Chórem przed siebie
Transkrypt
Chórem przed siebie
Drodzy Czytelnicy! Freedom Writers 2 CO W TYM NUMERZE? O "Klubie 27" pisze Martyna O anime pisze Ola Jauer O Hannibalu pisze Ola Gołuchowska O wrednej twarzy pisze Marta O chórze pisze Zosia Freedom Writers 3 Martyna Ruda Paczkowska Pragnienie przynależności do grupy nie jest obce żadnemu człowiekowi. To naturalna potrzeba, do której zaspokojenia dążymy ponad wszelką cenę. Z tego powodu powstają różnego rodzaju zrzeszenia, kluby łączące ludzi według różnorodnych kryteriów. W popkulturze fenomenem się z Klub 27. Nie jest to jednak zwykłe stowarzyszenie, bowiem uzyskanie „karty członkowskiej” gwarantuje tylko jeden warunek-śmierć w wieku dwudziestu siedmiu lat. Sekcja zjawiska na zeszłorocznym festiwalu Tofifest poświęcona została temu klubowi. Termin Forever 27 Club pojawił się na przełomie lat 60 i 70 dwudziestego wieku, ale ukształtował dopiero po śmierci Kurta Cobaina w 1 994 Freedom Writers 4 roku. Mimo iż wielu podważa istnienie klubu, przez długi czas zdołał on stać się kultowym zjawiskiem, wpisującym się na zawsze na kartach popkultury. Gromadzi on muzyków, którzy zmarli w wieku 27 lat, często w niewyjaśnionych okolicznościach. Nierzadko powodem ich śmierci było samobójstwo, przedawkowanie narkotyków lub alkoholu. Charles R. Cross pisarz i autor wielu biografii zauważył, że liczba muzyków zmarłych w wieku 27 lat jest niezwykła i daje bardzo dużo do myślenia. Pomimo tego, że wielu ludzi umiera w różnym wieku, to istnieje jakaś więź między wszystkimi muzykami zmarłymi w wieku 27 lat". W sumie zalicza się do niego już kilkudziesięciu członków, choć spory odnośnie kryteriów dopisywania do niego kolejnych nazwisk trwają do dziś. Trudno stwierdzić, kto zapoczątkował falę fatum. Uznaje się, że był to Brian Jones- jeden z założycieli grupy rockowej The Rolling Stones. Do najpopularniejszych klubowiczów należą Jim Hendrix, Janis Joplin i Jim Morrison, Kurt Cobain, czy zmarła niedawno Amy Winehouse. Zeszłoroczny Tofifest zaproponował szereg filmów poruszających tematykę Klubu 27. Produkcje pozwalają poznać biografię jego członków, spojrzeć na ich życie z innej perspektywy. Przede wszystkim jednak skłaniają do refleksji i zadumy nad niezwykłym losem utalentowanych muzyków. Mówi się, że śmierć w tak młodym wieku potęguje popularność twórcy, jego dzieła nigdy się nie starzeją. Nie ulega wątpliwości, że przynależność do klubu paradoksalnie zapewnia nieśmiertelność. Klub 27 to swoisty fenomen w popkulturze. Na jego temat powstawały liczne artykuły i książki. Jest to zjawisko, nad którym warto się zastanowić. Historie członków klubu mogą stać się inspiracją, a może przestrogą, Filmy, po które warto sięgnąć: * Janis: Little Girl Blue reż. Amy Berg * Jimi Hendrix: the guitar herom reż. Jon Brewe * Kurt Cobain: Montage of heck reż. . Brett Morgen * The Doors, reż. Oliver Stone * Amy, reż. Asif Kapadia * Ostatnie dni, reż. Gus van Sant * The 27 Club, reż. Eric Dunton Freedom Writers 5 Animowany Swiat Wielu z nas animacja, kojarzy się jedynie z bajkami dla dzieci, a gdy ktoś użyje określenia anime, w mózgu automatycznie pojawia się określenie „chińskie bajki”. Ale czy kiedykolwiek