Nie było mi dane polubić arietek

Transkrypt

Nie było mi dane polubić arietek
ISSN 2081-23 - 61
M I E SIĘCZNIK
MAJ 2013
(45)
Poradnik
Młodej Pary,
s. 4
Opalaj się
zdrowo!
s. 8
Kasia Wilk
s. 6
Nie było mi dane
polubić arietek
Wiatr i woda w Krakowie
Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska
i Gospodarki Wodnej w Krakowie oraz
Stowarzyszenie Ekologia i Żagle zapraszają
uczniów szkół podstawowych i gimnazjów
do udziału w konkursie plastycznym
organizowanym w ramach: Festiwalu
Ekologicznego„Wiatr i woda w Krakowie”oraz
XIX Międzynarodowych Regat Ekologicznych
Konkurs jest skierowany do uczniów szkół
podstawowych i gimnazjalnych, a jego tematem
jest „Wiatr i woda w Krakowie”. Celem konkursu
jest rozbudzenie świadomości ekologicznej,
zwrócenie uwagi na problem zanieczyszczenia
Wisły, a także wzrost świadomości na temat
zagrożeń ekologicznych. Technika wykonywania
prac jest dowolna. Należy je dostarczyć do 20
maja 2013 roku do Stowarzyszenia Ekologia
i Żagle, ul. Kozia 22, Kraków nad Zalewem
Bagry Wielkie, tel: 12 653 05 08. Każda praca
powinna zawierać: imię, nazwisko i wiek autora,
dokładny adres i telefon szkoły (dane osobowe
uczestników będą gromadzone wyłącznie w
celu wyłonienia zwycięzcy i przyznania nagrody.
Autorzy najlepszych prac będą mieli okazję
zaprezentować się na Bulwarze Inflanckim
w czasie trwania Festiwalu Ekologicznego.
Organizatorzy zobowiązują się także do
zorganizowania wystawy pokonkursowej w
Magistracie krakowskim, szkołach krakowskich,
na przystani żeglarskiej Klubu Żeglarskiego
Horn Kraków oraz w siedzibie Stowarzyszenia
Ekologii i Żagle i na Bulwarze inflanckim podczas
Międzynarodowych Regat Ekologicznych na
bulwarze Inflanckim.
Organizatorzy zapewniają nagrody rzeczowe dla:
- 2 szkół, które nadeślą najwięcej wysoko
ocenionych prac,
- 3 twórców najlepszych prac z klas 0-3,
- 3 twórców najlepszych prac z klas 4-6,
- 3 twórców najlepszych prac z klas
gimnazjalnych.
Wyniki ukażą się do 21.05.2013 na tronie
www.eiz.hornkrakow.pl
Nagrody zostaną wręczone 26.05.2012 na
scenie w Krakowie- Bulwar Inflancki o godz.
16:45
reklama
Maj 2013 | Zdrowie w Krakowie
Bezpłatny informator
zdrowie • uroda • sport • relaks
ISSN 2081-23-61
ul. Romanowicza 4,
30-702 Kraków
www.zdrowiewkrakowie.pl
13-19 maja
w maju
lokalne
Ogólnopolski
maja Noc Muzeów.
„KO-lekcja. Podziel się swoją pasją!”
to hasło tegorocznej – już dziesiątej
edycji krakowskiej Nocy Muzeów, która
odbędzie się w nocy z piątku na sobotę z
17 na 18 maja. Po raz pierwszy podczas
Nocy Muzeów zwiedzający będą mogli
odwiedzić m.in. Regionalne Muzeum
Młodej Polski „Rydlówka”. X Noc Muzeów
zostanie zainaugurowana 17 maja (piątek)
o godz. 18:00 w Muzeum Narodowym w
Krakowie – w oddziale Pałac Czapskich.
W tegorocznej edycji Nocy weźmie udział:
27 muzeów wraz z oddziałami (w sumie
będzie to prawie 50 instytucji muzealnych).
Tydzień Wegetarianizmu .
Impreza ma na celu przybliżenie
Polakom wegetarianizmu oraz walkę
z krytyką tejże diety. Przy okazji także
kampanie uświadamiające dotyczące
traktowania zwierząt i ochrony środowiska.
Redakcja:
tel. /fax: 12 269 90 30
tel. 509 297 837
e-mail: [email protected]
Dział reklamy - zgłoszenia:
tel. 881 601 607
e-mail: [email protected]
Druk:
Drukarnia Kraków, ul. Romanowicza 4,
30-702 Kraków.
www.drukarniakrakow.pl
25 maja
Międzynarodowy
Dzień Dziecka Zaginionego.
Głównym celem Dnia jest zwrócenie
uwagi na problem zaginionych dzieci.
Pamiętamy o dzieciach - tych odnalezionych
tragicznie i tych, których być może już nigdy
nie odnajdziemy. Solidaryzujemy się z ich
bliskimi i próbujemy zrozumieć ich ból
31 maja
Dzień bez Papierosa.
Ma zwrócić uwagę na
szkodliwość palenia papierosów.
17
28 maja Dlaczego
mężczyźni milczą, a kobiety
nie chcą się z tym pogodzić
- Spotkanie z psychologiem
i psychoterapeutą Magdaleną
Sękowską. - Nowohuckie Centrum
Kultury, godz. 18.00, sala 203
Wydawca:
ABW Graf Group s.c. ul. Romanowicza 4,
30-702 Kraków.
Redaktor naczelny: Tomasz Stępień
Rozpowszechnianie materiałów
redakcyjnych bez zgody
wydawcy jest zabronione.
Redakcja nie zwraca tekstów
niezamówionych, oraz zastrzega prawo
do ich przeredagowania i skracania.
Redakcja nie odpowiada za treść
zamieszczanych ogłoszeń.
Na okładce: Kasia Wilk,
fot. Tajo Photography.
Młyn Jacka Hotel & Spa
Jaroszowice 234
34-100 Wadowice
tel. +48 33 873 40 80
Zdrowie w Krakowie | Maj 2013
Poradnik
Młodej Pary,
czyli o przygotowaniach do ślubu i wesela
Planując swój ślub, chcecie, by
wszystko wypadło jak najlepiej.
Zależy Wam, by ten dzień był
naprawdę wyjątkowy - taki, jak
sobie wymarzyliście.
I taki będzie, jeśli zadbacie o
każdy szczegół. Podpowiadamy, o
czym przede wszystkim warto pamiętać.
Jedną z pierwszych decyzji jest
wybór miejsca, gdzie złożycie
przysięgę małżeńską – czy będzie
to kościół, czy urząd stanu cywilnego, i oczywiście w jakiej miej-
scowości. Od tego będzie zależało,
jakie dokumenty będziecie musieli
zgromadzić, by zawrzeć związek
małżeński.
Następnie zastanówcie się, ile
gości chcecie zaprosić i wybierzcie
salę weselną lub inne miejsce (być
może plener?), gdzie urządzicie
imprezę. Niezwykle istotną decyzję
musicie podjąć, wybierając menu.
Stare przysłowie mówi: „Przez żołądek do serca...” - oczywiście nie
musicie już zdobywać serca ukochanej osoby, ale przydałoby się
zdobyć serca Waszych gości, którzy
dobrze nakarmieni, będą się przecież lepiej bawić.
Warto więc wybrać sprawdzoną
firmę, która zajmie się kulinarną
stroną Waszego wesela. Na uwagę
zasługuje Pychotka Catering, która smacznym jedzeniem sprawi, że
goście na pewno jeszcze długo będą
wspominać wspaniały smak dań,
podanych na przyjęciu. Oczywiście
menu ustalicie wspólnie, wybierając takie potrawy, jak lubicie. Firma
zapewnia też profesjonalną obsługę, a nawet udekorowanie stołów.
Jeśli chcecie, by ten wyjątkowy
Maj 2013 | Zdrowie w Krakowie
dzień pozostał nie tylko w Waszej
pamięci, ale i na pięknie wykonanych fotografiach, czy filmach,
jak najszybciej zarezerwujcie też
fotografa i kamerzystę. Po latach
wyciągnięcie album lub włączycie
film i przypomnicie sobie, jak składaliście sobie uroczystą przysięgę,
jakie emocje Wam towarzyszyły i
jak wspaniale bawili się goście.
Przyjęcie nie może się też odbyć bez odpowiedniej muzyki. To
przecież ona zachęci gości do tańca. Wybór zespołu muzycznego lub
DJ-a nie powinien być przypadkowy. Jeśli decydujecie się na „muzykę na żywo”, ważne jest przejrzenie
oferty muzycznej zespołu - warto,
by była dość bogata, ponieważ jedni goście będą woleli bawić się przy
utworach rockowych, inni przy popowych balladach, a jeszcze inni w
rytm disco.
Godną polecenia kapelą jest RESTAURACJA band, której oferta
Zdrowie w Krakowie | Maj 2013
rozciąga się od tanecznych funky-latynoskich rytmów, poprzez
rockowe covery, dyskotekowe hity
do romantycznych pop-soulowych
ballad i popularnych polskich piosenek. Doświadczeni muzycy potrafią zapewnić publiczności mile
spędzony czas, poprowadzą również zabawy i przygotują oczepiny.
A zastanawialiście się, jak w
ogóle dotrzecie na swój ślub, a potem na przyjęcie? Oczywiście poza
tymi, którzy chcą pojechać dorożką, albo np. motocyklem, zdecydowana większość decyduje się na
samochód. Wybór jednak nie jest
taki prosty... Można przecież wynająć zabytkowy pojazd, luksusową
limuzynę, czy pojechać do ślubu
autem sportowym. Pomysłów nie
brakuje. Według ślubnych przesądów ważne jest tylko, by szoferem
był mężczyzna, ponieważ to przyniesie Młodej Parze szczęście.
