfons Nossol, przywo∏a∏ wydarzenia sprzed 21 lat, kiedy to na Górze Âwi´tej Anny odby∏a si´ najwi´ksza pielgrzymka w dziejach tej ziemi; na spotkanie z Ojcem Âwi´tym przyby∏o milion wiernych, którzy uczestniczyli w nieszporach maryjnych i byli Êwiadkami koronacji obrazu Matki Bo˝ej Opolskiej, dokonanej przez Jana Paw∏a II. Od tego czasu odpust Matki Bo˝ej Opolskiej, patronki miasta, odbywa si´ 21 czerwca. Dusza parafii Âwi´to Matki Bo˝ej Opolskiej obchodzono z udzia∏em wiernych z parafii Êw. Józefa w Raciborzu Ocicach. Przyjechali do Opola z laureatkà papieskiego odznaczenia, Klarà Gade, swojà organistkà i katechetkà, organizatorkà ˝ycia religijnego w parafii od 1948 roku. W laudacji wyg∏oszonej w katedrze ks. proboszcz Józef Hampel stwierdzi∏: – Klara Gade jest nie tylko organistkà, katechetkà, pomocà duszpasterskà, ale jest duszà parafii, oddanà ca∏ym sercem ocickiej wspólnocie Êw. Józefa, w której pracuje od 56 lat. Klara Gade przyby∏a do Raciborza Ocic 28 sierpnia 1948 na wa∏o czterech proboszczów i 44 wikariuszy, zdecydowana wi´kszoÊç duszpasterzy naszej diecezji odbywa∏a tutaj praktyk´ duszpasterskà, realizowanà w czasie studiów seminaryjnych. KoÊcielny Alfred Burczek uczestniczy∏ w wa˝nych wydarzeniach diecezjalnych i ponaddiecezjalnych, dobrze pami´ta swojà pos∏ug´ podczas Milenium Chrztu Polski w 1966 ro- proÊb´ swojego brata ks. Bernarda Gade, który objà∏ t´ parafi´. Swemu bratu s∏u˝y∏a pomocà do koƒca jego ˝ycia, tak˝e pomaga∏a i nadal pomaga innym ksi´˝om, wype∏niajàc obowiàzki organistki, zakrystianki, przed laty pe∏ni∏a obowiàzki katechetki. Prowadzi∏a chór mieszany i zespó∏ teatralny, by∏a dekoratorkà koÊcio∏a, prowadzi∏a rachunkowoÊç parafii. Zawsze oddana, zawsze skora do pomocy innym, wra˝liwa na ludzkà krzywd´, niedostatek, chorob´, pe∏na dobroci i ewangelijnie pojmowanej sprawiedliwoÊci, czego przyk∏adem jest jej niezwyk∏a ofiarnoÊç uwidoczniona szczególnie w stanie wojennym. Klara Gade jest cz∏onkinià Trzeciego Zakonu Karmelitaƒskiego. W parafii ceniona jest za niezwyk∏y dar zjednywania ludzi wokó∏ spraw KoÊcio∏a, za niezwyk∏y charyzmat katechetyczny i umiej´tnoÊç docierania do ludzi m∏odych, jest osobà cieszàcà si´ du˝ym autorytetem i uznaniem. Laureaci papieskiego odznaczenia CzterdzieÊci cztery lata w katedrze Alfred Burczek pochodzi z Jemielnicy, tam si´ urodzi∏ i rozpoczà∏ prac´ w zawodzie, któremu jest wierny do dzisiaj. Z Jemielnicy pochodzi jego ˝ona, z którà ˝yje w sakramentalnym, zgodnym zwiàzku ma∏˝eƒskim. Majà doros∏à córk´, absolwentk´ Akademii Muzycznej we Wroc∏awiu. W katedrze Podwy˝szenia Krzy˝a Âwi´tego A. Burczek pracuje od 1 lipca 1960 roku. – Zatem przez 44 lata nieprzerwanie s∏u˝y katedrze – mówi∏ ks. proboszcz Edmund Podzielny podczas uroczystoÊci odznaczania laureatów. – W tym czasie da∏ si´ poznaç jako pracownik odpowiedzialny i szczerze oddany KoÊcio∏owi. Jest powszechnie szanowany i lubiany, ma poczucie humoru, a b´dàc obdarzony dobrà pami´cià, jest ˝ywà kronikà parafii, pami´ta wszystkie wa˝niejsze daty dotyczàce ˝ycia lokalnego KoÊcio∏a. W okresie jego pos∏ugi praco- fot. Jerzy Stemplewski Jan Pawe∏ II przyzna∏ Klarze Gade, Alfredowi Bàczkowiczowi i Alfredowi Burczkowi odznaczenia Najczcigodniejszego Krzy˝a Pro Ecclesia et Pontifice, ustanowione dla szczególnego wyró˝nienia osób za ich wyjàtkowe dzie∏a. Uroczystego odznaczenia wyró˝nionych dokona∏ abp Alfons Nossol podczas Mszy Êw. odpustowej 21 czerwca 2004 r. ku czci Matki Bo˝ej Opolskiej. ku, konferencji Episkopatu Polski, konsekracji biskupich, uczestniczy∏ te˝ w pracach zwiàzanych z przygotowaniami pielgrzymki Ojca Âwi´tego do opolskiej diecezji. Có˝ by zrobi∏ proboszcz, zw∏aszcza du˝ej parafii, bez koÊcielnego, który pierwszy przychodzi do koÊcio∏a, a ostatni z niego wychodzi. dokoƒczenie na str. II Opole - 28 5/7/04 7:35 Page II OPOLE dokoƒczenie ze str. 21 Wyró˝nieni przez Ojca Âwi´tego Alfred Burczek w swoim miejscu pracy, czyli w katedralnej zakrystii Zdj´cia: Jerzy Stemplewski Który musi o wielu sprawach pami´taç – o choinkach, brzózkach, nowym paschale, a czasami o potrzebie zaÊpiewania suplikacji, gdy ˝niwa sà zagro˝one lub nawa∏nica nadciàga. Pan Burczek identyfikuje si´ ze swojà wspólnotà parafialnà, nieraz widzia∏em, ˝e serce roÊnie naszemu koÊcielnemu, gdy dawny ministrant