NASZA DIECEZJA

Transkrypt

NASZA DIECEZJA
Opole - 28
5/7/04
7:35
Page I
NASZA DIECEZJA
OPOLE
28/643
PRO ECCLESIA ET PONTIFICE
Wyró˝nieni przez Ojca Âwi´tego
Eucharysti´ sprawowali ksi´˝a parafii opolskich, ksi´˝a profesorowie i pracownicy kurii
diecezjalnej. W okazjonalnej
homili ordynariusz diecezji
opolskiej, abp Alfons Nossol,
przywo∏a∏ wydarzenia sprzed 21
lat, kiedy to na Górze Âwi´tej
Anny odby∏a si´ najwi´ksza
pielgrzymka w dziejach tej ziemi; na spotkanie z Ojcem Âwi´tym przyby∏o milion wiernych,
którzy uczestniczyli w nieszporach maryjnych i byli Êwiadkami koronacji obrazu Matki Bo˝ej Opolskiej, dokonanej przez
Jana Paw∏a II. Od tego czasu odpust Matki Bo˝ej Opolskiej, patronki miasta, odbywa si´ 21
czerwca.
Dusza parafii
Âwi´to Matki Bo˝ej Opolskiej obchodzono z udzia∏em
wiernych z parafii Êw. Józefa
w Raciborzu Ocicach. Przyjechali do Opola z laureatkà papieskiego odznaczenia, Klarà
Gade, swojà organistkà i katechetkà, organizatorkà ˝ycia religijnego w parafii od 1948 roku.
W laudacji wyg∏oszonej w katedrze ks. proboszcz Józef Hampel stwierdzi∏: – Klara Gade jest
nie tylko organistkà, katechetkà,
pomocà duszpasterskà, ale jest
duszà parafii, oddanà ca∏ym sercem ocickiej wspólnocie Êw. Józefa, w której pracuje od 56 lat.
Klara Gade przyby∏a do Raciborza Ocic 28 sierpnia 1948 na
wa∏o czterech proboszczów i 44
wikariuszy, zdecydowana wi´kszoÊç duszpasterzy naszej diecezji odbywa∏a tutaj praktyk´
duszpasterskà,
realizowanà
w czasie studiów seminaryjnych. KoÊcielny Alfred Burczek
uczestniczy∏ w wa˝nych wydarzeniach diecezjalnych i ponaddiecezjalnych, dobrze pami´ta
swojà pos∏ug´ podczas Milenium Chrztu Polski w 1966 ro-
proÊb´ swojego brata ks. Bernarda Gade, który objà∏ t´ parafi´. Swemu bratu s∏u˝y∏a pomocà do koƒca jego ˝ycia, tak˝e
pomaga∏a i nadal pomaga innym
ksi´˝om, wype∏niajàc obowiàzki organistki, zakrystianki,
przed laty pe∏ni∏a obowiàzki katechetki. Prowadzi∏a chór mieszany i zespó∏ teatralny, by∏a dekoratorkà koÊcio∏a, prowadzi∏a
rachunkowoÊç parafii. Zawsze
oddana, zawsze skora do pomocy innym, wra˝liwa na ludzkà
krzywd´, niedostatek, chorob´,
pe∏na dobroci i ewangelijnie
pojmowanej sprawiedliwoÊci,
czego przyk∏adem jest jej niezwyk∏a ofiarnoÊç uwidoczniona
szczególnie w stanie wojennym.
Klara Gade jest cz∏onkinià Trzeciego Zakonu Karmelitaƒskiego. W parafii ceniona jest za
niezwyk∏y dar zjednywania ludzi wokó∏ spraw KoÊcio∏a, za
niezwyk∏y charyzmat katechetyczny i umiej´tnoÊç docierania
do ludzi m∏odych, jest osobà
cieszàcà si´ du˝ym autorytetem
i uznaniem.
Laureaci papieskiego odznaczenia
CzterdzieÊci cztery lata
w katedrze
Alfred Burczek pochodzi z Jemielnicy, tam si´ urodzi∏ i rozpoczà∏ prac´ w zawodzie, któremu
jest wierny do dzisiaj. Z Jemielnicy pochodzi jego ˝ona, z którà
˝yje w sakramentalnym, zgodnym zwiàzku ma∏˝eƒskim. Majà
doros∏à córk´, absolwentk´ Akademii Muzycznej we Wroc∏awiu.
W katedrze Podwy˝szenia Krzy˝a Âwi´tego A. Burczek pracuje
od 1 lipca 1960 roku.
– Zatem przez 44 lata nieprzerwanie s∏u˝y katedrze – mówi∏ ks. proboszcz Edmund Podzielny podczas uroczystoÊci
odznaczania laureatów. – W tym
czasie da∏ si´ poznaç jako pracownik odpowiedzialny i szczerze oddany KoÊcio∏owi. Jest powszechnie szanowany i lubiany,
ma poczucie humoru, a b´dàc
obdarzony dobrà pami´cià, jest
˝ywà kronikà parafii, pami´ta
wszystkie wa˝niejsze daty dotyczàce ˝ycia lokalnego KoÊcio∏a.
W okresie jego pos∏ugi praco-
fot. Jerzy Stemplewski
Jan Pawe∏ II przyzna∏
Klarze Gade, Alfredowi
Bàczkowiczowi i Alfredowi
Burczkowi odznaczenia
Najczcigodniejszego
Krzy˝a Pro Ecclesia et
Pontifice, ustanowione dla
szczególnego wyró˝nienia
osób za ich wyjàtkowe
dzie∏a. Uroczystego
odznaczenia wyró˝nionych
dokona∏ abp Alfons Nossol
podczas Mszy Êw.
odpustowej 21 czerwca
2004 r. ku czci Matki Bo˝ej
Opolskiej.
ku, konferencji Episkopatu Polski, konsekracji biskupich,
uczestniczy∏ te˝ w pracach
zwiàzanych z przygotowaniami
pielgrzymki Ojca Âwi´tego do
opolskiej diecezji. Có˝ by zrobi∏
proboszcz, zw∏aszcza du˝ej parafii, bez koÊcielnego, który
pierwszy przychodzi do koÊcio∏a, a ostatni z niego wychodzi.
dokoƒczenie na str. II
Opole - 28
5/7/04
7:35
Page II
OPOLE
dokoƒczenie ze str. 21
Wyró˝nieni przez Ojca Âwi´tego
Alfred Burczek w swoim miejscu pracy,
czyli w katedralnej zakrystii
Zdj´cia: Jerzy Stemplewski
Który musi o wielu sprawach
pami´taç – o choinkach, brzózkach, nowym paschale, a czasami o potrzebie zaÊpiewania suplikacji, gdy ˝niwa sà zagro˝one
lub nawa∏nica nadciàga. Pan
Burczek identyfikuje si´ ze swojà wspólnotà parafialnà, nieraz
widzia∏em, ˝e serce roÊnie naszemu koÊcielnemu, gdy dawny
ministrant katedralny, staje przy
o∏tarzu jako kap∏an.