Na pewno trafionym wyborem
będzie zarezerwowanie na ten wyjątkowy dzień Jaguara - limuzyny,
która swoją klasyczną brytyjską
elegancją i zachwycającą sylwetką
już z daleka zwróci uwagę nie tylko
samych gości, ale i mijających Was
przechodniów.
Teraz kolej, by pomyśleć o Waszym wyglądzie - co założycie, jakie
wybierzecie dodatki, biżuterię...
Przede wszystkim, nie zapomnijcie o obrączkach. Czasem wcale nie
tak szybko da się podjąć decyzję.
Jeden „złoty krążek” drugiemu nie
równy... Są przecież z żółtego lub
białego złota, z platyny, z dodatkowym szlachetnym kamieniem...
Dla Panny Młodej szczególnie
ważny jest wybór sukni ślubnej.
Trzeba przecież wybrać taką, która doskonale będzie pasowała do
Waszej figury, podkreśli urodę,
a przede wszystkim sprawi, że
będziecie czuć się w niej naprawdę wyjątkowo. Każda z Was chce
przecież w dniu swojego ślubu wyglądać jak najpiękniej. I tak - jedne
panie lepiej się prezentują w klasycznych modelach lub modelach
w kształcie litery A, inne w bufiastych sukniach typu princessa, albo
w typowych syrenach, jeszcze inne
w zwiewnych sukniach w stylu empire. A jaki kolor? Biała, ecru..? Tu
warto zwrócić uwagę na karnację,
kolor oczu, a nawet rysy twarzy
przyszłej Panny Młodej.
Decyzja jest bardzo trudna.
Najlepiej więc zasięgnąć rady doświadczonej konsultantki w salonie ślubnym, która pomoże Wam
wybrać suknię najbardziej pasującą do Was. Już od kilkunastu lat
zaufaniem klientek cieszy się Salon Sukien Ślubnych FILIPINKA,
oferujący szeroki wybór niepowtarzalnych sukien na ten wyjątkowy
dzień w życiu oraz rozmowę z profesjonalnymi konsultantkami. Dodatkowo, w salonie od razu można
też wybrać pasujące do sukni dodatki: welony, stroiki, rękawiczki,
bolerka, etole, a nawet biżuterię,
bieliznę i buty.
Od sukni zależy następnie wybór
bukietu dla przyszłej Panny Młodej. Jeśli decydujecie się na bardzo
ozdobny strój, z dużą ilością haftów, falbanek, czy koronek, bukiet
powinien być skromniejszy, z kolei
do sukien prostych można wybrać
wiązankę bogatszą, bardziej fantazyjną. Jeśli chodzi o kolor kwiatów,
należy pamiętać, że powinny być
przynajmniej o ton ciemniejsze
niż kolor sukni - wówczas będą się
efektywnie prezentowały na jej tle.
Wykonanie tego niepowtarzalnego atrybutu Panny Młodej koniecznie polećcie doświadczonej
florystce. Pracownia florystyczna
Magiczne Kwiaty od lat tworzy
zachwycające wiązanki, które
wspaniale współgrają z fasonem
sukni i efektownie prezentują się
zarówno na przyjęciu, jak i później
na fotografiach. Wybierając bukiet,
od razu warto zamówić kwiat do
butonierki Pana Młodego i dekorację samochodu, którym pojedziecie
do ślubu.
A co z Panem Młodym? Choć niektórym wydaje się, że z wyborem
garnituru dla Pana Młodego będzie
o wiele łatwiej, to jednak czasem
można się zdziwić… Warto więc rozeznać się wcześniej, które salony
oferują garnitury w Waszym rozmiarze i zapewniają ewentualne
przeróbki krawieckie. Dobrze jest
też, gdy mają w ofercie koszule,
krawaty lub muszki.
Kolejną istotą sprawą są zadbane dłonie, które będą często fotografowane, zwłaszcza w momencie
nakładania obrączek. Dla Panny
Młodej piękne paznokcie powinny
stanowić dopełnienie stroju. Jeśli
chodzi o ślubny manicure, to od
lat największą popularnością cie-
Maj 2013 | Zdrowie w Krakowie
szą się jasne kolory lub klasyczny
french z delikatnymi zdobieniami.
Niemniej niejednokrotnie panie
decydują się też na mocne, jaskrawe kolory.
Na profesjonalną stylizację paznokci zaprasza salon DIBELLA
Kinga Bieniek-Łagosz. Jeśli przyszła Panna Młoda nie ma pięknych,
mocnych i długich paznokci, w sa-
Zdrowie w Krakowie | Maj 2013
lonie może przedłużyć je metodą
żelową. W przypadku bardzo zniszczonej płytki paznokciowej (np. obgryzionej) idealnym rozwiązaniem
będzie natomiast manicure hybrydowy - specjalny lakier hybrydowy
sprawi, że paznokcie będą nie tylko
pięknie pomalowane, ale i równe,
bez zagnieceń i odprysków.
Na koniec pomyślcie o fryzurze.
Czeka Was przecież kilkanaście
godzin zabawy, więc tak samo jak
i Wy nie możecie „paść za zmęczenia” przed północą, tak samo
fryzura musi zachwycać nawet gdy
impreza powoli będzie się już kończyć.
W Studio Urody ANGEL fryzjerzy zadbają o Twoją fryzurę - dzięki nim cały czas będziesz wyglądać
tak, jakby dopiero
Cię uczesali. W studio przyszła Panna
Młoda wykona także
makijaż ślubny. Wizażystki dobiorą go tak,
że będziesz wyglądać
wspaniale nie tylko w
momencie składania
przysięgi małżeńskiej,
ale i podczas szalonej
zabawy do białego
rana.
Gdy wszystko będzie już zapięte na
ostatni guzik, zrelaksujcie się i wyśpijcie
porządnie, by mieć
siły na zabawę do białego rana.
A w dzień ślubu myślcie już tylko o tym, że
właśnie rozpoczynacie
Wasze wspólne, długie
i szczęśliwe życie.
OPALAJ SIĘ ZDROWO!
Piękna opalenizna zawsze jest w
modzie. Dermatolodzy ciągle jednak ostrzegają przed nadmierną
ekspozycją ciała na działanie promieni UV, czy to podczas kąpieli
słonecznych, czy korzystania z
solarium. Czy musimy zatem zupełnie zrezygnować ze złocistej
opalenizny?
Częste i intensywne opalanie na
słońcu lub w solarium prowadzi
do przesuszenia skóry, przyspiesza
jej starzenie, a także jest przyczyną
groźnych chorób, w tym czerniaka.
Nie musimy jednak rezygnować z
pięknej opalenizny. Zdrową alternatywą dla kąpieli słonecznych i
solarium jest opalanie natryskowe,
wykonywane w gabinecie kosmetycznym. Na ten bezpieczny zabieg
zaprasza Moderne - Studio Fryzur
i Urody.
Opalanie natryskowe, w przeciwieństwie do opalania tradycyjnego, nie wysusza skóry. Wręcz
przeciwnie - składniki stosowanego
podczas zabiegu preparatu głębo-
ko nawilżają i odżywiają skórę, zapobiegają jej wiotczeniu i starzeniu
się.
Aby efekt był lepszy, przed zabiegiem warto wykonać peeling
i pozbyć się zrogowaciałego naskórka. Należy zwrócić szczególną
uwagę na miejsca o pogrubionej
skórze takie jak: kolana, łokcie, kostki oraz czubki palców. Nie później
niż dobę przed planowanym opalaniem - warto też wydepilować ciało.
Bezpośrednio przed zabiegiem nie
należy natomiast używać żadnych
kremów, antyperspirantów, ani perfum.
W opalaniu natryskowym wykorzystywany jest dihydroksyaceton,
powszechnie określany skrótem
DHA. Działa on zaraz po nałożeniu
na skórę, reagując z proteinami,
obecnymi w jej najwyższych warstwach, co daje efekt opalenizny.
Moderne - Studio Fryzur i Urody
oferuje opalanie natryskowe przy
użyciu profesjonalnych preparatów,
zawierających DHA znanego światowego producenta SunFX. Preparaty
SunFX są uważane na świecie za
jedne z najbardziej bezpiecznych.
Unikalna kombinacja mineralnych
środków brązujących oraz kosmetycznego czynnika opalającego
DHA daje naprawdę niezwykły efekt
opalający. Produkt nie zawiera alkoholu, olejków, perfum, ani potencjalnie szkodliwych chemikaliów,
czy środków konserwujących.
Doświadczona
kosmetyczka
zawsze dobiera ton opalenizny do
karnacji klientki/klienta. W przypadku bardzo jasnej cery, która na słońcu też nie opali się na ciemny brąz,
kolor nie może być zbyt ciemny inaczej będzie wyglądał nienaturalnie, a w momencie złuszczania, na
skórze będzie się tworzyć „mozaika”.
Kolor opalenizny musi być zatem
dostosowany do karnacji.
Zabieg opalania natryskowego
trwa około 10 minut, następnie jeszcze przez około 15 minut dokładnie
osusza się skórę. Natychmiast po
opalaniu uzyskuje ona naturalnie wyglądającą opaleniznę, która
utrwala się jeszcze przez następne
około 5-12 godzin. Potem staje się
jeszcze piękniejsza. Prysznic można
wziąć dopiero po około 6 godzinach. Po kąpieli natomiast wskazane jest zastosowanie preparatów
nawilżających (balsam, olejek,
masło kosmetyczne), dzięki czemu
efekt opalenizny dłużej będzie się
utrzymywał.
