Wiadomości PMK - Polska Misja Katolicka

Transkrypt

Wiadomości PMK - Polska Misja Katolicka
Msze święte
w Ośrodkach PMK
Drodzy
Czytelnicy!
księżulka i swoją mszyczkę, inne ośrodki nas nie interesują...”. Z taką postawą daleko się nie zajdzie...
Ufam, że jest to tylko incydentalne zachowanie. Naturalną reakcją jest radość z rozwoju każdego
ośrodka duszpasterskiego PMK i świadomość, że znakiem rozpoznawczym naszej Misji ma być
współdziałanie i duch jedności pod egidą koordynatora PMK.
lipiec - sierpień
AARAU - Kirchensaal, Kirche St. Peter und Paul
Laurenzenvorstadt 80, 5001 Aarau
2. i 3. niedziela miesiąca - godz. 17.00
MARLY - Kaplica PMK, Chemin des Falaises 12, 1723 Marly
W każdą niedzielę - godz. 9.30
Poniedziałek - piątek - godz. 7.30 (fr.)
BAZYLEA - Allerheiligenkirche, Neubadstrasse 95, 4054 Basel
W każdą niedzielę - godz. 12.15
NEUCHÂTEL - Kaplica szpitalna de la Providence
Faubourg de I’Hôpital 85, 2001 Neuchâtel
2. 3. i 4. niedziela miesiąca - godz. 11.30
BERNO - Krypta w kościele Bruder Klaus, Segantinistrasse 26A
Burgenziel/Ostring, 3006 Berno
2. 3. 4. i 5. niedziela miesiąca - godz. 11.30
BIEL/BIENNE - Kaplica Misji Włoskiej, Murtenstrasse 50, 2502 Biel/Bienne
2. i 3. niedziela miesiąca - godz. 9.00
CHARRAT-LES-CHÊNES - Kościół St-Pierre et St-Paul
Rue de l`Église, 1906 Charrat
W każdą niedzielę – godz. 12.30
ESTAVAYER LE LAC - Kaplica przy HIB
Rue de la Rochette, 1470 Estavayer Le Lac
W każdą niedzielę – godz. 16.30
GENEWA - Kościół św. Teresy, 14, avenue Peschier, 1206 Genève
W każdą niedzielę - godz. 12.00
Kościół św. Franciszka, 16, avenue Petit-Senn, 1225 Chêne-Bourg
W każdą niedzielę - godz. 10.15
GNADENTHAL - Kościół św. Justy w Krankenheim Reusspark
Gnadenthal, 5524 Niederwil
W każdą niedzielę - godz. 12.30
W każdą środę różaniec - godz. 19.30
1. piątek miesiąca: msza św. - godz. 19.30
LOZANNA - Parafia St-Etienne, Route d’Oron 10, 1010 Lausanne
W każdą niedzielę - godz. 18.00
1. piątek miesiąca: spowiedź od godz. 19.00, msza św. - godz. 19.30
LUCERNA - Krypta w kościele St. Karl, Spitalstr. 93, 6004 Luzern
3. i 4. niedziela miesiąca - godz. 18.00
2
WIADOMOŚCI – nr 490/491 (lipiec-sierpień 2012)
SION - Kaplica EMS „St.-Pierre”, Rue de Gravelone 4-6, 1950 Sion 2 Nord
3. niedziela miesiąca - godz. 17.00
ST. GALLEN - Kaplica Herz Jesu przy Katedrze, Klosterplatz
9001 St. Gallen
4. niedziela miesiąca - godz. 12.30
WETTINGEN - Kościół St. Anton, Antoniusstr. 12, 5430 Wettingen
(w lipcu nie ma mszy świętej)
sierpień - 4. niedziela miesiąca - godz. 18.00
WINTERTHUR - Kościół St. Joseph, Nagelseestrasse 46, 8406 Winterthur
2. i 3. niedziela miesiąca - godz. 17.00
VISP - Kaplica w Paulusheim, Paulusheimstrasse 3, 3930 Visp
1. niedziela miesiąca - godz. 18.00
ZUCHWIL - Kościół Świętego Marcina, Hauptstrasse 34, 4528 Zuchwil
1. niedziela miesiąca - godz. 17.00
ZUG - Kaplica Zgromadzenia Sióstr Klawerianek, Oswaldgasse 17, 6300 Zug
1. niedziela miesiąca - godz. 9.00
ZURYCH - Kościół Herz Jesu, 8003 Zürich-Wiedikon
Aemtlerstr./Gertrudstr.
W każdą niedzielę - godz. 12.15
1. piątek miesiąca: spowiedź od godz. 18.30 (w dolnym kościele),
msza św. - godz. 19.30 (w języku niemieckim i polskim),
adoracja Najświętszego Sakramentu do godz. 21.00
1. sobota miesiąca: msza św. - godz. 15.00,
po mszy nabożeństwo fatimskie (w dolnym kościele)
Cieszę się bardzo, że pod koniec mojej kadencji, jako rektora PMK, mogłem przeżyć niezwykle podniosłą uroczystość - nadanie naszej szkole
imienia Macieja Płażyńskiego. Uroczystość została poprzedzona Seminarium na temat przyszłości nauczania języka polskiego w środowiskach emigracyjnych. W tym miejscu pragnę z całego serca podziękować
każdej osobie, która choćby w najmniejszym zakresie zaangażowała się
na rzecz powstawania i rozwoju ognisk polonijnych PMK, a zwłaszcza szkoły. Nie mam żadnych wątpliwości, że zaangażowanie na rzecz
wychowania najmłodszego pokolenia przyniesie błogosławione owoce.
O
statni miesiąc obfitował w ważne wydarzenia o rożnym zasięgu.
Dla Polskiej Misji Katolickiej w
Szwajcarii historycznym dniem pozostanie
wybór księdza profesora Krzysztofa Wojtkiewicza na Koordynatora PMK. Cieszę
się bardzo, że ksiądz Krzysztof, który dał
się poznać z bardzo dobrej strony pracując
przez rok w Lozannie ( tak dla Polaków jak
i dla Szwajcarów), podejmie się tego jakże wymagającego zadania. Nowa sytuacja
naszej Misji po pierwszym września 2012
roku będzie wielką szansą, ale równocześnie
dużym wyzwaniem - tak dla koordynatora,
współpracujących kapłanów - jak i rad duszpasterskich PMK oraz innych organizacji
wspomagających. Najważniejszym naszym
osiągnięciem jest fakt, że Polska Misja będzie nie tylko istniała, ale będzie miała wyższą rangę. Dołączy bowiem do największych
Misji obcojęzycznych, które mają swojego
koordynatora. Jako koordynator ks. profesor będzie uczestniczył w obradach komisji
pastoralnej Migratio, czyli tego forum, gdzie
są omawiane najważniejsze zagadnienia dotyczące misji obcojęzycznych w Szwajcarii.
Rola koordynatora będzie się w sposób zasadniczy różniła od funkcji rektora PMK.
Po pierwszym września większość decyzji
duszpasterskich przejdzie na poziom lokalny, co może także spowodować odżywanie
niezdrowych tendencji. Bardzo mnie zaskoczyło w ostatnim czasie stwierdzenie jednej
osoby: „Księże Rektorze: my mamy swojego
W związku z zakończeniem pracy w Szkole Polskiej w Genewie pragnę gorąco podziękować Pani Dyrektor Małgorzacie Molskiej-Kurtyce
za wielkie poświecenie i wszelkie trudy poniesione na rzecz Szkoły, a
także za życzliwość dla Polskiej Misji Katolickiej. Słowa podziękowania i uznania kieruje do siostry Magdaleny - klawerianki, za wieloletnie
zatroskanie o formację religijną dzieci poprzez pracę katechetyczną w Marly. Księdzu Przemysławowi Jarociowi dziękujemy za roczną pracę duszpasterską, zwłaszcza w ośrodku duszpasterskim
PMK w Marly.
Wiele miejsca w tym numerze Wiadomości poświęcamy procesji Bożego Ciała we Fryburgu, gdzie
piękna obecność polskiej społeczności została zauważona i doceniona. Właśnie poprzez taką obecność dajemy świadectwo, że nie jesteśmy na obrzeżach miejscowego Kościoła, ale w jego sercu. Przy
tej okazji przesyłam słowa wdzięczności kapłanom i osobom świeckim zaangażowanym w przygotowanie uroczystości pierwszych komunii świętych. Pielęgnowanie duchowości eucharystycznej
jest świadectwem dojrzałości naszej wiary. Zachęcam także naszych Czytelników do zapoznania
się z relacjami ze Światowego Spotkania Rodzin w Mediolanie; wielkim święcie młodych na Lednicy oraz Święta Dziękczynienia z Warszawy.
Cieszymy się z dobrych wyników finansowych Fundacji im. Ojca Bocheńskiego, a także Polskiej
Misji Katolickiej. To dzięki zrozumieniu i ofiarności wielu naszych Czytelników Misja może spokojnie funkcjonować. Pragnę zapewnić, że z naszej strony dokładamy wszelkich starań, aby każdy
frank był jak najlepiej tzn. po gospodarsku wykorzystany. Dziękuję osobom, które nie zapomniały o
wsparciu finansowym na rzecz Wiadomości. Warto sobie uświadomić, że do 500-go numeru brakuje
już tylko dziewięciu wydań. Wiadomości powinny pozostać najważniejszym instrumentem komunikacji w nowej organizacji duszpasterstwa polskiego w Szwajcarii.
W tym roku pielgrzymka na Grand Saint Bernard będzie miała miejsce 26 sierpnia. Serdecznie
zapraszam do wzięcia udziału. Wraz z o. Krzysztofem Wieliczko z Fundacji Jana Pawła II z Rzymu
będziemy z nowym koordynatorem przemierzać szlak pielgrzymi. Dziękując za dotychczasową
życzliwość i zaangażowanie na rzecz naszej Misji życzę dobrych wakacji.
Szczęść Boże!
ks. dr Sławomir Kawecki
Redaktor Naczelny „Wiadomości”
www.polskamisja.ch
WIADOMOŚCI – nr 490/491 (lipiec-sierpień 2012)
3
Nowy Koordynator
Polskiej Misji Katolickiej w Szwajcarii
Krzysztof Wojtkiewicz
ksiądz archidiecezji szczecińsko-kamieńskiej.
Urodzony 22 czerwca 1964 roku w Drawnie.
Po ukończeniu szkoły średniej (Państwowe Liceum Sztuk Plastycznych w Szczecinie), wstąpił do Wyższego Seminarium Duchownego,
gdzie studiował filozofię i teologię.
W roku 1990 otrzymał święcenia kapłańskie.
Pierwszą placówka jego pracy duszpasterskiej
była parafia w Międzyzdrojach. Pełnił tam
posługę jako wikariusz przez okres dwóch lat.
W 1992 roku został zwolniony z obowiązków
duszpasterskich przy parafii i wysłany na studia specjalistyczne do Lublina, gdzie w latach
1992-1996 studiował teologie dogmatyczną.
W 1996 roku ukończył studia i obronił prace
doktorską. Następnie wrócił do diecezji i pracował w Seminarium Duchownym jako wykładowca teologii dogmatycznej.
W 1999 roku otrzymał zgodę na urlop naukowy i kontynuował studia teologiczne na
Uniwersytecie w Regensburgu, w Niemczech
w latach 1999-2004. Podczas tych studiów
prowadził badania nad trynitologią niemiec-
ką, czego owocem była książka habilitacyjna
na temat teologii trynitarnej Gisberta Greshakego. Kiedy w roku 2004 został utworzony
nowy Wydział teologiczny na Uniwersytecie
Szczecińskim, wrócił on do Szczecina i został
zatrudniony jako wykładowca teologii na tym
wydziale.
W 2007 roku habilitował się na katolickim
Uniwersytecie Lubelskim. Rok później uzyskał
tytuł profesora uniwersyteckiego. Obecnie pracuje jako Kierownik Katedry teologii Dogmatycznej i prowadzi wykłady z teologii dogmatycznej. W kurii archidiecezjalnej powierzony
jest mu referat ds. ekumenizmu.
W latach 2009-2010 pełnił posługę w Polskiej
Misji Katolickiej w Lozannie, przy parafii św.
Szczepana. ■
Warszawa, 21 czerwca 2012 r.
d czasu odzyskania przez Polskę w 1918 roku
niepodległości władze Rzeczypospolitej Polskiej wspierają Rodaków zamieszkałych poza krajem w podtrzymywaniu ich tożsamości narodowej.
►
Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej w art. 6, ust.
2 stanowi, że: Rzeczpospolita Polska udziela pomocy Polakom zamieszkałym za granicą w zachowaniu ich związków z narodowym dziedzictwem
kulturalnym. Powyższy zapis ustawy zasadniczej,
jak również ustawa o systemie oświaty oraz akty
wykonawcze do tej ustawy stanowią podstawę
prawną działań MEN wobec Polaków zamieszkałych poza granicami kraju w zakresie krzewienia
języka i kultury polskiej oraz podtrzymywania i
umacniania poczucia tożsamości narodowej.
Należy podkreślić, że oświata polska za granicą
tworzy różnorodną mozaikę przenikających się
►
Uzupełniającą rolę w stosunku do zadań ustawowych opisanych powyżej stanowią dwa projekty
systemowe współfinansowane ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego. Pozwoli to na
standaryzację jakości nauczania czyli zapewnienie
uczniom polskim za granicą jednolitego standardu
nauczania w oparciu o - skorelowaną z podstawą
programową kształcenia ogólnego obowiązującą
w Polsce - podstawę programową dla uczniów polskich uczących się za granicą. Efektem realizowanych projektów jest, m.in. internetowy podręcznik
Włącz Polskę (www.wlaczpolske.pl).
►
Należy podkreślić, że intencją Ministerstwa Edukacji Narodowej jest stworzenie takiego systemu
wsparcia szkolnictwa polskiego poza krajem, który dostrzegając i doceniając wieloletni dorobek
szkół, szczególne uwarunkowania prowadzonej
szkolnictwa polskiego za granicą,
6) decentralizacja - szanujemy różnorodność, różne podmioty mogą wykonywać zadania związane
z nauczaniem języka polskiego za granicą.
►
Założenia te stanowią podstawę do wytyczenia następujących kierunków działań Ministerstwa Edukacji Narodowej w stosunku do oświaty polskiej za
granicą:
1) zwiększanie powszechności nauczania języka
polskiego za granicą,
2) wyrównanie szans edukacyjnych uczniów polskich za granicą poprzez zapewnienie równego
dostępu do oferowanych form wsparcia,
3) wspieranie edukacji uzupełniającej - uczeń
uczęszczający do szkoły w lokalnym systemie
oświaty uzupełnia wiedzę o Polsce i podtrzymuje
znajomość języka polskiego,
Działania Ministerstwa
Edukacji Narodowej
Ks. dr Sławomir Kawecki
Rektor
Polskiej Misji Katolickiej w Szwajcarii
na rzecz podtrzymywania i umacniania poczucia tożsamości
narodowej wśród uczniów polskich za granicą
Szanowny Księże Rektorze
MIROSŁAW SIELATYCKI • PODSEKRETARZ STANU • MINISTERSTWO EDUKACJI NARODOWEJ
uprzejmie dziękuję za zaproszenie do udziału w uroczystości nadania imienia Macieja Płażyńskiego Polskiej Szkole przy Polskiej Misji Katolickiej Lozanna - Marły. Z przykrością informuję, że z powodu wcześniej zaplanowanych obowiązków służbowych nie mogę
uczestniczyć w Państwa uroczystości.
Wybór odpowiedniego patrona jest decyzją niezwykle ważną. Jestem przekonany, że przyjęcie za patrona Macieja Płażyńskiego, działacza opozycyjnego zasłużonego dla odzyskania wolności, Marszałka Sejmu RP, prezesa „Wspólnoty Polskiej”, jest oddaniem hołdu
wartościom, którymi się kierował, i właściwym wyborem dla szkoły polonijnej.
Maciej Płażyński był człowiekiem o szerokich horyzontach i dalekowzrocznym spojrzeniu na Polskę i świat. W budowaniu więzi Polski z
Polonią i Polakami za granicą widział ogromną szansę dla kraju. Najwyższym szacunkiem darzył promowanie polskości i przywiązanie
do tradycji przez tych, którzy pozostali na obczyźnie.
Niech piękna i budząca podziw postać patrona będzie dla całej społeczności wzorem postawy pełnej poświęcenia w umacnianiu więzi
Polaków zamieszkałych w Szwajcarii z ojczyzną, jej językiem i kulturą.
Uroczystość nadania szkole imienia stanowi doskonałą sposobność, aby wyrazić wdzięczność dyrekcji, gronu pedagogicznemu oraz
wszystkim pracownikom szkoły za poświęcenie i trud włożone w wychowywanie dzieci i młodzieży w duchu miłości do kultury i języka
polskiego. Postępowanie i zasady, którymi się Państwo kierują, głęboki patriotyzm i trwałe związki uczuciowe z Polską, jej kulturą i
tradycją są godnym naśladowania wzorem.
Całej społeczności szkolnej życzę sukcesów oraz wytrwałości w propagowaniu wartości, których uosobieniem był Maciej Płażyński.
Z poważaniem
Mirosław Sielatycki
Podsekretarz Stanu
Ministerstwo Edukacji Narodowej
4
O
WIADOMOŚCI – nr 490/491 (lipiec-sierpień 2012)
struktur, których wspólnym celem jest podtrzymanie tożsamości narodowej uczniów poprzez
naukę języka i w języku polskim. Jednakże zadania
stawiane przed szkołami polskimi różnią się w zależności od kraju, warunków oferowanych uczniom
w lokalnym systemie oświaty, historii szkolnictwa
polonijnego na danym terenie czy potrzeb rodziców i uczniów.
►
Dotychczasowa praktyka oraz możliwości prawne
i budżetowe pozwoliły na sformułowanie kilku
zasadniczych kierunków działań MEN w tym obszarze:
1) kierowanie nauczycieli do pracy dydaktycznej za
granicę,
2) organizowanie kursów metodycznych dla nauczycieli polonijnych.
3) wyposażanie szkół i ośrodków nauczania języka
polskiego w podręczniki i pomoce dydaktyczne,
4) organizowanie wypoczynku letniego dla dzieci i
młodzieży polonijnej.
działalności, jak i odrębność oraz niezależność poszczególnych organizacji, pozwala na efektywne i
optymalne wykorzystanie publicznych
funduszy.
►
W tym celu opracowano założenia kompleksowego systemu wspierania oświaty polskiej za granicą
zakładające takie kryteria jak:
1) sprawiedliwość - środki bardziej sprawiedliwie
przekazywane do tych podmiotów, które docierają
do jak największej liczby uczących się,
2) solidarność - należy dzielić się odpowiedzialnością i wysiłkiem finansowym (władze polskie,
organizacje polonijne, rodzice),
3) subsydiarność - wsparcie przekazywane bezpośrednio szkołom i nauczycielom,
4) dostępność - jak największa dostępność uczniów
do nauki języka polskiego, jak największa dostępność nauczycieli do form wsparcia ich pracy,
5) deregulacja - jak najmniej regulacji prawnych,
które mogłyby ograniczać swobodę działania
4) podnoszenie jakości nauczania, w tym wsparcie dla nowych form edukacji poprzez tworzenie
portali zawierających materiały edukacyjne oraz
narzędzia dydaktyczne dla nauczycieli,
5) zwiększanie kompatybilności nauczania w kraju
i za granicą celem ułatwienia migracji i powrotów
edukacyjnych,
6) programy informacyjno-promocyjne dla rodziców zachęcające do nauki języka polskiego ich
dzieci.
►
Podsumowując, należy podkreślić, że wszelkie
działania na rzecz oświaty polonijnej powinny
być konstruowane tak, aby nauczanie języka polskiego było „edukacyjnym biletem w obie strony”,
co oznacza przygotowanie do powrotu do kraju i
udaną readaptację do polskiego systemu edukacyjnego lub - w przypadku pozostania na emigracji
– zachowanie związków z krajem ojczystym. ■
WIADOMOŚCI – nr 490/491 (lipiec-sierpień 2012)
5
P
rogram SWP w zakresie wspierania
oświaty jest spójnym, całościowym programem - zachodzą w nim na siebie
działania uwzględniające specyfikę oświaty
polskiej w różnych krajach oraz różnorodne
formy wsparcia uwzględniające potrzeby i stan
zorganizowania nauczania języka polskiego.
Pomoc w zakresie nauczania j. polskiego i innych przedmiotów nauczanych w tym języku
kładają się te, które dotyczącą wspólnie wielu i
obszarów i SWP pragnie rozwiązywać je systemowo, by przy jak najmniejszym nakładzie
środków osiągnąć jak najlepszy rezultat.
Po pierwsze polityka stypendialna
SWP od kilkunastu lat prowadzi program
stypendialny dla studentów polskiego pocho-
nia oraz prestiżem polskich uczelni, których
absolwenci traktowani są jako wysokiej klasy
specjaliści, merytorycznie przygotowani do
pracy w zawodzie, legitymujący się dyplomem
uczelni Unii Europejskiej.
Niemałą rolę w podejmowaniu decyzji o studiach w Polsce odgrywa fakt bezpłatnej edukacji na polskich uczelniach, a w przypadku
studentów ukraińskich także nieustannie zmie-
Program oświatowy
Stowarzyszenia Wspólnota Polska
LONGIN KOMOŁOWSKI - PREZES STOWARZYSZENIA WSPÓLNOTA POLSKA
w poszczególnych państwach odbywa się w następujących formach:
- dofinansowanie kosztów utrzymania i doposażenia szkółek sobotnio-niedzielnych (koszty
wynajmu, opłaty eksploatacyjne, zakup mebli
szkolnych oraz sprzętu), kursów języka polskiego, kosztów utrzymania świetlic terapeutycznych. Są to dofinansowania, co oznacza
że jest wymagany przez SWP wkład własny i
to nie symboliczny, nawet na Wschodzie. Jest
on dla nas wskazaniem, które środowiska podchodzą poważnie do sprawy utrzymania mowy
ojczystej
- zakup podręczników i pomocy dydaktycznych, zakup wyprawek dla uczniów szkół polskich oraz druk podręczników
- dofinansowanie kursów doskonalenia zawodowego dla nauczycieli języka polskiego oraz
Szkół Letnich Języka Polskiego
-dofinansowanie wszelkich możliwych form
wypoczynku letniego dzieci i młodzieży w
Polsce i kraju zamieszkania (tu łączymy naukę i sport, formy są dostosowane do poziomu
wiedzy i specyfiki kraju, z którego pochodzą
dzieci).
Kierunki działania Stowarzyszenia
„Wspólnota Polska”
Na problemy możliwe do omówienia geograficznie, jak np. na Litwie czy w Niemczech na-
6
dzenia studiujących na polskich uczelniach.
Stypendium wyróżnia najlepszych, tzn. takich,
którzy nie tylko osiągają dobre i bardzo dobre
wyniki w nauce, ale także aktywnie działają w
środowisku polonijnym, angażują się w różnego rodzaju działalność społeczną, jednym słowem są lub właśnie wkraczają na drogę bycia
liderem w swoim środowisku. Zmieniony w
ubiegłym roku akademickim regulamin programu stypendialnego SWP znacznie podnosi
poprzeczkę dla ubiegających się o stypendia i –
analizując napływające w tym semestrze wnioski – wielu studentów znakomicie wywiązuje
się ze zwiększonych wymagań. Działają w klubach studenta, fundacjach i stowarzyszeniach
polonijnych, duszpasterstwach, sami zakładają
organizacje, a przy tym osiągają coraz wyższe
wyniki w nauce.
Co semestr przyznawanych jest ponad 200
stypendiów, ale z roku na roku na rok (a w zasadzie z semestru na semestr) wzrasta liczba
zainteresowanych. Tylko w pierwszym semestrze roku akademickiego 2010/11 wpłynęło
631 wniosków (dla porównania w poprzednim
semestrze złożono ich 381). Wśród wnioskujących przeważają studenci z Ukrainy (43%) i
Białorusi (32%), choć ilość krajów pochodzenia
studentów przekracza 30 (m.in. z WNP, krajów
afrykańskich, bliskowschodnich oraz krajów
południowo- i środkowoamerykańskich). Jest
to spowodowane wysokim poziomem naucza-
WIADOMOŚCI – nr 490/491 (lipiec-sierpień 2012)
niające się zasady rekrutacji na uczelnie wyższe
na Ukrainie. Tzw. bezpłatna pula miejsc, biorąc
pod uwagę korupcję na Wschodzie, jest dostępna dla bardzo wąskiego kręgu odbiorców.
Nasi stypendyści podczas toku studiów utrzymują kontakty z organizacjami polonijnymi, z
których się wywodzą, są współorganizatorami
wielu imprez, wykorzystują zdobytą w Polsce
wiedzę i umiejętności, stanowiąc pomost pomiędzy obu krajami. Ich pochodzenie z krajów
sąsiednich i związana z tym znajomość języków, ale i realiów społecznych, gospodarczych i
ekonomicznych, stanowi wielki atut dla potencjalnych pracodawców w Polsce, a przyszłości
może zaowocować rozwojem współpracy pomiędzy krajami.
