Zabłudów i Okolice w Michałowie
Transkrypt
Zabłudów i Okolice w Michałowie
ISSN 2082-8284 Miesięcznik bezpłatny Zabłudów i Okolice Nr 9 (28) Wrzesień 2011 Basen w Michałowie 25 września br. w Michałowie odbędzie się doniosłe wydarzenie. Uroczyście zostanie oddana do użytku nowa, kryta pływalnia. – Basen to obiekt na miarę XXI wieku. Chcemy by służył nie tylko mieszkańcom naszej gminy. Naszą ambicją jest uczynienie z tego miejsca centrum szkoleniowego dla wybitnie uzdolnionej młodzieży z całego regionu – mówi Marek Nazarko, burmistrz Michałowa. Pływalnia ma wymiary 25 m x 12,5 m. Jest tam także brodzik do nauki pływania, wanny z hydromasażem, zjeżdżalnia, sauna i siłownia. Jak zapewnia burmistrz Michałowa pływalnia to dopiero początek. W przyszłości powstanie też boisko ze sztuczną nawierzchnią, oświetleniem i trybunami oraz bazą noclegową. Daje to szansę na stworzenie prężnego Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji. Będą działały tu sekcje piłki nożnej, karate i pływania. Pływalnia mieści się Michałowie przy ul. Sienkiewicza 21A, tel. 504 333 898. Otwarta będzie Tak prezentuje się od wewnątrz nowa, kryta pływalnia w Michałowie w dni powszednie od godz. 10.00 do 20.00, w soboty, niedziele i święta od godz. 12.00 do 20.00. Bilet normalny za 60 minut pływania waha się w granicach 7-10 złotych, ulgowy – 5 - 8 zł. Istnieje też możliwośc zaku- pu karnetów i kart stałego klienta. – Przyjedźcie sami, z dziećmi, bo jestem pewien, że warto – zachęca Marek Nazarko, burmistrz Michałowa. PW Festiwal w Skrybiczach Od 7 do 9 października br. w Białymstoku i w Stajni Skrybicze odbędzie się Pierwszy Podlaski Festiwal Kultur i Podróży „TOTUTOTAM”. W programie przewidziano prezentacje multimedialne wraz z opowieściami podróżników, filmy, koncerty, konkursy z nagrodami, stoiska z książkami, biżuterią, potrawami i napojami, a także możliwość spróbowania południowoamerykańskiego specjału – yerba mate. Podczas pierwszego dnia festiwalu odbędzie się konkurs na najciekawszą wyprawę. Jeśli chcesz podzielić się z innymi swoją pasją jaką są podróże, weź w nim udział. Organizatorzy czekają na zgłoszenia do 30 września br. W niedzielę, 9 października br. będzie miał miejsce Dzień Natury w Stajni Skrybicze, gdzie odbędzie się tradycyjne święto jeźdźców naszego regionu - Hubertus, czyli tzw. „pogoń za lisem”. Bliższe informacje o festiwalu i konkursie można uzyskać na Wrotach Podlasia w zakładce Pod patronatem. PW 2 Zabłudów i Okolice Radni wrócili do pracy Po dwumiesięcznej, wakacyjnej przerwie po raz dziewiąty w obecnej kadencji samorządu odbyło się posiedzenie Rady Miejskiej w Zabłudowie. Miało ono miejsce 30 sierpnia br. Na sesji uchwalono zmiany w obowiązującym studium kierunków zagospodarowania przestrzennego Gminy Zabłudów. uchwalenie planu miejscowego dla obszaru objętego zakresem inwestycji prowadzonej przez inwestora na gruntach będących jego własnością. Radni podczas obrad sierpniowej sesji Rady Miejskiej Zabłudowa Opracowanie zmian wykonano na koszt inwestora planującego urządzenie obiektów rekreacyjno turystycznych na terenie sołectw: Małynka i Gnieciuki. Przy okazji wprowadzono aktualizację w rysunku Studium w związku ze zmianą granic administracyjnych gminy po odłączeniu w 2005 miejscowości: Dojlidy Górne, Kolonia Dojlidy, Kolonia Halickie i Zagórki. Następnym krokiem po wprowadzeniu zmian w Studium będzie Rozpatrując inną uchwałę radni wyrazili zgodę na zastosowanie bonifikaty od ceny sprzedaży lokalu mieszkalnego mieszczącego się w budynku przy ul. Mickiewicza 8 w Zabłudowie. Zatwierdzono zaproponowaną przez Burmistrza stawkę 30% wartości nieruchomości. Na zastosowanie bonifikaty w takiej samej wysokości, Rada wyraziła wcześniej zgodę przy sprzedaży innych mieszkań komunalnych. Podczas obrad wprowadzono Serdeczne wyrazy współczucia RODZINIE z powodu śmierci MATEUSZA SZYMONA MATYSEWICZA składają Burmistrz Zabłudowa, Przewodnicząca Rady Miejskiej wraz z radnymi oraz Miejski Ośrodek Animacji Kultury w Zabłudowie również zmianę w uchwale regulującej zasady sprawiania pogrzebu osobom samotnym. Zgodnie z nową regulacją pochówek mieszkańca gminy Zabłudów będzie mógł mieć miejsce na cmentarzu położonym poza jej obszarem. Wprowadzone przez Radę, na wniosek Burmistrza zmiany w budżecie wynikają m.in. z konieczności zabezpieczenia, po stronie wydatków, środków w wysokości 255.000 zł na modernizacje drogi we wsi Halickie. Na dofinansowanie tej inwestycji gmina uzyskała dofinansowanie z Funduszu Gruntów Rolnych. Środki tej dotacji zostaną wprowadzone do budżetu po podpisaniu umowy z Zarządem Województwa Podlaskiego. Ponadto zwiększono dotację celową Miejskiemu Ośrodkowi Animacji Kultury w Zabłudowie w związku z realizacją projektu „Białoruskie Święto Plonów w Rybołach”. Ośrodek złożył wniosek o dofinansowanie tego zadania do Stowarzyszenia LGD Puszcza Knyszyńska. Kwota w wysokości 6.170 zł (stanowiąca 70% kosztów projektu) zostanie rozliczona w budżecie po zatwierdzeniu wniosku o płatność przez instytucję zarządzającą funduszem. Pozostałe uchwały podjęte na IX sesji Rady Miejskiej wraz z protokołem z obrad dostępne będą na stronie Biuletynu Informacji Publicznej Urzędu Miejskiego w Zabłudowie: http://um-zabludow.pbip.pl JJ Z głębokim żalem przyjęliśmy wiadomości o śmierci dnia 20 sierpnia 2011 r. Druha Mateusza Szymona Matysewicza RODZINIE I BLISKIM wyrazy współczucia składają Komendant i strażacy OSP z Gminy Zabłudów 3 Nr 9 (28) • Wrzesień 2011 Wprowadzamy dziennik elektroniczny Z Krystyną Zwadą, dyrektorem Zespołu Szkolno – Przedszkolnego w Zabłudowie rozmawia Piotr Woroniecki Co nowego zastały dzieci w Szkole Podstawowej i Przedszkolu? Rok szkolny 2011/2012 rozpoczynamy z nadzieją, iż będzie on lepszy od poprzedniego. Od nowego roku szkolnego chcemy zaproponować uczniom więcej zajęć pozalekcyjnych. W październiku wprowadzamy dziennik elektroniczny w szkole, dzięki któremu rodzice będą mogli na bieżąco sprawdzać, jakie ich pociechy mają oceny z poszczególnych przedmiotów. Na przedszkolaków czekają nowe zabawki, które zostały zakupione w czerwcu przez organ prowadzący oraz mała sala gimnastyczna z miejscem zabaw z ,,Radosnej szkoły”. Ponadto mamy możliwość, o ile rodzice wyrażą zgodę, od września wprowadzić zajęcia z rytmiki w grupach 3-4-5-6- latków. Czy wystąpiły jakieś zmiany w kadrze pedagogicznej obu placówek? Większych zmian nie ma. Trzech nauczycieli wraca z urlopu zdrowotnego, a zmiany będą na stanowisku nauczyciela języka angielskiego w klasach I-III (roczne zastępstwo). Ile dzieci rozpoczęło edukację w szkole Podstawowej i Przedszkolu. Czy jest ich więcej , czy mniej w porównaniu do ubiegłego roku? Biorąc pod uwagę obie placówki, w ubiegłym roku szkolnym do zespołu uczęszczało 328 dzieci. W roku szkolnym 2011/2012 do zespołu będzie uczęszczało 340 dzieci, czyli mamy tendencję zwyżkową. Są to dane z miesiąca sierpnia więc ilość dzieci może ulec zmianie. Przed wakacjami została Pani dyrektorem Zespołu Szkolno- Przedszkolnego w Zabłudowie na kolejną kadencję. Co chce Pani zmienić, co ulepszyć, a co zostawić jak dotychczas? Opracowując koncepcję funkcjonowania szkoły na konkurs dyrektora są moje plany dotyczące zmian. Jeżeli chodzi o ulepszenia to będę kłaść większy nacisk na wykorzystywanie wyników ze sprawdzianu do bardziej efektywnego planowania pracy edukacyjnej, częściej spotykać się z radą pedagogiczną i radą rodziców, aby dokonywać analizy funkcjonowania obu placówek oraz stwarzać sytuacje, Krystyna Zwada w oświacie pracuje już 26 lat. Jest absolwentką Studium Nauczycielskiego w Białymstoku i 3-letnich studiów magisterskich na kierunku pedagogika wczesnoszkolna. Pierwszą pracę rozpoczęła w 1985 roku w Szkole Podstawowej w Rafałówce. Po sześciu latach pracy została tam dyrektorem. W międzyczasie ukończyła kurs z zarządzania oświatą. W 2002 r. została powołana na stanowisko dyrektora Szkoły Podstawowej i Przedszkola w Zabłudowie, które pełni do chwili obecnej. Krystyna Zwada jest mężatką, ma 25-letniego syna. Mąż jest byłym policjantem na emeryturze. Jej zainteresowania to: psychologia, szczególnie dziecięca, współczesna literatura kobieca, choć lubi też kryminały, uprawa kwiatów na własnej działce oraz podróże. W tym roku własnym samochodem dotarła do Bułgarii. zespołu zaplanowałam następujące zmiany: wprowadzić dziennik elektroniczny, utworzyć klasę sportową, kłaść większy nacisk na uprawianie sportów zimowych, zakupić tablicę interaktywną, utworzyć pracownię językową, pozyskiwać dodatkowe fundusze poprzez wynajęcie sal dydaktycznych oraz powiększyć szatnię poprzez zakup szafek szkolnych. Takie aby nauczyciele uczący na poszczególnych etapach edukacyjnych dzielili się wiedzą i doświadczeniem i wspólnie wdrażali innowacje. Natomiast co zostawić? W dalszym ciągu nasze działania będą zmierzać w trzech kierunkach: tworzenie środowiska wychowawczego sprzyjającego rozwojowi ucznia, stosowanie przez nauczycieli indywidualizacji nauczania 4 uwzględniającej uzdolnienia i zainteresowania uczniów oraz otwarcie się na świat, czyli włączanie się w różne akcje charytatywne i ekologiczne. Co robi szkoła, aby plecaki dzieci były jak najlżejsze? Dzieci z klas młodszych mają możliwość pozostawienia w szkole podręczników, zeszytów ćwiczeń, wycinanek, podręczników z religii, butów na zmianę i innych przyborów szkolnych. W okresie wakacyjnym zakupiono do 3 sal dydaktycznych regały więc na pewno nauczyciele tak zorganizują pracę, że uczniowie nie będą musieli dźwigać