CSM KOMENTARZ Kozowski MORZE POUDNIOWOCHISKIE 30.05
Transkrypt
CSM KOMENTARZ Kozowski MORZE POUDNIOWOCHISKIE 30.05
Spory na Morzu Południowochińskim PRZEKSZTAŁCENIA UKŁADU SIŁ W REGIONIE AZJI PACYFIKU 05/2016 Spory terytorialne na Morzu Południowochińskim winny być postrzegane w świetle dokonujących się zmian układu sił w regionie Azji Pacyfiku, w tym w szczególności poprzez pryzmat amerykańsko – chińskiej rywalizacji o przywództwo. W Stanisław Czesław Kozłowski Zawodowy dyplomata z ponad 30letnim doświadczeniem w Ministerstwie Spraw Zagranicznych RP. Pełnił szereg funkcji dyplomatycznych na placówkach m.in. w Niemczech i Szwajcarii, a ostatnio – w latach 2011-2015 – był Radcą-Ministrem w Ambasadzie RP w Singapurze i kierownikiem sekcji ekonomicznohandlowej. Jest autorem wielu publikacji, w tym dotyczących procesów integracyjnych w regionie Azji i Pacyfiku. polu widzenia należy mieć także czynnik, jakim jest wpływ trwającego od kilku dekad procesu przemieszczania się punktów ciężkości gospodarczej i strategicznej z Zachodu na Wschód. Może to być „łagodna transformacja” lub bolesna próba sił. O scenariuszu, którym pójdzie Azja zadecyduje postawa Chiny, które na razie nie tylko się nie demokratyzują, ale do pewnego stopnia stały się pod rządami nowej ekipy w większym stopniu ideologiczne, niż miało to miejsce w przeszłości. www.csm.org.pl SPORY NA MORZU POŁUDNIOWOCHIŃSKIM PRZEKSZTAŁCENIA UKŁADU SIŁ W REGIONIE AZJI PACYFIKU | Stanisław Czesław Kozłowski 2 Strategiczna równowaga W krajach ASEAN dominuje pogląd, którego wyrazicielami są kręgi polityków, ale także niektórzy przedstawiciele środowisk akademickich (m.in. Simon Tay, dyrektor Singapurskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych, prof. Wang Gungwu, dyrektor Instytutu Azji Wschodniej na Narodowym Uniwersytecie w Singapurze), iż krajom położonym wokół basenu MPC najlepiej służy strategiczna równowaga między USA i Chinami. Stan taki tworzy optymalne warunki dla rozwoju współpracy zarówno z Chinami, jak i z USA oraz eliminuje konieczność wyboru między tymi potęgami. Podejście to potwierdza praktyka współpracy, obejmująca wymiar polityczny, gospodarczy, jak i wojskowy. Chiny pojmowane są w tym wypadku jako gwarancja dynamiki gospodarczej, natomiast USA jako czynnik bezpieczeństwa oraz gwarant status quo. Ostatnio formuła ta znalazła odzwierciedlenie w fakcie, iż wiele krajów sojuszników traktatowych USA znalazło się w grupie państw, które podpisały w Pekinie umowę o powołaniu do życia Azjatyckiego Banku Inwestycji Infrastrukturalnych, a z drugiej realizowane są porozumienia o współpracy wojskowej z USA, przykładowo na mocy porozumienia w SG bazują nowoczesne okręty wojenne USA (littoral-combatships), przygotowane do działań na wodach przybrzeżnych M. Płd. Chińskiego. W opinii innych wybitnych politologów, m.in. H. Kissingera czy byłej ambasador Singapuru w USA, prof. Chan Heng Chee, przekształcenia w układzie sił winny być “łagodną transformacją”, polegającą na uznaniu mocarstwowej pozycji Chin przy jednoczesnym utrzymaniu wpływów USA w regionie Azji Pacyfiku. Chodzi zatem o wykreowanie swego rodzaju paralelności pozycji dwu mocarstw, co jest faktycznie nowym wyzwaniem i miałoby być remedium na przypadkową konfrontację militarną z udziałem wielkich mocarstw. Czy USA są w odwrocie? Hugh White, prof. uniwersytetu w Melbourne, zaprezentował niedawno w odniesieniu