Przysłowia na marzec
Transkrypt
Przysłowia na marzec
Marzec 2013 Nr 03-03 (124) cena 3 zł (w tym 5% VAT) a” iSSn 1425-3879 ko ws k towarzystwo MiłoŚnikÓw zieMi GrodkowskieJ Przysłowia na marzec JaK nie ma śniegu w maRcu, DeSZcZu w maJu, to nie ma uRoDZaJu. gDy PRZeD ZwiaStowaniem (25 maRca) ŻaBy RZegocą, to im Po ZwiaStowaniu JeSZcZe gĘBy ZmaRZną. guSt KoBiety, łaSKa PańSKa i maRcowa PogoDa ZawSZe nieStałe. KieDy StaRZec cHoRy w maRcu, BĘDZie ZDRów, LecZ gDy BaBa w maJu SłaBa, PacieRZ Zmów. gDy na świĘty JóZeF BocieK PRZyBĘDZie, to JuŻ śniegu nie BĘDZie. mgła na ZwiaStowanie ZnacZy RZeK RoZLanie. w maRcu, gDy gRZmot na LoDy SPaDa, w Lecie gRaD ZaPowiaDa. Gr od maRZec PRZycHoDZi wiLKiem, oDcHoDZi BaRanKiem. JaK Po BeneDyKcie (21 maRca) ciePło, to i w Lecie BĘDZie PieKło. Bądźciezawszepiękne,młodeizdrowe. Serdeczne życzenia zokazjiDniaKobiet wszystkim Czytelniczkom „Gazety Grodkowskiej” składa Redakcja. Do życzeń dołącza się również Urząd Miasta i Gminy Grodków z burmistrzem na czele oraz Starostwo Powiatowe w Brzegu. Zdrowych i pogodnych Świąt Wielkanocnych - miłej rodzinnej atmosfery, wiosny w sercach życzą © Starosta Powiatu Brzeskiego Maciej Stefański, Wicestarosta Powiatu Brzeskiego Ryszard Jończyk oraz Przewodniczący Rady Powiatu Brzeskiego Henryk Mazurkiewicz wraz z Radnymi Kobieta mnie bije Skarga. Takie skargi składają dzieci, apelując do wyższych instancji: do rodziców, do wychowawczyni. „Proszę pani, on się przezywa!”. „Mamo, on mnie bije!”. Same nie poradzą, słabe są, potrzebują pomocy. Ale też: nie potrafią stawić czoła przeciwnikowi, pokazują słabość, żeby zdobyć przewagę w mniej godny sposób. Skarżą się ludzie słabi, często tchórze. Skarżą się do kogoś, żeby uzyskać to, o co im chodzi; skarżą się komuś, żeby im współczuł; skarżą się na kogoś, żeby go spotkała kara. Kiedy się skarżę, poddaję się. Wiem, że sam nie wygram. Może wygra ten, do kogo się odwołuję. Zwycięstwa nie będzie, ale będzie sprawiedliwość (a to ważne w ogóle) i będzie satysfakcja, może nawet konkretna (a to ważne dla mnie samego). Ktoś coś zrobi za mnie, ale będzie zrobione. e! ! Jerzy Bralczyk „444 zdania polskie” zc i „G rekLaMy Zdanie to mniej dotyczy eschatologii, bardziej naszych codziennych zgub. Coś, co się nam zawieruszyło, jest. Gdzieś. To, że nie zginęło, ma nas pocieszyć. Czujemy się pocieszeni. es Redakcja Nic nie ginie i nic nowego się nie pojawia. Wszystko, co jest, zmienia się, rozwija się, przekształca, mutuje, wyrodnieje - ale nie ginie. My też. Może będziemy żyć w kłosach zbóż, jak chciała nieco grafomańska piosenka, może będziemy kolejnymi pastwami różnych żyjątek - ale nie zginiemy. Bo nic w przyrodzie, nic na świecie - nie ginie. ar Wesołego rodzinnego Alleluja wszystkim Czytelnikom i Sympatykom „Gazety Grodkowskiej” życzy Kiedy, prostaczkowie, próbujemy wyobrazić sobie cały świat, może nas ogarniać przerażenie. Nie możemy pomyśleć, że wszechświat jest nieskończony, ale jego skończoność jest jeszcze trudniejsza do pomyślenia. Wyobrażenie stałości elementów świata, brak możliwości pojawienia się nowych spoza niego i znikania gdzieś poza nim (gdzie?) tych, co już są, jest z jednej strony naturalne - z drugiej, gdy to sobie uświadomimy, nie do zniesienia. n *** Nic w przyrodzie nie ginie Najserdeczniejsze życzenia radosnych, pełnych nadziei świąt Zmartwychwstania Pańskiego, w otoczeniu Rodziny i przyjaciół oraz wesołych przeżyć związanych z Wielkanocnymi zwyczajami – mokrym dyngusem, kolorowymi pisankami, prezentami od zajączka i słodkiego baranka życzą az et a Przewodniczący Rady – Dariusz Gajewski Burmistrz Grodkowa – Marek Antoniewicz Jerzy BraLczyk Porzekadła na kaŻdy dzień Pizza i inne dania z restaUracJi „Pod złotyM LweM” na telefon, z dowozem do twojego domu tel. 77 556 01 27 zlecenia przyjmujemy w godz. 13:00 - 22:00 zamówienia powyżej 20 zł - dowóz na terenie Grodkowa Gratis!!! wieści z gminy i powiatu Markiem Antoniewiczem rozmawiała Ryszarda Krokowa Pytania do burmistrza © Gmina przejmuje Na własność dworzec kolejowy. A jakie ma względem niego plany? Do końca lutego mamy doprecyzować umowę w/s przejęcia przez gminę obiektu dworca z przylegającą działką. Na pewno utrzymamy funkcję zwią- Publicznej w Grodkowie. Zaniepokoiły mnie kierowane do gazety pytania o rzekome zagrożenia dla naszego Ośrodka Pomocy Społecznej w związku z tym, że w Brzegu ma powstać duży ośrodek, który wchłonie również nasz. Czy to tylko plotki? Być może jest to spowodowane informacjami, które płyną z Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji, które konsultuje obecnie sprawę łączenia samorządów czy różnych instytucji samorządowych. Natomiast my takich oficjalnych informacji nie posiadamy i raczej nie przewidujemy, aby taka rozległa gmina nie posiadała na swoim ternie OPS-u. Na potwierdzenie tego może świadczyć fakt, że próbujemy zainwestować w opiekę- mam na myśli nową jej siedzibę. Od ubiegłego roku mówi się o likwidacji Biblioteki Pedagogicznej. Jak wygląda sprawa na dzisiaj? Sejmik Województwa Opolskiego na sesji w dniu 15 stycznia podjął uchwałę w sprawie zamiaru likwidacji swoich filii w Głubczycach, Krapkowicach, Namysłowie, Oleśnie, Prudniku, Strzelcach Opolskich i Grodkowie. W celu utrzymania naszej fili w Grodkowie na sesji 6 lutego Rada Miejska podjęła uchwałę w sprawie udzielenia pomocy finansowej Samorządowi Województwa Opolskiego na dofinansowanie funkcjonowania biblioteki pedagogicznej w Grodkowie do lipca b.r. Od sierpnia biblioteka (jej zbiory z jednym pracownikiem zatrudnionym na podstawie umowy o pracę) zostanie przejęta przez Gminę. Po analizie księgozbioru jego część może zostać przekazana np. do szkół, natomiast główny zasób będzie nadal funkcjonował w strukturach Miejskiej i Gminnej Biblioteki Radio Opole podało w ostatnich dniach informację o likwidacji kilku połączeń PKS-owych z Nysą. Czy Gmina została o tym poinformowana, a jeśli tak, to jakie podjęła w tej kwestii działania? W ubiegłym roku otrzymaliśmy propozycję z PKS Nysa w sprawie dofinansowania przewozów w kwocie ok. 12 tys. zł/m-c, co w skali roku daje ogromna kwotę. Ponadto posiadamy informacje, że nie wszystkie samorządy w powiecie nyskim przystają na takie dofinansowanie. W związku Gr od Od dawna stara się Pan o utworzenie koło Grodkowa strefy ekonomicznej. Czy są jakieś efekty tego? Dopełniliśmy wszystkich warunków, a mianowicie wskazaliśmy trzy działki w obrębie ul. Wrocławskiej (łącznie około 9 ha). Wystąpiliśmy o opinię do Marszałka Województwa Opolskiego i otrzymaliśmy pozytywną odpowiedź. Przygotowaliśmy wniosek, który został złożony w Wałbrzyskiej Strefie Ekonomicznej. Po wizji lokalnej, w marcu b.r. przedstawiciele strefy wystąpią do Ministerstwa Gospodarki o rozszerzenie swojej działalności o tereny w Grodkowie. a więc po naszej stronie zrobiliśmy wszystko, teraz czekamy na decyzję Ministerstwa. „G Wiemy już, że będzie doprowadzany do porządku park przy ul. Elsnera. Czy przewiduje się również zrobienie z ośrodka rekreacyjnego prawdziwego miejsca wypoczynku, do czego na pewno nadaje się bardziej niż ten niewielki teren zwany parkiem? Oczywiście, chciałoby się zrobić wszystko i od razu, niemniej jednak musimy to zadanie podzielić na etapy. Rozpoczęliśmy od uporządkowania placu zabaw, kolejnym etapem jest wspomniany już park przy ul. Elsnera. Planujemy wykonanie tam ścieżek i ławeczek, uporządkowanie tego terenu tak, aby był miejscem wypoczynku i spacerów. Ważne jest, że mamy dofinansowanie ze środków unijnych na ten zakres zadania. Mam nadzieję, ze na dalszą część tego terenu przyjdzie także odpowiedni czas. zana z działalnością PKP i PKS.W budynku jest wiele wolnych pomieszczeń w dobrym stanie, które chcielibyśmy zagospodarować na cele publiczne. Będziemy Państwa informować o dalszych decyzjach. Gmina fundowała kiedyś najlepszym uczniom stypendia. Czy ten chlubny zwyczaj jest kontynuowany, a jeśli tak, to którzy uczniowie ze szkół podległych Gminie z niego korzystają ? W każdym roku szkolnym wyróżniającym się uczniom szkół podstawowych i gimnazjów na terenie miasta i gminy Grodków przyznawane są nagrody Burmistrza, ponadto każda szkoła podstawowa i gimnazjum, dla których organem prowadzącym jest gmina Grodków, otrzymuje z budżetu gminy środki na stypendia dla uczniów za szczególne wyniki w nauce lub osiągnięcia sportowe az et a Dlaczego w Internecie nie ma informacji na temat Gminnego Zarządu Szkół i Przedszkoli (ilość zatrudnionych osób, czym się zajmują). Podobno utworzono w GZSiP stanowisko wicedyrektora. Czy to prawda? Tak. Dyrektor Gminnego Zarządu Szkół i Przedszkoli powołał swojego Zastępcę. Natomiast Gminny Zarząd Szkół i Przedszkoli - posiada swoją stronę internetową: http://www.gzszip. grodkow.pl/, na której można odnaleźć nie tylko ww. informację. Stronę internetową GZSziP, można również odnaleźć poprzez stronę gminy http://www.grodkow. pl/l - odnośnik na stronie głównej „odwiedź strony” i skrót http://www.gzszip. grodkow.pl/. gminy za ich działalność, twórczość, aktywność, zrealizowane inicjatywy, które w sposób znaczący wpłynęły/wpływają na rozwój i promocję Gminy Grodków. Wnioski o przyznanie statuetki będą mogły zgłaszać: organizacje społeczne, gospodarcze, stowarzyszenia i związki, radni, w liczbie nie mniejszej niż 5, oraz członkowie kapituły. Oceny będzie dokonywała Kapituła złożona z Burmistrza, Zastępcy, Przewodniczącego Rady, Przewodniczących komisji stałych rady oraz osób uhonorowanych statuetką. Pragnę podkreślić, że na razie mówimy o projekcie uchwały. Oglądałam piękną statuetkę, która będzie wręczana osobom zasłużonym dla naszej gminy. Proszę powiedzieć, jakie szczególne zasługi będą w ten sposób wynagradzane i kto będzie dokonywał ich oceny? Uchwała w tej sprawie jest na etapie projektowania. Zakładamy, ze będzie przedmiotem obrad na sesji w kwietniu b.r. Planujemy uhonorowywanie osób i instytucji szczególnie zasłużonych dla z powyższym odpowiedzieliśmy negatywnie na propozycje PKS Nysa. Obecnie natomiast dofinansowujemy przewozy realizowane w naszej gminie przez PKS Brzeg. Mówimy o trasie do Jeszkotli, Osieka Grodkowskiego oraz w części do Opola. Całość za kwotę ok. 4 tys. zł. na miesiąc, nie licząc okresu wakacyjnego. Wracając natomiast do PKS-u Nysa informuję, ze będziemy tę sprawę monitorować i szukać takiego rozwiązania, które będzie dogodne przede wszystkim dla mieszkańców naszej gminy. odśnieżania „terenów zamiejskich” oraz organizacji ruchu przy ul. Elsnera informuję, że: z uwagi na rozłożystość terenu gminy Grodków, ilość sołectw (35) wchodzących w skład gminy oraz ograniczone środki finansowe w budżecie gminy na ten cel akcja zimowa na drogach gminnych prowadzona jest doraźnie. Ponadto sołectwa dysponują środkami na „poprawę estetyki wsi”, z których mogą również opłacać prowadzenie akcji odśnieżania dróg gminnych. W dniu 21 lutego 2013 r. dokonano oględzin stanu oznakowania pionowego na ulicy Elsnera i nie stwierdzono, aby jakikolwiek znak został przestawiony w stosunku do organizacji ruchu wprowadzonej zgodnie z pismem KD.7121.1.53.2012.MA z dnia 21 czerwca 2013 r. Przy ocenie warunków wprowadzenia nowej organizacji ruchu na ulicy Elsnera brano pod uwagę zarówno przejezdność wspomnianej ulicy, jak i konieczność stworzenia miejsc do zatrzymywania się dla chociażby osób dowożących dzieci do pobliskiego przedszkola i „Klubu Malucha”. a” Z burmistrzem marzec 2013 ko ws k 2 A jaki jest wynik naboru do tzw. schetynówek? Złożyliśmy do tego programu dwa wnioski. 1.na ulicę Słowackiego, 2. na ulice Warszawską i Otmuchowską. Na 3 miejscu głównej listy dofinansowania jest ulica Warszawska i Otmuchowska, na które otrzymamy ok. 1,4 mln zł (kwota przed przetargiem). Jesteśmy aktualnie na etapie rozstrzygania przetargu. Natomiast ulica Słowackiego jest na liście rezerwowej. Odnosząc się do opinii, uwag mieszkańców przedstawionych w ostatnim numerze „Gazety Grodkowskiej” w sprawie Dziękuję za rozmowę. wieści z gminy i powiatu marzec 2013 rozmawiał Powiatu Brzeskiego Ryszardem zakres ich funkcjonowania nieustannie zmieniany. Do końca nie wiadomo, czy i kiedy będzie wdrażany ten projekt i w jakiej postaci. miłosz Krok az et a M. K. Jakie działania planuje powiat na kolejną część swojej kadencji? Które z tych przedsięwzięć uważane są za priorytetowe? Na co jeszcze mogą liczyć w nadchodzących miesiącach mieszkańcy Gminy Grodków? R. J. Trudno mówić o priorytetach, gdyż plany muszą być zweryfikowane przez możliwości finansowe. Trzeba jednak przyjąć jakieś kryteria, dlatego najważniejsze w przyszłości będą decyzje dotyczące służby zdrowia tak ważne dla mieszkańców całego powiatu, w tym gminy Grodków. Stoimy przed spełnieniem wymogów dla dalszego funkcjonowania szpitala, budowa lądowiska dla helikopterów, informatyzacja szpitala oraz nowa sala operacyjna (łączny koszt tych zadań to około 10 mln zł). Zadania na tę, ale i najbliższą kadencję w dużej mierze będą dotyczyły gminy Grodków. Mimo bardzo trudnej sytuacji finansowej w całym kraju, a tym samym również ograniczonych możliwości budżetowych powiatu będziemy dążyć do zakończenia wymienionej już wcześniej inwestycji drogowej, wykonanie elewacji budynku LO i adaptacji pomieszczeń na poddaszu tej szkoły, planujemy też termomodernizację obiektów: warsztatów ZSR CKP, Domu Dziecka w Strzegowie i Domu Pomocy Społecznej w Grodkowie. Podkreślić jednak muszę, że ze względu na wymienione wcześniej zagrożenia będzie to bardzo trudne. © placówki? Jak skomentuje Pan pogłoski o tym, że docelowo placówka ta ma być zlikwidowana? R. J. Nie mam pojęcia, ile razy można mówić o tym samym. Zastanawia mnie czasem, komu zależy na rozgłaszaniu nieprawdziwych informacji. Po raz setny informuję – nie planujemy likwidacji Specjalnego Ośrodka Szkolno – Wychowawczego w Grodkowie. Jest to placówka, tak jak mówiłem wielokrotnie, szczególnie bliska mojemu sercu i wzbudza także moje emocje. Dotychczasowe działania Rady Powiatu dotyczące ośrodka miały uzasadnienie organizacyjne i ekonomiczne. Czas pokazał, że decyzje były słuszne. Dzisiaj mamy piękny obiekt internatu przekazany w zarząd trwały SOS-W. Część internatu zajmują wyremontowane pracownie klasowe. Nowością jest wprowadzenie wczesnego wspomagania i dogoterapii – udowodnionej już skutecznej formy emocjonalnego wsparcia chorych dzieci i młodzieży. Pomieszczenia piwniczne internatu udostępniono na potrzeby modelarni /to jest przykład współpracy Domu Kultury z SOS-W/. Kuchnię ośrodka planuje się zgłosić do Centralnej Komisji Egzaminacyjnej – aby odbywały się tam egzaminy praktyczne w zakresie zawodu kucharza. Moim zdaniem istnieje wspaniała perspektywa na przyszłość, bo „nasz” ośrodek jest w trakcie nawiązywania współpracy z podobnymi ośrodkami m.in. w Niemczech, Francji i Czechach. Jeżeli do takiej współpracy dojdzie, to będziemy mogli korzystać z doświadczeń innych. Przy ośrodku od ponad roku funkcjonuje stowarzyszenie „Świt”, w działalność którego obok pracowników ośrodka mocno zaangażowali się również rodzice dzieci przebywających w tej placówce. Proszę również zauważyć, Panie Redaktorze, że tak staraliśmy się rozwiązać sprawy kadrowe, aby ludzie, którzy stracili pracę w ośrod- M. K. Głośnym echem odbiła się restrukturyzacja Ośrodka Szkolno – Wychowawczego w Grodkowie, przede wszystkim przeniesienie internatu na teren Zespołu Szkół Rolniczych. Jak dzisiaj ocenia Pan te działania powiatu, czy dzisiaj postulowałby Pan jakieś inne rozwiązania dla tej ku, skorzystali z emerytur czy zasiłków. Niestety czasy są bardzo trudne i tak jak wszędzie, również w innych jednostkach naszego powiatu, pracownicy muszą liczyć się z koniecznością poszukiwania innej pracy i ewentualnego przebranżowienia. Aby zakończyć temat: uważam, że wszystkie decyzje dotyczące SOS-W były słuszne, a wszystkich malkontentów zapraszam, aby osobiście odwiedzili placówkę i to z wielu względów, nie tylko „nacieszyć oko” tym, co zostało zrobione, ale porozmawiać z wychowankami i opiekunami o przeprowadzonych tam zmianach. Dla tych, do których przemawiają suche liczby, informacja, że przed reorganizacją i remontami w SOS-W na funkcjonowanie placówki z budżetu powiatu dopłacaliśmy około 1,700 tys. zł obecnie powiat dofinansowuje ośrodek w wysokości około 400 tys. – 500 tys. zł rocznie. W tym miejscu chciałbym jeszcze parę słów powiedzieć, jeżeli Pan Redaktor pozwoli, na temat „Centrum Oświatowego”. Pod takim roboczym tytułem realizowana jest koncepcja funkcjonowania trzech placówek – Specjalnego Ośrodka Szkolno – Wychowawczego, Liceum Ogólnokształcącego, Zespołu Szkól Rolniczych Centrum Kształcenia Praktycznego. Krótko mówiąc, działania te związane są z szeroko pojętą integracją społeczną i organizacyjną, ale to jest temat na odrębny wywiad. Gr od chodników przy drogach powiatowych, szczególnie tam, gdzie znajdują się szkoły, np. planowany remont w Lipowej. „G M. K. Właśnie mija półmetek kolejnej kadencji samorządów lokalnych. Co w minionym okresie uważa Pan za swój największy sukces, a co, z kolei, wywołuje Pana największe niezadowolenie? R. J. Szanowny Panie Redaktorze, pozwoli Pan, że w swoich wypowiedziach skupię się na zagadnieniach związanych z Gminą Grodków oraz tych, które pośrednio dotyczą mieszkańców tej gminy, gdyż nie da się w jednym wywiadzie podsumować zagadnień z terenu całego powiatu. Wracając do Pana pytania – sukcesem były na pewno inwestycje oświatowe, to jest kapitalny remont dachu i utworzenie biblioteki w LO w Grodkowie, przyłączenie obiektu ZSR CKP do ogrzewania ECO oraz adaptacja pomieszczeń na pracownie lekcyjne, no i oczywiście boisko wielofunkcyjne dla trzech grodkowskich szkół (wraz z bieżnią i skocznią w dal). Zakończono I etap inwestycji pn. Wójtowice – Jaszów (odcinek Wójtowice – Strzegów wraz z infrastrukturą), zakończono również budowę chodnika w Tarnowie Grodkowskim i wyremontowano chodnik w Młodoszowicach. Standardy unijne osiągnęły też trzy placówki powiatowe położone na terenie Gminy Grodków – Dom Dziecka w Strzegowie i Domy Pomocy Społecznej w Grodkowie i Jędrzejowie. Ale pyta Pan również o to, co spędza nam wszystkim sen z powiek. 20 % bezrobocie – jest niewątpliwie największym problemem. Osobiście uważam, że najważniejsza jest pomoc dla małych i średnich firm, bo są one bardziej elastyczne, lepiej radzą sobie w kryzysie i nie boją się reorganizacji. Nie ukrywam, że jednym z większych zagrożeń dla powiatu może być brak środków finansowych na realizację wielu zadań, m.in. budowę dróg, co utrudni realizację II etapu inwestycji drogowej Strzegów – Bogdanów. Podobnie ma się sprawa z budową lub remontem M. K. Źródłem domysłów i plotek była również informacja z listopada 2012, mówiąca o zarzutach prokuratorskich dla członków Zarządu Powiatu ubiegłej kadencji. Czego konkretnie one dotyczyły i jaki jest dalszy ciąg tej sprawy? R. J. Nie uchylam się od trudniejszych pytań, jednak każdego z nas obowiązuje umiar w wyrażaniu osobistych opinii, jeśli sprawa jest w toku. Na razie wszystkie sprawy z doniesień do Prokuratury były umarzane. Deklaruję, że po zakończeniu tej sprawy powrócimy do tematu. ko ws k Jończykiem NAJWAŻNIEJSZE – UMIEĆ ZE SOBĄ ROZMAWIAĆ ma prawo do obrony swojej godności osobistej i swoich interesów. Bardzo dużo w życiu przeżyłem, ci, którzy mnie znają osobiście, wiedzą, o czym mówię, to nauczyło mnie pokory i innego spojrzenia na świat. Wiem, że „słowo” może zniszczyć człowieka, jego rodzinę i otoczenie. Dziennikarze są od tego, aby wskazywać nieprawidłowości, lecz nie mogą stawiać się w roli prokuratorów czy sędziów. A już najgorzej jest, że po oskarżeniach, jeśli nie mają racji, najczęściej brakuje im cywilnej odwagi, aby przeprosić. Myślę, że większość społeczeństwa ma podobne odczucia. Jako osoba publiczna często kontaktuję się z dziennikarzami, robię to tym bardziej chętnie, jeśli traktują mnie jako jedną ze stron w dialogu. Bo przecież główną zasadą dobrego dziennikarstwa powinno być poznanie i przytoczenie w mediach opinii obu stron, najlepiej w jednym tekście. Pozwala to czytelnikowi wyrobić sobie odpowiedni punkt widzenia. Oczywiście wyjątkiem są wywiady z pojedynczymi rozmówcami. Ale także tu dziennikarz powinien sprawdzić wiarygodność przekazywanych przez rozmówcę tzw. „sensacji”. a” Z wicestarostą 3 M. K. Sporo mówiło się również w minionym roku o grodkowskiej Poradni Psychologiczno – Pedagogicznej. Jaka jest przyszłość tej placówki? R. J. Panie Redaktorze, proszę zauważyć pewną prawidłowość: podobne stwierdzenia pojawiały się w prasie w stosunku do SOS – W, jak i te, które pojawiły się w stosunku do Poradni Psychologiczno – Pedagogicznej w Grodkowie. Raz jeszcze podkreślam, nigdy nie było planów likwidacji poradni. Pojawiła się jedynie koncepcja jej reorganizacji ściśle związana z projektami powstawania Powiatowych Centrów Rozwoju Edukacji. Powstanie PCRE jest już od dwóch lat przekładane, a M. K. Jak ocenia Pan współpracę Gminy Grodków z Powiatem Brzeskim? Jakie są mocne i słabe strony tej współpracy? R. J. Współpraca pomiędzy powiatem a Gminą Grodków przebiega na wielu płaszczyznach. Dzięki niej zrealizowaliśmy wiele wspólnych zadań. Gmina dofinansowuje budowy i remonty chodników, dofinansowuje Warsztaty Terapii Zajęciowej. Bardzo dobrze układa się współpraca związana z organizacją imprez sportowych i kulturalnych. Nasz Wydział Promocji oraz grodkowski Dom Kultury organizowały wspólnie dożynki. Grodków prezentował się godnie na każdych Powiatowych Dożynkach. Przy okazji tematu współdziałania muszę podkreślić również dobrą współpracę z Radnymi Powiatowymi z naszej gminy. Cenię sobie ich zdanie, zaangażowanie i czuję ich wsparcie.. Czasem się różnimy w opiniach, ale zawsze staramy się osiągnąć jakiś konsensus. A we współpracy najważniejsze jest chyba hasło „zgoda buduje, niezgoda rujnuje”. M. K. Nie da się ukryć, że piastowana przez Pana funkcja powoduje, że będąc osobą publiczną, często pojawia się Pan w mediach o różnym zasięgu. Jak ocenia Pan współpracę z dziennikarzami, czy chętnie kontaktuje się Pan z nimi? R. J. Dziennikarz to nie tylko „czwarta władza”, to także powinna być rzetelność, uczciwość i odpowiedzialność. Oczywiście dociekliwość również, ale bez wyścigu szczurów i pogoni za sensacją, która powoduje, że z igły robią się widły. Zgodnie z ustawą Prawo Prasowe (ciekawe czy dziennikarze je czasem analizują) osoba publiczna też M. K. Czego mogę życzyć Panu na dalszą część kadencji? Co jest Pana marzeniem, bądź priorytetowym zadaniem, na realizacji którego zależy Panu najbardziej? R. J. Chciałbym, aby druga połowa kadencji upłynęła pod znakiem chociaż umiarkowanego optymizmu, hołduję zasadzie „Tylko optymiści żyją, pesymiści już są martwi” i zgodnie z tą zasadą marzę, aby w naszym powiecie znacznie spadło bezrobocie. Mam nadzieję również, że uda nam się zrealizować pomysł pod roboczą nazwą „ Centrum Oświatowe” dotyczący trzech grodkowskich szkół: LO, ZSR CKP i SOS-W. Obecnie jesteśmy w połowie drogi. Bardzo ważne dla mieszkańców powiatu, w tym gminy Grodków, jest zdrowie. Po wymienionych wcześniej planowanych inwestycjach czas pomyśleć, aby „szpital” zaczął być bardziej przyjazny pacjentom w tym trudnym dla nich momencie. Na dalszą część kadencji proszę mi życzyć, abyśmy mądrze się różnili, a przy tym szanowali swoje poglądy. aby wzajemne animozje czy poglądy partyjne nie przysłaniały nam najważniejszej misji radnego, jaką jest służebna rola wobec wyborców. Dziękuję za rozmowę. 