Po opalaniu natryskowym skóra ma piękny, naturalny, brązowozłocisty odcień, wygląda zdrowo i
atrakcyjnie. Ciało jest równomiernie
opalone. Piękny kolor utrzymuje się
przez około siedem dni, później zanika samoistnie i stopniowo, w trakcie naturalnego procesu złuszczania
naskórka.
Opalanie natryskowe jest całkowicie bezpieczne, nie ma żadnych
skutków ubocznych dla zdrowia,
dlatego z zabiegu mogą korzystać
nawet kobiety w ciąży.
Chcesz mieć piękną, naturalną
opaleniznę i nie ryzykować utratą
młodej, jędrnej, a przede wszystkim
zdrowej skóry, wybierz opalanie natryskowe.
Na zdrowe opalanie zaprasza:
Moderne Studio Fryzur i Urody
Plac Wolnica 10 (I piętro)
tel. recepcja: (12) 422 83 90
tel. kosmetyka: 793 262 188
www.modernestudio.pl
Maj 2013 | Zdrowie w Krakowie
zdrowie i uroda
Marzysz o pięknych nogach?
Zadbaj o nie!
Zdrowe, zgrabne i zadbane nogi to atrybut kobiecości. Teraz, kiedy słońce świeci coraz mocniej i w końcu zrobiło się ciepło, nie musimy już zasłaniać ich grubymi
rajstopami, czy spodniami. Wreszcie możemy założyć lekkie, zwiewne spódnice,
które pięknie wyeksponują nogi.
Każda kobieta marzy o zgrabnych nogach,
jędrnych łydkach i udach, jednak nie każdej
starcza chęci na regularne ćwiczenia, które
pomogłyby jej ten efekt uzyskać. Niestety, bez
wykonywania odpowiednich ćwiczeń o smukłych, jędrnych nogach możemy zapomnieć...
Tylko ćwiczenia zahamują proces rozwoju
tkanki tłuszczowej i pozwolą dłużej cieszyć
się pięknymi nogami. Poza gimnastyką, którą
Zdrowie w Krakowie | Maj 2013
możemy wykonać w domu, warto też biegać,
jeździć na rowerze lub pływać - wystarczy, że
trenować będziemy trzy razy w tygodniu, a już
po kilku tygodniach, na pewno zobaczymy zadowalający efekt.
Należy jednak pamiętać, że piękne nogi
mają być nie tylko zgrabne i smukłe, ale
przede wszystkim zdrowe. Uprawianie sportu, a także prawidłowe odżywianie ma także
niebagatelny wpływ na zdrowie naszych nóg i
niejednokrotnie uchroni je przed chorobami.
Jedną z poważnych dolegliwości, nie tylko natury estetycznej, ale przede wszystkim
zdrowotnej, są żylaki. Niestety bardzo duży
wpływ na ich wystąpienie mają uwarunkowania genetyczne - jeśli któreś z naszych rodziców ma żylaki, to prawdopodobnie nas też to
czeka... Nie należy jednak od razu zakładać,
że sprawa jest beznadziejna.
Prowadząc zdrowy styl życia,
w znacznym stopniu można
zmniejszyć prawdopodobieństwo ich wystąpienia.
Ważne jest, by przede wszystkich unikać wielogodzinnego
przebywania w pozycji siedzącej lub stojącej - tylko ruch może
nas ustrzec przed żylakami. Brak
ruchu spowalnia bowiem krążenie krwi, co powoduje uczucie
ciężkości, pogłębia skłonność
do żylaków, a nawet zwiększa
ryzyko wystąpienia cellulitu!
Jeśli nasza praca wiąże się
z ciągłym siedzeniem lub staniem, warto pomyśleć, jak moglibyśmy przerwać te długie
godziny przebywania w jednej
pozycji. Czasem wystarczy, że
co jakiś czas wstaniemy, przejdziemy się, zamiast jeździć windą - pójdziemy po schodach.
Jeśli jeździmy do pracy komunikacją miejską ze świadomością,
że znowu będziemy stać lub
siedzieć przez kilka godzin, to
może warto wysiąść przystanek
wcześniej i przejść na nogach te
kilkaset metrów?
Siedząc, unikajmy też zakładania „nogi na nogę”, a jeśli
mamy taką możliwość, starajmy się, by stopy znajdowały się
nieco wyżej, nie na podłodze
- dzięki temu krew lepiej będzie
krążyła. Stojąc natomiast, warto
przenosić ciężar ciała z nogi na
nogę i ruszać palcami stóp.
wanie prawidłowej masy ciała
i stosowanie zdrowej diety, z
ograniczeniem soli. Szkodliwe
dla zdrowia naszych nóg jest też
picie kawy i alkoholu, palenie
papierosów, jedzenie tłuszczów,
słodyczy i produktów z konserwantami. Niezbędna w naszej
diecie jest natomiast witamina
C, znajdująca się np. w natce
pietruszki, cytrusach, żurawinie,
która odpowiada za wzmacnianie naczyń krwionośnych.
Dodatkowo ważna jest rutyna,
spowalniająca proces utleniania
witaminy C.
Aby jak najdłużej zachować
zdrowe nogi, należy także zrezygnować z obcisłych ubrań,
uciskających okolice pachwin
i pasa oraz ze skarpetek i podkolanówek z mocnym ściągaczem.
Warto również pamiętać, że
nasze nogi nie lubią wysokich
temperatur - jeśli mamy skłonności do pękających naczynek
lub żylaków, unikajmy więc gorących kąpieli, korzystania z
sauny i solarium.
Ważne jest również zacho-
Aby móc pochwalić się pięknymi i zadbanymi nogami, nie
wolno również zapomnieć o ich
regularnym oczyszczaniu, ujędrnianiu i nawilżaniu. Codziennie
podczas kąpieli warto masować
je szorstką gąbką. Przynajmniej
raz w tygodniu natomiast pamiętajmy o peelingu, który nie
tylko pomoże pozbyć się martwego naskórka, ale też poprawi
krążenie. Regularnie depilujmy
nogi (golarką, kremem do depilacji, woskiem, czy depilatorem
elektrycznym) i nawilżajmy je
odpowiednimi kremami.
Zadbajmy o nasze nogi, a
z pewnością odwdzięczą się
wspaniałym wyglądem, co na
pewno poprawi nam samopoczucie i doda pewności siebie.
10
Maj 2013 | Zdrowie w Krakowie
Nie było mi dane
polubić arietek
Kasia Wilk
Do szkoły muzycznej poszłaś dlatego, że sama
chciałaś, czy zadecydowali o tym rodzice? Jak
wspominasz ten czas?
Sama chciałam, sama wybrałam instrument prowadzący, ale rodzice byli bardzo potrzebni, szczególnie
do jej ukończenia. Po kilku latach edukacji takie lenie
jak ja po prostu pasują, na szczęście twarda ręka ojca
i spolegliwa matki, która nagradzała mnie za każdą
godzinę ćwiczenia na instrumencie, doprowadziły do
szczęśliwego końca. Ten czas, biorąc pod uwagę, że
byłam w wieku szkoły podstawowej, wspominam jak
za mgłą, ale pamiętam bardzo dobrze schemat, który
towarzyszył mi przez 6 lat i pierwszy przyrost tkanki
tłuszczowej od tych maminych nagród. Ranny autobus
nr 2 dowiózł mnie do podstawówki, około 13-14 wracałam do domu, odrabiałam lekcje, a o 15:30 miałam
następną wyprawę do Szkoły Muzycznej. 19-20 byłam
w domu. Dzień kończyłam przy biurku. Natłok lekcji z
podstawówki i muzycznej był ogromny, ale dzięki temu
wyniosłam wiele ważnych cech, które ułatwiają mi życie
teraz. Zorganizowanie i punktualność. Haha (pewnie
Zdrowie w Krakowie | Maj 2013
moi przyjaciele się teraz śmieją, ale rzeczywiście mogłoby być gorzej). Wolne dni i weekendy spędzałam
przy instrumentach (gitara, pianino). Trzeba naprawdę
setek godzin przegrać, żeby palce nabrały biegłości,
lekkości i odpowiedniej techniki. Ja nigdy nie osiągnęłam perfekcji.
Myślałaś kiedyś o tym, jakby się potoczyły Twoje
losy, gdybyś nie była piosenkarką?
Piosenkarka to słowo, którego nie lubię. Kojarzy
mi się z bezosobową kukłą, produktem jednym z wielu, nie mającym krzty artystycznej tożsamości, a taką
się nie uważam. Ale jak oponować, kiedy uprawia się
utwory słowno-muzyczne zwane dalej piosenkami? Co
by było gdyby? Byłam na Wydziale Nauk Społecznych
na kulturoznawstwie. W trakcie tych studiów zaczęłam
osiągać mini sukcesy muzyczne, utrzymywałam się z
nich, robiłam to co kocham, więc po dwóch latach zrezygnowałam. Kto wie, może teraz pracowałabym jako
garderobiana w teatrze, pnąc się po szczeblach kariery
do krytyka muzycznego? Może robiłabym make-up celebrytom? Od zawsze świetnie radziłam sobie z kredką
11
trzeba tylko robić swoje :) A wracając jeszcze do pytado oczu, nawet w trzęsącym autobusie bez lustra, kiedy
ojciec zabraniał malować się do szkoły. A może uczyłania. Gdybym usłyszała swój pierwszy singiel w radio,
nigdy nie kupiłabym płyty. Gdybym jednak posłuchabym dzieciaki śpiewu? Jestem dyplomowanym - uwaga
- „aktorem scen muzycznych”, to taki synonim do pioła inne utwory, obok singla, na pewno polubiłabym
dziewczynę :).
senkarki :) A tak naprawdę, gdybyśmy wiedzieli, co by
było gdyby, może inne życia potoczyłyby się inaczej?
