Odkrywamy kolejne karty lokalnej historii. Korespondencja do

Transkrypt

Odkrywamy kolejne karty lokalnej historii. Korespondencja do
Odkrywamy kolejne karty lokalnej historii.
Korespondencja do ostatniego rabina
Koluszek z roku 1935
Kilka miesięcy temu media informowały o liście, jaki w języku niemieckim napisali robotnicy
pracujący przy remoncie zamku biskupów warmińskich w Lidzbarku Warmińskim. List napisany
został w roku 1928 i schowany do butelki, a następnie zamurowany. Jakiś czas temu, niestarannie
napisany tekst został całkowicie odczytany. My też mamy swoje ciekawe „znalezisko”, które musiało
na swe wyjaśnienie czekać dokładnie …80 lat!
Młodzi ludzie ze Stowarzyszenia „Historia Koluszek”, poszukujący śladów naszego miasta w różnych
miejscach, zainteresowali się pewną pocztówką, wystawioną na internetowej aukcji. Drogą licytacji
stali się jej właścicielami. Ich uwagę przykuł adres: „Pan Benet, Rabin Koluszek”. Pocztówka
pochodzi z 1935 roku (695 rok tzw. „małej rachuby” wg kalendarza żydowskiego).
A
t
a
k
p
r
z
y
o
k
a
z
j
i
:
n
a
s
i
„
Starsi Bracia w wierze”, jak nazwał Żydów święty Jan Paweł II, w nocy z 13 na 14 września
rozpoczęli 5776 rok, który jest liczony, wg tradycji żydowskiego kalendarza, od stworzenia świata,
obliczanego z kolei na podstawie tekstu Biblii hebrajskiej.
Tym, którzy zapoznali się z filmem „Siła Pamięci”(można go obejrzeć na www.historiakoluszek.pl) ,
postać ostatniego przełożonego żydowskiej gminy w Koluszkach jest dobrze znana. Mateusz
Jaśkiewicz ze Stowarzyszenia „Historia Koluszek” dotarł do Akt Osobowych Żydów, które zostały i są
nadal sporządzane według zeznań bliskich, jak również na podstawie list pomordowanych w obozie
zagłady w Treblince, a znajdujących się w Instytucie Yad Vaschem w Jerozolimie. Na podstawie tych
Akt udało mu się zrekonstruować drzewo genealogiczne najbliższej rodziny Mordechaja Beneta,
urodzonego w 1877, ostatniego rabina Koluszek i przełożonego tutejszej żydowskiej gminy
wyznaniowej.
Autorem krótkiej korespondencji, o której mowa poniżej, był urodzony w roku 1897 brat rabina,
Avraham Isaxer, mieszkaniec Warty. Mordechaj miał jeszcze pozostałe rodzeństwo: Icchaka,
mieszkańca Częstochowy, Barucha, urodzonego w 1889 roku, który mieszkał w Oświęcimiu,
Avrahama Eleazara z Bielska Białej i Dawida, który przeżył wojnę. Rodzeństwo wywodzi się
prawdopodobnie z Mstowa, miejscowości leżącej niedaleko Częstochowy, bo tam mieszkał ojciec
braci, Khaim Benet.
Przed wybuchem II wojny światowej koluszkowscy Żydzi stanowili prawie 30% mieszkańców naszej
miejscowości.
Pocztówka, pomimo swojego 80-letniego „żywota”, jest w bardzo dobrym stanie. Problemem okazał
się język, w jakim została napisana. Czy był to hebrajski czy może jidysz, język Żydów
aszkenazyjskich, czyli zamieszkujących środkową i wschodnią Europę od X wieku? – Zarówno ci
Żydzi, którzy mówią po hebrajsku jak i w języku Jidysz, w piśmie używają liter alfabetu hebrajskiego.
Zatem właściwe odczytanie i przetłumaczenie tekstu zależy od kontekstu szeregu zdań, jak również
od rozpoznania, którego z tych języków dotyczy zapis- powiedział nam Jacek Pysklak doktorant z
Uniwersytetu Jana Pawła II w Krakowie. Po wnikliwej analizie okazało się, że korespondencja została
napisana i „odczytana” po hebrajsku.