zastanawiałeś się, czemu filmy animowane, szczególnie najbardziej popularne japońskie produkcje zwane właśnie anime są dla wielu, często kompletnie dorosłych i dojrzałych ludzi pasją na całe życie? Słowo anime to w rzeczywistości skrót od angielskiego animation, używane na całym świecie do określania japońskich filmów i seriali animowanych które są charakterystyczne ze względu na szczególny rodzaj animacji. Styl animacji zależy od studia , które anime produkuje, do tego jaką kreską, czyli jakim stylem, narysowana została manga, czyli komiks japoński, na podstawie której anime mogło powstać. Cechą główną, która pozwala odróżnić anime od zwykłej kreskówki, jest wygląd postaci. W większości przypadków oczy postaci są nienaturalnie duże, czasem można Freedom Writers 6 powiedzieć, że wręcz na pół jest bardzo dokładnie, ale same twarzy, co sprawia, że reszta musi głosy postaci są bardzo być mała. Są one specyficznie profesjonalne. Lektorzy , zwani po rysowane, cieniowane w sposób japońsku „seiyuu” są „kółkowy” czyli za profesjonalistami w swojej wykorzystaniem różnej wielkości dziedzinie, i choć również ich kół. Ich kształt również jest daleki polskim, czy angielskim od anatomicznej budowy oka, odpowiednikom nie można w gdyż zazwyczaj składa się z dwóch większości nic zarzucić to lektorzy z łuków z elipsą mającą służyć za kraju wschodzącej wiśni dorobili się źrenice pomiędzy nimi. Jednak w swoim kraju rangi gwiazd. mimo takiej kreacji postaci w Również tematyka anime większości serii można dostrzec jest bardzo różnorodna. Można walory artystyczne. powiedzieć że każdy ze spokojem Gdy myślimy o kreskówce znalazłby coś dla siebie, nie zależnie w głowie pojawia nam się obraz od zainteresowań. Znane i uproszczonego świata, można popularne są serie o różnych powiedzieć że wręcz sportach ale również kaligrafii, symbolicznego. W anime wygląda fantastyczne, opowiadające historie to zupełnie inaczej. Tła do związane z mafią, o mitologii, poszczególnych serii można zwykłe „okruchy życia” . Niezależnie bardzo często określić nawet jako od tego czy chcemy obejrzeć lekką dzieła sztuki. Niezwykły realizm komedie, czy wzruszający dramat, jest często uzyskany za pomocą japońscy twórcy na pewno mają naśladowania przez rysowników tego typu serie do zaoferowania. rzeczywiście istniejących miejsc, Anime porusza różne kwestie, od którym robione są zdjęcia. zachowania pojedynczych Następnie zdjęcia te są charakterów w społeczeństwie, przerabiane lub w całości analizowanie różnych problemów przerysowane. Ale istnieją ,po wręcz trywialny problem przecież jeszcze tła kompletnie dotyczący sposobów jedzenia abstrakcyjne lub w całości rogalików. narysowane przez animatorów, i Anime i filmy animowane nie ustępują one swoim nie są więc tylko rozrywką dla zdjęciowym odpowiedniczką. dzieci. Posiadają również walory Również głos jest bardzo mocną artystyczne, i mogą być uznane za stroną wielu produkcji. Nie tylko dzieło sztuki. A każde studio i twórca muzyka, która również dobierana nadaje poszczególnym seriom indywidualny, odmienny od innych charakter, dzięki któremu obejrzana seria lub film jest doświadczeniem Freedom Writers 7 Freedom Writers 8 