Kurier Miejski

Transkrypt

Kurier Miejski
Kurier
MIEJSKI
Czasopismo Samorządowe Sosnowca wydanie bezpłatne grudzień 2010 Nr 11 (352)
Wybory samorządowe za nami.
O to, jaka będzie przyszłość
Sosnowca i jego mieszkańców
zapytaliśmy Prezydenta Kazimierza
Górskiego oraz Przewodniczącego
Rady Miejskiej Arkadiusza
Chęcińskiego
4-5
Życzymy Naszym
Czytelnikom, aby
nadchodzące Święta Bożego
Narodzenia były czasem
spokoju i odpoczynku
od codziennego pośpiechu.
Sylwestrowa Noc niech
stanie się fantastyczną
zabawą,
a Nowy Rok podaruje Wam
więcej czasu na marzenia
i ich realizację.
Redakcja „Kuriera
Miejskiego”
www.kuriermiejski.com.pl [email protected]
Łukasz Nyk, to nazwisko
od kilkunastu dni przewija się przez
usta sosnowiczan. I mówi o tym, że
zawsze warto pomagać innym. Nie
tylko wtedy, gdy jest się strażnikiem
miejskim
6
NR INDEKSU 373788 ISSN 1232-7395
Dariusz Kozielski jest nowym
współwłaścicielem „Zagłębia”
Sosnowiec. O jego plany
i przemyślenia dotyczące futbolu
dopytujemy w rozmowie
z Krzysztofem Polaczkiewiczem
8
Prezydentem pozostaje
Kazimierz Górski
Wybory samorządowe
itowarzysząca im kampania
wyborcza już zanami.
Mieszkańcy wiedzą już, kto przez
najbliższe cztery lata sprawować
będzie władzę wmieście
Tekst i foto: Tomasz Bienek
Według oficjalnych danych najwięcej głosów w pierwszej turze wyborów prezydenckich w Sosnowcu
otrzymał prezydent Kazimierz
Górski (39,66 procent). W pierwszej turze poparcie dla Kazimierza
Górskiego wyraziło 23.645 wyborców. 24,45 procent głosów uzyskał
Jarosław Pięta. Kandydata Platformy Obywatelskiej poprało 14.583
mieszkańców miasta. 21,27 procent głosów uzyskał Maciej Adamiec, co oznacza, iż na tego kandydata oddano 12.683 głosy. Z wynikiem 13,12 procent na kolejnym
reklama
reklama
Urzędnicy Łukasz Jaskółka i Lidia Woszczek sprawdzali
przed głosowaniem, czy stan urny odpowiada przepisom
miejscu plasuje się Przemysław
Wydra, na którego zagłosowało 7.824 sosnowiczan. 1,5 procenta
zdobył Andrzej Włusek. Oddano
na niego 892 głosy.
W drugiej turze wyborów, która odbyła się 5 grudnia, spotkali się
Kazimierz Górski i Jarosław Pięta.
Frekwencja dla Sosnowca okazała
się jedną z najniższych w kraju
i wyniosła 21,42 proc.
Na kandydata PO zagłosowało 17.909 głosujących, co
oznacza poparcie na poziomie 46,69 procent. Kazimierz
Górski, prezydent od dwóch kadencji, otrzymał 20.447 głosów
(53,31 procent poparcia), zostając tym samym po raz kolejny
wybrany na urząd prezydenta
miasta.
Komitet Wyborczy SLD, który
wystawił 55 kandydatów na radnych, otrzymał 33,91 procent głosów. Na jego kandydatów głosowało 19.905 sosnowiczan. Komitet
Wyborczy Platforma Obywatelska
RP otrzymał poparcie w skali 30,09
procent, co oznacza, że na nazwiska spośród 56 kandydatów do Rady Miejskiej, wystawionych przez
to ugrupowanie, zagłosowało 17.660 wyborców. Komitet Wyborczy Niezależni wystawił w wyborach 55 kandydatów na radnych. 19,33 procent głosujących,
czyli 11.345 mieszkańców poprało osoby z list Niezależnych. Komitet Wyborczy Prawo i Sprawiedliwość wystawiając 55 kandydatów uzyskał 15,3 procent poparcia,
na osoby z list PiS oddano 9.016
głosów. Komitet Wyborczy Konstruktywna Opozycja Sosnowiecka zyskał 1,32 procent poparcia.
Na kandydatów z list KOS,
w łącznej liczbie 53, głosowało 774 sosnowiczan.
Z terenu Sosnowca, we wszystkich pięciu okręgach wyborczych
wystartowało 275 kandydatów
na radnych.
dokończenie str. 3
reklama
reklama
Z okazji zbliżających się Świąt
Bożego Narodzenia składamy
Mieszkańcom Sosnowca
i Zagłębia serdeczne życzenia
szczęścia, zdrowia i wszelkiej
pomyślności.
Niech nastrój tych
świątecznych dni, tak mocno
zakorzenionych w polskiej
tradycji pozwoli nam
wszystkim zapomnieć
o codziennych troskach
i kłopotach.
Składamy również najlepsze
życzenia Do Siego Roku.
Aby 2011 rok upłynął nam
w atmosferze spokoju
i zrozumienia.
Przewodniczący Rady Miejskiej
Arkadiusz Chęciński
Prezydent Miasta
Kazimierz Górski
miasto
Komentarz polityczny
Komentarz polityczny
Powyborczereminiscencje
Będziemyoglądaćkażdązłotówkę
Z wyrokami sądów i wynikami
wyborów się nie dyskutuje. Prezydentem Miasta po raz trzeci z kolei wybrany został Kazimierz Górski. Część głosujących na niego
osób uczyniła to z powodu swoich
lewicowych przekonań (ciekawe
na czym ta lewicowość Prezydenta miałaby polegać, bo chyba nie
na finansowaniu religijnych przedsięwzięć czy umieszczaniu na listach sympatyków Radia Maryja),
część wierząc w rozsiewane plotki o masowych zwolnieniach w razie zmiany władzy (naiwność
ludzka nie zna granic), a większość pewnie z wrodzonej niechęci do zmiany tak charakterystycznej dla naszych rodaków. Niezależnie jednak od motywów,
którymi kierowali się wyborcy
Kazimierza Górskiego, otrzymał
on demokratyczną legitymację
do sprawowania władzy w naszym
mieście.
Zwycięstwo Kazimierza
Górskiego oczywiście nie wywołało u mnie radości. Ale jeszcze
bardziej przygnębiła mnie katastrofalna frekwencja zarówno
w pierwszej, jak i w drugiej turze
wyborów. Mimo że była ona
wyższa niż 8 lat temu, gdy to ja
próbowałem przełamać wieloletnią dominację lewicy w Sosnowcu, to i tak po raz kolejny Sosnowiec znalazł się w czołówkach
doniesień różnych mediów jako,
nomen omen, „czerwona latarnia”. To zatrważające, że prawie 80% (w pierwszej turze prawie 70%) mieszkańców naszego
miasta nie było zainteresowanych
w wyborze osób, które przez najbliższe cztery lata będą decydowały także o ich losach. Rację
niestety miał Rafał Ziemkiewicz
twierdząc, że większość naszego
społeczeństwa w dalszym ciągu
ma mentalność pańszczyźnianego chłopa, która zresztą bardzo
przypomina sposób myślenia niewolnika. Niechęć, a niekiedy
wręcz totalna nienawiść do rządzących (dawniej swojego pana),
łączy się z całkowitą biernością
i brakiem chęci brania odpowiedzialności za swój własny los.
Droga mieszkańców Zagłębia
do społeczeństwa obywatelskiego jest jeszcze daleka, bardzo daleka.
Kazimierz Górski deklaruje
chęć współpracy z nową Radą
Miejską. Trudno mu się zresztą
dziwić, skoro na 28 radnych klub
SLD dysponuje jedynie 10 mandatami. Nie przypominam sobie
takiej chęci porozumienia ze strony Pana Prezydenta 8 lat temu,
gdy lewica dysponowała w Radzie bezwzględną większością.
Z pewnością współpraca taka jest
możliwa przy rozwiązywaniu
konkretnych problemów Sosnowca i jego mieszkańców. Ale
o żadnej trwalszej koalicji mowy
być nie może. Takowa możliwa
jest jedynie z człowiekiem wiarygodnym, odpowiedzialnym i decyzyjnym. Niestety, moje wieloletnie doświadczenia samorządo-
PrezydentGórski
zaprzysiężony
13 grudnia podczas 2. sesji Rady Miejskiej
w Sosnowcu, ślubowanie złożył prezydent
Kazimierz Górski. Równoznaczne to było
z rozpoczęciem trzeciej kadencji jego rządów
we pokazują, że Kazimierz Górski nie spełnia żadnego z tych
kryteriów. W składane przez Prezydenta obietnice nikt już
w urzędzie nie wierzy. Podejmowane przez niego działania mają
głównie na uwadze realizację interesów samego Prezydenta i jego polityczno-towarzyskiego zaplecza. Najważniejsze decyzje co
najmniej zatwierdza lider sosnowieckiej lewicy Witold Klepacz.
W tej sytuacji jakiekolwiek trwalsze porozumienia nie mają większego sensu.
Kazimierz Górski od wielu
miesięcy zapewniał, że sosnowieckie finanse znajdują się w doskonałym stanie, a w najbliższych
latach czekają nas wielosetmilionowe inwestycje. Mamy mieć całkowicie zmodernizowany szpital,
przebudowany system komunikacyjny i oczywiście nowy stadion
piłkarski, o drobniejszych inwestycjach nie wspominając. Dzięki
tym obietnicom Kazimierz Górski
w dużym stopniu wygrał wybory.
Projekt budżetu na rok 2011 i wieloletni plan finansowy nie wskazują na chęć ich zrealizowania.
Żadnej z wymienionych pozycji
tam nie ma! Tak być nie może.
Nie można budować wyborczego
sukcesu na politycznym oszustwie. Dlatego sosnowiecka opozycja powinna być strażnikiem realizacji wyborczych obietnic Kazimierza Górskiego. Za kilka lat
wyborcy będą mieli możliwość
ocenić jego rzeczywiste osiągnięcia. Mam nadzieję, że tym razem
zdecydowanie więcej wyborców
będzie zainteresowanych naszą
wspólną przyszłością.
Karol Winiarski
KURIER MIEJSKI
Adres redakcji: 41-200 Sosnowiec, ul. 3 Maja 22.
Redaktor Naczelny: Jarosław Adamski;
sekretarz redakcji: Urszula Piszczek;
tel. (032) 266 76 26, tel./fax: (032) 266 42 59;
Reklama: Beata Dudek tel. 660 515 999 - [email protected]
Wydawca: Sosnowiecka Korporacja Wydawnicza „SCW“
e-mail: [email protected]
www.kuriermiejski.com.pl
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść zamieszczonych reklam
2
żadnej funkcji. Taka sytuacja
się chyba jeszcze nie zdarzyła
w żadnym mieście.
KurierMiejski:JakoceniaPan
tegorocznewybory?
To masz Bańbuła: Nie bę dę
skromny i powiem, że spodziewaliśmy się, iż wynik będzie
jesz cze lepszy, acz kol wiek
i w stosunku do rzeczywistego
wyni ku, któ ry miał miej sce,
odczuliśmy satysfakcję. W tym
miejscu chciałbym podziękować spo łe czeństwu, któ re
po raz kolejny nam, jako klubowi zaufało. Wygrana Kazimie rza Gór skie go z wyni kiem 53 proc. również jest dla
nas za dowa la ją ca, tym bardziej, że przy ogólnym, dużym
poparciu kan dyda tów PO
w skali całego kraju podejrzewaliśmy, że wygrana ta nie będzie należała do łatwych.
miały miejsce podczas pierwszej se sji nie sprzyja ją te mu,
żeby dobrze w tym mieście samo rząd mógł funkcjo nować
i podejmować trafne decyzje.
Jak przy pusz czam, ostat nio
obecna koalicja za nadrzędny
cel zakłada sobie krytykowanie wszelkich poczynań prezyden ta Gór skie go. Chciał bym
się my lić, ale do świad cze nia
mija ją cej ka den cji nie stety
na to wskazują. Mam nadzieję,
że współ pra ca na po lu ra dy
bę dzie od by wa ła się w bardziej kon struk tyw ny spo sób.
A jakzarysowująsięprzyszłe
planykoalicyjne?Czyszykują
sięjakieśzmiany?
Trzymamy się obecnie istnieją cej ko ali cji. Na to miast
przy uwzględnieniu drugiej tury wy borczej dotyczą cej wy boru prezydenta miasta myślę,
że u niektórych radnych nastąpi głęboka refleksja. Dojdą oni
do prze ko na nia, że to co się
sta ło i roz strzygnię cia, któ re
Cojeżelitaksięniestanie?
Nie chciałbym na razie kalkulować, co do zmian… Jed no
jest pewne – takie zachowania
nie sprzyja ją współ pra cy.
Przyglądamy się funkcjonowaniu wielu koalicji w samorządach i w więk szo ści z nich
wystę puje np. zdrowo roz sąd kowe dzie le nie funkcji w ra dach. Tu taj nie stety ko mi tet,
któ ry wygrał, nie otrzy mał
A jakzarysowujesięprzyszłorocznybudżet?Jakieczekają
miastonajważniejszeinwestycje?
Przede wszyst kim stawia my
na bu dowę sa li kon cer towej
przy sosnowieckiej szkole muzycz nej, gdzie otrzy ma li śmy 50-proc. dofinansowanie.
Łącz ny koszt pla nowa nej inwe stycji to 40 mln zł. Cze ka
nas również wiele ciekawych
zadań w ramach Gospodarczej
Bramy Śląska. Będziemy stara li się rów nież w tym ro ku
złagodzić deficyt budżetu miasta wy no szą cy 80 mln. Bę dziemy musieli się zastanowić,
jak zmniejszyć wydatki bieżące, które są zaplanowane na 59
mln złotych i nie rów nowa żą
nam się z bieżącymi dochodami. Na ten te mat bę dzie my
jesz cze roz mawiać z pre zy dentem Górskim. Jest to temat
trudny, tym bardziej, że w wydatkach bieżących mamy płace m.in. lekarzy i nauczycieli
oraz wy dat ki na kul tu rę
i sport, ale myślę, że znajdziemy roz wią za nie. I na pew no
nie bę dzie ono wią za ło się
z obniżeniem płac, bo jak wiado mo i tak na le ży my do jed nych z naj tań szych sa mo rzą dów w kraju. Tak czy inaczej
przyglądać się będziemy każdej złotówce.
Dziękujęza rozmowę.
Rozmawiała: Gabriela Kolano
Sesja inauguracyjna
1 grudnia miała miejsce 1. sesja Rady Miejskiej w nowym składzie, po wyborach samorządowych z 21 listopada
Tekst i foto: Gabriela Kolano
Na zastępcę powołany został Ryszard Łukawski.
W sprawie pozostałych stanowisk trwają jeszcze rozmowy z klubami.
– Przed nami bardzo ważna kadencja. Bez względu na różnice, musimy współpracować dla dobra naszego miasta. Wykażmy wobec siebie i wszystkiego,
co będziemy robić w tej kadencji odrobinę szacunku. Bez względu na różnice i wszystko to, co działo
się podczas kampanii wyborczej, łączy nas bowiem
przyszłość tego miasta. Mamy teraz cztery lata aby
się wykazać. Przy okazji chciałbym podziękować
wszystkim, którzy wzięli udział w tegorocznych wyborach. Również tym, którzy w głosowaniu nie wzięli udziału. Jest to bowiem jasny sygnał z ich strony, że
w mieście nie należy nic zmieniać, jeżeli chodzi
o kierunek rozwoju miasta – powiedział podczas inauguracji prezydent Sosnowca.
O komentarz dotyczący
wyników tegorocznych
wyborów samorządowych,
koalicyjnych planów oraz
przyszłoroczny budżet
zapytaliśmy Tomasza
Bańbułę, sosnowieckiego
radnego, przewodniczącego
klubu SLD
Radni odebrali nominacje i złożyli
ślubowanie. Ponadto dokonano wyboru przewodniczącego i jego zastępców. Przez najbliższe cztery lata
przewodniczyć miejskiej radzie będzie Arkadiusz Chęciński (PO). Wiceprzewodniczącymi zostali natomiast: Maciej Adamiec (Niezależni),
Przemysław Wydra (PiS) i Wilhelm
Zych (PO).
Nie obyło się również bez drobnych zgrzytów. Tomasz Bańbuła
w imieniu radnych Sojuszu Lewicy
Demokratycznej złożył formalny
wniosek o przerwę w sesji do czasu
rozstrzygnięcia drugiej tury wyborów prezydenckich w Sosnowcu.
– Nieobecność na sesji prezydenta i jego zastępców powoduje, że jesteśmy w niepełnym składzie, a to
nie sprzyja demokratycznym decyzjom – stwierdził radny.
– Wzięcie bezpłatnego urlopu
przez prezydenta i jego zastępców
podyktowane było luką w przepisach, które nie określają jasno sytuacji, w której się znaleźliśmy – tłu-
maczył sekretarz miasta Michał
Kondek.
Ostatecznie jednak wniosek SLD
odpadł w głosowaniu, co z kolei spowodowało, iż radni Sojuszu postanowili nie brać udziału w późniejszych
pracach RM.
– Na tej sali podeptano wolę wyborców. Nasza odmowa udziału
w głosowaniu jest protestem przeciwko temu, co się dzieje w tej sali
– podkreślił radny Bańbuła.
Mimo tego głosu pozostali radni
ustalili skład stałych komisji oraz komisji rewizyjnej Rady Miejskiej.
Wszystkie funkcje przewodniczących komisji przypadły radnym koalicji, jaka zawiązała się przed II turą wyborów samorządowych,
do której przystąpiły komitety PO,
PiS i Niezależnych.
Przewodniczącym Komisji Zdrowia, Rodziny i Opieki Społecznej
został Daniel Miklasiński, Komisji
Kultury, Spor tu i Rekreacji – Tomasz Mędrzak, Komisji Rozwoju
Miasta i Ochrony Środowiska
– Wiesław Suwalski, Komisji Gospodarki Komunalnej i Komunikacji
Arkadiusz Chęciński (na zdj. z prawej) z PO jest nowym
przewodniczącym RM, zastępując na tym stanowisku Daniela
Miklasińskiego (na zdj. z lewej) również z PO
– Wojciech Kulawiak, Komisji
Oświaty – Zbigniew Dziewanowski,
Komisji Budżetowej – Karol Wi-
niarski, Bezpieczeństwa i Porządku
Publicznego – Andrzej Madej, Komisji Rewizyjnej – Mateusz Rykała.
grudzień 2010 nr 11
miasto
Sosnowiczanie zdecydowali
Już po pierwszej turze wyborów znane były wyniki głosowania do Rady Miejskiej
Dokończenie ze str. 1
Ukon stytuowa ło się już Pre zy dium Rady Miejskiej. Przewodniczącym tego organu został mianowany Arkadiusz Chęciński (Platfor ma Obywatelska), zastępując
na tym sta nowi sku Da nie la Mi klasińskiego z tego samego klubu. Wiceprzewodniczącymi Rady
Miejskiej zostali: Wilhelm Zych
(PO), Maciej Adamiec (Niezależni) i Prze mysław Wydra (PiS).
W Sosnowcu frekwencja wyborcza w pierwszej turze wyniosła 33,35 procent. Oznacza to, że
do urn poszła mniej więcej jedna trzecia uprawnionych do głosowania. Choć jest to wynik dobry na tle poprzednich wyborów
samorządowych, pod względem
fre kwen cji wśród miast województwa śląskiego Sosnowiec zajął jedną z ostatnich pozycji. Niższą fre kwen cję – na po zio me 32,59 procent odnotowano np.
w Za brzu, jed nak w więk szo ści
miast oscy lowa ła ona w oko li cach 40 procent. Łącznie 21 listopa da oby wa tel ską po stawą
z 18.1269 uprawnionych do gło-
sowania wykazało się 60.490 sosnowi czan – ty le kart do gło sowania wydano we wszystkich 118
obwo dach.
Od da no
łącz nie 60.449 gło sów, z cze go 58.700 ko mi sje wy borcze
uznały za głosy ważne. Oznacza
to, że 97,11 pro cent wszyst kich
gło sów zo sta ło od da nych ja ko
waż ne. Naj więk sza fre kwen cja,
na poziomie 36,26 procent została odnotowana w okręgu wyborczym nr 2. Tam od da no 15.983
gło sy, z cze go 15.485 waż nych.
W okręgu nr 1 frekwencja wyniosła 32,99 procent (oddano 10.069
gło sów), w okrę gu wy borczym
nr 3 – 32,56 procent (10.739 głosów), w okręgu wyborczym nr 4,
gdzie oddano 12.045 głosów frekwen cja osią gnę ła po ziom 31,6
procent, natomiast w okręgu wyborczym nr 5 zagłosowało 11.358
osób, co zaowocowało frekwencją na po zio mie 32,66 pro cent.
W dru giej tu rze fre kwen cja
by ła znacznie niż sza. 5 grud nia
liczba oddanych kart do głosowania wyniosła 38 821, w wyborach
wzię ło udział 21,42 pro cent
uprawnionych do głosowania.
