Katarzyna Niemyćko: Nie mam nic do ukrycia
Transkrypt
Katarzyna Niemyćko: Nie mam nic do ukrycia
Katarzyna Niemyćko: Nie mam nic do ukrycia zw.lt /kultura/katarzyna-niemycko-nie-mam-nic-ukrycia/ Kultura Antoni Radcz enko Paź dz iernik 12, 2013 6:07 „Miałam pewien żal, że w „Liet uvos balsas“ nie wyst art ował żaden Polak. Zawsze zachęcam wszyst kich Polaków, aby byli bardziej akt ywni, a nie zamykali się w czt erych ścianach i ciągle narzekali” - powiedziała w rozmowie z zw.lt Kat arzyna Niemyćko, znana lit ewska piosenkarka polskiego pochodzenia. Ant oni Radcz enko: Wcz eśniej byłaś piosenkarką, kt órą wsz yscy oceniali, a obecnie z asiadasz w jury „Liet uvos balsas“. Jak się cz ujesz w t ej roli? Cz y nie cz ujesz pewnego dyskomf ort u? Katarz yna Niemyćko: Tak naprawdę jestem dosyć samokrytycz ną osobą. Po kilku pierwsz ych programach cz ułam się, ż e nie z upełnie jestem na swoim miejscu, ż e jestem z byt słaba i mało co osiagnęłam w ż yciu, aby z ająć taką poz ycję. Natomiast z e strony pedagogów, którz y siedz ą obok nigdy nie odcz ułam ż adnego dyskomfortu. Nigdy się z e mnie nie nabijali. Zawsz e było odwrotnie. Zawsz e mnie wspierali. Mogę stwierdz ić tylko jedno, moje wyksz tałceneie pedagogicz ne bardz o duż o mi dało. Cz y dla art yst y jest waż na kryt yka z e st rony? Bardz o waż na. Ale art yści są osobami bardz o emocjonalnymi. I bardz o emocjonalnie reagują na słowa kyt yki. Wcz eśniej reagowałam na krytykę bardz iej boleśnie. Moi z najomi i rodz ina wiedz ą, ż e jestem osobą emocjonalną i z awsz e biorę krytykę głęboko do serca. Z biegiem cz asu z mieniłam podejście. Teraz z awsz e próbuję z achować z imną krew. Z pewnością nie z najdz ie się taka osoba, która lubiłaby krytykę pod własnym adresem. Ze swojej strony, z awsz e staram się usłysz eć to, co do mnie mówią. Cz asami to prz yjmuję, cz asami nie. Bo prz ede wsz ystkim chcę cz uć się na swoim miejscu i sama cz uć się komfortowo. Jeśli będę się cz uć komfortowo, to z pewnością widz owie to pocz ują. Oceniając z poz ycji wieku mogę powiedz ieć, ż e podejmowałam racz ej prawidłowe decyz je. Ocz ywiście popełniłam też sporo błedów. Sądz ę jednak, ż e tak będz ie z awsz e. Est rada cz y show biz nes t o nie t ylko śpiew, ale również f ot osesje, cz y plot ki z ż ycia prywat nego. Jaki jest Twój st osunek do t ej okołomuz ycz nej ot ocz ki? Kiedy z acz ynałam karierę, duż o mi o tym mówiono, ż e dookoła będz ie więcej brudu niż rz ecz y poz ytywnych. Owsz em, roz umiem, ż e tak powinno być. Sama z resz tą interesuję się ż yciem innych gwiaz d. Być moż e nie tyle się ciekawię ż yciem prywatnym. Natomiast ciekawi mnie to co każ dą kobietę, cz yli garderoba, makijaż , styl, cz y to co jest modne. Więc to jest normalne, ż e ludz i interesuje moje ż ycie prywatne. Zawsz e staram się być taką z wykłą Kasią. Nigdy nie miałam cz ego ukrywać. Moje podejście jest takie – jeśli o cz ymś nie będę chciała mówić, to po prostu z ostawię to tylko dla siebie. Naraz ie nie mam cz ego ukrywać. Jestem sz cz ęśliwa, bo mam ukochaną osobę (Deividas Zvonkus – prz yp.red.). Dz ięki Bogu, mam ż ywych i w miarę z drowych rodz iców. Duż o kolegów i osób, które mnie wspierają. Takich osób jest ciągle więcej. Więc sądz ę, ż e jestem na dobrej drodz e. Cz asami z adają mi podobne pytania: dlacz ego jesteś taka otwarta i o wsz ystkim mówisz . To z awsz e odpowiadam: nie mam nic do ukrycia, nikogo nie z abiłam, ani okradłam. Natomiast, jeśli ludz ie chcą