Inwestycja w naukę nie jest inwestycją chybioną – SWP wspierało fundusze senackie
pieniędzmi pochodzącymi z funduszu stypendialnego im. Kard. Stefana Wyszyńskiego
oraz Małopolskiego Urzędu Marszałkowskiego. Szkoły wyższe, na których młodzi ludzie
poszerzają swoje horyzonty są kuźnią naukową i interpersonalną. Dlatego tak istotna jest
współpraca organizacji pozarządowej, propagującej aktywne postawy społeczne, jaką jest
Wspólnota Polska, z uczelniami wyższymi – w
marcu br. została powołana Polonijna Rada ds.
Szkolnictwa Wyższego SWP, w skład której
weszli: prof. Katarzyna Chałasińska-Macukow – rektor UW, prof. Karol Musioł – rektor
UJ, prof. Bronisław Marciniak – rektor UAM
w Poznaniu, prof. Jerzy Nikitorowicz – rektor
U w Białymstoku, prof. Marek Bojarski – rektor U Wrocławskiego, prof. Józef Gurniewicz
– rektor U Warmińsko-Mazurskiego, prof.
Włodzimierz Kurnik – rektor Politechniki
Warszawskiej, prof. Adam Hamrol – rektor
Politechniki Poznańskiej, prof. Antoni Tajduś
– rektor Akademii Górniczo-Hutniczej i inni.
Radzie przewodniczy senator prof. Kazimierz
Wiatr.
Wspólnota Polska ciągle szuka aktywnie zarówno funduszy i jak i narzędzi właściwego
wykorzystania dla Polski studentów polonijnych .
Współpraca z polskimi uczelniami wyższymi,
a przede wszystkim ich kadrami naukowymi,
jest też wykorzystywana przy organizowaniu
Letnich Szkół Języka i Kultury Polskiej organizowanych zarówno zagranicą (nad Bajkałem,
w Sankt Petersburgu, Moskwie, Samborze,
Winnicy i Wierszynie) jak i w kraju (Krakowie, Poznaniu, Katowicach, Lublinie, Toruniu).
Oddziały SWP, działające w ośrodkach akademickich korzystają z pomocy ich kadry naukowej przy organizowaniu kursów językowych
dla dzieci, młodzieży i dorosłych oraz kursów
metodycznych dla nauczycieli – zarówno skierowanych do uczestników z poszczególnych
krajów, dotyczących konkretnych krajów, jak i
imprezach integrujących środowiska polskie,
w których biorą udział uczestnicy z różnych
państw i regionów, dobrani pod względem zaawansowania znajomości języka i metodyki.
Na szczególną uwagę, bo jest częścią takiego
rozwiązania systemowego, zasługuje Grodzieński Ośrodek Dydaktyczny Studiów Zaocznych Uniwersytetu w Białymstoku, działający od 1994 r. Prowadzony jest w systemie
dwustopniowym, czyli 3-letnich studiów licencjackich i 2-letnich studiów magisterskich,
zakończonych obroną pracy magisterskiej.
Program jest zgodny z programem pełnych
studiów zaocznych na kierunkach edukacja
wczesnoszkolna i pedagogika kulturoznawcza,
uwzględnia zwiększony lektorat języka polskiego. Do roku 2010 dyplom Ośrodka otrzymało 278 magistrów pedagogiki. Spośród 213
absolwentów z lat 1999-2006 na Białorusi pracuje w szkolnictwie – 111 osób, w instytucjach
kulturalnych – 8.
program już dwukrotnie był poświęcony kwestiom związanych z jakością nauczania oraz
tworzeniu platformy współpracy pomiędzy
środowiskami ze „Wschodu”, „Zachodu” i Polski w ramach wspólnych działań edukacyjnych.
Spotkanie miało na celu również prezentację
efektów dotychczasowych prac i planów na
przyszłość przez instytucje państwowe zajmujące się oświatą polonijną oraz tradycyjnej wymianie doświadczeń i pomysłów. Składało się z
wyjazdu studyjnego, części konferencyjnej oraz
warsztatów metodyczne.
Po drugie warsztaty metodyczne organizowane
przy wsparciu środowisk uniwersyteckich: dla
nauczycieli w USA (Kraków), dla nauczycieli
języka polskiego w Niemczech (Poznań), Studium Metodyki Wspierania rozwoju Dzieci i
Młodzieży ze Wschodu (Olsztyn), Studium
Metodyki Nauczania Języka Polskiego dla
Wschodu (Lublin)
Kolejny etap oświatowej całości i wykorzystania potencjału zarówno społecznego jak i zawodowego to Program Szkół Patronackich.
Realizowany jest od 2 połowy lat 90-tych.
Obejmuje różne poziomy współpracy – od
współpracy dyrekcji polskich i polonijnych placówek oświatowych, poprzez współpracę metodyczną nauczycieli oraz wspólne prowadzenie zajęć dydaktycznych dla polskich uczniów
z kraju i zagranicy. W jego ramach często organizowane są śródroczne pobytu edukacyjne
w całej Polsce dla uczniów z Litwy, Łotwy,
Białorusi i Ukrainy. Cele programu to podniesienie jakości kształcenia w polskich placówkach oświatowych poza granicami kraju;
poznanie regionu, kraju pochodzenia nauczycieli i uczniów, ich tradycji, historii i kultury;
wypracowanie wspólnych projektów edukacyj-
nych; doskonalenie umiejętności komunikacji
językowej; integracja dzieci polskiego pochodzenia mieszkających za granicą ze swoimi rówieśnikami w Polsce. Program obejmuje m.in.:
śródroczną wymianę międzyszkolną uczniów;
wymianę doświadczeń edukacyjnych dyrektorów, służących sprawnemu zarządzaniu placówką; organizację warsztatów doskonalących
metody pracy nauczycieli; organizację konkursów, zawodów i olimpiad; realizację wspólnych
projektów edukacyjnych. Warunki udziału w
programie nie są łatwe i obejmują: nawiązanie
współpracy z polską placówką oświatową poza
granicami kraju, wszelką pomocą i doradztwem
służy SWP; określenie zasad współpracy między szkołami; podpisanie umowy o przystąpieniu do programu szkół patronackich na dwa
lata; umowa powinna być sygnowana przez
SWP; SWP nadzoruje przebieg zadania oraz
dofinansowuje wybrane projekty realizowane
w ramach programu (podkreślam wybrane!).
Na stronie internetowej Stowarzyszenia pełna
lista szkół realizujących dotychczas program
szkół patronackich i oddziałów obejmujących
je opieką. Jest to najlepsza opieka merytoryczna, ponieważ wśród członków oddziałów SWP
jest ogromna rzesza nauczycieli, którzy swój
czas i energię nieustannie poświęcają rozwojowi tego programu. Polscy uczestnicy programu
w całości ponoszą swoje koszty, szukają również dotacji u sponsorów prywatnych i władz
lokalnych.
Akcja Letnia
– edukacja i wypoczynek
Wypoczynek letni w formie półkolonii na Litwie, Ukrainie i Białorusi. Ma to dwie przyczy-
Po środku: Longin Komołowski, Prezes Stowarzyszenia Wspólnota Polska. Fot. Izabella Wądołowska ©
Spotkania dla nauczycieli
i warsztaty metodyczne
Po pierwsze warto wymienić Światowy Zjazd
Nauczycieli Polonijnych w Ostródzie, którego
WIADOMOŚCI – nr 490/491 (lipiec-sierpień 2012)
7
ny: oszczędność środków w zakresie transportu
oraz poznawanie kultury polskiej i jej materialnych śladów na terenie dawnej Rzeczypospolitej. Forma ta charakteryzuje się stosunkowo
łatwą rekrutacją i przygotowaniem ze względu
na silne polskie środowiska miejscowe (np. parafie). Na Litwie tą formą wypoczynku obejmujemy dzieci z Solecznik, Wilna i Ejszyszek;
na Łotwie dzieci z Rygi; w Rumuni z Pojana
Miculi i okolic; na Ukrainie – Bohatyrówki,
Borysławia, Jabłonnego, Kamieńca Podolskiego, Dunajowców, Czerniowców, Baru, Łucka,
Kamiennego Brodu, Żytomierza; na Białorusi
- Porzecza, Grodna, Lidy, Iwia i Rosi.
Kolejna forma to krótkie pobyty edukacyjne
dla Wschodu (5 dniowe), pozwalające poznać
Warszawę i Kraków – polskie centra historii i
kultury, będące najkrótszą formą uzupełnienia
nauki w klasach szkolnych.
Inne pobyty edukacyjne to t rwająca od 2009
roku akcja „Lato z Polską”. W latach poprzednich brało w niej rocznie udział około 3000
dzieci w wieku 10-14 lat – z SWP współpracowało 66 samorządów lokalnych. Większość turnusów odbyła się w czerwcu, tak aby
umożliwić gościom z Białorusi, Ukrainy i Rosji
udział w zajęciach w szkołach polskich podczas zajęć z polskimi rówieśnikami. Największa grupa gościła w województwie pomorskim,
kolejna na Śląsku. Reszta dzieci była w górach,
na Mazurach, w ośrodkach dużych i małych.
Akcję koordynowało 16 oddziałów terenowych
SWP. Ponad połowę potrzebnych środków po-
zyskaliśmy od samorządów lokalnych i sponsorów (Fundacja PZU, PKP Intercity, Żegluga
Gdańska, Stacja Morska Instytut Oceanografii
Uniwersytetu Gdańskiego, Aqua Park, Akwarium Gdyńskie, Maćkowy, Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, Muzeum Marynarki Wojennej w Gdyni,
Iglotex i inni). Charakter edukacyjny gospodarze realizowali poprzez zwiedzanie muzeów,
lekcje historii i lekcje muzealne, zwiedzanie
miejsc ważnych z punktu widzenia historii i
kultury polskiej. Umiejętności językowe ćwiczone były przede wszystkim podczas specjalnie organizowanych zajęć integracyjnych z
krajowymi rówieśnikami. Uczestnicy „Lata z
Polską” z Białorusi pochodzili z terenu całego
kraju. W tym roku, ze względu na zainteresowanie samorządów, pragniemy rozszerzyć Lato
z Polską o uczestników z Ukrainy i Rosji.
Lato z Polską ze względu na współfinansowanie przez samorządy, może dotyczyć jedynie
w miarę bliskich terytoriów – ale „Wspólnota
Polska” organizuje też przyjazdy dzieci z daleka czyli 14-dniowe pobyty edukacyjne dla
dzieci i młodzieży z Rosji (Ułan-Ude, Irkuck,
Wierszyna, Tomsk, Omsk, Abakan, Nowosybirsk i inne), Kazachstanu i Kirgistanu (Biszkek, Astana, Czkałowo, Kokszetau, Karaganda,
Kostanaj, Pawłodar i inne), Armenii, Gruzji,
Azerbejdżanu, Uzbekistanu i Turkmenistanu.
Są to kosztowne pobyty choć dzieci jadą by
spędzić w Polsce 2-tygodnie kilka dni pociągiem. To rozwiązanie sprawdziło się, zyskało
dobrą opinię konsulatów np. w Moskwie i Irkucku, których pracownicy zaoferowali pomoc
w rekrutacji dzieci i bezpiecznym dostarczeniu
ich do pociągów. Polskie dzieci z odległych terenów nie mają obecnie innej możliwości przyjazdu edukacyjnego do Polski – pozbawiając je
tego, skazalibyśmy je na utratę języka. Stamtąd
nie latają tanie linie, a rodzice nie dokonują wyboru między wakacjami dla dzieci pod palmami, a pobytem u rodziny w Polsce. Po prostu tej
rodziny w Polsce nie mają.
Co roku wakacje w Polsce spędza coraz mniejsza
grupa dzieci polonijnych (wynika to ze sprawozdań przygotowywanych dla Komisji Sejmowej, a
jest rezultatem coraz mniejszych środków przeznaczanych na ten cel).
Konkursy i olimpiady
Udzielamy pomocy w organizacji Olimpiad
Języka Polskiego w Niemczech na Litwie, Łotwie i Białorusi – SWP uczestniczy w eliminacjach krajowych, finały najczęściej odbywają się
w Polsce, jest to forma nagrody dla najlepszych
uczniów.
Z kolei konkurs o ogromnych tradycjach i cieszący się uznaniem to Konkurs Recytatorski
Kresy – popularyzujący polską poezję i prozę.
Towarzyszą mu warsztaty z zakresu interpretacji, dykcji i doboru repertuaru. Dotychczas
wzięło w nim udział łącznie ponad 40 000
osób. ■
1. WSTĘP
Aby spełnić swoją rolę edukacyjno-wychowawczą, szkoła, jako środowisko, w którym
uczeń wzrasta, dojrzewa, kształci się i zmienia,
musi podążać za szeroko pojętymi zmianami
społecznymi, które mają swoje następstwa w
każdej dziedzinie życia. Dlatego też, aby przygotować młodego człowieka do przyszłego
życia w społeczeństwie, szkoła musi dostosowywać swoje wymogi, treści, cele, formy pracy
do sytuacji w kraju, w społeczeństwie, a tym
samym zaproponować uczniom ofertę edukacyjno-wychowawczą odpowiednią do systemu
szkolnictwa w danym kraju i obszarze kulturowym, w ramach szeroko pojętych zasad moralnych i etycznych a także postaw i tradycji
przyjętych w danym społeczeństwie etc.
Szkoły w Polsce, jako instytucje społeczne w
WIADOMOŚCI – nr 490/491 (lipiec-sierpień 2012)
uczniów a jedynie edukacyjną ofertę fakultatywną dla młodych polskich obywateli, którzy
obowiązek szkolny realizują w miejscowych
placówkach. Niemniej jednak to właśnie te
ośrodki są przyczółkiem polskiej mowy, tradycji i historii, nierzadko jedynym, dzięki którym
dzieci i młodzież utrzymują kontakt z Polską.
Wraz ze zmianą struktury dotychczasowej
Polonii, która to zmiana ściśle związana jest
ze zmianami politycznymi i gospodarczymi
Polski, zmieniły i ciągle zmieniają się cele,
priorytety, a także możliwości uczniów polskich uczących się za granicą. Coraz częściej
odbiorcami oferty szkolnej są dzieci pracowników kontraktowych wyjeżdżających za granicę
na określony okres czas, aby po wygaśnięciu
kontraktu, wrócić do kraju, a dzieci do szkół w
Polsce.
Szkoły Polskie za Granicą
Szkolny Punkt Konsultacyjny przy Ambasadzie RP w Bernie
JOANNA SZARSKA-WIERUSZEWSKA SPK PRZY AMBASADZIE RP W BERNIE
kraju mają wytyczone ramy swojej działalności edukacyjnej i wychowawczej ujednolicone
uchwałami i rozporządzeniami Ministerstwa
Edukacji Narodowej. Stanowią one oś wychowania i edukacji (obok środowiska rodzinno-opiekuńczego) a tym samych są naturalnym
środowiskiem, w którym młody człowiek przygotowywany jest do samodzielnego życia nie
tylko zawodowego.
W kontekście tych i wielu innych aspektów
odróżniających środowisko i funkcjonowanie
szkół polskich w kraju i za granicą nie może
być mowy o realizacji tych samych treści i celów w obydwu placówkach. Niezbędnym elementem przygotowania programów edukacyjnych i wychowawczych jest odniesienie celów
w nich zawartych do rzeczywistych, w której
uczniowie żyją i uczą się. Do tej pory, a dokładnie przed wejściem w życie rozporządzenia
Ministra Edukacji Narodowej z 31 sierpnia
2010r. działalność edukacyjna placówek opierała się jedynie na tej samej podstawie programowej, co polskie placówki edukacyjne w kraju. Nie trzeba chyba udowadniać, że sytuacja
ta doprowadziła do stanu, że w zagranicznej
rzeczywistości szkolnej realizowana była fikcja
programowa, a nauczyciele na podstawie własnych obserwacji selekcjonowali treści i cele w
zależności od grupy docelowej uczniów i własnego uznania pedagogicznego.
Zakres działalności i cele szkół polskich za
granicą różnią się od placówek edukacyjnych
w kraju. Znajdują się one w odmiennym śro-
2. SZKOŁY POLSKIE ZA GRANICĄ
Szkoły polskie za granicą nie stanowią głównej
osi edukacyjnej i wychowawczej dla młodych
Poniżej reportaż z uroczystości nadania imienia Macieja Płażyńskiego Polskiej Szkole przy PMK. Od lewej: Longin Komołowski, Prezes Stowarzyszenia Wspólnota Polska.
fot. Izabella Wądołowska ©
8
dowisku, a nierzadko na odmiennym obszarze
kulturowym, dysponują inną infrastrukturą,
zapleczem, dostępem do polskojęzycznych
mediów, czasopism, źródeł i tekstów kultury.
Odnoszą się często do znanego tylko z opisu
obrazu Polski, jako kraju przodków. Co więcej
znajomość języka polskiego, czyli wykładowego w szkołach polskich za granicą jest bardzo
zróżnicowana. Nierzadko język polski jest dla
tych uczniów językiem kolejnym: drugim lub
trzecim. Realizując treści i kręgi tematyczne zawarte w podstawie programowej należy
uwzględnić także ograniczenia czasowe. Zajęcia w szkole polskiej za granicą odbywają się
średnio 1 raz w tygodniu. Rodzice przywożą
dzieci z daleko położonych miejscowości, miast
i wsi, mając za sobą kilkadziesiąt, a nierzadko
kilkaset kilometrów.
Podstawa programowa dla uczniów polskich
uczących się za granicą została opracowana
według europejskich wzorców współczesnej
dydaktyki.
Adresatem tej Podstawy programowej są nauczyciele i uczniowie z polskich szkół i polskich
ośrodków edukacyjnych za granicą. Ośrodki te
pełnią niebagatelną rolę w propagowaniu wiedzy o Polsce, edukacji młodych Polaków, którzy czasowo lub na stałe przebywają poza granicami kraju, gwarantują kontakt z językiem
ojczystym, z literaturą oraz historią Polski,
nierzadko, jako jedyne instancje poza domem
rodzinnym. Edukacja w tychże instytucjach
różni się od regularnych lekcji w szkołach polskich w kraju. Uczniowie poświęcając swój czas
wolny o zajęć w lokalnych szkołach, przygotowują się do lekcji, piszą egzaminy. Nierzadko
zmęczeni, zwłaszcza w starszych klasach, gdzie
stawia się przed nimi coraz wyższe wymagania
potrzebują bardziej indywidualnego podejścia
oraz dopasowanych metod do ich samych oraz
sytuacji. To kolejne wymagania, przed którymi
stają polskie ośrodki edukacyjne za granicą.
WIADOMOŚCI – nr 490/491 (lipiec-sierpień 2012)
9
Powyżej reportaż z uroczystości nadania imienia Macieja Płażyńskiego Polskiej Szkole przy PMK. Na zdjęciach: Joanna Szarska-Wieruszewska, SPK przy Ambasadzie RP w Bernie
3. KONCEPCJA PROGRAMOWA
DLA SZKÓŁ POLSKICH
ZA GRANICĄ POD EGIDĄ MEN-U
Ponieważ grupa docelowa uczących się jest
zróżnicowana np. dzieci uczące się w tej samej
klasie prezentują różne poziomy opanowania języka polskiego, także ten element został
uwzględniony przy opracowywaniu nowej
podstawy programowej.
Pierwsza z głównych zasad nowej podstawy programowej koncentruje się na efekcie
kształcenia, a nie na samym procesie kształcenia, który znajdował się w centrum uwagi w
dotychczasowych programach edukacyjnych.
Drugim elementem jest integralność podstawy programowej szkół polskich za granicą w
lokalne systemy edukacji. Autorzy podstawy
determinując tematy lekcyjne brali pod uwagę,
czy konkretne zagadnienia pojawiają się w lokalnym programie nauczania.
Trzecim elementem wyróżniającym nową podstawę programową od innych starszych jest
kontekstualizacja treści nauczania. Nowa
podstawa programowa wytycza ramy i określa,
czego szkoła jest zobowiązana nauczyć, co nie
wyklucza poszerzania zakresu nauczanych
treści w zależności o uzdolnień i możliwości
uczniów, co zawiera element indywidualizacji
nowej podstawy nauczania.
Po raz pierwszy w historii programów i wytycznych edukacyjnych uwzględnione zostały
z całą konsekwencją kompetencje językowe
uczniów szkół polskich według Europejskiego
Systemu Opisu Kształcenia Językowego: poziom A-podstawowy, B- średnio zaawansowany, C- zaawansowany. Ponadto uwzględnione
następujące sprawności w języku polskim jak:
słuchanie, mówienie, czytanie i pisanie.
Wyszczególnienie trzech poziomów kompetencji językowych w języku polskim uczniów
szkół polskich wskazuje na to, jak silny nacisk
został położony na indywidualizację.
Wszystkie te założenia mają swoje praktyczne
konsekwencje w organizacji nauki w szkole
według tychże wytycznych jak chociażby w
przygotowaniu programów autorskich (dla
10
grup uczniów w danej szkole, w danej klasie),
czy doborze podręczników, o których to czynnikach decyduje nauczyciel po zatwierdzeniu
przez kierownika szkoły.
Praktycznym wyrazem indywidualizacji i autorskiego podejścia do przebiegu nauki jest
przygotowanie autorskich programów przez
nauczycieli danych przedmiotów oraz wykorzystanie oddanego i wciąż uzupełnianego o
nowe moduły podręcznika internetowego dla
uczniów szkół polskich za granicą wszystkich
etapów edukacyjnych Włącz Polskę www.
wlaczpolske.pl.
4. ANALIZA SYTUACJI SZKOLNEJ
Szkolny Punkt Konsultacyjny przy Ambasadzie RP w Bernie działa od ponad trzydziestu
lat. W szkole zatrudnionych jest siedmiu wykwalifikowanych nauczycieli. Obecnie, w roku
szkolnym 2011/2012 szkoła liczy 66 uczniów.
Nauka w SPK w Bernie przebiega na wszystkich etapach edukacyjnych: w klasach I-III w
ramach nauczania zintegrowanego, w klasach
IV-VI szkoły podstawowej, w gimnazjum
oraz w liceum. Zajęcia odbywają się w Centrum Edukacyjnym Bruder Klaus, w wynajętych na mocy umowy wynajmu z 2009 roku,
salach szkolnych wyposażonych w pomoce
dydaktyczne i sprzęt multimedialny. Dojazd
do szkoły środkami komunikacji miejskiej jest
bezpośredni, przystanek znajduje się na przeciw wejścia głównego. Centrum, w którym
znajdują się sale dysponuje zapleczem kuchennym, foyer dla oczekujących rodziców, nowoczesnymi toaletami oraz windą dla niepełnosprawnych i wózków
Zasady funkcjonowania szkoły sformułowane
są na podstawie:
Ustawy z dnia 7 września 1991 r. o systemie
oświaty (tekst jednolity Dz. U. 2004 Nr 256,
poz. 2572 z późn. zm., dalej: Ustawa),
• Rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej z dnia 31 sierpnia 2010 r. w sprawie
organizacji kształcenia dzieci obywateli polskich czasowo przebywających za granicą (Dz.
U. 2010 Nr 170, poz. 1143 z późn. zm., dalej:
WIADOMOŚCI – nr 490/491 (lipiec-sierpień 2012)
Rozporządzenie), oraz
• Statutu SPK w Bernie z dnia 27 lipca 2011
(wersja zaktualizowana)
4.1 UCZNIOWIE
W szkolnym Punkcie konsultacyjnym w Bernie uczy się obecnie 66 uczniów. Najliczniejsze
klasy to klasy początkowe - nauczania zintegrowanego I-III. Liczba uczniów w tych oddziałach wynosi od 10 do 18 osób w I klasie.
Na drugim etapie edukacyjnym odnotować
można znaczny spadek, który można zaobserwować także na etapie gimnazjum i liceum.
Klasy tam liczą nie więcej niż siedmiu do
ośmiu uczniów.
Nauczanie zintegrowane obejmuje trzy godziny języka polskiego tygodniowo oraz dodatkowo jedną lekcję religii. Klasy IV-VI maja w
planie obok jęz. polskiego, Wiedzę o Polsce
(geografię, historię) w wymiarze dwóch godzin
lekcyjnych tygodniowo. Liczba godzin dydaktycznych prowadzonych w klasach gimnazjum
i liceum to pięć godzin, w tym 3 godziny języka
polskiego i dwie godziny Wiedzy o Polsce.
4.2 SPECYFIKA PLACÓWKI
W BERNIE
Szkolny Punkt Konsultacyjny przy Ambasadzie RP w Bernie jest placówką należąca raczej
do placówek średniej wielkości. Liczba uczniów
podniosła się znacznie cztery lata temu, od tego
czasu systematycznie wzrasta w widoczny sposób. Główną grupę uczniów naszego ośrodka
stanowią dzieci rodziców, zatrudnionych w gospodarstwach rolnych, statystycznie najczęściej
ze wschodnich województw Polski (lubelskie,
podlaskie). Kolejną grupę stanowią pracownicy
w małych przedsiębiorstw budowlanych, logistycznych. Ponieważ w Bernie nie ma przemysłu, w stolicy także nie osiedliły się ani banki ani
firmy farmaceutyczne, przepływ emigrantów z
Polski jest niewielki. Uczniowie pochodzących
z samego Berna stanowią ok. 20% wszystkich
uczniów SPK. Znaczna cześć rozrzucona jest
w wiejskich okolicach Berna. Ponadto istnieje
procent uczniów, którzy dojeżdżają z dużych
fot. Izabella Wądołowska ©
ośrodków jak Lozanna czy Lucerna, lub mniejszych jak Neuchatel, Yverdon.