do kwestii kierunków zmian w stosunkach USA – Chiny bardziej radykalne oceny. W jego opinii USA są w odwrocie i nie mają recepty na to, jak zaakomodować gospodarczy i militarny wzrost Chin. Zarówno czołowi politycy, jak i polityczny establishment w USA przez długi czas popełniali jego zdaniem błąd niedoceniania rosnącej siły, a także determinacji Chin w SPORY NA MORZU POŁUDNIOWOCHIŃSKIM PRZEKSZTAŁCENIA UKŁADU SIŁ W REGIONIE AZJI PACYFIKU | Stanisław Czesław Kozłowski 3 umacnianiu roli wiodącego mocarstwa w Azji. układu sił w regionie Azji Pacyfiku, tak by służył interesom USA i ich sojuszników Wielu przyjęło założenie, iż powstrzymanie Chin od poważnych działań konkurencyjnych w stosunku do pozycji USA nie będzie ani kosztowne ani ryzykowne. W konsekwencji strategia Pivot towards Asia zawiera silny ładunek retoryki, natomiast nie posiada realnego ciężaru strategicznego. Na obecnym etapie jest oczywiste, iż sama frazeologia nie wystarczy, zwłaszcza że kluczowym priorytetem Xi Jinpinga jest umacnianie przywódczej roli Chin w Azji. Nie ma w tych działaniach brawury, ale jest wola, determinacja, jak i gotowość ponoszenia kosztów oraz ryzyka nieodzownego w dążeniu do osiągnięcia tego strategicznego celu. Rosnąca potęga i asertywność Chin w odniesieniu do państw sąsiedzkich oraz na scenie globalnej stanowi obecnie czynnik zagrażający szeroko rozumianej stabilności. Nie przyniosły oczekiwanych efektów działania mające na celu włączanie Chin do systemu międzynarodowych instytucji w nadziei, iż zaniechają dążeń do jego przebudowy, podobnie jak nie ziściła się zakładana liberalizacja wewnętrzna Państwa Środka. Ostatnie lata wskazują, że Chiny nie tylko się nie demokratyzują, ale do pewnego stopnia stały się pod rządami nowej ekipy w większym stopniu ideologiczne, niż miało to miejsce w przeszłości. Strategia włączania i balansowania Prof. Aaron L. Friedberg z uniwersytetu Princeton reprezentuje opinię, iż amerykańska strategia włączania i balansowania przyniosła ograniczone wyniki. Jest ona realizowana w oparciu o dwa czynniki: ukierunkowane na Chiny działania dyplomatyczne, handel i współpracę naukowotechniczną równoważenie militarnego Niezależnie od postulowanej niekiedy rekonstrukcji strategii USA w kierunku odejścia od działań na rzecz angażowania Chin oraz wzmocnienia elementów ograniczania i konkurencji w płaszczyźnie militarnej, A. Friedberg uważa, iż dotychczasowa strategia winna być utrzymana. Jej korekta winna polegać na wzmocnieniu aspektów balansowania układu sił w regionie, tak by był skutecznym czynnikiem odstraszania Chin od ich zapędów do naruszania status quo czy to poprzez stosowanie siły czy groźby użycia siły. Chinom do pewnego SPORY NA MORZU POŁUDNIOWOCHIŃSKIM PRZEKSZTAŁCENIA UKŁADU SIŁ W REGIONIE AZJI PACYFIKU | Stanisław Czesław Kozłowski 4 stopnia udało się zmieniać status quo na Morzu Wschodnio-Chińskim (uznanie przez Japonię sporu o suwerenność wysp Senkaku) i na Morzu Południowo-Chińskim (zaostrzenie sporów terytorialnych i budowa sztucznych wysp). Podobnie projekt Nowego Jedwabnego Szlaku odzwierciedla w opinii Friedberga nie tylko politykę gospodarczą, ale strategię rozszerzania wpływów Państwa Środka i tworzenia optymalnych warunków jego bezpieczeństwa. Pekin głosi pogląd, że sojusze USA w regionie to w istocie relikt zimnej wojny i jako takie nie służą stabilności, a odzwierciedlają nierówność partnerów. Jest