Wprost o rzeczywistości - Spotkania Sadownicze Sandomierz

Transkrypt

Wprost o rzeczywistości - Spotkania Sadownicze Sandomierz
sadownictwo
Wprost
o rzeczywistości
(cz. II)
Fot. 3. Wiatraki do ochrony sadu przed
przymrozkiem fot. 2, 3 D. Łabanowska-Bury
11–12 m umieszczone są skrzydła o średnicy nieprzekraczającej 6 m. Mechanizm
działania śmigieł polega na tym, aby zalegające wyżej masy ciepłego powietrza
wprowadzić do niższych stref w sadzie,
gdzie – zwykle tuż nad ziemią – dominują masy powietrza zimnego (metoda
skuteczna w czasie przymrozków radiacyjnych). Przy sprawnie przeprowadzonej akcji mieszania powietrza można
ochronić kwiaty przed przymrozkiem,
podnosząc temperaturę przy gruncie nawet o 3°C. Jedno śmigło, w zależności od
parametrów urządzenia i ukształtowania
terenu, może ochronić 3–6 ha sadu.
Dorota Łabanowska-Bury
Spotkanie Sadownicze Sandomierz to doroczna impreza, która
w 2015 r. (27–28 stycznia) zgromadziła w Sandomierzu po raz
24. spore grono sadowników i wystawców z ofertą produktów
dla branży sadowniczej. Zaproszeni specjaliści z dziedzin
ekonomiki ogrodnictwa oraz ochrony roślin poruszali podczas
wykładów (pierwszego dnia) nurtujące producentów jabłek
zagadnienia (czyt. HO 3/2015). Drugi dzień poświęcono
producentom wiśni.
DO MECHANICZNEGO
ZBIORU
Fot. 1. Zbigniew
Właśnie zbiór wiśni jest najkosztowniejszą i najbardziej pracochłonną, złożoną operacją, jaką uprawiający ten gatunek sadownicy muszą co roku sprawnie
przeprowadzić. Technologie mechanicznego zbioru są już dopracowane, sprawność maszyn wynosi 90–95%, ich praca zastępuje około 200 pracowników.
Dyskusję na ten temat otworzyło wystąpienie dr. Zbigniewa Bulera (fot. 1)
z Instytutu Ogrodnictwa w Skierniewicach. Zreferował on wyniki wieloletnich
badań prowadzonych w tej placówce,
a obejmujących obserwacje nad przy-
drzew do
Buler mówił
o formowaniu
mechanicznego
zbioru
datnością odmian uprawianych u nas
i wprowadzanych do uprawy w intensywnych sadach wiśniowych, modele
tych sadów – rozstawy drzew, formowanie koron, wreszcie konstrukcję i udoskonalanie kombajnu do zbioru owoców
wiśni (oraz śliwek). W polskich warunkach klimatyczno-glebowych sady
wiśniowe można zagęścić 3–6-krotnie
(z 400–670 do 1250–1900 drzew/ha).
reklama
COMPO Frost Protect
Zapobiega powstawaniu uszkodzeń
przymrozkowych w sadach, szkółkach
i uprawach warzywniczych
Więcej
informacji
na stronie
HASŁO
OGRODNICZE
4/2015
www.compo-expert.pl
Dystrybucja w Polsce:
COMPO Expert Polska sp. z o.o. pl. Wiosny Ludów 2, 61-831 Poznań,
tel. (61) 850-93-90, fax (61) 850-93-91,email: [email protected]
71
sadownictwo
Fot. 3. Agata
Broniarek-Niemiec
przestrzegała
przed nowymi
fot. 1–3 A. Łukawska
chorobami
Fot. 2. Bogusław Długowolski przedstawił zasady cięcia wiśni, teorię potwierdził w praktyce
Przy rozstawie 3,5–4 x 1,5–2 m możliwy jest kombajnowy zbiór owoców.
Drzewa wiśni muszą być jednak prowadzone w formie przewodnikowej – pień
powinien mieć 80–100 cm wysokości,
a w spłaszczonej koronie pozostawia się
tylko wyrastające z silnego przewodnika 1–3-letnie, obficie owocujące pędy.
Są one sukcesywnie wycinane na krótkie czopy, nieutrudniające pracy kombajnu. Niezależnie od indywidualnych
cech odmianowych, wszystkie uprawiane u nas wiśnie – nawet najbardziej
„wiotka” ‘Łutówka’ – da się wyprowadzić i utrzymać ich drzewa z silnie zaznaczonym przewodnikiem.
ALE TO JUŻ BYŁO
