Dyskryminowani ze względu na płeć nie muszą czekać na emerytury

Transkrypt

Dyskryminowani ze względu na płeć nie muszą czekać na emerytury
W strone ojca - portal o ojcostwie i ojcostwie w kryzysie
Dyskryminowani ze względu na płeć nie muszą czekać na emerytury
09.06.2008.
Sądy mogą przyznawać emerytury dyskryminowanym mężczyznom, nie muszą czekać na interwencję
ustawodawcy. Państwa członkowskie, które ociągają się ze zmianą przepisów, muszą się liczyć z tym, że
sądy mają prawo przyznawać takie świadczenia mężczyznom na tych samych zasadach co kobietom.
Państwa członkowskie, które ociągają się ze zmianą przepisów, muszą się liczyć z tym, że sądy mają
prawo przyznawać takie świadczenia mężczyznom na tych samych zasadach co kobietom. Oznacza to, że
po stwierdzeniu dyskryminacji mężczyzn w dostępie do emerytur mogą oni korzystać z tych świadczeń
nawet w wieku 55 lat.
Równe traktowanie
Zgodnie z dyrektywą z 19 grudnia 1978 r. w sprawie stopniowego wprowadzania w życie zasady równego
traktowania kobiet i mężczyzn w dziedzinie zabezpieczenia społecznego nr 79/7 państwa członkowskie w
swoich systemach emerytalnych nie mogą stosować jakiejkolwiek dyskryminacji ze względu na płeć.
Potwierdza to także Europejski Trybunał Sprawiedliwości. Od momentu przystąpienia do Unii Europejskiej
te zasady stosuje się także w Polsce.
Reguły te wskazał ostatnio Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku przyznającego wcześniejszą emeryturę
(sygn. I UK 182/07). Nie chodziło jednak o mężczyzn, którzy w myśl orzeczenia Trybunału
Konstytucyjnego z 23 października 2007 r. (sygn. P 10/07) zostali uznani za dyskryminowanych w
dostępie do wcześniejszych emerytur.
Ten wyrok zapadł w sprawie dyrygenta jednej ze śląskich orkiestr. Okazało się bowiem, że nie tylko
ustawa o emeryturach i rentach dyskryminuje mężczyzn. Niezgodne z prawem wspólnotowym jest także
rozporządzenie z 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych
warunkach lub w szczególnym charakterze (DzU nr 8, poz. 43 ze zm.).
Zgodnie z § 12 tego rozporządzenia osoby wykonujące działalność twórczą i artystyczną nabywają prawo
do wcześniejszej emerytury ze względu na płeć. ZUS dotychczas przyznawał w myśl tego przepisu to
świadczenie wyłącznie mężczyznom wykonującym zawód tancerza, akrobaty, gimnastyka, ekwilibrysty,
kaskadera oraz kobietom wykonującym zawód aktorki i dyrygentki. Tak też rozumiały ten przepis sądy,
które zajęły się odwołaniem od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych odmawiającej przyznania
Zbigniewowi G., wspomnianemu dyrygentowi, prawa do wcześniejszej emerytury.
Na tych samych zasadach co kobiety
Dopiero Sąd Najwyższy zwrócił uwagę na to, że rozporządzenie z 1983 r. dyskryminuje zarówno
mężczyzn, jak i kobiety w dostępie do wcześniejszych emerytur z tytułu pracy wykonywanej w
szczególnych warunkach. Wskazał jednocześnie, że w takiej sytuacji sąd nie musi czekać na zmianę
przepisów, by przyznać takie świadczenie. Ponadto wystarczy, by mężczyzna spełniał warunki do
uzyskania takiej emerytury przewidziane dla kobiet.Profesor Walerian Sanetra, prezes Izby Pracy i
Ubezpieczeń Społecznych Sądu Najwyższego, w wywiadzie, który drukujemy na stronie C4, zwraca
uwagę, że niewykluczone, iż taka interpretacja przepisów jest możliwa także w wypadku mężczyzn,
którzy starają się o wcześniejszą emeryturę na podstawie wspomnianego wyroku Trybunału
Konstytucyjnego. Wielu z nich ciągle jeszcze walczy przed sądem z ZUS o przyznanie tego świadczenia na
wniosek złożony jeszcze przed nowelizacją ustawy emerytalnej, która została zmieniona 8 maja 2008 r.
Po nowelizacji bez preferencji
Sędziowie orzekający w sprawach emerytalnych zwracają jednak uwagę, że nawet gdyby Sąd Najwyższy
przyjął taką interpretację także w wypadku mężczyzn starających się o te świadczenia po wyroku TK,
skorzystają na tym raczej tylko ci, którzy spełniają warunki dotyczące wieku i stażu pracy określone w
noweli z 8 maja. Sędziowie mają bowiem obowiązek oceniać sprawę w myśl stanu prawnego
obowiązującego w momencie orzekania. Po wejściu w życie noweli ustawy emerytalnej sądy muszą więc
brać pod uwagę wskazane w niej warunki. Mężczyźni, którzy wycofali swoje sprawy z sądów, w razie
wydania przez SN korzystnego dla nich wyroku nie będą mogli wznowić przed sądem postępowań
dotyczących wniosków złożonych przed nowelizacją.
Dopóki jednak Sąd Najwyższy nie zajmie się taką sprawą, nie wiadomo, jaki zapadnie wyrok. Sędziowie
http://wstroneojca.pl
Kreator PDF
Utworzono 4 March, 2017, 01:44
W strone ojca - portal o ojcostwie i ojcostwie w kryzysie
orzekają bowiem w sposób niezawisły i niezależny, mogą mieć więc inny pogląd na tę kwestię.Wyrok w
sprawie Zbigniewa G. zapadł na posiedzeniu niejawnym SN 4 stycznia 2008 r., ale dopiero teraz udało się
nam uzyskać dostęp do jego uzasadnienia (sygn. I UK 182/07).
Jacek Sobczak, sędzia Sądu Okręgowego w Łodzi
To bardzo ciekawa sprawa. Rzeczywiście jest bardzo podobna do dyskryminacji mężczyzn w ustawie
emerytalnej, którą zakwestionował Trybunał Konstytucyjny pod koniec zeszłego roku. Ten wyrok SN
wskazuje, że sądy nie mogą oglądać się na ustawodawcę i chować głowy w piasek. Powinny działać za
niego tam, gdzie przepisy dyskryminują obywateli. Myślę, że sędziowie powinni brać pod uwagę ten
wyrok SN. Po wejściu Polski do Unii Europejskiej na sędziach spoczywa bowiem szczególny obowiązek
takiego stosowania przepisów, by nie pomijać przy tym wykładni prawa wspólnotowego. Nawet wówczas,
gdy strona postępowania nie powołuje się przed sądem na te przepisy i orzecznictwo.
Źródło : Rzeczpospolita Mateusz Rzemek
http://wstroneojca.pl
Kreator PDF
Utworzono 4 March, 2017, 01:44