Opozycjonista z Kazachstanu starał się o azyl. Policja zatrzymała go

Transkrypt

Opozycjonista z Kazachstanu starał się o azyl. Policja zatrzymała go
Fundacja Otwarty Dialog
Al. J. Ch. Szucha 11a/21
00-580 Warszawa
T: +48 22 307 11 22
Opozycjonista z Kazachstanu starał
się o azyl. Policja zatrzymała go w
Lublinie
Byłego wiceministra gospodarki Kazachstanu zatrzymała w środę policja w Lublinie na
wniosek władz jego kraju. Muratbek Ketebayev jest prześladowany za działalność opozycyjną
– twierdzi organizacja broniąca praw człowieka.
Ketebayev od trzech lat przebywa poza granicami Kazachstanu, w Polsce mieszka od 2011 r. Był
współzałożycielem opozycyjnej partii "Alga!", zdelegalizowanej za krytykę władz.
Według portalu fundacji Otwarty Dialog w rodzinnym kraju został oskarżony o m. in. "podżeganie
do niepokojów społecznych", "nawoływanie do obalenia ustroju konstytucyjnego", finansowanie
zdelegalizowanych gazet opozycyjnych oraz przygotowanie zamachu terrorystycznego.
Tymczasem Parlament Europejski oceniał, że oskarżenia stawiane kazachskim opozycjonistom
mają charakter polityczny. Europarlamentarzysta Marek Siwiec doceniał działania Ketebayeva na
rzecz demokracji i praw człowieka w Kazachstanie.
Dotarliśmy do protokołu zatrzymania Kazacha. Wynika z niego, że policjanci zatrzymali polityka o
godz. 17. Zażądał kontaktu z adwokatem. Powiadomił, że od lutego stara się o azyl polityczny.
Ketebayev nie miał zastrzeżeń, co do trybu, zasadności i legalności zatrzymania.
- Funkcjonariusze poszli w środę do jego mieszkania przy ulicy Chopina. Nie zastali go w domu.
Informację przekazał mu współlokator i pan Ketebayev sam przyszedł na komisariat. Z naszej
bazy danych wynikało, że jest poszukiwany. Został zatrzymany do dyspozycji Prokuratury
Okręgowej – opowiada Janusz Wójtowicz, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w
Lublinie. Podkreśla, że policja działała rutynowo i nie ma informacji, jakiej sprawy dotyczy
zatrzymania. Ketebayev trafił do policyjnej izby zatrzymań.
- Kazachstan jest rządzony autorytarnie. Parlament Europejski w trzech rezolucjach wzywał jego
władze do poszanowania prawa, bo procesy i wyroki dla opozycjonistów są dalekie od
cywilizowanych standardów. Zarzuty dla Ketebayeva są praktycznie skopiowane z zarzutów
innych działaczy. Są dość absurdalne, szczególnie, że przebywał w Polsce kiedy dochodziło do
największych zamieszek. Jeśli zostanie deportowany to trafi do więzienia - tłumaczy Tomasz
Czuwara z fundacji Otwarty Dialog.
Żródło: dziennikwschodni.pl
facebook.com/OpenDialogFoundation | [email protected] | www.odfoundation.eu