Od piàtej pi´tnaÊcie katedralny koÊcielny Alfred Burczek
rozpoczyna dzieƒ pracy; otwiera
katedr´, robi obchód, sprawdza
czy wszystko jest w porzàdku,
w∏àcza dzwony, które zapowiadajà pierwszà Msz´ Êw. o szóstej rano. I idzie do zakrystii, by
przygotowaç wszystko do Mszy
Êw. Przed ka˝dà, kolejnà Euchrystià i nabo˝eƒstwem jest
w koÊciele, doglàda, organizuje,
sprawdza i wykonuje. Prac´
koƒczy oko∏o 19.30, ale gdy Eucharysti´
wspólkoncelebruje
wielkie grono kap∏anów, pracy
jest znacznie wi´cej. I mimo ˝e
Prof. Alfred Bàczkowicz gra w opolskiej katedrze 30 lat
siostry zakonne pomagajà mu
w uporzàdkowaniu szat liturgicznych, wychodzi z koÊcio∏a
nawet po 21.00. W dniu dekoracji medalem papieskim pan Alfred skoƒczy∏ prac´ o pó∏nocy,
poniewa˝ jeszcze tego wieczoru
odbywa∏ si´ w katedrze spektakl
o tematyce religijnej.
Jest autorem pieÊni
„Opolska Pani”
Alfreda Bàczkowicza, organist´ i profesora Studium Mu-
II
/11 lipca 2004/ G OÂå N IEDZIELNY
zycznego i Szko∏y Muzycznej
w Opolu, twórc´ muzyki, autora
wielu opracowaƒ muzycznych –
zaprezentowa∏ w katedrze ks.
inf. prof. Helmut Sobeczko: –
Prof. Alfred Bàczkowicz jest od
30 lat organistà w katedrze
Krzy˝a Âwi´tego, tak˝e 30 lat
pracuje w Studium Muzyki KoÊcielnej, pierwotnie noszàcego
nazw´ Studium Organistowskiego, którego by∏ inicjatorem i za∏o˝ycielem. OrganiÊci grajàcy
w naszych koÊcio∏ach to w zdecydowanej wi´kszoÊci jego
Klara Gade w opolskiej katedrze
uczniowie. Zas∏ugi prof. Alfreda
Bàczkowicza sà nie tylko parafialne, ale ogólnodiecezjalne
i ponaddiecezjalne. Jako cz∏onek Mi´dzydiecezjalnej Komisji
Liturgiczno-Muzycznej troszczy
si´ o formacj´ muzyków koÊcielnych, tak˝e o jakoÊç muzyki koÊcielnej, co zwiàzane jest
z bezinteresownymi konsultacjami dotyczàcymi doboru organów, ocenieniem ich jakoÊci
i przydatnoÊci. Dzi´ki tej merytorycznej pomocy w diecezji
mamy bardzo dobre i cenne instrumenty. Jego praca redakcyjna przy wydaniu czterotomowego „Chora∏u” jest doceniana zarówno w diecezji, jak i w ca∏ej
Polsce, z dzie∏a tego powszechnie korzystajà organiÊci. Równie˝ swój wk∏ad pracy ma Alfred Bàczkowicz w redagowaniu modlitewnika „Droga do
Nieba”, dotyczy to opracowaƒ
muzycznych.
Alfred Bàczkowicz jest kompozytorem muzyki szeÊciu
mszy, pi´ç z nich wykonywanych jest w opolskiej katedrze,
jedna – we Wrzoskach, tak˝e
w innych parafiach opolskiej
i gliwickiej diecezji. Pi´ç kompletów sta∏ych cz´Êci Mszy Êw.
autorstwa Bàczkowicza: Kyrie,
Gloria, Sanctus, Agnus Dei –
znanych jest dzi´ki wydawanym
„Chora∏om” w ca∏ej Polsce. Pro-
fesor napisa∏ te˝ muzyk´ do
psalmów responsoryjnych, Êpiewu przed Ewangelià. Znanym
i cz´sto wykonywanym w opolskiej katedrze utworem Alfreda
Bàczkowicza, do którego napisa∏ s∏owa i muzyk´, jest pieʃ
„Opolska Pani, TyÊ naszà Matkà”. Drugà znanà, bardzo wzruszajàcà pieÊnià jest: „Ty Maryjo
pod krzy˝em sta∏aÊ”.
Kwiaty,
oklaski i gratulacje
Po odczytaniu przez kanclerza kurii biskupiej ks. dr. Gerarda Strzedu∏´ watykaƒskiego aktu z 12 lutego 2004 roku o nadaniu odznaczeƒ Najczcigodniejszego Krzy˝a Pro Ecclesia et
Pontifice i zaprezentowaniu wyró˝nionych, abp Alfons Nossol
udekorowa∏ Klar´ Gade, Alfreda
Bàczkowicza i Alfreda Burczka
papieskimi
odznaczeniami.
Licznie zgromadzeni wierni nagrodzili laureatów oklaskami
i bukietami kwiatów.
Po tradycyjnej modlitwie prezbiteriatu przy o∏tarzu Matki
Bo˝ej Opolskiej odpustowe
zgromadzenie zakoƒczono odÊpiewaniem pieÊni autorstwa
prof. Bàczkowicza „Opolska Pani, TyÊ naszà Matkà”.
TERESA
SIENKIEWICZ-MIÂ
Opole - 28
5/7/04
7:35
Page III
OPOLE
PER¸Y S¸OWA
Europa nas nie chce
Co mi po mnóstwie waszych
ofiar? – mówi Pan. Syty jestem
ca∏opalenia koz∏ów i ∏oju t∏ustych cielców. Krew wo∏ów i
baranów, i koz∏ów mi obrzyd∏a. Gdy przychodzicie, by stanàç przede Mnà, kto tego ˝àda∏
od was, ˝ebyÊcie wydeptywali
me dziedziƒce? Przestaƒcie
sk∏adania
czczych
ofiar!
Obrzyd∏e Mi jest wznoszenie
dymu; Êwi´ta nowiu, szabaty,
zwo∏ywanie Êwi´tych zebraƒ...
Nie mog´ Êcierpieç Êwiàt i uroczystoÊci”
(Iz 1,11–13).