Co Cię inspiruje do pisania tekstów?
Moje jest w porządku... Lubię je i jestem szczęśliwa.
Ona, one, oni, a głównie on. Ludzie, ich uczucia,
postępowania, przeżycia. Emocje. W życiu nie opiszę
Pamiętasz swój pierwszy publiczny występ? Co
piękna Barcelony, czy Paryża... Nie potrafię.
zaśpiewałaś? Czy zżerała Cię trema?
Zakończenie Szkoły Muzycznej, występ z chórem
Jakie były najdziwniejsze miejsca, w których posolo. W życiu sobie nie przypomnę, co wtedy śpiewstawały Twoje piosenki?
wałam, ale czułam, że tego rodzaju adrenalina mnie
Zdecydowanie pływalnia. Zdarzyło mi się to w tym
pociąga. Natychmiast
roku. A że nie miałam
po tym występie pa- Kasia Wilk to jedna z najzdolniejszych i bardzo charyzmatycznych gdzie zapisać, to z
każdym przepłyniędły decyzje, że idę się
kształcić do Liceum wokalistek, obdarzona mocnym i charakterystycznym głosem. Jak mówi, tym metrem rymoMuzycznego na wokajej największym osiągnięciem jest szacunek ludzi, którzy słuchają jej wałam sobie tekst,
tak przez kilkadziesiąt
listykę. Wytrzymałam
minut. Dojechałam
pół roku i źle wspomi- utworów - „Czym bym była, gdyby nikt nie chciał mnie słuchać?”
do domu, umiejsconam zajęcia ze śpiewu
klasycznego, głównie dlatego, że nie dane mi było powiłam w muzyce i w rezultacie wszystko zmieniłam :)
W wodzie wydawało mi się, że tempo utworu jest szyblubić arietek.
sze, przez co tekst miał za mało sylab w porównaniu z
Jak sama oceniasz swoje solowe dokonania (pływymyśloną wcześniej frazą :) Oprócz tego samochód,
ty)?
toaleta, łóżko. Najgorsze są te, które przychodzą we
Już dawno siebie nie słuchałam. Podczas produkcji
śnie, bo nigdy nie udaje mi się ich odtworzyć.
płyt mam naprawdę dość swoich piosenek... Czasem
wracam do pojedynczych kawałków, gdy coś o nim
Masz swój muzyczny autorytet?
przeczytam lub usłyszę, żeby przypomnieć sobie, „jak
Na to pytanie odpowiadałam już milion razy, ale
to leciało”. Jako, że w wywiadach wypadam butnie, to
z czasem dochodzą coraz nowsze pozycje. Żyjemy
podtrzymam te nieskromności :) Lubię śpiewać swoje,
w dobie Internetu i coraz więcej można usłyszeć bez
pisze teksty i muzykę, więc moje utwory są mi bardzo
medialnych manipulacji. Jestem wierna muzyce Arethy
bliskie i uważam, że mam kilka naprawdę świetnych
Franklin, Michaelowi Jacksonowi, S. Wonderowi, kokompozycji, kilka gorszych i kilka całkiem beznadziejcham energię U2, Freak Kitchen, Pink, Stevego Lukhatenych. Dziś zreformowałabym instrumentarium na tych
ra, bądź Wai’a. Dzis fascynują mnie również brzmienia
płytach. Ale takie właśnie są etapy mojego rozwoju.
Will’a I Am’a, Emelie Sande, Sade, jak i Brodki. Zespół
Zaczynałam swoje produkcje z komputerem i klawiaLemon, czy Poluzjanci także są bliscy mojemu sercu.
Cenię Beyonce za wszechstronność i wielki talent, a
turą midi. Później doszły instrumenty szarpane, dziś
Vule za muzykalność. Kocham Ledisi, gdyż na niej się
skłaniam się ku rejestrowaniu żywych instrumentów
wychowywałam i radio Chilli Zet.
zawartych w aranżacji. Zmieniły się też moje upodobania, słucham chyba dojrzalej i bardziej przestrzennie,
Z jakim artystą (artystami) chciałabyś jeszcze
w końcu sama dorastam. W ciągu 30 miesięcy pracuję
wspólnie zaśpiewać na scenie?
nad kilkudziesięcioma utworami, zamykam je, umiej Miałam już jeden duet z Piotrkiem Cugowskim, ale
chętnie to powtórzę. Igor z zespołu Lemon jest rówscawiam na płycie najlepsze i idę dalej. Jakiś odcinek,
jakiś emocjonalny fragment życia zostaje zamknięty i
nież ciekawym artystą, kuszącym. Nie zdradzę jednak
tworzy się nowe. Gdy będę robić płytę życia, zbiorę
tajemnicy, która rozwieje się jeszcze w tym roku, kiedy
najlepsze według mnie utwory z moich 20 płyt, które
ukaże się moja trzecia solowa płyta... :)
powstaną i zaaranżuję je na orkiestrę symfoniczną. Tak!
Co uważasz za swoje największe jak dotąd osiąTo jest pomysł :) Nie mniej płytą życia może okazać się
gnięcie muzyczne?
następny krążek lub jeszcze następny. Opinii publicznej
Czym bym była, gdyby nikt nie chciał mnie słunigdy nie rozumiałam, wiec wszystko może się zdarzyć,
chać? Moim największym sukcesem jest szacunek lu12
Maj 2013 | Zdrowie w Krakowie
dzi, którzy mnie słuchają i z którymi współpracuję. Co
dzień dochodzi kilka osób, mimo że wydawane „po
cichu” płyty, bo reklamy nie atakują przechodniów o
ich premierach, sprzedają się w takim samym kilkunastotysięcznym nakładzie. Dla mnie oznacza to, że moi
odbiorcy mi ufają, a przede wszystkim chcą słuchać. To
mój największy sukces. Jeśli chodzi o nagrody? Miło jest
być nagrodzonym, zapisuję sobie w sercu takie zdarzenia, a same statuetki przydają się. Zarabiają na siebie i
dzieci, dla których wystawiane są na aukcji charytatywnej. Zabieg prosty, a zyski ogromne :)
Gdzie szczególnie lubisz występować?
Każdy koncert kosztuje mnie tyle samo przygotowań i wkładu energii. Kameralne koncerty są miłe, bo
czuje się przyjacielską atmosferę. Ja czuję się komfortowo i mogę gadać jeszcze większe bzdury niż zwykle
:) Duże natomiast dają upust naszej energii i brzmieniu.
Jedynym minusem są ludzie przypadkowi, którzy podczas przeżuwania kiełbaski nie rozumieją muzyki, której
nie znają z radia i rzeczywiście czasem tacy ignoranci
wręcz przeszkadzają. Plusy takich koncertów plenerowych są zdecydowanie większe. Mogę wyładować się i
pohałasować do woli, a zawsze znajdą się takie osoby,
które mówią „nie sądziłem, że koncert Kasi Wilk może
być tak dobry”.
Co myślisz o dzisiejszym polskim rynku muzycznym? Czy według Ciebie zmiany, jakie w nim zachodzą, idą w dobrym kierunku? Co byś pochwaliła, a co cię drażni w polskim „szołbiznesie”?
Polski showbiznes przestaje już kontrolować sytuację. Internet stał się potęgą takich rozmiarów, że
wielkie wytwórnie do dziś nie potrafią pobierać choćby „haraczu” od portalu za słuchalność na You Tube.
Coraz mniej znaczą koneksje wytwórnia-radio, coraz
więcej telewizja- prasa, ale to mnie na szczęście nie
dotyczy. Dziś radia słuchają nieliczni. Ci, którzy mają
ukształtowany gust szukają stacji radiowej pod siebie,
a takich w Internecie nie brakuje (np. „spotify”). Ludzie nie muszą poddawać się już temu, co proponuje
wszechwiedzący dyrektor muzyczny dużej stacji radiowej. Ten dopuszcza do transmitowania tylko te utwory,
które przechodzą tajemnicze „badania”, polegające na
kilkusekundowym odtworzeniu utworu potencjalnemu
słuchaczowi. Nie daj boże taki fragment padnie na solówkę, bądź wstęp. Wtedy badania wykażą wysoki procent „niepodobania się utworu”, ale to też inna historia.
Jak widać, można by o tym rozprawiać. Chcę przez to
powiedzieć, że w radio puszcza się muzykę, która się
podoba ludziom, ta natomiast, zazwyczaj nie jest górnolotna i która w swoim efekcie otępia gust słuchacza,
Zdrowie w Krakowie | Maj 2013
i tu kółko się zamyka. Z katastrofalnym skutkiem dla
społeczeństwa i artystów. Drażni mnie, że nie mamy
związków zawodowych, drażni mnie, że „wolny zawód”
- i to tyczy się również malarzy, tancerzy, muzyków - to
nie zawód dla naszego kraju. Drażnią mnie porosyjskie
upodobania społeczeństwa do przytupajek.