HannibalKannibal Pierwszą styczność z Hannibalem Lecterem miałam już dawno temu – kiedy to pewnego wieczoru, trafiłam na emitowane w telewizji „Milczenie owiec”. Zaintrygowana pomysłem na film oraz postacią głównego bohatera, od razu postanowiłam nadrobić poprzednie części ekranizacji filmowej – „Hannibal”, „Hannibal. Po drugiej stronie maski” oraz „Czerwonego smoka”. Poza dobrym kinem jestem również wielką miłośniczką zagranicznych seriali. Właśnie w ten sposób trafiłam na emitowanego przez stacje NBC „Hannibala”. Zaintrygował mnie bezpośredni tytuł, dlatego bez wahania włączyłam pierwszy odcinek. W ten sposób zaczęła się moja przygoda z serialowym wydaniem bestsellera Thomasa Harrisa. Co niezwykłego jest w tym serialu? Wierzcie lub nie, ale też zadałam sobie to pytanie! Otóż wydarzenia, które są tam ukazane, Freedom Writers 9 mają miejsce o wiele wcześniej niż te książkowe. Will Graham jest profilerem FBI i współpracuję z Jackiem Crawfordem, szefem sekcji behawioralnej, pomagając mu przy poszukiwaniu sprawców niewyjaśnionych morderstw. Will ma niezwykły talent – może wczuwać się w rolę morderców i rekonstruować sytuacje, które zaistniały w momencie popełnienia przestępstwa. Niestety każdy dar ma swoją cenę. Profiler niezwykle wczuwa się w rolę kryminalistów przez co popada w obłęd. Z pomocą przychodzi mu jeden z najlepszych psychiatrów w mieście – Hannibal Lecter, który zgrabnie ukrywa swoją psychopatyczną naturę kannibala. Doktor Lecter jest zafascynowany umiejętnościami swojego pacjenta. Postanawia wykorzystać jego szaleństwo i zamienić go w równego sobie mordercę. Z czystym sumieniem polecam ten serial każdemu. Oglądałam ich wiele w swoim życiu, ale jeszcze nigdy nie trafiłam na coś tak dobrego jak „Hannibal”. Przez trzy sezony trzymał mnie w niesamowitym napięciu. Na stronie internetowej ‘Filmweb’ został oceniony na 8/1 0. Moja nota to pełna dziesiątka. Ola Gołuchowska Freedom Writers 10 Dlaczego warto mieć wredny wyraz twarzy? •tymIdziesz przez starówkę, ulicę lub szkolny korytarz. A wiesz co jest w najlepsze? Że nikt nie ośmieli się zamienić oczu na miarę, przez którą będzie w stanie bez zająknięcia podać twoje wymiary o każdej porze dnia i nocy. Chyba każdy zna kogoś, kto taką zdolność posiada, jednak wredny wyraz twarzy pozwoli uchronić się przed wzrokiem krawca. Każdy w swoim życiu natknął się na moherus tramwajus, czyli grupę starszych pań, które w wyścigu do tramwaju wyprzedzają nawet kontrolerów biletów, jednak gdy już do niego wtargną, to natychmiast one i ich torby opadają z sił. Problem tkwi w tym, że zazwyczaj upatrzą sobie jedną ofiarę, nad którą stoją, sapią, wzdychają i chrząkają dopóki ta nie ustąpi im miejsca. Jednak, ty – szczęśliwy posiadacz wrednej twarzy – jesteś wolny od ich uporczywego wydawania znaczących odgłosów. Te panie wiedzą, że nie dasz sobie w kaszę dmuchać, a • Freedom Writers 11 para wydobywająca się z ich nozdrzy cię nie przestraszy. Co najwyżej możesz ją rozproszyć ręką. Większość chciałaby posiadać autorytet, który pozwoli im na wygranie każdej sprawy. Jednak ty znów jesteś farciarzem. Wredny wyraz twarzy nadaje osobowości pewnej wyższości, która działa na naszą korzyść. Jednak