4 aktualności marzec 2013 LP. DATA 1. 17.02 (niedziela) 71. Rocznica powołania AK 2. 01.03 (piątek) 3. 19.03 (wtorek) 4. 14.04 (niedziela) Uroczystość poświęcona Kościół p.w. św. Mikołaja Żołnierzom Wyklętym Święto patrona Niezależnego Kościół Garnizonowy Stowarzyszenia Kombatantów Polskich Kościół p.w. Podwyższenia Krzyża Rocznica Zbrodni Katyńskiej Świętego 5. 18.04 (czwartek) Wyzwolenie Obozu w Pępicach Pomnik w Pępicach (w razie niepogody uroczystość zostanie przeniesiona do PSP w Skarbimierzu) 6. 24.04 (środa) 85. Rocznica powstania Związku Sybiraków Kościół p.w. św. Mikołaja 7. 3.05 (piątek) Święto Konstytucji 3 Maja Kościół p.w. św. Mikołaja 8. 8.05 (środa) 68. Rocznica Zakończenia II Wojny Światowej Kościół p.w. Miłosierdzia Bożego Powiatowe Msza święta - godz. 18.00, Poczty Sztandarowe Starostwo w Brzegu 9. 18.05 (sobota) 69. Rocznica bitwy pod Monte Casino Kościół Garnizonowy Msza święta wspomnieniowa godz. 18.00 Dzień Pamięci Pomordowanych przez UPA Cmentarz Komunalny przy ul. Starobrzeskiej 69. Rocznica Wybuchu Powstania Warszawskiego Kościół p.w. św. Mikołaja Dzień Wojska Polskiego Kościół p.w. św. Mikołaja, Plac Polonii Amerykańskiej 11. 04.08 (niedziela) 12. 15.08 (czwartek) Rocznica „Cudu nad Wisłą” MIEJSCE 13. 31.08 (sobota) 14. 1.09 (niedziela) 15. 17.09 (wtorek) 16. 22.09 (niedziela) 17. 12.10 (sobota) 73. Rocznica Napaści ZSRR na Kościół Garnizonowy Polskę 74. Rocznica Powołania Struktur Polskiego Państwa Kościół p.w. św. Mikołaja Podziemnego 70. Rocznica bitwy pod Kościół Garnizonowy Lenino 18. 20.10 (niedziela) 29. Rocznica mordu Ks. Jerzego Popiełuszki 19. 11.11 95. Rocznica Odzyskania (poniedziałek) Niepodległości Kościół p.w. Podwyższenia Krzyża Świętego 20. 17.11 (niedziela) Rocznica Obrony Lwowa Kościół p.w. św. Mikołaja 32. Rocznica wprowadzenia w Polsce Stanu Wojennego Kościół p.w. św. Mikołaja az et a 73. Rocznica Wybuchu II Wojny Światowe „G © 21. 33. Rocznica powstania NSZZ Kościół p.w. Miłosierdzia Bożego Solidarność 13.12 (piątek) Kościół p.w. Miłosierdzia Bożego Kościół p.w. Podwyższenia Krzyża Świętego GŁÓWNY ORGANIZATOR Msza święta - godz. 18.00, złożenie wiązanek kwiatów pod tablicą okolicznościową, Poczty Sztandarowe Msza święta -wspomnieniowa godz.18.00 Światowy Związek Żołnierzy AK Msza święta - godz. 17.00 Niezależne Stowarzyszenie Kombatantów Polskich Msza święta - godz. 13.00, złożenie wiązanek kwiatów pod tablicą okolicznościową, Poczty Sztandarowe Godz. 11.00 Modlitwa za więźniów obozu, złożenie wiązanek kwiatów pod pomnikiem. Poczty Sztandarowe Msza święta- godz.10.00, Poczty Sztandarowe godz.11.15 - dalsze uroczystości rocznicowe w Sali Stropowej Ratusza Msza święta - godz. 12.45 - z ceremoniałem wojskowym, Poczty Sztandarowe godz. 13.45 –wystąpienie burmistrza, Dalsza część uroczystości na Zamku Piastów Śląskich Towarzystwo Miłośników Lwowa i Kresów PołudniowoWschodnich Światowy Związek Żołnierzy AK ko ws k Kościół p.w. św. Mikołaja PRZEBIEG Gr od 10. 11.07 (czwartek) UROCZYSTOŚĆ a” Rocznicowe i patriotyczne uroczystości 2013 ROK Dyrekcja PSP w Skarbimierzu, Światowy Związek Żołnierzy AK Związek Sybiraków Urząd Miasta Brzeg Związek Byłych Żołnierzy WP Msza święta - godz. 16.00, na Cmentarzu Komunalnym przy ul. Starobrzeskiej /Kaplica/, złożenie wiązanek kwiatów pod pomnikiem na Cmentarzu, Poczty Sztandarowe Msza święta - godz. 18.00, złożenie wiązanek kwiatów pod tablicą okolicznościową w Kościele p.w. Św. Mikołaja, Poczty Sztandarowe Msza święta - godz. 10.15, Poczty Sztandarowe o godz. 11.15 - przemówienie dowódcy 1 BPS, Apel Pamięci Msza św. godz.18.00 Poczty Sztandarowe Składanie wiązanek kwiatów pod pomnikiem przed kościołem Msza święta godz.13.00 Poczty Sztandarowe. Godz. 14.00 - składanie wiązanek kwiatów pod pomnikiem mjr. Sucharskiego, Godz. 14.45 -spotkanie władz samorządowych z kombatantami w ramach obchodów Dnia Weterana na Ratuszu Towarzystwo Miłośników Lwowa i Kresów PołudniowoWschodnich Związek Kombatantów RP i Byłych Więźniów Politycznych Msza święta - godz. 18.00 Starostwo Powiatowe w Brzegu Msza święta - godz. 12.45, Światowy Związek Żołnierzy AK Msza święta - wspomnieniowa godz. 17.00 Związek Byłych Żołnierzy WP Światowy Związek Żołnierzy AK 1 Brzeski Pułk Saperów NSZZ Solidarność Starostwo Powiatowe w Brzegu, 1 Brzeski Pułk Saperów, Urząd Miasta w Brzegu Msza święta - godz. 13.00, Poczty Sztandarowe, złożenie wiązanek NSZZ Solidarność kwiatów pod obeliskiem na Placu Zamkowym, III Bieg Niepodległościowy- Rynek- godz.10.00 Msza święta z ceremoniałem wojskowym godz. 16.00. Starostwo Powiatowe w Brzegu, Poczty Sztandarowe Składanie kwiatów pod 1 Brzeski Pułk Saperów tablicą w kościele, Apel Pamięci i uroczysty capstrzyk , dalsze uroczystości na Zamku Piastów Śląskich w Brzegu Towarzystwo Miłośników Msza święta - godz. 12.45 Lwowa i Kresów Południowo – Wschodnich, Gimnazjum nr 3 im. Orląt Lwowskich Msza święta - godz. 18.00, złożenie wiązanek kwiatów pod tablicą NSZZ Solidarność „Solidarności” w kościele, Poczty Sztandarowe UWAGA – od 2012 r. zmieniono godziny mszy św. w Kościele p.w. św. Mikołaja , obecnie msze odbywają się o godz. 18.00. Za ewentualne zmiany daty lub godziny uroczystości odpowiada główny organizator, który powinien powiadomić Społeczeństwo Powiatu Brzeskiego w wybranej przez siebie formie (prasa, Internet, zaproszenia itp.) 5 aktualności W 2013 r. podatek rolny wynosi: - 168,75 zł (od 1 ha przeliczeniowego gruntów), - 337,50 zł (od 1 ha gruntów fizycznych). Podstawę opodatkowania podatkiem rolnym stanowi: 1) dla gruntów gospodarstw rolnych – liczba hektarów przeliczeniowych ustalana na podstawie powierzchni, rodzajów i klas użytków rolnych wynikających z ewidencji gruntów oraz zaliczenia do okręgu podatkowego, 2) dla gruntów nie stanowiących gospodarstw rolnych – liczba hektarów fizycznych wynikająca z ewidencji gruntów i budynków. Ustala się cztery okręgi podatkowe, do których zalicza się gminy oraz miasta w zależności od warunków ekonomicznych i produkcyjno-klimatycznych. Podatek rolny za rok podatkowy wynosi: - od 1 ha przeliczeniowego gruntów, o których mowa w pkt 1 – równowartość pieniężną 2,5 q żyta, - od 1 ha gruntów fizycznych, o których mowa w pkt 2 – równowartość pieniężną 5 q żyta obliczone według średniej ceny skupu żyta za pierwsze trzy kwartały roku poprzedzającego rok podatkowy. Podstawa prawna: - Ustawa z 15 listopada 1984 r. o podatku rolnym (Dz. U. z 2006 r., Nr 136, poz. 969 z późn. zm.) - Komunikat Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego z dnia 19 października 2012 r. w sprawie średniej ceny skupu żyta za okres pierwszych trzech kwartałów 2012 r. - Uchwała Nr XXIII/181/12 Rady Miejskiej w Grodkowie z dnia 14 listopada 2012 r. w sprawie obniżenia ceny żyta stanowiącej podstawę wymiaru podatku rolnego na 2013 rok Opublikowano w: M.P. z 2012 r., poz. 787 Komunikat Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego z dnia 19 października 2012 r. w sprawie średniej ceny skupu żyta za okres pierwszych trzech kwartałów 2012 r. Na podstawie art. 6 ust. 2 ustawy z dnia 15 listopada 1984 r. o podatku rolnym (Dz. U. z 2006 r. Nr 136, poz. 969, z późn. zm.) ogłasza się, że średnia cena skupu żyta za okres pierwszych trzech kwartałów 2012 r. wyniosła 75,86 zł za 1 dt. Podatek leśny W 2013 r. podatek leśny wynosi 41,0124 zł (od 1 ha). Podstawa prawna: - ustawa z dnia 10 października 2002 r. o podatku leśnym (Dz. U. z 2002 r., Nr 200, poz. 1682 z późn. zm.) - Komunikat Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego z dnia 19 października 2012 r. w sprawie średniej ceny sprzedaży drewna, obliczonej według średniej ceny drewna uzyskanej przez nadleśnictwa za pierwsze trzy kwartały 2012 r. Opublikowano w: M.P. z 2012 r., poz. 788 „G Komunikat Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego z dnia 19 października 2012 r. w sprawie średniej ceny sprzedaży drewna, obliczonej według średniej ceny drewna uzyskanej przez nadleśnictwa za pierwsze trzy kwartały 2012 r. Na podstawie art. 4 ust. 4 ustawy z dnia 30 października 2002 r. o podatku leśnym (Dz. U. Nr 200, poz. 1682, z późn. zm.1)) ogłasza się, że średnia cena sprzedaży drewna, obliczona według średniej ceny drewna uzyskanej przez nadleśnictwa za pierwsze trzy kwartały 2012 r., wyniosła 186,42 zł za 1m3. © Podatek od środków transportowych Zgodnie z Uchwałą Nr XII/91/11 Rady Miejskiej w Grodkowie z dnia 21 września 2011 r., oraz Uchwałą Nr XIII/102/11 rady Miejskiej w Grodkowie z dnia 23 listopada 2011 r. w 2013 roku podatek od środków transportowych wynosi rocznie: 1) od samochodu ciężarowego o dopuszczalnej masie całkowitej powyżej 3,5 tony i poniżej 12 ton, w zależności od dopuszczalnej masy całkowitej i jego wpływu na środowisko 630,00 1.000,00 1.050,00 1.160,00 1.260,00 2) od samochodu ciężarowego o dopuszczalnej masie całkowitej równej lub wyższej niż 12 ton, w zależności od liczby osi, dopuszczalnej masy całkowitej pojazdu i rodzaju zawieszenia liczba osi i dopuszczalna masa całkowita (w tonach) nie mniej niż mniej niż 12 13 14 15 13 14 15 12 17 19 21 23 25 17 19 21 23 25 12 25 27 29 31 25 27 29 31 oś jezdna (osie jezdne) z zawieszeniem pneumatycznym lub zawieszeniem uznanym za równoważne Dwie osie 1.530,00 1.580,00 1.630,00 1.680,00 Trzy osie 1.680,00 1.730,00 1.840,00 1.890,00 1.940,00 2.000,00 Cztery osie i więcej 2.000,00 2.050,00 2.150,00 2.200,00 2.200,00 inne systemy zawieszenia osi jezdnych 1.580,00 1.630,00 1.680,00 1.730,00 1.730,00 1.790,00 1.890,00 1.940,00 2.000,00 2.050,00 2.050,00 2.150,00 2.200,00 2.560,00 2.570,00 3) od ciągnika siodłowego i balastowego przystosowanego do używania łącznie z naczepą lub przyczepą o dopuszczalnej masie całkowitej zespołu pojazdów od 3,5 tony i poniżej 12 ton w zależności od dopuszczalnej masy całkowitej i jego wpływu na środowisko dopuszczalna masa całkowita od 3,5 t i poniżej 12 t stawka podatku (w złotych) spełnia normy czystości Pozostałe spalin nie niższe niż EURO 2 1.420,00 1.470,00 4) od ciągnika siodłowego i balastowego przystosowanego do używania łącznie z naczepą lub przyczepą o dopuszczalnej masie całkowitej zespołu pojazdów równej lub wyższej niż 12 ton w zależności od liczby osi, dopuszczalnej masy całkowitej pojazdu i rodzaju zawieszenia liczba osi i dopuszczalna masa całkowita zespołu pojazdów: ciągnik siodłowy + naczepa, ciągnik balastowy + przyczepa (w tonach) nie mniej niż mniej niż 12 18 25 31 18 25 31 12 40 40 nie mniej niż mniej niż 12 18 25 18 25 12 28 33 38 28 33 38 12 38 38 stawka podatku ( w złotych) az et a 1. Podatek leśny od 1 ha, za rok podatkowy wynosi, z zastrzeżeniem ust. 3, równowartość pieniężną 0,220 m3 drewna, obliczaną według średniej ceny sprzedaży drewna uzyskanej przez nadleśnictwa za pierwsze trzy kwartały roku poprzedzającego rok podatkowy. 2. Do ceny, o której mowa w ust. 1, nie wlicza się kwoty podatku od towarów i usług. 3. Dla lasów ochronnych oraz lasów wchodzących w skład rezerwatów przyrody i parków narodowych stawka podatku leśnego, o której mowa w ust. 1, ulega obniżeniu o 50%. 4. Średnią cenę sprzedaży drewna, o której mowa w ust. 1, ustala się na podstawie komunikatu Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego, ogłaszanego w Dzienniku Urzędowym Rzeczypospolitej Polskiej „Monitor Polski” w terminie 20 dni po upływie trzeciego kwartału. 5. Rada gminy może obniżyć kwotę stanowiącą średnią cenę sprzedaży drewna, określoną w ust. 4, przyjmowaną jako podstawa obliczania podatku leśnego na obszarze gminy. 560,00 liczba osi i dopuszczalna masa całkowita zespołu pojazdów: naczepa/przyczepa + pojazd silnikowy (w tonach) stawka podatku ( w złotych) oś jezdna (osie jezdne) z zawieszeniem pneumatycznym lub zawieszeniem uznanym za równoważne Dwie osie 1.370,00 1.470,00 1.580,00 1.780,00 Trzy osie 1.680,00 1.810,00 stawka podatku ( w złotych) oś jezdna (osie jezdne) z zawieszeniem pneumatycznym lub zawieszeniem uznanym za równoważne Jedna oś 420,00 720,00 740,00 Dwie osie 740,00 930,00 1.270,00 1.500,00 Trzy osie 1.020,00 1.420,00 ko ws k Podatek rolny powyżej 3,5 t do 5,5 t włącznie powyżej 5,5 t o 9,0 t włącznie powyżej 9,0 t i poniżej 12 t stawka podatku (w złotych) spełnia normy czystości Pozostałe spalin nie niższe niż EURO 2 Gr od PODATKI dopuszczalna masa całkowita a” marzec 2013 inne systemy zawieszenia osi jezdnych 1.470,00 1.580,00 1.680,00 2.030,00 1.810,00 2.660,00 5) od przyczepy lub naczepy, które łącznie z pojazdem silnikowym posiadają dopuszczalną masę całkowitą od 7 ton i poniżej 12 ton, z wyjątkiem związanych wyłącznie z działalnością rolniczą prowadzoną przez podatnika podatku rolnego - 430,00 zł 6) od przyczepy lub naczepy, które łącznie z pojazdem silnikowym posiadają dopuszczalną masę całkowitą równą lub wyższą niż 12 ton, z wyjątkiem związanych wyłącznie z działalnością rolniczą prowadzoną przez podatnika podatku rolnego, w zależności od liczby osi, dopuszczalnej masy całkowitej pojazdu i rodzaju zawieszenia inne systemy zawieszenia osi jezdnych 440,00 750,00 850,00 750,00 1.270,00 1.450,00 1.900,00 1.420,00 1.920,00 7) od autobusu, w zależności od liczby miejsc do siedzenia: a) mniejszej niż 30 miejsc - 1.000,00 zł b) równej lub wyższej niż 30 miejsc - 1.800,00 zł II. Warunkiem ustalenia stawki, o której mowa rozdz. I pkt.1 i 3 jest dokument poświadczający, że pojazd spełnia warunki normy czystości spalin. III. Zwalnia się z podatku od środków transportowych: 1) autobusy szkolne w rozumieniu ustawy prawo o ruchu drogowym Podatek od nieruchomości: Zgodnie z Uchwałą Nr XII/92/11 Rady Miejskiej w Grodkowie z dnia 21 września 2011 r. oraz Uchwałą Nr XXIV/192/12 z dnia 21 listopada 2012 r. Ustala się następujące roczne stawki podatku od nieruchomości na terenie Gminy Grodków: 1) od gruntów: a) związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej, bez względu na sposób zakwalifikowania w ewidencji gruntów i budynków 0,80 zł od 1 m2 powierzchni, b) pod jeziorami, zajętych na zbiorniki wodne retencyjne lub elektrowni wodnych 4,30 zł od 1 ha powierzchni, c) pozostałych, w tym zajętych na prowadzenie odpłatnej statutowej działalności pożytku publicznego przez organizacje pożytku publicznego 0,35 zł od 1 m2 powierzchni , z tym że: - z akwenami wodnymi przeznaczonymi na tereny rekreacyjne związane z rekreacją i wypoczynkiem 0,10 zł od 1 m2 powierzchni, 2) od budynków lub ich części: a) mieszkalnych - 0,70 zł od 1 m2 powierzchni użytkowej, b) związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej oraz od budynków mieszkalnych lub ich części zajętych na prowadzenie działalności gospodarczej 19,00 zł od 1 m2 powierzchni użytkowej, c) zajętych na prowadzenie działalności gospodarczej w zakresie obrotu kwalifikowanym materiałem siewnym 10,00 zł od 1 m2 powierzchni użytkowej, d) związanych z udzielaniem świadczeń zdrowotnych w rozumieniu przepisów o działalności leczniczej, zajętych przez podmioty udzielające tych świadczeń 4,45 zł od 1 m2 powierzchni użytkowej, e) pozostałych, w tym zajętych na prowadzenie odpłatnej statutowej działalności pożytku publicznego przez organizacje pożytku publicznego 6,20 zł od 1 m2 powierzchni użytkowej, z tym że : - w przeszłości wchodzących w skład gospodarstwa rolnego, w którym nie prowadzi się działalności gospodarczej i nie zostały wynajęte lub wydzierżawione 2,90 zł od 1 m2 powierzchni użytkowej, 3) od budowli – 2 % ich wartości określonej na podstawie art. 4 ust. 1 pkt 3 i ust. 3-7 ustawy o podatkach i opłatach lokalnych, w tym : - budowle służące zbiorowemu zaopatrzeniu w wodę i zbiorowemu odprowadzaniu i oczyszczaniu ścieków – 0,4 % ich wartości określonej na podstawie art. 4 ust 1 pkt 3 i ust. 3-7 ustawy o podatkach i opłatach lokalnych. 4) Zwalnia się od podatku od nieruchomości budynki lub ich części oraz grunty, z wyjątkiem zajętych na prowadzenie działalności gospodarczej: a) zajęte na potrzeby ochrony przeciwpożarowej, b) zajęte na potrzeby bezpieczeństwa publicznego, c) zajęte na potrzeby kultury fizycznej i sportu, d) zajęte na potrzeby prowadzenia działalności kulturalnej. UWAGA!!! 