Zofia Szpunar kl.IIIa Staś Stelmach kl.IIa

Dla córki
Gdyby wojny córeczko nie
było to na Monte Cassino z
Tobą bym biegał i puszczał
latawce.
Na Monte Cassino usianym
makami zbierał bym kwiaty i
wianki plótł.
Na tym włoskim wzgórzu
usianym makami tańczyłbym
biegał i skakałbym z
Tobą.
Może po wojnie, gdy
wrócę do Ciebie, gdy
znikną armaty i karabiny
na ciepłym słońcu
Monte Cassino dla Ciebie
córeczko wianek spleciemy.
Zofia Szpunar, III a
Kapral Wojtek
Dowiedziałem się dziś,
Że pod Monte Cassino żołnierzom pomagał miś.
Najodważniejszy miś na świecie,
W Żaganiu jego pomnik znajdziecie
.
Ten niedźwiedź kapralem mianowany,
Przez Andersa Wojtkiem zwany.
Bawił się w zapasy z żołnierzami,
A za wygraną częstowany był konserwami.
Dowiedziałem się również z pewnego raportu,
Że służył dzielnie Kompanii Transportu.
Przenosił granaty, ładunki, naboje,
A jego siła liczyła się za dwoje!
Jego przysmakiem były papierosy,
Oraz miód i konserw stosy.
Gdy wojna się skończyła,
Miś w ZOO nowe życie zaczynał.
Gdy żołnierze Andersa do niego chodzili,
Hymn mu śpiewali i się z nim bawili.
Napisałem ten wiersz ku chwale Misia „Polaka”,
Bo to jest historia wprost nie byle jaka.
Staś Stelmach, II a