katedralny, staje przy o∏tarzu jako kap∏an. Od piàtej pi´tnaÊcie katedralny koÊcielny Alfred Burczek rozpoczyna dzieƒ pracy; otwiera katedr´, robi obchód, sprawdza czy wszystko jest w porzàdku, w∏àcza dzwony, które zapowiadajà pierwszà Msz´ Êw. o szóstej rano. I idzie do zakrystii, by przygotowaç wszystko do Mszy Êw. Przed ka˝dà, kolejnà Euchrystià i nabo˝eƒstwem jest w koÊciele, doglàda, organizuje, sprawdza i wykonuje. Prac´ koƒczy oko∏o 19.30, ale gdy Eucharysti´ wspólkoncelebruje wielkie grono kap∏anów, pracy jest znacznie wi´cej. I mimo ˝e Prof. Alfred Bàczkowicz gra w opolskiej katedrze 30 lat siostry zakonne pomagajà mu w uporzàdkowaniu szat liturgicznych, wychodzi z koÊcio∏a nawet po 21.00. W dniu dekoracji medalem papieskim pan Alfred skoƒczy∏ prac´ o pó∏nocy, poniewa˝ jeszcze tego wieczoru odbywa∏ si´ w katedrze spektakl o tematyce religijnej. Jest autorem pieÊni „Opolska Pani” Alfreda Bàczkowicza, organist´ i profesora Studium Mu- II /11 lipca 2004/ G OÂå N IEDZIELNY zycznego i Szko∏y Muzycznej w Opolu, twórc´ muzyki, autora wielu opracowaƒ muzycznych – zaprezentowa∏ w katedrze ks. inf. prof. Helmut Sobeczko: – Prof. Alfred Bàczkowicz jest od 30 lat organistà w katedrze Krzy˝a Âwi´tego, tak˝e 30 lat pracuje w Studium Muzyki KoÊcielnej, pierwotnie noszàcego nazw´ Studium Organistowskiego, którego by∏ inicjatorem i za∏o˝ycielem. OrganiÊci grajàcy w naszych koÊcio∏ach to w zdecydowanej wi´kszoÊci jego Klara Gade w opolskiej katedrze uczniowie. Zas∏ugi prof. Alfreda Bàczkowicza sà nie tylko parafialne, ale ogólnodiecezjalne i ponaddiecezjalne. Jako cz∏onek Mi´dzydiecezjalnej Komisji Liturgiczno-Muzycznej troszczy si´ o formacj´ muzyków koÊcielnych, tak˝e o jakoÊç muzyki koÊcielnej, co zwiàzane jest z bezinteresownymi konsultacjami dotyczàcymi doboru organów, ocenieniem ich jakoÊci i przydatnoÊci. Dzi´ki tej merytorycznej pomocy w diecezji mamy bardzo dobre i cenne instrumenty. Jego praca redakcyjna przy wydaniu czterotomowego „Chora∏u” jest doceniana zarówno w diecezji, jak i w ca∏ej Polsce, z dzie∏a tego powszechnie korzystajà organiÊci. Równie˝ swój wk∏ad pracy ma Alfred Bàczkowicz w redagowaniu modlitewnika „Droga do Nieba”, dotyczy to opracowaƒ muzycznych. Alfred Bàczkowicz jest kompozytorem muzyki szeÊciu mszy, pi´ç z nich wykonywanych jest w opolskiej katedrze, jedna – we Wrzoskach, tak˝e w innych parafiach opolskiej i gliwickiej diecezji. Pi´ç kompletów sta∏ych cz´Êci Mszy Êw. autorstwa Bàczkowicza: Kyrie, Gloria, Sanctus, Agnus Dei – znanych jest dzi´ki wydawanym „Chora∏om” w ca∏ej Polsce. Pro- fesor napisa∏ te˝ muzyk´ do psalmów responsoryjnych, Êpiewu przed Ewangelià. Znanym i cz´sto wykonywanym w opolskiej katedrze utworem Alfreda Bàczkowicza, do którego napisa∏ s∏owa i muzyk´, jest pieʃ „Opolska Pani, TyÊ naszà Matkà”. Drugà znanà, bardzo wzruszajàcà pieÊnià jest: „Ty Maryjo pod krzy˝em sta∏aÊ”. Kwiaty, oklaski i gratulacje Po odczytaniu przez kanclerza kurii biskupiej ks. dr. Gerarda Strzedu∏´ watykaƒskiego aktu z 12 lutego 2004 roku o nadaniu odznaczeƒ Najczcigodniejszego Krzy˝a Pro Ecclesia et Pontifice i zaprezentowaniu wyró˝nionych, abp Alfons Nossol udekorowa∏ Klar´ Gade, Alfreda Bàczkowicza i Alfreda Burczka papieskimi odznaczeniami. Licznie zgromadzeni wierni nagrodzili laureatów oklaskami i bukietami kwiatów. Po tradycyjnej modlitwie prezbiteriatu przy o∏tarzu Matki Bo˝ej Opolskiej odpustowe zgromadzenie zakoƒczono odÊpiewaniem pieÊni autorstwa prof. Bàczkowicza „Opolska Pani, TyÊ naszà Matkà”. TERESA SIENKIEWICZ-MI Opole - 28 5/7/04 7:35 Page III OPOLE PER¸Y S¸OWA Europa nas nie chce Co mi po mnóstwie waszych ofiar? – mówi Pan. Syty jestem ca∏opalenia koz∏ów i ∏oju t∏ustych cielców. Krew wo∏ów i baranów, i koz∏ów mi obrzyd∏a. Gdy przychodzicie, by stanàç przede Mnà, kto tego ˝àda∏ od was, ˝ebyÊcie wydeptywali me dziedziƒce? Przestaƒcie sk∏adania czczych ofiar! Obrzyd∏e Mi jest wznoszenie dymu; Êwi´ta nowiu, szabaty, zwo∏ywanie Êwi´tych zebraƒ... Nie mog´ Êcierpieç Êwiàt i uroczystoÊci” (Iz 1,11–13). Prorok Izajasz – VIII wiek przed Chrystusem. Kaznodzieja, poeta, ˝arliwy obroƒca wiary i p∏omienny rzecznik sprawiedliwoÊci. Bogactwo literackiego stylu jest odzwierciedleniem bogactwa jego duchowego wn´trza. Bóg kaza∏ mu napominaç swój lud – i czyni∏ to. Izajasz mówi