4 kwietnia 2013r. w Urzędzie Miejskim w Grodkowie na I piętrze, pok. nr 25 w godz. 8.30 do 14.00, pracownicy Urzędu Skarbowego w Brzegu będą przyjmować zeznania podatkowe za 2012r. 6 aktualności marzec 2013 ubiegłym roku N o w a Tr y b u n a Opolska ogłosiła 45. Plebiscyt na sportowca roku regionu, który o dbywał się pod honorowym patronatem marszałka województwa opolskiego Józefa Sebesty. Tradycyjnie, jak co roku, plebiscytowi towarzyszyła zabawa kibiców, czytelników NTO i internautów, którzy spośród 100. nominowanych sportowców wybierali najpopularniejszych. Przez niemal dwa miesiące kibice głosowali na przedstawicieli sportów indywidualnych i dyscyplin zespołowych, którzy w 2012 roku odnosili największe sukcesy. Wśród nominowanych znalazła się Marta Górna, rozgrywająca OLIMP-u Grodków w II-ligowej drużynie seniorek. Na kandydaturę Marty wysłano aż 245 SMS-ów, jest to 3 % oddanych wszystkich głosów, co przełożyło się na 6. miejsce w rankingu konkursu, które ostatecznie zajęła grodkowianka. Podczas uroczystej gali wręczenia nagród, która odbyła się sobotę (19.01) w Filharmonii Opolskiej, Marta Górna odebrała dyplom i medal z rąk Barbary Kamińskiej, członka Zarządu Województwa Opolskiego. az et a W Oto pierwsza dziesiątka najpopularniejszych sportowców: „G 1. Rafał Grzywaczyk (automobilizm, Automobil klub Opolski) - 1500 głosów 2. Maciej Łabutin (gimnastyka, NTG Nysa) - 1220 3. Leszek Pluciński (kolarstwo, Wibatech Ziemia Brzeska) - 1072 4. Leszek Jaremkowski (jiu jitsu, Forca Brava Opole) - 908 5. Magdalena Sproska (pływanie, Zryw Opole) - 591 6. Marta Górna (piłka ręczna, Olimp Grodków) - 245 7. Karolina Trepka (karate, Nidan Zawadzkie) - 220 8. Natalia Szponder (karate, Nidan Zawadzkie) - 218 9. Przemysław Borecki (siatkówka, Juvenia Głuchołazy) - 211 10. Martyna Paczkowska (siatkówka, SMS LO II Opole) – 196 Damian Kapinos © Gr od ko ws k a” Marta Górna szóstym najpopularniejszym sportowcem 2012 roku WIEŚCI Z GMINY I POWIATU 7 marzec 2013 Dodatkowe działania na rzecz osób niepełnosprawnych pn. „Aktywny Samorząd”. W jego ramach 8 osób otrzymało dotacje do zakupu wózków elektrycznych, 1 osoba pracująca uzyskała dofinansowanie do kosztów pobytu dziecka w przedszkolu, 3 osoby niewidome lub niedowidzące w stopniu znacznym otrzymały dofinansowanie do zakupu specjalistycznego sprzętu komputerowego, 2 osoby- dofinansowanie do przystosowania samochodu dla potrzeb osób niepełnosprawnych, 1 osoba dostała urządzenia lektorskie dla osoby niewidomej, 4 osoby skorzystały ze środków „G © narodowego spisu powszechnego wynika, że poziom niepełnosprawności na terenie powiatu brzeskiego wynosi 11,3% (zgodnie z polskim prawodawstwem za niepełnosprawną uważa się osobę posiadają ważne orzeczenie o niepełnosprawności). Dane zgromadzone przez PCPR, na podstawie wydawanych corocznie orzeczeń, danych GUS-owskich i ZUS-owskich, wskazują, że poziom ten sięga 14%. Problem niepełnosprawności dotyczy zatem około 14000 mieszkańców naszego powiatu. „W realizacji zadań związanych z osobami niepełnosprawnymi możemy kierować się wyłącznie tym, co zawiera ustawa – mówi Aleksander Podgórny. Samorząd powiatowy wykonuje dodatkowe działania poprzez uczestnictwo w rozmaitych programach, a także wykorzystując środki własne. Oprócz tego co roku przeznacza środki dla organizacji pozarządowych działających w tym obszarze. Skala potrzeb i problemów ogromna. Mamy bardzo duże zaległości w kwestii działań na rzecz osób niepełnosprawnych. Ich sytuacja uległa poprawie dopiero w latach 90’, w dużej mierze dzięki temu, że część zadań przekazano wówczas samorządom powiatowym”. Osoby niepełnosprawne mają często mała wiedzę w kwestii praw i możliwości wsparcia, jakie im przysługują. Mogą w celu uzyskania informacji o prawach i uprawnieniach osób niepełnosprawnych oraz programach PFRON kontaktować się z Powiatowym Centrum Pomocy Rodzinie (Brzeg, ul. Wyszyńskiego 23), gdzie zatrudniony jest doradca ds. osób niepełnosprawnych. Ponadto na stronie internetowej Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Brzegu, w zakładce BIP, znajduje się obszerne opracowanie „Prawa i uprawnienia osób niepełnosprawnych w zakresie rehabilitacji społecznej i zawodowej”, a także wszystkie przepisy, które mogą wesprzeć osoby niepełnosprawne. a” przeznaczonych na naprawę wózków elektrycznych i inwalidzkich. W sumie, dzięki zaangażowaniu powiatu brzeskiego i PCPR, ze specjalistycznego programu skorzystało 19 osób. „Te wszystkie programy, to działania dodatkowe, niewchodzące w tak zwane środki algorytmu PFRON – tłumaczy dyrektor PCPR Aleksander Podgórny. Zdajemy sobie sprawę, że środki algorytmu nie zaspokajają wszystkich potrzeb osób niepełnosprawnych mieszkających na terenie naszego powiatu. Zdecydowaliśmy się przystąpić do realizacji dodatkowych programów, mając świadomość tego, że naszym nadrzędnym celem jest działalność na rzecz społeczności lokalnej. To wszystko wymaga, co prawda, dodatkowych nakładów pracy, ale żeby działać skutecznie, musimy szukać wszystkich możliwych rozwiązań, a takimi są programy wspomagające funkcjonowanie osób niepełnosprawnych”. Według danych Głównego Urzędu Statystycznego z Gr od związany jest z tworzeniem nowych miejsc pracy dla osób niepełnosprawnych. Dzięki współpracy Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie z Powiatowym Urzędem Pracy na terenie powiatu brzeskiego udało się utworzyć 7 dodatkowych stanowisk pracy dla osób niepełnosprawnych (w ubiegłym roku powstało też 20 stanowisk pracy utworzonych ze środków algorytmu PFRON). Ponadto samorząd powiatu brzeskiego i Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie realizowały w roku 2012 program az et a ubiegłym roku powiat brzeski przystąpił do realizacji programów PFRON funkcjonujących poza ustawą o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych. Pierwszy z programów dotyczy wyrównywania różnic między regionami. W jego ramach w ubiegłym roku uzyskano dofinansowanie do likwidacji barier architektonicznych w Brzeskim Centrum Medycznym – przystosowano do potrzeb osób niepełnosprawnych: pomieszczenia sanitarno – higieniczne na oddziale wewnętrznym, drzwi i ciągi komunikacyjne w budynku przy ulicy Nysańskiej oraz w głównym budynku przy pracowni RTG. W bieżącym roku w BCM realizowane będą ponadto dwa działania związane z likwidacją barier architektonicznych: przystosowanie łazienki męskiej na oddziale wewnętrznym oraz przeniesienie pracowni endoskopii i przystosowanie jej na potrzeby osób niepełnosprawnych. Kolejny z programów ko ws k W Krystian Ławreniuk Na razie nie będzie reorganizacji Komisariatu Policji w Grodkowie W ubiegłym roku Komenda Główna Policji ogłosiła, iż w całej Polsce chce zlikwidować kilkaset małych posterunków. Jej zdaniem nie spełniają dobrze swoich zadań i mogą być obsługiwane z innych miejscowości. Również powstał plan reorganizacji komisariatów. Tak miało być m.in. w Grodkowie, gdzie od kilku tygodni huczy od plotek, że tamtejszy komisariat policji będzie zlikwidowany. Analizowano zlikwidowanie dyżurki i przydzielenie pięciu policjantom innych zadań. Mieszkańcy mogą spać spokojnie, już wiadomo, że takich zmian w grodkowskiej jednostce nie będzie. - Planów likwidacji grodkowskiego komisariatu nie ma i nie było. Przeprowadzono natomiast analizę w zakresie zasadności utrzymania służby dyżurnej w komisariacie. Projekt zakładał oddelegowanie policjantów pełniących do tej pory służbę dyżurnych do innych zadań, w tym częściowo do służby patrolowej, a częściowo do Zespołu Dyżurnych Wydziału Prewencji Komendy Powiatowej Policji w Brzegu. W wyniku powyższej analizy stwierdzono jednak, iż likwidacja służby dyżur- nej w komisariacie wpłynie negatywnie na wizerunek Policji i poczucie bezpieczeństwa mieszkańców gminy Grodków. Taka reorganizacja w żaden sposób nie przełoży się na poprawę bezpieczeństwa i jakość pracy policjantów, a wręcz przeciwnie. Stwierdzono, że w przypadku likwidacji wskazanej służby, społeczeństwo lokalne będzie miało utrudniony dostęp do fachowej i rzetelnej pomocy policjantów dyżurnych, a ponadto brak Zespołu Dyżurnych w komisariacie zrodzi problemy organizacyjne i finansowe. W takim stanie rzeczy postanowiono o utrzymaniu w komisariacie obecnej struktury organizacyjnej - mówi podinsp. Władysław Trzaskawski, Komendant Powiatowy Policji w Brzegu. Obecnie na rejon działania grodkowskiego komisariatu przypada 27 etatów, z tego 12 etatów znajduje się w zespole patrolowointerwencyjnym. Również w grodkowskiej jednostce znajdują się trzy wakaty, które będą uzupełniane w miarę zdawalności kandydatów do służby i ukończenia przez nich kursu podstawowego Policji. Damian Kapinos 8 rozmaitości i rozrywka Gr od Magnez (Mg) Jest jonem głównie wewnątrzkomórkowym, tylko niecałe 2% jego zasobów znajduje się w „G © skład białek mięśniowych ( także serca), a jego niedobór może być przyczyną dystrofii mięśnia sercowego. Potas (K) Występuje w świeżych owocach, warzywach, Selen (Se) Choć bywa określany pierwiastkiem śladowym, ma dla organizmu niebagatelne znaczenie. Dzięki aktywności antyoksydacyjnej chroni przed wpływem cząstek wolnorodnikowych, wchodzi także w Wapń (Ca) Ponad 99% tego pierwiastka zmagazynowane jest w naszych kościach. Niewielka część wapnia (1%) występuje w organizmie w postaci zjonizowanej, w płynie śród- i pozakomórkowym, pełniąc wiele ważnych funkcji. Ma to szczególne znaczenie w mechanizmie pracy mięśni ( szkieletowych, gładkich i m. sercowego). Pełni rolę aktywatora enzymatycznego, bierze udział w procesie krzepnięcia krwi oraz reguluje pH krwi. Prawidłowy poziom wapnia zmniejsza możliwość powstawania reakcji alergicznej oraz pomaga w usuwaniu z organizmu metali ciężkich. Krystyna Rosa Czytelnicy donoszą Nie odnoszą skutku prośby mieszkańców Osiedla Kościuszki i rodziców uczniów PSP 3 o remont uliczki prowadzącej od szkoły do Domu Kultury. Mieszkańcy lubią skracać sobie tamtędy drogę do kościoła lub centrum miasta, mając możliwość unikania wdychania spalin na ulicy Sienkiewicza. Jest to alejka, którą często spacerują matki z małymi dziećmi, a uczniowie bezpiecznie mogą iść do szkoły. Droga jest pełna dziur, nieremontowana od lat. Czy nasi włodarze czekają, aż trzeba będzie wypłacić odszkodowanie komuś, kto tam skręci lub złamie nogę albo rękę? Przecież nie chodzi o wielką inwestycję, tylko o wyrównanie i położenie asfaltowego dywanika. *** Bezrobotni szukający zatrudnienia choćby na jakimś stażu znowu się sromotnie zawiedli. Powiedziano im w Urzędzie Pracy, że jak znajdą pracodawcę, który ich na ten staż przyjmie, urząd da na to pieniądze. Ludzie biegali po zakładach, sklepach, szukając z nadzieją, że może choć na te 3 miesiące gdzieś się zatrudnią. Kiedy wreszcie w lutym pojawiły się środki na ten cel, dowiedzieli się, że pracodawcy muszą się zobowiązać do zatrudnienia takiego stażysty po zakończeniu stażu, bez tego zobowiązania nikt skierowania na staż nie dostanie. To pewnie jest prawnie jakoś usankcjonowane, tylko dziwny jest fakt, że dokładnie ta sama sytuacja w ubiegłym roku uległa zmianie i od września już można było przyznać staż bez tego wymogu. A nawiasem mówiąc , żaden pracodawca w ciemno takiego zobowiązania nie podpisze, nie wiedząc, czy osoba będąca u niego na stażu się sprawdzi. Kwadratura koła. I tylko urzędnicy w Urzędzie Pracy mogą być spokojni o pracę, bo bezrobotnych jeszcze długo nie zabraknie. *** Otrzymaliśmy z UMiG (patrz „Pytania do burmistrza) wyjaśnienie dotyczące oznakowania ul. Elsnera. A teraz my (redakcja) dokonaliśmy „wizji lokalnej” w tym miejscu i wydaje się, że skargi i uwagi są w pełni uzasadnione. Sama ulica jest wąska i wtedy, gdy liczba zaparkowanych na jezdni (z obu stron, bo znaki zakazu B-36 umieszczone są „slalomem”) pojazdów jest znaczna, przejazd jest bardzo utrudniony, a skręt w ul. Grunwaldzką od strony Bramy Lewińskiej jest naprawę skomplikowanym manewrem (zwłaszcza, kiedy od strony Bramy prawa strona jest zajęta przez stojące samochody. *** Drugi sygnał od Czytelników dotyczący również ul. Elsnera. Od dłuższego czasu w jezdni są dwie spore dziury- obydwie są skutkiem prowadzonych prac, które wymagały wykonania wykopów w jezdni. Efekt widoczny jest na zdjęciu. az et a o wielu przeprowadzkach grodkowscy modelarze znaleźli w końcu swoje miejsce. Od początku stycznia modelarnia znajduje się w budynku internatu Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego przy ul. Krakowskiej w Grodkowie. Po gruntowym remoncie w lokalu znajdują się dwie pracownie wraz z magazynem, gdzie powstają m.in. modele balonów i rzutków oraz latawce. Obecnie modelarnia w Grodkowie boryka się z problemami kadrowymi, właśnie został ogłoszony nabór do sekcji działającej przy Ośrodku Kultury i Rekreacji w Grodkowie. Uczestniczyć bezpłatnie w zajęciach może każdy. - Czekamy na dzieci w wieku od 10 lat i młodzież. Chcemy wyszkolić grupę osób, która w przyszłości może odnieść sukcesy na Latawcowych Mistrzostwach Polski - mówi Tadeusz Sawicki, instruktor, który prowadzi modelarnię działającą przy OKiR. Tak było w 2007 roku, gdzie podczas 13. Latawcowych Mistrzostwach Polski, które odbywały się na lotnisku w Kruszynie, grodkowscy modelarze wywalczyli dwa medale. Wówczas w kategorii FLP Aleksandra Sawicka wywalczyła złoty medal, a Robert Gawryś w kategorii FLS za latający wóz strażacki zdobył brązowy krążek. Teraz każdy, kto przyjdzie do modelarni w Grodkowie, może nauczyć się takich umiejętności, a nawet uzyskać lepsze wyniki od swoich poprzedników na zawodach ogólnopolskich. Zajęcia w modelarni odbywają się w środy i piątki w godz. 17:00-19:00, a treningi w piątki w godz. 20:30-21:45 na Hali Sportowej LO. Dzieci edukację modelarską rozpoczynają od wykonania latawca, przy którym zwraca się uwagę na staranność i estetykę wykonania. Początkujący modelarze wykonują także rzutki, są to modele wypuszczane z ręki, które można łatwo wykonać. Grodkowscy modelarze mogą także pochwalić się kolejnymi sukcesami, bowiem dwóch zawodników zostało powołanych do kadry narodowej w modelarstwie lotniczym na 2013 rok. W kategorii juniorów F1D powołani zostali: 14-letnia Aleksandra Sawicka i 16-letni Łukasz Adamowicz. Także w tym roku w gminie Grodków odbędzie się aż pięć prestiżowych ogólnopolskich imprez, które organizuje brzeski klub SMO „Feniks”. Rozgrywane będą m.in. Mistrzostwa Polski Modeli Halowych F1D i Mistrzostwa Polski Modeli Damian Kapinos Zdalnie Sterowanych F3A. rawidłowe funkcjonowanie układu sercowo-naczyniowego uzależnione jest od szeregu ważnych czynników. Jednym z nich jest z pewnością odpowiedni poziom magnezu, potasu, selenu i wapnia. Przy ich niedoborze wynikającym np. z zaburzeń wchłaniania, niedostatecznej podaży w diecie czy nasilonej eliminacji z moczem może dochodzić do ujawnienia się zaburzeń pracy serca oraz zwyżki ciśnienia krwi. mleku i mięsie. Przemysłowo przetworzona żywność jest zazwyczaj uboga w ten ważny pierwiastek. Objawy niedoboru obejmują zaburzenia rytmu serca, zmniejszenie siły mięśniowej, kurcze mięśni oraz zaparcia i bóle brzucha. Najczęściej dochodzi do nich w przypadku osób stosujących silnie działające leki moczopędne. Potas wpływa także regulująco na ciśnienie krwi. Działa korzystnie na śródbłonek naczyniowy (zmniejsza powstawanie wolnych rodników, hamuje agregację płytek krwi, zmniejsza opór naczyniowy). ko ws k P surowicy krwi . Jest aktywatorem około 300 enzymów niezbędnych w przemianach lipidów, białek, kwasów nukleinowych oraz związków fosforanowych. Jego wchłanianie najefektywniejsze jest w końcowych odcinkach jelita cienkiego oraz w obecności witaminy B6, selenu i tłuszczów nienasyconych. Objawy niedoboru magnezu związane są głównie z układem nerwowym, mięśniowym oraz krążenia. Podstawowe objawy obejmują kurcze mięśniowe, osłabienie, zawroty głowy oraz przyśpieszenie rytmu serca. Stwierdza się zwiększenie pobudliwości nerwowomięśniowej (podwyższone napięcie mięśniowe, drżenie), zaburzenia rytmu serca. a” Serdeczne pierwiastki Grodkowscy modelarze znaleźli swoje miejsce P marzec 2013 *** Katastrofalny jest stan nawierzchni ulic Warszawskiej i Kasztanowej. Warszawska przewidziana jest w planach remontowych (w ramach budowy „schetynówek”)- pytanie tylko, czy chodzi o całą długość ulicy, czy tylko część od przejazdu kolejowego w stronę obwodnicy, bo akurat najwięcej dziur jest na odcinku od poczty do przejazdu. Kasztanową natomiast obecnie jeździ się slalomem, „normalna” jazda grozi wizytą w warsztacie samochodowym. Jeśli chodzi o ul. Kasztanową, mamy skargi tak od przechodniów, jak i mieszkańców domu nr 9 na fatalny stan chodnika i wjazdu na posesję. Kilkakrotne „dokładanie” asfaltu spowodowało podniesienie poziomu jezdni i powstanie wyrwy przy wyjeździe z posesji, w której przy roztopach lub opadach deszczów gromadzi się woda powodująca sporą kałużę uniemożliwiającą normalne przejście. Wyjeżdżające zaś z posesji samochody narażają oczekujących na przejście pieszych na ochlapanie. Z tego, co nam wiadomo, utrzymanie chodnika należy do zarządcy drogi, a tym jest chyba gmina… Jeśli nie stać nas na remonty dróg gminnych, może na poważnie zająć się sprawą– wzorem sprawdzonego w innych miastach modelu - wyprowadzenia z miasta zbędnego transportu ciężarowego? Czesława Łachut Wartość dnia Na drugą półkulę odszedł nocy cień. Zaraz po nim wolno wkroczył chmurny dzień. Jedną po drugiej gasił miliardy gwiazd, a potem pobudził śpiochów z ptasich gniazd. Nakazał im zaraz do pracy się brać: „Śpiewać! Pokazać światu, na co was stać”! Posłuszne pióraki – solidności wzórśpiewały przepięknie jak niejeden chór! Zaspane słońce przez szparę szarych chmur ziewnęło, spojrzało na ten ptasi zbór i nagle z błyskiem swych promiennych ócz przepędziło mrok do mateczników puszcz. Odważnie wkroczyło do człowieczych chat: „Wstawaj, leniu! Czas podziwiać piękny świat, gdyż każdy dzień życia to bezcenny dar jesienią czy zimą, nawet w letni skwar! Przekonaj, że jesteś tego świata wart, a życia nie budujesz jak domku z kart”! Siła zwyczaju Wiem, że nie zmienię zwyczaju naszego, zatem Wam życzę: ”WSZYSTKIEGO DOBREGO”! Styczeń 2013 „Ocalić od zapomnienia” Czas jest dobrem i złem dla człowieka. Wolniej lub szybciej – zawsze ucieka i lekceważy znak zatrzymania. Życie przymusza do przemijania. Dobrą wymówkę da na obronę: „Bilet podróżny mam w jedną stronę!”. Wszystko zabiera i nic nie zwraca! Cenna dlatego człowieka praca, który utrwala myśli, zdarzenia w słowach, obrazach, rzeźbach z kamienia, nawet z tworzywa bardzo kruchego. Dzieło więzieniem czegoś przeszłego, czegoś, co nigdy się nie powtórzy mimo pragnienia i w mózgu burzy! Jeśli potrafisz, gdy ważna chwila, chwytaj ją szybko niczym motyla. W dzieło zamykaj swe przemyślenia. Tak je ocalisz od zapomnienia. wichrowe wzGÓrza Produkcja: w.Bryt. Gatunek: MeLodraMat 1-3.03.2013r. godz. 18.00 cena biletu 12 zł od lat 15 na podstawie klasycznej powieści emily Brontë. osierocony młody chłopiec imieniem Heathcliff (James Howson) zostaje przygarnięty przez zamożną rodzinę earnshaw. u nich dorasta i z czasem zakochuje się z wzajemnością w młodszej z przybranych sióstr - catherine „G koBieta w czerni Produkcja: kanada, szwecja, wielka Brytania Gatunek: horror 8-10.03.2013r. godz. 18.00 cena biletu 12 zł młody adwokat przyjeżdża do rezydencji zmarłej klientki, by uporządkować jej dokumenty i przekonać się, że okolica nawiedzana jest przez ducha. © renifer niko ratUJe Brata - bajka Produkcja: finLandia 10.03.2013r. godz. 16.00 cena biletu 5 zł Renifer niko spędza pierwsze święta z nowym chłopakiem mamy i swoim przyrodnim bratem. kf echo: cineMa Paradiso Produkcja: frc/włochy 15.03.2013r. godz. 19.00 cena biletu 12 zł mały Salvatore kocha kino - to tam spędza całe dnie, tam poznaje swego jedynego przyjaciela - starszego od siebie alfredo. F ras z ki Aleksander Kwiatkowski Mędrzec Ponieważ wiedział Powiedział co wiedział Styczeń 2013 az et a Od lat przyjęty zwyczaj się nie zmienia; z nowym rokiem ślemy sobie życzenia: zawsze „zdrowia i wszystkiego dobrego”. Mam zastrzeżenia do tego drugiego, a nawet w pewnym stopniu mnie przestrasza, Proszę, nie życzmy „wszystkiego dobrego”, lecz dobra ważnego i konkretnego. ko ws k poezji Gr od Kącik mając w pamięci historię Midasa. Głodem przymierał, ponieważ z życzenia nie wyłączył wody i pożywienia! Samo dobro (jak złoto) także szkodzi! Lepiej niech w parze z trudnościami chodzi. Wówczas człowiek hartuje się życiowo; łamie bariery, rodzi się na nowo. a” RoZmaitości i RoZRywKa 9 Marzec 2013 duch i materia Jej ciało nawet pięknej duszy nie miało Porzekadło starych drzew się nie przesadza chyba, że w drewnianej donicy wstyd są chwile kiedy głowę zdobią nam Laurowym wieńcem ale są też momenty, na myśl o których Pąsowiejemy wstydu rumieńcem skutki przyjemności Miłe złego początki wyleczy koniec żałosny Humor z zeszytów szkolnych Mistrz Produkcja: Usa Gatunek: draMat 16-17.03.2013r. godz. 18.00 cena biletu 12 zł od lat 15 Po wojnie Freddie nie może odnaleźć swojego miejsca w świecie. ale kiedy trafia na charyzmatycznego wizjonera Lestera Doddsa, zostaje jego uczniem i pomocnikiem. Człowiek jest jak maszyna, wdycha tlen, a wydycha spaliny. atLas chMUr Produkcja: Usa Gatunek: fantastyka 22-24.03.2013r. godz. 18.00 cena biletu 12 zł od lat 15 Film oparty na epopei Davida mitchella. opowiada o postaciach z różnych epok i zakątków świata, których decyzje i czyny mają duży wpływ na teraźniejszość, przyszłość i przeszłość naszej planety. *** Gramatycznie rzecz biorąc, dziewczyna ma inną końcówkę niż chłopiec. don chichot - bajka Produkcja: hiszPania 24.03.2013r. godz. 16.00 cena biletu 5 zł osiołek Rucio opowiada prawdziwą historię o Don Kichocie. według niego nie był on szalonym rycerzem, tylko bardzo inteligentnym, wesołym i pełnym życia kompanem. wraz z rumakiem Rosynantem i wiernym pomocnikiem Sancho Pansą, wyruszają na pojedynek z „Rycerzem z Księżyca?, od wyniku którego zależeć będzie wszystko. *** Mamy dwa rodzaje oddychania: kobiety oddychają piersiami, a mężczyźni brzuchem. *** Tlen wchodzi do płuc, żeby sobie odetchnąć. *** Człowiek ma organy służące do przedłużenia rodziny. Zwane połciowymi. *** Ludzie różnią się między sobą kolorem oczu, włosów i członków. *** Kości człowieka połączone są łokciami do kolan. *** Uszy są to klapy do podtrzymywania czapy. *** Doprowadzając do wszystkich zakątków pokarmy, krew pełni rolę kelnera. 