Dlaczego samochód nie powinien być faworyzowany ?
Transkrypt
Dlaczego samochód nie powinien być faworyzowany ?
Dlaczego samochód nie powinien być faworyzowany ? Izolacja społeczna Samochody skutecznie odizolowały młodych i starszych ludzi, a także innych, którzy nie umieją/ nie mogą prowadzić samochodów. Ten problem jest szczególnie drażliwy na wsiach, gdzie często nie ma już innych środków transportu Znieczulica społeczna Ludzie w samochodach na pewno nie utożsamiają się z krajobrazem, przez który przejeżdżają. Nie mają interesu w tym co się dzieje dookoła ani też poczucia odpowiedzialności za to. Kierowca rzadko, kiedy przejmuje się warunkami życia w mijanym terenie, nie interesuje go, czy na danym terenie jest przestępczość, ponieważ on jest bezpieczny w swojej dwutonowej zbroi ze stali i szkła. Ktoś na rowerze, czy tez poruszający sie pieszo lub transportem publicznym nie może zignorować warunków dookoła niego, czuje się przez to bardziej odpowiedzialny za środowisko w którym się znajduje. On może to zauważyć i starać się to poprawić. Zanik życia ulicznego Studia naukowe nad tym problemem wykazały bardzo wyraźnie, że wraz ze wzrostem ruchu ulicznego na danej ulicy ginie na niej życie społeczne. Hałas, niebezpieczeństwo i zanieczyszczenia powoli przepędzają ludzi z ulicy. Na ulicach o naprawdę dużym natężeniu ruchu ludzie najczęściej nawet nie zamieszkują pokoi wychodzących na ulicę. Robią wszelkie wysiłki aby żyć jak najdalej od ulicy. Poziom ruchu samochodowego wyraźnie koreluje z poziomem kontaktów między sąsiedzkich. Wraz ze wzrostem natężenia ruchu ludzie odwracają się od ulicy jako strefy kontaktów i zamykają się w sobie. Ruch samochodowy czyni niemożliwym konwersację w normalny sposób i odbiera możliwość przypadkowej rozmowy sąsiadów/ znajomych na ulicy. Mieszkańcy rzadko spotykają swoich sąsiadów/ znajomych i często nie mają pojęcia, kto jest ich sąsiadem. To prowadzi do stopniowego wyobcowania i załamania poczucia społeczności w badanym panelu grupy domostw. W Wenecji mieszkańcy nie obracają się za siebie ponieważ wiedzą, że nic ich nie może przejechać. Są zrelaksowani i spokojni. Są bardziej skorzy do rozmów z obcymi na ulicach, co prowadzi do bardzo przyjemnej atmosfery na ulicach. Ulice są pełne ludzi i przez to bardzo bezpieczne. Niebezpieczeństwo Co roku w Polsce ginie od 7 000 do 10 000 osób w wyniku wypadków drogowych (zależnie od sposobu uznawania ofiar otrzymujemy różne wartości), co stawia Polskę na pierwszym miejscu wśród krajów europejskich oprócz Rosji. W roku 1999 rannych w wypadkach zostało 68 449 osób, co również stawia Polskę na pierwszym miejscu. Sporą część ofiar stanowią dzieci: samochód jest główną przyczyną wypadków wśród młodych. W krajach rozwiniętych przyjmuje się, że co trzecia osoba zostanie w ciągu swojego życia ranna w wyniku wypadku samochodowego, a co dwunasty kierowca straci życie w samochodzie. W Stanach Zjednoczonych wypadki samochodowe są główną przyczyną zgonów. W krajach rozwijających się, śmierć w wyniku wypadku samochodowego jest wiodącą przyczyną zgonów po zakażeniach bakteryjnych. Około 15 000 000 ludzi zostało już zabitych w wyniku wypadków samochodowych na całym świecie. Hałas W większości miast ruch drogowy jest największym źródłem hałasu. W strefach pieszych Amsterdamu i Kopenhagi najgłośniejszymi odgłosami są zazwyczaj odgłosy ludzkich kroków. Wenecja jest całkowicie wolna od samochodów, a hałas z łodzi pasażerskich i frachtowych jest nieznacznym problemem. Gdy w danym mieście nie ma samochodów, również poziom innych dźwięków znacznie spada, ponieważ brakuje już tego najgłośniejszego odnośnika. Można by rzec, że panuje "błoga cisza". Zanieczyszczenie Pojazdy samochodowe są główna przyczyną fatalnej jakości powietrza w wielu miastach Europy, Ameryki i Azji. Zrobiwszy znaczne postępy w zwalczaniu zanieczyszczeń przemysłowych, Unia Europejska zadecydowała aby zająć się teraz głównie zanieczyszczeniami transportowymi, w szczególności zaś spalinami samochodowymi. Unia Europejska wkrótce będzie miała najostrzejsze normy czystości spalin dla samochodów. Zamierza się też zapoczątkować politykę redukcji popytu aby