rzeczy, które mog∏y zgorszyç pobo˝nych: Przestaƒcie sk∏adania czczych ofiar! Nie mog´ Êcierpieç Êwiàt i uroczystoÊci! Zresztà gorszy∏y. A kap∏anów doprowadza∏y do gniewu. Jak mo˝na mówiç: Nie mog´ Êcierpieç Êwiàt! Przecie˝ ka˝de Êwi´to jest ku czci Najwy˝szego obchodzone. Przecie˝ to On je ustanowi∏ i poleci∏ obchodziç. A Êwiàtynia? Czy˝ nie jest domem samego Boga? Czy˝ nie tu mieszka Jego Êwi´ta ObecnoÊç? A dymy palonych na czeÊç Wszechmocnego ofiar i ob∏oki kadzide∏, czy nie do niebios si´ wznoszà? Jak˝e˝ mo˝na mówiç: Obrzyd∏e Mi jest wznoszenie dymu; Êwi´ta nowiu, szabaty, zwo∏ywanie Êwi´tych zebraƒ? Czy˝by sam Bóg by∏ przeciwny modlitwom, sk∏adaniu ofiar, ca∏ej Êwiàtynnej s∏u˝bie i liturgii? Nie jest przeciwny ani Bóg, ani przemawiajàcy w Jego imieniu prorok. Âwiàtynna liturgia by∏a wyrazem wiary. Uobecnia∏a Êwi´tà ObecnoÊç Boga i dlatego by∏a êród∏em ∏ask. Ale liturgia straci∏a swojà g∏´bi´. Âwi´te znaki znaczy∏y coraz mniej. Wiara, choç towarzyszy∏a obrz´dom, zosta∏a zepchni´ta na bok i oderwana od ˝ycia. Bo wierzyç w Boga to tak˝e wierzyç Bogu, czyli w Nim uznaç miar´ dobra i z∏a. JeÊli wi´c oddzieliç etyk´ od teologii, zasady moralnoÊci od prawd wiary, sposób modlitwy od sposobu post´powania – to mo˝na od Boga, przez usta proroków, us∏yszeç tylko jedno: Kto tego ˝àda∏ od was, ˝ebyÊcie wydeptywali moje dziedziƒce? Przestaƒcie sk∏adania czczych ofiar! Nie mog´ Êcierpieç Êwiàt i uroczystoÊci! Czy to jest problem tylko z czasów Izajasza? Mo˝e Europa w∏aÊnie dlatego nas nie chce, boÊmy z chrzeÊcijaƒstwa uczynili pustà, oderwanà od ˝ycia obrz´dowoÊç? Mo˝e to nie tylko ludzie nie mogà Êcierpieç naszych Êwiàt i uroczystoÊci, ale i sam Bóg patrzy na nie krzywym okiem? KS. TOMASZ HORAK ZAPRASZAMY na Âwi´to M∏odzie˝y na Górze Êw. Anny Od 19 do 24 lipca odbywaç si´ b´dzie doroczne Âwi´to M∏odzie˝y organizowane przez ojców franciszkanów. W programie m. in. codzienna Eucharystia, konferencje i spotkania w grupach; poradnie 24 h: AA, antynarkotykowa, psychologiczno-rodzinna, informacja o sektach. Koncerty po godz. 20.00: poniedzia∏ek – Bakshish, wtorek – Anastasis, Êroda – Chily MY, piàtek – Âwi´to Rodziny. Informacje i zg∏oszenia: Dom Pielgrzyma, Góra Êw. Anny, tel. (77) 463 57 90–91, www.franciszkanie.wroc.pl, [email protected]; op∏ata organizacyjna 65 z∏. do Szensztackiego Instytutu Sióstr Maryi „Wyp∏yƒ na g∏´bi´... Mo˝e i ty chcesz naÊladowaç Maryj´ i ukazywaç dzisiejszemu Êwiatu wielkoÊç i pi´kno powo∏ania kobiety?” – tymi s∏owami zapraszajà siostry do zainteresowania si´ ich pracà i powo∏aniem. Dla zainteresowanych podajà swój adres: Szensztacki Instytut Sióstr Maryi, Âwider k. Warszawy, ul. B. Czecha 9/11, 05-402 Otwock, tel. (22) 779 34 24, 779 73 75, e-mail: [email protected] na obchody kalwaryjskie ku czci MB Szkaplerznej W niedziel´ 18 lipca zapraszamy na Gór´ Êw. Anny na obchody kalwaryjskie ku czci Matki Bo˝ej Szkaplerznej. Rozpocz´cie obchodów o godz. 9.00 na rajskim placu, godz. 10.00 – Msza Êw. dla pielgrzymów w Por´bie, zakoƒczenie obchodów oko∏o godz. 14.00 nabo˝eƒstwem w bazylice do Muzeum Wsi Opolskiej gdzie obejrzec mo˝na nast´pujàce wystawy: pokonkursowa wystawa plastyczna „Majówka w skansenie. Mistrz – uczeƒ 2004”; „Polecamy Szanownej PublicznoÊci... Reklama w sklepach wiejskich rejencji opolskiej”; „Gible, czyli szczyty starych domów”. Wystawa w skansenie na II pielgrzymk´ motocyklistów która odb´dzie si´ na Górze Êw. Anny 8 sierpnia 2004 roku. W jej programie: godz. 10.30 – zbiórka, godz. 11.30 – Msza Êw. w grocie lurdzkiej; po Mszy Êw. poÊwi´cenie motocykli; biesiada wÊród swoich w domu pielgrzyma. Kontakt: (32) 415 23 77, 0604 990 656. na koncerty do Rud w sanktuarium Matki Bo˝ej Pokornej w ramach 9. Festiwalu Muzyki Organowej pn. „Muzyka w starym opactwie” kolejny koncert odb´dzie si´ 18 lipca o godz. 17.00 w wykonaniu Bart∏omieja Banka z Krakowa. III Opole - 28 5/7/04 7:36 Page IV OPOLE W REGIONIE Tygodnik „Polityka” przeprowadzi∏ analiz´, w wyniku której ustalono ranking miast polskich, w których ˝yje si´ najlepiej. Pod uwag´ wzi´to 66 miast o statusie powiatów grodzkich. Analizowano kilkadziesiàt czynników wp∏ywajàcych na jakoÊç ˝ycia (m.in poziom bezrobocia, przeci´tne wynagrodzenie, sytuacj´ mieszkaniowà, zdrowotnà, edukacyjnà). W tym rankingu Opole zaj´∏o trzecie