W dwa ognie wzięci - Związek Pracodawców Gospodarki Odpadami

Transkrypt

W dwa ognie wzięci - Związek Pracodawców Gospodarki Odpadami
FORUM
W dwa ognie wzięci
tmosfera gęstniała już od dłuższego czasu. Niezwykła ofensywa lobbingu gminnych samorządowców zaczęła się
już w lecie, gdy np. ZMP rozpoczął prace nad pryncypialnym
stanowiskiem odpadowym. Na VII Kongresie ZMP wypracował,
a 23 października 2009 r. Zarząd ,,opublikował’’ stanowisko,
gdzie przede wszystkim krytykował lobby śmieciowe (a któż to taki?)
za ,,obronę braku uregulowań śmieciowych w gospodarce odpadami
komunalnymi’’.
A
Otóż, drogie lobby etatystyczne, my
nie bronimy ,,braku uregulowań systemowych’’, tylko bronimy sie˛ przed uregulowaniami systemowymi, w których nie ma
dla nas (przedsie˛biorców) miejsca.
A jeśli nas nie be˛dzie, nie be˛dzie konkurencji, a zatem odtworzy sie˛ sobiepaństwo sprzed 1989 r., a właścicielom nieruchomości przyjdzie tylko ,,wgrać’’ sie˛
w dramat pt. ,,Płacz i płać’’ (coraz wyższe
kwoty)!
Jesteśmy zaś z ZMP absolutnie zgodni
w sprawie zwie˛kszenia możliwości określania i egzekwowania wymagań zgodnych
z planami gospodarki w zezwoleniach
na odbiór odpadów.
Nasz Zwia˛zek nigdy nie protestował
przeciwko zwie˛kszeniu uprawnień gmin
aż do granic możliwości pod warunkiem,
że be˛da˛ to instrumenty przymuszaja˛ce
do zachowań wykonalnych i be˛da˛ zobowia˛zywały do stosowania równych miar
do wszystkich podmiotów istnieja˛cych
na rynku. Na Zarza˛dzie ZMP 11-12 grudnia 2009 r. podkreślono zaś, że dał sie˛
zauważyć sprzeciw firm zajmuja˛cych sie˛
wywozem śmieci oraz ich organizacji,
poparty opiniami prawnymi, wobec zawartych w założeniach zapisów o gminnym
władztwie nad odpadami, co sprawia,
że samorza˛dy czeka poważna konfrontcja
w tej materii.
Gdy prof. Balcerowicz grzmi: ,,Dokończyć prywatyzacje˛!’’, nasze ulubione lobby
gminne mruczy: ,,wprost przeciwnie, ,,rekomunalizować!’’. I ,,zamawiaja˛ opinie’’
(organizacje branżowe). Jakie aroganty!
4 listopada 2009 r. doszło do wspólnego
posiedzenia KOŚZNiL, STiPR, na którym
odbyło sie˛ pierwsze czytanie ,,rozmrożonego’’ projektu posłanki Masłowskiej,
tj. projektu nowej ustawy o utrzymaniu
czystości i porza˛dku w gminach (druk
1169).
Byłoby niezmiernie interesuja˛ce dowiedzieć sie˛, jaki miał być mechanizm
tego rokoszu, tj. kto ,,nacisna˛ł’’ marszałka,
aby na ukończeniu prac rza˛dowych w tożsamym zakresie ,,puścić’’ — jakby nie
78
było — konkurencyjny projekt PiS-owski
(pisaliśmy o tym w ,,Przegla˛dzie Komunalnym’’ 12/2009).
Ni e ,, c z y’’, l e c z , , j ak’’
W pierwszym dniu Mie˛dzynarodowego Zjazdu Ekologicznego (23 listopada 2009 r.) towarzysza˛cego ubiegłorocznym Targom POLEKO odbyła sie˛ debata
,,Czy zmiana systemu gospodarowania odpadami pozwoli zracjonalizować gospodarke˛ odpadami?’’.
Obstawaliśmy przy tym, że istotne jest
nie ,,czy?’’, lecz ,,jak?’’ reformować.
Przedstawiciele izb branżowych KIGO
i PIGO wyrażali ubolewanie, że ich porozumienie nie zostało wzie˛te pod uwage˛
przy opracowywaniu założeń do noweli
o utrzymaniu czystości i porza˛dku w gminach, pomimo błogosławieństwa ministra Gawłowskiego (teraz wiemy, że miało
to uśpić czujność przedsie˛biorców). Ponieważ stanowisko ZPGO w tej sprawie jest
znane (,,Przegla˛d Komunalny’’ 11/2009),
to sformułowanie Aleksandra Kozłowskiego (OSKZG), iż porozumienie izb branżowych to pakt Ribbentrop-Mołotow,
było sporym zaskoczeniem.
