uruchomić samochód

Transkrypt

uruchomić samochód
sygn. akt XIV K 200/14
UZASADNIENIE
Na podstawie całokształtu materiału dowodowego zgromadzonego i ujawnionego w toku rozprawy głównej sąd
rejonowy ustalił następujący stan faktyczny.
Przed południem, w dniu 16 lipca 2012r., oskarżeni D. O., Ł. K. (1) oraz K. K. spotkali się na (...) W. gdzie spożywali
alkohol (wódkę i piwo). Następnie oskarżeni pojechali na M., w okolicach Toru W. Konnych na S. D. O. odebrał od
znajomego pieniądze a potem oskarżeni nadal wspólnie pili alkohol na terenie przyległym do toru wyścigowego.
Wieczorem tego dnia spotkał ich J. P., poczęstował ich papierosem. Pokrzywdzony, na terenie parkingu ochranianego
przez Agencję Ochrony (...), zaparkował użytkowany przez niego a formalnie zakupiony przez jego konkubinę E.
N. (1) samochód dostawczy marki M. (...) nr rej. (...) o wartości 9.400 złotych. Pojazd ten został kupiony około
miesiąca wcześniej i służył pokrzywdzonym do wożenia nim warzyw i owoców w związku z prowadzoną działalnością
gospodarczą – sklepem warzywnym. Samochód miał popsute drzwi od kabiny i nie był zamknięty a klucze od niego
znajdowały się w środku kabiny kierowcy.
Około północy oskarżeni, będący już w stanie znacznej nietrzeźwości, postanowili wrócić do domu. Idąc w kierunku
ulicy (...) zauważyli zaparkowany samochód J. P. i E. N. (1), kabina była otwarta (oskarżony D. O. wiedział o
niesprawności zamków pojazdu) a kluczyki znajdowały się w środku. Nie chcąc wracać piechotą postanowili zabrać
pojazd i się nim przejechać. W trójkę wsiedli do środka pojazdu, oskarżony K. K. zasiadł za kierownicą samochodu,
uruchomił go po czym podjechali pod bramę parkingu pilnowaną przez pracownika ochrony – S. Z.. Ten widząc osoby
obce za kierownicą odmówił otwarcia bramy. K. K. podjechał pod drugą bramę, pilnowaną przez T. O. który widząc
zbliżający się znajomy samochód otworzył ją pilotem nie sprawdzając kto porusza się M..
Około godziny trzeciej nad ranem pokrzywdzony J. P. udał się do samochodu, chciał nim jechać do Bronisz zrobić
zakupy do prowadzonego warzywniaka. Po stwierdzeniu kradzieży pojazdu pokrzywdzony zawiadomił policję.
Po opuszczeniu parkingu K. K. pojechał do R. - miejsca zamieszkania ojca. Tam oskarżeni nadal spożywali alkohol po
czym poszli spać. Rano, nadal pijani, postanowili wrócić do W. i zostawić samochód w miejscu z którego go wzięli.
Około godziny 10.40 na Al. (...) w W. K. K. nie opanował samochodu M. (...) nr rej. (...) i doprowadził do kolizji z (...) nr
rej. (...). Samochód M. został w poważnie uszkodzony, oskarżeni Ł. K. (1) oraz K. K. uciekli z miejsca kolizji porzucając
pojazd w stanie uszkodzonym zaś oskarżony D. O. pozostał na miejscu zdarzenia gdzie został zatrzymany przez Policję.
Oskarżeni Ł. K. (1) oraz K. K. czynu tego dopuścili się działając w warunkach powrotu do przestępstwa opisanych w
art. 64 § 1 kk, byli osobami karanymi za przestępstwa rodzajowo podobne - przeciwko mieniu. Ł. K. (1) był karany (m.
in) wyrokiem Sądu Rejonowego dla Warszawy W. w sprawie sygn.. III K 453/07 za czyn z art. 280 § 1 kk na karę 5 lat
pozbawienia wolności której część odbywał w okresie od 15.10.2009r. do 10.05.2012r. a K. K. był karany wyrokiem
Sądu Rejonowego w Pruszkowie sygn.. V K 677/08 za czyn z art. 278 § 1 kk na karę 6 miesięcy pozbawienia wolności
którą odbywał w okresie od 17.03.2008r. do 18.03.2008r. oraz od 5.06.2011r. do 3.12.2011r.
powyższy stan faktyczny sąd ustalił na podstawie następujących dowodów: częściowo wyjaśnień oskarżonych D. O. (k.
66, 93, 324, 410-411, 708, 935-937), Ł. K. (1) (k. 60, 414, 937-938), K. K. (k. 148-151, 156-157, 164, 938-939), częściowo
zeznań świadków J. P. (k.81-82, 85-86, 238-241, 647-649, 1032-1034) i E. N. (1) (k. 34, 242-244, 1031-1032), zeznań
świadków: S. Z. (k. 128-127, 132-133), T. O. (k.126-127, 130-131), M. G. (k. 25-26) oraz dokumenty: szkic miejsca kolizji
(k. 14-17), protokołu oględzin pojazdów (k. 19-20, 300-302), protokoły zatrzymania osób (k. 13, 42, 136), opinii (k.
654-664, 442-445), danych o karalności (k. 466-468, 973-974, 961-963)
Z wyjaśnień oskarżonego D. O. z dnia 18.07.2012r. wynika, że nie przyznał się on do winy i wyjaśnił (k. 66), że w dniu
16.07.2012r. wraz z pozostałymi oskarżonymi był na terenie wyścigów konnych przy ul. (...) gdzie spożywali alkohol.
Następnie oskarżony K. K. powiedział, że jadą, wsiedli do samochodu M., który został uruchomiony przez K. K., potem
mieli wypadek. Oskarżony, z uwagi na niepamięć, nie był w stanie zrelacjonować szczegółów przebiegu zdarzenia.