miejsce, tu˝ za Warszawà i Sopotem, który zdoby∏ pierwsze miejsce. Gorzej wypad∏o ca∏e województwo w zestawieniu najubo˝szych regionów rozszerzonej UE. Wskaênik regionalnego produktu krajowego brutto na jednego mieszkaƒca w stosunku do Êredniej UE wynosi w województwie opolskim 33 procent i plasuje nas na szóstym miejscu od koƒca wÊród regionów poszerzonej UE. Niestety, ostatnie szeÊç miejsc w tej klasyfikacji zajmujà regiony polskie. S∏abà pozycj´ Opolszczyzny t∏umaczy masowa emigracja zarobkowa, która nie przynosi dochodów gminom. fot. Andrzej Kerner Gdzie si´ ˝yje najlepiej? Na trasie annogórskiego rajdu Rajd krajobrazowy u˝ po raz siódmy odby∏ si´ Annogórski Rodzinny Rajd Rowerowy. Pogoda wyjàtkowo sprzyja∏a organizatorom i tym, którzy zdecydowali si´ w sobot´ 19 czerwca wziàç udzia∏ w tej przyjemnej, zdrowej i po˝ytecznej rozrywce. W rajdzie wzi´∏o udzia∏ ponad 150 uczestników. Najstarszym rowerzystà by∏ Henryk Potempa z Komorna (63 lata), a najm∏odszym Rafael Migas (6 lat). Najm∏odszym uczestnikiem rajdu by∏a jednak 3-letnia Iwonka Gola, która przemierzy∏a tras´ rajdowà w foteliku roweru swojej mamy Edyty. Uczestnicy rajdu mieli mo˝liwoÊç wyboru jednej z 4 tras przygotowanych przez organizatorów. Annogórski Rodzinny Rajd Rowerowy nie polega jednak na samej jeêdzie. Trasy urozmaicane sà atrakcjami: zwiedzaniem ciekawych miejsc, spotkaniami z pasjonatami historii i przyrody terenów Parku Krajobrazowego Góra Êw. Anny. W tym roku wÊród atrakcji znalaz∏y si´ m.in przejazd promem przez Odr´, zwiedzanie by∏ego koÊcio∏a protestanckiego w Rozwadzy, cmentarza ˝ydowskiego w LeÊnicy czy te˝ – przygotowane na trasie „dzieci´cej” – spotkanie z myÊliwym i poszukiwanie skarbów. Rajd tradycyjnie zakoƒczy∏ si´ wspólnym posi∏kiem przy szkole podstawowej na Górze Âwi´tej Anny. Tam te˝ wy∏oniono zwyci´zców nagród i konkursu o tytu∏ Najsympatyczniejszej Rodziny Rajdowej, który zdoby∏a 4-osobowa rodzina paƒstwa Wojtalów. Organizatorami rajdu sà Zespó∏ Opolskich Parków Krajobrazowych, Urzàd Miejski w LeÊnicy i LeÊnicki OÊrodek Kultury i Rekreacji, a warto dodaç, ˝e w organizacj´ tej znakomicie pomyÊlanej imprezy w∏àczajà si´ bezinteresownie osoby, którym bliska jest idea aktywnego wypoczynku, poznawania lokalnej historii i przyrody. a. Zwyci´zcy Agroligi J Zwyci´zcami tegorocznej wojewódzkiej edycji Agroligi zostali paƒstwo Mariola i Romulad Staffowie z Dzier˝ys∏awic (gmina G∏ogówek). Gospodarujà na 35 hektarach, zajmujà si´ przede wszystkim hodowlà trzody chlewnej (75 macior). Majà tak˝e 20 krów. Drugie miejsce wÊród gospodarstw indywidualnych zdoby∏ Zygmunt Zubek z D´bnika (gmina Wilków), prowadzàcy gospodarstwo agroturystyczne. W tej kategorii przyznano tak˝e trzy miejsca trzecie, zdobyli je: Maria i Krystian Klichowie z Raszowej (gmina LeÊnica), Zbigniew, Józef i Jakub Malejkowie z Przysieczy (gmina Prószków) oraz Irena i Arnold Prochotowie z Chocianowic (gmina Lasowice). W kategorii firm zwyci´˝y∏ Kombinat Rolny z Kietrza, a dwa drugie miejsca przyznano OÊrodkowi Hodowli Zarodowej w G∏ogówku i firmie Rzeênictwo i W´dliniarstwo z GoÊciejowic. Potrzebna pomoc Amerykaƒsko-irlandzka spó∏ka Ardagh Investments chce zainwestowaç w w´ze∏ autrostrady A4 w Olszowej. Pierwszym etapem inwestycji by∏ wykup ziemi le˝àcej przy autostradzie od okolicznych rolników. Po negocjacjach ustalono cen´ na 170 tysi´cy z∏otych za hektar. W sumie inwestorzy zakupili 40 hektarów od rolników, reszt´ zakupià od Agencji NieruchomoÊci Rolnych. W pierwszym etapie spó∏ka amerykaƒsko-irlandzka chce zainwestowaç 64 miliony euro. W Olszowej (gmina Ujazd) ma powstaç hotel, stacja benzynowa, parking i baza gastronomiczna, centrum logistyczne i agencje celne. W ciàgu pierwszych dwóch lat prac´ ma tam znaleêç 300 osób, w przysz∏oÊci mo˝e nawet 800. IV /11 lipca 2004/ G OÂå N IEDZIELNY 20 czerwca sp∏onà∏ doszcz´tnie dom paƒstwa Teresy i Franciszka Staƒczyków z Dzieçmarowów k. Baborowa. Staƒczykowie i ich siedmioro dzieci (najm∏odsze ma 8 miesi´cy) otrzymali ju˝ pomoc doraênà od mieszkaƒców wioski, urz´du gminy oraz ludzi dobrej woli. Burmistrz Baborowa przydzieli∏ im mieszkanie zast´pcze, na razie sà zwolnieni z czynszu. Chcà odbudowaç dom. – Najprostszy, taki jak dla powodzian wystarczy∏by – mówi pan Franciszek, który jest jedynym ˝ywicielem