Co dla swoich fanów szykujesz w tym roku?
Płytę trzecią, piękną. Bogatą w smyki, naturalne
brzmienia i niespokojne bity. Gdzie rozprawiać będę o
tułaczce, samotności i o czym milczę.
Jak najchętniej spędzasz wolny czas?
Odkąd zrezygnowałam z posiadania telewizora,
zatraciłam się w czytaniu. Przez ostatnie pół roku przeczytałam więcej niż w całej swojej edukacji i naprawdę
nie zdawałam sobie sprawy, jak kojące może być życie bez telewizji. Każdą wolną chwilę wykorzystuję na
przeczytanie paru zdań. Ostatnio próbowałam nawet
na bieżni - niemożliwe... Oprócz tego kocham sport
w terenie i laby ze znajomymi. Uwielbiam włóczyć się
po nocach i oglądać dobre filmy. Ostatnio obejrzane:
„Dobre wychowanie” oraz „Goodbye Lenin”. Polecam.
Do największych przyjemności należy jednak czas spędzony z dziećmi moich przyjaciół. Bardzo się wtedy relaksuję, resetuję swój umysł i nie myślę o problemach.
To tak jakbym uczestniczyła w dobrej komedii.
Jaką kuchnię najbardziej lubisz? Czy sama lubisz
gotować?
Bardzo lubię gotować. Mam jednak pewne ograniczenia, które zawężają składniki, z którymi mogę
poszaleć w kuchni. Gluten, skrobia, laktoza, cukier i z
rozsądku konserwanty idą w odstawkę. Zostają mi produkty naturalne. Owoce, orzechy, warzywa świeże i gotowane oraz chude mięsa, ryby. Na szczęście z przypraw los mnie nie odarł, wiec wykorzystując wszelkie
dary natury, udaje mi się stworzyć niepowtarzalne dania, mając do wykorzystania tylko te produkty. Jakkolwiek ta kuchnia będzie się nazywała, na pewno będzie
oryginalna :) Polecam blog Iwony Zasuwy http://smakoterapia.blogspot.com, której czary ze zdrowej żywności mogą być inspiracją dla najbardziej wybrednego
smakosza.
Zaplanowałaś już tegoroczny urlop?
Studio, studio, studio. Jeśli przy okazji jakiegoś koncertu okaże się, że okolica jest przepiękna, a w Polsce
takich miejsc nie brakuje, to pewnie kilka dni tu, kilka
tam :)
Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiała: Anna Piątkowska-Borek,
fot. Tajo Photography
13
Trzy kroki
do atrakcyjnej sylwetki latem!
Marzenia o szczupłej sylwetce powracają najczęściej wraz z nadejściem
lata. Jak sprawić, aby w tym roku nie skończyło się ponownie na dobrych
chęciach, a cel został osiągnięty?
Większość z nas odlicza już czas do wymarzonych
i upragnionych wakacji. Planujemy urlop i jak zawsze martwimy się stanem naszej sylwetki. Jeśli
chcemy zrzucić zbędne kilogramy jeszcze przed
wakacjami, powinniśmy już teraz zaplanować odpowiednią kurację odchudzającą. Jednak różnego
rodzaju sposoby odchudzania podjęte bez konsultacji ze specjalistą mogą zaszkodzić naszemu
zdrowiu, spowolnić metabolizm i przyczynić się
do efektu jo-jo. Jak zatem bezpiecznie i efektywnie
wysmuklić sylwetkę?, radzi Monika Lenart, dietetyk
z Centrum Naturhouse na Wielopolu w Krakowie:
Krok 1 - współpracuj ze specjalistą
Planowanie kuracji odchudzającej najlepiej rozpocząć od konsultacji z dietetykiem, który wykona
szereg badań:
• sprawdzi zawartość tkanki tłuszczowej i wody
metabolicznej w organizmie,
• ustali podstawowe wskaźniki,
• a także przeprowadzi dokładny wywiad dietetyczny, co pozwoli na ustalenie przyczyn nadmiaru kilogramów.
Jest wiele czynników, które musimy rozważyć
przed rozpoczęciem procesu odchudzania, i które będą miały wpływ na skuteczność diety, m.in.
wiek, przebyte choroby, czy zażywane leki. Dodatkowo każdy z nas prowadzi odmienny tryb życia,
mamy też zróżnicowane upodobania smakowe, a
warto pamiętać, że dieta musi być dla nas przyjemna, czyli powinna składać się z produktów, które lubimy oraz dań, które łatwo jest przygotować
z ogólnie dostępnych składników. Rolą dietetyka
14
jest stworzenie na podstawie zebranych informacji
i wyników badań pełnowartościowej i zbilansowanej diety. Bardzo ważne jest, aby plan dietetyczny
dostosowany był do naszych indywidualnych potrzeb.
Krok 2 – wyznacz sobie realny cel
Przed podjęciem decyzji o odchudzaniu możemy
wyznaczyć sobie cel, np. lepsze samopoczucie,
większą pewność siebie, czy poprawę stanu zdrowia. Przy dobrze skomponowanej diecie dosyć
Odchudzanie podjęte bez konsultacji ze specjalistą może
zaszkodzić naszemu zdrowiu, spowolnić metabolizm i
przyczynić się do efektu jo-jo – radzi Monika Lenart, dietetyk z Centrum Naturhouse na Wielopolu w Krakowie.
Maj 2013 | Zdrowie w Krakowie
szybko uzyskamy zadowalające efekty, które będą
wystarczającą motywacją do dalszej kuracji. W
trakcie kuracji wsparcie rodziny i przyjaciół będzie
dla nas nieocenioną pomocą. Starajmy się przestrzegać wszystkich zaleceń dietetyka i nie robić
wyjątków, nawet jeśli mamy ogromną ochotę na
popcorn w kinie, czy słodki deser po obiedzie. Jeśli
zastosujemy zbilansowaną dietę o dużej zawartości błonnika, ustabilizujemy poziom cukru we krwi
i pozbędziemy się napadów „wilczego głodu”, a
większość słonych i słodkich przekąsek przestanie
nam smakować ze względu na zbyt dużą intensywność smaku.
Krok 3 – skorzystaj z dodatkowej pomocy
Tylko prawidłowo odżywiony organizm może sobie
sprawnie poradzić ze zbędnymi kilogramami, gdyż
wszelkie niedobory utrudniają proces odchudzania. W niektórych przypadkach niezbędna jest zatem suplementacja. Od wieków znane są lecznicze
właściwości roślin, dlatego wiele ekstraktów z ziół,
warzyw i owoców może przyspieszyć metabolizm i
pomóc w utracie kilogramów.
Zdrowie w Krakowie | Maj 2013
Osiągnięcie wymarzonej wagi nie oznacza końca kuracji. Kolejnym, równie istotnym etapem jest
utrzymanie jej wyników i uniknięcie efektu jo-jo.
Wprowadzając na stałe zalecenia dietetyka, zmienimy swoje nawyki żywieniowe, poprawimy tym
samym stan naszego zdrowia i utrzymamy smukłą
sylwetkę nie tylko w okresie wakacyjnym.
Zachęcamy do skorzystania z bezpłatnej
konsultacji. Wystarczy umówić się telefonicznie:
12 422 50 47
Centrum Dietetyczne Naturhouse
ul. Wielopole 30, 31-072 Kraków
tel. 12 422 50 47
[email protected]
Godziny otwarcia:
pon-pt: 8:00-21:00,
sobota: 8:00-13:00
15
Mężczyźni
- do przeglądu!
Kobiety chodzą do ginekologa, a mężczyźni? Czy mają „swojego” lekarza? Wielu panów
odpowiedziałoby zapewne „Po co? Przecież mężczyźni nie chorują!” Ale czy na pewno...?
Na temat zdrowia mężczyzn rozmawiamy z andrologiem - dr med. Leszkiem Bergierem z Centrum Leczenia
WIEDZA
Chorób Serca i Naczyń Unicardia oraz Specjalistycznego Centrum Medycznego Unimedica w Krakowie.
16
Andrologia, czyli nauka o zdrowiu mężczyzny,
jest dziedziną stosunkowo młodą. Co złożyło
się na to, że w końcu mężczyźni mają „swoich”
lekarzy?
Jest to związane z kilkoma sprawami. Po
pierwsze badania wskazują, że mężczyźni żyją
krócej niż kobiety. Rodzi się więc pytanie, dlaczego? I to trzeba zbadać. Kolejna rzecz to kwestia
płodności - wcześniej faktu, że kobieta nie zachodziła w ciążę, nie wiązano bezpośrednio z mężczyzną, dopiero niedawno stwierdzono, że za
płodność pary w takim samym stopniu odpowiada kobieta, co mężczyzna. Pojawił się też problem
tzw. andropauzy. Dawniej medycyna spychała
na margines sprawy związane ze starzeniem
się mężczyzn. W roku 1999, który ONZ ogłosiła
Międzynarodowym Rokiem Seniora, w Genewie
powołano Międzynarodowe Towarzystwo do
Studiów nad Starzeniem się Mężczyzn, które postawiło sobie za cel rozwijanie diagnostyki zmian
w organizmie mężczyzny na skutek starzenia się
oraz wdrożenie odpowiedniego leczenia. Ustalono też, że jest potrzeba powołania specjalisty,
który kompleksowo zajmie się mężczyzną. Urolog
przecież odpowiedzialny jest właściwie tylko za
układ moczowo-płciowy, endokrynolog bardziej
koncentruje się na tarczycy, a seksuolog zajmuje się problemami psychologicznymi. Powołano
wtedy do życia naukę o mężczyźnie - andrologię.