Czynniki te w sposób znaczący determinują
warunki, zadania i priorytety oferty edukacyjnej dla uczniów i rodziców. Zważywszy na fakt
zróżnicowania oraz oddalenia miejsc zamieszkania uczniów od szkoły (często na terenach
wiejskich, rzadko zasiedlonych, zimą ciężko
przejezdnych) niemałą trudność stanowi regularny transport dzieci do szkoły. Z tego tez
powodu nauczyciele próbują kojarzyć rodziców
dojeżdżających z sąsiadujących okolic. Na uwagę zasługuje fakt, że ponieważ uczniowie SPK
w Bernie pochodzą z różnych miejscowości i
kantonów, realizują obowiązek szkolny także w
rożnych kantonach, które obok różnic językowych (głównie francuski i niemiecki) realizują inne programy, a nawet reprezentują różne
systemy szkolnictwa (każdy kanton posiada
odrębne regulacje). Powoduje to dodatkowe
wymagania dla nauczycieli SPK na poziomie
znajomości programu w szkołach lokalnych,
znajomości systemów w różnych kantonach,
zróżnicowanych znajomości językowych, a także dopasowanie zajęć do absencji wynikającej z
rożnych terminów ferii w różnych kantonach.
Także dla uczniów stanowi to nierzadko dodatkową barierę w komunikacji. Z drugiej strony takie zróżnicowanie środowisk pochodzenia
i systemów szkolnictwa na terenie tego samego
kraju zamieszkania powoduje wykształcenie
poczucia tolerancji i akceptacji dla różnorodności w szerszym tego słowa znaczeniu.
Uczęszczanie do szkoły uczniów z różnych
kanonów, z różnymi językami środowiskowymi jednoznacznie stanowi dla szkoły wartość
dodaną, wzbogaca ja kulturowo i nadaje kolorytu, co powoduje tym intensywniejszy poczucie tożsamości narodowej na tle różnych grup,
środowisk i systemów edukacji.
4.3 KADRA
Rozporządzenie MEN z dnia 1 września 2009
roku szczegółowo określa kwalifikacje wymagane od nauczycieli zatrudnionych na dane stanowisko. Warunek taki stawia również Karta
Nauczyciela z dnia 26 stycznia 1982 r.
W Szkolnym Punkcie Konsultacyjnym zatrudnieni są wykwalifikowani nauczyciele z wymaganymi kwalifikacjami odpowiednimi do wykładanego przedmiotu. Przydział przedmiotów
nauczania i innych rodzajów prowadzonych
zajęć jest zgodny z wyuczonymi specjalnościami wszystkich nauczycieli.
Ponieważ większość z nauczycieli, wchodzących w skład kadry pedagogicznej naszej szkoły wykonuje ponadto inne obowiązki zawodowe np.: w szkołach szwajcarskich, bibliotekach,
poradniach pedagogicznych. Z tego powodu
nauczyciele podnoszą swoje kwalifikacje i
kompetencje najczęściej trybie w indywidualnym lub trybie online (oferty ORPEG lub Lubelskiego Centrum Nauczycieli Polonijnych).
Szkoła stwarza warunki do podnoszenia kwalifikacji przez nauczycieli, w formach dokształcania i doskonalenia zewnętrznego. W trybie
dziennym udało nam się w okresie trzech lat
zorganizować trzy kursy doszkalające, w ramach, których wykwalifikowani trenerzy z
Lubelskiego Centrum Polonijnego na nasze
zaproszenie poprowadzili przez kilka dni kursy
na miejscu. Ponadto nauczyciele starają się korzystać z różnych form zewnętrznych doskonalenia zawodowego w ramach ofert ORPEG-u
(zgłoszenie nie jest gwarancja udziału, ponieważ liczna miejsc jest zwykle ograniczona).
Dodatkowo w ramach nadzoru pedagogicznego w szkole planuje się i prowadzi wewnętrzne
doskonalenia nauczycieli uwzględniające ich
potrzeby w formie obserwacji lekcji i omawiania ich pod względem realizacji celów oraz
metodyki.
5. SZKOLNY PUNKT KONSULTACYJNY PRZY AMBASADZIE RP
W BERNIE JAKO INTEGRALNY
ELEMENT ŚRODOWISKA
W przypadku szkół za granicą takich jak SPK
w Bernie mówiąc o środowisku należy rozumieć, co najmniej dwa obszary działania placówki. Jednym z nich jest środowisko lokalne,
w przypadku naszej szkoły, środowisko szwaj-
carskie, zarówno instytucjonalnie jak i społecznościowo. Drugim równie istotnym i odgrywającym olbrzymia rolę w funkcjonowaniu szkoły
jest środowisko polonijne w szerokim tego słowa znaczeniu, czyli zarówno organizacje i instytucje polonijne jak i wspólnota polonijna w
Szwajcarii.
5.1 ZAKRES WSPÓŁPRACY
Z INSTYTUCJAMI
W ŚRODOWISKU LOKALNYM
W ramach współpracy ze środowiskami lokalnymi, szwajcarskimi SPK w Bernie miało okazję do kontaktu z berneńskim Liceum
Kirchenfeld (sekcji nauki języka rosyjskiego i
polskiego) przy okazji organizowanych przez
szkołę uroczystości Katyń ocalić od zapomnienia w 70 rocznicę wydarzeń Katynia 28 marca
2010r.
Ponadto na uwagę zasługuje zainicjowane
przez wydział historii Uniwersytetu Berneńskiego seminarium poświęcone historii Katynia poprowadzone przez przyjaciela i współpracownika szkoły p. Ewy Gruner, na część,
której ojca – Juliana Grunera SPK posadziło
Dąb Katyński.
W zeszłym roku została zainicjowana współpraca SPK w Bernie ze Szwajcarskim Towarzystwem Korczakowskim, w ramach, której
w tym roku 2012 - Roku Korczaka młodzież
przygotowuje wspólny program.
5.2 ZAKRES WSPÓŁPRACY
Z INSTYTUCJAMI
W ŚRODOWISKU POLONIJNYM
W ramach współpracy ze środowiskami polonijnymi SPK w Bernie utrzymuje kontakt i
wymianę z ośrodkami polonijnymi, szkołami
(np. Szkoła Polska w Bazylei, SPK w Zurychu
i Genewie, ognisko polonijne w Sion). Owocem naszej współpracy są coroczne Mikołajki
w Bernie z polskim motywem przewodnim,
czerwcowe spotkania z autorem książek dla
dzieci i młodzieży o polskich odkrywcach i
podróżnikach – Łukaszem Wierzbickim (Wyprawa niesłychana Benedykta i Jana, Dziadek i
WIADOMOŚCI – nr 490/491 (lipiec-sierpień 2012)
11
niedźwiadek, Afryka Kazika) – ostatnie spotkanie miało miejsce 13 czerwca br..
5.3 INICJATYWY PROMUJĄCE
EDUKACJĘ W MYŚL IDEI
„NAUKA Z DALA OD TABLICY”
W każdej inicjatywie, która jest organizowana
przez szkołę najważniejszym kryterium, które
stanowi podstawę organizacji danej inicjatywy
jest kryterium edukacyjne.
SPK przy Ambasadzie RP w Bernie regularnie bierze udział w konkursach i olimpiadach
organizowanych przez organizacje w Polsce
(Otwarta Szkoła). Uczniowie wysyłają swoje
prace po uprzednim przygotowaniu pod okiem
opiekuna-nauczyciela.
Znaczącą inicjatywą było sadzenie Dębu Katyńskiego i program poświęcony Zbrodni
Katyńskiej w 70 rocznicę wydarzeń w marcu,
2010 r., który zaowocował w przyszłych latach
spotkaniami z p. Ewą Gruner –córką zamordowanego i jej wykładem na Uniwersytecie Berneńskim w charakterze świadka historii (naczelnego lekarza podczas prac ekshumacyjnych
w Charkowie) dla szwajcarskich studentów i
akademików 9 maja br..
W organizowanych spotkaniach z autorami
książek (Łukasz Wierzbicki) motywem przewodnim jest zdobywanie wiedzy o świecie i
oswajanie go. Autor książek przygodowych
historycznych dla dzieci i młodzieży nawiązuje
do przygód polskich podróżników i odkrywców, którzy w przeszłości przyczynili się do
odkrywania odległych miejsc i opisywania dalekich kultur. Spotkania te (coroczne w czerwcu) nazywamy nie bez powody alternatywnymi
lekcjami historii.
Stałym elementem poszerzającym wachlarz
możliwości dydaktycznych są wycieczki. Podobnie jak spotkania z autorem staramy się, aby
raz w roku odbyła się wycieczka szkolna, która
pozwoli na inne spojrzenie na pewne kwestie
czy to historyczne czy z zakresu literatury oraz
naukę w terenie. Zwykle w ramach konkretnych tematów organizowane są wycieczki do
Muzeum Międzynarodowego Czerwonego
Krzyża w Genewie, do Muzeum Polskiego
w Rapperswil, Muzeum T. Kościuszki w Solothurn, szlakiem sławnych Polaków (Vevey,
Montreux – szlakiem H. Sienkiewicza etc.)
Wszystkie tego typu działania mają nie tylko
na celu promowanie nauki i zdobywania wiedzy, ale jak każda inicjatywa edukacyjna zwraca
uwagę na kreowanie postaw prospołecznych i
koleżeńskich, co stanowi jeden z istotniejszych
celów wychowawczych szkól polskich za granicą.
RESUME
Przyglądając się warunkom, w których działają
ośrodki polskie za granicą (tu na przykładzie
Szwajcarii) za niezwykle istotne w organizacji
przekazywania wiedzy uważam aktualny dobór
tematów, treści a także metod nauczania, czyli
warsztatu nauczycielskiego do wizerunku Polski, jako kraju europejskiego o bogatej historii i
tradycji. Odbiorcami tej wiedzy są dzieci i młodzież, żyjące a nierzadko czujące się u siebie na
szwajcarskiej ziemi. Z tego powodu nie widzę
możliwości edukacji polskiej wyizolowanej z
lokalnego środowiska szwajcarskiego i oferty
edukacyjnej miejscowych szkół. Innym ważnym aspektem funkcjonowania jest współpraca
i wzajemne wsparcie środowisk polonijnych,
które w dążeniu do wspólnego celu jakim jest
zaszczepianie pielęgnowanie i propagowanie
polskiego dziedzictwa u młodych pokoleń, a
także wśród goszczących nas szwajcarskich
gospodarzy tylko wspólnym wysiłkiem mogą
osiągnąć sukces. ■
Za wcześnie na pożegnanie. Czekał na swój czas,
miał wspaniały życiorys, dorobek, doświadczenie i
tylko 52 lata. Poświecił się całkowicie sprawom Polonii tam gdzie była ona dyskryminowana. Liczył,
że jego czas w wielkiej polityce jeszcze nadejdzie,a
wytrwałości nigdy mu nie brakowało. Kim był Maciej Płażyński? Państwowiec, człowiek-instytucja
na Pomorzu oraz człowiek „Solidarność” - to trzy
określenia które najlepiej opisują postać śp. Macieja Płażyńskiego działacza ruchu antykomunistycznego, polityka, patriotę. Dla Macieja Płażyńskiego
nie były ważne wyniki wyborów, on chciał pracować i pracował dla Polaków. Wojewoda gdański,
marszałek Sejmu, wicemarszałek Senatu i wreszcie
Prezes Stowarzyszenia Wspólnota Polska. Zaledwie dwuletnia działalność Macieja Płażyńskiego
jako Prezesa Stowarzyszenia „Wspólnota Polska”
jest przez zwolenników fatalistycznej wizji „narodowego charakteru” Polaków.
Do pozytywnego i efektywnego działania wielkich
Maciej Płażyński
spotkała się z powszechnym uznaniem.
Udowodnił w tym czasie, że instytucje polskiego
państwa nie muszą być niewydolne, że jesteśmy
zdolni do planowania i prowadzenia wielkich państwowych projektów, co bardzo często negowane
zbiorowości, w tym państw i narodów potrzeba
jednak liderów. Maciej Płażyński był takim liderem, których w obecnej chwili w życiu publicznym
jest niewielu. ■
Jolanta Kosztyła-Cwynar
Poniżej reportaż z uroczystości nadania imienia Macieja Płażyńskiego Polskiej Szkole przy PMK. Od góry: Pani Elżbieta Płażyńska wraz z synem Kacprem. Fot. Izabella Wądołowska ©
Uroczystość nadania
imienia Macieja Płażyńskiego
Polskiej Szkole przy Polskiej Misji Katolickiej Lozanna-Marly
W dniu 24 czerwca w godzinach przedpołudniowych, w historycznej siedzibie Polskiej
Misji Katolickiej w Marly miało miejsce ważne
wydarzenie - Seminarium poświęcone przyszłości nauczania języka polskiego i podtrzymywania polskich tradycji w środowiskach
emigracyjnych ze szczególnym uwzględnieniem Polonii Szwajcarskiej. Swoją obecnością
zaszczycili nas Pan Konsul RP Marek Wieruszewski, Pan Longin Komołowski - Prezes
Stowarzyszenia Wspólnota Polska, który mówił o zaangażowaniu Stowarzyszenia Wspólnota Polska na rzecz promocji języka i kultury polskiej zagranica; Pan Marcin Król, który
reprezentował Pana Ambasadora RP z Berna,
Pani dr Joanna Wieruszewska-Szarska - dyrektor Szkoły Polskiej z Berna, która wygłosiła
referat; dyrektor Szkoły im. Macieja Płażyń-
12
skiego Lozanna-Marly Pani Jolanta Kosztyła-Cwynar, przedstawiciele Rad Duszpasterskich z Lozanny: przewodniczący Pan Antoni
Świeboda, Pan Władysław Sopata, Pan Paweł
Goławski, i z Marly: przewodnicząca Pani Teresa Goudart, przedstawiciele Rady Rodziców
z Lozanny: przewodnicząca Pani Lidia Gude-Klemba, skarbnik Pani Aleksandra Dubownik i z Marly: Pani Justyna Pozorska, a przede
wszystkim Pani Elżbieta Płażyńska wraz z synem Kacprem.
W czasie Seminarium został odczytany tekst
Pana Mirosława Sielatyckiego - Wiceministra
MEN-u. Ksiądz rektor PMK Sławomir Kawecki zaprezentował list pasterski Episkopatu Polski „Bezcenne dobro języka ojczystego”, do
którego nawiązał w czasie homilii wygłoszonej
w czasie Mszy świętej.
WIADOMOŚCI – nr 490/491 (lipiec-sierpień 2012)
Dużym zainteresowaniem cieszyła się wystawa
fotograficzna poświęcona życiu i działalności
Marszałka Macieja Płażyńskiego, a przygotowana przez Panią Izabellę Wądołowską.
W godzinach popołudniowych i wieczornych
w Lozannie nastąpiła uroczystość nadania
imienia naszej Szkole. Na wielkie słowa uznania zasługuje cały program artystyczny przygotowany przez grono pedagogiczne i dzieci
z Polskiej Szkoły im. Macieja Płażyńskiego.
O tradycyjnie polską gościnność zadbała Rada
Duszpasterska PMK z Lozanny. Tak bogaty
program mógł być zrealizowany dzięki wsparciu z projektu Polskiego Ministerstwa Spraw
Zagranicznych. ■
SK
WIADOMOŚCI – nr 490/491 (lipiec-sierpień 2012)
13
Relacja fotograficzna z uroczystości nadania imienia
Lozanna - Marly, 24 czerwca 2012
Macieja Płażyńskiego Polskiej Szkole przy PMK
fot: Izabella Wądołowska ©
Umiłowani w Chrystusie Panu! Siostry i Bracia!
Ewangelia dzisiejszej niedzieli przeniosła nas
na wesele do Kany Galilejskiej. Obecny tam
Chrystus ukazał swoją boską moc, zamieniając
wodę w wino, aby w życiu nowożeńców nie zabrakło miłości i szczęścia. Przez ten pierwszy
cud „objawił swoją chwałę i uwierzyli w Niego
Jego uczniowie” (J 2,11).
język. Dziedzictwo polskich poetów i pisarzy
wieków średnich, renesansu i baroku, zostało zachowane dzięki odwadze duchownych
i świeckich, którzy w liturgii i w codziennym
życiu domowym posługiwali się polską mową,
kultywując pamięć o wspaniałej przeszłości naszej kultury narodowej.
Choć Polska – na skutek wojen, grabieży i
gdzie ojciec, bracia i gdzie matka miła w polskiej
mnie mowie pacierza uczyła”.
Wybitna twórczość polskich romantyków, pozytywistów i twórców Młodej Polski stała się
skuteczną bronią w walce o duchową suwerenność Polaków. Jak bowiem napisał Norwid,
„nie miecz, nie tarcza – bronią języka, lecz – arcydzieła”. Literatura przypominała dzieje Polski,
Bezcenne dobro
języka ojczystego
LIST PASTERSKI EPISKOPATU POLSKI
Przed wiekami zaprosiliśmy na naszą ziemię
Chrystusa, a wraz z Nim Jego Matkę. Nasza
Ojczyzna stała się weselną Kaną, w której
dokonuje się cud przemiany ludzkich serc za
sprawą Ewangelii, głoszonej w języku polskim.
Wiara chrześcijańska, wyrażana w ojczystej
mowie, zakorzenia się w naszej kulturze, przemienia ją i kształtuje już od ponad tysiąca lat.
JĘZYK NOŚNIKIEM
OJCZYSTEJ KULTURY
Język ojczysty to bezcenne dobro każdego narodu. Wyraża się w nim jego zbiorowa pamięć,
tradycja, historia i kultura. Język jednoczy naród, pozwala budować jego moralną siłę i trwać
mimo zmiennych kolei losu. Jako synteza wartości narodowych stanowi podstawę tożsamości narodu.
Język polski, ukształtowany przez wieki naszych dziejów, należy do narodowej skarbnicy
kultury. Broniliśmy go, gdy był zagrożony. Po
utracie niepodległości zaborcy eliminowali język polski ze szkół i urzędów. Chcieli w ten
sposób zapanować nad społeczeństwem polskim nie tylko politycznie, ale także kulturowo.
Decydującą rolę odegrał wówczas Kościół,
który ponad granicami zaborów jednoczył Polaków przez tę samą wiarę, kulturę religijną i
16
zaborów – straciła ogromną część tworzonych przez wieki dóbr kultury, to jednak Polacy obronili swoją tożsamość, a stało się to w
znacznej mierze dzięki językowi. Znajdował on
najpełniejszy wyraz w twórczości literackiej w
kraju i na emigracji. Wielkie dzieła sztuki rodziły się pomimo klęski, która nie zdołała zła-
Wraz z rozwojem kultury
masowej nasiliły się
w ostatnich latach zjawiska
degradacji kultury
i języka polskiego.
W środkach masowego
przekazu – w telewizji
i w radiu, w filmach, piosenkach,
gazetach i na forach
internetowych – widać
wyraźnie upadek
języka i obyczaju.
mać ducha narodu umacnianego wiarą i modlitwą w ojczystym języku. Ojczyzna bowiem
– jak pisała Maria Konopnicka – „to ta ziemia
droga, gdziem ujrzał słońce i gdziem poznał Boga,
WIADOMOŚCI – nr 490/491 (lipiec-sierpień 2012)
uczyła miłości Ojczyzny i zachęcała do pracy.
Dzieła literackie polskich autorów znalazły
uznanie w świecie, czego dowodem były liczne tłumaczenia na inne języki i przyznawane
nagrody. Dzięki nim świat dowiadywał się o
Polsce, mimo że nie było jej na mapach Europy.
Przemoc zaborców okazała się bezsilna wobec
naszej kultury. W jej zwycięstwie, dzięki Bożej
Opatrzności i pracy wielu pokoleń, wypełniły
się w pewnym sensie słowa proroka Izajasza
z dzisiejszego pierwszego czytania: Nie będą
więcej mówić o tobie „Porzucona”, o krainie
twej już nie powiedzą „Spustoszona” (Iz 62,4).
Nasz naród – jak mówił w UNESCO Jan Paweł II – przetrwał najstraszniejsze doświadczenia dziejów; wielokrotnie skazywany na śmierć
pozostał przy życiu i pozostał sobą pośród rozbiorów i okupacji w oparciu o własną kulturę,
która okazała się silniejszą potęgą od tych, które chciały ją zniszczyć.
ZAGROŻENIA DLA JĘZYKA
I KULTURY NARODOWEJ
Wraz z rozwojem kultury masowej nasiliły się
w ostatnich latach zjawiska degradacji kultury i
języka polskiego. W środkach masowego przekazu – w telewizji i w radiu, w filmach, piosenkach, gazetach i na forach internetowych
– widać wyraźnie upadek języka i obyczaju.
Zjawiska te budzą uzasadniony niepokój.
Współczesny świat, o którym mówi się, że jest
„globalną wioską”, zbyt łatwo pozwala się zdominować przez negatywny model kultury masowej, narzucany w radiu i telewizji. Postępująca komputeryzacja społeczeństwa oraz rozwój
elektronicznych środków komunikacji często
prowadzą do zubożenia języka. Zjawisko to
obejmuje wszystkie grupy społeczne. Zubożenie języka obserwujemy u dzieci i młodzieży, u
Współczesny świat,
o którym mówi się,
że jest „globalną wioską”,
zbyt łatwo pozwala się
zdominować przez negatywny
model kultury masowej,
narzucany w radiu i telewizji.
(...) Zubożenie języka
obserwujemy u dzieci i młodzieży,
u dorosłych i starszych,
u polityków i ludzi kultury.
dorosłych i starszych, u polityków i ludzi kultury. Spotykamy się z nim na ulicy i w tramwaju,
w szkole i w pracy, w gazetach i książkach, w
teatrze i w programach rozrywkowych.
Szczególnie niepokojącym zjawiskiem jest
wulgaryzacja języka i lekceważenie kultury
narodowej. Jesteśmy świadkami wprowadzania
do przestrzeni publicznej zwrotów prymitywnych i obraźliwych, niegodnych chrześcijanina
i Polaka. Tradycję narodową przedstawia się w
sposób karykaturalny, zaś o bohaterach mówi
się z pogardą. Bolesną i niebezpieczną tego
konsekwencją jest niepokojący brak szacunku
dla dziejów i dokonań własnego narodu.
Profesorowie i wykładowcy wyższych uczelni
podkreślają, że w wyniku obniżania wymagań
edukacyjnych w zakresie języka polskiego i historii narodowej, zanika znajomość przeszłości
oraz umiejętność poprawnego mówienia i pisania w ojczystym języku. Socjologowie zwracają
natomiast uwagę, że istnieje wprost proporcjonalna zależność między agresją słowną i wulgaryzacją języka a przemocą fizyczną i wulgarnością zachowań.
OBRONIĆ JĘZYK
I KULTURĘ POLSKĄ
Zwracając uwagę na niebezpieczeństwa, dostrzegamy także zjawiska pozytywne. Są pośród nas ludzie i grupy społeczne, którym leży
na sercu dobro ojczystej kultury wyrażanej w
języku. Dziękujemy tym polskim twórcom,
pisarzom, poetom, dramaturgom, reżyserom i
aktorom, którzy żyjąc dzięki słowu, równocześnie dbają, by ich zamysł i myśl zostały oddane
w piękny, zachwycający sposób, budujący przestrzeń wzajemnego ubogacenia i dobra. Dziękujemy kapłanom, którzy przekazując Słowo
Boże troszczą się także o językowe piękno
przekazu.
Z wdzięcznością myślimy o polonistach, nauczycielach akademickich i szkolnych, którzy
starają się przekazać nie częściową jedynie, lecz
pełną znajomość języka polskiego oraz obudzić
zainteresowanie lekturą arcydzieł literatury
polskiej. Pamiętamy również o bibliotekarzach,
którzy wiele wysiłku wkładają w promowanie
polskiej literatury i jej twórców przez organizowanie wystaw, konkursów, lekcji bibliotecznych, spotkań autorskich czy dyskusyjnych
klubów czytelników.
Godne podkreślenia są takie inicjatywy krajowe, jak chociażby coroczny plebiscyt na „Mistrza Mowy Polskiej” – osobę, która w życiu publicznym posługuje się wzorową polszczyzną.
Na uwagę zasługuje „Dyktando Ogólnopolskie”,
które już od dziesięciu lat gromadzi entuzjastów języka polskiego. Wiele dobrego w rozwój
psychiczny, intelektualny i moralny najmłodszego pokolenia Polaków wnosi też kampania
społeczna „Cała Polska czyta dzieciom”.
Z serdecznym podziękowaniem zwracamy się
do tych rodzin, które pomimo trudności troszczą się o wychowanie dzieci w naszej bogatej
kulturze chrześcijańskiej i dbają o piękno języka polskiego. Zachęcamy wszystkie rodziny, by
były szkołą posługiwania się językiem szacunku, prawdy, dobra i miłości.
Jednocześnie kierujemy apel do wszystkich Polaków, w kraju i za granicą, aby zaangażowali
się w inicjatywy zmierzające do obrony kultury
i piękna polszczyzny. Jego motywacją powinno
być poczucie godności osobistej, szacunek dla
samego siebie, dla naszych bliźnich, dla kraju
ojczystego i jego kultury, która ujmuje i budzi
uznanie poznających ją cudzoziemców.