rodziny i zarabia kilkaset z∏otych. Potrzebna jest pomoc. Numer konta, na które prosimy wp∏acaç darowizny: Bank Spó∏dzielczy Baborów 48 8866 0006 3001 0006 0482 0001 z dopiskiem: „darowizna – po˝ar” fot. Andrzej Kerner Wreszcie inwestycja w autostrad´ Opole - 28 5/7/04 7:36 Page V OPOLE „èród∏o” po raz ósmy Zdj´cia: Krzysztof Âwiderski Ogólnopolskie Spotkania Zespo∏ów Artystycznych MniejszoÊci Narodowych i Etnicznych „èród∏o”, organizowane w Dobrodzieniu, z roku na rok goszczà coraz wi´cej zespo∏ów zagranicznych. Podczas tegorocznego spotkania, odbywajàcego si´ w ostatni weekend czerwca, wystàpi∏y zespo∏y artystyczne z Niemiec, Ukrainy, Bia∏orusi, S∏owacji. Z Polski wystàpi∏y m.in. zespo∏y mniejszoÊci niemieckiej, romskiej, góralskie kapele i zespo∏y wokalno-taneczne, zespo∏y grajàce muzyk´ ˝ydowskà. ¸àcznie w dobrodzieƒskim oÊrodku kultury wystàpi∏o 17 zespo∏ów i 176 wykonawców. Tradycyjnie zespo∏y Êpiewa∏y te˝ w koÊcio∏ach, jeden z nich, góralski zespó∏ pieÊni i taƒca „Gronie” (na zdj´ciu) uczestniczy∏ w niedzielnej Sumie, sprawowanej przez ks. proboszcza Alfreda Waindoka w koÊciele pw. Êw. Marii Magdaleny. Pi´kny, donoÊny Êpiew i muzyka w wykonaniu góralskiej m∏odzie˝y wzbogaci∏y liturgi´ Mszy Êw. Imprez´, zorganizowanà przez Dobrodzieƒski OÊrodek Kultury i Sportu, sfinansowa∏ konsul generalny Niemiec, opolski urzàd marsza∏kowski i oleskie starostwo powiatowe. (s.) Sikawki konne za∏óg Ochotniczych Stra˝y Po˝arnych z Opolszczyzny i województwa Êlàskiego wystartowa∏o w czerwcu w 1. Zawodach Sikawek Konnych na Górnym Âlàsku. Imprez´ zorganizowano w Szemrowicach w pobli˝u Olesna. Rywalizujàce dru˝yny musia∏y podjechaç do punktu pobierania wody, wyprzàc konie, a nast´pnie – ju˝ na czas – pokonaç tor przeszkód i napompowaç tyle wody, 13 by jej strumieniem stràciç po∏o˝ony kilkadziesiàt metrów dalej cel. Zwyci´ska ekipa z ¸anów potrzebowa∏a na to 42 sekundy. Konne sikawki w wielu remizach s∏u˝à jedynie do ozdoby, ale te, które zaprezentowano na zawodach by∏y pieczo∏owicie odrestaurowane i w doskona∏ej sprawnoÊci technicznej. Najstarsze wyprodukowano w koƒcu XIX stulecia. (K. S.) KRONIKA DIECEZJI Âwi´to ministrantów Ministranci dekanatu krapkowickiego spotkali si´ 19 czerwca br. na dorocznym Êwi´cie, które odby∏o si´ w parafii w Zielinie-Kujawach. Spotkanie rozpocz´∏o si´ Mszà Êw., którà sprawowa∏ ks. Zygmunt Piontek z parafii Wniebowzi´cia NMP w Otm´cie. Podczas Eucharystii pos∏ug´ lektoratu otrzyma∏o 28 nowych lektorów, którzy uczestniczyli w dekanalnym kursie lektorskim w czasie Wielkiego Postu. Po Mszy Êw. i zach´cie ks. dziekana Krzysztofa Korgela do radosnego wspó∏zawodnictwa ministranci udali si´ na boiska sportowe. Najwi´ksze zainteresowanie wzbudzi∏y rozgrywki w pi∏ce no˝nej ministrantów m∏odszych i starszych. W m∏odszej grupie zwyci´˝yli i otrzymali puchar Ksi´dza Dziekana ministranci z Zieliny-Kujaw, wÊród ministrantów starszych pierwsze miejsce zaj´∏a dru˝yna ze Strzeleczek. Najlepszymi biegaczami okazali si´ ministranci z Zieliny-Kujaw, a najszybszymi ministrantkami dziewczyny z Rac∏awiczek. Wiele radoÊci przynios∏y zawody w przeciàganiu liny, które wygrali ministranci z ˚ywocic i ministrantki ze Strzeleczek. Ponadto odby∏ si´ konkurs biblijny „t´gie g∏owy” wygrany przez lektorów z parafii Wniebowzi´cia NMP w Otm´cie. Sporà atrakcjà by∏y te˝ zawody w´dkarskie na plebanijnym stawie. Spotkanie przyjació∏ misji franciszkaƒskich 19 i 20 czerwca br. na Górze Êw. Anny spotkali si´ przyjaciele misji franciszkaƒskich i Ziemi Âwi´tej. W spotkaniu udzia∏ wzi´li bp Antoni Bonifacy Reimann, ordynariusz wikariatu apostolskiego ≈uflo de Chávez w Boliwii, misjonarze: o. Augustyn Loska z Estonii, o. Zbigniew Kusy z Republiki Ârodkowej Afryki, o. Placyd Górka z Tanzanii oraz sekretarze misyjni prowincji franciszkaƒskich: o. Krystian Pieczka z Prowincji Êw. Jadwigi, o. Dymitr ˚eglin z Prowincji Wniebowzi´cia NMP, o. Paschalis Kwocza∏a z Komisariatu Ziemi Âwi´tej w Krakowie i o. Augustyn Zatloukal, odpowiedzialny za animacj´ misyjnà w Prowincji Êw. Wac∏awa w Czechach. Klerycy nagrywajà p∏yt´ W pierwszym tygodniu wakacji, od 21 do 26 czerwca br., pod kierunkiem ks. Grzegorza Poêniaka odby∏o si´ w Opolu zgrupowanie chóru Wy˝szego Seminarium Duchownego. W tym czasie chórzyÊci wystàpili z dwoma wakacyjnymi