ciężkich plecaków. Zabłudów i Okolice Czy uważa Pani, że dzieci lubią swoją szkołę i chętnie do niej uczęszczają? Aby odpowiedź na to pytanie była obiektywna należałoby zapytać o to dzieci. Myślę, że nie skłamię jeśli odpowiem w ich imieniu, że lubią swoją szkołę, mają dobry kontakt z nauczycielami, a ponadto bardzo chętnie biorą udział w różnych konkursach, akcjach charytatywnych i zawodach sportowych promując naszą szkołę. Na zakończenie chciałabym się pochwalić wysoką oceną jaką nasza szkoła otrzymała w trakcie ewaluacji zewnętrznej, którą przeprowadziło kuratorium w miesiącu czerwcu. W tym miejscu chciałabym bardzo serdecznie podziękować nauczycielom, uczniom, rodzicom i pra- cownikom szkoły za nasz wspólny sukces. Podziękowania składam również Burmistrzowi Jackowi Lulewiczowi, Magdzie Zawadzkiej oraz Lechowi Krzymińskiemu za pomoc w realizacji przedsięwzięć szkolnych, Cecylii Halickiej – dyrektor MOAK w Zabłudowie, Piotrowi Torbiczowi – kierownikowi MOPS w Zabłudowie, Janinie Tureckiejdyrektor Biblioteki Publicznej w Zabłudowie oraz dyrektorom szkół funkcjonujących w naszej gminie. Dzięki dobrej współpracy z instytucjami oraz placówkami oświatowymi nasza szkoła może realizować swoje plany i zamierzenia oraz odnosić sukcesy, które na pewno motywują do lepszej pracy. Dziękuję bardzo za rozmowę. Potrawy na medal 21 sierpnia br. podczas 458 Urodzin Zabłudowa rozstrzygnięty został IV Gminny Konkurs Kulinarny pn. „Potrawy naszych Babć”. W kategorii produkty mięsne Ponadto jury wyróżniła pierogi wygrały żeberka w kapuście Anny z kapustą Małgorzaty Jabłońskiej, Kiertowicz i karkowina w poma- nalewkę żołądkową Andrzeja Jabłońdzie Ludmiły Skowrońskiej. Wśród skiego, płoć w occie Doroty Wiszowaproduktów roślinnych jury przypadł tej i sery Iwony Młodzianowskiej. do gustu pasztet z selera Marzeny – Wszystkie potrawy były smaczne. Borowik, zaś spośród produktów Jednak musieliśmy zdecydować o nałączonych najwyżej oceniono pie- grodzeniu najlepszych – mówi Bazyli czeń wiejską Zofii Wysockiej. Ta Gabrylewski, jeden z członków komisji. sama kuchmistrzyni zwyciężyła też – Szczególnie smakowały mi żeberka w kategorii napoje. Jej koniak rolnika w kapuście i karkówka. Inni członsmakował wszystkim członkom jury. kowie komisji mieli podobne zdania, Lidię Rusiłowicz nagrodzono w kate- dlatego te mięsa zostały docenione. gorii przetwory za sos do kanapek. Do konkursu zgłoszono jede- Nagrodzone żeberka w kapuście Anny Kiertowicz i karkowina w pomadzie Ludmiły Skowrońskiej naście potraw wykonanych przez ośmiu uczestników. Jury przy ocenianiu brało pod uwagę nazwę, skład produktu, estetykę wykonania oraz smak potraw. Komisja konkursowa oceniała potrawy i napoje w składzie: Bazyli Gabrylewski, Jarosław Kazimierczuk, Edyta Murawska i Joanna Talipska. Pomysłodawca gminnych zmagań kulinarnych jest Miejski Ośrodek Animacji Kultury w Zabłudowie. – Taki konkurs ma sens, ponieważ w natłoku oferowanych produktów w sklepach zanikają potraw naszych mam i babć – dodał Jarosław Kazimierczuk. PW Nagrodzono również pieczeń wiejską Zofii Wysockiej 5 Nr 9 (28) • Wrzesień 2011 Wygodniej do szkoły Gmina Zabłudów zakupiła nowy autobus. Dzieci będą dojeżdżać do szkoły w komfortowych warunkach. – Autobus nie jest fabrycznie nowy, jest używany, ale po kapi- talnym remoncie w dobrym stanie – mówi Lech Krzymiński, kierownik Nowym autobusem do szkoły Referatu Gospodarki Komunalnej w zabłudowskim magistracie. Autokar jest marki Autosan, 40-miejscowy, ma nowe siedzenia w kolorystyce niebiesko – czerwonej. Pojazd ten będzie dowoził dzieci do szkoły podstawowej i przedszkola w Zabłudowie m.in. z Ryboł, Pawłów i Dawidowicz. Autobus dotarł do Zabłudowa w drugiej połowie sierpnia. Będzie oznakowany herbem miasta. Jego koszt brutto wyniósł 146 tysięcy złotych. – Jego poprzednik został całkowicie wyeksploatowany. Uszkodzeniu uległa rama i nie nadaje się do przewozu osób. Niebawem zostanie wystawiony na sprzedaż – dodał Lech Krzymiński. PW Już gotowa Przed miesiącem dobiegł końca remont świetlicy wiejskiej w Zwierkach. Obecnie prezentuje się ona bardzo okazale. Świetlica ma nowy dach oraz piękną, drewnianą elewację. Wstawiono nowe okna i eleganckie drzwi wejściowe. Ponadto docieplono stropy, jak i sam budynek. Na dachu ustawiono nowe kominy oraz zamontowano piorunochron. Remont, który wykonało przedsiębiorstwo wielobranżowe „Zagłoba” z Białegostoku kosztował prawie 144 tysiące złotych. Obok świetlicy na boisku przygotowano specjalne otwory do zamontowania słupków do gry w siatkówkę, które zakupiono wraz z samą siatką. PW Wyremontowana świetlica To miejsce czeka na Twoją reklamę. tel. 85 718 84 43 6 Zabłudów i Okolice 458 Urodziny Zabłudowa Koncerty zespołów, liczne konkursy i