Wersja PDF - CelticPoland.com

Transkrypt

Wersja PDF - CelticPoland.com
Lennon i jego magiczne sztuczki
CelticPoland.com - Polskojęzyczny serwis o Celticu FC
"Cicho wszędzie, głucho wszędzie..." Użyłem tego popularnego cytatu, aby
zobrazować sytuację w dzisiejszym dniu. Mecz z Inverness Caledonian
Thistle został odwołany, ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło.
Postanowiłem skorzystać z okazji, że dzisiejszego popołudnia nie będzie
nam dane emocjonować się kolejnym spotkaniem naszych ulubieńców.
Chciałbym poruszyć kwestię naszego menedżera. Warto bowiem
zastanowić się, co się stało z Celtikiem w ciągu ostatnich miesięcy, a
wierzcie mi, jest o czym mówić.
Nie będę już przypominał pracy Lenny'ego na tak zwanym "okresie próbnym". W
końcu tak można określić jego dzieło, które przejął od Tony'ego Mowbraya. Moje
przemyślenia zaczną się od 9 czerwca 2010 roku, czyli od dnia, w którym Irlandczyk
oficjalnie przejął stery na Parkhead. Co można powiedzieć o jego początkowych
tygodniach w klubie? Wielka rewolucja, te słowa od razu rzucają mi się na myśl.
Liczne zmiany w kadrze, jak i oczywiście w sztabie szkoleniowym. A później? Raz
lepiej, raz gorzej, byle do przodu - jak to mówią.
Kompromitację w europejskich pucharach można uznać za zwykłą wpadkę, gdyż
praktycznie każdy szkoleniowiec, podejmując pracę w danym klubie, miewa trudne
początki. Chciałbym skupić się na okresie bardziej nam bliższym. Z gry naszych
ulubieńców można wywnioskować, że w szatni Celticu stało się coś niesamowitego.
Przybył menedżer, który jak nikt inny rozumie zawodników. Ich problemy i myśli. A
dlaczego? Bo sam jeszcze do niedawna był graczem The Bhoys i doskonale wie, co
znaczą występy dla tego klubu. Być może właśnie ta kwestia spowodowała tak
ogromną zmianę w poczynaniach Celtów.
Oczywiście to są tylko moje osobiste domysły. Chyba każdy z nas czasem
zastanawia się, jak to możliwe, że tak młody szkoleniowiec potrafił w ciągu kilku
miesięcy spowodować tak ogromną przemianę w mentalności wszystkich
zawodników. Rzecz jasna nie chcę tu popadać w zachwyt, ale Lennon ewidentnie
ma w sobie to coś. Coś, co sprawia, iż nic nie wart zlepek najemników potrafił się
przekształcić we wspaniały kolektyw. W drużynie panuje znakomita atmosfera, którą
zapoczątkował charyzmatyczny Irlandczyk. Fakt, jest jeszcze kilka elementów do
poprawy, ale te sprawy w tej chwili przybierają marginalny wymiar.
Na obecną chwilę liczy się tylko i wyłącznie to, co Lenny już zdążył stworzyć za
pomocą swoich magicznych sztuczek. Można go postrzegać w różny sposób. Jedni
go kochają, inni nienawidzą. Niemniej jednak, jedno jest pewne - ten facet ma w
sobie prawdziwą moc, która sprawia, że wszelkie problemy, zmartwienia i smutki
znikają. Czy to właśnie on przywróci Celticowi dawny blask? Nie wiem, ale zapewne
wszyscy chcielibyśmy, aby Lennon mógł manifestować swoją radość podczas
emocjonujących wieczorów w Champions League.
Krzysztof ROL
1/2
Lennon i jego magiczne sztuczki
CelticPoland.com - Polskojęzyczny serwis o Celticu FC
Autor:
2/2
Powered by TCPDF (www.tcpdf.org)

Podobne dokumenty