wiedz ieć, ż e jestem sz cz ęsliwa, to mówię o tym prosto z mostu. Ocz ywiście nie moż na oddać siebie całej, z awsz e trz eba z achować pewną cz ąstkę prywatności dla siebie. To jaką byś dała radę pocz ąt kującym art yst om? Jak mają z achowywać się, kiedy prasa z acz yna z adawać niewygodne pyt ania? Z własnego doświadcz enia wiem, ż e cz asami mówiłam z a duż o. Cz asami powiesz jakąś głupotę. Po prostu cię poniesie. Więc z awsz e warto prz ed tym pomysleć, co chcesz powiedz ieć. Nie trz eba mówić głupot. Jednak do tego trz eba dojrz eć i prz yz wycz aić się do tych pytań. Bo cz asami pytanie moż e być tak z adane, ż e po prostu otwierasz się na całego. A póź niej napisz ą o tobie niez byt prz ychylnie. Z własnego doświadcz enia mogę powiedz ieć jedno, ż e z ostałam taka jaką byłam dotycz as, sz cz era i otwarta. Cz yli sz cz erość się opłaca? Ocz ywiście. Cz asami z a swoją sz cz erość dostajesz po głowie i myślisz , ż e to już jest koniec. Wracasz do domu, opusz cz asz ręce i z astanawiasz się nad z mianą z awodu. Mam jednak takie motto: jutro będz ie nowy dz ień. Więc z rana wstaję, jest piekna pogoda i poz ytywna energia na nowo mnie wypełnia. Po prostu na negatywne rz ecz y nie trz eba z wracać uwagi. Od kilku lat robisz karierę na lit ewskiej est radz ie, ale nie z pominasz o swoich korz eniach. Cz ęst o grasz na polskich imprez ach. Ost at nio grałaś w Miednikach. Cz y t woi producenci nie mówią ci, ż e t o nie jest t woja publicz ność, ż e t racisz cz as… Jest odwrotnie. Bardz o mnie w tym wspierają. Nawet niektórz y z az drosz cz ą mi tego, co mam. Roz mawiałam niedawno z głównym producentem „Lietuvos balsas“. Opowiedz iał mi, jak o mnie usłysz ał. Prz ed kilkoma laty z najomy powiedz iał mu, ż e jest taka Polka, która z biera tysiące na sali. A tego nie potrafi z robić każ da gwiaz da litewska. I z a kilka lat pojawia się na scenie Katarz yna Niemyćko i ten jego kolega mówi, to właśnie jest ta Polka. Trz eba mieć dług wdz ięcz ności wobec osób, które ciebie wspierają. A któż to, jeśli nie Polacy. Cz ęść osób z arz uca mi, ż e ostatnio robię tego mniej, ale ostatnio mam bardz o napięty hormonogram z ajęć. Nie z awsz e udaje się prz yjechać, z aśpiewać tam, gdz ie bym chciała. Chciałabym odwiedz ić jak najwięcej miejsc i niekoniecz nie z a pieniądz e. Obecnie wsz yscy myślą, ż e gram tylko z a pieniądz e, ż e moje honoraria wynosz ą 5 cz y 10 tysięcy litów, ale tak nie jest. Zaprosz ono mnie do Miednik. Chętnie z tego skorz ystałam, bo to są moje rodz inne strony. Zresz tą dz ięki temu występieniu mam z aprosz enie na koncert w Białymstoku. Na polskich imprez ach z az wycz aj ludz ie cz ekają na z nane prz eboje, jak na prz ykład na piosenki Maryli Rodowicz cz y innych z nanych wykonawców. Cz y t obie jako art yst ce t o nie uwłacz a? Z doświadcz enia wiem, ż e ludz ie ocz ekują z nanych prz ebojów, które moż na z anucić raz em. Ocz ywiście z awsz e marz yłam o tym, ż eby ludz ie słuchali moich własnych utworów. Nie z ryz ygnowałam z tego. Obecnie pracuję nad moim autorskim programem. Chcę z ająć się bardz iej solową karierą. Niestety miałam z byt mało cz asu, aby z robić to jakościowo. Byłam to w jednym, to w drugiem projekcie. A kiedy coś robię, to oddaję całą siebie. Obecnie mam kilka miesięcy, do świąt, kiedy mogę coś nagrać lub się dosz kolić. Z pewnościa moich utworów będz ie więcej. Wracając do Twojej pracy pedagogicz nej, cz y int eresujesz się losem swoich podpiecz