Biedronka kusi pracowników - Stowarzyszenie Stop Wyzyskowi

Transkrypt

Biedronka kusi pracowników - Stowarzyszenie Stop Wyzyskowi
Stowarzyszenie Stop Wyzyskowi - BIEDRONKA
Biedronka kusi pracowników
Autor: Michał Stangret
31.05.2008.
Pracownicy Biedronki nie są już wyzyskiwani. Są
uśmiechnięci i szczęśliwi. Pracują bowiem w Biedronce. A to oznacza, że mają
możliwość, by odetchnąć wreszcie pełnią życia i rozwijać swe życiowe pasje: z
upodobaniem skaczą więc na spadochronach i oddają się nawet grze na wiolonczeli
Taki właśnie obraz wyłania się z nowych reklam sieci:
uśmiechnięta dziesiątka pracowników stoi w towarzystwie atrakcyjnej dziewczyny
w profesjonalnym stroju spadochroniarza. Wyraźnie nie pasuje do ubranych w
czerwone fartuchy pracowników supermarketu. Wygląda raczej na dziarskiego menedżera
jakiegoś banku, który swoje nietanie przecież hobby uprawia w wolnym czasie.
Jednak z reklamy dowiadujemy się, że... to pani Magda Kwiatkowska, skoczek
spadochronowy, która jako kierownik pracuje w chrzanowskiej
Biedronce. Druga reklama: tu panią Magdę zastępuje równie atrakcyjna młoda
kobieta, tym razem w wytwornej balowej sukni, trzymająca w rękach smyczek i
wiolonczelę. To pani Ewa Nowakowska, wiolonczelistka, pracownik sklepu
Biedronka w Bydgoszczy. Pod reklamami czytamy hasło reklamowe: "Kto by nie
chciał pracować w Biedronce".
- Ta reklama jest mało wiarygodna. Sam pomysł na przekaz reklamowy, że
Biedronka jest fajna dla pracowników w momencie, gdy w rzeczywistości ma
fatalną opinię, jest trochę chybiony - tłumaczy Tomasz Banasik, szef firmy reklamowej
Red Emu. - Jednak nie można wykluczyć, że ludzie mogą zacząć wierzyć nawet w
fałsz, gdy powtarza się go wiele razy - dodaje.
Reklamy nie podobają się też wielu obecnym pracownikom Biedronki. - Krew mnie
zalewa, kiedy je widzę - żali się Ewa, 42-letnia pracownica sieci. - Nawet
gdybym chciała, nie znalazłabym czasu na pogrywanie na wiolonczelach czy jakieś
skakanie. Nie mówiąc już o tym, że pewnie nigdy nie będzie mnie na takie rzeczy
stać. Marek, magazynier z Biedronki, dodaje: - U nas faktycznie było kilku
spadochroniarzy, ale my tak nazywamy tych, którzy wylatują z roboty.
Nasi rozmówcy nie godzą się na podawanie nazwisk, proszą, by nie podawać także
nazw miejscowości sklepów, w których pracują. - Nie chcemy zostać kolejnymi
spadochroniarzami.
Reklama wzburzyła również Stowarzyszenie Poszkodowanych przez Wielkie Sieci
"Biedronka": - Zapominają, że najpierw powinni rozliczyć się ze
swojej przeszłości. Najwyraźniej zapomnieli już o wyzyskiwanych pracownikach,
którym przez długie lata nie wypłacali wynagrodzenia za pracę w nadgodzinach i
o tych, którzy trwale stracili tam zdrowie, a trzy wręcz życie - mówi Edward
Gollent, szef stowarzyszenia. Według niego reklama może wprowadzać w błąd, a
sposób przedstawiania wizerunku sieci jest nieetyczny. - Nasi prawnicy już
pracują nad skargą do Komisji Etyki Reklamy - podkreśla.
http://www.stowarzyszenie-biedronka.pl
Kreator PDF
Utworzono 4 March, 2017, 02:45
Stowarzyszenie Stop Wyzyskowi - BIEDRONKA
Jeśli komisja uzna, że reklama jest niezgodna z kodeksem etyki reklamy, upomina
firmę, a to w praktyce skutkuje, że reklama albo zostaje przez zmieniona, albo
wycofana. - Choć nie możemy zakazać emisji nieetycznych reklam, to jednak
najczęściej po naszym orzeczeniu firmy same je wycofują. Niekiedy wystarcza
wiadomość o tym, że wpłynęła do nas skarga. Firmom nie opłaca się nie reagować
na nasze zalecenia, bo na informacji ,że działają nieetycznie, cierpi ich
wizerunek - mówi Juliusz Braun, dyrektor generalny Związku Stowarzyszeń Rada
Reklamy, któremu podlega komisja.
Szefostwo Biedronki nie chciało z nami rozmawiać o nowych reklamach.
Usłyszeliśmy tylko zapewnienie, że skoczek spadochronowy i wiolonczelistka to
prawdziwi pracownicy Biedronki, nie aktorzy, a sama reklama jest częścią
strategii firmy. Nieoficjalnie mówi się, że Biedronka ma problemy z naborem
pracowników. Nowe reklamy mają to zmienić.
- Systematycznie przeprowadzamy tam kontrole. Niestety, w tym roku dostaliśmy
już 20 skarg na Biedronkę - mówi Danuta Rutkowska z Państwowej Inspekcji Pracy.
To prawie tyle co w całym zeszłym roku (22). Skargi dotyczą m.in.:
niewypłacania wynagrodzeń za nadgodziny, niewłaściwego wyposażenia pomieszczeń
sanitarnych, wentylacji w pomieszczeniach pracy, a także dźwigania przez
pracowników ciężarów ponad normy.
Pikieta: rozliczyć śmierć w Biedronce
Pod takim hasłem mają dziś demonstrować pod Ministerstwem Sprawiedliwości
członkowie stowarzyszeń poszkodowanych przez Biedronkę. Przyjdą też najbliżsi
zmarłych Anny Daszkiewicz, Anety Glińskiej, Józefa Lubińskiego. Wszyscy
pracowali w Biedronce. -Te niewyjaśnione śmierci są dowodem nieudolności
organów ścigania - mówi Edward Gollent, przewodniczący stowarzyszenia.
Celem pikiety jest wprowadzenie zmian wprawie - danie uprawnień najbliższym
poszkodowanych, a zwłaszcza organizacjom pozarządowym, do uczestniczenia w
śledztwach w charakterze tzw. przedstawiciela społecznego.
http://www.stowarzyszenie-biedronka.pl
Kreator PDF
Utworzono 4 March, 2017, 02:45
Stowarzyszenie Stop Wyzyskowi - BIEDRONKA
Zbigniew Ćwiąkalski dostanie też petycję w sprawie śledztwa o łamanie praw
pracowniczych, w sieci Biedronka. Sprawa nagłośniona w 2005 r. rozpływa się. Za
Zbigniewa Ziobry połączono ją w jedno wielkie śledztwo, potem znów rozbito
między różne prokuratury. Coraz częściej sprawy są umarzane z powodu
przedawnienia. Czasem zarzuty dostają kierownicy sklepów, ale nie sięgnięto
dotąd po właściciela sieci.
http://www.stowarzyszenie-biedronka.pl
Kreator PDF
Utworzono 4 March, 2017, 02:45