koncertami w Winowie i w koÊciele ÊÊ. Piotra i Paw∏a w Opolu. Ponadto na zamówienie Radia Plus Opole chór nagrywa∏ p∏yt´ z utworami maryjnymi. Produkcjà p∏yty zajmuje si´ Studio B1 Norberta Blachy z Gliwic. G OÂå N IEDZIELNY /11 lipca 2004/ V Opole - 28 5/7/04 7:36 Page VI OPOLE Dom potrzebuje ojca W tym roku na tradycyjnà pielgrzymk´ m´˝czyzn i m∏odzieƒców na Gór´ Âwi´tej Anny przyby∏o wi´cej osób ni˝ w latach ubieg∏ych. Bp Gerard Kusz w czasie kazania wypowiedzia∏ kilka gorzkich uwag. Mszy Êw. przewodniczy∏ bp Jan Kopiec (w Êrodku), z lewej bp Pawe∏ Stobrawa, z prawej bp Gerard Kusz Zdj´cia: Andrzej Kerner Wi´kszà liczb´ pielgrzymów mo˝na chyba przypisaç dwóm przyczynom: wyjàtkowo – jak na tegoroczny czerwiec – ∏adnej pogodzie i faktowi, ˝e biskupi gliwiccy specjalnym li- Orkiestra d´ta – nieodzowny element pielgrzymki stem zach´cali do udzia∏u w tej pielgrzymce swoich diecezjan. Pàtników z diecezji gliwickiej, opolskiej, tak˝e katowickiej oraz z Teksasu powita∏ gwardian klasztoru i kustosz annogórskiego sanktuarium o. Jozafat Gohly. W uroczystej Sumie, której przewodniczy∏ opolski biskup pomocniczy Jan Kopiec, tradycyjnie wzi´li udzia∏ neoprezbiterzy diecezji gliwickiej, opolskiej oraz franciszkaƒscy. Tradycyjnie na pielgrzymce m´˝czyzn i m∏odzieƒców nie zabrak∏o tak˝e kobiet i dziewczàt. W du˝ym stopniu ta pielgrzymka staje si´ bowiem pielgrzymkà rodzinnà, choç wcià˝ nie brak na niej tradycyjnych i wzruszajàcych ob- VI /11 lipca 2004/ G OÂå N IEDZIELNY przemian, w których zagubiliÊmy si´. ˚yjemy w zam´cie moralnym i myÊlowym. Jednà ideologi´ próbuje si´ zastàpiç drugà. Grozi nam ideologia laicyzmu. Przychodzimy tu i jesteÊmy zrezygnowani w obliczu wszystkich problemów: bezrobocia, emigracji zarobkowej. Czy˝byÊmy byli straconym pokoleniem? – pyta∏ zgromadzonych Ksiàdz Biskup. Nie, poniewa˝ cz∏owiek wierzàcy nigdy nie jest przegrany, odpowiada∏. Biskup wskaza∏ równie˝ na jednà z przyczyn pogarszajàcej si´ sytuacji wychowawczej i wzrastajàcej agresji m∏odego pokolenia: – M∏ody cz∏owiek w domu nie ma wzoru prawdziwego m´˝czyzny. Bo wielu naszych oj- ców wyjecha∏o z domów „za chlebem”. Prosz´ was, ojcowie, nie zrzucajcie wychowania na barki waszych ˝on. ˚eby wasze dzieci nie by∏y pokoleniem bez ojców – apelowa∏ gliwicki Biskup. Prosi∏ równie˝ zgromadzonych, by mimo rozczarowaƒ, które niesie polski Êwiat polityczny, anga˝owali si´ w napraw´ ˝ycia spo∏ecznego. – JeÊli co zdolniejsi ucieknà do pracy za granic´, to nie b´dziemy dla innych narodów partnerami, ale najemnikami – mówi∏ bp Gerard Kusz. Pielgrzymka zakoƒczy∏a si´ kazaniem stanowym i nabo˝eƒstwem w grocie lurdzkiej. razków ojców modlàcych si´ z synami. Kazanie wyg∏osi∏ bp Gerard Kusz. Zadawa∏ pytania o to, jaka jest nasza wiara. – Czy nasze lampy p∏onà jeszcze ogniem wiary? CoÊmy uczynili z niedzielà „Bo˝à i naszà”? – mówi∏ z nieukrywanym smutkiem bp Kusz i podsumowywa∏ i˝ „brak nam kr´gos∏upa wiary”, ˝e „przerwany zosta∏ w naszych rodzinach ∏aƒcuch tradycji”. Mocno – i gorzko – zabrzmia∏y s∏owa, i˝ „chrzeÊcijanin bez goràcej wiary wspó∏czesnemu Êwiatu nie jest potrzebny”. Smutno zabrzmia∏a równie˝ diagnoza spraw spo∏ecznych. – Prze˝yliÊmy okres Do konfesjona∏ów w kru˝gankach przed bazylikà ustawia∏y si´ d∏ugie kolejki AK Opole - 28 5/7/04 7:36 Page VII OPOLE Trzynastego lutego 2004 roku min´∏a 60. rocznica Êmierci ks. Josefa Wilperta, wielkiego archeologa, odkrywcy i naukowca, dostojnika watykaƒskiego, urodzonego w 1857 roku w Dzielowie ko∏o Baborowa. Wielkiego badacza Êwiatowej s∏awy, pochodzàcego ze Âlàska, przypomnia∏a prof. Joanna Rostropowicz w ksià˝ce „Muza nie da umrzeç m´˝owi godnemu chwa∏y”.* – Ksià˝ki tej nie mog∏abym napisaç bez mo˝liwoÊci zbadania dokumentów profesora Wilperta, przechowywanych w archiwum hospicjum Santa Maria dell’Anima w Rzymie, gdzie sp´dzi∏ CZWARTA RANO ADM kopiowa∏ Krzysztof Âwiderski O Êlàskim badaczu katakumb Zdj´cie wykonane przez Josefa Wilperta ostatnie lata swego ˝ycia – wyznaje autorka wydawnictwa o ˝yciu i wielkiej pasji odkrywania starochrzeÊcijaƒskich Êwiadectw wiary w katakumbach i bazylikach, w malowid∏ach, rzeêbach, posàgach, sarkofagach. Autorka ksià˝ki zbada∏a nie tylko dokumenty i autobiografie Wilperta, odwiedzi∏a szereg archiwów i muzeów, szukajàc Êladów jego ˝ycia i pracy, poczynajàc