pdf I-Pomorski-Rajd-Radców-Prawnych 458 kB Pobierz plik
Transkrypt
pdf I-Pomorski-Rajd-Radców-Prawnych 458 kB Pobierz plik
I Pomorski Rajd Radców Prawnych, Łeba 5-8 czerwca 2014 r. Mazury mają swój Cud Natury, Bieszczady – wspaniały Rajd, radcowskie Pomorze zapragnęło mieć imprezę turystyczną z przeznaczeniem dla radców prawnych i aplikantów z całej Polski. Wybór padł na Łebę - jedną z najatrakcyjniejszych turystycznie miejscowości wypoczynkowych na polskim wybrzeżu. Otoczona z trzech stron wodą, od północy morzem Bałtyckim, od zachodu jeziorem Łebsko, a od wschodu jeziorem Sarbsko. Ze swą największą atrakcją – wydmami ruchomymi znajdującymi się pomiędzy jeziorem Łebskim a morzem, tworzącymi wraz z otaczającą przyrodą obszar Słowińskiego Parku Narodowego. Wybór miejsca zakwaterowania padł na ośrodek wypoczynkowy Filarówka, pięknie położony na wschodnim skraju Łeby. Domki położone właściwie w ogrodzie, wśród pięknej zieleni świerków i daglezji zapewniły wystarczający komfort i poczucie wypoczynku. Ośrodek oddalony jedynie 500 metrów od morza, z własnym dostępem do kanału jeziora Sarbsko okazał się być świetną bazą dla wypadów turystycznych. Na Rajd zgłosiło się 50 osób, jak na pierwszą edycję liczba całkiem przyzwoita. Obawy dotyczyły tylko pogody. Pierwszy dzień, w którym przybyliśmy do Łeby wzbudził deszczowe obawy, które jednakże szybko przewiał wiatr znad morza, ustępując miejsca królestwu słońca, panującemu już niepodzielnie do końca imprezy. Rajd rozpoczęła uroczysta kolacja. Trzeba przyznać, że pieczone prosiaki były imponujące, karkówka, krupnioki, żeberka doskonałe, choć większość zachwycała się wiejskim chlebem połączonym ze smalcem i ogórkiem a na deser ciastem z żółtek pieczonym na ogniu. Następnego dnia byliśmy już w pełni gotowi do wyjścia na szlak. Czekał na nas przewodnik Pan Jacek, który okazał się prawdziwą „duszą informacyjną” towarzystwa. Autobusem objechaliśmy jezioro łebsko, by dostać się w okolice Czołpina. Z parkingu leśnego, maszerowaliśmy borem sosnowym do początku bagien zalegających brzegi jeziora Łebsko. Stamtąd weszliśmy na Wydmy Czołpińskie, idąc dalej szlakiem w rejon Wydmy Czołpińskiej. Tu trzeba nam było odpoczynku. Następnie zeszliśmy do boru nadmorskiego i już byliśmy na plaży bałtyckiej. Plażą udaliśmy się w kierunku zachodnim. Tam czekało nas wejście na szczyt wydmy szarej, gdzie znajduje się latarnia morska Czołpino . Z galeryjki widokowej tej latarni ujrzeliśmy chyba najpiękniejszy widok Polskiego Wybrzeża: panorama Pobrzeża Słowińskiego z jeziorem Łebsko, Bałtykiem, Mierzeją Łebską z Wydmami Ruchomymi. Potem zeszliśmy już spokojnie z wydm i spacerkiem ścieżka przyrodniczą „Światło Latarni” mijając obok Dom Latarników udaliśmy się na parking. Wieczorem niektórzy próbowali swoich sił w karaoke, ale większość zdecydowała się na odpoczynek. W drugi dzień rajdu pojechaliśmy zabawną ciuchcią do Rąbki. Stamtąd popłynęliśmy statkiem na drugi brzeg jeziora Łebsko. I dalej pieszo w kierunku wydm. Przewodnik Pan Jacek opisywał nam szczegółowo tajniki miejscowej przyrody i zagrożenie, jakie w istocie wydmy stanowią dla miasta Łeba. Zielonym szlakiem udaliśmy się na wydmy ruchome położone między jeziorem Łebskim a morzem, z najwyższą czterdziestodwumetrową Wydmą Łącką. Dalej po zejściu na plażę czekał nas piękny spacer brzegiem morza w kierunku wschodnim. Teraz już do Muzeum Wyrzutnia, gdzie zwiedziliśmy pozostałości po tajnym niemieckim poligonie doświadczalnym. Wieczorem było ognisko i występy zespołu szantowego Kubryk. Bawiliśmy się doskonale, nie unikając wcale występów tanecznych. Do historii przejdzie tzw. polanie radcowskie, dla zainteresowanych, wytłumaczymy jego istotę podczas następnej edycji Rajdu.