U nas w kraju powstało Polskie Towarzystwo Andrologiczne, jednak specjalizacji andrologia, jaka
istnieje już na Zachodzie, nadal nie ma. Niemniej
jest dziedzina andrologia i lekarze, którzy się
nią zajmują.
Mężczyźni w jakim wieku powinni zasięgnąć
konsultacji u androloga?
Andrologia jest dziedziną, zajmującą się
zdrowiem mężczyzny w każdym wieku.
Bardzo ważnym okresem w życiu panów
jest dojrzewanie. W naszym klimacie mężczyźni dojrzewają w wieku 11-13 lat - wówczas zaczyna się u nich prawdziwa „burza hormonalna”, a ich organizm zaczyna wytwarzać
plemniki. Tego zjawiska nie powinno się przegapić. Warto by rodzice obserwowali swoich
synów i jeśli zauważą, że rówieśnicy ich pociech już dorastają (zmienia się ich głos, budowa ciała), a u ich dziecka nadal nie rozpoczęła
się mutacja, chłopiec nadal jest „delikatny” jak
dziewczynka, to warto to skonsultować z andrologiem. Może to świadczyć o opóźnionym
dojrzewaniu, ale także o niedoborze hormonów, co trzeba leczyć.
Następnie do androloga trafiają mężczyźni
w wieku rozrodczym, gdy po roku współżycia
bez żadnego zabezpieczenia, nadal nie pojawia się ciąża. Kobieta idzie wtedy na badania
do ginekologa, a mężczyzna powinien wykonać badanie nasienia i udać się na wizytę do
androloga. Jednocześnie powinna się odbywać diagnostyka pary. Jeszcze jakieś 15 lat
temu przychodzili panowie w wieku około 20
lat, teraz pojawiają mężczyźni około 30-letni.
Maj 2013 | Zdrowie w Krakowie
Współcześnie o małżeństwie myśli się bowiem dopiero około 30
roku życia, dlatego też problemy z
płodnością wykrywane są stosunkowo późno. Rzadko się zdarza, że
mężczyzna przyjdzie się przebadać wcześniej, zwykle pojawia się
u lekarza dopiero w momencie,
gdy chce zostać tatą i napotyka na
problemy.
Na wizytę u androloga warto
by profilaktycznie wybrał się mężczyzna w wieku około 35-40 lat.
Mimo że jest on wtedy w okresie
swojego rozkwitu, może nie mieć
problemów ze zdrowiem, to jednak warto poznać pewne parametry, które będą „bazą wyjściową”,
gdy mężczyzna zgłosi się za kilkanaście lub kilkadziesiąt lat np.
zaburzeniami erekcji.
Dlaczego jest to takie ważne?
Jeśli pan 50+ pojawia się u lekarza już z pewnymi problemami
zdrowotnymi i wykonywane są
mu badania, to warto je odnieść do
wartości, jakie były w jego najlepszym okresie. Przykładowo testosteron ma prawidłowe wartości
w granicach 12-38 nmol/l. Jeśli
pan w kwiecie wieku miał wynik
38 nmol/l, a po 50-ce w badaniu
wychodzi 20 nmol/l, to oczywiście
wynik nadal mieści się w normie,
ale widać, że gwałtownie się obniżył - aż o 18 jednostek. Ten dramatyczny spadek spowoduje, że mężczyzna będzie czuł się fatalnie.
Kolejny hormon - DHEA (dehydroepiandrosteron), odpowiadający m.in. za samopoczucie, odporność, sen, w granicach 35 lat
osiąga najwyższą wartość, a potem
zaczyna systematycznie spadać i
w wieku około 70 lat zostaje zaledwie 10% tej wartości wyjściowej.
Ten hormon można uzupełniać,
dzięki czemu mężczyzna ma lepsze samopoczucie, jednak ważne
Zdrowie w Krakowie | Maj 2013
jest, by mieć punkt odniesienia,
znać te parametry „wyjściowe”,
które mężczyzna miał w wieku
około 40 lat.
I w końcu wiek 50+. Wtedy
również konieczny jest „przegląd”
zdrowia mężczyzny: sprawdzenie
poziomu hormonów (testosteronu, DHEA), ciśnienia krwi, cholesterolu, poziomu cukru, zrobienie
prób wątrobowych itd. Zwykle
jednak mężczyzna bardziej dba o
swój samochód, regularnie jeździ
do przeglądu, w razie potrzeby go
naprawia, a o swoje zdrowie się nie
centrum leczenia
chorób
serca i naczyń
martwi... Takim objawem, który go
zmusza do przyjścia do androloga, jest problem ze współżyciem.
Kobiety po okresie menopauzy
mają ochotę na współżycie i mogą
współżyć, natomiast z mężczyznami może być różnie. Poza tym problemy z erekcją mogą świadczyć
o innych kłopotach ze zdrowiem.
Trzeba to zbadać.
Wspomniał Pan o tzw. andropauzie. Na czym dokładnie ona
polega?
Przekwitanie mężczyzn, nazyspecjalistyczne
centrum
medyczne
Kraków, ul. Generała Nila 14 (obok Szpitala Jana Pawła II)
tel. 12 626 08 08, www.unicardia.pl
NASI SPECJALIŚCI:
• Angiolog
• Chirurg naczyniowy
• Dermatolog
• Diabetolog
• Endokrynolog
• Elektro-kardiolog
• Flebolog
• Gastroenterolog
• Hipertensjolog
• Hematolog
• Hepatolog
• Internista
• Kardiolog
• Kardiolog inwazyjny
• Kardiochirurg
• Laryngolog
• Logopeda
• Nefrolog
• Neurolog
• Onkolog
• Otolaryngolog
• Psycholog
• Psychiatra - Psychoterapeuta
• Pulmonolog
• Radiolog
• Radioterapeuta
• Reumatolog
• Seksuolog
• Urolog
KARDIO-DIAGNOSTYKA:
• Diagnostyka Labolatoryjna
• EKG
• EKG - próba wysiłkowa
• ECHO serca
• ECHO serca z kontrastem
• HOLTER 24h/48h
• HOLTER ciśnieniowy
• Tele - EKG
• USG tętnic i żył (doppler color)
PRACOWNIA USG:
• USG tarczycy
• USG nerek
• USG tętnic nerkowych
• USG serca
• USG tętnic i żył kończyn
• USG tętnic szyjnych
• USG jamy brzucha
• USG ślinianek,
• USG węzłów chłonnych
SPECJALIŚCI DZIECIĘCY:
• Chirurg
• Endokrynolog
• Kardiochirurg
• Kardiolog
• Laryngolog
• Logopeda
• Nefrolog
• Ortopeda
• Pediatria
Opiekę nad Pacjentem
sprawuje ponad 80 specjalistów
z KLINIK KRAKOWSKICH!
17
wane „zespołem LOH” lub „późnym
hipogonadyzmem” dotyczy rozpoczynającej się w pewnym wieku i
postępującej wraz z biegiem lat
niewydolności hormonalnej jąder.
Jest to jednostka chorobowa, którą
należy leczyć.
Słowo „andropauza” jest kalką
słowa „menopauza”, jednak trzeba
pamiętać, że przekwitanie u pań
jest procesem fizjologicznym, występującym u każdej kobiety, bez
wyjątku. U mężczyzn nie ma natomiast zahamowania czynności wydzielania testosteronu, ale jest on
wydzielany w mniejszym stopniu.
Typowym objawem zespołu
LOH jest właśnie obniżenie poziomu testosteronu w surowicy krwi.
Testosteron odpowiada właściwie
za większość funkcji w organizmie
mężczyzny - nie tylko za libido i
sprawność seksualną, ale i za ogólny stan fizyczny i psychiczny. Stąd
też kiedy zaczyna go brakować,
mężczyzna zaczyna mieć problemy z erekcją, z oddawaniem moczu, tyje, ma problemy z pamięcią,
zaburzenia koncentracji, snu, staje
się rozdrażniony, ma huśtawki nastrojów, łatwiej się męczy, a jego
mięśnie wiotczeją. Kłopotem stają
18
się też zaburzenia ze strony układu kostno-stawowego, czy sercowo-naczyniowego.
Konieczne jest oznaczenie
poziomu testosteronu wolnego i
całkowitego. Organizm mężczyzny
może produkować dużo testosteronu, jednak z całej tej puli działa
jedynie 2% (testosteron wolny).
Trzeba też pamiętać, że testosteron musi mieć swoje receptory, na które oddziałuje. Niestety z
wiekiem tych receptorów jest coraz mniej, więc nawet jeśli poziom
testosteronu jest prawidłowy, to
niestety nie może on działać.
Poza obniżeniem poziomu hormonów, sygnałem jakich problemów zdrowotnych mogą być
zaburzenia erekcji?
Zaburzenia erekcji mogą wynikać z różnych problemów zdrowotnych. Ich przyczyną może być
cukrzyca, nadciśnienie tętnicze,
otyłość, wysoki cholesterol, a także czynniki psychiczne, czyli stres
i różnego rodzaju lęki. Można powiedzieć, że zdolność do erekcji
jest czułym barometrem ogólnego
stanu zdrowia mężczyzny. Często
problemy z erekcją wyprzedzają
wystąpienie zawału serca - zaburzenia erekcji wiążą się bowiem
ze zwężeniem naczyń, które prowadzą do prącia. To może być też
pierwszy sygnał miażdżycy i kłopotów z krążeniem. Wykonanie
szczegółowej diagnostyki jest zatem kluczowe dla zdrowia pacjenta.