„Wyrazem naszego szacunku do człowieka – mó-
wił kiedyś Sługa Boży Kard. Stefan Wyszyński
– jest posługiwanie się mową ojczystą, przemawianie językiem czystym, pięknym, takim, który
jak czerpak umie z myśli ludzkiej wziąć całą treść,
by zamknąć ją w słowie. A co nie da się zamknąć
w słowie, będzie się obficie przelewało, tworząc
więź słów z myślą i duchem, ducha z miłością.
Dopiero wtedy będzie to poezja, będzie to kultura,
będzie to słowo pożywne jak pokarm. Takie właśnie słowo potrzebne jest współcześnie”.
Niech więc mówienie na co dzień pięknym
językiem polskim stanie się troską nas wszystkich, a szczególnie osób publicznych na każdym poziomie i stanowisku. Od gminnego
samorządu do ministerstwa, a szczególnie w
radiu i w telewizji; także w domu i na ulicy.
Wzorem niech będzie dla nas Czcigodny Sługa Boży Jan Paweł II, niezrównany Mistrz polskiej mowy, który pięknym językiem mówił do
Kierujemy apel do
wszystkich Polaków,
w kraju i za granicą,
aby zaangażowali się
w inicjatywy zmierzające
do obrony kultury
i piękna polszczyzny.
Jego motywacją powinno być
poczucie godności osobistej,
szacunek dla samego siebie,
dla naszych bliźnich, dla kraju
ojczystego i jego kultury,
która ujmuje i budzi uznanie
poznających ją cudzoziemców.
nas przez całe lata jako Piotr naszych czasów,
przypominając o wzajemnej miłości i pojednaniu, o wierności Bogu i człowiekowi.
Wszystkim, którzy podejmują szlachetny wysiłek moralnego odrodzenia naszej Ojczyzny i
tworzenia, w duchu Ewangelii, kultury życia codziennego, godnej człowieka, Polaka i chrześcijanina, udzielamy Bożego błogosławieństwa. ■
Jasna Góra, 26 listopada 2009 r.
WIADOMOŚCI – nr 490/491 (lipiec-sierpień 2012)
17
Bezpłatne formy wsparcia:
Dla uczniów kształcących się na odległość w szkołach ORPEG
lekcje on-line
REKRUTACJA
do 30 czerwca
Dla dzieci i młodzieży polskiej za granicą
zajęcia dla dzieci słabiej władających językiem polskim
koła zainteresowań on-line i konkursy przedmiotowe
kursy maturalne
REKRUTACJA
do 30 lipca
Dla uczniów powracających i przybywających z zagranicy
doradztwo on-line w zakresie integracji w szkole w Polsce
ZGŁOŚ SIĘ JUŻ TERAZ!
otwartaszkola.pl
powroty.otwartaszkola.pl
Projekt jest współfinansowany ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego w ramach Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki
18
WIADOMOŚCI – nr 490/491 (lipiec-sierpień 2012)
WIADOMOŚCI – nr 490/491 (lipiec-sierpień 2012)
19
Polska Szkoła w Zurychu
przy Polskiej Misji Katolickiej w Szwajcarii
Kościół Herz Jesu, Aemtlerstr. 41, 8003 Zurych
Ks. Artur Cząstkiewicz, tel./fax: 044 461 47 10, mob. 079 51 35 696 mail: [email protected]
„Niech waszym największym pragnieniem będzie wychowanie
młodego pokolenia w łączności z Chrystusem i Kościołem.”
Jan Paweł II, Homilia w czasie Mszy św.
Kochane Dzieci! Szanowni Rodzice!
Dla wielu rodziców bardzo ważnym jest, by ich dzieci zachowywały świadomość bycia Polakiem, poczucie przynależności do pewnego kręgu kulturowego,
tradycji, religii, języka – co bywa trudne w sytuacji, gdy mieszają się wpływy
różnych kultur i tradycji, wystawiając na próbę poczucie naszej tożsamości.
Założeniem naszej Szkoły jest wychowanie dzieci zgodnie z zasadami wiary chrześcijańskiej i wartości patriotycznych. W naszej szkole dzieci uczą się
religii, języka polskiego, historii. Zapraszamy też bardzo serdecznie do naszej
grupy przedszkolnej (3-6 lat).
W ramach Szkoły odbywa się przygotowanie dzieci do przyjęcia I Komunii
Świętej. Dzieci chodzące do Szkoły uczestniczą w ciągu roku szkolnego w życiu
i uroczystościach Polskiej Misji Katolickiej.
Zajęcia prowadzone są przez wykwalifikowaną kadrę pedagogiczną. Odbywają się one w szkole Freie Katolische Schule Wiedikon, która położona jest w
ścisłym sąsiedztwie Polskiej Misji Katolickiej, przy Kościele Herz Jesu.
Rodziców pragnących zapisać swoje dziecko do naszej Szkoły, prosimy o wypełnienie formularza znajdującego się na stronie internetowej naszego ośrodka
w Zurychu: www.polskamisja.ch
Papieski Wydział Teologiczny jest uczelnią kościelną na prawach państwowych, działającą w oparciu o statuty zatwierdzone
przez Stolicę Apostolską. W zbliżającym się roku akademickim 2012/2013
Sekcja Św. Jana Chrzciciela PWTW oferuje:
STUDIA MAGISTERSKIE NIESTACJONARNE na kierunku Teologia ze
specjalnością z teologii ogólnej, teologii duchowości i katechetyki (zajęcia
w trybie cotygodniowym w soboty lub 3 zjazdy tygodniowe w ciągu roku w
połączeniu z e-learningiem).
STUDIA LICENCJACKIE I DOKTORANCKIE ze specjalnością z teologii dogmatycznej, teologii pastoralnej i teologii duchowości.
STUDIUM DUCHOWOŚCI – studia z zakresu teologii duchowości w dwóch
formach: studiów podyplomowych i Studium Otwartego.
20
WIADOMOŚCI – nr 490/491 (lipiec-sierpień 2012)
STUDIUM LITURGICZNO-BIBLIJNE – kursy biblijne z lectio divina i muzyki liturgicznej oraz kursy: nadzwyczajnych szafarzy Komunii Św., lektorskie,
animatorów liturgicznych i fotografów kościelnych.
INSTYTUT SZKOLENIA ORGANISTÓW – przygotowuje kandydatów do
pracy organistowskiej w Kościele rzymsko-katolickim; nauka trwa 5 lat i
kończy się dyplomem I, II lub II stopnia.
SZKOŁA NOWEJ EWANGELIZACJI – jej celem jest formacja ludzi, którzy w
prosty i praktyczny sposób będą umieli głosić kerygmat, czyli główne prawdy
chrześcijańskiej wiary.
REKRUTACJA NA ROK 2012/2013
Terminy składania dokumentów:
20 czerwca – 13 lipca 2012 r., 20 sierpnia – 28 września 2012 r.
Rektorat czynny:
od poniedziałku do piątku w godz. 9-14, w czwartki w godz. 10-18
ul. Dewajtis 3 • 02-815 Warszawa • www.pwtw.pl
tel./fax 22 869-98-90 • [email protected]
OŚRODEK W MARLY:
zajęcia z języka polskiego i katechezy odbywają się w drugą
i czwartą niedzielę miesiąca po Mszy św.
Polska Misja Katolicka • 12 Chemin des Falaises • Marly
OŚRODEK W LOZANNIE:
zajęcia odbywają się w środy w godzinach 15.30-18.15
Paroisse St. Nicolas • Avenue de Chailly 38 • Lozanna
ZAPISY PRZYJMUJE:
Jolanta Kosztyła-Cwynar
tel: 0788856663 • e-mail: [email protected]
Polska Szkoła im. Macieja Płażyńskiego
PRZY POLSKIEJ MISJI KATOLICKIEJ LOZANNA-MARLY
WIADOMOŚCI – nr 490/491 (lipiec-sierpień 2012)
21
T
rzydniowy
Międzynarodowy
Kongres Teologiczno-Duszpasterski z udziałem 350 tys. osób,
wizyta duszpasterska Benedykta
XVI w mediolańskiej archidiecezji, a w jej ramach spotkanie z duchowieństwem, młodymi,
władzami, koncert na cześć papieża w najsłynniejszym teatrze operowym świata La Scali,
Święto Świadectw w mediolańskim Parku
Bresso oraz uroczysta Msza św. z udziałem 850
tys. wiernych ze 153. krajów złożyły się na VII
Światowe Spotkanie Rodzin, które w dniach
30 maja - 3 czerwca pod hasłem „Rodzina: pra-
pież i wskazał na przykłady wielkich świętych:
Ambrożego, Dominika Savio i Marię Goretti.
„Świętość jest normalną drogą chrześcijanina: nie
jest zarezerwowana dla nielicznych wybrańców,
ale jest otwarta dla wszystkich” - przypomniał
Benedykt XVI podczas spotkania z młodzieżą
archidiecezji Mediolanu, która przygotowuje
się do bierzmowania lub już przyjęła ten sakrament. Na słynnym mediolańskim stadionie
San Siro zgromadziło się 70 tys. młodych ludzi.
Benedykt XVI przybył na stadion z 40-minutowym opóźnieniem, spowodowanym rzeszami ludzi, które witały go na trasie przejazdu.
stadionie piłkarskim!” - powiedział papież witając młodych. Zaapelował do młodych, aby
nie byli leniwi, ale młodzieżą zaangażowaną.
Wezwał, aby byli otwarci i wielkoduszni wobec innych i przezwyciężali „pokusę egoizmu,
który jest wrogiem radości”. Spotkanie wypełniły modlitwy, świadectwa młodych, rodziców,
duchownych, wreszcie śpiewy i tańce. Młodzi
tworzyli różnobarwne układy choreograficzno-plastyczne, nawiązujące do symboliki związanej z wiarą i Duchem Świętym. Były: łódź,
morze, ogniste płomienie i symbolika siedmiu
darów Ducha Świętego. Spotkanie z Benedyk-
Święto
nego człowieka. Ten, kto rządzi, musi kierować się
sprawiedliwością, ale zarazem miłować wolność”.
Ojciec Święty przypomniał, że państwo ma
służyć i chronić człowieka oraz jego «dobrostan»
w rozmaitych aspektach, poczynając od prawa
do życia, którego rozmyślne zabijanie nigdy nie
może być dozwolone – mówił Ojciec Święty. Wskazał na znaczenie współpracy władz
świeckich z Kościołem, posiadającym wielką
tradycję pracy charytatywnej, podejmowanej
ze względu na wiarę, na dostrzeganie w człowieku oblicza Boga. Jest to szczególnie aktualne w okresie przeżywanego obecnie kryzysu,
poczynało się Kyrie, zdawało się, iż otwierało się
niebo” – wspominał papież. Dodał, że ważny był
też uroczysty obiad rodzinny i wspólne śpieway.
Ojciec Święty zaznaczył, że jego brat Georg
jest wybitnym muzykiem i już jako młody
człowiek komponował. Cała rodzina śpiewała,
a ojciec grał na cytrze i śpiewał. „Są to chwile
niezapomniane” – podkreślił papież. Stwierdził,
że poza tym podróżował, chadzał do pobliskiego lasu. „Mimo że były to bardzo ciężkie czasy,
dyktatury, rodzina była zjednoczona. Ale mocne
było umiłowanie rzeczy prostych, tak iż możliwe było przezwyciężać trudności” – powiedział
przypomniał, że do XIX wieku w Europie panował inny wzorzec małżeństwa, kiedy często
decyzję o jego zawarciu podejmowały rodziny,
a ważną rolę odgrywały względy materialne.
Później jednak mamy do czynienia z emancypacją jednostki i małżeństwo opiera się już nie
na woli innych osób, ale na własnym wyborze.
Od zakochania przez narzeczeństwo dochodzi
się do małżeństwa. Jesteśmy przekonani, że jest
to właściwy model i że miłość sama z siebie
zapewnia wytrwanie na zawsze – mówił dalej
papież. Dodał, że niestety rzeczywistość jest
inna. „Widzimy, że zakochanie jest czymś pięk-
rodzin świata
Benedykt XVI w Mediolanie
ca i świętowanie” odbyło się w Mediolanie.
Wśród jego uczestników była liczna grupa
Polaków z bp Stanisławem Stefankiem, członkiem Rady KEP ds. Rodziny. Wielkiemu świętu rodzin z całego świata towarzyszyły Targi
Rodziny przez które przewinęło się ponad 50
tys. osób, a także Kongres Dzieci, w którym
wzięło udział 900 malców. Była to najdłuższa
z 28. wizyt Benedykta XVI apostolskich na terenie Włoch.
Niestety, Spotkanie odbyło się w cieniu tragicznego trzęsienia ziemi, które 29 maja nawiedziło region Emilia Romagna w północnych Włoszech. W jego wyniku zginęło 16
osób, rannych zostało 350, a bez dachu nad
głową ok. 8 tys. osób. Na tragedię solidarnie
odpowiedzieli modlitwą i pomocą materialną
wszyscy uczestnicy Spotkania. W sumie zebrano pół miliona euro, które złożono na ręce
papieża z prośbą, aby Ojciec Święty przekazał
je na pomoc poszkodowanym. (...)
PAPIEŻ
Z MŁODZIEŻĄ NA SAN SIRO
„Dążcie do wzniosłych ideałów, bądźcie świętymi!
Czy można jednak być świętym, w waszym wieku? Odpowiadam: oczywiście” - powiedział pa-
22
Jeszcze przed pojawianiem się Ojca Świętego
na stadionie odbywał się program prowadzony
przez znaną dziennikarkę Lorenę Bianchetti z
telewizji Rai Uno, w trakcie którego wielu młodych Włochów dawało świadectwo wiary. Na
murawie stadionu ułożono z kolorowych szarf
napis: „Pietro”. Pojawieniu się Ojca Świętego
towarzyszyły entuzjastyczne okrzyki: „Benedetto! Benedetto!” i owacja na stojąco. Witając papieża metropolita Mediolanu powiedział, że na
spotkanie z Następcą św. Piotra przybyły pełne
entuzjazmu i radości dzieci, rodzice i rodzice
chrzestni. Zastrzegł, że nie przyszły, aby zobaczyć znaną osobę, ale ze względu na dojrzałą
wiarę. Jeden z bierzmowanych chłopczyków
Giovanni Castiglioni witając papieża wyraził
wdzięczność, że Ojciec Święty zechciał spotkać
się z młodymi. „Dla nas jest czymś pięknym, że
możemy cię przyjąć na tym stadionie, gdzie grają
nasi najlepsi mistrzowie piłki nożnej. Dziś chcemy Ci wyznać, że dla nas to Ty jesteś największym
mistrzem, Ty jesteś trenerem największej drużyny, która nazywa się Kościół. Z Tobą, arcybiskupem Angelo i tymi wszystkimi, którzy pomagają
nam wzrastać, chcemy podjąć treningi w szkole
wiary zgodnie z programem Ewangelii Jezusa.
Bądź naszym kapitanem! Dziękujemy Ci Ojcze
Święty! Bardzo Cię kochamy! – zakończył Giovanni. „Wy jesteście najważniejsi na tym słynnym
WIADOMOŚCI – nr 490/491 (lipiec-sierpień 2012)
tem XVI zakończyła modlitwa Anioł Pański.
Opuszczając stadion papież podszedł do grupy niepełnosprawnych młodych ludzi, uściskał
ich i pobłogosławił. Na stadionie rozległy się
dźwięki hymnu „Oda do Radości” z IX Symfonii Ludwiga van Beethovena i entuzjastyczne
okrzyki: Z papieżem spotkali się i wręczyli mu
prezenty kapitanowie dwóch słynnych mediolańskich drużyn piłkarskich - Interu Mediolan
i AC Milan. Javier Zanetti z Interu w towarzystwie żony Pauli i dzieci Sol, Ignacio i Tomasa,
wręczył Ojcu Świętemu koszulkę z numerem
16. Natomiast sportowy trykot w barwach AC
Milan wręczył papieżowi Franco Baresi.
RODZINA I POLITYKA
Na służebny charakter życia politycznego
wskazał Benedykt XVI podczas spotkana z
przedstawicielami życia politycznego, gospodarczego i kulturalnego Mediolanu i Lombardii. Odbyło się ono 2 czerwca w Sali Tronowej
miejscowej kurii metropolitalnej. Wcześniej
papież spotkał się z emerytowanym arcybiskupem tego miasta, kard. Carlo Marią Martinim.
Benedykt XVI przypomniał zasady życia publicznego sformułowane przez św. Ambrożego:
„Żadna władza ludzka nie może uznawać się za
boską, a zatem żaden człowiek nie jest panem in-
który wymaga oprócz śmiałych wyborów techniczno-politycznych, także bezinteresowności.
W tym kontekście Ojciec Święty podkreślił, że
także działalność polityczna musi wypływać z
gotowości do poświęcenia się dla dobra obywateli. W ten sposób staje się ona jasnym wyrazem i wyraźnym znakiem miłości.
Benedykt XVI. „Dobroć Boga odzwierciedlała
się w rodzicach i rodzeństwie” – dodał. „Żyjąc
zaufaniem, miłością, byliśmy szczęśliwi i myślę, że
raj powinien być podobny do mojej młodości i w
ŚWIĘTO ŚWIADECTW
Spotkanie Benedykta XVI z rodzinami i parami z różnych części świata było głównym
punktem Święta Świadectw, które odbyło się
2 czerwca wieczorem w mediolańskim Parku
Bresso. Każda para, niektóre przybyły z dziećmi, przedstawiała problemy, typowe dla swego
kraju czy regionu, z którego przyjechały. Ojciec
Święty odpowiadał, improwizując, na poszczególne pytania, wczuwając się w trudności i problemy swych gości.
Jako pierwsza mała Wietnamka zapytała papieża o jego rodzinę, gdy był on małym dzieckiem. Benedykt XVI opowiedział, jak przeżywał niedzielę w swojej rodzinie. Rozpoczynała
się ona od czytania w sobotę wieczorem Pisma
Świętego. „Wkraczaliśmy w ten sposób w atmosferę radości. W niedzielę szliśmy na Mszę św. Mój
dom rodzinny był niedaleko Salzburga i było dużo
muzyki – Mozart, Schubert, Haydn i gdy roz-
tym sensie myślę, że idąc do innego świata, powrócę do domu” – powiedział Benedykt XVI.
Następnie zwrócili się do niego Serge i Fara z
Madagaskaru. Oboje poznali się podczas studiów we Florencji, 4 lata temu zaręczyli się,
niebawem zakończą naukę i zamierzają wrócić
do swego kraju. Oboje zapewnili papieża, że
chcą się pobrać i wspólnie budować przyszłość
oraz ukierunkowywać każdy aspekt ich życia na
wartości Ewangelii. Samo słowo „małżeństwo”
ich pociąga, ale i przeraża, bo jest to decyzja
„na zawsze”. „Co to znaczy?” – zapytali. Papież
nym, ale nie zawsze trwałym, bo uczucie nie trwa
wiecznie, a zatem przejście od zakochania, przez
narzeczeństwo, do małżeństwa wymaga pewnych
decyzji, doświadczeń wewnętrznych. Uczucie wymaga oczyszczenia także przez rozum i wolę” –
tłumaczył Ojciec Święty.
Swym świadectwem podzielili się następnie
Nikos i Pania Paleologos z Aten z dwójką
dzieci. Przed kilku laty zainwestowali wszystkie swe pieniądze w małą firmę informatyczną, tymczasem obecnie, w obliczu ciężkiego
kryzysu gospodarczego, jaki nawiedził Grecję,
spadła liczba klientów i tym samym dochody.
W podobnej albo i gorszej sytuacji są miliony
ich rodaków. „Również nas, choć nadal wierzymy
w Opatrzność, męczy myślenie o przyszłości dla
naszych dzieci. Co może powiedzieć Kościół tym
wszystkim ludziom i rodzinom, które nie mają już
żadnych perspektyw?” – zapytali dramatycznie
katoliccy małżonkowie z Grecji. Ojciec Święty
wyznał, że w obliczu tych wielkich cierpień słowa zdają się nie wystarczać, a wszyscy odczuwamy ból, że nie możemy konkretnie pomóc.
Mówiąc o polityce papież skrytykował partie
obiecujące to, co nierealne. „Niech nie szukają
jedynie zdobycia głosów dla siebie, ale niech zabiegają o dobro dla wszystkich i niech zawsze będzie
jasne, że polityka jest odpowiedzialnością ludzką,
WIADOMOŚCI – nr 490/491 (lipiec-sierpień 2012)
23
moralną wobec Boga i wszystkich ludzi” – zapelował Benedykt XVI.
Kolejną parą byli pochodzący z Jamajki Jay i
Anna Rerrie z Nowego Jorku, którzy przybyli
do Mediolanu z szóstką małych dzieci. Największym problemem obojga małżonków jest
zabieganie, związane z pracą na utrzymanie
rodziny i brak czasu dla dzieci. Poprosili Ojca
Świętego o radę, jak pogodzić „ich niekończące
się obowiązki z wypoczynkiem i jak pomóc rodzinom, aby przeżywały święto zgodnie z planem
Bożym”. Papież zauważył, że zarówno praca,
jak i dom są priorytetami. Przypomniał, że
istnieją przedsiębiorstwa, które dostrzegają, że
odpoczynek sprzyja wydajnej pracy. „Chciałbym
więc zachęcić pracodawców, aby myśleli o rodzinie,
żeby pomogli jej w pogodzeniu obu priorytetów” –
zaapelował Benedykt XVI. Zachęcił następnie,
by za cenę poświęcenia własnego „ja” znaleźć
nieco czasu, by rodzina była razem. Przypomniał, że w końcu jest niedziela, która pewnie
także w Stanach Zjednoczonych jest dniem
wolnym i powinna jako dzień Pański być także
dniem człowieka. Jest to dzień wolności.
Jako ostatni wystąpili Maria Marta i Manoel
Angelo Araújo z Porto Alegre w Brazylii – małżeństwo z 34-letnim stażem, mające już wnuki.
Oboje – lekarz i psychoterapeutka rodzinna –
stykają się stale z rodzinami przeżywającymi
trudności ze wzajemnym przebaczaniem sobie
i szukającymi rozwiązania w rozwodach i zawieraniu nowych związków. Niektóre z tych
par rozwiedzionych, które ponownie wstąpiły
w związki małżeńskie, „chciałyby na nowo zbliżyć się do Kościoła, ale gdy widzą, że nie mogą
przystępować do sakramentów, przeżywają
wielkie rozczarowanie, czują się wykluczone,
naznaczone nieodwołalnym osądzeniem. Wraz
z żoną zapytał papieża, jakie słowa i jakie gesty nadziei mogą przekazać tym osobom.
Benedykt XVI podkreślił znaczenie pomocy
24
dla tej grupy osób i poradnictwa rodzinnego.
Zauważył, iż problem osób rozwiedzionych,
które zawarły ponowne związki małżeńskie,
jest jednym z wielkich wyzwań współczesnego
Kościoła. Osoby, które żyją w związkach niesakramentalnych, powinny widzieć i odczuć tę
miłość Kościoła – zaznaczył papież. Wskazał,
iż jest to odpowiedzialność parafii, aby ludzie ci wiedzieli, że
są kochani i akceptowani. Nie
są poza Kościołem, choć nie
mogą otrzymać Eucharystii i
rozgrzeszenia. Muszą wiedzieć,
że także w tej sytuacji w pełni
należą do Kościoła.
Po ostatniej wypowiedzi do
Ojca Świętego zbliżyli się małżonkowie Govoni z terenów
ogarniętych niedawnym trzęsieniem ziemi w regionie Emilia Romagna i opowiedzieli o
swych przeżyciach i doświadczeniach. Również
do nich papież skierował słowa pocieszenia i
nadziei, przypominając, że Bóg zawsze pamięta
o swych dzieciach i nigdy nie zostawia ich samych, także w chwilach bolesnych prób i tragedii. Każde świadectwo i odpowiedź Benedykta
XVI było przeplatane krótkim koncertem w
wykonaniu piosenkarek piosenkarzy, chórów i
zespołów z różnych stron świata.
es Petrus”. Obecni był m. in. premier włoskiego rządu Mario Monti. W homilii Benedykt
XVI przypomniał, że zadaniem mężczyzny i
kobiety jest współpraca z Bogiem, aby przemienić świat poprzez pracę, naukę i technikę.
Przestrzegł przed utylitarystyczną koncepcją
pracy, produkcji i rynku. „Jednakże Boży plan i
samo doświadczenie ukazują, że jednostronna logika własnego pożytku i maksymalnego zysku nie
jest tą, która może przyczynić się do harmonijnego rozwoju, dobra rodziny i budowania bardziej
sprawiedliwego społeczeństwa, bo przynosi z sobą
irytującą konkurencję, silne nierówności, degradację środowiska, pogoń za konsumpcją, trudności
w rodzinach” - powiedział papież. Dodał, że
mentalność utylitarna ma tendencję do rozciągania się na relacje międzyosobowe i rodzinne,
redukując je do kruchych zbieżności indywidualnych interesów i podminowując tkankę
społeczną.