nych. Na prz ykład t eraz Twoja ucz ennica Gret a Buz arewicz chce st art ować w eleminacjach do Eurowiz ji… Niestety rz adko się spotykam. Ocz ywiście to są pewne wymówki, bo dla chcącego nic trudnego. Ale faktycz nie nie mam cz asu. Zawsz e jest jednak jakiś kontakt. Z Gretą rz adko się widujemy, ale się widujemy. Zawsz e usłysz ę od niej kilka fajnych z dań, a ona ode mnie. Bardz o się ciesz ę, ż e startuje w Eurowiz ji. Dz iewcz yna ma swój cel i mówiąc sz cz erz e widz ę siebie sprz ed kilku lat. Podobnie kibicuję drugiej swojej ucz enncy Joasi Sadowskiej. Mam tylko ż al, ż e do projektu „Lietuvos balsas“ nie startował ż aden Polak. Kiedy z acz ęłam ciekawić się dlacz ego tak jest, to okaz ało się, ż e oni wstydz ą się i boją się. Boją się wyglądać głupio, boją się krytyki, a tak naprawde to jest bardz o waż ne. To jest bardz o dobre doświadcz enie. Moż esz wyciagnąć jakieś wnioski, aby w prz ysz łości nie popełniać błedów. Bo naprawdę w jury nikogo nie chcemy ocz erniać, a tylko pomóc. Zawsz e służ ę radą. Nie trz eba się bać. Zawsz e z aprasz am na filmowanie, aby ludz ie z obacz yli jak to wyglada od środka. Zachęcam wsz ystkich Polaków do bycia bardz iej aktywnymi. I nie bać się wyglądać głupio, nawet jeśli się cz egos nie potrafi z robić. Cz asami mi się wydaje, ż e mamy z byt mało wiary w siebie. Trz eba ucz estnicz yć we wsz elkich konkursach, a nie z amykać sie w cz terech ścianach i ciągle narz ekać. Chciałem jesz cz e porusz yć jeden aspekt , kt óry wyróż nia Cię na t le innych gwiaz d lit ewskich. Zawsz e podkreslałaś, ż e każ dą niedz ielę st arasz się być na msz y… Staram się. Chociaz musz ę powiedz ieć, ż e latem bardz o cz ęsto w weekendy pracowałam, ale teraz to staram się naddrobić. Wiara jest cz ymś waż nym dla Ciebie? Tak, to jest bardz o waż ne. Tak z ostałam wychowana. Byłam wychowana w rodz inie chrz eścijańskiej, w wierz e, raz em z Bogiem. Zawsz e prosz ę Pana Boga o pomóc. Zawsz e w modlitwie porannej i wiecz ornej prosz ę o wsparcie. To ludz i z awsz e trochę dz iwi: to ty wiecz orami też się modlisz ? Tak, no bo co w tym jest dz iwnego. Wierz ę, ż e Boz ia mnie prowadz i i prowadz i mnie dobrą drogą. A tam gdz ie błądz ę, to prz eprasz am i pytam się o radę. Na koniec pyt anie, kt óre najbardz iej nurt uje publicz ność. Powiedz iałaś, ż e masz ukochaną osobę. To kiedy ślub? Gdybym tylko wiedz iała… Moż e to głupio z abrz mi, ż e siedz i 33 letnia kobieta į mówi, ż e prz yjdz ie jesz cz e mój cz as, bo nigdz ie się nie śpiesz ę. Ale to jest prawda. Nie chcę nicz ego robić w pośpiechu. Chcę teraz z akończ yć jeden projekt, po którym będę mogła z ająć się ż yciem prywatnym. Sądz ę, ż e Boz ia da mi jakiś z nak, ż e to ma być właśnie teraz . Jak już dojdz ie do ślubu, to jaki planujesz ? Wesele wileńskie,tradycyjne, cz y bardz iej kameralne? Niektórz y to naz ywają chaosem. Ja to naz ywam takim niez decydowaniem. Zawsz e lubiłam z mieniać style, śpiewam w kilku jęz ykach. Podobnie jest w ż yciu prywatnym. Dz isiaj chciałabym mieć takie prawdz iwe wesele na 200 osób z e swatami i „gorz ką wódką“. A jutro moż e bym chciała bardz iej kameralnie. Aby to było tylko nasz e święto i dla najbliż sz ych. Być moż e niekoniecz nie na Litwie. Tylko gdz ieś z a granica gdz ie jest ciepło. Zresz tą z adecydujemy o tym raz em. Myślę ż e to będz ie spontanicz na decyz ja. Bo wsz ystko co najlepsz e powstaje spontanicz nie. Jedno co bym chciała, to ż eby było wesoło i fajnie. ...