pokazy, jarmark twórców ludowych, kiermasz książek – te i inne atrakcje miały miejsce podczas 458 Urodzin Zabłudowa. Jak co roku miejskie święto rozpoczęło się odegraniem hejnału miasta. Po chwili Jacek Lulewicz, burmistrz Zabłudowa wraz z Teresą Teofilewicz, przewodniczącą Rady Miejskiej powitali przybyłych gości i życzyli udanej zabawy. Na scenie podziwialiśmy występ szyły się dużym zainteresowaniem dzieci. Następnie pokaz sprawnościowy zademonstrował podlaski oddział Straży Granicznej. Duży aplauz wzbudził występ młodej studentki Aleksandry Pury, która zaprezentowała znane utwory muzyki współ- Barwianka na scenie Zabłudowskiego Zespołu Akordeonowego i lokalnej „Barwianki”. W programie imprezy nie zabrakło atrakcji dla najmłodszych. Program „Motylem jestem”, dmuchane zjeżdżalnie i trampoliny cie- Śpiewające babeczki sporo przyjechało, dla każdego są jakieś atrakcje – zachwalał Leon Leończuk. Tymczasem Emilia Głowacka, która od czerwca br. mieszka z Zabłudowie uważa, że jest to świetna inicjatywa zorganizowania takiego festynu miejskiego. – W niedzielę Aleksandra Pura przyszła gwiazda czesnej. Jedną z atrakcji było też spotkanie z Podlaskimi Babeczkami, którym udało się rozweselić wielu przybyłych widzów. – Nasze Urodziny to fajna impreza, dopisała pogoda, gości też można z dziećmi wyjść i pobawić się. Są atrakcje dla najmłodszych, jak i dla dorosłych. Ponadto można kupić wyjątkowe rzeczy – dodała nowa mieszkanka Zabłudowa. Wieczorem wystąpił zabłud- Pokaz straży granicznej 7 Nr 9 (28) • Wrzesień 2011 Pożarna w Zabłudowie, Klub Sportowy „Rudnia Zabłudów, Gimnazjum im. G. Chodkiewicza w Zabłudowie i Szkoła Podstawowa im F. Karpińskiego w Zabłudowie. Patronat medialny: Polskie Radio Białystok, Białystok Online, Zabłudów i Okolice PW fot. Leszek Talibski Golden Life dał czadu owski zespół „The Greed”, który wykonał kilka utworów w klimacie rockowo – popowym. Tegoroczną gwiazdą święta miasta była znana grupa Golden Life. Urodziny zakończył artystyczny taniec z ogniem. Organizatorami 458 Urodzin byli: Miejski Ośrodek Animacji Kultury w Zabłudowie, Urząd Miejski w Zabłudowie, Miejska Biblioteka Publiczna w Zabłudowie, Ochotnicza Straż Publiczność dopisała Płomienne popisy Sponsorzy 458 Urodzin Zabłudowa. Sponsor główny: producent marki Żubr. Sponsorzy: Podlasko-Mazurski Bank Spółdzielczy w Zabłudowie, MSG GRANIT Swatkowscy, Spółdzielnia Mieszkaniowa „Krokus” w Dobrzyniówce, MPO Białystok, Zakład Kamieniarski „Kamyk” z Kurian, AB AUTO Adam Borysiewicz The Greed na rockową nutę i Wspólnicy z Kurian, Talipski Leszek „Fotoart” Białystok, PPHU „Karbon” Protasy, Sklep spożywczoprzemysłowy Lewiatan w Zabłudowie, Gminna Spółdzielnia „Samopomoc Chłopska” w Zabłudowie, PiW Nowiccy Masarnia Lewki, Spół- dzielnia Mieszkaniowa w Zabłudowie, HEDES Protasy (dawny młyn), Meble Marcin Lachowski Zabłudów, Sklep Wielobranżowy „Kama” w Zabłudowie. Europejski Fundusz Rolny na rzecz Rozwoju Obszarów Wiejskich: Europa inwestująca w obszary wiejskie 8 Zabłudów i Okolice Z dziejów wojny i okupacji (1939–1945) Za „pierwszego sowieta” 17 września 1939 r. o świcie od- 1.144,2 km kwadratowych (w tym działy Armii Czerwonej przekroczyły 47.000 ha ziemi ornej), zamieszgranice II Rzeczpospolitej. Nacierająca kiwało 54.273 osób (w tym 3.439 na kierunku białostockim 10 Armia w Zabłudowie). Na jego terenie miała do końca 23 września osiąg- znajdowało się 165 miejscowości, nąć swoimi czołowymi jednostkami 8.100 gospodarstw oraz 61 przedsięZabłudów. Zadanie wyjścia na ru- biorstw. Według zbliżonych danych bież Białystok–Żuki otrzymał wów- z kwietnia 1940 r. rejon zamieszkiczas 6 Korpus Kawalerii. Wkroczenie wało ogółem 54.391 osób, w tym: wojsk sowieckich poprzedził odwrót 27.385 Polaków, 21.882 Białorusioddziałów Wehrmachtu, które kil- nów, 4.826 Żydów oraz 298 osób ka dni wcześniej opanowały wspo- innych narodowości. W lutym 1941 r. mniany teren. Zabłudów został zajęty liczba ludności Rejonu Zabłudowprzez 11 Dywizję Kawalerii, która po skiego zmalała do 45.572. wykonaniu 36-kilometrowego marszu (nie napotykając przy tym żadnego oporu), wieczorem 23 września ześrodkowała się w rejonie: Zabłudów–Zagruszany–Pasynki–Żuki. Jak zanotował prawie 50 lat później miejscowy pamiętnikarz: „Od nas pojechał sołtys wstreczać wojska furmanką, przystrojoną kwiatami i wstążkami. W D. ustawiono powitalne bramy, a przemówienia wtedy Brama powitalna wzniesiona na cześć Armii wygłaszane, których musieliśmy Czerwonej, początek trzeciej dekady września słuchać, cięły jak nożem nasze 1939 r., wschodnia Białostocczyzna, fotografia serca, my was tak douho żda- wykonana przez wycofujących się żołnierzy li” (cyt. za: J. Leończuk, Zapiski niemieckich (zdjęcie ze zbiorów autora). sołtysa. Wspominajki, Białystok 1997, s. 65). Na czele władz rejonowych stanęli Połowa terytorium Polski, w tym wówczas obywatele sowieccy przybycałe kresy północno-wschodnie oraz li z ZSRS, zwani potocznie „wostoczczęść województwa białostockiego nikami”. W kwietniu 1941 r. kierowznalazła się wówczas pod okupacją nicze funkcje w Zabłudowie pełnili: sowiecką. 