od Dzielowa, poprzez archiwa niemieckie, do Rzymu w∏àcznie, w którym musia∏a pozostaç naj- Og∏oszenie d∏u˝ej. W∏aÊnie w Wiecznym MieÊcie najwi´cej jest pamiàtek i dokonaƒ archeologa, przez 60 lat odkrywajàcego dzie∏a nieznane, zamalowane, b∏´dnie interpretowane. W rozdziale „Nowe odkrycia” czytamy o pracach odkrywczych w katakumbach: „Rozpoczà∏ wymywanie nacieku, wymieszanego z brudem, za pomocà gàbki, wody i myd∏a. Po chwili jego oczom ukaza∏ si´ obraz przedstawiajàcy Daniela mi´dzy dwoma lwami. Âwiat naukowy nie mia∏ poj´cia o istnieniu tego malowid∏a”. Drugim polem badawczym Wilperta by∏y mozaiki i malarstwo na Êcianach koÊcio∏ów. Oprócz prac odkrywczych, naukowych badaƒ przekazanych w publikacjach, ks. Wilpert zas∏u˝y∏ si´ historii sztuki jako rysownik i fotografik; pozostawi∏ setki szkiców, obrazów, fotografii. Wiedzàc, jaki los mo˝e spotkaç zabytkowe malowid∏a, dba∏ o ich skopiowanie, aby zachowaç poj´cie o nich dla potomnoÊci, widzia∏, jak blaknà kolory, a czasami dzie∏a te niszczone by∏y bezpowrotnie przez nieumiej´tnà konserwacj´ czy remonty, np. kopii fresków koÊcio∏a Santa Maria Antiqua wykona∏ 100. Ksià˝ka prof. Joanny Rostropowicz jest fascynujàcà lekturà, poszerzajàcà naszà wiedz´ o kulturze i wierze chrzeÊcijan pierwszych wieków oraz informuje o ˝yciu i pracy wielkiego badacza z prze∏omu wieków XIX i XX. TreÊç wzbogacona zosta∏a fotografiami i szkicami autorstwa bohatera ksià˝ki, tak˝e aktualnymi fotografiami wykonanymi przez autork´ ksià˝ki. T. S-M. Joanna Rostropowicz, Muza nie da umrzeç m´˝owi godnemu chwa∏y. O Êlàskim badaczu katakumb Josefie Wilpercie (1857–1944), Uniwersytet Opolski, Opole 2004. My tak narzekamy na administracj´ budynków mieszkalnych. ˚e tam nie pracujà dobrzy ani ˝yczliwi urz´dnicy, ˝e majà ba∏agan, ˝e nie mo˝na si´ niczego dok∏adnie dowiedzieç, ˝e przysy∏ajà rachunki za nie wiadomo co. I jak si´ okazuje – w ogóle, ale to w ogóle nie mamy racji. Le˝y przede mnà ulotka przedsi´biorstwa us∏ugowego (tu nast´puje nazwa), które si´ specjalizuje w zarzàdzaniu nieruchomoÊciami. Bo od lipca administracj´ naszymi nieruchomoÊciami przejmujà spó∏ki. Wynika to „z koniecznoÊci rozdzielenia spraw komunalnych i dzia∏alnoÊci komercyjnej”. No wi´c le˝y przede mnà ta ulotka, a na niej napisane jest jak kredà na zmursza∏ej elewacji budynku komunalnego, ˝e atutami tej spó∏ki sà: wiedza i doÊwiadczenie, nowoczesne technologie zarzàdzania, doÊwiadczenie w zakresie prowadzenia procesów inwestycyjnych, dost´pnoÊç 24 godziny na dob´. I jeszcze coÊ: autorskie procedury obs∏ugi dostosowane do potrzeb klientów. Tego ostatniego atutu jakoÊ nie umiem zrozumieç, ale oczywiÊcie szary zjadacz chleba nie musi rozumieç wszystkiego. Tak mi si´ wydaje, ˝e te autorskie procedury dostosowane do potrzeb klientów to sà wtedy, jak sàsiad, który ma niez∏e chody w administracji idzie coÊ za∏atwiç i za∏atwia. Najcz´Êciej dla siebie. Ta firma, co napisa∏a t´ ulotk´, na drugiej jej stronie wylicza dodatkowo kilkanaÊcie czynnoÊci, które umie profesjonalnie wykonywaç. To dodatkowo cieszy szarego zjadacza chleba. Nie w tym s´k jednak. S´k w czym innym. S´k w tym, ˝e ta spó∏ka zosta∏a powo∏ana przez dotychczasowych pracowników Miejskiego Zarzàdu Budynków Komunalnych. Ca∏e szcz´Êcie, ˝e w wyniku zmian prawnych nastàpi∏a „koniecznoÊç rozdzielenia spraw komunalnych i dzia∏alnoÊci komercyjnej”. Dzi´ki temu urz´dnicy administracji musieli na ulotkach zdradziç, co naprawd´ umiejà i jak wysoko kwalifikowanymi specjalistami w zarzàdzaniu nieruchomoÊciami w gruncie rzeczy sà. Troch´ mnie tylko niepokojà te autorskie procedury. PIOTR ZABRZA¡SKI G OÂå N IEDZIELNY /11 lipca 2004/ VII Opole - 28 5/7/04 7:36 Page VIII PANORAMA PARAFII Zdaniem Proboszcza W WIERZBI¢CICACH I W¢˚Y Na dwóch parafiach proboszcz parafii pw. Êw. Miko∏aja w Wierzbi´cicach i parafii pw. Êw. Nikazego i Chrystusa Króla w W´˝y, kapelan Opolskiej Choràgwi Zwiàzku Harcerstwa Polskiego. By∏oby dobrze dla dobra parafii w Wierzbi´cicach, gdyby wszystkie grupy tu istniejàce umia∏y ze sobà wspó∏pracowaç i realizowaç zamierzone cele. By∏oby dobrze, gdyby wzros∏a ÊwiadomoÊç, ˝e koÊció∏, plebania, cmentarze to nie tylko problem proboszcza i jego w∏asnoÊç, ale dobro wszyskich parafian – dobro, które Êwiadczy o ich pobo˝noÊci, odpowiedzialnoÊci, troskliwoÊci