Na zakończenie Mszy św. przed odmówieniem modlitwy „Anioł Pański” Benedykt XVI
podziękował organizatorom VII Światowego
Spotkania Rodzin. Jednocześnie zapowiedział,
że kolejne spotkanie tego typu odbędzie się w
roku 2015 w Filadelfii w USA. Polakom życzył,
aby kwestie rozważane w Mediolanie: „Rodzina, praca, świętowanie” umocniły małżeństwa i
rodziny, a młodych zachęciły, by pragnęli bar-
Przed przybyciem papieża rzesze wiernych
śpiewały pieśni i hymny. Powiewały flagi
różnych krajów. Szczególnie wyróżniali się
przedstawicie krajów afrykańskich ubrani w
różnobarwne stroje. Benedykt XVI przybył na
miejsce celebry entuzjastycznie witany przez
wiernych przy akompaniamencie pieśni: „Tu
WIADOMOŚCI – nr 490/491 (lipiec-sierpień 2012)
►
Głównym motywem tegorocznego spotkania
była rodzina, bowiem w tym samym czasie w
Mediolanie odbywało się spotkanie rodzin z
całego świata z papieżem Benedyktem XVI.
za dar życia i rodzinę
ŚWIĘTO DZIĘKCZYNIENIA
Mszy przewodniczył i homilię wygłosił kard.
Stanisław Ryłko, przewodniczący Papieskiej
Rady ds. Świeckich. „Wielkim dramatem naszych
czasów” nazwał on „wykluczanie Boga z horyzontu życia człowieka”, które, jak ocenił, dokonuje się „po raz pierwszy w historii na taką skalę”.
zachęcił rodziny, by miały odwagę iść pod prąd
aktualnych trendów, które działają na jej szkodę.
►
dziej „być” niż „mieć” i pomogły przeżywać niedzielę jako spotkanie z Chrystusem w radości
rodzinnego świętowania.
KAI
ochrony i wskazał, że we współczesnym świecie pojawiają się tendencje do zmiany definicji
małżeństwa jako związku mężczyzny i kobiety.
Przewodniczący Papieskiej Rady ds. Świeckich podkreślił, że Kościół stale przypomina,
iż małżeństwo i rodzina są najcenniejszym
dobrem wspólnym każdego narodu i społeczeństwa, dlatego trzeba bronić rodziny wobec
licznych dziś zagrożeń.
„Szczególnie trzeba dbać o ustanowienie mądrych
praw, które szanują naturę małżeństwa i rodziny,
które tych instytucji podstawowych dla egzystencji
człowieka nie niszczą, lecz wspomagają” – mówił
kard. Ryłko dodają, że często bywa jednak inaczej. „Zdrada prawdy o małżeństwie i rodzinie to
niszczenie żywej tkanki narodu i społeczeństwa”
– ostrzegł.
Przypominając, że troska o życie, małżeństwo i
rodzinę była wielką pasterską pasją Jana Pawła II, także jako księdza i biskupa, kaznodzieja
Dziękujemy
Doroczne Święto Dziękczynienia podobnie jak
w latach ubiegłych miało charakter rodzinnego
spotkania. Uczestniczyło w nim kilkanaście tysięcy osób – więcej niż w roku ubiegłym.
Uroczystość rozpoczęła się o godz. 8.00 na Pla-
Po Mszy św. papież zjadł w arcybiskupstwie
mediolańskim obiad z 7 rodzinami z całego świata, a także z kardynałami, biskupami i
osobami towarzyszącymi. Posiłek trwał godzinę. Wśród zaproszonych osób były rodziny z
Iraku, Kongo, Meksyku, Hiszpanii, Australii,
USA i Włoch. Tuż przed odlotem do Rzymu
papież pozdrowił organizatorów VII Światowego Spotkania Rodzin i jego podróży. ■
którą koncelebrowało kilkunastu biskupów. Na
początku liturgii metropolita warszawski zwrócił uwagę, że rodzina wymaga dziś szczególnej
Modlitwie, koncertom i zabawie przed Świątynią Opatrzności Bożej w Wilanowie towarzyszyła w całym kraju zbiórka pieniędzy na
dokończenie świątyni. W przeddzień Święta
Dziękczynienia odbyło się Spotkanie Młodych
na Polach Wilanowskich, podczas którego
młodzi bili rekord świata w strzelaniu goli do
Wielkiej Bramki.
►
PIERWSZEŃSTWO
„BYĆ” NAD „MIEĆ”
W niedzielne południe, z udziałem ok. 850 tys.
wiernych z 153 krajów w mediolańskim Parku
Północnym Bresso odbyła się pod przewodnictwem Benedykta XVI Msza św. wieńcząca
VII Światowe Spotkanie Rodzin. „Zharmonizowanie czasu pracy i wymogów rodziny, życia
zawodowego i macierzyństwa, pracy i święta jest
ważne dla budowania społeczeństwa o ludzkim
obliczu” - powiedział papież w homilii i dodał:
„Zawsze dawajcie w tym pierwszeństwo logice
`być` przed logiką `mieć`: pierwsza z nich buduje,
druga kończy się zniszczeniem”. Ojciec Święty
zapowiedział, że kolejny zjazd rodzin odbędzie
się w roku 2015 w Filadelfii w USA.
P
od hasłem „Dziękujemy za dar życia i
rodzinę”, 3 czerwca już po raz piąty obchodzono Święto Dziękczynienia.
cu Piłsudskiego skąd na 12-kilometrową trasę
ruszyła pielgrzymka do Świątyni Opatrzności
Bożej. Dwa kilometry przed świątynią na Polach Wilanowskich procesja, w której szli m.in.
górnicy reprezentujący kilka śląskich kopalń,
połączyła się z Marszem dla Życia i Rodziny.
O godz. 12.00 na placu przed Świątynią odprawiono uroczystą Mszę św. dziękczynną,
Nawiązując do hasła tegorocznego Święta
Dziękczynienia kard. Ryłko przypomniał, że
Dawcą i Panem życia jest Bóg, rodzice są Jego
współpracownikami w dziele poczęcia nowego istnienia. Zauważył, że osiągnięcia nauk
medycznych budzą wielkie nadzieje, ale też
niepokój co do przyszłości rodzaju ludzkiego,
bowiem człowiek coraz częściej uzurpuje sobie
prawa, które należą wyłącznie do Boga.
„Znajdujemy się w momencie, w którym rozstrzygają się losy naszej cywilizacji: czy będzie
to cywilizacja życia, czy też cywilizacja śmierci”
– przestrzegł watykański hierarcha. Jednocześnie zaznaczył, że chrześcijanie są powołani do
dawania w dzisiejszym świecie świadectwa o
świętości życia ludzkiego i jego pięknie w każdej fazie – od poczęcia do naturalnej śmierci.
►
„Dziękując Bogu za dar błogosławionego Rodaka
podejmijmy to wielkie dziedzictwo, jakie nam zostawił: ‘ewangelię życia’ i ‘ewangelię rodziny”! –
zachęcił kard. Ryłko.
Mszę koncelebrowało kilkunastu biskupów, w
tym prymasi seniorzy: kard. Józef Glemp i abp
Henryk Muszyński. Obecni byli m.in. przedstawiciele prezydenta RP, parlamentarzyści,
samorządowcy i burmistrzowie tzw. miast papieskich, tzn. tych, które odwiedził Jan Paweł
WIADOMOŚCI – nr 490/491 (lipiec-sierpień 2012)
25
II podczas swoich wizyt w ojczyźnie.
►
Przed zakończeniem Mszy św. Kard. Kazimierz Nycz poinformował zgromadzonych,
że przyszłoroczne Święto Dziękczynienia obchodzone będzie wspólnie z 75. rocznicą kanonizacji Andrzeja Boboli, patrona metropolii
warszawskiej. „Jestem przekonany, że świadectwo
wiary Polaków potrzebne jest naszemu miastu,
Polsce i III Rzeczpospolitej” – podkreślił metropolita warszawski.
Kardynał z satysfakcją mówił o postępach w
pracach nad wykończeniem Świątyni Opatrzności Boże zaznaczając m.in., że za rok o tej
samej porze cała kopuła pokryta będzie miedzianą blachą.
W Mszy św. uczestniczyło kilka tysięcy wiernych, w tym pielgrzymi spoza stolicy. Obecna
była kilkudziesięcioosobowa delegacja górników i zarządów kilkunastu kopalni, którzy
przywieźli ze sobą wykonaną z węgla Czarną
Monstrancję.
Po Mszy św. Na Polach Wilanowskich zaprezentowali się artyści, m.in. Majka Jeżowska, Brathanki, Raz Dwa Trzy, Joszko Broda,
Mietek Szcześniak i Maleo Reggae Rockers.
O godzinie 15.00 uczestnicy obchodów Święta Dziękczynienia wypuścili do nieba baloniki
wdzięczności.
►
W przeddzień Święta Dziękczynienia, w sobotę
2 czerwca na Polach Wilanowskich odbyło się
Spotkanie Młodych „Między Madrytem a Rio”.
Tuż przed Euro 2012 mogli oni zasmakować
sportowych emocji. Na placu przed Świątynią
stanęła wielka bramka o wymiarach 20 m x 5
m x 4 m, zaś wszyscy chętni – po uprzednim
zarejestrowaniu się sms-em bili rekord w strzelaniu goli. Zabawę rozpoczął kard. Kazimierz
Nycz, który jako pierwszy strzelał na bramkę
strzeżoną przez Oskara Pogorzelca, kapitana
piłkarskiej reprezentacji Polski do lat 17. Spośród trzech prób metropolita warszawski wykorzystał jedną. Pytany o polskie szanse na Euro
2012 ocenił: „Nasi na pewno wyjdą z grupy”.
26
W sumie, podczas wspólnej zabawy strzelono 751 bramek, tak więc rekord w strzelaniu
goli na jedną bramkę został pobity. Uczestnicy
sobotniego pikniku mogli nie tylko poćwiczyć
umiejętności piłkarskie, ale też wygrać atrakcyjne nagrody m.in. bilety na mecz inaugurujący Euro 2012: Polska-Grecja, piłki, plecaki,
koszulki i plakaty z podpisami piłkarzy.
Następnie na scenie przed Świątyni Opatrzności Bożej wystąpił Darek Malejonek z Maleo
Reagge Rockers a Krucjata Wyzwolenia Człowieka (Ruch Światło – Życie) poprowadziła
specjalny program ewangelizacyjny.
O godz. 17.00 na placu przed Świątynią odprawiono Mszę św., której przewodniczył kard.
Kazimierz Nycz, a homilię wygłosił kard. Stanisław Ryłko. Liturgię koncelebrowali wyświęceni tego dnia neoprezbiterzy Archidiecezji
Warszawskiej.
Kard. Ryłko ocenił w homilii, że właśnie dzięki
zainaugurowanym blisko 30 lat temu spotkaniom katolików z całego świata „narodziło się
nowe pokolenie młodych, pokolenie Jana Pawła II,
które ma odwagę iść ‘pod prąd narzucanym przez
współczesny świat tendencjom”. Pokolenie to,
kontynuował polski purpurat „wybiera Boga i
stawia na Boga w swoim życiu; odkrywa Kościół
jako wspólnotę przyjazną młodym, a w Następcy
św. Piotra widzi zaufanego przewodnika na drogach życia”.
Zdaniem kard. Ryłki ustanowienie ŚDM było
jedną z tych profetycznych decyzji błogosła-
WIADOMOŚCI – nr 490/491 (lipiec-sierpień 2012)
wionego Jana Pawła II, które zmieniły Kościół,
bowiem „dzięki nim, Kościół objawił światu swoje młode oblicze”.
Kardynał przyznał, że pokolenie ŚDM jest
jeszcze mniejszością, „ale jak nas zapewnia Ojciec Święty Benedykt XVI – jest to ‘mniejszość kreatywna’, to znaczy taka, która jest decydująca dla
przyszłości świata”.
►
Watykański hierarcha zwrócił się do polskiej
młodzieży z gorącym zaproszeniem na przyszłoroczne Światowe Dni Młodzieży, które odbędą się w lipcu w Rio de Janeiro. Przypomniał,
że nad tym brazylijskim miastem góruje monumentalna postać Chrystusa z wyciągniętymi
ramionami, w geście zaproszenia i oczekiwania.
Wydarzeniom organizowanym na Polach Wilanowskich 2 i 3 czerwca towarzyszyła zbiórka
funduszy na rzecz budowy Świątyni Opatrz-
ności Bożej. Dochody z sms-a charytatywnego
wysyłanego 2 czerwca przeznaczone będą na
wsparcie pokrycia kopuły Świątyni Opatrzności Bożej, zaś 3 czerwca w parafiach w całej
Polsce odczytano list pasterski kard. Nycza,
odbyła się też zbiórka przykościelna do puszek.
►
„Jesteśmy wdzięczni wszystkim darczyńcom,
wspierającym budowę Świątyni Opatrzności,
która jest Wotum Wdzięczności Narodu obiecanym
przez Sejm Wielki w 1971 roku” – podkreśla
kard. Nycz. ■
KAI
Młodzi ludzie zgromadzeni 2 czerwca na
Polach Lednickich k. Gniezna rozważali tajemnicę Bożego Miłosierdzia.
Pomagały im w tym wybrane fragmenty z
Dzienniczka św. siostry Faustyny Kowalskiej,
która patronowała tegorocznemu spotkaniu i
która była obecna pod Bramą Rybą w znaku
swoich relikwii. Przed północą, jak co roku,
młodzież z Polski oraz ich rówieśnicy z krajów
europejskich dokonali wyboru Chrystusa jako
najwyższej wartości w swoim życiu.
Tegoroczny apel młodych zainaugurowała
lednicka jutrznia w katedrze gnieźnieńskiej z
udziałem prymasa Polski abp. Józefa Kowalczyka. We wspólnej modlitwie wzięło udział
Miłość
Cię znajdzie
LEDNICA 2012
około tysiąca młodych ludzi z archidiecezji
gnieźnieńskiej i innych polskich diecezji. Młodym towarzyszyli ich duszpasterze oraz liczne
siostry zakonne. Obecni byli także: abp senior
Henryk Muszyński, abp Szczepan Wesoły, bp
Wojciech Polak i o. Jan Góra.
Po południu młodzież gromadząca się
na Polach Lednickich miała okazję wysłuchać
świadectw o Miłosierdziu Bożym, a o godzinie
15.00 odśpiewała Koronkę do Bożego Miłosierdzia. Rozważania poprowadziły siostry ze
Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia, do którego należała św. siostra Faustyna
– patronka tegorocznego spotkania pod Bramą
Rybą.
W czasie modlitwy Drogą III Tysiąclecia
przeszli młodzi ludzie niosąc symboliczne bla-
do-czerwone promienie nawiązujące do tych,
które wychodzą z serca Jezusa Miłosiernego
na obrazie wymalowanym według wskazówek
św. siostry Faustyny. Młodzież wysłuchała także fragmentów Dzienniczka Apostołki Miłosierdzia i modliła się za kapłanów, małżeństwa,
rówieśników, dzieci – zwłaszcza te porzucone i
nienarodzone, a także za siostry Matki Bożej
Miłosierdzia. Modlitwa była prowadzona w
kilku językach.
O patronce spotkania przypominały
także specjalne książeczki z wybranymi tekstami z Dzienniczka, które młodzież otrzymała przy wejściu na Pola Lednickie oraz serce
z piernika z hasłem tegorocznego spotkania
„Miłość Cię znajdzie”. Nad Lednicę przywieziona została także zakonna obrączka św. siostry
Faustyny, która dotąd nie była publicznie po-
kazywana, trumienka z jej relikwiami, a także
konfesjonał, przy którym święta się spowiadała.
Spotkanie rozpoczęło się
oficjalnie
o godzinie 17.00 procesjami z relikwiami św.
Wojciecha i św. siostry Faustyny. Początek
obwieścił tradycyjnie wystrzał z armaty i lednicki dzwon. Wcześniej wybrzmiała dobrze
znana uczestnikom Lednicy pieśń o orłach,
której tekst napisał kard. Stefan Wyszyński. W
pierwszej procesji, która w strugach deszczu
przeszła Drogą III Tysiąclecia niesiono tradycyjnie wizerunek Matki Bożej Częstochowskiej oraz srebrną trumienkę z relikwiami św.
Wojciecha.
Z młodymi przywitał się abp Stanisław Gądecki oraz prowincjał zakonu dominikanów.
Bramy Ryby po strzale Bartosza Bosackiego
WIADOMOŚCI – nr 490/491 (lipiec-sierpień 2012)
27
I Komunia Święta dzieci z ośrodka PMK
bronił prezydent Poznania Ryszard Grobelny,
co – jak tłumaczył o. Góra – miało symbolizować, że wartości trzeba bronić. Słowa powitania i pozdrowień do młodych skierowali
także prymas Polski abp Józef Kowalczyk i abp
Szczepan Wesoły z Rzymu.
W drugiej procesji, która dla odmiany
ruszyła ku Bramie Rybie w promieniach słońca niesiono ogromny wizerunek św. siostry
Faustyny oraz czterdzieści relikwiarzy, które
później zostały zaniesione przez siostry Matki Bożej Miłosierdzia – w sposób szczególny
widoczne pod Bramą Rybą – do uczestników
zgromadzonych w sektorach. Relikwie św. s.
Faustyny zostały także przekazane młodzieży
lednickiej.
Centralnym punktem czuwania była tradycyjnie wieczorna Msza św. sprawowana pod
Bramą Rybą pod przewodnictwem prymasa
Polski abp. Józefa Kowalczyka. Homilię podczas Eucharystii wygłosił bp Edward Dajczak
z diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej
„Dajmy wierze Chrystusa swoją twarz, swoje
serce. Dajmy je Chrystusowi. Nie kiedyś. Dzisiaj!
Uczyńmy to tu, w tym miejscu modlitwy młodych
Polaków” – apelował do młodzieży bp Dajczak. Prosił również młodych, by wyruszyli w
głąb swojego serca, by dali się poprowadzić św.
siostrze Faustynie i pozwolili Chrystusowi, by
uczynił z nich ludzi na miarę, którą On zamierzył. Ta ludzka miara bowiem – jak podkreślił
– zawsze jest mierna.
„Ona niewiele nas przerasta. Nie sięga zbyt głęboko, ani zbyt wysoko. Godzi się na letniość, uśrednienie, na życie, które pozornie nie kosztuje i też
niewiele z niego jest. Może dlatego aż tylu płacze,
również takich, którym ktoś powiedział kocham
cię, ale potem do tego nie dorósł” – mówił kaznodzieja.
Prosił również, aby młodzi ludzie nie wy-
jeżdżali z Lednicy zagadani, bo przecież „Jezus
zamknął usta takiej wierze, która mędrkuje”. „Co
zrobił Pan, gdy zapytali go o największe z przykazań. On pokazał bliźniego. Kto jest bliźnim?
Odpowiada przypowieść o miłosiernym samarytaninie. Uczeń Chrystusa to ten, który czyni” –
mówił bp Dajczak.
Stwierdził również, że lednickie spotkania są
właśnie po to, aby jutro w Polsce, w Kościele
było więcej takich uczniów.
Na koniec przywołał postać bł. Jana
Pawła II, na którego klęczniku zawsze leżało mnóstwo listów z prośbami o modlitwę.
28
w Genewie odbyła się w tym roku wyjątkowo
w kościele Sacré-Cœur. Powodem tej zmiany
było rozpoczęcie prac remontowych w kościele Sainte Thérèse, z którym tutejsza wspólnota polska jest od lat mocno związana. Nasze
celebracje liturgiczne odbywają się obecnie w
specjalnie przygotowanej sali parafialnej. Ze
względu na specyficzny charakter uroczystości,
w której dzieci po raz pierwszy przyjmują Komunię św., rodzice zwrócili się z prośbą o możliwość przeniesienia tej Mszy św. do innego
kościoła. W ten sposób 3 czerwca zgromadziliśmy się razem z rodzinami dzieci pierwszokomunijnych w parafii Sacré-Cœur.
Przywołując słowa jednego z jego najbliższych
współpracowników podkreślił, że papież karmił swoją modlitwę potrzebami tych, którzy go
o nią prosili. Nie zostawiał ani trochę miejsca
dla samego siebie, dla własnych intencji. Oddawał się modlitwie za cały świat, za wszystkich,
którzy go prosili.
„Chcemy się dzisiaj zachęcić do takiej modlitwy.
Nie załatwiajmy tutaj własnych spraw. Skoro mówimy o miłosierdziu Boga, to bądźmy dla
innych, nie dla siebie. Intencji jest sporo. Ludzi
czekających na modlitwę jeszcze więcej. Wokół nas
są siostra brat, znani i nieznani, taki jest Kościół”
– mówił bp Dajczak.
Nocną część czuwania rozpoczęło rozważa-
nie uczynków miłosierdzia względem duszy i
ciała. Młodzi zawierzyli również świat Bożemu
Miłosierdziu. Tekst zawierzenia odczytał prymas Polski abp Józef Kowalczyk.
„Boże Ojcze Miłosierny, który objawiłeś swoją
miłość w swoim Synu Jezusie Chrystusie, wylałeś
ją na nas w Duchu Świętym Pocieszycielu, Tobie
zawierzamy dziś losy świata i każdego człowieka.
Pochyl się nad nami grzesznikami, ulecz naszą
słabość, przezwycięż wszelkie zło. Pozwól wszystkim mieszkańcom ziemi doświadczyć Twojego miłosierdzia, aby w Tobie Trójjedynym Bogu odnajdywali źródła nadziei. Ojcze Przedwieczny, dla
bolesnej męki i zmartwychwstania Twojego Syna
miej miłosierdzie dla nas i całego świata. Amen.”
– odczytał tekst zawierzenia prymas Polski.
Wcześniej młodzież
zaśpiewała litanię
do bł. Jana Pawła II, w czasie której Drogą III
Tysiąclecia przeniesiono relikwie bł. Jana Pawła II i kopię chrzcielnicy z Wadowic, w której
papież Polak został ochrzczony.
Uczestnicy czuwania
oddali również
hołd błogosławionemu papieżowi śpiewając
WIADOMOŚCI – nr 490/491 (lipiec-sierpień 2012)
jego ulubioną pieśń „Abba Ojcze”. Bp Jan Zając przyniósł również pod Bramę Rybę „Ogień
Miłosierdzia” z Łagiewnik, od którego zapalno
lednickie pochodnie i dalej świece i lampiony
w sektorach.
Przed północą
na Polach Lednickich
trwała adoracja Jezusa Miłosiernego w Jego
wizerunku. Uczestnicy przekazali sobie wzajemnie błogosławieństwo znacząc się nawzajem znakiem krzyża. Podzielili się także
chlebem upieczonym przez siostry ze Zgromadzenia Sióstr Jezusa Miłosiernego i wysłuchali
przesłania papieża Benedykta XVI.
„Drodzy młodzi przyjaciele! Przewodnią myślą
tego wydarzenia ‚Miłość Cię znajdzie’ pragniecie zgłębiać poznając orędzie Jezusa Miłosiernego spisane przez św. Faustynę w Dzienniczku.
Przez modlitwę, adorację, spowiedź i Eucharystię
chcecie, aby zapłonął w was ogień Bożego Miłosierdzia. Życzę, aby zapłonął w was ogień Bożego
Miłosierdzia i przemieniał serca młodych w całym
świecie i napełniał was spokojem, mocą i nadzieją.
W obliczu Jezusa Miłosiernego znajdujcie odpowiedź na wasze pytania” - zapewnił Benedykt
XVI.
Wchodzącym do kościoła udzielała się
radość dziecięcych serc wyrażona ich śpiewem
«Oto jest dzień, który dał nam Pan, weselmy się i
radujmy się w nim». Przy drzwiach dzieci i ro-
Zmartwychwstałego
Jezusa. Kwiaty wyrażały wdzięczność
za
Chrystusową
miłość i obecność w
sakramencie Eucharystii. Kosz owoców
przypominał różnorodność i bogactwo
darów Ducha Świętego, które otrzymujemy i powinniśmy
pomnażać. Był także
dar ołtarza przekazany przez rodziców dla dzieci w Afryce.
Najważniejszym wydarzeniem uroczystości był
oczywiście moment przyjęcia do serca Pana Jezusa. To chwila wyjątkowa dla dzieci, dla ich
rodziców i rodzeństwa, dla dziadków, dla najbliższych i dla całej wspólnoty. Wydarzenie to,
mienia chleb i wino w swoje Ciało i Krew. Z
tego powodu przeżywana uroczystość zachęcała nas do usilnej prośby o wiarę, która dopełnia
to, czego rozum nie jest w stanie wyjaśnić.
Każda Komunia św. jest wielkim wydarzeniem
nie tylko dla tego, kto ją przyjmuje. Ona jest
I Komunia Św. w Genewie
dziców powitał nasz ksiądz. Przywołując tradycję naszych polskich rodzin, w których ojciec
i matka błogosławią swoje dzieci w ważnych
chwilach życia, rodzice odmówili modlitwę
nad swoimi pociechami. Z tym błogosławieństwem dzieci podeszły do ołtarza, by przeżywać
Eucharystię, w której po raz pierwszy przyjęły
Komunię św.