PrezydentSosnowca
KazimierzGórski
PosełPOJarosław
Pięta
Szczęściem dla miasta jest fakt,
iż w tej chwili mamy w Radzie
Miejskiej nowej kadencji grupę
radnych, którzy od razu ruszą
do pracy, ale ważne jest także to,
że dostała się do rady bardzo duża grupa aktywnych, młodych osób, których dynamika w działaniu była zauważalna już podczas kampanii wyborczej. Dotyczy to kandydatów ze wszystkich opcji
politycznych. To bardzo dobrze rokuje dla prac samorządu w najbliższej kadencji, bo chęć działania
i energia młodych radnych w połączeniu z doświadczeniem starszych i doświadczonych samorządowców daje nam wypadkową w postaci
sprawnego zespołu radnych. Myślę, że taki dialog
pokoleń w obrębie Rady Miejskiej będzie pozytywnie skutkował dla miasta. Bardzo cieszy mnie fakt,
iż w tej kadencji w radzie mamy także reprezentację kobiet. Szkoda, że niewielką, ale jest to nowość w porównaniu z poprzednią kadencją, poza
tym liczę, że obecność pań podczas spotkań
na sesjach i w komisjach będzie łagodzić dysputy.
Przed nami bardzo ciekawa i z pewnością dynamiczna, ale i trudna kadencja, w której zarówno
młodzi radni, jak i ci ponownie wybrani, znajdą
swoje zadania i bliskie im problemy do rozwiązania. TB
Poparcie dla Platformy
Obywatelskiej w Zagłębiu
wzrasta, i to pokazały ostatnie
wybory. Pomimo mojej
porażki, dostrzegam wielki
sukces, jakim jest zdobycie jeszcze większej
ilości mandatów w Radzie Miejskiej, niż
mieliśmy w poprzedniej kadencji. Myślę, że
przed nami jeszcze długa droga, ale widać, że
nasz program, nasze postulaty stopniowo
zdobywają poparcie wśród mieszkańców
Sosnowca i mieszkańców Zagłębia. Pokazały
to choćby wybory na urząd prezydenta RP
w czerwcu, gdy na Bronisława Komorowskiego
głosowało bardzo wielu mieszkańców regionu.
O słuszności naszych postulatów świadczy też
porozumienie zawarte w Sosnowcu 2 grudnia
między Platformą Obywatelską, a czterema
innymi, nieraz różniącymi się programowo
frakcjami – PiS, Niezależnymi, Konstruktywną
Opozycją Sosnowiecką i NSZZ „Solidarność”.
To porozumienie to szeroki przegląd sceny
politycznej, i skoro wszyscy sygnatariusze
układu nie godzą się na politykę
sprawowaną przez władzę Sosnowca, to jest
to najlepszy znak, że władza ta musi się
w końcu zmienić. TB
Skład personalny nowej Rady
Miejskiej jest już znany
SLD (10 radnych) reprezentować będą
w Radzie Miejskiej: Ryszard Łukawski
(otrzymał 962 głosy), Adam Wolski (otrzymał 888 głosów), Tomasz Bańbuła (otrzymał 1560 głosów), Maciej Ornowski (otrzymał 981 głosów), Zbigniew Jaskiernia
(otrzymał 670 głosów), Halina Sobańska
(otrzymała 127 głosów), Jacek Kazimierczak (otrzymał 1150 głosów), Tomasz Niedziela (otrzymał 1314 głosów), Zygmunt
Witkowski (otrzymał 809 głosów). Kazimierz Górski jako radny otrzymał 1544 głosy. Ponieważ został wybrany prezydentem,
zastąpi go Aleksander Kalański.
Rajcy wprowadzeni przez PO (10 radnych)
to: Wilhelm Zych (otrzymał 919 głosów), Arkadiusz Chęciński (otrzymał 746 głosów),
Mateusz Rykała (otrzymał 1243 głosów),
Andrzej Madej (otrzymał 908 głosów), Michał Zając (otrzymał 654 głosy), Wojciech
Kulawiak (otrzymał 779 głosów), Karol Winiarski (otrzymał 959 głosów), Adam Będzieszak (otrzymał 319 głosów), Daniel Miklasiński (otrzymał 730 głosów) i Jan Bosak (otrzymał 674 głosy).
Mandaty radnych w imieniu PiS sprawować będą: Stefan Wojnowski (otrzymał 797głosów), Alicja Skarbińska-Poznańska (otrzymał 924głosów), Tomasz Mędrzak (otrzymała 853 głosy) i Przemysław
Wydra (otrzymał 1028 głosów).
Niezależni w Radzie Miejskiej to: Maciej
Adamiec (otrzymał 765 głosów), Paweł
Wojtusiak (otrzymał 670 głosów), Wiesław
Suwalski (otrzymał 538 głosów) i Zbigniew
Dziewanowski (otrzymał 535 głosów).
Spór o szpital
Dyrekcja odpiera zarzuty Platformy Obywatelskiej
Tekst i foto: Tomasz Bienek
Wiele kontrowersji wzbudziły
wypowiedzi posła PO Jarosława
Pięty, który na konferencji zwołanej przed II turą wyborów, 24
listopada stwierdził, że Szpital
Miejski w Sosnowcu może z powodu nieudolności władz miejskich zostać zamknięty w styczniu. Dyrekcja szpitala zareagowała na te zarzuty, i na swojej
konferencji przedstawiła stosowną dokumentację.
Poseł Jarosław Pięta zarzucił
także prezydentowi Kazimierzowi Górskiemu, że efektem jego
poczynań jest nepotyzmem
w strukturach miejskich obsadzanie stanowisk według klucza
politycznego. Wiele miejsca poświęcono kondycji Szpitala
Miejskiego, który zdaniem sosnowieckiej Platformy Obywatelskiej jest w tak fatalnej kondycji finansowej, że grozi mu zamknięcie.
– Moim zdaniem nie powinno być miejsca dla osób z nadania politycznego, jak dyrektor
Zbigniew Swoboda, który otworzył oddział szpitala, ale oddział
ten nie funkcjonuje. Prezydent
Kazimierz Górski i dyrektor
Swoboda okłamali mieszkańców
Sosnowca – powiedział poseł Jarosław Pięta. – Warto zastanowić
się nad Szpitalem Miejskim i zapytać, czy prawdą jest, że dziś
grudzień 2010 nr 11
zadłużenie szpitala wynosi ponad 30 milionów zł. Czy prawdą
jest, że wymagalne należności
dla hurtowni farmaceutycznych
wynoszą 10 milionów złotych?
Na reakcję dyrekcji szpitala
nie trzeba było długo czekać.
Dzień później, 25 listopada, dyrektor Zbigniew Swoboda przedstawił dokumentację, która
pokazała całą sprawę w diametralnie innym świetle. W spotkaniu uczestniczyła też Barbara
Szołtysik, dyrektor ekonomiczny i jednocześnie główny księgowy szpitala.
– Z najwyższym smutkiem
i zakłopotaniem włączam się
w to, co dzieje się w sferze walki politycznej, ale czujemy się
do tego poniekąd zmuszeni, ponieważ naruszone zostało dobre
imię szpitala – powiedział Zbigniew Swoboda. – Jesteśmy
zmuszeni zabrać głos, gdy rozpowszechniane są fałszywe informacje, a niepokojące jest to,
że rozpowszechnia je osoba publiczna, w dodatku poseł
na Sejm RP, pan Jarosław Pięta.
Dyrektor Swoboda zwrócił
uwagę, że do opinii publicznej
za sprawą konferencji posła Pięty dotarły informacje o fatalnym
stanie finansowym szpitala. Zdaniem dyrekcji, fakty przedstawione przez sosnowiecką Platformę Obywatelską mijają się rażąco z prawdą.
– Padło m.in. stwierdzenie,
że wymagalne zadłużenie szpitala wobec firm farmaceutycznych przekracza sumę 10 mln
złotych – wyjaśnia dyrektor Zbigniew Swoboda. – Jest to nieprawda. Zadłużenie faktyczne
wynosi zaledwie kilkanaście
procent sumy, o której mówi poseł Pięta. Szpital prowadzi gospodarkę finansową jawnie. Co
miesiąc dostarczamy do Wydziału Zdrowia Urzędu Miejskiego sprawozdanie szczegółowo wykazujące, co dzieje się
w finansach szpitala. Są to dane
ogólnodostępne, każdy kto chce
może do nich zajrzeć.
Dyrekcja szpitala przygotowała dla obecnych na konferencji przedstawicieli mediów wyciąg z tych raportów, by przedstawić
swoje
stanowisko
w sprawie opinii przedstawianych przez przedstawicieli Sosnowieckiej Platformy Obywatelskiej. Z dokumentów tych wynika, że poziom zadłużeń
wymagalnych wobec wszystkich
podmiotów, nie tylko hurtowni
leków, na koniec paździer nika wynosi 5 mln 700 tys złotych.
– Co ważne w tej sprawie
– w 2010 roku NFZ obciął kontrakty dla szpitali, wskutek czego kontrakty dla naszego szpitala są o 800 tysięcy zł niższe. Tak
więc nasze przychody zmalały
o tę sumę, a zobowiązania wzro-
Na spotkaniu z mediami 25 listopada dyrektor Swoboda odparł zarzuty posła Pięty
sły o 400 tysięcy. O tym, skąd
w Polsce biorą się problemy finansowe szpitali, wiedzą w kraju chyba wszyscy, za wyjątkiem
pana Pięty – dopowiadał dyrektor Swoboda.
Na konferencji w szpitalu
przytoczono też dane, z których
wynika, że poziom zadłużenia
szpitali w Częstochowie czy Tychach wzrósł ostatnio trzykrotnie, a wiele szpitali w regionie
znajduje się w nie lepszej sytuacji.
– Czy prawdą jest, że szpitalowi grozi zamknięcie po 1
stycznia? Jest to ewidentna wina prezydenta Górskiego i dyrektora Swobody. To przez nich
mieszkańcy Sosnowca nie będą
się mogli leczyć na terenie miasta – stwierdził na swojej konferencji poseł Pięta.
Dyrekcja podkreślała, że Szpital Miejski znajduje się w fazie intensywnej
restrukturyzacji,
a koszty jego funkcjonowania
sukcesywnie maleją. Dotyczy to
np. kwestii zatrudnienia, które
na przestrzeni półtora roku
zmniejszyło się o 10 procent.
Wspomniano też o zobowiązaniach, jakie wobec szpitala ma
NFZ z tytułu niezapłaconych zabiegów. Zobowiązania te na 1
października wynosiły 4,3 mln zł.
Za same zabiegi związane
z udarami NFZ powinien dopłacić placówce 800 tysięcy zł. Dyrekcja szpitala podkreślała, że
dane te podawane są podczas zebrań Rady Społecznej szpitala
i są ogólnodostępne. Dyrektor
Swoboda zaznaczył też, że wielokrotnie próbował spotkać się
z posłem Piętą, jednak ten przez
dwu i półroczny okres sprawowania funkcji dyrektora przez
Zbigniewa Swobodę nie pojawił
się w placówce z oficjalną wizytą. Także próby podjęte przez
dyrektora, który chciał spotkać
się z posłem w jego sosnowieckim biurze, spotkały się z odmową ze strony PO. – Głęboko
ubolewam nad krzywdzącą dla
nas postawą posła – dodaje Zbigniew Swoboda. – Zaznaczam
też, że nie uogólniam tutaj postawy wszystkich polityków PO.
Pamiętam świetną współpracę
z nieżyjącym posłem PO Grzegorzem Dolniakiem, z czasów,
gdy pracowałem w Szpitalu
Górniczym. Poseł sam pytał, co
może zrobić dla placówki, oglądał wnikliwie dokumentację
i na bieżąco orientował się w życiu szpitala.
3
Wywiady Kuriera
Ważne decyzje
potrzebują spokoju
Rozmowa z Kazimierzem Górskim, wybranym na trzecią kadencję prezydentem Sosnowca
PaniePrezydencie,wyborymamyza sobą,
jakoceniaPanprzebiegkampanii.Wielu
obserwatorówzarzuca,żeniebyłomerytorycznejdyskusji.
Patrząc na szeroką scenę polityczną zauważam, że w naszym kraju w ogóle
brak jest merytorycznej dyskusji. Spory
dotyczą często spraw drugorzędnych,
podczas gdy cały świat skupia się
na gospodarce i próbach wyjścia z kryzysu. Niestety podobnie jest w gminach.
Sytuacja finansowa wszystkich gmin
w Polsce jest ciężka, co wynika z tego,
że rząd zrzucił na nie wiele dodatkowych obowiązków, nie przekazując jednocześnie odpowiednich środków. Inwestycje, które zostały wymuszone
przez pozyskanie środków unijnych czy
też przez bieżące potrzeby ze sfery życia miasta nakazują, aby jak najlepiej
gospodarować środkami własnymi i jednocześnie kontynuować inwestycje realizowane z udziałem funduszy z Unii.
Podsumowując kampanię można powiedzieć, że hasło „Czas na zmiany”
spowodowało, że w wielu miastach te
zmiany zaszły na niekorzyść tych, którzy tym hasłem się posługiwali. Prezydent i Rada Miejska są wykonawcami
woli wyborców i zdajemy sobie sprawę,
że należy wokół działań samorządu skupiać jak największą cześć mieszkańców.
Nie służy temu brudna kampania i głoszenie nieprawdziwych zarzutów. Odnośnie tych ostatnich dostaliśmy dane
od władz wojewódzkich; wynika z nich
jasno, że w kategoriach zadłużenia
przypadającego na statystycznego
mieszkańca miasta czy wyprzedaży majątku mamy bardzo dobre wyniki. Nie
można więc mówić o zapaści miasta,
czy złych poczynaniach samorządu poprzedniej kadencji. Mimo wszystko cieszę się, że wzajemne ataki podczas
kampanii wyborczej nie poszły tak daleko jak w innych miastach.
Przyglądającsięwyboromw Sosnowcu,
trudnoniezauważyćbardzoniskiejfrekwencji,zwłaszczaw drugiejturze.Jak
Pansądzi,czymbyłospowodowanetozjawisko?
Kampania, która była prowadzona, spowodowała, że mieszkańcy niewiele dowiedzieli się o mieście – jego sukcesach
i perspektywach na przyszłość. Wiele
było ulotek z fałszywymi informacjami,
doza nieprawdziwych argumentów
przewyższała ilość rzetelnej informacji,
sprzeczne infor macje ze wszystkich
stron spowodowały zniechęcenie wyborców. Niska frekwencja świadczy też,
że pomimo negatywnej kampanii i ataków na moją osobę, mieszkańcy jakoś
nie poderwali się do boju przeciwko realizowanej dotychczas polityce, co
świadczy o tym, że dostrzegają zmiany
w mieście, a nieprawdziwe argumenty
kontrkandydatów trafiły w pustkę. Jestem prezydentem, któremu zdarzyło
się kierować samorządem w szczególnym okresie. W ciągu ostatnich ośmiu
lat diametralnie zmieniliśmy miasto.
Nie wszyscy zauważają, że państwo4
wych zakładów już w mieście nie ma
– poza okrojoną kopalnią Kazimierz Juliusz – cała gospodarka i cała przemysłowa część miasta jest nowa i zawdzięczamy to decyzjom podejmowanym
w ciągu ostatnich ośmiu lat. To kilkadziesiąt nowych zakładów, inwestują
u nas Niemcy, Włosi, Kanadyjczycy,
Francuzi i wiele innych nacji, miasto nabrało wielonarodowego charakteru, tak
jak było u jego zarania.
Jakiebędąnajważniejszekierunkidziałań
podczastejkadencji?CodlaPana,jako
prezydenta,jestpriorytetemna najbliższe
czterylata?
Mamy pozyskane środki unijne. Dodajmy, że są to środki w dużej ilości.
Na początku ruszamy z przetargiem
na budowę sali koncer towej. Będzie
przetarg na budowę Parku Naukowo-Technologicznego na terenie dzielnicy
Niwka. Na marginesie dodam, że nieprawdą jest, iż park ten budujemy
od czterech lat – dopiero w sierpniu
podpisaliśmy stosowną umowę, wcześniej było to niemożliwe z powodu braku unijnych funduszy. Ruszamy z Gospodarczą Bramą Śląska, startuje projekt stworzenia w mieście sieci
szybkiego internetu, wkrótce podpiszemy ostatnie umowy dotyczące stworzenia tej struktury. Czeka nas też wielki
wysiłek w zakresie modernizacji sosnowieckiego szpitalnictwa. Choć w tej
kwestii nie znajdujemy się jeszcze
w połowie drogi, to oba szpitale są już
termomodernizowane, duże inwestycje
trwają wewnątrz obiektów. Musimy wydać jeszcze wiele, aby uzyskać zamierzony efekt, ale jestem dobrej myśli.
Czeka nas budowa kolejnych obiektów uczelnianych. Przy współpracy ze
Śląskim Uniwersytetem Medycznym
budujemy kampus w Dańdówce. Ogólnie rzecz biorąc, te kilkadziesiąt potężnych inwestycji poprzedniej kadencji,
stworzyło grunt pod rozwój dalszych
przedsięwzięć, które jako samorząd będziemy pilotować.
Oczekują nas inwestycje typowo gospodarcze, związane z pozyskiwaniem inwestorów, te będą miały miejsce na terenie dawnych kopalni Sosnowiec i Maczki Bór. Przygotowujemy też nowe
inwestycje, np. na terenie dzielnicy Porąbka. Te wszystkie działania mają na celu
ostatecznie oderwanie miasta od ciężaru,
który zrzuciły na barki mieszkańców i samorządu przemiany początku lat 90. Pozytywnym symptomem są inwestycje
planowane na najbliższe cztery lata w zakresie sportu i rekreacji. Mamy przygotowaną dokumentację na kilka obiektów,
np. na drugą taflę stadionu zimowego,
kolejność realizacji konkretnych projektów zależeć będzie od woli radnych.
W sferze kultury mamy olbrzymie plany;
mam na myśli budowę sali koncertowej
czy rozbudowę Klubu Kiepury w dawnych obiektach Energetyka, ale nie należy zapominać o zamiarach inwestorów
prywatnych, którzy już zaczynają realizować swoje inwestycje w mieście. To z ko-
Można wymieniać długo. Policja, Straż
Pożarna, Inspektorat Nadzoru Budowlanego – dofinansowujemy te służby,
kto inny może im pomóc, skoro państwo nie ma dla nich pieniędzy, a wiemy
jak bardzo potrzebne są one miastu.
Reasumując, wszystkie nasze plany
inwestycyjne wymagają spokoju. Niestety rzadko zdarza się on w okresie wyborczym, ale to właśnie ci politycy, którzy dużo krzyczą, składają czcze obietnice i uwielbiają fajerwerki szybo
odchodzą w niepamięć i nie pozostaje
po nich ślad. Po samorządzie poprzedniej, jak i nadchodzącej kadencji ślad
na pewno zostanie, choćby w postaci setek zrealizowanych inwestycji na terenie
Sosnowca. Podkreślałem, że jeśli wystąpią jakiekolwiek problemy finansowe,
to Sosnowiec będzie ostatnim dwustutysięcznym miastem, które one dotkną.
lei hotele, jak hotel na terenie dawnej kopalni Sosnowiec, drugi, potężny obiekt
hotelowy powstanie przy ulicy Kresowej,
tam pozostają do uregulowania tylko
kwestie sądowe związane z własnością
gruntów na drodze dojazdowej. Trzeci
wielki hotel powstanie w najbliższym
czasie przy ul. Orląt Lwowskich w sąsiedztwie Trójkąta Trzech Cesarzy. Myślę, że w Sosnowcu wiele się zmieniło,
ale po czterech nadchodzących latach oblicze miasta zmieni się diametralnie
– oczywiście na lepsze. Zamierzamy rozbudowywać też zaplecze targowe, w ramach współpracy z Expo Silesia. Te inwestycje nie biorą się znikąd, są efektem
celowych i dokładnie planowanych działań oraz decyzji podejmowanych przez
ostatnie cztery lata. Jeśli tak spojrzymy
na Sosnowiec, to wbrew temu co opozycja lansowała w kampanii wyborczej, jawi nam się obraz dynamicznie rozwijającego się miasta o dobrym zapleczu gospodarczym. Wystarczy spojrzeć
na tablice informacyjne przy budowach
– to nie plakaty wyborcze, to wymagane
zresztą przez unijne prawo oznaczenia,
które nie są tworem niczyjej wyobraźni,
ale dowodem na to, że decyzje podejmowane przez samorząd poprzedniej kadencji były dobre i przekładają się bezpośrednio w pozytywny sposób na realia życia
miasta i jego rozwój, które na naszych
oczach staje się lepsze.
W kampaniiwyborczejbardzoczęstoPańscyprzeciwnicypodnosilitematfatalnej
–ichzdaniem–sytuacjifinansowejmiasta.JakscharakteryzujePanbudżet
na rok 2011?