W trakcie posiedzenia w przedmiocie tymczasowego aresztowania (k. 93) oskarżony przyznał się do zarzucanego
mu czynu, choć, jak wyjaśniał, nie brał udziału w kradzieży samochodu a jedynie nim jechał, według twierdzeń
oskarżonego K. K. miał kluczyk, którym otworzył pojazd, utrzymywał również, że nie wiedział że samochód należy do
jego byłego pracodawcy.
W trakcie przesłuchania w dniu 20.11.2012r. oskarżony podał (k. 324), że samochód M. był otwarty a kluczyki od niego
były w środku, samochód został odpalony przez oskarżonego K. K.. Oskarżony zaprzeczył aby zabierał pojazd w celu
osiągnięcia korzyści majątkowej twierdząc, że był on w złym stanie technicznym i zbyteczny dla niego, jak utrzymywał
samochód został użyty albowiem chcieli nim wrócić do domu po drugiej stronie W. a następnego dnia chcieli odstawić
pojazd na miejsce co uniemożliwił wypadek. Podobnie oskarżony wyjaśniał w dniu 7.01.2013r. (k. 410-411) i w dniu
10.09.2013r. (k. 708) gdy podał, że z oskarżonymi pił alkohol od rana – najpierw na W. a potem w okolicach toru
wyścigów konnych. Gdy wracali i szli w kierunku przystanku zauważył samochód J. P. i jego konkubiny, był otwarty.
Na desce rozdzielczej był zwitek kluczy, którymi udało się uruchomić samochód. Pojechali do rodziców oskarżonego
K. K. pod W.. Tam dalej pili alkohol. Usnęli i gdy rano się obudzili postanowili wracać do W. i odprowadzić samochód.
W drodze powrotnej oskarżony K. K. spowodował kolizję, koledzy uciekli z miejsca wypadku a on pozostał.
Wyjaśniając na rozprawie w dniu 10.09.2014r. oskarżony D. O. nie przyznał się do zarzucanego mu czynu i podał (k.
935-937), że włamania do samochodu nie było, drzwi od strony pasażera były otwarte a w środku pojazdu znajdowały
się kluczyki którymi udało się uruchomić samochód. Oskarżony wiedział, że jest to samochód J. P., zabrał go bo chciał
się nim przemieścić a potem miał zamiar go zwrócić. To, że będą wracać samochodem nie było wcześniej zaplanowane,
samo wyszło po zakończeniu picia alkoholu.
Z wyjaśnień oskarżonego Ł. K. (1) z dnia 18.07.2012r. wynika, że przyznał się on do winy i wyjaśnił (k. 60), że w dniu
16.07.2012r. wraz z pozostałymi oskarżonymi udał się na teren wyścigów konnych przy ul. (...) celem spożywania
alkoholu i odwiedzenia koleżanki. Samego przebiegu zdarzenia– z uwagi na towarzyszący wówczas stan nietrzeźwości
oraz zażyte leki – oskarżony nie był w stanie zrelacjonować podając jedynie, że pamięta, że jechał samochodem M.
koloru żółtego który brał udział w wypadku drogowym. Składając wyjaśnienia w dniu 7.01.2013r. (k. 414) oskarżony
przyznał się do „kradzieży” a nie do „włamania”.
Wyjaśniając na rozprawie w dniu 10.09.2014r. oskarżony Ł. K. (1) częściowo przyznał się do zarzucanego mu czynu i
podał (k. 937-938), że włamania do samochodu nie było, bo były kluczyki, które leżały wcześniej na desce samochodu.
Dlaczego zabrali samochód, tego oskarżony nie był w stanie podać, w jego ocenie zrobili to z głupoty a rano chcieli
samochód odstawić w to samo miejsce z którego go zabrali.
Z wyjaśnień oskarżonego K. K. z dnia 10.08.2012r. wynika, że nie przyznał się on do winy i wyjaśnił (k. 148-151,
156-157, 164), że w dniu 16.07.2012r. wraz z pozostałymi oskarżonymi na terenie wyścigów konnych pili alkohol.
W pewnej chwili w nocy, któryś z kolegów przyniósł kluczyki (najprawdopodobniej był to D. O. który być może
z właścicielem samochodu miał zatarg o pieniądze) i powiedział żeby pojechał tym samochodem bowiem jest
najtrzeźwiejszy i umie prowadzić. Oskarżony nie wiedział czy samochód był otwarty czy zamknięty w każdym razie
otrzymanymi kluczykami uruchomił go i wraz z pozostałymi oskarżonymi pojechał do R. na posesję ojca, który jednak
nie pozwolił im tam zostać. Wszyscy byli pijani do nieprzytomności, zasnęli w samochodzie a rano postanowili wracać
do W. i pojechać na ul. (...) do Ł. K. (1). W trakcie jazdy miał miejsce wypadek i oskarżeni uciekli z miejsca zdarzenia,
kluczyki miały zostać w stacyjce pojazdu.
Wyjaśniając na rozprawie w dniu 10.09.2014r. oskarżony K. K. nie przyznał się do zarzucanego mu czynu i podał (k.
938-939), że pili razem alkohol, potem wsiedli do samochodu, kluczyki były w środku, oskarżony nimi uruchomił
pojazd i pojechał do ojca pod W.. Tam się przespali a rano postanowili wrócić i oddać pojazd. W drodze powrotnej
mieli wypadek.