10 rozmaitości i rozrywka marzec 2013 Nasze ferie zimowe Gr od Łukasz Witek (z lewej) był wielokrotnym reprezentantem Polski w biathlonie podczas Mistrzostw Świata. Ponadto był wielokrotnym medalistą Mistrzostw Polski. Ma tytuł Mistrza Polski seniorów na nartorolkach w 2010. W roku 2006 został ogłoszony najlepszym biathlonistą Ziemi Kłodzkiej. Był uczestnikiem 3 Uniwersjad (2007 Włochy, 2009 Chiny, 2011 Turcja). Otrzymał nominację olimpijską na Igrzyska w Vancouver 2010. Również w tymże roku zajął 7 miejsce w sztafecie na Mistrzostwach Europy Otepa 2010 oraz 10 miejsce w biegu indywidualnym – ME Otepa 2010. Sebastian Witek (z prawej) to wielokrotny reprezentant Polski w biathlonie podczas Mistrzostw Świata. Zdobył tytuł Młodzieżowego Mistrza Polski w biathlonie 2007. Jest wielokrotnym medalistą Mistrzostw Polski seniorów w biathlonie oraz zwycięzcą XXXI Biegu Gwarków Oprócz narciarstwa biegowego korzystaliśmy z basenu, groty solno- jodowej w sanatorium „Jan” az et a Trenowaliśmy narciarstwo biegowe na Jamrozowej Polanie oraz na trasach biegowych w Zieleńcu Oczywiście mieliśmy też wiele konkursów i zabaw. Rozegraliśmy zawody w tenisa stołowego. Odwiedziliśmy galerię minerałów oraz pławiliśmy się w Gołębiewskim. Tam korzystaliśmy z basenów: sportowego, rekreacyjnego z falą, z hydromasażem a” ferie zimowe. Pierwsza grupa w Dusznikach miała okazję uczyć się narciarstwa biegowego od najlepszych. Naszymi instruktorami byli bracia Łukasz i Sebastian Witkowie. ko ws k Jak co roku grupa dzieci i młodzieży ze Szkoły Podstawowej nr 3 oraz PG nr 1 w Grodkowie pod opieką pań Beaty Sikorskiej-Żyrek, Anetty Białowąs, Moniki Jagusz oraz Darii Babicz spędzała aktywnie Zamiast komputera bawiliśmy się w różne zabawy i gry integracyjne. Poniżej konkurs fryzur i makijażu wodno- powietrznym, rzeką z prądem. Mieliśmy okazję spróbować różnorodnych jacuzzi: borowinowych, magnezowo- wapniowych, ługowych, morskich i aromatycznych. Korzystaliśmy ze zjeżdżalni, groty solnej, siłowni, tężni solankowej. Doskonaliliśmy Były prowadzone zajęcia muzyczne: gra na instrumencie oraz własne interpretacje piosenek, czyli Konkurs Talentów Chętni mieli też zajęcia z decoupage. Zostały wykonane piękne pierścionki. Codziennie zjeżdżaliśmy z górki na jabłuszkach i spacerowaliśmy po Parku Zdrojowym. Druga grupa wypoczywała w Karpaczu. Tam z kolei nastawiliśmy się na narty zjazdowe, łyżwy. Grupa narciarska zjeżdżała na Karpatce oraz w Białym Jarze. swoje umiejętności łyżwiarskie na lodowisku. Obydwie grupy wróciły do domu zadowolone, pełne wrażeń i nowych umiejętności. Już czekamy na wakacje i kolejne atrakcje. „G Czyżby nadchodziła wiosna? © W Nysie w okolicach mostu Kościuszki ok. 10 lutego pojawiło się stadko łabędzi…Info i foto- D. Kapinos Beata Sikorska- Żyrek Kolejna „Schetynówka” w Grodkowie Gmina Grodków pozyskała dofinansowanie na realizację projektu pn. „Przebudowa ul. Otmuchowskiej oraz remont i przebudowa ul. Warszawskiej wraz z budową chodników przy ul. Warszawskiej w Grodkowie” w ramach Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych – etap II Bezpieczeństwo – Dostępność – Rozwój. Wartość kosztorysowa projektu 2.857.007,10zł, z tego dofinansowanie (50%) - 1.428.503,55zł. Projekt zostanie zrealizowany w 2013r., w chwili obecnej trwa przygotowywanie procedury przetargowej. rozmaitości i rozrywka 11 marzec 2013 a” W zdrowym ciele zdrowy duch Miłosz Krok Górny rząd, od lewej stoją: Mirosław Kujawiński, Adam Trendel, Damian Pyrgies, Łukasz Sieradzki, Marek Mazerski, Tomasz Szczepek, Łukasz Porębski, Andrzej Osak, Adam Dziurgot, Waldemar Mańko, Witold Bil. Dolny rząd, od lewej: Mariusz Bobrycki, Paweł Studziński, Damian Kubicki. Na pierwszym planie: Bartosz Kujawiński. Na zdjęciu brak z aktywniejszych zawodników - Jana Żołyńskiego. Fot.: M. Krok. jest siatkówka. Kuźnią tych samorodnych talentów siatkarskich jest przede wszystkim sala gimnastyczna Zespołu Szkół Rolniczych przy ul. Krakowskiej, ale sporadycznie panowie spotykają się również w hali sportowej przy Liceum Ogólnokształcącym. Wcześniej zdarzało się, że treningi odbywały się również w hali OKiR przy ul. Klubowej. Co ważne, zespół nie jest przez nikogo sponsorowany – za az et a nr 3. Niedosyt i poczucie sportowej przegranej po pierwszych rozgrywkach wyzwoliło u „pokonanych” potrzebę odegrania się. Później było kolejne spotkanie, później następne i …. tak już pozostało. Spontaniczne, początkowo rozgrywane nieregularnie „mecze”, przerodziły się w systematyczne, cotygodniowe treningi. Od samego początku dyscypliną dominującą, której z pasją poświęcają się wszyscy zawodnicy, „G © Gr od ko ws k T o zasada, której hołduje ostatnio coraz więcej grodkowian. Częstym widokiem, przy sprzyjającej aurze, są ludzie uprawiający nordic walking, jeżdżący na rowerach, nie brakuje również spacerowiczów, łyżworolkarzy. Cieszy również fakt, że nasze obiekty sportowe są wykorzystywane do późnych godzin wieczornych. O ile niektórzy imają się różnych dyscyplin sportowych, bo ulegają modzie na zdrowy styl życia, to jednak nie brakuje wśród naszych mieszkańców autentycznych pasjonatów, którzy w aktywności ruchowej widzą dla siebie szansę na jak najdłuższe utrzymanie swojej sprawności czy po prostu czystą przyjemność. Mało tego – organizując się w większe grupy, traktują treningi jako wzbogacenie życia towarzyskiego. Do takich „organizacji” zaliczyć należy jedną z kilku, jak się okazuje, drużyn „oldbojów”, której ojcami-założycielami są m. in. panowie Mirosław Kujawiński i Witold Bil. Piszemy o niej nie przez przypadek, ponieważ w tym roku drużyna świętuje swój jubileusz piętnastolecia istnienia. W rozmowie z członkami zespołu dowiedziałem się, że do jego powstania doszło w roku 1998, po spontanicznie zorganizowanym treningu w sali gimnastycznej SP każdym razem wynajem parkietu pokrywany jest ze składek zawodników. „Księgowym” zespołu, dopilnowującym terminowości składek i rozliczającym koszty użyczenia obiektów sportowych, od wielu już lat jest p. Mirosław Kujawiński. Warto również podkreślić, że choć celem tych spotkań nie jest rywalizacja z innymi drużynami ani zdobywanie trofeów, cały skład niejednokrotnie spotykał się towarzysko z podobnymi drużynami spoza naszego miasta. I te sparingi były jednak nastawione przede wszystkim na dobrą zabawę, co nie oznacza, że grodkowianie nie starali się wówczas pokazać z jak najlepszej strony. Pomimo wielokrotnych zmian w składzie grodkowskich oldbojów zawsze wśród nich panowała i panuje dalej miła, rodzinna wręcz atmosfera, co wszyscy zgodnie podkreślają. Dowodem na to mogą być wspólnie świętowane początki i zakończenia sezonów, a także różne okolicznościowe powody, jak np. czyjeś urodziny czy imieniny. Są to zarazem znakomite okazje do przedyskutowania ciekawszych sytuacji, jakie zaistniały na parkiecie czy ustalenia strategii gry podczas meczu z inną drużyną. O odpowiednią oprawę i klimat tych spotkań troszczy się najczęściej pan Robert Bujak, podejmując wyczerpanych sportowców w progach restauracji „Grodek”. Jak usłyszałem, lokal ten, darzony przez członków drużyny sporą dozą sympatii (podobnie, zresztą, jak jego Gospodarz ), jest nieformalną siedzibą Klubu „X” (jubileusz 15-lecia wywołał ostatnio wśród zawodników dyskusję na temat nazwy zespołu – póki co jeszcze nie rozstrzygniętą, stąd też ten „X” [sic!]). Odrębną „działką”, uprawianą przez grodkowian w ramach krzewienia popularności tej dyscypliny sportowej, jest organizowanie wyjazdów na mecze ligowe koszykówki, rozgrywek Ligii Światowej nie wyłączając. Z roku na rok eskapady te cieszą się wśród naszych mieszkańców coraz większą popularnością, a dla oldbojów z Grodkowa jest to znakomita okazja do podpatrywania „najlepszych” i poprawy własnej techniki gry. Całemu zespołowi z okazji rocznicy życzę w imieniu redakcji „GG”, by pasji zapału i przede wszystkim zdrowia wystarczyło na co najmniej kolejnych 15 lat, by dalej uprawiany przez Was sport dawał Wam tyle radości i energii, co dotychczas. Serdeczne gratulacje. 12 ROZMAITOŚCI I ROZRYWKA marzec 2013 Ośrodek Kultury i Rekreacji w Grodkowie oraz Grodkowski FOTO-KLUB ogłaszają a” KONKURS FOTOGRAFICZNY 2013 wystawy i po odbiór nagród (jeśli laureat nie będzie mógł osobiście uczestniczyć w otwarciu wystawy jest możliwość upoważnienia rodziny do odbioru nagrody lub odebrania jej osobiście w przeciągu dwóch tygodni od daty otwarcia wystawy pokonkursowej). Prace nie nagrodzone zostaną zwrócone autorowi, jeżeli dołączy takie zastrzeżenie. Udział w Konkursie jest równoznaczny z akceptacją niniejszego Regulaminu i przeniesieniem autorskich praw na rzecz organizatora konkursu w zakresie niezbędnym do przeprowadzenia konkursu, organizacji wystawy pokonkursowej oraz informowania o konkursie w materiałach własnych organizatora , a także innych środkach masowego przekazu. Informacji w sprawie konkursu udziela Wiesław Dubaniowski OKiR Grodków, tel/fax 77/4155329, 662 23 82 43 © „G az et a Gr od 1. Konkurs adresowany jest do wszystkich fotografujących – dzieci, młodzieży i dorosłych. 2. Rozpatrywany będzie w kategorii wiekowej I (szkoły podstawowe i gimnazja) oraz kategorii wiekowej II (szkoły średnie i dorośli). 3. Technika zdjęć dowolna. 4. Zdjęcia wykonane w latach 2008 - 2013 tematycznie związane z miastem i gminą Grodków. 5. Do konkursu można zgłaszać do 10 zdjęć o minimalnym formacie 20x25 cm (i większe) (zbliżone rozmiarem do formatu A4). 6. Przyjmowane są wyłącznie prace uprzednio nienagradzane, będące dziełem autora, który zgłasza się jako uczestnik konkursu. 7. Prace w formie zdjęć należy przesłać lub dostarczyć osobiście na adres organizatora: Ośrodek Kultury i Rekreacji, ul. Kasztanowa 16, 49-200-Grodków, do instruktora OKiR - Ewy Kałuzińskiej do dnia 10 maja 2013r. Wraz z dołączoną wersją elektroniczną na płycie CD lub DVD z dopiskiem „konkurs fotograficzny”. O przyjęciu prac decyduje data wpłynięcia prac do OKiR. 8. Fotografie nie podklejone (bez oprawy), opatrzone na odwrocie napisem lub metryczką z danymi: imię i nazwisko autora, wiek, adres, mail, nr telefonu, tytuł pracy (jeśli jest), rok i miejsce wykonania. 9. Prace nagrodzone, wyróżnione i zakwalifikowane do wystawy pokonkursowej przechodzą na własność organizatora. 10. Laureatom przyznane zostaną atrakcyjne nagrody w dwóch kategoriach wiekowych: - I kategoria: I, II, III miejsce - II kategoria: I, II, III miejsce 11. Fotografie ocenia Jury powołane przez organizatora i jego decyzje są ostateczne. Organizatorom przysługuje prawo do innego podziału nagród. 12. Ogłoszenie wyników i wręczanie nagród odbędzie się podczas oficjalnego otwarcia wystawy w dniu 27.05.2013r. o godz. 18.00 w Kinie Klaps w Grodkowie (ul. Powstańców Śląskich). Laureaci konkursu zostaną zaproszeni na otwarcie ko ws k „MOJE MIASTO – GRODKÓW” ARCHITEKTURA LUDZIE WYDARZENIA 13. 14. 15. ROZMAITOŚCI I ROZRYWKA 13 marzec 2013 „G © ko ws k śniadaniu towarzyszyły im buszujące między nogami świnki morskie pogryzające świeżo rzuconą im trawę. Na pierwszą przewidzianą na 9.00 mszę świętą wypominkową ludzie schodzili się ponad godzinę i zaczęła się ona dopiero po 10.00. Potem nastąpiło spisywanie danych do dokumentów niezbędnych do udzielenia chrztów i ślubów. Ks. Paweł około południa rozpoczął ceremonie udzielenia chrztu świętego dla dziesiątki dzieci. Następnie w kaplicy odbyły się trzy ceremonie udzielenia ślubu. Oczywiście dla wszystkich tych par odbywało się jedno wspólne przyjęcie pod gołym niebem i w czasie, gdy jedna para była w trakcie ceremonii, to weselnicy następnych par cierpliwie siedzieli na trawie przed kaplicą oczekując swej kolejki. Dla trzech par w rogach placu postawione były jedynie trzy namioty jako miejsce schronienia i odpoczynku w trakcie całego weseliska. Żadna z par nie miała obrączek (być może nie było ich na nie stać ), ale nie zabrakło oczywiście tradycyjnej wszędzie sesji zdjęciowej. Po obiedzie (zjedzonym na podwórzu jednego z domostw ) przyszedł czas na pożegnanie i powrotną drogę z Muchca do Pamapas. Z ostatnich tygodni: parafia księdza Pawła otrzymała niezwykły dar w postaci nowego samochodu terenowego zakupionego z Funduszu Misyjnego Diecezji Opolskiej, Miva Polska oraz Miva Austria. Ks. Paweł wyraża niezmierną wdzięczność za tak niezbędny tutaj dar. Konieczny jest do pokonywania bezdroży położonych na różnicach wysokości od 1300m n.p.m. do 4400 m n.p.m. i zajmujących często kilkanaście godzin jazdy i 2-3 dniowe wyprawy. Wszystkim chętnym chcącym złożyć ofiarę na misję podaję konto: Fundusz Pomocy Misjonarzom Diecezji Opolskiej 36 1240 1633 1111 0000 2651 7221 PKO S.A. Opole ks. Paweł Chudzik PERU Gr od sze chodziło o sprawowanie mszy świętych. Pierwsza z nich miała być mszą w rocznicę śmierci głowy rodziny. Jest to ważny powód, gdyż tutaj to jednocześnie uroczystość zakończenia rocznej żałoby. Msza w drugi dzień miała być tzw „zbiorową” za wszystkich zmarłych (coś w rodzaju naszych „wypominków”). Po drugiej mszy miały się odbyć zamówione wcześniej chrzty i śluby. Kiedy już księża zjechali z gór, okazało się, że choć spóźnili się ok 20 minut, to i tak pod kościołem nie było nikogo. Pierwsze, co zrobili, to kilkakrotnie zabili w dzwon, w efekcie czego po kilku minutach pojawiły się najpierw ciekawskie dzieciaki. Po ok godzinie zjawiła się ekipa do sprzątania kaplicy, a wciągu kolejnych 30 minut zjawiła się rodzina, która zamówiła mszę w intencji zmarłego. Nie pierwszy raz, jak podkreśla ksiądz Paweł, można było się przekonać, że czas w tym miejscu to tylko umowna pora przyjmowana z dużą tolerancją. Po mszy rodzina zbiera się w okolicy grobu zmarłego, gdzie oprócz modlitwy odbywa się spożywanie pokarmów, wypija się piwo, czy inny napój, żuje kokę i trwa to do zmroku. W domu w jednej z izb przygotowany jest mały ołtarzyk ku pamięci zmarłego, całą noc pali się przy nim świece, spożywa się kolację (rodzina na dworze, a księża jako goście w izbie obok) i do świtu trwa swoiste czuwanie, po którym rodzina dopiero udaje się na spoczynek. Izba obok była kuchnią, w której porządek był rzeczą umowną, a królowały w niej wszechobecne na podłodze świnki morskie (cuy), które są tu również chętnie spożywane. Dla gości przygotowany był pokój w postaci izby z materacami na ziemi i tylko po bezowocnym poszukiwaniu klucza do kłódki trzeba było ją przeciąć (ale to znak, że izba była nader rzadko używana). Po niemal nieprzespanej nocy (rodzina czuwała, a dzieciaki harcowały na całego) o piątej rano księża zaczęli się krzątać. Gospodyni na śniadanie zaproponowała zupę z kukurydzy i herbatkę z koki oraz słone ciasteczka. Przy az et a N iespełna pół roku temu pojawił się tekst z pierwszą relacją przebywającego od listopada 2011 roku w Peru opolskiego misjonarza, parafianina z Żelaznej k. Grodkowa ks. Pawła Chudzika. Zapowiadałem, że na pewno będzie ciąg dalszy i oto przyszła pora na kolejną relację. Tym razem będzie o dwudniowej wyprawie ks. Pawła, który wraz z ks. Krzysztofem wybrał się na objazd parafii. Wyprawa miała być krótka, ale kiedy ks. Paweł zobaczył, co zabiera w podróż kolega, stwierdził, że to chyba przesada. Zwłaszcza kiedy do terenowej Toyoty wrzucił plandekę, kilofy i łopaty, to i sam ks. Paweł dorzucił jeszcze kilka rzeczy, w tym i latarkę. Wyjazd odbywał się do miejscowości Muchca (czytaj Mućka). Łączny czas samej podróży zajął 8 godzin i liczył raptem 200 km z tym, że trzeba pamiętać, że to Andy. W trakcie trasy przewyższenia wynosiły od 2000 m n.p.m. do 4400 m n.p.m. po trasach, które nie do końca zasługiwały na to, by nazywać je drogami. Dawały się we znaki ( i podróżnikom i silnikowi) wyraźne zmiany ciśnienia i ilości tlenu w powietrzu, nie mówiąc już o temperaturze i roślinności. Po drodze były praktycznie wszystkie pory roku od szarugi, zimy, do pięknego lata. Gdyby nie to, że auto miało napęd 4x4, trudno byłoby marzyć o dojechaniu do celu. Po zjeździe z 4400 m aż wierzyć się nie chciało, że w cudownej dolinie spotkać można bananowce, drzewka cytrynowe czy krzewy kawy. Uprzykrzały się tylko paskudne muszki niezwykle dokuczliwe, których ukłucia najpierw czerwienieją. a potem niemiłosiernie swędzą. Wizyta w Muchca, jak każda inna, to oczywiście wizyta duszpasterska i jako taka musi być wcześniej zapowiedziana. Wtedy ludzie przygotowują się do przyjazdu księży, schodzą z gór, przerywają na dzień dwa swoje codzienne zajęcia. Odwiedziny we wsi to często także efekt zaproszenia przez konkretne rodziny, a czasem wręcz całej społeczności. Powód wizyty w Muchca był dwojaki. Po pierw- a” Pozdrowienia z Peru – ciąg dalszy Na podstawie relacji ks. Pawła – J. Rzepkowski 14 ROZMAITOŚCI I ROZRYWKA A ko ws k a” ż trudno uwierzyć, że to już jubileuszowy X Zlot. Grodkowskie „wiedźmy” skupione w Gminnej Radzie Kobiet bawiły się już po raz dziesiąty na Zlocie Czarownic. Tym razem miejscem zlotu były Starowice Dolne, a za organizację zlotu odpowiadały cztery koła wiejskie, to jest – Wójtowice, Strzegów, Przylesie Dolne i Kolnica. Na zlot zaproszono delegacje wszystkich działających w gminie kół, a gościem honorowym był obecny dotąd na wszystkich zlotach i mianowany Naczelnym Wiedźminem burmistrz p. Marek Antoniewicz. Honory gospodyni zlotu pełniła Przewodnicząca Gminnej Rady Kobiet p. Alfreda Zarzeczna, obecna była też pierwsza przewodnicząca p. Teresa Szlembarska współorganizatorka pierwszego Zlotu i balu. © „G az et a Gr od X Zlot Czarownic gminy Grodków marzec 2013 J. Rzepkowski ROZMAITOŚCI I ROZRYWKA 15 marzec 2013 zajęcia i turnieje z tenisa stołowego, natomiast w sali Domu Kultury zajęcia plastyczne wykorzystujące techniki rysunkowe, malarskie i rzeźbiarskie. Również w Domu Kultury odbywały się różnego rodzaju zabawy, konkursy, mini dyskoteki dla najmłodszych. © „G az et a Gr od tym roku na dzieci czekał szereg atrakcji- od zajęć sportowych po plastyczne. Na hali sportowej OKiR odbywały się m. in. zajęcia z modelarstwa, wędkarstwa rzutowego, mecze piłkarskie i koszykowe, w budynkach zaplecza stadionu miejskiego 8.02 na zakończenie ferii zostało zaprezentowane przez aktorów z Teatru „Art-re” przedstawienie „Królowa Śniegu”. Ewa Kałuzińska instruktor OKiR ko ws k W a” Ferie zimowe w OKiR 2013 16 kronika grodkowska 25.01 w Urzędzie Miasta i Gminy w Sali Rajców odbyła się uroczystość wręczenia Medali za Długoletnie Pożycie Małżeńskie przyznanych przez Prezydenta Rzeczpospolitej parom małżeńskim obchodzącym jubileusz 50-lecia małżeństwa. Ceremonię przygotowała p. Stefania Wójtowicz Kierownik Urzędu Stanu Cywilnego w Grodkowie oraz p. Zuzanna Śliwa z-ca kierownika, natomiast aktu dekoracji medalami dokonał burmistrz Grodkowa p. Marek Antoniewicz. Do Urzędu zaproszono pary Jubilatów : Wandę i Stanisława Bugajskich z Wierzbnej, Czesławę i Klaudiusza Bywalców z Grodkowa, Józefę i Władysława Ilukowiczów z Grodkowa, Lubomiłę i Władysława Jaroszów z Gnojnej, Annę i Bronisława Księdzynów z Grodkowa, Krystynę i Ryszarda Łukasików z Grodkowa, Janinę i Rafała Ptaków z Grodkowa oraz Zofię i Józefa Szczotków z Grodkowa. Odznaczone pary otrzymały przepiękne kosze kwiatów, wysłuchały również życzeń od Burmistrza i p. Kierownik, a uczniowie z PSP 3 pod kierunkiem p. Wiesława Jakubowskiego zaprezentowali Jubilatom okolicznościowy program słowno-muzyczny. Po oficjalnych uroczystościach jubilaci zasiedli przy stołach, aby przy lampce szampana, kawie i słodyczach powspominać i podzielić się doświadczeniami. APEL Kierownictwa USC- wszystkie pary małżeńskie, które przeżyły z sobą 50 lat, proszone są o zgłaszanie się do Urzędu Stanu Cywilnego celem wystąpienia o przyznanie im medali za Długoletnie Pożycie Małżeńskie. /J. Rzepkowski/ az et a 18.01 w Domu Kultury odbyła się zabawa karnawałowa dla dzieci z Przedszkola Publicznego nr 2 w Grodkowie pod hasłem „Zabawy z Piratem”. Wszystkie przedszkolaki były przebrane w różnokolorowe stroje. Karnawałowy bal poprowadził Pirat - pan Marcin. Było mnóstwo atrakcji; zabaw i tańców umożliwiających dzieciom i ich rodzicom spędzanie czasu w radosnej atmosferze. Wszystkim dziękujemy za przygotowanie pięknych strojów i wspólną zabawę. © „G 19.01 SPOTKANIE KOLĘDOWE W MŁODOSZOWICACH Gdzie słyszysz śpiew, tam wejdź, tam dobre serce mają. Źli ludzie, wierzaj mi, ci nigdy nie śpiewają… Śpiew kolęd słychać było w sobotni wieczór 19 stycznia w Młodoszowicach. Już po raz trzeci, a w młodoszowickiej świetlicy po raz drugi Parafialny Zespół Caritas przy parafii św. Wawrzyńca w Kolnicy, Publiczna Szkoła Podstawowa w Kolnicy i Koło Gospodyń Wiejskich zorganizowały dla mieszkańców Bąkowa, Kolnicy i Młodoszowic Spotkanie Kolędowe. Spotkanie rozpoczął proboszcz z Kolnicy i Młodoszowic ksiądz Janusz Rył. Licznie zebranym parafianom i zaproszonym gościom ( na wspólne kolędowanie przybyło ok. 150 osób) życzył, aby atmosfera Świąt Bożego Narodzenia gościła w naszych sercach przez cały rok, a dobroć, miłosierdzie i umiejętność wybaczania bliźnim towarzyszyła nam zawsze. Następnie organizatorzy oddali głos najmłodszym bohaterom Spotkania, czyli przedszkolakom i uczniom z kolnickiej szkoły. Uczniowie zaprezentowali bardzo urozmaicony program z okazji Dnia Babci i Dziadka. Wiersze i piosenki w ich wykonaniu wzbudziły a” nie w trakcie balu proszą o zajęcie miejsc przy stołach, a tam są zawsze naszykowane smaczne kanapki, ciasta i pyszne napoje. Wreszcie, co istotne, każdy uczestnik balu na jego zakończenie otrzymuje jeszcze słodką paczkę z rąk samego Świętego Mikołaja. Jak informuje przewodnicząca Stowarzyszenia p. Barbara Maślanka, aby taki bal mógł się odbyć, dużo wcześniej trzeba wykazać wiele starań w pozyskanie sponsorów na nagrody, na słodycze. W tym roku udało się to wszystko ogarnąć dzięki pomocy takich firm jak GOROL z Goli Grodkowskiej, ROLKOP z Kopic, Bank Spółdzielczy Grodków- Łosiów, Połączone Zakłady Cukiernicze Odra Brzeg-Otmuchów czy też osoby prywatne, jak choćby p. Mazurowie. Oczywiście ważne jest zaangażowanie pań ze Stowarzyszenia, które pracują przygotowując bal i posługują dzieciom w trakcie jego trwania. Gorące podziękowania wyrazić trzeba też dla p. Pawła Bireckiego, który jak mało kto potrafi zapanować nad kilkudziesięcioosobową gromadką i poprowadzić jej zabawę. /J. Rzepkowski/ ko ws k 17.01 Jak co roku w styczniu odbyło się spotkanie podsumowujące działalność Gminnej Rady Kobiet. Podsumowano wydarzenia z 2012 roku oraz omówiono plany współpracy na kolejny rok. W spotkaniu uczestniczyły wszystkie Koła Gospodyń Wiejskich z terenu Gminy Grodków, a czas umilał zespół „Kokoryczanki” z Głębocka. /Promocja Gminy/ wzruszenie wśród licznie zgromadzonych przedstawicieli najstarszego pokolenia. Przedszkolaki jak zawodowi aktorzy bez tremy wcieliły się w tradycyjne postacie z polskiej szopki. Nie zabrakło więc Świętej Rodziny, trzech króli, Heroda, pasterzy w góralskich strojach. Ich pełne zaangażowanie, zapał, odwagę i piękne stroje publiczność nagrodziła gromkimi brawami. Gościem specjalnym Spotkania Kolędowego był zespół Rytmix z Publicznej Szkoły Podstawowej nr 3 w Grodkowie prowadzony przez nauczyciela muzyki Wiesława Jakubowskiego. Dziewczęta, które również prowadziły konferansjerkę, profesjonalnie wykonywanymi utworami wciągnęły publiczność do wspólnego kolędowania. Na koniec w imieniu zaproszonych gości głos zabrali burmistrz Grodkowa Marek Antoniewicz i wicestarosta brzeski Ryszard Jończyk. Dziękując organizatorom, a przede wszystkim przedszkolakom, uczniom i ich opiekunom, młodym aktorom wręczyli słodycze. Kolejne Spotkanie Kolędowe odbyło się dzięki pracy i zaangażowaniu następujących osób: Justyny Balant, Elżbiety Mazur, Doroty Róży, Wiesława Jakubowskiego, Renaty Piwowarczyk, Czesławy Szczykulskiej, Zofii Śmietany, Teresy Więckowskiej, Krystyny Włoch i Aliny Curyl. Na koniec organizatorzy pragną podziękować Sołectwu Młodoszowice za bezpłatne udostępnienie świetlicy wiejskiej. /PZC KOLNICA/ Gr od KRONIKA GRODKOWSKA marzec 2013 08.02 w brzeskim ratuszu odbyła się odprawa roczna z udziałem Zastępcy Komendanta Wojewódzkiego Policji insp. Zbigniewa Białostockiego, Policjantów z Komendy Powiatowej Policji w Brzegu, Komisariatu Policji w Grodkowie i Lewinie Brzeskim, a także zaproszonych gości: przedstawicieli władz lokalnych, prokuratury, staży pożarnej i straży miejskiej. /Asystent Jednoosobowego Stanowiska ds. Prasowo – Informacyjnych KPP w Brzegu- sierż. Patrycja Kaszuba/ *** w Izbie Pamięci Ziemi Grodkowskiej odbyło się otwarcie wystawy pt. „Świnie”. Zaprezentowane zostały prace Ani Ziółkowskiej, która już od czasów studiów zaczęła tworzyć prace zainspirowane świniami, czy może ludźmi – świniami. Motyw świni został zaczerpnięty z powiedzenia „Ty świnio!”, którym ludzie często wzajemnie się określają. Wernisaż, tak jak zaplanowała artystka, wzbudził wśród gości wachlarz przeróżnych uczuć. Jeśli chcą Państwo wyrobić sobie własną opinię na temat twórczości Ani Ziółkowskiej, Izba Pamięci Ziemi Grodkowskiej informuje, że wystawa jest dostępna dla wszystkich chętnych do początku marca br. w grodkowskim ratuszu na II piętrze. 