Miasto ma 20 procent zadłużenia. Tymczasem miasta najbardziej zadłużone,
w tym największe miasta w Polsce, mają dług, który sięga 60 procent. W kampanii mówiono o tym, że bieżące wydatki nie są rekompensowane przez bieżące dochody. Powtarzam, że dzieje się
tak, bo dokładamy do branż, które nie
są finansowane przez państwo zgodnie
z przepisami. Stąd dodatkowe wydatki
związane ze szpitalnictwem, oświatą
czy służbami publicznymi. Cieniem
na plany miasta nakłada się sytuacja fi-
nansowa Polski, Europy i świata. Nie
ma cudów – ten stan nie może nie odbić się na Sosnowcu. W debatach wyborczych podnoszono argument, że budżet nie bilansuje się. Wyjaśniam, że nie
bilansuje się z pełną premedytacją
– musimy pomagać tym sferom życia
miasta, które nie są dofinansowywane
przez rząd i Skarb Państwa. U nas, tak
samo jak w każdym innym mieście
w kraju, dotyczy to np. oświaty. Rocznie do rządowej subwencji musimy dokładać kilkadziesiąt milionów z własnej
kieszeni, aby pokryć koszty działania
szkół. To olbrzymie pieniądze, za taką
kwotę każdego roku możnaby wybudować nowoczesną szkołę – takie porównanie chyba najlepiej pokazuje ile kosztuje nas ratowanie tych sfer, na jakie
rząd skąpi funduszy. Kolejna sprawa to
Szpital Miejski. Nie ustają dyskusje
i ataki na prowadzoną w tej kwestii politykę, ale podjęliśmy się wielkiego zadania, którego na swoim terenie bały
podjąć się miasta o wiele większe i bogatsze od nas. Połączyliśmy trzy obiekty szpitalne, robiąc to przy znacznej akceptacji społecznej. Zakrojona na szeroką skalę – niespotykaną w regionie
– restrukturyzacja trwa, i tam też musimy dołożyć pieniędzy, tym bardziej, że
słyszy się, iż znów w tym roku kontrakty z NFZ będą mniejsze o półtora miliona zł. Oczywiście – miasto ma wiele potrzeb – stadiony, drogi, ale nie można oszczędzać na tym, co najcenniejsze
– na zdrowiu mieszkańców. Co istotne,
w momencie gdy cały kraj zadłużył
szpitale na 9 miliardów zł, my podejmujemy próbę dofinansowania tego, na co
brakuje z budżetu NFZ. Stojąc
przed wyborem – lekko zadłużyć miasto, które stać na dofinansowanie służby
zdrowia, czy też zająć się innymi inwestycjami i pozwolić by Szpital Miejski
wpadł w pętlę zadłużenia, wybór jest
chyba jasny dla wszystkich. Osobiście
stwierdzam, że nikt nie odwiedzie mnie
od poglądu, że szpital trzeba dofinansowywać, bo w innym wypadku byłoby to
nieuczciwe wobec mieszkańców miasta,
którzy płacą składki zdrowotne i mają
prawo leczyć się w swoim mieście.
CzypodjąłPanjużdecyzję,kogowyznaczy
na stanowiskaswoichzastępców?
Trwają na ten temat rozmowy w klubach, toczą się narady z radnymi. Mając świadomość wagi problemów, jakie
niesie ze sobą ta kadencja ze względu
na środki, które trzeba wykorzystać,
chciałbym tak dobrać zastępców, aby
koalicja była najkorzystniejsza. Oczywiście osób, które brane są pod uwagę jest
o wiele więcej niż stanowisk. Mogę powiedzieć, że biorąc pod uwagę całą sferę problemów związanych z pozyskiwaniem środków unijnych, cenię sobie niebywałe doświadczenie w tej materii
prezydenta Łukawskiego. Jako osoba
uprawniona do procedur unijnych jest
trudnym do zastąpienia fachowcem. Jego wiedza została uhonorowana wieloma nagrodami, i myślę, że zostanie on
na swoim stanowisku. Reszta podlega
dyskusji, jest to kwestia podziału kompetencji, w ramach rozmów mogą być
zamienione stanowiska, ale to wszystko
jest jeszcze kwestią nieodległej przyszłości. Dajmy sobie trochę czasu.
Odnośniesytuacjiw RadzieMiejskiej.Nie
wykluczaPankoalicjiz PO?
Nie wykluczam kolacji z nikim. Mam
całkowitą świadomość, że prawo do krytyki jest świętym prawem opozycji. Bardzo bym tylko chciał, żeby atakowała
za pomocą prawdziwych argumentów
i wytykała to co jest naprawdę złe. Natomiast nie przyjmuję argumentów, że miasto jest tragicznie zadłużone, skoro znajduje się na jednym z ostatnich miejsc
pod względem zaciągniętego długu. Nie
można też lansować opinii, że miasto nie
ma środków unijnych, skoro choćby
w rankingu „Rzeczpospolitej” jest
na dziesiątym miejscu pod tym względem w kraju i to rywalizując z miastami
wojewódzkimi. Dajmy już z tym spokój,
odetnijmy się od tego co było w wyborach. Myślmy o przyszłości, pracujmy
wspólnie dla miasta i mieszkańców.
Dziękujęza rozmowę.
Rozmawiał: Tomasz Bienek
grudzień 2010 nr 11
Wywiady Kuriera
Dopilnujemy obietnic
wyborczych
Rozmowa z ArkadiuszemChęcińskim, Przewodniczącym Rady Miejskiej w Sosnowcu
Wyborymamyza sobą,jakPanpodsumowujeichwynik?
Jeśli chodzi o ugrupowanie, które reprezentuję, to można powiedzieć, że
w przypadku wyborów do Rady
Miejskiej sukces należy do nas. Bardzo
nas cieszy fakt, iż mamy dwa mandaty
więcej, procentowo poparcie też nam
podskoczyło. Wiadomo jednak powszechnie, że w wyborach samorządowych najważniejszą rzeczą jest sprawa
wyboru prezydenta miasta. Tutaj także
odnotowaliśmy progres – mieliśmy
w tych wyborach dwie tury, a przegraliśmy zaledwie siedmioprocentową różnicą. Niestety – porażka jest porażką,
nie mamy prezydenta z naszego ugrupowania, naszemu kandydatowi się nie
powiodło. Dlatego odczuwamy rozczarowanie, tym bardziej, że była bardzo
realna szansa na zwycięstwo. Myślę, iż
główną przyczyną tego, że nie będzie
zmiany we władzach w Sosnowcu, że
nie będzie nowego otwarcia, to fatalna frekwencja. Dla mnie – frekwencja
w mieście była zawstydzająca. W skali
kraju byliśmy jedni z ostatnich w Polsce. Myślę, że należy pamiętać o tej
sprawie na przyszłość, i w codziennej
pracy Rady Miejskiej, oprócz działań
na rzecz miasta i mieszkańców, dokładać starań, by zmienić stosunek obywateli do wyborów. Przyznaję – tak niska
frekwencja to poniekąd także wina nas,
ludzi, którzy dla tego miasta pracują,
radnych, polityków. Wiem, że nie jest to
łatwe zadanie, ale musimy zastanowić
się, co zrobić, by w następnych wyborach, np. już za rok – w wyborach parlamentarnych – i oczywiście w kolejnych wyborach do samorządu – frekwencja była wyższa, i to znacznie,
bo 20-procentowy udział w wyborach
jest bardzo mizer nym wskaźnikiem.
Myślę, że jest to przykre nawet dla zwycięzcy tych wyborów, Kazimierza Górskiego, bo chyba bycie prezydentem,
którego popiera jedynie 10 procent
mieszkańców miasta, nie jest zadowalającym wynikiem. Można nawet zastanawiać się, czy tak niska frekwencja daje
mandat do rządzenia miastem, choć
z ustawy o samorządzie wynika że tak,
ale uważam, iż należałoby mieć większe poparcie by podejmować decyzje
dotyczące całej społeczności miasta.
Skoromówimyo frekwencji–Pańskie
ugrupowaniew trakciekampaniiwyborczejzapraszałodo Sosnowcawieleautorytetów–o uczestnictwow głosowaniuapelowałJerzyBuzek,tosamomówiłminister
Kwiatkowski.Niepomogło;comożna więc
zrobić,czymaPanjakieśinnepomysłyby
zaktywizowaćmieszkańców?
Zastanawiamy się nad kilkoma pomysłami. Może wartoby wprowadzić system motywacyjny i nagradzać te okręgi, czy dzielnice, w których frekwencja
w czasie wyborów byłaby najwyższa.
Nagrodą ze strony miasta mogłoby być
spełnienie poza kolejnością jakiegoś życzenia mieszkańców, jak remont drogi
czy chodnika. Takie postawienie sprawy mogłoby zaowocować zdrową rywagrudzień 2010 nr 11
lizacją między częściami miasta we frekwencji wyborczej. Należy od strony
prawnej rozważyć taką możliwość, podobnie na zasadzie konsultacji społecznych możnaby zdecydować o formie nagrody dla najliczniej głosującego okręgu. Uważam takie postępowanie
za słuszne, bo w końcu ci, którzy idą
na wybory chcą zmieniać swoje otoczenie na lepsze, dlaczego więc nie nagradzać takim minigrantem dzielnic gdzie
świadomość obywatelska jest największa. Inny pomysł dotyczy – i tu już widzę także swoją rolę jako przewodniczącego Rady Miejskiej – w aktywizowaniu młodzieży. Stosowne byłoby
zaapelowanie do dyrektorów szkół, aby
umożliwili spotkanie z młodzieżą, która wkrótce będzie mogła głosować, lub
już może uczestniczyć w wyborach.
Spotkania takie mogłyby odbywać się
w ramach lekcji wychowawczych czy
Wiedzy o Społeczeństwie, a przynajmniej raz na pół roku lub kwartał braliby w nich udział radni, prezydent miasta czy parlamentarzyści. Politycy mogliby dotrzeć do młodych ludzi
i uświadomić im, jak ważne jest uczestnictwo w głosowaniu. Myślę, i stwierdzam to z wielkim żalem, że młodzi ludzi mają bardzo negatywną wizję, może przejętą od starszego pokolenia,
która podpowiada im, że „i tak się nic
nie zmieni”, więc nie ma sensu interesować się wyborami. Może nikt nie wytłumaczył młodym ludziom, że prawda
jest zupełnie inna, i że los miasta leży
tak naprawdę w rękach mieszkańców,
i że na tym polega instytucja demokratycznych wyborów. Praca u podstaw
wiele mogłaby tu zmienić – ale to już
zależy od nas, polityków.
A niesadziPan,żeniskafrekwencjabyła
efektembrakumerytorycznychargumentóww kampanii?
W praktyce dotarcie do społeczeństwa
z merytoryczną, konstruktywną informacją jest ciężkie. Mówię tutaj w naszym imieniu, bo jako PO mieliśmy najlepiej przygotowany i najbardziej rozwinięty program wyborczy ze wszystkich
par tii i organizacji biorących udział
w tych wyborach. Pomimo to założę
się, że nasz program widziało może dwa
procent mieszkańców, jeszcze mniej go
czytało. Nasze ugrupowanie miało dobre propozycje, ale ciężko przebić się
w natłoku wyborczych obietnic innych
komitetów z merytorycznymi propozycjami. Nawet media też interesują się
podczas kampanii bardziej sytuacjami
związanymi ze zbyt ostrymi wypowiedziami, sensacją, a pozytywny program
wyborczy jest spychany na drugi plan.
My staraliśmy się dotrzeć z przesłaniem, może nie powiodło nam się
do końca, ale trudno jeszcze mówić dokładnie o przyczynach niskiej frekwencji. Sosnowiec zawsze był pod tym
względem trudnym miastem, osiem lat
temu w drugiej turze frekwencja wyniosła 17 procent. Wydawało się, że ta prawidłowość została przełamana, bo podczas wyborów zarówno parlamentar -
będziemy się trzymać. Wyrażamy zgodę na emisję obligacji w celu pozyskania środków na inwestycje – ale tylko
w wyjątkowych sytuacjach! Kolejną
ważną rzeczą jest przyjęcie dobrego budżetu, bo już teraz wygląda on tak, że
wydatki bieżące są wyższe od dochodów bieżących, co oznacza że mamy
deficyt. Na deficyt w budżecie zgody
być nie może. Te trzy sprawy będą osią
naszych działań jako Platformy Obywatelskiej i myślę, że także naszych koalicjantów – postulujemy brak deficytu,
pilnowanie jak prezydent spełnia swoje obietnice wyborcze i kontrola
nad emisją obligacji.
Wróćmyjeszczedo budżetu.Wspomniał
Pan,iżbudzionzastrzeżenia.Jakmoże
Panscharakteryzowaćbudżetmiasta
na nadchodzącyrok?
W obecnym kształcie jest on zupełnie
nierealny. Podstawowe dane, które są
w nim zawarte, czyli dochód, dziwnym
trafem w roku 2011 są dużo wyższe niż
w roku obecnym, a w roku 2012 dochód jest znów dużo niższy. To ewidentnie pokazuje, że w planowanie budżetu
wdało się coś, co nazywam „kreatywną
księgowością”. Nie rozmawialiśmy
jeszcze ze skarbnikiem miasta, nie rozmawialiśmy z ludźmi, którzy ten budżet
tworzyli, jednak na pierwszy rzut oka
budżet wydaje się nierealny, zwłaszcza
w kwestii dochodowości.
nych, jak i prezydenckich Sosnowiec
znalazł się nieco powyżej średniej krajowej. Nagle tendencja ta zanikła, trudno
mi to wyjaśnić. Może ludzie uważają,
że w Sosnowcu jest już tak źle, że nie
ma sensu nic w nim robić? Bo nie uwierzę, że ludzie nie poszli na wybory dlatego, że w Sosnowcu tak świetnie im się
żyje.
PaniePrzewodniczący,jakiebędąpriorytetyw pracachRadyMiejskiejna najbliższe
czterylata?
Ujmę to dość przewrotnie. Nasze priorytety pokazywaliśmy podczas kampanii, jako radni mamy obok SLD największy klub, to pokazuje, że znalazły
one uznanie w oczach wyborców. Natomiast przede wszystkim, swoje priorytety może realizować prezydent. Dlatego uznaliśmy, że będziemy realizować obietnice wyborcze prezydenta
Górskiego. Uważaliśmy, że na ulotkach prezydenta, w materiałach wyborczych przedstawianych przez jego
sztab wyborczy było wiele słusznych
postulatów, ale naszym zdaniem niemożliwych do zrealizowania. Były to
obietnice naszym zdaniem na wyrost.
Ale skoro prezydent, który ma wieloletnie doświadczenie w kierowaniu samorządem obiecał tyle spraw, i mając
rozeznanie uważa, iż są one możliwe
do realizacji, to przypilnujemy, by
wszystko co obiecał znalazło swoje odzwierciedlenie bądź w budżecie, bądź
w wieloletnim planie inwestycyjnym,
tak aby w ciągu kadencji udało się je
zrealizować. Będziemy trzymać się tego stanowiska już przy przyjmowaniu
najbliższego budżetu. To jeden z naszych priorytetów.
A pozostałepriorytety?
Będziemy robić to, co robiliśmy w poprzedniej kadencji, gdy będąc cały czas
ganieni przez prezydenta Górskiego,
który twierdził, że zatrzymujemy inwestycje, że działamy na szkodę miasta,
dążyliśmy do zmniejszenia zadłużenia
Sosnowca. Potem podczas debat prezydenckich i przedstawiania swojego programu Kazimierz Górskich szczycił się,
że Sosnowiec jest najmniej zadłużony.
A to właśnie on chciał zadłużać miasto,
to SLD chciało je zadłużać, a radni
Platformy Obywatelskiej i innych klubów nie dopuścili do tego. Tego nadal
RuszyłyjużpraceRadyMiejskiej,czyPO
bierzepod uwagękoalicjęz SLD?
Jesteśmy w opozycji, więc trudno mówić o koalicji, to zjawisko występuje raczej przy rządzeniu. W przypadku opozycji możliwe jest raczej jakieś porozumienie programowe, a takowe już
zawarliśmy. Umowa pomiędzy nami
a PiS i Niezależnym jest wyrazem naszego wspólnego spojrzenia na miasto,
nie wycofujemy się z tego układu, będziemy razem działać na rzecz miasta,
będziemy w ramach tego porozumienia
pokazywać co należy w tym mieście
zmieniać. Nasz układ obowiązuje
od pierwszej tury wyborów i w grupie 18 radnych będziemy realizować te
postulaty, o których wspomniałem
wcześniej.
Nieznamyjeszczewszystkichzastępców
prezydenta.CzyjakoczłonekPOwidziPan
kogośzeswojegougrupowaniana jednym
z tychstanowisk?
Nie było żadnych rozmów z prezydentem na ten temat. Nie padły żadne propozycje. Jednak przede wszystkim
w tej chwili nie widzę absolutnie żadnej możliwości, aby ktokolwiek z Platfor my Obywatelskiej mógł razem
z prezydentem Kazimierzem Górskim
rządzić miastem ramię w ramię. Choć
w polityce nigdy nie mówi się nigdy,
ale na ten moment nie przewiduję takiej możliwości.
Dziękujęza rozmowę.
Rozmawiał: Tomasz Bienek
5
miasto
Łukasz Nyk – bohaterski Strażnik Miejski
Od kilkunastu dni na ustach
całego Sosnowca jest 32-letni
strażnik miejski Łukasz Nyk,
który 21 listopada, nie będąc
na służbie, obezwładnił na ul.
Grota-Roweckiego trzech
złodziei
Bohaterski strażnik za swój czyn
zostanie uhonorowany specjalną
nagrodą pieniężną. Nyk był także
gościem programu Dzień Dobry
TVN i spotkała się z Prezydentem
Sosnowca Kazimierzem Górskim.
21 listopada Łukasz Nyk nie
miał służby. Podczas spaceru
po mieście zauważył trzech
mężczyzn biegnących z kartonowym pudłem. Okazało się, że
złodzieje ukradli je w pobliskim
markecie. – Gdy zobaczyłem co
się dzieje, od razu zadzwoniłem
do kolegi pełniącego dyżur. Podałem miejsce, szybko opisałem
co się dzieje i wskazałem kierunek ucieczki. Widziałem, że złodzieje zaczęli kopać ochroniarza,
który wybiegł ze sklepu za nimi.
Z pomocą przyszedł ochroniarzowi jeden z mieszkańców, któ-
ry także został przez sprawców
pobity. Wyjąłem gaz pieprzowy
i obezwładniłem jednego z nich.
Mężczyzna, który pomagał
ochroniarzowi pilnował go, a ja
powaliłem na ziemię drugiego
z nich. Trzeci ze sprawców
chciał pomóc oprawcom, ale
na szczęście szybko pojawiły się
radiowozy i nie miał szans – relacjonuje dzielny strażak, który
już wcześniej zasłynął spektakularnymi akcjami. Dwa lata temu
wyniósł z pożaru dwoje zaczadzonych ludzi, a sam zatruty dymem trafił do szpitala.
– Gratuluję wspaniałej postawy. Wszyscy mieszkańcy miasta
mogą być z pana dumni. Może
być pan wzorem do naśladowania
– mówił podczas spotkania ze
strażnikiem prezydent Kazimierz
Górski.
– Nie czuję się żadnym bohaterem. Po prostu chcę swoją pracę wykonywać jak najlepiej.
Strażnik miejski nie cieszy się
zbyt wysokim poważaniem. Uważa się nas za osoby, które wiedzą
tylko jak zakładać blokady na koła. Od lat walczę o to, aby złamać
ten stereotyp – podkreśla Nyk. KP
NowakoncepcjaStadionuLudowego
17 listopada w Urzędzie Miejskim w Sosnowcu odbyło się spotkanie, podczas którego oficjalnie przedstawiono mediom nowych współwłaścicieli piłkarskiego „Zagłębia”, Dariusza Kozielskiego oraz
Grzegorza Książka, a także zaprezentowano koncepcję nowego Stadionu Ludowego
reklama
Od początku wiadomo jednak
było, że te zabiegi to tylko doraźne działania i bez nowego stadionu nie ma co marzyć o budowie w pełni profesjonalnego
obiektu. Koncepcji prezentujących przebudowany stadion było już co najmniej kilka, ale jak
do tej pory kończyło się na zamiarach. Tym razem ma być inaczej. Nowy obiekt ma powstać
na gruzach obecnego stadionu
w ramach PPP, czyli Partnerstwa
Publiczno-Prywatnego.
Nowy obiekt ma pomieścić 16 tys. widzów. Projekt wykonał profesor Politechniki Warszawskiej, Stefan Kuryłowicz
z Biura Kuryłowicz & Associates Architecture Studio, a inwestować w nowy obiekt chcą firmy Imtech Polska oraz Eiffage
Budownictwo Mitex. Tę pierwszą reprezentował podczas spo-
tkania dyrektor Jacek Andrzejewski, drugą wiceprezes Kryspin Jarosz. List intencyjny, parafowany przez Prezydenta Sosnowca Kazimierza Górskiego,
prezesa piłkarskiego Zagłębia
Marka Adamczyka oraz Kryspina Jarosza, to pierwszy krok
na drodze do powstaniem nowego Stadionu Ludowego.
– Obecny obiekt jest postawiony na wałach, by ograniczyć
koszt założyliśmy, iż ziemia
z nasypów zostanie rozplantowana. Będzie więc efekt podchodzenia lekko pod górę do stadionu. Ma to być obiekt klasy średniej – mówił podczas spotkania
profesor Kuryłowicz.