W ocenie sądu wyjaśnienia oskarżonych w znacznej części zasługują na wiarę. Przede wszystkim są wiarygodne
twierdzenia, że w dniu zdarzenia od dłuższego czasu spożywali alkohol wprowadzając się w stan nietrzeźwości
(potwierdzają to zeznania J. P.). Wiarygodne są również w zakresie twierdzenia, że razem wsiedli do samochodu i
wspólnie pojechali do R. i następnego dnia rano razem wracali (jest to element wspólny w wyjaśnieniach oskarżonych,
potwierdzają go pośrednio zeznania pracownika ochrony). W ocenie sądu, z uwagi na stan upojenia alkoholowego,
oskarżeni w znacznej mierze nie pamiętają przebiegu zdarzenia, w sposób jednoznaczny wynika to w szczególności
z pierwszych wyjaśnień oskarżonego D. O. oraz Ł. K. (1). W odniesieniu do zamiaru jaki towarzyszył oskarżonym
przy zabieraniu samochodu, zdaniem sądu, racjonalna ocena zachowania oskarżonych wskazuje, że znacznie
bardziej prawdopodobnym w tym momencie u oskarżonych był zamiar użycia samochodu celem przemieszczenia
się nim niż jego przywłaszczenia. W szczególności należy zauważyć, że oskarżeni działali pod wpływem impulsu,
przestępstwa nie planowali, w trakcie jego dokonania byli w znacznym stopniu pijani co utrudnia racjonalne i
zborne popełnienie czynu. Już sam fakt wyboru pojazdu – blisko dwudziestoletni samochód dostawczy o niewielkiej
wartości wskazuje na brak racjonalności działania przy ewentualnym motywie majątkowym działania. Zdaniem sądu
brak jest podstaw obiektywnych (np. w postaci zamiany tablic rejestracyjnych, ukrycia samochodu, zmiany jego
numerów identyfikacyjnych) do zakwestionowania wiarygodności twierdzeń oskarżonych, iż chodziło im jedynie o
użycie pojazdu a nie jego kradzież, zaś to, iż w trakcie niektórych wyjaśnień oskarżeni przyznają się do „kradzieży”
oznacza, że nie rozróżniali oni czynu z art. 278 § 1 kk od czynu z art. 289 § 1 kk.
Kolejną kwestią jest dostanie się oskarżonych do środka pojazdu oraz jego uruchomienie. Zdaniem sądu, biorąc pod
uwagę, iż z zeznań samego pokrzywdzonego wynika, że co najmniej jedne z drzwi do pojazdu były niesprawne oraz że
nie jest on do końca pewien czy wszystkie drzwi samochodu przed kradzieżą były zamknięte, brak jest wystarczających
podstaw do podważenia twierdzeń oskarżonych, iż drzwi te były niezamknięte i nie dokonywali do pojazdu żadnego
„włamania”. W odniesieniu do kwestii sposobu uruchomienia pojazdu przez oskarżonych zgromadzony materiał
dowodowy budzi szereg wątpliwości które, zdaniem sądu, nie pozwalają na odrzucenie twierdzeń oskarżonych, iż
uruchomili samochód przy pomocy znajdujących się w kabinie kluczyków. Na wstępie należy zauważyć, że zeznania
pokrzywdzonych w zakresie ilości kompletów kluczy i ich umiejscowienia w chwili zdarzenia są w zasadzie spójne.
Jednak na całokształt wiarygodność tych zeznań muszą wpływać rażące rozbieżności co do stanu technicznego
zamków pojazdu czy też okazanych na policji kompletów kluczyków. Powyższe w sposób przekonujący pozwalają
zakwestionować prawdziwość stwierdzeń pokrzywdzonych w zakresie miejsca przechowywania i ilości kompletów
kluczyków do samochodu zwłaszcza, że przez cały okres postępowania pokrzywdzeni dwóch kompletów kluczyków nie
okazali. Dodatkowo, zdaniem sądu, możliwy jest jeszcze inny przebieg zdarzenia. Jak wynika z zeznań J. P. samochód
można było de facto uruchomić jakimkolwiek przedmiotem włożonym do stacyjki. Nadto w kabinie znajdowały się
klucze od działki. W ocenie sądu nie jest wykluczone, że oskarżeni, działając w nocy, w stanie nietrzeźwości, będąc
w błędzie, skutecznie użyli któregoś z kluczy „od działki”, o zbliżonym kształcie do samochodowego, jako klucza do
stacyjki pojazdu. Takiego przebiegu zdarzenia nie wyklucza opinia biegłego z zakresu mechanoskopii która niestety
opiera się o badanie stacyjki pojazdu w innym stanie niż wówczas gdy oskarżeni poruszali się samochodem M..
Pokrzywdzony J. P. zeznając w dniu 18.07.2012r. (k. 81-82) podał, że jest użytkownikiem samochodu M. (...) nr rej.
(...) zakupionego przez E. N. (2) miesiąc wcześniej. Samochód został skradziony z terenu parkingu przy ul. (...) w
nocy z 16 na 17.07.2012r. Świadek twierdził, że do pojazdu mają dwa komplety kluczyków, przy czym jeden z nich
został dorobiony przez J. P.. Samego faktu kradzieży samochodu świadek nie widział, w trakcie okazania rozpoznał
oskarżonych D. O., jak osobę którą kiedyś zatrudniał, oraz Ł. K. (1) z którymi rozmawiał wieczorem tego samego dnia
gdy zostawiał zaparkowany pojazd (k. 85-86).
W toku kolejnych zeznań, w dniu 25.09.2012r. J. P. podał (k.238-241), że do samochodu dorobił kluczyk do stacyjki
albowiem oryginalny miał uszkodzone brelok. Według twierdzeń świadka, przed kradzieżą, wszystkie zamki pojazdu
były sprawne i nie posiadały żadnych uszkodzeń, stacyjka też nie była uszkodzona. Zaprzeczył aby miał jakikolwiek
zatarg z D. O. przyznając jednocześnie, iż wieczorem, przed kradzieżą, spotkał go w towarzystwie kolegów, byli pijani
i najprawdopodobniej pod wpływem narkotyków. Przywitał się i poczęstował ich papierosem. Świadek twierdził, że
nie zgubił kluczyków od samochodu, miał je przy sobie i w domu. Podczas składania zawiadomienia o przestępstwie
pokazano jedynie jeden komplet kluczyków albowiem nie wiedzieli, że powinni przynieść oba.