26.01 odbył się jubileuszowy, X Zlot Czarownic gminy Grodków, szerzej piszemy o tym w bieżącym numerze. 07.02 Bal karnawałowy dla dzieci w Kopicach Stowarzyszenie Kobiet Wsi Kopice od kilku lat w okresie ferii zimowych organizuje dla dzieci z Kopic bal karnawałowy. Dzieci już przyzwyczaiły się do tej imprezy i uczestniczą w niej bardzo liczne od najmłodszych po te, które chodzą do miejscowej szkoły. Przepustką dla dziecka jest to, iż musi przyjść w odpowiednim stroju, a że przyjść warto, to wiedzą wszyscy. Oprócz niesamowitej zabawy prowadzonej zawsze przez p. Pawła Bireckiego organizowanych jest wiele konkursów z nagrodami, a oprócz tego panie kilkakrot- 11.02 odbyło się Walne Zebranie Sprawozdawczo – Wyborcze TMZG. Po przedstawieniu sprawozdań z działalności TMZG w latach 2008 -2012, stanu finansowego i kontroli przeprowadzonej przez Komisję Rewizyjną odbyły się wybory. Na nową kadencję wybrano zarząd w składzie: Janina Podgórna – prezes, Ryszarda Krok kronika/służby mundurowe 17 22.02 po raz kolejny zawiodła albo grodkowska publiczność, albo niedoinformowanie naszej społeczności. Nie odbyło się kabaretowe spotkanie z Jerzym Kryszakiem, które było organizowane przez Dom Kultury. az et a 23.02 w Hali Sportowej grodkowskiego LO obyły się zorganizowane przez OKiR zawody XVII edycji Pucharu Grodkowa. „G 24.02 również w Hali LO przeprowadzono Ogólnopolskie Zawody Modeli Halowych F1N zaliczane do Pucharu Polski. Organizatorem imprezy był grodkowski OKiR wraz ze Stowarzyszeniem Modelarzy Opolszczyzny „FENIKS”. 20.02 w Przedszkolu nr 2 odbyły się obchody Światowego Dnia Kota. Więcej o tym wydarzeniu w bieżącym numerze. © 21.02 w MiGBP w Grodkowie odbyło się spotkanie z Michałem „ryśkiem” Woźniakiem, prezesem Zarządu Fundacji Wolnego i Otwartego Oprogramowania. Aktywistą zajmującym się prawami człowieka w erze cyfrowej, orędownikiem Wolnego Oprogramowania, rzecznikiem prywatności i anonimowości on-line; ekspertem wolontariuszem Fundacji Panoptykon; współorganizatorem hakatonów społecznych SocHack; członkiem założycielem Warszawskiego Hackerspace’a, członkiem grupy Telecomix. Poprzednio kierownikiem technicznym Laboratorium Technik Mobilnych BRAMA na Politechnice Warszawskiej oraz studentem Instytutu Filozofii Uniwersytetu Warszawskiego. Spotkanie odbyło się w ramach projektu „Link do służby mundurowe informują Policja Zdarzenia kryminalne i drogowe w styczniu i lutym br. 22 stycznia nieustalony sprawca w Grodkowie na cmentarzu z nagrobka skradł granitowy wazon. Właścicielka stratę oszacowała na 500 złotych. W okresie 21-28 stycznia policjanci zatrzymali 4 nietrzeźwych kierujących, którym grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności oraz sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Kradł ze złomowiska i sprzedawał na złom Gr od 15.02 odbyło się otwarcie wystawy prac Wiesławy Twardowskiej, która została zatytułowana „Pejzaże - polne drogi”. Zawiera ona obrazy, które są inspirowane tęsknotą do lat dzieciństwa spędzanego na wsi wśród łąk i pól. Prace charakteryzują się żywymi kolorami świetnie odwzorowującymi nastrój chwili. Bogata kolorystyka świadczy o wrażliwości artystki na niuanse, jakie zachodzą w naturze przy obserwacji zmieniającego się światła. Artystka urodziła się w 1949 r. w Piorunkowicach. Od 1961 mieszka w Nysie. W latach 1963-1968 uczyła się w Państwowym Liceum Sztuk Plastycznych we Wrocławiu. W roku 2000 na zaproszenie Domu Kultury w Oleśnie wzięła udział w plenerze malarskim artystów nieprofesjonalnych w Głuchołazach, gdzie powstały jej pierwsze 4 obrazy. Od trzynastu lat regularnie uczestniczy w plenerach malarskich. Wystawę można oglądać się w Galerii Kina „Klaps”, przy ul. Powstańców Śląskich w Grodkowie do 22 marca 2013 r. /Damian Kapinos/ przyszłości. Młodzi. Internet. Kariera”, którego celem jest wspieranie młodych ludzi z małych miejscowości w planowaniu ich przyszłości zawodowej w sposób szeroki i nieszablonowy, uwzględniając rozwój społeczeństwa informacyjnego i gospodarki opartej na wiedzy. Projekt jest realizowany przez Fundację Rozwoju Społeczeństwa Informacyjnego ze środków Microsoft, w ramach inicjatywy „YouthSpark” oraz Polsko-Amerykańskiej Fundacji Wolności. a” i Stanisław Wieczorek - zastępcy , Jan Chmielecki – skarbnik, Ludwika Eliasz – sekretarz oraz Tomasz Róża, Ewelina Czopek – Mrożek, Zdzisław Szatanik i Miłosz Krok - członkowie. W skład Komisji Rewizyjnej weszli : Krystyna Popowicz – przewodnicząca, Helena Jarosz i Stanisław Bałaj – członkowie. /L.E./ ko ws k marzec 2013 O niektórych wydarzeniach zamieszczonych w KRONICE szerzej piszemy na łamach bieżącego numeru. Niektóre z opisów wydarzeń zawartych w KRONICE to skrót materiałów, które nie zmieściły się w poprzednim numerze z uwagi na ograniczoną objętość. Opracował Mariusz L. Krok 24 stycznia br. grodkowscy policjanci zatrzymali mężczyznę podejrzewanego o kradzież miedzi. 27 – letni mieszkaniec Grodkowa przyznał się do przedstawianych zarzutów. Teraz za kradzież odpowie przed sądem. Według ustaleń policjantów mężczyzna na przełomie grudnia 2012 roku i stycznia 2013 roku dokonał kradzieży miedzianego drutu. Seweryn D. miedź kradł z grodkowskiego zakładu przerobu złomu. Jak się okazało, swój łup sprzedawał w innym zakładzie skupu złomu. Straty powstałe w wyniku przestępstwa właściciel oszacował na ponad 3 000 złotych. Seweryn D. do przedstawionych zarzutów przyznał się. Zgodnie z kodeksem karnym mężczyźnie grozi do 5 lat pozbawienia wolności. W dniach 31.01-1.02.2013 r. na terenie gminy Grodków n/n sprawca ukręcając kłódkę włamał się do magazynu i pomieszczenia gospodarczego, z których skradł prostownik akumulatorowy, przedłużacz i 160 litrów oleju napędowego. Postępowanie prowadzi KP w Grodkowie. Straty – 1.9 tys. zł. W dniach 31.01-1.02.2013 r. na terenie gminy Grodków n/n sprawca z otwartego pomieszczenia gospodarczego skradł 500 kg. węgla. Postępowanie prowadzi KP w Grodkowie. Straty wyceniono na 400 zł. 31 stycznia w jednej z miejscowości w gminie Grodków nieustalony sprawca, wykorzystując brak dozoru, z podwórka należącego do posesji skradł ogrodowy stół wraz z ławą. Poszkodowany wycenił straty na 800 złotych. 2 lutego na jednej z brzeskich dyskotek nieustalony sprawca wykorzystał nieuwagę poszkodowanego i ukradł mu telefon komórkowy o wartości 2 tys zł. Kiedy jesteśmy na dyskotece, bardzo często nie zwracamy uwagi na to, co dzieje się wokół. A taki moment to wspaniałe warunki do działania dla kieszonkowców, którzy wykorzystują tłok i nasze rozkojarzenie. Spośród otaczających osób wybierają swoją ofiarę i przyglądają jej się przez pewien czas. Obserwują, gdzie chowa pieniądze i telefon komórkowy, a następnie podchodzą blisko i przypadkowo dotykają, sprawdzając czy będzie reagować w sytuacji opróżniania kieszeni. Ich zadanie jest ułatwione przez panujący tłok. Wówczas bardzo trudno jest wyczuć moment opróżniania kieszeni. Kiedy wybieramy się na imprezę, ważne byśmy mieli przy sobie tylko niezbędne dokumenty, przedmioty i gotówkę. Nie zabierajmy ze sobą sporej sumy pieniędzy, bo możemy stracić wszystko. Portfel i telefon komórkowy trzymajmy przy sobie, najlepiej w wewnętrznej lub przedniej kieszeni. Pod żadnym pozorem nie zostawiajmy cennych rzeczy w torebce lub kurtce, która często 18 służby mundurowe informują Apelujemy do rodziców i prawnych opiekunów nieletnich, aby zwracali uwagę na swoje pociechy. Były ferie, nie wszystkie dzieci miały możliwość wyjazdu na zimowisko. Dzieci często wychodzą z domu, kilka godzin przebywają w różnym towarzystwie, nawiązują nowe znajomości. Zwracajmy uwagę na zachowanie swojego dziecka i niepokojące sygnały: • zapach palonych liści; • nasiona w kieszeni; • biały proszek, tabletki; • zielony susz, tytoń; • lufki i fajki; • woreczki strunowe, kawałki foli aluminiowej, bibułkę. Młodzież często sięga po narkotyki, bo się nudzi lub po to, aby zaspokoić ciekawość. Obawa przed odtrąceniem przez rówieśników, niepowodzenia w szkole, a także ucieczka od stresu też są częstymi przyczynami sięgania po środki odurzające. Jeśli zauważysz zmianę zachowania u swojego dziecka: apatię, senność, wybuchy agresji, częstą zmianę łaknienia i zwiększone potrzeby finansowe zareaguj. Niezwłoczna reakcja może uchronić twoje dziecko przed wieloma problemami, tymi zdrowotnymi i prawnymi. Celem prowadzonych działań jest m.in. zapewnienie bezpieczeństwa w ruchu drogowym poprzez eliminowanie z ruchu nietrzeźwych kierowców, wyrobienie, przekonania i uzmysłowienie wśród uczestników ruchu drogowego, iż jazda pod wpływem alkoholu jest niebezpieczna i z ekonomicznego punktu widzenia nieopłacalna, prowadząca do wielu tragicznych w skutkach zdarzeń. Działania mają na celu uświadomienie kierującym, że od ich zachowania na drodze zależy nie tylko ich życie i zdrowie, ale także życie i zdrowie innych uczestników ruchu drogowego. SIERŻ. PATRYCJA KASZUBA KP POLICJI W BRZEGU „G az et a Akcja pn. ”Zero Tolerancji” to działania mające na celu podniesienie bezpieczeństwa i porządku publicznego. To już kolejna taka akcja na terenie powiatu brzeskiego. Akcja pn. „Zero Tolerancji” była przeprowadzona 25 stycznia na terenie Brzegu, Lewina Brzeskiego i Grodkowa, a brali w niej udział policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Brzegu wraz z kolegami z Samodzielnego Pododdziału Prewencji Policji w Opolu. Podczas działań policjanci kontrolowali ład, porządek publiczny, a co najważniejsze przestrzeganie zasad i norm prawnych. Wylegitymowali 20 osób, nałożyli 7 mandatów karnych i zatrzymali jednego kierującego pod wpływem alkoholu. Policjanci zatrzymali mężczyznę w centrum Grodkowa. 35 – letni kierowca volkswagena transportera poddany kontroli stanu trzeźwości wydmuchał ponad dwa promile alkoholu. Mężczyźnie już zostało zatrzymane prawo jazdy. Za swoje zachowanie odpowie przed sądem, grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności i zakaz prowadzenia pojazdów. Akcja była skierowana przeciwko osobom, które popełniały wykroczenia głównie tzw. porządkowe, które są uznawane jako najbardziej dokuczliwe i uciążliwe dla społeczeństwa, m.in. spożywanie alkoholu w miejscu publicznym, zakłócanie ciszy nocnej i inne o charakterze chuligańskim. Wzmożone policyjne działania terenie całego powiatu brzeskiego przeprowadzone były 25 stycznia i miały na celu wyeliminowanie z ruchu kierujących pojazdami w stanie po spożyciu alkoholu lub będących pod działaniem środków odurzających. W związku z tym, że takie osoby są często sprawcami kolizji i wypadków drogowych, wyeliminowanie ich z ruchu powoduje zmniejszenie liczby zdarzeń na drogach. W ramach akcji brzescy policjanci zwracali szczególną uwagę na trzeźwość kierujących samochodami, motocyklami i rowerami. Poza kontrolą trzeźwości funkcjonariusze zwracali również uwagę na przestrzeganie przepisów w ruchu drogowym (korzystanie z pasów bezpieczeństwa, prawidłowe przewożenie dzieci). Podczas działań policjanci skontrolowali, a jednocześnie przebadali ponad 100 kierujących poruszających się po drogach powiatu brzeskiego. W trakcie prowadzonych działań policjanci ujawnili jednego kierującego znajdujących się pod wpływem alkoholu oraz dwóch po użyciu alkoholu. © Powyższe działania mają na celu uświadomienie każdemu człowiekowi w naszym powiecie, że zanim naruszy obowiązujące normy prawa, niech zastanowi się, czy warto oraz ma świadomość, że za wykroczenie i przestępstwa, które popełni może ponieść odpowiedzialność przewidzianą prawem. Eliminacja tego typu zachowań ma spowodować, że mieszkańcy naszego powiatu będą mogli czuć się bezpieczniej, spokojnie przejść przez miasto, nie będąc na przykład zaczepianym przez osoby pijące alkohol. a” W sobotnie popołudnie (2 lutego) na jednym z brzeskich osiedli policjanci patrolujący miasto wylegitymowali grupę nieletnich osób. Podczas wykonywanych czynności przy jednym z nastolatków mundurowi ujawnili woreczek z zawartością suszu roślinnego. 14–letni mieszkaniec powiatu brzeskiego został przewieziony do komendy, gdzie wykonano pozostałe czynności. Zabezpieczony susz został poddany wstępnemu badaniu na testerze narkotykowym. Przypuszczenia funkcjonariuszy potwierdziły się. Zielony susz to marihuana. O dalszym losie nastolatka zdecyduje sąd rodzinny. osobę i przewieziono do komisariatu Policji w Grodkowie w celu dokonania dalszych czynności. 20.02.2013 r. otrzymano zgłoszenie od mieszkańca Grodkowa dotyczące kradzieży jego roweru, który na chwilę pozostawił przed sklepem w Grodkowie. Odtworzono nagranie z monitoringu miejskiego, który zarejestrował kradzież. O zdarzeniu poinformowano Policję. 20.02.2013 r. otrzymano zgłoszenie z jednego z warsztatów samochodowych w Grodkowie o nietrzeźwym mężczyźnie, który przyszedł odebrać swój pojazd z naprawy. Po przybyciu na miejsce uniemożliwiono kierowcy jazdę pojazdem i pouczono o odpowiedzialności karnej i skutkach jazdy po użyciu alkoholu. 01.02.2013 r. otrzymano zgłoszenie o pojeździe dostawczym, który poruszając się deptakiem ul. Warszawskiej najechał na właz studzienki w chodniku uszkadzając ją, po czym się oddalił. Zabezpieczono miejsce niebezpieczne dla przechodniów, ustalono sprawcę i zakończono czynności nałożeniem grzywny. ko ws k Policjanci zatrzymali mieszkańca powiatu brzeskiego podejrzewanego o posiadanie marihuany. 14-letni chłopak posiadał przy sobie ponad 1,20 grama tego narkotyku. Nastolatek odpowie przed Wydziałem Rodzinnym i Nieletnich w Brzegu. Funkcjonariusze Komendy Powiatowej Policji w Brzegu przeprowadzili działania przeciwko kierującym pod wpływem alkoholu lub środków odurzających. Jest to jedna z wielu akcji przeprowadzanych w celu zapewnienie bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Gr od leży na krześle, kiedy my bawimy się na parkiecie. marzec 2013 Straż Miejska Przykładowe działania Straży Miejskiej w Grodkowie w styczniu i lutym br. 23.01.2013 r. otrzymano zgłoszenie, że kobieta zamieszkująca w Grodkowie wyprowadziła się z zamieszkiwanego mieszkania pozostawiając tam swojego psa. Podjęto interwencję i potwierdzono zgłoszenie oraz przekazano sprawę Policji w związku z podejrzeniem porzucenia zwierzęcia, co stanowi przestępstwo zagrożone karą pozbawienia wolności do lat 2. 15.01.2013 r. otrzymano zgłoszenie o kradzieży włazów studzienek kanalizacyjnych w jednej z miejscowości Gminy Grodków. Udano się niezwłocznie na miejsce interwencji i potwierdzono zgłoszenie. Na miejscu ustalono sprawcę kradzieży, który przyznał się do czynu oraz miejsca, w którym zostały niniejsze włazy sprzedane, gdzie się udano w celu zabezpieczenia dowodu. Sprawę przekazano Policji. 15.02.2013 r. zakończono postępowanie wobec sprawcy uszkodzenia latarni oświetleniowej w Grodkowie, który cofając swoim pojazdem dostawczym najechał na nią i oddalił się z miejsca zdarzenia. Mężczyznę ukarano grzywną i poinformowano właściciela latarni celem jej naprawy. 05.02.2013 r. podczas patrolu ul. Traugutta w Grodkowie zauważono dwóch mężczyzn wycinających gałęzie i cienkie drzewa przy drodze gruntowej. Mężczyźni tłumaczyli, że nic złego nie robią wycinając drzewa. Sprawcy niszczenia zieleni zostali ukarani mandatem karnym. 12.02.2013 r. otrzymano zgłoszenie, że na terenie dworca PKP w Grodkowie znajduje się osoba podejrzana o kradzież w supermarkecie. Udano się na miejsce, ujęto W styczniu przed okresem ferii zimowych przeprowadzono pogadankę z dziećmi Przedszkola Publicznego nr 2 w Grodkowie na temat ich bezpieczeństwa. Poza informacjami przybliżającymi charakterystykę pracy w Straży Miejskiej poruszono tematy typu : bezpieczeństwo na drodze, zachowanie się wobec osób obcych oraz w stosunku do zwierząt, jak również czyhających zagrożeń w okresie zimowym podczas korzystania z zamarzniętych zbiorników wodnych. Na koniec spotkania rozdano przedszkolakom akcesoria odblaskowe służące do bezpiecznego poruszania się po drodze. W styczniu zabezpieczano Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. Patrolowano tereny wiejskie oraz miasto z uwagą na bezpieczeństwo wolontariuszy zbierających pieniądze. Nie odnotowano żadnych incydentów. W lutym w związku z ogólnokrajowym programem „liczenie osób bezdomnych” strażnicy dokonali sprawdzenia wszystkich miejsc przebywania osób narażonych na zamarznięcie i ujawnili jedną osobę bezdomną. Pozostałe osoby bezdomne w grudniu i styczniu przewiezione były do schronisk. W powyższym okresie odłowiono 14 bezpańskich psów, osiem z nich udało się przekazać pod opiekę nowym osobom pozostałe trafiły do schroniska. Apelujemy do mieszkańców o zwracanie uwagi na powyższy problem. Wystarczający jest dla nas numer rejestracyjny pojazdu, z jakiego wyrzucono psa lub jakakolwiek informacja dotycząca właściciela. W powyższym okresie strażnicy głównie interweniowali w następujących przypadkach: – spożywania alkoholu w miejscach zabronionych – zakłócania porządku publicznego – zagubionych dokumentów – nieodśnieżonych dróg, zwisów lodowych i zalegającego śniegu na dachach budynków – palenia papierosów w miejscach zabronionych – wypalania odpadów – psów bez opieki – pogryzień przez psy – bezpańskich psów – dzikich wysypisk – uszkodzeń pojazdów – uciążliwości trzymanych zwierząt – dokonywania wywiadów środowiskowych wobec osób przeznaczonych do wymeldowania – nielegalnych reklam – nieprzepisowego parkowania pojazdów – zabezpieczeń miejsc niebezpiecznych – zaśmieconych terenów publicznych i prywatnych Straż Pożarna Jednostka Ratowniczo-Gaśnicza Państwowej Straży Pożarnej w Grodkowie w okresie od 18 stycznia do 18 lutego 2013 r. interweniowała 7-krotnie, w tym 2 pożary i 5 miejscowych zagrożeń. środek Kultury i Rekreacji zaprasza artystów do eksponowania swoich prac w Galerii Kina Klaps, które jest zlokalizowane przy ul. Powstańców Śląskich w Grodkowie. Eksponować można prace nieprzestrzenne (malarstwo, grafika, fotografia), na co pozwala hol kina, w którym znajdować się będzie ekspozycja. Możliwe jest również wyeksponowanie prac w fotoramach o formacie 100x70 cm (organizator posiada własne fotoramy). Wernisaż może być zorganizowany w jakikolwiek dzień tygodnia w godzinach popołudniowych (natomiast w piątki, soboty i niedziele w godzinach przed lub po seansie filmowym). W celu zarezerwowania terminu wystawy nale- „G mł.bryg. Arkadiusz Margoszczyn Dowódca Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej PSP W Grodkowie Zaproszenie Wszystkie Panie © z Grodkowa i okolicy zapraszamy do Domu Kultury w dniu 12.03.2013 o godzinie 10:00 na spotkanie z okazji Dnia Kobiet. Będzie można posłuchać ładnej muzyki, piosenek oraz pośmiać się razem z działającym tam kabaretem „Nie do Zdarcia”. Będzie to też jedyna okazja, żeby otrzymać kwiatek z rąk samego Burmistrza! Gorąco zapraszamy! Panowie też mile widziani. Zapewniamy, nie będziecie się nudzić! ży zgłosić się do pani Ewy Kałuzińskiej, instruktora OKiR w celu ustalenia daty otwarcia i długości trwania prezentacji prac. Przyjmuje się, że daną wystawę pokazujemy około miesiąca (uwzględniając czas na montaż i demontaż prac). Artysta dostarcza wszystkie niezbędne informacje o sobie i swojej twórczości (w formie przesłanej ankiety lub życiorysu artystycznego). Po ustaleniu daty, przed zbliżającym się terminem wystawy, pracownik OKiR-u skontaktuje się z artystą, by ustalić dodatkowe informacje: życiorys, lista tytułów, projekt plakatu i zaproszenia, ilość zaproszeń, organizacja wernisażu (lub w razie konieczności finisażu), umówienie się na dostarczenie prac. Kino czynne jest w weekendy w godzinach prezentowania seansów filmowych lub na życzenie grup zorganizowanych (szkoły)/ zajęcia edukacyjne. OKiR w Grodkowie daje możliwość transportu prac w odległości do 50 km od Grodkowa samochodem transportowym zabezpieczonych prac. Również po stronie OKiR-u jest zorganizowanie poczęstunku podczas wernisażu (ciastka, soki, paluszki itp.; autor: wina 2-3 butelki, ewentualnie ciasto). OKiR w Grodkowie daje również możliwość nagłośnienia (mikrofony/ muzyka), jeśli jest taka potrzeba. Możliwe terminy do wyboru na rok 2013: marzec, kwiecień, maj, czerwiec, wrzesień, październik, listopad, grudzień. OKiR Grodków Uroczystość Światowy Dzień Kota W dniu 20.02.2013 roku w naszym przedszkolu (PP nr 2) odbyła się uroczystość związana z obchodami Światowego Dnia Kota, na którą zostały zaproszone dzieci ze wszystkich grup. Pojawiły się kociaki najróżniejszej maści: dzikie, domowe, czarne, szare, w paski i łaciate. Po krótkim przedstawieniu celu spotkania i odśpiewaniu piosenki pt. „Wlazł kotek na płotek” przyszedł czas na kocie zabawy. Oczywiście nie mogło zabraknąć: picia mleka przez słomkę z kubeczków, zwijania kłębka wełny, do az et a 19 stycznia – w Grodkowie przy ulicy Sienkiewicza zadymienie w mieszkaniu na skutek nieszczelności przewodu kominowego. Działania strażaków: zabezpieczenie miejsca zdarzenia, ewakuacja mieszkańców, pomiar stężenia tlenku węgla, oddymianie i przewietrzanie, wprowadzono zakaz eksploatacji pieca c.o. oraz przewodu kominowego do czasu uzyskania pozytywnej opinii kominiarskiej. W działaniach brały udział 3 zastępy strażaków. 