Stadion w zamyśle ma kosztować ok. 130 mln zł. – Wszystko
jest uzależnione od materiałów,
jakie zostaną zastosowane
przy budowie. Pamiętajmy, że
PPP pozwala rozłożyć koszt
na wiele lat, umożliwia realizację
takiego planu bez zadłużenia
– podkreślał Kryspin Jarosz z firmy Eiffage. – Jesteśmy zdeterminowani w tej materii. Sosnowiec
zasługuje na stadion z prawdziwego zdarzenia. Cieszę się, że udało
się nawiązać współpracę z inwestorami, którzy są tutaj z nami.
Chciałbym aby za rok w tym
Krzysztof Polaczkiewicz
O tym, że Sosnowiec potrzebuje
stadionu z prawdziwego zdarzenia wiadomo od dawna. W 2007
roku na obiekcie, na którym
swoje mecze rozgrywają piłkarze „Zagłębia” zamontowano
sztuczne oświetlenie oraz podgrzewaną murawę, dzięki czemu
sosnowiczanie po kilku miesiącach zesłania mogli opuścić Wodzisław i gościć rywali z ekstraklasy na własnym terenie.
miejscu mogli podpisać umowę
na budowę stadionu – mówił podczas spotkania prezydent Górski.
W pierwszej części spotkania
głos zabrali nowi współwłaściciele klubu. – Cieszymy się, że możemy we wspólnym gronie spotkać się z mediami. Widać, że
gmina jest zdeterminowana do tego, aby „Zagłębie” wróciło
do najwyższej klasy rozgrywkowej. Miasto przejęło cześć akcji,
wybudowało centrum treningowe,
poważnie myśli o nowym stadionie. Na pewno runda jesienna nie
zakończyła się tak jakby wszyscy
sobie tego życzyli. Zimą dojdzie
do zmian kadrowych, to nieuniknione, będą także zmiany w funkcjonowaniu klubu. Chcemy aby
Co to jest PPP?
To współpraca pomiędzy jednostkami administracji publicznej i samorządowej, a podmiotami prywatnymi w sferze usług publicznych.
Zadaniem partnera publicznego
jest świadczenie usług publicznych,
natomiast partner prywatny ma
prowadzić działalność gospodarczą
i osiągać zysk.
działał on jak przedsiębiorstwo.
Miejsce tego klubu jest w ekstraklasie. Wierzę, że w przeciągu
trzech, czterech lat znajdziemy się
tam – powiedział Dariusz Kozielski, współwłaściciel „Zagłębia”
Sosnowiec. KP
reklama
6
grudzień 2010 nr 11
porady
Na czym polega waloryzacja rent?
Joanna Biniecka
Rzecznik Zakładu Ubezpieczeń Społecznych
6 grudnia w Oddziale ZUS
w Sosnowcu odbył się Dzień
Otwar ty dla Osób Niepełnosprawnych. Zanotowaliśmy problemy, z którymi najczęściej
przychodzili zainteresowani,
traktując to jako sygnał dotyczący kwestii najbardziej wymagających wyjaśnienia.
Pierwszą i wzbudzającą spore
emocje jest waloryzacja. Na podstawie ustawy z dnia 17 grud-
nia 1998 r. o emeryturach i rentach
z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, renty podlegają corocznej
waloryzacji – od 1 marca każdego
roku – wskaźnikiem waloryzacji.
Wskaźnik waloryzacji to średnioroczny wskaźnik cen towarów
i usług konsumpcyjnych w poprzednim roku kalendarzowym,
zwiększony o co najmniej 20 proc.
realnego wzrostu przeciętnego wynagrodzenia w poprzednim roku
kalendarzowym.
Zwiększanie wskaźnika waloryzacji jest co roku negocjowane
przez Trójstronną Komisję
do Spraw Społeczno-Gospodarczych. Wskaźnik waloryzacji
ogłasza, w formie komunikatu,
minister właściwy do spraw zabezpieczenia społecznego.
Waloryzacji podlega kwota
świadczenia i podstawa jego wymiaru w wysokości przysługującej ostatniego dnia lutego roku
kalendarzowego, w którym
przeprowadza się waloryzację.
Waloryzacja obejmuje emerytury i renty przyznane przed terminem waloryzacji.
Waloryzacja dotyczy również
najniższych świadczeń i dodatków.
Od 1 marca 2010 r. do 28 lutego 2011 r. kwoty najniższych
świadczeń wynoszą:
593,28 zł – renta socjalna;
706,29 zł – emerytura, renta
z tytułu całkowitej niezdolności
do pracy, renta rodzinna;
543,29 zł – renta z tytułu częściowej niezdolności do pracy;
847,55 zł – renta z tytułu całkowitej niezdolności do pracy
Reklamacja butów
Najczęściej reklamowanym towarem codziennego użytku jest obuwie
Adrianna Peć
Miejski Rzecznik Praw Konsumenta
Na tle reklamacji obuwia dochodzi do wielu sporów między
klientami a sprzedawcami. Z jednej strony wynika to z kiepskiej
jakości towaru, a z drugiej z nienależytego użytkowania butów
lub braku albo niewłaściwej konserwacji. Najczęściej reklamowanym przez konsumentów obuwiem jest to najtańsze pochodzenia chińskiego oraz sportowe.
KonsumencieKupującoraz
reKlamującbutypamiętaj,że:
Każdy rodzaj obuwia w tym sportowego ma określone przeznaczenie. Obuwie sportowe służy
do uprawiania dyscyplin sportowych wskazanych przez producenta. Żaden rodzaj obuwia sportowego nie jest przeznaczony
do całodziennego chodzenia.
Kupując sportowe markowe
obuwie zastanów się w jakim celu je nabywasz i wybierz odpowiednie. Jeśli masz wątpliwości
zapytaj sprzedawcę i sprawdź dołączone do obuwia ulotki, metki
i oznaczenia na opakowaniu.
Zwróć uwagę na zalecenia dotyczące sposobu konserwacji.
Jeśli nabywasz buty sportowe
przeznaczone do uprawiania sportu na hali nie powinieneś go używać na zewnątrz. Jeśli chcesz skutecznie dochodzić swoich praw
reklamując buty musisz wykorzystywać je zgodnie z przeznaczeniem i właściwie je konserwować.
Masz prawo reklamować buty
z tytułu niezgodności towaru
z umową w ciągu dwóch lat
grudzień 2010 nr 11
od daty jego wydania pod warunkiem, że zawiadomisz sprzedawcę o niezgodności – wadzie
przed upływem dwóch miesięcy
od jej stwierdzenia. Nie oznacza
to jednak, że po zauważeniu wady
obuwia, możesz je użytkować dalej, dopóki nie złożysz reklamacji.
Prawo do składania reklamacji
w okresie dwóch lat nie oznacza
jednak bezwarunkowego obowiązku jej uznania czy też zachowania przez buty dwuletniej trwałości. Sprzedawca ma obowiązek
uznać reklamację tylko wówczas
gdy jest ono niezgodne z umową
– ma wadę. Naturalne zużycie
obuwia nie jest niezgodnością.
Trwałość i stan obuwia zależą
od sposobu jego wykorzystywania
i właściwej konserwacji oraz dbałości. Im częściej wykorzystujesz
obuwie tym szybciej się zużyje.
Rezygnując z zaleceń producenta co do przeznaczenia obuwia
lub sposobu konserwacji robisz to
na własne ryzyko.
Każdy rodzaj obuwia wymaga innej pielęgnacji. Czym inreklama
nym jest skóra licowa czym innym nubuk czy zamsz. War to
zabezpieczyć buty przed pierwszym użyciem – zapewni im to
ochronę przed wilgocią i brudem. W przypadku przemoczenia nigdy nie susz butów
przy źródle ciepła np. przy kaloryferze czy grzejniku. Obuwie
powinno wyschnąć w temperaturze pokojowej. Codzienne
i stałe użytkowanie jednej pary
obuwia skraca okres jego użytkowania.
Do wkładania obuwia używaj
łyżki, zawsze rozwiązuj sznurówki zdejmując buty i nie zakładaj
zasznurowanych. Noszenie starannie zawiązanych butów zapobiega przecieraniu zapiętek.
Kupując obuwie nie kieruj się
wyłącznie ceną i estetyką. Przyjrzyj się butom i sprawdź z jakiego
materiału zostały wykonane.
Obuwie powinno być oznaczone
tzw. Piktogramem – znakiem pokazującym z czego wykonano
cholewkę, podeszwę i wnętrze
obuwia.
w związku z wypadkiem lub
chorobą zawodową oraz renta
rodzinna wypadkowa;
651,95 zł – renta z tytułu częściowej niezdolności do pracy
w związku z wypadkiem lub
chorobą zawodowa;
181,10 zł – dodatek pielęgnacyjny, zasiłek pielęgnacyjny, dodatek za tajne nauczanie, dodatek
kombatancki;
340,39 zł – dodatek dla sieroty
zupełnej;
27,17 zł – dodatek kompensacyjny.
War to przypomnieć, że prawo
do renty z tytułu niezdolności
do pracy przysługuje ubezpieczonemu, który spełnia łącznie
następujące warunki:
– jest niezdolny do pracy;
– ma wymagany – odpowiednio
do wieku, w którym powstała
niezdolność do pracy – okres
składkowy i nieskładkowy;
– niezdolność do pracy powstała
w określonych ustawą emerytalną okresach składkowych lub
nieskładkowych, albo nie później niż w ciągu 18 miesięcy
od ustania tych okresów.
Niezdolność do pracy może być
częściowa lub całkowita.
Częściowo niezdolna do pracy
jest osoba, która utraciła
w znacznym stopniu zdolność
do pracy zgodnej z poziomem
posiadanych kwalifikacji.
Całkowicie niezdolną do pracy
jest osoba, która utraciła zdolność do wykonywania jakiejkolwiek pracy.
Stwierdzenie naruszenia sprawności organizmu w stopniu po-
wodującym konieczność stałej
lub długotrwałej opieki i pomocy innej osoby w zaspokajaniu
podstawowych potrzeb życiowych stanowi podstawę do orzeczenia niezdolności do samodzielnej egzystencji.
Renta z tytułu niezdolności
do pracy może zostać przyznana na stałe lub na czas określony.
Renta stała przysługuje ubezpieczonemu, którego niezdolność
do pracy została uznana przez
lekarza orzecznika ZUS lub komisję lekarską za trwałą.
Renta okresowa przysługuje
ubezpieczonemu, jeżeli jego niezdolność do pracy została przez
lekarza orzecznika ZUS lub komisję lekarską uznana za czasową.
Sosnowiecki MOPS nagrodzony
BCCdzieciom
Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej nagrodzony w konkursie „Dobre praktyki EFS 2010”. Spośród 360 zgłoszeń
wyłoniono 15 projektów, które uzyskały tytuł „Najlepsza
inwestycja w człowieka 2010”. Sosnowiecki MOPS z projektem systemowym „Moda na sukces – czyli kroki w samodzielność”, zajął drugie miejsce w konkursie
.Nagrody wręczono podczas konferencji „Efekty i wyzwania Europejskiego Funduszu Społecznego w Polsce”,
która odbyła się w Ministerstwie Rozwoju Regionalnego
z udziałem minister Elżbiety Bińkowskiej. Celem konferencji było podsumowanie efektów realizacji Programu
Operacyjnego Kapitał Ludzki w 2010 roku.
– Cieszymy się, że nasze starania zostały docenione
przez Ministerstwo. Wyróżnienie w tak prestiżowym konkursie jest zachętą do dalszej pracy, jednak największą
motywacją do działania dla nas jest drugi człowiek, który potrzebuje pomocy. Nagroda, którą otrzymaliśmy jest
wskazówką, że w pracy jaką wykonujemy na rzecz innych
idziemy dobrą drogą – mówi dyrektor MOPS Halina Szumska.
Ostatnie lata pokazują, że w walce z często przygnębiającą codziennością ludzie pozostający w najtrudniejszej sytuacji życiowej, nierozumiani, nieakceptowani, dyskryminowani, jednym słowem wykluczeni zyskali nowy
oręż – systemowe wsparcie instytucji pomocy społecznej.
Odpowiedzią na nową sytuację jest projekt systemowy
Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Sosnowcu pt.
„Moda na sukces – czyli kroki w samodzielność”. Stanowi on część wspólną pomiędzy potrzebami i oczekiwaniami klientów MOPS i instrumentami jakie daje wsparcie Unii Europejskiej.
Wszystkich zainteresowanych uczestnictwem w projekcie systemowym „Moda na sukces – czyli kroki w samodzielność” zapraszamy do kontaktu z pracownikami
Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Sosnowcu. KP
W sosnowieckiej hali Expo Silesia półtora tysiąca podopiecznych z ośrodków
opiekuńczo-wychowawczych oraz świetlic środowiskowych naszego województwa bawiło się podczas imprezy charytatywnej pod nazwą „BCC dzieciom”. Mikołaje każdemu dziecku wręczyli
świąteczną paczkę. W Expo na dzieci
czekały nie tylko paczki ze słodyczami
i zastawione stoły, ale także ciekawe zabawy, i konkursy. Na kilka godzin dzieci
przeniosły się w świat szalonej zabawy,
magii i bajek.
Jedną z największych atrakcji była budowa z klocków LEGO ponad dwumetrowej postaci strażaka. Wykorzystano 30 tysięcy klocków. Na terenie hali postawiono
także boisko, na którym przez cały dzień
można było grać w koszykówkę. Chętni
mogli stanąć za profesjonalną konsoletą
i pomiksować znane przeboje dla pozostałych uczestników zabawy.
Psy ratownicy z dąbrowskiego Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego
uczyły dzieci jak bezpiecznie bawić się
w wodzie i nad wodą, a Sznupek – maskotka śląskiej Policji – jak bezpiecznie poruszać się po ulicy, surfować po Internecie,
czy bawić się na dworze. Funkcjonariusze
z NSZZ Solidarność przygotowali policyjną… grochówkę.
Cała impreza minęła w bardzo wesołej
i sympatycznej atmosferze. Szkoda tylko,
że trwała tak krótko, a następna będzie dopiero za rok. U
reklama
7
miasto
Sprostowanie
„Redakcja przeprasza Mariusza
Cysewskiego, kandydata Komitetu Wyborczego Wyborców
reklama
Ko cham Pol skę w wy bo rach
do Parlamentu Europejskiego
w 2009 r. za błędną infor ma-
cję o tym, że kandydował z listy in ne go ko mi tetu wy borczego”.
Hanys u goroli
Z DariuszemKozielskim, nowym właścicielem pakietu większościowego w piłkarskim
„Zagłębiu” rozmawia Krzysztof Polaczkiewicz
Coskłoniłohanysado zainwestowaniaw klubzzaBrynicyi współpracyz gorolami?
Swego czasu to ja ściągałem goroli do Wodzisławia, teraz gorole ściągnęli mnie do Sosnowca.
Cały czas uczę się mówić czysto
po polsku, tak aby mnie tutaj rozumiano (śmiech). Mówiąc poważnie to na Śląsku śmieją się
z goroli, ale to bardziej oni rządzą nami, niż my nimi. Niech
pan spojrzy na urzędy, kluby, sądy. Wszędzie gorole (śmiech).
„Zagłębie” gra obecnie w II lidze, ale to firma, klub, z którym
utożsamia się ogromna rzesza
fanów. Może jesienią na trybunach nie było tego widać, ale inna sprawa, że piłkarze nie rozpieszczali swoich fanów. To już
trzeci sezon w II lidze. Do pracy w Sosnowcu namówił mnie
m.in. Grzegorz Książek, partner
w interesach. W klubie są Leszek Ojrzyński i Radosław
Ogiela, z którym miałem przyjemność pracować w Wodzisławiu. Celem jest przywrócenie
dawnego blasku temu klubowi.
Cieszę się, że 49 proc. akcji ma
miasto bo gmina zawsze jest
gwarantem stabilności, na pewno lepiej prowadzi się rozmowy
z partnerami, ewentualnymi
sponsorami.
Jakwrażeniapo pierwszychtygodniachpracyw Sosnowcu?
Mocną stroną klubu jest baza treningowa. W mieście znajduje się
kilka płyt, na których można trenować w doskonałych warun-
Na pewno sięgniemy po jakichś
graczy doświadczonych, ale
na razie za wcześnie na konkrety. Nikt nie chce tutaj robić kominów płacowych i stawiać
wszystkiego na głowie. Sondażowe rozmowy to normalka. Zespół musi zostać wzmocniony.
Myślę, że ktoś z nazwiskiem trafi na Ludowy.
kach. Co do infrastruktury to
na pewno przydałby się nowy
obiekt, bo Stadion Ludowy to relikt przeszłości. Wiem, że prowadzone są w tym temacie rozmowy i liczę, że wraz z budową nowej jakości Zagłębia uda się
w mieście wybudować nowy
obiekt. Co do spraw czysto piłkarskich to nie ukrywam, że zespół
wymaga przebudowy. Na żywo
widziałem kilka spotkań i powiem tak – daleko nam do ideału.
Będącw OdrzeWodzisławzasłynął
Panzespektakularnychposunięć
transferowych.Do klubutrafilitacygraczejakMauroCantoroczy
ArkadiuszOnyszko.W mediachpojawiłysięinformacje,żedo SosnowcachcePanściągnąćm.in.
JackaBąkai PiotraŚwierczewskiego.Jestszansa,żetakrutynowanipiłkarzetrafiązimądo „Zagłębia”?
W WodzisławiunieudałosięPanu
uratowaćOdryprzed spadkiem
z ekstraklasy,alesprawiłPan,że
klubspodczeskiejgranicybyłmedialnyjaknigdywcześniej.W Sosnowcugraidzieo innąstawkę.
Tymrazemod klubuoczekujesię
awansów.Latembędziemyświadkamipierwszegoz nich?
Nie chcę wracać do tego co było w Wodzisławiu, zresztą kibiców w Sosnowcu zapewne to
niezbyt interesuje. Dla nich liczy
się tylko „Zagłębie”. Do piłki się
nie zraziłem choć wiele osób,
które w niej siedzą, powinny sobie znaleźć inne zajęcie. Zimą
chcemy przygotować zespół tak,
aby udało mu się wywalczyć
awans. To będzie kopniak w górę, bodziec do dalszych działań.
Trudniej jest się wyrwać z II ligi niż utrzymać zespół w I. Dogrywamy sprawy organizacyjne,
dopinamy sprawy kadrowe.
Klub ulega przeobrażeniu,
od pół roku jest nowy zarząd.
Uważam, że wszystko idzie
w dobrą stronę. Piłkarzom zostaną przygotowane warunki
do gry, a reszta zależy już
od nich samych.
reklama
Święta z uśmiechem
6 grudnia w Auli Zespołu Szkół
Elektronicznych i Informatycznych w Sosnowcu odbył się
I Międzyszkolny Przegląd Kabaretowy pt. „Z uśmiechem przez
święta”. Organizatorami byli
uczniowie i nauczyciele z Zespołu Szkół Gastronomiczno
– Hotelarskich oraz Zespołu
Szkół Elektronicznych i Infor matycznych. Patronat nad imprezą objął Prezydent Miasta Sosnowca Kazimierz Górski.
W Przeglądzie wzięły udział
trzy kabarety: z I LO im. Roździeńskiego, z Zespołu Szkół
8
Gastronomiczno – Hotelarskich
oraz z Zespołu Szkół Elektronicznych i Infor matycznych.
Każdy z kabaretów przedstawił
trzydziestominutowy program,
w którym przynajmniej jeden
skecz był związany ze zbliżającymi się świętami. Dochód z biletów w całości został przekazany na Hospicjum św. Tomasza
w Sosnowcu. Organizatorzy mają wielką nadzieje, że ta nowa
inicjatywa będzie kontynuowana
w coraz to liczniejszym gronie
kabaretów z sosnowieckich
szkół ponadgimnazjalnych. U
grudzień 2010 nr 11
miasto
Podarujdzieciomwymarzoneprezenty
Zabawaz Mikołajem
Beata Dudek
Dla wszystkich dzieci grudzień to czas szczególny.
Wszak jest to dla nich miesiąc obfitości w podarki. Zaczyna je całoroczne oczekiwanie na przybycie brodatego, starszego jegomościa ubranego w czerwony strój
– Mikołaja. Nie inaczej było w Zespole Szkół Technicznych i Licealnych w Sosnowcu przy ul. Kilińskiego (jeden ze sponsorów), gdzie Mikołajki dla dzieci
z dwóch sosnowieckich domów dziecka oraz Miejskiego Ośrodka Wspierania Rodziny zorganizowało Wydawnictwo Regiony i Fundacja „Złote Serce”.
Aby wypełnić czas w oczekiwaniu na przybycie
Mikołaja dzieci wzięły udział w konkursach z nagrodami. W pierwszym musiały się wykazać znajomością z przepisów ruchu drogowego. Egzamin prowadził aspirant Andrzej Glaba z Wydziału Prewencji KM
Policji w Sosnowcu (sponsor), a zwycięzców nagradzał sam Sznurek, będący policyjną maskotką. Później były popisy w konkursie wokalnym i plastycznym. Tematem prac tego ostatniego był oczywiście
Mikołaj.