Na twarzach, w głosie i w gestach wszystkich
małych przyjaciół Pana Jezusa można było zauważyć, jak ważna i wyjątkowa jest dla nich ta
chwila. Dzieci odczytały słowo Boże i zaśpiewały psalm. Procesji z darami towarzyszyły komentarze wyjaśniające znaczenie tego, co niosły w ofierze. Razem z chlebem i winem, które
są potrzebne do złożenia Eucharystii, dzieci
przyniosły świecę symbolizującą ich wiarę w
niezmiernie ważne jest przede wszystkim dla
samego Chrystusa, który pragnie być w obecny
w życiu każdego człowieka. Eucharystia, którą
nam pozostawił i pozwolił celebrować, jest najdoskonalszym miejscem spotkania i zjednoczenia z Nim. Dziecięca ufność jest wzorem dla
naszej wiary w obecność Boga w Przenajświętszym Sakramencie Ołtarza.
wielkim wydarzeniem dla Boga, nieskończonego, ale powierzającego się człowiekowi w
postaci, która jest mu dostępna dzięki swej zewnętrznej prostocie i zwyczajności. W ubogich
znakach ukryta jest jednak niepojęta miłość
Boga, który nie przeraża człowieka swoją potęgą, ale staje się dla niego pokarmem dającym
życie wieczne.
O tej tajemnicy Bożej obecności wśród Otoczmy naszą modlitwą
ludzi rozmawiał z dziećmi ks. Jakub w czasie
swojej homilii. Tajemnicę Eucharystii porównał do tajemnicy Trójcy Świętej, gdyż I Komunia przypadła w tę właśnie uroczystość. Nikt
nie zdoła zgłębić do końca tajemnicy Boga w
Trójcy Świętej jedynego. Nikt też nie potrafi
wyjaśnić w pełni, w jaki sposób Chrystus prze-
wszystkie
dzieci, które w tym roku przyjęły I Komunię
Świętą. Oby trwały przez całe swoje życie w
jedności z Chrystusem, który czeka na nie w
każdej Mszy św. Rodzicom życzymy, aby mogli odkrywać na co dzień, w jaki sposób sakramenty święte kształtują dobre serca ich dzieci i
owocują ich szczęściem. ■
Papież życzył również, aby ruch lednicki
się rozwijał. Udzielił także młodzieży swojego
błogosławieństwa.
Przed północą młodzież z Polski oraz ich
rówieśnicy z krajów europejskich dokonali także wyboru Chrystusa jako najwyższej wartości
w swoim życiu. Rotę wyboru odczytał bp Wojciech Polak. Spotkanie zakończyła tradycyjnie adoracja Najświętszego Sakramentu oraz
przejście młodzieży przez Bramę Rybę, które
trwało do późnych godzin nocnych. ■
KAI
WIADOMOŚCI – nr 490/491 (lipiec-sierpień 2012)
29
fot. Lech Szczepański, Marcin Korona
Pierwsza Komunia Święta to ważne
wydarzenie w chrześcijańskim życiu każdego
dziecka. Przygotowania naszych dzieci do tej
uroczystości w Polskiej Misji Katolickiej w
Zurychu odbywały się zgodnie z rokiem liturgicznym, w trakcie którego miało miejsce wiele
ważnych wydarzeń i duchowych przeżyć.
W niedzielę 27 maja 2012 roku o godzinie
12.30 w kościele Herz-Jesu nasze dzieci po raz
wspólnie o umocnienie wiary i o udzielenie
nadprzyrodzonych darów, aby zawsze działała
w nas moc Ducha Świętego, aby napełniał serca swych wiernych i zapalał w nich ogień Swej
miłości i odnowił oblicze ziemi...
Zaszczytu przystąpienia
do Pierwszej Komunii Świętej i udziału w tych
wszystkich
wspaniałych
uroczysto-
Krzysztof Prugarewicz, Agata Sierocka, Izabela Emilia Soarez Monteiro, Julia Szczepańska,
Adam Szczerba, Joel Voser.
Kiedy pierwsze emocje opadły, widzieliśmy łzy ocierane ukradkiem. Łzy wzruszenia,
dumy jak również nostalgii nad tak szybko
upływającym czasem. To był dla nas wszystkich
niepowtarzalny dzień, a dla naszych dzieci był
I Komunia Św. w Zurychu
pierwszy w pełni uczestniczyły we Mszy Świętej i przyjęły do serca Ciało Jezusa Chrystusa.
Święto dzieci zbiegło się z Uroczystością
Zesłania Ducha Świętego. Modliliśmy się
ściach doświadczyły następujące dzieci:
Adrian Basiński, Arkadiusz Sieradzki, Piotr
Dzianach, Sara Grygowska, Simon Hamzian,
Olgierd Knurek, Jakub Korona, Wiktoria Kostrzewa, Franciszek Kruszyński, Jakub Ławicki,
on radosnym spotkaniem z Panem Jezusem.
Nasuwają się słowa
wdzięczności za
ten cały czas przygotowań. Pragniemy w tym
miejscu podziękować księdzu Arturowi Cząstkiewiczowi za wspaniała Eucharystię, pierwsze rozgrzeszenie
naszych dzieci, modlitwę i wyrozumiałość.
Serdecznie dziękujemy
pani katechetce Małgorzacie
Milczuk za troskę o nasze dzieci i
ich całoroczne przygotowanie do
Uroczystości I Komunii św.
Pragniemy również wyrazić
naszą wdzięczność wszystkim
tym, którzy przyczynili się do
uświetnienia naszej uroczystości.
Dziękujemy naszym dzieciom
pierwszokomunijnym za ich trud
i cierpliwość.
Bóg zapłać wszystkim przybyłym za wspólną modlitwę. ■
Kinga Grygowska
30
WIADOMOŚCI – nr 490/491 (lipiec-sierpień 2012)
We wspólnocie w Bazylei w drugą
niedzielę czerwca przeżywaliśmy uroczystość
I Komunii Świętej, a także Komunii rocznicowej. Po raz pierwszy w swoim życiu Ciało
i Krew Pana Jezusa przyjęły cztery dziewczynki i trzech chłopców. Ten najpiękniejszy
dzień w ich życiu był radością całej wspólnoty
zgromadzonej licznie w kościele Wszystkich
Świętych w Bazylei, gdyż każdy z nas mógł
choć na chwilę powrócić do dni swego dzieciństwa, kiedy to radosnymi słowami pieśni
„Oto jest dzień, który dał nam Pan. Weselmy się
i radujmy się nim...” wielbiliśmy Boga za łaskę
pełnego uczestnictwa w ofierze Mszy Świętej.
Natomiast po uroczystej Mszy św. odbyło się
spotkanie dzieci z okazji święta Dnia Dziecka. Przygotowane zostały gry i zabawy, a także
poczęstunek dla dorosłych. Za przygotowanie
naszych dzieci do przyjęcia I Komunii Świętej
w imieniu rodziców pragnę bardzo serdecznie
podziękować ks. Dariuszowi oraz wszystkim
osobom, które przyczyniły się do tego, by ta
szczególna Msza Święta miała tak uroczysty
przebieg i charakter. Serdeczne Bóg zapłać. ■
... i w Bazylei
Iwo Gatlik
Rocznica I Komunii Św. w Zurychu
10 czerwca bieżącego roku, otaczając
kołem Ołtarz Pański w Kościele pw. „Herz Jesu“ w
Zurychu, dzieci, przeżywające rocznicę Pierwszej
Komunii Św.,wspólnie z pierwszokomunijnymi z
okazji ich „Białej Niedzieli”, cieszyły oczy i wzrokiem unosiły serca zgromadzonych w świątyni
podczas modlitwy „Ojcze nasz“. Świetne wyczucie
ks. Artura koncentrowało uwagę dzieci na szczególnie istotnych momentach Eucharystii oraz
wskazywało akcenty w treści Słowa Bożego. Dzięki
tej aktywności uczestnictwo całego zgromadzenia we Mszy św. mogło stać się żywym. Godna
pochwały jest wiedza drugo- i trzecioklasistów
o faktach z Księgi Rodzaju, przy tym nasuwająca
refleksje każdego z dorosłych o własnej znajomości Pisma Świętego. Niewątpliwie owocuje miłość
i praca z dziećmi pani katechetki Małgorzaty Milczuk. Benedyktyński drogowskaz :
„Ora et labora“ materializuje się na
naszych oczach. Tajemnicze „wygnanie z Raju“ stało się dla wszystkich zrozumiałe: oznacza bowiem,
że nasze poszukiwanie szczęścia i
niezrozumiała tęsknota to skutek
grzechu pierworodnego.
I w słonecznej aurze, mimo deszczowo prognozującego poranka,
dzięki Opatrzności, wspólnota
Polska Misji Katolickiej w Zurychu przeżyła piękną
niedzielę w swoim gronie. ■
Maria Starczewska-Jakobczak
WIADOMOŚCI – nr 490/491 (lipiec-sierpień 2012)
31
Boże
Ciało
we Fryburgu
Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi
Pańskiej to pełna nazwa święta kryjącego się
pod sformułowaniem Boże Ciało. Jest to ludowa nazwa, która w skrócie wyraża pełny sens
całej uroczystości: obecności Jezusa Chrystusa
w sakramencie Eucharystii, tj. pod postacią
chleba i wina, które oznaczają Jego Ciało i
Krew przelane dla naszego zbawienia.
Inicjatorką ustanowienia tego święta była
św. Julianna z Cornillon. Jako przeorysza klasztoru augustianek w Mont Cornillon została w
1245 roku zaszczycona objawieniami, w których Chrystus zażądał ustanowienia osobnego
32
WIADOMOŚCI – nr 490/491 (lipiec-sierpień 2012)
święta ku czci Najświętszej Eucharystii, wyznaczając nawet dzień uroczystości – czwartek
po niedzieli Świętej Trójcy. Pierwsza procesja
eucharystyczna odbyła się w roku 1246.
Święto zaczęło zanikać, jednakże zostało odnowione przez papieża Klemensa V w 1314
roku, a papież Jan XXIII zatwierdził je na cały
Kościół. Od czasu papieża Urbana VI uroczystość Bożego Ciała należy do głównych świąt
w roku liturgicznym Kościoła.
Z okazji święta Bożego Ciała, przypadają-
cego w tym roku 7 czerwca, na uroczystą Mszę
Świętą z procesją ulicami Fryburga zostali za-
proszeni reprezentanci Polskiej Misji Katolickiej w Marly. Ubrani w piękne, kolorowe stroje
krakowskie, łowickie i góralskie, nasi przedstawiciele wzbudzali ogromne zainteresowanie
mieszkańców Fryburga biorących udział w
uroczystości. Pytania, licznie zadawane naszym
delegatom, potwierdzają, że mimo niewielkiej
liczby Polaków biorących udział w procesji,
zostaliśmy zauważeni. Cieszymy się, że nasz
udział został tak miło przyjęty przez mieszkańców Fryburga i mamy nadzieję, że w kolejnych
procesjach będzie nas coraz więcej. ■
Beata Mioduszewska
WIADOMOŚCI – nr 490/491 (lipiec-sierpień 2012)
33
„Zróbcie mu miejsce,
Pan idzie z nieba...”
Dzięki inicjatywie duszpasterza oraz rady
ośrodka we czwartek 7 czerwca 2012 wierni z
Bazylei i okolic mieli okazję wspólnie przeżywać obchody Uroczystości Najświętszego Ciała i Krwi Pańskiej (Boże Ciało). Przybyło na
nie około pięćdziesięciu wiernych i rozpoczęły
się Mszą św. o godz. 19.00, po której nastąpiło
wystawienie Najświętszego Sakramentu oraz
- zgodnie z wielowiekową tradycją - procesja
do czterech ołtarzy. Ołtarze, przygotowane i
ozdobione przez członków ROD, znajdowały
się w różnych częściach kościoła, co umożliwiało sformowanie procesji. Zgromadzeni w
atmosferze skupienia i głębokiej zadumy kro-
... w Bazylei
czyli razem z Jezusem Eucharystycznym podążającym do kolejnych ołtarzy. Przy każdym
z nich następowało odczytanie słów Ewangelii
oraz śpiew suplikacji.
Uroczystości zakończyło błogosławieństwo
Najświętszym Sakramentem.
Liczny udział wiernych z Bazylei i okolic
świadczy o odczuwanej przez nich potrzebie
przeżywania tak ważnej uroczystości, jaką jest
Boże Ciało w polskiej wspólnocie. Mamy zatem nadzieję, iż zapoczątkowana w tym roku
tradycja będzie podtrzymywana w następnych
latach przez duszpasterzy Polskiej Misji Katolickiej i tym samym uroczystość Bożego Ciała
zostanie na stałe włączona do kalendarza liturgicznego naszego ośrodka.
Serdeczne podziękowania pragnę skierować
pod adresem księdza Dariusza, służby liturgicznej oraz członków rady duszpasterskiej za
sprawne przygotowanie i poprowadzenie tych
świątecznych obchodów. Bóg zapłać!
Dominika Reich
Boże Ciało
Dzień Matki w Marly
Matka, mama, mamusia. Najważniejsza osoba w naszym życiu, bez której nie byłoby
nas na świecie.
Matka kocha bezwarunkowo, bez względu na
wszystko. Warto więc sprawić, by jej święto stało się dniem wyjątkowym.
Jest to najlepszy moment, aby spędzić trochę
czasu razem, tym bardziej jeśli w życiowym
biegu często o tym zapominamy, lub całkiem
po prostu nie mamy na to czasu w natłoku obowiązków.
Tak też się stało w Polskiej Szkole im. Macieja
Płażyńskiego przy PMK Lozanna-Marly. Postanowiliśmy zatrzymać się na chwilę i wspólnie przeżyć to Święto. Dało nam to kolejny raz
możliwość wzajemnego spotkania i zaprezen-
towania programu artystycznego przygotowanego przez uczniów naszej Szkoły. Bo cóż
może być lepszym prezentem dla Rodzica, jak
nie wkład własnej pracy i wysiłku dziecka.
A najważniejsze to okazać szacunek i miłość,bo jak śpiewa Wojciech Młynarski:
Nie ma jak u mamy, ciepły piec cichy kąt.
Nie ma jak u mamy, kto nie wierzy robi błąd.
Nie ma jak u mamy, cichy kat ciepły piec.
Nie ma jak u mamy, kto nie wierzy jego rzecz. ■
Jolanta Kosztyła-Cwynar
Pielgrzymka na Grand Saint Bernard
NIEDZIELA
26 SIERPNIA 2012 ROKU
Tradycyjnie z okazji Święta Matki Boskiej Częstochowskiej organizowana jest
pielgrzymka na WIELKĄ PRZEŁĘCZ ŚWIĘTEGO BERNARDA, gdzie w Hospicjum
Ojców Kanoników Lateraneńskich znajduje się obraz Czarnej Madonny od pół
wieku otaczany czcią, nie tylko przez Polaków.
W ubiegłym roku, po raz pierwszy mogliśmy świętować Boże Ciało w PMK Zurych. Pomysł organizacji święta w Zurychu został bardzo ciepło przyjęty
przez wiernych i niejako przez aklamacje wszedł na
stale do kalendarza.
Tradycja procesyjnego uczczenia Chrystusa Eucharystycznego ma długą i piękną historię. Nie
do pomyślenia wręcz jest aby mogło obyć się bez
uczestnictwa w procesji.
Kanton Zurych jest jednakowoż kantonem protestanckim, tak wiec procesja Bożego Ciała ulicami
miasta nie jest jeszcze możliwa. Tak wiec wierni
zgromadzili się na wieczornej Mszy Św. w dolnym
kościele parafii Herz Jesu. Wielu przybyło do świątyni bezpośrednio z pracy. Pomimo późnej pory
i straszliwie w ten dzień zakorkowanego miasta
dolny kościół wypełnił się wiernymi.
Na tę okazję zostały przygotowane cztery ołtarze.
Każdy z nich przygotowała inna grupa spośród
34
działających przy PMK Zurych. Pierwszy został
przygotowany przez Radę Rodziców Szkoły PMK.
Drugi powstał dzięki staraniom Koła Przyjaciół
Radia Maryja. Trzeci zbudowała grupa Odnowy w
Duchu Św., a ostatni Koło Żywego Różańca. Ołta-
kumbach, aby wspólnie uczestniczyć w sprawowaniu Najświętszej Ofiary. Tak jak wtedy, na zewnątrz
był Rzym, pochłonięty swoimi sprawami, tak w ten
czerwcowy wieczór Zurych, równie zajęty i skupiony na sobie. Z pozoru oba tętniły życiem, ale tylko
i w Zurychu
rze były przepięknie ustrojone świeżymi kwiatami
oraz zielonymi gałęziami drzew.
Bezpośrednio po zakończeniu szczególnie uroczystej Mszy Świętej rozpoczęła się procesja, a całość
zakończyło odśpiewanie uroczystego hymnu Te
Deum i specjalne błogosławieństwo.
Miejsce przywodziło na myśl czasy pierwszych
Chrześcijan gromadzących się w rzymskich kata-
WIADOMOŚCI – nr 490/491 (lipiec-sierpień 2012)
niektórym dana była łaska stanąć u samego źródła
życia.
Zgromadzić się wokół ołtarza, na którym dokonuje
się niepojęta i najświętsza przemiana chleba i wina
w Ciało i Krew prawdziwego Boga i prawdziwego
Człowieka, naszego Zbawiciela Jezusa Chrystusa
oraz spożywać Chleb żywy, który zstąpił z Nieba.
Tomasz Lenart
Pielgrzymce przewodniczyć będzie O. KRZYSZTOF WIELICZKO OSPPE,
administrator Fundacji Jana Pawła II w Rzymie.
PROGRAM PIELGRZYMKI:
•
•
•
godz. 9:45 - wymarsz z parkingu przy wyciągu narciarskim
Bourg Saint Bernard
godz. 12:30 - Msza Święta
Piknik po zakończeniu Mszy św. (prosimy o zabranie ze sobą prowiantu)
Pamiętajmy, że będziemy w górach na wysokości ponad 2000 m.n.p.,
dlatego należy się odpowiednio ubrać.
Szczegółowych informacji udzielają kapłani w ośrodkach duszpasterskich PMK
oraz Sekretariat PMK w Marly, tel. 026/436 44 59.
WIADOMOŚCI – nr 490/491 (lipiec-sierpień 2012)
35
O cierpliwości
św. Zenon z Werony
Traktat IV / I 6
1
I. 1. Chociaż do życia szczęśliwego, którego ludzie
tak gorąco pragną i ustawicznie doń wzdychają,
droga prowadzi poprzez różne cnoty, to jednak
wszystkie one zgodnie kierują się ku cierpliwości, jakby ku swojej przystani; bez niej bowiem
ani niczego poznać, ani zrozumieć, ani nauczyć
się nie można. Cierpliwość jest bez wątpienia tą
podstawą, na której opiera się wszystko: zarówno
bowiem nadzieja jak i wiara i sprawiedliwość i pokora i czystość i prawość i zgoda i miłość, a także
wszelkie umiejętności i wszystkie inne cnoty, same
nawet zasady rzeczy nie mogłyby się ostać, gdyby
jej powściągliwości się nie nauczyły.
2
2. Cierpliwość jest w każdej sytuacji stosowna; jest
skromna, czujna, przezorna i przewidująca; zadowala się tym, co niezbędne, a pośród burz i niepokojów zachowuje spokój. Nic nie zdoła zmącić jej
naturalnej pogody. Cierpliwości nigdy się nie żałuje; nie zna ona kłótni; krzywd unika, albo je znosi.
Cierpliwego można by niekiedy posądzić o brak
wrażliwości, gdyż doznając cierpienia, sprawia
wrażenie, jakby nie cierpiał wcale.
3
3. Bardzo trudno jest, bracia, ocenić dzielność tego,
dla kogo pozwolić się pokonać - to zwycięstwo.
Cierpliwości nie jest w stanic zmóc żadna przemoc,
żaden trud, prześladowanie, głód, nagość, strach,
zagrożenie, nawet śmierć, czy gorsze od śmierci
tortury; nie zmienia jej posiadanie władzy, ani
ambicja, ani pomyślność. Cierpliwość trwa w swej
stałości nieporuszona, osadzona mocno i wyważona jakąś nieziemską i nadprzyrodzoną równowagą, miarkując wszelkie porywy ducha łagodną
powściągliwością; aby zaś móc wszystko pokonać
z mniejszym wysiłkiem, zwycięża najpierw samą
siebie.
4
II. 4. Nie mogłyby cnoty być cnotami, nie istniałyby
trwałe układy pierwiastków, nie byłoby corocznych
powrotów kolejnych pór roku, gdyby cierpliwość,
jak jakaś troskliwa matka, nie strzegła cyklicznego
porządku rzeczy. Nawet słońce, które z tak niezwykłą szybkością rozświetla oba krańce ziemi, nie wyprzedza nigdy miłej i skromnej jutrzenki, a gdyby
36
niecierpliwość jego bieg przyspieszała, dzień nie
mógłby się dzielić na dwanaście jednakowych odcinków czasu.
5
5. Także i księżyc, którego bieg miesięczny przedstawia się niektórym jako zjawisko niedość uporządkowane - w tym, że poszczególnych faz ani
nie przedłuża ani dowolnie nie skraca - cóż innego
nam ukazuje, jak nie cierpliwe i mądre podporządkowanie się kierującej woli Stwórcy? Również i
morze miotane wichrami, kiedy burzy się całe, a
wznoszącymi się górami wód to nieba sięga, to
dno przepastne odsłania, rozszalałe i straszne, sięgnąwszy jednak szczytów fal, załamuje się w sobie
osłabłe i jakby uznając prawa ziemi i nie chcąc ich
gwałcić - jakimś niezwykłym opanowaniem kierowane - cofa się w końcu i tymi samymi falami,
które nim miotają, daje się okiełznać.
6
6. Ona to - cierpliwość - łąkom mieniącym się
kwieciem i złocącym się łanom i winoroślom ciężkim od gron i oliwkom dojrzewającym daje płodność i urodę, nie dozwalając, żeby przedwcześnie,
niecierpliwością powodowane, niedojrzały owoc
ze swoją szkodą wzajemną zrzucały. A cóż innego ukazują gromady różnorodnego ptactwa? Co
żurawie znające trudy podniebnych szlaków? Co
nieprzeliczone ławice ryb przeróżnych płynące w
ślad swych dojrzałych i doświadczonych przewodników? Kiedy posłuszne wezwaniu stosownych
okresów i pór rozpraszają się, by przemierzać głębiny wód lub tną skrzydłami przestworza - czyż nie
kieruje ich wędrówkami cierpliwość?
7
III. 7. Jedynie człowiek pędzi na oślep, tylko on
jeden niecierpliwy, łaknący zmian ustawicznych,
goni za różnorodnością i czuje się nieszczęśliwy,
gdy pozostaje ten sam, nie rozumiejąc, iż tylko
umysł chory i bliski obłędu nie trwa w stałości.
Czymże innym jest bowiem niecierpliwość jak nie
myślą w ustawicznym ruchu, zwalczającą samą
siebie nagłymi zmianami, umysłem niestałym,
działaniem nieprzewidzianym, nagłym, niebacznym i ślepym, pozbawionym cech jakiejkolwiek
stałości, pędzącym ku samozagładzie; zjawiskiem
bez trwałego podłoża, czynnością samą bez działającej osoby?!
WIADOMOŚCI – nr 490/491 (lipiec-sierpień 2012)
Niecierpliwość w pośpiechu próbuje wszystkiego,
wszystko w jednej chwili burzy; to rodzicielka występków, mistrzyni pustej ciekawości i najwyższej
lekkomyślności, sprawczyni czynów godnych potępienia, nauczycielka tego, co złe. Od niej pochodzi
śmierć, która od początku świata niszczy życie i w
nie godzi.
8
8. Przecież Adam umieszczony w rajskim ogrodzie,
w pełni szczęśliwy, sprawował władzę nad równie
szczęśliwym światem i tak długo zaznawał szczęścia i nie podlegał śmierci, jak długo przestrzegał
boskiego nakazu. Gdy jednak poprzez występną
uległość przejął od zawistnego kusiciela niecierpliwość i skosztował z zakazanego drzewa pozornie
słodkiego owocu, znalazł łzy, cierpienie i żałość,
ciernie i kolce sobie zgotował i udręczony trudem
życia przekazał potomkom w dziedzictwie nieuniknioną śmierć, która wkrótce zrodziła zbrodnię
(Rdz 2-3).
9
9. Nie upłynęło bowiem wiele czasu: oto Kain nie
panujący nad zawiścią czyha na zgubę brata i jeszcze przed dokonaniem czynu w oczach Boga staje
się jego zabójcą; nie daje się ułagodzić słowem
przestrogi i coraz bardziej nań nastaje, dopóki
przelaniem krwi zamierzonej zbrodni nie podwoił.
Dziwi się niezamieszkała ziemia, iż jest zbyt ciasna
dla dwóch (braci), dziwią się żywioły, że człowiek
na obraz i podobieństwo Boga stworzony (Rdz
1.26) mógł zostać zabity i to przez brata. Rumieni
się ziemia, dotąd nieskalana, a teraz nasiąkła niewinną krwią. Jeden Kain cieszy się, nieszczęsny, i
nie chce uznać swej zbrodni, gdyż popełnił ją bez
świadka - choć widział go Bóg, choć obwiniało go
sumienie, choć oskarżała go krew brata (Rdz 4).
