Nazwa: Agroturystyka CZUPLÓWKA Adres: Chałupiańska 5 Telefon
Transkrypt
Nazwa: Agroturystyka CZUPLÓWKA Adres: Chałupiańska 5 Telefon
Nazwa: Agroturystyka CZUPLÓWKA Adres: Chałupiańska 5 Telefon: 33 855 55 46 email: [email protected] www: www.nocowanie.pl/noclegi/wisla/agroturystyka/61074/ Fax: brak danych udogodnienia: pow. 4-os, z telewizorem, grill/ognisko, aneks kuchenny/kuchnia, dostępna lodówka, internet, sklep spożywczy, wypożyczalnia nart, wyciąg narciarski, angielski, rosyjski, agroturystyka. Promocje: brak danych Opis: U stóp góry Mała Czupla leży nasze młode gospodarstwo. Niedawno zaczęliśmy swą przygodę z agroturystyką w nowym domu, który powstał na fundamentach starej posiadłości rodziców. Zastaniecie tu nowe meble, ściany pachnące świeżością, ciepłą kolorystykę wnętrz i wygodny układ pokojów. Przygotowujemy dania regionalne, których kunszt przyrządzania ma w naszej rodzinie długą tradycję. Poszukiwaczy przepięknych górskich panoram zapraszamy na szlak biegnący tuż obok nas, prowadzący wprost na górę, od której wzięła się nazwa naszego domu. Na piętrze dysponujemy dwoma pokojami czteroosobowymi. Każdy pokój ma łazienkę a na korytarzu goście mogą korzystać ze wspólnego aneksu kuchennego. Parter przeznaczyliśmy na jadalnię i pokój dzienny. Wyposażenie pomieszczeń jest nowe i utrzymane w jednolitej, ciepłej kolorystyce. Przestrzenne pomieszczenia na parterze sprzyjają wspólnemu spędzaniu czasu z zaprzyjaźnionymi rodzinami. HISTORIA Kilka lat temu dostaliśmy stary dom od moich rodziców (a ci z kolei przejęli go od swoich), ale ponieważ był z złym stanie postanowiliśmy go zburzyć i wybudować wszystko „od zera”. Prace trwały 2,5 roku i rozpoczęliśmy je od gruntownego wzmocnienia fundamentów. Pomysł z agroturystyką nie pojawił się od razu. Dwanaście lat pracowałam w administracji służby zdrowia. Postanowiliśmy wynajmować pokoje, gdy zobaczyliśmy jak duży jest nasz nowy dom. Zrezygnowałam wtedy z pracy i poświeciłam się całkowicie prowadzeniu gospodarstwa i wychowywaniu naszego syna Remigiusza. Bardzo dużą zasługą męża jest zaplanowanie i wykonanie wszystkiego od strony budowlanej. Jest w tym zakresie specjalistą, bo pracował na wielu placach budowy i wiele widział. Nawet w kuchni mogłam tylko wybrać kształt mebli a ich rozkład wymyślił mąż. Teraz widzę, że jego rozwiązania są funkcjonalne i sprawdzają się w 100%. Kuchnia to całkowicie moje terytorium i tutaj mąż musi mi ustępować. Od dzieciństwa gotowałam w rodzinnym domu, ukończyłam wiślańską szkołę gastronomiczną „Patelniok” a jadłospisy pomaga mi układać moja teściowa, która jest zawodową kucharką. Lubię przyrządzać dania dla gości. Dlatego uważam się za specjalistkę w tej dziedzine. Żeby zdążyć z wszystkimi obowiązkami muszę wstawać codziennie o szóstej rano. Jesteśmy rodowitymi góralami - ja jestem stąd a mąż pochodzi z Wisły-Gościejowa. Miałam w rodzinie babcię, o której wspomina Bernard Schirmeisen w swojej książce o Malince. Pięknie śpiewała i nagrywała pieśni ludowe dla radia. Była samoukiem.