Zabawę umilały występy zespołu tanecznego Lia
Fail, który popularyzuje tańce irlandzkie. Dzieci nie
mogąc się doczekać przybycia oczekiwanego z dużą
niecierpliwością gościa, zaczęły głośno go przywoływać. Skutek był piorunujący. Zza choinki wyłonił się
Mikołaj z workiem prezentów na plecach, który każdemu wręczył prezent. Przy tej okazji były pamiątkowe
zdjęcia. Później rozpoczęło się mikołajkowe szaleństwo. Przy muzyce Śnieżynki porwały dzieci w taneczne pląsy.
Wszystkie dzieci wraz z ich opiekunami oraz
obecni na sali sponsorzy oraz dziennikarze mieli
uśmiech na twarzach. Był to dowód na to, iż trzeba tak
niewiele aby sprawić tak wielką frajdę.
– Jak pani ocenia ideę takich imprez? Z tym pytaniem zwróciliśmy się do Beaty Wnuk, menedżera ds.
bankowości detalicznej Oddziału Operacyjnego Banku BGŻ w Sosnowcu, który był jednym ze sponsorów
imprezy.
– Jest to niewątpliwie cenna inicjatywa i pokazuje,
że można sobie pomagać. Jest ona tym cenniejsza, iż
dotyczy dzieci, które są i powinny być dobrem najwyższym. Sponsorami Mikołajek byli także: Club & Pub
„Copacabana”, Urząd Miasta w Sosnowcu, Getin
Bank, Bank Zachodni WBK, Zespół Taneczny Lia Fail, PKM Sp. z o.o. Sosnowiec, Zakład Ogólnobudowlany Mieczysława Grzanki, Związek Zagłębiowski
oraz organizatorzy.
Patronami medialnymi imprezy była nasza redakcja, Gazety Lokalne – „Życie Dąbrowy Górniczej”,
„Życie Sosnowca” oraz czasopismo „Nowe Zagłębie”. Koc
4 grudnia ruszyła druga edycja
akcji „Z choinki Dar Serca” prowadzona przez sosnowieckie kino Helios. Wychowankowie Domów Dziecka w Sosnowcu nr. 1
i 3 na papierowych serduszkach
wypisali swoje świąteczne wymarzone prezenty i zawiesili je
na choince mieszczącej się w kinie Helios przy ulicy Modrzejewskiej. Każdy, kto chce spełnić
dziecięce marzenie wystarczy, że
w dniach 6-22 grudnia zerwie
któreś z choinkowych serduszek
i zakupi prezent dla jednego
z podopiecznych sosnowieckich
domów dziecka.
– Akcja pod hasłem „Z choinki serca dar” jest organizowana w naszym mieście po raz
drugi i wierzymy w jej, nie
mniejszą niż w roku ubiegłym,
popularność. Bywalcy kina Helios mają okazję uszczęśliwić
podopiecznych sosnowieckich
placówek. Wystarczy, ze zerwą
serduszko i kupią konkretnemu
dziecku to, o co prosi. Potem
wystarczy prezent zapakować,
podpisać imieniem adresata,
które również znajduje się
na serduszku i włożyć pod choinkę – mówi Anna Poniewierska
z sosnowieckiej placówki kina Helios. Spełnione marzenia
zostaną przed Wigilią przewiezione do Domów Dziecka
i wręczone ich podopiecznym.
Choinka z serduszkami czeka
na darczyńców do 22 grudnia.
Honorowy patronat nad akcją
objął Wydział Kultury i Sztuki
w Sosnowcu.
Ciebie”. Teraz, w najnowszej
książce „Pogotowie psychologiczne. Jak opanować trudną
sytuację i wyjść z niej zwycięsko” wyjaśnia, w jaki sposób
skutecznie rozwiązywać konflikty za pomocą odpowiednich
komunikatów, podpowiada jak
rozwikłać codzienne życiowe
problemy. U
Tekst i foto: Gabriela Kolano
ARC
WielbicieleKiepuryzaśpiewali Bliskiespotkaniaz samymsobą
Przepis na życie według Doroty Krzywickiej
Aleksandra Szmyd zdobyła Grand Prix tegorocznej edycji
Kiepura Fest
20 listopada odbył się III Ogólnopolski Festiwal Zespołów Muzycznych „KiepuraFest” organizowany corocznie przez Miejski
Klub im. Jana Kiepury w Sosnowcu.
Celem Festiwalu jest m.in.
promocja dorobku muzycznego
i upowszechnianie postaci Jana Kiepury, propagowanie twórczości i prezentacja dokonań artystycznych zespołów muzycznych
oraz przybliżenie młodszemu pokoleniu piękna muzyki poważnej
w nowych aranżacjach. W konkursie udział wzięło 50 zespołów
i wokalistów z całej Polski. Do finałowego przesłuchania podczas
tegorocznej edycji zakwalifikowani zostali: Moonstone, Michał
Ochrym, Mariola Bukowiec z zespołem Vspeed, Maciej Klaś,
Aleksandra Szmyd, zespół Vintage, Michał Haratym Quintet oraz
Dysonans.
Jury w składzie: Katarzyna Cerekwicka, Renata Danel,
Anna Kamalska, Tomasz Kałwa
oraz Grzegorz Majzel podczas
tegorocznej edycji wyjątkowo nie
przyznało I, II oraz III miejsca.
Nagrodę specjalną wraz z wygraną w postaci nagrania i promocji
własnej kompozycji w Radio Katowice otrzymał zespół Vintage
za wykonanie utworu: „Wielki
Zen”. Przyznano również trzy
równorzędne wyróżnienia wysokości 1,5 tys. zł dla Macieja Klagrudzień 2010 nr 11
sia, Zespołu Dysonans oraz Michała Ochryma.
Grand Prix III Edycji Festiwalu KiepuraFest 2010 w wysokości 5,5 tys. zł oraz nagrodę specjalną Dyrektora Studia Wokalistyki Estradowej dr Renaty Danel
– promocję bez egzaminów
wstępnych w studio na rok akademicki 2010-2011 za niezwykłą
muzykalność oraz wyjątkowe
warunki wokalne przypadło
w udziale Aleksandrze Szmyd.
Uczennica III klasy wydziału wokalnego Prywatnej Szkoły Muzycznej II Stopnia PRO MUSICA
w Krośnie – Anny i Adama
Münzbergerów wykonała utwór
z repertuaru Jana Kiepury – „Ne
Sun Dorma” oraz, akompaniując
sobie na fortepianie, własną kompozycję do słów krośnieńskiego
poety Wacława Turka – „Pukaj
do zamkniętych drzwi”. Wykonanie zachwyciło jurorów. Sukces
wokalistki jest tym większy, że
była ona najmłodszą uczestniczą
koncertu finałowego.
Uroczyste wręczenie nagród
laureatom uświetnił występ Kasi Cerekwickiej. KiepuraFest towarzyszył również koncert grupy Grzegorz Majzel Trio.
Festiwal odbył się pod honorowym patronatem Marszałka
Województwa Śląskiego Bogusława Śmigielskiego.
24 listopada w Miejskiej Bibliotece Publicznej im. G. Daniłowskiego w Sosnowcu odbyło się
kolejne spotkanie z cyklu „Bliskich spotkań z samym sobą”.
Gościem Książnicy była Dorota
Krzywicka, psycholog i ekspertka znana m.in. z programu
„Rozmowy w toku” stacji TVN.
Spotkanie pt. „Pogotowie
psychologiczne, czyli skuteczne
rozwiązywanie
problemów
i konfliktów” odbyło się w siedzibie Biblioteki Głównej
przy ul. Zegadłowicza.
Dorota Krzywicka jest psychologiem pracującym zarówno
z dorosłymi, jak i z młodzieżą.
Zyskała popularność i ogromną
sympatię widzów jako ekspertka występująca w programie
„Rozmowy w toku”. Od kilku
lat odpowiada na listy Czytelniczek tygodnika „Chwila dla
reklama
Gabriela Kolano
9
historia
StefanGrot-Rowecki
RATUSZ
(1895 – 1944), generał dywizji,
komendant główny Armii Krajowej
Urodził się 25 grudnia 1895 roku
w Piotrkowie Trybunalskim, w rodzinie Stefana i Zofii z Chrzanowskich.
Swoją edukację rozpoczął w 1906 roku w gimnazjum polskim w Piotrkowie Trybunalskim. Pięć lat później został współorganizatorem pierwszego
tajnego zastępu skautowego. Od jesieni 1912 roku rozpoczął studia techniczne w Warszawie w Szkole Mechaniczno-Technicznej. W rok później
wstąpił do Polskich Drużyn Strzeleckich. W styczniu 1914 roku, po ukończeniu kursu podoficerskiego w Rabce, wrócił do Warszaw, gdzie dowodził IV plutonem. W lipcu wyjechał
potajemnie na kurs oficerski w Nowym Sączu (zabór austriacki),
a pod koniec 1914 roku wstąpił do Legionów Polskich Józefa Piłsudskiego.
Podczas I wojny światowej walczył
w I Brygadzie. Po kryzysie przysięgowym przebywał w obozie dla internowanych oficerów w Baniaminowie.
W lutym 1918 roku wstąpił do Polskiej
Siły Zbrojnej (tzw. Polnische Wehrmacht). W marcu mianowany porucznikiem, został wykładowcą w Szkole
Podchorążych Piechoty w Ostrowi
Mazowieckiej. Na przełomie 1918
i 1919 ukończył dodatkowo kurs fortyfikacyjny i minerski w Modlinie. W latach 1919-1920 walczył w wojnie
z bolszewikami. W kolejnych latach
(1921-1922) był słuchaczem kursu doszkolenia w Wyższej Szkole Wojennej.
Po jego ukończeniu został przydzielony do Wojskowego Instytutu Naukowo
– Oświatowego, jako szef Wydziału I Naukowego, sprawując tę funkcję
w latach 1923-1926. W 1926 roku objął stanowisko I oficera sztabu w Inspektoracie Armii gen. dywizji Józefa
Rybaka, na którym pozostawał
do 1930 roku. Był w tym czasie założycielem i redaktorem „Przeglądu
Wojskowego”. W latach 1930 – 1935
pełnił funkcję dowódcy 55. Poznańskiego Pułku Piechoty w Lesznie.
W listopadzie 1935 roku powierzono
mu dowodzenie nad Brygadą Korpusu
Obrony Pogranicza „Podole”, a w trzy
lata później został dowódcą piechoty
dywizyjnej 2. DP w Kielcach. 20
czerwca 1939 roku wyznaczony
na stanowisko dowódcy Warszawskiej
JózefHaller
(1873 – 1960), generał broni,
legionista
Urodził się 13 sierpnia 1873 roku
w majątku Jurczyce pod Krakowem (gmina Skawina) w rodzinie arystokraty Henryka Hallera
von Hallenburga i Olgi z Treterów. Do dziewiątego roku życia
wychowywał się wraz z licznym
rodzeństwem na wsi w duchu patriotyzmu i religijności. Należał
do Sodalicji Mariańskiej oraz
do Trzeciego Zakonu Świętego
Franciszka. Jego ojciec brał
udział w powstaniu styczniowym, a dziadek od strony matki
był kapitanem w dobie powstania
listopadowego. W 1882 roku rodzina Hallerów przeniosła się
do Lwowa, gdzie młody Józef
rozpoczął naukę w gimnazjum
niemieckim. Po jego ukończeniu
wstąpił do wojskowej Niższej
Szkoły Realnej w Koszycach,
a następnie do Wyższej Szkoły
10
Po otrzymaniu praw miejskich siedzibę pierwszego magistratu ulokowano w styczniu 1903 roku w wynajętych
pomieszczeniach domów prywatnych przy ul. Nikołajewskiej (obecnie Kołłątaja) i Sadowej
Brygady Pancerno-Motorowej. 4 września podporządkowany został gen. T.
Piskorowi, dowódcy improwizowanej
Armii „Lublin”. Swoją brygadą dowodził m.in. pod Tomaszowem Lubelskim. Po kapitulacji, uniknął niewoli
i wrócił do Warszawy. Tam 5 października został zastępcą komendanta Służby Zwycięstwu Polski, gen. bryg. Michała Tokarzewskiego – Karaszewicza. 3 maja 1940 roku mianowany
generałem brygady. W tym samym roku został komendantem Obszaru Warszawskiego ZWZ, a następnie komendantem głównym i dowódcą Sił Zbrojnych w Kraju. Był założycielem
komórki „N” i organizacji „Wachlarz”.
Doprowadził do połączenia najważniejszych organizacji konspiracyjnych
w kraju w jednolite wojsko podziemne. 14 lutego 1942 roku został dowódcą Armii Krajowej. Nadzorował przygotowaniu planu powstania, które miało wybuchnąć w kraju pod koniec
wojny. Był przeciwny współpracy
z komunistami polskimi z PPR.
Z upływem czasu stał się najbardziej
poszukiwanym przez Niemców Polakiem. Został wydany przez agentów
Gestapo ulokowanych w wywiadzie
AK. Aresztowany w dniu 30 czerwca 1943 roku w warszawskim mieszkaniu przy ul. Spiskiej 14/10. Został
przewieziony do Berlina, gdzie odmówił współpracy z Niemcami. Osadzony w połowie lipca 1943 roku w obozie koncentracyjnym Sachsenhausen.
Zamordowany z rozkazu Heinricha
Himmlera po wybuchu powstania warszawskiego w nocy z 1 na 2 sierpnia 1944 roku. Postać generała przez
wiele lat była krytykowana i pomijana w podręcznikach historii. Jego rehabilitacja nastąpiła dopiero w latach 80. XX wieku. W Sosnowcu jest
on od początku lat 90. XX w. patronem ulicy na Pogoni, która wcześniej
nosiła imię gen. Karola Waltera-Świerczewskiego.
Realnej w Hranicach. Po jej
ukończeniu podjął studia w Akademii Technicznej w Wiedniu
na wydziale artylerii. Po ukończeniu studiów został mianowany na stopień podporucznika.
W latach 1895-1900 służył w 11.
Pułku Artylerii we Lwowie i Stanisławowie. Przeprowadził reformę nauczania w artylerii i udało
mu się do wojska austriacko-węgierskiego wprowadzić język
polski. W 1910 roku wystąpił
z armii i poświęcił się pracy społecznej. W 1912 roku objął m.in.
stanowisko inspektora w Towarzystwie Kółek Rolniczych.
Związał się także z Towarzystwem Gimnastycznym „Sokół”.
Od połowy 1912 roku prowadził
intensywną pracę jako instruktor
wojskowy: zakładał drużyny
„Sokoła”, organizował tajne kursy żołnierskie, podoficerskie
i oficerskie. Wniósł szczególny
wkład do harcerstwa i był współtwórcą Krzyża Harcerskiego.
Po wybuchu I wojny światowej
W 1915 roku biura zostały przeniesione
na ul. Warszawską 6 do kamienicy Mrokowskich. Decyzja o wybudowaniu ratusza podjęta została w lipcu 1933 roku
przez prezydenta komisarycznego Sosnowca, Wincentego Kuźniaka. Warunki były nieco sprzyjające, gdyż dzięki
Funduszowi Pracy utworzonemu
do walki z bezrobociem Zarząd Miasta
uzyskał na cel budowy ponad pół miliona złotych. Sprawami organizacyjnymi
zajął się Komitet Budowy, w skład którego weszli m.in. Wincenty Kuźniak,
Ignacy Bereszko, Edmund Salak, Artur
Likier nik, Franciszek Mroczkiewicz,
Hugon Almstaedt. Projekt architektoniczny początkowo próbowano wyłonić
w wyniku konkursu, do którego zaproszono sześciu architektów. Jednak Sąd
Konkursowy w dniu 10 września 1933
roku ocenił zgłoszone prace negatywnie. W związku z zaistniałą sytuacją dodatkowy projekt opracował Budowniczy
Miejski Stanisław Dankowski, a ten uzyskał akceptację jurorów. Do projektu
we Lwowie zaczęto formować
Legion Wschodni, który pod dowództwem gen. Adama Pietraszewicza tworzył m. in. Józef
Haller. Jednak porażki na froncie
wojsk austriacko-węgierskich
spowodowały, że Lwów został
zajęty przez Rosjan a oddział
ewakuowany do Mszany Dolnej.
Jednak wobec sprzeciwu złożenia przysięgi na wierność cesarzowi ostatecznie legion uległ
rozwiązaniu. Po przeformowaniu
został awansowany do stopnia
podpułkownika i objął dowództwo nad 3. Pułkiem Legionów.
Oddział brał m.in. udział w walkach w Karpatach. W marcu
uzyskał awans na stopień pułkownika i pozostał w 2. Brygadzie jako oficer dyspozycyjny
dowódcy. Dwa miesiące później
uległ poważnemu wypadkowi samochodowemu i przez 10 miesięcy przebywał na leczeniu.
W lipcu 1916 roku został dowódcą 2. Brygady Legionów Polskich. Po kryzysie przysięgowym
wprowadzono ostatecznie kilka drobnych zmian. Ratusz wybudowany został
na działce o powierzchni 7240 m2 należącej do Towarzystwa Akcyjnego Kopalń i Zakładów Hutniczych Sosnowieckich, nabytej drogą wymiany gruntów.
Rozpoczęte w połowie paździer nika 1933 roku prace budowlane ukończono już pod koniec sierpnia 1934 roku.
Całkowity ich koszt wyniósł 625 tys.
złotych. Choć Zarząd Miasta do nowego budynku przeniósł się już we wrześniu, to jego uroczyste otwarcie i poświęcenie odbyło się 8 grudnia 1934 roku. W uroczystości poprzedzonej mszą
świętą udział wzięli m. in. wojewoda
kielecki Dziadosz, starosta będziński
Boxa, prezydent Sosnowca Almstaedt,
przedstawiciele wielu instytucji i organizacji. Poświęcenia gmachu dokonał
ks. kanonik Jankowski. Ratusz powstał
jako elegancki, funkcjonalny budynek
modernistyczny o czterech kondygnacjach w środkowej części i trzech
w bocznych skrzydłach. Kubatura bu-
w lipcu 1917 roku dowodził II Brygadą, która weszła
w skład podporządkowanego
Austrii Polskiego Korpusu Posiłkowego. 15 lutego 1918 roku
przebił się przez front austriacko-rosyjski pod Rarańczą i połączył
z polskimi formacjami w Rosji.
Od 28 marca dowodził jednostkami całego II Korpusu Polskiego na Ukrainie, a w niespełna dwa tygodnie później otrzymał nominację na stopień
generała. Korpus został rozbity
przez wojska niemieckie w bitwie pod Kaniowem, jednak Haller pod przybranym nazwiskiem
przedostał się do Moskwy, gdzie
stanął na czele Polskiej Komisji
Wojskowej. W lipcu 1918 roku
dotarł do Francji, gdzie Komitet
Narodowy Polski powierzył mu
dowództwo nad formującą się armią polską (tzw. Błękitna Armia). Jej stan osiągnął 100 tysięcy żołnierzy, którzy etapami
do czerwca 1919 roku zostali
przetransportowani do Polski.
dynku wynosiła 17 tys. m3, a powierzchnia użytkowa wyniosła 2700
m2. Na uwagę zasługiwała stylowo
urządzona reprezentacyjna sala Rady
Miejskiej. Przez dziesięciolecia budynek
był siedzibą władz miejskich. Dopiero
w połowie lat 90. XX wieku przystąpiono do prac modernizacyjnych rozłożonych na kilka etapów. Podczas przebudowy kierowano się zasadą minimalnej
ingerencji w zewnętrzną bryłę obiektu.
Z tego względu wprowadzono jedynie
dwa nowe elementy: wejście główne
i nadbudowę poddasza, która przeznaczona została dla pełnienia reprezentacyjnych funkcji biurowo-administracyjnych. Wszystkie prace wykonywane były w trakcie pełnienia przez magistrat
swoich funkcji. W ciągu kilku lat przebudowano również par ter, piwnice
i wszystkie piętra oraz zagospodarowano
tereny w pobliżu zmoder nizowanego
budynku. Współcześnie jest najważniejszą z siedzib rozwijającego się sosnowieckiego Urzędu Miejskiego.
Odniosła ona sukcesy na froncie
polsko – ukraińskim. Generał
Haller został w październiku 1919 roku dowódcą Frontu
Pomorskiego i brał udział w pokojowym przejmowaniu północnych terenów kraju. 10 lutego 1920 roku w Pucku dokonał
symbolicznych zaślubin Polski
z Bałtykiem. W tym samym roku dowodził wojskami polskimi
na przedpolach Warszawy
w wojnie z bolszewikami. W następnych latach pełnił szereg
funkcji m. in. Generalnego Inspektora Artylerii, przewodniczącego Związku Hallerczyków
i Związku Harcerstwa Polskiego.
Był posłem na Sejm (19221927). Potępił przewrót majowy
Józefa Piłsudskiego i w związku
z tym 31 lipca 1926 roku został
przeniesiony w stan spoczynku.
Do 1939 roku aktywnie udzielał
się politycznie i społecznie.