Prorok Izajasz – VIII wiek
przed Chrystusem. Kaznodzieja, poeta, ˝arliwy obroƒca wiary i p∏omienny rzecznik sprawiedliwoÊci. Bogactwo literackiego stylu jest odzwierciedleniem bogactwa jego duchowego wn´trza. Bóg kaza∏ mu napominaç swój lud – i czyni∏ to.
Izajasz mówi rzeczy, które mog∏y zgorszyç pobo˝nych: Przestaƒcie sk∏adania czczych
ofiar! Nie mog´ Êcierpieç Êwiàt
i uroczystoÊci! Zresztà gorszy∏y. A kap∏anów doprowadza∏y
do gniewu. Jak mo˝na mówiç:
Nie mog´ Êcierpieç Êwiàt!
Przecie˝ ka˝de Êwi´to jest ku
czci Najwy˝szego obchodzone.
Przecie˝ to On je ustanowi∏ i
poleci∏ obchodziç. A Êwiàtynia? Czy˝ nie jest domem samego Boga? Czy˝ nie tu mieszka Jego Êwi´ta ObecnoÊç? A
dymy palonych na czeÊç
Wszechmocnego ofiar i ob∏oki
kadzide∏, czy nie do niebios si´
wznoszà? Jak˝e˝ mo˝na mówiç: Obrzyd∏e Mi jest wznoszenie dymu; Êwi´ta nowiu, szabaty, zwo∏ywanie Êwi´tych zebraƒ? Czy˝by sam Bóg by∏
przeciwny modlitwom, sk∏adaniu ofiar, ca∏ej Êwiàtynnej s∏u˝bie i liturgii? Nie jest przeciwny
ani Bóg, ani przemawiajàcy w
Jego imieniu prorok. Âwiàtynna
liturgia by∏a wyrazem wiary.
Uobecnia∏a Êwi´tà ObecnoÊç
Boga i dlatego by∏a êród∏em
∏ask. Ale liturgia straci∏a swojà
g∏´bi´. Âwi´te znaki znaczy∏y
coraz mniej. Wiara, choç towarzyszy∏a obrz´dom, zosta∏a zepchni´ta na bok i oderwana od
˝ycia. Bo wierzyç w Boga to
tak˝e wierzyç Bogu, czyli w
Nim uznaç miar´ dobra i z∏a. JeÊli wi´c oddzieliç etyk´ od teologii, zasady moralnoÊci od
prawd wiary, sposób modlitwy
od sposobu post´powania – to
mo˝na od Boga, przez usta proroków, us∏yszeç tylko jedno:
Kto tego ˝àda∏ od was, ˝ebyÊcie
wydeptywali moje dziedziƒce?
Przestaƒcie sk∏adania czczych
ofiar! Nie mog´ Êcierpieç Êwiàt
i uroczystoÊci! Czy to jest problem tylko z czasów Izajasza?
Mo˝e Europa w∏aÊnie dlatego
nas nie chce, boÊmy z chrzeÊcijaƒstwa uczynili pustà, oderwanà od ˝ycia obrz´dowoÊç? Mo˝e to nie tylko ludzie nie mogà
Êcierpieç naszych Êwiàt i uroczystoÊci, ale i sam Bóg patrzy
na nie krzywym okiem?
KS. TOMASZ HORAK
ZAPRASZAMY
na Âwi´to M∏odzie˝y
na Górze Êw. Anny
Od 19 do 24 lipca odbywaç si´ b´dzie
doroczne Âwi´to M∏odzie˝y organizowane
przez ojców franciszkanów. W programie
m. in. codzienna Eucharystia, konferencje
i spotkania w grupach; poradnie 24 h: AA,
antynarkotykowa, psychologiczno-rodzinna, informacja o sektach. Koncerty po
godz. 20.00: poniedzia∏ek – Bakshish, wtorek – Anastasis, Êroda – Chily MY, piàtek
– Âwi´to Rodziny. Informacje i zg∏oszenia:
Dom Pielgrzyma, Góra Êw. Anny, tel. (77)
463 57 90–91, www.franciszkanie.wroc.pl,
[email protected]; op∏ata organizacyjna 65 z∏.
do Szensztackiego
Instytutu
Sióstr Maryi
„Wyp∏yƒ na g∏´bi´... Mo˝e i ty chcesz naÊladowaç Maryj´ i ukazywaç dzisiejszemu
Êwiatu wielkoÊç i pi´kno powo∏ania kobiety?” – tymi s∏owami zapraszajà siostry do
zainteresowania si´ ich pracà i powo∏aniem.
Dla zainteresowanych podajà swój adres:
Szensztacki Instytut Sióstr Maryi, Âwider
k. Warszawy, ul. B. Czecha 9/11, 05-402
Otwock, tel. (22) 779 34 24, 779 73 75,
e-mail: [email protected]
na obchody
kalwaryjskie ku czci
MB Szkaplerznej
W niedziel´ 18 lipca zapraszamy na Gór´
Êw. Anny na obchody kalwaryjskie ku czci
Matki Bo˝ej Szkaplerznej. Rozpocz´cie obchodów o godz. 9.00 na rajskim placu, godz.
10.00 – Msza Êw. dla pielgrzymów w Por´bie, zakoƒczenie obchodów oko∏o godz.
14.00 nabo˝eƒstwem w bazylice
do Muzeum Wsi Opolskiej
gdzie obejrzec mo˝na nast´pujàce wystawy:
pokonkursowa wystawa plastyczna „Majówka w skansenie. Mistrz – uczeƒ 2004”; „Polecamy Szanownej PublicznoÊci... Reklama
w sklepach wiejskich rejencji opolskiej”; „Gible, czyli szczyty starych domów”.
Wystawa w skansenie
na II pielgrzymk´
motocyklistów
która odb´dzie si´ na Górze Êw. Anny
8 sierpnia 2004 roku. W jej programie: godz.
10.30 – zbiórka, godz. 11.30 – Msza Êw.
w grocie lurdzkiej; po Mszy Êw. poÊwi´cenie motocykli; biesiada wÊród swoich w domu pielgrzyma. Kontakt: (32) 415 23 77,
0604 990 656.
na koncerty
do Rud
w sanktuarium Matki Bo˝ej Pokornej w ramach 9. Festiwalu Muzyki Organowej pn.
„Muzyka w starym opactwie” kolejny koncert
odb´dzie si´ 18 lipca o godz. 17.00 w wykonaniu Bart∏omieja Banka z Krakowa.