10
10. A co powiemy o niepowściągliwości mieszkańców Sodomy, w której mężczyźni przez mężczyzn
nieobyczajnie byli napastowani i gdzie płomienie
niezgodnej z naturą pożądliwości spalił boski
ogień, a napastników godzących w gości zniszczył
karzący deszcz ognia i siarki zesłany z nieba przez
Pana (por. Rdz 19)? A co o Żydach, którzy burzyli się
w czasie zgromadzeń (por. Wj 16,2; Lb 11,1), obalali ołtarze i zabijali proroków na różne sposoby (Łk
13,34), którzy Mojżesza za jego nadmierną miłość
do swego ludu usiłowali ukamienować, zawsze
niewdzięczni, przeciwko Panu walczący (Wj 17,3)
i przez nieopanowanie jedynemu Bogu służyć nie
chcąc, wielu bogom i władcom służyć woleli?
11
IV. 11. Lecz dość przykładów niecierpliwości i
nieopanowania. Nie jest nawet, jak sądzę, dobrą
rzeczą przywodzić na pamięć to, co pragnęlibyśmy
poskromić, zwłaszcza że natura niecierpliwości jest
taka, iż nigdy nie zamyka się we własnych sprawach, lecz wylewa się cała na zewnątrz i żyje z
rozgłosu miotając się na oślep, to tu, to tam. Wtedy
dopiero można ją okiełznać, gdy ruchliwości jej się
nie zauważa i pomija milczeniem.
12
12. Zwróćmy się więc ku cnocie cierpliwości, która
przodkom naszym trwałą chwałę przyniosła i ocalenie. Abel dlatego jest świadkiem (wiary), ponieważ był sprawiedliwy (por. Rdz 4; Mt 23,35); sprawiedliwy zaś dlatego, że cierpliwy. Od niego uczyli
się cierpieć inni świadkowie wiary (męczennicy)
znosząc chętnie to, na co nie zasłużyli. Noe od razu
uwierzył, że Bóg zapowiedział klęskę potopu, która
miała zniszczyć wszelkie ciało i przejęty bojaźnią
przystąpił do budowy statku (arki), który Bóg mu
nakazał uczynić, aby ocalić siebie i swoich bliskich
- budował go jednak nie w pośpiechu, bezmyślnie
i na oślep, lecz cierpliwie; cierpliwie go wyposażał,
cierpliwie zapełniał zwierzętami. Cierpliwie też
oczekiwał na polecenie, kiedy powinien do arki
wejść, kiedy zamknąć wierzeje, zasługujący w pełni na to, by znaleźć ocalenie jako ten, który wśród
powszechnego przerażenia, jedyny, nie spieszył
się, żeby ujść cało (por. Rdz 6/8).
13
V. 13. Teraz powinienem przywieść na pamięć ową
niezwykłą próbę, jakiej poddany został Abraham, a
która mogła uczynić go bądź bezbożnikiem - gdyby odrzucił żądanie Boga – lub okrutnym zabójcą,
jeśliby syna zabił; gdyby polecenia Bożego nie
wypełniał z jakąś szczególną i prawdziwie boską
cierpliwością, spełniając powinność wobec Boga i
zachowując miłość ojcowską - w pełnym zaufaniu
do Boga - nie odmawiając Mu tego, co od Niego
wbrew nadziei otrzymał (Rdz 4,18). Pogodził się
więc z utratą Izaaka, najmilszego syna, którego
Bóg wybrał na miłą sobie ofiarę - i w ten sposób go
zachował; zdecydował się go zabić - by ten ocalał; a
czynił to w przekonaniu i niezachwianej pewności,
że nie może uchylić się od czynu, który spełnić się
miał za sprawą Boga.
14
14. O niezwykłe widowisko i prawdziwie Boga
godne, w którym trudno określić, czy cierpliwszy
jest ofiarnik, czy ofiara! Nie blednie ofiarnik ni
przeznaczona na zabicie ofiara; nie drżą im ręce ze
strachu, nie zamykają oczu, nie spoglądają ponuro.
Nikt nie błaga, nikt nie drży, nikt się nie usprawiedliwia, nikt nie traci spokoju. Ażeby zaś czyn ten
nie stał się prawdziwym synobójstwem, jeden
niesie drwa, na których miał być spalony, drugi
buduje ołtarz. Jeden obnaża miecz, drugi nadstawia szyję. Wszystko dzieje się za wspólną zgodą, z
jednakowym oddaniem, starannie i cierpliwie, by
w niczym nie uchybić świętości obrzędu. Oni jedni
zachowują spokój wśród przerażenia całej natury.
Wzruszenie ustępuje wobec wzajemnej miłości i
zaufania, przywiązanie wobec czci Boga; jednego
i drugiego wspomaga bogobojność.
wypróbowania sprawiedliwego. Toczy się więc
niezwykła, niespotykana dotąd walka. Walczy
diabeł stosując wszelkie środki, lecz Hiob znosząc
to wszystko cierpliwie walczy skuteczniej. Ów cały
dobytek niszczy w jednej chwili, atakuje gromadę
ukochanych dzieci i okrutnie je ubija grzebiąc żywcem w ruinach domu. Jego samego pozbawiwszy
wszystkich dóbr, okrywa wrzodami i robactwem,
by powiększyć jeszcze męki umierającego z ran
człowieka (por. Hi 1-2).
15
19
16
20
15. I oto nagle zatrzymuje się miecz i zawisa w
bezruchu - w połowie straszliwego ciosu, który
zyskać miał znamię wielkości, nie zbrodni. Cóż się
dzieje? Oto okropność staje się aktem wiary. a czyn
zbrodniczy aktem czci Boga; synobójca nie splami
się krwią, a ofiara zostaje przy życiu. Obaj - ojciec i
syn - stają się przedmiotem chwały, obaj jaśniejącym przykładem, obaj niezwykłym świadectwem
czci Boga poprzez wieki. Szczęśliwy byłby, bracia,
świat, gdyby wszyscy byli zabójcami w ten oto sposób (por. Rdz 22.).
VI. 16. Również i Jakub poprzez cierpliwość i błogosławieństwo po/\skał swojego brata. Pozwolił, żeby gniew znalazł ujście, by mógł powrócić
bezpiecznie; opus/c/a dom ojca, spokojnie i cicho
odchodzi, by dowieść, że zasłużył, a nie podstępnie wyłudził należne sobie prawo pierworództwa.
Żeby zaś ktoś nie uznał jego cierpliwości za lękliwość, popatrzmy, że podobnie zachował się w
układzie o małżeństwo. Wziął Leę za żonę i przyjął
warunek przedłużonego czasu (służby) poddając
się wszystkim wymogom teścia. Gdyby był niecierpliwy - chytrze wyprowadzony w pole - czas służby
wyznaczony mu za Rachelę straciłby bezpowrotnie
(por. Rdz 27-43).
17
17. Podobnie i Józef był cierpliwy, kiedy go bracia
porwali z pastwiska, gdy go wrzucili do (wyschłej)
studni, gdy go okrutnie sprzedali; był cierpliwy w
więzieniu; bardziej jeszcze opanowany, gdy został
zarządcą (państwa); szczególnie cierpliwy, kiedy
braci swoich rozpoznał i gdy został wyniesiony na
wysoki urząd, gdzie wyniosłość z trudem daje się
opanować. Nieziemska zaiste jest taka cierpliwość,
której ani powodzenie, ani utrapienie, ani uczucie
naruszyć nie są w stanie.
18
VII. 18. Przeciwko Hiobowi wystąpił diabeł, którego nie można znieść - nawet gdy się przymila - możemy więc sobie wyobrazić, co jest on w
stanie uknuć, gdy napastuje w gniewie, zwłaszcza uzyskawszy przyzwolenie od Boga na to, by
użył całej swej mocy zastarzałej nienawiści dla
19. Lecz Hiob cierpliwą ufnością pokonał całą moc
przeciwnika i pośród tych klęsk stał się jeszcze
mocniejszy, a odzyskawszy większe jeszcze dobra
niż walka ta zniszczyła, nie stracił swej dawnej
szczęśliwości, lecz ją na większą zamienił (por. Hi
42,12 nn).
Nie ośmielę się tu przywieść na pamięć cierpliwości naszego Pana, ażeby Bóg postawiony na równi
z ludźmi nie doznał uszczerbku swej chwały, przez
samo zestawienie Go ze stworzeniem. Ponieważ
zaś wszyscy tu wymienieni stali się szczęśliwi
dzięki jego dobroci, niewłaściwą byłoby rzeczą
wychwalać Pana, jeśli sługi jego odpowiednio wysławić nie jesteśmy w stanie.
VIII. 20. O ileż bardziej pragnąłbym uczynkami
swoimi sławić cię, o cierpliwości władająca wszystkim! Wiem bowiem, że większe upodobanie masz
w postępowaniu według twych zasad i wskazówek
niż w pustych słowach, które są ci obce, i nie tyle w
słownym mnożeniu cnót upatrujesz chwałę, co we
wcielaniu ich w życie. Ty bowiem wspierasz dziewictwo, aby nie opadł jego kwiat w chwili słabości
i złej okazji.
21
21. Ty jesteś niezawodną przystanią dla samotnego wdowieństwa pośród burz i nawałnic. Ty, jak
mądry woźnica, kierujesz łagodnie tymi, którzy
poddali swój niedoświadczony kark pod jarzmo
świętego małżeństwa, by umieli podejmować trud
i obowiązki wspólnej miłości. Ty uczysz przyjaciół,
by do tych samych celów dążyli. Ty dla niewolników jesteś jedynym i najmocniejszym wsparciem, i
często im wolność przynosisz.
22
22. Ty wspomagasz ubogich, by zadowalając
się tym, co mają i znosząc niedostatek, posiedli
wszystko. Ty byłaś przewodniczką proroków. Ty
apostołów do Chrystusa przywiodłaś. Ty jesteś
męczenników matką i uwieńczeniem. Tyś obroną
wiary, owocem nadziei, duszą miłości. Ty, w sposób szczególny, cały lud boży i boskie cnoty, jak
rozsypane włosy w jeden węzeł ozdobny splatasz.
Szczęśliwy, na wieki szczęśliwy, kto cię posiądzie
na zawsze. ■
tłum. Mieczysław Grzesiowski
WIADOMOŚCI – nr 490/491 (lipiec-sierpień 2012)
37
Katyń
O
oczami świadków historii
Wykład Ewy Gruner-Żarnoch na Uniwersytecie Berneńskim
9 maja br. po raz kolejny gościliśmy w Szkolnym Punkcie Konsultacyjnym panią Ewę
Gruner-Żarnoch - córkę zamordowanego w
Charkowie w 1940 r. Juliana Grunera, lekarza i
sportowca, jednej z 21 473 ofiar zbrodni katyńskiej, na cześć którego w marcu 2010 roku posadziliśmy dąb pamięci w ramach akcji Katyń...
ocalić od zapomnienia.
Nie była to pierwsza, a nawet nie druga wizyta pani Ewy. Poruszona inicjatywą odwiedziła
nas w październiku 2010, przyjeżdżając z wykładem do uczniów naszej szkoły. Wydarzenia
katyńskie 1940 roku w relacji pani Ewy nabrały nowej perspektywy. Jako lekarz z zawodu,
bezpośrednio zaangażowana, brała udział w
pracach ekshumacyjny w latach 1995 i 1996 w
Charkowie, podczas których odnalazła zegarek
oraz sygnet swojego ojca. Doświadczenia przy
pracach ekshumacyjnych oraz liczne wizyty na
terenie byłego Związku Radzieckiego w poszukiwaniu śladów po ojcu zaowocowały wieloma
publikacjami oraz książkami (wiele z nich min.
Starobielsk w oczach ocalałych, które Szkoła
Polska otrzymała od pani Ewy w prezencie
podczas wizyty, wchodzą w skład księgozbioru
szkoły).
Także tym razem pani Ewa nie zawiodła ani
nas, nauczycieli, ani uczniów, którzy po spotkaniu w 2010 wiedzieli, że nie chodzi o zwykłą
osobę dotknięta tragedią, lecz o pełną wigoru
panią, która w roli świadka historii porusza wy-
38
obraźnię, relacjonując z detalami, jak rzeczywiście wyglądała droga dochodzenia do prawdy
i jak badający na podstawie śladów pozostawionych na czaszkach próbowali odtworzyć
ostatnie chwile życia i śmierć tysięcy polskich
oficerów.
Skazani bez winy, zamordowani bez wyroku,
pogrzebani w masowych grobach przez pół
wieku pozostawali nieodkryci dla bliskich,
rodzin i reszty świata. Dopiero koniec lat 90tych, wraz ze zmianami w byłym Związku
Radzieckim, przyniósł pewność, że to NKWD
odpowiada za wymordowanie polskich oficerów. Dalsze odkrycia oraz dramatyczne próby
odtworzenia drogi, którą przebyli polscy oficerowie, jak i cały proces planowania i realizacji
tej zbrodni to zasługa tych, którzy w masowych
grobach Charkowa, Starobielska, Miednoje, w
archiwach byłego Związku Radzieckiego niezmordowanie próbowali odnaleźć i połączyć
części zbrodniczej łamigłówki, której świadkowie w większości nie żyli.
Nie sposób opowiedzieć o historii zbrodni katyńskiej ani w ramach lekcji historii w naszej
szkole, ani nawet w ciągu wykładu dla studentów historii Uniwersytetu Berneńskiego,
poprowadzonego gościnnie 10 maja br. przez
panią Gruner. Wykład ten, pomimo znajomości tematu przez studentów, którzy przez cały
semestr pod kierunkiem dr Stephana Rindlisbacher zajmowali się historią tejże zbrodni,
WIADOMOŚCI – nr 490/491 (lipiec-sierpień 2012)
poruszył słuchaczy. Relacje świadka historii,
lekarza zaangażowanego w prace ekshumacyjne, a jednocześnie członka rodziny, pokazały
znane wydarzenia w zupełnie nowym świetle.
Studenci, podobnie jak uczniowie podczas spotkania w naszej szkole, mogli obejrzeć i wziąć
do ręki przedmioty znalezione w grobach i
użyte podczas wykonywania egzekucji jak bagnet rosyjski wykorzystywany do zadawania
ostatecznego ciosu tym, którzy przeżyli strzał z
pistoletu, sznur, którym wiązano ręce oficerom,
a także guziki od mundurów, niezbędnik, mydelniczkę, listy ofiar do rodzin, skórzany pasek i
inne. Pokazywane w trakcie wykładu slajdy oddawały zastaną przez polskie ekipy badawcze
i ekshumacyjne rzeczywistość oraz obrazowo
nawiązały do opisywanych faktów i zdarzeń.
Wśród wielu metod i form nauki to właśnie
przekazywanie historii w sposób bezpośredni, z
relacji świadków, wywołuje w słuchaczach wrażenie udziału w procesie tworzenia i przekazywania historii. Dzięki takim wydarzeniom możemy mieć pewność, że rozpoczęte ponad dwa
lata temu dzieło ocalenia od zapomnienia trwa
i jest kontynuowane, za co wszystkim zaangażowanym uczniom i nauczycielom dziękuję. ■
Joanna Szarska-Wieruszewska
Kierownik Szkolnego Punktu Konsultacyjnego
przy Ambasadzie RP w Bernie
dżyła pamięć o polskim bohaterze
we „włoskiej Szwajcarii” z okazji
święta Konstytucji 3 maja, obchodzonego uroczyście w trzy dni później (w
niedzielę) w Vezi pod Luganem. Wiadomo, że
imię Kościuszki jest związane z trzeciomajową
Konstytucją uchwaloną przez Sejm Rzeczypospolitej w 1791r. Wszak był jej chwalebnym
obrońcą na polach bitew stoczonych w rok
później z nawałą wojsk carskich. Ale, gdy po
Marek Wieruszewski. Po słowach powitania
pani przewodniczącej i słowie wiążącym pana
Krzysztofa Zawadzkiego, wiceprzewodniczącego Stowarzyszenia, obecni wysłuchali odczytu pana Jana Konopki pt. „Konstytucja 3 maja
1791 r. i jej obrona”, także w wersji skróconej
dokonanej i odczytanej po włosku przez panią
Krystynę Czerską. Po odśpiewaniu polskiego
hymnu narodowego i złożeniu kwiatów przed
tablicą pamiątkową, pan konsul Wieruszewski
kazaniu wiązał on kult Maryi Królowej Polski
z trwałą tradycją upamiętniania dnia 3 maja.
Nie obeszło się rzecz jasna bez wspólnego pikniku „przy rożnie” i przy stole w pobliskim centrum spotkań „Vira-Savosa”.
W radosnym nastroju przyjaźni opuszczaliśmy
to uroczyste spotkanie polonijno-tessyńskie
w pełni przekonani, że nigdzie w Szwajcarii
(i może nie tylko) Święto Trzeciego Maja nie
mogłoby znaleźć tak dobitnie narodowego wy-
Kościuszko
wTessynie
kilkunastu latach odwiedzał Tessyn, walczył już
wówczas, i to od tyluż też lat, jedynie słowem w
sprawie polskiej Ojczyzny. W Vezi pozostał po
nim do dzisiaj ślad pamięci we wnętrzu dawnej kaplicy rodziny Morosinich. Tu bowiem w
bocznej niszy przez dłuższy okres była złożona
urna ze sercem Kościuszki. Przypominają to
dwie tablice mosiężne, jedna, dawna wmurowana wewnątrz na ścianie niszy, druga umieszczona w 2007 r. na zewnątrz kaplicy.
krótko przemówił do obecnych, poruszając aktualne zagadnienia. Z kolei miała miejsce Msza
D
ziś dawna kaplica Morosinich jest
własnością spółki włoskiej reprezentowanej przez p. Marconiego,
tessyńczyka wielce oddanego sprawie kontynuowania pamięci Kościuszki w tym miejscu.
I tym razem wyraził on swą pełną zgodę na
propozycję pani Krystyny Czerskiej, przewodniczącej Stowarzyszenia Polskiego w Tessynie.
Tak więc zorganizowana staraniem tego Stowarzyszenia uroczystość trzeciomajowa odbyła
się zatem w tym pamiętnym miejscu, tj. w owej
wystarczająco przestrzennej kaplicy w obecności kilkudziesięciu członków tessyńskicj Polonii
i ich szwajcarskich przyjaciół. Z ramienia Ambasady Rzeczypospolitej był obecny pan konsul
trzeciomajowa celebrowana w warunkach „polowych”, przez ks. Andrzeja Radziszowskiego,
ujmująco żywiołowego duszpasterza Polonii
tessyńskiej. W swym przyciągającym uwagę
razu jak właśnie „u Kościuszki” w Vezii.
L
ecz opis tej uroczystości nic wyczerpuje obranego tematu. Jak
wspomnieliśmy na początku, Kościuszko odwiedził „włoską Szwajcarię”. Miało
to miejsce w lipcu 1816 roku - był wówczas
gościem u rodziny mecenasa Peri. I właśnie z
rodziny tej pochodziła żona Franza Zeltnera,
u którego to Kościuszko mieszkał w Solurze
przy Gurzelngasse przez ostatnie dwa lata (i
dwa miesiące) swego życia. Rodem z Solury,
Franz Zeltner, był przez jakiś czas prefektem
w Luganie. Nic więc dziwnego, że Tessyn, a w
szczególności Lugano, przyciągnęło Kościuszkę, który zresztą chętnie zwiedzał i inne części
Szwajcarii. O jego przyjeździe oraz pobycie w
Vezii i Lugano pisała miejscowa prasa z dużym szacunkiem i sympatią. I tak, „Gazzetta
di Lugano” z 7 lipca 1816 r. donosiła, że „Jego
Ekscelencja Generał Kościuszko, odznaczony orderami zasługi Polski i innych krajów, przybył z
Solury i pod wieczór 3 bm. zatrzymał się we willi
Morosinich w Vezii. Mamy nadzieję, że ten mąż
sławy, który przez swe wielkie zasługi zajmuje
chwalebnie promieniste miejsce w historii, zechce
WIADOMOŚCI – nr 490/491 (lipiec-sierpień 2012)
39
uhonorować swą dłuższą obecnością nasze strony.” To samo pismo („Gazzetta di Lugano”) z
28 lipca, podawało, że „Generał Kościuszko uhonorował swą obecnością nasze miasto i oglądnął
przy tej okazji dzieła malarstwa i płaskorzeźby w
Kościele Matki Boskiej Anielskiej i w Kościele Św.
Wawrzyńca.” (tłum. z włoskiego).
Innym jeszcze świadectwem poważania, jakim
obdarzono w Tessynie polskiego bohatera, jest
wiersz (w formie sonetu) zadedykowany przez
tessyńskiego intelektualistę Giuseppe M. Rusca „Jego Ekscelencji Generałowi Kościuszce, który
zaszczycił swą wizytą uroczą Wille Morosinich
i miasto Lugano”. Oto pełny tekst tego sonetu
zatytułowanego „Wizja” (tłum./adaptacja z
włoskiego: JAK):
O Ty, co nosisz dumnie w herbie znak lilii
I walecznym następcą jesteś bohaterów,
którzy pochodząc z rzymskich żołnierzy szeregów
Czynami swymi laury chwalebne zdobyli.
Jednym z tych, co się cnotą honoru wsławili.
Dla których czci wyrazu płyną zewsząd z krajów
Zdumionych wspaniałością czynów i zwyczajów.
To Kościuszko w wielkości sławy, co bez winy.
Jego chwalebne czyny i nazwisko wielbią.
Cytar dźwiękami tonów i Arkadii pieśnią.
Miłymi bohaterom idei wolności
Ja, nikły cień, wielbię męża pełnej sławy.
Przed którym, w trwodze, trony tyranów
zadrżały
Śląc mu zdradzieckie strzały w okrucieństwa złości.
N
ie zapomnieli tessyńczycy polskiego „męża pełnej sławy”, gdy kilkanaście miesięcy później zmarł w Solurze. Prasa miejscowa poświęciła jego pamięci
nekrolog o podniosłej treści.
„Słynny Generał Kościuszko - czytamy w „Gazzetta di Lugano” z 26 października 1817 r. zmarł w Solurze 15 bm. Już od szeregu lat wiódł
on spokojne, samotne życie, ale otoczony był uwielbieniem z racji swej wielce sławnej przeszłości
przez kilku oddanych mu bliskich przyjaciół, jak
również miłowany był przez ubogich, których
darzył uczuciem dobroczynności. Nie życzył sobie
pompatycznego pogrzebu i zarządził, aby trumnę z jego zwłokami niosło kilku żebraków. Śmierć
generała przejęła wszystkich głębokim żalem.
Przyjaciele zmarłego ronili rzewne łzy nad jego
grobem. Imię tego bohatera, który skromnej był
natury, stało się wielce sławnym na równi z imionami innych bohaterów, którzy przez szlachetną
cnotę, miłość ojczyzny i prawdziwie chwalebne
czyny, zostali wyniesieni na szczyty wielkości i
chwały.”
(tłum. z włoskiego).
S
zeroko szanowany w całej Szwajcarii, ten wielki polski bohater walk
o niepodległość Ojczyzny, a jednocześnie człowiek o głęboko dobroczynnym
sercu względem potrzebujących i cierpiących,
zjednał sobie uznanie, cześć i sympatię także
i w innych obcych krajach: Francja nadała mu
obywatelstwo honorowe (dekret Zgromadzenia Narodowego z sierpnia 1792 r.). Wcześniej
Stany Zjednoczone odznaczyły go najwyższym
orderem („Cincinnatti”) i uznały za swego narodowego bohatera walk o niepodległość kraju
(pomnik Kościuszki stoi na placu bohaterów w
Waszyngtonie). Dzisiejsza Białoruś chlubi się
swym bohaterskim „ziemliakiem”. który urodził
się na jej obecnym terytorium. „To nasz bohater
narodowy” napisali nawet w księdze odwiedzających Muzeum Kościuszki w Solurze przedstawiciele miasta Mińska. Dziwne, że nawet u
swych byłych przeciwników wojennych cieszył
się Kościuszko poważaniem. Tak było w przypadku Rosji carskiej (za czasów Pawła I i Aleksandra I), jak i Wielkiej Brytanii.
Można powiedzieć, że postać Kościuszki ma w
sobie stale moc żywotną. Polski bohater sprzed
dwóch stuleci nadal przyciąga ku sobie wszystkich ludzi zdolnych ujrzeć w nim i podziwiać
przykład szczerego poświęcenia w walce o wolność i sprawiedliwość ludów i człowieka. ■
J.A. Konopka
Wynalazki
przydatne ludziom
Dionizy Simson, polski inżynier i konstruktor z Winterthuru, Prezes Fundacji im. Ojca J.M. Bocheńskiego
prezentuje swój kolejny wynalazek: zamek do zbiorników ciśnieniowych.
Pana Dionizego Simsona z Winterthur nie
trzeba przedstawiać Czytelnikom Wiadomości. Jako Prezes Fundacji im. Ojca J.M. Bocheńskiego na rzecz Katolickiego Domu Polskiego w
Marly jest autorem licznych artykułów i sprawozdań o działalności Fundacji.
Simsona jako inżyniera i konstruktora z pasją
znamy z obszernego wywiadu, który ukazał się
przed kilkoma laty (Wiadomości nr 454/455, lipiec-sierpień 2009).