28 stycznia - w Grodkowie przy ulicy Sienkiewicza - pożar samochodu osobowego marki BMW wskutek zwarcia w instalacji elektrycznej pojazdu. Pożar ugasił właściciel pojazdu przed przybyciem strażaków, którzy po przyjeździe na miejsce zdarzenia zabezpieczyli teren, odłączyli akumulator w pojeździe i zakręcili butlę LPG. 29 stycznia – Grodków ul. Zawadzkiego - zadymienie w budynku jednorodzinnym, przyczyna - nieszczelność przewodu dymowego. Działania strażaków: zabezpieczenie miejsca zdarzenia, ewakuacja 2 osób oraz psa, pomiar stężenia tlenku węgla, oddymianie i przewietrzanie, wprowadzono zakaz eksploatacji pieca c.o. oraz przewodu kominowego do czasu uzyskania pozytywnej opinii kominiarskiej. 30 stycznia – Grodków ul. Mickiewicza - zadymienie w mieszkaniu. Przyczyna i działania strażaków jak wyżej. 16 lutego – 199. km autostrady A4 - wyciek paliwa z samochodu ciężarowego, wskutek uszkodzonego przewodu paliwowego. Działania strażaków: zabezpieczenie miejsca zdarzenia, odłączenie akumulatorów w pojeździe, uszczelnienie przewodu paliwowego, zebranie ropy z jezdni przy użyciu sorbentu. W działaniach brały udział 3 zastępy strażaków z JRG Brzeg i JRG Grodków. 9 lutego – Grodków ul. Słowackiego - pożar kontenera na śmieci. Strażacy zabezpieczyli miejsce pożaru, podali środki gaśnicze, sprawdzili także, czy w kontenerze nie ma osób bezdomnych. 12 lutego – Kopice - kolizja samochodów osobowych Audi oraz Mercedes. W wyniku zderzenia pasażer samochodu Mercedes doznał obrażeń ciała, i została mu udzielona pomoc przez Zespół Państwowego Ratownictwa Medycznego. Strażacy zabezpieczali miejsce zdarzenia. O ko ws k PAWEŁ BORKOWSKI KOMENDANT STRAŻY MIEJSKIEJ Wystaw swoje prace w Galerii Kina Klaps w Grodkowie Gr od - zanieczyszczeń dróg – transportu osób bezdomnych do schronisk Monitoring miejski zarejestrował następujące zdarzenia: – zwisy lodowe i zalegający śnieg na dachach budynków – nieprzepisowe parkowanie pojazdów – kradzież – uszkodzenie studzienki w drodze przez pojazd a” ROZMAITOŚCI I ROZRYWKA 19 marzec 2013 której przymocowana była papierowa myszka, układania kocich puzzli, rozwiązywania zagadek o kotach. Nauczycielki przedstawiły zgromadzonym dzieciom i opiekunkom inscenizację wiersza S. Jachowicza pt. „Chory kotek”. Przedszkolakom bardzo podobała się ta uroczystość, dzięki której bardziej polubiły koty i z radością będą świętowały ją za rok. Organizatorka uroczystości nauczycielka B. Lemieszewska 20 LGD „ZŁOTA ZIEMIA” a” marzec 2013 Z cyklu „Dobre praktyki” ko ws k LOKALNA GRUPA DZIAŁANIA „ZŁOTA ZIEMIA” 49 – 200 Grodków, ul Elsnera 15 tel./fax.: 77 415 48 04, © „G az et a Gr od e-mail: [email protected], www.zlotaziemia.org Przedstawiamy Państwu przykłady “małych projektów” zrealizowanych w ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2007-2013- Oś 4 Leader. Są to operacje , które nie odpowiadają warunkom przyznania pomocy w ramach Osi 3 „Jakość życia na obszarach wiejskich i różnicowanie gospodarki wiejskiej”, ale przyczyniają się do osiągnięcia celów tej osi. Pomoc na „małe projekty” przyznaje się i wypłaca do wysokości limitu, który w okresie realizacji Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2007 – 2013 wynosi 200 tys. złotych na jednego beneficjenta w całym okresie programowania, przy czym wysokość pomocy przyznanej na realizację jednego „małego projektu” nie może być większa niż 50 tys. złotych. Refundacji podlega nie więcej niż 80 % kosztów kwalifikowalnych „małych projektów” poniesionych przez beneficjenta. ZAKRES REALIZACJI MAŁYCH PROJEKTÓW 1) podnoszenie jakości życia społeczności lokalnej na obszarze objętym LSR, 2) rozwijanie aktywności społeczności lokalnej, 3) rozwijanie turystyki lub rekreacji na obszarze objętym LSR, 4) promowanie, zachowanie, odtworzenie, zabezpieczenie lub oznakowanie cennego, lokalnego dziedzictwa krajobrazowego i przyrodniczego, w szczególności obszarów objętych poszczególnymi formami ochrony przyrody, w tym obszarów Natura 2000; 5) zachowanie lokalnego dziedzictwa kulturowego i historycznego, 6) inicjowanie powstawania, przetwarzania lub wprowadzania na rynek produktów i usług, których podstawę stanowią lokalne zasoby, tradycyjne sektory gospodarki lub lokalne dziedzictwo, w tym kulturowe, historyczne lub przyrodnicze, zwanych dalej „produktami lub usługami lokalnymi”, albo podnoszenie jakości takich produktów lub usług, 7) wykorzystanie energii pochodzącej ze źródeł odnawialnych w celu poprawienia warunków prowadzenia działalności kulturalnej lub gospodarczej, w tym polegającej na wynajmie pokoi w gospodarstwie rolnym, z wyłączeniem działalności rolniczej. Pełny zakres znajduje się w Rozporządzeniu Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 19 sierpnia 2010r. zmieniającym rozporządzenie w sprawie szczegółowych warunków i trybu przyznawania oraz wypłaty pomocy finansowej w ramach działania „Wdrażanie lokalnych strategii rozwoju”objętego PROW na lata 2007 – 2013. Janina Podgórna i Anna Krawczyk ROZMAITOŚCI I ROZRYWKA 21 marzec 2013 W a” Półfinał nie dla „Olimpu” ko ws k Grodkowie w dniach od 1 do 3 lutego br. rozgrywane były zawody Ćwierćfinału Mistrzostw Polski Juniorek. Gospodarzem tego wydarzenia był UKS Olimp Grodków, ponieważ w Dobrzeniu Wielkim juniorki „Olimpu” wygrały mecz z tamtejszym „TOR-em” 27:28. Dziewczęta zdobyły mistrzostwo województwa opolskiego i tym samym w nagrodę otrzymały organizację ćwierćfinału Mistrzostw Polski Juniorek. Podczas turnieju grodkowianki walczyły do końca, ale niestety nie udało im się wskoczyć do półfinałowej eliminacji, poniżej wyniki rozgrywek. Niedziela, 03-02-2013r. * godz. 10:00 - UKS 31 ROKITNICA ZABRZE vs SPR OLKUSZ 33:24 (17:10) * godz. 12:00 - UKS OLIMP GRODKÓW vs KSS KIELCE 19:31 (9:19) Tabela końcowa zawodów: Lp. 1. 2. 3. 4. Nazwa meczy br + drużyny KSS KIELCE 3 87 UKS 31 ROKITNICA 3 87 ZABRZE UKS OLIMP GRODKÓW 3 80 SPR OLKUSZ 3 55 br - pkt. 51 6 86 4 84 88 2 0 Do półfinału Mistrzostw Polski Juniorek awansowały drużyny: KSS Kielce i UKS 31 ROKITNICA Zabrze Przyznano następujące nagrody: Król Strzelców Wioletta Staniczek - UKS 31 ROKITNICA ZABRZE Najlepsza Bramkarka Adrianna Sala - KSS KIELCE Najlepsza Zawodniczka Magdalena Gajowska - UKS OLIMP GRODKÓW © „G az et a Gr od Wyniki zawodów: Piątek, 01-02-2013r. * godz. 15:30 - KSS KIELCE vs UKS 31 ROKITNICA ZABRZE 28:22 (14:11) * godz. 17:30 - UKS OLIMP GRODKÓW vs SPR OLKUSZ 34:21 (17:12) Sobota, 02-02-2013r. * godz. 10:00 - SPR OLKUSZ vs KSS KIELCE 10:28 (5:13) * godz. 12:00 - UKS OLIMP GRODKÓW vs UKS 31 ROKITNICA ZABRZE 27:32 (19:15) Na zdjęciu grupowym UKS OLIMP Grodków w składzie: Pierwszy rząd od lewej - trener Marek Błoch, Justyna Mleczko, Karolina Kanicka, Katarzyna Wysowska, Kamila Babicz, Marta Górna, Małgorzata Jaworska, Violetta Górna - kierownik drużyny. Dolny rząd od lewej - Martyna Walczak, Magdalena Ryżka, Magdalena Gajowska (najlepsza zawodniczka ćwierćfinału Mistrzostw Polski Juniorek). Damian Kapinos 22 sport marzec 2013 „Olimp” punktuje w dalszym ciągu „G © bowicz 1, Sebastian Kolanko 1, Dziurgot, Mateusz Kolanko, Marcin Biernat, Paweł Biernat, Urban Trener: Piotr Mieszkowski O kolejnych derbach powiatu brzeskiego można by dużo napisać, lecz głównie nie na temat sportowy. Widowisko zepsuli przede wszystkim dwaj młodzi wiekiem osobnicy, którym chyba przez pomyłkę kazano wystąpić w roli arbitrów. Nie mieli oni żadnych do tego kwalifikacji i stąd co rusz na parkiecie dochodziło do – no do czego? Czy były to rugby, zapasy, walki w stylu dowolnym oraz próby uwolnienia się od tego naszych zawodników?. Żeby przeżyć większy wstyd, powiedzmy od razu, iż byli oni mieszkańcami województwa opolskiego, mieszkają w Ozimku oraz noszą nazwiska: Jakub Gnyszka oraz Mateusz Stonoga. Swoje trzy grosze dołożył do tego spektaklu trener zespołu gości Robert Karlikowski, tolerując – nie chciałbym użyć stwierdzenia, że kazał tak grać swoim zawodnikom – popisy swoich podopiecznych. Zawodnicy „Orlika” szczególnie brutalnie atakowali swoich niedawnych kolegów z zespołu Piotra Sendrę oraz Łukasza Ogorzelca. Na szczęście nie doszło na parkiecie do rękoczynów, chociaż kilka razy zaiskrzyło bardzo mocno. Sam mecz się odbył, gospodarze wygrali w sposób wyraźny i zdobyli komplet punktów nie doznawszy większego uszczerbku na zdrowiu. Więcej takich widowisk w Grodkowie nie chcemy oglądać!!! Tabela: 1. MKS Poznań 17 33 519:407 2. UKS „Olimp” Grodków 17 27 499:390 3. AZS UZ Zielona Góra 17 22 529:485 4. MKS „Żagiew” Dzierżoniów 17 22 496:470 5. MKS „Zagłębie II” Lubin 15 20 487:415 6. SKF KPR „Sparta” Oborniki Wlkp. 17 18 466:433 7. MKS „Tęcza” Kościan 15 15 432:445 8. SPR „Bór” Oborniki Śląskie 16 15 458:471 9. LKS OSIR Komprachcice 16 14 482:482 10. KPR „Nielba II” Wągrowiec 17 12 495:534 11. SPR „Pogoń” Oleśnica 15 8 420:447 12. SKS „Orlik” Brzeg 17 6 400:526 13. KPR „Start” Konin 16 - 387:582 ko ws k się od 50-tej minuty (17:23). Gospodarze zaczęli odrabiać straty, doprowadzając do stanu 22:25 w 56-tej minucie meczu. Na szczęście wyczerpali zapas energii i nasi utrzymali przewagę do końcowej syreny. UKS „Olimp” Grodków - MKS „Pogoń” Oleśnica 24:18 (11:10) „Olimp”: Wolak, Stefaniszyn – Chmiel 9, Sendra 4, Ogorzelec 4, Smoliński 3, Górny 2, Zych 1, Paweł Biernat 1, Mateusz Kolanko, Dziurgot, Marcin Biernat, Białożyt, Schabowicz, Tomasz Biernat, Koszyk Trener: Piotr Mieszkowski Grodkowianie rozpoczęli spotkanie w fatalnym stylu, ponieważ przez 6 minut nie potrafili rzucić bramki. Świadczy to dobitnie o braku należytej koncentracji oraz wyraźnym lekceważeniu rywala. Goście z Oleśnicy prowadzili w 8-mej minucie 2:1 i wtedy rzut karny obronił Konrad Wolak. Był to sygnał, że należy zabrać się do roboty i efekty przyszły dosyć szybko. Grodkowianie prowadzili 6:3 (15. min.) oraz 11:7 (27. min.)…. I stanęli w miejscu. Goście rzucili trzy bramki pod rząd i na przerwę zespoły schodziły przy wyniku 11:10 dla „Olimpu”. Po zmianie stron było jeszcze gorzej i goście doprowadzili do remisu 13:13 (35. min.). Na szczęście od tego momentu nasi zawodnicy zaczęli grać ciut lepiej i wygrali spotkanie różnicą sześciu bramek, głównie za sprawą dobrej dyspozycji rzutowej Pawła Chmiela oraz Piotra Sendry i Łukasza Ogorzelca. LKS OSIR Komprachcice - UKS „Olimp” Grodków 23:22 (11:11) „Olimp”: Wolak, Stefaniszyn – Górny 5, Tomasz Biernat 4, Zych 4, Ogorzelec 3, Chmiel 2, Dziurgot 2, Białożyt 1, Smoliński 1, Paweł Biernat, Mateusz Kolanko, Schabowicz, Marcin Biernat, Sebastian Kolanko, Koszyk Trener: Piotr Mieszkowski Grodkowianie pojechali do Komprachcic, aby wygrać mecz oraz pewnie zdobyć dwa punkty. Nic z tego nie wyszło, a głównym winowajcą są sami zawodnicy. Do 9-tej minuty utrzymywał się wynik remisowy 4:4. Po bramce Jarosława Dziurgota oraz Łukasza Ogorzelca prowadzili 6:4 i stracili bramkę z rzutu karnego. Od tego momentu cały czas prowadzili różnicą jednej bramki bądź dwóch, tracąc przewagę w 30-stej minucie po dwóch bramkach Mateusza Misia – zdobył w sumie 10 bramek w meczu. Po zmianie stron początkowo prowadzili gospodarze do 50-tej minuty (19:18). Od tego momentu nasi zawodnicy uzyskali minimalną przewagę bramkową aż do 58-mej minuty 22:21. Niestety w 60-tej minucie wyrównał z rzutu karnego Maciej Adamczyk, a na 5 sekund przed końcową syreną bramkę na wagę zwycięstwa dla gospodarzy strzelił Łukasz Skonieczka. Powodem porażki była przede wszystkim fatalna skuteczność strzelecka oraz wyjątkowa niefrasobliwość w ostatniej minucie meczu. Po stracie bramki z rzutu karnego mogli zrobić wszystko z piłką, aby utrzymać wynik remisowy do końcowej syreny – strzał po to, aby zdobyć dwa punkty był zupełnie niepotrzebny i świadczy o braku wyobraźni jego autora. UKS „Olimp” Grodków – SKS „Orlik” Brzeg 28:20 (13:9) „Olimp”: Wolak, Stefaniszyn – Chmiel 9, Ogorzelec 4, Sendra 3, Smoliński 3, Tomasz Biernat 3, Górny 2, Zych 2, Scha- az et a iłkarze ręczni „Olimpu” Grodków w sobotę 21 stycznia 2013 roku rozpoczęli rozgrywki rundy drugiej sezonu 2012/2013. jak będzie ona wyglądała, zastanawiają się kibice w Grodkowie. Udany przebieg rundy pierwszej rozbudził bowiem apetyty na zajęcie drugiego miejsca i wystąpienia w meczach barażowych o awans do I ligi. Czy to jest realne? Odpowiedź na tak postawione pytanie nie jest ani łatwa, ani jednoznaczna. Ze sportowego punktu widzenia zespół „Olimpu” nie odstaje zbyt mocno od końcówki tabeli I ligi, lecz w sferze organizacyjno – finansowej to już niestety przepaść. Zresztą jest to zmartwienie działaczy, a nie niżej podpisanego, więc skupmy się na sprawach sportowych. Początek rundy należał do łatwiejszych z uwagi na zestaw rywali i wydawało się, iż będzie komplet punktów. Niestety nasze orły nie popisały się w derbowym pojedynku w Komprachcicach i przegrali różnicą jednej bramki. Poziom sportowy również pozostawia sporo do życzenia i stąd takie zakończenie tego spotkania. UKS „Olimp” Grodków – SSRiT „Start” Konin 32:14 (16:4) „Olimp”: Wolak, Stefaniszyn – Sebastian Kolanko 6, Ogorzelec 5, Chmiel 4, Sendra 4, Schabowicz 4, Koszyk 3, Marcin Biernat 2, Mateusz Kolanko 1, Smoliński 1, Zych 1, Tomasz Biernat 1, Górny, Dziurgot, Paweł Biernat Trener: Piotr Mieszkowski Mecz właściwie bez historii – beniaminek z Konina nie zdobył jeszcze ani jednego punktu, a na dodatek przyjechał do Grodkowa w dziesięcioosobowym składzie z uwagi na epidemię grypy. Nie nawiązali żadnej walki, a o ich całkowitej bezradności niech świadczy fakt zdobycia do przerwy tylko czterech bramek. Po zmianie stron obraz gry niewiele uległ zmianie, a jeśli już, to tylko za sprawą nieporadności naszych zawodników. MKS „Tęcza” Kościan - UKS „Olimp” Grodków 22:26 (12:9) „Olimp”: Wolak, Stefaniszyn – Chmiel 8, Zych 4, Górny 3, Sendra 2, Smoliński 2, Koszyk 2, Dziurgot 2, Paweł Biernat 1, Schabowicz 1, Ogorzelec 1, Sebastian Kolanko, Mateusz Kolanko, Marcin Biernat, Tomasz Biernat Trener: Piotr Mieszkowski Mecz w Kościanie był bardzo zacięty i trzymał kibiców w napięciu prawie do ostatnich sekund. Początek należał zdecydowanie do gości, którzy po szybkich atakach prowadzili 3:0. Dla odmiany nastąpił zryw gospodarzy, którzy po szybkich oraz pomysłowych akcjach rzucili cztery bramki pod rząd i wyszli na pierwsze prowadzenie 4:3 w 5-tej minucie. Gra była wyrównana, a wynik oscylował wokół remisu do 24-tej minuty (8:8). Od tego momentu nastąpił zryw gospodarzy zakończony wynikiem 12:9 do przerwy. Nasi zawodnicy grali niezbyt dokładnie w obronie oraz nerwowo w ataku, rzucając z nieprzygotowanych pozycji.. Po zmianie stron gra uległa zdecydowanej poprawie. Bramki padały głównie po strzałach Pawła Chmiela i nasi zawodnicy zaczęli uzyskiwać przewagę. Ostatni remis (14:14) był w 36-tej minucie i od tego momentu grodkowianie cały czas prowadzili różnicą kilku bramek (15:21 w 44-tej min.). Nerwowa końcówka zrobiła Gr od P a” Piłka ręczna – II liga UKS Olimp Grodków Strzelcy bramek dla „Olimpu”: 1. Wojciech Zych - 93 2. Paweł Chmiel - 89 3. Rafał Górny - 49 4. Łukasz Ogorzelec - 48 5. Piotr Sendra - 46 6. Paweł Hytel - 44 7. Roman Smoliński - 31 8. Mateusz Kolanko - 20 9. Paweł Biernat - 19 10. Tomasz Biernat - 15 11. Jarosław Dziurgot - 13 12. Dawid Schabowicz - 12 13. Sebastian Kolanko - 10 14. Koszyk - 7 15. Marcin Biernat - 3 16. Michał Białożyt - 2 Zenon Michalak U PRZYJACIÓŁ Z ZAOLZIA 23 marzec 2013 grupy turystycznej Gorole z Karwiny pn. Gruzja oraz tradycyjna wigilijka połączona ze spotkaniem z ubiegłorocznymi jubilatami Koła z gościnnym występem zespołu śpiewaczego „Kalina” działającego przy Kole G o s p o d y ń Wi e j s k i c h w Łaziskach. Ponadto w ramach współpracy Koła z Towarzystwem Miłośników Ziemi Grodkowskiej skrzeczoniacy uczestniczyli w Grodkowie w takich imprezach, jak turniej piłkarski o puchar miasta Grodkowa, Jarmark Wielkanocny, jubileusz 25-lecia istnienia chóru „Grodkovia” z gościnnym występem skrzeczońskiego chóru „Hasło”, Dni Grodkowa oraz Dożynki. Ubiegły rok przebiegł pod znakiem 65. rocznicy założenia PZKO. Skrzeczoniacy wzięli udział w obchodach tego jubileuszu w ramach obwodu bogumińskiego w Lutyni Dolnej oraz w centralnej uroczystości całego Związku w czeskocieszyńskim teatrze. Ponadto w ramach Koła z powyższej okazji odbyło się w listopadzie uroczyste spotkanie z występami chóru „Hasło” i zespołu estradowo-kabaretowego „Andrusi” wraz z prezentacją zdjęć i filmów z działalności skrzeczońskich pezetkaowców. Następnie sprawozdania przedstawili kierownicy zespołów i członkowie zarządu odpowiedzialni za poszczególne odcinki az et a z okazji 65-lecia PZKO nastąpiło wręczenie odznaczeń związkowych, które otrzymało 17 skrzeczońskich pezetkaowców. W dyskusji skarbnik Koła Czesław Gałuszka wraz z prezesem dużo uwagi poświęcili sprawom finansowym, związanym zwłaszcza z modernizacją i utrzymaniem Domu PZKO oraz pozyskiwaniem dotacji i darów od sponsorów na działalność kulturalnooświatową. Poruszono również problemy związane z rozprowadzaniem znaczków członkowskich oraz zaproszono członków Koła na najbliższą imprezę – tradycyjne Powitanie Wiosny, które zaplanowano na 16 marca br. Brązową odznakę Zarządu Głównego PZKO „Za zasługi” między innymi wręczono Tomaszowi Szelidze – organizatorowi turniejów piłkarskich na linii Skrzeczoń-Grodków Zdjęcia – Renata Pociorek © „G Chór „Hasło” podczas występu na walnym zebraniu działalności pezetkaowskiej. Aktywnie działał zwłaszcza chór mieszany „Hasło”, który zaliczył razem 15 występów, głównie podczas akcji i imprez Koła, a także podczas ślubów i pogrzebów. Uchwalono również budżet i ramowy plan pracy na rok bieżący, po czym przedstawicielka ZG PZKO Otylia Toboła zapoznała członków Koła z przygotowaniami na XXII Zjazd PZKO, który odbędzie się w czerwcu w Czeskim Cieszynie. W dalszej części zebrania przeprowadzono wybory nowego zarządu Koła, komisji rewizyjnej i delegatów na Zjazd PZKO. Prezesem ponownie wybrano Bogusława Czapka, po czym jeszcze ko ws k Z udzIałem przedstawicielki Zarządu Głównego PZKO z obwodu bogumińskiego Otylii Toboły odbyło się w niedzielę 3 lutego br. w skrzeczońskim Domu PZKO walne zebranie Miejscowego Koła PZKO, podczas którego przeprowadzono ocenę działalności za 2012 rok. Na wstępie chór mieszany „Hasło” pod bututą Ireny Szeligi przedstawił obecnym członkom Koła okolicznościowe piosenki. Po wyborach poszczególnych komisji sekretarz Koła Tadeusz Guziur przedstawił ogólne sprawozdanie. Do najważniejszych akcji i imprez zorganizowanych w ubie- głym roku należał bal pn. „Od bramki do bramki”, z występem zespołu tanecznego „Rytmik” z Nawsia, zebranie sprawozdawcze, tradycyjna impreza Powitanie Wiosny z udziałem zespołu dziecięcego „Skotniczka” z Orłowej-Lutyni, mistrzostwa dolnolutyńskiej szkoły i Koła w tenisie stołowym, smażenie jajecznicy, tradycyjny festyn ogrodowy z gościnnym występem dziewczęcego zespołu Victis z Grodkowa, VIII edycja międzynarodowego turnieju w piłce nożnej z udziałem drużyn z Grodkowa, Chałupek, Orłowej i Skrzeczonia, autokarowa wycieczka krajoznawcza – jaskinia Macocha i pałac w Rajcu nad Switawą, prelekcja Gr od Danuta Guziur a” Walne zebranie w Skrzeczoniu Prezes skrzeczońskiego Koła Bogusław Czapek wręcza Danucie Guziur i Bronisławowi Seberze odznaczenie „Zasłużony dla Związku II stopnia – srebrna odznaka” Przedstawicielka Zarządu Głównego PZKO Otylia Toboła wraz z kasjerem