III
Opole - 28
5/7/04
7:36
Page IV
OPOLE
W REGIONIE
Tygodnik „Polityka” przeprowadzi∏
analiz´, w wyniku której ustalono ranking
miast polskich, w których ˝yje si´ najlepiej. Pod uwag´ wzi´to 66 miast o statusie
powiatów grodzkich. Analizowano kilkadziesiàt czynników wp∏ywajàcych na jakoÊç ˝ycia (m.in poziom bezrobocia, przeci´tne wynagrodzenie, sytuacj´ mieszkaniowà, zdrowotnà, edukacyjnà). W tym
rankingu Opole zaj´∏o trzecie miejsce, tu˝
za Warszawà i Sopotem, który zdoby∏
pierwsze miejsce.
Gorzej wypad∏o ca∏e województwo w zestawieniu najubo˝szych regionów rozszerzonej UE. Wskaênik regionalnego produktu krajowego brutto na jednego mieszkaƒca
w stosunku do Êredniej UE wynosi w województwie opolskim 33 procent i plasuje nas
na szóstym miejscu od koƒca wÊród regionów poszerzonej UE. Niestety, ostatnie
szeÊç miejsc w tej klasyfikacji zajmujà regiony polskie. S∏abà pozycj´ Opolszczyzny
t∏umaczy masowa emigracja zarobkowa,
która nie przynosi dochodów gminom.
fot. Andrzej Kerner
Gdzie si´ ˝yje najlepiej?
Na trasie annogórskiego rajdu
Rajd krajobrazowy
u˝ po raz siódmy odby∏ si´ Annogórski Rodzinny Rajd Rowerowy. Pogoda wyjàtkowo
sprzyja∏a organizatorom i tym, którzy zdecydowali si´ w sobot´ 19 czerwca wziàç udzia∏ w tej
przyjemnej, zdrowej i po˝ytecznej rozrywce.
W rajdzie wzi´∏o udzia∏ ponad 150 uczestników. Najstarszym rowerzystà by∏ Henryk Potempa z Komorna (63 lata), a najm∏odszym Rafael Migas (6 lat). Najm∏odszym uczestnikiem
rajdu by∏a jednak 3-letnia Iwonka Gola, która
przemierzy∏a tras´ rajdowà w foteliku roweru
swojej mamy Edyty.
Uczestnicy rajdu mieli mo˝liwoÊç wyboru
jednej z 4 tras przygotowanych przez organizatorów. Annogórski Rodzinny Rajd Rowerowy nie
polega jednak na samej jeêdzie. Trasy urozmaicane sà atrakcjami: zwiedzaniem ciekawych
miejsc, spotkaniami z pasjonatami historii i przyrody terenów Parku Krajobrazowego Góra Êw.
Anny. W tym roku wÊród atrakcji znalaz∏y si´
m.in przejazd promem przez Odr´, zwiedzanie
by∏ego koÊcio∏a protestanckiego w Rozwadzy,
cmentarza ˝ydowskiego w LeÊnicy czy te˝ –
przygotowane na trasie „dzieci´cej” – spotkanie
z myÊliwym i poszukiwanie skarbów.
Rajd tradycyjnie zakoƒczy∏ si´ wspólnym posi∏kiem przy szkole podstawowej na Górze
Âwi´tej Anny. Tam te˝ wy∏oniono zwyci´zców
nagród i konkursu o tytu∏ Najsympatyczniejszej
Rodziny Rajdowej, który zdoby∏a 4-osobowa rodzina paƒstwa Wojtalów.
Organizatorami rajdu sà Zespó∏ Opolskich
Parków Krajobrazowych, Urzàd Miejski w LeÊnicy i LeÊnicki OÊrodek Kultury i Rekreacji,
a warto dodaç, ˝e w organizacj´ tej znakomicie
pomyÊlanej imprezy w∏àczajà si´ bezinteresownie osoby, którym bliska jest idea aktywnego
wypoczynku, poznawania lokalnej historii
i przyrody.
a.
Zwyci´zcy Agroligi
J
Zwyci´zcami tegorocznej wojewódzkiej
edycji Agroligi zostali paƒstwo Mariola
i Romulad Staffowie z Dzier˝ys∏awic (gmina G∏ogówek). Gospodarujà na 35 hektarach, zajmujà si´ przede wszystkim hodowlà trzody chlewnej (75 macior). Majà tak˝e
20 krów. Drugie miejsce wÊród gospodarstw indywidualnych zdoby∏ Zygmunt
Zubek z D´bnika (gmina Wilków), prowadzàcy gospodarstwo agroturystyczne. W tej
kategorii przyznano tak˝e trzy miejsca trzecie, zdobyli je: Maria i Krystian Klichowie
z Raszowej (gmina LeÊnica), Zbigniew, Józef i Jakub Malejkowie z Przysieczy (gmina
Prószków) oraz Irena i Arnold Prochotowie
z Chocianowic (gmina Lasowice). W kategorii firm zwyci´˝y∏ Kombinat Rolny
z Kietrza, a dwa drugie miejsca przyznano
OÊrodkowi Hodowli Zarodowej w G∏ogówku i firmie Rzeênictwo i W´dliniarstwo
z GoÊciejowic.
Potrzebna pomoc
Amerykaƒsko-irlandzka spó∏ka Ardagh
Investments chce zainwestowaç w w´ze∏
autrostrady A4 w Olszowej. Pierwszym etapem inwestycji by∏ wykup ziemi le˝àcej
przy autostradzie od okolicznych rolników.
Po negocjacjach ustalono cen´ na 170 tysi´cy z∏otych za hektar. W sumie inwestorzy zakupili 40 hektarów od rolników, reszt´ zakupià od Agencji NieruchomoÊci Rolnych. W pierwszym etapie spó∏ka amerykaƒsko-irlandzka chce zainwestowaç 64
miliony euro. W Olszowej (gmina Ujazd)
ma powstaç hotel, stacja benzynowa, parking i baza gastronomiczna, centrum logistyczne i agencje celne. W ciàgu pierwszych dwóch lat prac´ ma tam znaleêç 300
osób, w przysz∏oÊci mo˝e nawet 800.
IV
/11 lipca 2004/ G OÂå N IEDZIELNY
20
czerwca sp∏onà∏ doszcz´tnie dom
paƒstwa Teresy i Franciszka
Staƒczyków z Dzieçmarowów k.
Baborowa. Staƒczykowie i ich siedmioro
dzieci (najm∏odsze ma 8 miesi´cy) otrzymali ju˝ pomoc doraênà od mieszkaƒców
wioski, urz´du gminy oraz ludzi dobrej
woli. Burmistrz Baborowa przydzieli∏ im
mieszkanie zast´pcze, na razie sà zwolnieni z czynszu. Chcà odbudowaç dom. –
Najprostszy, taki jak dla powodzian wystarczy∏by – mówi pan Franciszek, który
jest jedynym ˝ywicielem rodziny i zarabia
kilkaset z∏otych. Potrzebna jest pomoc.