W trakcie kolejnego przesłuchania, w dniu 12.06.2013r.. J. P. zeznał (k. 647-649) że po odebraniu uszkodzonego
pojazdu z policyjnego parkingu sprzedał go znajomemu (ten pojazd naprawił i wymienił w nim zamki – k. 650). Jak
podawał pokrzywdzony, przed kradzieżą, w pojeździe nie działał jeden zamek w drzwiach (nie dało się go z kluczyka
zamknąć choć można było go otworzyć, drzwi trzeba było blokować z wewnątrz pojazdu), dodatkowo z tyłu przestrzeni
ładunkowej był uszkodzony kolejny zamek – nie można było przekręcić kluczyka a drzwi trzeba było zamykać od
środka. Po okazaniu fotografii zamków wykonanych przez biegłego (k. 334) świadek twierdził, że zobrazowanych na
fotografiach uszkodzeń zamków nie było przed kradzieżą pojazdu. Świadek utrzymywał, że przed kradzieżą samochód
był zamknięty a on sam miał oba komplety kluczyków.
Zeznając na rozprawie w dniu 23.01.2015r. świadek podał (k. 1032-1034) iż wszystkie drzwi były sprawne i się
zamykały i nie było z nimi problemów a dwie pary kluczyków zostały dostarczone Policji. Świadek zaprzeczał, aby
trzymał kluczyki w pojeździe, przyznał, że znajdowały się tam kluczyki od działki. J. P. twierdził, że jak odebrał z
policyjnego parkingu uszkodzony samochód to przy pomocy oryginalnych kluczyków udało mu się uruchomić silnik.
W dalszej części zeznań, na konkretne pytanie, pokrzywdzony jednak przyznał, że drzwi od kierowcy nie można było
zamknąć ani otworzyć kluczykami i trzeba było je zamykać od środka. Świadek nie był w stanie stwierdzić, czy parkując
pojazd przed zdarzeniem zamknął w nim wszystkie zamki. W ocenie J. P. stacyjkę pojazdu można było uruchomić w
zasadzie wszystkim.
Pokrzywdzona E. N. (1) zeznając w dniu 17.07.2012r. (k. 34) podała, że w nocy skradziono jej samochód marki M. (...)
nr rej. (...) o wartości około 9000 złotych. Pojazd był użytkowany przez jej konkubenta, J. P.. Twierdziła, że posiada
do pojazdu dwa komplety kluczy i oba ma ze sobą (kserokopia wykonana w trakcie przesłuchania świadka wskazuje,
że był to jeden komplet składający się z dwóch różnych kluczy – k. 11). Świadek utrzymywała, że nigdy nie skradziono
jej kluczyków do pojazdu. Samej kradzieży samochodu nie widziała i nikogo o nią nie podejrzewała.
W toku kolejnych zeznań, w dniu 25.09.2012r. E. N. (1) podała (k. 242-244), że informację o kradzieży samochodu
miała od J. P. który około 3 w nocy udał się do samochodu z zamiarem pojechania na giełdę warzywną w B. po
czym wrócił do domu informując ją o zdarzeniu. Podczas składania zawiadomienia pokazała jeden komplet kluczy od
samochodu nie wiedząc, że powinna oba; drugi komplet w tym czasie był w mieszkaniu.
Zeznając na rozprawie w dniu 23.01.2015r. (k. 1031-1032) pokrzywdzona podała, że w rzeczywistości nie prowadziła
tego pojazdu i w związku z tym nie ma wiedzy na temat stanu zamków samochodu, kojarzyła, że była jakaś
„prowizorka” która wymuszała korzystanie z innych drzwi celem dostania się do środka pojazdu. Świadek
potwierdziła, że mieli dwa komplety kluczyków do M. z czego jeden był używany na co dzień a drugi znajdował się w
komodzie. Dokumenty samochodu czasami zostawały w pojeździe.
Oceniając zeznania świadka J. P. należy stwierdzić, że każde z nich w zakresie opisu stanu technicznego zamków
pojazdu są inne od poprzednich. Zmian treści tych zeznań przez pokrzywdzonego (w przeciwieństwie do relacji
oskarżonych i ich zmienności wynikającej choćby z ich stanu upojenia alkoholowego) nie można w racjonalny sposób
wytłumaczyć, co więcej w sposób jednoznaczny wynika, że w odniesieniu do niektórych z nich (które się wzajemnie
wykluczają) podawane relacje są nieprawdziwe. Podobnie niejasności są w odniesieniu do twierdzeń dotyczących ilości
kompletów kluczyków i miejsca ich przechowywania. Przesłuchując świadka na rozprawie sąd doszedł do przekonania,
że nie przywiązuje on większej wagi i odpowiedzialności do wypowiadanych słów a swoje obowiązki świadka wykonuje
w sposób nonszalancki i mało odpowiedzialny. Dotyczy to nie tylko kwestii stawiennictwa świadka ale również
zmiany przez niego zeznań, ulegania sugestiom osób przesłuchujących, zadających pytania, zaprzeczaniu swoim
wcześniejszym wypowiedziom itp. Taki sposób zachowania może sugerować, iż być może pokrzywdzony w równie
nieodpowiedzialny sposób postępował z kluczykami do samochodu, które zostawiał w samochodzie (podobnie jak
dokumenty – vide zeznania E. N. (1)) a składając w późniejszym okresie zeznania po prostu nie chciał się przyznać do
takiej bezmyślności. Niewątpliwie zeznania J. P. i E. N. (1) zasługują na pełnię wiary w zakresie ustalenia, że samochód
M. nr rej. (...) został zabrany im bez ich zgody i wiedzy; w szczególności potwierdza to niezwłoczne zawiadomienie
organów ścigania po stwierdzeniu zniknięcia pojazdu.
W odniesieniu do zeznań świadka E. N. (1) należy stwierdzić, że de facto relacjonuje ona to czego dowiedziała się
w odniesieniu do eksploatacji pojazdu od swojego konkubenta. W tym zakresie świadek jest typowym świadkiem ze
słuchu.