Biorąc pod uwagę fakt, że wszyscy Żydzi przed wojną mówili niemal wyłącznie w języku Jidysz,
korespondencja pisana do rabina z Koluszek po hebrajsku świadczy o bardzo wysokim poziomie
wykształcenia i kultury religijnej autora i adresata listu, ponieważ w I połowie XX wieku, językiem
hebrajskim, dopiero co odtwarzanym po niemal 2 tysiącach lat jego nieużywania, posługiwały się
wyłącznie elity świata żydowskiego. To coś podobnego, gdyby w czasach nam współczesnych ktoś
używał w potocznej mowie języka starożytnych rzymian, czyli łaciny klasycznej.
Z prośbą o przetłumaczenie korespondencji sprzed prawie wieku zwróciliśmy się, za pośrednictwem
Jacka Pysklaka, teologa biblisty z Krakowa, do jednego z najlepszych fachowców w kraju.
Konsultujący treść pocztówki dr hab. Tomasz Tomal z Zakładu Historii Judaizmu i Literatur
Żydowskich na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie uznał ostatecznie, że jest to tekst hebrajski.
Przetłumaczenia podjął się nieodpłatnie. Stowarzyszenie i portal internetowy „Historia Koluszek”
oraz redakcja „Tygodnia w Koluszkach” składają Panu doktorowi z UJ gorące podziękowania. Nie
udało się, niestety, dokonać tłumaczenia kilku słów napisanych na „marginesie”, z uwagi na problem
z samym odczytaniem hebrajskich znaków.
Interesująca nas treść korespondencji do przełożonego koluszkowskiej społeczności żydowskiej
okazała się zaskakująca. Gdyby ktoś myślał, że na pocztówce są jakieś nic nie warte wiadomości w
rodzaju: „pozdrawiamy z wakacji, pilnujcie rodzinnego biznesu lub: niech ciotka Hanka dba o płuca”
itp., to jest w dużym błędzie. Żadnego pospolitego pisania, żadnych banałów! Z treści kartki wyłania
się bardzo głęboka wiara, daleka od powierzchownej. Na awersie pocztówki widnieje rysunek Starej
Bramy Miejskiej w Toruniu. Została napisana i wysłana z Warty przez Avrahama Isaxera do
Mordechaja Beneta, ostatniego rabina Koluszek.
Tekst rozpoczyna się datacją „W szabatowy wieczór tygodnia czytania paraszy Noach”. Parasza jest
to fragment Pięcioksięgu odczytywany w synagodze podczas świąt, dni postu, początku nowego
miesiąca księżycowego oraz w szabat. Mamy tu zatem wskazówkę, że tekst ten został napisany w
szabat, kiedy w synagodze czytany był fragment mówiący o zapowiedzi budowy Arki Noego. O
głębokiej wierze piszącego i czytającego świadczą słowa, w jakich autor listu zwraca się do swego
brata. Prawdopodobnie te kilka zdań jest adresowanych nie tylko do rabina, ale także do jego rodziny
lub nawet do całej społeczności koluszkowskich Żydów. Po powrocie z Koluszek do Warty, autor
zachęca do trwania w jedności i unikania sporów. Brat rabina pisze dalej, aby żyć zgodnie z nauką
prawa Bożego i w związku z tym słyszymy, aby młodszego brata (o którego z nich chodzi, nie wiemy,
być może o Dawida, prawdopodobnie najmłodszego z nich), zdyscyplinować religijnie. Wcześniej
autor króciutkiego listu prosi swego bratanka o trwanie w doskonałości. Na koniec pada niezwykle
ważne słowo „Szechina”. Jest to określenie pochodzenia chaldejskiego. Oznacza ono bardzo wyraźną
i szczególną Bożą Obecność tak w Namiocie Spotkania, czyli tam, gdzie spoczywała przez wiele
setek lat, Arka Przymierza z Dekalogiem, w Świątyni Jerozolimskiej oraz w sercu każdego człowieka.
Autor listu przyzywa zatem Obecności Bożej pośród rodziny rabina. Na koniec składa adresatowi
życzenie, aby nie troszczyć się o dzień jutrzejszy, ale by być doskonałym wobec Pana. Czyżby w
zdaniu tym zawarł on pragnienie ufności wobec Boga, w obliczu spodziewanej Zagłady Żydów?