Numer konta, na które prosimy
wp∏acaç darowizny:
Bank Spó∏dzielczy Baborów
48 8866 0006 3001 0006 0482 0001
z dopiskiem: „darowizna – po˝ar”
fot. Andrzej Kerner
Wreszcie
inwestycja w autostrad´
Opole - 28
5/7/04
7:36
Page V
OPOLE
„èród∏o” po raz ósmy
Zdj´cia: Krzysztof Âwiderski
Ogólnopolskie Spotkania Zespo∏ów
Artystycznych MniejszoÊci
Narodowych i Etnicznych „èród∏o”,
organizowane w Dobrodzieniu, z roku
na rok goszczà coraz wi´cej zespo∏ów
zagranicznych.
Podczas tegorocznego spotkania, odbywajàcego si´ w ostatni weekend czerwca, wystàpi∏y zespo∏y artystyczne z Niemiec, Ukrainy,
Bia∏orusi, S∏owacji. Z Polski wystàpi∏y m.in.
zespo∏y mniejszoÊci niemieckiej, romskiej,
góralskie kapele i zespo∏y wokalno-taneczne,
zespo∏y grajàce muzyk´ ˝ydowskà.
¸àcznie w dobrodzieƒskim oÊrodku kultury wystàpi∏o 17 zespo∏ów i 176 wykonawców. Tradycyjnie zespo∏y Êpiewa∏y te˝ w koÊcio∏ach, jeden z nich, góralski zespó∏ pieÊni
i taƒca „Gronie” (na zdj´ciu) uczestniczy∏
w niedzielnej Sumie, sprawowanej przez ks.
proboszcza Alfreda Waindoka w koÊciele pw.
Êw. Marii Magdaleny. Pi´kny, donoÊny Êpiew
i muzyka w wykonaniu góralskiej m∏odzie˝y
wzbogaci∏y liturgi´ Mszy Êw.
Imprez´, zorganizowanà przez Dobrodzieƒski OÊrodek Kultury i Sportu, sfinansowa∏ konsul generalny Niemiec, opolski urzàd marsza∏kowski i oleskie starostwo powiatowe.
(s.)
Sikawki konne
za∏óg Ochotniczych Stra˝y Po˝arnych z Opolszczyzny i województwa
Êlàskiego wystartowa∏o w czerwcu
w 1. Zawodach Sikawek Konnych na Górnym
Âlàsku. Imprez´ zorganizowano w Szemrowicach w pobli˝u Olesna. Rywalizujàce dru˝yny
musia∏y podjechaç do punktu pobierania wody,
wyprzàc konie, a nast´pnie – ju˝ na czas – pokonaç tor przeszkód i napompowaç tyle wody,
13
by jej strumieniem stràciç po∏o˝ony kilkadziesiàt metrów dalej cel. Zwyci´ska ekipa z ¸anów potrzebowa∏a na to 42 sekundy. Konne sikawki w wielu remizach s∏u˝à jedynie do ozdoby, ale te, które zaprezentowano na zawodach
by∏y pieczo∏owicie odrestaurowane i w doskona∏ej sprawnoÊci technicznej. Najstarsze wyprodukowano w koƒcu XIX stulecia.
(K. S.)
KRONIKA DIECEZJI
Âwi´to ministrantów
Ministranci dekanatu krapkowickiego
spotkali si´ 19 czerwca br. na dorocznym
Êwi´cie, które odby∏o si´ w parafii w Zielinie-Kujawach. Spotkanie rozpocz´∏o si´
Mszà Êw., którà sprawowa∏ ks. Zygmunt
Piontek z parafii Wniebowzi´cia NMP
w Otm´cie. Podczas Eucharystii pos∏ug´
lektoratu otrzyma∏o 28 nowych lektorów,
którzy uczestniczyli w dekanalnym kursie
lektorskim w czasie Wielkiego Postu. Po
Mszy Êw. i zach´cie ks. dziekana Krzysztofa Korgela do radosnego wspó∏zawodnictwa ministranci udali si´ na boiska sportowe. Najwi´ksze zainteresowanie wzbudzi∏y
rozgrywki w pi∏ce no˝nej ministrantów
m∏odszych i starszych. W m∏odszej grupie
zwyci´˝yli i otrzymali puchar Ksi´dza
Dziekana ministranci z Zieliny-Kujaw,
wÊród ministrantów starszych pierwsze
miejsce zaj´∏a dru˝yna ze Strzeleczek. Najlepszymi biegaczami okazali si´ ministranci
z Zieliny-Kujaw, a najszybszymi ministrantkami dziewczyny z Rac∏awiczek.
Wiele radoÊci przynios∏y zawody w przeciàganiu liny, które wygrali ministranci
z ˚ywocic i ministrantki ze Strzeleczek. Ponadto odby∏ si´ konkurs biblijny „t´gie g∏owy” wygrany przez lektorów z parafii
Wniebowzi´cia NMP w Otm´cie. Sporà
atrakcjà by∏y te˝ zawody w´dkarskie na plebanijnym stawie.
Spotkanie przyjació∏
misji franciszkaƒskich
19 i 20 czerwca br. na Górze Êw. Anny
spotkali si´ przyjaciele misji franciszkaƒskich i Ziemi Âwi´tej. W spotkaniu udzia∏
wzi´li bp Antoni Bonifacy Reimann, ordynariusz wikariatu apostolskiego ≈uflo de
Chávez w Boliwii, misjonarze: o. Augustyn
Loska z Estonii, o. Zbigniew Kusy z Republiki Ârodkowej Afryki, o. Placyd Górka
z Tanzanii oraz sekretarze misyjni prowincji franciszkaƒskich: o. Krystian Pieczka
z Prowincji Êw. Jadwigi, o. Dymitr ˚eglin
z Prowincji Wniebowzi´cia NMP, o. Paschalis Kwocza∏a z Komisariatu Ziemi Âwi´tej w Krakowie i o. Augustyn Zatloukal, odpowiedzialny za animacj´ misyjnà w Prowincji Êw. Wac∏awa w Czechach.