Z tych względów (opisanych również przy analizie wyjaśnień oskarżonych) sąd odrzucił twierdzenia pokrzywdzonych,
iż nie jest możliwe aby drugi komplet kluczyków znajdował się w samochodzie, zdaniem sądu jest możliwe aby pojazd
użytkowany przez J. P. nie był zamknięty a kierowca pozostawił w środku kluczyki od tego pojazdu.
Z zeznań świadka S. Z. (k. 128-127, 132-133) - ochroniarza – wynika, że między dwunastą a pierwszą w nocy do bramy
parkingu podjechał M. (...) nr rej. (...), w środku siedziało trzech młodych mężczyzn, kierowca chciał aby otworzyć mu
bramę. Ochroniarz odmówił, pojazd odjechał w kierunku bramy pilnowanej przez T. O..
Z zeznań świadka T. O. (k. 126-127, 130-131) – ochroniarza – wynika, że wypuszczając z terenu parkingu samochód
M. nr rej. (...) nie zauważył, kto siedział w jego kabinie.
Zeznania świadków P. B. (k. 249) i M. Z. (k. 253) nie mają większego znaczenia dla sprawy.
Z zeznań świadka M. G. (k. 25-26) – kierowcy samochodu (...) nr rej. (...) - wynika, że w dniu 17.07.2012r. gdy kierował
samochodem ciężarowym wjechał w jego pojazd samochód dostawczy M. (...) nr rej. (...). Po kolizji, z pojazdu uciekło
trzech młodych mężczyzn, ich zachowanie wskazywało, że byli pijani. Po chwili jeden z nich powrócił na miejsce kolizji
i oczekiwał do przyjazdu policji.
Ze szkicu miejsca kolizji drogowej (k. 14-17), protokołów oględzin pojazdów (k. 19-20, 300-302), protokołu
zatrzymania osoby (k. 13), protokołu badania na alkometrze (k.21) wynika, że w dniu 17.07.2012r. około godziny
10.40 doszło na Al. (...) w W. do kolizji samochodu M. (...) nr rej. (...) z (...) nr rej. (...). Samochód M. został
w poważny sposób uszkodzony – na miejscu zdarzenia został zatrzymany oskarżony D. O., który znajdował się w
stanie nietrzeźwości (ponad 1 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu). Oględziny samochodu M. nr (...) ujawniły
uszkodzenia pokolizyjne pojazdu z przodu kabiny jak również uszkodzenia wszystkich zamków oraz stacyjki, wewnątrz
pojazdu nie odnaleziono kluczyków.
Z protokołów zatrzymania osoby (k. 42, 136) wynika, że Ł. K. (1) został zatrzymany w dniu 18.07.2012r. o godz. 7.40
w mieszkaniu nr (...) przy ul. (...) w W. a K. K. w dniu 9.08.2012r. o godzinie 10.20 w W. na ul. (...).
Z opinii mechanoskopijnych (k. 333-335, 764-767) wynika, że zdaniem biegłego bębenek stacyjki M. został siłowo
przekręcony za pomocą łamaka lub wkrętaka, wkładki zamków samochodu noszą ślady licznych wgnieceń od
nieustalonych narzędzi. W przypadku przekręcenia oryginalnego kluczyka winien on pozostać w stacyjce a to z uwagi
na fakt, że nie jest możliwym usunięcie jego z innej pozycji niż zero. W tym miejscu należy stwierdzić, że wykonana w
trakcie sporządzania opinii przez biegłego fotografia stacyjki jednoznacznie dowodzi, że w trakcie sporządzania opinii
była ona w innym stanie niż bezpośrednio po wypadku (k. 300-302) co wskazuje, że osoby trzecie, już po uszkodzeniu
samochodu i zatrzymaniu go przez policję, próbowały uruchomić pojazd bez oryginalnych kluczyków.
Opiniując na rozprawie (k. 999-1000) biegły z zakresu mechanoskopii podtrzymał opinie z postępowania
przygotowawczego. Po zapoznaniu się z fotografiami stacyjki samochodu wykonanymi w trakcie badania samochodu
przez biegłego jak i tymi z oględzin przeprowadzonych bezpośrednio po wypadku biegły przyznał, że wygląd
stacyjki znacznie się różni na obu fotografiach co wskazuje, że ktoś przy nich manipulował w tzw. międzyczasie.
Wykonane w toku oględzin na miejscu kolizji fotografie wskazują, że stacyjka prawdopodobnie była przekręcana
przy pomocy łamaka niemniej okoliczność to potwierdzającą – czyli brak klucza w stacyjce w sytuacji przesunięcia
położenia bębenka z pozycji „zero” jest dyskusyjny albowiem wygląd stacyjki na obu fotografiach względem jej
obudowy wskazuje, że prawdopodobnie był ruchomy element pierścienia osłonowego stacyjki. Z uwagi na jakość
zdjęć wykonanych w trakcie oględzin nie sposób jest jednoznacznie odpowiedzieć, czy pojazd M. był uruchamiany
za pomocą oryginalnego klucza czy też łamaka. W ocenie biegłego, stan stacyjki pojazdu w chwili w którym ją badał
uniemożliwiał późniejsze włożenie do zamka stacyjki oryginalnego klucza i uruchomienia pojazdu. Tymczasem z
zeznań świadka J. P. wynika, że po zwrocie pojazdu z parkingu depozytowego udało mu się przy pomocy oryginalnych
kluczyków zapalić silnik M..
Zdaniem sądu opinia biegłego jest prawidłowa przy czym kluczowe jest stwierdzenie, że jest ona mało przydatna
do ustaleń skoro zamek stacyjki, który badał biegły przed wydaniem opinii, uległ zasadniczym zmianom (na skutek
działań nieustalonej osoby) od tego w jakim pozostawili go po sobie oskarżeni.
Z opinii biegłego z zakresu wyceny pojazdów wynika (k. 654-664), że wartość samochodu M. (...) nr rej. (...) na
dzień 16.07.2012r. wynosiła 9.400 złotych. W ocenie sądu opinia biegłego jest prawidłowa, w prawidłowy sposób
uzasadniona, sąd nie znalazł podstaw do zakwestionowania treści tej opinii.