Czy rozsądnie jest brać „na własną rękę” środki wspomagające
libido i potencję?
W tej chwili na rynku mamy
mnóstwo środków wspomagających potencję, więc panowie zaczynają się sami leczyć. To nie jest
dobre. Najpierw trzeba bowiem
ustalić przyczynę zaburzeń erekcji,
a dopiero potem brać leki. Czasem
konieczne jest leczenie hormonalne, czasem obniżenie poziomu
cholesterolu, czy glikemii.
Co z tego, że ktoś przeczyta o
przeciwwskazaniach na ulotce danego preparatu, jak i tak weźmie
go na swoją odpowiedzialność.
Moim zdaniem powinien to wcześniej skonsultować z lekarzem.
Rozmawiała
Anna Piątkowska-Borek
Maj 2013 | Zdrowie w Krakowie
Łóżkowe
kompleksy
Rozmowa z Magdaleną Krzak, psychologiem i seksuologiem klinicznym
Z czego mogą wynikać łóżkowe
kompleksy? Jakie są ich najczęstsze
przyczyny?
Jest bardzo wiele czynników, które
sprawiają, bądź sprawiły, że w łóżku
towarzyszą nam kompleksy. Mogą one
rodzić się już w czasie dzieciństwa, w
rodzinach, w których seks był postrzegany jako zło lub grzech, a wszelki
przejaw seksualności był karany. W
tym okresie zaczyna kształtować się
również nasza samoocena - na jej poziom olbrzymi wpływ mają nasze relacje z najbliższymi członkami rodziny,
ale również z nauczycielami w szkole i
rówieśnikami. Jeżeli wpływ tych osób
był negatywny i nie przyczynił się do
rozwoju wysokiego poczucia wartości, z dużym prawdopodobieństwem
będzie to miało wpływ na całe życie
człowieka, również erotyczne.
Niezwykle istotne dla kształtowaZdrowie w Krakowie | Maj 2013
nia się naszej „seksualnej” samooceny mają media, a w
szczególności reklamy, eksponujące piękne ciało oraz filmy pornograficzne. Zarówno jedne, jak i drugie, prezentują
nierealny świat idealnych ciał, perfekcyjnej figury, doskonale umięśnionego ciała. Ponadto przekazują, w szczególności osobom niedoświadczonym seksualnie, fałszywe przekonania dotyczące samego aktu seksualnego. Na
przykład uczą, że mężczyzna może „zawsze i wszędzie”, a
jego znacznych rozmiarów członek jest zdolny do ciągłych
erekcji i wielokrotnego współżycia zakończonego obfitym
wytryskiem. Kobiety natomiast powinny zawsze być podniecone i pełne ekspresji przeżywać orgazmy wielokrotne.
Tymczasem zderzenie z rzeczywistością i prawdziwym seksem, w którym zdarzają się niepowodzenia, a kochankowie
nie zawsze są perfekcyjnie zbudowani, często powoduje,
iż myślimy o sobie, że jesteśmy kiepskimi, nieatrakcyjnymi
kochankami, nie potrafiącymi spełnić oczekiwań drugiej
strony. Pojawia się w nas wstyd i skrępowanie.
Czym najczęściej w łóżku stresują się kobiety, a czym
mężczyźni?
Kobiety najczęściej stresują się swoim wyglądem. Obawiają się, że są za grube, że ich piersi są za mało jędrne, a
pośladki zbyt obfite. Często też krępują się pokazać, że są
podniecone, nie mówiąc już o tym, by powiedzieć partnerowi, jakie pieszczoty sprawiają im radość. Towarzyszy im
ZDROWIE
Niestety kompleksy zakradają się także do sypialni. Towarzyszą
nam obawy, czy jesteśmy wystarczająco atrakcyjni dla partnera,
martwimy się, jak wypadniemy i czy zaspokoimy drugą osobę...
Niepotrzebnie pojawia się stres, nerwowe napięcie...
19
wstyd i zażenowanie.
Mężczyźni najbardziej obawiają
się, że nie spełnią oczekiwań partnerki. Boją się, że ich członek jest
zbyt mały, by partnerka go poczuła, że stosunek będzie trwał zbyt
krótko, by kobieta osiągnęła satysfakcję oraz że nie osiągną pełnego
wzwodu.
Czy można czerpać przyjemność
ze zbliżenia, jeśli cały czas towarzyszą nam kompleksy? Do
czego taka sytuacja może prowadzić?
Nie można czerpać pełnej
przyjemności z tego, co powoduje w nas wstyd, skrępowanie, czy
napawa nas lękiem. Niestety nieprawdziwy obraz seksu, kreowany
w dużej mierze przez media i pornografię, przyczynia się do tego,
że już jedno niepowodzenie może
spowodować długotrwałe i poważne dysfunkcje seksualne. Niewielu młodych, rozpoczynających
współżycie mężczyzn wie o tym, że
bardzo krótki stosunek i towarzyszący mu szybki wytrysk poza ich
kontrolą jest naturalną, fizjologiczną reakcją u mężczyzn, którzy nie
współżyją regularnie, a ich popęd
jest nierozładowany. Niewiedza
powoduje, że często taki młody
mężczyzna załamuje się, myśląc,
że cierpi na wytrysk przedwczesny i jest niezdolny do zaspokojenia swojej kobiety, która nota
bene często wcale nie potrzebuje
długiego stosunku, by osiągnąć
orgazm. Podobne reakcje spotykamy u mężczyzn, którzy uważają,
że powinni zawsze i wszędzie mieć
możliwość odbycia stosunku. Gdy
z jakiś przyczyn, często związanych
z przemęczeniem czy stresem, pojawi się u nich osłabiony wzwód,
zaczynają postrzegać siebie jako
impotentów. Takie silne, negatywne reakcje wiążą się z tym, że
podczas kolejnej próby współżycia
mężczyzna może tak bardzo obawiać się kolejnego niepowodzenia,
że wysoki poziom stresu wywoła
u niego zaburzenie wzwodu lub
spowoduje szybką ejakulację i tym
samym potwierdzi jego lęki, i doprowadzi do powstania błędnego
koła, które trudno jest przerwać.
Trudno jest również uzyskać
przyjemność seksualną kobiecie,
która wstydzi się swojego ciała,
czuje się z nim źle i nie lubi, gdy
partner ogląda ją nago. Zamiast
oddać się przyjemności i przeżyciu
orgazmu, zastanawia się nad tym,
co partner o niej pomyśli. Jeśli dodatkowo, z jakichś przyczyn u partnera pojawi się osłabienie wzwodu,
będzie to dla niej potwierdzeniem
jej niskiej atrakcyjności.
Jak kobieta może przekonać
mężczyznę, że jego obawy wobec własnego wyglądu, rozmiaru itd. są nieuzasadnione?
Wsparcie partnerki ma niezwykle istotne znaczenie w jego
poczuciu męskości. On również
potrzebuje
dowartościowania,
szczególnie w sytuacji niepowodzenia. Gdy u mężczyzny wystąpi
chwilowe osłabienie funkcji sek-
20
Maj 2013 | Zdrowie w Krakowie
sualnych (na przykład zaburzenie
wzwodu), na jego dalsze niepowodzenia silny wpływ może mieć reakcja kobiety. Jeśli jest wspierająca
i akceptująca, mężczyźnie łatwiej
będzie uporać się z problemem.
Partnerka daje wtedy do zrozumienia, że takie rzeczy się zdarzają, co
nie ma negatywnego wpływu na
ich relacje. Jeśli natomiast kobieta wyśmieje go lub poniży, może
to mieć bardzo destrukcyjne znaczenie i przyczynić się do nasilenia
stresu, obniżenia samooceny, a
tym samym pogłębienia zaburzenia.
Co natomiast radzi Pani swoim
pacjentkom, które skarżą się, że
w łóżku nie mogą się odprężyć,
ponieważ cały czas myślą np. o
swoich grubych udach, czy fałdkach na brzuchu?
Niezwykle ważna jest odpowiednia edukacja, wiedza i rozmowa na ten temat, dlatego po
pierwsze proszę kobiety, by porozmawiały o swoich obawach
ze swoim partnerem i posłuchały
jego opinii. Zazwyczaj okazuje się,
że mężczyźni w ogóle nie zauważają tych niedoskonałości i są zaskoczeni postawą partnerki. Jeśli
to nie pomoże, to trzeba sięgnąć
Zdrowie w Krakowie | Maj 2013
głębiej i porozmawiać na temat niskiej samooceny kobiety. W sytuacji, gdy kobieta faktycznie cierpi
z powodu sporej nadwagi, warto
rozważyć jej motywację do dbania
o swój wygląd oraz ewentualne
udanie się do dietetyka, czy na siłownię.
A co można poradzić tym paniom, które mają kompleksy z
powodu małych piersi?
Tu również pomocna może
okazać się rozmowa z partnerem
i jego pozytywne wsparcie oraz
uświadomienie sobie negatywnego wpływu mediów na kobiecą
samoocenę - porównywania się z
idealnymi, obfitymi krągłościami
celebrytek.
Czy można raz na zawsze pozbyć
się kompleksów w łóżku? Co jest
kluczem do ich przezwyciężenia?