Klerycy nagrywajà p∏yt´
W pierwszym tygodniu wakacji, od 21
do 26 czerwca br., pod kierunkiem ks. Grzegorza Poêniaka odby∏o si´ w Opolu zgrupowanie chóru Wy˝szego Seminarium Duchownego. W tym czasie chórzyÊci wystàpili z dwoma wakacyjnymi koncertami
w Winowie i w koÊciele ÊÊ. Piotra i Paw∏a
w Opolu. Ponadto na zamówienie Radia
Plus Opole chór nagrywa∏ p∏yt´ z utworami
maryjnymi. Produkcjà p∏yty zajmuje si´
Studio B1 Norberta Blachy z Gliwic.
G OÂå N IEDZIELNY /11 lipca 2004/
V
Opole - 28
5/7/04
7:36
Page VI
OPOLE
Dom
potrzebuje
ojca
W tym roku na tradycyjnà
pielgrzymk´ m´˝czyzn
i m∏odzieƒców na Gór´
Âwi´tej Anny przyby∏o
wi´cej osób ni˝ w latach
ubieg∏ych. Bp Gerard Kusz
w czasie kazania
wypowiedzia∏ kilka
gorzkich uwag.
Mszy Êw. przewodniczy∏ bp Jan Kopiec (w Êrodku), z lewej bp Pawe∏ Stobrawa, z prawej bp Gerard Kusz
Zdj´cia: Andrzej Kerner
Wi´kszà liczb´ pielgrzymów
mo˝na chyba przypisaç dwóm
przyczynom: wyjàtkowo – jak
na tegoroczny czerwiec – ∏adnej pogodzie i faktowi, ˝e biskupi gliwiccy specjalnym li-
Orkiestra d´ta – nieodzowny element pielgrzymki
stem zach´cali do udzia∏u w tej
pielgrzymce swoich diecezjan.
Pàtników z diecezji gliwickiej,
opolskiej, tak˝e katowickiej
oraz z Teksasu powita∏ gwardian klasztoru i kustosz annogórskiego sanktuarium o. Jozafat Gohly. W uroczystej Sumie,
której przewodniczy∏ opolski
biskup pomocniczy Jan Kopiec, tradycyjnie wzi´li udzia∏
neoprezbiterzy diecezji gliwickiej, opolskiej oraz franciszkaƒscy. Tradycyjnie na pielgrzymce m´˝czyzn i m∏odzieƒców nie zabrak∏o tak˝e kobiet
i dziewczàt. W du˝ym stopniu
ta pielgrzymka staje si´ bowiem pielgrzymkà rodzinnà,
choç wcià˝ nie brak na niej tradycyjnych i wzruszajàcych ob-
VI
/11 lipca 2004/ G OÂå N IEDZIELNY
przemian, w których zagubiliÊmy si´. ˚yjemy w zam´cie
moralnym i myÊlowym. Jednà
ideologi´ próbuje si´ zastàpiç
drugà. Grozi nam ideologia laicyzmu. Przychodzimy tu i jesteÊmy zrezygnowani w obliczu wszystkich problemów:
bezrobocia, emigracji zarobkowej. Czy˝byÊmy byli straconym pokoleniem? – pyta∏ zgromadzonych Ksiàdz Biskup.
Nie, poniewa˝ cz∏owiek wierzàcy nigdy nie jest przegrany,
odpowiada∏. Biskup wskaza∏
równie˝ na jednà z przyczyn
pogarszajàcej si´ sytuacji wychowawczej i wzrastajàcej
agresji m∏odego pokolenia: –
M∏ody cz∏owiek w domu nie
ma wzoru prawdziwego m´˝czyzny. Bo wielu naszych oj-
ców wyjecha∏o z domów „za
chlebem”. Prosz´ was, ojcowie, nie zrzucajcie wychowania na barki waszych ˝on. ˚eby
wasze dzieci nie by∏y pokoleniem bez ojców – apelowa∏ gliwicki Biskup. Prosi∏ równie˝
zgromadzonych, by mimo rozczarowaƒ, które niesie polski
Êwiat polityczny, anga˝owali
si´ w napraw´ ˝ycia spo∏ecznego. – JeÊli co zdolniejsi ucieknà do pracy za granic´, to nie
b´dziemy dla innych narodów
partnerami, ale najemnikami –
mówi∏ bp Gerard Kusz.
Pielgrzymka zakoƒczy∏a si´
kazaniem stanowym i nabo˝eƒstwem w grocie lurdzkiej.
razków ojców modlàcych si´
z synami.
Kazanie wyg∏osi∏ bp Gerard
Kusz. Zadawa∏ pytania o to, jaka jest nasza wiara. – Czy nasze lampy p∏onà jeszcze
ogniem wiary? CoÊmy uczynili
z niedzielà „Bo˝à i naszà”? –
mówi∏ z nieukrywanym smutkiem bp Kusz i podsumowywa∏
i˝ „brak nam kr´gos∏upa wiary”, ˝e „przerwany zosta∏ w naszych rodzinach ∏aƒcuch tradycji”. Mocno – i gorzko – zabrzmia∏y s∏owa, i˝ „chrzeÊcijanin bez goràcej wiary wspó∏czesnemu Êwiatu nie jest potrzebny”. Smutno zabrzmia∏a
równie˝ diagnoza spraw spo∏ecznych. – Prze˝yliÊmy okres
Do konfesjona∏ów w kru˝gankach przed bazylikà ustawia∏y si´
d∏ugie kolejki
AK
Opole - 28
5/7/04
7:36
Page VII
OPOLE
Trzynastego lutego 2004
roku min´∏a 60. rocznica
Êmierci ks. Josefa Wilperta,
wielkiego archeologa,
odkrywcy i naukowca,
dostojnika watykaƒskiego,
urodzonego w 1857 roku
w Dzielowie ko∏o Baborowa.
