Krzysio na wsi - czytanka logopedyczna

Transkrypt

Krzysio na wsi - czytanka logopedyczna
Bajki do czytania
www.bajkidoczytania.pl
Edukacyjne bajki i opowiadania dla dzieci – nauka, przygoda, zabawa
Piotr Walczak
Krzysio na wsi
czytanka logopedyczna (utrwalanie głoski SZ)
Krzysio przyjechał do dziadków aż z Olsztyna. Wraz z rodzicami przebyli samochodem
trzysta kilometrów. To były pierwsze wakacje Krzysia na wsi - chłopiec skończył pierwszą
klasę.
Na wsi wszystko było dla niego nowe. Przede wszystkim szerokie podwórze tuż przy domu
a na nim szereg ciekawostek. Była więc obszerna stodoła z sianem w którym baraszkujące
koty płoszyły wszędobylskie myszy. Do stodoły przykleiła się szopa w której trzymano
drewno na opał i jakieś niepotrzebne szpargały. W oborze mieszkała najprawdziwsza krowa
a w blaszanym garażu stała jakaś szara maszyna. Po całym podwórku wałęsały się kury,
szperając bez przerwy w piachu.
Krzyś miał w sobie duszę podróżnika i odkrywcy. Kiedy poznał już całe podwórze,
postanowił przebadać dalszą okolicę. Tak się szczęśliwie złożyło, że w płocie nie było dwóch
sztachet. Chłopczyk był szczupły i bez trudu przedostał się na zewnątrz.
W sąsiedztwie babcinego domu szemrał leniwie wąski strumyk. Nieco dalej szumiał wesoło
leszczynowy lasek. „Świetne miejsce na zbudowanie szałasu” - pomyślał Krzysio.
Leszczynowe kije świetnie nadawały się na budowę. W ciągu godziny nad rzeczką stanął
strzelisty szałas.
Dziadek był pod wrażeniem krzysiowej konstrukcji. Obiecał chłopcu wspólne biwakowanie
w niedzielę. Zajadając pyszne szaszłyki pieczone nad ogniskiem, Krzyś wysłuchał wielu
opowieści o przygodach Dziadka. W szachy zagrali już przy szklankach gruszkowego soku
i babcinej szarlotce. Krzysio szepnął, że to najlepsza szarlotka na świecie, czym uszczęśliwił
Babcię. Obok szemrał strumyk i szumiała leszczyna.
www.bajkidoczytania.pl
str. 1

Podobne dokumenty