Czesławem Gałuszką wręcza Irenie Szeliga, Bogusławowi Czapkowi i Tadeuszowi Guziurowi odznaczenie „Zasłużony dla Związku I stopnia – złota odznaka” 24 sprawy i ludzie marzec 2013 „G © Gr od T o nie są wyznania skruszonego, trzeźwiejącego alkoholika. Tak wspomina czternastomiesięczny pobyt w Grodkowie Maciej Bernhard w książce „Z Miodowej na Bracką. Opowieść powstańca warszawskiego”, kierownik techniczny tutejszego Państwowego Przedsiębiorstwa Traktorów i Maszyn Rolniczych, instytucji, która miała za zadanie zagospodarowanie ziem poniemieckich i wprowadzenie nowoczesnej uprawy roli na Ziemi Grodkowskiej. Zanim jednak trafił do Grodkowa, uczestniczył w kampanii wrześniowej. Potem zaangażował się w działalność konspiracyjną. Początkowo w Narodowych Siłach Zbrojnych, następnie w Armii Krajowej. Posługiwał się pseudonimami „Zdzich” i „Zdzisław”. W Powstaniu Warszawskim był żołnierzem batalionu „Serb”, a później „Żubr”. Przeżył masakrę swojego plutonu pod Boernerowem. Uczestniczył w kilku spektakularnych akcjach bojowych. Dwukrotnie ranny. Po upadku powstania ucieka z niemieckiej niewoli. Ponownie włącza się w nurt konspiracji. W powstaniu zginęli jego najbliżsi przyjaciele, narzeczona, matka i siostra z półtorarocznym synkiem. Został tylko z ojcem, znanym warszawskim lekarzem. W lutym 1945 r. opuszcza Warszawę, udaje się na Śląsk. Mając ukończone dwa lata politechniki, łatwo znalazł pracę jako technik w kopalni „Kleofas” w Katowicach. Z różnych powodów pracował tu bardzo krótko. Przede wszystkim nie widział się jako urzędnik i biuralista. Interesował się maszynami i silnikami. Gdy tylko nadarzyła się okazja, przeniósł się do Państwowego Przedsiębiorstwa Traktorów i Maszyn Rolniczych w Tarnowskich Górach, a potem do Strzelec Opolskich. W czasie delegacji służbowej w Krakowie spotkał przyjaciela z powstania Stanisława Wituszyńskiego. Po pewnym czasie podjęli decyzję o wyjeździe do Grodkowa. Wcześniej w oddziale wojewódzkim w Opo- lu załatwili sobie nominację: Witoszyński na kierownika, a Bernhard na kierownika technicznego PPTiMR w Grodkowie. Oczywiście, tam niczego jeszcze nie było, wszystko trzeba było dopiero zorganizować. Czas uciekał. Szybko wsiedli na pakę okazyjnego rosyjskiego samochodu wojskowego i wyruszyli w nieznane tereny, które czekały na położenie podwalin pod mechanizację rolnictwa. Wielkie szczytne hasła, owiane młodzieńczym zapałem i optymizmem, niebawem miały się spełnić. Tu też łatwiej można było się schować i zawieruszyć, przetrwać jakże trudny czas dla warszawskich powstańców i żołnierzy AK. Za „stopa” do Grodkowa musieli się sowicie opłacić alkoholem. Mijane miejscowości przedstawiały opłakany widok. Zniszczone i spalone. Nie w wyniku działań wojennych. Dokonali tego Rosjanie. W przydrożnych rowach stały unieruchomione niemieckie działa, samochody, a gdzieniegdzie czołgi. Niektóre w całkiem dobrym stanie. Oprócz tego na poboczach walało się różnorodne uzbrojenie i wyposażenie wojskowe. Od pustych skrzynek amunicyjnych, wywróconych kotłów kuchni polowych po karabiny maszynowe z rozwalonymi celownikami. Skutki przetaczającego się frontu najbardziej widoczne były w pobliżu szosy. Im dalej, tym zniszczenia wydawały się mniejsze. Co jakiś czas duże tablice rosyjskie i polskie ostrzegały przed minami. Również i Grodków nie robił najlepszego wrażenia. Im bliżej centrum, tym większe spustoszenie. Mocno zdewastowany rynek, z wypalonymi kamienicami, przywitał przyjezdnych ze Strzelec Opolskich całkowitą ciszą i pustką. Zupełny bezruch, wokoło żywej duszy. Dopiero po chwili pojawił się jakiś człowiek. Śpiewna mowa zdradzała jego kresowe pochodzenie. Chętnie poinformował o władzach powiatowych urzędujących w ratuszu. Tam należało się udać, by cokolwiek załatwić. Na parterze w wielkiej mrocznej sali, przy stołach i biurkach, rozstawionych wokół ścian, siedziało kilkanaście osób. To przedstawiciele władz Adam Ruciński polskich, które niedawno przejęły od wojennej komendantury rosyjskiej miasto i powiat. Przed nimi stały tabliczki z dużymi, niezdarnymi napisami: „Starostwo”, „Urząd Bezpieczeństwa”, „Milicja Obywatelska”, Poczta”, „Urząd Ziemski”, „Urząd Repatriacyjny” i jeszcze inne. Najważniejszy był Powiatowy Urząd Bezpieczeństwa. Stąd zaczynał się obchód. Petenci w pierwszej kolejności tu podchodzili. Za biurkiem siedział dziwnie ubrany człowiek. Jak szybko się okazało, sam komendant powiatowy. Cywilną marynarkę miał opiętą oficerskim pasem, z niedbale przytroczoną do boku kaburą. Spodnie bryczesy, pomarszczone w harmonijkę, wpuszczone miał w wysokie buty. Wyglądał jak partyzant, okopany przez pół roku w lesie. Jak na wysokiej rangi funkcjonariusza szczebla powiatowego przystało, starał się być bardzo zasadniczy i oficjalny. W wykonywaniu bieżących czynności służbowych wcale nie przeszkadzało mu to, że był kompletnie pijany. Z uwagą i udawaną dociekliwością przeglądał przedstawione dokumenty. Przy okazji wygłosił wyświechtaną formułkę o dobrodziejstwie i historycznym znaczeniu powrotu odwiecznych ziem zachodnich do macierzy. Mówił o konieczności zachowania czujności, przestrzegając o Wehrwolcie, niedobitkach niemieckiego az et a Bronisław Urbański ko ws k Traktorem po schodach a” Tu nie można było nie pić wojska, szabrownikach i uzbrojonych szajkach bandycko-złodziejskich plądrujących powiat. Stąd konieczność posiadania broni. Na biurko położył wyciągniętą szufladę, na jej dnie leżało kilkanaście różnych pistoletów. Polecił wybrać taki, który najbardziej odpowiada i pasuje „do ręki”. Przy wypisywaniu pozwolenia pytał jak gdyby od niechcenia o to, gdzie nauczyliśmy się posługiwania bronią?. Czy nie było to akurat w partyzantce AK?. Zadowolił się zdawkową odpowiedzią, że w szkole na lekcjach przysposobienia wojskowego. Na zakończenie szef UB przypomniał o ważności pozwolenia tylko na terenie powiatu grodkowskiego. Jednocześnie polecił wręcz, by ze wszystkimi problemami zgłaszać się do niego. W trakcie rozmów z przedstawicielami pozostałych instytucji rozlokowanych w sali ratusza uzgodniono wstępne warunki lokalizacji stacji traktorów. Ustalono, że może to być każdy budynek, który spełnia wymogi związane z funkcjonowaniem tego typu instytucji. Szybko znaleziono takie miejsce. Był to dość duży dom przy dzisiejszej ulicy Wrocławskiej 43. Zaraz za nim znajdował się duży warsztat mechaniczny po byłej bazie transportowej. Między nimi znajdował się plac, który z powodzeniem mógł pomieścić ponad dwadzieścia traktorów i dużych maszyn rolniczych. W budynku tym urządzono biuro, stołówkę oraz mieszkanie kierowników. Od początku funkcjonowania stacji traktorów poważny problem stanowił dobór pracowników. Wykwalifikowanych traktorzystów i mechaników maszyn rolniczych nigdzie nie można było znaleźć. Mimo wszystko usilnie poszukiwano kandydatów do nauki zawodu. Niestety, sprawa nie była prosta. Pomimo niebywałych chęci do nauki i atrakcyjności zawodu traktorzysty wielu z nich nie miało najmniejszego pojęcia o mechanice. Niektórzy po raz pierwszy jechali koleją w transporcie na Ziemie Zachodnie. Stąd też posiłkowano się niemieckimi mieszkańcami Grodkowa, umieszczonymi w obozie przejściowym, w oczekiwaniu na wyjazd do Niemiec. W większości byli to starsi mężczyźni niezdolni do służby wojskowej, przydatni jedynie do prac porządkowych, nie wymagających żadnych kwalifikacji. Codziennie do pracy prowadzono ich pod uzbrojonym konwojem. Niezwykle wystraszeni, nieustannie meldowali się trzymając czapkę w ręku i bez przerwy z obrzydliwą służalczością nisko się kłaniali. Inaczej młode Niemki. Choć z trudem ukrywały swe niezadowolenie, pracowały jednak sumiennie. Wytworzyła się sytuacja na dalszą metę nie do zniesienia, którą należało przerwać. Podczas jednej z przerw obiadowych zebrano całą niemiecką 10osobową grupę. Kierownik techniczny bazy, przez słabo mówiącego po polsku tłumacza, wygłosił niezwykle pouczającą mowę o mniej więcej takiej treści:- Obrzydzenie mnie bierze, gdy patrzę, jak jesteście przestraszeni i jak płaszczycie się przed nami. My nie jesteśmy Niemcami i nie znęcamy się nad bezbronnymi cywilami. Ja mam osobiste powody, aby was nienawidzić. Zamordowaliście mi matkę, siostrę, narzeczoną i stryja. Ale ja moje porachunki wyrównałem w walce i z dobrym procentem wam odpłaciłem. Nie jestem tu wyjątkiem. Niemal wszyscy pracownicy stacji mają podobne porachunki. Jeśli będziecie pracować sumiennie, nic złego wam się nie stanie. Jesteśmy na siebie skazani. Ja potrzebuję waszej pracy, wy zaś przyzwoitego jedzenia, które tu dostajecie. Jecie taki sam obiad jak my, choć osobno. Ze zrozumiałych względów nie otrzymujecie zapłaty. Wiem, że wkrótce się rozstaniemy, zostaniecie wywiezieni do Niemiec. Mam do was jedną prywatną prośbę: przestańcie się płaszczyć i podlizywać, bo nas na to nie nabierzecie, a niedobrze się robi, jak się na to patrzy. Po chwili tłumacz po przekazaniu słuchającym wystąpienia kierownika, niezdarną polszczyzną, dalej nieustannie się kłaniając, odpowiedział, że oczywiście zastosują się do poleceń. Nic takiego się nie stało. Na drugi dzień i w następne było tak samo jak wcześniej. Nie zrozumieli, że pokonany może być traktowany jak człowiek. Wśród pierwszych zatrudnionych wyróżniali się dwaj doskonali pracownicy: Adam Ruciński1 i Bronisław Ogonowski 2. Pierwszy z nich urodził się w Sosnowcu w 1890r. Początkowo służył w armii carskiej. Po odzyskaniu niepodległości wcielony do Wojska Polskiego. W czasie wojny polsko-bolszewickiej w 1920 r. został ranny w nogę. Odznaczony orderem Virtuti Militari. W okresie międzywojennym pełnił służbę w wojskowych warsztatach rusznikarskich w Baranowiczach. Przed wojną już jako wojskowy emeryt pracował w Starachowicach w jednym z zakładów Centralnego Okręgu Przemysłowego. Po ustaniu działań wojennych na krótko zatrudnił się w warsztatach mechanicznych w Sosnowcu i Strzelcach Opolskich. Potem sierżant-zbrojmistrz, przedwojenny podoficer Wojska Polskiego, szukając bezpiecznego miejsca w nowej rzeczywistości, ostatecznie osiadł w Grodkowie i rozpoczął pracę w tworzącej się bazie traktorowej. Okazał się wyśmienitym, uniwersalnym mechanikiem, ślusarzem, tokarzem i spawaczem, przysłowiową „złotą rączką”, wysokiej klasy znawcą metalu. Wojskowy dryl oraz nawyki z wojska wyniesione okazały się niezwykle przydatne w kierowaniu warsztatem naprawczym, z czym utykający „stary majster”, jak go Jego wnuczka Agnieszka Cioch i prawnuk mieszkają do dzisiaj w Grodkowie. 2 Jego syn Zdzisław przez wiele lat był szefem grodkowskiego PZU. 3 Córka Adama Rucińskiego-Teresa, mieszka obecnie w Przemyślu, jeszcze w Grodkowie wyszła za mąż za Adama Ciocha, syna grodkowskich nauczycieli przybyłych z Wileńszczyzny. Ich córka Agnieszka Cioch uczy języka angielskiego w grodkowskim liceum ogólnokształcącym i jest tłumaczem © 1 ko ws k Adam Ruciński (drugi od lewej) z kolegami Odpadł problem wyjazdów po paliwo do Trzebini. Niemało kłopotów sprawiały dwa jedyne traktory na gąsienicach. Doskonałe przy likwidacji ugorów, dobrze spisywały się podczas ciężkiej i głębokiej orki. Chętnie dosiadali je traktorzyści, gdyż były „głuchoodporne” i niezwykle wydajne w pracy na akord, co dawało dobre zarobki. Wszystko było dobrze do chwili awarii. Okazywały się one z reguły skomplikowane i trudne do usunięcia. Tak było z jednym z nich, rzadko spotykanym pięćdziesięciopięciokonnym Lanz Buldogiem, w którym wytopiła się panewka korbowodowa. Magazyn nie dysponował zapasową. Na domiar złego żadna z powiatowych stacji nie miała tej części Należało ją odlać. Dwukrotne próby nie powiodły się. Sprawa bardzo szybko zrobiła się polityczna. Powiatowy Urząd Bezpieczeństwa, mający najprawdopodobniej „wtyki” w bazie, wietrzył sabotaż pracujących tu Niemców lub przeciwników władzy ludowej. Miejscowi ubecy podejrzewali kogoś z pracowników o szeroko zakrojone działania dywersyjne. Powiało grozą. Sprawę w swoje ręce wziął Ruciński. Ni stąd, ni zowąd, wraz z innym traktorzystą, zniknął na kilkanaście godzin. Powrócili z wielkim pogiętym śmigłem, odkręconym ze szczątków zestrzelonego niemieckiego samolotu. Wszyscy zachodzili w głowę, po co to śmigło Rucińskiemu? Jakież było zdziwienie załogi, gdy stary majster spokojnie, bezceremonialnie odkręcił jedną z łopat śmigła, wykonaną z bliżej nieokreślonego stopu aluminium. Wkręcił ją do imadła i piłką do metalu odciął najgrubszą część. W tokarni wytoczył z tego pierścień, przeciął go na pół. Gr od niebezpieczeństwo stanowili kierowcy rosyjskich samochodów wojskowych, którzy nie przestrzegali kompletnie żadnych zasad ruchu drogowego, a ponadto bardzo często byli kompletnie pijani. Podróż przeciągała się. Wydłużały ją liczne kontrole drogowe oraz postoje przed zamkniętymi przejazdami kolejowymi. Kilkunastogodzinna jazda z prędkością około dwudziestu pięciu kilometrów na godzinę wyraźnie zmęczyła załogi ciągników. Wszystkich ogarnęło wyczerpanie i znużenie. W Sosnowcu zboczono nieco z trasy. Mieszkał tu ojciec kierownika, a poza tym było to miasto rodzinne majstra Rucińskiego. Goście z Grodkowa poczęstowani zostali szybkim domowym obiadem. Jedzono na dwie zmiany, koniecznie należało pilnować kolorowych, nowych unrowskich ciągników, przy których zaczęło gromadzić się zbyt wielu gapiów. Najwyraźniej majster Ruciński i ojciec kierownika przypadli sobie do gustu. Ponad godzinę rozmawiali na osobności. Najprawdopodobniej Ruciński został poproszony o opiekę życiową i zawodową nad bardzo młodym kierownikiem. W końcu ekspedycja dotarła do Trzebini w nocy. Długa kolejka samochodów i traktorów sprawiła, że w drogę powrotną ruszono dopiero na drugi dzień. W Grodkowie witano ich jak bohaterów. Baza świętowała. Wreszcie paliwa nie brakowało. Prace polowe ruszyły pełną parą. Tymczasem przedsiębiorstwo wzbogaciło się o kolejne środki transportu, jakże przydatne do realizacji coraz większych i ambitniejszych zadań. Gdzieś znaleziono poniemiecki trójkołowy samochodzik „Tempo”, który po drobnych naprawach udało się uruchomić. Ten lekki pojazd w sam raz nadawał się do przewożenia niedużych ładunków na niewielkie odległości. Idealny do zabrania ekipy remontowej i beczki paliwa, by dotrzeć do zepsutego traktora, który ugrzązł gdzieś w szczerym polu. Do tego rozwijał zawrotną prędkość 50 km/ godz. Drugi nabytek to uzyskany z wojskowego demobilu, ciężarowy Studebaker. az et a ruszać w pole. Niebawem nadszedł transport kilku nowiuteńkich amerykańskich ciągników firm John Deere i Farmall. Mając takiej klasy maszyny, przystąpiono do intensywnego szkolenia traktorzystów z jazdy i obsługi. Również kierownictwo podnosiło swoją wiedzę z eksploatacji, napraw i budowy. Nauka sprawiała nie lada trudności. Wszystkie instrukcje sporządzone zostały w języku angielskim, do tego dochodziła specjalistyczna terminologia techniczna. Rozszyfrowywanie zawiłości konstrukcyjnych i zasad użytkowania przychodziło powoli i opornie. Nikt nie mógł pomóc. Bazy powiatowe, jak i oddział wojewódzki borykały się z podobnymi problemami. Tłumaczy języka angielskiego praktycznie nie było. Pozostawało jedynie liczyć na siebie. Baza notorycznie borykała się z brakiem paliwa. Niewielkie ilości dostarczano samochodami z Opola. Potrzeby nieustannie rosły. W początku maja przedsiębiorstwo miało już ponad 20 traktorów, które pracowały na dwie, a nawet na trzy zmiany w gospodarstwach rolnych całego powiatu. Stosowano w nich różne paliwo. Poniemieckie jeździły na oleju napędowym. Te z UNRA i Fergussony wymagały nafty traktorowej oraz benzyny do uruchamiania i nagrzewania. Zapotrzebowanie na pracę ciągników było ogromne. Część ziemi już od ponad roku leżała odłogiem. Niemcom pod koniec wojny brakowało paliwa i części do traktorów. Szwankowało zaopatrzenie. Pozostawione przez nich ugory należało jak najszybciej zaorać. Postanowiono przywieźć paliwo z oddalonej o 200 km najbliższej czynnej rafinerii w Trzebini. Oczywiście, własnym transportem traktorowym. Po stosownych uzgodnieniach z kierownictwem oddziału w Opolu wyruszyła z Grodkowa wyprawa po paliwo. Dwa traktory- ciągnące po dwie przyczepy z ponad 40. beczkami o ładowności 6 ton. Zestawami powozili sam kierownik techniczny, no i oczywiście majster Ruciak. W czasie jazdy największe „G zwano, doskonale sobie radził. Majsterkowaniu oddawał się bez reszty. Również w czasie wolnym. Często jeździł na składnicę złomu w Starym Grodkowie, tam ciągle grzebał i szperał w metalowym szmelcu. Wiele z tego przywoził do domu, przecież zawsze jakiś klamot mógł się kiedyś przydać. Zagracona była część mieszkania i podwórko z ogródkiem-wspomina córka Teresa3. Niezwykle pomocnym dla powstającego przedsiębiorstwa był Bronisław Ogonowski, przesiedleniec z Nadgórnej koło Tarnopola. Po zakończeniu wojny i zwolnieniu z wojska osiedlił się w Grodkowie. Doskonały mechanik, równie dobry kierowca z wojennym doświadczeniem. Nieprzeciętny spryciarz, który był w stanie wykonać wszystko i tylko w wiadomy sobie sposób-wszystko załatwić. W biurze pracowały dwie panie w średnim wieku-również przybyłe ze Wschodu- mające już pewne doświadczenie przy prowadzeniu spraw kancelaryjno-finansowych. O pracownikach i rodzinach tworzącej się firmy nie zapominały władze wojewódzkie Państwowego Przedsiębiorstwa Traktorów i Maszyn Rolniczych. Dostarczały tu paczki żywnościowe z UNRA. Ich zawartość stanowiły jakże poszukiwane: konserwy, makaron, sery topione, masło, orzeszki, czekolada, kawa, kakao, suchary, cukier, sól a nawet…. wykałaczki. Inne produkty żywnościowe, takie jak: ziemniaki, kapusta, marchew, mąka, kasza oraz niewielkie ilości mleka i masła, potrzebne do wyżywienia stołówkowego, dostarczały pobliskie gospodarstwa rolne w zamian za świadczone usługi traktorowo-maszynowe. Pomimo określonych trudności nikt nie chodził głodny, doskwierał jednak dość monotonny jadłospis, który prawie nie zawierał mięsa. Początki bazy były niezwykle skromne. W warsztacie stały cztery niesprawne traktory. Do tego doszło kilka ściągniętych z miasta i najbliższych okolic. Niektóre po nalaniu paliwa mogły a” sprawy i ludzie 25 marzec 2013 Po dalszej obróbce i uzyskaniu dwóch półpanewek zamontował je w zepsutym silniku Lanz Buldoga. Wkrótce gąsienicowiec został uruchomiony. Sprawdzanie ciągnika w pracy pod obciążeniem wypadło pozytywnie. Silnik pracował bez zarzutu. Traktor długo jeszcze głęboko przeorywał grodkowskie ugory. Urząd Bezpieczeństwa umorzył dochodzenie. Wyprawa Rucińskiego po śmigło miała też inne korzyści. Przy okazji poszukiwania samolotu z unieruchomionych czołgów wykręcił kilkadziesiąt świec zapłonowych, które, jak się okazało, pasowały do silników traktorów z UNRA. Odkrycie szybko się rozpowszechniło. Zapotrzebowanie na deficytowy towar spowodowało masowe ich wykręcanie z rozbitych czołgów, tym bardziej, że stacje traktorowe dobrze za nie płaciły. Doszło do znakowania świec, gdyż kombinatorzy wykręcali je z traktorów i sprzedawali jako odzyskane z wozów bojowych. Brali za nie pieniądze, po czym znowu wkręcali je do swoich ciągników. Pionierskie czasy zagospodarowywania Ziem Odzyskanych okraszane były dużymi ilościami spożywanego alkoholu. Bez odpowiednio mocnego trunku trudno było cokolwiek załatwić, zarówno w urzędzie, jak i prywatnie. Taniość i dostępność powodowała jego rozpowszechnienie i popularność. W wielu majątkach ziemskich szybko uruchomiono gorzelnie. Ponadto każda z nich miała schowane spore zapasy spirytusu w obawie przed ciągle chcącym pić wojskiem rosyjskim. Składane zamówienia na usługi traktorowo-maszynowe przez administratorów gospodarstw rolnych musiały mieć załączniki alkoholowe, i to nie małe. Powszechnie przyjętą i stosowaną miarą pojemności był dwudziestolitrowy kanister, jego zawartość pozwalała wszystko załatwić. Każda wizyta w jakimkolwiek urzędzie wymagała przyniesienia odpowiedniej ilości alkoholu. Potem zapraszało się urzędnika do lokalu, by przy zakąsce wypić jeszcze co nieco. Piło wielu, chyba zbyt dużo i często. Za wódkę Rosjanie sprzedawali wszystko, od wyposażenia stacji traktorów, a w szczególności doskonałych specjalistycznych niemieckich urządzeń, obrabiarek, aparatów spawalniczych, części samochodowych i traktorowych po kompletne traktory. Ale nie tylko. Za gorzelniane wyroby od polskich szabrowników, rosyjskich żołnierzy czy opuszczających Grodków niemieckich mieszkańców na targu można było kupić chyba wszystko. Meble, dywany, urządzenia i naczynia kuchenne, markową porcelanę, cenne dzieła sztuki po różnorakie rupiecie. W przypływie dobrego humoru, pewnie nie bez wpływu wysokoprocentowego napoju, kierownik techniczny miał w zwyczaju popisywanie się dobrze opanowaną sztuczką. Wjeżdżał traktorem po schodach na taras budynku, w którym mieściło się biuro. Żeby było atrakcyjniej, jazda odbywała się tyłem. Ciągnik posuwał się po schodach cicho i wolno. W każdej chwili można było zejść z pojazdu i w odpowiednim momencie wsiąść, aby go zatrzymać. Ten nie lada popisowy numer często oglądali oficjalni goście. Byli pełni uznania dla kunsztu i fantazji kierownika. Dłuższy pobyt w Grodkowie, pomimo wielu pozytywów, groził możliwością wpadnięcia w alkoholizm. Tu nie można było nie pić. Cdn. 26 GRODKOWSCY ZŁOCZOWIANIE Tomasz Róża Szukając śladów złoczowian, którzy