inni z podkulonym ogonem spełnią każdy rozkaz. Poza tym, nikt nie powie Ci, że spóźniasz się z artykułem do gazetki szkolnej (nieważne, że jesteś naczelną). Jeszcze tylko unieś brodę ku górze, a cały świat leży u twych stóp. Ciocia Jadzia i wujek Zbyszek to goście honorowi na każdej rodzinnej imprezie, natomiast oni za punkt honoru uważają zrobienie „cacy cacy” i „puci puci” osobie młodszej od nich. Kiedy powyciągają policzki każdemu twojemu kuzynowi i każdej twojej kuzynce, i przyjdzie pora na ciebie, to ręką im lekko zadrży, na czole zrobi się zmarszczka a na ustach pojawi nerwowy uśmieszek. To oznacza, że nie są pewni, czy nie odgryziesz im ręki, gdy spróbują ją wyciągnąć w stronę twojej twarzy, no bo przecież tak niemiło się na nich patrzysz, wręcz wrogo! Ciociunia i wujcio ograniczą maltretowanie policzków, a ty będziesz miał spokój od ich uporczywych, mocno chwytnych paluszków. Same plusy. Mimo sformułowania „nie oceniaj książki po okładce”, to wygląd odgrywa znaczą rolę w odbierze człowieka przez innych. Wredny wyraz twarzy będzie dawać jednoznaczne oznaki, jednak pomyśl, jak wielkie zaskoczenie wywołasz, gdy okaże się, że jesteś miły. Z jednej strony ktoś widzi szparki zamiast oczu, linie zamiast ust, a z drugiej strony rozmawia z osobą, która jest niczego sobie. Ba, nawet chce bezinteresownie pomóc. Mimo wszystko, to rozdarcie, które wywołane jest przez przeciwne bodźce sprawia, że chce się nam śmiać. Dla nas nasza osobowość jest jasna, jednak emocje, które malują się na twarzy osoby zaskoczonej wywołują w nas rozbawienie. Spóźnienie na autobus, wdepnięcie w kałużę, kłótnia z bliską osobą – to wszystko sprawia, że twoja twarz wygląda jeszcze gorzej. Ludzie mają przemożną chęć ciągłego wypytywania „co się stało?”. Na szczęście, ciebie nikt o to nie zapyta. Twoja twarz pozwoli na uniknięcie pytań, które zaliczają się do tych najbardziej irytujących. Czyż nie taki był plan? • • • • Jaka jest puenta tego artykułu? Zapewne będzie dla was banalna, ale jakże jest ważna w życiu! Akceptuj siebie takim, jakim jesteś. Przestań zadręczać się wadami, których nie możesz zmienić, a zacznij dostrzegać rzeczy, które sprawią ci radość. Marta Marlewska Freedom Writers 12 Chórem przed siebie Dobrze pamiętam ten moment, gdy we wrześniu na pierwszej lekcji muzyki w pierwszej klasie gimnazjum, pani ogłosiła, że istnieje chór szkolny. Wszyscy mile widziani. Za chodzenie na próby jest prezencik – podwyższona ocena z muzyki. Ja, uczennica z jakże wielkim zapałem i ambicjami ( przez pierwszy miesiąc szkoły ) od razu wpisałam się na listę. Chór jak chór, a raczej chórek – nauczymy się paru piosenek i zaśpiewamy na dzień patrona, a średnia ocen podskoczy. Dla mnie bomba. Gdybym wtedy wiedziała, że to będzie prawdziwa bombaG Zawsze chodziłam i chodzę na jakieś dodatkowe zajęcia. W podstawówce było ich najwięcej, w tym oczywiście chór szkolny. Próba raz w tygodniu przez godzinę. Śpiewaliśmy to, co było przydatne na różne akademie i święta. ŚpiewaliśmyG Oni może tak, ale ja z biegiem czasu uświadomiłam sobie, że bardziej ‘’ darłam japę ‘’ niż śpiewałam. Chyba chciałam być zauważona, doceniona i m.in. dostać mikrofon jako jedna z chórzystek