2 listopada 1939 r. dekre- jako I sekretarz Komitetu Rejonowetem Rady Najwyższej ZSRS wspo- go KP(b)B – Borys Margolin, II semniane tereny, jako tzw. Zachodnia kretarz komitetu – Wasilij Bielawskij, Białoruś, zostały wcielone w skład sekretarz ds. kadr – Michaił Korszun, ZSRS. W końcu 1939 r. w ramach uni- przewodniczący Rejonowego Komifikacji z BSRS wprowadzono nowy tetu Wykonawczego – Nikołaj Sinickij 3-szczeblowy podział administra- oraz naczelnik Rejonowego Wydziału cyjny: obwód (województwo), rejon NKWD – Stiepan Byczychin. (powiat) oraz rada wiejska (gmina). Początkowo sowieckie organa W obwodzie białostockim funkcjo- bezpieczeństwa wchodziły w skład nowały odtąd 24 rejony, w tym Rejon resortu spraw wewnętrznych Zabłudowski. Rejon o powierzchni (NKWD), jednak wiosną 1941 r. zostały wydzielone w odrębny resort bezpieczeństwa państwowego (NKGB), działający odtąd równolegle z NKWD. Zgodnie z etatem Rejonowy Wydział NKGB w Zabłudowie miał odtąd liczyć siedmiu funkcjonariuszy, zorganizowanych w trzy sekcje: kontrwywiadu, tajno-polityczną oraz śledczą. W kwietniu 1941 r. na czele rejonowego NKGB stał, jako naczelnik – sierż. A. Wasilenko, pozostałymi funkcjonariuszami byli natomiast: starszy pełnomocnik operacyjny – sierż. W. Siunin oraz pełnomocnicy operacyjni – sierż. P. Woronow, sierż. I. Gierasimow i mł. lejtn. M. Kozłow (faktycznie do pełnego stanu etatowego brakowało więc dwóch funkcjonariuszy). Do powstania struktur polskiego podziemia niepodległościowego na terenie Rejonu Zabłudowskiego wówczas nie doszło, tak więc miejscowe NKWD/NKGB koncentrowało się na mało efektownych zajęciach w postaci tropienia propagandy szeptanej (kwalifikowanej jako „kontrrewolucyjna agitacja”) oraz opóźnień w obowiązkowych dostaw żywca i płodów rolnych (definiowanych jako „sabotaż”). Podstawą w pracy operacyjnej NKWD/NKGB było wykorzystanie agentury. Z fragmentarycznych danych z maja 1941 r. wynika jednak, że liczący czterech pracowników operacyjnych Rejonowy Wydział NKWD posiadał zaledwie 16 tajnych współpracowników. Według ówczesnych opinii przełożonych w zabłudowskim NKWD „praktycznie nie ma rozpracowań [...] co dowodzi słabej pracy agenturalnej”. W strukturach okupacyjnej administracji czynnie działali również niektórzy mieszkańcy Zabłudowa i okolic. Do jesieni 1940 r. władze sowieckie awansowały spośród miejscowej ludności 9 Nr 9 (28) • Wrzesień 2011 200 osób, zwanych odtąd potocznie „wydwiżeńcami”. Według danych ze stycznia 1940 r. wśród 14 przewodniczących komitetów wiejskich funkcjonujących w Rejonie zabłudowskim było: 12 Białorusinów, 1 Rosjanin oraz 1 Żyd (warto przy tym jednak zwrócić uwagę, że wszyscy „zgodnie” legitymowali się wykształceniem zaledwie niepełnym podstawowym). W lutym 1940 r. zabłudowski komitet KP(b)B liczył 23 członków, w tym 2 funkcjonariuszy NKWD i milicji. W Zabłudowie zaczynali swą karierę m.in. późniejsi funkcjonariusze bezpieki. W rejonowym NKWD służył wówczas Anatol Józefowicz (w szeregach UB dosłużył się stopnia majora oraz stanowiska naczelnika Wydziału Śledczego WUBP w Białymstoku). Kierownikiem rejonowej mleczarni był natomiast Konstanty Dąbrowski ze wsi Potoka – działacz Komunistycznej Partii Zachodniej Białorusi sprzed wojny (po „wyzwoleniu” sołtys Potoki oraz radny Gminnej Rady Narodowej w Zabłudowie, następnie funkcjonariusz PUBP w Białymstoku, jako referent na gminę Zabłudów; w szeregach bezpieki dosłużył się stopnia podporucznika oraz stanowiska szefa PUBP w Olecku). W latach 1939–1941 na miesz- kańców Rejonu Zabłudowskiego spadły typowe plagi wynikające z „dobrodziejstw” władzy sowieckiej w postaci aresztowań, deportacji oraz poboru do Armii Czerwonej. Aresztowania dotyczyły najczęściej osób związanych z przedwojennymi strukturami państwa polskiego oraz działaczy społecznych i politycznych. Najbardziej tragiczne w skutkach były jednak przymusowe przesiedlenia, których symbolem stał się los mieszkańców wsi Zacisze. Według fragmentarycznych danych w ramach tzw. I deportacji w lutym 1940 r., obejmującej przede wszystkim osadników wojskowych i cywilnych kolonistów oraz pracowników służby leśnej wraz z rodzinami, z pobliskiej stacji kolejowej w Żedni wywieziono wtedy 237 osób z 45 gospodarstw (łącznie 11 wagonów). Od 1940 r. zabłudowski Rejonowy Wojenkomat przeprowadzał pobór do Armii Czerwonej, jednak niewielu ze zmobilizowanych wówczas powróciło do domów po