Wielkiego badacza
Êwiatowej s∏awy,
pochodzàcego ze Âlàska,
przypomnia∏a prof. Joanna
Rostropowicz w ksià˝ce
„Muza nie da umrzeç
m´˝owi godnemu chwa∏y”.*
– Ksià˝ki tej nie mog∏abym
napisaç bez mo˝liwoÊci zbadania
dokumentów profesora Wilperta,
przechowywanych w archiwum
hospicjum Santa Maria dell’Anima w Rzymie, gdzie sp´dzi∏
CZWARTA RANO
ADM
kopiowa∏ Krzysztof Âwiderski
O Êlàskim
badaczu
katakumb
Zdj´cie wykonane przez Josefa Wilperta
ostatnie lata swego ˝ycia – wyznaje autorka wydawnictwa o ˝yciu i wielkiej pasji odkrywania
starochrzeÊcijaƒskich Êwiadectw
wiary w katakumbach i bazylikach, w malowid∏ach, rzeêbach,
posàgach, sarkofagach. Autorka
ksià˝ki zbada∏a nie tylko dokumenty i autobiografie Wilperta,
odwiedzi∏a szereg archiwów
i muzeów, szukajàc Êladów jego
˝ycia i pracy, poczynajàc od
Dzielowa, poprzez archiwa niemieckie, do Rzymu w∏àcznie,
w którym musia∏a pozostaç naj-
Og∏oszenie
d∏u˝ej. W∏aÊnie w Wiecznym
MieÊcie najwi´cej jest pamiàtek
i dokonaƒ archeologa, przez 60
lat odkrywajàcego dzie∏a nieznane, zamalowane, b∏´dnie interpretowane. W rozdziale „Nowe odkrycia” czytamy o pracach odkrywczych w katakumbach:
„Rozpoczà∏ wymywanie nacieku,
wymieszanego z brudem, za pomocà gàbki, wody i myd∏a. Po
chwili jego oczom ukaza∏ si´ obraz przedstawiajàcy Daniela mi´dzy dwoma lwami. Âwiat naukowy nie mia∏ poj´cia o istnieniu tego malowid∏a”. Drugim polem
badawczym Wilperta by∏y mozaiki i malarstwo na Êcianach koÊcio∏ów. Oprócz prac odkrywczych, naukowych badaƒ przekazanych w publikacjach, ks. Wilpert zas∏u˝y∏ si´ historii sztuki jako rysownik i fotografik; pozostawi∏ setki szkiców, obrazów,
fotografii. Wiedzàc, jaki los mo˝e
spotkaç zabytkowe malowid∏a,
dba∏ o ich skopiowanie, aby zachowaç poj´cie o nich dla potomnoÊci, widzia∏, jak blaknà kolory,
a czasami dzie∏a te niszczone by∏y bezpowrotnie przez nieumiej´tnà konserwacj´ czy remonty,
np. kopii fresków koÊcio∏a Santa
Maria Antiqua wykona∏ 100.
Ksià˝ka prof. Joanny Rostropowicz jest fascynujàcà
lekturà, poszerzajàcà naszà
wiedz´ o kulturze i wierze
chrzeÊcijan pierwszych wieków oraz informuje o ˝yciu
i pracy wielkiego badacza
z prze∏omu wieków XIX i XX.
TreÊç wzbogacona zosta∏a fotografiami i szkicami autorstwa
bohatera ksià˝ki, tak˝e aktualnymi fotografiami wykonanymi przez autork´ ksià˝ki.
T. S-M.
Joanna Rostropowicz, Muza
nie da umrzeç m´˝owi godnemu
chwa∏y. O Êlàskim badaczu katakumb
Josefie
Wilpercie
(1857–1944),
Uniwersytet
Opolski, Opole 2004.
My tak narzekamy na administracj´ budynków mieszkalnych.
˚e tam nie pracujà dobrzy ani
˝yczliwi urz´dnicy, ˝e majà ba∏agan, ˝e nie mo˝na si´ niczego dok∏adnie dowiedzieç, ˝e przysy∏ajà rachunki za nie wiadomo co.
I jak si´ okazuje – w ogóle, ale to
w ogóle nie mamy racji.
Le˝y przede mnà ulotka
przedsi´biorstwa us∏ugowego
(tu nast´puje nazwa), które si´
specjalizuje w zarzàdzaniu nieruchomoÊciami. Bo od lipca administracj´ naszymi nieruchomoÊciami przejmujà spó∏ki.
Wynika to „z koniecznoÊci rozdzielenia spraw komunalnych
i dzia∏alnoÊci komercyjnej”. No
wi´c le˝y przede mnà ta ulotka,
a na niej napisane jest jak kredà
na zmursza∏ej elewacji budynku
komunalnego, ˝e atutami tej
spó∏ki sà: wiedza i doÊwiadczenie, nowoczesne technologie zarzàdzania, doÊwiadczenie w zakresie prowadzenia procesów
inwestycyjnych, dost´pnoÊç 24
godziny na dob´. I jeszcze coÊ:
autorskie procedury obs∏ugi dostosowane do potrzeb klientów.
Tego ostatniego atutu jakoÊ
nie umiem zrozumieç, ale
oczywiÊcie szary zjadacz chleba nie musi rozumieç wszystkiego. Tak mi si´ wydaje, ˝e te
autorskie procedury dostosowane do potrzeb klientów to sà
wtedy, jak sàsiad, który ma
niez∏e chody w administracji
idzie coÊ za∏atwiç i za∏atwia.
Najcz´Êciej dla siebie.
Ta firma, co napisa∏a t´ ulotk´, na drugiej jej stronie wylicza
dodatkowo kilkanaÊcie czynnoÊci, które umie profesjonalnie
wykonywaç. To dodatkowo
cieszy szarego zjadacza chleba.
Nie w tym s´k jednak. S´k
w czym innym. S´k w tym, ˝e
ta spó∏ka zosta∏a powo∏ana
przez dotychczasowych pracowników Miejskiego Zarzàdu Budynków Komunalnych.
Ca∏e szcz´Êcie, ˝e w wyniku
zmian prawnych nastàpi∏a „koniecznoÊç rozdzielenia spraw
komunalnych i dzia∏alnoÊci komercyjnej”. Dzi´ki temu urz´dnicy administracji musieli na
ulotkach zdradziç, co naprawd´
umiejà i jak wysoko kwalifikowanymi specjalistami w zarzàdzaniu nieruchomoÊciami
w gruncie rzeczy sà.
Troch´ mnie tylko niepokojà te autorskie procedury.
PIOTR ZABRZA¡SKI
G OÂå N IEDZIELNY /11 lipca 2004/
VII
Opole - 28
5/7/04
7:36
Page VIII
PANORAMA PARAFII
Zdaniem Proboszcza
W WIERZBI¢CICACH I W¢˚Y
Na dwóch parafiach
proboszcz parafii pw. Êw.
Miko∏aja w Wierzbi´cicach
i parafii pw. Êw. Nikazego
i Chrystusa Króla w W´˝y,
kapelan Opolskiej Choràgwi
Zwiàzku Harcerstwa Polskiego.
By∏oby dobrze dla dobra
parafii w Wierzbi´cicach,
gdyby wszystkie grupy tu istniejàce umia∏y ze sobà
wspó∏pracowaç i realizowaç
zamierzone cele.
By∏oby dobrze, gdyby wzros∏a ÊwiadomoÊç, ˝e koÊció∏, plebania, cmentarze to nie tylko
problem proboszcza i jego w∏asnoÊç, ale dobro wszyskich parafian – dobro, które Êwiadczy
o ich pobo˝noÊci, odpowiedzialnoÊci, troskliwoÊci wed∏ug
zasady „jak ci´ widzà, tak ci´
piszà”.