podczas występu. Może i lepiej dla całej szkolnej ludzkości, że tak się nie stało. Więc nie dziwota, iż to pragnienie pozostało i postanowiłam dołączyć także do śpiewających w gimnazjum. Już od pierwszej próby zastanawiałam się, co ja tu robię. Wszyscy starsi, różnica wieku była bardziej widoczna niż w szkole podstawowej. Podział na soprany, mezzosoprany i alty – o co chodzi ? Uczyliśmy się jakiejś piosenki na występ. Dostałam strój chóralny, a dokładniej czarną spódniczkę z zakładkami, w którą do Freedom Writers 13 wiele się dziś nie mogę się Pochwaliłam się zapiąć. Za parę dni rodzicom, rzecz jasna dowiedziałam o dostałam wielkie muzyce i powoli śpiewamy, a ja zaczynałam śpiewać stwierdziłam, że to gratulacje, ale chyba sami nie wiedzieli, tak, jak przystało. W wiocha śpiewać styczniu mieliśmy przed całą szkołą czego mi gratulują. denną piosenkę, Myśleli bowiem, że ten koncert w kościele, gdzie byli moi bujać się na lewo i chór jest zwykłym chórem szkolnym i rodzice – którzy, jak prawo i stać w pojechaliśmy zaśpiewać potem się spódniczce nie przyjemne pioseneczki. dowiedziałam – byli wiedząc, czy nie Ale od wtedy nie tak zaszokowani widać odpiętego byliśmy już „normalni ‘’ tym, że to nie są guzika. Ze ,jakkolwiek to brzmi. banalne piosenki, spokojem podeszłam do pani Za rok odbył się kolejny, tylko muzyka. w dzień występu, ten sam konkurs. Nasze Prawdziwa, piękna powiedziałam, że głosy były już w niezłej muzyka, której chce gapa ze mnie - nie kondycji . Doszło parę się słuchać ( osób i nasza ciężka oczywiście zawsze wzięłam stroju i były skargi od bardzo mi z tego praca została powodu przykro! nagrodzona srebrem. dyrygentów, że nie Na konkurs pojechał z jesteśmy w tonacji, Dodałam nami pan Ariel – mój tu spadło, tu poszło oczywiście, że w górę i tak dalej, ale życzę powodzenia, dawny nauczyciel muzyki w szóstej klasie i pod koniec i tak wystąpię innym niezwykle mądry i dodawali, że razem i przeprosiłam. Oby utalentowany człowiek, jesteśmy super i nas pani dyrygent nigdy który zna się na rzeczy. kochają, więc Pani Ola, nasza nieprzyjemne uwagi tego nie dyrygentka, też jest spływały po nas jak przeczytała. po kaczce). W Na którejś próbie wspaniała. Gdy wracaliśmy do domu czerwcu 201 3 roku padł pomysł, pojechaliśmy do abyśmy pojechali pan nas pochwalił i ‘’ Może Olomouca, na konkurs chórów powiedział : jak z czasem się ślicznego, czeskiego a’cappella do rozwiniemy to miasta. Zdobyliśmy Bydgoszczy. Muszę przyznać, że pojedziemy gdzieś za w naszej kategorii ( nieco podobało mi granicę – do Czech albo dziecięcej, bo były duże różnice wieku, się to śpiewanie na na Litwę. Ale jak na trzy głosy, a idea razie chodźcie na próby, a gimnazjum konkursu wydawała zobaczymy co się z tego zaliczało się do urodzi ‘’. dzieciaków) złotoG się super. Jak Jedyni z Polski ! postanowiliśmy – Urodził się z tego tak pojechaliśmy i wyjazd do Czech rok Pokonaliśmy Turcję, zdobyliśmy trzecie później. W ciągu tych Estonię, Czechy, dwóch lat naprawdę nawet szkołę miejsce. Freedom Writers 14 muzyczną z Rosji ! My, zwykłe dzieciaki z gimnazjum we wsi. Emocje były nie do opisania. Co lepsza, za parę dni okazało się, że jesteśmy w piątce najlepszych