Z opinii sądowo psychiatrycznych dotyczących oskarżonego K. K. (k. 422-425) oraz oskarżonego Ł. K. (1) (k. 426-428)
wynika, że oskarżeni nie są ani chorzy psychicznie ani upośledzeni umysłowo. Oskarżeni mają nieprawidłową
osobowość nadto są uzależnieni od alkoholu i różnych substancji psychoaktywnych. W sytuacji wprawienia się w
stan nietrzeźwości lub używania środków psychoaktywnych oskarżeni przewidywali skutki intoksykacji na podstawie
wcześniejszych doświadczeń. W konkluzji biegli stwierdzili, że stan psychiczny oskarżonych nie znosił ani nie
ograniczał ich poczytalności jak również nie stanowi on przeszkody do udziału oskarżonych w czynnościach
procesowych. W ocenie sądu opinie ww. biegłych są prawidłowe, wydane w oparciu o badania podmiotowe
oskarżonych, analizę akt sprawy. Opinie są stanowcze, nie zawierają sprzeczności i w prawidłowy sposób uzasadnione.
Z opinii z zakresu badań biologicznych wynika (k. 442-445), że w samochodzie M. ujawniono materiał genetyczny
pochodzący od D. O.
Z treści odpisów wyroku sygn. III K 453/07 SR dla Warszawy W. (wraz z adnotacją o odbywaniu kary pozbawienia
wolności) – skazanie za czyn z art. 280 § 1 kk na karę 5 lat pozbawienia wolności odbywaną m. in. w okresie od
15.10.2009r. do 10.05.2012r (k. 466-468, 973-974) wynikają okoliczności działania oskarżonego Ł. K. (1) w warunkach
powrotu do przestępstwa opisanych w art. 64 § 1 kk
Z treści odpisu wyroku sygn. V K 677/08 SR w Pruszkowie (k. 961-963) – skazanie za czyn z art. 278 § 1 kk na
karę 6 miesięcy pozbawienia wolności zarządzonego do wykonania postanowieniem z dnia 15.12.2009r. (k. 962) w
którym na poczet kary zaliczono również zatrzymanie w od 17.03.2008r. do 18.03.2008r. a której pozostałą część
oskarżony odbywał w okresie od 5.06.2011r. do 3.12.2011r. (k. 961) wynikają okoliczności działania oskarżonego K.
K. w warunkach art. 64 § 1 kk. Należy zauważyć, że z uwagi na wartość przestępstwa kradzieży skazanie wyrokiem
sygn. V K 677/08 ulega zatarciu tak jak wykroczenie, czyli co do zasady po 2 latach od wykonania kary (zgodnie z
treścią art. 46 § 1 kw) niemniej w niniejszej sprawie zachodzą okoliczności z art. 46 § 2 kw (a to z uwagi na treść
wyroku SR dla Warszawy W. sygn.. V K 324/13 który będzie wykonywany od 27.10.2015r. – k. 966, 1018) dzięki którym
skazanie wyrokiem sygn. V K 677/08 nie uległo do dnia dzisiejszego zatarciu i może on stanowić podstawę do ustalenia
przesłanki działania oskarżonego w warunkach art. 64 § 1 kk.
Z odpisów wyroków z k. 386-390, 398-399, 463-465, 983-985 wynikają pozostałe okoliczności dotyczące karalności
oskarżonych.
Oceniając powyżej ustalony stan faktyczny, w świetle poczynionej oceny dowodów należy stwierdzić co następuje.
W ocenie sądu brak jest podstaw do przypisania oskarżonym występku kradzieży (lub kradzieży z włamaniem)
samochodu M. nr rej (...). W szczególności, zdaniem sądu, budzi wątpliwość zamiar jaki towarzyszył oskarżonym przy
zabieraniu pojazdu E. N. (1). Należy zauważyć, że zgodnie z orzecznictwem (por. wyrok SN z dnia 23.11.2006r. sygn.
II KK 186/06) dla realizacji znamienia przywłaszczenia od strony podmiotowej nie jest wystarczające stwierdzenie
obiektywnego rozporządzenia przez sprawcę cudza rzeczą, lecz konieczne jest oprócz tego wykazanie, że działaniu
temu towarzyszył zamiar określony jako animus rem sibi habendi, do istoty przywłaszczenia należy osiągnięcie celu w
postaci uczynienia z cudzej rzeczy swojej własności przez jej zatrzymanie lub rozporządzenie nią, w zamiarze tym nie
mieści się więc jedynie czasowe uniemożliwienie dysponowania rzeczą przez jej właściciela, zaś skutek przywłaszczenia
objęty zamiarem bezpośrednim stanowi utrata rzeczy przez osobę uprawnioną, wobec czego szkoda powstała w
majątku tej osoby ma w zamierzeniu przywłaszczającego nieodwracalny charakter; opisany zamiar odróżnia się od
zamiaru sprawcy, który jedynie samowolnie używa cudzej rzeczy w rozumieniu art. 127 § 1 k.w., czy art. 289 k.k.
Z przyczyn podanych przy ocenie wiarygodności wyjaśnień oskarżonych, zdaniem sądu wątpliwe jest ustalenie, że
działalni oni z zamiarem trwałego pozbawienia pokrzywdzonej władztwa pojazdu. W ocenie sądu ich zachowanie było
podyktowane stanem nietrzeźwości, głupotą i brakiem poszanowania norm prawnych a nie chęcią uzyskania korzyści
majątkowej. Z przyczyn wcześniej omówionych przy ocenie wiarygodności zeznań pokrzywdzonych wątpliwości
budzi również, czy dokonując zaboru pojazdu oskarżeni pokonali jego zabezpieczenia przed użyciem przez osobę
nieupoważnioną w postaci zamka drzwi lub stacyjki pojazdu.