zakończeniu wojny – wielu z nich figuruje natomiast w statystykach, jako „zaginieni bez wieści”. Wiosną i latem 1941 r., w okresie poprzedzającym atak III Rzeszy na ZSRS, w Zabłudowie i okolicach w zasadzie nie było sowieckiej infrastruktury wojskowej. Jedyne poważniejsze obiekty militarne w postaci lotniska głównego i polowego 129 pułku lotnictwa myśliwskiego (129 IAP) znajdowały się pod Zabłudowem oraz w Dobrzyniówce. Na wspomnianym lotnisku w Dobrzyniówce stacjonowała ponadto 1 samodzielna eskadra korpuśna lotnictwa obserwacyjnego. Zabłudów leżał jednak na osi szlaków drogowych Białystok–Bielsk Podlaski oraz Białystok–Hajnówka, którymi po 22 czerwca 1941 r. wycofywały się oddziały Armii Czerwonej, dlatego też stał się celem ataków bombowych niemieckiego lotnictwa pustoszących miasto. Uciekający w panice sowieci porzucili przy tym wiele uzbrojenia i sprzętu wojskowego, który w latach późniejszych trafił w ręce miejscowych struktur podziemia niepodległościowego. Wówczas też, w godzinach południowych 23 czerwca w Folwarkach Tylwickich, doszło do mordu na więźniach konwojowanych z aresztu brańskiego NKWD. W ten sposób w dziejach Zabłudowa rozpoczął się nowy, wcale jednak nie mniej tragiczny rozdział dziejów. Piotr Łapiński Aktywny czytelnik W lipcu i sierpniu br. Miejska Biblioteka Publiczna w Zabłudowie zorganizowała konkurs pt. „Najaktywniejszy czytelnik wakacyjny”. Jego zwycięzcami zostali: w kategorii dorośli – Agnieszka Obuchowska, młodzież – Mateusz Wiktoruk, dzieci – Małgorzata Wasilczuk. Rywalizacja pomiędzy uczestnikami była niezwykle zacięta, największa walka o zaszczytny tytuł mistrza czytelnictwa odbyła się w kategorii wiekowej – młodzież. – Tegoroczne wakacje upłynęły nam bibliotekarzom błyskawicznie, liczba wypożyczeń oraz częstotliwość odwiedzin naszej biblioteki pobiła rekord na przestrzeni kilkunastu lat. Jest nam niezwykle miło, że młodzież w wakacje zamiast gier czy komputera wybrała książkę – powiedziała Janina Turecka, dyrektor biblioteki. Konkurs miał na celu wyłonienie najaktywniejszych czytelników spośród trzech grup wiekowych: dzieci, młodzież i dorośli. Miał on charakter otwarty, udział w nim mógł wziąć każdy. MT Małgorzata Wasilczuk, najaktywniejszy dziecięcy czytelnik lata z paniami z biblioteki 10 Zabłudów i Okolice Szkoła w Dobrzyniówce wyróżniona Znamy już wyniki piątej edycji społecznego programu „Kolorowe Boiska… czyli Szkolna Pierwsza Liga”. Szkoła Podstawowa w Dobrzyniówce, która wzięła w nim udział została uhonorowana wyróżnieniem specjalnym. Dzieci otrzymały profesjonalne, przenośne bramki do gry w piłkę nożną, piłki oraz drobne upominki. Zadaniem szkół wskazanych przez kuratorium (max. 4 szkoły z województwa) było przygotowanie pracy plastycznej ukazującej atrybuty szkolnej drużyny sportowej. Nad projektem pracowali uczniowie kl. V i VI pod artystyczną i troskliwą opieką Wioletty Kłoskowskiej. Stworzono makietę przedstawiającą „Drużynę Godną Boiska”, wykonaną z kolorowej masy solnej. – Dzieci i nauczyciele corocznie wkładają wiele starań, aby praca została zauważona, ale dopiero w tym roku jury doceniło wysiłek i pasję naszych uczniów – powiedziała Barbara Trusiuk, dyrektor Szkoły Podstawowej w Dobrzyniówce. 22 czerwca br., w dniu zakończenia roku szkolnego Natalia Dąbrowska z firmy TAMEX Obiekty Sportowe S.A., partnera programu przybyła osobiście do Dobrzyniówki i wręczyła dyplom na ręce pani dyrektor. Wy- dlatego wybór zwycięskiej pracy był niezwykle trudny – dodała Natalia Dąbrowska. Dzieci poczuły się zaszczycone, ponieważ ich praca z małej wiejskiej szkoły była wystawiona Uczniowie w nowej, otrzymanej bramce raziła przy tym uznanie dzieciom, ponieważ poziom nadesłanych prac w tegorocznej edycji przerósł najśmielsze oczekiwania. Uczniowie wykazali się pomysłowością i zaangażowaniem zespołowym. – Ich prace to prawdziwe dzieła sztuki, w Centralnym Ośrodku Sportu – TORWAR, oceniana przez znawców sztuki i sportu. Po konkursie wszystkie prace były prezentowane szerokiej publiczności w Centrum Olimpijskim PKOL. Ewa Sural Od redakcji D.D. – Niesprawiedliwa jest Pańska ocena, jakoby pokrywamy milczeniem osiągnięcia gminy. Oczywiście, umyka nam wiele zdarzeń godnych odnotowania w naszym piśmie. Wiemy, jak krótka jest ludzka pamięć i jak ważne jest kronikarskie poczucie obowiązku. Zwiększona objętość pisma poświadcza, że nasze starania aby jak najszerzej opisać, jak Pan pisze: „budzenie się gminy po wieloletnim marazmie”, nie są gołosłowne. Może w tym miejscu warto ponowić nasz apel aby wspólnie re- dagować gminny periodyk. Proszę więc o listy i telefony. Jeszcze raz przypominam, że dobrym zwyczajem nie odpowiadamy na anonimy. Oby jak najrychlej skończyła się epoka donosów. Cenzura, choć coraz częściej