Po wybuchu II wojny światowej
przedostał się przez Rumunię
do Francji, gdzie wszedł w skład
rządu emigracyjnego. Po upadku
Francji przedostał się do Wielkiej
Brytanii. Pełnił tam funkcję Ministra Oświaty w Polskim Rządzie na Uchodźctwie. Po zakończeniu wojny zdecydował się pozostać na emigracji. Zmarł 4
czerwca 1960 roku w Londynie
i pochowany został na cmentarzu
Gunnersbury. 23 kwietnia 1993
roku jego prochy wróciły do kraju i spoczęły w Krakowie. W Sosnowcu generał Józef Haller jest
patronem ulicy na Pogoni, która
wcześniej nosiła nazwę komunisty Stefana Franciszoka.
Kolumnę redaguje Michał Węcel
grudzień 2010 nr 11
ekologia
Ekologiczne grzanie
Od kilku tygodni gości u nas zima z prawdziwego zdarzenia. A jak to zimą bywa, w domach zużywamy najwięcej energii cieplnej. Wykorzystujemy ją jednak często w sposób nieprzemyślany. W efekcie
zamiast się ogrzewać tracimy ciepło i pieniądze. Co zrobić, by było inaczej? Poniżej prezentujemy kilka praktycznych porad
Przede wszystkim pamiętajmy
o regulowaniu temperatury z pokojach w zależności od naszych
potrzeb. W razie urlopów lub
dłuższej nieobecności ograniczmy ogrzewanie do minimum.
Ponowne podgrzanie pomieszczeń nie będzie wymagać
wbrew pozorom długiego czasu.
Nie ustawiajmy również temperatury na najwyższą – zbyt suche powietrze ma zły wpływ
na nasze samopoczucie; ani
na najniższą. Starajmy się utrzymywać stale optymalną temperaturę – ta wynosi ok. 20 stopni
Celsjusza. Natomiast obniżenie
na noc temperatury o 2-3 stopnie
jest korzystne dla zdrowego snu.
Warto też wiedzieć, że obniżenie
temperatury zaledwie o 1 stopień, to oszczędność około 5
proc. energii.
Równie ważne jest pełne wykorzystywanie ciepła. Nie zasłaniajmy zbytnio kaloryferów firankami i zasłonami. W razie
możliwości nie ustawiajmy
w ich pobliżu mebli, ani lodówki. Jeśli to możliwe nad kaloryferami zamontujmy półki, dzięki nim ciepłe powietrze będzie
wędrowało na środek pomieszczeń, zamiast prosto w sufit. Ta-
kie kroki pozwolą oszczędzić
nam wydatki związane z ogrzewaniem nawet o 25-30 proc.
W skali całego sezonu grzewczego daje nam to sporą sumę,
którą możemy wykorzystać
na inne cele.
Nie najlepszym pomysłem są
również obudowy grzejników
– kierują duże części ciepła
z grzejnika na ścianę, przez którą przenika ono na zewnątrz
– zwłaszcza, gdy nie posiadamy
tzw. ekranów zagrzejnikowych
(płyty z materiału izolacyjnego
pokryte warstwą materiału, odpromieniowanie
bijającego
cieplne). Te warto zamontować
– dzięki temu strumień ciepła
kierowany jest do wnętrza
mieszkania, a nie poprzez ścianę na zewnątrz.
Warto zainwestować również
w nowe okna i drzwi balkonowe.
Przykładowo stare okno przepuszcza nawet 10 razy więcej
ciepła niż ściana. Nowoczesne
okno 2-2,5 razy. Jeżeli posiadamy duże okna, to możemy w ten
sposób oszczędzić nawet połowę
wydatków na ogrzewanie. Wymiana okien jest zwykle najlepszą inwestycją przy oszczędzaniu
energii cieplnej. Miejmy jednak
na uwadze fakt, że nowe okna są
bardziej szczelne, co wymaga
umiejętnego wietrzenia. Mieszkanie należy wietrzyć krótko,
lecz intensywnie np. poprzez
szerokie otwarcie okien na przeciwległych końcach mieszkania
tak, aby wytworzyć przeciąg.
Podczas intensywnego wietrzenia mieszkania należy zakręcić
zawór przy grzejniku, aby nie
tracić ciepła. Istotne jest natomiast przy oknach starego typu
umiejętne ich uszczelnianie.
Często nie zdajemy sobie sprawy, że przez złe uszczelnienie
tracimy rocznie około 20 proc.
ciepła, a co za tym idzie płacimy
wyższe rachunki za ogrzewanie.
Również rolety zewnętrzne,
ale także rolety wewnętrzne, całkiem nieźle pomagają w oszczędzaniu ciepła. Stanowiąc dodatkową warstwę izolacyjną dla
okna.
Efektywniejsze pod tym
względem są z pewnością rolety
zewnętrzne, które mają znacznie
większą grubość, a często wypełnione są materiałem termoizolacyjnym.
Dobrym pomysłem jest także
zainstalowanie termostatycznych
zaworów grzejnikowych. Umożli-
Mądredokarmianie
Zima daje się we znaki nie tylko ludziom. Także zwierzęta nie mają łatwo. O ile jednak o nasze
domowe pociechy potrafimy zadbać, to już o te, które znajdują się za naszymi oknami
niekoniecznie. Zwłaszcza ptaki potrzebują naszej uwagi
Pamiętajmy jednak o tym, by
ptaki dokar miać z głową. Nie
zawsze bowiem nasze dobre
chęci idą w parze z racjonalną
pomocą.
Przede wszystkim róbmy to
regular nie i zgodnie z podstawowymi zasadami żywienia
poszczególnych
gatunków.
Przykładowo łabędzie i kaczki
chętnie zjedzą ziar na zbóż,
drobno pokrojone warzywa surowe i gotowane (bez soli!) lub
specjalny granulat. Popular ne
karmienie chlebem nie jest najlepszym pomysłem w przypadku ptaków wodnych. Powinien
stanowić on jedynie uzupełnienie ptasiej diety. Miejskie gołębie, gawrony i kawki połaszą
się na kaszę, pszenicę i czerstwe białe pieczywo pokrojone
w drobna kostkę. Sikorki uwielbiają słoninę i ziarna słonecznika. Kosy i kwiczoły: jabłka,
morele, owoce czar nego bzu,
rodzynki i daktyle (unikajmy
raczej podawania suszonych
owoców – mogą prowadzić
do pęcznienia w ptasim żołądku), a wróble proso, drobne kasze i łuskany słonecznik.
Pamiętajmy, że sól, dodatki
chemiczne i przyprawy, które
znajdują się w resztach z naszych stołów są dla ptaków szkogrudzień 2010 nr 11
dliwe i powodują u nich poważne choroby. Oferujmy zwierzętom pokarm odpowiedniej jakości. Niestety często zdarza się, że
karmione są spleśniałym chlebem, zepsutymi kaszami lub stęchłym ziarnem. Nie zapominajmy także o dostępie do wody
i od czasu do czasu wstawmy
do karmnika miseczkę z ciepłą
wodą.
Istotny jest również fakt
umiejscowienia i konstrukcja
karmnika. Niezbędny jest daszek
chroniący
pokarmy
przed opadami atmosferycznymi
i osłona przed zachodnim oraz
północnym wiatrem. Jednocześnie musi zapewniać swobodny
odlot. Konieczna jest w nim też
wysuwana, łatwa do umycia
podłoga.
Miejsce natomiast powinno
być zaciszne, osłonięte od wiatru, ale jednocześnie uniemożliwiające drapieżnikom zaczajenie się w pobliżu karmnika. Najlepsze są miejsca osłonięte
domem lub krzewami od strony
zachodniej, zwłaszcza jeśli
w pobliżu są gęste i dość wysokie krzewy (berberysy, pigwowce, pnące róże itp.), gdzie ptaki
łatwo skryją się w razie ataku.
Wokół karmnika, w promieniu
kilku metrów, mogą znajdować
się jedynie niskie trawy, w których nie zdoła zaczaić się żaden
kot. Więcej informacji o dokarmianiu ptaków można znaleźć
m.in. na stronie inter netowej
www.stop.eko.org.pl.
Gabriela Kolano
wiają one dokładne ustawienie
temperatury w pomieszczeniach
na wymaganym poziomie i pozwalają ograniczyć pobór ciepła.
Najnowsze termostaty dają nam
jeszcze dodatkowe możliwości.
Możemy ustawić je tak, żeby
przykładowo w dzień dopuszczały do pomieszczenia wyższą temperaturę, a obniżały jego dopływ
w ciągu nocy. Wielu osobom wydaje się, że oszczędności, które
osiągniemy dzięki termostatom
nie są warte ich zakładania.
Kompleksowa
modernizacja„Prusa”
18 listopada została podpisana umowa pożyczki oraz umowa dotacji pomiędzy Wojewódzkim Funduszem
Ochrony Środowiska i Gospodarki
Wodnej w Katowicach a Gminą Sosnowiec.
Pożyczka zostaje udzielona w terminie
od 18.11.2010 do 15.12.2015 r. z przeznaczeniem na dofinansowanie zadania pod nazwą „Kompleksowa termomodernizacja obiektu ZSO nr 3 w Sosnowcu przy ul. Piłsudskiego 114”,
w skład którego wchodzi m. in.: LO im.
B. Prusa, w kwocie 2 660 098 zł. Z kolei dotacja udzielona została w kwocie 363 474 zł do dnia 15.12.2011r.
z przeznaczeniem na dofinansowanie
wyżej wymienionego zadania.
Natomiast 9 listopada została podpisana pomiędzy WFOŚiGW a Gminą
Sosnowiec umowa dotycząca umorzenia 50 proc. pożyczek zaciągniętych przez miasto w 2004 roku.
Fundusz umorzył kwotę 369 344,78 zł – dotyczącą zadania
„Termomodernizacja Obiektów Zespołu Szkół Technicznych i Licealnych
w Sosnowcu przy ul. Kilińskiego 31 –
etap II” oraz 0,5 mln – dotyczącą zadania „Kompleksowy program gospodarki odpadami – etap I rozbudowa
składowiska odpadów komunalnych
przy ul. Grenadierów w Sosnowcu
– I kwatera”, które Gmina zobowiązuje się przeznaczyć na termomodernizację ZSO nr 3.
Prace rozpoczęły się we wrześniu
bieżącego roku. Całość ma być skończona do końca roku 2011. KP
Z drugiej jednak strony, jeżeli pomnożymy zaoszczędzone pieniądze przez liczbę miesięcy, kiedy
panuje u nas zima, szybko okaże
się, że założenie termostatu jest
naprawdę opłacalną inwestycją.
Nie każdy wie, że podniesieniu wydajności ogrzewania służą takie drobiazgi, jak… wycieranie podłóg do sucha i gotowanie pod przykryciem – dzięki
temu powietrze jest mniej wilgotne i nie wytwarza się dodatkowe niepotrzebne ciepło.
Oczywiście to tylko niektóre
ze sposobów oszczędzania energii cieplnej. Równie istotny, co
wymienione przykłady jest
przede wszystkim stan grzejników oraz termoizolacja mieszkalnego budynku, na co nie zawsze mamy wpływ. Pamiętając
jednak o podstawowych zasadach oszczędzania ciepła przyczynimy się do jego racjonalnego wykorzystywania.
Tekst i foto: Gabriela Kolano
Kochaszdzieci–niepalśmieci!
Już po raz szósty 15 listopada obchodziliśmy Dzień Czystego
Powietrza pod patronatem: Ministra Środowiska, Rzecznika Praw
Obywatelskich oraz Rzecznika Praw Dziecka
Tegorocznemu świętu przyświecało hasło „Śmieci palą krasnoludki?!”.
Fundacja Arka co roku z tej
okazji organizuje happeningi z cyklu: „Kochasz dzieci – nie pal
śmieci!”, w ramach których przypomina, że palenie śmieci w piecach domowych jest szkodliwe dla
zdrowia i środowiska. Ponadto grozi za nie grzywna w wysokości 5 000 zł. Według raportu Komisji Europejskiej, co roku na choroby wywołane złym stanem
powietrza umiera 28 tysięcy Polaków. W Unii, co dziesiąta osoba
umierająca z tego powodu pochodzi z naszego kraju. Dym ze spalanych w domowych piecach śmieci
niestety nie tylko brzydko pachnie,
ale jest również szkodliwy dla naszego zdrowia i zdrowia naszych
dzieci. Podczas spalania emitujemy do atmosfery: pyły, które odkładając się w glebie, powodują
szkodliwe dla zdrowia człowieka
zanieczyszczenie metalami ciężkimi, tlenek węgla trujący dla ludzi
i zwierząt oraz tlenek azotu, który
powoduje podrażnienia, a nawet
uszkodzenia płuc. Trujący dym zawiera także dwutlenek siarki, chlorowodór, cyjanowodór, a także rakotwórcze dioksyny.
Jak podaje pismo „Przyroda
dla Europejczyków”: „Obecnie
z powodu chorób wywołanych zapyleniem hospitalizowanych jest
ponad 100 tysięcy osób rocznie”.
Obliczono także, iż czystość naszego powietrza ma bezpośredni
wpływ na naszą pracę i rozwój gospodarki. Średnio pół dnia absencji chorobowej przeciętnego Europejczyka wywołana jest złym stanem powietrza. Niestety wśród
terenów najbardziej zagrożonych
wymieniany jest w raporcie nasz
kraj, a w szczególności region Śląska. Raport podkreśla ogromny
postęp, jaki dokonał się w naszym
kraju, tyle że na tle Europy wciąż
jesteśmy pod tym względem
na szarym końcu.
W ramach tegorocznej akcji
uświadamiającej w wielu miastach Polski odbyły się wystawy,
konkursy plastyczne, happeningi,
barwne marsze uliczne. Przypominano, iż w domowych piecach
palić nie należy m.in. części mebli, kawałków opon, czy plastikowych butelek. Akcja powstała
przy wsparciu Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz Wojewódzkiemu Funduszowi Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej
w Katowicach. Partnerami tegorocznego Dnia Czystego Powietrza są: Fundacja Nasza Ziemia
oraz Fundacja Zielonej Ligi. GK
11
jubilaci
12 listopada 2010 roku w Pałacu Schoena w Sosnowcu odbyła się uroczystość wręczenia „Medali za
Długoletnie Pożycie Małżeńskie”. Odznaczenia i nagrody wręczał Jubilatom prezydent miasta Kazimierz
Górski, kierownik USC Arkadiusz Trzuskowski oraz zastępca kierownika USC - Barbara Tkacz.
Barbórkaw Sosnowcu
–Kazimierzu
Jubileusz50-leciamałżeńskiego
obchodziliPaństwo
zdjęcia: Design SebKam/Sebastian Wrona
Janusz i Bożena Kucowie, Wacław i Weronika Jeziorkowie, Marian i Jadwiga Filipiakowie,
Andrzej i Danuta Lipińscy, Kazimierz i Genowefa Drągowie, Ireneusz i Maria Brudkowie, Jan
i Alicja Cieślowie, Stanisław i Władysława Piwowarczykowie, Władysław i Jadwiga
Stadnikowie, Tadeusz i Zenobia Szparowie, Józef i Lidia Kemonowie, Mirosław i Zenobia
Zygmuntowiczowie, Jędrzej i Jadwiga Wojtasikowie, Stefan i Zofia Włodarczykowie, Tadeusz
i Anna Gąsiorowscy, Stefan i Marianna Świerczyńscy, Czesław i Janina Kudelowie, Ireneusz
i Leokadia Kaszowie (60-lecie).
Władysław i Zofia Stachurscy, Witold i Alicja Zagałowie, Adam i Halina Kubańscy,
Władysław i Alicja Tokarzowie, Józef i Anna Wrońscy, Kazimierz i Wiesława Agdanowie,
Aleksander i Irena Jurgowie, Józef i Zofia Konopkowie, Zygmunt i Ewa Kurowscy, Władysław
i Helena Krawczykowie, Zdzisław i Danuta Krupowie, Zdzisław i Maria Trelowie, Czesław
i Anna Lechowie, Jurandot i Zofia Grabowscy, Antoni i Janina Sularzowie, Jan i Apolonia
Rodkowie, Zygmunt i Krystyna Rupalowie, Janusz i Alina Polakowie, Jadwiga Przeor,
Wiesława Dyktyńska.
Polskie „czarne złoto” – węgiel
był wiodącym tematem konferencji „Górnictwo 2010”, która
odbyła się w Katowicach. Jej organizatorem było Polskie Towarzystwo Wspierania Przedsiębiorczości oraz miesięcznik gospodarczy „Nowy Przemysł”.
Obserwując tendencje światowego rynku wydobywczego
tego surowca okazuje się, iż węgiel z roku na rok staje się coraz
cenniejszym surowcem. Po ubiegłorocznym kryzysie polskie kopalnie z mozołem odbijają się
od dna. Wiele czynników wskazuje na to, iż górnictwo przyniesie w bieżącym roku ok. 1 miliarda zł dochodu. Podobna sytuacja była 2005 r. Właśnie
wtedy po raz pierwszy przymierzano się do debiutu na Giełdzie
Papierów Wartościowych. Niestety, stanęło wówczas tylko
na przymiarkach. Tylko lubelska
kopalnia „Bogdanka” notowana jest na parkiecie. Śląskie kopalnie czekają na swoją okazję,
która właśnie się nadarza.
Jak stwierdził Jarosław Zagórski, prezes Jastrzębskiej
Spółki Węglowej, warunki
do debiutu na GPW są sprzyjające i należy je wykorzystać.
Wszystkie fir my gór nicze, by
utrzymać wydobycie, nawet
na tegorocznym poziomie zysku
– 1 mld zł, potrzebują pieniędzy
na inwestycje, bez których znowu popadną w recesję. Według
danych szacunkowych do 2015 r.
na nowe pokłady węgla, nowe
maszyny i urządzenia oraz konsolidacje kopalń potrzeba będzie
ok. 15 mld zł. Przy braku finansowania zewnętrznego oraz ponoszenia nakładów trzykrotnie
przewyższających odpisy amortyzacyjne, kopalnie z konieczności muszą zaciągać zobowiązania, a te jak wiemy trzeba później spłacać. Dlatego pieniądze
uzyskane z giełdy pozwolą uzyskać takie środki.
Z kolei Jerzy Podsiadło, prezes zarządu Węglokoksu podkreślił, iż w bieżącym roku Polska wyeksportuje ponad 10 mln
ton węgla, czyli więcej niż zakładano. Niestety, daleko jeszcze
do tłustych lat ekspor towych.
Złożyło się na to wiele czynników, m.in. osłabienie złotówki
w stosunku do euro i dolara oraz
– co najważniejsze – ogromny
popyt na węgiel w Chinach i Indiach. Zauważył także, iż w br.
dojdzie do zrównoważenia bi-
Wiceminister Gospodarki, Joanna Strzelec-Łobodzińska
lansu w eksporcie i imporcie
czarnego surowca.
Od czego trzeba zacząć, by
polskie gór nictwo ponownie
znalazło się na topie? Odpowiedzi na to pytanie udzieliła nam
biorąca udział w konferencji, wiceminister gospodarki, Joanna Strzelec-Łobodzińska: – Górnictwo należy restrukturyzować
i musi to być proces ciągły. Prywatyzacja firm branży górniczej
pozwoli w końcu zadebiutować
im na GPW. Największe szanse
na wejście na parkiet ma JSW
i główny ekspor ter krajowego
węgla – katowicki Węglokoks.
A jak przedstawia się przyszłość jedynej czynnej kopalni
w Zagłębiu – KWK „Kazimierz – Juliusz” Sp. z o.o.
w Sosnowcu?
– Przyszłość kopalni to system podbierakowy w pokładzie 510 – mówi prezes Zarządu, dyrektor naczelny kopalni,
mgr inż. Zbigniew Kościelniak.
Polega on na tym, iż wprowadzamy dwie sekcje i przenośnik
do wydrążonego wcześniej
chodnika. Robotami strzałowymi urabiamy węgiel, a następnie
przenośnikiem transpor tujemy
dalej. Na samym początku tego
cyklu sortymenty grube stanowią ok. 90 proc. urobku.
Po transporcie przenośnikiem
zgrzebłowym i całkowitej odstawie następuje degradacja urobku. W efekcie na powierzchni
sor tymenty grube stanowią
ok. 30 proc. urobku, a średnie
ok. 20 proc. Mogę również powiedzieć, iż mamy to szczęście,
gdyż współczynnik spieku,
a więc najważniejszy dla węgla,
przy spalaniu wynosi „O”. Jesteśmy jedyną kopalnią, która ma
taki współczynnik. Węgiel nasz
jest drogi, ale bardzo dobry.
Właśnie z tego węgla produkujemy znane eko – groszki. Nasz
znak firmowy Eco – groszku jest
zastrzeżony. Jeżeli ktoś kupi
nasz węgiel, to będzie kupował
go zawsze. Chociaż jego kaloryczność jest nie najwyższa, to
dwa pozostałe współczynniki:
spieku i zapopielenie decydują
o jego jakości.
Rocznie załoga kopalni licząca 1400 pracowników wydobywa ponad 600 tys. ton węgla,
którego, nie licząc miału, odbiorcami są klienci indywidualni.
Trzeba też podkreślić, KWK
„Kazimierz – Juliusz” w trosce
o dobro klienta, lepsze spełnienie
jego potrzeb i oczekiwań oraz
mając na uwadze wpływ na środowisko naturalne i ciągłą poprawę warunków BHP wdrożyła
i certyfikowała systemy: zarządzania bezpieczeństwem i higieną pracy, zarządzania środowiskiem oraz system zarządzania
jakością. Po wdrożeniu tego
ostatniego z ww. systemów, kopalnia wprowadziła 16 listopada 2007 r. Zintegrowany System
Zarządzania Jakością.