W ocenie sądu w sposób bezsprzeczny zachowanie oskarżonych polegało na bezprawnym zaborze pojazdu E. N.
(1) w celu jego krótkotrwałego użycia . Sam fakt, iż pojazdem tym kierował jedynie oskarżony K. K. w żadnym
stopniu nie eksplikuje winy pozostałych oskarżonych, którzy wraz z nim przemieszczali się bezprawnie zabranym
pojazdem akceptując kierunek jazdy oraz sposób zawładnięcia samochodem (por. wyrok SN z dnia 27.01.2983r. sygn.
I KR 348/82). Bezsprzecznie z protokołu oględzin M. wraz z tablicą poglądową wynika, iż na skutek bezprawnego
użytkowania samochodu został on uszkodzony w wyniku kolizji a następnie porzucony przez oskarżonych K. K. oraz
Ł. K. (1) (którzy pozostawili niezabezpieczony uszkodzony pojazd na środku jezdni a sami uciekli z miejsca kolizji),
przy czym dla surowszej odpowiedzialności tego ostatniego nie ma znaczenia, że to nie on uszkodził samochód (por.
wyrok SN z dnia 8.03.1977r. sygn. Rw 62/77).
Tak opisane zachowanie oskarżonych należy kwalifikować – wobec oskarżonego D. O. z art. 289 § 1 kk a wobec
oskarżonych K. K. i Ł. K. (1) z art. 289 § 2 kk. Również ci dwaj oskarżeni, z przyczyn wcześniej omówionych, działali
w warunkach powrotu do przestępstwa opisanych w art. 64 § 1 kk.
Pouczenia o możliwości zmiany kwalifikacji prawnej czynów oskarżonych sąd dokonał na rozprawach w dniach
17.11.2014r. i 23.01.2015r. (k. 1000, 1034).
Przy wymiarze kary sąd kierował się dyrektywami określonymi w art. 53 § 1 i 2 k.k.
Zgodnie z art. 53 § 1 k.k. sąd wymierzając karę w granicach przewidzianych za dane przestępstwo kieruje się
dyrektywami kary, a mianowicie:
1. współmiernością orzeczonej kary do stopnia winy;
dyrektywa ta pełni funkcję legitymizującą odpowiedzialność karną a zarazem limitująca surowość kary, która nie
może przekraczać stopnia winy. Dyrektywa ta ma priorytet przed innymi, co implikuje zakaz wymierzania kary ponad
winę sprawcy, chociażby przemawiałyby za tym potrzeby prewencji indywidualnej i generalnej. Stopień winy sprawcy
wyznacza wysokość kary, jaka ma zostać wymierzona, stanowi funkcję wyznacznika sprawiedliwej kary wobec sprawcy
przestępstwa.
2. współmiernością orzeczonej kary do stopnia społecznej szkodliwości czynu;
dyrektywa ta ma charakter całościowy i zgodnie z definicją z art. 115 § 2 k.k. kształtują ją nie tylko elementy
przedmiotowe jak waga naruszonego dobra, rozmiar wyrządzonej lub grożącej szkody, sposób i okoliczności
popełnienia czynu, waga naruszonych przez sprawcę obowiązków, lecz także podmiotowe w tym postać zamiaru,
motywacja sprawcy czy też rodzaj naruszonych reguł ostrożności i stopień ich naruszenia.
3. celami zapobiegawczego i wychowawczego działania kary na sprawcę (prewencja indywidualna);
dyrektywa ta ma na celu takie ukształtowanie kary, aby możliwie najskuteczniej zapobiegać powrotowi sprawcy do
przestępstwa. Nie ma w tym zakresie nigdy pewności, gdyż przyszłe postępowanie człowieka jest uzależnione od
wielu okoliczności natury indywidualnej i społecznej, których wystąpienie i siła wpływu nie dadzą się przewidzieć
w chwili orzekania kary przez sąd. Można, więc mówić jedynie o prognozie kryminologicznej, która powinna
opierać się na rozpoznaniu okoliczności, które doprowadziły do popełnienia przestępstwa, właściwości i warunków
osobistych sprawcy, ocenie jego dotychczasowego życia i relacji środowiskowych. W zależności od oceny motywów i
sposobu popełnienia przestępstwa, osobowości sprawcy, stopnia jego demoralizacji i zagrożenia, jakie przedstawia dla
porządku prawnego, różnie kształtują się wskazania, co do zapobiegawczego i wychowawczego oddziaływania kary.
Wymienione przesłanki mogą wskazywać na konieczność izolacji sprawcy przez określony czas, mogą też uzasadniać
zastosowanie kar nieizolacyjnych (ograniczenia wolności lub grzywny), albo poddania sprawcy obowiązkom próby w
ramach warunkowego zawieszenia wykonania kary lub warunkowego umorzenia postępowania karnego.
4. celami społecznego oddziaływania kary (prewencja generalna).
dyrektywa ta zobowiązuje sąd przy wymierzaniu kary do wzięcia pod uwagę społeczny odbiór kary. W tym zakresie
sąd winien uczynić zadość, aby kara dla społeczeństwa nie jawiła się, jako zbyt łagodna lub zbyt surowa, oraz aby
odstraszyła swoim wymiarem i nieuchronnością ewentualne osoby chcące popełnić czyn podobny do sprawcy.
W art. 53 § 2 kk ustawodawca podaje w szczególności, jakie okoliczności winien uwzględniać sąd wymierzając karę
i są to:
- motywacja sprawcy;
- sposób działania sprawcy;
- popełnienie przestępstwa wspólnie z nieletnim;
- rodzaj i stopień naruszenia przez sprawcę ciążących na nim obowiązków;
- rodzaj i rozmiar ujemnych następstw przestępstwa;
- warunki osobiste sprawcy;
- sposób życia sprawcy przed popełnieniem przestępstwa;
- zachowanie się sprawcy po popełnieniu przestępstwa, zwłaszcza staranie
o naprawienie szkody lub zadośćuczynienie w innej formie społecznemu poczuciu sprawiedliwości;
- zachowanie się pokrzywdzonego.