40
Przypomnijmy: pan inżynier Dionizy Simson
jest twórcą przeszło czterdziestu wynalazków
opatentowanych oraz szacunkowo stu wynalazków nie opatentowanych. Nie sposób wymienić i opisać wszystkie pomysły, jakie zrodziły
się w biurze Simson Innovation. Kilka z nich,
dzięki uprzejmości Pana Simsona, zostało już
zaprezentowanych na łamach naszego pisma.
Panie Inżynierze, czym dzisiaj chciałby Pan
wprowadzić w zdumienie naszych Czytelników?
Wynalazek, który chcę zaprezentować, nie
jest tajemnicą. Już w poprzednim wywiadzie
wspominałem, że wraz z moim wspólnikiem,
Jakubem Metzem posiadamy patent udzielony
WIADOMOŚCI – nr 490/491 (lipiec-sierpień 2012)
ne i podtrzymywane przez określony czas. W
niektórych z tych zbiorników istnieje konieczność wymiany zawartości lub swobodny dostęp
do wnętrza przez periodycznie otwierane pokrywy.
Pokrywy można łączyć ze zbiornikiem przy
pomocy śrub, klinów i zamków skracających
czas otwierania i zamykania.
Najbardziej rozpowszechniony jest zamek bagnetowy. Funkcjonuje on na zasadzie dwóch
pierścieni wyposażonych w występy i luki. Przy
zamykaniu występy jednego pierścienia przesuwane są osiowo w luki drugiego i potem o szerokość luki/występu obracane. System ten jest
znany z popularnych szybkowarów lub służy
jako rozłączne połączenie wymiennych obiektywów w aparatach fotograficznych. Wadą tego
systemu są spore wymiary, konieczność obracania jednego z elementów wokół wspólnej osi i
związane z tym nakłady na automatyzację zamknięcia, zużycie elementów przez tarcie oraz
spore ryzyko funkcjonalne.
Od jak dawna znany jest i stosowany zamek
bagnetowy?
Zamek bagnetowy do zbiorników ciśnieniowych został w roku 1919 wynaleziony przez
Alberta Scholz’a. Firma przez niego założona
istnieje do tej pory i zatrudnia w Niemczech
i we Francji 380 pracowników. Ochrona patentowa na ten zamek już nie istnieje i firm
stosujących to lub inne rozwiązania istnieje na
świecie dziesiątki.
Na czym polega Pańska innowacja?
Każdy zbiornik wypełniony gazem lub parą
znajdujący się pod ciśnieniem jest potencjalną bombą. Nawet gazowe medium znajdujące
się pod niewielkim ciśnieniem paru mm słupa
wody, wywiera na pokrywy większych rozmiarów siły dochodzące do paru ton. Siły te mogą
przy niekontrolowanym otwarciu zbiornika
spowodować poważne szkody. Dlatego zbiorniki ciśnieniowe i wszelkie elementy z nimi
związane muszą odpowiadać międzynarodowym przepisom bezpieczeństwa i kontrolowane są przez odpowiednie instytucje państwowe
lub instytuty ubezpieczeniowe.
Z dążenia do uproszczenia budowy i zwiększenia bezpieczeństwa działania omawianych
zamków powstał pomysł oparcia ich działania
na innej zasadzie niż dotąd znane. Zastosowanie elastycznego pierścienia metalowego, który
z jednej strony byłby w stanie przejąć siły wywołane ciśnieniem działającym na pokrywę, a z
drugiej strony pozwoliłby powiększyć lub pomniejszyć w zakresie elastycznym swoją średnicę tak, by możliwe było ominięcie występu,
na którym w stanie zamkniętym pierścień się
opiera.
Powstało rozwiązanie, które wszystkie wymagania dotyczące funkcji i bezpieczeństwa wypełnia z nawiązką...
... i które w dodatku może być obsłużone dwoma palcami?
O czym łatwo się przekonać, patrząc na załączone ilustracje.
Przedstawiony na ilustracjach elastyczny pierścień z przecięciem posiada odpowiedni profil
zapewniający właściwe przyleganie do powierzchni przenoszących siły zarówno w zbiorniku, jak i też w pokrywie. Profil ten pozwala
przy użyciu niewielkich sił i w bardzo krótkim
czasie średnicę pierścienia powiększyć lub pomniejszyć. Przez swój kształt uniemożliwia też
otwarcie zamka, gdy pokrywa nie znajduje się
w pozycji, która jest możliwa tylko wtedy, gdy
w zbiorniku panuje ciśnienie atmosferyczne
lub niższe od atmosferycznego.
W ten sposób powstał samozabezpieczający się
zamek, który zasługuje na nazwę błyskawicznego i może być obsłużony dwoma palcami.
Gdzie znajdzie on zastosowanie?
Zakres średnic zbiorników, w jakich może być
stosowany wynosi 150 do 3000 mm. Zakres
ciśnień od próżni do 100 atm. (100 kg/cm² ~
10 N/mm²). Zamek może być stosowany w
zbiornikach usytuowanych pionowo, poziomo
czy skośnie.
Może być obsługiwany ręcznie, przy pomocy
siłownika pneumatycznego czy śrubowego napędu elektrycznego. Daje się łatwo zautomatyzować, przy czym zabezpieczenia bez wielkiego nakładu mogą być podwójne czy nawet
potrójne.
19.06.2012 r. byliśmy z partnerem na międzynarodowych targach maszyn i urządzeń
ACHEMA w Frankfucie nad Menem. Tam
przedstawiliśmy wynalazek przy pomocy prospektu, albumu z danymi i opisem oraz pier-
w 2000 roku na rozwiązanie, które pozwala na
szybkie zamykanie i otwieranie zbiorników ciśnieniowych. Chodzi o tzw. zamek do zbiorników ciśnieniowych.
Czy to oznacza, że dotychczas stosowane rozwiązania nie są funkcjonalne?
Niektóre procesy produkcyjne w przemysłach
chemicznym, farmaceutycznym, spożywczym,
materiałów budowlanych, wyrobów gumowych
czy w budowie samolotów odbywają się w pod
ciśnieniem wyższym lub niższym niż atmosferyczne i/lub w temperaturach podwyższonych
lub obniżonych. Procesy te wymagają zbiorników, w których żądane parametry są uzyskiwaWIADOMOŚCI – nr 490/491 (lipiec-sierpień 2012)
41
ścieniem który przenosi 40 atm. - potencjalnym użytkownikom i producentom urządzeń
dla przemysłu chemicznego i farmaceutycznego. Wszędzie zamek przyjęty został z zainteresowaniem czy nawet z entuzjazmem. Nawiązaliśmy przeszło trzydzieści kontaktów i mamy 5
konkretnych zapytań - trzy z Niemiec jedno z
Szwajcarii i jedno z Singapuru.
Czy może Pan zdradzić nad jakim nowym wynalazkiem obecnie Pan pracuje?
Nad omawianym. Chciałbym jego walory
techniczne i rynkowe w pełni wykorzystać i
stworzyć coś, co by mnie przeżyło. Produkt jest
chroniony nowym patentem, jest technicznie
prosty i opanowany. Nie wymaga też wielkich
nakładów na uruchomienie produkcji. Rynek
jest spory i nie jest zdominowany przez duże
koncerny. Produkcja jest jednostkowa i rzadko
zdarzają się serie przekraczające 10 sztuk.
Jeżeli chodzi o nowe tematy to z doświadczenia
wiem, że pojawią się same.
Marzili Bad będzie możliwość zakupienia
polskich potraw – catering zapewnia Kirchenfeld Lädeli w Bernie posiadający w
swojej ofercie m.in. produkty polskie.
W sprzedaży bilety znajdą się od 1 lipca
2012 i będzie je można nabyć:
• w Biurze Kolei Regionalnych RBS – RBS
Bahnhof, 3011 Bern, tel. 031 310 03 50
• w kawiarni Adriano’s – Theaterplatz 2,
3011 Bern, www.adrianos.ch
• od godz. 18.00 w dniach projekcji
Ceny biletów:
• dorosły – 12 CHF
• dzieci do lat 12 – 6 CHF
• wynajem leżaka – 5 CHF
Wszelkie dodatkowe informacje znajdują
się na stronie internetowej festiwalu www.
marzili-movie.ch.
Solidna, uczciwa, bez nałogów, kobieta 27 lat poszukuje pracy: prowadzenie domu, opieka nad dziećmi, osobą starszą, z wyżywieniem, zamieszkaniem,
najchętniej kanton St.Gallen, Appenzell, okolice jeziora Bodeńskiego, Rheinthal.
Proszę o kontakt: tel. 0787972211 lub mail: [email protected]
Z działalności Fundacji im. J.M. Bocheńskiego
dacji im. J.M. Bocheńskiego które odbyło się 2
czerwca b.r. w siedzibie PMK w Marly brakowało jedynie przewodniczącego nie istniejącej
od dłuższego czasu Ogólnoszwajcarskiej Rady
Duszpasterskiej.
Celem zebrania była dyskusja nad wyni-
kami gospodarczymi Fundacji w roku 2011 i
udzielenie absolutorium odpowiedzialnym za
wykonanie budżetu – prezesowi i skarbnikowi.
Prezes – Dionizy Simson w swoim ustnym,
a protokołowanym sprawozdaniu omówił swą
działalności od ostatniego zebrania Zarządu
które odbyło się 19 listopada ubiegłego roku.
Przeważały sprawy dotyczące przemian
42
organizacyjnych i personalnych zachodzących
w PMK. Omówił też dodatkowe wyjaśnienia
za lata 2005 do 2010 jakich zażądał Urząd
nadzorujący Fundację w kantonie Fryburg.
Pytania dotyczyły umowy lokatorskiej między Fundacją a Rektorem PMK, wpływów
za pokoje dla studentów w budynku w Marly,
kosztów funkcjonowania i utrzymania tego
budynku oraz dotacji na bezpośrednią pracę
duszpasterską oraz na Wiadomości. Szczegółowy odpowiedź na wymienione pytania została Urzędowi dostarczona w wyznaczonym
terminie.
Sprawozdanie
finansowe, sporządzone
przez firmę powierniczą REGIS i sprawdzone przez przysięgłego rewizora i stanowiące
część niniejszego artykułu, przedstawił skarb-
WIADOMOŚCI – nr 490/491 (lipiec-sierpień 2012)
Spółka Powiernicza REGIS SA
Panie Inżynierze, gratuluję pomysłu i dziękuję
bardzo za rozmowę. ■
W wyniku współpracy Ambasady RP w
Bernie z Festiwalem Filmowym Marzlili
Movie gościem tegorocznej, 9. edycji tego
popularnego berneńskiego wydarzenia
kulturalnego będzie kinematografia polska.
W ciągu trzech letnich wieczorów w dniach
26-28 lipca 2012 r. w pokazach plenerowych organizowanych na terenie parku i
basenów Marzlili Bad w Bernie pokazane
zostaną 3 polskie filmy fabularne:
• 26.07 Boisko bezdomnych
reż. K. Adamik (Polska, 2008)
• 27.07 Wszystko, co kocham
reż. J. Borcuch (Polska, 2009)
• 28.07 Seksmisja
reż. J. Machulski (Polska, 1983)
Filmy pokazywane będą w polskiej wersji
językowej z niemieckimi napisami.
Podczas wszystkich dni festiwalu na terenie
Na zwyczajnym zebraniu Zarządu Fun-
Fundacja im. J.M. Bocheńskiego
na rzecz Katolickiego Domu Polskiego w Marly
nik p. Wiesław Czerski. Wydatki na utrzymanie i funkcjonowanie budynku w Marly,
dzięki przeprowadzonej renowacji, znacznie
się obniżyły w porównaniu z latami ubiegłymi. Powstał zysk w wysokości 10’096,00 fr.
Byłby wyższy gdyby nie konieczność odnowienia mieszkania przy zmianie lokatora w
nieruchomości we Fryburgu.
Sprawozdanie zostało jednogłośnie przyjęte,
co oznacza absolutorium dla prezesa i skarbnika.
Zebrani z zaangażowaniem dyskutowali sytuację jaka powstała w Misji przez zachodzące
zmiany strukturalne i osobowe oraz wynikające z tego zadania dla Fundacji. ■
Bilans przejściowy na 31. grudnia 2011 i 2010 r.
AKTYWA
2011
Fr.
2010
Fr.
1. Wartości do dyspozycji
Konto pocztowe 17-11409-0
Konto nr. 01 50 388.586-18 w Banku Kantonalnym we Fryburgu
Konto nr. 01196.866-02 – renowacja.
Papiery wartościowe konto nr. 25 01 072. 782-02
2’073.90
31’347.870
2’645.20
-
1’896.85
98’538.60
118’266.30
18’139.80
36’066.80
236’841.55
167.10
-1’507.45
178.50
210.65
16’519.70
67.35
-1’661.85
16’817.70
8’800.00
6’500.00
576’400.00
371’500.00
1’805’000.00
5’200.00
7’300.00
585’200.00
279’500,00
1’832’500.00
2’768’200.00
2’709’700.00
2’803’104.95
2’963’359.25
2. Wartości do spieniężenia
Podatek do zwrotu
Administracja
Aktywa przechodnie
3. Wartości ruchome i nieruchome
Meble i wyposażenie PMK w Marly
Wyposażenie PMK w Zurychu
Dom w Marly
Renowacja nieruchomości w Marly
Dom we Fryburgu
Suma aktywów
PASYWA
Fr.
Fr.
1. Długi krótkoterminowe
Wierzyciele różni
Pasywa przechodnie
10’290.30
4’300.00
29’941.50
14’590.00
29’941.50
960’000.00
231’250.00
1’100’000.00
246’250.00
1’191’250.00
1’346’250.00
1’575’067.75
30’800
-8’608.10
1’576’951.70
12’100.00
-1’883’95
1’597’264.65
1’587’167.75
2’803’104.95
2’963’359.25
2. Dług długoterminowy
Bank Kantonalny we Fryburgu konto nr. 0120012.693-03
Bank Kantonalny we Fryburgu konto nr. 196.867-00
3. Fundusze własne
Majątek Fundacji
Rezerwa na subsydia
Wzrost majątku
Suma pasywów
Dionizy Simson - prezes
Fryburg, 23. kwietnia 2012 r. Tłumaczenie z języka francuskiego: D. Simson
WIADOMOŚCI – nr 490/491 (lipiec-sierpień 2012)
43
Rachunek zysków i strat na 31 grudnia 2011 i 2010 r.
DOCHÓD
2011
Fr.
Wpływy z domu we Fryburgu
Wpływy z domu w Marly
Dochód
ROZCHÓD
2010
Fr.
166’440.00
3’500.00
166’188.00
13’700.00
169’940.00
179’880.00
Fr.
Fr.
Nieruchomość w Marly
Koszt długu renowacyjnego
Ubezpieczenie kantonalne
Ubezpieczenie dodatkowe
Koszty funkcjonowania
Koszty utrzymania
Koszty bankowe
Amortyzacja
6’641.30
780.15
1’840.85
25’049.30
8’303.60
217.75
14’437.30
1’725.00
746.75
1’646.15
32’162.10
12’980.60
323.70
13’182.15
57’270.25
62’784.45
22’796.00
631.60
1’709.45
1’515.00
1’897.05
238.00
20’470.25
7’748.95
116.05
-8.05
27’500.00
24’606.50
631.60
1’675.95
1’515.50
1’442.00
570.45
14’927.50
7’779.40
139.95
-18.15
27’900.00
84’614.80
81’170.70
3’240.00
8’438.25
3’240.00
8’438.25
1’200.00
1’050.00
3’050.00
-
2’000.00
750.00
4’250.00
12’700.00
5’300,00
19’700.00
6’698.00
-2’738.40
54.00
852.50
-479.90
5’031.75
5’120.00
53.80
548.00
138.25
-389.50
4’200.00
9’418.05
9’670.55
159’843.90
181’763.95
10’096,90
-1’883.95
Dom we Fryburgu
Procenty od hipotek
Opłata od nieruchomości
Ubezpieczenie kantonalne
Ubezpieczenia dodatkowe
Woda / oczyszczenie kanalizacji
Elektryczność
Koszty utrzymania
Honoraria administratora
Inseraty
Procenty i koszty bankowe
Procenty od kapitału
Amortyzacja
Mieszkanie w Zurychu
Koszty utrzymania
Subwencje
Dotacja dla wiadomości za artykuły o o. Bocheńskim
Stypendium dla ks. K. Ciurko
Stypendium dla ks. P. Mielnika
Czynsz za mieszkanie Księdza w Marly
Koszty administracji
Honoraria
Papiery wartościowe
Koszty różne
Koszty od tytułu
Procenty i koszty bankowe
Wpływy z aktywów
Amortyzacja mebli
Rozchód
WZROST MAJĄTKU
44
WIADOMOŚCI – nr 490/491 (lipiec-sierpień 2012)
WIADOMOŚCI – nr 490/491 (lipiec-sierpień 2012)
45
PODZIĘKOWANIA DLA PANI KIEROWNIK
Na tradycyjnym pikniku szkoły polskiej w dniu 16
czerwca br. odbyła się uroczystość pożegnania,
przechodzącej na wcześniejszą emeryturę, Pani
Kierownik Małgorzaty Molskiej-Kurtyki.
Pani Małgorzata Molska-Kurtyka obowiązki kierownika Szkolnego Punktu Konsultacyjnego w Genewie przejęła w roku 2004. Jednak w genewskiej
szkole służbę pełniła przez ponad 20 lat – jako nauczycielka historii Polski, wiedzy o społeczeństwie
oraz geografii Polski.
Pani Kierownik potrafiła stworzyć ciepłą atmosferę
w Szkole, a jej pasja - wychowywanie rzetelnych i
świadomych Polaków - udzielała się pracownicom.
Jej wizja szkoły łączyła otwartość na wszystkie
dzieci (w ostatnim czasie liczba uczniów dochodziła do setki) z wysokim poziomem nauczania (nasi
uczniowie biorą udział m.in. w Ogólnopolskiej
Olimpiadzie Języka Polskiego).
Rangi i zaszczytu Szkolnemu Punktowi Konsultacyjnemu przydało uroczyste nadanie w roku 2010 imie-
nia Wacława Micuty - Wielkiego Polaka i Patrioty.
Szerokie zainteresowania historyczne i kulturalne
Pani Kierownik powodowały, iż w Placówce –
prócz zajęć edukacyjnych – prowadzono szereg
projektów i imprez ‘nadobowiązkowych’, by wymienić tylko:
• zasadzenie Dębu Pamięci – drzewka ku czci Polaków pomordowanych w Katyniu, Starobielsku,
Ostaszkowie;
• współpracę z Archiwum Czerwonego Krzyża,
gdzie przechowywane są dokumenty dotyczące
Sprawy Katyńskiej;
• projekt edukacyjny poświęcony Szwajcarowi Panu François Naville – człowiekowi związanemu
z Czerwonym Krzyżem i z dokumentacją Zbrodni
Katyńskiej;
• liczne projekty związane ze znanymi Polakami
Genewy i okolic (Zofia Stryjeńska, Joseph Conrad,
Ignacy Jan Paderewski i in.);
• przedstawienie teatralne na podstawie „Zemsty”
Rada Duszpasterska przy ośrodku PMK w Aarau
zaprasza na
„sierpniową majówkę” w Hunzenschwil k. Aarau
Kiedy? 19 sierpnia 2012
Gdzie? Waldhütte Hunzenschwil (mapa obok)
Program:
• 14.30-15.15
• 15.30
• 16.30
• 18.30
program dla dzieci
Msza święta
wspólne grillowanie, piosenka żołnierska i biesiadna
nabożeństwo majowe
A. Fredry – w skład trupy aktorskiej wchodzili nauczyciele, uczniowie i rodzice; i wiele innych...
Pani Kurtyka pragnęła pokazać uczniom humanitarne i przyszłościowe oblicze Polski, zapraszając
na spotkania wielu Polaków m. in. Janinę Ochojska
czy Rzecznika Praw Dziecka. Uczniowie odbywali
wizyty m.in. w CERN-ie, ONZ-cie i UNICEF-ie, wszędzie zauważając wkład Polski w lepsze jutro.
Pamiętała o narodowych uroczystościach i pielęgnowała polskie tradycje (np. jasełka), jednocześnie była zawsze chętna do uczestniczenia w
lokalnych czy międzynarodowych wydarzeniach
(Dni Europy, marsze charytatywne).
Za ogrom trudu i nieustanną troskę o sprawy szkolne z całego serca dziękują Pani Kierownik uczniowie, pracownicy szkoły oraz rodzice.
To wielkie szczęście, że mieliśmy obok siebie takiego Przyjaciela. Dziękujemy i życzymy, aby dalsze
lata upływały w zdrowiu i serdecznej atmosferze. ■

Informacja, rezerwacja oraz sprzedaż biletów
na regularne, koncesjonowane linie autokarowe
na trasie Szwajcaria-Polska:
AGAT
ALMABUS
BERMUDA
EUROBUS/ORLAND-TRANS SERVICE
Biuro czynne:
poniedziałek - czwartek
piątek
Tel. 056 491 15 02
W razie problemów/pytań proszę dzwonić na tel. komórkowy:
076 420 23 51 (M. Sumiła, [email protected])
46
WIADOMOŚCI – nr 490/491 (lipiec-sierpień 2012)
9:00 - 19:00
9:00 - 17:00
Fax 056 491 41 02
www.pol-bus.ch
Zahnarztpraxis med. dent. Andreas Loboda
STOMATOLOG O DUŻYM DOŚWIADCZENIU ZAWODOWYM
oferuje szerokie spektrum usług:
● stomatologia zachowawcza (wypełnienia kompozytowe lub ceramiczne)
● stomatologia dziecięca
● nowoczesna implantologia (augmentacja kości Guided-tissue-regeneration, Sinuslift)
● chirurgia stomatologiczna i oralna (usuwanie zębów mądrości, resekcja
wierzchołka korzenia, wycięcie wędzidełka wargi, ...)
● traumatologia (szynowanie zębów, replantacja lub repozycja zębów, ...)
● endodoncja (leczenia kanałowe)
● periodontologia (leczenie chorób przyzębia)
● protetyka stomatologiczna (protezy częściowe lub całkowite, korony,
mosty, inlay, ...)
● stomatologia estetyczna (wybielanie zębów, veneer, ...)
● profilaktyka i higiena stomatologiczna (usuwanie kamienia nazębnego,
instrukcje)
● dysfunkcje i myoartropatie szczękowe
● ortodoncja (możliwa współpraca ze specjalistą ortodontem)
Szwajcarska jakość, przystępne ceny, mówimy po polsku.
Pierwsza konsultacja za darmo. Szybkie terminy.
Serdecznie zapraszamy rodaków.
Alte Bahnhofstrasse 3, 9100 Herisau
[email protected]
Tel. 071 351 10 69 - Praxis
Tel. 078 619 44 55 - po polsku
Cieszymy się bardzo, że zaproszenie na „majówkę” przyjął pan Mietek
Przewrocki, jeden z polskich internowanych w Szwajcarii:
inżynier, dziś 91-letni żeglarz i ... użytkownik skypa.
Prosimy zabrać własny prowiant: mięso na grill a, sałatki, ciasto, etc.
Naczynia, kawa, herbata, napoje zostaną przygotowane przez radę duszpasterską.
TŁUMACZENIA
Pol-Bus
H. Rytel
POLSKA MISJA KATOLICKA w SZWAJCARII
Adres redakcji: 12 Chemin des Falaises,
1723 Marly/Fribourg, Suisse.
Tel.: 026/436.44.59, Fax: 026/436.44.72.
Konto poczt.: 17-976-7
e-mail: [email protected]
Języki:
niemiecki, francuski,
polski, ukraiński,
rosyjski
Solistrasse 9
CH-8180 Bulach
Natel 076 380 68 54
Tel. 044 860 17 88
Fax. 044 860 17 89
E-mail: [email protected]
www.eet.ch
Dr. Phil. Marija Büchi-Glaeser
Biuro Reklamy dla „Wiadomości PMK”
Grupa PK Sp. z o.o.
04-116 Warszawa, ul. Filomatów 43
tel. 22 810-21-99, 610-71-90
fax 22 810-21-98
Osoba kontaktowa:
Katarzyna Windorpska, tel. 608 362 137
[email protected]
FERMA SZWAJCARSKO – POLSKA
BERNARD MŰLLER
&
JOLANTA GAWARECKA
RTE DU VILLAGE 5 ● 1545 CHEVROUX
TEL. KOM.: 079 778 83 61, 079 870 92 93
TEL.-FAX: 026 667 25 61
Od II połowy czerwca oferujemy w sprzedaży:
OGÓRKI
KOPER
BOTWINKA
INNE WARZYWA SEZONOWE
Zainteresowanych prosimy
o kontakt telefoniczny
Redaktor naczelny: ks. dr Sławomir Kawecki
Zespół redakcyjny: Beata Daniluk (korekta),
ks. Artur Cząstkiewicz, ks. Dariusz Bucior
Skład komputerowy: Izabella Wądołowska© wwww.apatheia.pl
Impression:
Mission Catholique Polonaise 1723 Marly
Redakcja nie zwraca materiałów nie zamówionych. Za treść ogłoszeń odpowiada ogłaszający.
Abonament: dobrowolna ofiara
www.polskamisja.ch
WIADOMOŚCI – nr 490/491 (lipiec-sierpień 2012)
47

Podobne dokumenty