Jeszcze do niedawna w Zagłębiu fedrowało 11 kopalń.
Dziś ostała się tylko jedna. I to
właśnie załoga tej kopalni kultywuje jeszcze tradycje gór niczego święta Barbórki. Jak zawsze górnicy wraz z rodzinami
spotkali się na uroczystej mszy,
która rokrocznie odprawiana jest o godz. 9.00 w Sali
Zbornej kop. „Kazimierz – Juliusz”. Wcześniej po okolicznych osiedlach przemaszerowała gór nicza orkiestra i budziła
rodziny górników.
Była też karczma piwna, odznaczenia, pożegnanie emerytów, uhonorowanie jubilatów,
jednym słowem Barbórka. Górniczej braci redakcja życzy
Szczęść Boże!
Tekst i foto: Henryk Kocot
106lat
Stanisław i Krystyna Stanowscy, Jan i Stanisława Tkaczowie, Mieczysław i Janina
Walczykowie, Jerzy i Elżbieta Uchnastowie, Roman i Lucyna Wiśniewscy, Marek i Zofia
Surowcowie, Marcin i Wiesława Srokowie, Jan i Barbara Sokołowie,
Jan i Halina Kutkowie, Tadeusz i Genowefa Mirkowie, Janusz i Genowefa Matuszczykowie,
Janusz i Henryka Poradowie, Herman i Halina Nowakowie, Józefa i Stanisława Olszowscy,
Zenon i Honorota Kałużowie, Jan i Honorata Rutowie, Władysław i Krystyna Grondalowie,
Wojciech i Jadwiga Wachelkowie.
12
13 listopada 106. rocznicę urodzin obchodziła mieszkanka
Sosnowca, Pani Stefania Sokołowska. Z tej okazji w domu Jubilatki odbyła się uroczystość
wręczenia nagrody jubileuszowej wraz z dyplomem. W spotkaniu wziął udział zastępca
prezydenta miasta Ryszard Łukawski. Szanownej Jubilatce
składamy najserdeczniejsze życzenia. U
grudzień 2010 nr 11
sport
Życiowy sukces Pameli
Warszawskiej
Stolica Zagłębia po raz siódmy gościła uczestników Pucharu Świata w szabli
Pamela Warszawska, zawodniczka TMS Zagłębie zajęła ósme
miejsce w zawodach Pucharu
Świata juniorów w szabli, które
w miniony weekend odbyły się
w Sosnowcu. To życiowy sukces
naszej reprezentantki, a zarazem
najlepszy występ z grona naszych szermierzy.
Oprócz Pameli Warszawskiej
do rywalizacji o zwycięstwo
w zmaganiach szablistek stanęły także inne zawodniczki TMS:
Angelika Wątor oraz Marta Puda, z której startem wiązano największe nadzieje. Niestety, czołowa zawodniczka sosnowieckiego klubu tego tur nieju
do udanych nie zaliczy. Puda
szybko odpadła z dalszej rywalizacji zajmując odległe 30 miejsce.
Dobry start zanotowała Wątor,
która ukończyła zawody na 11
miejscu, ale najlepszym wynikiem może się pochwalić Warszawska, która awansowała
do ćwierćfinału. – Pamela miała trochę szczęścia w 1/8 finału,
gdyż rywalka skręciła sobie nogę. W walce o wejście do półfinału dzielnie walczyła z faworyzowaną Rosjanką Alexandrą
Shatalovą. W pierwszej fazie pojedynek był bardzo zacięty, ale
druga część rywalizacji należała
już do rywalki, która wygrała ten
pojedynek 15:6. – Dla naszej zawodniczki to bezsprzecznie życiowy sukces – podkreśla Andrzej Bil, trener naszych zawodniczek, a zarazem szkoleniowiec
juniorskich reprezentacji Polski.
– Nie licząc startu Marty występ
naszych dziewcząt należy uznać
za bardzo udany. Pamela i Angelika to młode zawodniczki, które
osiągnęły znacznie lepszy wynik
niż wskazywałyby na to miejsca
w rankingu – dodał Krzysztof
Wątor, trener TMS Zagłębie.
War to dodać, że oprócz Warszawskiej w czołowej ósemce
znalazła się jeszcze tylko jednak
reprezentantka Polski, Mar tyna Wątor.
Zawodnicy Zagłębia ze swoich
startów nie mogą być tak zadowoleni jak nasze panie. Michał
Kochan ukończył zawody na 80
miejscu, a Kamil Marzec trzy
„oczka” niżej.
Wśród kobiet triumfowała Rosjanka Aleksandra Szatałowa
po zwycięstwie 15:13 nad koleżanką z reprezentacji Elizawietą
Kirjanową, a w rywalizacji mężczyzn w bratobójczym pojedynku dwóch Węgrów górą był Andrasz Szatmari po zwycięstwie 15:10 nad Nikolaszem
Iliaszem.
Pamela Warszawska wraz z trenerem Leszkiem Chłostą
Krzysztof Polaczkiewicz
Charakterhokeistów
Dopiero tuż przed końcem roku
hokeiści „Zagłębia” dostarczyli
swoim fanom powodów do radości. Targany problemami organizacyjno-finansowymi zespół z Sosnowca wygrał cztery
mecze z rzędu pozostawiając
w pokonanym polu m.in.: GKS
Tychy i Ciarko Sanok. W ostatnim czasie z klubem pożegnali
się Robin Bacul, Radim Antonović, Vladimir Luka, David Galvas, a następnie Marcin Jaros
i Milan Baranyk. Zespół opuścił
także Jarosław Dołęga, ale
po kilku dniach wrócił. Powo-
dem opuszczenia klubu był poślizg w wypłatach.
Do tego należy wspomnieć
o sporej liście graczy kontuzjowanych.
W pewnym momencie cierpliwość graczy skończyła się
i dwukrotnie sosnowiczanie nie
wyjechali na lód, za co zostali
ukarani walkowerami. W klubie
pozostali praktycznie sami wychowankowie, którym los drużyny nie jest obojętny. Na konta
graczy wpłynęła część zaległych
wypłat, ale to kropla w morzu
potrzeb. Mimo to charakter ni
Piórowyłowiłkolejnemedale
Kolejne sukcesy Artura Pióro. Sosnowiecki pływak zdobył siedem
złotych medali podczas zawodów
rozegranych w Lublinie, których
organizatorem była Polska Federacja Sportu Niesłyszących oraz
trzy krążki Głównych Zimowych
Mistrzostw Polski w kategorii
młodzieżowców.
Zawody w Lublinie zostały
przeprowadzone na basenie o długości 25m, a Artur wystartował aż
w siedmiu konkurencjach pływackich, począwszy od dystansu 50 m
stylem dowolnym, a na 400 m stylem zmiennym kończąc.
Wygrał wszystkie konkurencje,
w których startował ze znaczną
przewagą nad swoimi rywalami
i zdobył siedem złotych medali.
Lubelska komisja sędziowska
uznała Artura Pióro za najlepszegrudzień 2010 nr 11
go pływaka zawodów. Oprócz medali Artur ustanowił dwa nowe rekordy Polski w pływaniu sportowców niesłyszących. Rekordowe
wyniki osiągnął na dystansie 400 m stylem zmiennym oraz
na dystansie 50 m stylem motylkowym.
Na początku grudnia Pióro
wziął udział w Głównych Zimowych Mistrzostwach Polski seniorów i młodzieżowców (19 – 20
lat). W zawodach tych wystartowało prawie pół tysiąca zawodników i zawodniczek z 83 klubów
pływackich z całej Polski. Artur
startował w czterech konkurencjach indywidualnych na dystansach 200, 400, 800 i 1500 m stylem dowolnym oraz w sztafetach 4x50 m i 4x100 m stylem
zmiennym, a także 4x100 m
i 4x200 m stylem dowolnym. Zawody te zakończyły się dla Artura
Pióro olbrzymim, życiowym sukcesem. Zdobył trzy medale mistrzostw w kategorii młodzieżowców – złoty w sztafecie 4x100 m
stylem zmiennym, srebrny w sztafecie 4x100 m stylem dowolnym
i brązowy na dystansie 4x200 m
stylem dowolnym.
Podobnej sytuacji w historii
polskiego sportu dotychczas nie
odnotowano. Artur Pióro jest
pierwszym w historii polskiego
sportu zawodnikiem niesłyszącym, który startując w sztafecie
z zawodnikami AZS AWF Katowice w bezpośredniej rywalizacji
ze sportowcami wyłącznie słyszącymi, potrafił ich pokonać i zdobyć 3 medale mistrzostw Polski
w pływaniu. KP sosnowiczanie utarli nosa kilku
drużynom udowadniając, że nie
są chłopcami do bicia. Sytuacja
klubu nadal jest jednak bardzo
trudna i jeśli szybko nie znajdą
się środki to przyszłość hokejowego „Zagłębia” stoi pod znakiem zapytania. KP
Martyna
Bierońska
na podium
mistrzostwa
świata
W Sankt Petersburgu (Rosja) odbyły
się Mistrzostwa Świata Seniorów
w Ju Jitsu. Znakomity start
w imprezie zaliczyła reprezentantka
Budowlanych Sosnowiec Martyna
Bierońska, która w kat. wagowej 55 kg sięgnęła po srebrny medal
i tytuł wicemistrzyni świata. To
kolejny znakomity wynik naszej
zawodniczki, która ma już na koncie
wicemistrzostwo świata wywalczone
w 2008 roku, tytuł mistrzyni Europy,
po który sięgnęła w ubiegłym roku
w Podgoricy oraz złoty medal Igrzysk
Sportów Walki Pekin 2010.
W mistrzostwach wziął udział także
kolega klubowy Martyny Grzegorz
Gros, który rywalizował w kat.
wagowej 62 kg. KP
Czystkiw„Zagłębiu”
Porządki w piłkarskim
„Zagłębiu” czas zacząć.
Działacze sosnowieckiego
klubu opublikowali listę graczy,
którzy mogą sobie szukać
nowych klubów. Znalazło się
na niej dziesięć nazwisk
Nowych pracodawców mogą sobie
szukać Adam Bensz, Adrian Marek,
Tomasz Balul, Adrian Pajączkowski,
Michał Skórski, Tomasz Szatan, Michał Zioło, Dawid Skrzypek, Adrian
Mielec i Marcin Folc. Z kolei Rafał Bielawski może zostać wypożyczony
do innego klubu.
Co ciekawe, aż połowa z tego grona
to zawodnicy, którzy zasilili sosnowiecki klub latem bieżącego roku.
– Takie decyzje zawsze niosą za sobą
wątpliwości, emocje. Musimy podjąć
ryzyko gdyż marzy nam się budowa
nowego „Zagłębia”. Być może popełniamy błąd, ale to dopiero czas pokaże. Niewykluczone, że ci którzy dostali wolną rękę będą w innych klubach grali lepiej – mówi Radosław
Ogiela, dyrektor klubu.
Tomasz Szatan już wystąpił w meczu
kontrolnym Dolcanu Ząbki, gdzie szkoleniowcem jest były trener sosnowiczan Robert Moskal. Na testy do Arki
Gdynia zaproszony został z kolei Michał
Grunt. „Zagłębie” rezygnuje z piłkarzy,
a zarazem rozgląda się za nowymi
twarzami. Kilka dni temu głośno było
w mediach o rozmowach Dariusza Kozielskiego, właściciela większości akcji klubu, z Piotrem Świerczewskim
oraz Jackiem Bąkiem. Z pomysłu raczej nic nie wyjdzie, ale jest to sygnał,
że w Sosnowcu chcą postawić na doświadczenie. Marek Adamczyk, prezes klubu, zapewnia jednak, że kominów płacowych nie będzie. – Nie stać
nas na utrzymywanie graczy, którzy
chcą zarabiać po kilkadziesiąt tysięcy
złotych. Zależy nam na piłkarzach doświadczonych, ale i takich, którzy będą u nas grali za rozsądne wynagrodzenie – podkreśla.
Tymczasem z zespołem trenują napastnik Ireneusz Gryboś, napastnik Stali
Rzeszów, który już kilkakrotnie przymierzany był do gry w naszym klubie
oraz Amerykanin Michael Mc Dade występujący na pozycji defensywnego pomocnika. KP
13
rozrywka
WAŻNE TELEFONY
Urząd Miasta: centrala(32)2960600
Informacja ogólna
(32)2960528-29
Miejski Rzecznik
Konsumenta (32)2960428
Straż Miejska
(32)2960653-54
Komenda Miejska Policji
997,(32)2961200,2961255
Komenda Miejska
Państwowej Straży Pożarnej
998, (32)2660401do03
Pogotowie Ratunkowe 999,
(32)2921604,2921640
Pogotowie Gazowe
(32)2663356
Pogotowie Energetyczne
(32)2921697
Ośrodek Interwencji
Kryzysowej
(32)2989387
Izba Wytrzeźwień
(32)2661030
Schronisko dla zwierząt
(32)2937556
Całodobowa Pomoc
Drogowa 505 230 311
Taxi
(32)2666666
Litery z pól dodatkowo ponumerowanych w prawym dolnym ro gu da dzą roz wią za nie, któ re pro si my prze słać
pod adresem redakcji do 7 stycznia 2011 r. Wśród autorów
poprawnych rozwiązań rozlosowane zostaną nagrody, które prosimy odbierać osobiście w Redakcji.
Poziomo: 1 – państwo lub... kapelusz, 5 – tam odbierzesz
paczkę, wyślesz list..., 8 – ustalona zasada, normatyw, 9 –
dokładka, 10 – kanciarz, 11 – trunek popularny na
Węgrzech, 12 – kolorowe, fruwające owady, 14 –
najbardziej północny stan USA, 16 – jadalny kasztan, 17 –
ryba z rodziny sumowatych, 19 – gra z wieżą i skoczkiem,
21 – popularne klocki, 22 – diabeł, 25 – chaber, 28 – po
niej porusza się ciało niebieskie, 29 – stan pogotowia, 30
– wychował się wśród zwierząt w dżungli, 32 – wiszą w
galerii, 34 – na fotografie, 35 – drzewo iglaste, 36 – łuk w
architekturze, 37 – burząca machina, 38 – starożytne
naczynie do przechowywania płynów, 39 – kupalnik
górski.
Pionowo: 1 – grobowiec faraona, 2 – stolica Grecji, 3 –
klątwa kościelna, 4 – słony herbatnik, 5 – stawiany z kart,
6 – pachołek obozowy w dawnym wojsku polskim, 7 –
morze na południu Europy, 13 – walczy z bykami, 15 –
szpara, 18 – lampa elektronowa, 20 – skała osadowa i
źródło wody mineralnej w Krynicy, 23 – atrapa, 24 –
przeszkoda ustawiona w poprzek ulicy, 26 – popularna gra
w karty, 27 – zielnik, 28 – sofa, 31 – ze szpadą w czarnej
masce, 33 – główny bohater w filmie „Szczęki”.
Nagrody ufundowała księgarnia „Świat Książki", mieszcząca
się w Sosnowcu przy ul. Modrzejowskiej 20. Księgarnia zaprasza Czytelników od poniedziałku do piątku, w godz. od 9 do
19, w soboty od 10 do 14.
Rozwiązanie krzyżówki numer 10/2010: Andrzej Łapicki - „Nic się nie stało”
Nagrody otrzymują: Ryszard Jaskólski, Alicja Siemińska oraz Aleksandra Śródecka
UWAGA! Jedna osoba może przysłać 1 rozwiązanie
Janusz Głowacki
Eric-Emmanuel Schmitt
Good nightDżerzi
Historiemiłosne
Świat Książki, 2010
tłum. Wawrzyniec Brzozowski, Barbara
Grzegorzewska, Anna Lisowska Wyd. ZNAK
Miłość młodzieńcza, niespełniona, zakazana. Miłość,
która prowadzi do zbrodni i na którą czeka się całe życie. Nikt piękniej od Schmitta nie przedstawia tak wielu odcieni tego wyjątkowego uczucia. Schmitt z wrażliwością i wyczuciem przedstawia miłosne dramaty
swoich bohaterek – Marzycielki, Odette, Hélène, Donatelli – bosej księżniczki. Ich marzenia o szczęśliwym
życiu u boku ukochanego, wspólnej porannej kawie,
spacerach w deszczu, zazdrości i wierze w siłę uczuć
oraz odwadze, jakiej wymaga realizacja pragnień
wzruszyły już tysiące czytelniczek na całym świecie.
Historie miłosne to kompozycja siedmiu najpiękniejszych opowiadań o miłości, nadziei i przyjaźni, wybrane spośród bogatego zbioru tekstów tego znakomitego francuskiego autora. Pięknie ilustrowaną kolekcję wzbogaca dodatkowa jedna z najsłynniejszych
książek autora – Tektonika uczuć.
Chciałem
pokochać
świat, ale mi nie pozwolono. No to zacząłem
udawać. – Tak mówi o sobie Dżerzi,
czyli Jerzy Kosiński – bohater najnowszej powieści Janusza Głowackiego. Książka obrosła legendą,
a autor pracował nad nią kilka lat.
Kim naprawdę był ów polski Żyd,
który zrobił w USA wielką karierę?
Kontrowersyjny człowiek, zmieniający wciąż swoją biografię, naznaczony Holokaustem kobieciarz, bywalec klubów dla sadomasochistów, podejrzewany o to, że nie
napisał sam głośnego Malowanego
ptaka?
ITymożeszzostaćaniołem
9 grudnia w Filii nr 5 Biblioteki Miejskiej w Sosnowcu
odbyła się II edycja konkursu międzyszkolnego
pod nazwą „Gdy Ty zostaniesz aniołem to ziemia rajem
będzie”. Organizatorami konkursu były: Szkoła
Podstawowa nr 20 w Sosnowcu, Filia nr 5 Biblioteki
Miejskiej w Sosnowcu, Parafia św. Jacka w Sosnowcu.
Na konkurs napłynęło 548 prac, na których w dowolnej
formie plastycznej dzieci z przedszkoli, szkół podstawowych,
młodzież gimnazjalna, licealna przedstawiła anioły.
W konkursie udział wzięło 15 szkół, 5 przedszkoli, Ognisko
Pracy Pozaszkolnej, Dom Dziecka, Świetlica „Parasol”. Prace
oceniali: Adrianna Pionka z Sosnowieckiego Centrum Sztuki,
Katarzyna Zając z Fundacji św. Alberta i Joanna Krzysztofik
z Muzeum w Sosnowcu. Zorganizowany konkurs miał na celu
sprzedaż wykonanych prac, a dochód przeznaczony zostanie
na budowę nowego hospicjum i pomoc w dofinansowaniu
operacji serca ucznia ze Szkoły Podstawowej nr 20. U
reklama
co?
KINO
KINO HELIOS, ul. Modrzejowska 32b,
http://www.heliosnet.pl
Rezerwacja telefoniczna 032 363 14 14, e-mail: [email protected]
REPERTUAR PRASOWY KINA
HELIOS SOSNOWIEC
17.12. – 23.12.2010
„AVATAR” 3D20.45. (Avatar), siencefiction, od 12 lat, USA, 160 min.
„ARTUR I MINIMKI 3. DWA
ŚWIATY” 9.45, 11.45, 13.45, 17.45.
(Arthur et la guerre des deux mondes),
animacja, b/o, Francja, 96 min.
„JACKASS” 3D11.30, 13.30, 15.30,
17.30, 19.30, 21.30. (Jackass), komedia,
od 15 lat, USA, 94 min.
„ZAPLĄTANI” 3D 9.30, 11.45, 14.00,
16.15, 18.30. (Tangled), animacja, b/o,
USA, 101 min.
„MACZETA” 22.00. (Machete), akcja, od
15 lat, USA, 105 min.
14
krzyżówkanr11
„HARRY POTTER I INSYGNIA
ŚMIERCI CZ.1”
9.00, 12.00, 15.00,
18.00, 21.00. (Harry Potter and the
Deathly Hallows: Part I), młodzież, od 12
lat, USA/Wielka Brytania, 146 min.
„ŚNIADANIE DO ŁÓŻKA” 15.45,
20.00. (Śniadanie do łóżka), komedia, od
15 lat, Polska, 101 min.
„MYSI AGENCI” 9.30. (El Raton Perez
2), animacja, b/o, Argentyna/Hiszpania,
90 min.
W TYM TYGODNIU
REPERTUAROWYM FILAMI
ZASTRZEŻONYMI SĄ:
„JACKAS” 3D, „HARRY POTTER I
INSYGNIA ŚMIERCI”,
„ZAPLĄTANI” 3D, „AVATAR” 3D.
UWAGA! Dla naszych Czytelników
mamy do wygrania 14 pojedynczych biletów do kina. Zapraszamy do naszej redakcji (Sosnowiec, ul. 3 Maja 22,
pok. 9) z najnowszym wydaniem „Kuriera Miejskiego” Nr 11.
gdzie?
kiedy?
15 grudnia o godz. 16.00wMBP Filia przyul. Parkowej1a
– „Wświątecznym nastroju” – koncert świąteczny wwykonaniu młodych
artystów zPaństwowej Szkoły Muzycznej im. J. Kiepury wSosnowcu.