widoczna, do naszego pisma nie ma dostępu. Obowiązuje nadal, nikt z tego nas zwolnić nie może – savoire vivre. Z.D. – W liście od Pana tak wiele pochwał i dobrych życzeń, że aż kusi ażeby je zacytować. Dobre słowa pozwalają dojrzeć wiele dobra dookoła, i w ten sposób poszerzyć „przestrzeń życzliwości”. Dziękujemy za dobre słowa i życzymy Panu również wszystkiego najlepszego. K.L. – Gdyby informacje o śmierci wielu wybitnych mieszkańców tej ziemi rozsianych po świecie docierały do nas – poinformowalibyśmy naszych Czytelników. Uzyskaliśmy informacje, że przygotowywany jest Słownik Biograficzny Zabłudowskiej Ziemi. Zazwyczaj tego typu wydawnictwo pomieszczało życiorysy zmarłych a zasłużonych. I tu maleńka 11 Nr 9 (28) • Wrzesień 2011 uwaga kierowana do nadsyłających materiały: nie ma podstaw aby działaczy partyjnych umieszczać w tej publikacji, chyba że zasłużyli czymś jeszcze a nie tylko nieustannym naradzaniem się jako egzekutywa gminna, szukając wroga klasowego i podżegaczy. Ormowców i współpracowników Służby Bezpieczeństwa – ich życiorysy nie interesują autorów przygotowywanej publikacji (choć Księga Hańby bo taką roboczą nazwę nosi ta publikacja), mogła by być straszakiem i ostrzeżeniem). Z.B. – premiera w Zabłudowie nie było. To zwykła plotka. Natomiast premiera kolejnego teatralnego zadęcia (w głównej roli wystąpi Zatroskanie i Cwaniactwo) – to zapewne nie do uniknięcia. Próby nieustannie trwają. (red.) Szachy to odprężenie Marcin Filimoniuk z Hajnówki zajął pierwsze miejsce w Turnieju Szachowym im. Zygmunta Augusta. Odbył się on 20 sierpnia br. w przeddzień Urodzin Zabłudowa. Zwycięzca zawodów piąty raz z rzędu uczestniczył w zabłudowskich zmaganiach. Uważa, że poziom tegorocznego turnieju był niższy niż w ubiegłych latach. – Może było to spowodowane mniejszą ilością uczestników niż w latach ubiegłych – zastanawiał się Marcin Filimoniuk. Kolejne miejsca zajęli Marek Chilkiewicz z Białegostoku i Andrzej Jurewicz z Supraśla. W tegorocznym turnieju spore zamieszanie sprawił 7-letni Marcin Dolata z Białegostoku, najmłodszy uczestnik imprezy. Pomimo że w szachy gra tylko 2 lata, już dał się we znaki zawodnikom. Jak sami mówili, rośnie nam nowy mistrz na Podlasiu. Warto zaznaczyć, że Marcin Dolata w szachy nauczył się grać z zerówce a obecnie trenuje w białostockim klubie MUKS Stoczek. W tegorocznym Mistrzostwach Województwa Podlaskiego w Szachach do lat 7 uplasował się na trzecim miejscu. Podczas wakacji wziął udział w ośmiu turniejach, w których zdobył sześć pucharów. – Szachy są ważne dla mojego syna, on chce w nie grać i uważa, że są dla niego naj- ważniejsze w życiu – stwierdziła Emilia Dolata, mama najmłodszego gracza. Andrzej Dzienisiuk z Siemiatycz, który uczestniczył we wszystkich zabłudowskich turniejach stwierdził, że gra w szachy to prawdziwe odprężenie i jednocześnie ćwiczenie umysłu. ca, Supraśla, Bielska Podlaskiego. W tym roku Gminę Zabłudów reprezentowało pięciu zawodników. Jednym z nich był Krzysztof Podlewski, który od początku istnienia turnieju bierze w nim udział. Jego zdaniem, aby dobrze grać w szachy należy robić to regularnie i poświęcać im sporo czasu. – Pomimo mniejszej ilości zawodników turniej uważam za bardzo Rywalizacja zawodników w trakcie turnieju była zacięta Już po raz szósty Miejski Ośrodek udany – powiedziała Emilia KochańAnimacji Kultury w Zabłudowie zor- ska, jego organizatorka z Miejskieganizował turniej szachowy. Jego go Ośrodka Animacji Kultury. współorganizatorem był Ludowy ZeZakończył się on uroczystym rozdaspół Sportowy Zwierki. Wzięło w nim niem dyplomów, pucharów i nagród. PW udział szesnastu zawodników m.in. z Białegostoku, Siemiatycz, Juchnow- Wspomnienie o strażaku Druh Mateusz Matysewicz był strażakiem w OSP Zabłudów od 2008 r. Miał życiową pasję i zarazem powołanie, którą była straż pożarna. Złożył ślubowanie strażackiej sprawie, służył jej wiernie i z oddaniem. Niósł pomoc ludziom w wielu trudnych sytuacjach ratowniczych. W ubiegłym roku uczestniczył w Ogólnopolskiej Pielgrzymce Strażaków na Jasną Górę, gdzie odnowił swoje przyrzeczenie. Chociaż życie Mateusza było krótkie, jak sygnał strażacki, to jednak wszystko to, co w czasie jego trwania uczynił, pozostanie w naszej pamięci. Wierzymy, że Mateusz pełni teraz strażacką wartę przy Bogu, który tak niespodziewanie i wcześnie powołał Go do niebiańskiej służby. Mariusz Wiszniewski 12 Zabłudów i Okolice ZEGAR (27) Tłumy zalegały błudowski rynek gapiąc się na ratuszową wieżę. A ta jakby nigdy nic, poczęła się teraz przechylać to wefte, to wefte. I byłaby w tym swoim roztańczeniu się zatraciła, gubiąc resztki gontowego pokrycia, gdyby nie głos trąbki herolda oznajmującego ważne wieści dla mieszczan błudowskich. Na jej głos