Polemizowałem w czasie debaty z Andrzejem Porawskim (sekretarzem KRWSiT
po stronie samorza˛du), twierdza˛c, że JST
nie tylko chca˛ powoływać spółki do konkurencji z podmiotami prywatnymi, ale już
to robia˛. Na zakończenie panelu skomentowałem raz jeszcze stwierdzenie Porawskiego, że aby odpowiadać za gospodarke˛
odpadami, trzeba mieć odpady na własność, to jakby twierdzić, iż aby dobrze
zorganizować system komunikacji miejskiej, trzeba przeja˛ć pasażerów na własność.
Zadałem też otwarte pytanie, w jakim
celu realizować pomysł monopolu w intencji skierowania strumieni odpadów do spalarni, jeśli do tej pory nie ma ani jednej
lokalizacji? Dwa dni później (25 listopada
ub.r.) odbyło sie˛ posiedzenie KWRiST,
na której strona samorza˛dowa natarła
na rza˛d w celu zaboru strefy gospodarczej
nieswoistej dla władzy publicznej. Na tyle
ostro, że rza˛d zobowia˛zał sie˛ do forsowania zapisów o władztwie nad odpadami.
1 grudnia 2009 r. odbyło sie˛ posiedzenie KOŚZNiL, którego jedynym punktem
agendy była dyskusja nad rza˛dowym dokumentem ,,Zagadnienia z zakresu gospodarki odpadami w kontekście polskich
zobowia˛zań po przysta˛pieniu do Unii Europejskiej’’.
Pozytywnie oceniłem dokument obrazuja˛cy rozmiar prac i działań, wyraziłem
jednak opinie˛, że nie można sie˛ zgodzić
z twierdzeniem, iż to ,,nadmierna liberalizacja’’ jest winna niewa˛tpliwie istnieja˛cym dysfunkcjom systemu. Gminy maja˛
wszelkie instrumentarium do dyscyplinowania przedsie˛biorców, aż do cofnie˛cia
zezwolenia wła˛cznie (,,śmierci’’ firmy).
Nasz zwia˛zek (ani szerzej — przedsie˛biorcy) nie protestowali przeciwko instrumentom dyscyplinuja˛cym w re˛kach JST,
ale jedynie przeciwko wywłaszczeniu
z rynku. W dodatku do ,,Rzeczpospolitej’’
(GPP) 4 grudnia ub.r. ukazał sie˛ artykuł
M. Kubicza z kancelarii Gide Loyrette
Nouel. Podatek śmieciowy to, zdaniem
autora, ,,niejedyne rozwia˛zanie’’, natomiast władza publiczna winna wykorzystywać istnieja˛ce instrumenty oddziaływania, a nie wchodzić na siłe˛ w operatorstwo.
Kubicz proponuje obowia˛zek w zakresie
odzysku odpadów w instalacjach. Możemy
pójść nawet dalej i zadeklarować, że jeśli
be˛da˛ lokalizacje, a technologia umożliwi
realizacje˛ normy unijnej (przynajmniej
65% odzysku energii zawartej w odpadach), to możemy rozmawiać o prawie
wyła˛cznym do strumieni. Monopol na etapie odbioru jest z tego punktu widzenia
zupełnie zbe˛dny. 15 grudnia ub.r. odbyło
sie˛ pierwsze posiedzenie podkomisji nadzwyczajnej do rozpatrzenia projektu Masłowskiej. Niestety, cykl wydawniczy porwał relacje˛ z tego wydarzenia (cdn.).
Tak czy owak, zostaliśmy wzie˛ci w dwa
ognie. Z jednej strony procedowany jest
projekt poselski (Masłowskiej), z drugiej
— w KSRM sa˛ założenia do projektu
rza˛dowego. Oba projekty niewiele zreszta˛
sie˛ różnia˛ — w obu odmawia sie˛ przedsie˛biorcom prawa do istnienia w tym obszarze, a konsumentów upośledza, skazuja˛c na brak optimum w zakresie relacji
jakości do ceny.
Witold Zińczuk,
przewodnicza˛cy Rady Programowej
Zwia˛zku Pracodawców
Gospodarki Odpadami
Śródtytuły od redakcji
1(220)⁄2010
PRZEGLĄD KOMUNALNY