Na podium - REZ Motorsport
Transkrypt
Na podium - REZ Motorsport
Relacje Na podium 23-26.06.2011, Nürburgring, Niemcy, 3-godzinny wyścig, el. Dunlop FHR Langstreckencup tekst: RAFAŁ PŁATEK zdjęciE: STEFAN ECKHARDT Po niepowodzeniach i chorobach wieku dzicięcego Alfa Romeo GTAm Rafała Płatka chodzi jak burza. Kierowca wreszcie dogadał się z samochodem, co zaowocowało pierwszym podium w tym sezonie. I to nie byle gdzie ale w mocno obsadzonym, 3-godzinnym wyścigu w „Zielonym Piekle”. E liminacja Dunlop FHR Langstreckencup, podobnie jak Porsche Cup, towarzyszyła wyścigowi 24h Nürburgring. Startowaliśmy tak jak rok temu, łącznie z Youngtimer Trophy. Wyścigi z nimi to niezwykle emocjonujące doświadczenie: po torze naraz pędzi ponad 180 aut, które dzieli nie tylko epoka, ale także przepisy odnośnie opon. Youngtimery mogą startować na slickach lub wyścigowych deszczówkach, my dysponujemy historycznymi Dunlopami lub innymi, dopuszczonymi do ruchu drogowego. Wyprzedzanie jest niezwykle trudne – w zakrętach, gdzie Alfa jest dużo szybsza, semislick nie daje wystarczającej przewagi nad autem na slicku. Nürburgring przywitał nas ulewą, co nie nastrajało zbyt optymistycznie: badanie kontrolne w strugach deszczu to nic przyjemnego, zwłaszcza, że czekała nas ciężka noc – kompresja w silniku na poziomie 4 at to poważna awaria. Nad ranem usłyszałem dźwięk poprawnie pracującego silnika i w pełnym słońcu wyruszyłem na kwalifikacje, które traktowałem jednocześnie jako jazdy kontrolne auta i mnie samego – dawno nie jeździłem po tym torze. W kwalifikacjach zająłem dopiero 8. miejsce i sprawdziłem wóz – wszystko grało. Start z odległego miejsca spowodował, że od razu podjąłem walkę. Bardzo szybko, bo na prostej startowej wyprzedziłem kilka aut. Miałem też kłopot: tylne prawe koło ocierało na lewych zakrętach o nadkole. Objawiało się to spektakularnym dymem także we wnętrzu auta i smrodem palonej gumy. Zdecydowałem się na zjazd do boksu i wyjęcie dystansów. Co ciekawe – z dystansami jechałem poprzedni wyścig na Zol- der i nie było problemu, widocznie nierówności pętli północnej są bardziej wymagające dla zawieszenia. Na następnym okrążeniu nastąpiło szybkie zdjęcie dystansu i zmiana kół. Zaraz po wyjeździe na tor zaczęło padać. Co ciekawe, w niektórych miejscach toru świeciło słońce, gdy w innych wycieraczki nie nadążały zbierać wody z szyby. Nie jest to dziwne – Nürburgring ma przecież ponad 20 km długości. Jazda w tak zmiennych warunkach jest niezwykle trudna, z zakrętu na zakręt jadąc po suchym trzeba być gotowym na hamowanie na mokrym i odwrotnie. Zmienna pogoda powoduje zamieszanie wśród youngtimerów – mogą dowolnie zmieniać opony. Dla mnie problem nie istniał, miałem tylko semislicki, deszczówki zostały w naszym paddocku, kilka kilometrów od toru. Nasze zeszło- roczne stanowiska zajęło Porsche Cup chyba najnudniejsze wyścigi cyklu, co było widać już po kilku okrążeniach, gdy trybuny opustoszały a zapełniły się bary. Nasza seria jest wyjątkowo lubiana, trybuny były pełne niczym na wyścigach DTM. Zresztą, wyścig na Nürburgringu jest niepowtarzalny, wzdłuż całej trasy gromadzą się tłumy. Szczególnie widowiskowo musiało być na Fuchsröhre, serii szybkich zakrętów ze spadkiem, gdzie zdarzył się wypadek z udziałem kilku samochodów. Wywieszono czerwone flagi, ponowny start nastąpił pół godziny później, co moi konkurenci i wykorzystali jako obowiązkowy postój. Mój plan się jednak powiódł i to z naddatkiem. Chciałem dojechać do mety, co w tym sezonie jeszcze się nie zdarzyło, a zająłem 3 miejsce w klasie. W wyścigu zwyciężył Daniel Schrey na Porsche 911 RSR. obchody wielkiego jubileuszu Mercedesa to Wizyta Prezydenta Polskie obowiązkowo zlot Mercedesem po Wiśle. W imprezie 18-19.06.2011, Płock, VIII Mercedesem po Wiśle tekst: BARTOSZ IDZIKOWSKI zdjęcie: Tomasz Niesłuchowski udział wziął Prezydent Płocka, wychodząc naprzeciw potrzebom naszego środowiska. N a ósmą edycję płockiego zlotu przyjechały załogi ze wszystkich stron kraju. Dużą niespodzianką była wizyta Prezydenta Miasta Płocka, pana Andrzeja Nowakowskiego. Włodarze miasta zdecydowanie popierają taką formę turystyki, promującą Płock. Gwoździem programu była ekspozycja poświęcona historii i teraźniejszości marki Mercedes-Benz zorganizowana na Placu Narutowicza, czyli w „Alei Mercedesów”. W ramach pokazu współczesne samochody zestawiono z ich historycznymi protoplastami: z jednej strony najnowszy Mercedes klasy S i pierwsza powojenna luksusowa limuzyna – Mercedes 300 Adenauer, ale także Mercedes SLK i jego pierwowzór z lat pięćdziesiątych – słynny 190 SL. Znakomita atmosfera, organizacja i atrakcyjne położenie Płocka sprawiają, że co roku zlot MPW zbiera wysokie oceny wśród uczestników, widzów, sponsorów i dziennikarzy. Imprezę wspiera Mercedes-Benz Autoserwis Mazowsze, a oficjalny patronat sprawuje Mercedes-Benz Polska. 25