By∏oby dobrze, gdyby m´˝czyêni i kobiety zechcieli
przyjÊç z pomocà podczas
prac remontowych i budowlanych, co w du˝ej mierze zminimalizowa∏oby koszty, które
otrzymujà firmy lub najmowani pracownicy.
By∏oby jeszcze lepiej, gdyby usta∏y wszelkie plotki, waÊnie i spory, a nasta∏aby zgoda mi´dzy ludêmi i wi´ksza
ÊwiadomoÊç wzajemnej odpowiedzialnoÊci za dzieci i m∏odzie˝.
OPOLE
[email protected]
Adres redakcji:
ul. Sikorskiego 7/1, 45–051 Opole,
tel./fax (77) 454 64 72
Redagujà: ks. Zbigniew Zalewski
– dyrektor oddzia∏u, Andrzej Kerner,
Teresa Sienkiewicz-MiÊ.
VIII
/11 lipca 2004/ G OÂå N IEDZIELNY
Parafia Wierzbi´cice przygotowuje si´ do obchodów
700-lecia, które przypadnà
w przysz∏ym roku. Z 1305 r.
pochodzi bowiem pierwsza
wzmianka o tamtejszym koÊciele parafialnym, choç ju˝
w XII wieku mia∏a tam istnieç
kaplica pw. Êw. Miko∏aja,
a pierwsza wzmianka o wsi
pochodzi z 1253 r.
Obecnie wieÊ zamieszkuje
oko∏o 480 mieszkaƒców, którzy borykajà si´ z rozmaitymi
problemami.
Wierzbi´cice
w ostatnim okresie utraci∏y
szko∏´, poczt´ i oÊrodek zdrowia. Niepewna jest przysz∏oÊç
przedszkola. Mimo to parafianie w miar´ swoich skromnych mo˝liwoÊci (m.in. du˝y
procent bezrobocia) czynià
starania, aby ich koÊció∏ by∏
coraz pi´kniejszy i s∏u˝y∏ nast´pnym pokoleniom.
W ostatnich latach w wierzbi´cickiej Êwiàtyni przeprowadzono kilka inwestycji. Powsta∏a kaplica przedpogrzebowa, wymieniono ca∏e oÊwietlenie, odnowiono osiemnastowieczny konfesjona∏, odrestaurowano figury przy bocznych o∏tarzach i kilka innych
figur znajdujàcych si´ wewnàtrz koÊcio∏a oraz przeprowadzono renowacj´ zabytkowego muru koÊcielnego. Niedawno zakoƒczy∏ si´ generalny remont chóru. Trwa aktualnie remont organów. Wiele remontów
przeprowadzono
równie˝ na plebanii, w której
przed kilku laty eksperci budowlani stwierdzili 80-procentowy stan zu˝ycia tego˝
obiektu! Odnowiono te˝ teren
wokó∏ plebanii.
W´˝a
Parafia w W´˝y powsta∏a
dopiero w 1893 r., choç wieÊ
jest bardzo stara i od czasów
Êredniowiecznych nale˝a∏a do
dóbr biskupich. W dawnych
czasach ludzie uprawiali tam
pszenic´ i len, rozwija∏o si´
rzemios∏o. „By∏ m∏yn i wiatrak, kowal i cieÊle, ko∏odziej
i szewcy, a nawet tkacz p∏ótna” – mówi proboszcz ks. Miros∏aw Cho∏uj. Dzia∏a∏a szko∏a, do której ucz´szcza∏o 97
dzieci. Ale to ju˝ historia.
DziÊ W´˝´ zamieszkuje oko∏o
450 mieszkaƒców. Nie ma ju˝
szko∏y, oÊrodka zdrowia,
poczty. Bezrobocie dotkn´∏o
czech, oraz odnowiono figury
i paramenty liturgiczne. Uporzàdkowany równie˝ zosta∏ teren wokó∏ koÊcio∏a.
W obu parafiach
jest oko∏o czterdziestoosobowa grupa ministrantów, ministrantek i lektorów oraz dziewi´ç ró˝ ró˝aƒcowych – cztery w W´˝y (w tym jedna dzieci´ca) i pi´ç w Wierzbi´cicach. Ponadto w obu parafiach
funkcjonujà parafialne rady
duszpasterskie. W ostatnim
czasie o˝y∏ ruch pielgrzymkowy. By∏o sporo wyjazdów autokarowych, m.in. do Cz´stochowy, Gidli, Lichenia i Rzy-
Zdj´cia: ks. Zbigniew Zalewski
Ks. Miros∏aw Cho∏uj
We wschodniej cz´Êci
dekanatu nyskiego,
przy trasie wiodàcej
do Prudnika, le˝y parafia
Wierzbi´cice. Nieco dalej,
blisko g∏ównego traktu,
znajduje si´ W´˝a. Przed
laty nazwa tej
miejscowoÊci wzbudza∏a
spore zainteresowanie
oczekujàcych na dworcu
autobusowym: co to mo˝e
byç za miejscowoÊç,
do której je˝d˝à autobusy?
DziÊ kursujà one tam tylko
kilka razy dziennie.
jej mieszkaƒców, tak jak ca∏à
okolic´. Mimo to wielu parafian troszczy si´ o swój koÊció∏. „Dzi´ki ich zaanga˝owaniu wykonano szereg prac
remontowych, które nadal
trwajà, choç ich zasobnoÊç finansowa jest niewielka” – mówi ks. Cho∏uj.
Przy tamtejszym koÊciele
parafialnym przeprowadzono
konieczne remonty. Wykonano odwodnienie koÊcio∏a, zamontowano ogrzewanie elektryczne, przeprowadzono kapitalny remont chóru i monta˝
nowego instrumentu organowego, podarowanego przez
parafian z Geigant w Niem-
mu oraz pieszo na Jasnà Gór´.
Co warto podkreÊliç, jest to
zas∏ugà ks. proboszcza, który
jest szefem nyskiego strumienia pieszej pielgrzymki opolskiej na Jasnà Gór´ i przewodnikiem grupy „szóstki ˝ó∏tej”
z Nysy.
W obu parafiach w ubieg∏ym roku zanotowano nieznaczny przyrost naturalny.
W Wierzbi´cicach chrztu
udzielono 9 niemowl´tom,
a zmar∏o 5 parafian, natomiast
w W´˝y chrzest przyj´∏o
8 dzieci, a zmar∏o 6 osób.
KS. ZBIGNIEW
ZALEWSKI