Zbigniew Komorowski, TwK
Treść pocztówki
„W szabatowy wieczór tygodnia czytania paraszy Noach: tu: „Zot ot ha-brit”, [Rdz 6, 9 – 11, 32], roku
695=1935 wedle małej rachuby […]
Szanowny brat mój, rabin, wielki nauczyciel, wielce pobożny, Koluszek […]
Dla wszystkich drogich […]
Dzięki Bogu do domu wróciłem spokojnie, i mojego brata i przyjaciela nakłaniam: niech nie będzie
sporu pomiędzy wami. Niech podąża syn mojego brata [drogą], niech będzie doskonały i pierwszy
krok, który czyni na ziemi, niech będzie twoja droga, jak droga nauki [tanna], którą podąża człowiek
ku chwale, bo samego Boga nie widzi. Również swojego młodszego brata przywiedź do dyscypliny
rodziców twoich [postępuj z nim, jak rodzice], aby nie pojawił się, nie daj Boże, zły popęd. [ A
tymczasem wuj twój]. A ty, pan młody [zięć], [syn] brata mojego, raw Doberisza, nie troszcz się o
jutro, tylko bądź doskonały wobec Pana, a on pobłogosławi cię we wszystkim, co czynisz. I raduj się,
bo Szechina jest pośród radości i nie gniewajcie się w domu waszym, ale bądźcie powolni jeden
wobec drugiego, bo mędrcy w spokoju słuchają [siebie nawzajem]”.
Historia Żydów w Koluszkach
Żydzi w Koluszkach mieszkali już w XVIII wieku. Miejscowość rozwijała się za sprawą dogodnego
umiejscowienia na szlaku handlowym, wiodącym przez Łęczycę, Brzeziny, Koluszki, Inowłódz,
Opoczno do Sandomierza. Pod koniec XIX w. impuls do rozwoju dała budowa dużego węzła
kolejowego, łączącego od 1866 r. Drogę Żelazną Warszawsko-Wiedeńską z Koleją Fabryczno-Łódzką.
W 1885 r. Koluszki uzyskały także połączenie kolejowe ze Skarżyskiem-Kamienną. Rozwój
infrastruktury transportowej, a zwłaszcza handlu i usług towarzyszących rosnącej osadzie
kolekarskiej, sprzyjał rozwojowi osadnictwa żydowskiego. Podczas spisu powszechnego w 1921 r. w
miejscowości odnotowano 387 żydowskich mieszkańców, którzy stanowili 29% całej populacji
Koluszek. Do 1939 r. ich liczba wzrosła do 475. Najważniejsze zajęcia stanowiły niezmiennie handel i
rzemiosło.
Ulica Brzezińska, lata 30 te XX wieku. Na prawo na pierwszym planie synagoga. Dziś w tym miejscu
stoi księgarnia. Zdjęcie z archiwum: www.historiakoluszek.pl
Wiosną 1940 r. Niemcy utworzyli w Koluszkach getto, zlokalizowane w rejonie ulic (według
obecnego nazewnictwa): Poprzecznej, Targowej, Rynku, Krzemienieckiej, Cmentarnej. Krzywej,
Konopnickiej, 11 Listopada. Stłoczono w nim żydowskich mieszkańców miasteczka, przesiedleńców z
okolicznych miejscowości oraz osoby wywiezione z Tomaszowa Mazowieckiego. Szacuje się, że w
getcie przebywało wraz z przesiedleńcami i uchodźcami około 3 tys. osób. Mieszkańcy zamkniętej
dzielnicy żydowskiej byli wykorzystywani do przymusowej pracy przy udrożnianiu cieków wodnych.
Likwidacja getta nastąpiła w październiku 1942 roku. Przetrzymywani w nim Żydzi zostali
wywiezieni do niemieckiego nazistowskiego obozu zagłady Treblinka. W trakcie likwidacji getta
Niemcy rozstrzelali 40 Żydów. Zostali oni pochowani w pobliżu wsi.
Po zakończeniu działań wojennych do Koluszek powrócili nieliczni ocaleni z Zagłady Żydzi. W 1945 r.
mieszkało tu jeszcze 6 osób wyznania mojżeszowego. Wyemigrowały one jednak w kolejnych latach.
Źródło: www.sztetl.org.pl

Podobne dokumenty