wed∏ug zasady „jak ci´ widzà, tak ci´ piszà”. By∏oby dobrze, gdyby m´˝czyêni i kobiety zechcieli przyjÊç z pomocà podczas prac remontowych i budowlanych, co w du˝ej mierze zminimalizowa∏oby koszty, które otrzymujà firmy lub najmowani pracownicy. By∏oby jeszcze lepiej, gdyby usta∏y wszelkie plotki, waÊnie i spory, a nasta∏aby zgoda mi´dzy ludêmi i wi´ksza ÊwiadomoÊç wzajemnej odpowiedzialnoÊci za dzieci i m∏odzie˝. OPOLE [email protected] Adres redakcji: ul. Sikorskiego 7/1, 45–051 Opole, tel./fax (77) 454 64 72 Redagujà: ks. Zbigniew Zalewski – dyrektor oddzia∏u, Andrzej Kerner, Teresa Sienkiewicz-MiÊ. VIII /11 lipca 2004/ G OÂå N IEDZIELNY Parafia Wierzbi´cice przygotowuje si´ do obchodów 700-lecia, które przypadnà w przysz∏ym roku. Z 1305 r. pochodzi bowiem pierwsza wzmianka o tamtejszym koÊciele parafialnym, choç ju˝ w XII wieku mia∏a tam istnieç kaplica pw. Êw. Miko∏aja, a pierwsza wzmianka o wsi pochodzi z 1253 r. Obecnie wieÊ zamieszkuje oko∏o 480 mieszkaƒców, którzy borykajà si´ z rozmaitymi problemami. Wierzbi´cice w ostatnim okresie utraci∏y szko∏´, poczt´ i oÊrodek zdrowia. Niepewna jest przysz∏oÊç przedszkola. Mimo to parafianie w miar´ swoich skromnych mo˝liwoÊci (m.in. du˝y procent bezrobocia) czynià starania, aby ich koÊció∏ by∏ coraz pi´kniejszy i s∏u˝y∏ nast´pnym pokoleniom. W ostatnich latach w wierzbi´cickiej Êwiàtyni przeprowadzono kilka inwestycji. Powsta∏a kaplica przedpogrzebowa, wymieniono ca∏e oÊwietlenie, odnowiono osiemnastowieczny konfesjona∏, odrestaurowano figury przy bocznych o∏tarzach i kilka innych figur znajdujàcych si´ wewnàtrz koÊcio∏a oraz przeprowadzono renowacj´ zabytkowego muru koÊcielnego. Niedawno zakoƒczy∏ si´ generalny remont chóru. Trwa aktualnie remont organów. Wiele remontów przeprowadzono równie˝ na plebanii, w której przed kilku laty eksperci budowlani stwierdzili 80-procentowy stan zu˝ycia tego˝ obiektu! Odnowiono te˝ teren wokó∏ plebanii. W´˝a Parafia w W´˝y powsta∏a dopiero w 1893 r., choç wieÊ jest bardzo stara i od czasów Êredniowiecznych nale˝a∏a do dóbr biskupich. W dawnych czasach ludzie uprawiali tam pszenic´ i len, rozwija∏o si´ rzemios∏o. „By∏ m∏yn i wiatrak, kowal i cieÊle, ko∏odziej i szewcy, a nawet tkacz p∏ótna” – mówi proboszcz ks. Miros∏aw Cho∏uj. Dzia∏a∏a szko∏a, do której ucz´szcza∏o 97 dzieci. Ale to ju˝ historia. DziÊ W´˝´ zamieszkuje oko∏o 450 mieszkaƒców. Nie ma ju˝ szko∏y, oÊrodka zdrowia, poczty. Bezrobocie dotkn´∏o czech, oraz odnowiono figury i paramenty liturgiczne. Uporzàdkowany równie˝ zosta∏ teren wokó∏ koÊcio∏a. W obu parafiach jest oko∏o czterdziestoosobowa grupa ministrantów, ministrantek i lektorów oraz dziewi´ç ró˝ ró˝aƒcowych – cztery w W´˝y (w tym jedna dzieci´ca) i pi´ç w Wierzbi´cicach. Ponadto w obu parafiach funkcjonujà parafialne rady duszpasterskie. W ostatnim czasie o˝y∏ ruch pielgrzymkowy. By∏o sporo wyjazdów autokarowych, m.in. do Cz´stochowy, Gidli, Lichenia i Rzy- Zdj´cia: ks. Zbigniew Zalewski Ks. Miros∏aw Cho∏uj We wschodniej cz´Êci dekanatu nyskiego, przy trasie wiodàcej do Prudnika, le˝y parafia Wierzbi´cice. Nieco dalej, blisko g∏ównego traktu, znajduje si´ W´˝a. Przed laty nazwa tej miejscowoÊci wzbudza∏a spore zainteresowanie oczekujàcych na dworcu autobusowym: co to mo˝e byç za miejscowoÊç, do której je˝d˝à autobusy? DziÊ kursujà one tam tylko kilka razy dziennie. jej mieszkaƒców, tak jak ca∏à okolic´. Mimo to wielu parafian troszczy si´ o swój koÊció∏. „Dzi´ki ich zaanga˝owaniu wykonano szereg prac remontowych, które nadal trwajà, choç ich zasobnoÊç finansowa jest niewielka” – mówi ks. Cho∏uj. Przy tamtejszym koÊciele parafialnym przeprowadzono konieczne remonty. Wykonano odwodnienie koÊcio∏a, zamontowano ogrzewanie elektryczne, przeprowadzono kapitalny remont chóru i monta˝ nowego instrumentu organowego, podarowanego przez parafian z Geigant w Niem- mu oraz pieszo na Jasnà Gór´. Co warto podkreÊliç, jest to zas∏ugà ks. proboszcza, który jest szefem nyskiego strumienia pieszej pielgrzymki opolskiej na Jasnà Gór´ i przewodnikiem grupy „szóstki ˝ó∏tej” z Nysy. W obu parafiach w ubieg∏ym roku zanotowano nieznaczny przyrost naturalny. W Wierzbi´cicach chrztu udzielono 9 niemowl´tom, a zmar∏o 5 parafian, natomiast w W´˝y chrzest przyj´∏o 8 dzieci, a zmar∏o 6 osób. KS. ZBIGNIEW ZALEWSKI