chórów , które tutaj przyjechały dosłownie z całego świata. W ostatnim koncercie rywalizowaliśmy ( o ile można to tak nazwać ) nawet z Tajlandią! Nie zdobyliśmy grand prix, ale sam fakt, że dostaliśmy takie wyróżnienie, pozwolił nam rozwinąć skrzydła. Jeszcze tego roku samego znowu pojechaliśmy to Bydgoszczy, gdzie zdobyliśmy złoto. W kwietniu 201 4 roku wyruszyliśmy do Włoch. Riva del Garda, magiczna miejscowość położona wśród Alp, nad brzegiem ogromnego jeziora. Tutaj wygraliśmy srebro. Przez kolejny czas cały czas się uczyliśmy. Skład uległ małej zmianie, którą było słychać podczas prób, ale jakoś pokonaliśmy ten problem. Co chwila zapraszano nas na jakieś ceremonie, otwarcia szkół muzycznych, konkursy i koncerty. Często narzekaliśmy, że kończy nam się czas, bo w końcu nadeszło liceum, które pochłaniało nas bardziej, niż chór. W tym roku polecieliśmy do Barcelony. Zdobyliśmy 3 srebra w różnych kategoriach – muzyce sakralnej, pop i folklorze. Dyrygenci dostali pochwały i wyróżnienia, że jesteśmy świetnym chórem. To był naprawdę cudowny, wrześniowy wyjazd. Pojechałam tam z takim nastawieniem, że to już mój ostatni wyjazd. Jestem w drugiej klasie liceum, więc naukę stawiam na pierwszy plan. Mimo wszystko próby parę godzin w tygodniu są bardzo męczące. Jednak myśląc o tych całych latach śpiewania, prawdziwego śpiewania ( nie, już nie drę japy), uświadomiłam sobie, jak wiele się nauczyłam. Pomijając samą sztukę śpiewu – nauczyłam się być chórzystką. Taką, która zwraca uwagę na każdy szczegół wtedy, kiedy stoi na scenie. Właśnie dla mnie to stanie jest też ogromną sztuką aktorską. Wyrażam miną swoje emocje, lekkim ruchem podkreślam zabarwienie i emocjonalność utworu, oddechem nadaję sobie rytm. W utworach są takie momenty, których nie przeskoczę, bo są za wysokie, albo za niskie – wtedy udaję „rybkę’’. Usta mam ułożone do śpiewu, ale nie śpiewam, bo jest dla mnie za ciężko. To normalne, wiele z nas tak robi ( chyba ciężko się tego nauczyć, mimo że wydaje się banalne, ale dzieciaki od nas mają z tym straszny problem). Schodząc ze sceny pamiętam o tym, aby być wyprostowana i zawsze mieć banana na buzi, nieważne jak słabo poszedł nam występ. Chór to nie tylko śpiewanie. Dodatkowo zwiedziłam kawał Polski i kawałeczek Europy. Ciągle nie mogę sobie wyobrazić, że mogłabym odejść. Mama jednej z moich koleżanek gratulując mi sukcesów i nie dowierzając, że chcę odejść, powiedziała mi bardzo mądre słowa: ‘’ Wiesz, bo z człowiekiem to jest tak, że jak ma za dużo czasu to kompletnie nie potrafi go spożytkować. No, może w małym stopniu. Ale jak już ma mniej, udaje mu się wszystko jakoś pogodzić’’. Freedom Writers 15 Nagle mnie olśniło. Przecież takie to logiczne! Dodatkowo ludzie podziwiają, kiedy ktoś ma jakieś dodatkowe zajęcia poza pracą czy szkołą. Przede mną jeszcze parę tygodni rozważania opcji odejściaG Dziwnie mi tak by było wszystko zostawić. Oni są dla mnie jak rodzina, widuję ich tak częstoG Przeżyliśmy wiele wspólnych chwil, dobrych i złych. Płakaliśmy z radości na rynku w Czechach, wychodziliśmy po nagrody na wielką scenę we Włoszech, a w Barcelonie i pobliskim Lloret de mar śpiewaliśmy Zosia Orłowska Freedom Writers 16