16 grudnia od godz. 10.00wMDK „Kazimierz” – konkurs recytatorski
pn. Poezja Śniegiem Oprószona we współpracy zfilią nr10 Miejskiej
Biblioteki Publicznej.
17 grudnia o godz. 18.00wSosnowieckim Centrum Kultury-Zamek
Sielecki – wernisaż wystawy poplenerowej pn.XIIISosnowieckie
Spotkania Artystyczne. Surówka. Plener Artystów Plastyków
Sosnowiec2010. Komisarz: prof. Jacek Rykała.
23 grudniawArt. Cafe Muza – 100% MUZY wMUZIE, czyli Stecyk ijego
goście. Stecyk ijego goście.
28 grudnia o godz. 18.00wMiejskim Klubie Maczki – koncert
zokazji20-lecia Klubu wwykonaniu MAGDY UMER – „NOCEISNY”.
30 grudnia w godz. 20.30 – 00.30 wKlubie im. J. Kiepury
– „Przebojowa noc kończąca rok”. Wprogramie: największe przeboje
muzyki rozrywkowej, pokaz tańca towarzyskiego oraz smaczne menu.
Gwiazdą wieczoru będzie Grażyna Łobaszewska. Bilety wcenie:120zł
odosoby.
grudzień 2010 nr 11
rozrywka
Sosnowieca Kutna
Hora
Młodzipoeci
26 listopada 2010 roku odbył się finał XVIII Ogólnopolskiego Tur nieju
Jednego Wiersza O Laur Plateranki
dla uczniów szkół średnich zorganizowany przez Samorząd Uczniowski
i mi ło śni ków po ezji z II Li ceum
Ogólnokształcącego im. Emilii Plater w Sosnowcu. Na tur niej napłynęło 285 tek stów (w tym z Li twy
i z Grecji). Do ścisłego finału wytypowano jedynie 25 wierszy.
Komisja konkursowa w składzie:
dr hab. Romuald Cudak z Instytutu
Nauk o Literaturze Polskiej Uniwersytetu Śląskiego, kierownik Pracowni Badań nad Językiem Polskim i Literaturą na Świecie, redaktor naczelny pisma krajowych i zagranicznych
poloni stów „Post scriptum Po loni styczne”, dr hab. Elżbieta Dutka – historyk i teoretyk literatury z Zakładu
Literatury Współczesnej INoLP UŚl,
dr Paweł Majerski z Instytutu Nauk
o Literaturze Polskiej Uniwersytetu
Śląskiego, historyk literatury, krytyk
literacki, kierownik Międzyinstytutowej Pra cowni Życia Li te rac kie go
na Gór nym Śląsku i w Zagłębiu Dąbrowskim oraz Michał Waliński polonista i folklorysta z II LO im. E. Plater w So snowcu, po mysło dawca
i współorganizator Tur niejów Jednego Wiersza O Laur Plateranki wraz
z uczennicami z Biura Turnieju kierowanego przez Weronikę Gęgotek wyty powa ło lau re atów i przyzna ło im
główne nagrody.
Miejsce pierwsze zdobył Kacper
Płusa z Zespołu Szkół im. św. Wincen te go a'Pau lo w Pa bia ni cach
za wiersz „polska b.” Miejsce drugie
za jął Paweł Bed na rek z Autor skich
Liceów Ar tystycznych i Akademickich we Wrocławiu za wiersz „Róża”,
który zdobył także nagrodę publiczności. Miejsce trzecie przypadło Danie lowi Cze pińskie mu z LO Sióstr
Na za reta nek w Ka li szu za wiersz
„Ca li sia” oraz Mi cha li nie Su wa ła
z I LO im. Ste fa na Czar nec kie go
w Kozienicach za „Zabijam je...”. Ponad to przy zna no również Na grodę
Wyższej Szkoły Humanitas dla Mar ty Kręzel z V LO im. S. Żeromskiego w Gdańsku za wiersz „Wczoraj
o dwunastej...”.
Główny mi sponsora mi impre zy
byli: Wydział Kultury i Sztuki Urzędu Miasta w Sosnowcu oraz Wyższa
Szkoła Humanitas w Sosnowcu (fundator nagród głównych).
W styczniu 2011 r. nakładem wydawnictwa szkolnego ukaże się 18. tomik poetycki z finałowymi wierszami.
Gabriela Kolano
Szymon Hołownia - Bóg. Życie i twórczość
Hołowniapokusiłsięobiografię…Boga!
Wyd. ZNAK
cych tematów. Znany dziennikarz opisuje nasze wyobrażenia dotyczące
Stwórcy, próbując odpowiedzieć na
najczęściej nurtujące nas pytania: czy
rzeczywiście Bóg jest jeden, dlaczego
w Starym Testamencie bywał okrutny
i mściwy, a w Nowym twierdził, że
najważniejsze to kochać i przebaczać,
Szymon Hołownia uwielbia ambitne
projekty. Taki jest również ten: książka, która ma być pierwszą na świecie
biografią Boga! Jak na biografię przystało, autor zaczyna od samego początku, czyli – no właśnie, od kiedy?
Relacja Boga i czasu to jeden z poruszanych przez Hołownię fascynują-
TEATR
czemu nie daje się zobaczyć, dlaczego objawił się akurat Żydom i czym
jest Trójca Święta?
Najważniejsze teologiczne koncepcje,
charakterystyczny styl Hołowni i liczne osobiste refleksje autora na temat
jego stosunku do Stwórcy to wybuchowa mieszanka!
Teatr Zagłębia, ul. Teatralna 4, Sekr. tel./fax 032/266-07-91, centrala tel. 032/266-04-94,
19. 12. godz. 18.00 Piosenki Agnieszki
Osieckiej "Niech żyje bal" abon. ważne
31.12. godz. 18.00 i 21.00 Wieczór
Sylwestrowy
UWAGA!
Dla naszych Czytelników mamy do wygrania:
• 1 podwójne zaproszenie na spektakl
„Stosunki na szczycie” w dniu 16 grudnia (czwartek) o godz. 19.00.
• 1 podwójne zaproszenie na spektakl
„Cymes! Cymes!” w dniu 18 grudnia
(sobota) o godz. 18.00.
• 1 podwójne zaproszenie na spektakl
„Niech żyje bal” w dniu 19 grudnia
(niedziela) o godz. 18.00.
Pierwsze trzy osoby, które przyjdą
z najnowszym wydaniem „Kuriera
Z„Kurierem”pomieście
11. 11. – uroczyście obchodzono Narodowe
Święto Niepodległości.
13. 11. – w tym roku przypada setna
rocznica powstania w Sosnowcu oddziału
Polskiego Towarzystwa Krajoznawczego.
Z tej okazji zarząd oddziału zorganizował dla
swoich członków i sympatyków ubileuszowe
uroczystości.
16. 11. – „Z dziejów Żydów w Zagłębiu
Dąbrowskim i na Górnym Śląsku. Historia
– kultura – zagadnienia konserwatorskie”
– to tytuł konferencji, która odbyła się
w Wyższej Szkole Humanitas. Sesja
poświęcona była tradycjom judaistycznym
Zagłębia i regionów ościennych. Prelegenci
grudzień 2010 nr 11
Gabriela Kolano
e-mail: [email protected]; strona inter netowa: www.teatrzaglebia.pl
14.12. godz. 10.00 Lucy Maud
Montgomery
"Ania z Zielonego Wzgórza"
15. 12. godz. 10.00 Lucy Maud
Montgomery
"Ania z Zielonego Wzgórza"
16.12. godz. 19.00 Edward Taylor
"Stosunki na szczycie"
18.12. godz. 18.00 Jan Szurmiej "Cymes!
Cymes!" abon. ważne
9. 11. – w Przedszkolu Miejskim Nr 12
przy ul. Mościckiego 26a odbyły się
uroczyste obchody Jubileuszu 45-lecia
istnienia Przedszkola. Na uroczystość
zaproszeni zostali przedstawiciele władz
miasta, Wydziału Edukacji UM, Kuratorium
Oświaty – Delegatura w Sosnowcu, była
kadra kierownicza, emerytowani i byli
pracownicy przedszkola, przedstawiciele
Rady Rodziców oraz absolwenci i przyjaciele
przedszkola.
Co wspólnego ma nasze miasto z tym
leżącym w środkowych Czechach?
Z inspiracji oboma zrodziła się wystawa, którą od 19 listopada można oglądać w Sosnowieckim Centrum Sztuki – Zamek Sielecki. Swoje prace prezentują na niej sosnowieccy artyści,
którzy uczestniczyli w tegorocznym
plenerze fotograficznym, organizowanym w ramach XIII Sosnowieckich
Spotkań Artystycznych.
Uczestnicy pleneru „Spotkania
Artystyczne Sosnowiec 2010. Plener
Fotograficzny – Barwy Miasta. Sosnowiec a Kutná Hora” to m. in.:
Zbigniew Podsiadło, Janusz Musiał,
Krzysztof Niesporek, Paweł Dusza,
Joanna Bratko-Lityńska, Tomasz
Kowal, Stanisław Michalski, Jerzy
Łakomski, Gabriela Buzek-Garzyńska. Najmłodszą uczestniczką pleneru, której prace można oglądać
na wystawie, jest Katarzyna Niczewska.
Wystawie fotograficznej towarzyszyły również warsztaty samorozwoju pt. „Pozytyw / Negatyw” prowadzone przez Małgorzatę MalinowskąKlimek. Zajęcia były analizą zjawisk
wizualnych, wartościowań emocji
i szerszych uwarunkowań pojęć „pozytywny” i „negatywny”. Elementem
warsztatów była również praca
w technice batiku na papierze.
Organizatorem przedsięwzięcia
był Wydział Kultury i Sztuki Urzędu
Miejskiego w Sosnowcu oraz SCS.
mówili m. in. o martyrologii ludności
żydowskiej w okresie II wojny światowej,
problemach adaptacyjnych Żydów po wojnie
oraz żydowskich zabytkach sakralnych
na terenie Zagłębia i realnych możliwościach
ich uratowania.
18. 11. – w Muzeum w Sosnowcu odbyło się
uroczyste podpisanie Listu Intencyjnego
pomiędzy Gminą Sosnowiec,
reprezentowaną przez prezydenta
Kazimierza Górskiego, a Uniwersytetem
Śląskim w Katowicach reprezentowanym
przez prof. zw. dr. hab. Wiesława Banysia,
Rektora Uniwersytetu Śląskiego, w sprawie
współpracy w celu opracowania i wydania
monografii miasta Sosnowca.
18. 11. – odbyło się uroczyste otwarcie
stołówki Uniwersytetu Śląskiego
przy Wydziale Nauk o Ziemi (ul. Sucha 7c).
Operatorem zintegrowanego systemu
żywienia została włoska firma Serenissima.
Otwarta stołówka to pierwszy i największy
z planowanych siedemnastu studenckich
punktów gastronomicznych, które powstaną
na terenie woj. śląskiego.
18-21. 11. – w Art Cafe Muza obchodzono
Święto Wina Beaujolais Nouveau. Butelkę
wina można było kupić za 39 zł, natomiast
za kieliszek 100 ml płacono 6,50.
22. 11. – w Ośrodku Buddyjskim
zorganizowano wykład publiczny pt.
„Wprowadzenie do buddyzmu”, który
poprowadził buddyjski nauczyciel Denes
Andras z Węgier.
Wykład dotyczył podstaw buddyjskiego
poglądu i praktyki oraz rozwoju buddyzmu
na Zachodzie. Wykład odbył się w Wydziale
Filologicznym Uniwersytetu Śląskiego
przy ul. Grota-Roweckiego 5.
30.11. – Sosnowieckie Przedsiębiorstwo
Komunikacji Miejskiej Sp. z o.o.
uhonorowane zostało tytułem Liderzy
Społecznej Odpowiedzialności – Dobra
Firma 2010. Tytuł przyznała Kapituła
Programu Liderzy Społecznej
Odpowiedzialności – Dobra Firma 2010
pod patronatem Instytutu Filizofii
i Socjologii Polskiej Akademii Nauk wraz
z organizatorem, Forum Biznesu.
30. 11. – Miejski Dom Kultury „Kazimierz” wraz
z Filią nr 10 – Kazimierz MBP zorganizowali
seniorom imprezę andrzejkową. U
Miejskiego” nr 11 do naszej redakcji
(Sosnowiec, ul. 3 Maja, pokój nr 9), podadzą swoje imię i nazwisko, otrzymają
bezpłatne zaproszenia, które będą
do odebrania w kasie Teatru. Warunkiem odebrania biletu jest zapłacenie
za 1 podwójne zaproszenie symbolicznej kwoty 2 zł.
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności
za zmiany w planach imprez.
KONKURS WYDAWNICTWA „ZNAK” KM
NR 11/2010:
Z ilu opowiadań składa się
powieść pt. „Historie milosne”?
Pierwsze 3 osoby, które przyjdą
do naszej redakcji (Sosnowiec, ul. 3
Maja, 22 pokój nr 9) z aktualnym
wydaniem „Kuriera Miejskiego”
nr 11 i prawidłowo odpowiedzą
na zadane pytanie otrzymają
nagrodę książkową.
KONKURS WYDAWNICTWA „ŚWIAT
KSIĄŻKI” – KM NR 11/2010
Kto jest bohaterem powieści pt.
„Good night Dżerzi”?
Pierwsze 2 osoby, które przyjdą
do naszej redakcji (Sosnowiec, ul. 3
Maja 22, pokój nr 9) z aktualnym
wydaniem „Kuriera Miejskiego”
nr 11 i prawidłowo odpowiedzą
na zadane pytanie otrzymają
nagrodę książkową.
HorosKop
BARAN (21.03.-19.04.) – Przed Tobą pracowity okres. W dodatku wygląda na to, że im bliżej
świąt, tym więcej obowiązków. Może niektóre
sprawy uda się na razie odłożyć na bok? Zakończ mijający rok robiąc to, na co masz ochotę! W święta pozwól sobie na relaks. Może tegorocznego Sylwestra także war to spędzić spokojniej i bardziej kameralnie?
BYK (20.04.-20.05.) – Z końcem roku jak
zwykle masz wiele spraw do uregulowania,
do załatwienia, wiele pracy. Stan finansów pozwoli na świąteczne szaleństwo. Dzieciątko
okaże się w tym roku wyjątkowo szczodre,
a sylwestrowy wieczór spędzony z fantazją
i rozmachem. Może powitasz Nowy Rok
pod palmami lub w Paryżu?
BLIŹNIĘTA (21.05.-21.06.) – W grudniu Twoje
decyzje powinny być wyjątkowo dalekowzroczne. Jeżeli coś się nie udało, nie przyniosło spodziewanych rezultatów to znak, że trzeba zmienić metody działania na bardziej efektywne.
Bądź ostrożny w sprawach urzędowych, papierkowych. Licz pieniądze, nawet jeśli wydajesz je
na świąteczne zakupy.
RAK (22.06.-22.07.) – Nie zapominaj, że zbliżają się święta. Dużą radość sprawi ci obmyślanie dekoracji domu i stołu oraz wędrówka
po sklepach. W dziedzinie twórczości odkryjesz
w sobie talent i pod choinką znajdą się upominki wykonane przez Ciebie. Jesteś samotny? Sylwestrowe pomysły przyniosą poszerzenie towarzyskich znajomości.
LEW (23.07.-22.08.) – Mijający rok zakończysz sukcesem. Będziesz też pełen pomysłów,
otwar ty na świat i ludzi. Twoim mankamentem
jest skłonność do przesadnych zakupów. Święta to świetny pretekst do wydatków, więc zabierz ze sobą kogoś kto wydaje się bardziej odporny na gwiazdkowe szaleństwa. Nie przesadź
z sylwestrowym strojem i makijażem.
PANNA (23.08.-22.09.) – Planując świąteczny
wypoczynek nie zapominaj o sobie. Wyręczając
wszystkich wokół tylko Ty będziesz zmęczony.
Obowiązki przedświąteczne podziel na wszystkich domowników. Nie martw się o finanse.
Na wszystko wystarczy. Przed końcem roku dotrą do Ciebie bardzo dobre wiadomości.
WAGA (23.09.-22.10.) – Nie unikniesz spiętrzenia obowiązków, ale pokonasz je z łatwością. Pomyśl o atrakcyjnej oprawie świąt, tym
bardziej, że im bliżej gwiazdki tym ważniejsze
staną się sprawy rodzinne. Być może zapragniesz zgromadzić przy wigilijnym stole najbliższych krewnych? To dobry pomysł! Tak rzadko
się widujecie.
SKORPION (23.10.-21.11.) – Uważaj by przedświąteczny okres nie zamienił się wyłącznie
w przesadne zakupowe szaleństwo. Nie zapomnij o kartkach świątecznych i drobnych upominkach dla najbliższych. Po bardzo pracowitym roku należy Ci się odrobina luksusu. Może
pomyślisz o Sylwestrze w górach? Kulig, ognisko…
STRZELEC (22.11.-20.12.) – Uczucia, mimo
sentymentalnej, świątecznej atmosfery, odłóż
na dalszy plan. I tak przed nimi nie uciekniesz.
Wigilia upłynie ci spokojnie. Jeśli czujesz się
zmęczony, w święta nie wychodź ze skóry, poczytaj książkę, pozwól sobie na pełen luz. Nowy
Rok przyniesie oczekiwane zmiany. Sylwestrowy bal zapowiada się atrakcyjnie.
KOZIOROŻEC (21.12.-20.01.) – W organizacji
świątecznych dni okażesz się jak zwykle praktyczny i zapobiegliwy. Nawet jeśli poprzednie
tygodnie wcale tego nie zapowiadały, tegoroczna gwiazdka przyniesie ci spełnienie marzeń.
Coś ważnego się wyjaśni, coś dobrego się zdarzy. Nowe uczucie wprawi cię w podniosły nastrój.
WODNIK (21.01.-20.02.) – Czas dzielący Cię
do świąt postaraj się precyzyjnie zaplanować,
sprawiedliwie rozdzielając obowiązki pomiędzy
najbliższych. W miłości także lepiej nie oczekuj
cudów. Jeśli liczysz, że wpadniecie na siebie
„przypadkiem”, możesz się zawieść. Lepiej weź
sprawy w swoje ręce. Święta spędź z rodziną.
RYBY (21.02.-20.03.) – Nic nie zdoła przyćmić romantycznej atmosfery i radości z nadchodzących świąt. Będziesz świetnym organizatorem wigilijnego wieczoru, pożądanym i mile widzianym gościem, a pomysł spędzenia
gwiazdki na nar tach także wypali! Przed Sylwestrem war to odwiedzić kosmetyczkę i pochodzić po sklepach z ciuchami. VENA
15
reklama
Kulturaw poszukiwaniuwolności
25 li sto pa da w Miej skiej Bi bliotece Publicznej, siedzibie
Bi bliote ki Głównej przy ul.
Zegadłowicza otwar to kolejną
wystawę, ekspozycję regionalną pt. „KULTURA NIE ZALEŻNA w Zagłębiu Dąbrowskim w la tach 1980-1989”,
zorganizowaną w 30. rocznicę
powsta nia NSZZ „Soli dar ność”.
Podczas wer nisażu wysłuchano wykładu dr hab. Katarzyny Tałuć z Instytutu Bibliotekoznawstwa i Informacji Naukowej Uniwersytetu Śląskiego
w Katowicach pt. „Niezależne
wydawnictwa w regionie śląreklama
reklama
sko-dąbrowskim” oraz przedstawiono prezentację multimedialną przygotowaną przez komisarzy wystawy: Barbarę
Kor nakiewicz i Patrycję
Dziembor. Ekspozycja potrwa
do 7 stycznia 2011 r. Wstęp
na wystawę jest bezpłatny.
Celem wystawy jest popularyzacja wiedzy o tych ważnych wydarzeniach. Wystawa
ma ło
zna ne,
pre zen tuje
zwłasz cza mło de mu pokole niu, zjawi ska skła da ją ce się
na szeroko rozumianą kulturę
w Zagłębiu Dąbrowskim w latach 1980-1989. Przedstawiono pra sę dru gie go obie gu:
reklama
związkową, polityczną, publicystyczną, kulturalną, literacką, wydawnic twa uka zują ce
się poza cenzurą oraz środowiska twórców kultury niezależnej, instytucje i prywatne inicjatywy, a także twórców działa ją cych w obrę bie nur tu
ofi cjal ne go, ale za chowują cych niezależność. Aranżacją
pla stycz ną za ję ły się: Ali cja
Konieczna i Zofia Fryc. Wystawę można zwiedzać w czasie otwarcia biblioteki tj. w ponie dzia łek – pią tek od 10.00
do 19.00, w czwar tek i sobotę
od 10.00 do 15.00. Serdecznie
zapraszamy! U
reklama
reklama
reklama
16
grudzień 2010 nr 11

Podobne dokumenty

tutaj - Kurier Miejski

tutaj - Kurier Miejski małe wyciągi, które dla dzieci i młodzieży będą bezpłatne – podkreśla Rafał Łydek, dyrektor MOSiR-u, który administruje stokiem. Prawdziwa sylwestrowa impreza rozpocznie się o godz. 21.00. O oprawę...

Bardziej szczegółowo