zmniejszyć zanieczyszczenie i zatłoczenie na drogach. Zużycie energii Samochody osobowe są najmniej wydajnym środkiem transportu osobowego jaki kiedykolwiek wynaleziono. (Bardziej kosztowne są jedynie wyciągi krzesełkowe.) Strata czasu Ciągle słyszy się różne wyliczenia, ile to kierowcy tracą czasu w wyniku korków i kongestii ruchu samochodowego. Najczęściej wygląda to tak, że styrany pracą człowiek musi jeszcze powalczyć w ruchu ulicznym aby wreszcie móc dotrzeć spokojnie do domu. Wtedy już nie ma ochoty ani na życie rodzinne, ani na cokolwiek innego. Brzemię ekonomii Koszt transportu samochodem osobowym na odległość jednego kilometra jest w rzeczywistości sporo wyższy niż płacą za to użytkownicy samochodów. Bezpośredni koszt jednego kilometra jest pokrywany w zaledwie 25 procentach przez użytkownika samochodu. Resztę kosztów ponosi społeczeństwo. Same wypadki pochłaniają w Polsce 7 procent PKB rocznie. Rozrost infrastruktury drogowej Gdy coraz większa liczba ludzi żyje w jednym skupisku bazującym tylko (lub głównie) na transporcie samochodowym, zachodzi coś dziwnego. Teren zajmowany przez infrastrukturę drogową powiększa się bez końca aż do momentu kiedy populacja skupiska osiągnie ok. 5 milionów mieszkańców. System autostrad i tras szybkiego ruchu musi się rozrastać aby pokryć wszystkie dostępne tereny aby móc udźwignąć natężenie ruchu związane z rozwojem skupiska tylko na określonym obszarze. Do tej sytuacji zbliżają się bazujące tylko na samochodach miasta Ameryki Północnej, gdzie siedemdziesiąt procent terenów skupisk ludzkich jest poświęconych na infrastrukturę drogową. Wraz z natężeniem ruchu nie nadąża jednak infrastruktura drogowa i takie miasto nie może się dalej rozrastać pozostając tylko jednym miastem. Rozpada się ono na szereg graniczących ze sobą skupisk ludzkich, wraz ze związanymi z tym ekonomicznymi stratami i niedogodnościami. Przykładem może ty być przypadek Los Angeles. Tylko systemy metra są w stanie utrzymać duże skupiska ludzkie w jedności. Dwa miliardy samochodów Wprawdzie prognozy co do wzrostu liczby samochodów na świecie różnią się, niemniej wielu ekspertów jest zgodnych co do tego, że zjawisko będzie miało charakter eksplozji. Przedstawiciele Mercedesa przewidują, że liczba samochodów, która wzrosła od 700 mln w roku 1990, do 800 mln w 1995, podskoczy do 1,6 mld w roku 2030. Rozrost miast W krajach o zaawansowanej motoryzacji zachodzą procesy polegające na migracji mieszkańców z centrum miasta na przedmieścia. Wygląda to mniej więcej tak: Na początku wzrasta poziom motoryzacji, główne ulice wypełniają się samochodami. Z chwilą gdy na głównych ulicach już jest tłok i hałas, ruch przenosi się też na lokalne mniej główne i boczne ulice. Kierowcy po prostu starają się ominąć zatłoczone miejsca poruszając się ulicami lokalnymi. To z kolei jest w tak dużym stopniu uciążliwe dla mieszkańców dotychczas spokojnych ulic, że ci postanawiają się wyprowadzić na przedmieścia/ na wieś. Z uwagi na mizerną komunikację zbiorową przedmieść z miastem są oni zmuszeni korzystać z samochodu w celu załatwienia każdej sprawy. Jest to z kolei bardzo uciążliwe dla pozostałych mieszkańców i prowadzi do błędnego koła. Jedynym sposobem jest stworzenie na bocznych ulicach stref ruchu uspokojonego z progami spowalniającymi i szykanami. Przestępczość Rozwój motoryzacji wpływa na poziom bezpieczeństwa na ulicach. Skoro więcej ludzi korzysta z samochodów, (trzeba przyznać że są one bardzo bezpiecznym urządzeniem do poruszania się po niebezpiecznym mieście), wtedy mniej ludzi chodzi piechotą. Z chwilą, kiedy jest mało ludzi na ulicach, przestępcy ośmielają się i napadają na nielicznych pieszych. Prowadzi to do skrajnej sytuacji, kiedy centra miast są opanowane przez gangi przestępcze, a ulice są zupełnie wyludnione. Jakikolwiek zabłąkany pieszy staje się łatwą ofiarą dla przestępców chwilą kiedy więcej ludzi zaczyna podróżować komunikacją publiczną i dochodzić ulicami do przystanków, przestępczość automatycznie maleje, co zostało również dowiedzione naukowo. Wypełnione pieszymi miasto staje się przyjemne i bezpieczne, każdy czuje się w nim dobrze widząc że nie jest sam.