Z podawanymi przez Z. Bulera wynikami korespondowały informacje zebrane przez Bogusława Długowolskiego ze
Starostwa Powiatowego w Opatowie.
Przypomniał on, że w regionie sandomierskim prace nad zmechanizowanym
zbiorem wiśni z drzew formowanych
specjalnie pod taką technologię opracowano już ponad 30 lat temu. Pionierem we wprowadzaniu takich rozwiązań był w latach 70–80. ubiegłego
stulecia Mieczysław Gajewski, sadownik
z Gołębiowa. Właśnie w tych latach Dania – liczący się wówczas w Europie producent wiśni – zrezygnowała ze zbioru
ręcznego „wykładającego” ekonomiczny sens zajmowania się tam wiśniami.
Obserwacje M. Gajewskiego, a później
coraz liczniejszych sadowników po-
72
twierdzały możliwość wyprowadzenia
przewodnika wiśni (także ‘Łutówki’)
na wysokość ponad 3,5 m. Co prawda
w regionie, w którym uprawia się wiśnie na około 5,5 tys. ha, intensywnych
sadów tego gatunku przybywa. Jednak ciągle wielu sadowników prowadzi swoje plantacje tradycyjnie ekstensywnie, natomiast ci, którzy decydują
się zintensyfikować je, popełniają wiele nawet rażących błędów. „Skorowidz”
tych uchybień wraz z zaleceniami, jak je
poprawić, zajął sporo miejsca nie tylko
w prelekcji B. Długowolskiego, ale także
podczas pokazu prowadzenia sadu pod
kombajnowy zbiór wiśni (fot. 2) u Pawła
Ankurowskiego we Włostowie. Dyskusje nad szczegółami technologicznymi
były tak gorące, że uczestnikom tego
pokazu nie przeszkadzała ani temperatura bliska zeru stopni Celsjusza, ani
silny, zimny wiatr.
INTENSYFIKACJA
OCHRONY
Zmiana formy koron wiśni na przewodnikowe, spłaszczone może zmienić również efekty ochrony tego gatunku przed
chorobami. Od strony technicznej będzie ona dość łatwa – ciecz robocza
dokładnie spenetruje takie korony, zagęszczenie drzew nie stworzy jakichś
krytycznych zagrożeń. Natomiast nie
należy zapominać, że choć znikną spękania konarów w rozłamujących się koronach, to wrót dla infekcji przybędzie –
na licznych krótkich czopach, z których
mają wybijać nowe pędy. Sadownicy
wyrażali na sali konferencyjnej obawy
o możliwe nasilenie się występowania srebrzystości liści. Z tymi obawami
zgodziła się dr Agata Broniarek-Niemiec
z IO (fot. 3). Maszynowy zbiór stwarza
ryzyko infekcji poprzez liczne, drobne uszkodzenia pędów. Niedoświadczony operator otrząsarki może spowodować także zagrożenia na samym
pniu, uszkadzając go chwytakiem urządzenia otrząsającego. Wśród zagrożeń
dla owoców wiśni dr A. Broniarek-Niemiec przypomniała o wykryciu w Polsce
przypadków wystąpienia nowych patogenów – sprawców powszechnej w sadach wiśniowych brunatnej zgnilizny
drzew pestkowych. Do porażających
owoce gatunków z rodzaju Monilinia
dołączyć mogą dwa nowe – M. fructicola oraz M. polystroma. Dbałość o kondycję drzew oraz wymóg wysokiej jakości
owoców (także tych dla przetwórstwa
– zwłaszcza na mrożenie) będą wymagały od sadowników starannej ochrony
sadu. Intensyfikacja tych upraw powinna pozwolić na zbilansowanie wyższych
kosztów agrotechniki i ochrony roślin
z przychodami ze sprzedaży owoców.
Z TEORII DO PRAKTYKI
Spotkanie Sadownicze zakończyło się,
jak już wspomniano wyżej, pokazem
w sadzie Pawła Ankurowskiego we Włostowie, gdzie B. Długowolski oraz Henryk Warsiński (sadownik, Słupia Nadbrzeżna-Kolonia) przeprowadzili pokaz
formowania drzew wiśni dostosowujący
do zbioru maszynowego.
Piotr Grel
Redakcja portalu ogrodinfo.pl
HASŁO OGRODNICZE 4/2015

Podobne dokumenty