zbiegli się mieszczanie na plac ratuszowy. Burmistrz i rajcowie na taką chwilę wdziewali uroczyste togi i srebrne łańcuchy odtąd zdobiły ich piersi. Oznajmiono wszem i wobec, że wybierani będą na królewskich doradców, wybitni przedstawiciele ziem wokół Puszczy Błudowskiej, pełni energii i zapału do pracy. Stojąca na placu do tej pory spokojnie, pani Krysia, przedarła się przez tłum wrzeszcząc wniebogłosy: - Mnie wybierzcie, mam taką w sobie moc i takie zacięcie, że te wszystkie chałupy stojące poza bramami naszego miasta, własnymi rękami bym rozwaliła. Mój ślubny wie, że ze mną nie warto toczyć bojów, bo jak przyłożę to na długie miesiące postękując zapisze w swojej pamięci. Skończyła ja z wyróżnieniem Wyższą Szkołę Odczyniania Cugów i Spalania Róży, niejednemu już zaszkodziłam, no może nie tak groźnie jak bym mogła, nasyłając jedynie brodawki, mężczyznom odbierając moc siły męskiej, w ostateczności maleńkie uczulenie czy świerzb. Ot, takie budowanie autorytetu jako osoby wyrastającej po- nad przeciętność. A najbardziej lubię dokuczanie tak, żeby na moich oczach rozpalało się piekło… . Inni kandydaci również zachwalali swoje wdzięki, że mogą w królestwie czynić tak wielkie zamieszanie, podjudzać tak skutecznie, że ludziska skacząc sobie do oczu, nie zauważą poborcy podatkowego ani innych, niezbyt miłych gości i powinności. A ta „rozdziawa” jak ją w mieście nazywano, mieszkająca przy bramie miejskiej poczęła podjudzać, była w tym rzeczywiście, niezrównana. Aż puder osypywał się z jej twarzy, mówiła tak namiętnie, właściwie krzykiem chcąc zawładnąć nad wszystkimi. Wywijała wargi jakby stary kalosz nie mieścił się w jej gębie. Potem zwróciła się do burmistrza. Nie było to pytanie ale najzwyklejsza zaczepka: A co myślał, że baba rezyki nie ma, że będzie w chałupie na zapiecku siedziała i kołupała w nosie lub czymś innym? Też by mogła ja być burmistrzem: mam swoją metodę na rozpoczęcie dnia: jednego po drugim w ratuszu z samego rana bym zrugała, pod ścianą bym ustawiła i dawaj maglować za grzechy i przewinienia, które w łbie mogą kiełkować! Nie trzeba halabardy, w łeb doniczko bym zafasoliła jakby kto mnie z nerwów wyprowadził. I co mi zrobią, toż ja kobieta słaba i bronić siebie muszę! A wieżę ratuszową to bym drągiem podparła! Herold był już daleko za miastem a stare jadaczki, jedna przed drugą, na wyścigi roztaczały nadal widoki na pomyślność miasteczka. Aż niebo rozgorączkowane czerwieniało z emocji. Może to blask słońca, które stoczyło się za olejarnię, kryjąc się z promieniami za bramą choroską. Na rynku nadal stał burmistrz i jego rajcowie. W zachodzącym słońcu brązowieli, a spiżowe oblicza stawały się pomnikowe. Bo i funkcje były w historię wpisane. Dźwięczały medale, jakby zniecierpliwione oczekiwała aż przytulą się do zasłużonej piersi, odurzone zapachem wzruszenia i potu, aby potem w pudełeczkach czekać na ostatnią drogę. Wówczas, nieśpiesznie, w rytm konduktu, powtarzały do siebie: jakoś to będzie, jakoś to będzie… . Choć nie było pocieszyciela, nawet maleńkiej łezki, która medalom w tej ostatniej drodze, nadałaby odrobinę czegoś wzniosłego i nieprzemijającego. Ot, marzenie jak każde inne… . W zamyśleniu tworzyło się wieczorne panoptikum, ozłocone słońcem, okutane marzeniami. Ale wówczas rozległ się wrzask i hałas tłuczonej donicy stojącej do tej pory na rondzie, wypełnionej kwiatami. – To dla pana Burmistrza przyniosła ja te kwiaty, bo na to zasłużył! Dobry z niego człowiek i mnie obok siebie posadzi i będziem królowali! I jakiś dziwny śmiech przetoczył się ulicami Błudowa, aż szkapina na Burbuciowej kamienicy poczęła rżeć, wierzgając przy tym kopytami. Błudowianin Białoruskie dożynki Już 18 września w Rybołach, na placu przy Muzeum Kultury Materialnej odbędzie się festyn dożynkowy. O godz. 9.30 zaplanowano nabożeństwa w cerkwi i przy krzyżach w kolonii Ryboły. Część artystyczna rozpocznie się o godz. 12.00. Wystąpią następu- Zabłudów i Okolice jące zespoły: „Ciernica” z Mińska, „Prymaki” z Michałowa, „Cegiełki” z Lewkowa, „Kuranty” z Bielska Podlaskiego, „Zgodne Maki” z Rajska oraz „Kalinka” i „Lajland” z Białegostoku. Na scenie pojawią się również zespoły z Wiejskiego Domu Kultury w Rybołach. Ponadto podczas imprezy przewidziano obrzęd dożynkowy, wystawę płodów rolnych, liczne konkursy oraz atrakcje dla dzieci. Dożynki w Rybołach to także okazja do zaprezentowania dzieł lokalnych twórców ludowych. PW Wydawca: Miejski Ośrodek Animacji Kultury w Zabłudowie Redaktor naczelny: Piotr Woroniecki Adres redakcji: ul. Rynek 8, 16-060 Zabłudów, tel. 85 71 88 443, e-mail: [email protected] Czasopismo dostępne w wersji elektronicznej na stronie www.zabludow.pl Skład i druk: Drukarnia Biały Kruk, tel. 85 74 04 704, [email protected]