Uświadomienie sobie przyczyn
kompleksów, zmiana negatywnych
przekonań na swój temat na bardziej konstruktywne zazwyczaj są
wartością, która na stałe wpisuje
się w naszą samoocenę. Dodatkowo pomocny może być związek z
osobą, która nas wspiera i pozytywnie wpływa na nasze poczucie
wartości. Jeśli więc czujemy, że
postawa naszego partnera pozostawia wiele do życzenia, zdobądźmy się na szczerą rozmowę i
poprośmy, by był dla nas bardziej
wyrozumiały.
Wszyscy zainteresowani skorzystaniem z konsultacji, mogą kontaktować się z mgr Magdaleną Krzak
poprzez internetową poradnię psychologiczną:
www.e-seksuolodzy.pl
mgr Magdalena Krzak
psycholog, seksuolog kliniczny
www.e-seksuolodzy.pl
21
Dzięki nam
ktoś może otrzymać „drugie życie”
W Małopolsce podsumowano czwartą już
edycję kampanii „Drugie życie”, której celem
jest promocja transplantacji. W ramach akcji
młodzież z trzydziestu szkół Województwa
Małopolskiego rozdawała oświadczenia woli,
organizowała happeningi, spotykała się z
przedstawicielami samorządów i mieszkańcami lokalnych społeczności, odwiedzała kościoły,
przygotowywała konkursy, zawody sportowe i
spektakle.
– Uczniowie otrzymali od naszych ekspertów, zarówno lekarzy, jak i osób, które żyją dzięki transplantacji,
wiele interesujących i ważnych informacji – mówi dr
Teresa Dryl-Rydzyńska, prezes Fresenius Medical Care
Polska, organizatora akcji. – Po raz kolejny pokazali
nam, jak wielką mają moc zmieniania nastawienia osób
ze swojego otoczenia do tej metody leczenia. Chcemy,
by kampania była dla nich inspiracją do dalszego po-
szukiwania informacji i kontaktu z ludźmi związanymi
z transplantologią. Akcje organizowane w szkołach niejednokrotnie zadziwiają nas rozmachem, kreatywnością
i intensywnością. Tak było i tym razem w Małopolsce.
To znak, że nasze wysiłki nie idą na marne – dodaje dr
Teresa Dryl-Rydzyńska.
O tym, jak wyglądała kampania „Drugie życie” w
każdej z placówek oświatowych, decydowali sami
uczniowie. A ciekawych pomysłów mieli naprawdę
sporo – m.in. spotykali się z mieszkańcami, prowadzili
warsztaty w szkołach, wygłaszali prelekcje podczas
sesji rad miejskich i gminnych, organizowali konkursy
i zawody sportowe, rozdawali oświadczenia woli przy
kościołach. Jak podaje Ogólnopolskie Stowarzyszenie
Osób Dializowanych, współorganizator akcji „Drugie
życie” w Małopolsce, po zakończeniu czwartej już edycji w Województwie Małopolskim do blisko 50 tysięcy
uczniów z 120 szkół ponadgimnazjalnych wzrosła licz-
ba młodych ludzi włączonych w działania kampanii.
Ich zaangażowanie i zapał po zakończeniu akcji
oceniło jury. Równolegle wyróżniło trzy szkoły: Zespół
Szkół w Zawoi Wilcznej, Powiatowy Zespół nr 10 Szkół
Mechaniczno-Elektrycznych im. M. Kopernika w Kętach oraz Powiatowy Zespół nr 8 Szkół Zawodowych i
Ogólnokształcących w Chełmku. Uczniowie otrzymali
dyplomy i czeki na kwotę 1000 zł każdy, które mogą
przeznaczyć na wybrany przez siebie cel charytatywny.
Podsumowanie kampanii to nie koniec działań
młodych ludzi. – Nasze działania nie kończą się na uroczystym podsumowaniu – mówią uczniowie z Zespołu
Szkół w Zawoi Wilcznej. – Gdy tylko nadarza się okazja,
ruszamy, by promować ideę transplantacji, oświadczenie woli oraz akcje prozdrowotne. Chcielibyśmy dotrzeć
wszędzie tam, gdzie nas jeszcze nie było – dodają.
Ponad 400 tysięcy oświadczeń woli rozdane
Pierwsza edycja ogólnopolskiej kampanii „Drugie
życie”wystartowała w 2009 roku. Od tego czasu, wzięło
w niej udział ponad 110 tys. uczniów z blisko 380 szkół.
W pięciu województwach (wielkopolskie, małopolskie,
lubuskie, warmińsko-mazurskie i kujawsko-pomorskie) młodzi ludzie rozdali ponad 400 tys. oświadczeń
woli, a zwycięzcy wsparli czekami charytatywnymi
kilkadziesiąt osób i instytucji. Od 2010 roku kampania
„Drugie życie” jest częścią uruchomionego przez Polską
Unię Medycyny Transplantacyjnej „Partnerstwa dla
Transplantacji” – ogólnopolskiego programu rozwoju
przeszczepiania narządów.
Najważniejszym celem akcji „Drugie życie” jest promocja idei transplantacji wśród młodzieży, jak również
wśród adresatów ich kampanii. – Wizyty w szkołach w
ramach kampanii nie są takie proste, jak mogłoby się
wydawać. Młodzi ludzie chcą dyskutować, zadają trudne pytania i żądają jasnych odpowiedzi, ale co najważniejsze: wychodzą ze spotkań, mając jasno określone
zdanie na temat transplantacji. I o to nam chodzi. Chcemy skłonić ich do myślenia, ale także do porozmawiania
o transplantacji w domu, czy w kręgu przyjaciół – mówi
Iwona Mazur, prezes Ogólnopolskiego Stowarzyszenia
Osób Dializowanych.
Maj 2013 | Zdrowie w Krakowie
Dzieci szczególnej troski
Są wśród nas, choć pozostają na uboczu świata, którego są częścią. Dzieci z głębokim
upośledzeniem umysłowym, bo o nich mowa, wymagają nieustannej troski, opieki, rehabilitacji
oraz szczególnej pomocy i wsparcia we wszystkich obszarach funkcjonowania.
••••••••••••••••••••••••••••
Już od narodzin i/lub wykrycia niepełnosprawności ich drugim domem staje się szpital lub
przychodnia specjalistyczna. U
dzieci z głębokim upośledzeniem
umysłowym częściej występują
wady wzroku, słuchu, niedowłady
lub porażenia oraz wiele innych
schorzeń. U dzieci tych można
zaobserwować dużą rozpiętość
rozwoju poszczególnych sprawności i funkcji. W różnym stopniu
upośledzone są procesy orientacyjno-poznawcze, intelektualne, emocjonalne, motywacyjne i
wykonawcze. Rozumienie komunikatów oraz zachowań dziecka
jest bardzo utrudnione, przez co
często są niezrozumiałe dla otoczenia.
Bardzo trudna jest również
sytuacja rodziców. Wychowywanie dzieci z głęboką niepełnosprawnością wymaga ogromnego
zaangażowania i wysiłku ze strony jednego z rodziców (najczęściej matki) oraz podporządkowania organizacji życia całej rodziny
potrzebom niepełnosprawnego
dziecka. W takiej sytuacji ważne
okazuje się wsparcie z zewnątrz.
Tu jednak pojawiają się kolejne
problemy, ponieważ z formalnego
i systemowego punktu widzenia
trudna jest sytuacja szkolno-terapeutyczna dzieci z głębokim upośledzeniem umysłowym. Dzieci te
długo pozostawały na marginesie
systemu edukacji. Dopiero rozpoZdrowie w Krakowie | Maj 2013
rządzenie Ministerstwa Edukacji Narodowej z dnia 30 stycznia
1997 roku pozwoliło na organizację zajęć rewalidacyjno-wychowawczych dla dzieci w wieku od
3 do 25 lat. Natomiast przyznana
na mocy rozporządzenia, niewielka liczba godzin zajęć (4 godzinny dziennie), brak wsparcia
specjalistycznego w postaci zajęć
z logopedą, psychologiem, pedagogiem, pozbawienie możliwości
korzystania z zajęć świetlicowych
powoduje, że dzieci z głębokim
upośledzeniem umysłowym nie
otrzymują niezbędnego wsparcia,
jakiego wymaga ich rozwój. Taki
swoisty rodzaj wykluczenia odbiera także możliwość wsparcia
rodziców w pełnieniu przez nich
funkcji opiekuńczych. Pomimo tej
jawnej dyskryminacji potrzeb, o
których zaspokojenie upominają
się rodzice i nauczyciele, trudno
dopatrzyć się szans na poprawę
sytuacji.
Propozycję częściowego rozwiązania sytuacji w Krakowie,
znaleźli nauczyciele Zespołu
Szkół Specjalnych nr 9, powołując
Fundację na Rzecz Osób Niepełnosprawnych - „Bona Fide”. Wieloletnie doświadczenie i wiedza,
jaką dysponuje wykwalifikowana
kadra pracowników, pozwoliły na
opracowanie Projektu założenia
Ośrodka Rewalidacyjno-Wychowawczego, w którym rodzice i ich
niepełnosprawne dzieci otrzymają pełną kompleksową pomoc w
czasie dostosowanym do realnych
potrzeb, zarówno dzieci, jak i ich
rodzin. Ośrodek ten w swoim założeniu będzie zapewniał realizację obowiązku przedszkolnego,
szkolnego i obowiązku nauki w
ramach zajęć edukacyjnych oraz
opiekę, terapię i rehabilitację.
Podopieczni otrzymają także potrzebną pomoc psychologicznopedagogiczną oraz medyczną.
Agnieszka Staśko
23
24
Maj 2013 | Zdrowie w Krakowie

Podobne dokumenty