Odnosząc powyższe do niniejszej sprawy należy stwierdzić, co następuje.
Czyn z art. 289 § 1 kk zagrożony jest karą pozbawienia wolności w wymiarze od 3 miesięcy do 5 lat, zaś za popełnienie
przestępstwa z art. 289 § 2 kk grozi kara od 6 miesięcy do 8 lat pozbawiania wolności. Stosowanie art. 64 § 1 kk
umożliwia orzekanie kary do górnej granicy zagrożenia ustawowego zwiększonej o połowę.
D. O. ma obecnie 30 lat, jest kawalerem, posiada dwoje małoletnich dzieci, ma wykształcenie podstawowe, pracuje
jako kucharz, uzyskuje dochody w wysokości około 2000 złotych miesięcznie. Oskarżony był kilkukrotnie karany za
czyny z art. 178a§ 1 kk, art. 244 kk, art. 275 § 1 kk, art. 286 § 3 kk (k.917).
Ł. K. (1) ma obecnie 35 lat, jest kawalerem, bezdzietny, ma wykształcenie podstawowe, obecnie przebywa w zakładzie
karnym gdzie odbywa kare pozbawienia wolności. Oskarżony był wielokrotnie karany za czyny z art. 280 § 1 kk, art.
278 § 1 kk i posiadanie narkotyków (k. 919).
K. K. ma obecnie 35 lat, jest żonaty, posiada syna w wieku 7 lat, ma wykształcenie średnie z zawodu jest monterem
instalacji, obecnie przebywa w zakładzie karnym gdzie odbywa karę pozbawienia wolności. Oskarżony był wielokrotnie
karany za czyny z art. 178a § 1 kk, art. 278 § 1 kk, art. 286 § 1 kk, art. 289 § 1 kk i posiadanie narkotyków (k. 914).
W ocenie sądu stopień winy oskarżonych jest znaczny, działali oni z winny umyślnej w zamiarze bezpośrednim.
Oceniając stopień społecznej szkodliwości czynów oskarżonych sąd uznał go również za znaczny. Przede wszystkim
należy wskazać na brak naprawienia szkody wynikłej z bezprawnego używania pojazdu przez oskarżonych, a który
wiązał się dla pokrzywdzonego z realną startą z uwagi na brak ubezpieczenia AC pojazdu.
Okolicznością obciążającą wszystkich oskarżonych (a w szczególności tych którzy działali w warunkach powrotu do
przestępstwa opisanych w art. 64 § 1 kk) jest ich uprzednia wielokrotna karalność, często za przestępstwa skierowane
przeciwko mieniu.
Okolicznością łagodzącą wobec wszystkich oskarżonych jest przyznanie się przez nich do winy - bezprawnego zaboru
w celu krótkotrwałego użycia samochodu E. N. (1).
Biorąc pod uwagę powyższe sąd wymierzył:
- oskarżonemu D. O. za czyn z art. 289 § 1 kk karę 10 miesięcy pozbawienia wolności jednocześnie zaliczając mu na
jej poczet okres tymczasowego aresztowania od dnia 17.07.2012r. do dnia 6.12.2012r. oraz od dnia 26.12.2012r. do
dnia 12.03.2013r.;
- oskarżonym K. K. i Ł. K. (2) za czyn z art. 289 § 2 kk kary po 1 roku i 2 miesięcy pozbawienia wolności, jednocześnie
oskarżonemu Ł. K. (1) na poczet tej kary zaliczono okres tymczasowego aresztowania od 18.07.2012r. do 12.03.2013r.
W ocenie sądu wymierzone oskarżonym kary pozbawienia wolności są adekwatne do stopnia winy i społecznej
szkodliwości ich czynu. Kary pozbawienia wolności zostały orzeczone w dolnych granicach zagrożenia ustawowego.
Jednocześnie sąd, z uwagi na uprzednią karalność oskarżonych, a w odniesieniu do oskarżonych K. K. i Ł. K. (2) wręcz
zdemoralizowanie uznał, że brak jest podstaw do warunkowego zawieszenia wykonania orzeczonych kar pozbawienia
wolności. Oskarżeni notorycznie wchodzą w konflikt z prawem, za nic maja dotychczasowe wyroki orzekające wobec
nich kary wolnościowe a nawet kary bezwzględne i mimo nich nadal łamią prawo. W tym przypadku, wobec każdego
z oskarżonych, nie zostały spełnione przesłanki z art. 69 § 1 i 2 kk a wręcz przeciwnie, zdaniem sądu, oskarżeni
powinni wziąć pod uwagę, że każdy kolejny ich konflikt z prawem karnym będzie skutkował orzeczeniem wobec nich
pobytu w zakładzie karnym, tylko takie bowiem karanie może być dla oskarżonych podstawą do uświadomienia sobie
o nieopłacalności wchodzenia w konflikt z prawem i być przyczyną do zmiany ich dotychczasowego zachowania.
Na podstawie art. 230 § 2 kpk sąd zwrócił zabezpieczony w sprawie telefon komórkowy wraz z karta oskarżonemu Ł.
K. (1), który przyznał się, że ww. przedmioty pozostawił w samochodzie M. nr rej. (...).
Na podstawie art. 618 § 1 pkt. 11 kpk sąd zasądził od Skarbu Państwa na rzecz obrońców z urzędu oskarżonych
kwoty po 948 złotych powiększone o podatek od towarów i usług tytułem wynagrodzenia za obronę oskarżonych w
postępowaniu przygotowawczym i przed sądem. Jednocześnie sąd, z uwagi na osadzenie oskarżonych w zakładzie
karnym, brak dochodów, orzeczenie kar bezwzględnych oraz posiadanie na utrzymaniu dzieci zwolnił oskarżonych od
ponoszenia kosztów sądowych w całości.
Mając na uwadze powyższe, sąd orzekł jak w sentencji wyroku.