oczywiste, iż kryje się za tym dążenie Chin do wyeliminowania USA z regionu, co raczej nie ma szans powodzenia. Gdyby jednak do tego doszło, Państwo Środka stałoby się kluczowym graczem w regionie, a to oznaczałoby dramatyczną zmianę status quo. Chiny domagały się prawa do kontroli wód i zasobów naturalnych Morza PołudniowoChińskiego w istocie poczynając od lat czterdziestych i zatem nie jest to nic nowego, jednakże różnica polega obecnie na tym, iż mogą te żądania realizować z większą skutecznością z uwagi na ich zwiększone możliwości do działań w powietrzu i na morzu. Niektórzy zwracają uwagę na zerwanie nowego kierownictwa Chin z zale- ceniami Teng Hsiao Pinga i podjęciem licznych działań wskazujących na zdecydowane wkroczenie na drogę przejmowania na arenie międzynarodowej wszystkiego, co jest im należne jako mocarstwu. Strategia czy gospodarka Wzrost potęgi Chin i będąca jej konsekwencją asertywność Pekinu z jednej strony oraz realizowana od 2011 r. amerykańska strategia Pivot towards Asia z drugiej stawiają na porządku dnia polityki krajów Azji Płd. Wschodniej potrzebę realistycznej oceny politycznych intencji Chin, jaki i szans stabilizacji obecności USA. Na dzień dzisiejszy sytuację geopolityczną w regionie charakteryzuje fakt rosnących wpływów ekonomicznych Chin, przy niekwestionowanej dominacji Stanów Zjednoczonych w zakresie bezpieczeństwa. W konkretach odzwierciedlają to zdominowane przez Chiny obroty handlowe, a w przypadku USA sojusze bądź porozumienia o strategicznym partnerstwie z Australią, Filipinami, Japonią, Koreą Południową i Tajlandią. Tradycyjnie dobre są w tej płaszczyźnie relacje USA z Singapurem, Indonezją, a w ostatnim okresie z także z Wietnam. SPORY NA MORZU POŁUDNIOWOCHIŃSKIM PRZEKSZTAŁCENIA UKŁADU SIŁ W REGIONIE AZJI PACYFIKU | Stanisław Czesław Kozłowski 5 Wiele wskazuje na to, iż układ ten będzie petryfikowany, a relacje chińsko – amerykańskie także w przyszłości będą kluczowym czynnikiem kształtowania sytuacji międzynarodowej w regionie oraz w co raz większym stopniu w układzie globalnym. Odzwierciedla to także fakt, iż np. w odniesieniu do forsowanych obecnie inicjatyw integracji gospodarczej, jak TPP, RCEP,FTAAP wielu obserwatorów przekonująco głosi tezę prymatu interesów strategicznych wobec gospodarczych. Stanisław Czesław Kozłowski Centrum Stosunków Międzynarodowych CSM jest niezależnym, pozarządowym ośrodkiem analitycznym zajmującym się polską polityką zagraniczną i najważniejszymi problemami polityki międzynarodowej. Fundacja została zarejestrowana w 1996 r. CSM prowadzi działalność badawczą i edukacyjną, wydaje publikacje, organizuje konferencje i spotkania, uczestniczy w międzynarodowych projektach we współpracy z podobnymi instytucjami w wielu krajach. Tworzy forum debaty i wymiany idei w sprawach polityki zagranicznej, relacji między państwami oraz wyzwań globalnego świata. Działalność CSM jest adresowana przede wszystkim do samorządowców i przedsiębiorców, a także administracji centralnej, polityków, dyplomatów, politologów i mediów. Od 2009 r. CSM jest uznawany za jeden z najlepszych think tanków Europy ŚrodkowoWschodniej w badaniu „The Leading Public Policy Research Organizations In The World” przeprowadzanym przez Uniwersytet Pensylwanii. Centrum Stosunków Międzynarodowych ul. Mińska 25, 03-808 Warszawa t: +48 22 646 52 67 www.twitter.com/CIR_CSM www.facebook.com/CIR.CSM