po wojnie osiedlili się na Ziemi Grodkowskiej, znów za sprawą pani Marii Kłonowskiej dotarłem do rodzin Trendlów i Turskich. Los sprawił, że te dwie rodziny nie znając się w ogóle w czasach złoczowskich, po przybyciu do Grodkowa zamieszkały tuż obok siebie. I tak rodzina Zbigniewa Trendla mieszka po sąsiedzku z rodziną Zdzisława Turskiego przy ulicy Warszawskiej. Gr od polsko-bolszewickiej w latach 1918-1921. W stopniu strzelca dotarł aż pod Kijów, gdzie ciężko zachorował i cudem, jak wspominał, został uratowany przez obcą mu osobę, którą nazywał Babcią. Za udział w wojnie został odznaczony Medalem Pamiątkowym Za Wojnę 1918-1921. W maju 1923 r. Stefan ożenił się z Teklą zd. Konfederat (1903-1983), pochowaną na grodkowskim cmentarzu. Ich związek doczekał się szóstki dzieci: Heleny (1925-2000), Eugeniusza (ur. 1927), Janiny (ur.1929), Ireny (1935-2008), Mari i(ur. 1938) i Zbigniewa, który z państwem i ze mną podzielił się historią swojej rodziny. Helena, urodzona w Opakach, ukończyła Liceum Pedagogiczne w Raciborzu. Podjęła pracę w grodkowskim Urzędzie Gminy, a potem, aż do emerytury, pracowała w zawodzie nauczyciela. Po wyjściu za mąż za Kazimierza Giela, kolejarza i dyżurnego ruchu, wraz z mężem zamieszkała na stałe w Łące Kępińskiej (Wielkopolska). Ich związek doczekał się piątki dzieci: Maryli, Justyny, Krzysztofa, Jerzego i Beaty. Eugeniusz w 1947 r. rozpoczął naukę w Szkole Podchorążych w Jeleniej Górze. Podnosząc swoje kwalifikacje zawodowe studiował w Wyższej Szkole Oficerskiej Wojsk Lotniczych w Dęblinie, gdzie zdobył uprawnienia nawigatora. W 1955 r. ożenił się z Gertrudą pochodzącą z Lublińca. Po Stefan Trendel rozstaniu się z wojskiem pracował w grodkowskim GZWM-ie. Obecnie jest na emeryturze i mieszka przy ul. Wrocławskiej. Janina mieszkająca w Gliwicach była w grupie pierwszych absolwentów Liceum Ogólnokształcącego w Grodkowie. Ze względu na brak kadry nauczycielskiej zaraz po maturze podjęła pracę w szkole w Makowicach. Stąd została skierowana do Studium Nauczycielskiego w Krakowie, gdzie ukończyła matematykę, fizykę i chemię. W szkołach w Makowicach, Grodkowie, az et a Z bigniew Trendel przyszedł na świat 28 listopada 1940 r. w Złoczowie. Jego dziadkowie Józef Trendel (zm. w 1935 r.) i Maria, zmarła w 1947 r. w Więcmierzycach, dzierżawili młyn w Sasowie k. Złoczowa. Ich związek doczekał się ośmiorga dzieci: Julii, Karoliny, Jana, Józefa, Stanisława, Zofii, Stefana i Pauliny. Ze względu na nieubłaganie upływający czas mamy o nich tylko lakoniczne informacje. Julia, Karolina i Jan najprawdopodobniej jeszcze przed pierwszą wojną światową wyjechali „za chlebem” do Stanów Zjednoczonych. Józef był maszynistą na kolei i przed śmiercią mieszkał w Pile. Stanisław pracował w kopalni we Francji. Zofia urodzona w 1903 r. pochowana jest w Trzciance. Najmłodsza z rodzeństwa Paulina po mężu Zielińska (ur. 1906 ?) po wojnie zamieszkała w Więcmierzycach z mamą, gdzie prowadziła gospodarstwo rolne. Stefan Trendel - ojciec Zbigniewa - urodził się w 1901 r. Ukończył szkołę powszechną w Woli Staszyńskiej, by zacząć pracować u swoich rodziców, a później w Opakach, gdzie zdobył uprawnienia do samodzielnego prowadzenia młyna. U wszystkich złoczowian, których poznałem, ojczyzna i patriotyzm znaczyły bardzo wiele. Tak też było u Trendlów, bo Stefan, narażając zdrowie i młode życie, brał udział w wojnie się w szkole kolejowej, by w końcu wybrać to, co naprawdę go interesowało-budownictwo. Ukończył Technikum Budowlane w Opolu. Przez całe życie zawodowe związany był z tą profesją. Podejmuje pracę w MZBM w Brzegu, a po uzyskaniu uprawnień budowlanych przeniósł się do Grodkowa. Tu pracował w zakładach gospodarki komunalnej i mieszkaniowej, pełniąc funkcję zastępcy dyrektora w WSS Społem i WZGS, a pracę zawodową zakończył w Rolniczych Spółdzielniach Produkcyjnych. Doskonalił swój warsztat pracy, kończąc na opolskiej WSI budownictwo. Zbigniew pracując w Grodkowie prowadził budowę Domu Kultury, dzisiejszych pawilonów Polo Market i Eko, pawilonu, na miejscu którego stoi dziś sklep Bort-Wimar w rynku i kończył budowę budynku Państwowej Straży Pożarnej. W 1968 r. Zbigniew poślubił Janinę zd. Wojtal urodzoną w Brzegu. Janina nie ma kresowych korzeni, jej rodzina pochodzi z Częstochowy. Z wykształcenia ekonomistka pracowała w grodkowskim MZBM i mleczarni. Na emeryturę przeszła w wieku 55 lat. Pan Zbigniew wspomina coroczne pielgrzymki złoczowian na Jasną Górę w pierwszą niedzielę lipca, mające jeszcze przedwojenne tradycje. W 1978 r. ksiądz prowadzący spotkanie poinformował pielgrzymów, że nabożeństwo odprawi … kardynał Karol Wojtyła. Celebrans usiadł na krześle, obok którego na wyższym stopniu stał fotel. Widząc tę scenę Zbigniew powiedział, że gdyby kardynał przesiadł się na wyższy fotel, to nie pozostało by mu nic tylko zostać papieżem. Jak prorocze były to słowa, dowiedzieliśmy się kilka miesięcy później, gdy Karol Wojtyła został następcą św. Piotra. próbował po latach odnaleźć miejsce wiecznego spoczynku Juliana. Poszukiwania trwały przez kilka dni - bez rezultatu. Dopiero zarządca cmentarza wskazał miejsce pochówku. Okazało się, że grób był pięknie utrzymany. Drugi brat Karoliny- Franciszek- w stopniu oficerskim dostał się w do obozu jenieckiego pod Berlinem, gdzie spędził całą wojnę. Do Polski nigdy nie powrócił. Przez Anglię dotarł do Stanów Zjednoczonych (Chicago) i tam zmarł w 1993 r. Ojciec Zdzisława Jan pochodzący spod Zakopanego był również zawodowym wojskowym. W stopniu starszego sierżanta stacjonował w Złoczowie w 52 Pułku Piechoty. Tam też poznał Karolinę. Tuż przed wybuchem II wojny światowej skierowany został do szkoły oficerskiej. W kampanii wrześniowej brał udział w obronie Modlina. Dostał się do niemieckiej niewoli, z której po kilku tygodniach uciekł. 1 listopada 1939 r., wędrując przez pół Polski pieszo i w przebraniu, dotarł do Złoczowa. W czasie okupacji sowieckiej, aby utrzymać rodzinę, pracuje fizycznie. „Za Niem- ko ws k RODZINA TRENDLÓW córki Barbary i pięciorga wnucząt. W sierpniu 1945 r. rodzinę Trendlów spotkał ten sam los co tysiące złoczowian -konieczność opuszczenia ukochanego miasta i podróż na zachód na tzw. ziemie odzyskane. Pięcioletni Zbigniew pamięta jak Polacy zbierali się na bocznicy kolejowej, bo stanowiąc większą grupę mogli uniknąć ataku ukraińskich nacjonalistów. Z kolejnym transportem w odkrytych węglarkach z prowizorycznie zrobionym dachem dotarli do Mikulczyc, potem do Wrocławia Brochowa, by drogę w nieznane zakończyć w Grodkowie. We wrześniu 1945 r. zamieszkali w kamienicy przy ul. Mickiewicza. Na wiosnę 1946 r. rodzina Trendlów przeprowadziła się do domu przy ul. Warszawskiej, gdyż Stefan, zawodowy kolejarz, szukał lokum dla swojej rodziny blisko stacji kolejowej. Aż do śmierci Stefan pracował na kolei: dokształcał się, podnosił swoje kwalifikacje, by we Wrocławiu i Brzegu pełnić funkcję kierownika pociągu. W ostatnią sobotę maja 1961 r., tuż przed przejściem na emeryturę, został poproszony o zastępstwo za nieobecnego pracownika. Mimo protestów żony (miał właśnie rozpocząć urlop przedemerytalny) jako przedwojenny kolejarz, ceniący ponad wszystko służbę stawia się do pracy. W poniedziałek 29 maja 1961 r. ok. godz. 7.30 po zakończeniu służby na stacji w Kobierzycach k. Wrocławia został potrącony przez pociąg i w drodze do szpitala zmarł. Razem z żoną Teklą Stefan pochowany jest na grodkowskim cmentarzu. Zbigniew, najmłodszy z rodziny Trendlów, uczył się w szkole podstawowej przy ul. Mickiewicza. Marzeniem ojca było, by Zbigniew kontynuował w rodzinie kolejarskie tradycje. Przez rok uczył a” SPOTKANIE CZWARTE marzec 2013 Szczytnej (Kotlina Kłodzka), Brzegu i Gliwicach uczyła także języka rosyjskiego. Janina wyszła za mąż za leśnika Józefa Kręcichwosta. Ich małżeństwo doczekało się córki Eligii, z którą Janina dzisiaj mieszka. Irena, z wykształcenia ekonomistka, pracowała w Urzędzie Skarbowym w Nysie. Oboje z mężem Stanisławem Ćwikłą już nie żyją, podobnie jak ich zmarli synowie -Marek i Karol. Maria wyszła za mąż za Ryszarda Santoskiego, mieszkają w Laskowicach Oławskich. Doczekali się N „G RODZINA TURSKICH © ajmłodszym złoczowianinem, z którym udało mi się spotkać, jest Zdzisław Turski urodzony w Złoczowie 25 sierpnia 1945 r. tuż przed wyjazdem na zachód. Zdzisława ochrzcił ksiądz Jan Cieński (19051992), postać często przewijająca się w opowiadaniach złoczowian, do końca swych dni związana z tym miastem. To ksiądz Jan odprawiał pochówki pomordowanych przez NKWD w 1941 r. Polaków. Był też od 1962 r. jedynym tajnym biskupem na Ukrainie (ZSRR). Kapłan, przeczuwa- jąc zbliżającą się konieczność wyjazdu Polaków ze Złoczowa, wręczył rodzicom Zdzisława metrykę chrztu, co było rzeczą niespotykaną, bo ta według prawa kościelnego powinna pozostać na miejscu. Rodzicami Zdzisława byli Jan Turski (zm. 1954) i Karolina zd. Świątkowska (zm. 1991). Dziadkowie ze strony mamy to Antoni Świątkowski i Ewa zd. Hupałowska. W rodzinie Karoliny tradycje wojskowe i przywiązanie do munduru były bardzo silne. Jej dwóch braci było oficerami w II Rzeczpospolitej. Jan i Karolina Turscy Julian Świątkowski zmarły w 1936 r. był porucznikiem i jest pochowany na warszaw- skich Powązkach w wojskowej kwaterze. Pan Zdzisław wspomina, jak jego kuzyn GRODKOWSCY ZŁOCZOWIANIE 27 Zdjęcie weselne Jana i Karoliny Turskich rowów. Przełom sierpnia i września 1945 r. dla Turskich to czas rozstania z ukochanym miastem. Gdy rodzina załadowała się do wagonu, o Janie, zawodowym żołnierzu, przypomniało sobie NKWD. Ku rozpaczy rodziny został zabrany sprzed ruszającego w nieznane pociągu. Dzięki sprytowi, zaradności, pieniądzom tym prawdziwym i tym w płynie (Pawlak w „Samych Swoich” widząc pusty kanister mówił „grosz się nam kończy”) Jan zdołał uniknąć aresztowania. Takie to były czasy. Jedni rozstawali się z bliskimi, by lata spędzić na nieludzkiej ziemi, drudzy, ma- Gr od ca” otrzymał odpowiedzialne stanowisko w magazynach drewna. Turscy w Złoczowie byli właścicielami solidnego, murowanego, podpiwniczonego i krytego blachą domu. Dlatego dokwaterowano im Niemców, dzięki czemu mogli liczyć na zwolnienie z wielu fizycznych prac, np. kopania się dwójki dzieci: Urszuli i Zdzisława. Urszula, dzisiaj osiemdziesięcioletnia kobieta, jako jedna z pierwszych kończyła grodkowski ogólniak, by rozpocząć naukę w szkole handlowej w Brzegu. W Grodkowie podjęła pracę w mleczarni. Wraz z mężem Włodzimierzem Pęczkowskim w latach 50-tych wyjechali do Kielc. Nie doczekali się potomstwa. Urszula mieszka obecnie we Włocławku. Zdzisław Turski, dzięki któremu powstała ta opowieść, w 1963 r. ukończył Liceum Ogólnokształcące w Grodkowie, a potem Państwową Szkołę Techniczną w Krotoszynie. Przez cały czas był związany z drogownictwem. Najpierw w PZDL Grodków, potem w RDP Niemodlin, wreszcie w ZDW w Grodkowie, skąd w 2011 r. przeszedł na emeryturę. W 1968 r. Zdzisław poślubił Jadwigę zd. Wiśniewską z zawodu pielęgniarkę. Jadwiga i Zdzisław doczekali się mieszkającej we Wrocławiu urodzonej w 1969 r. córki Be- aty, absolwentki architektury na Politechnice Wrocławskiej, i dwójki wnucząt: plastycznie uzdolnionej po mamie Karoliny i Mieszka. Zdzisław w swojej kolekcji posiada wiele dokumentów dotyczących Złoczowa i rodziny Turskich. Jednym z ciekawszych jest świadectwo …… moralności wystawione przez księdza. Tak, tak. Kiedyś bez takiego dokumentu nie można było zawrzeć związku małżeńskiego. Pan Zdzisław wspomina Klub Złoczów działający w Grodkowie, coroczne pielgrzymki złoczowian na Jasną Górę i swój wyjazd w latach 60-tych do Złoczowa. To właśnie wtedy, tuż przy wejściowej bramie na cmentarz odnalazł grób swoich dziadków Świątkowskich. a” jący trochę więcej szczęścia, po kilku dniach wracali do rodziny. Tak też było z Janem, który pod Przemyślem dołączył do swoich. W odkrytym wagonie jechały cztery rodziny (Turscy, Czeredarkowie, Boczarscy i rodzina, której nazwiska Zdzisław nie pamięta. Ponieważ Zdzisław był niemowlakiem, jego mama miała specjalny przywilej podróżowania z dzieckiem w zadaszonym wagonie razem z … końmi. Transport miał dojechać do Kłodzka, lecz w Nysie zerwany był most kolejowy i tak złoczowianie dotarli do Grodkowa. Nie chcieli wysiadać, licząc na rychły powrót do Złoczowa. Jan w Grodkowie pełnił funkcję szefa Państwowego Urzędu Repatriacyjnego. Potem pracował w PZZ Brzeg i OPBP w Opolu na stanowiskach kierowniczych. Krótko przed śmiercią w 1954 r. przeszedł na emeryturę. Miał brata Tadeusza, ale wiemy o nim tylko tyle, że zginął w Oświęcimiu. Jan i Karolina doczekali ko ws k marzec 2013 Na tym samym złoczowskim cmentarzu we wspólnej mogile 16 zidentyfikowanych Polaków zamordowanych przez NKWD w czerwcu 1941 r. spoczywa Ludwik Wieczorek. LUDWIK I ROMAN WIECZORKOWIE ta bolszewika, który bez wątpienia dał się dobrze odczuć niekorzystnie. Należy zwrócić uwagę, że w tym czasie był u nas przednówek i jakoś trzeba było żyć. Mama z dwojgiem małych dzieci musiała sięgać do różnych rozwiązań (handlowała czym się dało) i tak dotrwaliśmy do wyzwolenia”. Okoliczności dotarcia do Grodkowa we wrześniu 1945 r. pan Roman tak opisuje: „Nasz los rodzinny to obowiązkowa ewakuacja z miejsca zamieszkania Złoczów, pod presją wschodniego brata ze Związku Radzieckiego. Przetransportowano nas w wagonach bydlęcych ze Złoczowa, jak dobrze pamiętam, we wrześniu 1945 r. i przez prawie trzy tygodnie nas tak transportowano. Po raz pierwszy zawieziono nas pod Wrocław na Psie Pole. Tam byliśmy krótko i stacjonowaliśmy na uboczu stacji. Następnym kursem wywieziono nas do Mikulczyc, pobyt „G az et a P ostać Ludwika Wi e c z o r k a j e s t obecna we wszystkich wspomnieniach o grodkowskich złoczowianach. Zaczęło się od złoczowianki Romy Szczepkowskiej z Legnicy, która stara się upamiętnić pomordowanych w Złoczowie Polaków. Dzięki niej „Gazeta Grodkowska” dotarła do syna Ludwika Wieczorka – Romana. W swym wstrząsającym liście, który redakcja otrzymała w listopadzie ubiegłego roku, Roman opisuje okoliczności śmierci swojego ojca (GG wydanie grudzień 2012-styczeń 2013). W kolejnej korespondencji ze stycznia 2013 r. na moją prośbę Roman podaje więcej faktów dotyczących dalszych losów swojej rodziny. Oddajmy więc głos panu Romanowi Wieczorkowi: „W czasie wojny bez ojca rodzina musiała się borykać z różnymi cierpieniami, aby jakoś przeżyć wojnę i okupan- Spotkanie Złoczowiaków-Grodków 1995 tam był również bardzo krótki, aż wreszcie już ostatnim transportem zostaliśmy przewiezieni do miasta Grodków i tu zamieszkaliśmy do roku 1961”. Młodsza siostra Romana Irena urodzona 7 lipca 1937 r. w Złoczowie po wyjściu za mąż w Grodkowie za Henryka Pysza na stałe zamieszkała w Kozach k. Bielska-Białej. Pan Roman pisze dalej: „Ponadto pragnę nadmienić, że jestem bardzo dumny, że jest taka gazeta w Grodkowie, bliska mnie, która dzieli się z wszystkimi informacjami ogólnymi i o złoczowianach”. Swój list Roman Wieczorek kończy: „Nie wiem, czy ta wzmianka usatysfakcjonuje redakcję i czytelników, ale człowiek już w moim wieku uważa, że to co napisałem jw. należałoby umieścić w gazecie, aby czytelnicy tej gazety, a może ktoś jeszcze ze znajomych, niech by się zapoznali © Zespół redakcyjny: Wiesław Dubaniowski, Ludwika Eliasz, Maria Juda, Ryszarda Krok (redaktor naczelnA), Miłosz Krok, Mariusz Krok, aleksander Kwiatkowski, Zenon Michalak, Ewelina Czopek-Mrożek, Janina Podgórna, Janusz Rzepkowski, Bronisław Urbański, Numery archiwalne Gazety Grodkowskiej można nabyć TOMASZ RÓŻA . w Sekretariacie Domu Kultury OKiR przy ul. Kasztanowej w Grodkowie. KONTAKT: [email protected] jak ludzie na wschodzie cierpieli”. Dziękuję Panie Romanie za wspomnienia o Grodkowie i Złoczowie. Mam nadzieję, że pisząc o Pana rodzinie, a szczególnie o Pana zamordowanym przez NKWD ojcu spłacam dług swojego pokolenia, bo dzięki tysiącom poległych, często zapomnianych i bezimiennych Polaków Polska trwa i będzie trwać wiecznie. Na koniec pragnę prze- prosić Pana Romana za to, że w poprzednim artykule o rok go odmłodziłem. Roman urodził się w 1932 r. we Lwowie, a nie jak napisałem w 1933 r. Czwarte spotkanie z grodkowskimi Złoczowianami powstało dzięki: Zbigniewowi Trendlowi, Zdzisławowi Turskiemu, Romanowi Wieczorkowi, Marii Kłonowskiej, Romanie Szczepkowskiej i Józefie Siwek. KONTO BANKOWE : Bank Spółdzielczy Grodków-Łosiów, nr rachunku 39 8870 0005 2001 0030 0576 0001 REDAKCJA ZASTRZEGA SOBIE PRAWO SKRACANIA ZBYT DŁUGICH TEKSTÓW I ICH EWENTUALNEGO PRZEREDAGOWANIA, WYBORU MATERIAŁU FOTOGRAFICZNEGO DO PUBLIKACJI. NIEZAMAWIANYCH TEKSTÓW NIE ODSYŁAMY. NIE ODPOWIADAMY ZA TREŚĆ OGŁOSZEŃ. Odpowiedzialność za opublikowane materiały ponoszą ich autorzy. Pismo współfinansowane przez Urząd Miasta i Gminy w Grodkowie 28 turystyka Botanic Garden Janina Podgórna © „G az et a na pagórek i tu widzimy wspomniany akwenik, a w nim lilie wodne, nenufary i kwiaty lotosu. Widzę je w naturze pierwszy raz w życiu. Lotos to osobliwy kwiat, czczony w starożytnym Egipcie, święta roślina w hinduizmie i buddyzmie, narodowa roślina w Egipcie, Indiach i Wietnamie, zdobił także korony cesarskich głów. Jego moc została opisana w „Odysei” Homera. Odyseusz w czasie dziesięcioletniej tułaczki spowodowanej gniewem bogów, którzy nie pozwolili mu wrócić do Itaki, dotarł do kraju Lotofagów- ludzi żywiących się kwiatami lotosu. Jego dwaj współtowarzysze namówieni przez gospodarzy zjedli kwiat lotosu. Po zjedzeniu zapomnieli, kim są i pragnęli pozostać na wyspie, ciesząc się szczęśliwością, jaką zgotowała im ta wyspa. Odyseusz musiał ich wyrwać siłą z rak Lotofagów i przykuć łańcuchami do burty, by nie mogli wrócić na wyspę. Z pagórka widzimy koleją atrakcję ogrodu, jest to ogród japoński, rozlokowany na trzech wyspach połączonych mostami. Aby się tam dostać, przechodzimy mostem w kształcie „kociego grzbietu”. Cała wyspa zagospodarowana jest architekturą japońską. Jest tu dom samuraja, altanki, kamienne rzeźby, ścieżki wysypane grysem z wtopionymi kamiennymi płytkami i roślinność charakterystyczna dla kraju „kwitnącej wiśni”. Naszą uwagę na dłuższy czas przykuwają sosny, których kształt w czasie wzrostu jest wymuszany. Tak też Japończycy czynią z innymi drzewami. Podwiązują do gałęzi specjalne linki, a drugie ich końce mocują w hakach wbitych w ziemię. W wyniku tego gałęzie rosną równolegle do ziemi. Przypuszczam, że linki co jakiś czas są regulowane. Zwiedzenie tej części ogrodu zajęło nam czas do późnego popołudnia. Jutro pójdziemy dalej. ko ws k weekendy jest tu taki tłok, że nie można znaleźć miejsca na parkingu, mimo że jest przeogromny i podzielony na numerowane sektory. Wstęp do ogrodu jest bezpłatny, płaci się tylko za parking. Ogród czynny jest codziennie od rana do zachodu słońca. Pogoda nam dopisywała i były doskonałe warunki do fotografowania zarówno pojedynczych kwiatów, jak i całych rabatek o różnych kształtach i fontannami i mnóstwem nenufarów Podziwiamy je i dalszą część ogrodu z altanki, która stanowi dobre miejsce do chwilowego odpoczynku i daje trochę cienia. Odpoczynek nie trwał długo. Po przejściu paru kroków wchodzimy do ogrodu różanego. Znajdują się tu najprzeróżniejsze gatunki róż. Mimo że jest schyłek lata, dużo krzewów jest jeszcze mocno ukwieconych. Podziwiamy każdy gatunek, sycimy się zapachem, no i dużo fotografujemy. Kolejnym urokliwym miejscem jest malowniczo obrośnięty różnorodną roślinnością kaskadowy wodospad. Swój początek bierze z małego akweniku znajdującego się na szczycie wzniesienia. Nim tam dotrzemy, podziwiamy go z dołu. Poszczególne stopnie kaskady obrośnięte są roślinnością lubiącą mokre podłoże, a wśród nich są hibiskusy. Najokazalej jednak wygląda stopień najwyższy owej kaskady. Powoli wdrapujemy się Gr od O gród botaniczny w Glencoe, miasteczku odległym o 30 mil od centrum Chicago, to jedna z wielu atrakcji na całodniową wycieczkę. My zaplanowaliśmy jego zwiedzanie na dwa dni. Nie musieliśmy wstawać wcześnie rano, by w jednym dniu obejść obszar o powierzchni 385 akrów (1 akr = 0,405 ha). Wybraliśmy się w na początku tygodnia i to miało swoje dobre strony. W kolorach. Ale nie tylko kwiaty robią wrażenie. Są tu malownicze wzgórza, jeziorka, zagajniki, fontanny, mosty i mostki, stawy, altany, wodospady i liczne ogrody. Po przejściu przez budynek główny, w którym mieści się administracja, przechodzimy kwiatową alejką w głąb ogrodu. Pierwsza atrakcja ogrodu zwana ogrodem wodnym zatrzymała nas na dłużej. W trzech sadzawkach podziwialiśmy ponad trzydzieści odmian lilii wodnych. W tej części ogrodu znajduje się też rzeźba Karola Linneusza, szwedzkiego uczonego, lekarza i botanika, który położył duże zasługi w rozwoju nauk biologicznych. Następnie przechodzimy aleją wśród drzew i krzewów przyciętych w sześciany. Szczególne wrażenie robi na nas aleja lipowa. Ten sposób modelowania krzewów jest charakterystyczny dla stylu angielskiego. Dalej w małym obniżeniu terenu widzimy akwenik z małymi a” marzec 2013
Podobne dokumenty
Przysłowia na listopad
Grodkowian. Z informacji, jakie posiadam, jest on do tego pomysłu przychylnie nastawiony. Jeżeli chodzi o konkretne pamiątki, to jest mi trudno w tym momencie o nich mówić, gdyż nie było możliwości...
Bardziej szczegółowo